background image

ebooki.nomos.pl

kup pełną wersję ebooka na naszej stronie internetowej

background image

I

UMYSŁ CZŁOWIEKA

PIERWOTNEGO

background image

II

background image

III

background image

IV

Tytuł oryginału: The Mind of Primitive Man

© 1938 by Macmillan Company renewed 1939 by Franz Boas

© Foreword by M. Herskovits Copyright 1963 by The Crowell-Collier Publishing 

Company

© Copyright for the Polish translation by Zakład Wydawniczy »NOMOS«, 2010

Wszelkie prawa zastrzeżone. Książka ani żadna jej część nie może być przedruko-

wywana, ani w jakikolwiek inny sposób reprodukowana czy powielana mechanicz-

nie, fotooptycznie, zapisywana elektronicznie lub magnetycznie, ani odczytywana 

w środkach publicznego przekazu bez pisemnej zgody wydawcy.

Redakcja naukowa serii Antropologia religii: dr hab. Andrzej Szyjewski

Komitet redakcyjny serii Antropologia religii:

prof. dr hab. Mariola Flis

prof. dr hab. Piotr Kowalski

prof. dr hab. Ewa Nowicka

prof. dr hab. Aleksander Posern-Zieliński

prof. dr hab. Henryk Zimoń SVD

Redakcja naukowa tomu: dr Ewa Kopczyńska

Podręcznik akademicki dotowany przez Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego

Redakcja wydawnicza i korekta: Teresa Czerniejewska-Herzig

II korekta: Eliza Litak

Redakcja techniczna: Dariusz Piskulak

Projekt okładki: Kompania Graficzna — Joanna i Wojciech Jedlińscy

ISBN 978-83-7688-045-7

KRAKÓW 2010

Wydanie I

Zakład Wydawniczy »NOMOS«

31-208 Kraków, ul. Kluczborska 25/3u

tel./fax (12) 626 19 21; e-mail: biuro@nomos.pl; www.nomos.pl

Objętość: ark. wyd. 18, nakład: 1000 egz.

background image

V

SpiS treści

Ewa Kopczyńska, Antropologia Franza Boasa: nauka jako misja   . . . . . . . . VII

Melville J. Herskovits, Przedmowa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .  3

Słowo wstępne   . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .  11

Rozdział 1.   Wprowadzenie  . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .  13

Rozdział 2.  Zarys historyczny  . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .  25

Rozdział 3.  Skład ludzkich ras   . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .  38

Rozdział 4.  Dziedziczone właściwości ras ludzkich  . . . . . . . . . . . . . . . . .  52

Rozdział 5.  Niestabilność typów ludzkich   . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .  70

Rozdział 6.  Morfologia ras  . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .  89

Rozdział 7.  Fizjologiczne i psychiczne funkcjonowanie ras . . . . . . . . . .  102

Rozdział 8.  Rasa, język i kultura . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .  125

Rozdział 9.  Wczesne cechy kulturowe  . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .  136

Rozdział 10.  Interpretacje kultury  . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .  149

Rozdział 11.  Umysł człowieka pierwotnego a postęp kulturowy  . . . . . . .  166

Rozdział 12.  Emocjonalne asocjacje ludzi pierwotnych  . . . . . . . . . . . . . .  188

Rozdział 13.  Problem rasy w społeczeństwie nowoczesnym  . . . . . . . . . .  209

Bibliografia  . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .  225

Indeks osobowy   . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .  237

background image

3

Przedmowa

Relatywnie rzecz biorąc, kwestia rasy, traktowanej jako element sto-

sunków międzyludzkich, jest czymś nowym. Różnice w typie fizycznym, 

za pomocą których rozgranicza się główne kategorie człowieka nie miały 

wcześniej zbyt dużego znaczenia, gdy chodzi o ocenę ich wartości intelek-

tualnej oraz kulturowej. Rzecz jasna zauważano różnice form ludzkich, ta-

kie jak pigmentacja, kolor oczu, kształt włosów czy kontury twarzy, ale nie 

przypisywano im społecznego, ekonomicznego i politycznego znaczenia, 

przynajmniej aż do końca wieku XVII i związanej z tym okresem światowej 

ekspansji Europejczyków.

