Margaret Thatcher


Margaret Thatcher. Królowa narodu sklepikarzy (wersja do druku) http://www.rp.pl/artykul/811993.html?print=tak&p=0
Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Software
http://www.foxitsoftware.com For evaluation only.
CZY WIESZ, ŻE& z Kyocerą ten artykuł możesz wydrukować do 4 razy taniej?
DRUKUJ
Weekend rp.pl
Kobieta, która zawstydzała mężczyzn
Marek Magierowski 18-02-2012, ostatnia aktualizacja 18-02-2012 00:00
zródło: BEST FILM
Majestatyczna Meryl Streep w roli pierwszej w historii Wielkiej Brytanii kobiety premier ujęła nawet krytyków feministycznej dogmatyki, jaką
przepełniony jest film
zródło: archiwum prywatne
4 maja 1979 roku: historyczny dzień w tabloidowej perspektywie
1 z 7 2012-03-07 09:36
Margaret Thatcher. Królowa narodu sklepikarzy (wersja do druku) http://www.rp.pl/artykul/811993.html?print=tak&p=0
Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Software
http://www.foxitsoftware.com For evaluation only.
zródło: AP
 Usta Marilyn Monroe i oczy Kaliguli : Margaret Thatcher podczas konferencji prasowej w siedzibie ONZ w Nowym Jorku, rok 1983
Dla laburzystów Thatcher byÅ‚a  sukÄ…". Dla prezydenta Francji François Mitterranda  kobietÄ… o ustach Marilyn Monroe i oczach Kaliguli". Dla
Rosjan, oczywiście, żelazną damą
Tekst "Królowa narodu sklepikarzy" ukazał się w dodatku Plus Minus
Może to przewrotne stwierdzenie, ale gdyby nie Leopoldo Galtieri, Margaret Thatcher prawdopodobnie nigdy nie trafiłaby do podręczników historii jako
jedna z największych postaci XX wieku.
Gdyby nie Leopoldo Galtieri, rządziłaby Wielką Brytanią przez jedną kadencję, nie mogłaby się pochwalić żadnymi godnymi uwagi osiągnięciami,
zapamiętano by ją jedynie jako pierwszą w dziejach kobietę stojącą na czele dużej, zachodniej demokracji.
Gdyby nie Leopoldo Galtieri, nazwisko Thatcher znaczyłoby dla nas, Polaków, mniej więcej tyle samo, co nazwiska Edwarda Heatha, Harolda
Wilsona i Jamesa Callaghana, jej trzech poprzedników na stanowisku premiera. Czyli nie znaczyłoby nic.
Gdyby nie Leopoldo Galtieri, Ronaldowi Reaganowi zapewne nie udałoby się rozmontować tak szybko i sprawnie sowieckiego komunizmu.
Gdyby nie Leopoldo Galtieri, cała Europa wciąż żywiłaby się mrzonkami o  socjalizmie z ludzką twarzą" jako najlepszym pod słońcem systemie
gospodarczym i społecznym.
Gdyby nie Leopoldo Galtieri, Meryl Streep nigdy nie zagrałaby roli żelaznej damy.
To zaiste zdumiewające, jak wiele zawdzięczamy jednemu argentyńskiemu dyktatorowi, który pewnego dnia wpadł na głupi pomysł, żeby podbić kilka
wysp na południowym Atlantyku...
* * *
 Nic nie utkwiło mi tak głęboko w pamięci, gdy patrzę na lata spędzone na Downing Street, jak te jedenaście tygodni wiosny 1982 roku, kiedy Wielka
Brytania walczyła o Falklandy"  pisze Margaret Thatcher w drugim tomie swoich wspomnień.  Wiele mogliśmy wówczas stracić, bowiem naszym celem
były nie tylko położone (...) osiem tysięcy mil stąd wyspy i ich mieszkańcy, choć fakt ten miał także duże znaczenie. Nade wszystko jednak broniliśmy
honoru narodu i zasad o znaczeniu fundamentalnym dla całego świata  agresorzy nie powinni nigdy zwyciężyć, a prawo międzynarodowe powinno brać
2 z 7 2012-03-07 09:36
Margaret Thatcher. Królowa narodu sklepikarzy (wersja do druku) http://www.rp.pl/artykul/811993.html?print=tak&p=0
Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Software
http://www.foxitsoftware.com For evaluation only.
górę nad przemocą".
