Home
MamboBoard Forum
home
|
help
Boardwalk ::
Forum List
Forum Category
Katolicy VS NeoPoganie
::post new topic::
Z_PSRu
Visitor
Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie od KRK? - 2004/08/30 21:11
Dyskujsa przeniesiena z grupy newsowej pl.soc.religia -
http://tinyurl.com/efl4z
Post edited by: rkp, at: 2006/03/10 22:40
reply
|
quote
Profil !
Visitor
Re:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie od KRK? - 2004/08/30 21:12
Raczej jakie dzialania KK spowodowaly, ze juz odeszlem, mianowicie wszystkie
obludne, hipokrytyczne i kumoterskie dzialania ksiezy oraz ich prywatne
komentarze na temat wiary katolickiej jakie slyszalem, a których oficjalnie
nigdy nie potwierdza, poniewaz stoi to w sprzecznosci z interesem KK
reply
|
quote
Chors
Visitor
Re:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie od KRK? - 2004/08/30 21:14
Duchowo odszedlem juz dawno, niebawem odejde formalnie. A oto lista przyczyn:
- Wprowadzono mnie do KK bez mojej wiedzy zgody, zrobono to gdy bylem
niemowleciem
- Przez cale dziecinstwo poddawano indoktrynacji przedstawiajac tylko
jedna "sluszna" religie
- Wciaz przez wyznawcow KK przemawia nieskonczona PYCHA - uznaja swoja religie
za jedyna prawdziwa, wszystkie inne to "zbladzenie", do tego brak poszanowania
odmiennosci religijnej
- Wchodzenie wiary w zycie prywatne, zwlaszcza seksualne i polityke.
Zapomniano, ze wiara, to wiara
- Nie jest dla mnie autorytetem czlowiek, ktory dziala WBREW NATURZE i wyrzeka
sie kontaktow seksualnych, dla mnie to po prostu rodzaj dewiacji. TO
NIENORMALNE. To oczywiscie jego wybor, ale jak wspomnialem nie jest dla mnie
zadnym autorytetem, powinien sie raczej leczyc.
- Kosciol wypral mozgi wielu moim znajomym, w tym i mojej najblizszej.
- Wypaczenie idei grzechu - niestety pojecia dobra i zla nie sa tozsame z
pojeciami grzechu i dobrego uczynku.
- Slepe nasladownictwo modelow zapisanych w Biblii - traktowanie jej jako
instrukcji obslugi a nie jako wsparcia
- Brak krytycyzmu wobez "prawd biblijnych" oraz ich nadinterpretacja.
- Stwierdzanie ze "wiara jest czyms wiecej niz wiedza". Dla porownania - wiem,
ze 2+2 rowna sie 4, ale wierze, ze jest to 5. Dla katolika wieksza wartosc ma
to, czego nie jest pewien - to zaprzecza rozumowemu traktowaniu swiata
- popieranie badz brak jednoznacznego potepienia agresywnych organizacji
parareligijnych w stylu mlodziezy wszechpolskiej i radia maryja
- Podejscie ilosciowe zamiast jakosciowego - jak najwiecej wiernych (nawet
idiotow i przestepcow), jak najwiecej kosciolow (chocby betonowych bunkrow),
jak najwieksze terytorium wplywow (chocby grozily wytepieniem lub wypaczeniem
rdzennych wierzen)
- Wybiorcze podpieranie sie autrytetem kosciola i papieza - tyulko wtedy, gdy
katolikowi to pasuje
- wylacznosc na obrzedy - innowierca moze odbyc slub z katolikiem w obrzadku
katolickim, ale na odwrot juz nie mozna - tak mowi prawo kanoniczne.
- namolne i upierdliwe proby "nawracania" osoby, ktora zdecydowanie nie czuje
sie katolikiem - wydostac sie gorzej niz z sekty
1 z 45
- szerzenie dezinformacji na temat grup o odmiennym swiatopogladzie i innych
religii oraz cenzura wypowiedzi niezgodnych z tezami KK.
- Czeste afery i wyjatkowe przywileje finansowe kosciola.
- Brak obiektywizmu historycznego wobec chrystianizacji
- obce dla mnie kulturowo przedstawianie Boga
- kult przedmiotow i osob
- tezy biblijne przegrywajace z logicznym mysleniem
- itd...
Pewnie moglbym tak wymieniac do wieczora. Najbardziej z tego wszystkiego jednak
zniechecil mnie fakt, ze zostalem ochrzczony wbrew mojej woli i przez cale
dziecinstwo probowano mi wpoic obca dla mnie wiare. To zwykla, perfidna
indoktrynacja. Najciekawsze w indoktrynacji jest to, ze zindoktrynowany
czlowiek jest swiecie przekonany o wlasnym swiadomym wyborze - w ten sam
sposob "hodowano" nazistow w Hitler Jugend. I tak przez wiele lat tkwilem w
takim stanie. Slepo powtarzajac tezy ludow pustynnych sprzed kliku tysiecy lat.
A najlepsze jest to, ze teraz przez katolikow postrzegany jetem jako "zdrajca".
Wybaczcie, ale ja z nikim nie podpisywalem zadnej umowy. Przykro mi, ze mozolna
droga edukacji mnie na katolika spelzla na niczym...
pozdrawiam wszystkich wiercow i niewiercow
reply
|
quote
Jarosław
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/07 18:03
2002-05-23 15:18:19
Czytając wypowiedzi kilku z Was odniosłem, mam nadzieję że słuszne wrażenie, że krytyka Chrześcijaństwa jest
czymś bardzo istotnym w waszych wierzeniach. Dlaczego w Was tyle nienawiści? Dokładnie przeczytałem
założenia RKP i znalazłem tam wiele tolenancji dla innych wyznań. Więc pytam jeszcze raz: dlaczego? Znam
dobrze strony Rodzimej Wiary i stony polecane przez niejakiego Borutę, żal mi tych ludzi. Jeżeli będziecie w
stanie to odpiszcie na tym forum, ale błagam nie zasypujcie mnie takstami typu: "Nienawidzę wszystkiego co
chrześcijańskie" itp. Pozdrawiam z Bogiem.
reply
|
quote
~qki
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/07 21:40
2002-05-23 16:02:00
Cóż. RKP jest tolerancyjny, ale każdy u nas ma prawo do własnego zdania. Tym chcemy się róznić od
katolicyzmu. Nie wiem czy zauważyłes ale nasza krytyka w sumie ogranicza sie do katolicyzmu. Jesli o mnie
chodzi nie czuję nienawisci do chrzescijaństwa jako takiego. To po prostu jeszcze jedna wiara. Niestety byli
chrzescijanie ktorzy zniszczyli naszą wiarę, kulturę, którzy teraz starają się za wszelką cenę dowieść ze jakoby
jestesmy w błędzie.... Zwróc uwagę ze jan paweł ii nie przeprosił nas pogan za to co niektorzy chrzescijanie
zrobili nam 1000 lat temu. My- małe wyznanie musimy ciągle odpierać ciosy kość. Kat. Są to pomówienia o
sekciarstwo, sugestie ze nasza wiara jest głupia skoro ustąpiła miejsca chrzesciajństwu, jestesmy przesladowani
przez administrację. Nie mamy takich szczególnych praw jak kośc. Katolicki. Przeciwnie ciągle zawęża sie w
praktyce ten katalog praw jakie gwarantują nam konstytucja i ustawy.... Nie widać ze strony koscioła by rozumiał
co to jest demokracja, ze to nie ustrój dzięki ktoremu moze osiagac tylko swoje cele....
reply
|
quote
Jerry~Keey
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/07 21:42
2002-06-03 09:18:01
Czy nie lubimy Chrzescijanstwa... Tu nie chodzi o lubienie czy nie lubienie a w moim konkretnym przypadku nie
tyle o chrzescijanstwo co judeochrzescijanstwo...
Zacznijmy jednak od poczatku:
1. Jesli chodzi o pogan z rodzaju Boruty i innych skrajno nacjonalistycznych NeoSlowian - to tez zal mi tych ludzi
bo zamienili jedne klapki na oczy, na inne. Niemniej takie radykalne grupy rowniez sa potrzebne dla zachowania
rownowagi, dla przeciwstawienia ich np. roznego rodzaju rownie radykalnym odlamom Judeochrzescijanstwa
(przez KK czesto zwanymi sektami) lub pewnym organom samego KK, ktory czesto wykozystuje swa
monopolistyczna pozycje w tym kraju do swych prywatnuch kozysci.
2. Jakie stanowisko przyjolbys dla wyznania ktorego przywodcy pelni sa chipokryzji, zaklamania i obludy? Ktorzy
zamiast zajac sie "ratowaniem dusz" zajmuja sie polityka i dobrami materialnymi?
3. Jakie stanowisko przyjalbys do organizacji, ktora wzrosla na zgliszczach naszej pierwotnej kultury? Ktorej
przywodcy by wzmocnic swa pozycje mordowali naszych pradziadow? Czy milowalbys morederce swego ojca -
odpowiedz nie jako katolik ale jako kochajacy syn.
2 z 45
4. Jakie stanowisko przyjalbys dla wyznania, ktore przejmowalo nasze swiatynie a na ich miejscu stawialo wlasne
- prowadzilo dzialalnosc jaka stosowali faszysci w czasie II wojny swiatowej (zniszczyc tozsamosc narodowa
nisczac korzenie - zabytki danej kultury)? A co gorsze czyni to do dzisiejszego dnia, czego dowody
doswiadczylem osobiscie a z czego relacje zdam niebawem w watku "Swieta Gora"! Nazywajac rzecz po imieniu
- szerzylo przesladowania na tle wyznaniowym a dzis majac pozycje monopilisty dyskryminuje innowiercow?
4.Wyznanie, ktore zwalcza (moze nie we wszystkich przypadkach jawnie) kazde inne? Dominuje w mediach
indoktrynujac masowo cale spoleczenstwo i manipulujac nim? Chcace stac sie wszechmocnym straznikiem
"ludzkiej moralnosci"?
5. I ostatnie jak mamy odnosic sie do wiary ktora zastosowanie ma tam gdzie sie wyksztalcila (w goracych
piaskach Izraela a nie w zielonych lasch Europy Srodkowej)?
Powtarzam wiec, tu nie chodzi o lubienie czy nienawisc - tu chodzi o zachowanie naszej odrebnosci. Bedac
znikoma komórka nie damy wchlonac sie molochowi co jasno i wyraznie deklarujemy - odbieranie tego jako
nienawisc jest tylko kolejnym dzialanie mopolisty zmierzajacym do wyeliminowania konkurencji.
reply
|
quote
Jarosław
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/07 21:44
2002-05-23 16:30:02
O ile mi wiadomo Papież Jan Paweł II przeprośił wszystkich za złe poczynania Kościoła katolickiego w przeciągu
swego istnienia. OK rozumien, że nie czujesz nienawiści do Chrześcijaństwa, ale takich jak Ty jest niewielu.
Dlaczego nie możemy prowadzić DIALOGU między sobą, do tego też dąży JP II, również. Zapewne pamiętasz
Spotkanie w Asyżu, na modlitwach o pokój. To nie jest bez znaczenia. Chrześcijaństwo, nie tylko Katolicyzm
twierdzi, że mówi prawdę bo jak wiesz, Jezus z Nazaretu, sam tak powiedział. Więc jeżeli apostołowie powiedzieli
by coś innego oszukali by samych siebie i tego który im to powiedział, a chrześcijańie wierzą, że był to Syn Boży,
który ukazał nam Ojca Niebieskiego. 1000 lat temu Mieszko I przyjął Chrześcijaństwo świadomie. Dzięki jego
decyzji nie podzieliliśmy losu: Rugian, Wieletów i innych, którzy rozmyli sie gdzieś w przeszłości. Pamiętaj, że
Państwo polskie ratyfikowało Konkordat, a tak jest zawarte wiel praw dla Kościóla kat. Konstytucja zdaje sie 52
artykuł gwarantuje każdemu wolość wyznania itp. Twoja wypowiedź podobna jest do wielu dziennikarzy którzy
mówią, że żyjemy w państwie wyznaniowym, co dla mnie jest całkowitą bazdurą. Pamiętac też trzeba, że za
sprawą chrześcijaństwa Państo polskie zostało zjednoczone. Z Bogiem.
2002-05-23 16:46:13
Jeżli natomiast idzie o kulturę Słowian to widzę ją w wielu miejscach. np. świeck na grobach naszych zmarłych,
tzw. święconka, choinak na Boże Narodzenie, Śmigus Dyngus itp. Wystarczy pojechać do jakiejś wioski, żeby
usłyszeć o Demonach słowiańskich. Dawne praktyki magiczne też przetrwały. Jest tyle do odkrycia, że można by
napisać wiele książek.
reply
|
quote
Mieclaw
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/07 21:44
2002-05-23 18:48:05
Co do mnie, jak juz pisałem w innych miejscach, nie walczę z indywidualną wiarą, tylko z systemem. Walczę z
uprzywilejowaną pozycją Kościoła katolickiego. Fakty historyczne są takie, że to właśnie chrześcijanie byli
agresorami. Nie jestem chrześcijaninem, więc zasada miłowania nieprzyjaciól mnie nie obowiązuje. Pomimo to
szanuję wiarę każdego człowieka, jaka by nie była. Ale przeciwko "jedyniesłuszności" i wyolbrzymionym
uprawnieniom, dominującej pozycji Kościoła kat. i żerowania przezeń na państwie i samorządach będę
protestował zawsze. Poza tym, jak można być tolerancyjnym wobec osób z założenia odrzucających wszelki
dialog (chodzi mi o tzw. Rydzykowców)?
reply
|
quote
~qki
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/07 21:45
2002-05-24 10:15:52
Wiesz, nie do końca tak... Jesli jest w nas tyle nienawisci to cos musiało to spowodować. Więc moze kosciól
winien wyrzec sie tych błedów i ich nie powtarzać. Tymczasem powtarza np. Wobec indian amazońskich. Co do
dialogu to wy go nie chcecie. Przeciez to nie my mówimy o wszystkich małych wyznaniach jako sektach. Kazdy
ma prawo twierdzic ze to jego religia ma rację, ale jedna prosba do was katolików: nie oczekujcie ze uznamy ze
to wasza jest ta prawdziwa. Dajcie nam głoscic ze to my mamy rację, ok? Wiem cos o konkordacie bo jestem
prawnikiem. Uwazam ze zachodzi istotna roznica miedzy nim a ustawą o zw. Wyzn. Mam dać przykłady? Ja zas
uwazam ze zyjemy w panstwie wyzn. Proste pytanie: w tv publicznej są programy religijne. Ale jakiego wyznania?
Czy inne mają tez codzienne audycje w tv? Czy nieprawdą jest ze dziennik zaczyna sie od informacji w stylu:
"papież powiedział...."???
reply
|
quote
3 z 45
poganinbis
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/07 21:46
2002-05-24 16:01:23
Przede wszystkim chrześcijaństwo jest religią dla niewolników. Ja dla tego właśnie nie lubie chrześcijaństwa. Nie
lubię też za: kult jednostki, rasizm instytucjonalny, żerowanie na ludzkich lękach, wreszcie za separowanie
człowieka od sacrum. Przepraszanie Papieża brzmi jak przepraszanie wodzów różnych systemów za błedy i
wypaczenia. Mnie nie potrzeba przepraszania. Mnie wystarczy gest zwrotu zagarniętych miejsc kultów moich
przodków i odszczekanie historii. Czy jest na świecie taki chrześcijanin, który nie będzie ględził tylko poprze zwrot
zagrabionego?
Niech Bogi prowadzą
2002-05-24 16:21:21
Jeszcze jedna uwaga. Jeżeli zagladam czarnemu do łapy to to jest nienawiść? Jeżeli nie chcę płacić lekarzowi za
to, że nie umie mnie leczyc to to jest nienawiść?. Jezeli uświadamiam, że za gromnice caritasu ,ten wdowi grosz
caritas urządza sobie luksusowe ośrodki wczasowe to to jest nienawiść?. Czy kult jednostki objawiający się
setkami powiatowych straszydeł zwanych pomnikami ojca świetego mam miłować co by chrześcinjanin łaskawie
przestał się mnie bać? . No i dlaczego muszę płacić za te pomniki pychy?. Czy to określenie pycha jest objawem
nienawiści? Mam lubieć bałwochwalstwo? I szykowane rzesze janczarów? do ostetcznej rozprawy? ze mną? za
moje pieniądze?
Jakoś nie mogę. A nawet się deneruję, że takie głupie pytanie zadajesz chrześcijaninie. Może nie wiesz na jakim
świecie żyjesz?. A może jestes wywiad "środowiskowy"?
Z Bogiem
reply
|
quote
Jarosław
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/07 21:47
2002-05-25 12:03:02
DO "POGANINBIS'A". Jestem bardziej niż pewien, że Ty nie kupujesz tych świec, które sprzedaje Caritas. A
jeżeli nie jesteś ich nabywcą nie powinno Cię obchodzić co się dzieje z pieniędzmi z ich sprzedarzy. Ludzie
często podają ten sam przykład z pomnikami Jana Pawła II. To nie jest kult jednostki, my nie oddajemy czci
Papieżowi, my czcimy Boga, Ojca Jezusa. Pieniądze również zbierane są przeważnie wśród parafian. Naród
polski, jest w większości katolicki. I z tym nawet Ty się zgodzisz. Postać Jana Pawła II-go jest niezwykła w
dziejach Kościoła kat. Jest to pierwszy obcokrajowiec na Stolicy Piotrowej. Jest to Polak, i stawiając mu pomniki,
nazywając szkoły Jego imieniem, szpitale w ten sposób próbujemy odwdzięczyć Mu się za Jego dobro jakie
czyni. Zdziwiła mnie Twoja wypowiedź ( zacytuję ją ): "Mam lubieć bałwochwalstwo?". Rozbawiła mnie ona.
Przecież Religia Słowian jest z samego założenia "Bałwochwalcza". Jestem człowiekiem świadomym swego
istnienia dlatego też wiem na jakim świecie żyje i dokąd zmierzam. Pozdrawiam Ciebie a Ty wogule mnie nie
denerwujesz. Teraz do Twojej drugiej wypowiedzi. Chrześcijaństwo, i trzeba sobie to jasno powiedzieć: Nie jest
religią niewolników! Chyba, że według Ciebie oddanie się "w niewolniczą miłość Boga" jest ograniczeniem?
Może? Nie wiem. Czy Ty wiesz co to jest Eucharystia? Jeżeli tak to jak nie obcujemy z Bogiem. Piszesz że: "Czy
kult jednostki objawiający się setkami powiatowych straszydeł zwanych pomnikami ojca świetego mam miłować
co by chrześcinjanin łaskawie przestał się mnie bać?" Crześcijanin nie należy do ludzi strachliwych wierzymy, że
Chrystus jest ciągle przy nas i to nam wystarcza. Przeczytaj sobie o świętych męczennikach, on się nie bali, szli
na śmierć z uśmiechem na ustach bo wiedzieli, że w "śmierci jest schowany Bóg". To samo uczynił Jezus na
KRZYŻU On wiedział, że tam za kurtyną życia czeka na Niego Ojcec umiłowany. To właśnie w religiach
naturalnych występuje STRACH przed różnymi istotami duchowymi. To jest zapisane w ich religii. Jeżeli o tym nie
wiesz to Ci to przekazuje jako nową wiadomość. Jeśli natomiast chodzi o zagarnięte mienia. Wiemy o kilku:
Ślęża, Łysica, Wieżyca i itp. Niktóre znamy z wykopalisk archeologicznych. Ale prawdopodobnie do X wieku na
ziemiach polakich wszelkie obrzędy odbywały się pod otwartym niebem, dawnym Słowianom wystarczyła polana,
dąb nad rzeką itp. Dopiero w kontakcie z chrześcijaństwem zaczęły powstawać świątynie; przeważnie na Połabiu.
I tyle. Nie ma spisu miejsc Kultu Słowian. A formuła: "Budujci Kościoły na miejscach pogańskich świątyń" nie jest
pewna na ziemiach polskich. Z Bogiem.
P.S. Jedna prośba. Wypowiedzi typu: "Jeżeli zagladam czarnemu do łapy ..." jest uwłaczająca danej osobie, jaka
by ona nie była. Więc proszę o to aby nasza dysputa była na należytym "poziomie".
DO "QKI". Indianie amazońscy. Jakieś pare lat temu "odkryto" nowe plemie gdzieś w dżungli. I to jest prawda
pojawili się tam misjonarze ewangeliccy. Przebywali tam krótko, ponieważ władze Brazyli zadeklarowały ich
ochronę. Brazyli chodzi o zachowanie ich kultury. Misjonarze byli tam nie legalnie... Sekty. Dla mnie sekta jak i dla
całego Kościoła kat. jest pewną grupą wyznaniową, która poprzez pewne czynności psychomanipulacyjne chce
ograniczyć wolność ich członków. Ci którzy są werbowani podlegają czynnością o których nie mają pojęcia. Ale w
większości społeczeństwa utrwaliło się przekonanie że: sektami są wszelkiemałe grupy wyznaniowe. Ubolewam
też nad tym. Należy pamiętać, że Chrześcijaństwo też było sektą. To dla tych zapominalskich. Jesteś prawnikiem
a nie wiesz co mówisz. Co to jest państwo wyznaniowe? To takie państwo, w którym wszelkie prawa, przepisy itp.
opierają się na doktrynie, dogmatach danej religii. Znasz Konstytucję z 1997? Tam nic takiego nie ma. Na samym
początku możemy przeczytać: "...zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i
piękna, jak i nie podzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzących z innych źródeł..." W TV
publicznej są programy o terściach religijnych, przeważnie o religii chrześcijańskiej. Należy jednak pamiętać w
czyich dłoniach są media publiczne. Oczywiści w rękach LEWICY! I można się domyślać, że w ten sposób chcą
się przypodobać katolickim wyborcą. Może. Nie podoba Ci się to. Ja nie widzę problemu żebyś nie napisał do
4 z 45
KRRiTV z protestem. Każdy to może zrobić. Rezcznik Praw Obywatelskich też Cię napewno wysłucha i może coś
zdziałać. Dziwi mnie natomiast wasza cisza w sprawie progarmu o nazwie: Światowid, czyli krzyżówka 13-to
latków. Osoby nie poinformowane mogą twierdziś że to program o waszej religii. Słyszałem takie głosy. Twój
cytat: "CZY NIEPRAWDĄ JEST ZE DZIENNIK ZACZYNA SIE OD INFORMACJI W STYLU: "PAPIEŻ
POWIEDZIAŁ...."??? Tak tylko ma to miejsce kiedy, jak teraz kiedy Ojciec Święty odbywa swoje pielgrzymki.
Pamiętać należy, że Polska to w większości Państwo katolickie. Przeważnie jak włączam pudełko zwane
telewizorem słyszę: "Premier Leszek Miller powiedział... SLD.. PO... To samo ale z mojej strony. Życzę zdrowia...
DO "MIECŁAWA". Samym nażekaniem do niczego nie dojdziecie. Spróbujcie coś robić, wiem że planujecie
Świątynie albo otwarte miejsce kultu. Pewnie działajcie. Niech będzie o Was słychać. Nie wystarczą strony
internetowe bo ludzie mają do tego źródła informacji ograniczony dostęp. Pamiętaj o Konkordacie więc nie dziw
się że Kościół katolicki jest bardziej promowany, odsyłam Cię do wypowiedzi wyżej w sprawie listów np. do
Rzecznika itp. Napewno nie brak Ci pomysłów. A na kogo głosowałeś. Idź do swoich posłów, napewno nie będzie
to LPR, i powiedź im o swoim proteście, niech coś robią. "Chrześcijanie byli agresorami". Znasz historie
chrześcijaństwa do IV wieku? To wałśnie my byliśmy prześladowani, ale nie mogę też zapomnieć o błędach przez
dzieje. Jest mi żal tych ludzi, którzy w imię boże mordowali ludzi i dopuszczali się tylu zbrodni, gwałtów. Ale my
wierzymy, że Bóg jest sędzią sprawiedliwym. "Nie jestem chrześcijaninem, więc zasada miłowania nieprzyjaciól
mnie nie obowiązuje" piszesz. To zachowaj chociaż pozory, bądź upszejmy napewno nie wyjdzie ci to na złe.
Podam Ci stwierdzenia Pascala: "Jeżeli Bóg istnieje to warto być dobrym, jeżeli nie istnieje to też warto być
dobram bo to wygląd OK wśród społeczeństwa". Jeżeli chrześcijaństwo nie mówiło by że jest religią prawdziwą to
załamało by słowa Jezusa: "Ja jestem prawdą". Wspomniałeś Radio Maryja, można to radio lubic i nie, sprawa
każdego. Z Bogiem.
P.S. Przepraszam że tak długo czekacie na moją odpowiedź ale jestem sam i nie mam stałego dostępu do
internetu.
reply
|
quote
GNIEVKO
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/07 21:47
2002-05-25 23:21:26
Panowie rozbawiła mnie Wasza polemika:
"Zdziwiła mnie Twoja wypowiedź ( zacytuję ją ): "Mam lubieć bałwochwalstwo?". Rozbawiła mnie ona. Przecież
Religia Słowian jest z samego założenia "Bałwochwalcza".
klasyczny przykład nakręcania sie spirali nietolerancji. jeden drugiemu zarzuca ze jego wiara jest bałwochwalcza
a drugi mówi" "wcale nie bo twoja!" wiecej opanowania, argumentów i mniej skakania do oczu bo Wasza
rozmowa staci sens. no i poszanowanie dla religii drugiego. to nakłada na Was prawo.
reply
|
quote
~qki
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/07 21:48
Jestem prawnikiem i dlatego nie zgadzam sie z tym co napisałes. Aby panstwo nie było wyznaniowe to jego
prawo nie moze sie nie tylko opierac na doktrynie religijnej, ale tez nie moze byc instrumentem do zdobywania
szczególnej pozycji przez jedno wyznanie. Nie moze tez bazowac na wartosciach religijnych. Musi zapewniac
równy udział w zyciu publ. Wszystkim wyznaniom zarejestrowanym bez względu na to czy jedno z nich ma 35
mln. Wiernych a drugie tylko 100. Na tym polega demokracja, równe traktowanie, bezwzglednie rowne!
Dalej. Co do krzyzówki 13 latków to dla mnie nie jest to problemem.
Dalej. Piszesz o pielgrzymkach. Ile z nich było do polski? Co nas obchodzi pielgrzymka np. Do górnej wolty? Nie
dajecie nam zapomnieć ze jestescie wiekszoscia ale czy to jest argument? Kopernik tez był w mniejszości... Ta
wiekszość katolicka ma wg. Ostatnich sondazy 40% wyznawców wierzących w reinkarnację, nie chce zamykania
sklepów na niedzielę a oglądalnośc tv1 w niedziele ok 12 rano systematycznie spada. Nie mówie juz o tych jej
przedstawicielach ktorzy są w stanie niepełnej jedności z kosciołem [ wg. Kodeksu kanonicznego] i tych ktorzy są
niewierzący acz praktykujący.....
Pozdrawiam
reply
|
quote
Mieclaw
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/07 21:48
2002-05-26 16:19:55
Muszę niestety sprostować kilka Twoich wypowiedzi, Jaroslawie. Kościół katolicki utrzymuje się z dobrowolnych
składek wiernych? Otóż niekoniecznie dobrowolnych. "A chce pani mieć katolicki pogrzeb?" spytał proboszcz
mojej matki, rencistki z rentą 540 zł, domagając się 100 zł na nowe dzwony, którymi teraz budzi mnie co niedzielę
o 6:30. Nietrudno znaleźć podobne metody: "Chcesz wystąpić w białej sukni? Chcecie ochrzcić dziecko? Mam
mu zrobić wstyd przed kolegami i nie dopuścić do I komunii? Nie? No to dawać mi tu zaraz X złotych". Zwykły
szantaż. Znaczną część dochodów Kościoła stanowią pieniądze podatników, w tym moje. Najbardziej
spektakularnym, wręcz kryminalnym tego przykładem jest tzw. Fundusz Kościelny. Fundusz ten utworzono w
latach 50tych i miał (ma nadal) służyć zrekompensowaniu Kościołowi katolickiemu strat majątkowych, jakie tenże
5 z 45
poniósł w wyniku reformy rolnej. Do tego miejsca - zgoda. Tylko jakim prawem ów Fundusz funkcjonuje nadal (92
miliony złotych w ub. roku!)? Po pierwsze, Kościół już ma więcej ziemi, niż miał przed wojną, a po drugie, jakim
prawem Kościół domaga się w dalszym ciągu niektórych swoich byłych dóbr, skoro przyjął za nie pieniądze?
Jakim prawem jestem zmuszony finansować katolicką indoktrynację w przedszkolach i szkołach? Płaci za to
państwo, czyli również ja. Wojsko i szpitale, to samo: ksiądz na państwowym etacie, za moje pieniądze. To nie
jest państwo wyznaniowe? Bo co, bo jest tam też kilku popów i pastorów? Tym gorzej! A narzucanie religijnie
motywowanego światopoglądu przy pomocy prawa? Zmuszanie kobiet do rodzenia dzieci? Dyskryminacja kobiet
(mężczyzn w niektórych sprawach też - np. w sądach rodzinnych), mniejszości seksualnych, konkubinatów?
Blokowanie wychowania seksualnego w szkołach? Słynny już krzyż w sejmie?
Co do Papieża, kult jednostki nie musi oznaczać kultu religijnego, choć i tego pewne symptomy występują. Samo
wznoszenie pomników za życia już jest kultem jednostki. Nie jest prawdą, a przynajmniej nie zawsze, że pomniki
te są finansowane przez wiernych. W Policach sfinansowano pomnik JPII z... funduszu na ochronę środowiska.
