background image

Jay Friedman, Slurs and Sound Oct. 13 2006 

tłum. Łukasz Michalski

 

154. Brzmienie i łuki                               Slurs and Sound

             

 
Jay Friedman, październik 2006 

 
PROGI ZWALNIAJĄCE 
Ten artykuł, choć skierowany głównie do puzonistów, przyda się też grającym 

na instrumentach wentylowych. Chodzi tu o legata naturalne, te między szeregami 
alikwotów,  które  nie  wymagają  użycia  języka  legatowego.  Oczywiście  na 
instrumencie  wentylowym  każde  legato,  z  powodu  wentyli,  ma  cechy  legato 
naturalnego. To, co mnie interesuje, to miejsce przejścia na inny szereg alikwotów, 
na przykład w puzonie przesunięcie z pozycji 1 na 4 w rejestrze środkowym, z F na 
G.  Założę  się  o  kasę  na  pączka,  że  tę  zmianę  zrobisz,  gdy  suwak  dojdzie  do 
4 pozycji. I to jest problem. Takie legato nie będzie tak gładkie, ani tak pewne, jak 
być  powinno,  ponieważ  u  Ciebie  to  suwak  aktywuje  przejście  alikwotowe,  a  nie 
powietrze.  Zamiast  czekać,  aż  suwak  (lub  wentyl)  dojdzie  do  następnej  nuty, 
pomyśl  o zrobieniu  przeskoku  alikwotowego  w  samym  środku  tego  przesunięcia, 
mniej  więcej  w  połowie  między  1  a  4  pozycją  (lub  w  połowie  drogi  wentyla).  To 
wygładzi ów przeskok, wydłuży go, polepszy brzmienie i poprawi legato. Naturalne 
legata  mają  tendencję  do  szybkich  przeskoków  alikwotowych,  zaś  zadaniem 
grającego  jest  kontrolowanie  tego  i  sprawienie,  by  legata  brzmiały  jak  najbardziej 
płynnie.  Jeśli  podczas  zmiany  nuty  przeniesiesz  przejście  alikwotowe  na 
wcześniejszy  moment,  możesz  całkowicie  kontrolować  szybkość  i  rodzaj 
uzyskiwanego  legato.  I,  chłopie,  otrzymasz  legato  świetnie  brzmiące,  a  poza  tym 
znacznie  bardziej  niezawodne.  Teraz  będziesz  mógł  z  sukcesem  wykonać  legata 
nawet między odległymi pozycjami, bez pośpieszania łuków, ani dodawania języka 
legatowego  dla  pewności,  że  legato  się  uda.  Kiedy  wykonuję  długie  przesunięcie 
suwaka,  z  przeskokiem  alikwotowym,  zaczynam  odginać  nutę  w  dół  lub  w  górę, 
gdy  tylko  suwak  opuści  określoną  pozycję.  Staram  się,  aby  zmiana  szeregu 
alikwotów miała miejsce gdzieś pośrodku odległości między pozycjami. Nawet jeśli 
łuk znajduje się w wyższym rejestrze, a pozycje są bliskie, kieruję powietrze w górę 
lub w dół jeszcze zanim suwak przejdzie do następnej pozycji, więc nadal zmiana 
alikwotowa  zachodzi  w połowie  drogi  między  pozycjami.  Celem  jest  uzyskanie 
takiej  samej  ilości  dźwięku  legato  przed  alikwotową  zmianą,  jak  i  po  niej.  Uwaga: 
Przesuwam suwak jednym płynnym ruchem od początku do końca zmiany pozycji 
z 1 na 4. Droga powrotna z 4 na 1 pozycję, z takim samym legatem, jest trudna, ale 
na pewno możliwa, więc się nie poddawaj, dopóki jej nie znajdziesz. Wybieram taką 
prędkość  ruchu  suwaka,  którą  mogę  utrzymać  od  początku  do  końca,  bez 
przyspieszania  pośrodku.  W  ten  sposób  osiągam  najwięcej  legata,  bez 
rozmazywania.  W  cały  ruch  suwaka  wkładam  tyle  brzmienia,  ile  tylko  się  da. 
Pomyśl  o  naturalnym  legato  (przekraczającym  szereg  alikwotów),  jak  o  bardzo 
szerokim i zaokrąglonym progu zwalniającym na jezdni, który zdarza się pośrodku 
każdej  zmiany  pozycji.  W  rezultacie  otrzymasz  idealny  łuk  naturalny,  brzmiący 
lepiej, niż u kogokolwiek innego. Na jego bazie możesz budować pozostałe swoje 
łuki legatowe. 