Gdy Margaret Thatcher obejmowała władzę w 1979 roku, jej ojczyznę toczył rak kryzysu  nie tylko gospodarczego, lecz także egzystencjalnego. Dusza
Albionu była poraniona, a Union Jack wyblakły. Stary buldog stracił zęby i dawny wigor. Po II wojnie światowej budzące dotąd strach i podziw
mocarstwo nie tylko było bankrutem, ale także zostało zdegradowane do rangi zaledwie jednego z wielu sojuszników nowego hegemona  USA.
Zjednoczone Królestwo traciło swoje kolonie (z indyjską  perłą w koronie" na czele) i wydawało się zagubione w nowej, zimnowojennej układance.
Po nieszczęsnej awanturze sueskiej w 1956 r. John Foster Dulles, amerykański sekretarz stanu, stwierdził w paternalistycznym tonie:  Wielka Brytania
pozbyła się już swojego imperium, ale jeszcze nie znalazła dla siebie nowej roli".
Kiedy wiosną 1982 roku argentyńscy żołnierze wylądowali na Falklandach, nie wszyscy ministrowie Margaret Thatcher odnosili się entuzjastycznie
do pomysłu interwencji. Sprzeciwiał się jej Foreign Office, swoje wątpliwości wyrażali wojskowi. W filmie Phyllidy Lloyd te rozterki przybierają postać
konfliktu między  jastrzębiami" w mundurach a ostrożnymi, gabinetowymi PR-owcami. W rzeczywistości, wysyłając flotę na wojnę, Margaret Thatcher
była osamotniona w swojej determinacji.
W społeczeństwie panowało przekonanie, że to po prostu kolejny epizod w dziejach upadku dawnej potęgi i że nie da się tego procesu zatrzymać.
Poza tym Wielkiej Brytanii nie było stać na morską eskapadę w obronie niespełna 2 tysięcy rodaków i kilku stad owiec. Nie była do niej
przygotowana ani finansowo, ani militarnie.
Ale Margaret Thatcher postawiła na swoim, bo miała już dość upokorzeń. W jej wspomnieniach czytamy:  Począwszy od fiaska wyprawy sueskiej,
brytyjska polityka zagraniczna przypominała jeden wielki odwrót. Powszechnie zakładano, że i tak właściwie jesteśmy skazani na stopniową utratę
znaczenia naszego kraju na arenie międzynarodowej. Zarówno sojusznicy, jak i wrogowie zaczęli postrzegać nas jako naród, który cierpiał na brak woli
i siły, by bronić swoich interesów w czasach pokoju, a co dopiero wojny. Zwycięstwo na Falklandach pokazało, że zaszła poważna zmiana. Gdziekolwiek
bym pojechała po zakończeniu wojny, spotykałam się z zupełnie inną reakcją, gdy padało słowo Wielka Brytania. (...) Kilka lat pózniej pewien rosyjski
generał powiedział mi, że Sowieci byli absolutnie przekonani, iż nie będziemy walczyć o Falklandy, a jeśli nawet zdecydujemy się podjąć walkę, to i tak ją
przegramy. Dowiedliśmy, że mylili się podwójnie, a oni nigdy o tym nie zapomnieli".
Thatcher dążyła do pełnego, ostatecznego triumfu. Nie miała zamiaru podpisywać z Argentyńczykami żadnych zgniłych rozejmów ani pozwolić
na mediacje, choć była do tego namawiana nawet przez Ronalda Reagana. W 1992 roku  Sunday Times" ujawnił zapis rozmowy telefonicznej między
prezydentem USA a premier Jej Królewskiej Mości z maja 1982 r., gdy brytyjscy spadochroniarze szykowali się do szturmu na stolicę archipelagu, Port
Stanley.
