Czy C T Russell był masonem

background image

Nowości na stronie

Czy C.T.Russell był masonem ?
Okultyzm w chrześcijańskim przebraniu
12 kroków do piekła
New Age w KRK

Czy Jezus był w Indiach ?

Czy C.T.Russell był masonem ?

poniedziałek, 04 października 2010 17:37 | Autor: Redakcja |

Kwestia ruchu russellickiego jest omawiana od dawna. Osoba C. T. Russella budzi wiele
kontrowersji. Dla jego uczniów jest on posłańcem Bożym, aniołem Laodycei (taki napis widnieje na
jego grobie). Przez przeciwników jego nauki jest uznawany za heretyka i fałszywego proroka.

Wiele osób jest przekonanych, że Russell był wolnym masonem 33 stopnia. Pomimo, że nie był oficjalnie związany z
jakąkolwiek lożą, to jego objawienia, które otrzymywał bezpośrednio od, jak to sam określił, Wielkiego Mistrza
Budowniczego podczas konferencji z nim, świadczą wprost, że miał bezpośredni kontakt z duchowym nauczycielem -
demonem podającym się za Jezusa:

„Odbyłem konferencję z Wielkim Mistrzem Budowniczym, Panem, i otrzymałem tajemne informacje przez ducha
świętego, a także wskazówki w odniesieniu do tego, co mówi Biblia i że zawiera ona całą prawdę”.

Fałszywe nauki, które głosił C. T. Russell wywarły wpływ na wielu ludzi. Wielu z nich zwiodły z prawdziwej drogi
prawdy, innych z bezdroży błędu wprowadziły na kolejne manowce. Naszym celem nie jest udowodnienie, że Russell
był masonem, lecz pokazanie, iż samo porównanie chrześcijaństwa do masonerii jest bluźnierstwem. Przypominamy
nauki, jakie głosił Russell:

- Odrzucał, że Jezus Chrystus jest Bogiem Wszechmogącym – jedynym Synem Boga Ojca,

- Odrzucał osobowość i Bóstwo Ducha Świętego,

- Odrzucał nieśmiertelność duszy ludzkiej,

- Odrzucał prawdę o wiecznych mękach w Jeziorze Ognistym i propagował anihilacjonizm (przekonanie, że karą dla
bezbożnych jest wymazanie ich z istnienia - unicestwiene).

- Odrzucał naukę, że jeśli w tym życiu człowiek się nie nawróci do Boga i nie uwierzy w Jezusa Chrystusa, będzie
potępiony. W zamian za to głosił, że każdy, kto teraz nie uwierzy, będzie miał kolejną ku temu okazję po
zmartwychwstaniu, podczas tysiącletniego sądu.

Znamienne jest również to, że nauczanie Russella nosi wszelkie znamiona gnozy (herezji, w myśl której życie wieczne

Szukaj…

Bezdroża błędu

Czy C.T.Russell był
masonem ?

Czy Jezus był w
Indiach ?

O Benny Hinnie
znowu słów kilka

O Benny Hinnie słów
kilka

Jeszcze o Promise
Keepers

Inny Jezus, inny
duch, inna ewangelia

Strzeżcie się
fałszywych
nauczycieli...

Droga Balaama -
miłość która zabija

Chata - więc
zajrzyjmy do
środka...

Kościół, tradycja czy
Chrystus-
ekumeniczne
dylematy

Start

Tymoteusz

Warto zajrzeć

Ogłoszenia

2010-10-05

Czy C.T.Russell był masonem ?

tiqva.pl/…/162-czy-ctrussell-by-mason…

1/6

background image

lat będzie w światłości, ponieważ będzie miał światłość Pisma Świętego” (Strażnica angielska z 15 września 1910, s.
298).

