Rodzina katolicka - Bł. Pius IX. Quanta cura – O współczesnych błędach
wtorek, 24 marca 2009 16:47
Do czcigodnych braci patriarchów, prymasów, arcybiskupów i wszystkich biskupów
pozostających w łasce i komunii ze Stolicą Apostolską!
Czcigodni Bracia! Pozdrowienie i apostolskie błogosławieństwo!
Walka papieży przeciw błędom
Z jak wielką troską i pasterską czujnością Biskupi Rzymscy, Nasi poprzednicy, wykonując
powierzony sobie przez samego Chrystusa Pana w osobie św. Piotra, Księcia Apostołów,
obowiązek i urząd pasterzowania barankom i owieczkom, nigdy nie ustawali w trosce o
karmienie całej Owczarni Pańskiej słowem wiary, napełniania jej zbawienną nauką oraz
odciągania jej od zatrutych pastwisk, to jasne jest wszystkim, a szczególnie Wam, Czcigodni
Bracia. I zaiste ci sami Nasi poprzednicy, obrońcy i wyswobodziciele najszlachetniejszej religii
katolickiej, prawdy i sprawiedliwości, jak najbardziej troskliwi, o nic więcej tak nie dbali, jedynie
o to, aby swoimi najroztropniejszymi listami i konstytucjami odsłaniać i potępiać wszelkie
herezje i błędy, które przeciwne naszej Boskiej wierze, nauce Kościoła katolickiego, godziwości
obyczajów i wiecznemu zbawieniu ludzi, często wzniecały ciężkie nawałnice, a społeczność
chrześcijańską i obywatelską w opłakany sposób okrywały żałobą.
Dlatego też Nasi poprzednicy z apostolską mocą nieustannie opierali się bezecnym i
niegodziwym knowaniom ludzi, którzy, miotani jak fale rozszalałego morza, swoimi błędnymi
wyobrażeniami, obiecywali wolność, podczas gdy będąc niewolnikami zepsucia, swoimi
zwodniczymi opiniami i zgubnymi pismami usiłowali zburzyć fundamenty katolickiej religii i
społeczeństwa świeckiego, zniweczyć wszelką cnotę i sprawiedliwość, zdeprawować umysły i
serca wszystkich, a w szczególności odwrócić od właściwej moralności nieświadomą i
niedoświadczoną młodzież i nikczemnie ją zepsuć, oraz wciągnąć w sidła błędu, a wreszcie
doprowadzić do tego, aby wykorzenieni zostali z łona Kościoła katolickiego.
Walka Piusa IX
Jak już Wam, Czcigodni Bracia, dobrze wiadomo, My, niedawno z niezbadanego wyroku Bożej
opatrzności zostaliśmy wyniesieni na tę Stolicę Piotrową, widząc z najgłębszą boleścią
Naszego serca straszną zaiste burzę wznieconą tyloma urojeniami i te nader ciężkie, nigdy
dosyć niedające się opłakać szkody, które z tylu błędów rozlewają się na lud chrześcijański, z
obowiązku Naszego apostolskiego urzędu, idąc śladami Naszych poprzedników, podnieśliśmy
1 / 10
Rodzina katolicka - Bł. Pius IX. Quanta cura – O współczesnych błędach
wtorek, 24 marca 2009 16:47
Nasz głos, a w ogłoszonych encyklikach i kilku przemówieniach wygłoszonych na konsystorzu,
jak również w innych listach apostolskich potępiliśmy główne błędy tego smutnego
współczesnego czasu, wzbudziliśmy także Waszą nadzwyczajną biskupią czujność, a także
ostrzegaliśmy oraz napominaliśmy wszystkich najdroższych Nam synów Kościoła katolickiego,
aby mieli w największym obrzydzeniu tak okrutną zarazę i przed nią się strzegli.
Mianowicie w Naszej pierwszej encyklice z dnia 9 listopada 1846 roku (1), napisanej do Was i w
dwóch przemówieniach, z których pierwsze dnia 9 grudnia 1854 roku (2), drugie zaś 9 czerwca
1862 roku (3) wygłosiliśmy na konsystorzu, potępiliśmy te straszne i dziwne poglądy, które
panują szczególnie w dzisiejszych czasach z wielką szkodą dla dusz i z krzywdą dla samego
społeczeństwa świeckiego, które wprost się sprzeciwiają nie tylko Kościołowi katolickiemu, jego
zbawiennej nauce i czcigodnym prawom, ale ponadto odwiecznemu prawu naturalnemu,
wypisanemu przez Boga we wszystkich sercach i zdrowemu rozsądkowi. Z poglądów tych biorą
początek niemal wszystkie inne błędy.