Thatcher nie ukrywa irytacji:  Wyobraz sobie, że ktoś zaatakowałby Alaskę. Posłałbyś tam wojska, byłbyś o krok od zwycięstwa i nagle ktoś
zaproponowałby Ci mediacje jakiejś trzeciej strony. Przecież nigdy byś na to nie poszedł!".  Ależ Margaret, nie można raczej porównywać Alaski
z Falklandami..."  próbuje łagodzić napięcie Reagan.  No chyba raczej można!  ripostuje żelazna dama.  Nie po to narażałam życie moich chłopców,
nie po to straciłam kilka okrętów, żeby teraz zgodzić się na zawieszenie broni!".
Rozmowa toczy się w coraz gęstszej atmosferze, a Thatcher nie daje dojść do głosu swojemu przyjacielowi. Mimo dramatycznych okoliczności lektura
tego dialogu może nam się nawet wydać zabawna. Jedyne, co może powiedzieć prezydent USA, to:  Tak, oczywiście...",  Margaret, myślałem, że ta
część propozycji...",  Margaret, ja...",  Tak, dobrze...".
Zrezygnowany Reagan w końcu mówi:  Przepraszam, że się wtrąciłem, Margaret". Thatcher odpowiada:  Nic nie szkodzi, Ron. Cieszę się, że
3 z 7 2012-03-07 09:36
Margaret Thatcher. Królowa narodu sklepikarzy (wersja do druku) http://www.rp.pl/artykul/811993.html?print=tak&p=0
Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Software
http://www.foxitsoftware.com For evaluation only.
zadzwoniłeś".
Dzięki niebywałemu uporowi, odwadze oraz temu, co Argentyńczycy nazwaliby cojones, Thatcher wygrała wojnę i zapewniła sobie reelekcję. Jej
popularność wśród rodaków sięgnęła zenitu. Stary buldog nagle odmłodniał i zaczął głośno warczeć. Jak za dawnych, dobrych lat.
* * *
Margaret Thatcher pochodziła ze skromnej, bardzo pracowitej i bardzo religijnej rodziny. Jej ojciec Alfred Roberts był sklepikarzem, pastorem Kościoła
metodystów i udzielał się najpierw jako radny, a potem jako burmistrz w miasteczku Grantham. Marzył o synu, Bóg dał mu dwie córki  Muriel
i Margaret. Obie dość wcześnie uświadomiły sobie, iż tylko ciężka praca może przynieść im w życiu szczęście i satysfakcję. Etyka pracy i poczucie
odpowiedzialności za własne decyzje były im wpajane już od kołyski.
Wiele zawdzięczamy argentyńskiemu dyktatorowi, który wpadł na pomysł, by podbić kilka wysp na południowym Atlantyku
Margaret często podkreślała, że swoje polityczne przekonania zawdzięcza właśnie ojcu, co znalazło swoje odzwierciedlenie w  Iron Lady". Młoda
Margaret (grana przez Alexandrę Roach) wsłuchuje się w słowa ojca, gdy ten przemawia na partyjnym zebraniu i zachwala dumny  naród sklepikarzy",
drobnych właścicieli, którzy pokonali wojenną machinę Hitlera.
Przyszła szefowa rządu zaangażowała się w politykę już jako studentka chemii na Oksfordzie, gdzie kierowała uczelnianym kołem konserwatystów.
W 1950 roku, w wieku 25 lat, była najmłodszą kandydatką torysów w wyborach do Izby Gmin (po raz pierwszy dostała się do parlamentu dziewięć lat
pózniej).  Na mityngach z wyborcami odpowiadała na wszystkie pytania zwięzle i konkretnie. Gromadziła tłumy, często ludzie odchodzili z kwitkiem, bo
nie było dla nich miejsca wewnątrz budynku, w którym odbywało się spotkanie"  napisał pózniej w wewnątrzpartyjnej notatce John Hare, wiceszef
torysów, który sprawował pieczę nad kandydatami we wszystkich okręgach.  To wspaniała, młoda kobieta, którą należy promować. Nawet biorąc
pod uwagę fakt, iż niedawno wyszła za mąż i być może wkrótce będzie musiała zająć się dziećmi".
