Przekaż ten raport początkującym tłumaczom, aby skorzystali z zawartej w nim wiedzy –
zastrzegam jednak dokonywanie jakichkolwiek zmian w jego zawartości
© RENATA ŚWIGOŃSKA, prawnik i tłumacz przysięgły j. angielskiego i j. niemieckiego
St
ron
a
1
RAPORT
Jak tłumaczyć teksty
prawnicze?
Przekaż ten raport początkującym tłumaczom, aby skorzystali z zawartej w nim wiedzy –
zastrzegam jednak dokonywanie jakichkolwiek zmian w jego zawartości
© RENATA ŚWIGOŃSKA, prawnik i tłumacz przysięgły j. angielskiego i j. niemieckiego
St
ron
a
2
Drogi Tłumaczu,
cz y to,
czego uczą na studiach podyplomowych i kursach przygotuje Cię
rzeczywiście do tłumaczenia tekstów prawniczych? Co tak naprawdę oznacza dla
Ciebie zdanie egzaminu
na tłumacza przysięgłego? Czy nie czujesz, że brakuje
paru elementów układanki?
Przygotowałam dla Ciebie darmowe, 19-stronnicowe opracowanie, z którego dowiesz się
jak
doskonalić się w tłumaczeniu tekstów prawniczych, robiąc to w sposób mądry i
przemyślany. Mam także nadzieję, że po lekturze mojego raportu będziesz w stanie
podjąć bardziej świadomą decyzję o wyborze swojej ścieżki rozwoju zawodowego.
Jeżeli jesteś czytelnikiem mojego bloga, to zapewne wiesz, że w ostatnich tygodniach
starałam się zredefiniować na nowo misję prowadzonego przeze mnie serwisu.
Początkowo moim celem było stworzenie platformy wymiany doświadczeń pomiędzy
tłumaczami i prawnikami, zainteresowanymi przekładem prawniczym i sądowym. W
miarę rozwoju bloga zaczęłam się jednak głównie koncentrować wokół egzaminu na
tłumacza przysięgłego i problemów kandydatów, którzy starają się o uprawnienia
zawodowe.
Dwa lata temu stworzyłam bezpłatne szkolenie on-line z formalnych zasad wykonywania
tłumaczeń poświadczonych i ‘kodeksu tłumacza przysięgłego’, które do dzisiaj cieszy się
dużą popularnością wśród osób przystępujących do egzaminu. Udostępniłam także
bezpłatną bazę zawierającą około 200 pytań i odpowiedzi na najczęstsze problemy
praktyczne,
z którymi borykają się tłumacze sporządzający tłumaczenia poświadczone.
Przekaż ten raport początkującym tłumaczom, aby skorzystali z zawartej w nim wiedzy –
zastrzegam jednak dokonywanie jakichkolwiek zmian w jego zawartości
© RENATA ŚWIGOŃSKA, prawnik i tłumacz przysięgły j. angielskiego i j. niemieckiego
St
ron
a
3
W
ciągu ostatniego roku prawie 300 kandydatów skorzystało z założonego przeze mnie
internetowego F
orum dla Kandydatów i Tłumaczy Przysięgłych, a prawie 5000 osób
zapisało się na mój bezpłatny biuletyn.
Kilka miesięcy temu ruszyłam z moim autorskim programem szkoleniowym dla osób
bardziej
zaawansowanych w przekładzie prawniczym. Moje cotygodniowe spotkania on-
line (webinary) i rozmowy
z tłumaczami pozwoliły mi jeszcze lepiej poznać wyzwania,
przed
którymi stoją tłumacze nie będący prawnikami.
Czułem jednak, że to za mało. Chciałam także wpłynąć pozytywnie na życie zawodowe
innych tłumaczy, szczególnie tych początkujących. Poszukując na nowo swego głosu
serca,
odkryłam coś niesamowitego. Widziałam, że wiele tłumaczy popełnia zasadniczy
błąd w ocenie swoich możliwości i potencjału zawodowego. Widziałam, że pomijają wiele
istotnych rzeczy, o których trzeba powiedzieć...
Zdajesz egzamin zawodowy
z niewłaściwych powodów…
Kilka miesięcy temu zadałam pytania subskrybentom mojego bloga. Starałem się
poznać powody, dla których tłumacze chcą wykonywać zawód tłumacza
przysięgłego.
Głównym powodem przystępowania do egzaminu okazał się prestiż i awans
Przekaż ten raport początkującym tłumaczom, aby skorzystali z zawartej w nim wiedzy –
zastrzegam jednak dokonywanie jakichkolwiek zmian w jego zawartości
© RENATA ŚWIGOŃSKA, prawnik i tłumacz przysięgły j. angielskiego i j. niemieckiego
St
ron
a
4
społeczny związany z wykonywaniem zawodu tłumacza przysięgłego.
W
yniki ankiety pokazały, że ponad 68% ankietowanych uważa, że uzyskanie
uprawnień zawodowych oznacza dla nich lepszą pozycję na rynku pracy oraz
możliwość dodatkowego zarobku. Bardzo mnie to zdziwiło…
Skąd moje zdziwienie?
Nie wiem, czy wiesz, ale
posiadanie uprawnień zawodowych tłumacza przysięgłego
nie daje Ci automatycznie ani gwarancji zatrudnienia, ani lepszych zysków. Co
więcej obowiązek wykonywania zleceń na rzecz sądów, Policji i prokuratury, za które
przysięgli są żenująco nisko wynagradzani, powoduje, że za swój czas będziesz
dostawać zdecydowanie mniej niż jesteś tego warty. Paradoksalnie może się więc
okazać, że finansowo lepiej wyjdziesz na tłumaczeniach pracując jako tłumacz
nieprzysięgły.
Jak nie przysięgły, to kto?