Naturalizm
Jakkolwiek nie omieszkaliśmy często podawać do wiadomości i potępiać najważniejszych z
tych błędów, to jednak powierzona nam przez Boga sprawa Kościoła katolickiego i zbawienia
dusz, a także dobro samego ludzkiego społeczeństwa, domagają się, abyśmy ponownie
obudzili Waszą pasterską troskę do zwalczania jeszcze innych niewłaściwych poglądów, które z
tych błędów jak ze źródeł wypływają.
Do tych fałszywych i przewrotnych opinii tym większą należy żywić niechęć, że szczególnie
wydają się zmierzać do przeszkodzenia i zlikwidowania tego zbawiennego wpływu, który
Kościół katolicki z ustanowienia i Boskiego polecenia swojego Założyciela winien swobodnie
wywierać aż do skończenia świata, niemniej względem poszczególnych ludzi, jak i narodów,
ludów i przewodzących im książąt, i aby usunąć ten stosunek wzajemnej wspólnoty i zgody
pomiędzy kapłaństwem a władzą świecką, który zawsze był pomyślny i zbawienny zarówno dla
sprawy duchowej, jak i świeckiej (4).
Rozumienie społeczeństwa
Jak bardzo dobrze wiecie, Czcigodni Bracia, że w naszych czasach nie mało takich się
2 / 10
Rodzina katolicka - Bł. Pius IX. Quanta cura – O współczesnych błędach
wtorek, 24 marca 2009 16:47
znajduje, którzy, stosując bezbożne i niedorzeczne zasady naturalizmu, jak nazywają, do
społeczeństwa publicznego, odważają się nauczać, że „najlepszy stan społeczeństwa
publicznego i postęp społeczny wymaga koniecznie, aby społeczeństwo ludzkie było
ustanowione i rządzone bez żadnego odniesienia do religii, jakby wcale nie istniała, albo
przynajmniej bez czynienia żadnej różnicy pomiędzy prawdziwą religią a fałszywymi”. A także
nie wahają się twierdzić wbrew nauce Pisma Świętego, Kościoła i świętych Ojców, „że
najlepszy stan społeczeństwa jest taki, w którym władzy nie przyznaje się obowiązku
powstrzymywania ustawowymi karami przeciwników religii katolickiej, jeżeli nie wymaga tego
pokój publiczny”.
Wolność sumienia
Z tego zupełnie fałszywego pojęcia rządu społecznego nie wahają się wywodzić owej błędnej,
dla Kościoła katolickiego i zbawienia dusz najbardziej zgubnej nauki, którą świętej pamięci
Grzegorz XVI, Nasz poprzednik, nazwał szaleństwem (5), to jest: „że wolność sumienia i
wyznania jest prywatnym prawem każdego człowieka, które należy ogłosić prawem
obowiązującym w każdym dobrze urządzonym społeczeństwie, i że obywatelom przynależy
prawo do wszelkiej wolności, której nie godzi się żadnym autorytetem, czy to duchownym czy
świeckim ograniczać, i że na mocy tej wolności mogą głośno i publicznie wypowiadać i
rozpowszechniać swoje poglądy słowem lub drukiem, albo w jakikolwiek inny sposób”. Gdy to
bezpodstawnie twierdzą, nie myślą ani się nie zastanawiają nad tym, że głoszą wolność
prowadzącą do potępienia (6), i że „jeżeli ludzkim sądem wolno będzie zawsze roztrząsać, to
nigdy nie będzie brakowało tych, którzy odważą się sprzeciwiać się prawdzie i pokładać
nadzieje w gadaninie ludzkiej mądrości, a jak wiara i mądrość chrześcijańska powinna unikać
tej najbardziej zgubnej próżności, to wiadome jest z samej nauki Pana naszego Jezusa
Chrystusa” (7).