Poniżej zamieszczamy artykuł, w którym autorka nawiązuje do masońskich korzeni nauk Russella. Opierając się na
jego wykładzie "Świątynia Boża", ukazuje, że Russell był masonem w duchu, formalnie nie będąc masonem.
Analizując dokładnie tekst wykładu "Świątynia Boża" czytelnicy przekonają się, że jego nauki są przesiąknięte
humanizmem charakterystycznym dla masonerii i ruchu New Age.

Czy

Charles Taze Russell

był masonem?

Analiza niektórych publikacji Charlesa T. Russella, założyciela Świadków Jehowy, wskazuje na to, że miał on
powiązania z masonami. Posługiwał się symbolami masońskimi. Rysunek zdobiący starsze wydania „Strażnicy” był
czysto masoński; dopiero kilkadziesiąt lat temu się zmienił. Russell został pochowany pod krzyżem z koroną, także
masońskim symbolem. Inne masońskie symbole często wykorzystywano w jego publikacjach.

Otrzymujemy w naszej poczcie spekulatywne artykuły i e-maile wskazujące na to, że Russell był masonem. Brakuje
jednak konkretnego dowodu – skoro był członkiem loży, to gdzie są dowody na jego w niej członkostwo?

W ciągu minionych dwudziestu dwóch lat nie chcieliśmy się uciekać do argumentu o „masońskim Russellu”, czekając
na coś rozstrzygającego. Cóż, w końcu znaleźliśmy coś, co powinno rozstrzygnąć tę kwestię raz na zawsze. Jesteśmy
wdzięczni za obszerne informacje, zamieszczone na stronie Randalla Wattersa (

www.freeminds.org

), w tym Specjalne

sprawozdanie ze zgromadzenia międzynarodowego Badaczy Pisma Świętego w 1913 roku. Na stronach 120-127, pod
nagłówkiem „Świątynia Boża” (

http://www.exjws.net/museum/masonry.htm

) zamieszczono dosłownie treść wykładu

pastora Russella. Osobiste komentarze na omawiany przez nas temat powinny raz na zawsze zakończyć spekulacje
odnośnie tego czy był masonem. (Kopie pełnego Sprawozdania ze zgromadzenia są dostępne na stronie Freeminds w
dziale „Armagedon”).

Jest oczywiste, że był on zapoznany z masonami. Na początku wykładu wskazuje, dlaczego jest on kimś „większym” od
wielu innych grup, w tym od masonów. Ten pierwszy zestaw cytatów znajduje się na stronie 120.

Czy nasi masońscy przyjaciele rozumieją coś na temat Świątyni, będąc Rycerzami Świątyni i tak
dalej? My rozumiemy więcej”
.

Dalej mówi, że masoni i inni mają... „tylko trochę prawdy”.

Russell przyznaje: „...pamiętamy, że mieliśmy podobne pomysły, i to nie tak dawno; lecz – nie doszukując się u
nikogo błędu – cieszymy się, że doszliśmy do zrozumienia rozsądniejszej i bardziej harmonijnej drogi...”.

Następnie przechodzi do punktów, w których zgadza się z masonami. Trzeba bardzo uważnie czytać, gdyż jedno lub
dwa zdania wyrwane z kontekstu mogą sprawiać wrażenie, że Russell był masonem. Proszę zwrócić uwagę na to, że
stosuje do masonów takie słowa, jak „nimi” i „oni”, wyłączając z tej liczby siebie i braci.

2010-10-05

Czy C.T.Russell był masonem ?

tiqva.pl/…/162-czy-ctrussell-by-mason…

2/6

background image

Zatem Russell naprawdę powiedział: „Jestem wolnym i uznanym masonem”, lecz kontekst dowodzi, że nim nie
był, ponieważ do „masonów” zaliczył również swoich braci w wierze. Oświadczył także, że wszyscy oni byli masonami,
lecz „nie według stylu naszych masońskich braci”.

Russell zaczął wynosić siebie ponad masonów, ponieważ uważał, że miał od nich więcej „tajemnic”, które w jego
wypadku pochodziły od samego Pana!

