Tarcze białego światła
Robert Bruce
tłumaczył Alex
© Copyright 1995-1999
Ten artykuł wyrósł jako odpowiedź na proste pytanie zadane mi jakiś czas temu. Brzmiało
ono: "Wytłumacz, proszę, dlaczego twierdzisz, że czystość ducha i przywoływanie białego
światła nie jest wystarczające dla duchowej ochrony?"
Od czego zacząć? Na początku proszę zrozumieć, że mam własne, duże doświadczenie na
tym polu - pomagam wielu osobom cierpiącym na różnego rodzaju psychiczne i demoniczne
ataki, i sam również byłem pod ostrzałem niezliczoną ilość razy. Nie mówię tego po to, aby w
jakikolwiek sposób podkopać twoją osobistą pewność siebie, ale po prostu dlatego, że zadałeś
to pytanie. Nie musisz także akceptować tego, co mam do powiedzenia - masz do tego pełne
prawo.
Czystość ducha, sama w sobie, nie oferuje żadnego realnego środka ochrony. Najlepszym
sposobem na zilustrowanie tego jest wg mnie przytoczenie mojej pracy z dziećmi. Widziałem
wiele dzieci (nawet niemowlaki w wieku poniżej 9-ciu miesięcy), które dostały się pod
większe psychiczne i demoniczne ataki. W większości dzieci te mieszkały w dobrych
domach, z kochającymi, stąpającymi twardo po ziemi, żyjącymi w czystości rodzicami - nie
pijakami, ćpunami, amatorami okultyzmu czy nawet osobami wyznającymi New Age -
przeciętni, zdrowi sceptycy. W początkowych dniach dużo eksperymentowałem, używając
powszechnie akceptowanych środków obrony jak wizualizowanie Białego Światła itp.
Zauważyłem, że są one całkowicie bezużyteczne, ale teraz odkryłem kilka sposobów na
pomaganie innym (nawet dzieciom i niemowlakom). Jeśli czystość sama w sobie byłaby
efektywną obroną, to przede wszystkim dzieci nigdy nie dostałyby się pod jakikolwiek rodzaj
psychicznego bądź demonicznego ataku, ponieważ dzieci są czyste, zwłaszcza niemowlęta.
Ale takie ataki stają się dzisiaj wyjątkowo powszechne - aż trudno sobie wyobrazić jak częste.
Jednakże czystość u dorosłego (naprawdę bardzo wyjątkowa rzecz) jest w jakimś stopniu
środkiem obrony, jako że wznosi określoną Tarczę Systemu Wierzeń, która zaprzecza
istnieniu negatywnych bytów nieorganicznych. Czystość także podnosi wibracje dorosłego,
sprawiając, że negi (negatywne, nieorganiczne stworzenie lub zły duch jakiegokolwiek
rodzaju) mają utrudniony dostęp. W skrócie, ujmując to psychologicznie: czystość ciała,
umysłu i ducha osoby nie dostarcza negom wystarczającej ilości surowego materiału, na
którym mogłyby działać. Czystość i duchowy rozwój nie dostarczają żadnych wewnętrznych
'cieni', których negi mogłyby użyć, aby się doczepić, ukryć i istnieć wewnątrz umysłu osoby.
W podobny sposób, całkowita ignorancja i brak wiary we wszystkie metafizyczne rzeczy
zaoferuje sensowną obronę w postaci systemu wierzeń, efektywnie działającą przeciw
negatywnym energiom (lub uwalniającą od nich), kiedy próbują się one manifestować. Z tego
powodu bardziej naukowi, sceptyczni ludzie zdają się doświadczać mniej paranormalnych
manifestacji niż osoby wierzące w to, posiadające otwarte umysły.
Jednakże oba powyższe rodzaje aspektów obrony (białe światło i czystość) oferują jedynie
ograniczoną obronę przed bezpośrednimi wtargnięciami negów niskiego poziomu i ich
manifestacjami, tzn. bardziej brutalnymi i niewyszukanymi rodzajami stworzeń
nieorganicznych. Jednakże bardziej inteligentne rodzaje negów przechodzą przez nią
stosunkowo łatwo, jeżeli inteligencja i metafizyczna wiedza ofiar nie jest połączona
przynajmniej z jakąś częścią duchowej czystości, rozwiniętej lub naturalnej.
Długoterminowe uwarunkowanie psychologiczne jest podstawową metodą wykorzystywaną
przez negi, chociaż doświadczona postać może zrobić duży krok naprzód (podporządkowując
sobie nowy podmiot/ofiarę) w dość krótkim czasie, poprzez implantowanie narzędzi
kontrolnych w umyśle. Kontrolowane ego, czystość, wiedza i intuicja (najlepsze co możesz
osiągnąć na drodze rozwoju duchowego), połączone razem, oferują potężną barierę. Dotyczy
to oczywiście przypadku, gdy wspomniana osoba nie była wcześniej uwarunkowana przez
nega podczas swojego dzieciństwa. W pewien sposób, kiedy osoba zostaje przełamana i
zdobyta przez nega, to instrukcja, jak uzyskać dostęp do tej osoby, jest zapisywana w jej
aurze - może odczytać ją każdy zainteresowany neg. To ostatnie nie zabrania ochrony
osobistej ani używania efektywnych środków samoobrony - to po prostu pewne utrudnienie.