Wola ludu
A ponieważ, tam gdzie ze społeczeństwa świeckiego została usunięta religia i odrzucona nauka
i autorytet Bożego objawienia, tam zaciemnia się i zatraca nawet samo prawdziwe pojęcie
sprawiedliwości i prawa ludzkiego, a w miejsce prawdziwej sprawiedliwości i słusznego prawa
następuje przemoc fizyczna, stąd jest rzeczą jasną, dlaczego niektórzy ludzie wręcz gardząc i
pomiatając wszystkimi zasadami zdrowego rozsądku, odważają się ogłaszać, że: „wola ludu,
którą nazywają opinią publiczną, lub objawiona w inny sposób, stanowi najwyższe prawo,
niezależne od wszelkiego Boskiego i ludzkiego prawa, i że czyny dokonane w porządku
politycznym, przez to samo nabywają moc prawa”.
3 / 10
Rodzina katolicka - Bł. Pius IX. Quanta cura – O współczesnych błędach
wtorek, 24 marca 2009 16:47
Wnioski
Ale któż nie widzi i nie odczuwa głęboko, że społeczeństwo ludzkie, uwolnione z więzów religii i
prawdziwej sprawiedliwości, nie może mieć zaiste innego celu, jak nabywanie i gromadzenie
bogactw, nie może rządzić się innym prawem w swoich działaniach niż wyuzdaną
pożądliwością służenia własnym rozkoszom i wygodom? I z tego powodu tacy ludzie z uporem i
nienawiścią prześladują zgromadzenia zakonne, chociaż tak zasłużone zarówno dla
chrześcijaństwa, jak i w dziedzinie społecznej i kulturalnej, rozpowszechniają opinię, że zakony
nie mają słusznego powodu do swego istnienia, a w ten sposób przyklaskują urojeniom
heretyków. Jak mądrze nauczał świętej pamięci Nasz poprzednik, Pius VI: „zniesienie zakonów
krzywdzi publiczne wyznawanie rad ewangelicznych, krzywdzi sposób życia zalecony w
Kościele jako zgodny z nauką apostolską, krzywdzi samych przesławnych założycieli, których
czcimy na ołtarzach, a którzy z samego Boskiego natchnienia ustanowili te zgromadzenia” (8).
Ponadto bezbożnie głoszą, że należy obywatelom i Kościołowi odebrać swobodę „dzięki której
mogą z miłości chrześcijańskiej, publicznie zbierać datki na cele charytatywne”, i że należy
znieść prawo, które „z powodu oddawania czci Bożej w pewne określone dni zakazuje
wykonywania pracy”, utrzymując jak najbardziej fałszywie, że wspomniana swoboda i prawo
stoją na przeszkodzie zasadom zdrowej ekonomii publicznej. I bynajmniej nie dość, że usuwają
religię ze społeczeństwa publicznego, ale chcą ponadto tę religię wykluczyć nawet z łona
rodzin. Ponieważ ucząc i rozpowszechniając najbardziej zgubny błąd, komunizm i socjalizm,
twierdzą, że „społeczeństwo domowe, czyli rodzina istnieje tylko na mocy prawa cywilnego, i że
tylko od tego prawa cywilnego pochodzą i zależą wszystkie prawa rodziców względem dzieci, a
więc przede wszystkim prawo do wychowania i edukacji dzieci”. Tymi bezbożnymi zdaniami i
manipulacją dążą przede wszystkim, owi podstępni ludzie, aby zbawienna nauka i wpływ
Kościoła katolickiego zostały zupełnie uchylone od kształcenia i wychowania młodzieży, tak aby
delikatne i podatne dusze młodzieży zostały nieszczęśliwie zatrute i zdemoralizowane
wszelkimi zgubnymi błędami i występkami. Wszyscy, którzy zarówno duchowny, jak i publiczny,
stan usiłowali niepokoić i przewrócić właściwy porządek społeczeństwa oraz zniszczyć
wszystkie prawa Boskie i ludzkie, zawsze do tego zmierzali wszystkimi swoimi zbrodniczymi
zamiarami, usiłowaniami i pracami, aby w szczególny sposób nie przeczuwającą niczego
młodzież oszukać i popsuć, i jak to już nadmieniliśmy, w zepsuciu tej młodzieży pokładali
wszelką nadzieję. Dlatego nie przestają oni wszelkimi niegodziwymi sposobami szykanować
duchowieństwo zarówno zakonne, jak i świeckie, z którego, jak tego dowodzą najbardziej
autentyczne pomniki dziejowe, płynęło obficie tyle korzyści dla chrześcijaństwa, społeczeństwa i
nauki, i ogłaszają oni, że to duchowieństwo „należy odsunąć od wszelkiego wpływu i troski o
kształcenie i wychowanie młodzieży jako przeciwne prawdziwemu i korzystnemu postępowi
wiedzy i cywilizacji”.
