PETER K. BURIAN • ROBERT CAPUTO
NATIONAL GEOGRAPHIC
SPIS TREŚCI
WSTĘP 6
PODSTAWOWE WIADOMOŚCI 8
ZACZYNAMY 10
KOMPOZYCJA 24
APARATY 34
OBIEKTYWY 54
ŚWIATŁO 76
LAMPY RŁYSKOWE 1 OPRZYRZĄDOWANIE DLA NICH 92
FILMY: PALETA FOTOGRAFA 112
EKSPOZYCJA 1 JEJ POMIAR 134
OSPRZĘT DODATKOWY 1 OTBZYMANIE SPRZETO 1 50
ŚWIAT TEMATÓW m
POGODA 162
SAM ARELL Sztuka i fotoreportaż 168
PEJZAŻE 174
LODZIE 182
JODI COBR Przekraczając bariery 190
ANNIE GRIFFITHS BELT Być jak najbliżej ludzi 210
ARCRITEKTORA 216
JAMES L. STANFIELD Wskrzeszanie historii 224
FESTYNY, PARADY 1 SPORT 230
MICRAEL YAMASHITA Ochwycić istotę rzeczy 234
MAKROFOTOGRAFIA 240
ROCR - JAK GO ZATRZYMAĆ, JAK GO WYKORZYSTAĆ 244
DAVID ALAN RARVEY Odnajdywanie symboli 250
256 ZDJĘCIA WIECZORNEI NOCNE
264 WILLIAM ALBERT ALLARD Fotografia jako esej
270 FOTOGRAFOWANIEM
WARUNKACH EKSTREMALNYCH
272 POD WODĄ
274 DAVID DOORILET Ekspresja podwodnych zdjęć
280 ZWIERZĘTA
294 CRRIS JOHNS Praca na grząskim groncie
300 ZDJĘCIA LOTNICZE
302 RYZYKOWNE WYPRAWY
312 MICHAEUICHOLS Fotoreportaż ekologiczny
318 KOMPOTERY A FOTOGRAFIA
336 PRZYDATNE INFORMACJE
336 PRZYGOTOWANIA DO PODRÓŻY
339 PREZENTACJA l PRZECHOWYWANIE ZDJĘĆ
341 SŁOWNICZEK
346 LITERATORA UZOPEŁNIAJĄCA
348 INDEKS
Strony 2-3: Wyszukana barwa, mgta i wyłaniające się i niej
sylwety składają się na obraz, oddający nastrój pogodnego
spokoju i piękno ostoi jeleni w Państwowym Rezerwacie
Przyrody Chincoteague w Wirginii.
Fot.: James R Blair
Na sąsiedniej stronie: Szczery uśmiech i naturalny sposób
bycia, które demonstruje David Alan Harvey podczas pracy
nad reportażem w Hanoi, to podstawowe narzędzia pracy
przy fotografowaniu ludzi,
Fot.: Kenneth Garrett
Robert Caputo
CODZIENNIE ZALEWA NAS MASA FOTOGRAFII - obrazów wojny
i głodu, ludzi sławnych i podziwianych, towarów, do których kupna
się nas zachęca, prześlicznych modelek, idealnych mieszkań, mikro-
organizmów i dalekich gwiazd, ważnych wydarzeń historycznych
i momentów ważnych tylko dla nas. Fotografie przynoszą pod nasz
dach odległe zakątki świata i przywołują przeszłość. Wszyscy mamy
albumy (a mniej pedantyczni z nas - szuflady) pełne zdjęć naszych
najbliższych czy nas samych sprzed lat. Fotografia jest źródłem
estetycznej satysfakcji i informacji o rzeczach, których w rzeczywi-
stości nigdy nie zobaczymy. I jest realnym, materialnym wyrazem
naszych osobistych wspomnień.
Tylko nieliczne jednak spośród niezliczonych fotografii, które
mamy okazję oglądać, przyciągają uwagę i pozostają na dłużej
w pamięci. Czym więc te właśnie obrazy różnią się od całej reszty?
Świetne zdjęcia przybierają wprawdzie najróżniejsze formy,
lecz wszystkie mają jedną wspólną cechę: każde z nich wyraża
uczucia: radości lub smutku, współczucia, odrazy, czy wreszcie
prostej, a niemożliwej do opisania, przyjemności patrzenia na coś,
co przemawia do naszego oka i umysłu. Fotograf przekazuje nam
te uczucia dzięki szczęśliwej kombinacji własnej wrażliwości - oka
artysty- ze znajomością narzędzi i techniki. Aby otrzymać obraz,
który jest zarówno odzwierciedleniem tematu, jak i opowieścią
o nim, fotograf patrzy, myśli, wybiera właściwy sprzęt, a następnie
przyciska spust migawki.
W niniejszym poradniku zajmiemy się zagadnieniami kompo-
zycji, oświetlenia i ekspozycji, które składają się na proces myślowy,
zachodzący przy tworzeniu obrazu, dokonamy przeglądu
aparatów, obiektywów, filmów i wszelkiego rodzaju sprzętu oraz
materiałów, stanowiących narzędzia fotografa. Przyjrzymy się
następnie najróżniejszym sytuacjom - od fotografowania pejzażu
do portretowania ludzi, od zdjęć podwodnych do lotniczych.
Przedstawimy porady i sekrety zawodowe doświadczonych foto-
grafów National Geographic. Zajmiemy się również tematem:
fotografia a komputery.
Żeby robić dobre zdjęcia, nie trzeba być zawodowcem, ale trzeba
spędzać z aparatem wiele czasu . Marny nadzieję, że Czytelnik
znajdzie w tym poradniku użyteczne wskazówki i porady techniczne,
a następnie wyruszy w świat, by robić mnóstwo zdjęć. W tym tkwi
przecież cała przyjemność.
Otoczone czułym uściskiem maminych dłoni niemowlę spogląda szeroko rozwartymi oczami na nowy dla siebie
świat. Kombinacja światła z okna i z kwadromatu nadaje ciepły koloryt podkreślający urok tego obrazka, który
należy do jednej z najpopularniejszych kategorii - portretów dzieci.
Peter K. Burian
Z myślą o oktadce swojej
płyty W/s/), muzyk Scott
Smith sfotografował tę
dziewczynkę automa-
tycznym aparatem za 80
dolarów z zamontowa-
nym na state obiekty-
wem szerokokątnym.
Pomimo zastosowania
tak prostego sprzętu,
dzięki przemyślanej kom-
pozycji, uwzględniającej
perspektywę tła i punkt
widzenia aparatu oraz
starannemu dobraniu
kierunku światła i jego
wpływu na modelunek
postaci, zdołał uzyskać
efektowne zdjęcie. Smith
poprosił dziewczynkę,
by zdmuchując puszek
z dmuchawca wyraziła
w myśli życzenie.
WYRAZ FOTOGRAFIA w dosłownym tłuma-
czeniu z greki znaczy: rysowanie światłem.
Istotnie, prawie wszystko w fotografii ma
związek ze światłem. Światło odbite od sceny
tworzy obraz. Z chwilą otwarcia migawki
aparatu światło przechodzące przez obiek-
tyw pada na powierzchnię filmu, naświet-
lając światłoczułe drobiny w jego emulsji.
Film wywoływany jest następnie w odczyn-
nikach chemicznych, tworząc negatyw
(lub, w przypadku przezroczy - pozytyw).
Negatyw rzutowany na arkusz światłoczu-
łego papieru tworzy obraz, dzięki czemu
powstaje odbitka barwna lub czarno-biała.
Poza zrozumieniem tego podstawowego
procesu początkujący fotograf musi pojąć
i opanować wiele parametrów, jeśli ma
zamiar wyjść poza amatorskie fotki,
Omówienie tych czynników może wpraw-
dzie wypełnić cały semestr na zajęciach
z fotografii na uczelni albo posłużyć komuś
za odskocznię do kariery, my jednak zaj-
miemy się tu nimi pokrótce, podając prak-
tyczne przykłady, przydatne Czytelnikowi
do doskonalenia własnych zdjęć.
ZACZYNAMY FOTOGRAFOWAĆ
Niższa liczba przystonowa
oznacza większy otwór
względny, a wyższa liczba
przystonowa - otwór
względny mniejszy.
Każde przesunięcie o
jedną pozycje na tej
skali odpowiada jednej
„przysłonie", co oznacza
podwojenie lub zmniej-
szenie o potowe
powierzchni otworu
względnego oraz ilości
światła przechodzącego
przez obiektyw
wdanym czasie.
ŚWIATŁO l EKSPOZYCJA
Ilość światła padającego na fotografowany przedmiot
zmienia się zależnie od pory dnia, pogody i innych
czynników. Gdy iiość światła będzie odpowiednia,
uzyskamy ogólnie czytelne zdjęcie, a każdy z odcieni
fotografowanego motywu, od czerni do bieli,
zostanie zarejestrowany tak, jak widzą go nasze oczy.
Ekspozycja, czyli stopień naświetlenia zależy od tego,
ile światła z fotografowanej sceny dociera przez
obiektyw do emulsji światłoczułej i przez jak długi
czas. Dokładniej w grę wchodzą następujące czynniki.
Czułość filmu
Liczba ISO (International Standards Organisation)
wyraża czułość filmu, czyli jego wrażliwość
na światło. Im ta liczba jest wyższa, tym czulszy jest
film. Na przykład, aby prawidłowo naświetlić film
1600 ISO, potrzeba niewiele światła, podczas gdy
film 25 ISO wymaga go 64 razy więcej.
Otwór
względny
Otwór względny jest to wielkość rozwarcia mechaniz-
mu przysłony (diafragmy) w obiektywie. Im większy
wybieramy otwór względny (my lub automatyka
aparatu), tym więcej światła dotrze do powierzchni
filmu w danym czasie. Prawie wszystkie aparaty,
oprócz najprymitywniejszych, mają regulowany
otwór względny. Do wyrażenia jego wielkości służy
szereg liczb przysłonowych f/ umieszczonych na jed-
nym z pierścieni obiektywu. (W niektórych
nowoczesnych aparatach liczbę przysłonową wybie-
ramy elektronicznym regulatorem w aparacie).
Liczby te, tak zwane przystony, postępują
w szeregu od najniższej do najwyższej; zazwyczaj
są to: f/1,4; f/2; f/2,8; f/4; f/5,6; f/8; f/11; f/16 i f/22.
Przestawienie przysłony o jedną działkę w dół
- na przykład z 8 na 5,6 - powoduje dwukrotny
wzrost powierzchni otworu względnego;
Slim Films
umożliwia to podwojenie ilości światła, wpadającej
przez obiektyw. Przymknięcie przyślemy o jedną
działkę, na przykład 16 na 22 - zmniejsza o połowę
powierzchnię otworu względnego; a więc redukuje
do połowy ilość światła, padającą na film w trakcie
robienia zdjęcia.
Czas naświetlania
Czas naświetlania to czas otwarcia kurtynek
migawki (lub, w niektórych obiektywach, zacho-
dzących na siebie blaszek). Również i on podlega
regulacji. Czas naświetlania albo wybieramy sami,
albo pozwalamy, aby wyznaczyła go automatyka
aparatu. Im dłuższy czas naświetlania, tym więcej
światła pada na film przy danym otworze względnym.
Czasy naświetlania wyrażone są w sekundach
i ułamkach sekundy na odpowiednim pokrętle
w aparacie. (W wielu nowoczesnych aparatach nie
nastawia się już czasów mechanicznie. Reguluje się
je elektronicznie na podstawie wskazań wyświetlo-
nych na panelu ciekłokrystalicznym).
Najczęściej spotykane czasy naświetlania, od
najdłuższych do najkrótszych, to: 1 sekunda, 1/2,
1/4, 1/8,1/15,1/30, 1/60, 1/125,1/250,1/500,
1/1000 sekundy. (Niektóre aparaty umożliwiają
nastawienie pośrednich czasów naświetlania,
takich jak 1/350 sekundy). Podobnie jak w przy-
padku przysłony, zmiana o jedną działkę na skali
podwaja lub redukuje o połowę czas naświetlania.
Kombinacje otworu względnego i czasu
Im większy otwór względny, tym krótszy czas
potrzebny jest do prawidłowego naświetlenia filmu.
T na odwrót, im dłużej migawka jest otwarta, tym
niniejszy potrzebny jest otwór względny. Wiele
różnych - lecz równoważnych - kombinacji
przysłony i czasu naświetlania daje ten sam efekt
naświetlania. Obiektywy tzw. jasne, czyli o dużych
maksymalnych otworach względnych, określa się
po angielsku jako fast- szybkie - gdyż pozwalają
na zastosowanie krótszych czasów naświetlania.
Przykład: Mały otwór względny, taki jak 16, przy
długim czasie naświetlania, jak np. 112 sekundy, daje
skala głębi ostrości
przysłony
skala
pierścień
regulacji ostrości °
dle
9
ł
°ści
Wprawdzie ustawianie
i wyskalowante poszcze-
gólnych parametrów
jest różnie rozwiązane
w różnych obiektywach,
jednak w tradycyjnych
modelach występuje
skala do sprawdzania
odległości nastawienia
ostrości, pierścień do
regulacji ostrości, ozna-
czenia szacunkowej
głębi ostrości oraz
pierścień do regulacji
otworu względnego,
czyli przysłony.
Dziwki uprjejmości
Penia* Corporation
wyświetlacz saneczki do lampy błyskowej
ciekłokrystaliczny
przyciski regulacji ręcznej
blokada
automatycznej ko-
rekty ekspozycji
pryzmat
pentagonalny
przyciski ustawienia
trybu pracy aparatu:
tryb, pomiar światła,
autofocus, regulacja
ręczna itd.
zaczep paska
ramieniowego
spust
migawki
obiektyw
podgląd głębi ostrości
przycisk
zwolnienia
obiektywu
gniazdo wyzwalania przewodowego
Fotografujący mogą wybierać wśród najrozmaitszych typów aparatów, przy czym
lustrzankę jednoobiektywową 35 mm najchętniej wybierają ci, którzy chcą rnieć
duży wybór obiektywów i innych akcesoriów, oraz pomiar światła i kadrowanie
przez obiektyw. Na powyższym przykładzie przedstawiamy poszczególne elemen-
ty występujące w nowoczesnej lustrzance jednoobiektywowej.
taki sam poziom naświetlenia, jak kombinacja
większego otworu względnego, powiedzmy 11
z krótszym czasem naświetlania - w tym przypadku
1/4 sekundy. (Podwoiliśmy otwór względny, mogli-
śmy więc zredukować czas o połowę). Wykres na
stronie 15 ilustruje to zjawisko - zwane prawem
odwrotności lub ekspozycją równoważną - w sposób
bardziej szczegółowy.
Światłomierz
Wskazówek co do ilości światła, potrzebnej do pra-
widłowego naświetlenia klatki filmu dostarcza
światłomierz, wbudowany w każdy nowoczesny
aparat. (Do nabycia są również osobne, ręczne
Slim Films
światłomierze). Wyobraźmy go sobie jako rodzaj
komputera - którym zresztą w niektórych naj-
nowocześniejszych aparatach rzeczywiście jest
Urządzenie dokonuje pomiaru tzw. luminancji sceny
i określa, czy przy wybranych przez nas parametrach
zdjęcie zostanie poprawnie naświetlone. Przy włą-
czonej automatyce wszystkie lub niektóre parametry
wybiera za nas aparat, do czego jeszcze wrócimy.
Najczęściej spotykane tryby pracy
aparatów fotograficznych
Większość współczesnych aparatów - z wyjątkiem
najprostszych automatów - daje do wyboru co naj-
mniej dwie opcje ustawień, zapewniających popraw-
ną ekspozycję. Rzeczą ważną jest zrozumienie, czym
się te opcje od siebie różnią.
Tryb ręczny
Kiedy wybieramy pracę aparatu w trybie ręcznym,
światłomierz daje nam tylko wskazówki - możemy
je przyjąć lub zignorować. Musimy tak długo
zmieniać przysłonę i czas naświetlania za pomocą
osobnych pokręteł lub przycisków, aż uzyskamy
potwierdzenie poprawności doboru parametrów.
Zmieniając czas naświetlania, musimy również
zmienić przysłonę i na odwrót. Zajmuje to nieco
czasu i trzeba pamiętać o ustawieniu obu wielkości.
Tryb półautomatyczny
W większości aparatów można wybrać przynaj-
mniej jeden taki tryb działania, w którym wystarczy
ustawić tylko jeden z dwóch parametrów - zazwy-
czaj przysłonę. Aparat automatycznie zareaguje
nastawieniem odpowiedniego czasu naświetlania.
(Nazywa się to automatyką z pierwszeństwem przy-
słony). W wielu modelach można wybrać inną opcję,
w której ustawiamy wybrany czas naświetlania,
a aparat sam ustawia odpowiednią przysłonę
(automatyka z pierwszeństwem czasu).
Tryb programowany
Współczesne najnowocześniejsze aparaty 35 mm
W oznaczeniach
stosowanych
w aparatach ułamki
rzadko zapisywane
są w petnej formie,
jak powiedzmy:
1/250 czy 1/8 sekun-
dy. Na ogól jest to
zapis skrótowy:
dla wymienionych
przykładów będzie
to 250 i 8. W najno-
wocześniejszych
aparatach, które po-
zwalają na nastawie-
nie bardzo długich
czasów, mogą być
stosowane jeszcze
inne skróty; należy
to sprawdzić
w instrukcji obstugi.
Pojawienie się najnowo-
cześniejszych rozwiązań
technicznych i kompu-
teryzacji sprawiło, że
w wielu aparatach stosu-
je się dziś elektroniczne
przyciski, regulatory
i wyświetlacze. Odróżnia
je to wyraźnie od modeli
stosujących tradycyjne
mechaniczne gatki i pier-
ścienie do nastawiania.
oferują również w pełni automatyczny tryb praicy,
zazwyczaj oznaczony literą P. W trybie tym komputer
aparatu sam dobiera zarówno przysłonę, jak i
prawidłowy czas naświetlania. Jednakże wybrana
przezeń kombinacja nie zawsze odpowiada nas;zym
zamierzeniom twórczym.
Fleksja programu
Niektóre nowoczesne aparaty mają również tzw.
funkcję fleksji programu. Obracając regulator prze-
chodzimy przez wiele kombinacji czasu naświetla-
nia i przysłony, z których każda daje poprawną
ekspozycję. Zdjęcie wykonujemy przy takiej kom-
binacji, która jest w naszym odczuciu najwłaściwsza.
Na przykład aparat ustawia przysłonę 8 przy czasie
1/125. Chcielibyśmy może mieć większą głębię
ostrości na ukwieconym zboczu wzgórza, więc
f/8 przy Yw
Wiele kombinacji przysłony i czasu naświetlania daje
ekspozycję równoważną:
taka sama iiość światła naświetla film. Przy dużym otworze względnym i krótkim
czasie naświetlania, głębia ostrości jest mała, a ruch ulega „zamrożeniu".
Przy małym otworze względnym i długim czasie naświetlania głębia ostrości
jest duża, ale trudniej jest „zatrzymać" ruch.
przechodzimy na 16 przy 1/30. Może jednak
wolelibyśmy zatrzymać w ruchu pędzącego moto-
cyklistę, przechodzimy więc na 4 przy 1/500.
Stopień naświetlenia pozostaje bez zmian -
zmienia się tylko gtębia ostrości i odwzorowanie
ruchu. Oba te pojęcia omawiamy w dalszej części.
Programy tematyczne
Wiele nowoczesnych aparatów ma programy
zaprojektowane z myślą o najczęściej spotykanych
tematach fotograficznych: pejzaż (z dominującą
głębią ostrości), sport (z przewagą krótkich
czasów naświetlania), portret (wykorzystujący
umiarkowanie duże otwory względne) itp.
Programy te dokonują takiego wyboru czasu
naświetlania i przysłony, jakiego dokonałby
zapewne doświadczony fotograf, chcąc uzyskać
odpowiednie odwzorowanie ruchu i gradację ostrości
w fotografowanej scenie, feśli nie zgadzamy się
Wskazówka
Na razie zakładamy,
że światłomierz aparatu
zawsze nastawia usta-
wienia dające popra-
wny stopień naświe-
tlenia. Nie zawsze jest
to prawdą w odnie-
sieniu do bardzo
ciemnych lub bardzo
jasnych obiektów.
W rozdziałach o ekspo-
zycji i filmach znajdzie-
my wskazówki doty-
czące samodzielnego
korygowania nastawień
w celu uzyskania
lepszych rezultatów.
Panoramowanie za poru-
szającym się obiektem
to technika, która pozwala
czasem bardzo skutecznie
stworzyć wrażenie ruchu
w nieruchomej fotografii
(obok). Panoramowanie
wymaga praktyki metodą
prób i błędów, z dostoso-
waniem tempa panoramy
do prędkości ruchu obiektu,
przy dtugim czasie naświe-
tlania. Trzeba podejmować
kolejne próby aż do skutku.
z wybranymi ustawieniami, po prostu przełączamy
aparat na inny tryb, który daje nam więcej
samodzielności.
Ruch a czas naświetlania
Jak można już było wywnioskować z poprzedniego
rozdziału, czas naświetlania decyduje o tym, w jaki
sposób ruch zostanie zinterpretowany w zarejestro-
wanym obrazie. Mamy do wyboru dwie podstawo-
we opcje: zatrzymanie („zamrożenie") poruszającego
się obiektu i kontrolowane rozmazanie stwarzające
wrażenie ruchu. Fotografując rowerzystę, możemy
zdecydować się na fotografowanie przy 1/500 lub 1/30
sekundy, zależnie od zamierzonego efektu. Czas
naświetlania, potrzebny do zatrzymania ruchu, za-
leży od wielu czynników; tabela zamieszczona na
stronie 248 zawiera sugestie do wykorzystania jako
punkt wyjścia do samodzielnych eksperymentów.
W przypadku obiektu poruszającego się prosto-
padle do nas - na przykład rowerzysty - spróbujmy
panoramowania. Płynnie podążając ruchem
aparatu za ruchem obiektu jednocześnie uruchamia-
my migawkę. (Po wykonaniu zdjęcia nie zatrzyma-
jemy ruchu od razu, żeby nie zakłócić jego
płynności). Poruszający się obiekt będzie dość ostry,
ale tło będzie rozmazane. Wypróbujmy tę technikę
przy różnych czasach naświetlania - od 1/4 do 1/30
- a jedno ze zdjęć powinno dać efekt, o który chodzi.
Pamiętajmy, że przy bardzo długich czasach
naświetlania pojawia się problem wstrząsów aparatu;
spróbujmy posłużyć się statywem jednonożnym.
Głębia ostrości a przysłona
Wszyscy znamy zdjęcia, na których wszystko jest
ostre: motyw główny, tło j pierwszy plan. Znamy i
takie na których fotograf osiągnął wręcz przeciwny
efekt: ostry jest tylko główny motyw, zaś jego oto-
czenie jest nieostre - złożone z miękkich, rozmytych
plam barwnych. Tak różne efekty uzyskujemy,
operując tzw. głębią ostrości.
Jeśli przyjmiemy stałą odległość, powiedzmy 5 m,
wówczas głębię ostrości modyfikujemy, zmieniając
otwór względny. Na przykład przy otworze 2 tylko
motyw główny będzie w pełni ostry. Jednakże gdy
przymkniemy obiektyw do 22, także elementy
pierwszego planu i tła staną się ostre.
Rozpiętość strefy ostro-
ści w obrazie fotograficz-
nym zależy od wielu
czynników natury tech-
nicznej. Aby otrzymać
w powyższym zdjęciu
efekt małej głębi ostro-
ści, fotograf zastosował
długi obiektyw (280 mm),
podszedł z aparatem
bardzo blisko do foto-
grafowanego motywu
i ustawił duży otwór
względny (f/4).
Dylemat techniczny
Gdy wybierzemy krótszy czas naświetlania, chcąc
osiągnąć efekt zamrożenia ruchu, światłomierz
aparatu zaleci większy otwór względny. Głębia
ostrości będzie wówczas niewielka - toteż może się
okazać, że ważne elementy sceny wyjdą nieostro.
(Być może chcemy osiągnąć taki efekt, a być może
- nie). I na odwrót, przechodząc na dłuższy czas
naświetlania trzeba zmniejszyć otwór względny, aby
zachować poprawną ekspozycję. Wówczas nieistotne
szczegóły zaśmiecające tło - na przykład oddalone
samochody- będą również zupetnie ostre.
(Co prawda, panoramowanie za poruszającym się
obiektem prowadzi do rozmazania tła).
Ten czynnik techniczny wyznacza granice naszych
twórczych wyborów. Nie zawsze zdołamy uzyskać
taką kombinację czasu naświetlania i przysłony, która
dawałaby zarówno pożądany sposób odwzorowania
ruchu jak i pożądaną głębię ostrości - a przy tym ostre
zdjęcie. Są to nieuniknione ograniczenia fotografii,
aczkolwiek, jak się wkrótce przekonamy, głębią os-
trości można sterować - także innymi sposobami.
Gdy istotny jest przede wszystkim czas naświe-
tlania - jak wtedy, gdy trzeba uchwycić szczegóły
przebiegu jakiejś szybkiej akcji, wówczas właściwym
wyborem jest oferowany przez aparat tryb pół-
automatyczny z pierwszeństwem czasu naświetlania.
W innych sytuacjach, jak przy pejzażach lub
portretach, ważniejsza jest odpowiednia przysłona
dająca właściwą głębię ostrości, i wówczas lepiej
wybrać tryb z pierwszeństwem przysłony. Programy
tematyczne również mogą się przydać, ale używając
ich jesteśmy zdani na opinię producenta co do naj-
właściwszej kombinacji przysłony i czasu naświetlania
przy fotografowaniu danego tematu.
Rozszyfrowanie głębi ostrości
Umiejętność kontrolowania głębi ostrości jest jed-
nym z tych czynników, które odróżniają zaawan-
sowanego fotografa od radosnego pstrykacza.
W wielu podręcznikach fotografii znajdziemy
długie rozdziały poświęcone głębi ostrości. Tu
przedstawimy tylko najbardziej praktyczne aspekty
sprawy. Z uwagi na to, że poniższe informacje
wiążą się z zagadnieniami poruszanymi w wielu
innych rozdziałach, warto zapoznać się z nimi
w tym momencie.
Definicja
Głębia ostrości jest to po prostu strefa możliwej do
przyjęcia ostrości w obrazie fotograficznym. Prawdę
mówiąc, tylko przedmiot, na który nastawiliśmy
ostrość - oraz każdy inny, znajdujący się w tej samej
odległości od aparatu - będzie ostry jak żyleta. Zwykle
także niektóre inne elementy obrazu - znajdujące się
przed i za motywem głównym - będą do pewnego
stopnia ostre. Zakres głębi ostrości w obrazie foto-
graficznym zależy od następujących czynników:
Ogniskowa
Jak piszemy w jednym z dalszych rozdziałów,
poświęconym obiektywom, można zmieniać głębię
ostrości dla każdego ustawienia aparatu, stosując
różne ogniskowe. Obiektywy długoogniskowe -
takie jak 300 czy 600 mm - dają obraz o małej głębi
ostrości. Obiektywy krótkoogniskowe - jak choćby
28 lub 35 mm - dają rozległy zakres głębi ostrości.
Odległość
od obiektu i odległość nastawienia
Im bardziej zbliżymy aparat do motywu głównego,
tym mniejszą uzyskamy głębię ostrości na zdjęciu.
Przy fotografowaniu z bliska wyjątkowo małych
detali sfera ostrości nie przekracza kilku milime-
trów. Sfera ostrości rozciąga się na mniej więcej
jedną trzecią przed i dwie trzecie za punktem
nastawienia ostrości. Aby uzyskać dużą głębię
ostrości, powiedzmy, w zdjęciu przedstawiającym
pole maków, ustawiamy ostrość na punkt leżący na
wysokości mniej więcej jednej trzeciej widocznego
w kadrze fragmentu pola i dobieramy stosunkowo
mały otwór względny.
Otwór względny (przysłona)
Jak już wspominaliśmy, duże otwory względne dają
niewielką głębię ostrości, zaś wysokie liczby
Wprawdzie tylko ten
plan obrazu, na który
nastawiamy odległość,
będzie prawdziwie ostry,
lecz
strefa możliwej
do przyjęcia ostrości
(głębia ostrości} jest
większa. Przy dużym
otworze względnym
(po lewej) głębia
ostrości jest mata.
Gdy ustawimy mały
otwór względny,
głębia ostrości wzrasta:
większy wycinek
przestrzeni przed i za
motywem głównym
wychodzi na zdjęciu
w miarę ostro.
Wfotografil krajobrazowej
na ogót liczymy na dużą
głębię ostrości, tak żeby
ostry byt zarówno pier-
wszy, jak i ostatni plan.
Aby osiągnąć ten efekt,
wybieramy obiektyw
szerokokątny (obiektywy
szerokokątne przy danej
przystanie mają większą
głębię ostrości, ale z innych
względów mogą się oka-
zać niekorzystne dla pejza-
żu, na przykład nadmiernie
oddalając dalsze plany,
co daje efekt „obniżenia"
gór), ustawiamy mały
otwór względny (powiedz-
my przysłonę 11 albo
wyższą) i ustawiamy ost-
rość na jedną trzecią w
głąb fotografowanej sceny.
przysłonowe powiększają strefę możliwej do
przyjęcia ostrości. Gdy przymykamy obiektyw z 5,6
do 8 i dalej, głębia ostrości stopniowo wzrasta. Przy
przystonie 22 uzyskujemy bardzo dużą głębię
ostrości. Jak dużą, zależy oczywiście również od
innych, wyżej wymienionych czynników.
Sprawdzanie głębi ostrości
Współczesne aparaty umożliwiają obserwowanie
fotografowanej sceny przy pełnym otworze względ-
nym obiektywu, co daje najjaśniejszy obraz.
Ułatwia to wizualną ocenę kadru i nastawienie
ostrości. Ponieważ aparat przymyka przysłonę
dopiero tuż przed otwarciem migawki, nie jesteśmy
w stanie zobaczyć, jak zmienia się głębia ostrości
przy przejściu z pełnego otworu względnego na
mniejszy. Niektóre aparaty (lub obiektywy) mają
przełącznik zwany podglądem głębi ostrości, który
umożliwia wizualną ocenę zakresu ostrości przy
każdej przysłonie. Można obejrzeć scenę przy kilku
różnych przysłonach i zrobić zdjęcie przy tej, która
daje właściwą głębię ostrości.
Tablice głębi ostrości
Producenci obiektywów często zamieszczają w in-
strukcji obsługi tablicę, która podaje zakresy głębi
ostrości przy różnych przysłonach i odległościach
nastawienia. Podobne tablice można znaleźć
w książkach i czasopismach poświeconych fotografii.
Oznaczenia na obiektywie
Na niektórych obiektywach przy pierścieniu
przysłony umieszczona jest skala, umożliwiająca
oszacowanie głębi ostrości przy każdej przysłonie.
Jednakże obecnie jest to coraz rzadziej spotykane,
szczególnie przy obiektywach z autofocusem,
a zwłaszcza zoomach. Obiektywy niektórych firm
nie mają nawet pierścienia przysłony.
Tablice odległości hiperfokalnych
W czasopismach fotograficznych niektóre firmy
reklamują tablice pomocne w uzyskaniu maksy-
malnej głębi ostrości. Na przykład tablica taka
może podawać: dla obiektywu 20 mm przy
przysłonie f/11 nastawiamy ostrość na 1,5 m, a
wówczas głębia ostrości będzie się rozciągać od
0,75 m do nieskończoności.
Czas naświetlania czy przysłona?
Skoro można uzyskać prawidłową ekspozycję
przy wielu równoważnych kombinacjach przysłony
i czasu naświetlania, którą z nich powinniśmy
wybrać? Czy lepiej użyć dużego otworu względnego
i krótkiego czasu naświetlania, czy też małego
otworu względnego i długiego czasu naświetlania?
Zależy to od dwóch czynników, jednego technicznego,
a drugiego natury artystycznej.
Unikajmy nieostrych zdjęć
Według pracowników laboratoriów wadą najczęś-
ciej dyskwalifikującą zdjęcia jest brak ostrości.
Oprócz błędów w jej nastawieniu, przyczyną
są zwykle wstrząsy aparatu i ruch fotografowanego
obiektu. Gdy trzymamy aparat w ręku, czas naświe-
tlania musi być krótki, by wyeliminować wpływ
naturalnego drżenia naszego ciała. A poruszający
Wskazówka
W matych odbitkach
strefa możliwej do
przyjęcia ostrości
wydaje się większa
niż w dużych powię-
kszeniach. Znajdujący
się na pierwszym
planie przedmiot,
który w odbitce
10x15 wydaje się
ostry, może okazać
się na wpót nieostry
w powiększeniu
40 x 50, a nawet
20x25, gdy ogląda-
my zdjęcie z bliska.
W zdjęciach robionych
z ręki przy długich
czasach naświetlania
obraz jest bardzo często
poruszony. Zdjęcie po
lewej zostato wykonane
obiektywem 200 mm,
przy czym czas naświet-
lania wynosił 1/30
sekundy. W trosce o
ogólną ostrość zdjęć
należy oprzeć aparat
na czymś stabilnym
lub zastosować krótszy
czas naświetlania.
się obiekt, taki jak dziecko na rowerze, będzie
zamazany, jeśli zastosujemy długi czas naświetlania.
Można posłużyć się statywem trójnożnym lub
jednonożnym, po prostu oprzeć łokcie o skałę czy
dach samochodu - aby wyeliminować wstrząsy
aparatu. A przynajmniej należy przyjąć przy
fotografowaniu prawidłową pozycje, aby zapewnić
aparatowi stabilność; jedną ręką przytrzymywać
obiektyw, a drugą trzymać aparat. Po to, by skrócić
czas naświetlania - zwiększając tym samym szansę
uzyskania idealnie ostrego zdjęcia - załóżmy do
aparatu czulszy film, powiedzmy 400 TSO zamiast
100 ISO. Dzięki temu mamy do dyspozycji większy
wybór kombinacji przysłony i czasu naświetlania.
Dodajmy, że im dłuższy obiektyw, tym krótszy
musi być czas naświetlania, jeśli chcemy uzyskać
ostre zdjęcia z ręki. Warto zapamiętać prostą
regułkę: fotografujmy zawsze z czasem naświetlania
zbliżonym do odwrotności ogniskowej.
Na przykład z obiektywem 28 mm fotografujmy
poczynając od czasu 1/30; z obiektywem 50 mm
- od 1/60; z obiektywem wąskokątnym 200 mm
- od 1/250. Przy słabym świetle mamy małe szansę
na krótki czas naświetlania, więc aby uniknąć
poruszenia, musimy użyć jakiegoś solidnego oparcia.
