Charakter człowieka poznaje się dopie-
ro wtedy, gdy staje się on przełożonym
Erich Remarque
„Solidarność” pozytywnie zao-
piniowała prezydencki projekt
ustawy przywracający poprzed-
nie przepisy dot. wieku emery-
talnego, jednocześnie postuluje
o uwzględnienie w nim dodat-
kowego uprawnienia wynikają-
cego ze stażu pracy liczonego wg
okresów opłacania składek na
ubezpieczenie społeczne.
W opinii Prezydium Komisji Krajowej
czytamy: prezydencki projekt ustawy
wychodzi naprzeciw oczekiwaniom
społecznym przywracając wiek emery-
talny obowiązujący do dnia 31 grudnia
2012 roku, wynoszący, co najmniej 60
lat dla kobiet i co najmniej 65 lat dla
mężczyzn. Pozytywnie oceniono rów-
nież powrót do gwarancji otrzymania
najniższego świadczenia emerytalne-
go, które uzależnione byłoby od osią-
gnięcia odpowiedniego wieku oraz
okresów składkowych i nieskładko-
wych.
Jednocześnie w swojej opinii Prezy-
dium stwierdziło brak społecznie
oczekiwanego rozwiązania dot. sytua-
cji osób legitymujących się długimi
(35 lat dla kobiet i 40 lat dla męż-
czyzn) okresami zatrudnienia, które
utraciły zdolność do kontynuowania
zatrudnienia, a nie osiągnęły po-
wszechnego wieku emerytalnego – 60
lat życia dla kobiet i 65 lat życia dla
mężczyzn.
- Prezydium KK NSZZ „Solidarność”
postuluje wprowadzenie dla takich
osób dodatkowej możliwość skorzy-
stania z prawa do emerytury uzależ-
nionej od stażu pracy, liczonego we-
dług okresów opłacania składek na
ubezpieczenie społeczne, bez koniecz-
ności spełnienia innych warunków –
czytamy w opinii.
W dalszej części podkreślono potrzebę
poprawy sytuacji finansowej systemu
emerytalnego, szczególnie poprzez
zwiększanie
przychodów
systemu.
Chodzi tu m.in. coraz powszechniejsze
zaniżanie składek poprzez świadczenie
pracy w ramach tzw. samozatrudnie-
nia oraz na podstawie umów cywilno-
prawnych, upowszechnianie się tzw.
elastycznych form zatrudnienia, zani-
żanie przez pracodawców oficjalnych
wynagrodzeń czy zatrudnienie na
czarno. Choć opinia wskazuje, że naje-
fektywniejsze, tak dla wysokości przy-
szłych świadczeń jak i dla sytuacji
finansowej systemu, nadal pozostają
działania zmierzające do wzrostu re-
alnych wynagrodzeń, gdyż brak rów-
nowagi finansowej systemu jest w
dużej mierze efektem niskiego pozio-
mu płac, w tym minimalnego i prze-
ciętnego wynagrodzenia.
„Solidarność” domaga się również
rozpoczęcia prac nad założeniami
Narodowej Strategii Demograficznej,
dalszych zmian w systemie opłacania
składek na ubezpieczenie społeczne,
ograniczenia i uszczelnienia KRUS-u,
ograniczenia patologii w tzw. „samo-
zatrudnieniu” oraz stosowania „umów
śmieciowych”, zmian w systemie pro-
mocji zatrudnienia i instytucjach ryn-
ku pracy, stabilizacji zatrudnienia
ludzi młodych, systemu rozwiązań
prawnych i organizacyjnych pozwala-
jących na kontynuowanie zatrudnie-
nia w wieku okołoemerytalnym i eme-
rytalnym, wzrostu efektywności sys-
temu publicznej opieki zdrowotnej i
profilaktyki zdrowotnej.
Dodatkowo w opinii zwrócono uwagę
na zbyt krótki terminu wejścia w życie
projektowanych przepisów.
"Ustawa przepychana
kolanem przez
Parlament, może mieć
sporo mankamentów"
Celem Zintegrowanego Systemu
Kwalifikacji (ZSK) jest umożli-
wienie zdobywania kwalifikacji
zarówno w edukacji formalnej
jak i w potwierdzaniu umiejęt-
ności zdobywanych przez do-
świadczenie zawodowe. Wczoraj
prezydent Andrzej Duda podpi-
sał ustawę o ZSK. - Pospieszny
tryb procedowania sprawił, że
ustawa może mieć sporo man-
kamentów – ostrzega NSZZ "So-
lidarność".