Do tych pomników dokładają się samorządy, nawet jeśli nie dadzą pieniędzy na sam pomnik, to dadzą teren,
wyzbywając się mienia komunalnego. Papież zaczął nawet obiecująco i rzeczywiście rozsławił nasz kraj i mógł
być swego czasu powodem do narodowej dumy. Ale spójrz obiektywnie na to, jak to wygląda teraz. Prawosławie
po kilku prowokacjach ze strony Watykanu nie chce słyszeć o dialogu. Z protestantami dialog legł w gruzach po
opublikowaniu encykliki "Dominus Iesus" potwierdzającej dogmat, że tylko w katolicyźmie rzymskim jest szansa
zbawienia. Dialog z judaizmem też leży. Kościół raz po raz wstrząsany jest skandalami i aferami. Masowo
pustoszeją kościoły w Europie Zachodniej i USA, powoli, ale stale również u nas. Dialog? A kto chce dialogu z
kimś kto stawia siebie ponad swym potencjalnym partnerem już na wstępie? Coraz głośniejsze są głosy
domagające się ustąpienia Papieża. Przecież nawet mnie litość ogarnia, gdy widzę tego schorowanego
człowieka, który ma już trudności z mówieniem! Powstają kolejne grupy katolików wypowiadających
posłuszeństwo Papieżowi w takich sprawach jak seksualność, kapłaństwo kobiet, celibat. Świat już Papieża nie
kocha aż tak jak kiedyś, delikatnie mówiąc... Nie widzę też powodu, dla którego miałbym dokładać się do
papieskich pielgrzymek do kraju oraz dodatkowo deptać sobie przez 3 dni po języku z okazji, że Papież akurat
przebywa bliżej niż 100 km od mojego miasta (a tak właśnie było przy jego poprzedniej pielgrzymce, Papież w
Krakowie a w Katowicach prohibicja, nawet piwa kupić nie było wolno).
Państwo i samorządy dokładają się, a często wręcz finansują w całości wszystkie pomysły kleru. Idę sobie parę
dni temu ulicą i co widzę? Afisz z zapowiedzią parafialnego festynu. Na dole tłustym drukiem: "Impreza pod
finansowym patronatem Urzędu Miasta". To są składki wiernych??? A udziały firm z państwowym kapitałem w
kościelnych przedsięwzięciach, np. TV Puls, Arka - Invesco, to też są zapewne składki wiernych według Ciebie?
A KGHM, też jeszcze z państwowymi udziałami, pompujący ciężkie miliony w różne parafie w całym kraju, to
zapewne również składki wiernych. Ja nawet, cholera, nie mogę kupić znaczka pocztowego, na którym nie byłoby
kościelnych motywów!!! Ostatnio ciut lepiej, bo wyszła duża seria z dworkami, ale wcześniej, jak nie Papież to
Madonna, Jasna Góra, Wielkanoc albo jakiś krzyż. Ciekawe co odpowiesz, zapewne że macie prawo, bo
jesteście wiekszością. Nie aż taką!!! A już na pewno nie uwierzę, że katolików jest 95%, to kompletna bzdura,
jeśli tak naprawdę jest 65% to i tak dobry wynik. Przecież te kościelne obłudne statystyki dotyczą liczby
ochrzczonych, a nie liczby wiernych. Coś mógłby tu rozjaśnić dopiero podatek kościelny, czego Kościół jak się
wydaje bardzo się obawia, bo wtedy przykręcono by mu finansowy kurek.
Radzisz mi iść do tych, na których głosowałem, żeby coś z tym zrobili? Otóż nie mogę, bo nie głosowałem wcale,
nie mam na kogo. Na pewno za to zagłosuję na partię antyklerykalną, gdy już takowa powstanie, a właśnie się
wykluwa. Jak na razie wszystkie siły pseudolewicowe i pseudoliberalne boją się zrobić cokolwiek z problemem
państwa w państwie, dlatego też tak właśnie je nazywam - "pseudo".
Jeszcze słówko o TVP. To, że w dzienniku występuje premier, prezydent czy minister, jest akurat normalne. Z
jakiej partii by nie był, nie uważałem tego za zależność TVP od jakiejś opcji politycznej. Nawet gdy premierem
była p. Suchocka znana ze swego wiernopoddaństwa wobec kleru. Natomiast dominacja tematyki katolickiej w
Wiadomościach i innych serwisach informacyjnych stanem normalnym nie jest. Nie domagam się blokady
informacyjnej na tematy kościelne, jedynie właściwych proporcji. Raz trafiłem już tak: TVP1 - Papież. No to
dwójka: "Słowo na niedzielę". Lokalny: akurat gada jakiś ksiądz. Polsat - reklama, ale zaraz po niej serwis,
oczywiście z Papieżem w roli głównej. Na TVN jakiś debilny film, ale wolę już to... Fakt, że sytuacja dokładnie
taka jak opisałem miała miejsce tylko raz, ale się zdarzyła. Nie może być tak, że jeśli pracownik TVP w prywatnej
(!) korespondencji nie użyje określenia "Ojciec Święty" to się go za to wyrzuca z pracy. A może akurat był
Świadkiem Jehowy i nie użył tego tytułu z powodu swych przekonań religijnych? No i kościelna cenzura. Jak tylko
film, książka czy obraz nie zgadzają się z "wartościami", ludowe powstanie emerytek i emerytów, którzy dzieła nie
widzieli, ale ksiądz im powiedział, więc protestują, żeby zakazali komukolwiek oglądać. A kina, teatry, galerie
ustępują i zdejmują z afisza! Ale nie, my nie żyjemy w państwie wyznaniowym. Ależ skąd.
reply
|
quote
~Jarosław
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/07 21:49
2002-05-28 12:22:29
To co opisujesz: "A chce pani mieć katolicki pogrzeb?" spytał proboszcz mojej matki, rencistki z rentą 540 zł,
domagając się 100 zł na nowe dzwony, którymi teraz budzi mnie co niedzielę o 6:30. Nietrudno znaleźć podobne
metody: "Chcesz wystąpić w białej sukni? Chcecie ochrzcić dziecko? Mam mu zrobić wstyd przed kolegami i nie
dopuścić do I komunii? Nie? No to dawać mi tu zaraz X złotych". Chciałby wierzyć, że nie jest prawdą, ale ufam
Ci. Widzisz wielu dzisiejszych apostołów nie pamięta dziś słów Jesusa: "Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie".
6 z 45
Słyszałem równe opowieści, takiego typu: "Po kolędzie ksiądz sprawdza sumkę pieniędzy i wpisuję ją w rubrykę
każdej rodziny, itp." U nas w parafi, keśli pozwolisz to podam Ci te wiadomości: co rok podczas kolejnej mszy św.
po kolędzie jest przedstawiane sprawozdanie finansowe za zeszły rok, ilość pieniędzy zebranych z kolędy, z tacy
i konta bankowego przeznaczonego na pomnik". W pobliskim Kościele nie jest to nawet wspominane. Pomniki
Papieża jeszce raz. Ciągle się mówi, że w samorządach siedzą ludzie z lewicy - SLD, UP i z PSL-u. To jaka to
lewica??? "Dominus Iesus", czytałem ten dokument, przemogłem się. Należy pamiętać, że Kościół katolicki został
zbudowany według słów Jezusa, na Piotrze, na Skale. Dokument ten mówi wyraźnie: "w Kościele katolickim
istnieje pełnia zbawienia, ale w innych Kościołach również tylko nie jest to tak pewne jak Kk. Masowo pustoszeją
kościoły w Europie Zachodniej ponieważ zmienia się ludzka mętalność w tamtych krajach. Zbyt bardzo
wychwalany LIBERALIZM zbiera żniwa. Ludzie zatracają poczucie etyki, moralności i nie widział bym tu złego
postępowania księży; (zobacz Holandię a teraz Belgię, eutanazja, aborcja, związki homoseksualne, to tylko
prowadzi do demoralizacji ludności). Piszesz: "Powstają kolejne grupy katolików wypowiadających posłuszeństwo
Papieżowi w takich sprawach jak seksualność, kapłaństwo kobiet, celibat". Papież jest głową Kościoła tu na
ziemi, jest następcą Chrystusa. On, Papież, nie może mieć innego zdania bo wtedy to wszystko w co On wierzy, i
my straciło by sens. Mój znajomy, który jest ATEISTĄ powiedział mi samo, że Kościół nie może zmienić zdania w
takich sprawach bo przestał by być Kościołem. Myślę, że świat nadal koch naszego Papieża, ostatnie spotkanie
Młodzieży z całego świata nad Lednicą 18 maja (było ich około 100 tysięcy), właśnie w urodziny Jana Pawła II.
Podczas ostatniej pielgrzymki też nie można było kupić, alkoholu chociaż mieszkam daleko od Krakowa. Można
było tylko zakupić piwo tzw. bezalkoholowe. Teraz zapewne zabezpieczysz się przed najbliższą wizytą . W Polsce
jest 95% ludzi ochrzczonych, około 80% pojawia się podczas ważniejszych świąt, około 65% uczęszcza co
niedziele we mszy świętej, a około 15-20% ( ! ) pojawia się na mszy św. również w ciągu tygodnia. Statystyki są
straszne. SLD można powiedzieć, że zrobiło swój elektorat "w konia". Pisesz o zapewne o: Polskiej Partii
Antyklerykalnej >>Racja<<. Jeżeli tak to musisz być czytelnikiem "Faktów i Mitów". Pisząc o Millerze w telewizji,
prezydencie, zapewne źle się wyraziłem, chodzi o ty co ujawniła ostatnio NIK, żę nie ilość czasu poświęcanego w
mediach pulicznych nie jest taka sama jeśli chodzi o opcję rządzącą i opozycję. Znalazłem błąd w Twojej
wypowiedzi "Nie może być tak, że jeśli pracownik TVP w prywatnej (!) korespondencji nie użyje określenia "Ojciec
Święty" to się go za to wyrzuca z pracy". Błąd dotyczy tego, że w rzeczywistości była to notatka wewnętrzna
TELEWIZJI PULICZNEJ. Nie wiem jaki sposobem wydostała się na zewnątrz, a osoba oskarżona nadal pełni
swoją funkcję; list napisał prezes Kwaiatkowski. Jej treść mówiła coś o: Papieżu jako głowie państwa... nie
pamiętam dokładnie, ale dobrze wiemy, że Papież JEST głową państwa - Watykanu. Wiem o czym mówisz
wspominając o tych emerytkach i emerytach walczących z czymś o czym nie wiedzą. Pamiętaj, że Polacy to
naród raczej konserwatywny i boimy się nowości, jesteśmy tylko ludźmi... Kina, teatry, kina. Pamiętasz wystawę
w warszawskiej ZACHĘCIE, i rzeźbę przedstawiającą Papieża przygniecionego meteorem. Wystawę młodej
"artystki" w Gdańsku, wystawę IRRELIGIA w Brukseli, wystawę mody w Londynie. WG mnie to nie jest sztuka.
Oczywiście nie mogę zapomnieć o Prawosławiu. Przyjoczę sprawę biskupa Mazura. Po upadku Związku
Radzieckiego, w którym niszczono Kościoły, zwalczano wiarę (nie ważnę jaką) Katolicyzm i Prawosławie zaczęło
się odradzać. Kościól katolicki i Prawosławny mógł znowu odbudować swoje świątynie i odszukać swoich
wiernych. Tam dokąd miał pojechać biskup Mazur, było diecezją odzyskaną, odbudowaną i miał ją przejąć. Nic
więcej. Teraz się dowiadujemy się, że napotkanym księżą katolickim niszczy się paszporty, i czyni to milicja.
Nadal będę przy swoim, i mówię: "Nie żyjemy w państwie wyznaniowym". Pozdrawiam.
reply
|
quote
qki
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/07 21:50
2002-05-28 12:54:53
"Wiem o czym mówisz wspominając o tych emerytkach i emerytach walczących z czymś o czym nie wiedzą.
Pamiętaj, że Polacy to naród raczej konserwatywny i boimy się nowości, jesteśmy tylko ludźmi..." niestety ale ten
konserwatyzm m aźródło w kościele. to jego robota, cała nagonka na mniejszosci seksualne, erotykę w tv,
wychowanie seksualne, kłopoty z promocją środków zabezpieczających...
pozdr
reply
|
quote
poganinbis
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/07 21:50
6. RE: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? Odpowiedz
2002-05-28 14:43:26
Jarosław wzbudził mą pamięć. I przypomniałem sobie zdanie z Łukasza kanonicznego. Może nie 100%
brzmienia, bom wiele ksiąg do poduszki używający i nawet tych ważnych nie wszystko pamiętajacy.
"Nie daniny mi trza, jeno miłosierdzia"
Jezus
No i sam rozumiesz, ze nie mogłem się powstrzymać zeby nie zacytowac Twoich słów. Warte zapamiętania.
Jesteś albo księdzem albo janczarem. Miarą Twą albo ilośc owieczek "nawróconych" albo zlikwidowanych. Nic
więcej nie wydobędziesz z siebie a to za sprawą tego cytatu. Twoich słów... oto one:
"DO "POGANINBIS'A". Jestem bardziej niż pewien, że Ty nie kupujesz tych świec, które sprzedaje Caritas. A
7 z 45
jeżeli nie jesteś ich nabywcą nie powinno Cię obchodzić co się dzieje z pieniędzmi z ich sprzedarzy."
Mam moralny problem. Otóż robię czasami zakupy pewnej bogobojnej staruszcze/wdowie/emerytce po
bogobojnym robotniku nieistniejącej już fabryczki. Ona to w sercu swym gołębica kupuje co roku jakieś pocztówki,
zawsze te świece caritasowe i inne tego typu gadgety. Dodam jeszcze, że właśnie ona zwróciła mi uwagę, że
caritas zachodnio-pomorski prosi o kasę na kolonie czy obozy dla biednych dzieci. Byłem wiosną w ośrodku
caritasu własnie zachodnio-pomoeskiego w Ostrowcu koło Wałcza. Mam dylemat, bo czy moge powiedziec tej
kobiecinie, że te jej wdowie grosze utrzymują tamten luksus?. Ja nie mam odwagi. Czy Ty zaniesiesz jej tą dobrą
nowinę? . Oczywiście nie, bo byś ją zwyczajnie zabił. I właśnie to jest to. Uważasz sie za głosiciela dobrej nowiny.
Ale czy ją słyszysz?. Ten tekst dowodzi jednego, wara od kasy, to Cię wzrusza. Jak tylko o mamonie to od rzazu
wszystko słyszysz i wszystko widzisz. Dlatego napisałem, że katolicyzm jest religią niewolników.
I niech Ci Bóg wybaczy. A zrobi to tylko jak publicznie obnażysz prawdę o wdowim groszu.
Posiadacz monopolu na dobrą nowinę a jednak biedak. Nie współczuję, ale pozdrawiam.
reply
|
quote
Mieclaw
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/07 21:51
2002-05-28 17:04:41
"Należy pamiętać, że Kościół katolicki został zbudowany według słów Jezusa, na Piotrze, na Skale."
Wielu niekatolickich badaczy uważa ten akurat fragment za późniejsze fałszerstwo. Poza tym, jakim sposobem
rzecz tak ważną, wręcz podstawową, pomija zupełnie dwóch ewangelistów? A w jednej z Ewangelii już akapit
niżej Jezus nazywa Piotra "Szatanem".
"Ludzie zatracają poczucie etyki, moralności i nie widział bym tu złego postępowania księży; (zobacz Holandię a
teraz Belgię, eutanazja, aborcja, związki homoseksualne, to tylko prowadzi do demoralizacji ludności)."
Chrześcijaństwo ani tym bardziej katolicyzm nie ma monopolu na etykę i moralność, są też inne systemy
wartości. A cóż jest złego w związkach pozamałżeńskich, choćby i homoseksualnych? Cóż jest złego w skracaniu
cierpień na życzenie chorego?
"On, Papież, nie może mieć innego zdania bo wtedy to wszystko w co On wierzy, i my straciło by sens. "
Otóż może, w niektórych przypadkach: Jezus dopuszczał rozwody z powodu nierządu, celibat też jest katolickim
wymysłem bo Dzieje Apostolskie zalecają coś wręcz przeciwnego, Jezus ani razu nie potępił homoseksualizmu.
"Błąd dotyczy tego, że w rzeczywistości była to notatka wewnętrzna TELEWIZJI PULICZNEJ. Nie wiem jaki
sposobem wydostała się na zewnątrz, a osoba oskarżona nadal pełni swoją funkcję; list napisał prezes
Kwaiatkowski. Jej treść mówiła coś o: Papieżu jako głowie państwa... nie pamiętam dokładnie, ale dobrze wiemy,
że Papież JEST głową państwa - Watykanu."
Być może ominął mnie numer gazety i inne inf. ze sprostowaniem. Nie będę więc się upierał.
"Pamiętasz wystawę w warszawskiej ZACHĘCIE, i rzeźbę przedstawiającą Papieża przygniecionego meteorem.
Wystawę młodej "artystki" w Gdańsku, wystawę IRRELIGIA w Brukseli, wystawę mody w Londynie. WG mnie to
nie jest sztuka. "
Pamiętam. Te wszystkie rzeczy to test na poziom demokracji. Osobiście mnie nie obchodzą takie wystawy i nie
wybieram się na nie. Sztuką może być wszystko, czasem to jedyna forma wyrazu w której można przemycić
treści, jakie inaczej nie ujrzałyby światła dziennego. Kościół walcząc z takimi wystawami tylko napędza im widzów
- i dobrze
"Przyjoczę sprawę biskupa Mazura. Po upadku Związku Radzieckiego, w którym niszczono Kościoły, zwalczano
wiarę (nie ważnę jaką) Katolicyzm i Prawosławie zaczęło się odradzać. Kościól katolicki i Prawosławny mógł
znowu odbudować swoje świątynie i odszukać swoich wiernych. Tam dokąd miał pojechać biskup Mazur, było
diecezją odzyskaną, odbudowaną i miał ją przejąć. Nic więcej. Teraz się dowiadujemy się, że napotkanym księżą
katolickim niszczy się paszporty, i czyni to milicja. "
Ciekawy jestem, jak Kościól katolicki zareagowałby na ustanowienie kilku nowych prawosławnych diecezji w
Polsce. Zapewne podobnie... Jest skandalem, że władze polskie upominają się o 1 księdza a mają ciężko gdzieś
setki ludzi szykanowanych na granicy USA czy Wielkiej Brytanii.
reply
|
quote
~JKK
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/07 21:52
2002-06-25 08:26:02
>Kościół katolicki
> utrzymuje się z dobrowolnych składek wiernych...
8 z 45
Kto ci takich bzdur nagadal??? A wiesz na czym polega konkordat? Podpięcie się pod społeczne fundusze,
wprowadzenie obowiązkowej nauki w
szkołach i dominacja w wojsku, to wszystko zapewnia KK końkordat.
reply
|
quote
~JKK
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/07 21:53
2002-07-18 12:51:15
~Jarosław napisał/a:
> O ile mi wiadomo Papież Jan Paweł II przeprośił
> wszystkich za złe poczynania Kościoła
> katolickiego w przeciągu swego istnienia.
I myślisz, że to wystarczy? Mamy od razu poczuć się lepiej? Papież przeprasza, a jego podwładni dalej zastępują
nasze święte miejsca swoimi kościołami... Jak to rozumiesz? To zaś co się często deklaruje jest zazwyczaj
polityczna zagrywka, puste słowa...
> Twoja wypowiedź podobna jest do
> wielu dziennikarzy którzy mówią, że żyjemy w
> państwie wyznaniowym, co dla mnie jest całkowitą
> bazdurą.
W takim razie czemu KK jako jedyny ma tak uprzywilejowane prawnie stanowisko?
W Polsce (moim zdaniem) jakikolwiek dialog natomiast z (i ze strony) KRK, uniemożliwiają dwie podstawowe
bariery (i to bynajmniej nie ze strony związków rodzimowierczych). Pierwsza to pozycja monopolisty
wyznaniowego KRK - po co i o czym ma rozmawiać ktoś, kto osiągnął wszystko co było do osiągnięcia w danej
sferze (a może nawet znacznie więcej co oferuje się pozostałym)? Druga - wynikająca (po części z chęci
utrzymania tego pierwszego) to ideologia czy tez 'nauka' wynikająca z definicji monoteizmu KRK, zakładająca ze
'jest tylko jeden bóg i to ten nasz jest tym prawdziwym, a wszyscy co twierdza inaczej są brudnymi poganami,
heretykami, przechrztami, antychrystami (niepotrzebne skreślić) i będą się za to smażyć w piekle' (tylko w
naszym kościele zbawienie), która raczej nie sprzyja dialogowi.
reply
|
quote
Boguzdraw
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/08 07:05
Jaroslawie Drogi!
Barszo sie ciesze, ze napisales na nasze forum i nie zaczales od bluzgow i oskrzen, tylko chesz nawiazac dialog.
Nie mam ochoty rozprawiac teraz o wydarzeniach sprzed 1000 lat czy o profanacji miejsc kultu. Zadam ci jedno
pytanie - czy szanujesz nasza wiare? Czy uwazasz, ze ani twoj, ani moj Bog nie jest lepszy jeden od drugiego?
Czy uwazasz, ze ani twoje, ani moje obrzedy nie sa lepsze czy gorsze? czy stawiasz znak rownosci pomiedzy
figura Jezusa na krzyzu a posagiem Swietowita? Czy wiazac sie na cale zycie z poganka, zgodzisz sie na obycie
obok slubu katolickiego obrzedu swadzby, lub zrezygnujesz w ogole z obrzedu? Czy nie bedziesz mial nic
przeciwko, aby wasze dziecko poza chrztem i komunia poddano rowniez obrzedowi postrzyzyn? Czy
akceptujesz, ze poganie ni euprawiaja "balwochwalstwa" a wielbia swych bogow stwaiajac posagi podobnie jak
chrzescijanie krzyze i figury swiete? Czy uznajesz, ze Poganstwo nie jest forma "zbladzenia", a wiara w
Chrystusa nie jest jedyna objawiona religia? Czy uznajesz, ze najwazniejsze na ziemi jest czynienie dobra, a nie
nazywanie Boga tym czy innym imieniem? Czy dopuszczasz mozliwosc, ze wszelkie religie wielbia tego samego
Boga inaczej go tylko przedstawiajac, nazywajac i wielbiac?
Jesli na wszysskie powyzsze pytania odpowiedziales tak, to mozemy nawiazac konstruktywny dialog. Jesli zas
wiekszosc zanegowales, to masz odpowiedz na nurtujace cie pytanie. Niestety, wiekszosc katolikow wlasnie
powie nie. A juz na pewno powiedza tak duchowni katoliccy. Jakaz wiec jest ta tolerancja? Nawet prawo
kanoniczne zabrania katolikowi odbycia dodatkowych zaslubin w innym obrzedzie. Wielu z nas musie sie wrecz
ukrywac ze swoja wiara nawet przed najblizszymi! A ci, ktorzy sie "ujawnili" nieraz we wlasnym domu sa po
prostu przesladowani. Wierz mi, to nie jest mile, kiedy jestes posadzany o "opetanie", sekciarstwo., lub zdrade
wspolnoty katolickiej(do ktorej cie przypisano bez twojej zgody). Mowisz wiec o wolnosci religijnej, ale to puste
slowa. Mam nadzieje, ze ty jestes inny, ale ja postrzegam katolikow w pierwszej kolejnosci przez pryzmat mojego
otoczenia, bo to co powie lub zrobi np papiez nie wplywa w zaden sposob na moja osobe.
Jak juz wspomnialem, jesli jestes inny niz wiekszosc katolikow, to chetnie z toba pogadam. I nie zrazaj sie
atakami innych uzytkownikow, przez ktorych - jaki przeze mnie - przemawia po prostu gorycz...
reply
|
quote
Żywia
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/09 03:43
Człowieku, który odwołujesz się do kultury i tradycji, zapamiętaj, że podstawowym przejawem wszelkiej kultury
jest umiejętność poprawnego i logicznego wypowiadania się, tak w mowie, jak i w piśmie (dotyczy to także
poprawności ortograficznej)!
9 z 45
reply
|
quote
Jerry~Keey
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/09 03:53
Pomijając kwestie mojej dysortografii, co konkretnie masz do zarzucenia logice mojej argumentacji?
reply
|
quote
Żywia
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/09 03:54
Moja wypowiedź była adresowana do Jerry'ego Keey (dlaczego nie używasz słowiańskiego pseudonimu?).
reply
|
quote
Jerry~Keey
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/09 04:07
Żywia pisze:
Moja wypowiedź była adresowana do Jerry'ego Keey (dlaczego nie używasz słowiańskiego pseudonimu?).
A byla taka dyrektywa?
Tego nick'a/ksywy/pseudonimu uzywalem jeszcze dlugo przed tym, zanim pojawilem
sie na forum RKP...
reply
|
quote
Wojen
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/09/09 04:11
Zywia, to nie jest forum poprawnej poszczyzny Miodka, literowki i byki sie zdarzaja, tym bardziej jak ktos ma
dysleksje. Mysle ze do statutu RKP nalezy dopisac rowniez "nie dyskryminujemy dyslektykow"
Nie ma tez nigdzie w regulamnie forum, ze pseudonimy maja byc slowianskie. Nie robmy faszyzmu...
Natomiast kultura na forum wymaga, aby trzymac sie tematu watku, o temacie polszczyzny bardzo chetnie
porozmawiam w osobnym watku.
reply
|
quote
Jurgi
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2004/10/10 04:08
Jarosław pisze:
Pamiętac też trzeba, że za sprawą chrześcijaństwa Państo polskie zostało zjednoczone. Z Bogiem.
Nie jest to prawdą. Państwo Mieszka było zjednoczone już długo przed chrztem. Nie mając bowiem
zjednoczonego państwa i silnej armii nie mógłby niczego wprowadzać. Po prostu wykopanoby go (zauważ, że
jeszcze około 200 lat później bunt pogański o włos nie odzyskał władzy!). Wg jednej z ciekawszych teorii Mieszko
rządził przy pomocy... wikińskich najemników. Opłacił ich zaś ziemią, na co dowodem mogą być znajdowane
wikińskie nekropolie, datujące się od tego okresu. A mimo to jednak ów słynny chrzest ograniczył się do
ochrzczenia księcia i jego dworu.
Dla ludności nie był to chrzest dobrowolny, nie było żadnego "referendum". Wprowadzono nową religię siłą i
sankcjami (np jeśli ktoś nie przestrzegał postu - wybijano mu zęby) - zaiste, bardzo zgodne z duchem Ewangelii.
A tymczasem już 150 lat wcześniej w Małopolsce powszechnie działali chrześcijańscy misjonarze, nie
napotykając szczególnych przeszkód. Więc ten przełomowy chrzest był li tylko wydarzeniem "medialnym". I
politycznym (co o wprowadzanej w ten sposób religii nie za dobrze świadczy moim zdaniem). No i (wracając do
Twojego zdania) jakoś to chrześcijaństwo nie zapobiegło późniejszemu rozbiciu Polski...
Pozwolę sobie zakończyć wierszem (własnym):
966
nieproszeni przyszli
dufni i pyszni
chcieli uczyć nas pokory
nieśli nam boga na ustach
razem z drwinami
nieśli nam boga w piśmie
w obcym dla nas języku
10 z 45
swoje 10 przykazań
przynieśli na ostrzu miecza
nazywając nas "barbarzyńcami"
żaden z nich nie przyniósł
Boga w sercu
Tak. Z Bogiem. I oby to serdeczne pożegnanie nigdy już nie musiało kojarzyć się krwawo...
reply
|
quote
Józef
Visitor
Re:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie od KRK? - 2004/10/22 05:57
Skończyłem liceum katolickie z bardzo dobrymi wynikami. Na zakończenie szkoły dostałem nagrodę za
działalność turystyczną z proroczą chyba dedykacją "Nie wpuszcza się wilka w owczarnię swoją" Byłem w Afryce
w czasie wojny Tutsi z Hutu .Widok sióstr zakonnych na czele grup morderców przepełniło czarę mojej
goryczy.Dopiero interwencja Legii Cudoziemskiej zaprowadzila porządek -tymczasowy. To bylo kilka lat temu
nasza prasa na ten temat nic (wiadomość -prohibit ) .
reply
|
quote
Wulfsherz
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/01/02 05:40
Dla mnie osobiście poprostu KK przestał oferować jakoąkolwiek głębie wiary, zero mistyki ,
reply
|
quote
Arek
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/01/02 06:54
Witam
Trafiłem na ta strone przypadkiem . Spieraliśmy się skąd wywodza się Słowianie i tak do końca nie ustslilismy i
nawet na tej stronie nie mogłem tego dokładnie ustalić. To po pierwsze.
Po drugie chrzescijaństwo czy tego chcecie czy nie postawiło tzw. kropke nad i i pozowliło aby Państwo Polskie
zaistniało w ówczesnej Europie. Od czasów powstania w Gnieźnie pierwszego arcybiskupstwa byliśmy chronieni
przed Germanami. Nie znam dokładnie historii z tego okresu ale kościół z tego okresu pomógł i zabezpieczył
Polskę przed Cesarzem Niemieckim. Nauka rozwinęła siew tym okresie poprzez Kościół i mnichów to na tej skale
wykształciły się Polskie elity. Prawda że każdy okres niesie cierpienia ale tak jest i obecnie. Przedtem mówiło się
o trzech braciach teraz czesto o trzech wrogach. To nie wina Chrzescijaństwa jak sugerujecie że mordowano i
siłą zmuszano do przyjęcia wiary ale niestety ułomnych ludzi którzy pragnęli władzy i pod przykryciem Kościoła
realizowali swoje plany. Przeciez obecnie to także funkcjonuje i nie mówimy że chrześciajaństwo jest złe ale
bardzo czesto myślimy odwrotnie i wierzymy że wreszcie to sie skończy. Przecież tak wielu dobrych ludzi zrobili
tak dużo dla Polski a są Katolikami, oczywiście nie tylko z tego wyznania. No cóż jestem idealistą ale czy
Słowianie nie mogli by stworzyć przeciw wagi dla zachodniej europy. Pozdrawiam Arek
reply
|
quote
Cypek
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/01/02 07:21
Arek pisze:
> Spieraliśmy się skąd wywodza się Słowianie i tak do końca nie ustslilismy i nawet na tej stronie nie mogłem
tego dokładnie ustalić.