Teorie o rasowej wyższości oraz podrzędności zostały wyrażone w spo-

sób  uporządkowany  dopiero  gdzieś  w  połowie  XIX  wieku,  przyjmując 

dwojaką postać. Najpierw pojawiły się próby usprawiedliwienia, na grun-

cie naukowym, zniewolenia Murzynów. Drogę temu podejściu utorowali 

Amerykanie, tacy jak Josiah C. Nott i George R. Gliddon, wpływając na 

sposób myślenia Jamesa Hunta oraz innych angielskich zwolenników ru-

chu antyabolicyjnego. W następnej kolejności pojawiły się na kontynencie 

europejskim dzieła Arthura de Gobineau we Francji, a także Houstona Ste-

warda Chamberlaina w Niemczech. Ich prace koncentrowały się na utwier-

dzeniu tezy o intelektualnej oraz kulturowej wyższości rasy aryjskiej, czyli 

wysokich niebieskookich północnoeuropejskich blondynów, którzy zostali 

później nazwani rasą nordycką.

Wczesne prace amerykańskich oraz brytyjskich teoretyków ras zosta-

ły szybko zapomniane wraz ze zniesieniem niewolnictwa w Stanach Zjed-

noczonych.  Tymczasem  europejski  punkt  widzenia  rozkwitł,  zwłaszcza 

w  Niemczech,  gdzie  stał  się  jednym  z  fundamentów  ideologii  nazistow-

skiej, a przez to głównym powodem holokaustu oraz II wojny światowej. 

To właśnie wtedy zaczęto używać pojęcia ‘rasizm’ na określenie wykorzy-

stywania tej koncepcji do celów politycznych.

background image

4

Przedmowa

Nie  można  powiedzieć,  aby  rasizm  nie  był  krytykowany.  Ale  an-

tropologowie,  którzy  nie  akceptowali  rasowej  interpretacji  historii  byli 

rozproszeni,  ich  próby  skorygowania  wypaczeń  naukowych  rozmyte, 

a  prowadzone  badania  w  większości  przypadków  nie  brały  pod  uwagę 

społecznych oraz politycznych implikacji odrzucanej przez nich doktry-

ny. Dopiero publikacja książki Umysł człowieka pierwotnego pozwoliła 

antyrasistom  na  odwoływanie  się  do  jednego,  konkretnego  dzieła,  któ-

re w zgodzie z najlepszymi tradycjami nauki opierało swoje wnioski na 

obiektywnej analizie, przedstawiając zawarte w nim dane w kontekście 

ich szerszych implikacji oraz szeregując znane fakty tak, by odnosiły się 

do podejmowanych kwestii.

Książka od samego momentu jej wydania stała się głównym obiektem 

ataku  wszystkich  zwolenników  tezy  o  istnieniu  wyższości  rasowej.  Nie-

przypadkowo  niemieckie  wydanie  z  roku  1914  zatytułowane  Kultur  und 

Rasse zostało skazane na spalenie 10 maja 1933 roku. Jej żywotność po-

twierdzają powtarzające się wciąż ataki zarówno na nią, jak i na jej autora, 

dokonywane przez neorasistów walczących zarówno z trendami w zakresie 

integracji rasowej w Stanach Zjednoczonych, jak i z upadkiem systemów 

kolonialnych na całym świecie, nawet na dwie dekady po śmierci Boasa 

i po pięciu kolejnych wydaniach tej książki.