Prace nad stworzeniem zintegrowane-
go systemu kwalifikacji, który obejmie
edukację ogólną, wyższą i zawodową,
w tym nie tylko to, czego można się
nauczyć w szkole lub na uczelni, ale
także na kursach, szkoleniach, w pra-
cy, w domu i we wszelki inny sposób,
toczyły się z udziałem partnerów spo-
łecznych przez kilka lat.
- Zintegrowany System Kwalifikacji
ma dwa bardzo ważne zadania - mówi
mówi Danuta Wojdat z działu Bran-
żowo- Konsultacyjnego KK NSZZ "So-
lidarność" - Chodzi o uporządkowanie
kwalifikacji, opisanie ich i zaszerego-
wanie. Po drugie, system daje możli-
wość weryfikowania i certyfikowania
umiejętności i wiedzy, które nabywa-
my w trakcie życia zawodowego. Eks-
pertka wskazuje, że dzięki ZSK otwie-
rają się nowe możliwości w negocja-
cjach z pracodawcami na poziomie
zakładowym na temat rzeczywistego
zapotrzebowania na konkretne umie-
jętności w zakładach pracy. W ustawie
są również przepisy o sektorowych
radach kompetencji, do których Zwią-
zek ma nadzieję wprowadzić swoich
przedstawicieli. - Dzięki temu "Soli-
darność' będzie mogła rozmawiać z
przedsiębiorcami o konkretnych po-
trzebach kompetencyjnych w poszcze-
gólnych sektorach - wyjaśnia Wojdat.
Wprowadzane rozwiązania i mechani-
zmy mają służyć podniesieniu pozio-
mu kapitału ludzkiego w Polsce po-
przez wzrost liczby osób uczących się,
zwiększenie efektywności inwestycji w
kapitał ludzki oraz dopasowania popy-
tu i podaży na rynku pracy, szczegól-
nie w odniesieniu do kwalifikacji spo-
za systemów oświaty oraz szkolnictwa
wyższego - wyjaśniają autorzy doku-
mentu.
Ustawa ma ona też na celu wypełnie-
nie zobowiązań strony polskiej wobec
Komisji Europejskiej.
- Ta regulacja jest potrzebna gdyż
wpisuje się w całościową koncepcję
Europejskich Ram Kwalifikacji – mó-
wi Sławomir Adamczyk, szef Działu
Branżowo - Konsultacyjnego. - Szkoda
tylko, że po 5 latach ślamazarnych
prac eksperckich, trzeba było ją eks-
presowo przepychać kolanem przez
parlament, żeby nie stracić unijnych
dotacji na wdrażanie całego systemu.
Taki tryb procedowania sprawił, że
ustawa może mieć sporo mankamen-
tów – dodaje Adamczyk.
Nad ramami kwalifikacji pracuje bli-
sko 140 państw świata, w tym wszyst-
kie kraje UE. Polityka uczenia się
przez całe życie i nabywania nowych
kwalifikacji realizowana jest poprzez
tworzenie systemów, pozwalających
na uznawanie dyplomów, świadectw i
innych dokumentów potwierdzających
umiejętności i kwalifikacje zawodowe,
zdobywane zarówno w edukacji for-
malnej jak i poprzez potwierdzanie
kwalifikacji zdobywanych przez do-
świadczenie zawodowe. System ten
umożliwi m.in. ocenę i uznawanie
osiągnięć osób uczących się, niezależ-
nie od miejsca, sposobu i czasu ucze-
nia się.
hd
O systemie kwalifikacji i włączeniu się
w prace nad tym dokumentem pisali-
śmy w poprzednich numerach naszego
Infos-a. Jednym z koordynatorów w
sektorowych radach kompetencji dla
naszej branży będzie Przewodniczący
Rady Sekcji Dariusz Skorek.
Większość ludzi sądzi, że jeśli
chorują, to jest to czystym przy-
padkiem - a więc "pechem".
Najwięcej chorób jest wynikiem
wmówienia lub wmyślenia.
Każdy człowiek jest wystawiony na
sugestie. W rodzinie, w miejscu pracy,
czy też w czasie wolnym. Dokonuje się
to poprzez rozmowy, oraz zachowania
niewerbalne np. "zatroskane spojrze-
nie". Głównie jednak dzieje się to po-
przez media (gazety, radio, telewizja).