Profesor z prawa handlowego,
z którym miałam zajęcia na studiach prawniczych, lubił
opowiadać historyjki. Zapamiętałam kilka jego anegdot, między innymi tą, że prawników
dzielimy na ‘wierzących’ i ‘praktykujących’. Ci ‘wierzący’ zaraz po ‘wyświęceniu’ (czyli po
zdaniu egzaminu zawodowego)
wynajmują lokal, kupują solidne meble, umieszczają
‘złoty szyld’ przed swoją kancelarią i czekają na klienta. Wierzą, że przyjdzie.
‘Praktykujący’ to zaś Ci, którzy są ‘
proaktywni
’
. Bacznie obserwują rynek, to co się
dzieje. Gdy trzeba, pomimo posia
danego tytułu siadają ponownie do książek i zdobywają
nową wiedzę. Nie boją się wyzwań! Mają świadomość, że sam tytuł to za mało, że tak
naprawdę zdobycie uprawnień do wykonywania zawodu to początek ciężkiej pracy, w
której ‘uczymy się ciągle’. ‘Praktykujący’ są zawsze o krok do przodu. Nawet jeżeli
popełniają błędy, to mają do nich proaktywny stosunek – starają się szybko zrozumieć
swój błąd, poprawić go i wynieść z niego naukę.
Przekaż ten raport początkującym tłumaczom, aby skorzystali z zawartej w nim wiedzy –
zastrzegam jednak dokonywanie jakichkolwiek zmian w jego zawartości
© RENATA ŚWIGOŃSKA, prawnik i tłumacz przysięgły j. angielskiego i j. niemieckiego
St
ron
a
5
Wspominam tę ‘przypowieść’, bo przeglądając jakiś czas temu jedno z forum dla
tłumaczy, natknęłam się na wypowiedź znajomego tłumacza. Ten człowiek nie jest
tłumaczem przysięgłym, i zaznaczam, że nigdy nie chciał nim być. Jest ‘wziętym ’
tłumaczem freelancerem i ma silną pozycję w tej branży. Posłuchaj, co pisze:
Można odnieść wrażenie, że zmiany na rynku tłumaczeń przyspieszyły w ostatnich
miesiącach. Obserwujemy nie tylko coraz szybsze pojawianie nowych wersji różnych
narzędzi CAT, ale także coraz większą ich integrację z różnymi mechanizmami i
narzędziami tłumaczenia maszynowego (MT). (…) Branża wydaje się iść w kierunku
„dwóch prędkości” – tłumaczenia wykonywane przez człowieka (HT), które z czasem
mogą
spowodować
powstanie
stosunkowo
wąskiej
grupy
ściśle
wyspecjalizowanych,
elitarnych tłumaczy
oraz
tłumaczenia maszynowe, które będą
stanowiły większość wszystkich tłumaczeń w obszarach, w których liczy się czysta
zrozumiałość tekstu, a styl, poprawność językowa itp. mają znaczenie drugorzędne lub
nie mają go wcale. Niejako poza głównym nurtem mamy jeszcze tłumaczy, którzy n adal
pracują „na piechotę”, choć niekoniecznie są tłumaczami literackimi czy też w ich pracy
nie
przeważają
akurat
dokumenty
skanowane,
papierowe
itp.
Tłumacze
rozpoczynający dopiero swoją karierę zawodową powinni wziąć to pod uwagę i
zastanowić się nad wyborem specjalizacji, bo to będzie chyba główny elem ent
strategii sukcesu.
Zakładam, że tłumaczysz już od jakiegoś czasu. Prawdopodobnie miałeś już okazję
poczuć, że ‘praca tłumacza’ to ciężki kawałek chleba. O tym, że na rynku nie jest łatwo
wspomina na blogu jedna z
niedawno zaprzysiężonych tłumaczek przysięgłych, która
pisze:
Ja tłumaczeniami zajmuję się na co dzień, właściwie z tego żyję, jest to bardzo trudna ,
żmudna i czasochłonna praca. Żeby wyszła chociaż skromna pensja, to trzeba się sporo
napracować, bo stawki nie są wysokie i z powodu dużej konkurencji na rynku stają s ię
Przekaż ten raport początkującym tłumaczom, aby skorzystali z zawartej w nim wiedzy –
zastrzegam jednak dokonywanie jakichkolwiek zmian w jego zawartości
© RENATA ŚWIGOŃSKA, prawnik i tłumacz przysięgły j. angielskiego i j. niemieckiego
St
ron
a
6
coraz niższe. (…)
W dzisiejszych czasach jest duże zapotrzebowanie na
tłumaczenia specjalistyczne, jeśli ktoś jest dobry w danej dziedzinie, na pewno nie
będzie narzekał na brak zleceń.
Aby ‘zarabiać’ w tym zawodzie musisz więc być po prostu bardzo dobry w kilku
wybranych dziedzinach. W przeciwnym
razie, zawsze będziesz dostawać ‘resztki’ ze
stołu, i to niezależnie od tego, czy masz uprawnienia zawodowe, czy nie.
Zdany egzamin na tłumacza przysięgłego to niewątpliwie duży sukces okupiony ciężką
pracą. Jeżeli jednak myślisz, że wpis na ministerialną listę tłumaczy przysięgłych
gwarantuje Ci sukces rynkowy, to się grubo mylisz. Oczywiście posiadanie tytułu
zawodowego powoduje, że jesteś postrzegany przez rynek jako profesjonalista. W
oczach przeciętnego klienta, tłumacz przysięgły to ciągle ‘ten lepszy’. W praktyce różnie
to bywa…
Tłumacz ze specjalizacją…
To czego potrzebujesz, to
ścisła specjalizacja
i
marketingowy ‘know-how’
.