Franz Boas urodził się 9 lipca 1858 roku w Minden, w Niemczech. Roz-

począł studia na uniwersytecie w Heidelbergu i w Bonn, następnie przeniósł 

się do Kilonii, gdzie w wieku dwudziestu trzech lat uzyskał stopień doktora 

filozofii. Praca dyplomowa „Przyczynek do rozumienia koloru wody” zwią-

zana była z jego pierwszą specjalizacją, czyli fizyką, ale to druga specjaliza-

cja, czyli geografia, była tą, która wpłynęła najsilniej na jego późniejszą ka-

rierę. Jednocześnie matematyczny trening, który przeszedł jako fizyk, został 

skutecznie wykorzystany w badaniach nad różnicami rasowymi oraz dzie-

dziczeniem u ludzi. Zainteresowania geograficzne skupiały się natomiast 

wokół  obszaru  kultury  oraz  ludzkości.  Jak  się  okazało,  poprowadziły  go 

one w sposób logiczny i nieodwołalny w kierunku nowej dyscypliny jaką 

była antropologia. Wyprawa polowa na Arktykę zaowocowała fascynacją 

kulturą Eskimosów, która okazała się tak odmienna od wszystkiego co znał 

— tak dobrze była dostosowana do trudnych warunków, w których ci ludzie 

żyli, a zarazem tak dla nich satysfakcjonująca. W efekcie zaabsorbowało go 

wyzwanie  naukowe,  polegające  na  wyjaśnieniu  różnic  oraz  podobieństw 

w obyczajach ludów o zróżnicowanym typie fizycznym i środowisku życia, 

background image

5

Przedmowa

a związane z tym wyzwaniem pytania określiły problematykę badań, której 

poświęcił resztę swojego życia.

Pierwszy raz Boas odwiedził Stany Zjednoczone w roku 1884, wraca-

jąc ze swoich badań nad Eskimosami. W Berlinie przyjął posadę w Muzeum 

Etnologicznym, angażując się również w życie uniwersyteckie i uzys kując 

tytuł docenta. To właśnie w tym okresie rozpoczął on również swoje długo-

falowe badania nad życiem północnoamerykańskich Indian z północnego 

wybrzeża Pacyfiku. Tam urzekła go swoboda amerykańskiego świata inte-

lektualnego, odmienna od sztywnego systemu hierarchicznego panującego 

w Niemczech, i w 1887 roku zdecydował się na współpracę z czasopismem 

„Science”ożenił się oraz zamieszkał w Nowym Jorku. Pierwsze stanowis­

ko naukowe w Ameryce objął w roku 1889 na Uniwersytecie Clark, gdzie 

pozostał aż do 1892, kiedy to przeniósł się do Chicago by zostać członkiem 

sztabu Kolumbijskiej Wystawy Światowej, a później Muzeum Historii Na-

turalnej (Field Museum).