Powiedziałem, że jestem w porozumieniu z Wielkim
Budowniczym, samym Panem, i posiadam tajemne wiadomości
dzięki Duchowi Świętemu i kierownictwu odnośnie tego, co
mówi Biblia, która zawiera wszelką prawdę, jak wierzę, na
każdy temat. Zatem jeśli mówimy naszym masońskim
przyjaciołom o Świątyni i jej znaczeniu i o byciu dobrymi
masonami, i o Wielkiej Piramidzie, której emblematem się
właśnie posługują, i o tym, co Wielka Piramida oznacza,
wówczas nasi masońscy przyjaciele są zdumieni… Moi drodzy
przyjaciele, zamierzamy mówić o wolnej i uznanej masonerii –
biblijnej masonerii”.

Wobec tego, jest dowiedzione, że choć Russell mówi wszystkim słuchaczom tego wykładu, że zarówno on, jak i oni są
„masonami”, to oczywiście narzucił on temu terminowi swoiste znaczenie, które nazywa „biblijną masonerią”. Gdy
przejdziemy dalej, przekonamy się, że w swoim odczuciu miał on więcej tajemnic od masonerii, bowiem dodał kilka
własnych sekretów.

Od strony 121, z którą teraz się zapoznamy, zgadza się on z masońską teologią, nieuznającą Jezusa Chrystusa jako
głowy. Russell mówi:

...wiecie przecież, że Głową Piramidy jest właśnie sama doskonała piramida, i wszystkie kamienie
znajdujące się poniżej po prostu są zgodne z kamieniem szczytowym; a tym kamieniem szczytowym
jest według Biblii Jezus – główny kamień węgielny”.

Z odrazą wykazuję oczywiste błędy w tym zdaniu, gdyż „kamień węgielny” jest fundamentem budowli, a nie górnym
kamieniem u szczytu! Nasza wiara opiera się na głównym kamieniu węgielnym, na Jezusie Chrystusie, który nie
znajduje się u szczytu naszej wiary (rozumianej na kształt piramidy)!

Russell miesza zagadnienie Świątyni z własną teologią Piramidy, a następnie przyrównuje świątynię swej organizacji
do świątyni masońskiej.

Można go znaleźć w starych materiałach
Towarzystwa Strażnica. Bożek słońca Ra na
nowojorskiej Sali Zgromadzeń w Queens.

Świątynia nie zostanie ukończona dopóty,
dopóki jakiś żywy kamień jest jeszcze tutaj. A co
potem? Następną sprawą będzie to, do czego
nasi masońscy przyjaciele przykładają tak
wielką wagę, i do czego my również
przykładamy wielką wagę, mianowicie:
uwielbienie świątyni. W masonerii jest to
wielka rzecz. Ukazują mądrego Salomona, typ
Jezusa, jak złożył ofiarę, którą Bóg przyjął i
chwała Pańska zstąpiła na Świątynię. Podobnie
nasza Świątynia, Kościół w chwale, nie stanie
się Świątynią Bożą dopóty, dopóki nie uzna jej
Ojciec Niebieski”.

Russell stwierdził dalej, że Jehowa Bóg naprawdę uznał go i małą grupę jego zwolenników za prawdziwą Świątynię, i
na całej ziemi tylko oni cieszyli się upodobaniem Ojca. Jak to możliwe, skoro zagłębiał się on w piramidologię i
masońskie „sekrety”, które przyjął? Odrażająca jest myśl, że Bóg wybrał kogoś zagłębiającego się w okultystyczne i
pogańskie doktryny.

Russell obecnie porównuje niebiańskie królowanie będące udziałem jego i jego zwolenników, to jest „Królewskie
Kapłaństwo”
(które według niego jest boskie) do Rycerzy Świątyni z loży masońskiej! (Był to ryt związany z

2010-10-05

Czy C.T.Russell był masonem ?

tiqva.pl/…/162-czy-ctrussell-by-mason…

3/6

background image

Istnieją pewne warunki – niska brama, wąska droga, trudna ścieżka”.