W celu zwiększenia
szans na uzyskanie
zdjęcia ostrego, nie
poruszonego z powodu
drżenia ręki lub ciata,
trzymajmy prawidłowo
aparat i przyjmijmy
prawidłową postawę.
Opuszczamy zgięte
łokcie, dłonią podtrzy-
mujemy obiektyw,
fotografując na stojąco
lub z przyklęku.
W miarę możliwości
opieramy się o coś
solidnego, co zwiększy
stabilność postawy.
Zalecenia te są
szczególnie istotne
przy wykonywaniu
zdjęć z długimi czasami
naświetlania, robionych
przy słabym świetle bez
lampy błyskowej.
KOMPOZYCJA
Przy fotografowaniu
motywów pionowych
zazwyczaj stosowne jest
kadrowanie w pionie.
Korzystajmy z reguły trójpo-
działu - lub przynajmniej
asymetrii - i pozostawmy
nieco wolnej przestrzeni
przed ożywionym lub
poruszającym się obiektem.
W tej fotografii odbicie
czapli w wodzie przydaje
obrazowi subtelnej głębi.
DZIĘKI DZISIEJSZYM doskonałym aparatom, obie-
ktywom i filmom negatywowym prawie każdy
może robić ostre, prawidłowo naświetlone zdjęcia.
Zarazem jednak tylko nieliczne spośród tych po-
prawnych technicznie zdjęć zadowolą wymagania
artystyczne kogoś, kto poważnie podchodzi do
fotografowania. Wspaniałość zdjęcia, podobnie jak
uroda człowieka, jest być może kwestią subiektywną,
lecz większość z nas zgodzi się co do pewnych kry-
teriów. Zaśmiecone tło, na wpół nieostre przed-
mioty na pierwszym planie, maleńkie postacie
w martwym punkcie centralnym kadru, bezsen-
sownie zagubione w przestrzeni - nie mieszczą się
w recepcie na zdjęcia przemawiające do widza.
Kompozycja jest podstawowym elementem
dobrej fotografii i zasługuje na poważne rozważenie.
Nawet po odrzuceniu sztywnych zasad, właściwa
kompozycja pozostaje istotą efektownego zdjęcia.
Źle skomponowana fotografia prowadzi do niższej
oceny naszej pracy, nawet jeśli widz nie uświadamia
sobie powodu. Dzisiejsze „inteligentne" lustrzanki
jednoobiektywowe są w stanie niemal wykonać za
nas zdjęcie, ale jeszcze nie wynaleziono programu,
który by sam wyszukiwał elementy wizualne i
porządkował je w przemyślane obrazy. Zasady,
które podajemy poniżej, sprawdziły się jako bardzo
pomocne do uzyskiwania zadowalających kompozycji.
Reguła trójpodziału
Zasada trójpodziału przy asymetrycznym rozmie-
szczeniu przedmiotów w kadrze jest tradycyjnym
sposobem uzyskiwania dobrze wyważonych obra-
zów, od wieków wykorzystywanym przez malarzy.
Środek obrazu nie daje zwykle dobrego oparcia dla
oka, a kompozycja centralna jest raczej statyczna
Reguła trójpodziatu jest zasadą odkrytą przez artystów przed wieluset laty.
Gdy obiekt - lub jego najistotniejszy element - umieszczony jest w pobliżu jednego
z punktów przecięcia wyimaginowanej siatki, oko widza prowadzone jest przez
caiy kadr. Rezultatem jest obraz o dużych walorach estetycznych.
niż dynamiczna. Wyobraźmy sobie, że na matówce
naszego aparatu wytrawiona jest siatka podobna
do diagramu do gry w kółko i krzyżyk. Obserwując
scenę przez obiektyw - czy będzie to drzewo okryte
śniegiem, czy lew daleko na sawannie, czy dom na
prerii - ulokujmy nasz obiekt na jednym z punktów
przecięcia linii siatki. Technika ta sprawdza się rów-
nie dobrze przy kadrowaniu w pionie i w poziomie.
A oto kilka przykładów, o których warto pamiętać
przy komponowaniu.
Malownicze niebo
Dramatyzm nieba podkreślamy poprzez umieszcze-
nie horyzontu nisko w kadrze, wzdłuż dolnej linii
wyimaginowanej siatki. Jeśli niebo jest nieciekawe,
ale istotne dla Lematu, umieszczamy je na górnej linii.
Duży obiekt
Gdy na przykład portretujemy kogoś w zbliżeniu,
umieszczamy najistotniejszy element postaci
- powiedzmy bliższe oko - w jednym z punktów
przecięcia siatki. Powinien to być jeden z dwóch
górnych punktów, aby nad postacią nie pozostało
za wiele pustej przestrzeni.
Obiekty w
ruchu
Pozostawmy dla ruchomego obiektu nieco przestrzeni,
żeby miał się dokąd przemieszczać; jeśli jest to obiekt
ożywiony w stanie spoczynku - taki, jak zwierzę lub
człowiek - pozostawmy mu nieco przestrzeni, w którą
będ/ie mógł spoglądać, o ile nie patrzy w obiektyw.
Z lewa na prawo
W kulturach zachodnich czytamy od lewej do prawej
strony i mamy także skłonność do oglądania obrazu
w ten sam sposób. Dlatego zazwyczaj słuszne jest
umieszczenie najważniejszego obiektu bliżej lewej
krawędzi kadru. Możemy początkowo umieścić
obiekt centralnie w celu nastawienia ostrości,
a potem przekadrować; w większości aparatów
Świadomie łamiąc
w poniższym zdjęciu
regułę trójpodziału,
fotograf zdecydował się
umieścić gfówną postać
centralnie. Jednakże
zdjęcie jest udane, gdyż
inne elementy kadru
zapewniają równowagę
kompozycji.
Jednym ze sposobów
osiągnięcia trójwy-
miarowego efektu
w dwuwymiarowej
fotografii jest zastoso-
wanie obramowania
- w tym wypadku
z kolorowych baloników.
Gdy obiekt, nadający
się na obramowanie,
porusza się, spróbujmy
przedostać się na taką
pozycję, która umożliwi
nam wykorzystanie
takiego elementu budu-
jącego głębię.
z autofocusem lekkie przyciśnięcie spustu migawki
powoduje przytrzymanie ostrości.
Przenoszenie obiektu
O ile to możliwe, znajdźmy dla naszego obiektu
takie miejsce, które pozwoli skorzystać z omówio-
nych wyżej sugestii. Jeśli nie, przenieśmy się sami
wraz z aparatem. Może to oznaczać kilka kroków
w lewo, fotografowanie tuż znad ziemi albo prze-
jechanie paru kilometrów.
Kompozycja niecentralna
W każdej kompozycji niecentralnej, w której uwaga
skupia się na niewielkim przedmiocie, pozostaje w
kadrze nieco wolnego miejsca. Zakomponujmy
obraz tak, żeby było tam jeszcze coś ciekawego
- lub jakiś drugi, może trochę odleglejszy znaczący
przedmiot - żeby wzrok widza, badając obrazek,
miał się na czym zatrzymać.
Obramowania na pierwszym planie
Często, zwłaszcza w fotografii krajobrazowej i
architektonicznej, wolną przestrzeń wypełnia niebo.
O ile intensywnie lazurowy przestwór może przy-
dawać zdjęciu wyrazu, o tyle blade niebo rozbija
kompozycję. Można wyeliminować cześć nieba
podchodząc bliżej, zmieniając obiektyw na dłuższy
lub wykadrowując odbitkę w laboratorium, jeśli
żaden z tych zabiegów nie daje się zastosować,
spróbujmy znaleźć na pierwszym planie jakiś ele-
ment, którego moglibyśmy użyć jako obramowania
nad właściwym obiektem. Portale, bramy, drzwi
i okna z widokiem na dalszy budynek lub gałąź
pokryta listowiem albo kwiatami to niektóre
/. typowych obramowań.
Obramowanie ostre lub nieostre
Element pełniący funkcję obramowania powinien
być zdecydowanie ostry lub kompletnie rozmyty.
W przypadku architektury najlepiej, gdy obramo-
wanie będzie ostre. Zastosujmy mały otwór wzglę-
dny (np. 22) i obiektyw szerokokątny. W przypadku
motywów przyrodniczych, takich jak listowie, wo-
limy często obramowanie rozmyte w miękką plamę
barwną; zastosujmy duży otwór względny, taki jak 4,
i obiektyw wąskokątny. Taka zdecydowana taktyka
daje bardziej wyraziste zdjęcia niż przysłona 8,
którą często wybierają programy w aparacie.
Element obramowujący
Element obramowujący musi też mieć jakiś walor
estetyczny. Kształty takie jak portale, malownicze
mury ceglane, kolorowe sienie czy zwieszające się
gałęzie w pysznych barwach jesieni albo dojrzewa-
jące owoce - to tylko niektóre z wielu możliwości.
Obramowanie nie powinno być aż tak wielkie, za-
skakujące czy jaskrawe, by odwracało uwagę widza
od zasadniczego motywu. Jeśli jest znacznie od niego
ciemniejsze lub pozostaje w cieniu, może wyjść
jako sylweta. Odrobina światła błyskowego może
pomóc w uzyskaniu jaśniejszego efektu; postarajmy
się sfotografować sytuację raz z fleszem, raz bez.
Stosowność obramowania
Obramowanie powinno być dopełnieniem obiektu.
Wątpliwe jest, żeby zabytkowy meczet zyskał na
obramowaniu z betonowej konstrukcji pokrytej
graffiti, chyba że chcemy przez to coś wyrazić,
Zamiast zrobić typowo
dokumentacyjne zdjęcie
tej budowli, autorka
poszukała w jej otocze-
niu odpowiedniego
obramowania i
skierowała aparat pod
pewnym kątem w górę.
Podchodząc z
wyobraźnią do nawet
najbardziej obfoto-
grafowanego obiektu
można mu nadać nowy
wymiar wizualny.
na przykład zwrócić uwagę na architektoniczny
i kulturowy kontrast.
Obramowanie z dołu
Również element obramowujący w dolnej części
zdjęcia może być przydatny do przesłonięcia pustej
przestrzeni porośniętej trawą czy jakichś brudów.
Kwiaty o jaskrawych barwach, kamienne ogrodzenie
zabytkowej farmy, sprzęt rolniczy - to niektóre
z możliwości. Aby uniknąć niepełnej ostrości na
pierwszym planie - co może rozbijać kompozycję
- rozważnie korzystajmy z głębi ostrości.
Nie nadużywajmy obramowania
Unikajmy obramowywania każdego fotogra-
fowanego tematu, ponieważ środek ten, stosowany
zbyt często, przekształca się w sztampę. Wyobraźmy
sobie pokaz kolekcji slajdów z wycieczki do Grecji,
w których każdy budynek, postać ludzka czy pejzaż
byłby obramowany; szybko uznalibyśmy ten chwyt
za natrętny i schematyczny.
Linie prowadzące
W pejzażach i innych scenach panoramicznych
spróbujmy znaleźć taki element, który jest w stanie
poprowadzić spojrzenie widza poprzez obraz
- z lewa na prawo lub z dołu do góry. Może to być
droga wiodąca w stronę jakiejś góry lub rząd łodzi
rybackich czy skał w tle, rozmieszczonych w
różnych odległościach od wioski.
Linia prowadząca -
tu z powodzeniem
zastosowana do
prowadzenia spojrzenia
widza poprzez
przestrzeń obrazu -
jest chwytem nieczęsto
stosowanym przez
większość fotografów,
ponieważ zwykle trudno
wpisuje się ją w kadr.
Gdy zauważymy jakiś
obiekt, który może się
nadawać na linię
prowadzącą, warto
poszukać w okolicy
pozycji, która pozwoli
najlepiej wykorzystać
jego ukryte możliwości.
Inne zasady kompozycji
Czytelne centrum uwagi
Aby oko widza nie musiało błądzić po powierzchni
obrazu w poszukiwaniu punktu, na którym mo-
głoby spocząć i skoncentrować się, zadbajmy o to,
aby w zdjęciu był element przyciągający uwagę.
Wypełnienie kadru
„Jeśli twoje zdjęcia są nie dość dobre, to znaczy,
że jesteś za daleko". Te mądre słowa fotoreportera
z frontu II wojny światowej, Roberta Capy, są może
najbardziej przydatną radą dla fotografujących.
Jeśli nie jesteśmy w stanie podejść bliżej do obiek-
tu, zmieńmy obiektyw na dłuższy, aby fotografo-
wać bliskie piany, a nie przypadkowe widoczki.
Jeśli w temacie dominują linie pionowe, stosujmy
pionowe kadrowanie, aby nie marnować miejsca
po bokach kadru. W razie potrzeby kadrujmy
odbitkę - czy to sami pod powiększalnikiem,
czy zamawiając ją w laboratorium, czy podczas
oprawiania w passe-partout.
Czytelny temat
W szerokich planach eliminujmy zbędne elementy,
zwłaszcza bardzo jasne obszary, które mogą odcią-
gać oko widza od głównego tematu. Wykadrujmy
konkurujące z nim treści na matówce, odpowied-
nio przestawiając się z aparatem.
Komponujemy z rozmachem
Myśląc o sfotografowaniu jakiejś większej sytuacji,
bierzmy pod uwagę różne elementy plastyczne.
Szukajmy rytmów powtarzających się elementów,
dynamicznej przekątnej, kontrastów barwy, faktury,
formy - albo jednorodności plastycznej. Są to
bardziej zaawansowane chwyty, które można
opanować, studiując dzieła mistrzów malarstwa
i fotografii.
Kompozycja głębinowa
Zastosujmy obiektyw szerokokątny i wprowadźmy
do kompozycji przedmioty na pierwszym, drugim
i trzecim planie, aby uzyskać wrażenie trójwymia-
rowości w dwuwymiarowym obrazie fotograficz-
nym. Pomocna może być linia prowadząca
oraz częściowe zachodzenie na siebie elementów,
takich jak budynki lub góry.
Konkluzja
Doświadczony fotograf często łamie zasady, chcąc
przez to coś wyrazić lub stworzyć jakiś nastrój.
Zanim jednak będziemy łamać zasady, dobrze jest
mieć na ich temat podstawową wiedzę. Gdy już
wejdą nam w krew, możemy zacząć eksperymen-
tować. Możemy na przykład spróbować umieścić
okrągły obiekt w centrum kadru, aby uzyskać
doskonałą symetrię; fotografując starożytny
zabytek pokazać także otaczający go wielkomiejski
bałagan albo skadrować człowieka tak, żeby
spoglądał poza kadr, po to żeby osiągnąć wrażenie
napięcia. Róbmy to jednak rozważnie i świadomie,
pokazując innym tylko udane zdjęcia, a wyrobimy
sobie reputację wytrawnego fotografa.
Reguły kompozycji
nie są sztywne, jak
dowiodła autorka tego
świetnego zdjęcia,
w którym skadrowata
postać bez głowy.
Fotografia pomimo to
jest udana, ponieważ
trzyma się zasady
trójpodziału, ma
wyważoną kompozycję
i wyraźne centrum uwagi.
APARATY
W lustrzance jedno-
obiektywowej (ang.
SLR) ten sam obiektyw
sfuży do podglądu
obrazu i wykonania
zdjęcia. Z chwilą przy-
ciśnięcia spustu migawki,
ruchome zwierciadło
płaskie, które kierowało
wiązkę światła tworzącą
obraz do wizjera (przez
pryzmat pentagonalny),
unosi się w górę,
dopuszczając obraz
do płaszczyzny filmu;
szczelina migawki
otwiera się, dzięki
czemu światło naświe-
tla film, a następnie
zamyka; zwierciadło
automatycznie powraca
do pozycji wyjściowej.
Slim Films
FOTOGRAFIA została wynaleziona ponad 170 lat
temu, lecz dopiero w ciągu minionych 25 lat doszło
do najbardziej znaczących postępów w rozwoju
samych aparatów fotograficznych. A w ostatniej
dekadzie nastąpił skokowy postęp techniczny w tej
dziedzinie. Obecnie wiele modeli ma wbudowany
mikrokomputer o dużej sprawności sztucznej inte-
ligencji. Są zaprojektowane tak, aby automatycznie
robić ostre, dobrze naświetlone zdjęcia. Pomimo
tego postępu zasadnicza konstrukcja pozostała bez
zmian: w korpusie aparatu znajduje się ciemnia
optyczna, w której umieszczony jest film, na okre-
ślony czas otwiera się migawka i wówczas film
zostaje wystawiony na działanie światła wpadają-
cego przez obiektyw zamontowany na aparacie.
W tej ogólnej charakterystyce mieści się wiele
typów i formatów aparatów fotograficznych.
Większość z nich posługuje się filmami, choć ist-
KASETA Z FILMEM APS
Większość uznanych firm fotochemicznych oferuje obecnie
filmy APS, opraco-
wane specjalnie do aparatów tego formatu. Producenci twierdzą, że bogactwo
informacji zapisanych zarówno na samym filmie, jak i na kasecie podnosi jakość
i komfort pracy. Dzięki uprzejmości Eastman Kodak Cornpany
System APS (Advanced Photo System)
Prawie wszyscy znają format małoobrazkowy 35 mm
(o wymiarach negatywów i przezroczy 24x36 mm),
który przez wiele lat był standardowym formatem
fotograficznym. W przeszłości pojawiało się kilka
mniejszych formatów, ale najnowszym z nich
(1996) jest APS, zwany czasem formatem 24 mm,
w którym klatka ma wymiary 17x30 mm. Format
posiada kilka zalet, takich jak: możliwość zastoso-
wania bardziej kompaktowych aparatów; prak-
tyczna eliminacja popełnienia błędu przy
zakładaniu filmu; technologia umożliwiająca
uzyskanie lepszej jakości odbitek; trzy różne for-
maty zdjęć: 10x15 cm), nieco wydłużony 10x 17,5
oraz panoramiczny l O x 25 lub 10 x 29; a także fakt,
że wywołany negatyw powraca do kasety,
w której jest bezpiecznie przechowywany.
Oprócz kieszonkowych aparatów kompak-
towych, istnieje również kilka pełnowymiarowych
aparatów APS. Dysponują one wszelkimi możli-
wościami, w tym zastosowania wymiennych obiek-
tywów i innych akcesoriów.
Ocena systemu APS
Tabela na stronie 40 zawiera porównanie for-
matów 35 mm i APS, uwzględniające konkretne
dobre i złe stronu każdego z nich. W chwili, gdy
powstaje ten tekst, aparaty o niniejszym formacie
stanowią około jednej czwartej spośród kupo-
wanych nowych aparatów kompaktowych. Jeśli
regularnie zamawiamy odbitki co najmniej
20 x 25 cm, trzymajmy się aparatu 35 mm; jeśli
nie, każdy z formatów powinien zaspokoić nasze
wymagania co do wszechstronności i jakości obrazu.
Podstawowe typy aparatów
Dla najpopularniejszych formatów filmów istnieją
trzy podstawowe typy aparatów. Każdy z nich ma
swoje wady i zalety, a żaden nie jest idealny pod
każdym względem.
(1) Aparaty kompaktowe i migawką centralną
Małe (kieszonkowe) aparaty wyposażone we
wbudowany obiektyw z mechanizmem migawki.
Podglądu sceny dokonujemy przez drugi obiektyw
- nie ten, który robi zdjęcie. Ten typ aparatu,
zwany także „głuptakiem" lub „małpą", jest na ogół
w pełni automatyczny, wyposażony w różne funkcje
- od autofocusa po samoczynną kontrolę ekspozy-
cji (jasności zdjęcia). Kompakty są dostępne dla
formatów filmu 35 mm i APS w szerokim wyborze,
od tanich, po prestiżowe modele ze wspaniałymi
Wskazówka
Termin panoramicz-
ny używany jest dziś
często w odniesieniu
do formatu podłuż-
nego: długiego,
wąskiego obrazka
na pojedynczej
klatce filmu. (Górna
i dolna część klatki
są wymaskowane
kaszetą i wychodzą
na odbitce jako
czarne paski, które
się później odcina).
Niektóre lustrzanki
jednoobiektywowe
formatu 35 mm
i średnioformatowe
również mają taką
możliwość, niekiedy
dzięki zastosowaniu
specjalnego adaptera.
Peter K. Buriari (powyżej!; John G. Agnone (po prawej)
Laboratoria dołączają do każdej rolki zdjęć na APS odbitki stykowe, aby można byto łatwo
wybrać klatkę przy zamawianiu odbitek. Nie oglądamy negatywów APS, mniejszych
o prawie 43% od negatywów 35 mm, gdyż są one po wywołaniu przechowywane
w kasecie, która zabezpiecza je przed zniszczeniem i wpływem środowiska.
obiektywami i tytanowymi korpusami. Obecnie
większość z nich ma wbudowany flesz, a wiele -
zoom z regulacją od szerokiego kąta po
umiarkowanie wąski, powiedzmy 28-90 mm.
Zalety i wady
Te lekkie aparaty mieszczą się w kieszeni marynarki,
wiele więc przemawia na ich korzyść, jako modeli,
które można zabrać ze sobą wszędzie. Mają
wbudowane wszystkie potrzebne elementy, nie
musimy więc kupować żadnych dodatkowych
18-NOV-96 To: 18-NOV-96
akcesoriów. Z reguły są proste w obsłudze. Wszyst-
kie, oprócz najtańszych modeli (wyposażonych w
kiepskie obiektywy i prymitywną automatykę),
robią dobre zdjęcia, przynajmniej w kategoriach
jakości technicznej.
Z drugiej strony, aparaty kompaktowe nie
nadają się do fotografowania na serio. Większość
z nich nie pozwala nawet na częściowe ominięcie
automatyki; nie współpracują z innymi obiekty-
wami i akcesoriami, mając tym samym ograni-
czony zakres możliwości; zwłaszcza kadrowanie
jest nieprecyzyjne, ponieważ w bliskich planach
to, co widzimy przez wizjer, nie pokrywa się
dokładnie z tym, co widzi obiektyw.
W porównaniu z kasetkami 35 mm (po lewej) kasetki APS są mniejsze, a ich budowa
dostosowana do automatycznego przechwytywania filmu przez aparat. Wprawdzie w
formacie APS dostępnych jest mniej rodzajów filmów, jednak ich wybór jest wystarcza-
jąco bogaty, by zaspokoić potrzeby większości fotografów.
Porównanie walorów formatu 35 mm i APS
35mm Format
Większy format negatywu daje lepszą jakość
obrazu, co jest szczególnie widoczne od formatu
odbitek 20 x 25 w górę.
W nowoczesnych aparatach zakładanie filmu
do aparatu jest całkiem tatwe.
Większy wybór obiektywów i filmów do poważnej
fotografii.
Wyższa technologia negatywowa APS stosowana
jest już w niektórych filmach 35 mm, co daje
jeszcze wyższą jakość obrazu.
Dobrze wyposażone laboratoria robią znakomite
odbitki; niższe koszty filmów i obróbki;
jedno i drugie jest powszechnie dostępne.
Pocięte w paski negatywy są płaskie i wymagają
mniej miejsca przy archiwizacji.
Niektóre laboratoria oferują stykówki dla filmów
35
mm.
Niektóre aparaty 35 mm posiadają możliwość
kadru panoramicznego, zawsze jednak można
przyciąć odbitki do dowolnego kształtu.
Aparaty zaopatrzone w funkcję zapisu danych
mogą zapisywać datę i godzinę.
Większy wybór filmów; zazwyczaj tańszych.
Ataceri Photo System
Niektóre aparaty APS są mniejsze. Bardzo dobra
jakość obrazu odbitek do formatu 13 x 18 i dobra
w formacie 20 x 25 dzięki nowej generacji negaty-
wów, zwłaszcza filmów ISO 100 i ISO 200.
Niemożliwość popełnienia błędu przy zakładaniu
filmu: po prostu wkładamy kasetkę do aparatu.
Możliwość wymiany filmu w połowie rolki (niektóre
modele) pozwala w dowolnym momencie przejść na
inny film; większość lustrzanek jednoobiektywowych
współpracuje z obiektywami od aparatów 35 mm.
Kasetka sygnalizuje, czy rolka jest nowa, całkowicie
wykorzystana, częściowo naświetlona czy
wywołana: nie można przez przypadek ponownie
zatożyć do aparatu skończonego już filmu.
System wymiany informacji (IX) w czołowych
aparatach tego typu przyczynia się do lepszej ja-
kości odbitek (jeśli laboratorium posługuje się odpo-
wiednio nowoczesnym systemem kopiowania).
Negatywy otrzymujemy w kasetce, co redukuje
ryzyko ich porysowania.
Laboratorium dołącza stykówki ze wszystkich
zdjęć na rolce, dzięki czemu możemy z łatwością
wybrać te, które chcemy skopiować,
Można dokonać wyboru spośród trzech formatów
obrazu w aparacie lub przy zamawianiu odbitek.
Możliwość skorzystania z funkcji zapisu tytułu,
godziny i liczby odbitek (tylko najdroższe modele).
Dostępna jest większość popularnych typów
filmów (z czarno-białymi włącznie); kasetka jest
o 25% mniejsza.
Ocena aparatów kompaktowych
Przydatne, gdy podróżujemy z małym bagażem
i fotografujemy na gorąco, aparaty kompaktowe
są wyjątkowo dogodnym i odpowiednim wspar-
ciem dla poważniejszego aparatu. Kupując jeden
z modeli w średniej cenie znanej marki, otrzymujemy
zoom o dobrych parametrach optycznych, ze
skutecznym autofocusem, wbudowany w aparat
flesz z redukcją efektu czerwonego oka i przyzwo-
itej jakości wizjer. Unikajmy modeli wyposażonych
w zbyt wiele funkcji i przycisków. Aparaty kom-
paktowe są idealne do zdjęć rodzinnych z wakacyj-
nych wędrówek górskich lub spływów kajakowych.
Jeśli często fotografujemy w deszczu lub na
piasku i nad wodą, postarajmy się o model
hermetyczny.
(2) Lustrzanka
jednoobiektywowa
Pomimo dogodności aparatów
kieszonkowych, większość
poważnych fotografów woli
lustrzanki jednoobiektywowe.
Nazwa tego typu aparatu, po
angielsku często określanego
skrótem SLR (Single Lens
Reflex), nawiązuje do faktu,
Poniższy aparat formatu
APS, o wielu zaawanso-
wanych funkcjach
i możliwościach, jest
porównywalny z mode-
lem 35 mm widocznym
na zdjęciu niżej.
Zewnętrznie aparaty
APS nie zawsze są
mniejsze, zwłaszcza
dotyczy to tych, które
mają zoom o dużej
rozpiętości ogniskowej.
Dzięki uprzejmości
Eastman Kodak Company
(powyżej);
dzięki uprzejmości
Pentax Corporation
(poniżej)
Ta lustrzanka jednoobie-
ktywowa formatu APS
(na sąsiedniej stronie)
ma bardziej zwartą bu-
dowę niż jej odpowie-
dnik dla małego obrazka
35 mm, podobnie ma
się rzecz z obiektywami.
Nowe rozwiązania
konstrukcyjne i nowe
materiały umożliwiają
zmniejszenie ich
rozmiarów i wagi.
Dsięki uprzejmości Nikon, Inc. (obydwa)
że podgląd wizjerem odbywa się poprzez ten sam
obiektyw, którym fotografujemy. Lustrzanlci jed-
noobiektywowe występują w formatach APS,
35 mm i średnio obrazkowych, od modeli naj-
prostszych (całkowicie ręcznych) po najnowocześ-
niejsze, wyposażone w „inteligentną" automatykę,
które umożliwiają nawet zupełnym nowicjuszom
wykonywanie technicznie poprawnych zdjęć.
Wszystkie współczesne modele przewidują możli-
wość ominięcia automatyki, dzięki czemu w miarę
postępów umiejętności właściciel może wyko-
rzystywać aparat coraz bardziej wszechstronnie.
Zalety i wady
Podgląd obrazu przez obiektyw, który rzeczywiście
wykona zdjęcie, sprawia, że kadrowanie jest bardziej
precyzyjne. Dzięki wewnętrznemu zwierciadłu i sy-
stemowi pryzmatów widzimy to, co otrzymamy na
zdjęciu. Do każdej lustrzanki jednoobiektywowej
przewidziano duży wybór obiektywów, lamp bły-
skowych i specjalistycznych akcesoriów. Widzimy
dokładnie, co jest ostre, a co nie; możemy ustawić
czas naświetlania stosownie do pożądanego odwzo-
rowania ruchu, jak również przysłonę stosownie
do pożądanej głębi ostrości. W automatycznych
trybach działania aparat zapewnia poprawną
ekspozycję, aczkolwiek zawsze można ominąć ten
system, lub przejść na tryb w pełni ręczny, aby
uzyskać całkowitą kontrolę nad wszystkimi para-
metrami fotograficznymi.
Ocena lustrzanek jednoobiektywowych
Lustrzanki jednoobiektywowe 35 mm cieszą się,
jak dotąd, największą popularnością wśród fotogra-
fujących na serio. Dostępne są najróżniejsze mo-
dele - od najprostrzych i najtańszych po naj-
droższe, wyposażone w najwymyślniejsze funkcje
- a w każdej kategorii cenowej jest duży wybór.
Część fotografów woli lustrzanki średnioforma-
towe. Jednak są one z reguły droższe, większe,
cięższe i zwykle mniej zautomatyzowane. Większy
format klatki jest bezsprzecznie zaletą w sytuacji,
gdy wymagane są odbitki w dużych formatach.
(3) Aparaty dalmierzowe
Zarówno w formacie 35 mm, jak i w średnich for-
matach, istnieje jeszcze jeden typ aparatu z możli-
wością wymiany obiektywów: aparat dalmierzowy,
Wskazówka
Tylko nieliczne lus-
trzanki jednoobiek-
tywowe pokazują
na matówce cały
rzeczywisty obszar
obrazu. W związku
z tym na przezroczu
lub negatywie zare-
jestruje się nieco
większy od widzia-
nego wycinek rze-
czywistości.
W przypadku slaj-
dów nie ma to więk-
szego znaczenia,
gdyż oprawiając
je w ramki także
zasłaniamy znajdu-
jące się blisko
krawędzi partie
obrazka. Przy doko-
nywaniu odbitek
z negatywu
- zwłaszcza wykony-
wanych na automa-
tycznych maszynach
do kopiowania
-obcięciu ulega
jeszcze większa
część obrazu.
Początkowo w lustrzankach jednoobiektywowych z wbudowanymi komputerami, autofo-
cusem i innymi funkcjami automatycznymi do wszystkich regulacji stosowano przyciski
(po prawej). Niektóre nowsze modele, równie nowoczesne, wyposażone są również
w bardziej konwencjonalne narzędzia regulacji, a dostęp do bardziej zaawansowanych
funkcji programowych uzyskuje się za pośrednictwem przycisków nowego typu.
Dzięki u |)r? ej m o ści Pertax Corporation (obydwa}
z wizjerem nad obiektywem lub obok niego. W naj-
nowszych modelach podgląd w wizjerze jest dość
wierny: to, co zostanie zarejestrowane na filmie,
widzimy dzięki wyrafinowanej konstrukcji wizjera,
który dostosowuje się do obiektywu i ustawienia
odległości. Niektóre modele wizjerów zawierają
linie umożliwiające niemal dokładne ^kadrowanie
nawet detalu makrofotogralicznego.
Zalety i wady
Aparaty dalmierzowe umożliwiają ciągłą obserwację
obiektu, gdyż wizjer nie zostaje zaślepiony w chwili
wykonywania zdjęcia. Są zwykle małe, nie rzucają się
w oczy i są praktycznie bezszelestne w działaniu.
Dodatkowym atutem jest doskonała jakość elemen-
tów mechanicznych i optycznych. Jednakże wady
w porównaniu z lustrzankami jedno obiektywowym i
są znaczne: ogólnie mniej automatyki, wyższa cena
w zestawieniu z możliwościami, niewielki wybór
akcesoriów i obiektywów (zwykle od superszeroko-
kątnych do umiarkowanie waskokątnych) oraz
podgląd nieco niewyraźny dla długich obiektywów
i nie w stu procentach dokładny przy detalach
makr o fotograficznych.
Ocena aparatów
dalmierzowych
Większość opisanych
powyżej zalet jest użyte-
czna dla fotografujących,
gdy ważne jest uchwyce-
nie właściwego gestu lub
decydującego momentu.
Toteż nic dziwnego,
że aparaty dalmierzowe
są ulubionym sprzętem wielu fotoreporterów.
Rodzina Contax G2 może konkurować z najnowo-
cześniejszymi lustrzankami jednoobiektywowynii,
jest bowiem wyposażona w autofocus i silnik do
przesuwu filmu, a także oferuje, oprócz obsługi
w pełni ręcznej, podstawowe tryby pracy auto-
matycznej. Wprawdzie większość właścicieli
aparatów dalmierzowych ma również sprzęt SLR
(często z najdłuższymi obiektywami wąskokątnymi),
lecz tylko nieliczni z nich skłonni są całkowicie
się przestawić.
Aparaty większych formatów
Aparaty średnioformatowe
Pomimo licznych zalet sprzętu 35 mm część foto-
grafów preferuje negatywy trzy do pięciu razy
większe. Najczęściej spotykane formaty dają
Aparatem dalmierzowym
wysokiej klasy jest Leica
M6. Przy użyciu pryz-
matów naktada na
siebie fragment dwóch
niemal identycznych
obrazów. Z chwilą
uzyskania prawidłowego
nastawienia odległości
obiektywu na
fotografowany obiekt,
prostokącik testowy
w środku pola widzenia
wizjera, nieco jaśniejszy
w odcieniu od reszty
obrazka, jawi się jako
pojedynczy obraz.