Ta strona ma generalnie spełniać inne zadanie. Odpowiadając niemniej na twoje pytanie to cóż - teorii jest kilka.
Polecam odwiedzić portal TARAKI lub serwis RODZIMOWIERCA.
> Po drugie chrzescijaństwo czy tego chcecie czy nie postawiło tzw. kropke nad i i pozowliło aby Państwo Polskie
zaistniało w ówczesnej Europie. Od czasów powstania w Gnieźnie pierwszego arcybiskupstwa byliśmy chronieni
przed Germanami. Nie znam dokładnie historii z tego okresu ale kościół z tego okresu pomógł i zabezpieczył
Polskę przed Cesarzem Niemieckim.
Zapominasz, że przyjęta przez Polskę odmiana chr-jaństwa nie była jedyną z możliwych... zobacz jak na
przyjęciu innej - znacznie lepiej bo zachowując całkiem sporo z rodzimych wierzeń i kultury- wyszli na tym nasi
wschodni sąsiedzi. Jeśli zaś chodzi o zaistnienie to cóż... radzę poczytać choćby naszych kronikarzy...
Inna sprawa - o ile wówczas wynikało to z ówczesnych uwarunkowań politycznych/społecznych o tyle dziś nie
jest to już konieczne. Wybranie "mniejszego zła" wówczas nie oznacza, że musimy w nim tkwić obecnie...
> Nauka rozwinęła siew tym okresie poprzez Kościół i mnichów to na tej skale wykształciły się Polskie elity.
Nie chce mi się przerabiać tego po raz n-ty ale radzę zapoznać się z historią oświaty... i trochę bardziej
świadomie (bez urazy) używać terminu "w tym okresie".
> Prawda że każdy okres niesie cierpienia ale tak jest i obecnie.
Czy to coś usprawiedliwia?
11 z 45
> To nie wina Chrzescijaństwa jak sugerujecie że mordowano i siłą zmuszano do przyjęcia wiary ale niestety
ułomnych ludzi którzy pragnęli władzy i pod przykryciem Kościoła realizowali swoje plany.
Nic nie sugerujemy - faktem natomiast jest, że pewne ideologie bardziej temu sprzyjają niż inne... Już samo
założenie, że jest tylko jeden Bóg i to ten nasz jest prawdziwy, raczej nie sprzyja szerzeniu tolerancji...
> Przeciez obecnie to także funkcjonuje
...i mamy się na to bez słowa godzić?
> Przecież tak wielu dobrych ludzi zrobili tak dużo dla Polski a są Katolikami, oczywiście nie tylko z tego
wyznania.
tak wielu dobrych ludzi zrobiło tak dużo dla Polski bo są po prostu dobrymi i szlachetnymi ludźmi... tazcy zdarzali
się nie zależnie od czasów w jakich przyszło im żyć, ani niezależnie od religii w jakich przyszło im się wychować...
sam przeczytaj jeszcze raz uważnie co napisałeś...
> No cóż jestem idealistą ale czy Słowianie nie mogli by stworzyć przeciw wagi dla zachodniej europy.
Pozostaje nam wierzyć, że tak (w tym pozytywnym znaczeniu, jakiekolwiek by ono nie było)...
Post edited by: Cypek, at: 2005/01/02 07:33
reply
|
quote
Arek
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/01/02 21:05
Wtam
Przeczytałem Twoją analizę mojej wypowiedzi. Dostrzegłem w niej jednak pewne niekonsekwencje.
Piszesz że Słowianie zamieszkujący tereny obecnej Polski mogli przyjąć inna odmianę chrześcijaństwa.
Oczywiście mogli tylko komu bardziej zależało na krzewieniu wiary w tym regionie, dzisiaj wiemy to oboje bardziej
Rzymowi niż Konstantypolowi.
Pierwsi chrześcijanie dotarli na tereny słowiańskie znacznie wcześniej niż nastąpił rozłam (1054) , chrzest Polski
(966). Te daty przyjmijmy jako odnośniki. Pierwszymi Słowianami którzy przyjęli wiarę chrześcijańską byli w już od
VI wieku Chorwaci ,Słoweńcy, Serbowie i Kroaci później na Morawach po wypędzeniu misjonarzy niemieckich
Ewangelię głosili - na prośbę księcia Rościsława - św. Cyryl i Metody, zakonnicy z Konstantynopola (IX w.) -
ciekawe . Święty Metody ochrzcił księcia czeskiego Bożywoja i jego żonę, św. Ludmiłę. Chrześcijaństwo w
Czechach utrwalił król Bolesław II, którego siostrą była Dąbrówka, żona Mieszka I.
Ruś przyjęła chrześcijaństwo w X w., początkowo w obrządku łacińskim (księżna Olga w Kijowie), a później w
obrządku wschodnim (książę Włodzimierz). Świadczy to o tym, iż decydujący wpływ miała ówczesna elita.
Następnie przyszedł czas na Polskę.
Do Polski od dawna przybywali misjonarze z Zachodu i z Południo-- Wschodu. Mieszko I zawarł małżeństwo z
Dąbrówką, katolicką księżniczką z Czech (965 r.) i zapoznał się bliżej z chrześcijaństwem. Z Dąbrówką przybył do
Polski jej kapelan Jordan, a z nim inni duchowni, którzy szerzyli wiarę Chrystusową w Poznaniu i okolicy. Do
przyjęcia chrztu św. skłoniły Mieszka także względy polityczne. Chciał się zabezpieczyć od Niemców (Geron,
Wichman), którzy pod pozorem nawracania napadali na ziemie polskie (jest to potwierdzenie tego co pisałem
wcześniej).
Przez chrzest św. Polska weszła do rodziny ludów chrześcijańskich, nawiązała stosunki z Zachodem, przyjęła
kulturę łacińską i stała się niezależnym państwem.
W 1025 r. Bolesław otrzymał od Stolicy Apostolskiej koronę królewską, mimo niechęci cesarza niemieckiego.
To tyle jeżeli chodzi o historię i kronikarzy jak sugerowałeś sprawdziłem.
Piszesz, że lepszy byłby wybór prawosławia. Fakt, że Wschód posiadał bogatą kulturę filozoficzno-mistyczną ale
dlatego z pogardą patrzył na ciemny Zachód (prawniczy, drobiazgowy i trzeźwy). Na Wschodzie panował
fanatyzm religijny. Najdrobniejsze różnice obrzędowe, jakie się wytworzyły na Zachodzie, na Wschodzie
poczytywane były za herezję ( CYTAT) . Wiec wolę bardziej postępowy odłam.
Kościół wschodni (nazywa siebie ortodoksyjnym = prawowiernym; w języku polskim - prawosławny)
Piszesz o "mniejszym źle" ale jest ono tylko twoją sugestią . jeżeli tak uważasz to co proponujesz w zamian o tym
nie piszesz ?
Nauka rozwinęła się dzięki mnichom a dokładnie to było tak:
Bolesław Chrobry ( l025) umocnił chrześcijaństwo w Polsce, zbudował nowe kościoły i bogato je wyposażył.
12 z 45
Sprowadził benedyktynów, aby powiększyć liczbę duchownych. Wybudował dla nich klasztory w Tyńcu, w
Trzemesznie i w Łęczycy. W Międzyrzeczu osadził uczniów św. Romualda i polecił im kształcenie pierwszych
duchownych polskich. Spośród nich dwaj Włosi i trzej klerycy-Polacy zginęli w czasie napadu rabunkowego w
roku 1003. Od samego początku rządów myślał o zorganizowaniu hierarchii kościelnej w Polsce z odrębną
metropolią. Dane zacytowane nie moje
Jak można zauważyć z Twojej analizy jesteś bardziej przekonany do Prawosławia niż Katolicyzmu ja odwrotnie.
Szanuję wybór innych ale piszmy prawdę.
Pozdrawiam Arek
reply
|
quote
Cypek
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/01/02 21:55
Arek pisze:
> Dostrzegłem w niej jednak pewne niekonsekwencje.
Chyba nie rozumiesz co oznacza jedynie "lekkie zarysowanie pewnych kwestii" co uczyniłem poprzednio...
Dostrzeganie niekonsekwencji miałoby sens gdybym wystosował pełny, obszerny wywód naukowy.
> komu bardziej zależało na krzewieniu wiary w tym regionie [...] bardziej Rzymowi niż Konstantypolowi
Myślałem że chodziło ci o kwestie zabezpieczenia Polski przed Cesarzem Niemieckim. Zmieniamy kontekst?
> Pierwsi chrześcijanie dotarli [...]
ciach
Wybacz ale czego ma to dowodzić? Jak będę chciał zapoznać się z historia to zawsze mogę sięgnąć do
opracowań historycznych.
> Do przyjęcia chrztu św. skłoniły Mieszka także względy polityczne. Chciał się zabezpieczyć od Niemców
(Geron, Wichman), którzy pod pozorem nawracania napadali na ziemie polskie (jest to potwierdzenie tego co
pisałem wcześniej). Przez chrzest św. Polska weszła do rodziny ludów chrześcijańskich, nawiązała stosunki z
Zachodem, przyjęła kulturę łacińską i stała się niezależnym państwem.
Pozostaje ponowić pytanie, którego wcześniej najwyraźniej nie zrozumiałeś - czy nie zapewniło by tego
wszystkiego przyjęcie innej odmiany chr-jaństwa (z większą korzyścią dla zachowania rodzimej kultury)?
> Najdrobniejsze różnice obrzędowe, jakie się wytworzyły na Zachodzie, na Wschodzie poczytywane były za
herezję ( CYTAT) .
Zapomniałeś dodać, że chodzi o różnice obrzędowe w obrębie chr-janstwa... radzę ci głębsze zrozumienie tego
aspektu i zrozumienie jego prawdziwego sensu.
> Piszesz o "mniejszym źle" ale jest ono tylko twoją sugestią . jeżeli tak uważasz to co proponujesz w zamian o
tym nie piszesz ?
To co proponuje się w zamian obrazuje ta witryna - powrót do wiary etnicznej.
> Nauka rozwinęła się dzięki mnichom a dokładnie to było tak [...]
Znowu ciach
...Ponieważ to co piszesz jest tendencyjne i mało obiektywne. Nie będę rozpisywał się nad rzeczywistym
rozwojem nauki w Polsce bo zrobili to wielokrotnie dużo mądrzejsi ode mnie, a po za tym ten wątek nie jest ku
temu najlepszym miejscem (przypominam, że tyczy on rzekomego / faktycznego poczucia antypatii
rodzimowierców / neopogan wobec KRK) - stąd m.in. kwestie wcześniejsze również potraktowałem skrótowo.
Żeby natomiast nie być gołosłownym polecam w tym względzie wydaną w 2001 roku pozycję "Wybrane
zagadnienia z historii wychowania" dr Hanny Markiewiczowej (autorka jest doktorem nauk humanistycznych, od
przynajmniej 22 lat wykładającym na APS w Warszawie oraz na Papieskim Wydziale Teologicznym "Bobolanum"
- co by nie było, że nie staram się być obiektywny).
> Szanuję wybór innych ale piszmy prawdę.
...Oprócz więc pisania prawdy pamiętajmy o zdolności logicznego rozumowania.
PS. Kwestie chr-jańskiego "rozwoju" nauki omówione zostały częściowo w watkach Do ateistow - jestescie w
bledzie! oraz Wyrazy współczucia... Polecam skorzystać z wbudowanej u góry FORUM wyszukiwarki.
Post edited by: Cypek, at: 2005/01/02 22:07
13 z 45
reply
|
quote
Arek
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/01/02 23:25
Witam
Po pierwsze o jakim innym odłamie myślisz tego nie piszesz?
Po drugie co proponujesz w zamian tego też nie piszesz ?
Po trzecie i chyba najważniejsze przyjęcie chrześcijaństwa przez Słowian odbywało się latami żeby nie
powiedzieć wiekami i trwa do dzisiaj. Zapoczątkował go MIESZKO I i trwa do dzisiaj. Był to jego świadomy wybór.
Napisz co proponujesz w zamian , napisz czym jest wiara etniczna na jakich wartościach się opiera co daje
człowiekowi a wtedy bedziemy mogli dyskutować
Ps. prawda nie wyklucza logiki tylko ją zawiera
Aarek
reply
|
quote
Wojen
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/01/03 01:15
Arek pisze:
Po drugie chrzescijaństwo czy tego chcecie czy nie postawiło tzw. kropke nad i i pozowliło aby Państwo Polskie zaistniało w ówczesnej Europie.
No wlasnie. Cala potega panstwa, jego terytorium, kultura itd zawdzieczamy naszym poganskim przodkom.
wyobraz sobie, ze piszesz przez cale zycie ksiazke, a pod koniec ktos daje ci w leb i wydaje ta ksiazke ze swoim
nazwiskiem, chelpiac sie, ze to on wydal to dzielo! Rozumiesz choc troche?
Od czasów powstania w Gnieźnie pierwszego arcybiskupstwa byliśmy chronieni przed Germanami. Nie znam dokładnie historii z tego okresu
ale kościół z tego okresu pomógł i zabezpieczył Polskę przed Cesarzem Niemieckim.
alez zgadzam sie. Powiedzmy zatem PRAWDE, ze chrzescijanastwo w Polsce to pewien krok POLITYCZNY. To
co teraz mowisz, to mniej wiecej tak, jakbys wielbil Rosjan, ktorzy "wybawili" nas od Niemcow. Analogia
identyczna. Dzis nie zagraza nam atak z Niemiec pod pozorem chrystianizacji - zatem dziekujemy wam drodzy
chrzescijanie, wasza misja sie skonczyla, teraz czas odbudowac POLSKIE tradycje, o ktore podobno tak wszyscy
zabiegaja. A te "Polskie" tradycje w wydaniu chrzescijanskim to "szopka BETLEJEMSKA", cala masa postaci o
hebrajskich (czy tam innych) imionach i mase innych OBCYCH nazw i zwyczajow. Ale to jeszcze nic. Ow iele
gorsza jest KULTUROWA KRADZIEŻ - całe bogactwo naszych świąt jest własnie wynikiem przetrwania
POGANSKICH zwyczajow, ktore (co wiemy z roznych zapiskow) kosciol od zawsze staral sie wyplenic. A teraz
bezczelnie dorabia sie ideolgie do cudzych tradycji - np. że siano na stole to na pamiatke stajenji betlejemskiej, a
jablka na choince to na pamiatke rajskiego drzewa i inne perfidne klamstwa! I to wszystko mowi kosciol, ten sam,
ktory tak sie oburza o zawlaszczenie sw Mikolaja przez hipermarkety!
Nauka rozwinęła siew tym okresie poprzez Kościół i mnichów to na tej skale wykształciły się Polskie elity.
Nauka! hehe! Przy jednoczesnym trzymaniu w niewiedzy prostych ludzi. Wiadomo, ze latwiej sterowac
niewyksztalconymi ludzmi. Stad np protesty przeciw integracji z UE srodowisk skrajnych takieh jak LPR -
wiadomo, ze wzrosnie swiadomosc spoleczna i te partie straca poparcie.
Prawda że każdy okres niesie cierpienia ale tak jest i obecnie. Przedtem mówiło się o trzech braciach teraz czesto o trzech wrogach. To nie
wina Chrzescijaństwa jak sugerujecie że mordowano i siłą zmuszano do przyjęcia wiary ale niestety ułomnych ludzi którzy pragnęli władzy i pod
przykryciem Kościoła realizowali swoje plany.
nie wazne czyja wina. Ale dowodzi to niezbicie, ze to zwykla maszynka w reku politykow, przestepcow i innych
oszustow, chcacych miec wladze nad niewyksztalconym ludem. To tez nie wina pistoletu, ze zabija ludzi, a jednak
dostep do niego sie ogranicza...
Przeciez obecnie to także funkcjonuje i nie mówimy że chrześciajaństwo jest złe ale bardzo czesto myślimy odwrotnie i wierzymy że wreszcie to
sie skończy.
14 z 45
co sie skonczy? czy sa jakies przeslanki do tego, zeby sie skonczylo?
Przecież tak wielu dobrych ludzi zrobili tak dużo dla Polski a są Katolikami, oczywiście nie tylko z tego wyznania.
Oczywiscie, w pelni sie z toba zgadzam i nie popieram nienawisci do katolikow jako takiej. Niestety w Polsce jest
taki mechanizm, ze jesli nie jestes katolikiem to znaczy ze jestes zly. I nikogo nie obchodzi ile robisz dobrego - nie
wierzysz w Jahwe, to znaczy ze cie szatan opetal i na pewno to co robisz to tylko otoczka a wglebi duszy jestes
zly!
Tak wiec jesli mam mowic za siebie, to nie palam niechecia do katolikow, tylko do klamstw, ktore wpajaja
zwlaszcza malym dzieciom - co jest podle. Oststnio ze zgroza przeczytalem wypowiedz jakiejsc malolaty, ktoa
pisze, ze "denerwuje" ja to wspominanie, ze tradycje bozonarodzeniowe maja zrodla poganskie. Co za paranoja -
"denerwuje" ja PRAWDA! Denerwuja ja to, ze rzeczywistosc nie zgadza sie z tym, co wpoili jej ludzie majacy
reprezentowac najwyzsze wartosci. I mechanizm tutaj jest dwojaki. Albo ktos potrafi wyrwac sie z tego czym zyl
do tej pory, potrafi stawic czola prawdzie i samemu do niej dotrzec, albo ktos woli sie zaslonic ksiedzem, gdyz nie
umie sie pogodzic, ze cale jego dotychczasowe zycie, cala wiara, zaufanie bylo iluzja i woli sie karmic
zludzeniami i oszukiwac samego siebie...
reply
|
quote
Cypek
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/01/03 01:42
Arek pisze:
> Po pierwsze o jakim innym odłamie myślisz tego nie piszesz?
O jakim mogę myśleć pisząc o wschodnich sąsiadach?
> Po drugie co proponujesz w zamian tego też nie piszesz ?
Owszem, piszę...
> Po trzecie i chyba najważniejsze przyjęcie chrześcijaństwa przez Słowian odbywało się latami żeby nie
powiedzieć wiekami i trwa do dzisiaj.
I całe szczęście...
> Zapoczątkował go MIESZKO I i trwa do dzisiaj. Był to jego świadomy wybór.
Której części mojego zdania, że ten wątek nie jest miejscem na poruszanie tego typu kwesti, konkretnie nie
rozumiesz?
> Napisz co proponujesz w zamian , napisz czym jest wiara etniczna na jakich wartościach się opiera co daje
człowiekowi a wtedy bedziemy mogli dyskutować
Więc zaznajom się z zawartością niniejszej witryny internetowej - wtedy będziemy mogli O TYM podyskutować...
Post edited by: Cypek, at: 2005/01/03 01:45
reply
|
quote
Arek
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/01/03 05:39
Po pierwsze nikt Mieszka nie zmuszał do małżeństwa z Dabrówką i przyjęcia chrztu, o jakiej potędze państwa
myślisz potędze plemion które się zwalczały i których hunowie podbijali o jakim terytorium mówisz kiedy to
wszystko było płynne a jedyna stałością był trakt handlowy ( bursztynowy), gdyby nie chrzest to byśmy mówili jak
łużyczanie po niemiecku. To dzięki chrześcijaństwu Polska zdobyła koronę i stała sięsuwerennym państwem a
nie zlepkiem plemion.
Drugie porównanie chrzescijaństwa do ZBRODNICZEJ ideologi sowieckiej to lekka przesada nawet dla Was.
Pomyśl co piszesz. Chrześcijaństwo zawsze asymilowało się z kultura ludzi którzy ją przyjmowali i to jest jej
atutem. Pomyśl o innych wyznaniach z tamtych czasów pomyśl jak kończyły się podboje np. hunów .
Wytłumacz mi jesteś przeciw chrześcijaństwu a za wspólnota europejską ciekawe? Jest to o tyle intrygujące, że
właśnie we wspólnocie nie będziesz miał nic do powiedzenia przy wyższości innych narodów europejskich. Ta
wypowiedź pachnie tandetą i niestety podajesz ogólno dostępne frazesy i półprawdy.
Ciekawe gdzie były by narody europejskie gdyby nie było kultury greckiej , rzymskiej.
Ps. mniej zacietrzewienia wiecej otwartości umysłu
15 z 45
reply
|
quote
Arek
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/01/03 05:53
Czytajac Twoją odpowiedź doszedłem do wniosku, że oprócz fascynacji tematem Słowian nic nie przedstawiasz
Sobą . W Twoich odpowiedzich brak pasji. Musisz się określić czy wolisz prawosławie czy wiarę w słowiańskich
bogów. Unikasz przedstwienia sedna wiary to co jet w niej najważniejsze.
Rzucanie haseł nie zacheca nikogo
Ps. moim zdaniem słowianie więcej by zyskali gdyby w całosci przyjęli zwierzchnictwo Biskupa Rzymu.
reply
|
quote
Wojen
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/01/03 07:59
Nie wiem Arku gdzie dostrzegles zacietrzewienie w moim glosie?
Co to za argument, ze "nikt Mieszka nie zmusil"? Owszem, zmusila go sytuacja polityczna. Mieszka o jego
nastepcy natomiast zmusili ponad milionowe sploeczenstwo do odrzucenia starej wiary. Nie lubie tego
zrozdmuciwac, rozpamietywac, ale powiedz prawde - czy ludzie przyjeli chrzescijanstwo z potrzeby serca, wiary,
duchja, czy dla tego, ze po prostu namiejscu dawnych swiatyn stanely nowe, na miejscu dawnych kaplnow
pojawili sie nowi, a na miejscu starych swiat wkroczyly nowe. Czy byl to swiadomy wybor SPOLECZENSTWA,
czy tylko dostosowanie sie do warunkow narzuconych przez wladcow? Zapiski pokazuja, ze ludzie nawet oddajac
czesc nowemu bogu ronili to tak jak kiedys swoim bogom. I echa tego pozostaly do dzis. Po prostu mowmy
prawde, nic wiecej.
Aby wprowadzic chrscijanstwo MUSIAL juz istniec zgrany aparat panstwowy, jak sobie wyobrazasz
wprowadzenie chrzescijanstwa do tych wszystkich "zwalczajcych sie plemion"?
Tak, zgadza sie, dzieki wprowadzeniu chrzescijanstwa Polska stala sie suwerennym panstwem i oddalila pretekst
do jej podboju. Zatem rowazamy chrzescijanstwo jako akt prawny, wszak to, ze Mieszko przyjal symboliczny
chrzest, nie znaczy, zrobili to inni ludzie. Dla tego powtarzam - dziekujemy pieknie chrescijanstwu, ze pomoglo
nam zachowac choc czesc tradycji i suwerennosc, wiec niech teraz nie odbiera nam tej tozsamosci i pozwoli
rozwijac nasze POLSKIE, SLOWIANSKIE TRADYCJE. Tylko tyle! Jak ktos sobie chce, to niech sobie czci jakich
tam chce bogow, swietych , aniolkow i diabelkow - jego sprawa. Ale jakim prawem z kasy panstwowej ida
pieniadze wspierajace tylko jedna OBCA religie, natomiast dla rodzimej wiary panstwo nie robi NIC? Ba - jeszcze
sie naslucham roznych oszczerstw i pomowien. Szczerze mowiac po ostatnim artykule w NIE stalem sie
zwolennikiem bezpardonowego wytaczania procesow kazdemu kto dopusci sie publicznego pomowienia.
> Drugie porównanie chrzescijaństwa do ZBRODNICZEJ ideologi sowieckiej to lekka przesada nawet dla
Was.
Nie porownywalem pod wzgledem zbrodni (chosc dobrze wiesz, ze kosciol ma ich nie malo na swym sumieniu).
Powiem tak: bylo minelo. Powtarzam raz jeszcze - nie chodzi mi o to co bylo za Mieszka, co bylo pozniej, ale o to
co jest TERAZ! Staramy sie wskrzeszac nasza rodzima wiare, ocalic nasze jedyne, niepowtarzalne tradycje od
zapomnienia i popkulturowej papki, tym casem zewszad tylko ataki, zaliczanie do grona sekt i zero pomocy od
organizacji panstwowych - wrecz szykany! Za co? A no za to, ze nie chcemy klaniac sie OBCEMU bogu, tylko
kultywujemy naszych rodzimych Bogow i nasze rodzime tradycje oraz swieta. W dodatku z pelnym
poszanowaniem prawa - nie bylo ANI JEDNEGO przypadku przekroczenia prawa przez RKP, a mimo to caly czas
musze sie w "wolnym" kraju czuc jak jakis przestepca, bo kocham moja rodzima kulture i tradycje.
> Pomyśl co piszesz. Chrześcijaństwo zawsze asymilowało się z kultura ludzi którzy ją przyjmowali
i to jest jej atutem.
Dla chrzescjnastwa jest to atut. Dla rodzimych kultur zguba. I w tym wlasnie tkwi sedno...
> Pomyśl o innych wyznaniach z tamtych czasów pomyśl jak kończyły się podboje
np. hunów .
Powtarzam wiec po raz kolejny - tamte czasy minely i patrzac na chrzescjanstwo jak na decyzje polityczna mowie
- dobrze, to bylo zlo konieczne. Ale dzis juz nie ma hunow, dzis jest natomiast zewszad naplywajaca fala
popkultury (rownierz religijnej) i wlasnie dzis trzeba chronic nasze rodzime tradycje. Ludzie, ktorzy deprecjonuja
nasze dzialania tak naprawde dzialaja na szkode swojej kultury, swojego kraju. Popatrz na taki Egipt, albo Grecje
- nikt nie jedzie tam pomodlic sie do kosciola, tylko zobaczyc stare zabytki kultury przedchrzescijnaskiej. A u nas
co sie robi? Zaciera sie slady po naszej rodzimej kulturze, zamist je wznosic na piedestal, gdyz to one umacniaja
nasza pozycje kulturowa na mapie Europy, a nie figura Jezusa, taka sama na calym swiecie. Popatrz na taki slub
ze Zbrucza - w czasie kiedy zostal odnaleziony stal sie silnym bodzcem dla ruchow wyzwolenczych i obudzil
nastroje patriotyczne u Polakow. Kto probowal podwazyc prawdziwosc owego znaleziska? Naukowcy niemieccy!
A czemu? Bo zalezalo im na wykorzenieniu wszelkiej tozsamosci slowanskiej z naszego kraju, bo bez niej nie
byloby polskosci. A dzis to samo robia ludzie, ktory mienia sie "patriotami" - wybacz, ale tego nie jestem w stanie
pojac. Albo zamilowanie do tradycji wierzen w dobiue romantyzmu - jakiez to bylo wazne dla zachowania
16 z 45
polskosci. Toz sam wieszcz Mickiewicz rozbudzal zamilowanie do tych tradycji, dzis by go pewnie oskarzyli o
sekciarstwo (za publikacje Dziadow). Nie twierdze nic takiego, by prawdziwy patriota mal byc rodzimowierca.
Twierdze jednak, ze prawdziwy patriota nie powinien obrazac rodzimych Bogow i ponizac swej kultury. Np u mnie
w domu obchodze prawdziwie "ekumieniczne" swieta. I ktos z katolikow wyglasza swoje prosby do Jahwe i ja
wyglaszam swoje poganskie do moich Bogow. Niewiele natomiast brakowalo, bym zostal czlonkiem takiej
rodziny, ktora patrzyla na mnie i moje obrzedy i swieta z pogarda i nie oceniala mie pod katem jakim jestem
czlowiekiem, tylko dla czego nie jestem katolikiem. Szczesliwie Bogowie mnie ocalili od niehybnej zguby
(chyba mnie lubią). Albo np na organizowanych przez nas Godach bylo prawie 20 osob, z czego wiekszosc
stanowili zaproszeni goscie nie-poganie. Potrafli uszanowac nasze zwyczaje i tradycje i nawet jesli nie
uczestniczyli czynnie w liturgii ofiary, to zachowywali sie z szacunkiem. Byla natomiast w tej samej izbie
niezalezna grupa katolicka probujaca nas zagluszyc glosnym spiewaniem koled. Nawet nie zapytali sie, czy moga
usiasc przy jednym z przygotowanych przez nas stole. A na odcodnym zostawili nam brudne gary do mycia.
Nawet nie wpadli na pomysl, by swym chrzescijanskim zwyczajem zaproponowac nam polamanie sie chlebem -
mysle, ze bylby to prawdziwy gest pojednania. Nic. Tylko proby zagluszenia nas a nad ranem katem ucha doszly
mnie jeszcze jakies szydercze teksty pod naszym adresem. Tak wiec widzisz, zupelnie mnie nie obchodza
najazdy hunow - ja zyje tu i teraz i domagam sie takiego samego szacunku dla naszych Bogow i tradycji, jakiego
oczekuja od innych chrescijanie dla swojego. Nie oczekuje wyzszosci tylko RÓWNOŚCI.
> Wytłumacz mi jesteś przeciw chrześcijaństwu a za wspólnota europejską ciekawe?