Do Nowego Jorku wrócił w roku 1896, obejmując stanowisko w Ame-

rykańskim Muzeum Historii Naturalnej. Od roku 1899 do 1905 łączył je ze 

stanowis kiem profesora antropologii na Uniwersytecie Columbia, a po 1905 

ograniczył się do pracy na Uniwersytecie, kształcąc studentów, którzy mieli, 

tak jak on, odegrać bardzo istotną rolę w kształtowaniu antropologii jako 

nauki. Przeszedł na emeryturę w roku 1937, na pięć lat przed nagłą śmier-

cią w roku 1942, która nastąpiła w trakcie lunchu zorganizowanego przez 

klub naukowy Uniwersytetu Columbia na cześć jego przyjaciela, profesora 

Paula Riveta z Paryża, wtedy uciekiniera przed prześladowaniami nazistów, 

których uprzedzenia rasowe były zawsze celem ataku Boasa. Był tytanem 

pracy, któremu mało kto potrafił dorównać. Spod jego pióra wychodził nie-

przerwany potok monografii, artykułów w czasopismach naukowych i ana-

liz. Wydał jedną publikację książkową, a drugą redagował przez osiemnaście 

lat,  inicjując  dodatkowo  i  redagując  serię  monografii.  Bezkompromisowy 

w swoim poczuciu, iż ustępstwa wobec czytelników nie powinny przesła-

niać twardego charakteru jego danych i jego koncepcji, pisał w sposób od-

powiadający  według  niego  danej  problematyce.  Do  jego  najważniejszego 

wkładu należy sformułowanie wielu twierdzeń, które dzisiaj stanowią antro-

pologiczną oczywistość, a które weszły do obiegu w postaci profesjonalnych 

raportów i monografii o ograniczonym zasięgu. Przykłady stanowi analiza 

wpływu  zróżnicowania  w  ramach  rodzeństwa  oraz  rodu  na  kształtowanie 

się fizycznych typów, badanie języków w kategoriach ich własnej struktury 

background image

6

językowej, zamiast używania pojęć zaczerpniętych z języków indoeuropej-

skich, czy zwrócenie uwagi na psychologiczny element zachowań jako coś 

niezbędnego w rozumieniu kultury. Spośród ponad sześciuset dzieł, które 

zawiera jego bibliografia, tylko kilka dostępnych jest szerszemu gronu czy-

telników. Gdy chodzi o książki, to, nie licząc tej, można by wymienić tylko 

Primitive Art, a także zredagowany przez niego zbiorowy podręcznik Gene-

ral Anthropology oraz Anthropology and Modern Life. Kilka lat przed śmier-

cią  został  namówiony  do  wydania  zbioru  swoich  dzieł  naukowych,  które 

ukazały się pod tytułem Race, Language and Culture.

Interesująca jest również sama historia wydania niniejszej książki. Idee, 

które tworzą jej rdzeń zostały po raz pierwszy wyrażone w roku 1894 w for-

mie eseju zatytułowanego Zdolności człowieka, jako rasowo uwarunkowane 

(Human faculty as determined by race). Było to przemówienie, które Boas 

wygłosił na zebraniu w Brooklynie jako wiceprezydent AAAS (American 

Association for the Advancement of Science) i jednocześnie jako prezes jej 

sekcji antropologicznej. Sam tytuł pojawił się po raz pierwszy w trakcie jego 

prezydenckiego przemówienia skierowanego do American Folklore Society 

w roku 1901. Idee, które w pierwotnych wersjach książki stanowiły zarodek 

rozwiniętych tutaj koncepcji, zostały przekształcone w zbiór wykładów wy-

głoszonych w 1910 roku na Lowell Institute w Bostonie, a później, również 

po hiszpańsku, na Narodowym Uniwersytecie Meksykańskim.

Pierwsze wydanie książki pojawiło się w roku 1911. Miało kilka dodru-

ków nim Boas zdecydował się na takie jej przeredagowanie, by, jak to sam 

ujął, uwzględnić odkrycia poczynione od czasu napisania wersji pierwotnej. 

Późniejsze odkrycia potwierdziły jego wnioski, co do których czuł „coraz 

większą pewność”. Następnie zwięźle owe wnioski podaje: „Nie istnieje 

żadna istotna różnica pomiędzy sposobem myślenia człowieka pierwotnego 

i cywilizowanego. Nie udało się nigdy ustalić bliskiego związku pomiędzy 

rasą a osobowością. Pojęcie typu rasowego, tak jak jest ono powszechnie 

używane, jest mylące i wymaga zarówno logicznego, jak i biologicznego 

zredefiniowania”.

Warto  jednak  pamiętać  o  tym,  by  nie  traktować  tej  książki  wyłącz-

nie w kategoriach rozprawy na temat ras i różnic rasowych. Już w swoim 

pierwszym wydaniu tłumaczyła ona strukturę całej nauki o człowieku, do-

wodząc, że zdolności ludzkie, tak jak przejawiają się one w sposobie myśle-

nia i działania, są w swej istocie przedłużeniem kontrapunktowej dynamiki 

pomiędzy tym co jest fizycznie odziedziczone, a tym co wyuczone, czyli 

Przedmowa

background image

7

pomiędzy fizycznym uposażeniem a kulturą. Zauważono, i słusznie, że nie-

miecki tytuł książki, Kultura i rasa, opisuje jej zawartość znacznie trafniej 

niż jej angielski oryginał.

Wydanie z roku 1911 zdradzało zaabsorbowanie autora procesami dzie-

dziczenia, co tylko nasiliło się po jej przeredagowaniu. W tym sensie książka 

stanowiła zapowiedź nadchodzącego trendu, który miał niemal całkowicie 

przekształcić subdyscyplinę fizycznej antropologii z zajmującej się klasy-

fikacją typów ludzkich w wyspecjalizowaną dziedzinę biologii człowieka. 