Podporządkowanie tego, co duchowe temu, co świeckie
4 / 10
Rodzina katolicka - Bł. Pius IX. Quanta cura – O współczesnych błędach
wtorek, 24 marca 2009 16:47
Inni znowu, ponawiając niegodziwe i tylekroć potępione poglądy nowatorów, odważają się
bezwstydnie podważać autorytet Kościoła i Stolicy Apostolskiej nadany jej przez Chrystusa
Pana i poddawać osądowi świeckich opinii, oraz odmawiać wszystkich praw, należących do
porządku zewnętrznego temu Kościołowi i Stolicy Apostolskiej. Albowiem wcale nie wstydzą się
twierdzić, że: „prawa Kościoła nie obowiązują w sumieniu, jeżeli nie zostały potwierdzone przez
władzę świecką, że rozporządzenia i dekrety Biskupów Rzymskich odnoszące się do religii i
Kościoła potrzebują uznania i potwierdzenia, albo przynajmniej zezwolenia władzy świeckiej, że
konstytucje apostolskie (9), potępiające tajne towarzystwa, czy się w nich wymaga przysięgi
zachowania tajemnicy czy też nie, i rzucające klątwę na wspólników i przyjaciół tych
towarzystw, nie mają żadnej wagi w tych stronach świata, gdzie takie towarzystwa przez rządy
świeckie są tolerowane, że ekskomunika nałożona przez Sobór Trydencki i Biskupów
Rzymskich na tych, którzy atakują prawa i dobra Kościoła i przywłaszczają je sobie, oparta jest
na pomieszaniu porządku duchownego, porządku świeckiego i politycznego w celu ubiegania
się jedynie o dobra światowe, że Kościół nic nie powinien ustanawiać, co mogłoby wiązać
sumienia wiernych co do używania rzeczy doczesnych, że Kościołowi nie przysługuje prawo
powstrzymywania karami doczesnymi przestępców naruszających jego ustawodawstwo, że jest
zgodne ze świętą teologią i z zasadami prawa publicznego, aby władza świecka przyznała
sobie i nabyła prawo posiadania dóbr, będących własnością Kościoła, zakonów i innych
instytucji pobożnych”. Wcale się nawet nie zarumienią, głosząc publicznie ten pogląd i teorię
heretyków, z której wynika tyle przewrotnych zdań i błędów, gdyż powiadają, że „władza
kościelna nie jest wyróżniona i niezawisła od władzy świeckiej na mocy prawa Bożego, i że
takie rozróżnienie i taka niezawisłość nie da się utrzymać bez uzurpacji i przywłaszczenia ze
strony Kościoła najistotniejszych praw władzy świeckiej”. Również nie możemy milczeniem
pominąć zuchwalstwa tych ludzi, którzy nie cierpiąc zdrowej nauki, utrzymują, „że tym wyrokom
i postanowieniom Stolicy Apostolskiej, które mają na celu dobro powszechne Kościoła, jego
prawa i karność, byle tylko nie dotyczyły dogmatów wiary i obyczajów, godzi się odmawiać
przyzwolenia i posłuszeństwa bez grzechu i bez najmniejszego uszczerbku dla katolickiej
wiary”. Każdy widzi to i jasno pojmuje, jak bardzo sprzeciwia się to dogmatowi o pełni władzy
danej Biskupowi Rzymskiemu przez samego Chrystusa Pana do pasterzowania, rządzenia i
sprawowania władzy w Kościele.
Uroczyste potępienie błędów
My zatem, pośród tak wielkiej przewrotności tych fałszywych opinii, pomni, jak należy na Nasz
urząd apostolski, jak najbardziej gorliwi o naszą najświętszą religię, o zdrową naukę i zbawienie
dusz powierzone Nam przez Boga, jak też o dobro samego społeczeństwa ludzkiego,
uważaliśmy za obowiązek na nowo podnieść Nasz apostolski głos. Dlatego wszystkie i każde z
osobna przewrotne zdanie i naukę, wymienione w tym liście, Naszą powagą apostolską
odrzucamy i potępiamy, jak też żądamy i rozkazujemy, aby takie poglądy przez wszystkich
synów Kościoła uważane były za odrzucone, napiętnowane i potępione.