Zamierzam  w  tym  miesiącu  nagrać  kilka  przykładów  legato  i  na  tę  stronę 

wrzucić pliki dźwiękowe, byście mogli posłuchać, o czym mówię. 

background image

Jay Friedman, Slurs and Sound Oct. 13 2006 

tłum. Łukasz Michalski

 

PILNUJ BRZMIENIA, DZIECINKO 
Jaki  jest  najlepszy  sposób  na  uzyskanie  dobrego  dźwięku?  Czy  dmiesz 

powietrzem  przez  trąbę  i  starasz  się  wyemitować  dźwięk  możliwie  najdalej?  To 
wydaje się być logiczne. Ostatnio wydawało mi się, że być może puzonowy światek 
generalnie  nieco  zbyt  entuzjastycznie  przedmuchuje  powietrze  przez  instrumenty. 
Jestem zwolennikiem szybkiego powietrza przy graniu piano. Aby w bardzo cichej 
dynamice  emitować  brzmienie  i  linię  melodyczną,  potrzebna  jest  wąska  wiązka 
laserowa.  Ale  przy  dynamice  na  średnim  i  wyższym  poziomie  możemy  mieć 
tendencję do przedmuchiwania dźwięku przez instrument, zanim powietrze napełni 
trąbę  brzmieniem.  Przy  sympatycznie  wygodnym 

mf

  lubię  myśleć  o  zatrzymaniu 

brzmienia  w  instrumencie  możliwie  najdłużej.  To  koncepcja  mentalna,  która  daje 
mi maksymalne wybrzmienie. Weźmy solo z 3 Symfonii Saint-Saensa. Na koncercie 
musisz  je  zagrać  w  przyzwoitym 

mp

.  Zamiast  próbować  emitować  dźwięk  na 

odległość,  spróbuj  wypełnić  trąbę  taką  ilością  brzmienia,  ile  będzie  w  stanie 
utrzymać  i  zachować  w  rejonie  dźwięcznika.  Pozwól,  aby  dźwięk  jakby  wylał  się 
z instrumentu  z  powodu  przelania  czary  brzmieniem,  pilnując,  aby  puzon  zawsze 
był  wypełniony  brzmieniem,  zanim  opuści  ono  instrument.  Jak  już  mówiłem,  to 
bardziej  koncepcja  mentalna  niż  fizyczna.  Jednak  każdy,  kto  zagłębia  się  w  te 
sprawy  wie,  że  koncepcja  mentalna  jest  znacznie  silniejszym  bodźcem  niż 
koncepcja  fizyczna.  Im  głośniejsza  dynamika,  tym  więcej  wybrzmienia  starasz  się 
utrzymać  w  trąbie,  zanim  opuści  ono  instrument.  Im  ciszej  grasz,  mówię  o  piano 
i pianissimo,  tym  bardziej  starasz  się,  przy  pomocy  powietrza,  zwęzić  otwór 
w trąbie,  aby  dźwięk  skoncentrować.  Każde  brzmienie,  które  próbujesz  wydać, 
musi  być  dźwięczne  i  czyste.  Wiele  osób  ma  trudności  z  wydobyciem  czystego 
dźwięku.  Musimy  dążyć  do  uzyskania  czystego  brzmienia,  możliwie  długo 
wypełniającego  czarę,  zanim  dalej  się  poniesie.  Jeśli  grający  nie  może  uzyskać 
czystego dźwięku, najbardziej prawdopodobną przyczyną jest rozpoczęcie nuty bez 
wystarczającej prędkości strumienia powietrza; możliwe też, że dźwięk nie odzywa 
się natychmiast, co ma głęboki wpływ na jakość brzmienia nuty. 

 
Oryginał: 

http://jayfriedman.net/articles/slurs_and_sound