Jeżeli
rozpoczynasz dopiero swoją karierę zawodową, wybierz sobie specjalizację i potraktuj ją
jako długoterminową inwestycję oraz element Twojej osobistej strategii sukcesu.
(…) Ja nie miałam żadnej teorii tłumaczeń, a jak widzę, czego się studenci uczą na tej
teorii, to uważam, że jest to czysta abstrakcja – kontynuuje tłumaczka, absolwentka
filologii, w jednym z komentarzy na moim blogu. P
o germanistyce chciałam się
przekwalifikować, bo ciężko było znaleźć pracę i zaczęłam studiować finanse i
rachunkowość, bardzo się przykładałam do tych studiów, bo z nimi wiązałam moją
przyszłość i one pomogły mi zostać tłumaczem, a nie wiele bzdur, których się uczyłam
na germ anistyce, jak np
. setki nazwisk pisarzy i tytułów, o których nikt nie słyszał, tylko
konkre
tna wiedza z branży finansowej (..)
Przekaż ten raport początkującym tłumaczom, aby skorzystali z zawartej w nim wiedzy –
zastrzegam jednak dokonywanie jakichkolwiek zmian w jego zawartości
© RENATA ŚWIGOŃSKA, prawnik i tłumacz przysięgły j. angielskiego i j. niemieckiego
St
ron
a
7
Inna tłumaczka wspomina - Studia filologiczne ukończyłam w czerwcu 2012, pracy
szukałam dość długo, oferty były, że tak powiem za ‘żadne’ pieniądze. Postanowiłam
wyjechać do Niemiec – z czym sie spotkałam ? ”Tak oczywiście potrzebujemy
tłumaczy języka polskiego, ale co poza studiami filologicznymi Pani ukończyła? ” i
tak kilkakrotnie. Zostałam zatrudniona, pod warunkiem, że zdecyduje sie na podjęcia
studiów technicznych. Zdecydowałam sie i ponownie jestem studentką. Popieram
tezę, że same studia filologiczne to za mało, trzeba zrobić coś więcej. (…)
(…) po studiach językowych jest wiele możliwości, trzeba się ukierunkować, wybrać
sobie jeden konkretny zawód i się w nim rozwijać. Żeby być dobrym tłumaczem,
trzeb
a się całkowicie temu poświęcić. Ciężko jest pogodzić pracę tłumacza z inną
pracą, można trochę uczyć, np. na kursach. Jednak jeśli ktoś pracuje na pełnym
etacie i myśli, że tłumaczeniami sobie łat wo dorobi, to się grubo myli. Żeby dobrze
wykonać projekt potrzeba na to sporo czasu i nie jest to do pogodzenia z pracą n a
pełny etat, bo czy po ośmiogodzinnej pracy za komputerem w biurze spędzicie
jeszcze drugie osiem nad tłumaczeniem pod presją czasu? (…)
To tylko kilka wypowiedzi
. Wszystkie pochodzą od czytelników mojego bloga.
Zdecydowana większość tłumaczy potwierdza, że oprócz wiedzy stricte językowej
do bycia konkurencyjnym na rynku pracy
konieczna jest specjalizacja
merytoryczna (finanse, te chnika, me dycyna
) i umiejętności okołobiznesowe.
Z racji mojego zawodu i zainteresowań, chciałabym zwrócić Ci uwagę na
specjalizację
…z zakresu prawa
Czy tego rodzaju specjalizacja jest możliwa tylko w przypadku prawników? Oczywiście,
że nie. Faktem jest, że prawnikom będzie zdecydowanie łatwiej jeżeli chodzi o kwestie
Przekaż ten raport początkującym tłumaczom, aby skorzystali z zawartej w nim wiedzy –
zastrzegam jednak dokonywanie jakichkolwiek zmian w jego zawartości
© RENATA ŚWIGOŃSKA, prawnik i tłumacz przysięgły j. angielskiego i j. niemieckiego
St
ron
a
8
merytoryczne
. Nie oznacza to jednak, że filolodzy czy lingwiści są bez szans. Zarówno
jedni, jak i drudz y ma
ją do wykonania ‘pracę domową’.
Przykładowo prawnicy muszą zapoznać się z technikami i strategiami tłumaczeniowymi
dotyczącymi nieprzystawalności systemów prawnych, tłumaczenia nazw własnych, itd.
Osoby
bez studiów z zakresu przekładu będą musiały się także dowiedzieć, kiedy
tłumaczyć dosłownie (ekwiwalencja formalna), a kiedy tej dosłowności się wystrzegać.
Niestety
tłumacząc teksty prawnicze często będziesz zmuszony do szukania w języku
docelowym ek
wiwalentów o podobnej funkcji, co terminy występujące w języku
źródłowym (ekwiwalencja funkcjonalna). Aby dokonywać takich wyborów potrzebna
będzie Ci spora wiedza i umiejętności poruszania się po różnych systemach i
porządkach prawnych.
W
związku z tym, że w tłumaczeniu prawniczym mamy do czynienia nie tylko z różnymi
językami, ale także z różnymi systemami prawnymi (system prawa kontynentalnego,
system common law w prz ypadku
krajów anglosaskich) czasami najlepszą z możliwych
strategii jest zastosowanie
tłumaczenia opisowego danego terminu.
Technik i strategii w tłumaczeniach specjalistycznych jest dużo. Nie sposób ich tutaj
wymienić. Jeżeli tłumaczysz, a nie masz podstaw lingwistycznych, warto abyś skorzystał
z dorobku teoretyków przekładu i pewne sprawy sobie uporządkował. Nie chodzi o to,
aby
teoretyzować, ale aby wzbogacić swój warsztat pracy o pewne sprawdzone
rozwiązania.