Dzięki uprzejmości Leica
Camera, Inc
Lustrzanki jednoobiektywowe 35 mm a aparaty dalmierzowe 35 mm
Temat/Sytuacja
Ludzie: zdjęcia niepozowane,
wydarzenia rodzinne, wesela
Przyroda
Podróże
Fotografia w świetle lamp
błyskowych
Fotografowanie sportu
i szybkich akcji
Fotografia wysokogórska
i turystyki pieszej
Sytuacje, kiedy trzeba natych-
miast fotografować
Niski poziom światła
Makrofotografta
Krajobraz
Zalety i wady lustrzanek jednoobiektywowych
Zalety: wysoki poziom au-
tomatyzacji, jak również liczne
zoomy umożliwiają szybkie fo-
tografowanie
Wady: w chwili robienia zdjęcia
wizjer zostaje zaślepiony;
większość lustrzanek jednoobie-
ktywowych pracuje dość głośno
*Zalety: dostępność długich
obiektywów do fotografowania
dalekich obiektów
Wady: często głośna praca
aparatu
*Zalety: zoomy redukują liczbę
potrzebnych obiektywów; w
każdej chwili można skorzystać
z automatycznego nastawienia
ekspozycji i autofocusa
Wady: większa waga i rozmiary
sprzętu
* Zalety: pomiar błysków przez
obiektyw; możliwość skorzysta-
nia z wyrafinowanego
automatycznego wypełnienia
błyskowego; wbudowany flesz
staje się normą
Wady: nie stwierdzono
*Zalety: długie obiektywy
i szybki przesuw filmu
Wady: nie stwierdzono
Zalety: jeden zoom może za-
spokoić wszystkie potrzeby
Wady: większa waga
*Zalety: daleko idąca
automatyzacja i szybki przesuw
filmu; zoomy
Wady: nie stwierdzono
Zalety: pojawiają się już obiek-
tywy ze stabilizatorem obrazu
Wady: ciemniejszy obraz
w wizjerze
*Zalety: wiele obiektywów z moż-
liwością nastawienia ostrości
do bardzo małych odległości;
dokładne kadrowanie; niektóre
aparaty i obiektywy umożliwiają
podgląd głębi ostrości
Wady: nie stwierdzono
* Zalety: nie trzeba ręcznie ko-
rygować ekspozycji dla filtrów;
w wizjerze widać efekt filtra po-
laryzacyjnego; możliwość
podglądu głębi ostrości i dostęp-
ność najkrótszych obiektywów
Wady: brak
Zalety i wady aparatów dalmierzowych
*Zalety: niemal bezgłośny
spust migawki; widzimy obiekt
w wizjerze przez cały czas
Wady: brakzoomów; niektóre
modele są mniej zautomaty-
zowane; szczególnie dotyczy
to flesza
Zaleta: cichsze działanie
Wada: najdłuższe obiektywy nie
przekraczają 135 mm, co jest za
mato do celów fotografii przy-
rodniczej
Zalety: małe, lekkie aparaty
i obiektywy; jedna z marek wypro-
dukowała model z autofocusem
Wady: na ogół mniej automaty-
ki; brak zoomów
Zalety: niektóre z najnowszych
modeli mają pomiar błysków
przez obiektyw
Wady: niewiele mocnych lamp
błyskowych, mniej automatyki
Zalety: nie stwierdzono
Wady: brak długich obiektywów
i szybkiego przesuwu filmu
* Zalety: na ogół małe, lekkie
aparaty i obiektywy
Wady: brakzoomów
Zalety: lekkość aparatów;
możliwość pewnego stopnia
automatyzacji
Wady: częste zmiany obiektywów;
powolniejszy przesuw taśmy
* Zalety: jaśniejszy obraz w wiz-
jerze ułatwia ustawienie ostrości
i kadrowanie; jaśniejsze obiektywy
redukują potrzebę użycia lampy
błyskowej lub statywu
Zalety: brak
Wady: brak obiektywów
pozwalających na ustawienie
ostrości z bardzo bliska; mniej
dokładne kadrowanie; brak
podglądu głębi ostrości
Zalety: popularne obiektywy
20 mm i 21 mm są odpowiednie
do większości tematów
krajobrazowych
Wady: brak podglądu gtębi
ostrości, nie można zobaczyć
efektu, jaki daje filtr polaryza-
cyjny; w ekspozycji należy
uwzględniać współczynnik filtra
Uwaga: symbol * wskazuje, który rodzaj aparatu ogólnie lepiej się nadaje do danej sytuacji
negatywy lub przezrocza o wymiarach
5,6 x 4,2 cm (zwane popularnie 645, gdyż w
przybliżeniu można określić te wymiary
jako 6 na 4,5 cm), 6x6 cm i 6x7 cm.
Aparaty o większym formacie mają
wiele zalet. Ich duże negatywy można łatwo
retuszować (czyli usuwać z nich skazy - może
to robić plastyk-retuszer); dają w powięk-
szeniach ostrzejszy obraz; a formaty 645 16x7
są bliższe w proporcjach do typowych
wymiarów papierów fotograficznych, jak
również stronic czasopism.
Najczęściej spotykane aparaty średnioforma-
towe są aparatami typu dalmierzowego lub lus-
trzankami jednoobiektywowymi. Ich poziom
automatyzacji jest zróżnicowany: od minimalnego
do znacznego; niektóre modele w formacie 645
dysponują nawet autofocusem. Dodatkowe możli-
wości można czasem uzyskać przez dołączenie
specjalnych przystawek-modułów. W niektórych z
tych aparatów tylną część korpusu zdejmuje się, co
pozwala na szybką wymianę filmu w połowie rolki.
Aparat skrzynkowy
Aparaty wielkoformatowe, czyli
skrzynkowe, na cięte błony
fotograficzne (najczęściej
20x25 cm)
Oprócz formatów
małoobrazkowych
35mm i APS istnieje
wiele formatów średnich
i dużych. Dostępne są
błony zwojowe i cięte
do formatu 26,5 x 35 cm.
Aparaty formatu 645
(powyżej) lub zbliżonego
są w większości podobne
do małoobrazkowych -
mają w miarę zwartą
konstrukcję i nieco
automatyki. Modele
formatu 10x12,5cm lub
wyższego przydatne
są wtedy, gdy w grę
wchodzą odbitki
wielkiego formatu i
pożądana jest możliwość
dowolnej korekcji
perspektywy.
Dzięki uprzejmości Mamiya America
Corporation (powyżej); dzięki
przęjmości Calumet Photogrsphic (poniżej)
są ciężkie i bardzo duże, ich ustawienie i obsługa są
czasochłonne, a opanowanie wymaga długiej nauki
i dużego doświadczenia. Nie mają żadnej automatyki
ani nawet wbudowanego światłomierza; jednorazowo
zakłada się do nich jeden arkusz błony fotograficznej.
Do podglądu obrazu - odwróconego do góry
nogami i na lewą stronę - i ustawienia ostrości
służy matówka z mlecznego szkła, którą ogląda się
wsuwając głowę pod czarną kotarę, żeby wyelimi-
nować światło zewnętrzne.
Podstawowa zaleta tych aparatów jest jednak
oczywista. Wielki format negatywu wymaga znacznie
mniejszego powiększenia przy powstawaniu odbitek.
(Negatyw 20 x 25 cm jest 58 razy większy od
negatywu małoobrazkowego 35 mm). Daje to w
efekcie odbitkę o wyjątkowej ostrości i doskonałym
Te aparaty panoramiczne reprezentują dwa spośród rozmaitych występujących
aktualnie typów. Fuji Gx617 (po lewej) ma zamontowany na stałe obiektyw super-
szerokokątny, który daje obraz o wymiarach 6 x 17 cm na średnioformatowej
błonie zwojowej. Natomiast Noblex 136U naświetla na filmie 35 mm obrazek
o wymiarach 24x66 mm za pomocą obrotowego obiektywu.
Dzięki uprzejmości Fuji Film USA, Inc. {po lewej!;
dzięki uprzejmości R.T.S. (po prawej)
James L. Stanfield
oddaniu najdrobniejszych szczegółów. Jeszcze
istotniejsze są prawie nieograniczone możliwości
„ruchu" (góra-dół i lewo-prawo) tylnej części
korpusu aparatu i przedniej obsady obiektywu.
Pozwala to korygować zniekształcenia perspektywy
(patrz w rozdziale o obiektywach) i rozszerzać
głębię ostrości; przy pewnej wprawie można
uzyskać ostrość zarówno na kamieniach na pierw-
szym planie jak i na widocznej w oddali górze.
Aparaty panoramiczne
Choć trudno je zaliczyć do podstawowych typów,
aparaty dające prawdziwie panoramiczny obraz
występują zarówno dla filmu 35 mm, jak i błony
średnioformatowej (a także kilka w dużym forma-
cie). Na ogół posługują się bardzo długim odcinkiem
materiału światłoczułego, na którym tworzą szeroki
obraz rejestrujący 140 stopni (ewentualnie nieco
więcej lub mniej) oglądanej rzeczywistości. Niektóre
modele stosują obiektywy superszerokokątne a obraz
rejestrują jedynie w środkowym paśmie filmu. W in-
nych występuje mechanizm obrotowy poruszający
obiektyw - lub cały aparat - w trakcie naświetlania
zdjęcia. Wśród średnich formatów częsty jest format
6x12 cm, natomiast niektóre aparaty dają negatywy
lub przezrocza w formacie 6x17 cm. Kilka modeli
obrotowych aparatów umożliwia zarejestrowanie na
jednym długim pasku filmu pełnej panoramy 360
stopni - jeden z nich w formacie 35 mm daje obraz
o wymiarach klatki 24x224 mm.
Chcąc oddać na zdjęciu
charakter tego
zabytkowego placu
katedralnego w
Hawanie na Kubie,
fotograf zastosował
aparat, który wykonał
w trakcie naświetlania
obrót o 360 stopni.
Na zreprodukowanym
tu podłużnym obrazku -
połowie oryginału -
zarejestrowanych
jest 180 stopni
panoramy placu.
Za pomocą lustrzanki jednoobiektywowej z autofocusem fotograf zdołał uchwycić
serię ostrych zdjęć poruszającego się obiektu. Choć są fotografowie, którzy opano-
wali umiejętność ręcznego prowadzenia ostrości poruszającego się obiektu, technika
automatycznego prowadzenia ostrości staje się coraz popularniejsza.
Aparaty prawdziwie panoramiczne, dają niepo-
wtarzalne zdjęcia, obecnie bardzo poszukiwane przez
niektórych wydawców, lecz są dość drogim sprzętem
specjalistycznym, a ich możliwości zastosowania do
celów fotografii ogólnej są ograniczone. Dodajmy,
że tylko nieliczne laboratoria są w stanie wykonywać
odbitki z długich negatywów a tylko nieliczne rzut-
niki - wyświetlać długie slajdy.
Ręczna regulacja ostrości a autofocus
Większość produkowanych dziś lustrzanek jedno-
obiektywowych 35 mm (ostatnio także kilka modeli
aparatów średnio formatowych) posiada autofocus,
czyli AF. Wprawdzie autofocus nie zabezpiecza w
pełni przed popełnianiem błędów i nie jest idealny
w każdej sytuacji, lecz testy przeprowadzone na naj-
nowszych modelach małoobrazkowych lustrzanek
dają bardzo pozytywne rezultaty. Ich systemy radzą
sobie przy słabym świetle i bez większych trudności
dobierają ostrość do zmieniających się szybko sto-
sunków przestrzennych obiektu i oświetlenia.
W odróżnieniu od aparatu kompaktowego lus-
trzanka jedno obiektywowa umożliwia przejście na
ręczne sterowanie ostrością w sytuacjach, gdy
liczą się najdrobniejsze niuanse, na przykład w
fotografii portretowej czy przy makro foto-
graficznych zdjęciach przyrodniczych, nie
pozbawiając nas korzyści, jakie daje sygnał
potwierdzenia ostrości, który zapala się w wizjerze
aparatu. Przy użyciu AF można również pre-
cyzyjnie sytuować punkt najwyższej ostrości,
dajmy na to na skale widocznej w bocznej części
panoramicznego planu. Wystarczy skierować
centrum wizjera na wybrany obiekt, a następnie
włączyć blokadę ostrości (należącą do standar-
dowego wyposażenia większości współczesnych
aparatów), w czasie, gdy przekadrowujemy do
pożądanej kompozycji. Ta prosta technika szybko
staje się nawykiem.
Praktycznie każdy współczesny model autofocusa
posiada funkcję ciągłego prowadzenia ostrości ze
zdolnością „przewidywania": jeśli zdołamy wyczuć,
w jakim miejscu w kadrze znajdzie się pozostający
w ruchu obiekt w chwili naświetlania, to niemal za
każdym razem wyjdzie on na zdjęciu ostro.
Niektóre lustrzanki jedno obiekty w owe mają
wbudowane szerokie lub wielopunktowe czujniki
automatycznej ostrości, uwzględniające obiekty
znajdujące się na lewo lub prawo od środka kadru,
co pozwala uniknąć statycznej kompozycji.
Funkcja ta jest przydatna przy fotografowaniu
dynamicznych akcji, umożliwia bowiem utrzy-
manie w ostrości poruszającego się obiektu, który
„ucieka" ze środka kadru. Na szczęście wszystkie
aparaty oprócz najprostszych umożliwiają obecnie
również przejście na punktowy pomiar ostrości.
Jest to bardzo istotne, kiedy sami chcemy decy-
dować, co ma być ostre, a nie pozwalać, żeby
robit to za nas system.
Wybór aparatu
Trudno wybrać spośród licznych dostępnych na
rynku modeli jedną konkretną lustrzankę jedno-
obiektywową 35 mm. Niektórzy preferują aparaty
Wskazówka
Aby zawęzić obszar
poszukiwań, zaj-
rzyjmy do poradni-
ków dla nabywców,
zamieszczanych
przez większość
czasopism fotogra-
ficznych przynaj-
mniej raz do roku,
zawierających tabele
wszystkich do-
stępnych na rynku
modeli z wyszcze-
gólnieniem ich mo-
żliwości. Poradników
takich - lub przynaj-
mniej ich wersji
cząstkowych,
zawierających listy
wszystkich modeli
wdanej kategorii -
szukajmy w dobrze
zaopatrzonych
stoiskach z prasą
i księgarniach.
Tych sześć obrazków, wykonanych z tego samego małoobrazkowego slajdu, sta-
nowi ilustrację względnych wymiarów obrazu dla najbardziej rozpowszechnionych
formatów aparatów. Zalety większych negatywów i przezroczy - drobniejsze
ziarno i precyzja w oddaniu szczegółu liczą się najbardziej wtedy, gdy wymagane
są wielkie powiększenia.
skomputeryzowane, ze wszystkimi najnowocześ-
niejszymi funkcjami, takimi jak autofocus i
inteligentny, wielostrefowy pomiar ekspozycji,
poręcznymi programami modyfikującymi
działanie aparatu oraz bogactwem dodatkowych
funkcji i opcji ręcznego sterowania. Inni uparcie
obstają przy tradycyjnych, całkowicie ręcznie
ustawianych i w pełni mechanicznych modelach,
które działają nawet bez baterii.
Pomiędzy tymi skrajnościami mieści się wiele
w rozmaitym stopniu zautomatyzowanych apara-
tów. Większość z nich ma przynajmniej kilka au-
tomatycznych funkcji pomocniczych.
Brak tu miejsca na omówienie co najmniej pięćdzie-
sięciu lustrzanek jedno obiektywowych 35 mm czy
też wielu dostępnych funkcji.
Gdy chodzi o aparat jak najbardziej wszech-
stronny i uniwersalny, format 35 mm nie jest jedyną
możliwą opcją szczególnie dziś, przy wielkiej roz-
maitości dostępnych modeli średnioforniatowych.
Niektóre marki biorą za punkt wyjścia sam goły
korpus aparatu, lecz dodatkowo ofer-
ują akcesoria do pewnego stopnia
umożliwiające automatyzację. W miarę
rozwoju tych systemów wielu fotogra-
fów przestawia się na większe formaty,
pozostawiając sobie małoobrazkowe
lustrzanki do użycia od czasu do czasu,
zwłaszcza ze szczególnie długimi
obiektywami, które dla większych
formatów są zwykle trudno dostępne,
chyba że za niebotyczną cenę.
Kluczem do dokonania właściwego zakupu
jest metodyczne rozeznanie. Zawęźmy swój obszar
zainteresowań do trzech lub czterech modeli, które
mają potrzebne nam funkcje za cenę, na którą nas
stać. Następnie oceńmy je pod względem porę-
czności, logicznego rozmieszczenia przycisków i
pokręteł oraz prostoty obsługi. Koniecznie poprośmy
o demonstrację wybranych modeli w sklepie.
OBIEKTYWY
Podstawową różnicą
między krótkim a długim
obiektywem jest
kąt widzenia - wielkość
obejmowanego przezeń
obszaru sceny, wyrażona
w stopniach. Powyższa
ilustracja ukazuje, jak
różne mogą to być kąty,
od szerokich (dla
obiektywów szeroko-
kątnych) po wąskie
(dla wąskokątnych).
Slim Films
KAŻDY APARAT, NAWET NAJDROŻSZY i NAJNOWO-
CZEŚNIEJSZY, jest w zasadzie światłoszczelną
skrzynką z umieszczonym w środku materiałem
światłoczułym. Tak naprawdę, to obiektyw oraz
twórcza wizja fotografa - decydują o powstaniu
obrazu. Wprawdzie niektórzy z fotografów mają w
dorobku sporo wspaniałych osiągnięć dokonanych
przy użyciu jednego tylko obiektywu, lecz
większość jak na razie zgadza się, że należy mieć
obiektywów co najmniej kilka. Szacowny obiektyw
50 mm, na przykład, jest bardzo użyteczny, lecz
po prostu nie jest w stanie zaspokoić wszystkich
potrzeb wszystkich fotografów.
Jedną z zalet lustrzanki jednoobiektywowej jest
zdolność tego typu aparatu do współpracy z najroz-
maitszą optyką - obiektywami typu „rybie oko", obie-
ktywami szerokokątnymi, superwąskokątnymi, obie-
ktywami do makrofotografii i zoomami. (W niektó-
rych aparatach dalmierzowych również można stoso-
wać wymienne obiektywy, lecz wybór jest mniejszy).
Funkcje obiektywów
Obiektyw składa się z soczewek ze szkła optycznego -
wklęsłych i wypukłych - których zadaniem jest sku-
pienie promieni świetlnych na powierzchni materiału
światłoczułego. Aby widz postrzegał powstały obraz
jako ostry, obiektyw powinien mieć wysoką zdolność
rozdzielczą (zdolność wyraźnego ukazania dro-
bnych szczegółów) i dobre przenoszenie kontrastu
(zdolność precyzyjnego wydobycia różnic między
jasnymi a ciemnymi partiami obrazu). Obiektyw
kontroluje ilość światła, która padnie na materiał
światłoczuły. Zależy od rozwarcia diafragmy
(przysłony) w obudowie obiektywu.
Rozpiętość obszaru widocznej ostrości w danej
scenie (głębia ostrości) zależy od wybranego otworu
względnego (przysłony), jak również od ogniskowej
oraz innych, uprzednio omówionych, czynników.
Właściwy punkt maksymalnej ostrości - taki jak
oko w portrecie - jest wyznaczany przez fotografa,
który ustawia ostrość za pomocą pierścienia ostrości
na obiektywie. W aparacie wyposażonym w system
autofocus ostrość można ustawić automatycznie.
Wielkość danego obiektu w kadrze zależy, przynaj-
mniej do pewnego stopnia, od obiektywu.
Oczywiście możemy sprawić, że przedmiot w kadrze
będzie większy, jeśli po prostu podejdziemy doń
bliżej. Lecz niektóre obiektywy (wąskokątne) są
przeznaczone do tego, by powiększać optycznie
odległe przedmioty, tak żeby na negatywie czy slajdzie
wydawały się znacznie większe, niż je widzimy gołym
okiem. Inne z kolei (makro) są przystosowane do
ustawiania ostrości na wyjątkowo małe odległości,
co daje bardzo wielką skalę odwzorowania.
Do tworzenia obrazów
fotograficznych obda-
rzonych głębią f dają-
cych wrażenie trójwy-
miarowości można sto-
sować obiektyw szero-
kokątny (w tym wypa-
dku 20 mrn w aparacie
małoobrazkowym
35 mm} i dużą głębię
ostrości, wybierając
obiekt, zawierający
wyrazisty pierwszy
plan i czytelne,
rozpoznawalne tto.
Wskazówka
Im dtuższy obiek-
tyw, tym bardziej
trzeba uważać, żeby
zdjęcie nie wyszto
poruszone z
powodu wstrząsów
aparatu. Z obiekty-
wem 50 mm można
uzyskać nieporu-
szone zdjęcia przy
czasie naświetlania
1/60. Z teleobiekty-
wem 500 mm przy
zdjęciach z ręki czas
naświetlania trzeba
skrócić co najmniej
do T/500. Przy krót-
szych czasach naś-
wietlania przejdźmy
na czulszy film, jak
np. ISO 400. Chcąc
uzyskać idealną
ostrość, ustawmy
aparat na czymś
solidnym, najlepiej
na mocnym statywie.
Gdy aparat ustawiony jest w jednym miejscu,
wielkość wycinka fotografowanej sceny, który znaj-
dzie się na zdjęciu, zależy od ogniskowej obiektywu.
Na przykład obiektyw superszerokokątny 15 mm
ogarnia rozległy wycinek krajobrazu, podczas gdy
superwąskokątny 600 mm może uchwycić z niego
tylko pojedynczy element, powiedzmy orła bielika
przycupniętego na konarze drzewa w oddali.
Obiektyw standardowy
Dla formatu małoobrazkowego 35 mm za stan-
dardowy uważa się obiektyw o ogniskowej 50 do
55 mm. Jego kąt widzenia, mierzony po przekątnej
kadru, wynosi około 45 stopni - czyli jest zbliżony
do kąta widzenia ludzkiego oka (około 48 stopni
w poziomie i 35 stopni w pionie). Za wyjątkiem
bardzo bliskich planów uzyskamy z niego obraz
o bardzo naturalnej, pozbawionej zniekształceń
perspektywie. Na zdjęciu scena prezentuje się w
sposób bardzo zbliżony do tego, jak ją pamiętamy.
Przed rozpowszechnieniem się zoomów lustrzanki
jednoobiektywowe sprzedawano zwykle w komple-
cie z obiektywami 50 mm. Niektórzy fotografowie
nadal chętnie się nimi posługują ze względu na ich
małą wagę, umiarkowaną cenę, przydatność w
sytuacjach, gdy poziom światła jest niski, i zna-
komitą jakość obrazu.
Perspektywa
Najprościej można powiedzieć że, perspektywa jest
to zjawisko, które sprawia, że przedmioty położone
dalej wydają się mniejsze od położonych bliżej.
Obiektyw superwąskokątny pozornie przybliża i
widziane przezeń dalekie obiekty wydają się być
położone blisko siebie, podczas gdy obiektyw
superszerokokątny daje odwrotny efekt.
W rzeczywistości perspektywa zależy od odle-
głości obiektu od aparatu. Zróbmy zdjęcie obiekty-
wami 300 mm i 20 mm z dokładnie tej samej odle-
głości. Po wykonaniu powiększenia centralnego ob-
szaru zdjęcia wykonanego obiektywem 20 mm, tak
aby uzyskać na odbitce ten sam wycinek rzeczywi-
stości, który widzimy na zdjęciu wykonanym obiek-
tywem 300 mm, przekonamy się, że perspektywa jest
identyczna. Istnieje jednak tendencja do stosowania
długich obiektywów do fotografowania odległych
obiektów, prowadząca do „spłaszczonej" perspek-
tywy; obiektywy te mają skłonność do pozornego
skracania odległości pomiędzy obiektem a tłem. Z
obiektywem szerokokątnym, chcąc wypełnić kadr,
podchodzimy nieraz bardzo blisko do obiektu. Z
tego powodu uzyskujemy przerysowaną perspek-
tywę: obiekt pierwszoplanowy wydaje się znacznie
większy niż to widzimy gołym okiem, podczas gdy
dalej położone przedmioty cofają się w głąb kadru.
Kiedy kierujemy aparat wyżej, aby zmieścić w
kadrze cały budynek, dolne partie budowli są
znacznie bliżej obiektywu niż górne. Powoduje to
wrażenie zniekształcenia perspektywy, polegające
na tym, że część budowli wychodzi w nader wielkiej
skali, a część w dość małej. Bądźmy świadomi
efektów perspektywicznych oraz sposobów ich
korygowania lub wykorzystywania do konkretnych
pożądanych celów.
W tym zdjęciu, obli-
czonym na skierowanie
uwagi widza na kon-
strukcję budynku i
detale fasady, fotograf
celowo przerysował
perspektywę, pod-
chodząc bardzo blisko
i kierując obiektyw w
górę pod ostrym kątem.
Ta seria zdjęć ukazuje różnice w skali odwzorowania, kącie widzenia i gtębi
ostrości rozmaitych obiektywów. Fotograf zarejestrował ten sam obiekt, z tego
samego punktu widzenia, ośmioma obiektywami o różnych ogniskowych. Główny
obiekt jest na wszystkich zdjęciach umieszczony w tym samym punkcie kadru.
Aby zarejestrować cały kościół z bliska (powyżej) fotograf zastosował obiektyw sze-
rokokątny 28 mm skierowany nieco ku górze. Postanowiwszy następnie wyrugować
efekt „walącego się" budynku, cofnął się do pozycji, z której mógł sfotografować
kościół obiektywem 70 mm, trzymając aparat tylną ścianką równolegle do obiektu,
osiągając w ten sposób jego obraz o prostych bokach i normalnej perspektywie.
obiektyw asferyczny
Większość producentów obiektywów ma obecnie w swej ofercie obiektywy szeroko-
kątne i zoomy złożone z elementów optycznych nowej generacji. Ta tzw. optyka asfery-
czna zmusza światło o każdej długości fali do skupiania się dokładniej na płaszczyźnie
obrazu, co podnosi ostrość na brzegach kadru. Warto rozważyć kupno takiego
obiektywu, zwłaszcza jeśli często zamawiamy odbitki w formacie co najmniej 27 x 35cm.
Wskazówka
Aby zmaksymalizo-
wać głębię ostrości
ustawmy ostrość na
punkt położony na
wysokości 1/3 w głąb
obszaru, który ma być
ostry, Ustawmy
przysłonę na mały
otwór względny,
powiedzmy 16. Jeśli
mamy aparat z pod-
glądem głębi ostrości,
możemy sprawdzić
efekt przy różnych
przysłonach. Obraz na
matówce pociemnieje,
przymykajmy przysłonę
stopniowo, aby oko
przyzwyczaiło się do
ciemniejszego widoku.
Duża głębia ostrości
Cała scena, od pierwszego planu po ostatni, może
wyjść w miarę ostro. Na przykład obiektywem
24 mm można uchwycić z właściwą ostrością cały
statek pasażerski - od dziobu po rufę - choć będzie
się wydawał znacznie dłuższy niż w rzeczywistości.
(Naturalnie, im niniejszy zastosujemy otwór
względny, tym głębia ostrości będzie większa).
Obiektywy wąskokątne
Obiektywy o ogniskowej powyżej 60 mm, zwane
ogólnie wąskokątnymi, mogą osiągać długość
nawet do 2000 mm. Długie obiektywy, które po-
siadają następujące cechy charakterystyczne, dają
o sobie znać tym wyraziściej, im dłuższa jest
ogniskowa.
Większy praktyczny „zasięg"
Jeśli po prostu nie jesteśmy w stanie podejść bliżej
do miejsca akcji, zmieńmy obiektyw na dłuższy, co
pozwoli zamknąć w kadrze to, co właściwie chcemy
sfotografować.
Wąski kąt widzenia
Ponieważ w kadrze mieści się tylko niewielka część
tego, co widzimy gołym okiem, obiektyw wąsko-
katny ułatwia wyeliminowanie rozpraszających
uwagę elementów z otoczenia głównego obiektu.
Długi obiektyw pozwala również bez trudu
umieścić interesujący nas obiekt na niewielkim
wycinku tła wolnym od rozbijających kompozycję
„śmieci", tym samym pomagając w skierowaniu
uwagi na główny motyw.
Spłaszczona perspektywa
Widziane przez teleobiektywy przedmioty położone
w różnej odległości od aparatu wydają się bliżej
siebie, niż postrzegamy to gołym okiem. W krajo-
brazie miejskim wszystko - samochody, znaki dro-
gowe, słupy telegraficzne i przechodnie - wydaje
się stłoczone. W bardziej malowniczych sceneriach
możemy za pomocą obiektywów wąskokątnych
uzyskać ciekawe efekty plastyczne, zgeszczajac natu-
ralne linie, kształty i plamy barwne, aż wyłonią się
z nich rytmy niewidoczne gołym okiem.
Mała głębia
ostrości
Ostre jest właściwie tylko to, na co nastawiliśmy
ostrość. Szczególnie przy dużych otworach
względnych, takich jak 4, możemy dłuższymi
obiektywami doprowadzić do rozmycia rozprasza-
jącego uwagę, zgiełkliwego tła w miękką plamę
Wskazówka
Producenci obiekty-
wów oferują obecnie
wiele profesjonalnych
obiektywów wąskoką-
tnych o stałej i zmien-
nej ogniskowej. Ich
szkło optyczne wypro-
dukowane z wykorzy-
staniem najnowszych
technologii (o niskim
współczynniku rozpro-
szenia) sprawia,
że światło o każde]
długości fali ogniskuje
się doktadniej na
powierzchni filmu.
W niektórych sytuacjach
nie ma możliwości
podejścia bliżej do obiektu.
Fotografując z brzegu,
autor tego zdjęcia
posłużył się obiektywem
wąskokątnym 400 mm,
aby przybliżyć się
do fotografowanego
motywu.
Tę scenę fotograf zarejestrował mniej więcej z tego samego miejsca dwoma
różnymi obiektywami, szerokokątnym 28 rnm (wyżej) i waskokątnym 135 mm.
Zwróćmy uwagę na widoczne różnice w perspektywie, przerysowanej bądź
spłaszczonej, zależnie od ogniskowej obiektywu.
barwną. Nie udaje się to, jeśli główny motyw znaj-
duje się zbyt blisko tła, gdyż wówczas zarówno
obiekt, jak i tto, wyjdą w miarę ostro.
Wskazówka
Zoomy (transfokatory)
Obiektywy typu zoom pozwalają fotografom momen-
talnie zmieniać ogniskową bez wymiany obiektywu.
Można zrobić zdjęcie całego peletonu kolarzy uczest-
niczących w wyścigu, a w następnej klatce sfotografo-
wać wysiłek pojedynczego zawodnika. Niestety, taka
wygoda pociąga za sobą pewne koszta. Chociaż zoomy
nie pod każdym względem są idealne, stały się stan-
dardowym wyposażeniem lustrzanek jednoobiekty-
wowych 35 mm. Przyjrzyjmy się cechom zoomów,
w tym ich wadom i zaletom.
Większa waga i rozmiary
Zoomy są zwykle cięższe i większe niż ich odpo-
wiedniki o stałej ogniskowej. Z drugiej jednak
strony, jeden zoom, może zastąpić kilka „sztyw-
nych" obiektywów.
Mniejsza jasność obiektywu
Wiele zoomów (zwłaszcza modeli kompaktowych)
jest dość ciemnych: ich pełny otwór to zaledwie
f/4,5 czy f/5,6. Dla porównania, obiektywy o stałej
ogniskowej są często jasne, o dużych pełnych
otworach względnych, rzędu f/2, co daje krótszy
czas naświetlania - przydatny przy zdjęciach z ręki.
Dzisiejsze doskonałe filmy ISO 400 czy lampy
błyskowe są w stanie zmniejszyć zapotrzebowanie
na jasne obiektywy.
Zmienna jasność wielu zoomów
Zoom 70-200 mm f/4-5,6 ma jasność początkową
f/4, która jednak w miarę wydłużania ogniskowej
maleje. Systemy większości aparatów stosują
zoomy o jasności zmieniającej się wraz z
ogniskową. Nie stanowi to problemu, gdyż
wewnętrzny pomiar światła bierze pod uwagę
rzeczywistą ilość światła, które pada na film,
i zapewnia poprawną ekspozycję.
Długie obiektywy
wykazują skłonność
do zgęszczania
występującego w
atmosferze za-
mglenia, co prowadzi
do powstania
miękkiego obrazu
o niewielkim kon-
traście. Przy mglistej
pogodzie starajmy
się dojść bliżej do
obiektu i zmienić
obiektyw na krótszy.
Do portretowania ludzi profesjonaliści stosują często obiektywy umiarkowanie
wąskokątne (86 do 135 mm). Pozwalają one fotografowi robić zdjęcia z dogodnej
odległości, bez napierania na modela. W bliskich planach obiektywy takie dają
bardzo naturalny wygląd, bez zniekształcenia ludzkich rysów.
Niższa niekiedy
jakość optyki
Najtańsze zoomy - zwłaszcza te, których zakres
ogniskowych rozciąga się od szerokich do wąskich
kątów - mogą nie mieścić się w profesjonalnych
standardach. Jednak dzisiejsze, opracowane kom-
puterowo zoomy bywają wysokiej jakości. Pierw-
szorzędna optyka stosowana w profesjonalnych
zoomach daje wspaniałą jakość obrazu.
Ocena zoomów
Zoomy wyrobiły sobie złą reputacje ponieważ wczesne
modele nie były w stanie sprostać wysokim wymaga-
niom. Jednak postęp technologiczny doprowadził do
poprawy ich optycznych parametrów. Niektóre zoomy
nie ustępują najlepszym ze swych odpowiedników o
stałej ogniskowej. Faktem jest, że obiektywami
najczęściej używanymi przez profesjonalistów (pracu-
jących poza studiem) są zoomy - na ogół modele pro-
fesjonalne f/2,8:20-35 mm, 35-70 mm i 80-200 mm.
Zoomy zapewniają ogromną swobodę kompozycyjną
oraz możliwość precyzyjnego skadrowania w sytuacji,
gdy nie jesteśmy w stanie zmienić swej pozycji
zdjęciowej. Podczas gdy innym w czasie zmiany
obiektywu ucieka okazja do zrobienia zdjęcia,
możemy-wykorzystując zoom - uchwycić ulotny
moment, zmienić charakter perspektywy i skoncen-
trować się na kompozycji kadru przy szybko zmienia-
jącym się oświetleniu.
Jeśli zależy nam na tym, żeby zoom był jasny i by
była to jasność stała, szukajmy wśród modeli f/2,8.
Zoomy tego typu są droższe, większe i cięższe, lecz
wielu fotografów akceptuje te wady w zamian za
wynikające z nich korzyści.
Optyka specjalna
Oprócz omówionych już podstawowych typów
optyki, istnieje kilka innych rodzajów obiektywów
Wskazówka
Bez względu na typ
obiektywu, najlepsze
parametry optyczne
i maksymalną
ostrość obrazu dają
przysłony 8 i 11,
czyli średnie
otwory względne.
Zoom sprawdza się idealnie, gdy robimy zdjęcia z jednego
miejsca. Fotograf zaopatrzony w zoom 70-210 mm stat
na brzegu otoczonego górami jeziora. Na zdjęciu z lewej
obiektyw miał ustawioną ogniskową 70 mm. Po prawej
fotograf dojechał zoomem do ogniskowej 210 mm.
Bożonarodzeniowa choinka ładnie wygląda sfotografowana w sposób tradycyjny
(po lewej). Poprzez odjazd zoomern - zmianę ogniskowej w trakcie naświetlania w
czasie jednej sekundy-fotograf stworzył abstrakcyjną impresję barwy i ruchu.
Przy stałym otworze
względnym
ustawienie
ostrości na większą
odległość sprawia, że w
strefie ostrości mieści się
więcej dalszych planów.
oraz akcesoriów optycznych, którym warto
poświęcić nieco uwagi.