5 / 10
Rodzina katolicka - Bł. Pius IX. Quanta cura – O współczesnych błędach
wtorek, 24 marca 2009 16:47
Podsumowanie
Oprócz tego wiecie doskonale, Czcigodni Bracia, że w tych czasach wrogowie wszelkiej prawdy
i sprawiedliwości, i najbardziej zagorzali przeciwnicy naszej religii, przez zatrute książki,
broszury i czasopisma, rozpowszechniane po całym świecie, szydzą z pospólstwa i kłamiąc
niegodziwie, rozsiewają wszelkie bezbożne, różnorodne nauki. Nie jest Wam tajne, że również
w Naszych czasach są i tacy ludzie, którzy pobudzeni i wiedzeni duchem szatana, doszli do
takiej bezbożności, że nie lękają się zapierać się i negować bóstwa Króla i Pana naszego,
Jezusa Chrystusa, i w sposób zbrodniczy je podważać. W tym miejscu nie możemy się
powstrzymać od tego, aby Wam największymi i zasłużonymi pochwałami nie pogratulować,
Czcigodni Bracia, którzy nie wahaliście się podnieść Waszego biskupiego głosu z wszelką
gorliwością przeciw tak wielkiej bezbożności.
Dlatego też w tym Naszym liście ponownie najmiłościwiej przemawiamy do Was, którzy
jesteście powołani do udziału w Naszych troskach, jesteście dla Nas największą pociechą w
Naszych okropnych goryczach, radością i rozweseleniem z powodu szczególnej religijności i
pobożności, którą się odznaczacie, i dzięki Waszej przedziwnej miłości, wierności i szacunku, z
którymi jesteście Nam i Stolicy Apostolskiej oddani, jednomyślnym duchem staracie się dzielnie
i pilnie wypełniać nader ciężką Waszą posługę biskupią. Dlatego spodziewamy się po Waszej
znakomitej gorliwości pasterskiej, że uzbroiwszy się w oręż ducha, to jest słowo Boże, i
wzmocnieni w łasce Pana naszego Jezusa Chrystusa, zechcecie ze zdwojonymi wysiłkami co
dzień więcej na to zwracać uwagę, aby wierni powierzeni Waszej opiece powstrzymywali się od
„szkodliwego chwastu, którego Jezus Chrystus nie uprawia, albowiem nie jest uprawą Ojca”
(10). Dlatego też nigdy nie przestawajcie tych wiernych uświadamiać, że z naszej świętej religii,
jej nauki i jej zastosowania wynika dla ludzi wszelka prawdziwa szczęśliwość, i że jest
błogosławiony ten lud, którego Pan Bóg jego (11). Nauczajcie, że „królestwa istnieją na
fundamencie katolickiej wiary” (12), i „że nic nie jest tak zgubnego, tak do upadku
skłaniającego, tak wystawionego na wszelkie niebezpieczeństwa, jak myślenie, że to jedno
może nam wystarczyć, że otrzymaliśmy wolną wolę przy narodzeniu, i już o nic więcej nie
musimy błagać Pana, to znaczy, zapomniawszy o naszym Stwórcy, wyrzec się Jego potęgi, aby
tylko uznać się wolnymi” (13). „Nie zaniechajcie również nauczać, że władza monarsza jest
dana nie tylko do sprawowania rządów nad światem, ale przede wszystkim jest dana dla obrony
Kościoła” (14), i nic nie może przynieść książętom i królom większego pożytku i sławy, jak to, co
nadzwyczaj roztropny i dzielny inny Nasz poprzednik, św. Feliks, przedłożył swoim autorytetem
cesarzowi Zenonowi, „pozwala się Kościołowi katolickiemu... używać swoich praw, i nie
dopuszcza aby ktokolwiek sprzeciwił się jego wolności... Ponieważ pewne jest, że to dla tych
władców jest zbawienne, gdy w sprawach Bożych starają się swoją królewską wolę poddać
Bożemu postanowieniu, a nie wynosić jej ponad nie” (15).