A tłumacze bez wykształcenia prawniczego? Jakie stoją przed nimi wyzwania? Gdybym
miała coś radzić tłumaczom nieprawnikom, którzy chcą się specjalizować w
tłumaczeniach prawniczych, to rozróżniłabym trzy takie elementy, na które osoby
początkujące powinny zwrócić uwagę w procesie (samo)kształcenia, mianowicie:
Przekaż ten raport początkującym tłumaczom, aby skorzystali z zawartej w nim wiedzy –
zastrzegam jednak dokonywanie jakichkolwiek zmian w jego zawartości
© RENATA ŚWIGOŃSKA, prawnik i tłumacz przysięgły j. angielskiego i j. niemieckiego
St
ron
a
9
1/ zdobycie dobrej orientacji w systemie system u prawa pols kiego;
2/ zdobycie podstawowej wiedz y z zakresu systemu
prawa kraju obcego, którego język
jest językiem docelowym;
3/ regularne poszerz anie
zbiorów tekstów paralelnych, które powinny stanowić
podstawowy punkt odniesienia w oprac owywaniu glosariuszy i baz terminologicznych.
Nad tymi trzem a elem entami
powinieneś pracować równolegle. Wiele informacji
będziesz musiał niestety zdobywać we własnym zakresie, najlepiej podczas pracy nad
konkretnymi tekstami.
Powiedzenie ‘praktyka czyni mistrza’ sprawdza się w tym
przypadku doskonale. Im więcej przetłumaczysz, tym lepiej.
A co z mistrzam i? Jak zapewne wiesz,
starsi, doświadczeni tłumacze niezbyt chętnie
dzielą się swoim know-how z młodszymi. Jeden z czytelników mojego bloga, napisał w
komentarzu, że to z obawy przed konkurencją. Słyszałam wiele takich opinii, pomimo to
Tłumaczę tłumaczom
,
że konkurencji z prawdziwego zdarzenia nie należy się obawiać. Wręcz przeciwnie, od
tych, którzy konkurują wartością należy się uczyć. Należy obserwować i uczyć się od
tych, którzy odnieśli prawdziwy sukces! Oni powinni stanowić dla nas źródło inspiracji, a
nie zawiści i frustracji. Aby to jednak było możliwe,
należy samemu przerobić
negatywne e mocje,
których źródłem jest lęk, niepewność i niskie poczucie własnej
wartości.
Ale to już praca z zakresu rozwoju osobistego, a nie zawodowego...
Jeżeli jesteś osobą początkującą, warto abyś wiedział, że tłumacze to głównie samoucy i
‘niepoprawni indywidualiści’. Większość z nas zdobywa wiedzę i doświadczenie w
rezultacie wielu lat ‘żmudnej pracy z tekstem’, i wcale nie widzi powodu dlaczego
Przekaż ten raport początkującym tłumaczom, aby skorzystali z zawartej w nim wiedzy –
zastrzegam jednak dokonywanie jakichkolwiek zmian w jego zawartości
© RENATA ŚWIGOŃSKA, prawnik i tłumacz przysięgły j. angielskiego i j. niemieckiego
St
ron
a
10
miałoby ułatwiać zawodowy start ‘mniej opierzonym kolegom’. Tak jest w każdej branży,
nie tylko w tłumaczeniach…
Zważywszy na to, że
d
zielenie się za darmo praktyczną wiedzą i wskazówkami dotyczącymi rozwoju
zawodowego
nie jest niczyim obowiązkiem, to wyłącznie kwestia indywidualnego
wyboru,
uważam, że należy promować tych, którzy wspierają i motywują innych do
osiągnąć. Tak właśnie zrobiłam…
Tych wszystkich
, którzy umieszczą praktyczne porady i wskazówki dla tłumaczy
początkujących na moim blogu postanowiłam nagrodzić. Ogłosiłam konkurs. Osobom,
które udzielą na blogu najlepszych, najbardziej konkretnych rad i wskazówek obiecałam
nagrodę - bezpłatny udział w moim szkoleniu.
Liczba komentarzy była tak duża, że postanowiłam zebrać te wszystkie rady ‘do kupy’ i
rozpowszechnić je w Internecie w postaci niniejszego raportu. Byłoby naprawdę szkoda,
gdyby uwagi i porady
tłumaczy dla początkujących w zawodzie nie dotarły do szerszego
grona adeptów i osób zainteresowanych przekładem. Wiem z moich kontaktów z
adeptami, że tego rodzaju wiedza i wsparcie jest im bardzo potrzebna.
Chcę abyś wiedział, że wszystkie cytowane tutaj wypowiedzi pochodzą od tłumaczy,
którzy ‘na własnej skórze’ przerabiali to, z czym musi się zmierzyć każdy początkujący
tłumacz… Oni znają temat ‘od podszewki’. Sami przecież kiedyś zaczynali, dlatego
właśnie ich rady i wskazówki są szczególnie cenne.
Przekaż ten raport początkującym tłumaczom, aby skorzystali z zawartej w nim wiedzy –
zastrzegam jednak dokonywanie jakichkolwiek zmian w jego zawartości
© RENATA ŚWIGOŃSKA, prawnik i tłumacz przysięgły j. angielskiego i j. niemieckiego
St
ron
a
11
Z mojej perspekty wy
– wspomina jedna z tłumaczek - na samym początku zawsze
najważniejszy był czas na wykonanie przekładu danego tekstu. Myślę, że szacowany
czas wykonania
danego tłumaczenia powinien być – szczególnie w początkach
wykonywania zawodu tłumacza – za każdym razem pomnożony co najmniej razy trzy.
Tylko w tek sposób mamy czas na sprawdzenie wszelkich wątpliwości, upewnienie się,
że nic nam nie umknęło (..)