Obiektywy lustrzane (teleobiektywy)
Znane również jako zwicrciadlano-soczewkowe
lub katadioptryczne, te niedrogie obiektywy są
lekkie i zajmują zadziwiająco mało miejsca, nawet
te o ogniskowej 500 mm. Przechodząc przez taki
obiektyw światło dwukrotnie odbija się od luster
i zmienia kierunek pod ostrym kątem, co pozwala
na zastosowanie stosunkowo krótkiej obudowy.
Zamiast tuzina ciężkich soczewek wystarcza tu ich
kilka, dzięki czemu waga takich obiektywów zre-
dukowana zostaje do minimum. Jednak jakość
obrazu jest niższa niż ta, którą dają konwencjo-
nalne obiektywy wąskokątne, a ceną za wspaniałą
zdolność dalekiego widzenia są także inne manka-
menty. Najważniejszym z nich jest stosunkowo
mały otwór względny - na ogół f/8 - bez moż-
liwości modyfikacji przysłoną. Inną wadą tele-
obiektywów jest to, że nieostre punkty świetlne
wychodzą przez nie w kształcie obwarzanków,
a nie przyjemniejszych dla oka wypełnionych,
okrągłych plamek.
1P
^zwierciadło przednie
soczewki
korekcyjne
Konstrukcja teleobiektywu sprawia, że przechodzące przezeń światło „składa się",
dzięki czemu mieści się w obudowie krótszej, niż wiązka światła w tradycyjnym
obiektywie wąskokątnym o takiej samej ogniskowej. Z powodu ustawionego na
drodze światła kolistego zwierciadła nieostre punkty świetlne w tle przybierają
kształt obwarzanków - co jest łatwo rozpoznawalną cechą obrazu z teleobiektywów.
Tele konwertery
Wielu spośród specjalizujących się w fotografii
przyrodniczej lub sportowej wzdycha do profesjonal-
nych obiektywów wąskokątnych 500 lub 600 mm, ale
ich wysokie ceny sprawiają, że ich zakup rzadko bywa
opłacalny. Rozsądną alternatywą jest telekonwerter,
zwany też ekstenderem. Urządzenie to, dostępne w
modelach o krotności l,4x t 2x, po założeniu na
W tej sytuacji obiektyw 300 mm dawat odpowiednie wypełnienie kadru (po lewej),
lecz fotograf, chcąc uzyskać bliższy plan, zaiożyf dodatkowo konwerter 1,4x. Najczęściej
spotykane typy konwerterów to konwerter o krotności 2x i zajmujący mniej miejsca
1,4x. Większość producentów obiektywów oferuje również oba te typy konwerterów.
Nawet z najlepszym
telekonwerterern
uzyskamy kiepski ob-
raz, jeśli zastosujemy
tani obiektyw. Z kolei
niedrogi konwerter
założony na doskonały
obiektyw obniża
ostrość, czytelność i
kontrast obrazu. Ku-
pujmy więc najlepszą
kombinację na jaką
nas stać, i to raczej z
konwerterem 1,4x.
obiektyw wydłuża jego ogniskową. Obiektyw wąsko-
kątny 200 mm f/4 konwerter l,4x przemieni w 280
mm f/5,6, a konwerter 2x - w 400 mm f/8. Zwróćmy
uwagę na stratę światła rzędu jednej przysłony dla
konwertera l,4x dwóch przysłon dla modelu 2x.
Wewnętrzny pomiar ekspozycji skompensuje to, lecz
w efekcie otrzymamy dłuższe czasy naświetlania.
Nieliczne tylko zoomy dadzą z konwerterem obraz
o znośnej jakości, toteż generalnie konwerterów
powinno się używać raczej z obiektywami o stałej
ogniskowej. Odczuwalna degradacja obrazu waha się
od uderzającej dla niemarkowego modelu za sto
kilkadziesiąt złotych po prawie niezauważalną dla
najlepszych i najdroższych urządzeń. Najlepiej
wybrać telekonwerter - tej samej marki co obiektyw
- złożony z pięciu lub siedmiu soczewek.
Obiektywy makro
Termin makro odnosi się po prostu do możliwości
ustawienia ostrości dla danego obiektywu na
bardzo blisko położone przedmioty. Wiele
zoomów ma przewidzianą funkcję makro:
zdolność do umiarkowanie bliskiego ostrzenia,
pozwalającą zarejestrować obiekt na negatywie lub
slajdzie w skali 1:4 albo nawet 1:3. Prawdziwy
obiektyw makro musi być w stanie ustawić ostrość
tak blisko, żeby zreprodukować obiekt na materiale
światłoczułym w skali co najmniej 1:2, czyli z
powiększeniem 0,5. W myśl jeszcze bardziej rygo-
rystycznej definicji obiektyw makro musi być
zdolny do rejestracji w naturalnej wielkości, czyli w
skali 1:1. (Oznacza to, że sfotografowana
dziesięciogroszówka będzie miała na negatywie lub
slajdzie dokładne wymiary dziesięciogroszówki).
Obiektywy makro projektuje się z myślą o tym,
żeby dawały znakomitą jakość obrazu przy
szczególnie bliskich ustawieniach ostrości,
sprawdzają się jednak również jako obiektywy wy-
sokiej klasy do zdjęć z każdej odległości.
Obiektywy typu „rybie oko"
Te superszerokokątne obiektywy o kącie widzenia
180 stopni (a w przypadku niektórych modeli
jeszcze większym) możemy traktować, zależnie od
uznania, jako gadżety, albo narzędzia artystycznej
kreacji, Są one dostępne w postaci zoomów
Wskazówka
Każdym obiektywem
można ustawić
ostrość bliżej niż
na to pozwala jego
gwint za pomocą
akcesoriów, takich
jak pierścienie
pośrednie lub
nasadka makro;
ta ostatnia wygląda
jak filtr ze szkłem
powiększającym.
Prawdziwy obiektyw makro - zdolny do ustawienia ostrości na odlegfość dającą
odwzorowanie w skali 1:1- pozwoli autorowi sfotografować w naturalnej wiel-
kości wnętrze kwiatu. Istnieją obiektywy makro o różnych ogniskowych.
Na zdjęciu popularne obiektywy makro: 105 mm (na górze) i 50 mm.
W celu zilustrowania pożytków płynących ze stosowania dłuższych ogniskowych w
makrofotografii autor uzyttu prawdziwego zooma makro-70-180 mm-do wykona-
nia obutych zdjęć z tego samego ustawienia aparatu. Ogniskowa 180 mm fz prawej)
pokazała obiekt w bliższym planie, dzięki czemu nie trzeba było przybliżać aparatu.
Wskazówka
W makrofotografii
przyrodniczej stosuj-
my statyw, a migaw-
kę wyzwalajmy wę-
żykiem. Małe otwory
względne (rzędu 16)
umożliwią ostre od-
wzorowanie całego
interesującego nas
obiektu; jeśli mamy
aparat z podglądem
głębi ostrości,
sprawdźmy, odkąd
obraz będzie ostry.
o ogniskowych od 6 do 16 mm i dłuższych; można
również dostać nasadki, które dają efekt rybiego
oka z każdym obiektywem szerokokątnym. Obiek-
tywy typu „rybie oko" dają charakterystyczną
deformację (dystorsje) - zakrzywienie wszystkich
linii obrazu w stronę jego zewnętrznych krawędzi.
Istnieją dwa, zupełnie różne, rodzaje obiektywów
„rybie oko". „Rybie oko" kołowe daje charaktery-
styczny okrągły obrazek w środku klatki filmu,
który obejmuje kąt widzenia 180 stopni i cechuje
się skrajną krzywizną linii. Typ diagonalny, czyli
całoklatkowy, daje prostokątny obrazek, do jakiego
jesteśmy przyzwyczajeni, choć linie w pobliżu
krawędzi obrazu są zakrzywione.
Obiektywy „rybie oko" kołowe, przeznaczone
do celów naukowych, są drogie, można jednak
dostać tańsze nasadki typu „rybie oko". Dają one
Obiektyw „rybie oko" całoklatkowy daje obraz o wykrzywionych
liniach (powyżej, z lewej), podczas gdy obiektyw „rybie oko" ko-
łowy daje obraz okrągty. Trzeci obiektyw szerokokątny, z pełną
korekcją prostoliniową, daje obraz [poniżej) o prostych liniach i
naturalnym wyglądzie, chyba że przechylimy aparat w górę lub w
dół. Widoczny po lewej obiektyw 14 mm jest prostoliniowy, choć
ma kąt widzenia szerszy niż niektóre catoklatkowe „rybie oczy".
jedyny w swoim rodzaju efekt, który na ogół znaj-
duje w fotografii ograniczone zastosowanie. „Rybie
oko" całoklatkowe przydaje się do fotografowania
w bardzo ciasnych miejscach, takich jak wnętrze
małego śmigłowca. Dystorsja i zniekształcenia per-
spektywiczne dają niezwykły efekt: mały ogródek
skalny zmienia się w ogromne wzgórze; kolumny
na frontonie dworku wyginają się na boki,
obramowując drzwi wejściowe, które pozostają
stosunkowo proste. Jednakże taka deformacja,
stosowana bez umiaru i bez sensu, może drażnić.
Konkluzja
Właściwie prawie wszystko można sfotogra-
fować niemal każdym obiektywem od 14 mm po
600 mm, jeśli jesteśmy w stanie odpowiednio
ustawić się z aparatem. Kluczem do stworzenia
najbardziej wyrazistego obrazu - zarazem
najwłaściwszego dla danego tematu-jest wybór
ogniskowej. Poważny fotograf nieraz długo pracuje
nad tematem - zmieniając ogniskową, odległość l
kąt, z którego fotografuje, w celu zbadania różnych
możliwości. Wymaga to wszakże posiadania kilku
obiektywów. Każda ogniskowa daje inny efekt, a do
naszych celów może się nadawać kilka z nich.
Jednakże nie polecamy kupowania wszystkich
obiektywów dostępnych na rynku. Poszerzajmy
raczej swój podstawowy zestaw w miarę postępu
specjalizacji w pewnych rodzajach fotografii lub z
myślą o zaradzeniu problemom, które często
napotykamy - nie zaś tylko dlatego, że nas na to
stać. W razie potrzeby możemy od czasu do czasu
wypożyczyć drogi obiektyw superwąskokątny
600 mm lub obiektyw z korekcją perspektywy.
Z drugiej strony, nowy rodzaj obiektywu może
nadać zdjęciom zupełnie nowy charakter; ekspery-
mentujmy tak długo, aż nauczymy się jak najlepiej
go wykorzystywać, i zacznijmy odpowiednio
modyfikować swój styl. Jeśli dojdziemy w tym do
perfekcji, rezultaty mogą być znakomite.
Polecane obiektywy
Sytuacja lub temat
Maneta, motyl lub poje-
dynczy kwiat
Sport lub wyścigi i dużej
odległości
Wysokie budynki lub
d rzewa
Ptak lub ma f e zwierzę z
dużej odległości
Przyroda ogólnie
Ciasne wnętrza
Wnętrza bez możliwości
użycia flesza lub statywu
Tematy sportowe z różnej
odległości
Pejzaż lub widok miasta
bez możliwości zmiany
pozycji
Portrety w bliskich
planach
Zdjęcia grupowe
• rodzinne
Najwłaściwszy obiektyw
Prawdziwy obiektyw
makro do zdjęć w dużej
skali
Obiektyw wąskokatny
co najmniej 400 mm
Obiektywy z korekcją
perspektywy 24 do 35 mm
Obiektyw wąskokątny
500 mm
Obiektyw 300 mm tub
zoom, zawierający taką
ogniskową
Obiektyw supersze-
rokokątny, np. 20 mm,
pelnoklatkowe „rybie
oko", jeśli dystorsja jest
do przyjęcia
Jasny obiektyw 50 mm
f/1,4 lub f/1 ,8
100-300 mm (lub zoom
o podobnym zakresie)
Ogniskowa 20-35 mm
85 do
135 mm
Obiektyw 28 mm lub
zoom szerokokątny
Inne możliwości
Zoom makro do zdjęć
w mniejszej skali
Zoom, pozwalający
uzyskać ogniskową co
najmniej 300 mm
Konwencjonalny obiektyw
szerokokątny lub umiar-
kowanie wąskokątny
z większej odległości
Teleobiektyw zwiercia-
dlany 500 mm f/8 lub
zoom, pozwalający
uzyskać ogniskową
400 mm
Obiektyw 400 mm lub
zoom, zawierający taką
ogniskową
Obiektyw szerokokątny,
np. 28 mm
Dowolny obiektyw f/2, 8
Dłuższy zoom
Zoom 28-80 lub 80-200
do uzyskania spłasz-
czonej perspektywy
Zoom 70-210 lub
podobny
Obiektyw 24 mm lub
krótszy w ciasnych
pomieszczeniach
Inne możliwości
Pierścień pośredni lub
nasadka makro (patrz
słowniczek}
Telekonwerter 2x lub 1,4x
z krótszym obiektywem
wąs kokainy m, statyw
trójnożny lub jednonożny
Brak
Telekonwerter z obiek-
tywem 200 lub 300
mm; w każdym przy-
padku statyw
Telekonwerter z obiek-
tywem 300 mm;
statyw
Może być potrzebny
statyw lub czuły film
Ministatywstolowy;
czufy film ISO 400 lub
ISO 800
Telekonwerter z obiek-
tywem 200 mm lub
dłuższym; film ISO 400
aby móc chwytać akcję
w ruchu
Brak
Konwerter 1,4x z krót-
szym obiektywem
Brak
ŚWIATŁO
Wykształcenie w sobie
świadomości rozmai-
tych barw światła jest
rzeczą ważną. Ciepte
kontrowe światło tuż
przed zachodem słońca
nadało temu zdjęciu
tadny efekt rozjarzenia.
Ilustruje to, jak światłem
można wzbogacić
fotografowany temat.
TWORZYWEM FOTOGRAFII jest światło odbite od
obiektu i zarejestrowane w postaci ziarna w mate-
riale światłoczułym. Oczywiście bez światła nie
moglibyśmy robić zdjęć. Tworzymy obrazy posłu-
gując się światłem naturalnym, sztucznym lub ich
kombinacją. Właściwe światło - odpowiednie
do tematu, celów danego zdjęcia lub artystyczne-
go zamiaru fotografa - jest kluczem do dobrej fo-
tografii. Na ogół chcemy, by światło dawało efekt
trójwymiarowości, ukazywało obiekt w sposób
korzystny i stwarzało atmosferę lub nastrój.
W jednym z dalszych rozdziałów będziemy
omawiać intensywność światła i jego pomiary
- które są podstawą dobrej technicznie fotografii.
Z punktu widzenia walorów artystycznych
ważne są inne zmienne aspekty światła - jego
charakter, kierunek, źródło i barwa.
„Właściwe" oświetlenie
Niektórzy uważają, że fotografując w plenerze
jesteśmy zdani na łaskę i niełaskę natury. Przecież
nie przepędzimy chmur, ani nie przesuniemy
słońca na korzystniejszą dla nas pozycję. W istocie
rzeczy jedną z umiejętności odróżniających
fotografa od amatora jest zdolność do rozwiązywa-
nia problemów ze światłem. Wymaga to świado-
mości istniejących warunków oświetleniowych.
Bywają one nie do przyjęcia z powodu kontrastu,
charakteru, kierunku lub barwy światła, całkowicie
nieprzystawalnych do tematu. Zanim pomyślimy
jak takie problemy rozwiązywać, przyjrzyjmy się
dokładniej tym wszystkim czynnikom.
Bezpośrednie światto
słoneczne z
przodu
w godzinach przedpo-
łudniowych lub popo-
łudniowych może być
przydatne do podkre-
ślenia czystych barw
i graficznej natury
pewnych obiektów.
W tym zdjęciu fotograf
posłużył się filtrem
polaryzacyjnym, aby
wyeliminować bliki,
tworzące się na
powierzchni balonów
na ogrzane powietrze.
Charakter światta
Mówi się, że światło bywa miękkie, płaskie,
rozproszone, twarde, ostre, kontrastowe itp.
W fotografii plenerowej charakter światła zależy
przede wszystkim od słońca, jak również chmur,
warunków atmosferycznych i wszystkiego,
co przesłania słońce. Na przykład światło nieba
w deszczowe popołudnie ma zupełnie inny
charakter niż bezpośrednie światło słoneczne
wczesnym rankiem.
Światło
twarde
Światło, pochodzące przede wszystkim z jakiegoś
małego źródła światła - lampy błyskowej, nagiej
żarówki lub bezpośrednio ze słońca - jest twarde
czyli kierunkowe. Daje to nieraz wyrazisty efekt
z głębokimi cieniami i jasnymi partiami oświet-
lonymi, co łącznie tworzy duży kontrast. Przedmioty
rzucają prawie czarne cienie o ostrych konturach,
chyba, że światło pada na nie pionowo z góry.
Wiele szczegółów w zdjęciu może ulec zagubieniu,
zarówno w partiach oświetlonych jak i w cieniach,
ponieważ film po prostu nie jest w stanie przenieść
szczegółów w obu tych obszarach naraz. Jednakże
barwy mogą wyjść wiernie i intensywnie, chyba że
światło jest tak ostre, że „wypala" niektóre partie
obrazu.
Światło miękkie
Światło miękkie pochodzi z dużego źródła światła,
na którego powierzchni jest równomiernie rozpro-
szone, i spowija przedmioty z wielu kierunków, jak
to się dzieje w dzień pochmurny. Przedmioty rzu-
cają co najwyżej słabe cienie. Fotografie wykonane
przy bardzo miękkim świetle na ogół nie charak-
teryzują się znaczną ekspresją, lecz film bez
trudności przenosi szczegóły na całej powierzchni
kadru. Ze względu na brak ostro blikujących
powierzchni dobrze reprodukują się zarówno
delikatne, jak i głębokie odcienie barwne, a barwy
podstawowe wychodzą czysto - z wyjątkiem dni,
kiedy niebo zasnute jest ciemnoszarymi chmurami.
Mgty,
mgiełki i zamglenia
Zawieszone w powietrzu drobiny działają jak filtr,
redukujący kontrast i sprowadzający barwy do
tonacji pastelowej. W tego rodzaju warunkach
Kierunek światta w
stosunku do fotogra-
fowanego przedmiotu
(tak naprawdę, to w sto-
sunku do aparatu, bo to
jego położenie wyzna-
cza, gdzie jest przód,
a gdzie tył fotogra-
fowanego przedmiotu)
-wtym przypadku
tylno-górny - zmienia
się w ciągu dnia.
Aby zrobić to zdjęcie,
fotograf wyczekał
aż stonce osiągnęło
pożądaną pozycję.
Wskazówka
Pomiaru ekspozycji
dokonujmy zawsze
dopiero po zmody-
fikowaniu światła za
pomocą blendy lub
dyfuzora. W prze-
ciwnym razie mogą
wystąpić btędy
ekspozycyjne.
obraz, zwłaszcza odległych przedmiotów, jest
ogólnie miękki,. Może to nadawać zdjęciom
interesującą atmosferę, ale niski kontrast obniża
ostrość, niewiele też będzie czystych barw,
co najwyżej na pierwszym planie.
Przybory do modyfikowania
charakteru światła
Gdy światło jest ostre i skrajnie kontrastowe, można
czasem poprosić fotografowaną osobę, by przesunęła
się w cień, lub zaczekać, aż pojawią się chmury,
które rozproszą światło słoneczne. W niektórych
przypadkach można złagodzić ostre cienie doś-
wietlając scenę fleszem (do czego jeszcze wrócimy).
Istnieją jednak inne akcesoria, które można stosować
z samym światłem zastanym.
Blendy
Portretując ludzi i fotografując przyrodę w bliskich
planach, jak przy zdjęciach kwiatów lub owadów,
stwierdzamy czasem, że ważne szczegóły giną w
głębokich cieniach. Składana blenda odblaskowa -
biała, srebrna lub złota - może się przydać do
kierowania odbitego światła na ważne punkty
obiektu. Charakter i barwa tego światła zależeć
będą od rozmiarów i barwy użytego odbłyśnika,
jak również od wprawy fotografa w znajdowaniu
dla niego najlepszej pozycji.
Dyfuzory
Fotografując przy ostrym świetle warto umieścić
płachtę materiału rozpraszającego między słońcem
a fotografowanym obiektem, lub specjalny ekran
zamontowany na sztywnej ramie, ułatwiającej
manipulację. Zmiękczymy w ten sposób światło,
dzięki czemu uzyskamy żywsze barwy i ograniczy-
my nadmierny kontrast do poziomu możliwego do
zarejestrowania na materiale światłoczułym.
Akcesoria domowej roboty
Można samemu zrobić blendę, malując na biało
kawałek tektury lub pokrywając go pogniecioną
uprzednio folią aluminiową, lako dyfuzora można
użyć grubego arkusza półprzeźroczystego plastiku,
a jeśli słońce jest szczególnie intensywne, nawet
kilku warstw plastiku.
Kierunek światła
Światło może padać na obiekt z każdej strony, ale
generalnie rzecz biorąc istnieją cztery najczęstsze
sytuacje oświetleniowe.
Oświetlenie górne
Gdy światło pada na obiekt z góry - jak w
południe w słoneczny dzień - powstaje obraz,
Jeśli chcemy, by na zdjęciu dobrze wyszły szczegóły fotografowanego obiektu,
przydatne może być oświetlenie przednie (zdjęcie z lewej). Gdy narciarz wodny
zmienił pozycję w stosunku do słońca, fotograf zdołał zrobić mu inne zdjęcie, w
którym wydobył rozbryzgi wody, lecz sama postać wyszła niemal jako sylweta.
Zarówno zachód jak
i wschód słońca są bar-
dzo wdzięcznym tema-
tem do fotografii. Obrazy
takie dają jednak więcej
satysfakcji dla oka, gdy
fotograf wprowadzi do
nich jeszcze jakiś ośro-
dek uwagi. Próbujmy
znaleźć w tego rodzaju
sytuacjach jakiś obiekt
na pierwszym planie,
szczególnie taki, który
sprawdzi się jako sylweta.
pozbawiony efektu trójwymiarowego, głębi czy
wyrazu. Cienie na ziemi są krótkie i wyjątkowo
ciemne. Mogą być efektowne, zwłaszcza, gdy two-
rzą graficzny układ na ziemi, lecz w większości
innych przypadków robią wrażenie nienatural-
nych. W zdjęciach ludzi oświetlenie górne sprawia,
że oczodoły wychodzą ciemno, a cień brody może
wyglądać niekorzystnie.
Oświetlenie przednie
Gdy słońce znajduje się za plecami fotografującego,
światło pada na obiekt od przodu. Sytuacja taka
jest może łatwa do fotografowania, ale efekt jest
często niezadowalający. Cienie od przedmiotów
padają za nimi, przez co całość wygląda płasko.
Jeśli na zdjęciach są ludzie, słońce często świeci im
prosto w oczy, powodując ich mrużenie. Gdy
słońce jest nisko, ciepła barwa światła może wnieść
do zdjęcia nieco wyrazu, ale może być trudno wy-
eliminować z kadru cień fotografującego. Światło
przednie sprawdza się zwykle, gdy zależy nam na
dobrej reprodukcji intensywnych barw, chyba, że
obiekt blikuje, co powoduje wypranie barwy.
Oświetlenie boczne
Gdy światło pada na obiekt z boku, tworzą się lokalne
kontrasty, które wydobywają fakturę i kontury przed-
miotów. Może to być idealne do fotografowania
szorstkich, zeschniętych belek ścian starego zajazdu
w opustoszałym miasteczku, lecz ludzie portretowani
w oświetleniu bocznym nie zawsze wychodzą korzyst-
nie. W pejzażach światło takie wydobywa głębię -
dzięki długim cieniom. Kontrast bywa duży,
przez co część szczegółów w światłach i cieniach
może zginąć; jednak ogólnie rzecz biorąc, efekt
jest zwykle bardzo ładny.
Oświetlenie kontrowe (tylne)
Światło z tyłu, zwłaszcza gdy jest bardzo silne,
może sprawić, że obiekt wyjdzie na materiale
światłoczułym w postaci sylwety. Światło może
pochodzić ze słońca, jego odbicia od ośnieżonego
zbocza wzgórza lub piaszczystej wydmy, z bardzo
jasnego nieba itp. W pewnych przypadkach wokół
obiektu może się pojawić aureola halacji. Kontrast
jest na ogół wyjątkowo duży, toteż na zdjęciach w
jasnym tle i ciemniejszym motywie głównym
będzie mało szczegófów
s
chyba że obszary cienia
zostaną wypełnione fleszem, blendą, albo jeszcze
Wskazówka
Uważajmy na halację
przy oświetleniu kon-
trowym. Jeśli w
kadrze jest słońce, a
nawet gdy znajduje
się tuż za jego grani-
cami - odbicia
wewnętrzne w
obiektywie mogą
spowodować
nałożenie się na
obraz świetlistego
śladu diafragmy, za-
snucie całego obrazu
jasną mgiełką lub
barwami tęczy.
Ponieważ efekty te
widać przez wizjer,
możemy przestawić
się z aparatem, jeśli
są niepożądane.
Jak widać na ilustracji
obok, droga światła
słonecznego przez
atmosferę ziemską jest
dtuższa o wschodzie i o
zachodzie stońca niż w
południe. Jako że wów-
czas atmosfera filtruje je
w większym stopniu,
barwa światła na
początku i u schyłku
dnia jest stosunkowo
ciepła w porównaniu z
chłodną barwą światła,
gdy słońce jest wyżej
na niebie.
Mieszane źródła światła po lewej dają interesujący efekt dzięki zróżnicowanym
barwom, które tworzą na materiale światłoczułym. Aby zneutralizować barwę
ciepłego światła żarowego, podobnego do tego, jakie dają żarówki w domach,
można korygować niebieskimi filtrami lub specjalnymi filmami, ale obraz bez
korekcji zwykle jest przyjemniejszy dla oka.
Wskazówka
Parametry większości
filmów dobrane są w
taki sposób, by gwa-
rantowały poprawną
reprodukcję barwy w
świetle dziennym lub
przy lampie błysko-
wej. Niektóre filmy
dostosowane są do
zdjęć przy świetle ża-
rowym, ale są one
przeznaczone do spe-
cjalistycznego użytku
z silnymi (przewolto-
wanymi) żarówkami
typu fotolita lub żarni-
kami halogenowymi.
innym źródłem światła. W przypadku obiektów
przepuszczających światło, jak choćby drzew
jesienią okrytych kolorowym listowiem, kontra
daje piękny efekt rozmigotania.
Światło może również padać na obiekt pod
innym kątem, na przykład na wpół z boku, a na
wpół z przodu. Jeśli kąt padania światła jest nieod-
powiedni, możemy zmienić pozycję, z której
fotografujemy, poprosić fotografowaną osobę, by
przeszła w inne miejsce, albo poczekać, aż zmieni
się kierunek światła.
Barwa światła
Barwa światła zmienia się w ciągu dnia. Wprawdzie
ludzkie oczy nie rejestrują tych różnic, lecz ich efek-
tem są zupełnie różne rezultaty przy zdjęciach na
kolorowym filmie. Bezpośrednie światło słoneczne
zmieszane ze światłem kopuły nieba jest dla filmu
mniej więcej białe (bezbarwne), zwłaszcza w godzi-
nach południowych. Kiedy słońce jest nisko na niebie,
światło przybiera odcień żółty lub pomarańczowy,
zmierzając do ciepłego krańca widma barw. (Światło
żarówek domowych, świecy czy ognia jest jeszcze cie-
plejsze). W cieniu, czyli tam, gdzie przedmioty oświe-
tlone są przede wszystkim przez błękitną kopułę
nieba, a także w dzień pochmurny, światło jest chło-
dne, czyli niebieskawe. Jeśli dany odcień światła i spo-
wodowane nim zmiany barwy nie odpowiadają nam,
zaczekajmy, aż światło się zmieni lub załóżmy na
obiektyw filtr barwny, który to skoryguje. Do pomia-
ru temperatury barwowej służy skala Kelvina.
Światło dzienne w godzinach południowych w
dzień pogodny ma w tej skali 5500K, podobnie jak
światło lampy błyskowej i niektórych specjalnych
rur fluorescencyjnych. Światło wschodu i zachodu
słońca ma zwykle temperaturę barwową rzędu
1000 do 3000K, podczas gdy chłodne światło
pochmurnego nieba miewa od 6000 do 8000K.
Światło
cieple
Jeśli zrobimy zdjęcie portretowe o zachodzie słońca,
postać będzie skąpana w żółtej lub pomarańczowej
poświacie, co da efekt być może nawet nazbyt ciepły.
Odcienie ciepłe są zwykle idealne do pejzaży albo do
fotografii architektury. Nie ma tu żadnej żelaznej re-
cepty Jeśli ciepłe światło nam odpowiada, stosujmy je.
Światło chłodne
W pewnych porach dnia światło ma tendencję do
rejestrowania się na filmie w barwach niebieskawych:
na przykład przed wschodem słońca, w bardzo
pochmurny dzień, lub gdy fotografowany obiekt znaj-
duje się w cieniu budynku. Na dużych wysokościach
O 7 rano latem ciepłe
światło słoneczne
nadato charakter sfo-
tografowanemu tu
motywowi (po lewej).
Do 9 rano barwa światła
ochłodziła się, przez co
łabędź wyszedł wierniej,
choć mniej efektownie.
Gdy stonce jest nisko
nad horyzontem,
barwa światła zazwy-
czaj się ociepla.
Dzieje się tak,
ponieważ ukośnie
padające światto
musi wówczas
przejść w atmosferze
przez grubszą
warstwę pytu i drobin
wodnych, na których
niebieskie (krótsze)
składowe widma roz-
praszają się, pozosta-
wiając głównie
światło zbliżone
do czerwieni.
Wskazówka
Zamiast posłużyć się filtrem do lekkiej modyfikacji lub korekcji barwy, autor tego
zdjęcia pozwolił sobie na śmielszy zabieg twórczy. Za pomocą ciemnoniebieskiego
filtra i podekspozycji (częściowego niedoświetlenia) uzyskał działający na wyobra-
źnię obraz, oddający atmosferę nocy księżycowej.
światło jest chłodne nawet w dni słoneczne z powodu
znacznego udziału ultrafioletu w widmie. Światło
takie może być użyteczne, jeśli na przykład chcemy
oddać wrażenie zimna w pochmurny, śnieżny dzień,
lecz najczęściej wolimy na zdjęciach ciepłą poświatę.
Światło optymalne
Liście były kolorowe i bez
filtra, ale filtr wzmacniający
czerwień (tzw. enhancing]
spowodował, że barwy
stały się bardziej soczyste.
Kwestia gustu.
Ocena, jakie światło jest właściwe - pod względem
barwy, charakteru i kierunku - zależy od tematu.
Nie ma absolutnych kategorii i nawet wskazówki,
które podajemy w tabeli na stronie 87, są zaledwie
punktem wyjścia do robienia zdjęć, które większość
ludzi uznałaby za udane. Podstawową sprawą jest
świadomość światła i podejmowanie świadomych
decyzji, kiedy- i z jakiego punktu widzenia -
najlepiej byłoby sfotografować dany temat.
Filtry zalecane do fotografii kolorowej
Warunki
Obszar cienia, chłodne światło
Bardzo pochmurny lub
deszczowy dzień
Dzień słoneczny środek przed-
południa lub popołudnia
Zdjęcia na dużej wysokości,
przy dużej zawartości UV,
światło niebieskawe
Mglisto
Oświetlenie jarzeniowe
(zielonkawe)
Drzewa w jesiennej szacie lub
kraina czerwonych skał;
zgaszone barwy
Bardzo ciepłe światło
zachodzącego słońca lub
żarówek domowych
Bladoniebieskie niebo
Pejzaż, zbyt jasne niebo
Odbicia i bliki na szkle lub
pomalowanej powierzchni
zamazują szczegóły
fotografowanego obiektu
Pożądany rezultat
Bardziej neutralny, mniej
zanieczyszczony
Bardziej neutralny, mniej
zaniebieszczony
Nieco cieplejszy efekt
Cieplejszy efekt; redukcja
zamglenia i blikujących
powierzchni
Ostrzejszy obraz
Bardziej naturalna tonacja
Żywsze, bardzie] nasycone
barwy
Bardziej neutralny (mniej
żółtawy) efekt
Ciemniejszy odcień
Nie tak jasne niebo
Redukcja blików, soczystsze
barwy
Średni łososiowy (81 B)
równoważy zaniebieszczenie
Gęstszy łososiowy (81C), rów-
noważy silne zaniebieszczenie
Bladolososiowy (81A)
Filtr utrafio etowy (DV) plus
bursztynowy (81A); polaryza-
cyjny w celu zredukowania
zamglenia i blików; filtr
po lary za cyjn o- ociepla jacy jest
kombinacją ich obu
Filtr przeciwmgie ny 2A; bardziej
skuteczny w likwidowaniu za-
mglenia jest frllr polaryzacyjny
Filtr purpurowy (FLD) równo-
waży zie onkawe zabarwienie
Filtr polaryzacyjny pogłębia
barwy poprzez redukcje
odblasków; filtr enhancing (szkfo
didymiowel wzmacnia barwy
ziemne, lecz większość jego
marek nadaje przy tym obrazowi
purpurowe zabarwienie
Niebiesk (blady 82A lub ciem-
niejszy 82C) równoważy nad-
miernie ciepłą tonację obrazu
Filtr polaryzacyjny przyciemnia
błękit nieba i wydobywa
chmury, o i e znajdzie się pod
odpowiednim kątem w
stosunku do słońca
Filtr połówkowy szary (NDGrad)
równoważy ekspozycje dla ziemi
i nieba, tak że film jest w stanie
przenieść szczegóły ich obu
Filtr polaryzacyjny (PL) daje oba
efekty
Uwaga: Niektóre filtry zwiększają pochłanianie światła. Wewnętrzny pom ar ekspozycji w aparacie
wprowadza na to poprawkę, lecz gdy używamy osobnego światłomierza lub aparatu dalmierzowego z
zewnętrznym czujnikiem światła, musimy wprowadzić poprawkę ręcznie zazwyczaj producenci filtrów
załączają szczegóły na ten temat). Zwiększone pochłanianie światła wymaga dłuższych czasów naświetlania
lub większych otworów względnych.
Filtr polaryzacyjny odpowiednio obrócony wokół osi zatrzymuje światło spolary-
zowane w przypadkowych płaszczyznach, przepuszczając tylko to, którego
płaszczyzna polaryzacji jest zgodna z kątem ustawienia filtra. Daje to w efekcie
częściowe lub całkowite wyeliminowanie odblasków z błyszczących lub wilgotnych
powierzchni oraz drobin zawieszonych w powietrzu.
snm fllms
Wpływanie na światło
Rzadko kiedy w chwili, gdy spostrzegamy obiekt wart
sfotografowania, światło jest idealne. Na szczęście
mamy do dyspozycji sporo różnych środków zarad-
czych. Najoczywistszym z nich jest przestawienie się
z aparatem w stosunku do światła; czasem możemy
też przestawić fotografowaną osobę lub po prostu
poczekać na bardziej wyraziste światło. W wielu
sytuacjach możemy częściowo wpłynąć na charakter
i barwę światła, stosując pewne akcesoria.