Nawet wtedy, gdy w roku 1938 ukazała się przeredagowana wersja książki, 

badania genetyczne nad człowiekiem znajdowały się wciąż w powijakach. 

Tymczasem w swojej pracy zatytułowanej Zmiany kształtu ciała potomków 

imigrantów (Changes in the bodily form of descendants of immigrants), bę-

dącej rezultatem badań przeprowadzonych dla Kongresu Stanów Zjedno-

czonych na zlecenie komisji Dillinghama do spraw imigracji, Boas śledzi 

wpływ, jaki środowisko wywiera na odziedziczone fizyczne cechy ludzkie. 

Była to jedna z pierwszych prac, która, dowodząc faktycznej plastyczności 

ludzkiego organizmu, wykorzystała jednocześnie zasoby biometryki jako 

istotne  w  badaniach  nad  człowiekiem,  stosując  matematyczne  podejście, 

którego twórczym wirtuozem pozostawał zawsze Boas.

Gdy chodzi o kulturową stronę ludzkich doświadczeń, to zaintereso-

wania Boasa obejmowały szeroką perspektywę. Kwestia traktowania rasy, 

języka i kultury jako niezależnych zmiennych była nieustannie podnoszo-

na i jednocześnie wyjątkowo obszernie udokumentowana. Większość argu-

mentów przytaczanych przez niego by pokazać osiągnięcia kulturowe czło-

wieka  „pierwotnego”,  a  zwłaszcza  przedstawione  przez  niego  przykłady, 

osiągnęły później status antropologicznych aksjomatów. W kolejnych roz-

działach odnajdujemy porozrzucane cenne reguły, tworzące razem podsta-

wy, na których winna być zbudowana naukowa metoda badań nad kulturą, 

tak jak chociażby na stronie 186:

Przeprowadzając badania naukowe, powinniśmy mieć zawsze na uwadze fakt, że 

nasze wyjaśnienia będą uosabiać szereg hipotez oraz teorii oraz że nie prowadzimy 

nigdy analizy danego zjawiska do samego końca. W innym wypadku trudno by było 

o jakikolwiek postęp, ponieważ skrupulatna obróbka każdego zjawiska z osobna 

wymagałaby nieskończenie dużo czasu. Chodzi tylko o to, że zbyt szybko zupełnie 

zapominamy o ogólnej, i dla wielu czysto konwencjonalnej, podstawie teoretycznej, 

która stanowi fundament naszego rozumowania i traktujemy wyniki naszych docie-

kań jako absolutną prawdę.

Przedmowa

background image

8

Uderzające jest to, jak aktualne są w dalszym ciągu podstawowe tezy 

Boasa i jego zasadnicze podejście, zwłaszcza biorąc pod uwagę tempo roz-

woju  jakie  nastąpiło  w  antropologii  od  czasu  wydania  przeredagowanej 

wersji tej książki. Niektóre z jego koncepcji nie są już aktualne, a poję-

cia których używał, ze zrozumiałych względów wypadły z obiegu. Słowo 

„prymitywny”, które z takim trudem starał się zdefiniować, i które nawet 

w jego rozważaniach nie sprawiało wrażenia funkcjonalnie poprawnego in-

strumentu klasyfikacyjnego, jest coraz rzadziej słyszane. Ustępuje miejsca 

innym, bardziej precyzyjnym, opisowym i neutralnym pojęciom, takim jak 

‘niepiśmienny’, nie tylko ze względu na jego niejas ne znaczenie, ale także 

z powodu negatywnych skojarzeń jakie za sobą niesie. W podobny sposób 

celem ataku stała się, zajmująca dużo miejsca u Boasa, koncepcja postępu, 

ze względu na jej ukryte, powiązane z kulturą implikacje.