Zaznaczam, ze nie jestem przeciw chrzescjanstwu, tylko za publicznym gloszeniem PRAWDY. Czyli za tym, ze
wprowadzenie chrzescijanstwa to byla decyzja polityczna, za tym, zeby glosno powiedziec, ze miejsca dawnego
kultu zostaly zburzone, a na ich miejscu postawione nowe, ze wiekszosc Polskich tradycji ma wlasnie zrodlo
POGANSKIE - i bede zawsze protestowal przed "kradzieza kulturowa" - czyli dorabianie wlasnej ideologii do
tradycji, symboliki i i obrzedow stworzonych przez inna kulture.
Po drugie, nie powiedzialem, czy jestem za UE czy przeciw. Pwiedzialem tylko, dlaczego buntuja sie przeciw niej
skrajnie organizacje parakatolickie.
> Jest to o tyle
intrygujące, że właśnie we wspólnocie nie będziesz miał nic do powiedzenia przy wyższości innych
narodów europejskich.
Jakos narazie odczuwam coraz wieksza wolnosc i coraz mniejszy wplyw na moje zycie obcej mi religii. I jakos
patrzac na kraje europejskie widze, ze tam wlasnie rola chrzescijanstwa slabnie, natomiast sa na rowni
traktowani czlonkowie wszystkich wyznan. A poki co w Polsce? Stereotyp jest taki, ze jest jeden "prawdziwy"
kosciol i mnostwo "falszywych i destrukcyjnych" sekt. I paranoja jest to, ze jedyna organizacja do ktorej sie moge
zwrocic po pomoc jest HELSINSKA Fundacja Obrony Praw Czlowieka. Od polskich wladz nie uzyskam nic -
kultywujac RODZIME obrzedy, tradycje i promujac RODZIMA kulture. Czy teraz rozumiesz? Oszczedz sobie
teksty z wycieczkami personalnymi typu "tandeta", bo jedynie swiadczy to o poziomie twojej kultury. Powiedz mi
jeszcze na koniec jakiego jestes wyznania, chyba sie nie wstydzisz?
reply
|
quote
xxx
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/01/03 09:35
~Jarosław pisze:
2002-05-28 12:22:29
Papież jest głową Kościoła tu na ziemi, jest następcą Chrystusa. On, Papież, nie może mieć innego zdania bo wtedy to wszystko w co On
wierzy, i my straciło by sens.
Papież NIE jest następcą Chrystusa lecz św. Piotra. To chyba dość istotna (przynajmniej jak dla mnie) różnica.
Pozdrawiam!
reply
|
quote
Kilo
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/01/03 15:36
A ja chciałbym zapytać o osobisty stosunek p. Artura w pewnej konkretnej kwestii - czy uważasz, że przyjęcie
jakiejkolwiek wiary ze względów wyłącznie politycznych (a nie w wyniku zmiany przekonań - wyznaniowych)
uważasz za słuszne i właściwe z punktu widzenia osoby wierzącej a nie polityka?
reply
|
quote
Cypek
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/01/03 15:38
Arek pisze:
> Czytajac Twoją odpowiedź doszedłem do wniosku, że oprócz fascynacji tematem Słowian nic nie przedstawiasz
Sobą . W Twoich odpowiedzich brak pasji.
No normalnie jak grochem o ścianę... Przeczytaj tytuł tego wątku i zastanów się czy jest to stosowne miejsce np.
17 z 45
na prowadzenie dysput rozważających polityczne aspekty wczesnego średniowiecza w Polsce. Może przy okazji
dostrzeżesz co TY sobą reprezentujesz...
> Musisz się określić czy wolisz prawosławie czy wiarę w słowiańskich bogów.
Musi to na Rusi... a na Rusi Prawosławie. Nic nie musze drogi kolego co najwyżej MOGĘ starać się określić czy
mniejsze szkody z rugowaniu rodzimej kultury wynikłyby z przyjęciu prawosławia czy wiary rzymskokatolickiej
(twoje powyższe pytanie jest natomiast nieadekwatne do wcześniejszej dyskusji - to tak jakbyś zapytał czy
wolałbym zostać okadzony czy raczej wygrać los na loterii).
> Unikasz przedstwienia sedna wiary to co jet w niej najważniejsze.
Rzucanie haseł nie zacheca nikogo
Przyszedłeś tu by zostać zachęconym do rodzimowierstwa?
> Ps. moim zdaniem słowianie więcej by zyskali gdyby w całosci przyjęli zwierzchnictwo Biskupa Rzymu.
Wnioskujesz to po reprezentacyjnej próbce?
reply
|
quote
Kronk
Visitor
Re: Ja lubie... ;) - 2005/01/03 16:28
Kto nie lubi??? Ja wręcz kocham!... chrześcijanki, szczególnie te niezbyt gorliwie przestrzegające 6-tego
przykazania.
reply
|
quote
Wojen
Visitor
Re: Ja lubie... ;) - 2005/01/03 17:59
Kronk pisze:
Kto nie lubi??? Ja wręcz kocham!... chrześcijanki, szczególnie te niezbyt gorliwie przestrzegające 6-tego przykazania.
O tak, to prawda, na szczescie tych przestrzegajacych jest na lekarstwo. W ogole to jak mial sie odbyc pochod
dziewic polskich, to jedna sie rozchorowala, a druga powiedziala, ze sama nie pojdzie
reply
|
quote
Weles
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/03/01 02:31
porównanie chrzescijaństwa do ZBRODNICZEJ ideologi sowieckiej to lekka przesada
OBJEKTYWNIE mowiac chrzescijanstwu w jego zbrodniach, genocydach i kulturocydzie ktory trwa do
dzisiejszego dnia nie mo
�e być rowna zadna zbrodnicza dyktatura. Tak�e rzeczywisće prawda jest to co Arek
napisal, nie jest to lekka przesada wrecz nieporownywalne ciagle systematyczne zbrodnie na przestrzeni dziejow.
Sowiecka komunistyczna(mysle
�e na to Arek myslao?) ideologija trwala tylko troche dluzej od Hitlerowej-
mgnienie oka w porownaniu do zbrodniczej dyktatury Watykana. Sam fundament chrzescijanstwa na czele
ktorego stoi dzisiaj Watykan zbudowany jest na zbrodni i klamstwach o tragedii i zyciu jednego czlowieka i jego
rodziny, na blasfemi jego duchownosci i
�ydowskiej religiji. Chrzescijanstwo niema i nigdy nie mialo absolutnie
�adnego zwiazku z Jezusowom naukom. Dla niego chrzescijanstwo bylo by najwiekszom blasfemiom.
Wykorzystana byla tylko jego wielka karyzmatycznosc by zawladac
nie
�ydowska masa. Chrzescijanstwo tworzylo sie jako zlepek tego
czego nie moglo wytepic lomacza i tego co odpowiadalo w walce o moc
i bylo po
�yteczne do kontroli masy oraz malego faktoru ktory wyszedl
spod kontroly calego koscielnego systemu i byl nieprzewidzialny.
Wszystko drugo robione bylo systemytycznie do dzisiejszego dnia.
Wszystki zbrodnie na przestrzeni dziejow byly pomnie planowane.
Caly kulturocyd nad drugimi narodami i kulturami byl i jest dokladnie przygotowywany. Kiedys INKVIZYCJA
dzisiaj KONGREGACIJA VIARSKIEJ DOKTRYNY. Kiedys Slowianie, dzisiaj Afryka i Indija ktorych nie udalo im
sie jeszcze zupelnie kulturowo zniszczyc.
Z cala odpowiedzalnoscia twierdze ( a ju
� dlugo czasu borykam sie z tym tematem i przeszedlem pol swiata )
�e chrzescijanstwo jest najbardziej niehumanistyczna od wszystkih religii na swiecie, jego fundamenty tkwia w
zbrodni i klamstwie z powodu mocy, jego egzystencija przynisla najwiekszy kulturocyd w historii ludzkosci.
�adny totalitarny re�im nie jest temu rowny, �aden pojedynaczny
masowny zbrodniarz nie mo
�e sie mierzyc z liczba zabitych ludzi
drugih kultur w imie "krzy
�a". To sa fakty nie mity i zapisane sa a nie wyssane z palca. I �adna kultura w
dziejach ludzkosci nie postawila sobie jako "dzielne, slawne,bohaterskie" zadanie zniszczyc i podporzadkowac
sobie wszystkie drugie kultury na calym swiecie jak to zrobila ta s chrzescijanskim proporcem. Oprocz tego ze
Watykan jest najekocydnia organizacja w dziejach ludzkosci, chrzescijanstwo jest i najschizofreniczna religija i
filozofijom przepelna kontradyktornosci i nielogicznosci. A jak
�e ni by bylo gdy wiemy jak powstalo i dlaczego.
18 z 45
No, mo
�e sie o tym du�o dyskutowac, ale fakty sa fakty, mity sa mity,
a zloto jest zlotem. Bylo to od Inkow, Slowian, Pigmejow czy Indijcow. A zloto jest nie tylko to co sie swieci. Walka
za
�ycie jest walka za �ycie ale kulturogenocyd takih wymiarow jest ju� tylko rozdwojeniem jazni i zupelnym
gubitkiem wiezi z bitkiem z istnieniem z Universum.
Napisalem to bedac przelotem na polskih stronach widzac co napisal pan Arek ktory mysli
�e cos wie bo
przeczytal ale nie wie, tylko mysli
�e jest w prawie i ze du�o wie. I ja jak pan Arek jestem tylko malym ziarenkiem i drobniutka nutka Wielkiej
Symfonii bitka, ale o tym temacie widze
�e wiem wiecej. No mo�e pan Arek z drugih powodow to pisze? kto
wie? Ka
�dy ma swoj powod, ale wiekszosc ludzi naszej kultury ma cudzy powod. Niewolnik i syt , glodny ale
wolny, czy mo
�e
NIEWOLNIK I GLODNY? Wydaje sie
�e ostatnia opcja jest dosc dlugo
ju
� w modzie. Ozywiscie, mo�e sie latami o tym dyskutowac ale mam
co robic chwilowo i boje sie
�e nie moge to wszystko co zaczalem zrealizować
w latach ktorych mi jeszcze troche zostalo. Beda inni!
reply
|
quote
R
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/03/12 03:19
Ja nie nielubie chrzescijanstwa(chyba juz gdzies to mowilem?) za to bardzo nielubie postaw ktore cechuja sie
nietolerancja wobec innych wyznan.Niestety wielu chrzescijan(i nie tylko ich) taka postawe prezentuje.I coz tu
zrobic? Najlepiej by bylo gdyby wobec nietolerancji nie bylo przyzwolenia spolecznego,ktore w wielu przypadkach
istnieje...
reply
|
quote
Martin3z
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/03/13 21:49
Ubolewam, ze Jaroslaw nie odpowiedzial na dalsze wypowiedzi swoich dwoch poczatkowych rozmowcow...
Ciekawie nad wyraz sie to czytalo, az mi sie humor polepszyl...
Notabene p. Zywio, mniej nadgorliwosci jesli chodzi o zasady pisowni w j."P"olskim
reply
|
quote
ogien
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/03/14 09:03
Pytanie dla Pana Jaroslawa :
Jestem rodowitym polakiem lecz mieszkam w USA od dluszszego czasu. Jak Pan zapewne slyszal i czytal w
szeregach kleru katolickiego
szerzy sie pedophilia ktora w obecnym stadium ma rozmiary bezprecedensowe.W USA obecnie sady rozpatruja
setki spraw z tym zwiazane. Nie ma miesiaca zeby nie czytac w prasie coraz to nowych
rewelacji o gwaltach na dzieciach popelnianych przez katolicki kler.
Wyzsza hierarcha KRK jest w to zamieszana, probuje wypadki gwaltow
zatuszowac,przestepcow w sutannach rozsyla po innych krajach gdzie
nie sa oni znani,i gdzie moga swoj proceder kontynuowac. Na pokrycie kosztow sadowych ida miliony dolarow
oczywiscie ze skladek wiernych.Tylko ostatnio jeden z biskupow zostal zmuszony przez sad
do sprzedazy swojego malego zamku w poblizu plazy nad Atlantykiem
ktory byl warty 9 milionow dolarow. W pozostalych przypadkach koscioly KRK sa zamykane,wierni zostaja na
ulicy,niektorzy protestuja
jak np. w jednej z diecezji Bostonskich gdzie wierni katolicy okupowali
kosciol siedzac w nim dzien i noc aby nie dopuscic do sprzedazy. Ten
kosciol zostal sprzedany i tak. W ubieglym roku przyjechal ksiadz
katolicki z Polski do Nowego Yorku z pokazna suma pieniedzy i
po tygodniu FBI zlapala go w hotelu z malym chlopakiem ktorego
zwabil jakimis grami komputerowymi zeby odbyc z nikm stosunek.
Zostal osadzony w wiezieniu,chlopak umieszczony w zakladzie
psychiatrycznym na obserwacje,rodzice rozpaczaja.Informacja i
artykul o tym na pierwszej stronie New York Times. Tak ja jestem
poganinem, ale ten czlowiek przyjechal z kraju w ktorym sie urodzilem
i wstyd przed innymi narodowosciami zarowno w miejscu pracy
jak i w prywatnym zyciu socjalnym nie ma granic.Niewiarygodne, ale inni pedophile w sutannach ujeli sie za
swoim kolega, nazwali cale
zdarzenie "drobna niedyskrecja" wezwali chrzescijan do wybaczenia
i probowali wyciagnac go z wiezienia twierdzac ze jest obywatelem
RP i powinien zostac deportowany a nie sadzony w USA. I z tego
co wiem tak sie istotnie stalo. Nie wiemy ilu z pedophilow rozeslanych
po swiecie dostalo sie do Polski i ile dzieci w kosciolach KRK jest
zagrozone ta kryminalna dzialalnoscia. W swietle tego co napisalem
moje pytanie do Pana Jaroslawa brzmi :
prosze mi podac powod dla ktorego ja, jako Poganin mam lubic
19 z 45
chrzescijan w ogole a KRK w szczegole, i jakie Pana zdaniem
moralne prawo do nauczania czy prowadzenia na drodze duchowej
Narodu ma w chwili obecnej KRK?
Panie Jaroslawie, caly zamieniam sie w sluch.
ogien
Moja prosba do Administratora: jezeli jest w mojej wypowiedzi
cokolwiek co moglo by zaszkodzic tej stronie lub RKP to prosze
to wyciac. Twarde fakty czasem kola w oczy ale prosze mi wierzyc
ze ta czesc Polonii amerykanskiej ktora zachowala trzezwosc oceny
obecnych wydarzen jest poirytowana do najwyzszego stopnia
poczynaniami KRK. Dziekuje.
reply
|
quote
Martin3z
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/03/14 14:31
Gdyby Pan Jarek zechcial odpowiedziec, to i tak znajdzie na to odpowiedz... Wnioskuje to ze wczesniejszych
odpowiedzi... Typu:
"Oczywiscie zgodze sie z tym, ze jest obrzydliwe i obludne, ale wezmy pod uwage, ze jest to niewielki odsetek
calego kleru... Z 99% duchownych, ktorzy sa pasterzami z powolania, ktorzy robia wszystko w imie Jezusa
Chrystusa, zawsze znajdzie sie ten 1%, ktory zrobil to dla wlasnych korzysci i za ktory KRK sie wstydzi" etc. Poza
tym sadze, ze Pan Jarek chyba sie nie odezwie... Po poscie Boguzdrawa, bym tego nie zrobil
PZDR
reply
|
quote
anna
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/04/20 05:27
Co do Jana Pawła II to bez przesady. On oddawał szacunek innym wiarom. Nawet poganom. Uczył miłości i
szacunku do każdego człowieka. Bez względu na wyznawana wiarę.
Nie jestem katoliczką ale Jan Paweł II był i jest zawsze dla mnie moralnym wzorem.
reply
|
quote
pomezanin
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/04/20 06:04
A skoro juz mowa o papiezach-hehe,ponoc w dziecinstwie nalezal do Hitler Jugend.Jednak Ratzinger stanowczo
twierdzi,ze zostal sila wcielony do tej organizacji i jest jej(doktrynie faszyzmu) absolutnie przeciwny.W zwiazku z
tym iz jest On papiezem,nie bylo innej mozliwosci
tzn. niczego innego bysmy nie uslyszeli...ale ile w tym
prawdy?Nie mam nic przeciw niemu,ale zastanawia mnie to ...
Post edited by: pomezanin, at: 2005/04/20 06:06
reply
|
quote
Mały
Żuczek
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/04/21 02:01
Jan Paweł II był niewątpliwie wielkim, wybitnym człowiekiem ale z tym jego szacunkiem do innych religii to bym
jednak był ostrożny. Zwróć uwagę droga Aniu na nacisk jaki kładł na działalność misyjną. KK chwali się że za
pontyfikatu JPII liczba katolików wzrosła o ćwierć miliarda ludzi, czy jesteś pewna że ktoś kto chce nieść dobrą
nowinę, świtło prawdy, słowo boże czy co tam jeszcze wymyślili może być traktowany jako wzór szacunku dla
tych który te wszystkie dobrodziejstwa niósł?
A co do zbawiennego wpływu chrześcijaństwa na naszą państwowość to czasem nasuwa mi się taka myśl że
państwo Mieszka istniało jako silny, zwarty politycznie twór przed przyjęciem nowej wiary (inaczej rozpadłoby się
pod wpływem reakcji pogańskiej), natomiast cesarstwo powstało dzięki chrześcijaństwu. Bez zjednoczenia
państw niemieckich na Odrze doszłoby do konfliktu nie polsko - niemieckiego tylko polsko - saskiego i układ sił w
Europie środkowej byłby zupełnie inny.
reply
|
quote
Gniew
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/05/05 08:46
Kościół Katolicki został stworzony w jednym celu. Napewno z Bogiem ten cel wiele wspólnego nie ma. Karzdy z
poza jego fanatycznych wpływów i manipulacji jest w stanie dostrzec na czym opiera się ta instytucja. Jej
fałszywość, nietolerancja i zaborczość daje się odczuć w karzdym już zakątku świata odrzucając wszelkie
inności. Gorzej jest z tymi biedakami którzy bezgranicznie ufają kościołowi. Dziś wstydzę się że jestem
ochrzczony. Z bierzmowania wyrzucono mnie bo zadawałem wiele pytań na które nie mogłem dostać precyzyjnej
odpowiedzi. Kościół zawsze usówał niewygodnych sobie ludzi. Może ktoś powie że z moich słów sączy się jad,
ale ja ten jad widzę ciągle wylewający się ze słów głoszonych przez posłańców Jahwe.
To nie jest tak że nienawidzę Chrześcijan. Ja nienawidzę kościoła i całej jego zbrodnialczej historii. Chrześcijanie
powinni pozostać tam gdzie zaczęła się ich religia. Tłukli by się teraz pewnie z jednej strony z Arabami a z drugiej
z Żydami. Ciekawe dlaczego tam gdzie powstali zostali odrzuceni przez lud?
20 z 45
Tak przy okazaji pragnę powitać wszystkich z RKP. Jest to mój pierwszy post
Mam nadzieję że wiele dowiem
się od Was o kulturze naszych ojców, która nie ukrywam bardzo mnie interesuje.
reply
|
quote
Eunapiusz
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/05/05 16:08
Droga Aniu, nie masz racji. Polski papież wcale nie okazywał szaunku poganom - oni byli dla niego tylko
materilem do ewangelizacji. Papiez mowil; tylko o wspolpracy z innymi religiami monoteistycznymi, ale nigdy z
poganstwem, nawet hinduskim czy japońskim. Za to polscy biskupi wielokrotnie mowili o neopoganstwie, jako
zrodle patologii spolecznych.
reply
|
quote
Martin3z
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/05/05 16:23
Tak czytalem i czytalem te gorzkie zale (nie mowie o moim poprzedniku teraz, chociaz skojarzylem dziekii niemu)
do Papieza, ze nas jako pogan nie przeprosil za rozne rzeczy zwiazane z historia i doczesnymi pierdolami... I co
z tego? Ja osobiscie mam to gdzies. Nikt nie przeprosil i prawdopodobnie nigdy nie przeprosi... Czy byl to JPII
czy jest Benedykt ktorys tam, mam to gdzies!!! Moze nadejda czasy, ze sie ludzie opamietaja z chrysto-mania i
wtedy porozmawiamy... Miedzy czasie ich przeprosiny i falszywe pieprzenie mam gleboko w NOSIE!!!
Ot sie usioslem, a do pracy trzeba zamiatac
PZDR
reply
|
quote
J.S.
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/09/01 16:44
[...] Tu nie chodzi o lubienie czy nie lubienie a w moim konkretnym przypadku nie tyle o chrzescijanstwo co judeochrzescijanstwo...
A w moim KRK... Ale popatrzmy...:
Prawie 600 dawnych robotników przymusowych otrzymało wczoraj (30-08-2005) odszkodowania od niemieckiego Kościoła
katolickiego. Na ten cel przeznaczono 1,5 mln euro [...] Ocenia się, że takich osób do dziś żyje ok. 5 tys. [...] Kościoła, który przeprasza
i pragnie pojednania - komentował wczoraj kardynał Karl Lehmann, biskup Mainz
za
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,2894920.html
lub bardziej bezpośrednio:
http://www.rumburak.friko.pl/BIBLIA/religia/falszywa.php
http://www.rumburak.friko.pl/ARTYKULY/religia/nazizm/hitler.php
i
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3229
a może po prostu:
Interpelacja nr 9766 do prezesa Rady M inistrów w sprawie wysokości środków przeznaczonych z budżetu państwa na
finansowane kościołów i związków wyznaniowych w Polsce:
Szanowny Panie Premie rze!
Na wie lu moich spotkaniach z wyborcami padają pytania o wysokość środków finansowych, jakie z budżetu państwa otrzymują w
Polsce kościoły i związki wyznaniowe . Padają czasami bardzo wysokie kwoty ze strony wyborców i pytania o potwierdzenie lub
zaprze cze nie. Wyborcy ci czę sto pytają o wielkość i wartość nie ruchomości, jakie kościoły i związki wyznaniowe otrzymały od
1990 r. od Skarbu Państwa.
Chcąc udzielić rze te lnych informacji, a zarazem prostować informacje fałszywe, szkodzące kościołom, proszę Pana Pre miera o
odpowiedź na następujące pytania:
1. Ilu kateche tów w Polskich szkołach je st na e tatach? Jaki jest koszt ich utrzymania w skali roku?
2. Ilu kapelanów, w rozbiciu na poszczególne dziedziny, je st na e tatach? Ile to kosztuje budże t państwa?
3. Jakie uposażenia i przywile je otrzymał były kapelan Wojska Polskiego ge n. Sławoj Głódź?
4. W jakie j wysokości są dotowane uczelnie katolickie i które?
5. Ile środków z budże tu państwa wpływa w ciągu roku na Fundusz Kościelny?
6. Ile budynków, budowli, gruntów i innych nieruchomości otrzymały kościoły i związki wyznaniowe w Polsce od 1990 r.? Jaka
jest ich szacunkowa wartość?
7. W jakie j innej postaci (ulgi podatkowe, darowizny, zwolnie nia) państwo polskie pomaga kościołom i związkom wyznaniowym,
w jakiej wysokości otrzymują środki z tych tytułów?
8. Czy prawdą jest, że księ ża i zakonnicy nie bę dący kateche tami otrzymują pe nsję? Jeże li tak, to ilu i w jakie j wysokości?
Biorąc pod uwagę dobro kościołów, proszę Pana Pre miera o szcze gółowe informacje . Wszystkie indor-macje proszę podać w
rozbiciu na poszcze gólne kościoły i związki wyznaniowe w skali jednego roku.
Z poważaniem Poseł Jan Orkisz
Olkusz, dnia 21 marca 2005 r.
21 z 45
*
Odpowiedź podsekretarza stanu w M inisterstwie Spraw Wewnę trznych Administracji - z upoważnienia pre zesa Rady M inistrów -
na interpelację nr 9766 w sprawie wysokości środków przeznaczonych z budżetu państwa na finansowanie kościołów i
związków wyznaniowych w Polsce:
Szanowny Panie M arszałku!
Nawiązując do pisma z dnia 30.3.2005 r., o sygn. SPS-0202-9766/05, prze kazującego inte rpe lację Posła na Sejm RP Pana Jana
Orkisza w sprawie wysokości środków prze znaczonych z budżetu państwa na finansowanie kościołów i związków wyznaniowych
w Polsce, z upoważnienia Prezesa Rady M inistrów, w porozumieniu z M inistrem Obrony Narodowej i M inistre m Edukacji
Narodowej i Sportu, uprze jmie przedstawiam następujące informacje .
Pytanie 1: Ilu kateche tów w polskich szkołach jest na e tatach? Jaki jest ich koszt utrzymania w skali roku?
- Główny Urząd Statystyczny nie gromadzi obecnie danych dotyczących nauczycie li. Z informacji przekazanych przez M ENiS
wynika, że jedynym oficjalnym badaniem statystycznym dotyczącym liczby zatrudnionych nauczycieli, prowadzonym dotychczas
przez M iniste rstwo Edukacji Narodowe j i Sportu, jest sprawozdanie EN-3 o stanie zatrudnienia. Badanie to obejmuje szkoły i
placówki publiczne prowadzone przez jednostki samorządu terytorialne go i dotyczy wyłącznie ogólnej liczby nauczycieli
pe łnozatrudnionych i niepełno-zatrudnionych w prze liczeniu na pełne e taty w podziale na poszcze gólne jednostki samorządu
terytorialnego, województwa i w skali kraju. W sprawozdaniu nie wyszczególnia się je dnak podziału nauczycie li z
uwzglę dnie niem nauczane go przedmiotu lub rodzaju prowadzonych zajęć, co powoduje, że nie jest możliwe wyodrę bnie nie
kosztów zatrudnie nia nauczycieli poszczególnych prze dmiotów (w tym re ligii).
- Nauczyciele zatrudnie ni w publicznych szkołach i placówkach prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialne go, w tym
księ ża i zakonnicy zatrudnieni na stanowisku nauczyciela religii, objęci są prze pisami ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta
Nauczycie la (t.j.: Dz. U. z 2003 r. Nr 118, poz. 1112 z późn. zm.) określającymi w szcze gólności zasady zatrudniania, wynagradzania
i czasu pracy nauczycieli.
- Z danych spisu kadrowego nauczycie li EWIKAN, dokonanego na dzień 1 października 2002 r., wynika, iż ogółe m we wszystkich
szkołach i placówkach w kraju zatrudnionych było 42.770 osób (w tym nie pełnozatrudnie ni) nauczających religii jako głównego
przedmiotu. Należy podkre ślić, iż w tej liczbie mieszczą się nauczyciele religii różnych wyznań (osoby duchowne i świe ckie). Z
uwagi jednak na fakt, że powyższa informacja określa liczbę nauczycieli religii, z którymi został nawiązany stosunek pracy, a nie
rze czywisty czas ich pracy (co pozwoliłoby ustalić liczbę pełnych etatów), nie je st możliwe na jej podstawie oszacowanie
kosztów zatrudnie nia tej grupy nauczycieli.
Pytanie 2: Ilu kapelanów w rozbiciu na poszczególne dzie dziny jest na etatach? Ile to kosztuje budżet państwa?
Z informacji przekazanych przez M ON wynika, że obe cnie w strukturach resortu obrony narodowej pełni służbę lub jest
zatrudnionych 173 kape lanów wojskowych, z tego:
- w Ordynariacie Polowym (Kościół Katolicki) - 131, w tym 111 żołnierzy zawodowych,
- w Prawosławnym Ordynariacie Wojska Polskiego (Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny) - 19, w tym 14 żołnie rzy
zawodowych,
- w Ewangelickim Duszpaste rstwie Wojskowym (Kościół Ewangelicko-Augsburski) - 14, w tym 9 żołnierzy zawodowych.
Z tytułu utrzymania kape lanów resort ponosi następujące wydatki (w skali rocznej):
- w Ordynariacie Polowym - ok. 6,8 mln zł,
- w Prawosławnym Ordynariacie Wojska Polskiego - ok. 1,1 mln zł,
- w Ewangelickim Duszpaste rstwie Wojskowym - ok. 0,8 mln zł.
W Biurze Ochrony Rządu służbę pe łni trzech księ ży kape lanów wyznania rzymsko-katolickiego. W 2004 r. Biuro Ochrony Rządu
wypłaciło kapelanom należności w łącznej kwocie 160.202 zł brutto.
W Straży Graniczne j je st 16 kape lanów, których łączny koszt uposażeń, świadcze ń i innych należności w 2004 r. wyniósł 909.188
zł. Spośród 16 kapelanów 10 jest wyznania rzymsko-katolickiego, 4 wyznania prawosławnego i po jednym wyznania
ewangelicko-augsburskiego i greko-katolickiego.
W jednostkach organizacyjnych Państwowe j Straży Pożarnej zatrudnionych je st 16 kape lanów. Łączny koszt świadcze ń
wypłaconych kape lanom w 2004 r. wyniósł 545.355,59 zł.
Informacje odnośnie do kapelanów w Policji przedstawia tabela stanowiąca załącznik do niniejszej odpowiedzi (załącznik nr
1)*).
Ponadto uprzejmie informuję, że - zgodnie z art. 19 ust. 3 pkt 3 ustawy z dnia 30.8.1991 r. o zakładach opie ki zdrowotnej (Dz. U.
Nr 91, poz. 408 z późn. zm.) - pacje nt przebywający w zakładach opieki zdrowotne j przeznaczonych dla osób wymagających
całodobowych lub całodziennych świadcze ń zdrowotnych ma prawo do opieki duszpaste rskiej. W 28 zakładach opieki
zdrowotnej M SWiA posług duszpasterskich udzie la 26 kapłanów zatrudnionych na 14,65 e tatu. Placówki ponoszą z te go tytułu
mie się cznie łącznie koszty w wysokości 26.553,41 zł (koszty wynagrodze ń oraz pozostałe koszty leżące po stronie pracodawcy).
