Kantata BWV 25
(na 14 Niedzielę po Trójcy Świętej [Zesłaniu Ducha Świętego])
Es ist nichts Gesundes an meinem Leibe
– Nie ma ani cząstki zdrowej na moim ciele
(data I wykonania: 29.08.1723 [Lipsk]; tłumaczenie polskie – Armin Teske)
I. Chorus
Es ist nichts Gesundes an meinem Leibe
vor deinem Dräuen und ist kein Friede
in meinen Gebeinen vor meiner Sünde.
Nie ma ani cząstki zdrowej na moim ciele
w obliczu rozgniewania Twego, nie ma
odpoczynku moim kościom w obliczu mego
grzechu.
II. Recitative (Tenor)
Die ganze Welt ist nur ein Hospital,
Wo Menschen von unzählbar großer Zahl
Und auch die Kinder in der Wiegen
An Krankheit hart darniederliegen.
Den einen quälet in der Brust
Ein hitzges Fieber böser Lust;
Der andre lieget krank
An eigner Ehre hässlichem Gestank;
Den dritten zehrt die Geldsucht ab
Und stürzt ihn vor der Zeit ins Grab.
Der erste Fall hat jedermann beflecket
Und mit dem Sündenaussatz angestecket.
Ach! dieses Gift durchwühlt auch meine Glieder.
Wo find ich Armer Arzenei?
Wer stehet mir in meinem Elend bei?
Wer ist mein Arzt, wer hilft mir wieder?
Cały świat jest tylko szpitalem,
Gdzie ludzi pokolenia całe,
Także w kołyskach dzieci małe,
Leżą śmiertelnie zachorzałe.
Więc tutaj dręczy pierś jednego
Gorączka pożądania złego.
A drugi w smrodzie leży cały,
To jest choroba własnej chwały.
Trzeciego żre chciwość pieniądza,
Przedwcześnie go do grobu strąca.
Każdy jest pierwszym upadkiem splamiony,
I trądem grzechu zarażony.
Ta trucizna także me członki poraża.
Ach, gdzie lekarstwo znajdzie się?
Kto w mojej biedzie wesprze mnie?
Gdzie znaleźć mogę ja lekarza?
III. Aria (Bas)
Ach, wo hol ich Armer Rat?
Meinen Aussatz, meine Beulen
Kann kein Kraut noch Pflaster heilen
Als die Salb aus Gilead.
Du, mein Arzt, Herr Jesu, nur
Weißt die beste Seelenkur.
Ach! Któż radę dać mi zdoła?
Mego trądu i rozkładu
Nie wyleczą żadne zioła,
Tylko maści z Gileadu.
Tylko Jezus jest lekarzem,
Duszy On kurację wskaże.
IV. Recitative (Soprano)
O Jesu, lieber Meister,
Zu dir flieh ich;
Ach, stärke die geschwächten Lebensgeister!
Erbarme dich,
Du Arzt und Helfer aller Kranken,
Verstoß mich nicht
Von deinem Angesicht!
Mein Heiland, mache mich von Sündenaussatz
rein,
So will ich dir
Mein ganzes Herz dafür
Zum steten Opfer weihn
Und lebenslang vor deine Hülfe danken.
O Jezu, mój Panie,
W Tobie ma otucha.
Ach, wzmocnij osłabionego życia mego ducha!
Miej że nade mną zmiłowanie
Wszystkich chorych lekarzu i wspomożycielu,
Nie odrzucaj mnie, chorego.
Od oblicza Twego!
I oczyść mnie z trądu grzechu, o mój
Zbawicielu.
A jako me podziękowanie
Przyjmij me serce całe, Panie,
Które na zawsze chcę Ci ofiarować;
Przez całe życie Ci dziękować.
V. Aria (Soprano)
Öffne meinen schlechten Liedern,
Jesu, dein Genadenohr!
Wenn ich dort im höhern Chor
Werde mit den Engeln singen,
Soll mein Danklied besser klingen.
Otwórz na me marne pieśni
Swojej łaski ucho, Panie!
A gdy kiedyś będę w górze
Śpiewał w Twym anielskim chórze,
Lepiej zabrzmi me śpiewanie.
VI. Chorale
Ich will alle meine Tage
Rühmen deine starke Hand,
Dass du meine Plag und Klage
Hast so herzlich abgewandt.
Nicht nur in der Sterblichkeit
Soll dein Ruhm sein ausgebreit':
Ich wills auch hernach erweisen
Und dort ewiglich dich preisen.
Chcę przez moje życie całe
Chwalić moc Twych dobrych rąk,
Sławić Twoje serce stale,
Co ocala mnie od mąk.
Nie tylko na ziemi tej
Chciałbym służyć chwale Twej,
Lecz, gdy zmartwychwstaną kości,
Pragnę sławić Cię w wieczności.