Takie sugestie wpływają w decydują-
cym stopniu na nasze samopoczucie.
Prawie nikt "nie puszcza mimo uszu",
gdy mówi się o nim coś negatywnego.
Bardzo często wmawiamy sobie, że
jesteśmy ponad opinią "tych ludzi".
Jednak nastrój przygnębienia, roz-
drażnienie i agresywność są wyraźną
wskazówką, że krytyka dotknęła nas
nawet bez udziału naszej świadomo-
ści. Często złościmy się na głupawą
reklamę, ale to właśnie owa złość
sprawia, że zapada nam w pamięci i
po pół roku "całkiem przypadkowo"
kupujemy ten właśnie produkt. Każda
sugestia, gdy jest obrazowa i połączo-
na z emocjami, wpływa na sferę fi-
zyczną. Podczas telewizyjnej reklamy
smakowitych, gotowych dań, ślinka
cieknie do ust. Film z gatunku thrille-
rów psychologicznych wywołuje gęsią
skórkę. Podobnie wszystkim znane są
fizyczne reakcje naszego ciała podczas
oglądania filmów nasyconych seksem
lub scenami miłosnymi.
Takie same sugestie i odsiadywanie na
psychikę pojawia się podczas okresów
wyborczych. To telewizja i internet
kreują nasza podświadomość do tego,
co jest złe lub dobre. Skrzętnie prze-
mycane informacje pojawiają się na-
wet w telewizyjnych serialach, działa-
jąc na podświadomość tych, który z
uwielbieniem i dreszczykiem emocji
obserwują perypetie Mostowiaków czy
Lubiczów. Jak żałośnie wygląda nasza
percepcja w momencie podświadome-
go
bombardowania
informacjami
przekazywanymi, jako jedyna słuszna i
prawdziwa wizja tego, co nas otacza.
Utożsamienie się z bohaterem, który
przecież wie lepiej od nas, co jest lep-
sze, korzystniejsze i prawdziwe, pro-
wadzi do uzależnienia nas od mentora
naszych poczynań i przekonań. Czy
nie sadzicie, że sami powinniśmy osta-
tecznie decydować - za pośrednictwem
swoich myśli - o dobrym samopoczu-
ciu i poglądach. Przecież Macie moż-
liwość rozmyślać o pozytywnym tema-
cie. Macie możliwość tak trenować
swoją świadomość, aby bardziej ufać
własnemu krytycznemu rozsądkowi
niż uwagom innych osób.
Z niekłamana przyjemnością obejrza-
łem ostatnio powtórkę odcinka „Grecy
i Bułgarzy” serialu „Ranczo”.
Eureka - jak w prosty sposób Czere-
pach przekazał nam w sposób pla-
stycznego formowanie w sobie celów.
To Czerepach odkrywa, że Polacy są
podzieleni na dwie odrębne nacje,
które nie są w stanie dojść do poro-
zumienia. Wraz z Senatorem Kozłem
postanawiają zwrócić się do milczącej,
obojętnej na politykę większości, uży-
wając zrozumiałego dla niej języka.
Zlecają to zadanie Pietrkowi, aby
przygotował dla partii teledysk, zro-
zumiały dla tej grupy. Sami tymcza-
sem przeprowadzają badanie opinii,
którego wynik bardzo ich zaskakuje.
Jak dotrzeć do grupy, aby być zrozu-
miałym i mówić do nich zrozumiale?
Jak przemówić do tej części, którą
Czerepach nazwał Bułgarami, którzy
mówią, myślą i robią rzeczy niezro-
zumiałe dla innych, czyli Greków.
Kiedy Europejczycy kiwają na TAK, w
Bułgarii oznacza to NIE; tak samo jest
w przypadku zaprzeczenia – europej-
skie NIE jest analogiczne do bułgar-
skiego TAK. Gest ten potrafi przyspo-
rzyć wielu problemów podczas komu-
nikacji. Nawet, kiedy pamiętamy o tej
odmienności i staramy się kiwać „po
bułgarsku”, nasza świadomość „siłuje
się”, aby odpowiedzieć po grecku
Bo chodzi o to …… że największe za-
kłopotanie pojawia się, kiedy z ust
słyszymy NE (NIE), a głowa naszego
rozmówcy kiwa na TAK. W końcu
myślisz: Czy coś jest nie tak? Dlaczego
mówi „tak„, a kiwa na „nie„? Co on
chce nam powiedzieć? Czy jest na tak
czy na nie? A może to reszta świata
kiwa inaczej i na pewno nikt z nas nie
pomyślał o tym. Zwykle to ktoś inny
kiwa nie tak, jak my.