Pytanie 3: Jakie uposażenie i przywileje otrzymał kapelan Wojska Polskiego gen. Sławoj Głódź?
22 z 45
Biskup Polowy ks. bp ge n. dyw. Le sze k Sławoj Głódź pe łnił zawodową służbę wojskową do dnia 2.10.2004 r. W ostatnim okre sie
pe łnienia czynnej służby wojskowe j - od dnia 1.7.2004 r. do dnia zwolnienia z zawodowej służby wojskowe j - wymieniony oficer
otrzymywał uposażenie miesięczne w wysokości 9.271,18 zł. Z tytułu zwolnienia z zawodowej służby wojskowej ge n. dyw.
Lechowi Sławojowi Głódziowi wypłacono - na zasadach dotyczących ogółu żołnierzy zawodowych - odprawę w wysokości 360%
kwoty ostatnio nale żnego uposażenia, dodatkowe uposażenie roczne (za 10 mie się cy służby wojskowe j w 2004 r.) oraz
gratyfikację urlopową i ekwiwale nt za nie wykorzystany przejazd w roku zwolnienia.
W związku z dokonanym zwolnie niem z zawodowej służby wojskowej ge n. dyw. Le sze k Sławoj Głódź skorzystał również z
przysługujące go mu prawa do jednorazowe go pobrania uposażenia należnego co miesiąc prze z okres roku po zwolnieniu z
zawodowe j służby wojskowej, zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 17.12.1974 r. o uposażeniu żołnierzy nie zawodowych (t.j.: Dz.
U. z 2002 r. Nr 76, poz. 693 z późn. zm.), w brzmieniu obowiązującym do dnia 30.6.2004 r.
Gen. dyw. Leszek Sławoj Głódź nabył również uprawnienia do e me rytury wojskowej w wysokości 74,72% kwoty ostatnio
należnego uposażenia. Realizacja wypłaty te go świadcze nia zawie szono je dnak w związku z jednorazowym pobranie m
należności, o której mowa w art. 18 ust. 1 ustawy o uposażeniu żołnierzy nie zawodowych - na okres do dnia 30.11.2005 r.
Pytanie 4: W jakie j wysokości są dotowane uczelnie katolickie i które?
Na podstawie � 5 umowy podpisanej 1.7.1999 r. mię dzy Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Konfe rencją Episkopatu Polski w
sprawie statusu prawnego szkół wyższych zakładanych i prowadzonych prze z Kościół Katolicki, w tym uniwersytetów,
odrębnych wydziałów i wyższych seminariów duchownych, oraz w sprawie trybu i zakresu uznawania prze z Państwo stopni i
tytułów nadawanych prze z te szkoły wyższe (Dz. U. Nr 63, poz. 727) studenci szkół wyższych Kościoła Katolickiego mają prawo
do pomocy mate rialnej finansowane j z budżetu państwa, o której mowa w art. 152 ustawy z dnia 12.9.1990 r. o szkolnictwie
wyższym (Dz. U. Nr 65, poz. 385 z późn. zm.).
W celu re alizacji uprawnie ń studentów uczelni koście lnych, wynikających z powyższe go przepisu, uczelniom tym, na ich
wniosek, przyznawana je st prze z M inistra Edukacji Narodowej i Sportu dotacja na pomoc materialną dla stude ntów (zgodnie z
obowiązującymi przepisami świadcze nia pomocy materialne j w postaci stype ndium socjalne go, stypendium za wyniki w nauce
lub sporcie, stypendium specjalne go dla osób niepe łnosprawnych oraz zapomogi przyznawane są w uczelniach). Nale ży
podkreślić, iż dotacja ta nie jest przeznaczona na dofinansowanie działalności uczelni, ale wyłącznie na wypłatę stype ndiów i
zapomóg dla studentów.
W 2004 r. kościelne szkoły wyższe Kościoła Katolickiego w ramach dotacji na pomoc materialną dla stude ntów otrzymały ogółe m
4.252,5 tys. zł. Poniżej prze dstawiam listę tych uczelni:
- Papieski Wydział Teologiczny we Wrocławiu,
- Papieski Wydział Teologiczny - Sekcja św. Andrzeja Boboli �Bobolanum�,
- Wyższa Szkoła Filozoficzno-Pedagogiczna �Ignatianum� w Krakowie,
- Wyższe Seminarium Duchowne Towarzystwa Sale zjańskiego w Krakowie,
- Wyższe Seminarium Duchowne Towarzystwa Sale zjańskiego w Łodzi,
- Wyższe Seminarium Duchowne Towarzystwa Sale zjańskiego w Lądzie n. Wartą,
- Wyższe Seminarium Duchowne w Łomży,
- Archidiecezjalne Wyższe Seminarium Duchowne w Łodzi,
- Gdańskie Se minarium Duchowne w Gdańsku-Oliwie,
- Wyższe Seminarium Duchowne oo. Franciszkanów w Łodzi-Łagie wnikach,
- Wyższe Seminarium Duchowne Die ce zji Pe lplińskiej,
- Wyższe Seminarium Duchowne w Kielcach,
- Wyższe Seminarium Duchowne w Prze myślu,
- Wyższe Seminarium Duchowne Najświętszego Serca Pana Jezusa w Drohiczynie,
- Wyższe Seminarium Duchowne Zgromadze nia Księży M isjonarzy w Krakowie,
- Wyższe Seminarium Duchowne w Rzeszowie,
- Wyższe Seminarium Duchowne Karmelitów Bosych w Poznaniu,
- Wyższe Seminarium Duchowne M ałego Dzieła Boskiej Opatrzności - Orioniści,
- Wyższe Seminarium Duchowne Zgromadze nia Ducha Świę tego w Bydgoszczy,
- Wyższe Seminarium Duchowne oo. Franciszkanów w Krakowie ,
- Wyższe Seminarium Duchowne w Łowiczu,
- Wyższe Seminarium Duchowne im. Jana Pawła II Diecezji Siedle ckiej w Siedlcach,
- Wyższe Seminarium Duchowne Die ce zji Warszawsko-Praskiej w Warszawie,
- Wyższe M etropolitalne Se minarium Duchowne św. Jana Chrzciciela w Warszawie,
- Wyższe Seminarium Duchowne Archidiecezji Częstochowskiej,
- Wyższe Seminarium Duchowne Polskiej Prowincji Zmartwychwstańców Collegium Re surre ctianum w Krakowie ,
- Instytut Teologiczny im. św. Jana Kantego w Bie lsku-Białej,
- Archidiecezjalne Wyższe Seminarium Duchowne w Białymstoku.
Ponadto, w ramach dotacji podmiotowych dla uczelni katolickich z prze znacze niem na pomoc mate rialną oraz na działalność
dydaktyczną zostały prze kazane nastę pujące kwoty:
- dla Katolickiego Uniwe rsyte tu Lubelskiego
- na działalność dydaktyczną - 10.550,5 tys. zł,
- na pomoc materialną dla stude ntów - 1.107,5 tys. zł,
- dla Papie skiej Akademii Te ologiczne j w Krakowie :
23 z 45
- na działalność dydaktyczną - 66.719,4 tys. zł,
- na pomoc materialną dla stude ntów - 830,8 tys. zł.
Pytanie 5: Ile środków z budże tu państwa wpływa w ciągu roku na Fundusz Kościelny?
Dochody, w tym nakłady budżetu państwa, oraz wydatki Funduszu Koście lnego w latach 1990-2005 z podziałem na środki
służące finansowaniu składek na ubezpieczenia społe czne i zdrowotne osób duchownych oraz dotacje udzie lane kościelnym
osobom prawnym na re monty i konserwację zabytkowych obiektów sakralnych oraz roboty re montowo-budowlane obie któw, w
których prowadzona je st kościelna działalność charytatywno-opiekuńcza i oświatowo-wychowawcza, a także zakup rzeczowych
środków trwałych stanowiących wyposażenie tych obiektów przedstawia tabela stanowiąca załącznik do niniejszej odpowiedzi
(załącznik nr 2)*).
W ostatnich trzech latach przeznaczane na omawiany ce l środki budże tu państwa wyniosły 78.333.000,00 zł rocznie, z czego
85%-90% to środki prze znaczone na finansowanie składek na ube zpieczenia zdrowotne i społeczne (emerytalne, rentowe i
wypadkowe) czę ści osób duchownych, które nie podle gają tym ubezpieczeniom z innych tytułów, stosownie do prze pisów
ustaw o systemie ube zpieczenia społe czne go oraz zmieniających się ustaw o ube zpieczeniu zdrowotnym.
Pytanie 6: Ile budynków, budowli, gruntów i innych nieruchomości otrzymały kościoły i związki wyznaniowe w Polsce od 1990 r.?
Jaka je st ich szacunkowa wartość?
W okre sie od 1990 r. do chwili obecne j w toku regulacji spraw majątkowych kościołów i innych związków wyznaniowych na
podstawie i w trybach określonych ustawami re gulującymi stosunki mie dzy Państwem a poszcze gólnymi kościołami i innymi
związkami wyznaniowymi oraz ustawą z 17.5.1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania (t.j.: Dz. U. z 2000 r. Nr 26, poz.
319 z późn. zm.) kościelnym osobom prawnym zwrócono i przekazano nieruchomości o łącznej powie rzchni 97.123 ha. W tym, w
wyniku postępowań administracyjnych prowadzonych prze z ministra właściwego do spraw wyznań re ligijnych oraz właściwych
wojewodów, koście lnym osobom prawnym potwierdzono nabycie z mocy prawa własności nieruchomości pozostających w ich
władaniu, przywrócono własność oraz prze kazano na własność nieruchomości, głównie nieruchomości rolne, o łączne j
powie rzchni 39.490 ha. Ponadto działające na podstawie wspomnianych ustaw parytetowe, kościelno-rządowe komisje
re gulacyjne: Komisja M ajątkowa (do spraw Kościoła Katolickiego), Komisja Regulacyjna (do spraw Kościoła Ewangelicko-
Augsburskiego w RP), Komisja Regulacyjna do Spraw Polskiego Autoke faliczne go Kościoła Prawosławne go, Komisja
Re gulacyjna do Spraw Gmin Wyznaniowych Żydowskich oraz M ię dzykoście lna Komisja Regulacyjna (do spraw pozostałych
kościołów i innych związków wyznaniowych) w wyniku zakończonych do chwili obe cnej postępowań regulacyjnych zwróciły i
przekazały kościelnym osobom prawnym własność nieruchomości, również nie ruchomości rolnych, o łącznej powierzchni
57.633 ha. Wśród tych nieruchomości 701 to nieruchomości zabudowane.
M SWiA nie posiada informacji o wartości nie ruchomości, których własność nabyły w opisany wyżej sposób kościelne osoby
prawne , bowiem w zde cydowanej większości przypadków w toku postę powań re gulacyjnych i administracyjnych nie zachodziła
potrzeba dokonywania ich wyceny.
Ponadto z informacji przekazanych przez M ON wynika, iż z zasobów wojskowych zostało przekazanych 71.366 ha gruntów oraz 9
budynków i budowli o łącznej wartości szacunkowej 16,6 mln zł. Szczegółowe dane zostały przedstawione w załączniku do
ninie jsze j odpowie dzi (załącznik nr 3)*).
Pytanie 7: W jakie j innej postaci (ulgi podatkowe, darowizny, zwolnienia) państwo polskie pomaga kościołom i związkom
wyznaniowym, w jakiej wysokości otrzymują środki z tych tytułów?
M SWiA nie dysponuje danymi pozwalającymi na udzie le nie wyczerpującej odpowiedzi w przedmiotowym zakre sie . Stosowne
informacje mogą posiadać - we dług właściwości - M inisterstwa: Finansów i Polityki Społecznej.
Pytanie 8: Czy prawdą jest, że księ ża i zakonnicy nie będący katechetami otrzymują pe nsję? Jeżeli tak, to ilu i w jakie j
wysokości?
O ile pytanie Pana Posła należy rozumieć w ten sposób, że dotyczy ono pensji wypłacanych ze środków publicznych osobom
duchownym nie bę dącym kate chetami, to należy wskazać, że państwowe i samorządowe jednostki organizacyjne mogą
wypłacać osobom duchownym wynagrodze nie w sytuacji, gdy zatrudniają te osoby np. jako kape lanów, personel me dyczny,
opiekuńczy itp. M SWiA nie posiada jednak żadnych informacji co do skali tego zjawiska.
Ponadto pragnę zaznaczyć, że - w myśl obowiązujących prze pisów - ze środków budże tu państwa nie finansuje się kościołów i
innych związków wyznaniowych jako całości, le cz konkretne osoby fizyczne i osoby prawne prowadzące w ramach
poszczególnych kościołów i związków wyznaniowych określoną działalność związaną z realizacją konstytucyjnej zasady
współdziałania Państwa z kościołami i innymi związkami wyznaniowymi.
Z wyrazami szacunku
Podsekretarz stanu
Tadeusz M atusiak
Warszawa, dnia 27 kwie tnia 2005 r.
Kto przeczytał uważnie otwierający post ten zdaje sobie sprawę, że w MSWiA nie mają pojęcia ile wynosi suma dotacji państwowych
do katolickiego biznesu w Polsce!
24 z 45
Państwo szczodrze wydaje pieniądze wszystkich podatników na funkcjonowanie organizacji, do której przynależność nie jest
obowiązkowa, której działalność jest równie pożyteczna jak dystrybucja narkotyków.
Państwo Polskie jest sygnatariuszem niekorzystnej dla siebie umowy (Konkordat) skonstruowanej na zasadzie byłej Konstytucji, przy
czym rolę Związeku Socjalistycznych Republik Radzieckich i Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej pełni dziś Watykan i Kościół
Katolicki.
---
Państwo nie ma pieniędzy na szkolnictwo, na służbę zdrowia, na pomoc najuboższym. Zamyka się szpitale, nie leczy się chorych na
poważne choroby, bo nie ma za co, zamyka się małe szkoły, rosnie ilość bezdomnych,społeczeństwo ubożeje, a równocześnie
olbrzymie państwowe pieniądze idą na cele o których napisał Ate. To nie jest w porządku . buduje się następne olbrzymie, pełne
przepychu kościoły. Po co? Przecież za te pieniądze można by pomóc niejednej stojącej na skraju nędzy rodzinie. Popatrz jak żyją
urzędnicy kk, a jak przeciętni ludzie .
za
http://eduseek.interklasa.pl/forum/read.php?f=68&i=9102&t=9102
uważacie że mój brak sympatii jest nieuzasadniony?
reply
|
quote
Morgan
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/09/01 21:33
Ja osobiście nie mam nic do Chrześcijan i ich wiary, ale Kościół katolicki poprostu zarabia krocie, które potem
wydają na budowanie nowych, katedr, bazylik itp. Nie wspomnę już o księżach jeżdzących po mieście nowymi
BMW...
Tak w ogule, to pisze tu (na tym forum) pierwszy raz więc witam wszystkich! Sława!
reply
|
quote
Niedzwiedz
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/09/02 17:45
Kompletne pomylenie pojęć.
reply
|
quote
Jaksa
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/09/02 17:46
Moim zdaniem pomylenie pojęć nastąpiło już na samym początku tego wątku - w założeniu odgórnie przyjętym
przez Jarosława. Raczej trudno nienawidzić Chrześcijaństwa, które (jak zakładam) u swych podstaw opiera się
na równie wzniosłych założeniach co (z całą odpowiedzialnością odważę się napisać) Rodzimowierstwo. Na
przestrzeni wieków owe założenia uległy jednak wypaczeniu do tego stopnia, ze nawet sami (w swoim
mniemaniu) chrześcijanie nie potrafią dojść miedzy sobą do porozumienia w wielu kwestiach teologicznych (nie
wspominając o ideologicznych). Nie oszczędzono też pod tym względem ich najświętszych pism - dowolna,
różnoraka interpretacja, często zależna od okoliczności przytaczania poszczególnych fragmentów zaowocowała
tak wieloma rozłamami wewnętrznymi, że dziś trudno doliczyć się wszystkich odmian tzw. Chrześcijaństwa.
Jestem w stanie zrozumieć, że Jarosław użył zapewne uproszczenia, pewnego skrótu myślowego (sam stał się
niejako ofiarą sposobu takiego stanu rzeczy: teologicznych walk miedzy samymi odłamami chrześcijaństwa, z
których każde mieni się akurat tym właściwym - wywodzącym się bezpośrednio z pierwotnej odmiany tegoż) ale
nikt raczej nie nienawidzi chrześcijaństwa jako takiego. To co Jarosław określa nielubieniem chrześcijaństwa w
rzeczywistości jest nielubieniem (pomijam w tym miejscu takie cechy jak hipokryzja, obłuda, zakłamanie itp., itd.,
bo te cechy dotyczyć mogą - w mniejszym lub większym procencie - osób należącej każdego wyznania a to, że
akurat najbardziej te cechy widoczne są szczególnie u ludzi pewnego uprzywilejowanego wyznania, wynika z
jego dominującej pozycji, liczebności...) ludzi, którzy starają się zwalczać wszystkie inne wspólnoty wyznaniowe,
ze szczególnym naciskiem na (brutalnie, acz nieprecyzyjnie rzecz ujmując) pogańskie. Jeśli chcemy więc
postawić sprawę uczciwie, zwyczajnie nie lubimy ludzi, którzy nie lubią nas (nam nie prikazano miłować
wrogów i nadstawiać drugiego policzka), przeświadczonych o swym monopolu na prawdę, przeświadczonych o
posiadaniu wyłączności na nieomylny sposób dotarcia do Boskiego Pierwiastka, którzy idee Jezusa Chrystusa
wypaczyli do tego stopnia, iż zapomnieli czego naprawdę Ów nauczał - umiłowania bliźniego i poszukiwania
prawdy, a zwłaszcza by 'nie osądzać innych bo sami będą sądzeni' (ale to już dylematy raczej na chrześcijańskie
forum).
Prawdziwych chrześcijan (jak przypuszczam) zostało natomiast bardzo niewielu (o czym trochę było w wątku
index.php?option=com_simpleboard&Itemid=27&func=view&id=2434
) a ci, jak najbardziej, zostać mogą naszymi
braćmi...
Post edited by: rkp, at: 2005/09/02 19:08
reply
|
quote
Arthurius
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/09/02 18:03
Nie to, że nie lubię chrześcijaństwa... Po części swoje stanowisko przedstawiłem w odrębnym wątku:
index.php?option=com_simpleboard&func=view&catid=5&id=4411
.
25 z 45
reply
|
quote
Wiesław
Visitor
Re:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie od KRK? - 2005/11/12 21:43
Wiecie co mnie najbardziej bulwersuje w KK? Ta nietolerancja dla innych wiar itp. Co ja mam sądzić o monopolu
katoli jak nawet to sie objawia w mojej najbliższej okolicy a mianowicie:
Mieszkam w Fordonie dzielnicy bydgoszczy założonej po spaleniu Wyszogrodu. A z tego co dobrze pamiętam
Wyszogród spalono przez to że był pogański. Ale to nie wszystko! Zostało tam kilka wałów otaczających niegdyś
gród i wiecie co stoi na najwyższym?! KRZYŻ!!!!! Postawili krzyż na wałach po pogańskim grodzie bo tamtędy
przechodził Św. Wojciech!! To co jest ważniejsze gród stojący kilka wieków czy to że przeszedł prze niego
biskup?! Powinno tam się zbudować mały chram jakiś albo postawić chociarz posąg Świętowita zamiast krzyża.
Sława!
reply
|
quote
YLS
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/11/14 15:09
Jaksa pisze:
nikt raczej nie nienawidzi chrześcijaństwa jako takiego. To co Jarosław określa nielubieniem chrześcijaństwa w rzeczywistości jest nielubieniem
ludzi, którzy starają się zwalczać wszystkie inne wspólnoty wyznaniowe, ze szczególnym naciskiem na (brutalnie, acz nieprecyzyjnie rzecz
ujmując) pogańskie.
Jak dla mnie Jaksa przeczysz sam sobie, zauważ że każda religia monoteistyczna z założenia, definicji przyznaje
sobie monopol na prawdę, co za tym idzie jest skazana na konflikt z innymi religiami. O ile monoteiści mogą sobe
wytłumaczyć że wszyscy wierzą w tego samego boga tylko inaczej go nazywają i inaczej oddają mu cześć o tyle
porozumienie pomiędzy mono- i politeistami jest niemożliwe. Nie chodzi o nienawiść, po prostu stwierdzam fakt
że oni nie mogą pozwolić nam wierzyć w naszych bogów.
reply
|
quote
Arthurius
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/11/14 15:10
wydaje mi się, ale może tylko wydaje, że w przypadku kk nie monoteizm jest określeniem adekwatnym, choć
popularnym, ale monolatria...Monolatria to dopuszczanie istnienia wielu bogów, lecz wyznawanie jednego,
konkretnego...W tym przypadku nawet w przykazaniach jest napisane, nie, że nie ma bogów innych...lecz , nie
będziesz miał bogów cudzych przede mną...Oni więc są, ale nie mogą być pierwsi...Tak, czy nie ? No i do tego
nawet Szatan vel Lucyfer jako przeciwnik boski, i co...na tyle silny demon że trzeba z nim stale walczyć ?
Bogu może dorównać tylko inny bóg...
Teraz odnośnie głównego tematu...
To nie sama religia jest przyczyną odchodzenia od niej, także nie sama hierarchia i jej wielolicowość...To tak jak w
moim przypadku, niedostosowanie filozofii tej religii do realiów naszego pólnocnego świata, pełnego lasów, łąk,
błękitu nieba...Niedostosowanie tej religii do naszych odwiecznych archetypów jednak nieco innych od tych
będących udziałem odmiennych od indoeuropejskiej rodzin ...Nieprzystawanie dogmatów do stanu umysłowości,
wiedzy i mentalności dzisiejszego Europejczyka...Jaki to ma związek z wiarą, powie ktoś ? Ano taki, że nawet
wiara musi być zgodna z oglądem otaczającego świata, nie może być z niego wyabstrahowana...Im większa ta
rozbieżność, tym większe wahania wiary, tym większy dyskomfort psychiczny i brak poczucia sensu oraz
możliwości znalezienia osobistego szczęścia...A przecież w życiu którego religia jest częścią, przecież o to
chodzi...o własne szczęście i rozwój.
reply
|
quote
Jaksa
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/11/14 16:39
YLS pisze:
Jak dla mnie Jaksa przeczysz sam sobie, zauważ że każda religia monoteistyczna z założenia, definicji przyznaje sobie monopol na prawdę, co
za tym idzie jest skazana na konflikt z innymi religiami. O ile monoteiści mogą sobe wytłumaczyć że wszyscy wierzą w tego samego boga tylko
inaczej go nazywają i inaczej oddają mu cześć o tyle porozumienie pomiędzy mono- i politeistami jest niemożliwe. Nie chodzi o nienawiść, po
prostu stwierdzam fakt że oni nie mogą pozwolić nam wierzyć w naszych bogów.
Strasznie spłyciłeś moją wczesniejszą wypowiedź albo nie w pełni zrozumiałeś, co miałem do przekazania.
Problem jest znacznie bardziej złożony niż ci się wydaje (a ta złożoność zaczyna się już na etapie prób
ujednolicenia terminologii i pewnych założeń) - a z pewnością nie można rozważać go wyłącznie w kryteriach
czarny i biały. Po pierwsze zwracałem uwagę na fakt, iż pierwotne chrześcijaństwo (jego założenia) w sporej
mierze różni się od zdecydowanej większości jego współczesnych odmian. Przede wszystkim należało by więc
uściślić co w tej dyskusji przyjmujemy za Chrześcijaństwo - czy to, co znaczyło pierwotnie, to co reprezentuje
współcześnie, czy też może cały jego proces kształtowania się na przestrzeni wieków (a jest to o tyle trudne, że
do wspólnych wniosków w tej materii nie mogą dojść nawet grupy - w swym mniemaniu same - uważające się z
chrześcijańskie). Po drugie - nawet odgórne założenie przyznania sobie monopolu na prawdę (bez rozpatrywania
26 z 45
w tym miejscu czy jest to grupa religijna czy nie i czy jest to grupa wyznania monoteistycznego czy nie) nie musi
od razu determinować (jako główny cel takiej grupy) bezwzględnej eksterminacji grup o odmiennych poglądach.
Innymi słowy - można sobie założyć posiadanie monopolu na prawdę, co z automatu wcale jeszcze nie musi
skutkować tym, że będziemy narzucać tę prawdę innym (szczególnie w brew woli tych innych). Można
doprowadzić konia do wodopoju ale tylko głupiec będzie sądził, że kijem zmusi go, by ten się napił (można komuś
zaproponować wodę do picia ale już raczej trudno zaproponować komuś pragnienie). Osobiście zakładam (czego
wyraz starałem się dać w poprzedniej mojej wypowiedzi), że pierwotnym - jednym z głównych - założeń
chrześcijaństwa było właśnie to doprowadzenia do wodopoju (całe to dawanie świadectwa własnymi czynami,
miłość i poszanowanie bliźniego...)... Na przestrzeniu wieków, w większości jego grup / odłamów, nastąpiło
jednak owo wypaczenie i obranie sobie za główny cel mniej lub bardziej widoczne zmuszenie kijem do napicia się
wody (i choćby stąd sygnalizowana już wcześniej potrzeba uściślenia / rozważenia / rozgraniczenia tego co
rozumiemy w tym wątku pod pojęciem chrześcijaństwa - czy mówimy o tym z pierwotnymi założeniami czy nie, a
jeśli nie to do jakiego momentu możemy jeszcze mówić o chrześcijaństwie?)... Naturalnie należy tu jeszcze raz
jasno zaznaczyć, że oprócz białego i czarnego mamy (nie wspominając o całej gamie innych kolorów) jeszcze
odcienie szarości - należy unikać skrajnego generalizowania. Oni nie muszą nas kochać... ale to jeszcze nie
stanowi wystarczającego powodu by od razu nas nienawidzić (co nie znaczy, że nie ma grup, którym już sam
brak tej miłości wystarczy do pałania nienawiścią - nie wspominając, że w największą nienawiść przeobraża się
najczęściej odrzucona miłość). Reasumując - nawet fakt, że pewne grupy / odłamy chrześcijaństwa wychodzą z
założenia, że ich podstawowym, głównym celem jest zakazanie nam wiary w naszych Bogów (bo w ich
mniemaniu takie jest główne założenie chrześcijaństwa) nie znaczy jeszcze, że takie jest całe chrześcijaństwo (że
takie jest rzeczywiście główne założenie chrześcijaństwa)... Jeśli pewne grupy stwarzają przesłanki by (jak to
ujęto w tytule wątku) ich nie lubić nie znaczy jeszcze, że powinniśmy na tej podstawie ocenić całe wyznanie (a w
nim inne grupy, które takich przesłanek nie stwarzają - nawet jeśli są w zdecydowanej mniejszości).
Po trzecie nawet odgórne założenia przyjęte w pewnych grupach nie determinują w ścisły sposób wszystkich
poglądów, wszystkich członków danej grupy (cały czas pamiętając o pewnej hierarchii, ważności, kolejności
realizacji takich założeń). Naturalnie osoba należąca do danej grupy z logicznych względów powinna
identyfikować się z większością realizowanych przez daną grupę celów (nie musi się z nimi jednak identyfikować
aż w 100%-ach - no chyba że mówimy o faszyzmie) - no ale to już kwestie do rozważenia czysto socjologiczne...
Z innej strony, rozpatrując natomiast chrześcijaństwo jako pewną filozofię (światopogląd), chrześcijaństwo
zdecydowanie nie będzie stanowić już tej czy innej konkretnej grupy lecz pewną większą społeczność... I tu znów
wracamy do wykazania, że skrajne generalizowanie nie jest w tym miejscu właściwe, gdyż nawet sami
chrześcijanie (czy też ci, którzy za nich się uważają) nie są między sobą zgodni na czym ta filozofia rzeczywiście
się opiera, co sobą reprezentuje. Co prawda z nazwy wynikałoby, że jest to wyznanie opierające się na naukach
tzw. Chrystusa, tylko która współczesna interpretacja tych nauk (której grupy / odłamu) jest najbardziej właściwa,
wierna oryginałowi, rzeczywiście w tym znaczeniu zasługuje na miano chrześcijaństwa? Inna sprawa to czy
mówiąc, że nie lubimy chrześcijaństwa mamy tu na myśli dosłownie wszystkich ludzi tego wyznania? Z pełną
świadomością mówimy tu (niejednokrotnie) także o naszych bliskich owej wiary (którzy niekoniecznie zabraniają
nam czczenia własnych Bogów), naszych przyjaciół, kolegów, znajomych i sąsiadów chrześcijan, którzy
zazwyczaj są (jak mniemam także dla pozostałych) wartościowymi ludźmi? Owszem, możemy mówić wprost o
złu tej czy innej grupy, o tym że nie lubimy ich za to czy tamto, że ta grupa czy ta społeczność jest w prostej linii
spadkobiercą tego zła (obecnie czerpie z niego korzyści, profity) ale raczej unikajmy bezkrytycznego przypinania
łatek jeśli sami nie chcemy by przypinano łatki nam.