Albo, by podać inny przykład, tak istotne w całej książce samo pojęcie 

‘rasa’ okazało się bezużyteczne w nie mniejszym stopniu z naukowego, co 

i społecznego punktu widzenia. Koncepcja rasy okazała się ślepym zauł-

kiem dla nauki, która ostatecznie poszła za przykładem Boasa i nacisku jaki 

kładł  na  potrzebę  badania  dynamicznych  procesów  dziedziczenia  fizycz-

nych form występujących u człowieka, zamiast w dalszym ciągu zadowalać 

się klasyfikowaniem końcowych rezultatów tych procesów, odnajdujących 

wyraz w dorosłych populacjach. Z ostatniego rozdziału dowiadujemy się, 

że dyskusja o „problemie rasy” została zdominowana przez bieżące wyda-

rzenia, choć i tu można natknąć się na generalizacje o wymiarze ponadcza-

sowym.

Patrząc na tę książkę z perspektywy ponad dwudziestu lat od momentu 

jej wydania, widać, że najważniejszym jej wkładem pozostaje coś, co tak 

naprawdę  nie  zostało  nigdy  formalnie  i  jednoznacznie  w  niej  wyrażone. 

Chodzi o udowodnienie, że w przypadku kultury ludzkiej pluralizm form 

stanowi powłokę, pod którą skrywa się wspólna wszystkim ludziom jedność 

uzdolnień, potrzeb i aspiracji. Jest to zatem zapowiedź tego, co z czasem 

zostało  nazwane  r e l a t y w i z m e m   k u l t u r o w y m  —  poglądu,  który 

wyrastając ze wspólnych elementów zawartych w bogactwie kulturowym, 

rozwija się na bazie świadomości przywiązania, jakie wszystkie ludy mają 

dla swojego specyficznego sposobu życia. Mało tego, w rozdziale na temat 

roli emocjonalnych asocjacji w kształtowaniu sądów Boas kładzie psycho-

logiczne podwaliny pod coś, co po jego śmierci stało się nową dyscypliną, 

czyli porównawcze studia wartości. Istotność tej dyscypliny bierze się nie 

Przedmowa

background image

9

tylko z faktu, że bada ona zaniedbany aspekt naukowego podejścia do kul-

tury, ale także z tego, że tworzy ona podstawy dla przekonującej doktryny 

w świecie, w którym kontakty między ludami o odmiennym sposobie życia 

są coraz częstsze i coraz bliższe.

Ta najbardziej popularna praca Boasa zasługuje zatem na najwyższą 

uwagę. Czytając ją, warto pamiętać o dwóch podsumowujących jego prace 

wypowiedziach. Pierwsza należy do jego studenta, a później jednego z naj-

bardziej znanych antropologów kultury, Alfreda L. Kroebera, którą napisał 

rok po jego śmierci:

Na  naukowy  wkład  Boasa  [...]  składa  się,  po  pierwsze,  dostrzeżenie  i  zapocząt-

kowanie olbrzymiej ilości nowych kwestii; po drugie, rozwiązania, które w takim 

stopniu, w jakim poruszały dany problem były zaskakująco trafne; i po trzecie, fakt, 

że rozwiązania te były takie jak być powinny — to znaczy z zastrzeżeniami: Boas 

dostrzegał  zawarte  w  rozumowaniu  innych  sofizmaty,  uważając,  by  samemu  ich 

nie popełnić. Pomimo jego niespożytej energii by brnąć dalej, wiedział kiedy nale-

ży przestać, przestrzegając rygorystycznie granicy jaką stanowią dowody. (Kroeber 

i in. 1943)

Szesnaście lat później, w memoriale wydanym przez American Anth-

ropological Association z okazji setnej rocznicy narodzin Boasa, brytyjski 

antropolog J. M. Tanner, który znał go tylko z dzieł, tak podsumował jego 

badania nad rozwojem człowieka:

Oczywiście  niektóre  wnioski  Boasa  nie  zostały  potwierdzone  późniejszymi  do-

świadczeniami. Niektóre z jego interpretacji wymagały poprawek. Czasami on rów-

nież nie dostrzegał wszystkiego, co ukryte było w jego materiałach. Ale zaskakującą 

rzeczą jest to, jak rzadko w jego pracach mamy do czynienia z dyskusyjnymi odkry-

ciami, wątpliwymi wnioskami czy przegapioną szansą. Był on nieocenionym pio-

nierem, który co prawda popełnił parę błędów — ale żadnych większych. Był czło-

wiekiem o niezwykłym horyzoncie zainteresowań, tym niemniej w jego pis mach 

dotyczących naszej wąskiej dyscypliny nie widać, by jego talent był rozproszony. 