Filtry modyfikujące światło
Do modyfikowania temperatury barwowej możemy
użyć filtrów barwnych; na przykład bladołososiowy
filtr zastosowany w godzinę po wschodzie słońca jest
w stanie do pewnego stopnia przywrócić ciepła poświa-
tę, która wystąpiła w naturze nieco tylko wcześniej.
Jeśli robimy portret o zachodzie słońca i wolelibyśmy,
by nie wyszedł on zanadto ciepło, filtr bladoniebieski
może przywrócić obrazowi neutralny charakter.
Spróbujmy wykonać zdjęcia z filtrem i bez. Aby
uzyskać jak najbardziej naturalne efekty w plenerze,
posługujmy się filtrami tylko w celu dopracowania
barwy światła, nie zaś jej zupełnej zmiany. W świetle
mieszanym fotografujmy bez filtra, chyba że w oświe-
tleniu planu dominują standardowe lampy jarzeniowe.
Istnieje wiele filtrów efektowych. Niektóre z nich
służą do multiplikacji obrazu; inne sprawiają, że mo-
cne punkty świetlne wychodzą w postaci gwiazdek
lub smug. Choć możemy odczuwać pokusę wypró-
bowania niektórych z nich, pamiętajmy, że takie efe-
kty stosowane w nadmiarze szybko mogą się przejeść.
Filtr
polaryzacyjny
Filtr polaryzacyjny, którego najbardziej znanym za-
stosowaniem jest przyciemnianie bladego nieba, nie
ma żadnego zabarwienia i nadaje się zarówno do
filmów czarno-białych, jak i barwnych. Zatrzymując
Odblask na szkle i
innych odbijających
powierzchniach może
pozbawić obraz
szczegółów i barw.
Poprzez zastosowanie
filtra polaryzacyjnego -
obróconego pod kątem,
który dat maksymalny
efekt - autor zdjęcia
rozwiązał te problemy.
Wskazówka
Aby uzyskać po-
prawną ekspozycję
całości obrazu,
dokonajmy jej po-
miaru z pierwszego
planu przed zało-
żeniem filtra połów-
kowego. Ustawiamy
parametry i pozo-
stawiamy je w trybie
ręcznym pracy
aparatu. Następnie
zakładamy filtr,
kadrujemy i robimy
zdjęcie. Najlepiej
sprawdza się filtr
prostokątny, zamoco-
wany w regulowa-
nej oprawie, gdyż
można korygować
jego ustawienie w
stosunku do kadru.
Wskazówka
Filtr polaryzacyjny
jest przydatny w
fotografii czarno-
biatej do redukcji
zamglenia (choć czyni
to mniej skutecznie
niż filtr czerwony} i
pofysku oraz zwięk-
szania kontrastu.
światło spolaryzowane w przypadkowych płaszczyz-
nach odbite od kropelek i drobin wody w powietrzu,
filtr ten pogłębia barwę nieba. Najwyraźniejszy efekt
otrzymujemy wtedy, gdy aparat jest skierowany pod
kątem około 90 stopni w stosunku do słońca. Filtr
ten usuwa również częściowo lub całkowicie odblaski
z błyszczących powierzchni - zwłaszcza szkła, wody,
mokrych liści i powierzchni pomalowanych, a nawet
z prawie matowych skał czy gleby. W rezultacie
barwy zyskują na soczystości, a szczegóły
fotografowanych obiektów- na czytelności.
Polaryzatory liniowe i kołowe
Wiele współczesnych aparatów wymaga tak
zwanych polaryzatorów kołowych w odróżnieniu
od starszego typu, liniowych. Polaryzacja kołowa
oznacza, że filtr zawiera jeszcze jeden element,
który przywraca drgania fali świetlnej we
wszystkich płaszczyznach. Dzięki temu filtr taki
nie wprowadza zakłóceń do pomiaru ekspozycji
i automatycznego prowadzenia ostrości w aparacie,
co zdarzało się przy zastosowaniu starszych,
liniowych modeli.
Filtr szary połówkowy (ND Grad)
Często używany do fotografii krajobrazowej
zarówno barwnej jak i czarno-białej, filtr połówkowy
jest w połowie bezbarwny, a w połowie zabarwiony
na szaro. Granica pomiędzy obiema połówkami jest
postrzępiona, toteż przejście nie jest gwałtowne.
W sytuacjach, gdy niebo (lub woda) jest znacznie
jaśniejsze niż ziemia, umieszczamy filtr tak, aby
jego przyciemniona połówka pokrywała się z
najjaśniejszym obszarem kadru. Najlepiej, gdy linia
podziału filtra nałoży się na horyzont lub inną linię
istniejącą w fotografowanym obiekcie. Poprzez
zrównoważenie relatywnej luminancji obu obszarów
zmniejszamy występujący miedzy nimi kontrast,
dzięki czemu film jest w stanie przenieść więcej
szczegółów jednego i drugiego obszaru. Najlepiej
sprawdza się w najrozmaitszych sytuacjach taki filtr
o krotności 4x (którego zabarwiona połowa przy-
ciemnia o dwie przysłony).
Zalecane filtry do fotografii czarno-białej
Temat/sytuacja
Błękitne niebo lub woda
Dalekie pejzaże
Kwiaty i liście
Czerwień, pomarańczowy
i podobne barwy
Budowle kamienne, drewno,
tkaniny
Wnętrza oświetlone żarówkami
domowymi
Portrety w plenerze
Sceny na śniegu
Portrety osób o rumiane}
cerze
Pożądany efekt
Naturalny, przyciemniony, z
wyraźnie widocznymi chmu-
rami
Lepsza widoczność poprzez
mgiełkę
Naturalny walor
Rozjaśnienie
Wydobycie faktury
Efekt bardziej naturalny
Ładniejsza reprodukcja walorowa
jasnej cery i naturalniejsze od-
wzorowanie zieleni liści
Wydobycie faktury śniegu
oświetlonego kopułą nieba
Ładniejszy walor twarzy
Filtr
Filtr żółty #8 i ciemnożółty #1 5
w celu przyciemnienia - chmury
zdecydowanie wydobyte; Filtr
czerwony #25 jeśli chcemy
uzyskać bardzo ciemne niebo
Ciemnożółty #15; czerwony
#25, jeśli potrzebny jest sil-
niejszy efekt
Żółtozielony #11 lub żółty #8;
zielony #58, jeśli chcemy, by
liście wyszły bardzo jasno
Czerwony #25
Ciemnożółty #15
Żółtozielony #11
Żółtozielony #11
Ciemnożółty #15 lub
pomarańczowy #16 w celu
wzbogacenia faktury śniegu
Niebieski #47
Uwaga: Filtry przepuszczają światio o własnej barwie, a pochłaniają światło pozostałych barw, np. filtr
czerwony sprawia, że czerwone róże wychodzą na czarno-bialym zdjęć u bardzo jasno, a błękitne niebo
- bardzo ciemno. Powyższe numery identyfikacyjne stosowane są przez większość producentów filtrów.
Czerwień #25 jest bardzo ciemna i zmniejsza ilość przechodzącego przez obiektyw światła o 3 przysłony.
Filtry do fotografii czarno-białej
Filtry kontrastu przydają się szczególnie w fotografii
jednobarwnej (czarno-białej) do modyfikacji
sposobu reagowania materiału światłoczułego na
barwy. Bez filtra wszystkie barwy o tej samej inten-
sywności rejestrują się na filmie czarno-białym jako
szarości o zbliżonym odcieniu. Scena przedstawia-
jąca Węldtne niebo, zielone liście drzew i poma-
rańczową dynię może dać w efekcie odbitkę, na
której wszystko to będzie w tym samym odcieniu
szarości. Filtr barwny rozjaśni pewne barwy i przy-
ciemni inne, tym samym ułatwiając rozróżnienie
pomiędzy zbliżonymi do siebie walorami. W tabeli
powyżej znajdziemy opis działania najpopularniej-
szych rodzajów filtrów.
LAMPY BŁYSKOWE l
OPRZYRZĄDOWANIE DO MICH
Flesz zamontowany
na aparacie to wygodna
technika, często stoso-
wana przez fotografów.
Jednak w miarę
możliwości lepiej
jest stosować flesz w
pewnej odlegfości od
osi aparatu, gdyż
pozwala on uzyskać
lepszy modelunek i
wydobywa szczegóły.
MIMO ŻE NIEKTÓRZY fotografowie wolą fotogra-
fować wszystko w świetle zastanym, lampa
błyskowa może pomóc w uzyskaniu dobrego
zdjęcia, gdy warunki oświetleniowe są kiepskie.
Walory takiego silnego źródła światła przy
fotografowaniu we wnętrzach są oczywiste: daje
ono jasno oświetlone, kolorowe zdjęcia, bez cha-
rakterystycznego dla czułych filmów wyraźnego
ziarna i nie wymaga użycia statywu. Ale coraz
częściej stosuje się to źródło światła, zarówno we
wnętrzu, jak i w plenerze, jako światło wypełniające,
w celu uzyskania bardziej interesujących zdjęć.
Podstawowe informacje
o lampach błyskowych
'/anim zajmiemy się technikami fotografowania z
lampą błyskową, zatrzymajmy się przez chwile przy
obsłudze tego rodzaju urządzeń. Najpierw zainsta-
lujmy baterie i załóżmy flesz na aparat. Zazwyczaj
zakfada się go na tak zwane saneczki, metalowe szyny
na górnej części, korpusu aparatu. Znajdują się w
nich styki elektroniczne, dzięki którym lampa odpala
z chwilą otwarcia migawki aparatu.
Choć działanie lampy błyskowej i sposób pomiaru
jej światła bywają różne, w większości współczesnego
sprzętu podstawowe zasady działania są podobne.
1. Po włączeniu zasilania kondensator lampy
błyskowej ładuje się w ciągu kilku sekund. Gotowość
sygnalizuje .światełko kontrolne.
2. Fotograf ustawia na obiektywie odpowiedni
otwór względny, kierując się wskazaniami kalkula-
tora umieszczonego z tyłu flesza. Przysłonę dla
zdjęcia fleszowego wyznacza odległość od obiektu.
(Najnowsze systemy lamp błyskowych nie
wymagają żadnych kalkulacji).
3. W momencie, gdy migawka aparatu jest
otwarta w celu naświetlenia klatki, następuje bardzo
krótki błysk flesza: od 1/1000 do 1/40000 sekundy.
4. Po naświetleniu tyrystor, czyli system wewnę-
trznego obiegu, kieruje niewykorzystaną energie
2 powrotem do kondensatora.
5. Lampa przystępuje do gromadzenia energii po-
trzebnej do wykonania następnego zdjęcia, a po osiąg-
nięciu, ponownie zapala się światełko sygnalizujące
gotowość. Im mniej zażyjemy energii, tym szybciej na-
stąpi jej odzyskanie; najmniej wymagają bliskie plany.
Czas synchronizacji
Aby błysk flesza następował synchronicznie z otwar-
ciem migawki, w aparacie musi być ustawiony
właściwy czas naświetlania. W przeciwnym razie
cześć klatki będzie czarna. Aby zrozumieć, dlaczego
tak się dzieje, przyjrzyjmy się działaniu migawki
w większości lustrzanek jednoobiektywowych.
W celu naświetlenia całej klatki filmu migawka
przesuwa po niej szczelinę powstałą pomiędzy
dwiema osobnymi kurtynkami, przesuwającymi się
jedna za drugą z ogromną prędkością. Przy pewnych
czasach naświetlania - dla wielu aparatów będą
to czasy od 1/60 - błysk flesza wypadnie synchro-
nicznie z otwarciem migawki, tak że cała klatka
zostanie naświetlona. Jeśli nastawimy krótszy czas
ekspozycji- powiedzmy 1/125 - w chwili błysku
połowa klatki będzie zasłonięta kurtynką. W rezulta-
cie połowa obrazu będzie czarna (nienaświetlona).
Precyzyjna synchronizacja błysku flesza z otwar-
ciem migawki jest sprawą podstawową. Każda lus-
trzanka jednoobiektywowa ma minimalny czas
synchronizacji: najkrótszy czas naświetlania, który
zapewni poprawne zdjęcie fleszowe. W starszych
modelach bywa on zaznaczony znakiem X na skali
czasów naświetlania; zwykle będzie to l /60. Można
również użyć dłuższych czasów naświetlania: 1/30,
1/15,1/8 itd. Niektóre z supernowoczesnych
aparatów mają minimalne czasy synchronizacji
krótsze: 1/125,1/200 i 1/500. Istnieje kilka modeli,
które pozwalają na współpracę z lampą błyskową
przy dowolnym czasie naświetlania - często do
1/4000 sekundy albo jeszcze krótszych. Niektóre
aparaty średnioformatowe mają mechanizm
migawki wbudowany w obiektyw, podobnie jak
kompaktowe „głuptaki". W obu tych typach
aparatów przy każdym czasie naświetlania
odsłonięta jest cała klatka, toteż nie odnoszą się do
nich powyższe objaśnienia na temat czasu synchro-
nizacji flesza. Wiele spośród najnowszych lustrzanek
jednoobiektywowych nie pozwala na ustawienie
niewłaściwego czasu naświetlania z lampą błyskową.
Położenie i charakter
cienia obiektu zmieniają
się w zależności od
zastosowanej
techniki
fleszowej. Świecenie
lampą błyskową
bezpośrednie, jak-
kolwiek niekiedy
niezbędne, daje obraz
twardy. Świecenie
fleszem przez odbicie
daje miększe światło
i miększe cienie.
Światło fleszowe odbite
od ściany daje po-
dobny efekt co przy
odbiciu od sufitu, z
dodatkową korzyścią,
jaką jest lepszy mo-
delunek fotogra-
fowanego obiektu.
Slim
Films
Wskazówka
Niektóre flesze
posługują się
liczbami przewod-
nimi wyskalowanymi
w stopach, inne -w
metrach. Posługujmy
się właściwymi jed-
nostkami, aby
uniknąć pomyłek.
Jeśli tak zrobimy, aparat automatycznie przestawi
czas naświetlania na czas synchronizacji.
Lampy błyskowe prze-
znaczone do zamonto-
wania na saneczkach na
aparacie są poręcznym
przenośnym źródłem
światła, którego można
użyć również z dala od
osi optycznej aparatu.
Do wyboru są modele
0 najróżniejszych możli-
wościach, rozmiarach
1 sile światła.
Liczby przewodnie
Liczba przewodnia jest miarą siły światła flesza,
którą producent określa dla każdej lampy
błyskowej, zazwyczaj w odniesieniu do czułości
ISO 100. Szukajmy lamp o liczbie przewodniej
przynajmniej 25 w metrach lub 80 w stopach,
chyba że fotografujemy na ogół na materiałach
ISO 400 lub w bardzo bliskich planach. Jeśli mamy
zamiar często stosować technikę odbicia od ścian
i sufitu (którą omówimy dalej), może nam być
potrzebny jeszcze silniejszy flesz: szukajmy takiego,
którego liczba przewodnia wynosi około 49
w metrach lub 130 w stopach. Liczba przewodnia
jest nie tyle ścisłym wyznacznikiem odległości
zdjęciowej dla flesza, co wskazówką, informującą
o względnej sile światła danej lampy błyskowej.
Podstawowe typy
lamp błyskowych
W użyciu są trzy różne techniki kontroli ekspozycji
przy świetle błyskowym. Przyjrzymy się działaniu
każdej z nich, ale skupimy się na najpopularniejszym
systemie pomiaru błysku przez obiektyw (TTL).
Całkowicie ręczna regulacja flesza
Jest to typ najprostszy, zazwyczaj bez możliwości
regulacji siły światła. (Niektóre modele mają
możliwość ustawienia na przykład 1/4 pełnej
mocy). Nie jest on szczególnie trudny w użyciu, ale
wymaga ustawiania parametrów przez fotografa.
Najpierw dobiera się na lampie wskaźnik czułości
filmu, a następnie ustawia ostrość na fotografowa-
ny przedmiot. Sprawdzamy na obiektywie odle-
głość (między aparatem a tym przedmiotem).
Za pomocą kalkulatora ekspozycji, umieszczonego
na obudowie lampy błyskowej, wyznaczamy
przysłonę, jaką musimy nastawić na obiektywie, aby
otrzymać poprawną ekspozycję dla tej odległości.
Im fotografowany obiekt jest dalej, tym większy
otwór względny trzeba zastosować.
Istnieje inny sposób wyznaczania właściwej
przysłony-wyłącznie dla czułości ISO 100.
Potrzebna jest do tego znajomość liczby przewod-
niej lampy błyskowej. Dzielimy tę liczbę przez
odległość od obiektu. Jeśli podana w stopach liczba
przewodnia wynosi 60, a obiekt znajduje się w
odległości l O stóp od aparatu, ustawiamy na obiek-
tywie przysłonę 5,6 (60:10-6, co traktujemy jako
przybliżenie najbliższej liczby przysłonowej, 5,6).
Chcąc zastosować większy lub mniejszy otwór
względny, musimy zmienić odległość od obiektu
albo zastosować film o innej czułości.
Studyjne systemy fleszowe (często za granieą
niepoprawnie nazywane stroboskopowymi) wyma-
gają na ogół podłączenia do aparatu tak zwanym
przewodem PC. (Niektóre lampy błyskowe zaopa-
trzone w stopę do montowania na saneczkach można
podłączać również w ten sposób). Praca tą techniką
nie jest możliwa, gdy aparat nie ma gniazda do
podłączenia przewodu PC, choć dostępne bywają też
tzw. kostki z gniazdem do przewodu PC i stykami
do saneczek kamery.
Autoflesz
Ten nieco nowocześniejszy system działa
automatycznie na podstawie pomiarów odbitego
światła fleszowego, dokonywanych przez czujnik,
wbudowany w lampę błyskową. Najpierw
wprowadzamy czułość filmu, następnie ustawiamy
na kalkulatorze lampy odległość od obiektu, a na
obiektywie przysłonę, zalecaną dla danego trybu
pracy flesza. Z chwilą odpalenia lampy automatyka
ustala, kiedy obiekt otrzymał wystarczająco dużo
światła. Skala zamieszczona na obudowie flesza
wyznacza minimalną i maksymalną odległość dla
fotografii fleszowej przy danej przysłonie.
Pomiar błysku przez obiektyw (TTL)
Dzięki systemowi pomiaru błysku przez obiektyw
(TTL - ang.: through-the-lens) można obecnie
łatwiej niż kiedykolwiek przedtem osiągnąć dobre
rezultaty przy użyciu lampy błyskowej. Większość
produkowanych w ostatnich latach lustrzanek
Wysuwane z obudowy
lampy błyskowe są
obecnie częstym
wyposażeniem dla
wszystkich typów
aparatów. Ponieważ
flesze te rzadko kiedy
dysponują dużą siłą
światła, przydatne są
przede wszystkim do
bliskich planów, czułych
filmów oraz gdy
chcemy odrobinę
doświetlić pierwszy
plan w plenerze.
Dzięki uprzejmości Minolta Corporation
Wskazówka
Aparat wyposażony
w sterowanie fleszem
w systemie TTL może
popełniać błędy
ekspozycyjne, gdy
fotografowany obiekt
jest wyjątkowo jasny
lub ciemny, albo
nadmiernie jasne
lub ciemne jest tło.
W takich wypadkach
należy zwiększyć lub
zmniejszyć ekspo-
zycję na tej samej
zasadzie, co bez
lampy błyskowej.
Wskazówka
Rzadko tylko jedna
przysłona zapewnia
poprawną ekspozycję
przy oświetleniu błys-
kowym. Przy każdej
przysłonie ekspozycja
będzie poprawna w
jakimś zakresie odle-
głości. Może to być
6,5-10 m przy f/8,
8-12mprzyf/5,6itd.
Musimy tylko zadbać
oto, żeby fotografo-
wany obiekt mieścił
się we właściwym
zakresie odległości
dla wybranej przez
nas przysłony.
jednoobiektywowych wyposażona jest w ten system.
Wbudowana w aparat fotokomórka dokonuje pomia-
ru światła, docierającego do powierzchni filmu,
a mikroprocesor steruje czasem trwania błysku tak,
aby zapewnić poprawną ekspozycję w ramach
możliwości danej lampy błyskowej.
Jeśli używamy aparatu z manualnym ustawieniem
ostrości, będziemy być może musieli sprawdzić, jaka
jest odległość od obiektu, i nastawić na obiektywie
przysłonę odpowiednią dla danej odległości. Należy
to sprawdzić na kalkulatorze umieszczonym na obu-
dowie lampy błyskowej. W nowszych typach apara-
tów system w razie potrzeby nastawi po prostu dłuż-
szy czas naświetlania, odpowiedni dla wybranej przez
nas przysłony. Nowsze aparaty z autofocusem,
\vyposazone w „inteligentny flesz", ustawiają to wszys-
tko automatycznie z chwilą znalezienia odległości od
obiektu. W trybie programowanym nastawiają
automatycznie właściwą przysłonę, ale w trybach
półautomatycznym i manualnym pracy aparatu po-
zwalają fotografowi samodzielnie wybrać inne przy-
słony. (Należy to sprawdzić w instrukcji obsługi
aparatu, gdyż istnieje duże zróżnicowanie funkcji
między poszczególnymi systemami, a nawet poszcze-
gólnymi modelami tej samej serii danego producenta).
Zalety systemu
pomiaru błysków przez obiektyw (TTL)
Szczególne znaczenie ma to, że ekspozycja pozostaje
poprawna nawet wtedy, gdy na obiektyw założymy
filtr (pochłaniający cześć światła), odbijamy światło
flesza od sufitu (wydłużając w ten sposób jego drogę
do oświetlanego przedmiotu i zmniejszając ilość
światła odbitego w kierunku fotografowanego
obiektu), zastosujemy barwną filtrację na fleszu itd.
W przypadku innych systemów niż TTL konieczne
są przeliczenia, uwzględniające straty światła.
Najnowocześniejsze lustrzanki jednoobiektywowe
35 mm z autofocusem mają, zależnie od zastosowa-
nego systemu, różne inne zalety w operowaniu fle-
szem (ich objaśnienie znajdziemy w załączanych
przez producentów instrukcjach obsługi). Sztuczna
inteligencja może sterować siłą błysku w ten sposób,
że przedmioty na pierwszym planie nie są przeeks-
ponowane; automatycznie kompensować na oświe-
tlenie kontrowe lub bardzo jasne czy ciemne obiekty;
dostosowywać światło flesza do oświetlenia zastane-
go; proponować funkcję eliminacji efektu „czerwone-
go oka"; zapewniać poprawną ekspozycję przy użyciu
dwu lub więcej lamp błyskowych jednocześnie - itd.
Właściwy sprzęt
Sprawdźmy w instrukcji obsługi, czy aparat może
współpracować z fleszem w systemie TTL. Jeśli tak,
postarajmy się o lampę błyskową TTL. Wszyscy pro-
ducenci lustrzanek jednoobiektywowych oferują
lampy błyskowe dostosowane do swych serii, kompa-
tybilne z wszystkimi modelami aparatów. Wśród
lamp błyskowych TTL, wyprodukowanych przez
firmy niezależne, szukajmy takiej, która jest przy-
stosowana do współpracy z konkretną marką i
modelem posiadanego aparatu.
Niektóre aparaty mają bardzo krótki minimalny
czas synchronizacji flesza- zwykle aż 1/250 w
odróżnieniu od częstszych 1/60 czy 1/125. Może
to być przydatne przy silnym oświetleniu do
doświetlania blisko położonych obiektów, np. przy
przysłonie f/2,8. Krótki czas synchronizacji przy-
datny jest także do eliminowania efektu
„duchów" - nałożenia się drugiego, poruszonego
obrazu, utworzonego przez światło zastane przy
dłuższych czasach naświetlania - gdy obiekt jest
ruchomy. Jeśli zależy nam na tej właściwości
sprzętu, sprawdźmy to przed zakupem w
załączonej przez producenta broszurze.
Fotografowanie i lampą
błyskową w plenerze
Zanim omówimy pracę z fleszem we wnętrzu lub
w nocy, zajmijmy się jego zastosowaniem w ple-
nerze dziennym. Niektórzy fotografowie nie chcą
używać lampy błyskowej w plenerze, ponieważ
Niektóre współczesne
lampy błyskowe-
zwłaszcza przeznaczone
do współpracy z
najnowocześniejszymi
lustrzankami jedno-
obiektywowymi - mają
bardzo zaawansowane
funkcje dostępne za
naciśnięciem guzika.
Minimalizują lub
całkowicie eliminują
potrzebę wykonywania
kalkulacji, dzięki czemu
zaawansowane techniki
fotografowania z
fleszem stają się
stosunkowo łatwe.
MarkTIiiessen
Przy bardzo kontrastowym oświetleniu bywa, że istotne fragmenty fotografowanego
obiektu kryją się w głębokim cieniu (po lewej). Flesz odpalony z pełną mocą może dać
obraz przedmiotu wierny, ale niezbyt satysfakcjonujący estetycznie. Jeśli siłę błysku
zredukujemy tak, że będzie on spełniał tylko rolę wypełnienia, światło słoneczne
pozostanie podstawowym źródłem światła (po prawej), a efekt jest delikatny.
w przeszłości - używając starszego, prymitywniej-
szego sprzętu - doszli do przekonania, że daje to
nienaturalny efekt. Istotnie, starsze systemy
fleszowe (stosowane bez szczególnej ingerencji ze
strony fotografującego) dają oświetlenie dość bru-
talne, jako że flesz staje się wówczas głównym
źródłem światła. Jego stosowanie może również
prowadzić do tego, że dalsze plany wychodzą ciemniej.
Po co ogóle używać światła błyskowego w
plenerze, skoro i tak jest mnóstwo światła? Istnieją
trzy podstawowe powody.
Flesz może przydać się do łagodzenia ostrych
cieni - jak cień ronda kapelusza na twarzy -
w których giną istotne szczegóły. Może również
rozświetlić ciemne oczodoły - efekt spowodowany
górnym oświetleniem w godzinach południowych
w dzień słoneczny.
W skrajnie kontrowym oświetleniu bez flesza
otrzymamy nadmierny kontrast: film nie będzie w
stanie przenieść szczegółów i jasnego tła i ciemnego
pierwszego planu. Jeśli będziemy ustawiać parametry
ekspozycji na partie oświetlone, główny obiekt
w cieniu wyjdzie bardzo ciemny, prawie bez szcze-
gółów. Z kolei ustawiając je na obiekt, uzyskamy
wypalone tło. Stosując dodatkowo flesz możemy
jednak zrównoważyć oświetlenie tak, aby w obu
tych obszarach otrzymać zadowalającą ekspozycję.
W wietrzne dni kwiaty, trawa i flagi na masztach
będą w ciągłym ruchu i mogą wyjść na zdjęciach
poruszone. To samo dotyczy człowieka w ruchu.
Krótki błysk flesza może zatrzymać obiekt w ruchu,
jeśli o to nam chodzi.
Przy zdjęciach z fleszem na krótki czas naświetla-
nia tło może wyjść dość ciemne. Jeśli jest pogrążone w
cieniu albo bardzo odległe, flesz go nie oświetli. Chcąc
uzyskać w takich sytuacjach jaśniejsze tło, musimy
zastosować dłuższy czas naświetlania: np. 1/15.
Flesz z systemem TTL powinien zapewnić poprawną
ekspozycję pierwszego planu. Tło wyjdzie jaśniej,
gdyż dzięki dłuższemu czasowi naświetlania oświetle-
nie zastane wystarczy, by zarejestrowało się na filmie.
Większość aparatów pozwala na zastosowanie tej
techniki w trybie manualnym lub półautomatycznym.
Delikatne wypełnienie
Główny problem z zastosowaniem flesza w ple-
nerze polega na tym, że sztuczne światło może prze-
bić światło zastane, co daje dość brutalny efekt.
Może się tak zdarzyć, jeśli zastosujemy opisane
wcześniej techniki fleszowe - manualną lub auto-
fleszową, gdyż opracowano je z myślą o fotogra-
fowaniu w niewystarczającym oświetleniu.
W warunkach słonecznych chcemy raczej zredukować
siłę światła fleszowego, tak aby zminimalizowany
błysk wystarczał akurat do wypełnienia cieni.
Aby uniknąć efektu płaskiego oświetlenia,
W skrajnie kontrowym
oświetleniu lampa
błyskowa może być
bardzo przydatna do
wypełnienia ważnych
partii fotografowanego
obiektu, pozwalając
uniknąć efektu sylwety.
Niektóre aparaty w
połączeniu z niektórymi
lampami błyskowymi
pozwalają osiągnąć ten
efekt automatycznie.
zechcemy zachować nieco złagodzonych cieni
i unikać zbyt jasnego oświetlenia obiektu. Metoda
osiągania łagodniejszego efektu fleszowego zależy
od typu używanego sprzętu.
Autoflesz
Skoro nie mamy flesza w systemie TTL, zastosujmy
niskoczuły film (ISO 50 lub 100). Zakładamy para-
metry ekspozycji dla danej sceny, np. f/11 przy
1/60, a następnie sprawdzamy jaką przysłonę da flesz
z tej odległości i jak się ona ma do założonej przez
nas f/11. Może się okazać, że flesz od razu da światło
odpowiadające niższej przysłonie (do czego dąży-
my) albo też przysłonie wyższej (co jest przeci-
wieństwem poszukiwanego efektu). Następnie,
skoro chcemy, żeby lampa dała siłę błysku mniejszą
(na ogół o dwie przysłony) niż normalnie, musimy
ją oszukać, że stosujemy większy otwór względny.
Ustawiamy na skali na obudowie flesza otwór
względny większy o dwie działki - niższą liczbę
przysłonową. W tym przypadku będzie to f/5,6
na lampie błyskowej i f/11 na obiektywie. Lampa
zgaśnie teraz, zanim wyemituje „właściwą" ilość
światła, będzie to jednak ilość dokładnie wystarcza-
jąca do celów wypełnienia.
Flesz manualny
Przy systemach sterowanych całkowicie ręcznie
przez użytkownika nie jest już tak łatwo posługiwać
się wypełnieniem z flesza. Za pomocą światłomierza
wyznaczamy ekspozycję - załóżmy f/8 dla 1/60 -
i ustawiamy na obiektywie tę przysłonę. Ustalamy
(posługując się skalą na obudowie flesza), jaka
odległość od obiektu wymagałaby otworu
względnego większego o dwie przysłony, czyli w
tym wypadku f/4. Ustawiamy się w takiej właśnie
odległości od obiektu i wykonujemy zdjęcie; może
to wymagać założenia dłuższego obiektywu. Jeśli
nasza lampa błyskowa ma regulację mocy, zmiana
pozycji może nie być potrzebna. Ustawiamy wów-
czas moc lampy na poziomie, odpowiadającym
większemu otworowi względnemu i robimy zdjęcie.
(Siłę światła emitowanego przez lampę błyskową
na obiekt można również zmniejszyć zakrywając
okienko flesza kalką kreślarską. Współczynnik
pochłaniania dowolnego materiału można ustalić
za pomocą światłomierza.)
Flesz TTL
Niektóre starsze systemy fleszowe TTL można pod-
stępem skłonić do ograniczenia siły emitowanego
błysku, nastawiając inną czułość filmu, o ile pozwala
na to aparat. Jeśli stosujemy film o czułości ISO 100,
ustawmy na lampie błyskowej czułość ISO 400. Dla
filmu ISO 200, ustawmy ISO 800; dla filmu ISO 400
- ISO 1600. Automat, w przekonaniu, że założyliśmy
czulszy film, zmniejszy ilość światła.
Wskazówka
Dopóki nie poznamy
dobrze strategii
pomiaru błysku
naszego aparatu, nie
potrafimy rozstrzyg-
nąć, jak radzić
sobie w każdej z
opisanych tu sytuacji.
Przeczytajmy instruk-
cję obsługi, aby
dokładnie ustalić, w
jaki system sterowania
fleszem jest wyposa-
żony sprzęt i jakich
rezultatów można się
spodziewać po
każdym z jego automa-
tycznych i ręcznych
trybów pracy.
Najnowocześniejsze systemy fleszowe TTL
Współczesne lustrzanki jednoobiektywowe posia-
dają zwykle funkcję automatycznego wypełnienia
fleszowego „z balansem na światło dzienne". Dzięki
kombinacji pomiaru błysku w systemie TTL z tego
rodzaju „inteligentnym" systemem możemy się spo-
dziewać dobrych rezultatów, zdając się całkowicie na
automatykę aparatu i flesza. Komputer automaty-
cznie redukuje siłę błysku o prawie półtorej przysłony.
Słońce pozostaje głównym źródłem światła,
dodatkowy błysk służy tylko jako wypełnienie.
Redukcja sity
błysku
W odczuciu niektórych fotografów wypełnienie z
balansem na światło dzienne jest zbyt silne. Wypeł-
nienie automatyczne rzędu -1,5 przysłony działa nie
tylko na cienie, ale również w pewnym stopniu na
oświetlone partie obiektu, tym samym podnosząc
ogólną ekspozycję (o prawie 1/3 przysłony) Stąd po-
trzeba korekty ekspozycji przynajmniej w kopiowaniu,
zwiększona dodatkowo poprzez ogólne wrażenie wię-
kszej świetlistości spowodowane rozjaśnieniem cieni
oraz skłonnością do pojawienia się odblasków od fle-
sza w partiach cienia. Czasami trzeba poprosić o
ponowne skopiowanie z uwzględnieniem naszych
konkretnych sugestii co do ogólnej gęstości odbitek.
Bywa też - zwłaszcza w przypadku slajdów - że chce-
my jeszcze bardziej zredukować siłę błysku przed zro-
bieniem zdjęcia. Niektóre najnowocześniejsze współ-
czesne lampy błyskowe - i niektóre lustrzanki jedno-
obiektywowe - dysponują funkcją „kompensacji na-
świetlenia fleszem". Jeśli wydaje nam się, że wypełnienie
fleszowe na balans światła dziennego jest zbyt intensy-
wne, nastawiamy współczynnik kompensacji ekspozycji
-l lub -0,5, aby uzyskać subtelniejsze wypełnienie.
Sprawdźmy najpierw doświadczalnie, jakie ustawienie
daje najbardziej naturalne efekty; większość systemów
wymaga zwykle tylko niewielkiej kompensacji w bardzo
pochmurne dni, Jeśli mamy aparat bez funkcji automa-
tycznego wypełnienia fleszowego na balans światła
dziennego, wówczas najlepsze rezultaty może dać kom-
pensacja naświetlenia fleszem rzędu -2 lub -2,5 przysłony.