Thatcher przez całą karierę była otoczona mężczyznami, a mimo to zachowała swoją wyjątkową kobiecość i często wykorzystywała ją w politycznej
walce.  Jej ministrowie, wykształceni w najlepszych szkołach, nie wyobrażali sobie, aby mogli kłócić się z kobietą  przypomina Charles Powell, jeden
z jej najbliższych doradców.  Tylko ci, którzy wywodzili się, tak jak ona, z dołów społecznych, wchodzili z nią w ostre starcia"
Gdyby była socjalistką, postępową i wyzwoloną, feministki niechybnie stawiałyby jej ołtarzyki. Reżyserka  Iron Lady" próbowała, niestety, namalować
postać Thatcher jako zbuntowanej żony i matki, która chce się wyrwać z kuchni i dokonać wyłomu w machistowskim świecie polityki  zapominając, że
wielkość Thatcher nie wynikała z jej płci, lecz z charakteru.  Kiedyś ludziom zależało na tym, by coś zrobić. Teraz ludziom zależy tylko na tym, by kimś
zostać"  mówi w jednej ze scen Meryl Streep i można by właściwie zadedykować tę sentencję współczesnym feministkom, szczególnie tym
nadwiślańskim.
Tak jak w przypadku kryzysu falklandzkiego Thatcher zawstydzała nierzadko swoich współpracowników prawdziwie męską stanowczością. W zwiastunie
 Iron Lady" pojawia się scena (niestety, wycięta w trakcie montażu), w której szefowa brytyjskiego rządu mówi do siedzących przy stole przywódców
Europy:  Panowie, może teraz dołączymy do naszych pań".
Thatcher była też ofiarą żenujących, seksistowskich ataków. Gdy występowała w parlamencie jeszcze jako minister edukacji w gabinecie Edwarda
Heatha, posłowie Partii Pracy urządzali jej kocią muzykę, powtarzając jak mantrę:  Ditch the bitch, ditch the bitch..." ( Uwalić sukę"). Ten jakże uroczy
4 z 7 2012-03-07 09:36
Margaret Thatcher. Królowa narodu sklepikarzy (wersja do druku) http://www.rp.pl/artykul/811993.html?print=tak&p=0
Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Software
http://www.foxitsoftware.com For evaluation only.
slogan, wymyślony przez lewicowców  zatroskanych o los kobiet", był potem skandowany przez ulicznych demonstrantów obok dużo bardziej
cywilizowanego:  Maggie, Maggie, Maggie, Out, Out, Out!".
Niestety, także wśród torysów znalazło się wielu polityków, którym nie podobało się, iż Anglią rządzi niewiasta. Pewien podchmielony członek Partii
Konserwatywnej spytał ją kiedyś podczas lunchu na Downing Street:  Czy można się doszukać jakiegoś ziarna prawdy w pojawiających się ostatnio
plotkach, iż jest pani kobietą?".
Oficjalne stenogramy nie precyzują, czy ów  dżentelmen" został w tym momencie znokautowany torebką.
* * *
Dla laburzystów byÅ‚a  sukÄ…". Dla prezydenta Francji François Mitterranda  kobietÄ… o ustach Marilyn Monroe i oczach Kaliguli". Dla Rosjan, oczywiÅ›cie,
żelazną damą.
Przydomek ten został użyty po raz pierwszy w 1976 roku, w  Czerwonej Gwiezdzie", oficjalnym organie Ministerstwa Obrony ZSRR, gdy Thatcher
dopiero przymierzała się do walki o fotel premiera. Wygłosiła wówczas słynne przemówienie w Kensington Hall:  Rosjanie chcą zapanować nad całym
światem. Szybko zdobywają środki, by osiągnąć ten cel i stać się największą imperialną potęgą w dziejach. Członkowie sowieckiego politbiura nie muszą
się martwić o opinię publiczną. Armaty zawsze są dla nich ważniejsze niż masło, podczas gdy dla nas niemal wszystko jest ważniejsze od armat (...).
Sowieci zdają sobie jednak sprawę, że są potęgą tylko w jednej dziedzinie  militarnej. Jeśli zaś chodzi o gospodarkę i warunki życia  ponieśli całkowitą
klęskę".
Thatcher, która nie miała żadnego doświadczenia w polityce międzynarodowej, bezbłędnie zdiagnozowała sowiecki system i jego wady. Odrzucała każdą
formę totalitaryzmu, bo wierzyła, iż sprawiedliwe rządy są możliwe tylko wtedy, gdy przestrzega się wolności jednostki.