(…) Zanim zaczniesz uprawiać zawód tłumacza – to rada kolejnej tłumaczki - należy się
zastanowić się, czy jesteś „ciekawy świata”, gdyż tekst, który możemy dostać do
tłumaczenia może dotyczyć każdej dziedziny specjalistycznej i na początku drogi do
doskonalenia warsztatu tłumacza warto mieć świadomość jak ważna jest chęć
nieustannego zgłębiania wiedzy i czytania… druga, istotna rzecz to moim zdaniem tzw.
smykałka stylistyczna, czyli łat wość budowania wypowiedzi zrozumiałej dla odbiorcy
niezależnie od tego czy jest ekspertem w danej dziedzinie… trzecia ważna cecha to
według mnie umiejętność poszukiwania i konsultowania odpowiedzi na nurtujące nas w
trakcie dokonywania przekładu pytania… – trzeba wiedzieć gdzie i czego szukać oraz z
kim i jak konsultować propozycje tłumaczenia.
A co z typowymi formułami prawniczymi? Jak sobie radzić z obco brzmiącymi
wyrażeniami w tekstach prawniczych? Wspomina o tym jedna z tłumaczek:
(...) Ze swojej strony chciałabym dodać, że na początku pracy z tekstami prawnymi w
języku angielskim warto oswoić się z dosyć archaicznymi formułami, które często się w
nich pojawiają. Wielokrotnie wspomina o nich np. Berezowski, dodając, że tego typu
formy (leksykalne czy gramatyczne) zachowały się jedynie w języku prawa, natomiast w
potocznym angielskim nie
używa się ich już od stuleci. Na przykład napotkane po raz
pierwszy słówko „witnesseth” może budzić niejakie przerażenie, jednak stanowi element
dosyć typowy w tekstach prawniczych. Po poznaniu jego znaczenia i miejsca w tekście,
tłumaczy się tego rodzaju ‘słówka’ już niemal „automatycznie”. Poza glosariuszem warto
mieć też taką ściągawkę ze struktury dokumentów i typowych wyrażeń występujących w
poszczególnych częściach.
Przekaż ten raport początkującym tłumaczom, aby skorzystali z zawartej w nim wiedzy –
zastrzegam jednak dokonywanie jakichkolwiek zmian w jego zawartości
© RENATA ŚWIGOŃSKA, prawnik i tłumacz przysięgły j. angielskiego i j. niemieckiego
St
ron
a
12
Jak widzisz,
dużo czytelników mojego bloga zaangażowało się w pomoc adeptom.
Poniżej cytuję kolejne wypowiedzi. Ich lektura zajmie Ci trochę czasu. Najlepiej zrób
sobie herbatę, usiądź w wygodnym fotelu, i ‘do dzieła’…
(…) Jedną z podstaw jest poznanie specyfiki języka prawnego i prawniczego, zarówno
języka źródłowego jak i docelowego. Nie chodzi tutaj jedynie o słownictwo, ale także o
gramatykę, stylistykę jak i wykładnię. Na rynku jest wiele pozycji książkowych
traktujących o polskim, jak i angielskim języku prawnym i prawniczym (Jopek-Bosiacka,
Malino
wski, Zieliński, Bęcławski). Znajomość specyfiki języka prawniczego ułatwia
prawidłowe dekodowanie i interpretacje tekstu źródłowego jak i sformułowanie samego
tekstu
docelowego. Nieraz zdarza się, że dany skutek prawny , czy sposób interpretacji
jakiegoś przepisu osiąga się używając innych środków językowych w obu językach.
Pomocne także mogą się tutaj okazać podręczniki do Legal English, których na rynku
jest ostatnio coraz więcej – zarówno te dedykowane polskim użytkownikom (np.
Advanc ed Legal English for Polish Purposes), j
ak i te dedykowane szerszemu kręgowi
odbiorców (np. International Legal English). Nie bez znaczenia jest także zapoznanie się
z samą teorią przekładu tekstów prawnych i prawniczych, czyli
jak radzić sobie z
tłumaczeniem tekstów, kiedy systemy prawne do siebie nie przystają. Jakie są metody
osiągania ekwiwalencji w tego typu testach? Kiedy stosować ekwiwalencję formalną, a
kiedy funkcjonalną? Jak znaleźć złoty środek pomiędzy tymi ekwiwalencjami?. Tutaj
dostępne są zarówno pozycje książkowe jak i artykuły dostępne on-line (Garzone,
Sarcevic, Kierzk owsk a, Harvey).
Bezwzględnie zachować zasadę ograniczonego
zaufania do słowników dwujęzycznych. Początkujący tłumacze często padają ofiarą
słowników. O wiele bardziej owocne okazuje się często zapoznanie z opracowaniami
danego tematu w języku docelowym, tekstami paralelnymi, bądź porównywalnymi. Dzięki
temu poznajemy słownict wo, kolokacje i stylistkę danej dziedziny prawa. Tu przydatne
mogą się okazać także np. angielskie opracowania polskiego prawa np. Introduction to
Polish Law (ed. Frankowski) czy Handbook of Polish Law. Trochę więcej o tym co mam
na myśli znajdziecie tutaj:
http://www.translegis.com.pl/ll_archiwum /LL_2_6.pdf
A jeśli
Przekaż ten raport początkującym tłumaczom, aby skorzystali z zawartej w nim wiedzy –
zastrzegam jednak dokonywanie jakichkolwiek zmian w jego zawartości
© RENATA ŚWIGOŃSKA, prawnik i tłumacz przysięgły j. angielskiego i j. niemieckiego
St
ron
a
13
już słowniki dwujęzyczne to najlepiej takie, które oprócz samych ekwiwalentów podają
kolokacje
lub
nawet
fragmenty
zdań
z
użyciem
danego
słowa
np.
Jeśli chodzi już stricte o tłumaczenia poświadczone, warto
poszukać przykładowych tłumaczeń tego typu dokumentów w Internecie, można
naprawdę sporo znaleźć i zobaczyć jak takie tłumaczenia wyglądają chociażby z
formalnego punktu widzenia, tj. jeśli chodzi o zasady sporządzania tłumaczeń
poświadczonych.