3 m 6 m 9 m
Flesz nie na wiele się zdaje przy daleko położonych obiektach ze względu na
prawo kwadratu odwrotności: jeśli podwoimy odległość od źródła światła, inten-
sywność światła docierającego do obiektu zmaleje do 1/4. Jeśli potroimy
odległość, intensywność światła spadnie aż do 1/9.
Unikajmy niedoświetlenia
W przypadku skrajnie kontrowego oświetlenia lub
bardzo jasnego tlą, większość kombinacji aparatu
z fleszem TTL z ustawioną funkcją wypełnienia 7.
balansem na światło dzienne może spowodować
niedoświetlenie fotografowanego obiektu, przez co
wyjdzie on na zdjęciu zbyt ciemno. Aby uniknąć
tego efektu, podnieśmy ekspozycję. Jeśli mamy
regulację kompensacji naświetlenia fleszem,
spróbujmy ustawić na niej współczynnik +1, aby
zwiększyć siłę błysku. Jeśli nie, ustawmy regulator
kompensacji ekspozycji (dla światła zastanego) w
aparacie na +1 w trybie automatycznym.
Fotografowany obiekt będzie wówczas jaśniejszy,
ale i tło powinno być do przyjęcia.
Inne techniki
Tylko droższe aparaty i lampy błyskowe posiadają
regulację kompensacji naświetlenia fleszem. Jeśli,
naszym zdaniem, siła błysku przy wypełnieniu
fleszowym jest nadmierna, mamy do wyboru
kilka możliwości. Tylko bardzo nieliczne współ-
czesne lampy błyskowe umożliwiają zmianę
ustawienia czułości na samym fleszu. Zakrywanie
okienka lampy tkaniną lub kalką może nic nie
dać, gdyż system skompensuje to, zwiększając
energie błysku.
Warto wypróbować jedną praktyczną
taktykę. Jeśli marny lampę błyskową z
układem optycznym (pozwalającym na
dostosowanie strumienia światła do
ogniskowej obiektywu), ustawmy go
na jak najszerszy kąt. Jeśli flesz nie ma
regulowanego układu optycznego,
założenie nasadki rozpraszającej rów-
nież spowoduje rozszerzenie kąta strumienia
świetlnego. Może to coś da, a może nie. Optymal-
nej metody redukowania ilości światła błyskowego,
docierającego do obiektu, musimy szukać ekspery-
mentując z posiadanym sprzętem.
Modyfikowanie światła (leszowego
Flesz użyty tylko jako wypełnienie stanowi
jedynie niewielki procent całości oświetlenia. Dla-
tego też lampa błyskowa umieszczona na aparacie
daje na ogół w plenerze zadowalające rezultaty,
zwłaszcza wtedy, gdy fotografowany obiekt znaj-
duje się w odległości co najmniej trzech metrów
od aparatu. Jednakże fotografując w bliskich pla-
nach osiągniemy lepsze rezultaty z lampą błyskową
odsuniętą od osi optycznej aparatu - z grubsza pod
kątem 45° powyżej lub w bok od obiektywu. Przy-
datne do bliskich planów może się także okazać
któreś z akcesoriów modyfikujących światło flesza.
Obte te techniki omówimy nieco później.
Najbardziej przydatnym przyborem do foto-
grafowania w plenerze jest filtr ocieplający, zakła-
dany na głowicę flesza. Gdy robimy zdjęcia z
fleszem w porze wschodu lub zachodu słońca,
światło błyskowe (około 5500K) jest bardzo chłodne
w porównaniu z żółtopomarańczowym światłem
słonecznym (rzędu 2000K). Jeśli zastosujemy flesz do
Wielu producentów
oferuje akcesoria do
lamp błyskowych.
Większość z nich zapro-
jektowano z myślą
0 zmiękczeniu
1 rozproszeniu światła.
Niektóre umożliwiają
ponadto umieszczenie
na drodze światła
filtrów, pozwalających
na tworzenie efektów
specjalnych lub zbalan-
sowanie światła flesza
z temperaturą barwową
światła zastanego.
Dzięki uprzejmości LumiOuest
Swiatto flesza na aparacie, padające bezpośrednio na obiekt, jest ostre i niezbyt
korzystne. Zdejmując lampę błyskową z aparatu lub odbijając jej światło od najbliższej
powierzchni, możemy osiągnąć inne efekty. Swiatto odbite od sufitu, choć powszechnie
stosowane, powoduje powstanie gtębokich cieni w oczodołach oraz pod nosem i brodą.
Najlepsze efekty we wnętrzach daje odbicie światta od najbliższej jasnej ściany.
wypełnienia cieni głównego fotografowanego przed-
miotu, rezultat może wyglądać bardzo nienaturalnie.
W takich przypadkach pomocny będzie bladołoso-
siowy filtr założony na głowice flesza. Producenci
filtrów mają w swej ofercie odpowiednie wyroby;
pytajmy o nie w dobrze zaopatrzonych sklepach
fotograficznych.
Konwencjonalna fotografia fleszowa
Przy słabym oświetleniu, zwłaszcza we wnętrzach,
lampa błyskowa staje się głównym źródłem światła.
Wszystko, co powiedzieliśmy wyżej na temat syste-
mów: manualnego, autoflesza i TTL, ma tu pełne za-
stosowanie, jako że rzadko kiedy będzie nam zależało
na redukowaniu energii błysku. Chcąc uzyskać naj-
bardziej zadowalające wyniki z użyciem flesza, warto
zapoznać się z kilkoma technikami i akcesoriami.
Flesz odbity
Bezpośrednie oświetlenie z flesza umieszczonego na
aparacie nie jest korzystne do fotografowania ludzi,
ponieważ płaskie światło z przodu eliminuje mode-
lunek. Tworzy ono ponadto ostre cienie na ścianie za
postacią. Oba te problemy można ograniczyć do mini-
mum, odbijając światło od jednej ze ścian bocznych
albo od sufitu. Wymaga to posiadania lampy błysko-
wej z głowicą odchylaną w górę (do odbicia od sufitu)
lub obrotową (żeby można było wykorzystać ściany
jako powierzchnie odbijające). Można również użyć
osobnego flesza, oddalonego od osi aparatu, lub po
prostu skierować go na ścianę lub sufit. Powierzchnia
odbijająca powinna być w miarę możliwości biała,
aby nie dawała niepożądanego zabarwienia światła.
Flesz umieszczony z dala
Do odsunięcia flesza od osi aparatu potrzebny
będzie przewód, łączący aparat z lampą błyskową.
Niektóre tradycyjne lustrzanki jednoobiektywowe
mają gniazdo na przewód synchronizacyjny PC do
flesza w systemach innych niż TTL. W takim przy-
padku pamiętajmy o uwzględnieniu w kalkulacjach
odległości flesza od powierzchni odbijającej, a nastep-
Wskazówka
Jeśli sufit jest za
wysoko lub ściana
za daleko, świecenie
fleszem przez odbicie
nie sprawdza się ze
względu na prawo
odwrotności
kwadratu.
Producenci aparatów,
lamp błyskowych
i oprzyrządowania
do nich oferują wiele
typów wysięgników
do flesza. Różnią się one
formą, ale podstawowy
cel jest podobny:
dogodne ulokowanie
przenośnego źródła
światła z dala od osi
aparatu w celu uzyskania
bardziej plastycznego
oświetlenia i zmniejszenia
ryzyka efektu
„czerwonego oka".
Dzięki uprzejmości Fuji Photo Film
U.S.A., Inc.
nie tej powierzchni od fotografowanego obiektu. Jeśli
dysponujemy jednym z najnowszych aparatów, pro-
ducent prawdopodobnie zaopatrzył go w przedłu-
żacz, pozwalający na połączenie z określonym
modelem lampy błyskowej. Możemy wówczas
umieścić źródło światła dokładnie tam, gdzie chcemy,
pozostawiając systemowi dokonanie kalkulacji.
Czas ponownego gromadzenia energii przy
fotografowaniu z fleszem przez odbicie bywa
bardzo długi. Na każde zdjęcie zużywana jest cała
lub prawie cała zgromadzona energia. Szybsze
ładowanie może zapewnić dodatkowy, osobny
magazynek z bateriami, przydatny do szybkiego
wykonania serii zdjęć.
Wysięgnik do flesza
Umieszczenie lampy błyskowej w odległości 45- 60
centymetrów od aparatu - np. pod kątem 45° w bok
i 45° w górę od osi optycznej obiektywu - daje naj-
przyjemniejszy dla oka efekt, zarówno we wnętrzu,
jak i w plenerze. Gwarantuje również, że cienie od
flesza układać się będą raczej poniżej fotografowanego
obiektu niż bezpośrednio za nim na ścianie, toteż będą
na zdjęciu mniej zauważalne. (Do techniki tej po-
trzebny jest długi przewód TTL lub PC). Może uda
nam się dostać bardzo długi wysięgnik do flesza, który
utrzyma nam lampę w żądanej pozycji, co jest znacz-
nie wygodniejsze, niż trzymanie jej w ręce. Jednakże
łatwiej dostępne są krótsze uchwyty, używane po-
wszechnie przez autorów reportaży ze ślubów i fotore-
porterów prasowych, które również dają dobre rezultaty.
Zapanowanie nad efektem
„czerwonego oka"
Czerwone oko powstaje, gdy światło flesza oświetli
naczynia krwionośne na dnie oka. Aby zmniejszyć
do minimum ryzyko pojawienia się tego zjawiska,
spróbujmy jednej (lub kilku) z następujących tech-
nik. Oddalmy lampę błyskową od obiektywu lub
odbijmy światło flesza od sufitu albo ściany;
oświetlmy mocniej pomieszczenie, włączając więcej
lamp; poprośmy fotografowaną osobę, by nie patrzyła
w stronę aparatu; zastosujmy funkcje redukcji
„czerwonego oka", w którą wyposażony jest aparat
(impuls silnego światła, który sprawia, że źrenica
zwęża się jeszcze przed otwarciem migawki).
Akcesoria do modyfikowania światła
Dyfuzor lub mlniblenda, założone na lampę błys-
kową, mogą dać miększe światło, co daje subtel-
niejszy efekt we wnętrzu i miększe cienie w plenerze.
Akcesoria te najskuteczniej działają, gdy fotogra-
fowany obiekt jest blisko - do dwóch metrów od
aparatu - gdyż wówczas stają się względnie dużą
powierzchnią świecącą w porównaniu z rozmiarami
obiektu. Pochłaniają jednak dość dużo światła, przez
co są mniej przydatne przy fotografowaniu dalej
położonych obiektów, chyba że mamy wyjątkowo
silną lampę błyskową. Poza tym przy dalszych
obiektach efekl zmiękczenia jest praktycznie żaden.
Oświetlanie więcej niż jedną
lampą błyskową
Profesjonalni fotografowie-portreciści często
używają w swych studiach kilku lamp błyskowych:
jedna pełni rolę światła rysującego dla postaci,
druga rozświetla włosy, trzecia oświetla tło, czwarta
służy jako wypełnienie itd. Choć techniki takie leżą
poza zakresem tematyki niniejszej książki, również
w fotografii dokumentalnej można posługiwać się
więcej niż jedną lampą błyskową. Wiele najnowszych
systemów lustrzanek jednoobicktywowych 35 mm
oferuje przewody łączące TTL dostosowane do
użycia dwóch lub więcej lamp błyskowych. Można
kupić również tak zwane slave units, flesze pod-
porządkowane, uruchamiane bezprzewodowo z
chwilą odpalenia głównej lampy.
Efekt „czerwonego oka"
pojawia się często przy
fotografowaniu w słabym
świetle z fleszem na
aparacie. Tu fotograf wy-
eliminował ten problem
odsuwając flesz od osi
obiektywu (na wyciągnię-
cie ręki, nawet niepełne,
przy użyciu przewodu
łączącego lampę
błyskową z aparatem).
Wbrew rozpowszechnio-
nemu mitowi, kolor oczu
fotografowanej osoby
nie ma tu nic do rzeczy.
Efekt „czerwonego oka"
spowodowany jest przez
skoncentrowane światfo
odbijające się od dna oka.
Mark Thiesseri (obydwa)
FILMY: PALETA FOTOGRAFA
RODZAJ zastosowanego filmu jest istotnym czyn-
nikiem w procesie tworzenia udanych zdjęć. Często
zakładamy do aparatu film nie zastanawiając się
nad czułością i zaletami specyficznymi dla każdego
z jego rodzajów. Film idealny w jednej sytuacji
może być całkowicie nieodpowiedni w innej.
Zastanówmy się nad takim doborem filmu, który
pozwoli uzyskać optymalną jakość obrazu, wydo-
być maksimum możliwości sprzętu i najskuteczniej
realizować nasze fotograficzne zamiary.
Czułość filmu
Film jest to podłoże poliestrowe lub octanowe,
pokryte światłoczułymi kryształkami i barwnikami
w warstwach zwanych emulsją. W celu zmierzenia
wrażliwości każcłego filmu na światło opracowany
został system jednostek zwany ISO (International
Standards Organization). Liczby ISO, zwane
dawniej ASA, określają czułość filmu, od bardzo
niskoczułych o niskiej liczbie ISO, po superczułe
0 wysokiej liczbie ISO. Najczęściej spotykane
czułości to ISO 25, 50,100, 200, 400, 800,1600
1 3200. Spotyka się również filmy o pośrednich
wartościach ISO, zwłaszcza ISO 64, 160 i 1000.
(Czułości ISO 50, 64, 100 i 200 występują często
wśród materiałów do slajdów).
Ważne jest, abyśmy pamiętali, że wraz z podwo-
jeniem liczby ISO wzrasta dwukrotnie światło-
czułość filmu. Film ISO 200 będzie więc wymagał
tylko połowy tej ilości światła, co film ISO 100 dla
takiej samej ekspozycji.
Filmy niskoczułe a wysokoczule
Film niezbyt czuły wymaga zastosowania długich
czasów naświetlania. W szary, pochmurny dzień
może to oznaczać czas naświetlania 1/30 sekundy,
przy przysłonie 5,6 dla filmu ISO 25. Filmy śred-
nioczułe ISO 200 są już czulsze, a jeszcze czulsze są
filmy o wyższych wartościach ISO. Poczynając od
ISO 800 czasy naświetlania znacznie się skracają.
Dobre i złe strony
Krótkie czasy naświetlania pozwalają uzyskać ide-
alnie ostre zdjęcia, gdyż dzięki nim fotograf może
„zamrozić" rzeczywistość w ruchu i wyeliminować
ryzyko poruszenia, wywołanego wstrząsami
aparatu przy pracy bez statywu. Dlaczego więc
nie zakładać do wszelkiego rodzaju zdjęć filmu
ISO 800? Oprócz sugestii, które znajdziemy w
tabeli doboru właściwego materiału, zamieszczonej
na stronie 117, przy wyborze filmu weźmy pod
uwagę następujące czynniki:
Film barwny repro-
dukuje poszczególne
odcienie barwne i
walorowe nieco inaczej
niż postrzegają je nasze
oczy, a emulsja każdego
filmu rejestruje tę sarną
scenę odmiennie.
Z punktu widzenia foto-
grafa jest to korzystne,
gdyż pozwala mu wy-
brać taką paletą barwną,
która najlepiej przystaje
do jego upodobań lub
jest najbliższa temu,
co widzimy.
Ziarno, ostrość, kontrast oraz sposób oddania barw ciata i liści różnią się dla
poszczególnych filmów, nawet tej samej firmy. Warto wypróbować kilka z nich,
aby zapoznać się z ich właściwościami. Pozwoli to wybierać film odpowiedni do
tematu, oświetlenia czy efektu, jaki zamierzamy osiągnąć w danej sytuacji.
• Im czulszy film, tym niższa ogólna jakość obrazu,
jeśli chodzi o ostrość, widoczną ziarnistość i wyra-
zistość barw. O ile film ISO 100 (formatu 35 mm)
daje ładną odbitkę 40x50 cm, to przy zastosowaniu
filmu 1000 ISO odbitka będzie ziarnista i mniej ostra,
a barwy nie tak soczyste.
• W niektórych przypadkach możemy sobie życzyć,
by fotografowany obiekt wyszedł poruszony
• chcąc na przykład uzyskać rozmazany obraz
maratończyka, dający wrażenie prędkości. Do osiąg-
nięcia takich efektów przy silnym świetle słonecznym
odpowiedniejszy może być mniej czuły film.
• Jeśli posługujemy się statywem, a nie wchodzi w grę
uchwycenie zatrzymanej w ruchu szybkiej akcji, dłuższy
czas naświetlania nie będzie stanowił problemu. W ta-
kim przypadku użyjmy filmu o niższej czułości i najwy-
ższej jakości obrazu, zamiast ziarnistego czułego filmu.
• Przy zdjęciach z ręki film ISO 200 zapewni na ogół
czas naświetlania na tyle krótki, aby zdjęcie było ostre,
chyba że ogólny poziom światła będzie bardzo niski.
• Gdy chcemy posłużyć się małym otworem
względnym aby uzyskać większą głębię ostrości,
konieczne mogą się okazać bardzo długie czasy
naświetlania. Jeśli nie używamy statywu, film
o wyższej czułości jest podstawowym sposobem
uniknięcia skutków naturalnego drżenia ręki.
• Jakkolwiek efekt rozmycia obrazu spowodowany
ruchem fotografowanego obiektu można wykorzystać
do celów artystycznych, często chcemy by obiekt
wyszedł ostro, czy będzie to pole kwiatów kołyszących
się na wietrze, czy dzieci grające w piłkę nożną.
Czulsze filmy pozwolą zastosować krótsze czasy
naświetlania, toteż czułość ISO 400 będzie tu
odpowiedniejsza niż np. ISO 100.
• Czulszy film zwiększa praktyczny zasięg
oddziaływania flesza.
• W formatach większych niż 35 mm można uzyskać
duże odbitki o wysokiej jakości nawet z czulszych
filmów. Im większy negatyw czy slajd, tym mniejszego
powiększenia wymagać będzie przy kopiowaniu do
wybranego formatu, tym samym zmniejszając
potrzebę stosowania bardzo niskich czułości.
Nie zawsze do zdjęć
przy słabym świetle
najlepiej jest wybrać
wysokoczuty film, taki
jak ISO 800. Dotyczy to
zwłaszcza sytuacji,
w których przyda się nieco
poruszenia (po prawej).
Wskazówki odnoszące
się do wyboru filmu (na
sąsiedniej stronie}, trak-
tujmy jedynie jako
punkt wyjścia. Wybór
filmu powinien zależeć
od artystycznych
zamierzeń.
Wskazówka
Dzisiejsze markowe
negatywy barwne
i czarno-biate o
czułości ISO 400
znacznie górują nad
tymi, które stosowano
jeszcze parę lat
temu. Odbitki z
negatywów 35 mm
0 czułości ISO 100
1 ISO 400 w formacie
10x15 cm niewiele
się od siebie różnią.
Możemy również
liczyć na doskonałe
odbitki 20x25 cm,
jak również przy-
zwoite 27x35 cm.
• Współczesne negatywy barwne 35 mm o czułości
ISO 400 nadają się doskonale do kopiowania w
formatach powyżej 20x25 cm. Jeśli jednak chcemy
uzyskać porównywalną jakość obrazu ze slajdów,
górną granicą jest ISO 200.
Podsumowanie czułości filmów
W formacie 35 mm filmy ISO 100 stały się standar-
dem dla tych, którzy posługują się sprzętem wysokiej
klasy (lustrzankami jednoobiektywowymi z jasnymi
obiektywami) i chcą mieć doskonałe odbitki z
bardzo drobnym ziarnem, najbardziej soczystymi
i żywymi barwami oraz znakomitą rozdzielczością,
dającą wspaniałą czytelność najdrobniejszych
Wskazówki co do wyboru czułości filmu
Sytuacja/temat
Wnętrze ze światłem z okna,
lustrzanka małoobrazkowa z
dodatkowym fleszem; obiekt
fotografowany z bliska
Wnętrze ze światłem z okna,
sprzęt jak wyżej, ale obiekt foto-
grafujemy z większej odległości
Wnętrze w nocy ze światłem
żarowym, obiekt fotografowany
z większej odległości
Plener, słoneczny dzień na plaży
lub śniegu
Ciemny, pochmurny dzień, bez
flesza
Budynki, pomniki lub pejzaże
fotografowane w umiarkowa-
nym oświetleniu z dużą przy-
słoną (np. f/16); lustrzanka
j ed n oob i ektywo wa
Zwierzęta lub sport, z obiekty-
wami 300 do 400 mm
Ogólnie zdjęcia turystyczne lub
rodzinne lustrzanka jednoobiek-
tywową
Duże powiększenia
Zalecana czułość
ISO 100
ISO 200 lub 400
ISO 400
ISO 50 lub 100
ISO 200; ze statywem ISO 50
lub 100
ISO 400 jeśli z ręki
ISO 400 aby zamrozić ruch
obiektu i zneutralizować wstrząsy
aparatu
ISO 200
ISO 50 lub 100 przy formacie
negatywu 35 mm
Inne możliwości
ISO 400 przy małym, wbu-
dowanym w aparat fleszu lub
z aparatem kompaktowym
2 powyższym sprzętem -
ISO 800
ISO 800; w miarę możliwości
podjedźmy bliżej
Aparatem kompaktowym -
ISO 200
Aparatem kompaktowym -
ISO 400
Jeśli ze statywem -
ISO 50 lub 100
Ze statywem ISO 100 fub20D;
jeśli chcemy uzyskać efekt poru-
szenia [z panoramowaniem)
użyjmy ISO 100
ISO 400 z aparatem
kompaktowym
W formacje APS najniższą
czufością jest ISO 100
Uwaga: Zalecenia te mogą służyć jedynie jako punkt wyjścia fotografom posługującym się negatywami.
Na slajdach jakość obrazu zdecydowanie spada powyżej czułości ISO 200.
szczegółów. Jednakże od czasu do czasu pociąga to za
sobą potrzebę zastosowania statywu lub silnej lampy
błyskowej, gdy zbyt długie czasy naświetlania nie
pozwalają na uzyskanie ostrych zdjęć z ręki.
Natomiast do aparatów kompaktowych, general-
nie polecane są negatywy ISO 400. Ponieważ obiek-
tywy tych aparatów mają małe otwory względne,
zastosowanie filmów o czułości ISO 100 pociąga za
sobą stosunkowo długie czasy naświetlania. Poza tym
wbudowane w nie lampy błyskowe są dość słabe, toteż
ich praktyczny zasięg oddziaływania przy czułości
ISO 100 jest bardzo niewielki.
Powinniśmy wobec tego zdecydować się na czulszy
film ISO 400, chyba że jest bardzo jasno. Przy słabych
warunkach oświetleniowych zastosujemy film ISO 800.
Wskazówka
Większy format
negatywu lub
przezrocza daje
wyższą jakość
obrazu w odbitce o
dużym powiększe-
niu oraz w druku.
Dla przykładu
negatyw 6x7 cm o
czułości ISO 400
daje piękną odbitkę
50x60 cm, podczas
gdy ten sam materiał
w formacie 35 rnm
może dawać
zauważalne ziarno
na odbitce 40x50.
Filmy o wyższej czułości dają ziarniste odbitki o
bladych barwach, toteż należy ich używać w celu
uzyskania specjalnych efektów lub wtedy, gdy nie
ma innej możliwości zrobienia zdjęcia.
Większe i mniejsze formaty filmów
Choć najpopularniejszy jest format małoobrazkowy
35 mm, istnieją również większe i mniejsze formaty.
Najmniejszym stosowanym obecnie formatem
jest APS. Ma on wymiary klatki 16,7x30,2 mm,
z grubsza o 40% mniejsze od klatki formatu 35 mm,
która ma wymiary 24x36 mm. Największym z
dostępnych na rynku jest obecnie format 20x25 cm
- na błony o wymiarach 20 na 25 cm, dający powięk-
szenia o znakomitej jakości, rozmiaru ścian bu-
dynków. (Bardziej rozpowszechniony jednak jest
format 10x12,5 cm). Pomiędzy tymi dwiema skra-
jnościami mieszczą się aparaty średnioformatowc,
stosujące błony zwojowe na szpulach zamiast filmu
w kasetach. Do popularnych obecnie formatów
należą 6x4,5 cm, 6x6 cm, 6x7 cm, 6x9 cm, format
panoramiczny 6 x 19 cm itd.
Uwagi w tym rozdziale odnoszą się do filmów
małoobrazkowych formatu 35 mm, gdyż są one
nieporównanie popularniejsze od wszystkich innych
formatów. Niektóre z materiałów wymienianych w
podanych dalej tabelach dostępne są również w
formie arkuszy. O szczegółowe dane na temat mate-
riałów do większych formatów dowiadujmy się
w sklepach fotograficznych i u producentów.
Filmy do slajdów (przezroczy)
Chociaż, gdy chodzi tylko o odbitki, odpowiedni jest
negatyw barwny, warto może pomyśleć o fotografo-
waniu także i na slajdach. Diapozytywy rzucone na
ekran dają fantastyczne wrażenie głębi, a niedrogie
przeglądarki do slajdów pozwalają rozkoszować się
nastrojem zdjęć wykonanych w subtelnym oświetle-
niu kontrowym. Przezroczy o formatach większych
Film do slajdów a negatyw
niż 35 mm nie nazywamy slajdami; nie są one ruty-
nowo oprawiane w laboratorium w plastikowe czy
kartonowe ramki, ponieważ w założeniu nie mają
służyć do projekcji na ekranie. (Co prawda, choć
rzadko, spotyka się rzutniki średnioformatowe).
W odróżnieniu od negatywów, materiały odwra-
calne dają po wywołaniu obraz pozytywowy; nie ma
negatywu. Producenci nadają takim filmom nazwy z
końcówką „chrome", jak na przykład Ektachrome
albo Fujichrome, bez względu na format. Z diapozy-
tywów można wykonywać odbitki na papierze pozy-
tywowym - proces ten wymaga jednak ze strony
laboratorium pewnego stopnia specjalizacji.
Slajdy czy negatyw?
Poważni fotografowie spierają się często na temat
przewag i słabości przezroczy w porównaniu z
negatywami barwnymi. W zamieszczonej powyżej
tabeli wyliczamy dobre strony obu typów materia-
łów światłoczułych.
Slajdy Negatyw
Koszty obróbki są zwykle niższe Jeśli wymagane są odbitki, ich wykonanie z
negatywów jest tańsze
Slajdy rzutowane na ekran dają nieraz piękny efekt; Łatwiej jest zrobić doskonale odbitki z negatywu;
ich przewaga polega na tym, że projekcja pozwala
nie po
t
r
zeba rzutnika ani ekranu
na przeniesienie nieco szerszej rozpiętości walo-
rowej (rzędu 1:125} niż zaczernianie papieru (1:64)
Do celów publikacji kontrahenci wolą slajdy Niewielu fotografuje z myślą o druku; ci, którzy
sprzedają odbitki, na ogót fotografują na
negatywach
Wspaniała jakość obrazu przy ISO 50 i 100 Wspaniała jakość obrazu aż do czułości ISO 400,
co daje większy wybóre
Można je za dodatkową optatą bez trudu wywołać Większa tolerancja na błędy ekspozycji; można
forsownie liczyć na dobre odbitki nawet przy przeekspo-
nowaniu lub niedoeksponowaniu o jedną lub
dwie przysłony
Uwaga: Materiały do slajdów muszą być prawidłowo naświetlone, aby obraz nie był zbyt ciemny lub w
oświetlonych partiach za jasny. Wymaga to aparatu z wysokiej klasy pomiarem ekspozycji, a w niektórych
przypadkach korygowania automatycznego ustawiania parametrów przez fotografa. Tylko nieliczne
spośród niedrogich aparatów kompaktowych powstały z myślą o doskonałych rezultatach na slajdach
i rzadko kiedy przewidują one jakąkolwiek kontrolę ekspozycji.
Ponieważ w muzeum
tym nie wolno było
używać ani lampy błys-
kowej ani statywu,
fotograf nie mógł sko-
rzystać z nominalnej
czułości ISO 100 swego
ulubionego materiału
odwracalnego. Aby
rnóc zastosować krót-
szy czas naświetlania,
pozwalający na uzys-
kanie ostrych zdjęć,
ustawit czułość w
aparacie dla całej rolki
na ISO 400. Później
poprosił w laboratorium
o wywołanie forsowne
„z podciągnięciem" o
dwie przysłony- prze-
dłużenie czasu wywo-
ływania w celu kom-
pensacji świadomie za-
stosowanego niedo-
świetlania ekspozycji.
Obróbka forsowna i osłabiona
Zarówno negatywy jak i slajdy można bez trudu
„podciągać" w wywołaniu, jeśli zostały naświetlone
/ założoną czułością wyższą od nominalnej. Tak-
tyka taka może być przydatna gdy mając nisko-
czuły film stwierdzamy, że na niebie gromadzą się
ciemne chmury. Można wówczas „podciągnąć"
film, ustawiając na aparacie wyższą od podanej
wartość ISO, tym samym dostosowując ekspozycję
do spodziewanej zwiększonej czułości. Takie
podwyższenie tzw. wskaźnika ekspozycji wymaga
specjalnej obróbki laboratoryjnej.
„Podciąganie" filmu
w wywołaniu forsownym
Oto na czym polega obróbka forsowna. Ustawiamy
na aparacie ISO 200 używając filmu ISO 100 i w
ten sposób naświetlamy cały film. Oddając film do
laboratorium prosimy o „podciągniecie o jedną
przysłonę". Laboratorium przedłuży czas wywo-
ływania, toteż uzyskane zdjęcia nie będą niedosta-
tecznie naświetlone w rezultacie naszego „błędu".
Usługa ta pociąga jednak za sobą pewne dodatko-
we koszty. Przede wszystkim rośnie kontrast,
dlatego też stosujmy obróbkę forsowną tylko przy
mało kontrastowym oświetleniu lub we wnętrzach
i tylko w razie absolutnej potrzeby. Zauważymy
wprawdzie nieznaczne powiększone ziarna, lecz
może to stanowić problem tylko przy odbitkach w
dużym formacie.
„Osłabianie" filmu poprzez niedowołanie
Choć jest to rzadziej stosowane, filmy odwracalne i
czarno-białe można również „osłabiać" w obróbce.
Jeśli na przykład przez nieuwagę naświetlimy film
ISO 400, mając na aparacie ustawione ISO 200,
powiadommy o tym laboratorium i poprośmy o
„niedowołanie o jedną przysłonę". Fotografowanie
na slajdach z założoną czułością niższą od rzeczy-
wistej nie ma wielkiego sensu, natomiast specjali-
zujący się w fotografii czarno-białej robią tak
niekiedy, aby uzyskać pewne konkretne efekty lub
pożądaną skalę walorową.
Wskazówka
Filmy czarno-białe
Choć zajmujemy się w tej książce głównie fotografią
barwną, są fotografowie, którzy wysoko sobie cenią
odbitki czarno-białe. Spójrzmy na klasyczną foto-
grafię prasową i zwróćmy uwagę na jej realizm,
pozbawiony rozpraszającego uwagę koloru. Spójrzmy
na zdumiewające pejzaże Ansela Adamsa czy perfek-
cyjne portrety Yusufa Karsha i zatrzymajmy się
Można „forsować"
materiał nawet o
więcej niż jedną
przysłonę: zastosujmy
np. dla filmu ISO 100
parametry dla ISO 400
na aparacie i napisz-
my: „podciągnąć o
dwie przystony".
W rezultacie otrzy-
mamy jednak zdjęcia
bardzo kontrastowe
{z mrocznymi cieniami
i nieładnymi
światłami), chyba
że oświetlenie było
bardzo płaskie.
Ucierpią również
ostrość, ziarno i
reprodukcja barwy,
choć w mniejszym
stopniu, jeśli zasto-
sujemy któryś z
nielicznych materiałów
wyprodukowanych
specjalnie z myślą
o tej technice.
przez chwilę, by docenić nasycone czernie
i świetliste bieie artystycznie wykonanej odbitki.
Do faktycznego wydobycia wszystkich wartości
z czarno-białego obrazu potrzebna jest ciemnia i
umiejętności zdobyte poprzez wieloletnie doświad-
czenie. Można jednak również zamówić odbitki w
profesjonalnym laboratorium i zdać się na umiejęt-
ności wyspecjalizowanego w wykonywaniu artysty-
cznych powiększeń laboranta. Można też skorzystać
z technologii cyfrowej, która omawiamy w jednym
z dalszych rozdziałów, aby tak długo modyfikować
zdjęcie, aż zadowoli nasze twórcze wymagania.
Laboratoria czarno-białe
W niewielu minilabach rnożna wywoływać trady-
cyjne filmy czarno-białe, gdyż wymagają one
obróbki zupełnie innej, niż materiał)'barwne. Jednak
większość minilabów ma dostęp do laboratorium
zbiorczego, oferującego pełną obsługę materiałów
czarno-białych. Obecnie wielu producentów oferuje
filmy czarno-hiałe oparte na technologii materiałów
barwnych (zaopatrzone w napis C-41 Process). Może
je wywoływać i kopiować każxle laboratorium przy-
stosowane do obróbki negatywów barwnych.
Odbitki wychodzą wprawdzie czysto „brązowo-
-białe", ale przy odpowiednim ustawieniu para-
metrów możliwy jest prawdziwie czarno-biały
efekt. Najlepsze rezultaty otrzymamy, jeśli
wybierzemy spośród wgiadówek 10x15 najlepsze
zdjęcia i poprosimy o ich powiększenia na
prawdziwym papierze czarno-białym.
Podsumowanie materiałów czaru o-foiafych
Praca w czerni i bieli wymaga wyobraźni ze strony
fotografującego. Jest to środek wyrazu całkowicie
odmienny od barwnej fotografii, mogący przema-
wiać do tych, którzy poszukują nowych dróg twór-
czych lub chcą ewokować nastrój nostalgii. W foto-
grafii barwnej głęboko nasycone barwy mogą dodać
wyrazu nawet przeciętnemu zdjęciu, lecz wrażenie,
jakie wywiera obraz jednobarwny, zależy w większym
stopniu od innych składników, takich jak kompozy-
cja, dynamiczna perspektywa czy formy graficzne.
Ponieważ nie widzimy świata w postaci różnych odcieni szarości, mamy skłonności
do odbierania obrazu czarno-biatego jako pewnej wizji rzeczywistości. Gdy barwy nie
rozpraszają uwagi, łatwiej dostrzegamy efektowną kompozycję, zaskakującą grę
światła i cienia oraz bogaty kontrast walorowy tak doskonalej jak ta odbitki czarno-biafej.