Wręcz przeciwnie, większość jego dzieł powoduje, że inni badacze jego okresu wy-

glądają przy nim jak dyletanci, gdy tymczasem to on jest tym, który wnika głębiej 

pod powierzchnię. (Tanner 1959)

Melville J. Herskovits

25 czerwca 1962 

Przedmowa

background image

10

background image

11

Słowo wStępne

Od  momentu  ukazania  się  w  roku  1911  pierwszego  wydania  dzieła 

Umysł człowieka pierwotnego poczyniono znaczące postępy w tych dziedzi-

nach nauki, których dotyka problematyka książki. Badania nad dziedzicz-

nością uczyniły znaczny krok naprzód, pomagając wyjaśnić pojęcie ‘rasa’. 

Wpływ środowiska na budowę ciała i zachowanie stał się obiektem wielu 

badań, a nastawienie umysłowe człowieka „pierwotnego” zostało przeana-

lizowane przy zastosowaniu nowych perspektyw. W tej sytuacji, duża część 

książki musiała zostać przepisana i poprawiona.

Pierwsza wypowiedź dotycząca zawartych w książce wniosków miała 

miejsce w trakcie przemówienia, które autor wygłosił jako wiceprezydent 

sekcji  antropologicznej  AAAS  (American  Association  for  the  Advance-

ment of Science) w 1895 roku. Od tamtego czasu kwestia ta pozostawała 

w kręgu jego najważniejszych zainteresowań. Wynikiem jego badań była 

rosnąca pewność co do słuszności własnych wniosków. Nie istnieje żadna 

istotna różnica pomiędzy sposobem myślenia człowieka pierwotnego i cy-

wilizowanego. Nie udało się nigdy ustalić bliskiego związku pomiędzy rasą 

a osobowością. Pojęcie ‘typ rasowy’, w znaczeniu, w którym jest używane 

powszechnie, jest mylące i wymaga zarówno logicznego, jak i biologiczne-

go zredefiniowania. Chociaż wydaje się, że większość amerykańskich stu-

dentów biologii, psychologii i antropologii podziela te poglądy, to jednak 

powszechne uprzedzenia, oparte na wcześniejszej tradycji naukowej i ludo-

wej, wcale nie zniknęły, a uprzedzenia rasowe odgrywają wciąż ważną rolę 

w naszym życiu. Jeszcze gorsze jest podporządkowanie nauki prostackim 

uprzedzeniom w państwach kontrolowanych przez dyktatorów. Tego typu 

kontrola  rozwinęła  się  zwłaszcza  w  książkach  dotykających kwestii  rasy 

i kultury. Nie ma godnej zaufania nauki tam, gdzie publikacja materiałów 

sprzecznych z prostackimi uprzedzeniami i fanaberiami rządzącej kliki jest 

niedozwolona. Nie można ufać twierdzeniom naukowym tam, gdzie wy-

dawca, który cenił sobie ilość i jakość wydawanych przez siebie książek 

background image

12

naukowych, ogłasza w swoim kalendarzu wydanie książki starającej się po-

kazać, że mieszanie rasowe nie jest groźne, by potem wycofać tę książkę po 

tym, gdy do władzy dochodzi dyktator, ani tam, gdzie wielkie encyklopedie 

są  przepisywane  zgodnie  z  wytyczonymi  założeniami,  ani  wreszcie  tam, 

gdzie naukowcy albo nie chcą, albo nie mają odwagi opublikować wyni-

ków, które przeczą przyjętej doktrynie, gdy tymczasem inni, chcąc prze-

pchnąć swój własny materiał, lub dając upust niekontrolowanemu zaślepie-

niu emocjonalnemu, idą w ciemno z góry wytyczoną ścieżką. Poskramianie 

wolności intelektualnej oznacza gwóźdź do trumny nauki.

Słowo wstępne


Document Outline