(...) Przykład z problematyką rozwodową w j. niemieckim [przykład ten omawiam w moim
wideo, które znajduje się na blogu] uważam za bardzo trafny. Niezastąpiona w tych i
podobnych przypadkach jest moim zdaniem znajomość tematu z perspektywy kraju
docelowego,
ponieważ miałam okazję wiele lat przebywać w Niemczech, gdzie
spotykałam się z różnymi procedurami i miałam okazję poznać ich przebieg, wówczas
jest mi łatwiej zrozumieć różnice i użyć odpowiedniego słownictwa. Z doświadczenia
wiem jednak, że wielu tłumaczy, a w szczególności ci, którzy zdobyli tytuł tłumacza z
urzędu, nie zdając egzaminu, nie zadaje sobie najmniejszego trudu, aby zaznaczyć te
istotne różnice w przebiegu postępowań sądowych i tłumaczy tego typu teksty po
najmniejszej linii oporu. Nasuwa mi się jedynie mało odkrywcze stwierdzenie, że
punktem wyjścia dla przyszłego tłumacza powinno być porównywanie orygina lnych
tekstów ustaw, ze szczególnym zwróceniem uwagi na definicje stosowanych pojęć czy
charakterystyczne zwroty oraz samodzielne tworzenie własnego słownika/glosariusza.
(...) Dopiero w drugiej kolejności sięgnęłabym po teksty prawnicze, bo w ich przypadk u
łatwiej ulec pokusie „naginania” obcej terminologii do polskich realiów .
(…) Jestem początkującym tłumaczem, jednak z mojego doświadczenia wynika, że aby
osiągnąć tłumaczenie dobrej jakości
konieczna jest
„
translatorska czujność”, tzn.
wrażliwość na potencjalne pułapki kryjące się w tekście.
Wielokrotnie przekonałam
się, że określenia z pozoru oczywiste mają zupełnie inne znaczenie w tekście
Przekaż ten raport początkującym tłumaczom, aby skorzystali z zawartej w nim wiedzy –
zastrzegam jednak dokonywanie jakichkolwiek zmian w jego zawartości
© RENATA ŚWIGOŃSKA, prawnik i tłumacz przysięgły j. angielskiego i j. niemieckiego
St
ron
a
14
specjalistycznym. (...) Czytając gotowe tłumaczenie staram się być wyczulona na
określenia potencjalnie niepasujące do tekstu (tzn. zbyt kolokwialne lub
niespecjalistyczne). W wypracowaniu takiej czujności pomaga mi czytanie tekstów
prawniczych w obu językach.
(...) Ja poradziłabym filologowi, który planuje karierę w tłumaczeniach prawniczych:
1. zaznajomienie się z podstawami prawa polskiego oraz z zarysem innych systemów
prawnych (UK, USA, Australia) przez lekturę tłumaczeń polskich kodeksów i ustaw,
porównywanie terminologii w różnych wydawnictwach oraz sięganie do t ekstów
źródłowych w j. angielskim;
2. tworzenie własnych glosariuszy wraz z komentarzami cennymi przy wykonywaniu
przyszłych tłumaczeń (źródło tłumaczenia danego terminu);
3. prócz ciągłego zdobywania wiedzy specjalistycznej (szeroko polecana lektura pozyc ji
Berezowskiego, Kuźniaka, Myrczek itd.) – fizyczne WYKONYWANIE samych tłumaczeń
oraz ich korekta. Im więcej praktyki, tym lepiej!
(…) Jestem początkującym tłumaczem przygotowującym się do egzaminu na tłumacza
przysięgłego. Moim zdaniem, oprócz znajomości specjalistycznego słownictwa i analizy
porównawczej dokumentów w interesujących nas językach, bardzo ważna jest
przynajmniej podstawowa znajomość prawa. Sama umiejętność zastąpienia danego
słowa czy danej frazy ekwiwalentem w języku docelowym jest jedynie połową sukcesu.
Przekonałam się o tym, czytając chociażby „Pouczenie pokrzywdzonego o
podstawowych uprawnieniach i obowiązkach”, w którym natknęłam się na terminy typu:
oskarżyciel posiłkowy, powód cywilny, postępowanie przygotowawcze, itp. (...) W
zroz
umieniu systemów prawnych może pomóc również Wikipedia albo odpowiednia
lektura, np. „Jak czytać i rozumieć angielskie umowy?” L. Berezowskiego.
(…) Moje rady to najlepiej:
-
zaopatrzyć się w dobre słowniki specjalistyczne (lub przynajmniej jeden);
Przekaż ten raport początkującym tłumaczom, aby skorzystali z zawartej w nim wiedzy –
zastrzegam jednak dokonywanie jakichkolwiek zmian w jego zawartości
© RENATA ŚWIGOŃSKA, prawnik i tłumacz przysięgły j. angielskiego i j. niemieckiego
St
ron
a
15
-
kompletować glosariusz, zarówno z własnymi notatkami, jak i zbierać jak najwięcej
pism i dokumentów związanych z daną dziedziną, aby się opatrzyć;
-
tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć;
-
słuchać zagranicznych stacji lub programów o tematyce prawniczej czy np. biznesowej
w przypadku tłumaczeń ekonomiczno-finansowych i próbować tłumaczyć;
-
poszperać trochę w literaturze fachowej w jęz. polskim, ale która będzie miała
nazewnictwo np. w nawiasach w interesującym nas języku;
-
jeżeli to możliwe ze względów finansowych i czasowych to polecam uczestnictwo w
kursach, studiac h itp.
na temat przekładu i tłumaczeń i sięganie do doświadczenia i rad
innych tłumaczy.