Powszechnie używane materiały czarno-biale
Filtry do sterowania kontrastem
Jeśli decydujemy się zmierzyć z materiałem czarno-
-bialym, wprowadźmy filtry do naszego podstawo-
wego wyposażenia. Wyobraźmy sobie np. pole
pszenicy z niebieskim niebem i klebiastymi cumu-
lusami. Sfotografowane w czerni i bieli,
wyjdzie to płasko, tak że prawie wszystko będzie w
podobnych odcieniach szarości. Załóżmy jednak
pomarańczowy filtr, a otrzymamy odbitki o wiele
bardziej wyraziste: groźne, ciemne niebo, obłoki
Wybijające się z niego, prawie białą płaskorzeźbą i
znacznie rozjaśniony pierwszy plan. Poświęćmy
nieco czasu na zapoznanie się z efektami, jakie dają
poszczególne filtry, abyśmy byli w stanie wyobrazić
sobie efekt końcowy.
Materiał
Agfa Scala 200X (Pto)
Fuji Neopan 400
llford Delta 1001400
MfordXP-2 Super 400
Kodak Advantix black
and white+
KodakT-Max10Qi400
Kodak Select Black &
White + 400 ( i pro
T400 CN)
Formaty
35 mm, 120 oraz błony
cięte
35 mm
i 120
35 mm
i 120
35 mm, 120 i biony
cięte
Format APS
35 mm, 120ibtony
cięte
35 mm
Właściwości
Bardzo ostry, bardzo
drobnoziarnisty; kon-
trastowy
bardzo ostry, bardzo
drobnoziarnisty; umiar-
kowanie kontrastowy
Wyjątkowo ostry,
superdrohnoziarnisty,
dobry kontrast
Doskonała jakość
obrazu; bardzo duża
tolerancja ekspozycji
Doskonała jakość
obrazu; bardzo duża
tolerancja ekspozycji
Wyjątkowo ostry;
superdrobnoziarnisty;
kontrastowy
Doskonalą jakość
obrazu, szczególnie na
papierze cz.-b.; bardzo
duża tolerancja
ekspozycji
Uwagi
Materiał odwracalny;
obróbka tylko w
wyspecjalizowanych
laboratoriach
Wysokoczuty materiał
o uniwersalnym za-
stosowaniu
Materiał najnowszej
generacji
Obróbka w procesie
C-41 (odczynniki do
koloru)
Obróbka w procesie
C-41 (odczynniki do
koloru)
Wymaga starannej
obróbki; najlepiej
odczynnikami T-Max
Obróbka w procesie
C-41 {odczynniki do
koloru); można
ciągnąć do wyższej
czułości
Materiały mało znanych marek
Oprócz filmów dobrze znanych producentów istnieją
na rynku liczne materiały niemarkowe. Na ogół noszą
one nazwy sieci supermarketów, drogerii lub sklepów
fotograficznych. Większość takich filmów pochodzi
z fabryk, należących do znanych firm, choć nieraz nie
sposób ustalić, która firma wyprodukowała który
film. Materiały niemarkowe często mogą być prze-
starzałego typu. Wybór wśród nich sprowadza się
do jednego rodzaju negatywu barwnego o czułości w
ISO 100,200 i 400 oraz niekiedy wersji odwracalnej.
Niektóre z nich mają wliczony w cenę koszt obróbki -
jednak tylko w punktach, należących do danej sieci -
a więc niekoniecznie w laboratorium, z którym
zwykle współpracujemy.
Wskazówka
W fotografii czarno-
-biatej' filtry barwne
nie zabarwiają
obrazu, lecz mody-
fikują reprodukcję
poszczególnych
odcieni walorowych,
co pozwala uzyskać
lepszy kontrast
ogólny. Każdy filtr
rozjaśnia barwy
zbliżone do własnej
i przyciemnia barwy
dopełniające w sto-
sunku do niej.
Filmy barwne na podczerwień produkuje się ze specjalną warstwą emulsji czutą na
niewidzialne promieniowanie cieplne. Konwencjonalny materiał światłoczuły ma za
zadanie odwzorować rzeczywistość tak jak ją widzimy (po lewej), podczas gdy na
filmie na podczerwień ta sama rzeczywistość wychodzi w zafałszowanych barwach,
które mogą być przydatne do efektów specjalnych lub do celów naukowych.
Wskazówka
Unikajmy w podróży
kupowania filmów w
budkach i kioskach.
Możemy trafić na
„podróbkę" (wyrób
niewiadomego po-
chodzenia w opako-
waniu znanej rnarki),
materiał przetermi-
nowany lub prze-
grzany. Film użyty po
upłynięciu daty waż-
ności może mieć
zafałszowaną repro-
dukcję barw.
Wskazówka
Filmy profesjonalne
nie muszą być konie-
cznie lepsze od ama-
torskich. W wielu
przypadkach są to
produkty o tej samej
emulsji, tyle że kiero-
wane są do sprze-
daży dopiero gdy
osiągną optymalną
czułość, reprodukcję
barwy itd. Następnie
są zamrażane w celu
spowolnienia pro-
cesu starzenia
(niszczenia).
Filmy profesjonalne a amatorskie
Niektóre materiały- zwłaszcza w formatach śred-
nich i większych - określone są na opakowaniu
jako „profesjonalne", w odróżnieniu od „amator-
skich" produktów dostępnych powszechnie w
każdym sklepie. Filmy profesjonalne sprzedawane
są na ogół w specjalistycznych sldepach
fotograficznych i laboratoriach, obsługujących
profesjonalnych fotografów. Warto wziąć pod
uwagę następujące informacje:
• Niektóre profesjonalne negatywy barwne są
przeznaczone do specjalistycznych zastosowań, na
przykład do fotografii portretowej. Są wówczas
dostosowane do optymalnej reprodukcji barwy
ciała i mają nieco obniżony kontrast, co ma dawać
złagodzony, tuszujący niedostatki, efekt. (Ten
rodzaj materiałów ma często czułość ISO 160).
• Większość amatorskich materiałów odwracal-
nych ma profesjonalne odpowiedniki - przydatne
wówczas, gdy podstawową sprawą jest utrzymanie
jednolitego charakteru obrazu na wszystkich
rolkach. Poza tym nie różnią się niczym od ama-
torskich, choć podobno materiały profesjonalne
Fujichrome są dostosowane do optymalnych
rezultatów przy reprodukcji w druku.
• Niektóre profesjonalne materiały odwracalne
nie mają odpowiedników wśród filmów amator-
skich. Na przykład Fujichrome Velvia (ISO 50)
jest materiałem profesjonalnym o wyjątkowym
nasyceniu barwy, ostrości i mikroskopijnym
ziarnie, używanym przez wielu poważnych
fotografów.
• Materiały profesjonalne są generalnie droższe od
amatorskich, a w niektórych sklepach można je
kupić tylko w opakowaniach po 20 sztuk.
• Niektóre profesjonalne materiały odwracalne i
negatywy barwne są przystosowane do lepszych
niż materiały amatorskie rezultatów w przypadku
wywoływania forsownego.
Jeśli z laboratorium otrzymamy odbitkę z negatywu barwnego o niepożądanym
zabarwieniu (powyżej) lub nietrafionej ekspozycji, nie przyjmujmy jej tak po prostu,
odchodząc jak niepyszni. W większości przypadków - dzięki większej tolerancji
negatywów na btędy - możliwe jest uzyskanie lepszych rezultatów, jeśli odbitka
zostanie powtórzona ze staranniejszą korekcją.
Powszechnie używane negatywy barwne
Marka/typ
Agfacolor HDC Plus
100,200,400
Fujicolor Superia 100,
200, 400
Fujicolor Superia
X-TRA 800
Kodak Gold 100, 200 i
Gold MAX 400
Kodak Gold Max 800
Kodak Ektapress P J
400 (Pro]
Agfacolor Futura 100,
200, 400
Fujicolor Smart Film
100,200,400
Kodak Advantix 100,
200, 400
Konica JX 200, 400
Formaty
35 mm
(dla ISO 200
również format 110)
35 mm
35 mm
35 mm
35 mm
35 mm
Format APS
Format APS
Format APS
Format APS
Właściwości
Bardzo ostre, super-
drobnoziarniste filmy o
bardzo dużym nasyce-
niu barw; ISO 400
nasycenie umiar-
kowane
Bardzo ostre, super-
drobnoziarnisle filmy o
bardzo dużym nasyce-
niu barw
Bardzo ostry, super-
drobnoziarnisty film o
dużym nasyceniu barw
Bardzo ostre, super-
drobnoziarniste filmy o
bardzo dużym nasyce-
niu barw
Bardzo ostry, super-
drobnoziarnisty film o
dość dużym nasyceniu
barw
Bardzo ostry, super-
drobnoziarnisty film o
dość dużym nasyceniu
barw
Podobny do Agfacolor
HDC Plus
Podobny do Fujicolor
Superia
Podobny do Kodak
Gold
Ostry, drobnoziarnisty
film o dość dużym
nasyceniu barw
Udoskonalone
przenoszenie
szczegółów w cieniach
brak
Można go „ciągnąć" do
1600
brak
Można go „ciągnąć"
do
800
i 1600
brak
brak
brak
brak
Uwaga: Negatywy barwne powyżej ISO 400 wykazują generalnie bardziej widoczne ziarno, wyższy kon-
trast i niższą ostrość; również reprodukcja barwy jest zazwyczaj mniej soczysta
Ocena materiałów profesjonalnych
Niektórzy wolą fotografować wyłącznie na materiałach
oznaczonych jako profesjonalne w przekonaniu, że
wyroby przeznaczone dla amatorów i fotografów
niedzielnych są z założenia gorsze. Trudno zgodzić
się z taką oceną. Wprawdzie niektóre „niemarkowe"
filmy mogą być gorsze, lecz większość materiałów
największych firm jest doskonałej jakości.
Fotografujmy na materiałach profesjonalnych, jeśli
potrzebujemy jakiegoś, inaczej niedostępnego, typu
lub formatu filmu, wtedy, gdy podstawową sprawą
jest jednorodność efektów na wszystkich rolkach, lub
gdy wybieramy się w wymarzoną podróż życia i musi-
my mieć absolutną pewność optymalnych rezultatów.
Wysokiej jakości odbitki i slajdy
Czy zawsze jesteśmy naprawdę zadowoleni, odbiera-
jąc zdjęcia z laboratorium? Powinniśmy być, chyba że
aparat się zepsuł albo zastosowana technika lub nie-
typowe warunki oświetleniowe spowodowały jakiś
problem, którego nie da się łatwo skorygować. Aby
zwiększyć szansę osiągnięcia satysfakcji z własnych
/djęć, weźmy pod uwagę następujące sugestie:
• Stosujmy filmy świeże (nie czekając aż zbliży się
ich data ważności), wysokiej klasy, przchowywane
w temperaturze poniżej 20°C. Nigdy nie trzy-
majmy filmu w nagrzanym miejscu, takim jak
wnętrze samochodu w upalny, słoneczny dzień.
• Jeśli wysyłamy filmy do laboratorium pocztą,
zanieśmy je do okienka; unikajmy skrzynek pocz-
towych, które mogą się bardzo nagrzewać.
• Wybierajmy taką markę i typ filmu, który jest
znany w laboratorium. Laboratoria rzadko kiedy
mają swój zautomatyzowany sprzęt ustawiony
z myślą o uzyskiwaniu optymalnych rezultatów
z nietypowymi filmami.
• Jeśli nie jesteśmy zadowoleni z odbitek, poroz-
mawiajmy z szefem laboratorium. Niewyklu-
czone, że będzie gotów dokonać poprawek lub
wyjaśni, co mamy robić, aby następnym razem
efekty były lepsze. (Na przykład: „Proszę w ciem-
nej katedrze nie fotografować z fleszem obiektów
odległych o 30 metrów od aparatu").
• Bądźmy gotowi podać konkretne powody
niezadowolenia. (Na przykład: „Wolałbym, żeby
twarz miała odcień różowy, a nie niebieski"; „Ta
stodoła była czerwona, a nie ciemnobrązowa").
Jeśli w laboratorium zrozumieją czego chcemy, po
poprawkach powinniśmy otrzymać odbitki
bardziej zbliżone do naszych oczekiwań.
Wskazówka
W poniższych
tabelach średnio-
formatowe błony
zwojowe występują
jako format „120";
istnieją też dłuższe
rolki dla tych
formatów, zwane
„200". Liczba klatek
na rolce zależy do
formatu. Błony cięte
dostępne są w arku-
szach 10x12,5 cm
i większych.
• Na początek spróbujmy zamówić odbitki z tego
samego paska negatywu w kilku różnych labora-
toriach, aby się przekonać, które z nich daje najlep-
sze rezultaty przy rodzaju materiału (i tematu),
który najczęściej stosujemy w naszych zdjęciach.
• Kiedy już znajdziemy laboratorium, na którym
możemy polegać, trzymajmy się go; nie zmie-
niajmy go za każdym razem, gdy gdzieś ogłoszą
ceny promocyjne.
• Wykonując odbitki ważnych zdjęć w formacie powy-
żej 20 x 25 pomyślmy o skorzystaniu z laboratorium
profesjonalnego. Poszukajmy wśród ogłoszeń w książce
telefonicznej lub w czasopiśmie fotograficznym.
• Obróbka materiałów odwracalnych jest znormali-
zowana (jeśli chodzi o czas i temperaturę) ale niektóre
laboratoria osiągają o wiele lepsze rezultaty niż inne.
Być może w miejscowym klubie fotograficznym
uzyskamy adres laboratorium o ustalonym dorobku.
(Tylko laboratoria Kodaka i kilku innych firm są w
stanie obrabiać materiały Kodachrome).
Materiały stosowane
w National Geographic
Jak większość fotografów robiących odjęcia do
druku, fotografujący dla National Geographic
stosują do większości zadań materiały odwracalne.
Marki zmieniają się zależnie od fotografa, jego
osobistych preferencji i intymnej zażyłości z ulubio-
nymi filmami. Typ materiału i czułość zależą od
sytuacji, oświetlenia i zamierzonego efektu.
W przeszłości standardem obowiązującym wśród
fotografów National Geographic był materiał
Kodachrome 64, choć do fotografowania przy sła-
bym oświetleniu często stosowano Kodachrome
200. Jednak obecnie częściej sięga się po materiały
0 czułościach ISO 50 i 100 oraz Ektachrome E200
(o bardziej neutralnym balansie barwnym).
W nowszych filmach zastosowane zostały emulsje
najnowszej technologii, o drobniejszym ziarnie
1 żywszych barwach, zachowujące te właściwości
nawet przy obróbce forsownej.
Najczęściej używane barwne materiały odwracalne
Marka/typ
Agfachrome RSX 100
(pro)
Fujichrome Astia 100
(proi
Fujichrome MS (Multi
Speedl 100/1000 (pro)
Fujichrome Provia
100F[pro)
Fuiichrome Ssnsia H
100
Fujichrome Velvia 50
(pro)
Kodak Ektachrome
IDOSi lOOSW(pro)
Formaty
35 mm, 120 i błony
cięte
35 mm, 120 i błony
cięte
35 mm
i 120
Wszystkie formaty
oprócz APS
35 mm
35 mm, 120 i błony
cięte
35 mm
i 120
Właściwości
Bardzo ostry, bardzo
drobnoziarnisty film;
duże nasycenie barw;
barwy realistyczne;
balans neutralny; kon-
trast umiarkowany
Bardzo ostry, bardzo
drobnoziarnisty film o
naturalnej reprodukcji
barwy; bardzo dokła-
dne oddanie barw ciała
i wierna reprodukcja
barw zarówno moc-
nych, jak i delikatnych.
Podobny do Sensii II,
lecz o niższym kon-
traście; balans neutralny
Nowy materiał;
zdaniem specjalistów
ma najdrobniejsze
ziarno; ze wszystkich
dostępnych na rynku,
rewelacyjna definicja
obrazu i ostrość;
bardzo duże nasycenie
barw; nieco
„ocieplony" balans
barwny; umiarkowanie
wysoki kontrast
Wyjątkowo ostry, super
drobnoziarnisty; bardzo
duże nasycenie barw;
kolory realistyczne;
nieco „ocieplony"
balans barwny;
umiarkowanie wysoki
kontrast
Nadzwyczajnie ostry.
superdrobnoziarnisty;
wyjątkowo duże
nasycenie barw;
balans „ocieplony";
wysoki kontrast
100S ma balans neu-
tralny; 100SW ma
balans ocieplony
Uwagi
Doskonały, uniwer-
salny materiał, nadaje
się zwłaszcza do od-
dawania barwy ciała
Główny materiał
Fujichrome do repro-
dukcji barwy ciała;
wybitna wierność
barw
Opracowany pod
kątem optymalnych
rezultatów przy
obróbce forsownej do
trzech przysłon w górę
Doskonały film uniwer-
salny, polecany
zwłaszcza do repro-
dukcji w dużych
powiększeniach
Doskonały film
uniwersalny
Materiał często
używany z założoną
czułością ISO 40;
stosowany przede
wszystkim do pejzaży,
przyrody, architektury;
doskonały zwłaszcza
do reprodukcji w
dużych powiększeniach
Doskonały film
uniwersalny
Najczęściej używane barwne materiały odwracalne (cd.)
Jak to widać na zamie-
szczonych obok trzech
zdjęciach, nasycenie
barw oraz reprodukcja
niebieskich i czerwonych
elementów obrazu
zmieniają się, zależnie
od użytego materiału
odwracanego. Niektóre
dają barwy bardzo
spokojne, podczas gdy
inne opracowano spec-
jalnie ze wzmocnionym
lub przejaskrawionym
nasyceniem barw.
Podsumowanie
Według ostatnich danych na rynku występuje
około 150 różnych materiałów, w tym negatywy
barwne i czarno-białe, barwne materiały
odwracalne, materiały „natychmiastowe", specja-
listyczne - takie jak materiały na podczerwień,
materiały portretowe, rozmaite większe formaty itd.
- o wiele za dużo, byśmy zdołali je wszystkie
omówić w tej książce. Dobrym źródłem
dodatkowych informacji są czasopisma
fotograficzne, zamieszczające wyniki testów
nowych materiałów, jak również szczegółowe
omówienia różnych dostępnych na rynku filmów.
Marka/typ
Kodak Ektachrome
E100VS(VividSatura-
tion) i Kodak Elitę
Chrome Extra Color
100
Kodak Ektachrome
E200 (p roi
Kodak Elitę Chrome
100
Kodak Kod ac liro me 64
Kodak Kodachrome
200
Formaty
E100VS we wszystkich
formatach włącznie z
błonami ciętymi; Elitę
Chrome EC w formacie
35 mm
35 mm
i 120
35 mm
35 mm
35 mm
Właściwości
Bardzo ostre, bardzo
drobnoziarniste filmy o
podniesionym nasyce-
niu barw. Wyjątkowo
wyraziste, żywe barwy
Bardzo ostry, drobne
ziarno; umiarkowane
nasycenie barw i kon-
trast; balans neutralny
Wyjątkowo ostry,
superdrobnoziarnisty;
bardzo duże nasycenie
barw; barwy realisty-
czne; balans umiar-
kowanie „ocieplony";
kontrast umiarkowany
Bardzo ostry, dość
drobne ziarno, umiar-
kowane nasycenie
barw; wierna repro-
dukcja barwy; kontrast
umiarkowany
Bardzo ostry, średnie
ziarno; średnie
nasycenie; balans
ocieplony; kontrast
umiarkowany
Uwagi
Doskonały do zdjęć
przyrodniczych,
podróżniczych, krajo-
brazowych, zwłaszcza
wtedy, gdy pożądana
jest wzmocniona
reprodukcja barw
Opracowany z myślą o
optymalnych rezulta-
tach przy obróbce
forsownej do trzech
przysłon w górę
Doskonały film
uniwersalny
Obróbka tylko u
Kodaka i w wyspecjali-
zowanych laboratoriach;
przechowywany w
mroku nie płowieje
Obróbka tylko u
Kodaka j w wyspecjali-
zowanych laboratoriach;
bardzo ocieplony
balans, zwłaszcza przy
obróbce forsownej
EKSPOZYCJA l JEJ POMIAR
KAŻDY, KTO chce wyjść poza fotografowanie
aparatem kieszonkowym, musi zapoznać się z
pojęciem ekspozycji i stosowaniem światłomierzy
Można wprawdzie uzyskać nieco dobrych zdjęć
przy użyciu systemu komputerowego aparatu
najnowszej generacji, lecz możliwe jest zwiększenie
liczby poprawnych technicznie zdjęć. Nawet jeśli
stale fotografujemy z zastosowaniem programów
automatycznych aparatu, powinniśmy rozumieć
pewne pojęcia. Ponieważ większość modeli pozwala
nieco ingerować w programy, można z łatwością
uzyskać zmodyfikowany efekt. Niniejszy rozdział
w większości odnosi się do lustrzanek jednoobiek-
tywowych, zaopatrzonych w pełny zestaw narzędzi
regulacji oraz całkowicie manualny tryb pracy.
Podstawowe wiadomości o ekspozycji
Aby uzyskać zdjęcie czytelne, o pełnej skali odcieni,
konieczna jest poprawna ekspozycja, co znaczy,
że film musi zostać naświetlony odpowiednią
ilością światła. Ekspozycja zależy od czułości filmu i
jeszcze dwóch innych czynników. Pierwszym z nich
jest czas naświetlania, co oznacza czas, w którym
otwarcie migawki pozwala światłu padać na
powierzchnię filmu. Drugim jest wielkość otworu
względnego (przysłona), od której zależy ilość
światła wpadającego w każdej chwili przez obiektyw.
Możemy pozwolić, aby aparat sam ustawił jeden
lub oba z tych parametrów, w trybie półautomatycz-
nym lub całkowicie automatycznym. Możemy też
przełączyć aparat na pracę w trybie manualnym i
ustawić je samodzielnie.
Światłomierze wbudowane w aparat mierzą intensywność światła odbitego od foto-
grafowanego obiektu dla wyznaczenia takich kombinacji czasu naświetlania i przysłony,
które dadzą „poprawną" ekspozycję. System ten nie jest jednak niezawodny.
W przypadkach, gdy w obiekcie przeważają walory bardzo ciemne lub bardzo jasne,
światłomierz w aparacie może wykazywać skłonność do wskazywania nadmiernych
lub niedostatecznych parametrów naświetlania, o ile nie wprowadzimy poprawek.
Pomiar światła
Niemal każdy obecnie oferowany w handlu aparat
rna wbudowany światłomierz. Ustawiamy czułość
filmu (ISO) i kierujemy obiektyw w stronę fotogra-
fowanego przedmiotu, a światłomierz zmierzy
poziom luminancji. Możemy wówczas zaakceptować
zalecane przezeń parametry i wykonać zdjęcie.
Można też wprowadzić własne korekty. Wbudowane
w aparat systemy pomiaru ekspozycji są tak zwanymi
„światłomierzami na światło odbite", gdyż mierzą
ilość światła odbitego od fotografowanej sceny.
Wiele takich scen, jak np. reprodukowana powyżej, można uśrednić do waloru
przeciętnej szarości, co sprawia, że tatwo je dobrze naświetlić. Jeśli scena składa się
w przeważającej mierze z obiektów ciemnych lub jasnych, ekspozycję należy mierzyć
z szarej tablicy. Można do tego użyć szarej tablicy zamieszczonej na początku i na
końcu naszej książki. Szara tablica widoczna poniżej jedynie ilustruje zagadnienie.
„Prawidłowa" ekspozycja
Nie istnieje jednoznaczna definicja prawidłowej eks-
pozycji. Niektórzy fotografowie wolą, by ich zdjęcia
były nieco ciemniejsze niż innych. Są tacy, którzy do-
póty uważają zdjęcie za dobrze naświetlone, dopóki
mogą na nim rozróżnić fotografowany obiekt i jego
otoczenie. Dobra ekspozycja oznacza zgodność z tym,
co widziały nasze oczy. Niemal we wszystkich par-
tiach obrazu powinny być widoczne pewne szczegóły
lub faktura. Jeśli na zdjęciu widać szary śnieg i bladą
trawę, trudno uznać taką ekspozycję za poprawną.
Materiały negatywowe
Laboratoria mogą dokonać znacznych korekt w
ekspozycji podczas wykonywania odbitek z
negatywu. Z reguły możliwe jest uzyskanie dobrej
odbitki nawet wtedy, gdy negatyw był o jedną, dwie
przysłony niedostatecznie lub nadmiernie naświet-
lony. Najlepsze odbitki wychodzą jednak z negaty-
wów naeksponowanych poprawnie.
Materiały odwracalne
Dla materiałów odwracalnych ekspozycja jest
czynnikiem decydującym o poprawności zdjęć.
Jeśli slajd jest prześwietlony (tak, że wszystko jest
za jasne) lub niedostatecznie naświetlony (ciemny
i mroczny), niewiele da się na to poradzić. Można
zamówić skorygowany duplikat slajdu lub cyfrowo
zmanipulować obraz w komputerze, daje to
jednakże tylko ograniczone możliwości korekcji.
Ponadto najjaśniejsze partie obrazu na przeświet-
lonych slajdach są często tak jasne, że brak w nich
jakichkolwiek szczegółów. Zalecalibyśmy opano-
wanie sztuki prawidłowego naświetlania slajdów.
Średni walor
Wszystkie światłomierze na światło odbite są zapro
gramowane na prawidłową reprodukcję walorów
średnich: scen, które nie są ani zbyt ciemne ani zbyt
jasne. Istnieje pewien odcień szarości, który ma ów
średni walor, ale średni walor nie musi być koloru
szarego. Na przykład opalona twarz, bezchmurne
niebo od północnej strony czy zieleń trawy lub liści
Wskazówka
Z najnowszych
badań naukowych
wynika, że przeciętna
scena odbija 13%
(a nie 18%) pada-
jącego na nią światła.
Aby nie wprowadzać
zamętu, w dalszym
ciągu produkuje się
18-procentowe szare
tablice, takie, jak
zamieszczona w tej
książce. Posługując
się przy pomiarze
światta 18-procen-
tową szarą tablicą,
należy, w myśl
zaleceń Kodaka, dla
większości obiektów
zwiększyć ekspozycję
o pół przysłony
(współczynnik kom-
pensacji +0,5).
Natomiast jeśli
fotografowany
obiekt jest bardzo
jasny - np. ośnieżony
krajobraz -
zmniejszamy
ekspozycję o pół
przysłony (współ-
czynnik kompensacji
-0,5) w stosunku do
pomiaru z szarej
tablicy. Dzięki temu
lepiej wyjdą
szczegóły i faktura.
Kiedy w otoczeniu obiektu o średnim walorze występują duże, bardzo jasne
obszary, ekspozycja wyliczona na podstawie wewnętrznego pomiaru światła
aparatu będzie zaniżona (po lewej). Aby osiągnąć poprawną ekspozycję autor tego
zdjęcia zwiększył ją o półtorej przysłony w stosunku do zaleceń światłomierza.
mogą mieć walor całkiem zbliżony do średniego,
zależnie od odcienia.
Obszary jasne i ciemne
Zdarza się często, że fotografujemy sytuacje złożone
zarówno z jasnych, jak i ciemnych obszarów. Sceny
takie dadzą się często sprowadzić do waloru śred-
niego. Oto typowy obrazek: zielona trawa na pierw-
szym planie, ludzie w ubraniach najrozmaitszych
odcieni i kawałek jasnego nieba. Taka scena będzie
naświetlona poprawnie lub prawie poprawnie. Ist-
nieje jednak wiele nietypowych sytuacji i tematów
fotograficznych, w których nie możemy zdać się na
światłomierz, jeśli chcemy mieć dobrą ekspozycję.
Obiekty czarne lub białe
Gdy fotografowana scena składa się głównie z
obiektów czarnych albo białych - lub zawiera rozległe
obszary wyjątkowo jasnych lub bardzo ciemnych
plarn - większość światłomierzy na światło odbite,
dodajmy: używanych bezmyślnie, daje niezadowala-
jące rezultaty. Sfotografowany na chybcika czarny
samochód wyjdzie na slajdzie barwnym jako szary.
Szary wyjdzie także równie szybko pstryknięty
bałwan śniegowy. Pejzaż z rozległym obszarem
jasnego nieba lub wody będzie przyciemniony, gdyż
światłomierz będzie się starał sprowadzić całą scenę
do średniej szarości. W nietypowych sytuacjach
nie możemy polegać na światłomierzu aparatu i
ustawionych przezeń - lub zalecanych - parametrach,
które mają zapewnić dobrą ekspozycje.
Pomiar zastępczy
Pierwsza metoda uzyskiwania lepiej naświetlonych
zdjęć jest chyba najprostsza. Kierujemy obiektyw w
stronę fragmentu sceny o średnim walorze i doko-
nujemy światłomierzem pomiaru z tego zastępczego
obiektu. Uzyskany w ten sposób czas naświetlania i
przysłonę stosujemy do zdjęcia, które wykonujemy po
przekadrowaniu do kompozycji, o którą nam chodzi.
Jeśli więc niebo jest nadmiernie jasne, pomiaru
dokonujemy tylko z pozostałych elementów scenerii.
W powyższym przykładzie oceniamy na oko, czy
też zakładamy, że reszta scenerii w istocie reprezentuje
walor średni. Można się obyć bez takich zgadywanek,
jeśli weźmiemy ze sobą coś, czego walor średni jest
dowiedziony. Idealnie spełni te funkcję szara tablica
fotograficzna (arkusz tektury pomalowanej szarą,
matową farbą, o gwarantowanym współczynniku
odbicia światła - 18 %). Tablicę taką umieszczamy
w pobliżu głównego fotografowanego obiektu i
zbliżamy się na tyle, aby dokonać pomiaru ekspozy-
cji z samej tylko tablicy w ręcznym trybie pracy
aparatu. Znajdujemy odpowiednią, wskazaną przez
światłomierz, kombinacje czasu i przysłony, która
da nam właściwą ekspozycję.
Blokowanie parametrów ekspozycji
Istnieją dwa sposoby zachowania ustawionych
parametrów przy przekadrowaniu. W trybie ręcznym
Wskazówka
W trybie ręcznym,
aby zwiększyć lub
zmniejszyć ekspo-
zycję w stosunku do
wskazań światło-
mierza, możemy
zmieniać bądź czas
naświetlania, bądź
przysłonę - ewen-
tualnie jedno i drugie,
w mniejszym zakresie.
Na przykład aby
podnieść ekspozycję
o jedną przysłonę,
otwieramy diafragmę
obiektywu o pół
przysłony i przesta-
wiamy czas naświet-
lania o pół działki.
(Tylko niektóre
aparaty mają taką
możliwość). Nasza
decyzja, co do tego,
którym parametrem
będziemy manipu-
lować, zależeć
będzie od tego,
czy istotniejsza dla
nas będzie głębia
ostrości, czy też
sposób odwzoro-
wania ruchu.
?oro-
pracy aparatu, aparat nie zmienia sam ustawień, nie
są więc potrzebne żadne dodatkowe kroki. Po prze-
kadrowaniu ignorujemy po prostu wszelkie ostrze-
żenia o niepoprawnej ekspozycji. W trybie automa-
tycznym aparat w trakcie przekadrowania zmieni
parametry. Musimy więc przycisnąć i przytrzymać
przycisk blokady automatyki ekspozycji z chwilą
dokonania pomiaru z waloru średniego.
Sprawdźmy w instrukcji obsługi: aparat może
mieć specjalny przycisk AE lock, lub też blokady
pomiaru ekspozycji dokonuje się naciskając lekko
na spust migawki. Jeśli blokady pomiaru ekspozycji
w aparacie nie ma, chcąc skorzystać z pomiaru
zastępczego, będziemy musieli fotografować
w trybie ręcznym pracy aparatu.
Korektora wskazań automatyki
\V przypadkach, gdy nie dysponujemy szarą tablicą,
a pomiar zastępczy jest niezbyt wykonalny - np„ gdy
znajdujemy się w zasypanym śniegiem krajobrazie
- może zajść potrzeba potraktowania jako wyjścio-
wych parametrów podawanych przez światłomierz
aparatu i wprowadzenia do nich korekt. Prosta za-
sada mówi, że dla białych i bardzo jasnych obiektów
zwiększamy ekspozycje, aby wyszły jasno, a zmniej-
szamy ekspozycję, aby wiernie oddać obiekty
ciemne. Stosowana w tym celu procedura będzie
zależała od tego, czy posługujemy się ręcznym, czy
automatycznym trybem pracy aparatu.
Ręczny tryb pracy
Tak długo operujemy pierścieniem przysłony lub
pokrętłem czasów naświetlania, ewentualnie jednym
i drugim, aż wskaźnik widoczny w wizjerze aparatu
zasugeruje, że ekspozycja jest poprawna. Następnie
przechodzimy na większy otwór względny lub dłuż-
szy czas naświetlania, aby skompensować ekspozy-
cje dla obiektów jasnych, ewentualnie na mniejszy
otwór względny albo krótszy czas naświetlania, aby
skompensować ekspozycję dla obiektów ciemnych.
Przejście z przysłony 11 na 8 podwaja otwór
względny, toteż do materiału światłoczułego dociera
Sugestie korekty ekspozycji
Scena/sytjacja
Ośnieżony stok narciarski
Dziecko na plaży, białe fale i
piasek
Bardzo ciemny obiekt: 1 ) znaczną
część kadru wypełnia czarny
samochód lub 2) mała postać
lub inny mały obiekt
Pejzaż: 2/3 kadru wypełnia
zamglone, jasne niebo
Oświetlenie kontrowe - stonce
zza postaci lub innego
fotografowanego przedmiotu
Wykonawca oświetlony
reflektorem na tle rozległej
nieoświetlonej przestrzeni
Pejzaż ze słońcem w kadrze
Problem ekspononiBtrycziiy
Wystąpi podekspozycja
(szary śniegi
Wystąpi podekspozycja
(dziecko będzie za ciemne)
Nad ekspozycja (obiekt szary)
Wystąpi podekspozycja
(pierwszy plan będzie za ciemny)
Wystąpi podekspozycja
(fotografowane przedmioty
mogą wyjść sylwetowe)
Może wystąpić nadekspozycja
Może wystąpić poważna
podekspozycja
Rozwijanie
Podnieść ekspozycję o 1,5
przysłony
Podnieść ekspozycję o 1,5
przysłony
Obniżyć ekspozycję o 1,5 lub 1
przysłonę
Podnieść ekspozycję o 1 przysłonę
Podnieść ekspozycję o 2 przysłony;
ewentualnie doświetlić lampą
błyskową (jeśli będzie to możliwe)
Obniżyć ekspozycję o 1
przysłonę
Podnieść ekspozycje o 2,5
przysłony
Uwaga: Podane tu zalecenia korekt -w stosunku do wskazań światłomierza o pomiarze centralnym - są
danymi szacunkowymi, cło zastosowania przy pracy z negatywem. W przypadku slajdów należy je traktować
jedynie jako wartości wyjściowe do eksperymentów lub fotografowania z rezerwowymi wariantami ekspozycji.
dwa razy więcej światła (w naszej tabeli będzie to
+1, co oznacza zwiększenie ekspozycji o jedną przy-
słonę). Przejście z 1/250 na 1/500 skraca o połowę
czas naświetlania, tym samym zmniejszając ilość
światła padającą na film (wnaszej tabeli będzie to-1).