Reasumując - może w pewnych miejscach sobie i przecze, ale przede wszystkim pragnę wykazać, że trudno
mówić o nienawiści do chrześcijaństwa, którego priorytetem jest miłości i poszanowanie bliźniego... chyba, że jest
to chrześcijaństwo, które w imię miłości i poszanowania bliźniego dopuszcza się zniewolenia lub nawet zagłady
tegoż bliźniego...
reply
|
quote
yls
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/11/15 03:10
Łoj tam spłyciłeś, ja chciałem tylko zwrócić uwagę na fundamentalną różnicę pomiędzy monoteizmem a
politeizmem. Ja nie mówię o nienawiści, ja po prostu stwierdzam fakt że monoteiści z założenia traktują nas jako
błądzących. OK, masz rację, to że ich monopol na prawdę nie oznacza od razu wojny z innowiercam, ale
oznacza że dla nich każdy kto myśli inaczej niż oni jest w błędzie. Nie generalizuje tylko stwierdzam że ich
podstawowe założenie jest takie a nie inne. Poza tym pytam się CÓŻ MNIE MOŻE INTERESOWAĆ RÓŻNICA
POMIĘDZY PIERWOTNYM A OBECNYM CHRZEŚCIJAŃSTWEM???? Czemu wy ciągle wnikacie w ich
problemy? Ja stwierdziłem że NIE jestem chrześcijaniem i w tym momencie zaczęło mi to zwisać, mało tego w
tym momencie szczytne hasła o miłości bliźniego, nadstawianiu drugiego policzka itd stało się stekiem bzdur, bo
ja NIE jestem ch-nem!! W tym momencie nie przemawia przeze mnie ani złość, ani niechęć ani nawet piwo, ja po
prostu domagam się konsekwencji, tak w postępowaniu jak i w ocenach. Twój przykład z proponowaniem wody
jest, wg mnie, niepełny, ch-stwo nie proponuje ci szkalnki wody, ono, w swoim założeniu, proponuje ci JEDYNĄ
osiągalną szklankę wody.
reply
|
quote
Jaksa
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/11/15 19:44
yls pisze:
Ja nie mówię o nienawiści
27 z 45
...ale ten wątek traktuje o lubieniu lub nie...
ja po prostu stwierdzam fakt że monoteiści z założenia traktują nas jako błądzących.
I tu wreszcie zaczynamy dochodzić do sedna - to bowiem, czy będziemy ich lubić czy nie (tudzież daną ich
część) - w tym rozpatrywanym przypadku chrześcijan - winno zależeć od tego na czym owo traktowanie będzie
polegać... Jeśli zaprzestaną wyłącznie na tym (ograniczy się wyłącznie do tego), że będą uważać mnie za
błądzącego (uszanują mój świadomy wybór "chęci błądzenia"
, pozostawią w spokoju) to nie mam powodów
by ich nie lubić (choć zdaje sobie sprawę, że ta część monoteistów stanowi zdecydowaną mniejszość - nie to w
tym miejscu stanowi jednak sedno dyskusji) ... Jak sam napisałeś - nie będąc chrześcijaninem wisi mi co oni
sobie uważają (do póki nie ingerują w moje rzycie), co oni sobie (nie przykładając) ubzdurali... Jeśli natomiast
(inna ich grupa) w ramach tego traktowania będzie obalać posągi naszych etnicznych Bogów, indoktrynować
moje dzieci, zmieniać świeckie prawo świeckiego kraju (w którym żyję) na prawo swojej religii, to niewątpliwie
przestanę ich lubić...
OK, masz rację, to że ich monopol na prawdę nie oznacza od razu wojny z innowiercam, ale oznacza że dla nich każdy kto myśli inaczej niż oni
jest w błędzie. Nie generalizuje tylko stwierdzam że ich podstawowe założenie jest takie a nie inne
Większość systemów wyznaniowych jest przeświadczona o swym szczególnym, często unikalnym, dostępie do
prawd wyższych (co w większości przypadków wiąże się z założeniem, że reszta tych systemów się myli, a w
najlepszym razie ma do tych prawd dostęp zafałszowany, niepełny lub ograniczony)... Jedne systemy są tylko
bardziej od innych skłonne narzucać swoje "prawdy" innym. Niewątpliwie najbardziej skłonne ku temu są religie
monoteistyczne takie jak chrześcijanizm ale i w nich zdarzają się odłamy stanowiące wyjątek od reguły.
Poza tym pytam się CÓŻ MNIE MOŻE INTERESOWAĆ RÓŻNICA POMIĘDZY PIERWOTNYM A OBECNYM CHRZEŚCIJAŃSTWEM????
Choćby to, że z jednymi szłoby się zapewnie łatwiej dogadać, osiągnąć pewne kompromisy, niż z drugimi...
Czemu wy ciągle wnikacie w ich problemy?
My nie wnikamy, tylko staramy się odpowiedzieć na poruszony przez Nich dylemat, a robimy to ponieważ nie
żyjemy w zamkniętej społeczność, w oderwaniu od reszty świata... Żyjemy w kraju zdominowanym obecnie przez
chrześcijanizm i pozostajemy z nimi (czy tego chcemy czy nie) w stałych, wzajemnych relacjach.
Ja stwierdziłem że NIE jestem chrześcijaniem i w tym momencie zaczęło mi to zwisać, mało tego w tym momencie szczytne hasła o miłości
bliźniego, nadstawianiu drugiego policzka itd stało się stekiem bzdur, bo ja NIE jestem ch-nem!!
A kto z nas mówił o nadstawianiu przez rodzimowierców drugiego policzka?!?!?!
W tym momencie nie przemawia przeze mnie ani złość, ani niechęć ani nawet piwo, ja po prostu domagam się konsekwencji, tak w
postępowaniu jak i w ocenach.
I słusznie - tylko wpierw upewnij się, że wyciągnięcia owych konsekwencji domagasz się wobec właściwego
podmiotu.
Twój przykład z proponowaniem wody jest, wg mnie, niepełny, ch-stwo nie proponuje ci szkalnki wody, ono, w swoim założeniu, proponuje ci
JEDYNĄ osiągalną szklankę wody.
JW. Pytanie tylko, którą część chrześcijaństwa masz na myśli - czy tę która uszanuje twoją odmowę przyjęcia
owej szklanki czy nie...
reply
|
quote
YLS
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/11/16 00:36
Problem w tym że ci z ch-jan którzy uszanują twoją odmowę przyjęcia tej szklaneczki sprzeniewierzą się swoim
wierzeniom, swojej doktrynie, swojej religii!! Nie wiem jak to jest w innych religiach monoteistycznych, ale
wyznawcy tej akurat która nam wisi nad głowami istnieje coś takiego jak OBOWIĄZEK ewangelizacji. Co do
28 z 45
różnicy pomiędzy pierwszymi ch-janami a obecnymi to uważam że nam ona zwisa ponieważ my mamy do
czynienia tylko z tymi nam współczensymi. Poza tym zwróć uwagę na to co się dzieje, symbolem katolickiej chęci
"ułożenia się" z innymi religiami był niejaki Jan Paweł II, facet i owszem próbował rozmawiać z innymi religiami,
ale to za jego pontyfikatu kościół rozwinął bardzo silną działalność misyjną w Afryce. Co do dialogu z innymi
religiami (monoteistycznymi) to był zawsze prowadzony z pozycji siły.
reply
|
quote
Jaksa
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/11/16 16:09
YLS pisze:
Problem w tym że ci z ch-jan którzy uszanują twoją odmowę przyjęcia tej szklaneczki sprzeniewierzą się swoim wierzeniom, swojej doktrynie,
swojej religii!!
Jeśli to nie jest generalizowanie, to przynajmniej świadczy o twej b. wąskiej definicji chrześcijaństwa. Czy ty w
ogóle przeczytałeś to co napisałem wcześniej? Przez cały czas próbuje ci właśnie wytłumaczyć, że rodzaje
chrześcijaństwa są różne i to co napisałeś wyżej odnosi się tylko do (większej -co nie znaczy, że wiekszość ma
rację) części jego odłamów...
Nie wiem jak to jest w innych religiach monoteistycznych
Widzę, że nie wiesz... Pomijając ten drobny fakt, że raczej trudno mówić o monoteizmie przy choćby całej tej tzw.
Trójcy to np. przeważająca cześć współczesnego Judaizmu wcale specjalnie nie zabiega za wszelką cenę o
pozyskanie nowych wyznawców. Z tego co się orientuję podobnie Islam - dotkliwe sankcje występujące w tej
religii dotyczą głównie osób z niej występujących niż wyznawców innych wyznań zupełnie nie związanych z
samym Islamem.
ale wyznawcy tej akurat która nam wisi nad głowami istnieje coś takiego jak OBOWIĄZEK ewangelizacji.
Fakt, że w naszym kraju zdecydowanie przeważa odłam chrześcijaństwa, do którego odnoszą się twoje
powyższe charakterystyki, stanowi zupełnie odrębne zagadnienie (nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, np.
choćby z tego, że pewne odłamy chrześcijaństwa wręcz nie uznają katolicyzmu za wyznanie chrześcijańskie)...
Gdybyś postarał się bardziej zastanowić nad tym co napisałem wcześniej może sam doszedłbyś, że choćby z
tego względu mówienie o lubieniu lub nielubieniu chrześcijan nie jest do końca niewłaściwe, precyzyjne... Co
najwyżej można by rozważać lubienie lub nie lubienie katolicyzmu (który ma jasną sprecyzowaną, stosunkowo
jednorodną doktrynę i hierarchię organizacyjno - decyzyjną). Trudno natomiast odnieść to do całego
chrześcijaństwa z tego względu, iż termin ten obejmuje równie wiele odłamów tegoż co określenie neopoganizm
wersji wyznań rodzimowierczych oraz ich współczesnych kompilacji.
Co do różnicy pomiędzy pierwszymi ch-janami a obecnymi to uważam że nam ona zwisa ponieważ my mamy do czynienia tylko z tymi nam
współczensymi.
I tu również się mylisz (prostując powyższe stwierdzenie - nie chodzi o do czynienie z pierwszymi i
współczesnymi chrześcijanami ale z chrześcijanami reprezentującymi ideologie w formie pierwotnej
(najwierniejszej przekazowi lub jego ideologii) a przekształconej (w sensie wypaczonej) na przestrzeni wieków,
współczesnej (uwspółcześnionej).
Poza tym zwróć uwagę na to co się dzieje, symbolem katolickiej chęci "ułożenia się" z innymi religiami był niejaki Jan Paweł II, facet i owszem
próbował rozmawiać z innymi religiami, ale to za jego pontyfikatu kościół rozwinął bardzo silną działalność misyjną w Afryce. Co do dialogu z
innymi religiami (monoteistycznymi) to był zawsze prowadzony z pozycji siły.
JW. To nie stanowi tematu dyskusji w tym wątku...
reply
|
quote
YLS
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/11/18 19:26
Pytanie brzmi czemu nie lubimy ch-ństwa, ale z dość oczywistych powodów nasze postrzeganie chrześcijan
ogranicza się do kościoła rzymskokatolickiego i dlatego zawężam rozważania tylko do katolików, i to w dodatku
polskich katolików. Gdyby w Polsce dominującą religią był islam, kalwinizm czy judaizm to wtedy
ustosunkowywałbym się do którejś z tych religii i nie zawracałbym sobie głowy katolicyzmem. Fakt że ciężko
mówić o monoteiźmie w przypadku trójcy św. nie zmienia postaci rzeczy, wg katolików (czyli odłamu ch-stwa z
którym mam kontakt na codzień) tylko oni znają prawdę, tylko oni czczą jedynego prawdziwego boga a wszyscy
29 z 45
inni błądzą. No i tak wogóle to nie stwierdzam że nie lubie ich, ja tylko twierdze że katolicy nigdy nie zaakceptują
nas ponieważ podważamy podstawy ich światopoglądu.
reply
|
quote
Jaksa
Visitor
Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2005/11/18 20:03
A o czym ja przez cały czas piszę!?!?!?
Wróć może jeszcze raz do pierwszej mojej wypowiedzi w tym wątku...
reply
|
quote
Nomak
Visitor
Re:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie od KRK? - 2006/05/29 15:50
Odeszłem za wszystkie psychomanipulacje zmierzające do wykreowania swojego
wyznania na jedynie słuszne i prawdziwe oraz do ubezwłasnowolnienia
(potencjalnych i obecnych) swoich członków:
- chrzest niemowląt (w katolicyzmie) - sposób włączenia nowych członków do
wspólnoty, bez poszanowani konstytucyjnego prawa do świadomego podejmowania
decyzji w kwestii wyboru wyznania.
- statystyczne zawyżanie liczby wiernych - sposób szacowania wiernych nie na
zasadzie ich stosowania się do wartości głoszonych przez związek ale od ilości
udzielonych chrztów.
- tylko w naszym kościele zbawienie - bezpodstawne twierdzenie mające
sugerować, że ich kościół jest jedyny prawdziwy i nieomylny, a jednocześnie
skutecznie mające zastraszyć poszukujących i potencjalnych wątpiących.
- twierdzenie, że ich mesjasz umarł na krzyżu za grzechy wszystkich ludzi -
próba wzbudzenia poczucia winy i zadłużenia.
- obwołanie matki ich mesjasza na królową Polski - próba powiązania
katolicyzmem z patriotyzmu, poczuciem narodowości.
- indywidualną, osobistą spowiedź przynajmniej raz w roku - najprostszy i
zarazem najefektywniejszy bo niejako dobrowolny system inwigilacji, badania
marketingowego, a jednocześnie wzbudzający poczucie winy i karność związany z
posłuchem wobec duchownych zlecających pokutę.
- przynajmniej co niedzielny udział we mszy - pod groźbą popełnienia grzechu...
System łatwego wpojenia mechanizmów panowania nad tłumem, a przy okazji
pozwalający zaprezentować sam związek jako zwartą wspólnotę.
- handel odpustami
---
kilka faktów z historii
120 r. - Pierwsze wzmianki o używaniu wody święconej do "wypędzania duchów" nieczystych
157 r. - Po raz pierwszy zastosowano formy pokuty
II wiek - Święty Klemens z Aleksandrii pisał, "Każda kobieta powinna być przepełniona wstydem przez samo tylko
myślenie, że jest kobietą".
III wiek. Aż do III wieku wyznawcy chrystianizmu nie słyszeli o wieczystym dziewictwie Maryi. Ewangelia
Mateusza informuje , iż Józef "nie zbliżał się do Maryji, aż porodziła Syna". ("Zbliżenie się" oznacza w Bibli
małżeńskie współżycie.)
200 r. - Ustanowiono "stan duchowny" przez wprowadzenie ordynacji. Chrześcijanie zostali podzieleni na
duchownych i laików - przedtem wszyscy byli na równi , jednocześnie będąc braćmi i kapłanami przed Bogiem.
220 r. - Przyjęto dogmat o konieczności pewnych czynności kościelnych, niezbędnych do zbawienia.
250 r. - Wprowadzono naukę o wiecznych mękach.
312 - Bitwa pod mostem mulwijskim - (Chrześcijaństwo staje się jedna z religii państwowych pogańskiego
Rzymu. Powstanie Instytucji Kościoła Katolickiego. Początek prześladowania i mordowania niechrześcijan.)
321 r. - Cesarz Konstantyn nakazuje święcić niedziele zamiast dotychczasowej soboty. (na pamiątkę
zmartwychwstałego rzymskiego boga Mitry)
325 r. (Cesarz Konstantyn na soborze nicejskim ustanawia kanon pisma "świętego" i "dwójce święta" awansując
Jezusa do miana Boga. Jezus z Betlejem ma zastąpić dotychczas czczonego Mitrę).
Na tymże soborze "ustalono" datę zmartwychstania Chrystusa...
30 z 45
Wielkanoc obchodzić się będzie w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księzyca (po zrównaniu
wiosennym).
330 r. - Wprowadzenie czczenia zmarłych "świętych" i ich relikwii
360 r. - Wprowadzenie zwyczaju czczenia aniołów
381 r. - Do obowiązującej dotychczas konstantynskiej "Dwójcy Świętej" cesarz Teodozjusz dołączył trzecią osobę
tzw." Ducha Świętego". Działo się to na soborze w Konstantynopolu
415 r. - W Aleksandrii podburzony przez bp. Cyryla katolicki motłoch napada na jadącą do pracy uczoną Hypatię.
Ściąga z wozu, zaprowadza do kościoła, gdzie rozbiera do naga i kroi jej ciało na żywca (kawałkami szkła i
muszlami ostryg). Następnie kawałki jej ciała rozrzuca po całym mieście. Bp. Cyryl kwituje: "zginęła, bo ośmielała
się nauczać mężczyzn".
Bp. Cyryl został uznany za świętego i do dziś znajduje się na ołtarzach.
431 r. - Wyrażenie Xristo Tokos - Matka Chrystusa - zostało zastąpione na Teo Tokos - Boga Rodzica.
449 r. - Papież Leon I wprowadza prymat biskupa Rzymu.
539 r. - Ustanowiono władzę papieży oraz ofiarę mszy świętej
VI wiek. Chrześcijański filozof Boethius, pisał "Kobieta jest świątynią zbudowaną na bagnie". W VI wieku na
soborze w Macon biskupi głosowali nad problemem, czy kobiety mają dusze, a w X wieku Odo z Cluny głosił, że
"Obejmować kobietę to tak jak obejmować wór gnoju..."
593 r. - Papież Grzegorz I wprowadził wiarę w czyściec, dla uzdrowienia finansów kurii rzymskiej poprzez
sprzedaż odpustów od kar czyśćcowych.
600 r. - Wprowadzenie "godzinki" do M.B. oraz łacinę do liturgii.
705 r. - Papież Jan VII podpisał w 705 roku uchwały synodu trullańskiego II, który orzekł, że nad Kościołem
powszechnym stoi nie jeden papież, ale dwóch papieży o równych prawach - papież Konstantynopola i Rzymu?
715 r. - Wprowadzono modlitwy do Marii Panny oraz świętych.
726 r. - W Rzymie zaczęto czcić obrazy.
783 r. - Nastał zwyczaj całowania nóg papieża.
813 r. - Ustanowiono Święto Wniebowzięcia N.M.P.
993. r. - Papież Leon III zaczął kanonizować zmarłych.
1000 r. -Ustanowiono Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny.
1015 r. - Wprowadzono przymusowy celibat dla duchownych aby rozwiązać problem przejmowania spadków
przez ich rodziny .(Przedtem duchowni mieli żony i dzieci)
1077 r. - Papież Grzegorz VII ustanowił "klątwę"
1095 r. - Papież Urban II wezwał rycerzy Europy do zjednoczenia i marszu na Jerozolimę. Zainicjował w ten
sposób pierwsza wyprawę krzyżową.
1099 r. - Masakra Muzułmanów i Żydów w Jerozolimie. Kronikarz Rajmund pisał: "Na ulicach leżały sterty głów,
rąk i stóp. Jedni zginęli od strzał lub zrzucono ich z wież; inni torturowani przez kilka dni zostali w końcu żywcem
spaleni. To był prawdziwy, zdumiewający wyrok Boga nakazujący, aby miejsce to wypełnione było krwią
niewiernych." XII wiek. Uczony i filozof, święty Tomasz z Akwinu głosił, ze zwierzęta nie mają życia po śmierci ani
wrodzonych praw, oraz że "przez nieodwołalny nakaz Stwórcy ich życie i śmierć należą do nas".
1116 r. - Sobór Laterański ustanowił spowiedź "na ucho"
1140 r. - Ułożono i przyjęto 7 sakramentów świętych.
1204 r. - Zaczęła działać Święta Inkwizycja. Słudzy kościoła zamęczyli lub spalili żywcem setki tysięcy ludzi.
Piece służące do palenia ludzi, takie jakie były budowane w XX wieku przez nazistowskich Niemców, po raz
pierwszy stosowane były przez chrześcijańską inkwizycję
1204 r. Papież Innocenty III wysłał armię krzyżowców do Konstantynopola: Żołnierze Chrystusa zdobyli
Konstantynopol, z zaciekłością grabiąc i mordując mieszkańców. Następnie plądrują i palą miasto. Według relacji
31 z 45
kronikarza Geoffrey'a Villehardeuin'a, nigdy przedtem, od stworzenia świata, nie wywieziono z miasta tylu
bogactw.
1208 r. Innocenty III zaoferował każdemu, kto chwyci za broń, oprócz prolongaty spłat i boskiego zbawienia,
również ziemie i majątek heretyków i ich sprzymierzeńców, rozpoczęła się Krucjata Albigeńska, której celem było
wymordowanie katarów. Szacuje się, że Krucjata Albigezjańska pochłonęła milion istnień ludzkich, nie tylko
katarów, ale dotknęła większą część populacji południowej Francji.
1229 r. - Papież Grzegorz IX zakażał czytania Biblii pod sankcja kar inkwizycyjnych.
1231 r. Nakaz papieski zalecał palenie heretyków na stosie. Pod względem technicznym pozwalało to uniknąć
rozpryskiwania się krwi.
1244 r. Na soborze w Narbonne zdecydowano, aby przy skazywaniu heretyków nie oszczędzano mężów ze
względu na ich żony, ani żon ze względu na męża, ani też rodziców ze względu na dzieci. "Wyrok nie powinien
być łagodzony ze względu na chorobę czy podeszły wiek . Każdy wyrok powinien obejmować biczowanie."
1263 r. - Zatwierdzono przyjmowanie komunii pod jedna postacią.
1264 r. - Ustanowiono uroczystość Bożego Ciała
1275 r. - Pojawiły się dyskusje na temat płacenia daniny. W odpowiedzi papież ekskomunikował całe miasto,
Florencję.
XIV wiek - Wybucha epidemia czarnej śmierci, Kościół wyjaśniał, że winę za ten stan rzeczy ponoszą Żydzi,
zachęcając przy tym do napaści na nich
1311 r. - Papież Klemens V jako pierwszy ukoronował się potrójną koroną władcy
1377 r. Robert z Genewy wynajął bandę najemników, którzy po zdobyciu Bolonii ruszyli na Cessnę. Przez trzy dni
i noce, począwszy od 3 lutego 1377 roku, przy zamkniętych bramach miasta, żołnierze dokonali rzezi jego
mieszkańców. W 1378 roku, Robert z Genewy został papieżem i przyjął imię Klemensa VII
1450-1750r - Okres polowania na czarownice. Straszliwymi torturami zamęczono setki tysięcy kobiet
posądzanych o czary.
1484 r. Papież Innocenty VIII oficjalnie nakazał palenie na stosach kotów domowych razem z czarownicami.
Zwyczaj ten był praktykowany przez trwający setki lat okres polowań na czarownice
1492 r. Kolumb odkrył Amerykę. Inkwizycja szybko postępuje śladami odkrywców. Tubylców, którzy nie chcieli
nawrócić się na wiarę chrześcijańską, palono na stosach.
1493 r. Bulla papieska uprawomocniła deklarację wojny przeciwko wszystkim narodom w Ameryce Południowej,
które odmówiły przyjęcia chrześcijaństwa.
1563 r. Ustalono, ze tradycja Kościoła jest ważniejszym źródłem objawienia od Słowa Bożego.
1571 r. - Pius V powołał Kongregację Indexu Ksiąg Zakazanych
1572 r. We Francji 24 sierpnia w masakrze znanej pod nazwą Dnia Świętego Bartłomieja zamordowano 10 000
protestantów. Papież Grzegorz XIII napisał potem do króla Francji Karola IX: "Cieszymy się razem z tobą, że z
Boską pomocą uwolniłeś świat od tych podłych heretyków"
1650 r. W Nowej Anglii prawnie zakazano noszenia ubrań z "krótkimi rękawami, gdyż mogłyby zostać odsłonięte
nagie ramiona". Chrześcijanie zaczęli uważać, że wszystko, co zwraca uwagę na świat fizyczny jest bezbożne.
1852 r. - Wprowadzono nabożeństwo majowe do N. M. P.
1854 r. - Wprowadzono dogmat o tzw. Niepokalanym Poczęciu N.M.P.
1855 r. - Sprzeciw Kościoła wobec Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Kościół głosił iż "wolność to bluźnierstwo,
wolność to odwodzenie innych od prawdziwego Boga. Wolność to mówienie kłamstw w imię Boga". Wcześniej
,do Kongresu Stanów Zjednoczonych kościół wniósł projekt ustawy zabraniającej wydobywania z łona ziemi ropy
naftowej, którą Bóg tam umieścił, aby czarci w piekle mieli czym pod kotłami palić.
1870 r. - Wprowadzono dogmat o nieomylności papieża.
1929 r. - podpisanie Traktatów Laterańskich między Piusem XI i B. Mussolinim. (niepodległość Watykanu)
1950 r. - W petycji do Watykanu, katolicy proszą o dogmatyzację fizycznego wniebowzięcia Maryi. W odpowiedzi
32 z 45
Watykan uchwala dogmat o wniebowzięciu N. M. P.( w Ewangeliach nie ma słowa o tym).
1962 r. papież Jan XIII podpisuje tajną instrukcję pióra Alfreda Ottaviani "Instuctio De Modo Procendenti In
Causis Sollicitationis" zakazującą ujawnieniania przypadków pedofilii pod groźbą klątwy dla ujawniających i
nakazującą skłanianie ofiar do milczenia też pod groźbą klątwy. (skutki tego - patrz niżej)
1992 r. - Jan Paweł II rehabilituje Galileusza.
1996 r. - za wspieranie masonerii Jan Paweł II otrzymuje najwyższe odznaczenie masońskie Order Galileusza od
Wielkiej Loży Wschodu. (nie przyjęty)
lata ok. 1970-200x to seria skandali pedofilskich na całym świecie z udziałem duchownych Kościoła katolickiego.
We Francji skala zjawiska jest taka, że na pedofila mówi się zwyczajowo "proboszcz".
Potem kolejne kraje, wielkie skandale w katolickiej Irlandii
I wreszcie USA.
Kościół zaczyna płacić gigantyczne odszkodowania ofiarom. W USA wpływa wniosek o pozwanie Watykanu i
papieża.
2002 r. biskupi Dallas jadą do Watykanu z programem "Zero tolerancji dla pedofilii".
Program przewiduje wydawanie władzom świeckim duchownych pedofilów. "Autorytet" moralny Wojtyła nie
zgadza się!
(patrz tajna instrukcja z 1962 r.) 2003 r. ks. Doyle ujawnia istnienie i treść watykańskiej tajnej instrukcji z 1962
chroniącej pedofili.
2003 r. Grupa adwokatów z USA przygotowywuje projekt uznania Kościoła katolickiego za organizację działającą
jak struktury mafijne i jego delegalizację.
A jeśli, jakiś katolik, próbowałby tłumaczyć to czasami, warunkami zewnętrznymi czy tzw. czynnikiem ludzkim i
próbować usprawiedliwiać...
Niech pamięta słowa nieomylnego papieża:
"Kościół Rzymski nigdy nie pobłądził i po wszystkie czasy w żaden błąd nie popadnie". "Dictatus Papae"
Grzegorza VII (1073-1086).
za:
http://geocities.com/legaba2003/legabax.htm
lub z innego miejsca:
O czym 90% katolików nie wie: 120 r. - Pierwsze wzmianki o używaniu wody
święconej do "wypędzania duchów" nieczystych 157 r. - Po raz pierwszy
zastosowano formy pokuty II wiek - Święty Klemens z Aleksandrii pisał,
"Każda kobieta powinna być przepełniona wstydem przez samo tylko myślenie,
że jest kobietą". III wiek. Aż do III wieku wyznawcy chrystianizmu nie
słyszeli o wieczystym dziewictwie Maryi.Ewangelii Mateusza informuje , iż
Józef "nie zbliżał się do Maryji, aż porodziła Syna". ("Zbliżenie się"
oznacza w Biblii małżeńskie współżycie.) 200 r. - Ustanowiono "stan
duchowny" przez wprowadzenie ordynacji. Chrześcijanie zostali podzieleni na
duchownych i laikow - przedtem wszyscy byli na równi , jednocześnie będąc
braćmi i kapłanami przed Bogiem. 220 r. - Przyjęto dogmat o konieczności
pewnych czynności koscielnych, niezbędnych do zbawienia. 250 r. -
Wprowadzono nauke o wiecznych mekach. (312 - Bitwa pod mostem mulwijskim -
Chrzescijanstwo staje sie jedna z religii panstwowych poganskiego Rzymu.
Powstanie Instytucji Kosciola Katolickiego. Poczatek przesladowania i
mordowania niechrzescijan.) 321 r. - Cesarz Konstantyn nakazuje swiecic
niedziele zamiast dotychczasowej soboty. (na pamiatke zmartwychwstalego
rzymskiego boga Mitry) 325 r. (Cesarz Konstantyn na soborze nicejskim
ustanawia kanon pisma "swietego" i "dwojce swieta" awansujac Jezusa do miana
Boga.Jezus z Betlejem ma zastapic dotychczas czczonego Mitre). 330 r. -
Wprowadzenie czczenia zmarlych "swietych" i ich relikwii 360 r. -
Wprowadzenie zwyczaju czczenia aniolow 381r. - Do obowiazujacej dotychczas
konstantynskiej "Dwojcy Swietej" cesarz Teodozjusz dolaczyl trzecia osobie
tzw." Ducha Swietego". Dzialo sie to na soborze w Konstantynopolu 431r. -
Wyrazenie Xristo Tokos - Matka Chrystusa - zostalo zastapione na Teo Tokos -
Boga Rodzica. 449 r. - Papiez Leon I wprowadza prymat biskupa Rzymu. 539
r. - Ustanowiono wladze papiezy oraz ofiare mszy swietej VI wiek.