(…) Uważam, że początkujący tłumacz powinien czytać jak najwięcej tekstów o tematyce
prawniczej. Jeśli to możliwie, najlepiej porównywać ze sobą oryginalne teksty w języku
źródłowym np. wyrok po polsku porównać z oryginalnym wyrokiem w języku docelowym.
Ponadto przydatną strategią jest również opanowanie podstawowego zakresu
słownictwa prawniczego oraz zainteresowanie prawem, co pozwala zrozumieć prawo i
zdecydowanie pomaga w tłumaczeniu tekstów prawniczych.
(…) Ze swojej strony dodam, że miło i bezboleśnie można szlifować język prawniczy i to
jak przeplata się z językiem niespecjalistycznym oglądając filmy/s eriale, których
bohaterami są prawnicy (np. „Boston Legal”, „rake”) oraz czytając kryminały (np.
Michaela Connelly’ego, Johna Grishama). Zwłaszcza to drugie jest godne polecenia,
gdyż owe szlifowanie może odbywać się chociażby np. tramwaju.
(…) Faktycznie, nieodparta pokusa traktowania tzw. „false friends” w zakresie języka
prawniczego, jako właściwych rozwiązań może być jednym z często występujących
problemów początkujących tłumaczy. Innym problemem, o którym chciałbym wspomnieć
(w ramach ogłoszonego przez Panią konkursu) jest tendencja (występująca jak
Przekaż ten raport początkującym tłumaczom, aby skorzystali z zawartej w nim wiedzy –
zastrzegam jednak dokonywanie jakichkolwiek zmian w jego zawartości
© RENATA ŚWIGOŃSKA, prawnik i tłumacz przysięgły j. angielskiego i j. niemieckiego
St
ron
a
16
mniemam u wielu początkujących tłumaczy) do zachowania struktury składniowej tekstu
oryginalnego. Przypuszczam, że tendencja ta wynika z fałszywego (być może
podświadomego) przekonania, że zachowanie wierności struktury składniowej przybliży
tłumacza do zachowania wierności w zakresie treści przekładu. Dobrym przykładem
mógłby być błąd zacytowany w publikacji Prof. Marka Kuźniaka (2013) Egzamin na
tłumacza przysięgłego w praktyce. (str. 80):
Wersja oryginalna:
‘The cost of said repairs shall be borne equally between the parties ’.
Propozycja błędnego (lub niedoskonałego) tłumaczenia:
‘Koszt powyższych napraw powinien być uiszczony po równo pomiędzy stronami ’.
Propozycja poprawnego tłumaczenia:
‘Strony w równym stopniu ponoszą koszty wspomnianych napraw’.
Być może ciekawym pomysłem na ograniczenie tego typu błędów byłoby zaapelowanie
do wyobraźni językowej początkującego tłumacza i nakłonienie go do podjęcia próby
wyobrażenia sobie, że jest natywnym użytkownikiem języka obcego, którego składnia
częstokroć znacznie odbiega od składni języka polskiego. W konsekwencji, po każdym
tłumaczeniu wykonanym metodą „słowo w słowo” tłumacz taki był by (być może) bardziej
skłonny do weryfikacji takiego tłumaczenia poprzez poszukiwanie innych, częstokroć
prostszych rozwiązań (…)
Oto uwagi
kolejnych tłumaczy dotyczące tłumaczeń:
-
zanim przystąpimy do tłumaczenia, przeczytajmy od początku do końca tekst oryginału
i zastanówmy się, czy jest on dla nas zrozumiały. Jeżeli tak, to można przystąpić do
tłumaczenia. Rozumiejąc tekst i znając jego kontekst, będzie nam o wiele łatwiej
wykonać tłumaczenie;
-
codziennie czytać/oglądać/tłumaczyć teksty obcojęzyczne;
Przekaż ten raport początkującym tłumaczom, aby skorzystali z zawartej w nim wiedzy –
zastrzegam jednak dokonywanie jakichkolwiek zmian w jego zawartości
© RENATA ŚWIGOŃSKA, prawnik i tłumacz przysięgły j. angielskiego i j. niemieckiego
St
ron
a
17
-
dobrze jest mieć znajomego tłumacza z którym można skonsultować wynikające
wątpliwości;
-
wybierzmy dziedzinę (może kilka dziedzin) w której chcemy się specjalizować i
poszerzajmy swoją terminologię z konkretnej branży. Pamiętajmy, iż (zwłaszcza na
początku) nie można być ekspertem od wszystkiego, zaś żyć można nie tylko z
tłumaczeń poświadczonych :)
(…) W moim przypadku najskuteczniejsza forma porównywania „różnic systemowych” to
konsultacja
tekstów prawniczych i ich komentarzy w rożnych blogach i stronach
internetowyc h
poświęconych tym zagadnieniom.
(..)
Najważniejsza zasada; LOKALIZACJA. Od samego początku tłumaczenia tekst musi
być lokalizowany(= osadzony w realiach danego kraju), to znaczy: w tłumaczeniu muszą
występować właściwe ekwiwalenty terminologiczne (jak w filmie: Antrag (DE) i pozew
(PL). Jak je znaleźć? Czytać, czytać, czytać, porównywać (teksty paralelne). Każdy
dokument (np. tekst prawny czy prawniczy) można wyguglować. Wszystko można
znaleźć w Internecie, tylko trzeba zadać sobie trochę trudu i poświęcić na to czas. A
właściwie dużo czasu.
(…) Od siebie chciałabym dodać, że należy pamiętać o tym, iż specjalistyczne zwroty, tj.