Teraz wypowiada swe najbardziej wymowne stwierdzenie odnośnie tego, czy był masonem, czy też nim nie był.

Chociaż nigdy nie byłem masonem, słyszałem o tym, że w masonerii mają coś, co dość dobrze to
ilustruje”.

Zatem pomijając „dwuznaczną mowę” i porównania zawarte w wykładzie Russella, stwierdzamy, że jego własne słowa
wyrażają prosto, iż nigdy nie był on masonem.

Jednakże chwali masonów, mówiąc:

Nasi masońscy przyjaciele mają to bardzo dobrze wyłożone. Nie wiem, skąd oni to wzięli. Często
się zastanawiałem nad tym, jak oni odkryli tak wiele sekretów naszego Wysokiego i Uznanego Rytu
Masonerii. Od czasu, gdy stałeś się członkiem Królewskiego Kapłaństwa, żywym kamieniem,
członkiem cechu masonerii, to z punktu widzenia Pańskiego, … jeśli jakiś człowiek będzie
kamieniem w Świątyni, jeśli jakiś człowiek stanie się członkiem tej Wysokiej, Wolnej i Uznanej
Masonerii, to niech zaprze się samego siebie, bierze swój krzyż i naśladuje mnie”.

Współcześni Świadkowie Jehowy są zakłopotani tym, że wywyższany przez nich przywódca posługiwał się słowem
„krzyż”. Ale było to przed nadejściem „nowego światła” odnośnie „pala tortur”, zatem jest on usprawiedliwiony na
podstawie swej niewiedzy.

Zatem choć Russell twierdził, że zna sekrety masońskie i porównał „Królewskie Kapłaństwo w Chrystusie” do loży,
uważając siebie za wyższego od zwykłych masonów, to w rzeczywistości wprost powiedział, że nigdy masonem nie był.

Mimo to jego wybujałe ego skłoniło go do dalszego wypowiadania coraz bardziej absurdalnych twierdzeń. W dalszym
ciągu omawiamy jego uwagi ze strony 122:

Czy masz na myśli to, że Kościół Pański jest tajnym rytem? Tak, jest nim na pewno… Czy świat
poznał wielkiego Masona, gdy był tutaj? Nie. Czy świat zamordował wielkiego Masona? Tak”.

Zatem Russell nazywa tu naszego Boga i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa „Wielkim Masonem”. Czyż nie jest to
najgorszego rodzaju bluźnierstwo?

Na wypadek, gdybyśmy tego nie zrozumieli, Russell rozwija tę myśl:

Tak więc ty i ja jesteśmy niższymi masonami czekającymi na powrót naszego Wielkiego Masona,
który oddał swoje życie w tym celu i w związku z sekretną budową Świątyni, Kościoła”.

Chrystus umarł za nasze grzechy, by uwolnić nas od przekleństwa grzechu i śmierci, a nie w intencji jakiegoś sekretu
dotyczącego Świątyni. Russell odbiega tu od ewangelii.

Później przyrównuje bieg życia chrześcijanina do stopni w masonerii: „...musimy wejść na wyższe stopnie,
ponieważ osoby będące na pierwszym stopniu praktycznie bardzo niewiele wiedzą”.

Następnie znowu stwierdza, jak bardzo wyjątkowe są jego opinie i jak we własnym mniemaniu jest mądry i pełen
sekretnej wiedzy:

...Nie każdy ma ucho do słuchania i oko do patrzenia.
Jedynie ci, którzy doszli do tej boskiej masonerii mają
duchową wnikliwość, to duchowe kierownictwo i mogą
poznać sprawy, które są nam darmo udzielane. Jest to coś
udzielanego darmo jednej klasie, i nie jest to przewidziane
dla kogokolwiek innego”.