Chrześcijański filozof Boethius, pisał "Kobieta jest świątynią zbudowaną na
bagnie". W VI wieku na soborze w Macon biskupi głosowali nad problemem, czy
kobiety mają dusze, a w X wieku Odo z Cluny głosił, że "Obejmować kobietę to
tak jak obejmować wór gnoju..." 593 r. - Papiez Grzegorz I wprowadzil wiare
w czysciec, dla uzdrowienia finansow kurii rzymskiej poprzez sprzedaz
odpustow od kar czysccowych. 600 r. - Wprowadzenie "godzinki" do M.B. oraz
33 z 45
lacine do liturgii. 715 r. - Wprowadzono modlitwy do Marii Panny oraz
swietych. 726 r. - W Rzymie zaczeto czcic obrazy. 783 r. - Nastal zwyczaj
calowania nog papieza. 813 r. - Ustanowiono Swieto Wniebowziecia N.M.P. 993.
r. - Papiez Leon III zaczal kanonizowac zmarlych. 1000 r. -Ustanowiono
Uroczystosc Wszystkich Swietych i Dzien Zaduszny. 1015 r. - Wprowadzono
przymusowy celibat dla duchownych aby rozwiazac problem przejmowania spadkow
przez ich rodziny .(Przedtem duchowni mieli zony i dzieci) 1077 r. - Papiez
Grzegorz VII ustanowil "klatwe" 1095 r. - Papież Urban II wezwał rycerzy
Europy do zjednoczenia i marszu na Jerozolimę. Zainicjowal w ten sposob
pierwsza wyprawe krzyzowa. 1099 r. - Masakra Muzułmanów i Żydów w
Jerozolimie. Kronikarz Rajmund pisał: "Na ulicach leżały sterty głów, rąk i
stóp.Jedni zginęli od strzał lub zrzucono ich z wież; inni torturowani przez
kilka dni zostali w końcu żywcem spaleni.To był prawdziwy, zdumiewający
wyrok Boga nakazujący, aby miejsce to wypełnione było krwią niewiernych."
XII wiek. Uczony i filozof, święty Tomasz z Akwinu głosił, ze zwierzęta nie
mają życia po śmierci ani wrodzonych praw, oraz że "przez nieodwołalny nakaz
Stwórcy ich życie i śmierć należą do nas". 1116 r. - Sobor Lateranski
ustanowil spowiedz "na ucho" 1140 r. - Ulozono i przyjeto 7 sakramentow
swietych. 1204 r. - Zaczela dzialac Swieta Inkwizycja.Sludzy kosciola
zameczyli lub spalili zywcem setki tysiecy ludzi. Piece służące do palenia
ludzi, takie jakie były budowane w XX wieku przez nazistowskich Niemców, po
raz pierwszy stosowane były przez chrześcijańską inkwizycję 1204 r. Papież
Innocenty III wysłał armię krzyżowców do Konstantynopola: Żołnierze
Chrystusa zdobyli Konstantynopol, z zaciekłością grabiąc i mordujac
mieszkancow.Nastepnie plądrują i palą miasto. Według relacji kronikarza
Geoffrey'a Villehardeuin'a, nigdy przedtem, od stworzenia świata, nie
wywieziono z miasta tylu bogactw. 1208 r. Innocenty III zaoferował każdemu,
kto chwyci za broń, oprócz prolongaty spłat i boskiego zbawienia, również
ziemie i majątek heretyków i ich sprzymierzeńców, rozpoczęła się Krucjata
Albigeńska, której celem było wymordowanie katarów. Szacuje się, że Krucjata
Albigezjańska pochłonęła milion istnień ludzkich, nie tylko katarów, ale
dotknęła większą część populacji południowej Francji. 1229 r. - Papiez
Grzegorz IX zakazal czytania Biblii pod sankcja kar inkwizycyjnych. 1231 r.
Nakaz papieski zalecał palenie heretyków na stosie. Pod względem technicznym
pozwalało to uniknąć rozpryskiwania się krwi. 1244 r. Na soborze w Narbonne
zdecydowano, aby przy skazywaniu heretyków nie oszczędzano mężów ze względu
na ich żony, ani żon ze względu na męża, ani też rodziców ze względu na
dzieci. "Wyrok nie powinien być łagodzony ze względu na chorobę czy podeszły
wiek . Każdy wyrok powinien obejmować biczowanie." 1263 r. - Zatwierdzono
przyjmowanie komunii pod jedna postacia. 1264 r. - Ustanowiono uroczystosc
Bozego Ciala 1275 r. - Pojawiły się dyskusje na temat płacenia daniny.W
odpowiedzi papież ekskomunikował całe miasto, Florencję. XIV wiek - Wybucha
epidemia czarnej śmierci, Kościół wyjaśniał, że winę za ten stan rzeczy
ponoszą Żydzi, zachęcając przy tym do napaści na nich 1311 r. - Papiez
Klemens V jako pierwszy ukoronowal sie potrojna korona wladcy 1377 r. Robert
z Genewy wynajął bandę najemników, którzy po zdobyciu Bolonii ruszyli na
Cessnę. Przez trzy dni i noce, począwszy od 3 lutego 1377 roku, przy
zamkniętych bramach miasta, żołnierze dokonali rzezi jego mieszkańców. W
1378 roku, Robert z Genewy został papieżem i przyjął imię Klemensa VII
1450-1750r - Okres polowania na czarownice.Straszliwymi torturami zameczono
setki tysiacy kobiet posadzanych o czary. 1484 r. Papież Innocenty VIII
oficjalnie nakazał palenie na stosach kotów domowych razem z czarownicami.
Zwyczaj ten był praktykowany przez trwający setki lat okres polowań na
czarownice 1492 r. Kolumb odkryl Ameryke.Inkwizycja szybko postępuje śladami
odkrywców. Tubylców, którzy nie chcieli nawrócić się na wiarę
chrześcijańską, palono na stosach. 1493 r. Bulla papieska uprawomocniła
deklarację wojny przeciwko wszystkim narodom w Ameryce Południowej, które
odmówiły przyjęcia chrześcijaństwa. 1563 r. Ustalono, ze tradycja Kosciola
jest wazniejszym zrodlem objawienia od Slowa Bozego. 1572 r. We Francji 24
sierpnia w masakrze znanej pod nazwą Dnia Świętego Bartłomieja zamordowano
10 000 protestantów. Papież Grzegorz XIII napisał potem do króla Francji
Karola IX: "Cieszymy się razem z tobą, że z Boską pomocą uwolniłeś świat od
tych podłych heretyków" 1650 r. W Nowej Anglii prawnie zakazano noszenia
ubrań z "krótkimi rękawami, gdyż mogłyby zostać odsłonięte nagie ramiona".
Chrześcijanie zaczęli uważać, że wszystko, co zwraca uwagę na świat fizyczny
jest bezbożne. 1852 r. - Wprowadzono nabozenstwo majowe do N. M. P. 1854
r. - Wprowadzono dogmat o tzw. Niepokalanym Poczeciu N.M.P. 1855 r. -
Sprzeciw Kościoła wobec Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Kosciol glosil iz
"wolność to bluźnierstwo, wolność to odwodzenie innych od prawdziwego Boga.
Wolność to mówienie kłamstw w imię Boga". Wczesniej ,do Kongresu Stanów
34 z 45
Zjednoczonych kościół wniósł projekt ustawy zabraniającej wydobywania z łona
ziemi ropy naftowej, którą Bóg tam umieścił, aby czarci w piekle mieli czym
pod kotłami palić 1870 r. - Wprowadzono dogmat o nieomylnosci papieza. W
1940 papiez Pius XII błogosławi wojska niemieckie i nie zabiera głosu w
sprawie masowych morderstw polskich księzy (m.in w Bydgoszczy), 1950 r. -W
petycji do Watykanu, katolicy prosza o dogmatyzację fizycznego wniebowzięcia
Maryi.W odpowiedzi Watykanuchwala dogmat o wniebowzieciu N. M. P.( w
Ewangeliach nie ma slowa o tym), 1980 kardynał Wyszyński nawołuje do spokoju
i zakończenia strajków w Polsce...
reply
|
quote
Budzigniew
Visitor
Re:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie od KRK? - 2006/05/30 20:30
Pytanie do Nomaka (względnie kogoś innego) ... informacje te krążą po necie od hhoho i jeszcze dawniej ale jak
pokazać to katolikowi (mówię o tych inteligentnych oczywiście) to pierwsze pytanie - no dobra - ale skąd to się
bierze - "to jakieś New Ageowskie wymysły". No właśnie - czy zna ktoś jakieś źródła (poza encyklikami
oczywiście na konkretne punkty tego)? Sława!
reply
|
quote
samhaine
Visitor
Re:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie od KRK? - 2006/05/30 22:22
To są fakty historyczne.Wystarczy troche lepiej pogrzebać w książkach.
reply
|
quote
Budzigniew
Visitor
Re:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie od KRK? - 2006/05/31 09:12
No to i ja wiem ;]. Chodziło mi tylko o to gdzie szukać tych trudniej dostępnych niż encykliki
aby się nie
zamęczyć
reply
|
quote
Avino
Visitor
Re:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie od KR - 2006/08/04 02:16
dlaczego odszedłem? bo chrześcijanizm to wypaczenie wielu starodawnych religi, od którego przyjął symbole, dni
świąt,itp. poza tym wszystko w nim jest takie obłudne,bezpłodne. jest religią bez korzeni którego prawdziwi
kapłani(jeżeli jacyś kiedyś istnieli) odeszli 2000 lat temu. oprócz tego chrześcijanizm na siłę wcielił nową "wiarę"
w państwa które tak naprawdę tego nie chciały ale nie były władne się przeciwstwawic.
na koniec, jak można
wierzyc w religię w której jest tyle sprzeczności,że w gruncie rzeczy zaczyna ona w pewnym monencie
zaprzeczac sama sobie?prawdziwa i jedyna religia to rodzimowierstwo.
reply
|
quote
Woyciech
Visitor
Re: Były katolik - teraz rodzimowierca - 2007/04/12 08:02
Sława!
morderstwami,torturami starano się wyplenić pradawnych Bogów,pradawne wierzenia.
A u mnie "nawrócenie" - lecz w drugą stronę nastąpiło wlaśnie z dogłębnego poznania narzuconej religii
katolickiej.W takiej rodzinie - choć staropolskiej urodziłem się i zostałem wychowany.
Dlaczego nie chcę i nie mogę być wyznawcą narzuconej religii katolickiej?
Nie mam zamiaru czcić i wierzyć w boga:
- mordercę
- podżegacza
- kłąmcę
- oszusta
- szydercę
- sadystę
Kto mordowal tych, którzy mu się sprzeciwiali?Kto podżegał do morderstw - skłądania mu ofiar z LUDZI ? (
Abraham i Izaak , zabita przez ojca córka Jeftego na wyraźnie polecenie mordercy z nieba żydowsko -
katolickiego ).Kto obiecywał - "proście a otrzymacie" a ile próśb ,modlitw wysłuchał i spełnił? Kto lubuje się
ludzkim cierpieniem?Znacie świętego katolickiego nie-męczennika,nie-cierpiętnika?"Weźcie swój krzyż i
naśladujcie mnie".A wała! Jestem normalnym heteroseksualistą, nienawidzę praktyk sado-masochistycznych.Nie
lubuję się cierpieniem innych,nie dostaję orgazmów podczas moich cierpień.
Mam tylko niepłonną nadzieję,że uda mi się w mojej duszy i w moim sercu odtworzyć wizerunki naszych
pradawnych Bogów - tych,którzy wspierali dobrych i pobożnych, karali złoczyńców i wszystko co robili z ludźmi
było uczciwe i sprawiedliwe.Mam nadzieję, że po mojej cielesnej śmierci nie będę musiał oglądać narzuconego
opisanego powyżej przeze mnie boga-żyda, ale będzie mi dane wejść do krainy, w której przebywają duchy
naszych przodków - walecznych wojów,pracowitych kmieci,pobożnych matek i żon.
===
Po tym, co teraz napiszę oberwie mi się i od Żydów i od chrześcijan wszelkiej maści, ale piszę to, co myślę -
JEDYNYM ratunkiem dla chrześcijaństwa jest ponowny chrzest( aby dalej mogli się określać chrześcijanami) - ale
w imię innego Boga - na pewno nie Jahwe i na pewno nie Jezusa.Największą przeszkodą pogrążającą
35 z 45
chrześcijaństwo jest bóg chrześcijan.Nie można obwiniać tylko katolików za ich wypaczenia - to ich bóg dał im
reguły najbardziej destrukcyjne, rujnujące,zabijające serce, dusze i ciało.To ich bóg wyznaczył reguły
postępowania,wbijające człowieka w wieczne poczucie winy,niszczące ego i psychikę.To ich bóg jest
mordercą,podżegaczem do morderstwa,tyranem psychicznym.Mam wskazać jednoznaczne dowody na to?Nie
wynikające z żadnej nadinterpretacji( co jest wyłączną domeną katolików),ale z faktów zawartych w piśmie tzw
świętym i ewangelii?Kilka z nich już cytowałem w innych wątkach, ale tu je powtórzę - pod nakazem Jahwe Jefte
zamordował swoją córkę, składając ją w ofierze Jehowie.To Abrahama wpędził w potworną traumę nakazując mu
złożyć w ofierze jego jedynego syna Izaaka.I co z tego,że w momencie podnoszenia noża Abraham został
wstrzymany?Ilu Żydów pomarło na pustyni od jadu węży,które Jahwe na nich zesłał?A Hiob?Co za
perfidne,szydercze granie życiem,uczuciami i majątkiem człowieka, tylko po to, aby udowodnić szatanowi
"pobożność" Hioba.Co z tego, że ponoć mu to potem w dwójnasób wynagrodził?Ludzie!Gdyby za zezwoleniem
boskim ktoś zamordowałby moją córkę,którą kocham nad swoje życie, a potem "wynagrodziłby" mi dwoma - to
czułbym się z tego powodu wspaniale?NIGDY nie zapomniałbym tej pierwszej - i do tej pory bym ją wspominał,
opłakiwał.A na czym opiera się chrześcijaństwo i jego najbardziej skrajna odmiana-katolicyzm jak nie na wbijaniu
w nieustanne poczucie winy?Grzechu?Jak skuteczniej podporządkować sobie kogoś,jak nie strachem i terrorem
psychicznym?Zgrzeszyłeś - będziesz potępiony - chorda szatanów już na ciebie czeka w piekle,czyba, że
skorzystasz z nieograniczonego "miłosierdzia"swojego pana i uzyskasz łaskę rozgrzeszenia w
konfesjonale,mówiąc na głos najbardziej intymne szczególy swojego życia komus innemu.Bo jak nie, to .....A
"zgrzeszyć"w chrześcijaństwie jest niesamowicie łatwo - wystarczy,że postąpisz wbrew NATURZE! " zaprawdę,
powiadam wam- nawet jeśli spojrzysz pożądliwie na kobietę, już w swoim sercu dopuściłeś się z nią
cudzołóstwa".A co mówi i dyktuje nam natura?Nie wolno mi pomyśleć sobie - ale śliczna i seksowna
dziewczyna,jaką rozkoszą byłoby pokochac się z nią.Nawet tylko i wyłąćznie sama myśl tego typu już u katolika
powoduje w kolejne wbicie w poczucie ogromnej winy - grzechu.A jakie są tego efekty?Seksualne molestowania
kleryków, ministrantów.Wiara w Jahwe,w Jezusa jest NIELUDZKA,zaprzeczająca jakimkolwiek prawom
naturalnym.Zaprzeczająca człowieczeństwu, normalności.Co sam Jezus na to?Jakie on przykłady dawał oprócz
wspomnianego powyżej?Poczuł głód i PRZEKLĄŁ drzewo figowe, ponieważ nie było na nim ani jednego owocu -
POZA SEZONEM!!!Sforę złych duchów wygonił i wcielił w świnie, które rzuciły się ze skarpy i potonęły w morzu -
pozbawił pastuszka całego jego majątku.Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż bogaty wejdzie do
królestwa niebieskiego - to co?Nie można być równocześnie i bogatym i prawym?A cała kwintesencja
chrześcijaństwa zawiera się w tym jednym przykazaniu: kto chce mnie naśladować, niech weźmie swój krzyż( a
więc brzemię dobrowolnych cierpień ) i idzie za mną.Cierpienie,cierpienie i jeszcze raz cierpienie.Skrajny
przykład - chora psychicznie "święta" Faustyna.Chrześcijaństwo to religia dla zboków -
masochistów.Potencjalnych psycholi,godzących się na walkę z prawami natury.Chętnych na to, aby żyć w
wiecznym poczuciu rujnującej winy - grzechu.
Takich przykładów opartych na faktach z biblii można mnożyć w nieskończoność.
Podsumowując - ratunek dla chrześcijaństwa to powrót do Bogów Rodzimych - normalnych - przyjaznych i
człowiekowi i naturze.Ten, kto będzie żył w zgodzie ze swoim sumieniem,oddawał cześć Bogom będzie zawsze z
nimi i z sobą samym w zgodzie.
Edytowany przez: rkp, w: 2007/04/20 08:06
reply
|
quote
XXMormoXX
Visitor
Odp:Re: Były katolik - teraz rodzimowierca - 2007/05/10 16:39
hmmm
ciekawy temat...zaczynając od początku waśni...pogańsko katolickiej należy pamiętać ze wina tego
stanu polega na sprofanowaniu moim zdaniem idei pogańskich u rzymian... kiedy cesarz uznał się za Boga
chcąc być czczony jako Bóstwo...
z tąd wzioł się sprzeciw... na tym gruncie wyrósł też Jezus który był odpowiednim człowiekiem w odpowiednim
czasie... tak stworzono legęde męczennika
heh i tak powoli 313 r potem 392 r i mamy potege militarną:]]] za
co ja nie lubie KK...? dlaczego...? nie uznaje ? KK?
przytocze kilka danych statystycznych
otórz Katolicy na świecie jako religia zajmują około 17,5%--->religie
pierwotne są nadal żywe około 30% ludności świata:]. Strasznym jest natomiast fakt...orędownictwa "prawdy"
jednej jedynej i niepowtarzalnie prawdziwej, po za tym heh regóła? np chrzest...matka rodzi dziecko... ma wolną
wole? tak? otórz dla mnie już nie... bvo słyszy słowa... jeśli nie ochrzcisz...dziecka gdy umrze zostanie
odrzucone---> tak więc matka która nad życie kocha swe dziecko dla jego dobra bo wychowana w propagandzie
strachu chrzci je
dla świetego spokoju
wtedy też napędza je w machine propagandy:/ doktrynacji :/
Historia?heh mordy:/ z siłą militarną... pogarda kronikarzy... totalne niszczycielstwo:/wszystkiego co inne:/
nazywanie ludzi poganami-wieśniakami, brak możliwości wyboru wkońcu fałszowanie historii:] która powinna być
obiektywna:] a nie subiektywna i klerowska:/ jako jedyna...reszta zniszczona:]]]
Brak tolerancji brak wyboru?:] istnieje wolna wola
ale wybierając inaczej wybierasz źle...:] bo jest tylko 1
droga:] więc to chwyt marketingowy:/
hmmm dalej?
historia pierwszego świetego:] nota bene patrona kraju
świetego Wojciecha...biedny ruszając w imie Boże...
jedzie nawracać barbarzyńców...:] zginoł zabity męczennik heh tego uczą podreczniki:] nikt nie wspomni ,że
niszczył on święte miejsca profanował wiare:] i za to poniósł śmierć? nie bo historia jest spropagowana:] nie ma
pogańskich kronikarzy:] a jeśli nawet byli zostali wycięci w pień:]nie mieli szans:/? tyle że...
to już nikogo nie interesuje:/ bo co tam?po co zajmować się przeszłością? heh... a może jednak niewinnie zmarli
w obronie swej wiary zasługują chodziasz na pamięć? szacunek... bo zgineli broniąc swej religi... tak jak tysiące
36 z 45
katolickich męczenników...heh ich się jadnak oczernia...jako głupich ciemnych, to boli...że tak niewielu ludzi to
dostrzega:]ze o tym się nie mówi... ze się zapomina:] tu przypomina mi się cytat z filmu Braveheart"Historia jest
pisana przez tych, którzy wieszali bohaterów"... hmmm można by o tym mówić godzinami
ja tylko tak
pokrótce przedstawiam moje luźne myśli
reply
|
quote
Stanley
Visitor
Odp:Re: Były katolik - teraz rodzimowierca - 2007/05/10 17:11
ehhhh....ciężko mi się z tym zgodzić jednak ale to prawda... Chrześcijanie zniszczyli wiele i wiele odebrali
wcześniejszym religią ,ale moim zdaniem nie tak miało być ....oni nic nie chcieli niszczyć kto nie przyjmował wiary
ten jej nie przyjmował jednak popatrzmy dalej...pojawienie się papieży to zapoczątkowało zniszczenie tak wielu
kultur....otóż wszystko co nie było związane z Jezusem i świętymi uważali za złe i pogańskie ale sami nie byli
lepsi...dzieci mimo celibatu i usadzanie własnej rodziny na ważnych stanowiskach. To były ciężkie czasy dla
kościoła tak przyjemniej sądzę ja chrześcijanin i Polak....nigdy nie uważałem wiary naszych przodków jako złej i
nigdy tak nie będę uważał
reply
|
quote
Rork
Visitor
Odp:Re: Były katolik - teraz rodzimowierca - 2007/05/10 21:01
XXMormoXX napisał:
zaczynając od początku waśni...pogańsko katolickiej należy pamiętać ze wina tego stanu polega na sprofanowaniu moim zdaniem idei
pogańskich u rzymian... kiedy cesarz uznał się za Boga chcąc być czczony jako Bóstwo...
E-eeek, żadna nowość... podobnie było z faraonami w Egipcie (istnieje nawet pewna teza, że Jezus pobierał
nauki u ich kapłanów - linki podałem w innym watku:
index.php?option=com_mamboboard&Itemid=58&
func=view&id=5213&catid=5
)...
Edytowany przez: Rork, w: 2007/05/10 21:06
reply
|
quote
apostol
Visitor
Odp:Re:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie o - 2007/05/24 11:01
W moim przypadku było trochę inaczej. Nie zostałem poganinem z powodu wad religii monoteistycznej, a z
powodu zalet, które niesie rodzimowierstwo. Gdyby nie to, wystarczyło by zostać po prostu ateistą.
Po pierwsze tak jak wielu ludzi czuje potrzebę istnienia w moim życiu "sacrum". Jednak z drugiej strony jestem
człowiekiem dość racjonalnym.
A rodzimowierstwo pozwala mi na nieskazywanie się na schizofrenię, która z jednej strony nakazywała by mi
przyjmować dogmaty wiary, a z drugiej racjonalne widzenie świata.
Żeby dać przykład: jak pogodzić wiare w ewolucje z monoteistycznym dogmatem o tym że świat ma coś około
sześciu tysięcy lat?
Pogaństwo nie skazuje mnie na takie dylematy. Bo nie ma dogmatów. To co duchowe nie stoi w żadnym
konflikcie z tym co materialne.
Wolność. Wolność jako odpowiedzialność za swoje, i tylko swoje czyny. Nie jestem skazany na potępienie za
jakieś wydumane uczynki swoich przodków. Co prawda medal ma także drugą stronę - nie mam prawa być
dumny z cudzych zasług i cnót, ale nie przeszkadza mi to.
Stosunek do otaczającego świata. Pogaństwo zakłada równość ludzi bez względu na kolor skóry, narodowość
czy płeć. Powie ktoś że to występuje także obecnie w wielu odłamach monoteizmu. Wielu nie znaczy wszystkich.
Poza tym tylko formalnie i to od niedawna.
Pogaństwo, tak jak ja je rozumiem odrzuca pojęcie "Bliźniego" a w miejsce tego pojawia się "Człowiek"
Jaka to różnica? Wielka moim zdaniem. "Bliźni" to ktoś taki jak ja. "Bliźniak" prawie. O tym samym kolorze skóry,
z tego samego narodu czy wyznający tego samego boga. Reszta to obcy. Czy nie to bywało powodem
największych w dziejach rzezi? Nie chcąc budować swoich postaw na takim fundamencie wole określenie
"Człowiek".
Moje miejsce w otaczającym świecie. Nie czuje się panem stworzenia. Nie mam aspiracji czynienia sobie ziemi
poddaną. Wole być cząstką natury. Lub jej opiekunem na miarę moich możliwości.
Duma, Prawość, Odwaga. Zastąpiona przez pychę, cwaniactwo i agresje panoszy się wszędzie. Bo jak miało by
być inaczej skoro Ten który aspiruje do mana "najwyższego" te cechy sam reprezentuje?
Wierze w Bogów. Czymkolwiek mi się zdają. I wierze w jahwe, jakkolwiek czci oddawać mu nie zamierzam. Bo
dla mnie jest bogiem chaosu i nieprawości.
37 z 45
Jednak mimo tego nie żywię pogardy do jego wyznawców. Umiem rozgraniczyć człowieka od jego religii.
I to tez dlatego że jestem poganinem.
Edytowany przez: apostol, w: 2007/05/24 11:02
reply
|
quote
Vladimir
Visitor
Odp:Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2008/01/01 14:34
Ja osobiście wierzę w Boga, ale nie jestem katolikiem. Odszedłem od kościoła, ponieważ księża zarabiają na
niewinnych ludziach chodząc z tacką po mszy. To nie jedyny powód. W kościele szerzy się kłamstwo, pycha
duchowieństwa i obłuda. W powyższym fragmencie, w skrócie opisałem naszego księdza dziekana
reply
|
quote
Stanley
Visitor
Odp:Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2008/01/01 17:47
Vlad wiesz chyba mamy tą samą sytuacje i pomyśleć ,że przez 7 lat jestem Ministrantem aż śmiać mi się chce.
Tak też stwierdzam Bóg jest ale kościół chce wykorzystać podane przez Niego prawa i dostosowywuje je do
swoich potrzeb
reply
|
quote
Dominik
Visitor
Odp:Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2008/01/02 17:49
ja odszedlem od kosciola,bo dla mnie to jst wytwor ludzki.nie widze boga w tym co kosciol robi,a tym bardziej w
tym co zrobil.ta wiara przesiaknieta jest paradoxami oraz wyznaje wartosci ktore stoja czesto wbrew mnie.
najbardziej chory przyklad dla mnie to jest "nasza wolna wola".ksieza postawili nam ultimatum : albo idziesz
sciezka "jedynego boga" albo idziesz do piekla.to nie jest zaden wybor.
poganstwo jest inne,daje naprawde wybor i odpowiedzialnosc za swoje decyzje.poza tym jestem historykiem i
czuje ze wartosci koscielne sa mi obce,inaczej do poganstwa..
Czesc i Chwala
reply
|
quote
Samboja
Visitor
Odp:Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2008/01/03 20:18
W 100 % a nawet 200 % zgadzam sie z Dominikiem, mam prawie identyczne spostrzeżenia na temat kościoła
katolickiego, pisze prawie bo zapewne jest to tylko część tego co mozna by na ten temat powiedzieć / napisać....,
od siebie dodam tylko jedno, spowiedź ... cóż to za wymysł, że niby ja mam w kosciele o swoich czynach
opowiadac a ksiądz paroma machnieciami dłonią wszystko mi odpuszcza i wszystko jest cacy...
...dla mnie to
okłamywanie samego siebie i zwykłe pójscie na łatwizne. No ale tak...jak sie nie wyspowiadają katolicy to pójdą
do piekła.... wrrrrrrr
reply
|
quote
Woyciech
Visitor
Odp:Re:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie od KRK? - 2008/03/03 08:40
Add Admin: Jako że już było, pozostawiam tylko to co doszło...
O czym 90% katolików nie wie CD...
1968 r. Papiez Pawel VI oglasza encyklike "Humanae vitae", z ktorej skutkami rodziny katolickie borykaja sie do
dzisiaj. Jedynymi srodkami regulacji urodzin dopuszczonymi przez kosciol pozostaje wstrzemiezliwosc plciowa i
metoda kalendarzyka, a kazdy stosunek plciowy ma miec na celu poczecie zycia. Encyklika papieska nie
przeszkadza jednak Watykanowi na posiadanie udzialow i czerpanie zyskow z produktow firmy "Instituto
Farmacologico Serono", ktora wypuszcza na rynek niezwykle dochodowy srodek antykoncepcyjny o nazwie
"luteolas".
1971 r. FBI wpada na trop sfalszowanych przez nowojorskich gangsterow papierow wartosciowych na sume 14
milionow dolarow. Odbiorca okazuje sie Bank Watykanski. FBI ustala ze byl to zabieg probny przed docelowa
operacja na kwote 1 miliarda dolarow.
1977 r. Papiez Pawel VI wyjasnia, ze kobieta ma zakazany wstep do kaplanstwa, poniewaz "nasz Pan byl
mezczyzna".
1978 r. Papiezem zostaje Albino Luciani , czlowiek niezwykle skromny,postepowy i uwielbiany przez masy ,
ktorego pontyfikat trwal tylko 33 dni. Zgadzal sie na stosowanie srodkow antykoncepcyjnych, dopuszczal
kaplanstwo kobiet, sprzeciwial sie celibatowi. Postanawia zniszczyc mafijne struktury watykanskich finansow, a
nastepnie oczyscic Watykan i Kosciol z oszustow i aferzystow. Sporzadza liste 121 purpuratow watykanskich do
natychmiastowego zdymisjonowania. Tuz przed rozpoczeciem zaplanowanych czystek umiera 28 wrzesnia po
"zjedzeniu niestrawnego posilku" (zostaje otruty). Nie przeprowadzono sekcji zwlok. Jego testament ginie w
tajemniczych okolicznosciach.
2006-KK stwierdza,że dusze zmarłych,nieochrzczonych dzieci idą jednak do nieba,anie do jakiejś"otchlani", jak
38 z 45
do tej pory nauczał.Skąd wziął tą "otchłań"?dlaczego przez ponad 2000 lat pozostawiał w rozpaczy katolickie
matki,że ich zmarłe dzieci nawet do nieba nie mogły pójść?