„bail” mają zupełnie inne znaczenie w prawie amerykańskim i angielskim. W słownikach
„bail” często jest tłumaczony jako „kaucja”, tymczasem w angielskim systemie prawnym
oznacza coś zupełnie innego (zwolnienie). Tak więc, osoba zatrzymana na komisariacie
policji w Anglii może być „bailed” i to oznacza, że jest zwolniona z komisariatu, ale musi
powrócić na niego w przyszłości w wyznaczonym terminie. Nie ma to nic wspólnego z
kaucją ani wpłacaniem jakichkolwiek pieniędzy. Myślę, że dla tłumaczy j. angielskiego
jest to dodatkowe utrudnienie, gdyż jak wiadomo, język angielski jest stosowany w
różnych państwach na świecie, a każde z tych państw ma odmienny porządek prawny.
Polecam następujące książki i linki:
Przekaż ten raport początkującym tłumaczom, aby skorzystali z zawartej w nim wiedzy –
zastrzegam jednak dokonywanie jakichkolwiek zmian w jego zawartości
© RENATA ŚWIGOŃSKA, prawnik i tłumacz przysięgły j. angielskiego i j. niemieckiego
St
ron
a
18
Interpreting in the Community and Work place: A Practical Teac hing Guide
Dr Mette Rudvin Elena Tomassini The Bilingual Courtroom: Court Interpreters In The
Judicial Process (Language and Legal Discours e) Susan Berk-Seligs on
(strona do Crown Pros ecution Service w Zjednoc zonym
Królestwie)
http://www.findlaw.co.uk/law/criminal/your_rights/500333.html
(…) Jedyna rada dla początkujących tłumaczy i nie tylko – czytać, czytać, czytać teksty
paralelne!!! Polecam również lekturę podręczników do prawa w parze językowej, którą
się zajmujemy, dzięki niej otrzymujemy obraz systemu prawnego, a także niezmierzone
zaso
by słownict wa!!!
(…) Jako początkująca tłumaczka i osoba przygotowująca się do egzaminu na tłumacza
przysięgłego mogę jeszcze poradzić czytanie bilateralnych ustaw, które to możemy
znaleźć na przykład na stronach Atlasu Europejskiego i Eur-lexu. Znajdziemy tam
między innymi tłumaczenia nazw organizacji i jednostek administracyjnych, z czym
często miewamy problemy zwłaszcza w przypadku, gdy w danym języku nie istnieje
dokładny odpowiednik danej instytucji.
I na
zakończenie chciałabym zacytować wypowiedź tłumaczki, która, co prawda, nie
zdała egzaminu na tłumacza przysięgłego w pierwszym podejściu, ale zdecydowała się
kontynuować swoje wysiłki w drodze do celu.
(…) Po pierwszej nieudanej niestety próbie zdania egzaminu na tłumacza przysięgłego z
języka niemieckiego postanowiłam się nie poddawać – i to jest pierwsza sugestia – nie
poddawać się:). Ze względu na to, że zakres materiału jest ogromny należy obrać
taktykę tzw. cegiełek – codziennie cos nowego do czegoś, co już umiem. Jestem
wzrok owc em,
więc moja „budowa” to przepisywanie gotowych tekstów, bądź samych
zwrotów. Przy okazji tworzę glosariusz na egzamin, którego nie zastąpi żaden świetny
słownik, bo przy okazji glosariusza mam 2 w 1 – naukę i słownik (i jest przede wszystkim
Przekaż ten raport początkującym tłumaczom, aby skorzystali z zawartej w nim wiedzy –
zastrzegam jednak dokonywanie jakichkolwiek zmian w jego zawartości
© RENATA ŚWIGOŃSKA, prawnik i tłumacz przysięgły j. angielskiego i j. niemieckiego
St
ron
a
19
dużo lżejszy, bo niestety na egzaminie walizka ze słownikami to żadne zaskoczenie, a to
waży!). Codziennie staram się zaglądać do tekstów różnego rodzaju – dzień bez tekstu
specjalistycznego to dzień stracony! Ważna jest także wiedza prawnicza – dobrze jest
przejrzeć kodeksy zarówno polskie, jak i te z języka docelowego – są one
ogólnodostępne w Internecie. Kolejnym ważnym punktem jest precyzja – warto zwrócić
uwagę na poprawność gramatyczną zdań. Wiele osób ma problemy z końcówkami
rzeczowników odprzymiotnikowych, a w tekstach prawniczych i specjalistycznych często
się zdarzają(…)
Cieszę się, że dobrnąłeś ze mną do końca. Dowiedziałeś się przed momentem jak
zabrać się za tłumaczenia prawnicze. Wiesz już, że tytuł zawodowy tłumacza
przysięgłego Cię ‘nie ozłoci’. Pozycję na rynku powinieneś sobie wyrabiać jako tłumacz
specjalizujący się w wybranych dziedzinach. Zastanawiasz się pewnie, czy to Ci się
opłaca i kiedy Ci się zwróci ta cała inwestycja.
Muszę Ci zmartwić.
T
o trochę potrwa. Pracując na własny rachunek, musisz wiedzieć,
że budowanie osobistej marki i grona stałych klientów, niezależnie od tego czy są to
biura tłumaczeń, czy klienci końcowi (osoby indywidualne i firmy) wymaga czasu i
sporego wysiłku.
Jeżeli pracujesz na etacie, to zapewne wiesz, że umiejętność tłumaczenia może być
dodatkowym argumentem dla Twojego pracodawc y.
Rynek pracy się zmienia i
wymaga elastyczności. Nie da się na nim ‘konkurować’ bazując wyłącznie na tym,
czego nauczyliśmy się przed laty.
Przy takim podejściu będziesz skazany na ‘cofanie
się’ i ‘konkurowanie ceną’, co jest najgorszą z możliwych opcji.
Lepiej ‘iść pod górę’. Będzie trudniej. Jeżeli jednak podejmiesz się wyzwania,
czeka Cię nagroda. Nie mam co do tego wątpliwości.