Ten sposób myślenia jest również obecny wśród współczesnych Świadków Jehowy, a nawet pośród wielu odłamów
pochodzących od Russella. Wierzą, że jedynie ich organizacja jest „duchowo prowadzona”. Mówią, że otrzymują
przesłania od aniołów przekazywane „ostatkowi” (nielicznym uprzywilejowanym, którzy panują nad innymi).
Sugeruję, że są duchowo kierowani przez siły ciemności, bo któż inny ośmieliłby się manipulować Słowem Bożym

2010-10-05

Czy C.T.Russell był masonem ?

tiqva.pl/…/162-czy-ctrussell-by-mason…

4/6

background image

a ja je odwzajemniam, a następnie mówię im, że nie wiem
nic o nich, za wyjątkiem kilku uścisków, które stały się dla
mnie naturalne… ”.

Ponownie Russell przyznaje, że nic ni wie o masońskich uściskach. Ciekawe, że Russella łączyło z masonami poczucie
wzajemnego braterstwa – zarówno on, jak i oni byli okultystyczni i pogańscy! Byli siebie warci!

Russell twierdzi dalej, że apostoł Paweł był w rycie Pańskim masonem trzydziestego drugiego stopnia i miał na to
dowód w postaci znamion! Mówi, że masoni nic nie wiedzą o znamionach, które otrzymał Paweł.

To niewiarygodne, ale Russell wzywa swych zwolenników do zbawienia następującymi słowami: „Czy już okazałeś
pierwszy stopień pokory, by przyznać się do swych grzechów? Czy uznałeś, że nie masz nic w
twoich rękach, co mogłoby cię uczynić uznanym przez Boga? Czy przyznałeś, że ufasz w drogocenną
krew Jezusa? Czy przeszedłeś te stopnie? Czy następnie powiedziałeś: Panie, oddaję się Tobie? I czy
przeszedłeś inicjację do tego wyższego stopnia, na którym możesz być nazwany Kapłanem, świętym
Boga, członkiem Królewskiego Kapłaństwa? Mam nadzieję, że to zrobiłeś”.

Czy kiedykolwiek słyszeliście równie wypaczone przesłanie o zbawieniu, mieszające łaskę Bożą z masońskimi
stopniami? To naprawdę haniebne!

U dołu strony 123 i dalej na stronie 124 Russell przedstawia drugorzędną klasę chrześcijan, nie tak duchową, jak
Królewskie Kapłaństwo, lecz mimo to idącą do nieba. Nazywa ich „Wielką Kompanią”. Jest to szokiem dla obecnej
„wielkiej rzeszy”, której się mówi, że nie idzie do nieba, lecz musi pozostać na ziemi. Czyż światło nie gaśnie i nie
błyska znowu?

Na stronie 125 powiedziano nam, że mamy „płaszcz Chrystusowej sprawiedliwości… Cała jego przeszłość
znajduje się pod przykryciem krwi; Jezus uczynił go zdrowym; jest on uznany za członka tej
duchowej masonerii. Dzięki Bogu!... Wszyscy ci duchowi masoni powinni wzajemnie się znać, nie
według ciała, ale według ducha”.

Ponownie mamy tu bezbożną mieszankę Ewangelii z masonerią. Najbardziej zwodnicze są nauki, które mieszają
prawdę z błędem.

Na stronie 125 powtórzono wiele omówionych już myśli. Na stronie 126 są obrazki, a wykład kończy się na stronie
127, gdzie znowu wywyższono niebiańską „Małą Trzódkę”, lecz pozostawiono „Wielką Kompanię” z plamami na jej
szatach i kazano jej przejść przez ucisk.

Wyznaję, że czytanie tego wykładu było utrapieniem mego ducha. Charles T. Russell musiał być bardzo
charyzmatycznym człowiekiem, skoro władał tłumem ludzi twierdzących, że są badaczami Słowa Bożego. Już widzę
siebie, jak w podskoku krzyczę: „herezja!”. Jestem trochę spóźniona, lecz czynię to teraz.