6 / 10
Rodzina katolicka - Bł. Pius IX. Quanta cura – O współczesnych błędach
wtorek, 24 marca 2009 16:47
Ufność w Bogu
Jak zawsze, tak też szczególnie dzisiaj, Czcigodni Bracia, wśród tak wielkich utrapień Kościoła i
społeczeństwa świeckiego, pośród tak wielkiego sprzysiężenia przeciwników sprawy katolickiej i
Stolicy Apostolskiej, wśród tak wielkiej nawałnicy błędów potrzeba koniecznie, abyśmy
przystępowali z ufnością do tronu łaski, abyśmy dostąpili miłosierdzia i znaleźli stosowną pomoc
łaski. Dla tego postanowiliśmy pobudzić pobożność wszystkich wiernych, aby wespół z Nami i z
Wami, najgorętszymi i najpokorniejszymi modlitwami nieustannie prosili i błagali Ojca światłości
i miłosierdzia, i z pełnią wiary nieustannie uciekali się do Pana naszego Jezusa Chrystusa, który
odkupił nas Bogu we krwi swojej i najmiłościwsze Jego Serce, tę ofiarę najgorętszej ku nas
miłości usilnie i nieustannie prosili, aby wszystko pociągnął ku sobie, i aby wszyscy ludzie
zapaleni przenajświętszą miłością godnie postępowali według Jego Serca, we wszystkim
podobając się Bogu i obfitując we wszelkie dobre uczynki. Gdy zaś bez wątpienia,
przyjemniejsze są Bogu modlitwy ludzi, kiedy przystępują doń z sercem czystym od wszelkiej
zmazy, dlatego niebieskie skarby Kościoła, powierzone Naszej pieczy, postanowiliśmy z
apostolską hojnością otworzyć dla wiernych Chrystusowych, tak aby ci wierni tym goręcej
zapaleni do prawdziwej pobożności, przez sakrament pokuty oczyszczeni z grzechów, z tym
większą ufnością wznosili swe modlitwy do Boga, i dostąpili Jego miłosierdzia i łaski.
Udzielenie odpustu jubileuszowego
Tym listem udzielamy, na mocy Naszej apostolskiej władzy, całemu światu katolickiemu,
wszystkim wiernym obojga płci i każdemu z osobna, odpustu zupełnego na sposób jubileuszu,
ale tylko na okres jednego miesiąca, który Wy, Czcigodni Bracia, w przeciągu całego
przyszłego roku 1865, a nie później, i inni prawomocni ordynariusze diecezji, wyznaczycie,
zupełnie w taki sam sposób i na wzór, jak My sami wyznaczyliśmy na progu Naszego
pontyfikatu w Naszym liście apostolskim, wydanym w formie brewe, z dnia 20 listopada 1846
roku wysłanym do wszystkich biskupów świata katolickiego, rozpoczynającym się od słów
Arcano Divinae Providentiae concilio i z tymi samymi wszystkimi uprawnieniami, które zostały
udzielone przez Nas w tym liście. Chcemy przecież, aby to wszystko zostało zachowane, co we
wspomnianym liście zostało zapisane, a pominięto to, co tam oświadczyliśmy, że wykluczamy.
Zezwalamy na to, bez względu na wszystkie przeciwne tym rozporządzenia, nawet te, które
zasługują na szczególną i osobistą wzmiankę i zniesienie. Aby usunąć wszelką wątpliwość i
trudność, nakazaliśmy aby odpis niniejszego listu do Was został przesłany.
„Błagajmy, Czcigodni Bracia, z głębi serc i z całej duszy o miłosierdzie Boże, albowiem On sam
dodał, mówiąc: «miłosierdzia mego nie oddal od nich», prośmy a otrzymamy, a chociaż by było
opóźnienie i zwłoka, dlatego że ciężko zawiniliśmy, kołaczmy, bo kołaczącemu zostanie
7 / 10
Rodzina katolicka - Bł. Pius IX. Quanta cura – O współczesnych błędach
wtorek, 24 marca 2009 16:47
otwarte, jeżeli tylko do drzwi kołatać będą modlitwy, wzdychania i nasze łzy, którymi potrzeba
nalegać i nie ustawać, jeżeli tylko modlitwa będzie jednomyślna. Niech każdy prosi Boga nie
tylko za siebie, ale i za wszystkich braci, jak nas nauczył modlić się Pan” (16).