Edytowany przez: Rkp, w: 2008/03/03 08:44
reply
|
quote
scibor1
Visitor
Odp:Re:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie o - 2008/05/05 11:03
>Jednak mimo tego nie żywię pogardy do jego wyznawców. Umiem rozgraniczyć człowieka od jego religii.
Bardzo trafne spostrzezenie.
Nie widze powodu zeby czuc nienawisc czy niechec do jakiejs religii tylko dlatego, ze wyprowadzaja mnie z nerw
jej wyznawcy, w dodatku usprawidliwiajacy swoje postepowanie wlasnie ta religia i jej kanonami.
Nie jestem chrzescijaninem ani katolikiem, mimo ze probowalem. I jedynym czynnikiem ktory tak naprawde
spowodowal "odejscie" od prob bycia w KK jest to, ze nigdy w nim nie bylem.
Po prostu ta ideologia jest przeciwna mojej naturze.
A inna rzecz, ze o wadach systemu katolickiego moglbym dlugo polemizowac, to zupelnie inna historia
reply
|
quote
Faust
Visitor
Odp:Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2008/05/14 16:52
ja odszedłem przez oszustwa dokonywane przez KK. Twierdzą że żyją w ubóstwie. G*wno prawda, ściągają
podatki ze wszystkich, jak się da! I jeszcze bezczelnie zbierają pieniądze na "szczytne cele", pewnie ta cała kasa
idzie na paliwo. Zaprawdę szczytny cel!! Nie ma co.
reply
|
quote
Ziemowit1
Visitor
Fresh
Boarder
Posts: 3
Karma: 0
Odp:Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2009/03/01 22:08
u mnie wyglądało to trochę inaczej, nie zraziłem się czymś do katolicyzmu, ale po prostu któregoś dnia odkryłem,
że to nie moja bajka a w moim sercu tak naprawdę od samego początku drzemał rodzimowierca, którego
rozbudziła właśnie ta strona. Dziękuję wszystkim jej twórcą za top, że zmienili moje życie
Edytowany przez: Ziemowit1, w: 2009/03/01 22:08
Kto podnosi broń ten walczy w świętym kręgu Bogów - albo zwycięstwo, albo śmierć.
reply
|
quote
Doman1993
Visitor
Fresh
Boarder
Posts: 2
Karma: 0
Odp:Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2009/03/09 21:23
Od 16 (czyli urodzenia) należę do KRK. Kiedyś ten stan rzeczy mi się podobał, starałem się żarliwie wykonywać
obowiązki wobec „Boga”. Jednak od pewnego czasu już nie cieszy mnie bycie katolikiem. Nie trafia do mnie sens
sakramentów św. (łącznie z tym „najświętszym”
, nie podoba mi się to że kapłani utrzymują się ze swojej
posługi, nie rozumiem dlaczego syn miłosiernego Boga musiał się za nas dla niego ofiarować. Na drugim miejscu
gorszy mnie historia KRK. Formalnie wciąż jestem w KRK jednak duchowo już od dłuższego czasu nie.
Edytowany przez: Doman1993, w: 2009/03/09 21:24
reply
|
quote
Kumiko
Visitor
Gold
Boarder
Posts: 43
Karma: 0
Odp:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie od KRK? - 2010/03/08 17:34
Gównie to że nikt mnie nie pytał czy chcę należeć do KK .Także z powodu zakłamania tz. kleru i życia ponad stan
mimo że podobno ślubowali ubóstwo nie interesują ich ludzie tylko ich kasa ,ziemniaki w piwnicy mi się ruszają ja
myślę o kk
reply
|
quote
Strogomir
Visitor
Senior
Boarder
Odp:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie od KRK? - 2010/05/07 20:18
Witam.
Od jakiegoś czasu czytam wasze forum i musze przyznać, że jest tu naprawdę wiele ciekawych tematów i
wypowiedzi. Nie przeczytałem jeszcze wszystkich, (staram się to robić w miarę po kolei) wiele z tematów jest już
co prawda nie aktywnych i strasznie żałuję, że nie miałem okazji w nich uczestniczyć kiedy były prowadzone na
bieżąco. Pozostaje mi chyba tylko podzielić się moimi odczuciami i myślę ze zacznę od tego właśnie tematu „Co
39 z 45
Posts: 10
Karma: 0
spowodowało moje odejście od KRK”
Wliczając wiele powodów, które wymieniono wcześniej dla mnie tym co najbardziej zachwiało moja wiarą jest
sam sens istnienia Jedynego, Nieomylnego i Wszechmocnego Boga.
Moim zdaniem nie jest to możliwe pod żadnym względem. Wystarczy tylko trochę wysilić swoja wyobraźnie żeby
samemu do tego dojść.
Po pierwsze jeśli Bóg byłby nie omylny i wszechmogący jakim celu stworzył np. człowieka czy w ogóle świat?
Nudziło mu się przecież jest wszechmocny nie może mu się nudzić. Potrzebował wyznawców, żeby się do niego
modlili i kochali go po co skoro jest wszechmocny i wszystko wiedzący. Stworzył nas żeby przelać swój miłość na
nas kolejny raz spytam po co? I tak można wymieniać by bez końca.
Kolejną sprawą jest zło poco wszechmogącemu Bogu zło? Przecież według Religi chrześcijańskiej już na samym
początku tworzenia Bóg wie jaki będzie koniec całej tej historii. Poco więc tworzyć Lucyfera, kiedy wiadomo, że
ten się zbuntuje jaki ma to sens? I dlaczego nie przemówić mu do rozumu zanim sprawy zajdą za daleko. Weźmy
np. Św. Piotra Bóg napomniał go chyba ze dwa razy. Najpierw przed ukrzyżowaniem, że zanim kur zapieje Piotr
po trzykroć się go zaprze i podczas jego ucieczki z Rzymu słynne Quo Vadis. Dlaczego np. zaraz po stworzeniu
właśnie Lucka i innych upadłych później aniołów nie powiedział im czegoś w stylu „Teraz mnie kochacie, ale
kiedyś stworze człowieka i wtedy się mnie wyrzekniecie. Lucek przypomniał by sobie może te słowa i nie było by
zła na świecie.
Oczywiście są to założenia czysto teoretyczne utrzymując, że ktoś wierzy właśnie w taki proces stworzenia
świata jaki jest przedstawiony w Judeo-chrześcijaństwie.
Kiedy już jako dziecko zadawałem takie pytania księdzu czy tez katechecie lub nawet rodzicom przeważnie
odpowiedzi były tego typu „jesteś nikim, żeby sądzić boga” albo „nie rozumiesz podstawowych pojęć wiary” itp
oraz moje ulubione, że „Bóg ma plan ” i „Bóg dał ludziom wolna wole”
Chciałbym tylko wiedzieć jaka jest cena tego planu? Co jest warte przezywania okropności jakie dzieją się na
świecie nagroda w niebie? I czy naprawdę całe zło mona zwalić na wolna wole
Bóg np. zmusza Izaaka by ten złożył mu w ofierze własnego syna. To jedna z najbardziej chorych, rzeczy jaką
można znaleźć w biblii (choć oczywiście nie jedyna) Czy wyobrażacie sobie by człowiek dobrowolnie złożył w
ofierze swoje dziecko? Przecież musi być jakaś granica poświecenia dla wiary i boga. Normalny człowiek sam
przebił by się nożem zanim zabił by swoje dziecko, czy też skazał by się na pseudo męki piekielne nie wykonując
rozkazu. Przecież po coś człowiek, żyje i jego priorytetami powinna być właśnie ochrona potomstwa nawet
zwierzęta tak robią.
Inna rzecz. Weźmy np. obozy koncentracyjne i dzieci wrzucane niekiedy żywcem do pieców czy na prawdę ktoś
może wierzyć, że wszechmogący i nie omylny Bóg nie interweniowałby w takim wypadku i powiedział dość? A
inkwizycja czy wyprawy krzyżowe.
Dlatego osobiście zamiast wiary w tego jedynego wszechmocnego i nieomylnego. Wole wiarę w boga
„obserwatora” który nie interweniuje bezpośrednio w nasze życie, a przynajmniej j nie w sposób jaki jest to
przedstawiony w Bibli czy Koranie.
Pozdrawiam
Strogomir
reply
|
quote
Rork
Visitor
Platinum
Boarder
Posts:
149
Karma: 0
Odp:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie od KRK? - 2010/05/10 09:13
...Zapomniałeś jeszcze dodać "dobry". Otóż wyjaśnienie nurtujących cię kwestii (i zawartych tam sprzeczności)
jest (szczeólnie z prespektywy rodzimowierstwa) banalnie proste (i było tu już poniekąd sygnalizowane przy
okazji innych wątków). Otóż po pierwsze ludzkie (czyli istot skończonych i ograniczonych, choćby przez czas i
przestrzeń) niedoskonałe pojęcia nigdy nie będą w stanie (dość adekwatne by) w pełni opisać Absolut.
Szczególnie w przypadku właśnie takich pojęć jak "dobro", które to dobro jest dalece relatywne (i JW. - dobro w
wymiarze absolutu nie musi być zaraz tożsame dobru w wymiarze postrzegania ludzkiego, a tym bardziej
poszczególnych jednostek). Stąd właśnie szczególnego podkreślenia wymaga, iż dostrzegalne paradoksy, owe
wewnętrzne sprzeczności, dotyczą tego jak zostało to "przedstawione w Bibli czy Koranie", z dogmatyzmu
obecnego w systemach wyznaniowych bazujących na tych domniemanych, tzw. Świętych księgach i m.in.
właśnie z braku uznania w nich relatywizmu... Wszechmoc i nieomylność w religiach etnicznych natomiast (o ile
występuje) jest natomiast zupełnie innego wymiaru (a np. równowaga do której dąży natura, czymś oczywistym).
Edytowany przez: Rork, w: 2010/05/10 09:19
reply
|
quote
Strogomir
Visitor
Senior
Boarder
Posts: 10
Karma: 0
Odp:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie od KRK? - 2010/05/12 07:50
Właśnie zapomniałem dodać „Dobry” i „Miłosierny” to miłosierdzie szczególnie widać w czytając księgi starego
testamentu. A Przy okazji starego testamentu, to trochę pomieszało mi się w ostatnim poście. To Izaak miał być
złożony w ofierze, a nie składał ofiarę ze swojego syna sorki za pomieszanie faktów
Pozdrawiam
Strogomir
40 z 45
reply
|
quote
Ratatosk
Visitor
Senior
Boarder
Posts: 12
Karma: 0
Odp:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie od KRK? - 2010/07/06 16:53
Może i ja się wypowiem.
Nie odszedłem od kościoła katolickiego bo nigdy do niego nie należałem.Nigdy nie myślałem żeby do niego
wstąpić,zwłaszcza po zapoznaniu się z historią Sumeru gdzie widać doskonale pierwowzory biblijnych postaci i
bohaterów,jeden wielki plagiat.
Chrześcijaństwo to taki "niu ejdż" lat w których powstawał.
Nie pamiętam w którym z wątków jakiś fanatyk kpił z bóstw egipskich.Dziwne,zwłaszcza że Horus to ojciec
Chrystusa, a to co chrześcijanie zrobili z Lucyferem to doskonały przykład chrześcijańskich wartości i niedawania
fałszywego świadectwa.
Chrześcijaństwo kojarzy mi się z takim tłustym robalem który przetoczył się przez Ziemię i wessał to co mu było
potrzebne a resztę zniszczył.
Kościół jedyne co propaguje to nietolerancja i nienawiść pod płaszczykiem "wartości katolickich" które to wartości
są UNIWERSALNE i tylko zagarniane przez kler.Zupełnie jak "prawda".Do tego fałszowanie historii(bo historię
zawsze piszą zwycięscy,więc jeśli dla kogoś wiarygodne są zeznania sędziego we własnej sprawie to gratuluję).
Strogomir?Z tą miłością Jahve to tak z przymróżeniem oka co nie?Nie wiesz że Jahve z łacińskiego znaczy Stalin
?
PS.To że zostałem wcielony do kościoła siłą,zanim zdałem sobie sprawę z tego że w ogóle JESTEM,nie oznacza
mojej przynależności.Nie biorę udziału w "ich" (w zasadzie naszych ale przerobionych na
"swoje")świętach.Jestem katolikiem na papierku ale jeszcze tylko tydzień,dwa.
Edytowany przez: Ratatosk, w: 2010/07/06 16:57
reply
|
quote
Qwicol
Visitor
Junior
Boarder
Posts: 5
Karma: 0
Odp:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie od KRK? - 2010/07/06 22:06
To i ja się wypowiem.
Zacznę od tego co postanowiłem w związku z odnalezieniem RKP:
Daję sobie czas do października na szukanie najwyższego boga w przyrodzie. Chcę uwierzyć, ale muszę pobyć
na łonie natury i przemyśleć wszystko na spokojnie. Nie chcę aby moje przystąpienie było jedynie znakiem
odwrócenia się od KRK, to by było bezsensowne.
Teraz do sedna sprawy:
Odwróciłem się od KRK pomimo tego że przystąpiłem do chrztu [a raczej zostałem przystąpiony] potem do
komunii [ i tu mała anegdotka, pamiętam jak matka tłumaczyła mi jaki to ważny dzień dla mnie, a ja popatrzyłem
na nią i powiedziałem: "mamo, to tylko opłatek"] i bierzmowania w zasadzie z rozpędu.
Pytania i wątpliwości przyszły później. Być może późno dojrzałem żeby je sobie zadać.
KRK zakłada że do 'zbawienia' potrzebna jest wiara w chrześcijańskiego boga. Co wobec tego z ludźmi ze
wszech miar dobrymi, którzy nie wierzą? Np.: Dalej Lama itp. Idą do piekła/czyśćca wg. chrześcijan. Gdzie tu
boska sprawiedliwość? Czy ich bóg jest tak próżny że trzeba odwalać do niego zdrowaśki żeby dostąpić 'łaski
pańskiej'?
Starotestamentalny Mojżesz otrzymał od swego boga tablice z przykazaniami. Jest tam wyraźnie napisane żeby
nie zabijać. Co z wszystkimi tymi chrześcijanami którzy pod wpływem kazań papieży zapoczątkowali krwawe
wyprawy krzyżowe?
Idą do ich nieba bo szli za głosem papieża? Czy do piekła bo sprzeciwili się boskiemu prawu? A może w parzyste
dni idą do nieba a w nieparzyste do piekła?
KRK mówi o sobie że jest monoteistyczny. Niech im będzie że bóg w trzech osobach, jakoś to tam tłumaczą. Ale
Maryja? święci? Pod ich wezwaniem buduje się kościoły, stawia się im kapliczki, tworzy się do nich modlitwy?
[przykładowo fragment modlitwy do św. Antoniego: "Kłaniamy się Tobie, Święty Antoni, wielki nasz Patronie.
Prosimy cię pokornie,
abyś z wysokości swej chwały wejrzał na nas i przyszedł nam z pomocą."] gdzie tu monoteizm?
Podsumowując: Odwróciłem się od KRK bo zawiera w sobie wiele sprzeczności, sprzeczności z istnienia których
ich wierni nie zdają sobie sprawy bo nie potrafią spojrzeć szerzej na swoją wiarę. A poza tym dlatego że w
młodości byłem pozostawiany bez wyboru. Gdyby ktoś zapytał: "Czy chciałbyś iść do kościoła?" to
najprawdopodobniej nie zadawał bym sobie pytań po co? Jednak jak lwia część polskiej młodzieży wyboru nie
miałem.
reply
|
quote
Rork
Odp:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie od KRK? - 2010/07/07 08:10
Gwoli wtrącenia...
41 z 45
Visitor
Platinum
Boarder
Posts:
149
Karma: 0
> Daję sobie czas do października na szukanie najwyższego boga w przyrodzie.
Parę miesięcy często nie wystarcza... Szczególnie, jeśli Bóg Najwyższy będący absolutem to owa przyroda, cały
otaczający nas świat... Do bytu wiecznego, nieskończonego i nieograniczonego możemy się jedynie (choć na
wiele sposobów) próbować zbliżyć ale jako istoty skończone nigdy Go w pełni nie ogarniemy. Więcej na temat
istoty Boga/Bogów znajdziesz w tym wątku:
index.php?option=com_mamboboard&Itemid=2&func=view&id=607&
catid=10
reply
|
quote
Qwicol
Visitor
Junior
Boarder
Posts: 5
Karma: 0
Odp:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie od KRK? - 2010/07/07 11:10
Oczywiście nie liczę na zrozumienie istoty rzeczy, a jedynie na zauważenie i przemyślenie pewnych rzeczy. Chcę
żeby moje przystąpienie nie było wywołane impulsem czy chwilowym zauroczeniem tą filozofią tylko poważnymi
pytaniami na które sam muszę znaleźć odpowiedzi i mam nadzieję że bliższy kontakt z przyrodą [obecnie siedzę
w centrum Sosnowca] mi to ułatwi i otworzy oczy na pewne kwestie.
Przepraszam za offtopic ale chciałem sprostować swoje myśli.
reply
|
quote
Lila
Visitor
Fresh
Boarder
Posts: 4
Karma: 0
Odp:Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2010/12/31 16:06
Po pierwsze chrzescijanie gloryfikują "czystość cielesną"a jak wiadomo czlowiek nie jest i nie moze byc "czysty
cielesnie"Jest to nie mozliwe.I dobrze bo to zdradza kim jestesmy pokazuje cały obraz swiata i boskosc.
Pierwotnym poganie wlasnie w akcie płodnosci widzieli zycie i radosc z niego nie wykluczając zycia po smierci.
Moze nie zaliczam sie do typowej rodzimowierczyni gdyz jestem Wiccanką, lecz te dwie religie sa poganskie i
mysle ze słowianskie wierzenia i wicca mają przez to naprawde wiele wspólnego.Ja jako wiccanka wyznaję wiare
zarówno w boga jak i boginię uwazam ze ich pierwiastki sa w kazdym z nas, przez co sami jestesmy bogami lecz
musiy sie liczyc ze sa siły od nas wieksze a mianowicie te z których sie składamy i te które maja wpływ na nasze
zycie.Tutaj własnie kładzie sie nacisk na naturę i procesy w niej zachodzące na przykład burzę burza powstaje
gdy dwa fronty ciepły i zimny zderzą sie z soba, podobnie jak z mezczyzną i kobietą swiatło i cien,woda i ogien,
gdy dojdzie do zblizenia wytwarza sie ładunek energetyczny a jak wiemy prąd napedza nawet nas samych.W
kosciele gadają ciagle to samo, nie przemawiało to do mojego wnetrza, uwazaja sex za nieczysty i cos czego
powinnismy sie wstydzic, podczas gdy w nim jest własnie cała swietosc ale w boskim seksie nie takim dla
korzysci czy odegrania sie na kims.
Gdyby ludzie zdali sobie sprawę ze swietosci sexu i rodziny z tego ze bóg i bogini sa w kazdy z nas i wokół nas,
nasze dzieci były by szczesliwe na starcie i bez leku wchodziły by w okres dorosły.
Poganie poznają swiat i przez to sie uczą
Nieobca nam jest magia,kult przodków i rodzinnosc.
natura tłumaczy nam kim jestesmy i co jest wazne.I za to kocham poganstwo
reply
|
quote
Sambor z
Piaseczna
Visitor
Senior
Boarder
Posts: 11
Karma: 0
Odp:Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2011/01/03 00:56
A propos "Czystości cielesnej" nie ma nic bardziej obrzydliwego niż pojęcie "niepokalanego poczęcia" To znaczy
że dziecko poczęte wskutek normalnego stosunku kobiety z mężczyzną jest "pokalane" i aby je "oczyścić" to
musi je jakiś pedofil syfiastą wodą pochlapać. Bueee, obrzydlistwo!
A co do tematu - "Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie..." - żadne bo w tym klubie nigdy nie byłem. Byłem
wychowywany w duchu ateistycznym i dopiero w dorosłym życiu zacząłem pojmować Świat bardziej mistycznie.
Chciałbym się dowiedzieć czy są tu ludzie, którzy poszli tą, lub podobną drogą, czy sami konwertyci z
katolicyzmu?
Edytowany przez: Sambor z Piaseczna, w: 2011/01/03 01:03
Pamiętaj chemiku zawczasu, wlewaj wodę do kwasu
reply
|
quote
Rork
Visitor
Platinum
Boarder
Posts:
149
Odp:Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2011/01/03 14:51
Lila zapisz:
Po pierwsze chrzescijanie gloryfikują "czystość cielesną"
Z tego co mi się wydaje, to w przeszłości różnie z tym bywało... W średniowieczu dbanie o higienę (czystość
cielesną) było w chrześcijaństwie drogą do grzechu (dbało się bowiem wówczas o skłonną do grzechu powłokę
doczesną)... Polecam w tym względzie Historia brudu - Katherine Ashenburg i z góry sorki za ten drobny offtop.
42 z 45
Karma: 0
Edytowany przez: Rork, w: 2011/01/03 14:52
reply
|
quote
Oleh
Visitor
Senior
Boarder
Posts: 11
Karma: 0
Odp:Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2011/01/04 11:47
Odejdę od tematu czystego i nieczystego i dodam, że z czysto pragmatycznego punktu widzenia lepszym
sąsiadem dla rodzimowiercy jest zhumanizowany i zaśniedziały kościół katolicki, niż młody i pełen misjonarskiego
zapału islam... a wystarczy spojrzeć ku zachodnim sąsiadom....
ne treba bojatys'
reply
|
quote
Tin
Visitor
Senior
Boarder
Posts: 18
Karma: 0
Odp:Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2011/01/04 14:09
Samborze, ja przeszłam podobną drogę. Nie byłam wychowywana w duchu ateistycznym, ale raczej ogólnego,
filozoficznego podejścia do życia, i wrażliwości artystycznej. Moi rodzice nigdy nie mówili mi niczego o religii poza
rozbudzaniem mojego zainteresowania różnymi przejawami ludzkiej duchowości. Ostatecznie sama wybierałam.
Zanim nazwałam się poganką, kierowałam swoją duchowość w różne rejony, także chrześcijaństwa, ale tylko o
tyle, o ile było to w wydaniu panteistycznym.
"I gdzie są druidzi, gdy Naturę do reszty popieprzyło?"
reply
|
quote
Strogomir
Visitor
Senior
Boarder
Posts: 10
Karma: 0
Odp:Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2011/01/04 20:21
@Oleh
Nie do końca masz racje. Tak na pierwszy rzut oka wydaje się, że Kościół Katolicki jest lepszym jak to określiłeś
„sąsiadem” dla Rodzimowierców niż Islam. Tyle, że Islam nie kryje się ze swoimi poglądami. Ich religia jest
najważniejsza wszystkie inne są złe i należy je zniszczyć. Można się z tym nie zgadzać, opierać się temu itp.
Ale przynajmniej wiesz na czym stoisz. KK chce nas zadusić swoją „fałszywą miłością” i wszystkich innowierców
uważa za zbłądzone owieczki. Starają się nas ośmieszyć jak tylko mogą. Przywłaszczają sobie nasze święta i
tradycje. Jak popytasz ludzi czy wiedzą, że większość świąt KK (w trym dwa główne Boże narodzenie i
Wielkanoc) pochodzi z pogaństwa i były czczone prawie w każdej religii na świecie to wezmą cie za wariata. W
najlepszym wypadku stwierdzą „no i co z tego” Tu wielka tolerancja religijna, a tu religia w szkołach, święto
państwowe do kościoła, krzyże w szkołach i urzędach itp. Ogólne stwierdzenie jest, że Bóg jest jeden tylko, że
ludzie różnie go nazywają. Największa bzdura jaka można wymyślić Musielibyście widzieć miny ludzi jak im
mówię, że modlę się z dzieckiem do kocich posągów, albo że uczę jej medytacji. W Polsce by już na mnie socjal
nasłali.
reply
|
quote
Sambor z
Piaseczna
Visitor
Senior
Boarder
Posts: 11
Karma: 0
Odp:Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2011/01/04 23:54
Trudno oczekiwać, że wszyscy katolicy z krk przejdą jednocześnie na protestantyzm, tym trudniej spodziewać się,
że dokonają konwersji na coś jeszcze bardziej odmiennego od swej dotychczasowej wiary - np. na
rodzimowierstwo, albo ateizm (mam na myśli ten oświecony i tolerancyjny, a nie wojujący ateizm marksistowski).
Myślę że najlepszym sąsiadem byłby dl anas kościół polskokatolicki. Dla katolików jest to o tyle wygodne, że jest
to ten sam obrządek (uznają świętość Marii, czego nie uznają protestanci). Dla nas wszystkich Polaków, jest to o
tyle dobre że:
- po pierwsze księży KPK nie obowiązuje celibat. Nie szerzy się pedofilia i inne dewiacje.
- po drugie KPK jest polski a nie rzymski. Nie jest zależny od Watykanu, a więc nie stanowi agentury obcego
państwa na terenie Polski.
Pamiętaj chemiku zawczasu, wlewaj wodę do kwasu
reply
|
quote
Aro
Visitor
Senior
Boarder
Posts: 19
Karma: 0
Odp:Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2011/05/06 03:15
Mój powód odejścia od KK to przede wszystkim głęboka przepaść dogmatyczna i ideologiczna. Nie wierzę w
większość chrześcijańskich baśni począwszy od ożywionego trupa wiszącego na krzyżu (zombi to specjalność
haitańskich bokorów) skończywszy na dziewicach rodzących dzieci i pozostających nadal dziewicami. Nie uznaję
zasady nadstawiania drugiego policzka, a raczej postępuję wg. zasady żyj i pozwól żyć innym, chyba, że ktoś się
usilnie prosi o oklepanie policzka... Nie podoba mi się ich tzn. KK natarczywa eskpansywność i wtrącanie swoich
nakazów w każdy aspekt życia, a także obłuda ich kapłanów, chytrość i niepłacenie podatków. Mógłbym
wymieniać tak bez końca, bo przez te 1000 lat z hakiem na polskiej ziemi nagrabili sobie nadto ( wycinka
świętych gajów, niszczenie posągów Bogów, zniszczenie praktycznie wszystkiego co tyczyło rodzimej wiary), ale
lepiej założyć wątek na temat dlaczego wybrałem Rodzimy Kościół Polski. Będzie optymistyczniej i z pewnością
milej. Sława!
43 z 45
"Są rzeczy na niebie i ziemi, o których się nawet fizjologom nie śniło" - Ferdynand Kiepski
reply
|
quote
Kumiko
Visitor
Gold
Boarder
Posts: 43
Karma: 0
Odp:Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2011/05/12 19:10
Kościoł katolicki ani w ogóle chrześcijaski nie jest dobrym sąsiadem dla nikogo to egocentrycy i ludzie ziejący
ksenofobią szanujący tylko tych ktorzy wierzą tak jak oni
reply
|
quote
Aro
Visitor
Senior
Boarder
Posts: 19
Karma: 0
Odp:Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2011/05/12 21:50
Całkowicie się z Tobą zgadzam Kumiko. Pod maską pobożności i miłosierdzia wbiją człowiekowi nóż w plecy. Ich
egocentryzm osiągnął już apogeum. Zachowują się tak jakby posiedli monopol na prawdę absolutną. Sława!
"Są rzeczy na niebie i ziemi, o których się nawet fizjologom nie śniło" - Ferdynand Kiepski
reply
|
quote
Rork
Visitor
Platinum
Boarder
Posts:
149
Karma: 0
Odp:Re: Dlaczego tak nie lubicie Chrześcijaństwa? - 2011/05/13 10:30
Czego wymagać od wyznawców religii, która wszystkich innowierców i bezwyznaniowców - w myśl swoich
założeń teologicznych - pośmiertnie skazuje na wieczne potępienie w męczarniach piekielnych.
Często nie wystarcza im jednak próba zatrucia nam życia pośmiertnego i sukcesywnie starają się uprzykrzać
również życie doczesne...
Edytowany przez: Rork, w: 2011/05/13 10:31
reply
|
quote
visenna
Visitor
Fresh
Boarder
Posts: 1
Karma: 0
Odp:Jakie czynniki spowodowały Twoje odejscie od KRK? - 2011/05/13 16:06
Bardzo ciekawa dyskusja się tu rozwinęła, żałuję, że beze mnie. Przejrzałam poruszane wątki i bardzo
zaciekawiła mnie ich treść
Czynników, które spowodowały moje odejście od kościoła było kilka. Uważałam,że bóg nie może być
sprawiedliwy, skoro na świecie istnieje tyle zła. Podstawą tej religii jest biblia, książka niewiadomego pochodzenia
w której zawarte opowiadania sa odbiciem ówczesnie panujących wierzeń i mitów. Biblia przedstawia boga jako
tyrana, więc jak może być dobry?
Uważałam za niesprawiedliwe dziedziczenie grzechów a czytanie w myślach to naruszenie prywatności. W
skutek takich wątpliwości zaczęłam czytać. Czytałam wiele książek i artykułów o ateizmie i neopogaństwie.
W konfrontacji argumentów, definitywnie odrzuciłam wiarę i instytucję kościoła. Obecnie moje poglądy sa oparte o
ateizm i panteizm. Dzięki temu jestem szczęśliwsza, cieszę się kontaktem ze światem i życiem tu i teraz
reply
|
quote
Boardwalk ::
Forum List
Forum Category
Katolicy VS NeoPoganie
::post new topic::
MamboBoard Forum Component 1.5.8 Stable
MamboBoard Components
Copyright © 2012 rkpforum. All Rights Reserved.
Joomla!
is Free Software released under the
GNU/GPL License.
44 z 45
Powered by Joomla!. valid XHTML and CSS.
45 z 45