Mogę jedynie się modlić, by te informacje dotarły do wielu współczesnych Świadków Jehowy, którzy czczą tego
fałszywego proroka i jego pokrętne nauki. Modlę się o to, by wiele oczu się otworzyło i by współcześni ŚJ zaczęli badać
swe korzenie. Jeżeli fundament jest wadliwy, to i budowla jest przegniła aż do gruntu.

Oferujemy tę informację w formie paczki dokumentów, zawierającej kopię tego artykułu i fotokopię wykładu
Russella, na podstawie którego powstał artykuł. Jakość druku nie jest najlepsza, ale jest czytelny. Opłata pocztowa -
$3. Kopię oryginalną można zobaczyć na stronie

www.freeminds.org

w dziale Armagedon.

Czy możesz być jednocześnie masonem i chrześcijaninem?

Możecie być zaskoczeni tym, że w powyższym artykule nazywamy masonów czymś „okultystycznym i pogańskim”.
Zbadaliśmy masonerię i zamieszczamy następujące cytaty z książki Alberta Pike’a: „Obyczaje i dogmaty Starożytnego
i Uznanego Rytu Szkockiego Wolnomularstwa”, pierwotnie wydanej w 1871 roku, zrewidowanej w 1950 roku.

„...Każda loża masońska jest świątynią religijną; a jej nauki są pouczeniem o religii” (s. 213).

„...Ten ryt … ogłasza masonerię jako kult… Jest to uniwersalna, wieczna i niezmienna religia...” (s. 219).

„..Nauczyciele, nawet należący do chrześcijaństwa są generalnie największymi ignorantami, jeśli chodzi o prawdziwe
znaczenie tego, czego nauczają. Nie ma księgi, która byłaby słabiej znana od Biblii…” (s. 105).

„...Lucyfer, Syn Poranka! To on przynosi światło…” (s. 321).

Masoneria nie jest chrześcijaństwem!

2010-10-05

Czy C.T.Russell był masonem ?

tiqva.pl/…/162-czy-ctrussell-by-mason…

5/6

background image

Realizacja:

IntKas

http://straz.zbps.org/rok-2010/nr-22010/123-witynia-boa.html

następny artykuł »

Pisz do nas:

kontakt@tiqva.pl

Copyright © 2010 Tiqva

2010-10-05

Czy C.T.Russell był masonem ?

tiqva.pl/…/162-czy-ctrussell-by-mason…

6/6


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
RUSSELL BYŁ MASONEM JAK CAŁY RÓD RUSSELLÓW (WIĘCEJ INFORMACJI W ARTYKULE WIELKA PIRAMIDA A ŚWIADKOWI
CZY ZBYSZKO BYŁ GODZIEN PASA I OSTRÓG RYCERSKICH
Czy Yoda był Żydem
czy prabhupada byl czystym wielbicielem, Bhakti Joga, Swami Tripurari, sangi
Kard Achille Lienart potwierdził na łożu śmierci że był masonem
Czy Mieszko I był Wikingiem
Racewicz Kamil Opus Dei Czy istnieje kościelna masoneria
czy russel bylby dzis wykluczony z organizacji Jehowy
Czy Jezus był kosmitą
Czy Jezus byl socjalista s
Czy Piłsudski był Żydem i Litwakiem
29 Czy darwinizm byl dzielem Darwina (2010)
Kard Achille Lienart potwierdził na łożu śmierci że był masonem
Leżeński Cezary Czy Bóg był po stronie Niemców
CZY HITLER BYŁ AFRYKANINEM RATAJCZAK
Leżeński Cezary Czy Bóg był po stronie Niemców
Czy Piłsudski był Żydem i Litwakiem
KTÓROĄ PANNĘ?NUSIĘ CZY JAGIENKĘ BYM WYBRAŁ GDYBYM BYŁ ŚREDNIOWIECZNYM RYCERZEM
Afera przy prywatyzacji Polmosów Przed FOZZ był FON Energia atomowa Czy wrócą spluwaczki

więcej podobnych podstron