Wstawiennictwo Najświętszej Maryi Panny i świętych
Aby zaś Bóg tym łatwiej przychylił się do próśb i życzeń, Naszych, Waszych i wszystkich
wiernych, wzywajmy z całą ufnością naszą przed Nim Orędowniczkę, Niepokalaną Najświętszą
Bogarodzicę Dziewicę Maryję, która rozgromiła wszystkie herezje na całym świecie i która jest
najmiłościwszą Matką nas wszystkich, „wszystka słodka i pełna miłosierdzia... wszystkim się
dająca ubłagać, dla wszystkich najłaskawsza, ogarniająca miłością potrzeby wszystkich” (17), i
jako królowa stojąc po prawicy Jednorodzonego Syna swego, Pana naszego Jezusa Chrystusa
ubrana w złoto i różnorodnymi przystrojona klejnotami, wszystko u Niego wyjednać jest w
stanie. Prośmy także o wstawiennictwo błogosławionego Piotra, Księcia Apostołów, i jego
współapostoła Pawła i wszystkich świętych Pańskich, którzy już stawszy się przyjaciółmi Boga,
stanęli w przybytkach niebieskich i uwieńczeni dzierżą palmę, a bezpieczni o swoją
nieśmiertelność troszczą się o nasze zbawienie.
Błogosławieństwo
Na koniec błagając dla Was z całego serca o obfitość wszelkich darów niebieskich od Boga,
jako zadatek Naszej szczególnej miłości, udzielamy Wam najłaskawiej, Czcigodni Bracia, i
wszystkim duchownym i świeckim wiernym powierzonym Waszej pieczy, Naszego
apostolskiego błogosławieństwa.
Dan w Rzymie u Świętego Piotra, dnia 7 grudnia roku 1864, dziesiątego od ogłoszenia dogmatu
o Niepokalanym Poczęciu Bogarodzicy Dziewicy Maryi, w dziewiętnastym roku Naszego
pontyfikatu.
Pius IX
Tekst za: Epistola encyclica ad omnes catholici orbis sacrorum Antistes – Quanta cura – die 8
8 / 10
Rodzina katolicka - Bł. Pius IX. Quanta cura – O współczesnych błędach
wtorek, 24 marca 2009 16:47
decembr. Qua errores praesertim hac tristissima aetate dominantes damnatur et proscribuntur
[w:] Pii IX P. M. Acta, Rzym 1854nn., prima pars, t. III, s. 687–700; A. A. S. 3 (1867/1868), s.
163nn.
(1) Qui pluribus, 9 XI 1846, Pii IX P. M. Acta, Rzym 1856nn, 1/I, s. 4–24.
(2) Alokucja Singulari quadam, 9 XII 1854, Pii IX P. M. Acta, 1/I, s. 620–631.
(3) Alokucja Maxima quidem, 9 VI 1862, Pii IX P. M. Acta, 1/III, s. 451–461.
(4) Grzegorz XVI, Mirari vos, 15 VIII 1832.
(5) Ibidem.
(6) Św. Augustyn, Epist. 105 (166) 2, n. 9, P. L. XXXIII, 399.
(7) Św. Leon, Epist. 14 al. 133, § 2, wyd. Ball, P. L. LIV, 1149.
(8) Pius VI, Epist. ad card. de la Rochefoucauld, 10 III 1791.
(9) Klemens XII, In eminenti, 28 IV 1738; Benedykt XIV, Providas, 18 III 1751; Pius VII,
Ecclesiam, 13 IX 1821; Leon XIII, Quo graviora, 13 III 1825.
(10) Św. Ignacy Męczennik, Epist. ad Philiadelph., 3.
9 / 10
Rodzina katolicka - Bł. Pius IX. Quanta cura – O współczesnych błędach
wtorek, 24 marca 2009 16:47
(11) Por. Ps 143.
(12) Św. Celestyn, Epist. 22 ad Synod. Ephes., apud Const., s. 1200.
(13) Św. Innocenty I, Epist. 29 Conc. Carthag., apud Const., s. 891.
(14) Św. Leon I, Epist. 156 al. 125, P. L. LIV, 1130.
(15) Pius VII, Diu satis, 15 V 1800.
(16) Św. Cyprian, Epist. XI.
(17) Św. Bernard, Sermo de duodecim praerogativis B. M. V. ex verbis Apocalyp.
10 / 10