W większości przypadków, jeżeli ofierze brakuje doświadczenia i wiedzy, to ataki negów
muszą być cierpliwie znoszone, aż skończy się ich impet - co zazwyczaj ma miejsce po kilku
tygodniach. Jednakże posiadając wiedzę, większość ataków da się odpierać i znacząco
skracać czas ich trwania, aż zdobędzie się wystarczająco dużo doświadczenia i wiedzy, aby
zastosować bardziej efektywne środki ochrony. Istnieje trochę efektywnych sposobów na
obronę, które nie są dziś powszechnie znane. A odparte ataki także zapewniają wymuszony
rozwój bioenergetyczny - co w pewien sposób wytwarza eteryczne zgrubienie wokół osoby.
Doświadczenie powoduje także rozwój mądrości poprzez konieczność, która prowadzi cię do
czerpania inspiracyjnej wiedzy tajemnej z własnego wnętrza.
Cała wiedza leży wewnątrz nas, nie na zewnątrz. Musisz tylko patrzeć w głąb i zadawać
odpowiednie pytania, a zostanie ci udzielona odpowiedź. To zapewnia, że wszystkie rzeczy są
równe i że podstawa systemu wierzeń danej osoby pozwoli jej na wewnętrzną manifestację
niezbędnej wiedzy tajemnej. Niestety, według moich obserwacji, większość ludzi dzisiaj staje
się ślepymi na tę wewnętrzną mądrość przez stwarzanie zbyt wypracowanych systemów
wierzeń, które nie są oparte na osobistym doświadczeniu, logice i rozumowaniu.
Wracając do pytania o Białe Światło: poprzez 'białe światło' rozumiesz 'wizualizowane białe
światło', co jest popularną techniką wizualizacji (wizualizację lepiej oddaje termin
wyobraźnia) polegającą na wyobrażaniu sobie białego, otaczającego cię światła, które cię
ochrania. Końcowym rezultatem jest to, że w rzeczywistości wyobrażona wersja ciebie
otoczona jest wyobrażonym białym światłem w twoim oku umysłu - ze wszystkimi
konotacjami wytworzonymi przez słowo 'wyobrażenie'. Ty nie 'przywołujesz' żadnego
rodzaju magicznej siły ani energii wystarczająco silnej, aby ochroniła cię przed inwazją
negów. Jeśli wierzysz, że ci się to udało, to zakładam, że rezultat był przypadkowy - tak mówi
mi moje doświadczenie. Według mnie metoda samoobrony - wizualizowanie białego światła -
to nic więcej jak tylko placebo. Jest to podobne do dziecka, które bojąc się ciemności, ukrywa
się pod kołdrą. To nie sprawia, że pokój staje się jaśniejszy, ale sprawia, że czuje się ono
lepiej.
Białe światło, o którym mówisz, jak najbardziej istnieje, lecz jest ono generalnie odbierane po
długim rozwoju duchowym. Nawet kiedy już osiągniesz określony poziom rozwoju i gdy to
światło zaczyna cię otaczać (w pewnym sensie) w wymiarze astralnym, to nie jest ono siłą,
którą można 'przywołać' ani jej używać, ani manipulować nią w jakikolwiek bezpośredni
sposób. Może ona jednakże zamanifestować się silniej (chociaż tymczasowo) podczas
doświadczeń mistycznych, jeżeli możesz wystarczająco silnie połączyć się ze swoim
Wyższym Ja. To w efekcie podnosi twoje wibracje na wyższy poziom, gdzie to białe światło
można odbierać jako namacalną i widzialną siłę.
W tych okolicznościach Białe Światło będzie jak najbardziej oferowało efektywną tarczę
ochronną. Całkowicie nieprzekraczalną. Można powiedzieć, że kiedy odbiera się białe światło
okiem umysłu jako spływające z góry, to twoje wibracje zostały podniesione do poziomu,
gdzie negi nie mogą cię bezpośrednio dotknąć. Jest wtedy zbyt wiele pozytywnej energii
otaczającej i przenikającej twoją istotę, żeby pozostawić jakąkolwiek część odsłoniętą, aby
mogła być wykorzystana przez negatywne, nieorganiczne istoty jakiegokolwiek rodzaju.
Trudnością tutaj jest oczywiście utrzymanie wibracyjnego / mistycznego stanu czystości
wystarczająco silnym i przez wystarczająco długi czas, aby było to efektywne. W większości
przypadków, kiedy odeprzesz jeden atak, to po prostu zaczyna się nowy. Jeśli negi nie mogą
się do ciebie dobrać bezpośrednio, to będą próbowały tego poprzez ludzi z twojego otoczenia.
Będą używać ich, aby powodować zdenerwowanie i dysharmonię w twoim życiu, aż obniżysz
swój poziom wibracji do miejsca, gdzie znowu będziesz wystawiony na niemiłe poczynania
negów.
Aby jeszcze bardziej utrudnić sprawy - im bardziej osoba jest czysta i duchowo rozwinięta
(zwłaszcza jeśli aktywnie pracuje nad prawdziwym duchowym zaawansowaniem), tym
więcej będzie przyciągała uwagę negów, które będą chciały ściągać ją na dół. Innymi słowy,
potencjał każdego aspiranta wytwarza swój poziom negatywnej opozycji plus poziom
pozytywnego wsparcia, ustanowionego przez prawo karmy. To jest naturalna kolej rzeczy i
jest to częścią przyczyny, dla której długoterminowy rozwój duchowy jest tak trudny. I jest to
także powodem, dla którego ci, którzy osiągają znaczący poziom duchowego / psychicznego
rozwoju zazwyczaj prowadzą raczej ciężkie życie lub mieli bolesną przeszłość.
Mam nadzieję, że to odpowiada na twoje pytanie. (RB)