Działania przy automatycznym trybie pracy
Zmiana przysłony lub czasu naświetlania w trybie
automatycznym nie ma wpływu na ekspozycję. Jeśli
chcemy zmienić ekspozycje, musimy nastawić kom-
pensację ekspozycji. Sprawdźmy w instrukcji obsługi,
jeśli nie znajdziemy przejrzyście oznakowanego
pokrętła z serią liczb dodatnich i ujemnych. Nastawie-
nie +1 oznacza, że zwiększamy ilość światła o jedną
przysłonę w stosunku do wskazań światłomierza; 1/2
(albo 0,5) oznacza, że zmniejszamy ilość światła o pół
przysłony w stosunku do wskazań światłomierza itd.
Rodzaje światłomierzy wewnętrznych
We współczesnych aparatach występują trzy typy
światłomierzy na światło odbite. Wszystkie one
Wskazówka
Miernik punktowy
wymaga znacznego
doświadczenia w
ocenie waloru. Jeśli
mierzony obszar jest
jaśniejszy lub ciem-
niejszy od waloru
średniego, wystąpi
btąd ekspozycji,
chyba, że wprowa-
dzimy poprawki.
Wskazówka
Wielopunktowe
systemy pomiaru są
nieprzewidywalne -
nigdy nie możemy
być pewni, jak
światłomierz zinter-
pretuje dany obiekt
czy sytuację. Jeśli
chcemy sami wpro-
wadzać poprawki,
przejdźmy lepiej na
system centralnego
pomiaru światła.
mierzą światło odbite od fotografowanych przed-
miotów, ale są między nimi pewne różnice.
Światłomierze o pomiarze centralnym
Światłomierze te dokonują pomiaru z przeważającej
części obszaru widocznego w wizjerze, faworyzują
jednak obiekty położone bliżej środka kadru, ignoru-
jąc np. bardzo jasne niebo pod jego górną krawędzią.
Ponieważ światłomierz uśrednia walory na dość
dużym obszarze, istnieje duże prawdopodobieństwo,
że ekspozycja będzie zbliżona do poprawnej w wielu
- choć nie we wszystkich - sytuacjach plenerowych.
Mierniki punktowe
Te znacznie mniej rozpowszechnione światłomierze
mierzą światło odbite na o wiele mniejszej
powierzchni, co umożliwia dokonanie pomiaru
wydzielonego, niewielkiego obiektu, takiego jak twarz
dziecka, podświetlona od tyłu kontrowym światłem
słonecznym, czy szara tablica. Na ogół na matówce
wytrawiony jest okrąg, wskazujący obszar pomiaru
światła. Pamiętajmy, że jeśli walor obiektu nie jest
średni, do wskazań światłomierza trzeba będzie
wprowadzić korekty.
Światłomierze o pomiarze wielopunktowym
Mierniki takie określa się również mianem „analizu-
jących", „wielostrefowych", „matrycowych" lub
pracujących w układzie „plastra miodu". Dokonują
one analizy układu oświetlenia danej sceny i dobie-
rają parametry, kierując się sztuczną inteligencją.
Na przykład mogą zignorować w scenie jakiś obszar
0 wyjątkowo wysokiej luminancji (taki jak słońce)
1 obliczać parametry, biorąc pod uwagę tylko
pozostałe elementy sceny. Na ogół przy szybkim
fotografowaniu dają pomiary dokładniejsze niż
światłomierze o pomiarze centralnym. Niektóre z
najnowszych, ultranowoczesnych modeli rozpoznają
scenerie o szczególnie jasnym walorze i automatycznie
korygują ekspozycję. Przy zastosowaniu najlepszych
systemów otrzymujemy nadające się do kopiowania
(choć niekoniecznie idealne) negatywy z blisko
95% najczęściej spotykanych sytuacji zdjęciowych.
Sugestie ekspozycji dla filmów IS0100
Sytuacja
Narciarz na ośnieżonym stoku,
dzień stoneczny
Dzieci biegające na białym
piasku, dzień słoneczny
Fotografia widokowa, w śniegu
lub na jasnej plaży
Sporty amatorskie w
umiarkowanie pochmurny dzień
Księżyc, w nocy
Postacie ludzkie w umiarkowanie
pochmurny dzień
Postacie ludzkie fotografowane
pod stonce
Postacie ludzkie w ciemny,
pochmurny dzień
Postacie ludzkie w cieniu
Wielkomiejska ulica w nocy,
jaskrawo oświetlona
Neony
Horyzont, 10 minut po zachodzie
słońca
Parametr/
f/5,6 przy 1/1 000
f/8 przy 1/500
f/16 przy 1/125
f/5,6 przy 1/250
f/8 przy 1/250
f/8 przy 1/125
f/5.6 przy 1/125
f/4 przy 1/125
f/4 przy 1/1 25
f/2 przy 1/30
f/4 przy 1/30
f/4
p rży 1/30
Uwagi
Daje nieporuszony obraz postaci
w ruchu
Daje nieporuszony obraz postaci
w ruchu
Zapewnia dużą glebie ostrości
Daje nieporuszony obraz
większości postaci, chyba że ruch
będzie się odbywać blisko
aparatu; w takim przypadku
spróbujmy f/4 przy 1/500
Według niektórych f/16 przy
1/125 (lub wartości równoważne),
może to jednak prowadzić
do n i ed oświetlenia
brak
Do osiągnięcia optymalnych
rezultatów może być przydatne
wypełnienie f leszowe
Jak wyżej
Jak wyżej
Niewiele jest obiektywów f/2;
równoważna jest ekspozycja f/4
przy 1/8
Lub f/5,6 przy 1/15
Lub f/5,6 przy 1/15
Uwaga: Powyższe zalecenia mają posłużyć do ogólnej orientacji i mogą być przydatne przy pracy na
negatywach. W odniesieniu do slajdów można je traktować jedynie jako punkt wyjścia do eksperymentów lub
fotografowania z ekspozycyjnymi „wariantami bezpieczeństwa". Choć wiele różnych kombinacji przysłony i
czasu naświetlania daje równoważne ekspozycje, tabela bierze pod uwagę charakter tematu i prawdopodo-
bnie oczekiwany efekt. Uwzględniliśmy wiec czynniki związane z głębią ostrości i odwzorowaniem ruchu.
Przydatne wskazówki dotyczące ekspozycji
Możemy również kompletnie zignorować wskazania
światłomierza aparatu i ustawiać parametry na pod-
stawie sugestii zawartych w ulotkach, umieszczo-
nych czasem w opakowaniach filmów. W tym celu
Aby uzyskać efekt
poruszenia, autor tego
zdjęcia wybrał dtugi
czas naświetlania i maty
otwór względny. Gdy
postanowił zatrzymać
ruch, wybrał krótki czas
naświetlania i odpowie-
dnio duży otwór wzglę-
dny. Jako że wiele
różnych kombinacji
czasu naświetlania
i przysłony daje taką
samą ekspozycję,
wybór zależy od
artystycznego
zamiaru fotografa.
musimy robić zdjęcia w ręcznym trybie pracy
aparatu. W ulotce mogliśmy np. wyczytać sugestię,
by zastosować przysłonę 16 przy czasie l/125 do
scen na śniegu w dzień słoneczny dla filmu ISO 100.
Ekspozycja równoważna
Jak już powiedzieliśmy, dokładnie taką samą eks-
pozycję można uzyskać przy wielu różnych usta-
wieniach: f/16 przy 1/15, f / l i przy 1/250, f/8 przy
1/500, f/5,6 przy 1/1000, f/4 przy 1/2000 itd.
Jeśli fotografowanym obiektem jest narciarz i nie
chcemy, żeby wyszedł rozmazany, możemy
fotografować z przysłoną 5,6 przy 1/500, uzyskując
efekt zatrzymania ruchu. Jeśli fotografujemy kraj-
obraz i chcemy by wszystkie plany wyszły ostro,
możemy wybrać f/16 przy 1/125.
Słoneczna reguła szesnastu
Istnieje również uproszczona zasada, która mówi:
W dzień słoneczny dobre rezultaty przy ręcznym
trybie pracy aparatu daje przysłona 16 przy czasie
naświetlania równym odwrotności wartości ISO
zastosowanego filmu. Dla filmu ISO 100 ustawiamy
w dzień słoneczny f/16 przy 1/100. Dla ISO 400,
użylibyśmy 1/400. Ponieważ jednak w mało którym
aparacie są takie czasy naświetlania, wybieramy
najbardziej zbliżone - w powyższych przykładach
będzie to 1/125 i 1/500.
Ocena słonecznej reguły szesnastu
Winni tu jesteśmy słówko ostrzeżenia. Słoneczna
reguła szesnastu jest trafna w bardzo jasne dni w
sytuacjach, w których występują znaczne odbicia
światła, np. na śniegu lub jasnym piasku, co
potwierdzają wskazówki ekspozycyjne załączone do
filmów. Jednak w częściej spotykanym otoczeniu,
takim jak trawa, drzewa, ludzie i nieco nieba, stoso-
wanie tej zasady może spowodować pewien stopień
niedoświetlenia.
Duble bezpieczeństwa ekspozycji
Precyzyjne naświetlanie ma kluczowe znaczenie dla
slajdów. Przy odchyleniu od poprawnej ekspozycji
o więcej niż pół przysłony rezultaty w większości
przypadków będą nie do przyjęcia. Zwłaszcza przy
trudnych warunkach oświetleniowych warto więc
Wskazówka
Nie ma takiej zasady
ekspozycyjnej, która
sprawdza się w
absolutnie wszystkicl
sytuacjach. Po prosti
w grę wchodzi zbyt
wiele zmiennych-
intensywność lub ką
padania światła
słonecznego;
obecność lub brak
lekkiego zachmurze-
nia; to, czy migawka
aparatu pracuje z
absolutną precyzją,
czy też czasy są
nieco dtuższe niż
powinny być, itd.
Pracując na slajdach
stosujmy warianty
bezpieczeństwa -
ważne tematy
fotografujmy w kilku
różnych wersjach
ekspozycyjnych.
fotografować z uwzględnieniem dubli bezpieczeństwa
ekspozycji. Innymi stówy, fotografować każdą
scenę trzykrotnie - za każdym razem zmieniając
nieco ekspozycję, w dół i w górę od wyjściowej.
Duble bezpieczeństwa w trybie ręcznym
W ręcznym trybie pracy aparatu fotografujemy
pierwszą klatkę z parametrami zalecanymi przez świa-
tłomierz lub w rnyśl jego wskazówek. Dla następnej
klatki otwieramy diafragmę o pół przysłony. Dla
trzeciej klatki powracamy do ustawień wyjściowych
i przymykamy diafragmę o pół przysłony.
Wykonywanie dubli bezpieczeństwa przez mody-
fikację czasu naświetlania jest również możliwe, lecz
wiele aparatów nie pozwala na ustawienie jego
pośrednich wartości. Zresztą nie wszystkie aparaty czy
obiektywy dopuszczają regulację przysłon w zakresie
drobnych wartości pośrednich. W takich przypad-
kach duble bezpieczeństwa wykonujemy w trybie
automatycznym, posługując się regulacją kompen-
sacji ekspozycji.
Duble bezpieczeństwa w trybie automatycznym
Pierwszą klatkę fotografujemy według wskazań
światłomierza. Dla następnej ustawiamy kompensację
ekspozycji na +1/2 (lub 0,5), aby uzyskać nieco
podniesioną ekspozycję. (Niektóre aparaty mają
funkcję automatycznych dubli bezpieczeństwa;
z chwilą jej uruchomienia, aparat automatycznie
ustawia kompensację ekspozycji).
Korzyści z fotografowania z dublami bezpieczeństwa
Gdy odbierzemy wszystkie trzy slajdy z laborato-
rium, przekonamy się, czy wyjściowa ekspozycja
była prawidłowa czy nie. W każdym wypadku
jeden z trzech slajdów powinien być bliski ideału -
chyba, że wyjściowe parametry były zupełnie
nietrafione. Duble bezpieczeństwa dla negatywu
wykonujemy w odstępie całej przysłony.
*
Światłomierze zewnętrzne
Aparaty 35 mm i średnioformatowe mają na ogół
wbudowany światłomierz, który mierzy lurninancję
Przy materiałach
odwracalnych liczy się
precyzja ekspozycji,
toteż fotografowanie
z wariantami bezpie-
czeństwa jest techniką
przydatna, jeśli chcemy
mieć pewność, że przy-
najmniej jedna klatka
zostanie idealnie
naświetlona. Autor
reprodukowanej obok
serii slajdów wykonał
trzy warianty zdjęcia w
odstępach jednej trze-
ciej przysłony, chcąc
uzyskać subtelne
różnice między klatkami.
Wśród popularnych światłomierzy zewnętrznych są takie, które mierzą światło
padające na fotografowany obiekt, i mierniki punktowe (u dołu), dokonujące
pomiaru światła odbitego z małego wycinka obiektu. Niektóre światłomierze
są dwufunkcyjne: mogą mierzyć zarówno światło padające, jak i odbite.
sceny i wskazuje właściwe parametry, które
zapewniają poprawną ekspozycję. Pomimo to
czasami widzimy fotografów z dodatkowym
światłomierzem w ręku. Niektórzy z profesjona-
listów nie ufają światłomierzom w aparacie, podczas
gdy inni używają dodatkowego światłomierza kon-
trolnie i jako źródła dodatkowych informacji.
Światłomierz taki dokonuje pomiaru intensywności
światła i przekłada go na odpowiednie kombinacje
czasu naświetlania i przysłony. Parametry te trzeba
następnie ustawić w aparacie, posługując się jego
manualnym trybem pracy.
Światłomierze na światło
odbite
Są to światłomierze, które - podobnie jak te
wbudowane w aparat - mierzą światło odbite.
Najbardziej rozpowszechniony jest tu miernik
punktowy. Mierzy on lumlnancję bardzo małego
obszaru, mieszczącego się nieraz w kącie widzenia 1°.
Niektóre mierniki mogą szybko dokonać kilku
pomiarów: na przykład partii ciemnych, średnich
i jasnych, co umożliwia dokładne zmierzenie kon-
trastu (rozpiętości luminancji) sceny; Niektóre
mierniki punktowe uśredniają zebrane pomiary.
Światłomierze na światło padające
Są to światłomierze, które mierzą nie światło odbite
od obiektu, lecz nań padające. Właściwie użyte,
światłomierze takie dostarczają, najdokładniejszych
informacji. Zamiast kierować światłomierz w stronę
obiektu, trzymamy przed obiektem jego kopułkę
z materiału rozpraszającego światło, zwróconą w
kierunku aparatu. W niektórych sytuacjach może
wystąpić potrzeba odejścia od parametrów zaleca-
nych przez światłomierz na światło padające.
Konieczność interpretacji pomiaru występuje przy
nietypowych kierunkach światła (przede wszystkim
przy kontrze) i przy silnie zróżnicowanym
oświetleniu obiektu (trzeba zdecydować, które
partie mają być poprawnie naświetlone, które
przeeksponowane, a które pogrążone w mroku.
Btyskomierze
Miernik błysków, działający na zasadzie pomiaru
światła padającego, jest nieoceniony przy pracy ze
studiem fleszowym. Wskazuje on właściwą
przysłonę przy próbnym odpaleniu studia.
Używając światłomierza na światło padające do pomiaru intensywności światła
padającego na obiekt, trzymamy go jak najbliżej obiektu, z kopułką zwróconą
w stronę aparatu. Jeśli nie możemy zbliżyć się do obiektu (np. gdy jest on po
drugiej stronie rzeki), pomiaru dokonujemy w podobnym świetle. Uzyskane
parametry ustawiamy następnie w aparacie, funkcjonującym w trybie manualnym.
OSPRZĘT DODATKOWY l OTRZYMANIE SPHZfTU
Statywy
KAŻDY, kto fotografuje, wie, że podstawa fotografii,
to aparaty i obiektywy, ale często zapomina się o
statywie. Chociaż praca z trzema dodatkowymi noga-
mi bywa czasochłonna i niekiedy frustrująca, solidne
oparcie, które daje statyw, ma wiele dobrych stron.
Dzięki temu, że aparat na statywie jest niewzruszo-
ny jak skała, możemy użyć każdego filmu, przysłony
i czasu naświetlania, jakie są odpowiednie dla tematu,
bez obawy o rozmycie obrazu, spowodowane wstrzą-
sami aparatu przy długich czasach naświetlania.
Statyw pozwala na staranne przestudiowanie kom-
pozycji na matówce. Można wyregulować wysokość
i ustawienie aparatu i dokonać drobnych korekt kom-
pozycyjnych, aż kadr będzie idealny. Przy pracy studyj-
nej sprawdzają się największe i najcięższe statywy,
zapewniające optymalną stabilność. Jednak fotografia
podróżnicza i plenerowa wymaga sprzętu o mniej-
szych rozmiarach i wadze. Model superlekki przyjem-
nie się może nosi, ale nie gwarantuje stabilnego oparcia
aparatom z długimi obiektywami. Z drugiej strony,
statyw zbyt ciężki spędzi większą część żywota w szafie.
Zakup statywu
Wybierając statyw pamiętajmy, że nogi zbyt
elastyczne nie zapewniają stabilności.
• Statywy o nogach trójczłonowych są zwykle
sztywniejsze od tych z czteroczłonowymi.
• Szpiczaste końcówki mogą być bardzo przydatne
do fotografowania w plenerze na miękkim gruncie,
ale sprawdźmy, czy można je zdjąć do pracy we
wnętrzach albo na twardym podłożu.
• Osobna regulacja rozstawu każdej z nóg najbar-
dziej ułatwia pracę na nierównym gruncie.
• Fiksowanie nóg zabezpiecza statyw przed upad-
kiem. Najszybciej fiksuje się zaciskami, ale niektórzy
fotografowie wolą fiksy skręcane, jako dające mak-
simum zabezpieczenia.
Choć wiele statywów sprzedawanych jest od razu
z głowicą, może ona się okazać zbyt delikatna.
Głowica panoramująca (z dwiema lub trzema
gałkami do regulacji) jest wciąż najpopularniejsza,
lecz dla niektórych regulacja taka jest zbyt powolna
i niewygodna. Z nowymi głowicami kulowymi
pracuje się szybciej, gdyż za pomocą jednej tylko
gałki można bez ograniczeń regulować pozycję
aparatu. Niektóre modele mają również regulację
oporu głowicy, żeby głowica po założeniu ciężkiego
obiektywu odfiksowana nie opadła nagle w dół, powo-
dując uderzenie obiektywu o jedną z nóg statywu.
Pożądany zwłaszcza
przy pracy z obiekty-
wami wąskokątnymi,
sztywny statyw jest
istotnym elementem
osprzętu, stabilizującym
aparat fotograficzny.
Długie ogniskowe
potęgują efekt wibracji,
przez co solidne oparcie
dla aparatu staje się
podstawowym warian-
tem uzyskiwania
ostrych zdjęć.
W każdym dobrze
zaopatrzonym sklepie
fotograficznym znaj-
dziemy szeroki wybór
statywów i głowic. Ich
rozmiary i kształty są
bardzo zróżnicowane
nawet w obrębie tej
samej firmy. Wybór
będzie zależeć od tego,
z jak dużym i ciężkim
statywem zdołamy
sobie poradzić oraz
od aparatu i optyki,
którymi mamy się
zamiar posługiwać.
Dzięki
uprzefmośc! Hakuba USA Inc., (powyżej)
dzięki uprzejmości Bocjeri Ptiolo Corp.
[oowyżei, po prawej;
w
śród k u, poniżej)
Wiele modeli ma przy głowicy mechanizm zatrzasko-
wy, który sprawia, że posługiwanie się statywem staje
się przyjemnością. Składa się on z płytki mocowanej
do aparatu lub do obiektywu waskokątnego - i z
uchwytu na głowicy statywu. Zmiana aparatu lub obie-
ktywu jest tu znacznie szybsza niż przy tradycyjnych
statywach, które wymagają przykręcania i odkręcania.
Konkluzja
Szukając statywu, sprawdźmy różne marki i modele.
Wybierzmy taki, który wygląda na sztywny i daje się
szybko i pewnie ustawić. Używajmy go często, a nie
pożałujemy. Posługiwanie się statywem jest jednym
z najprostszych kroków na drodze od fotografii
amatorskiej do zawodowej - przynajmniej jeśli chodzi
o osiągnięcie wyższej jakości technicznej obrazu.
Torby fotograficzne
Kto dużo fotografuje, dochodzi do wniosku, że
potrzebne mu są trzy różne rodzaje toreb foto-
graficznych: mała na krótkie wycieczki i wakacje
z rodziną, duża na poważne zdjęcia oraz biodrówka
lub plecak, pozwalający na maksymalną mobilność
przy reportażach z wypraw i zdarzeń.
Torba ramieniowa
Jak dotąd najpopularniejsza, otwierana od góry torba
ramieniowa jest idealna przy fotografowaniu w po-
śpiechu, w tłumie, lub gdy wymagany jest szybki do-
stęp się do sprzętu. Rozmiary są znacznie zróżnicowane,
od małych torebek, do wielkich toreb, które mieszczą
aparat średnioformatowy wraz z kompletem wypo-
sażenia. Tańsze modele mają zazwyczaj w środku wkła-
dki z cienką warstwą pianki, w układzie narzuconym
z góiy. W droższych torbach warstwa pianki jest grub-
sza, a wkładki można dowolnie przestawiać, dostoso-
wując każdorazowo układ torby do sprzętu, który
decydujemy się zabrać na wyprawę.
Plecak fotograficzny
Przy wspinaczce, pieszych wędrówkach lub wyprawach
narciarskich nic nie dorówna wygodą plecakowi,
zaprojektowanemu specjalnie z myślą o sprzęcie
Przy fotografii sportowej
i innych typach
„gorącego" reportażu
niekiedy ważniejsza od
bardzo stabilnej podpory
dla aparatu i obiektywu
jest mobilność.
Stosunkowo lekki statyw
jednonożny może być
dogodnym i poręcznym
oparciem. Statyw jed-
nonożny sprawdza się
najlepiej gdy oprzemy
go o coś stabilnego.
Wskazówka
Chcąc mieć gwa-
rancję stabilności,
unikajmy wysuwania
nóg statywu ponad
potrzebę - szcze-
gólnie środkowego
drążka -zwłaszcza
w wietrzne dni.
fotograficznym. Pełną mobilność i brak zmęczenia
wspomaga tu system zawieszenia, rozkładający
ciężar na dużej powierzchni. Jedynym minusem jest
to, że trzeba na ogół taki plecak zdjąć, aby się dostać
do czegokolwiek, co nie jest na samej górze.
Kasety do transportu
Fotografowie podróżujący samolotem z dużą ilością
sprzętu, który musi być zarejestrowany jako cargo,
stosują często sztywne kasety z tworzyw sztucznych
lub aluminium, zapewniające maksimum bezpie-
czeństwa. Niektóre z nich mają w komplecie wkładki
działowe z pianki obszytej materiałem. Po przybyciu
na miejsce możemy przepakować sprzęt do torby
codziennego użytku.
Torby biodrowe
Inną możliwość stanowi rodzaj otwieranej z góry
kabury, mieszczącej lustrzankę jednoobiektywową
z zoomem. W większych biodrówkach zmieści się
dodatkowo kilka obiektywów albo jeszcze jeden
Wskazówka
zoom i duży flesz. Torby takie są przydatne, gdy
podróżujemy na rowerze, płyniemy łodzią albo
chodzimy po górach, gdyż umożliwiają szybki dostęp
do sprzętu. Gdy chcemy fotografować, po prostu
przesuwamy torbę do przodu. Niektóre biodrówki
otwierają się do przodu, inne do tyłu; co do tego,
który system jest wygodniejszy, opinie są podzielone.
Kamizelki fotograficzne
W warunkach polowych wielu fotografów woli
kamizelkę fotograficzną, ponieważ rozkłada ona
ciężar sprzętu na ramiona i plecy. Zdają one idealnie
egzamin gdy chcemy szybko zmienić obiektyw, aby
nadążyć za biegiem wydarzeń. W wielu kieszeniach
o najróżniejszych rozmiarach można rozmieścić
aparaty, obiektywy, filmy i akcesoria. Na lato szukaj-
my kamizelek z bawełny, z wstawkami siatkowymi dla
przewiewu. Watowane ramiona sprawiają, że łatwiej
jest nosić statyw lub ciężką torbę.
Szukajmy plecaków
z dobrze wywato-
waną, regulowaną
uprzężą, z popręgami
na ramionach,
w pasie i na klatce
piersiowej. Wypró-
bujmy wyrób kilku
firm (z obciążeniem),
aby znaleźć najodpo-
wiedniejszy.
Oto tylko dwa spośród
wielu typów toreb foto-
graficznych na rynku:
torba na ramię (na sąsie-
dniej stronie} i plecak
fotograficzny (obok)
są w stanie pomieścić
dużo sprzętu. Są foto-
grafowie, którzy wolą
torby o wiele mniejsze
albo zupełnie inne.
Wielką ich rozmaitość
znajdziemy w dobrze
zaopatrzonych sklepach
fotograficznych.
Dzięki uprzejmości Lowepro (obydwa)
Wady i zalety
Nie ma takiego typu torby, kasety ani kamizelki,
który sprawdzałby się idealnie w każdej sytuacji.
• Biodrówki są bardzo niewygodne, kiedy mamy
na sobie płaszcz, kurtkę narciarską albo inne ciężkie
okrycie. Odpowiedniejsza będzie wówczas torba na
ramię albo „za duża" kamizelka fotograficzna na
wierzch.
• Plecak może być niewygodny, gdy musimy
szybko dostać się do sprzętu. Rozkładanie plecaka
na chodniku w centrum miasta w celu wymiany
obiektywu może spowodować problemy.
Odpowiedniejsza będzie tu torba ramieniowa.
• Kamizelka fotograficzna to marzenie kieszon-
kowca. Pomocny może być mocny suwak na każdej
kieszeni; otwieraniu towarzyszy dość głośny zgrzyt.
• W mieście elegancka torba na ramię może być
odpowiedniejsza niż biodrówka albo plecak.
Jednakże przy pracy w okolicach, gdzie można się
obawiać kradzieży, należałoby raczej zalecić torbę
znoszoną i podniszczoną, która nie sygnalizuje
cennej zawartości.
Idealna torba fotograficzna
Wprawdzie torba doskonała nie istnieje, szukajmy
jednak kombinacji następujących cech.
• Mocne materiały takie jak płótno lniane albo ny-
lon, z mocnymi szwami, dodatkowo wzmocnionymi
w punktach szczególnie narażonych na obciążenia.
• Wewnętrzne przegrody z usztywnionej pianki;
jeśli istnieje konieczność dostosowania układu
wnętrza do konkretnych potrzeb, użyteczne będą
wkładki, które można regulować i wyjmować.
• Mnóstwo zewnętrznych kieszeni, pozwalających
na szybki dostęp do filmów i innych drobnych
przedmiotów oraz wiele przedziałów wewnętrznych
do rozmieszczenia aparatów i obiektywów.
• Grube suwaki, nitowane części metalowe lub
mocne plastikowe zatrzaski oraz fartuszek
chroniący przed deszczem.
• Mocny parciany pas z wyprofilowaną i watowaną
krzywizną ramieniową w celu redukcji obciążenia
ramienia.
• Dobrze zaprojektowany system uprzęży plecaka -
idealnie dopasowany do budowy ciata.
• Do podróży samolotem wymiary nie przekracza-
jące dopuszczalnych standardów międzynarodowych
dla bagażu ręcznego. Przepisy te są zróżnicowane,
toteż przed podróżą skonsultujmy się z linią lotniczą.
Niektóre torby fotogra-
ficzne są nieprzemakalne,
tęcz tylko nieliczne,
takie jak te oto, są wodo-
szczelne. Podwyższo-
nego standardu bez-
pieczeństwa tego typu
toreb należy poszukiwać
zawsze wtedy, gdy
sprzęt fotograficzny
narażony jest na roz-
bryzgi wody, zwtaszcza
słonej, lub wręcz
skąpanie w niej.
Dzięki uprzejmości Tiffen Company
Dbałość o sprzęt fotograficzny
Czyszczenie aparatu
Piasek, pył, kurz, włosy lub okruchy filmu mogą
zakłócić pracę delikatnych mechanizmów lub
zarysować film. Otwórzmy aparat z tyłu i odwróćmy
korpus do góry nogami. Wdmuchując z impetem
powietrze z dużej gumowej gruszki usuwamy wszel-
kie niepożądane drobiny. Uważajmy, żeby nigdy nie
dotykać delikatnego mechanizmu migawki.
Utrzymywanie obiektywu w stanie czystości
Usuwajmy odciski paków, zanieczyszczenia i ślady po
kroplach wody z przedniej i tylnej soczewki. Posługujmy
się przy tym własnym ciepłym oddechem lub kropelką
wysokiej klasy płynu do czyszczenia szkieł optycznych
i którąś z nowych, drobno włóknistych ściereczek, a
nie chusteczką. Aby uniknąć zabrudzeń, w czasie gdy
nie fotografujemy, zakrywajmy obiektyw zaślepką.
Unikajmy uszkodzeń obiektywu
Prawie przezroczysty filtr Skylight, UV lub 1A na
każdym obiektywie zapobiegnie porysowaniu
i innym uszkodzeniom drogiej soczewki przedniej.
Metalowa osłona przeciwsłoneczna chroni również
do pewnego stopnia obiektyw przed uderzeniami.
Redukujmy ładunki elektrostatyczne
W warunkach niskiej wilgotności obiektywy i filtry
przyciągają kurz niczym magnes. Postarajmy się
kupić jeden z antystatycznych pędzelków dostępnych
w dobrze zaopatrzonych sklepach fotograficznych.
Wystarczy kilkakrotnie musnąć nim obiektyw, aby
usunąć przyciągające kurz ładunki elektrostatyczne.
Niech prąd płynie
Większość współczesnych aparatów nie nadaje się do
użytku bez zasilania, nośmy więc ze sobą zapasowe
baterie - zwłaszcza, gdy muszą to być baterie jakiegoś
nowego typu, których nie można kupić na każdym rogu.
W celu rozwiązania problemów z kiepskim kontakto-
waniem, przecierajmy styki baterii - i styki w aparacie
- gumką do ołówka, aby usunąć utlenioną warstwę
metalu. Drobiny powstałego przy tym pyłu zdmu-
chujemy gumową gruszką. Wyjmujmy baterie, jeśli
sprzęt ma nie być używany przez ponad miesiąc, aby
zapobiec uszkodzeniom i zmniejszyć ryzyko korozji.
Unikajmy wilgoci
Woda stanowi wielkie zagrożenie dla aparatów
oraz obiektywów. Rolki filmów przechowujmy w
plastikowych pojemniczkach; każdy z elementów
sprzętu pakujmy w osobną, zapieczętowaną foliową
torebkę, pomyślmy o szczelnej kasecie z twardego
materiału na sprzęt fotograficzny. Również wilgotne
powietrze może spowodować problemy. W parnej
atmosferze pakieciki z wchłaniającymi wilgoć kryszta-
łkami żelu krzemowego nie na wiele się zdadzą, gdyż
w ciągu paru minut nasycają się wilgocią i tracą
zdolność jej absorpcji. Sklepy fotograficzne dla
profesjonalistów i niektórzy dostawcy w systemie
wysyłkowym sprzedają metalowe pojemniki z
żelem krzemowym, które można reaktywować w
piekarniku, nad ogniskiem lub kuchenką.
Strzeżmy się słonej wody
Rozpylona woda morska powoduje korozję wszystkich
metalowych części aparatu i obudowy obiektywu.
W warunkach oceanicznej bryzy opakujmy cały
aparat wraz z obiektywem w przezroczystą torebkę
foliową i manipulujmy przyciskami przez folię. Wyci-
namy tylko otwór na przednią soczewkę obiektywu.
Unikajmy skraplania pary
Kiedy wychodzimy z klimatyzowanego samochodu
lub pomieszczenia w wilgotny plener, momentalnie
na naszym aparacie i obiektywach powstaje war-
stewka skroplonej pary. (Ten sam problem może
wystąpić zimą, gdy wnosimy sprzęt z mrozu do
pomieszczenia o wysokiej wilgotności). Skroploną
parę osuszajmy suszarką do włosów. Aby zapobiec
temu problemowi, umieszczamy każdy z elemen-
tów sprzętu w osobnym, szczelnie zamkniętym
foliowym worku lub pakujemy całość w worek na
śmieci. Para skropli się tylko na zewnętrznej stronie
folii. Poczekajmy przed użyciem, aż sprzęt ogrzeje
się do temperatury otoczenia.
Wskazówka
Współczesne
elektroniczne aparaty
i flesze rzadko dają
się naprawić, jeśli
zostaną choćby na
chwilę zanurzone w
wodzie. Zwróćmy się
do agenta ubezpie-
czeniowego z prośbą
o dołączenie dodat-
kowej klauzuli do
polisy uwzględnia-
jącej wyszczególniony
sprzęt fotograficzny -
na wypadek różnego
rodzaju zagrożeń.
Robert Caputo
Najważniejsze jest
wyczucie chwili.
Zwolnienie migawki
dokładnie w momencie,
gdy maluch dotarł na
sam dół zjeżdżalni,
pozwoliło uchwycić go
w chwili najwyższej
szybkości i radości,
tym samym przekazując
rozkosze placu zabaw.
Dzięki krótkiemu czasowi
naświetlania udało się
zatrzymać rozwiane
włosy i zachwyt
na twarzy.
Robert Caputo
BEZ WZGLĘDU na to, czy fotografujemy na
zlecenie jakiegoś czasopisma czy z myślą o
własnym archiwum, albo po to, by zareje-
strować wakacyjną podróż, powinniśmy
być przygotowani na każdą sytuację - od
fotografowania meczu piłki nożnej po portre-
towanie dziadka w dniu jego dziewięćdzie-
siątych urodzin; od uwieczniania wielkich
piramid w Gizie do rejestrowania pierwszego
samodzielnego kroku naszego dziecka.
W mniejszym rozdziale zajmiemy się zas-
tosowaniem wiedzy technicznej i wskazówek
estetycznych do realnych sytuacji. Wiedząc,
że czeka nas określona sytuacja, zajrzyjmy
do odnośnego podrozdziału - jeśli, dajmy
na to, wybieramy się do Wielkiego Kanionu,
przestudiujmy porady dotyczące pejzaży.
Przejrzyjmy również fotografie w książkach
i czasopismach, aby przekonać się, jak ten
sam lub podobny temat potraktowali inni
fotografowie. Zastanówmy się - i zapamię-
tajmy-w jaki sposób udało im się osiągnąć
dany efekt. Podobnie jak malarze studiują
dzieła mistrzów, wszyscy możemy czerpać
naukę z wysiłków innych.