W tym samym czasie w Białym Domu urzędował jeden słaby prezydent  Gerald Ford  który miał za chwilę przekazać pałeczkę jeszcze słabszemu
 Jimmy'emu Carterowi. We Francji wÅ‚adzÄ™ sprawowaÅ‚ Valéry Giscard d'Estaing, a w Niemczech Helmut Schmidt  obaj utrzymywali przyjacielskie
stosunki z sowieckimi aparatczykami i podpisywali z Kremlem lukratywne kontrakty.
Tak jak Wielka Brytania pogodziła się z faktem, iż nigdy już nie odzyska pozycji mocarstwa, tak cały Zachód uznał, że nie da się obalić zimnowojennego
porządku świata. Związek Sowiecki traktowano coraz częściej jako partnera, a nie wroga. Dlatego dosadne stwierdzenia Margaret Thatcher z Kensington
Hall tak bardzo zaniepokoiły moskiewskich generałów.
W 1979 r., już jako premier, powtórzyła swoje tezy podczas wizyty w nowojorskim Foreign Policy Association:  Zagrożone jest nie tylko nasze
bezpieczeństwo w Europie, ale również Trzeci Świat, bezpośrednio oraz poprzez kraje, które występują w imieniu ZSRR".
W książce  Prezydent, papież, premier" John O'Sullivan przypomina, że zaledwie dziesięć dni pózniej sowieckie czołgi wjechały do Afganistanu.  Ta
inwazja pozbawiła złudzeń Jimmy'ego Cartera i osłabiła jego pozycję, natomiast wzmocniła prestiż Thatcher"  pisze O'Sullivan.  Rosjanie sami
potwierdzili opinię, jaką brytyjska premier głosiła o sowieckiej rzeczywistości. Co naturalne, Thatcher była coraz głębiej przekonana o słuszności
własnych sądów, ale nie była jeszcze dominującym politykiem, który dyktuje swą wolę w kraju i za granicą".
Żelazna dama musiała poczekać jeszcze rok. W listopadzie 1980 roku pewien kalifornijski aktor, specjalizujący się w rolach szybkostrzelnych kowbojów,
został wybrany na 40. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Margaret Thatcher zyskała ważnego sojusznika w boju z komunistyczną zarazą. Wraz
5 z 7 2012-03-07 09:36
Margaret Thatcher. Królowa narodu sklepikarzy (wersja do druku) http://www.rp.pl/artykul/811993.html?print=tak&p=0
Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Software
http://www.foxitsoftware.com For evaluation only.
z papieżem Janem Pawłem II stworzyli tercet zabójczy dla Sowietów. Obalili system, który miał przecież trwać wiecznie. Szkoda, że autorzy  Iron Lady"
skompresowali ten wątek do jednego, trwającego ułamek sekundy ujęcia, na którym ktoś rozbija łomem mur berliński.
 Przed epoką Margaret Thatcher konserwatyści szczycili się tym, iż opanowali do perfekcji sztukę osiągania rzeczy możliwych. To prowadziło
do niebezpiecznego poczucia samozadowolenia. Thatcher opanowała sztukę osiągania rzeczy niemożliwych. Świat to dostrzegł i docenił"  napisał kilka
lat temu Charles Moore, były naczelny  The Daily Telegraph" i twórca autoryzowanej biografii Margaret Thatcher (która ma się ukazać dopiero po jej
śmierci).
Wydawało się niemożliwe, że córka sklepikarza obejmie kiedyś stanowisko szefa rządu ( Kobieta nigdy nie zostanie premierem Wielkiej Brytanii"
 mówi w filmie Meryl Streep). Wydawało się niemożliwe, że wyprowadzi swój kraj z katastrofalnej recesji. Wydawało się niemożliwe, że wyjdzie
zwycięsko z próby sił ze strajkującymi górnikami. I że będzie przemawiać na konferencji w Brighton, nazajutrz po zamachu IRA, z którego ledwo uszła
z życiem. I że powie kiedyś o sekretarzu generalnym Komunistycznej Partii ZSRR, że  można z nim robić interesy". I że przyjmie zaproszenie od Helmuta
Kohla do skosztowania jego ulubionej potrawy  Saumagen, faszerowanego świńskiego żołądka.
