wydarte marzenia pragnące spełnienia jak bańki mydlane to my siedzimy szaleni w huśtawce z szerszeni lubimy zabawy i gry na skrzydłach gołębia pisklęta jastrzębia nie znamy zwyczajów no cóż podobnym do krzyku zapachem z goździków niestety nie starcza nam róż
to jest nasz walc (więc tańcz) dalej ze mną się bujaj i tańcz swoją duszę rozhulaj jak klaun który chce pijanym zakończyć ten bal to jest nasz walc nasz walc dalej ze mną się bujaj i tańcz do snu klauna utulaj niech wie że i z nim ktoś na dobre i złe zostać chce i na dobre i złe!
/ w s t a w k a /
chciałbym przytulić w twe ciało się wtulić zapomnieć na moment swój grzech powiesić na haku miłości żebraków błądzącą gromadę wśród drzew czarodziej wciąż jęczy że brak mu pajęczyn że nie ma na chleb i na ser na prawo na lewo piękniejsi niż drzewo do walca stajemy wśród was
to jest nasz walc, więc tańcz. . . i na dobre i...
białe jest wszędzie a czarne niech będzie czerwone jest cienki jak włos w płomieniach jak świece palimy drwa w piecach a zimą nam zimno źle ze starej płyty nam gra choć zapity na rzęsach parują nam łzy patrzę w zmartwieniu a serca płomieniom pogłaskać to ciało i drżeć
to jest nasz walc, więc tańcz. . . i na dobre i złe!
/ w s t a w k a /
to jest nasz walc, więc tańcz. . . i na dobre i złe!