Wydawało się także niemożliwe, aby Margaret Thatcher zmieniła swoje zdanie na temat kontynentalnej Europy i jej federalistycznych zapędów. I nie
zmieniła. Coś jednak musiało się okazać impossible.
* * *
W filmie ta głęboka awersja, która towarzyszyła jej przez całą polityczną karierę, pojawia się mimochodem, gdzieś na marginesie: Thatcher, zbiegająca
po schodach parlamentu, niedbale rzuca, iż jej kraj  nie jest jeszcze gotowy na przyjęcie wspólnej waluty". Pózniej zaś, podczas obrad rządu, kpi
z ministrów, którym podobają się  francuskie propozycje", i sugeruje im, iż powinni płacić swoje podatki nad Sekwaną.
Ta scena chyba w niezamierzony sposób stała się niezwykle aktualnym komentarzem do dzisiejszych kwaśnych relacji między Downing Street a Pałacem
Elizejskim.
W filmie nie ma natomiast słowa o stosunku Thatcher do Niemiec, o jej lęku przed rosnącą w siłę wielką, zjednoczoną Germanią.
W kwietniu 1989, w trakcie pamiętnej wizyty nad Renem (to wtedy właśnie została ugoszczona wieprzowymi mecyjami), Helmut Kohl zaprowadził ją
do romańskiej katedry w Spirze, gdzie pochowani są władcy Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Charles Powell, pełniący w tamtym czasie funkcję jej
osobistego sekretarza, wspomina, iż Kohl w pewnej chwili przystanął za jednym z filarów, przyciągnął go do siebie i wyszeptał:  Pokazałem jej moje
rodzinne strony, nad granicą z Francją, w samym sercu Europy. Teraz na pewno zrozumie, że nie jestem tylko Niemcem, ale i Europejczykiem. Musi ją
pan przekonać...".
 Przyjąłem to wyzwanie z drżeniem serca  opowiada Powell.  Gdy wsiedliśmy do samolotu, pani Thatcher z ulgą osunęła się na fotel, ściągnęła buty
i stwierdziÅ‚a: Mój Boże, ten facet to kwintesencja niemieckoÅ›ci«". Próby europeizowania żelaznej damy skoÅ„czyÅ‚y siÄ™, zanim jeszcze siÄ™ zaczęły.
Co ciekawe, niemieccy dziennikarze, przekonani o wyższości ojczystej kuchni nad brytyjską, wysnuli z tej eskapady inny wniosek: skoro nawet Saumagen
nie podbił serca Margaret Thatcher, to znaczy, że nic nie jest w stanie wyleczyć jej z niechęci do Niemiec.
Może to i lepiej, że w  Iron Lady" nie zobaczyliśmy sceny bratania się dwóch wielkich przywódców nad talerzem nadreńskich delicji. Sami bowiem
moglibyśmy zachorować na przewlekłą germanofobię.
6 z 7 2012-03-07 09:36
Margaret Thatcher. Królowa narodu sklepikarzy (wersja do druku) http://www.rp.pl/artykul/811993.html?print=tak&p=0
Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Software
http://www.foxitsoftware.com For evaluation only.
Autor jest publicystą  Uważam Rze"
Tekst "Królowa narodu sklepikarzy" ukazał się w dodatku Plus Minus 11 lutego 2012
Plus Minus
© Wszystkie prawa zastrzeżone
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniania lub dalej rozpowszechniana w jak iejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym tak że elektroniczny lub mechaniczny lub
inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym tak że zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody PRESSPUBLICA Sp. z o.o.
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody PRESSPUBLICA Sp. z o.o. lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod grozbą kary i może być ścigane prawnie.
7 z 7 2012-03-07 09:36


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
1304081327350408 witn margaret thatcher
Choresterol nie jest groźny margaryna art Polityki
Georg?nzer Ende (Fuer Margarethe?nzer)
Chili s Margarita Presidente
Rubén Darío Margarita

więcej podobnych podstron