D.S:)
T
rochę później niż zawsze pojawia się
nasz pierwszy numer. Początek roku
to okres rewizji i podsumowania
wszelkich działań. Nie inaczej jest w
związku oraz zakładzie. Komisja Za-
kładowa przygotowuje się do rozlicze-
nia 2015 roku. Przeglądane i szyko-
wane są dokumenty do urzędu skar-
bowego, Regionu Mazowsze oraz Kra-
jowej Sekcji. Powstaje raport wykorzy-
stania programu ochrony prawnej
CDO24, załatwianych spraw i zareje-
strowanych porad prawnych, z którym
was zapoznamy w momencie otrzy-
mania danych z firmy prawniczej. Jest
jeszcze kilka osób, które nie odebrały
karty CDO24. Spóźnialskich zapra-
szamy do pokoju związkowego w celu
jej odbioru.
P
oczątek roku to przede wszystkim
zmiana dostawcy usługi żywieniowej.
Jak już większość z was zauważyła,
stołówkę obsługuje firma „Szafran
Catering”. W procesie doboru i prze-
targu uczestniczyło dwóch przedsta-
wicieli NSZZ „Solidarność”. Obydwoje
wskazali tę firmę, jako rekomendowa-
ną przez przedstawicieli pracowników
produkcji, która w wyniku przetargu
przejęła stołówkę,. Komisja Zakłado-
wa będzie starała się zbierać wszelkie
informacje dotyczące funkcjonowania
oraz potrzebnych zmian w tym zakre-
sie. Służyć ma to coraz lepszemu funk-
cjonowaniu oraz odejściu od przyzwy-
czajeń, które istniały dotychczas. Za-
uważalnym są wydłużone godziny
pracy stołówki oraz świadczenie usługi
także w sobotę, czego dotychczas bra-
kowało. Pracownicy Lotte Wedel mo-
gą korzystać z dopłaty do wybranego
posiłku. To my decydujemy czy zakład
dopłaca do śniadania, kolacji czy
obiadu. Kwota miesięcznego dofina-
sowania nie może przekroczyć 170 zł.
Oczekujemy od was zgłaszania pomy-
słów, ale także opinii dotyczących
funkcjonowania stołówki zakładowej.
N
ie mniej istotną sprawą jest pakiet
usług medycznych w ramach ubezpie-
czenia „Signal Iduna”. Mija właśnie
rok od momentu podpisania nowej
umowy i przejęciu zobowiązań przez
nową firmę. Jak zawsze, gdy wejdzie
coś nowego, nie znanego, trzeba cza-
su, aby wszystko było zrozumiałe i
proste. Zdarzają się przypadki nie-
prawidłowości
w
funkcjonowaniu
pakietu. Dlatego w dalszym ciągu
prosimy o zgłaszanie uwag do działu
personalnego i administracji. Bez tych
zgłoszeń pracodawca nie jest w stanie
zweryfikować problemu, aby zająć się
funkcjonowaniem pakietu. Pamiętaj-
my, aby wnosząc uwagi, podać czas i
numer telefonu, z którego dokonywa-
liśmy rezerwację.
L
uty to okres przeglądu wynagrodzeń
i rozmów płacowych. Jedno z takich
spotkań miało miejsce pod koniec
stycznia. Zaplanowane zostały na-
stępne dwa spotkania w dniach 10.02
oraz 17.02. Na tym etapie negocjacji i
rozmów nie jesteśmy jeszcze w stanie
przekazać wiadomości dotyczących ich
wyniku.
Przedstawiciele związków
zawodowych będą starali się na bieżą-
co informować członków związku o
wynikach spotkań.
R
uszają prace Komisji Socjalne doty-
czące preliminarza wydatków, oraz
zmian do regulaminu zakładowego
funduszu
świadczeń
socjalnych.
Prawdopodobnym jest, że nastąpią
bardzo duże zmiany dotyczące przy-
znawanych świadczeń z funduszu.
Dotyczyć to może premii wakacyjnej,
zwanej „pod gruszą”, oraz innych wy-
płat, które powiązane mogą zostać z
dochodami na rodzinę, a nie jak do tej
pory uzależnione od zarobków w za-
kładzie. Zmiany w funkcjonowaniu
wymusza ustawa o tworzeniu zakła-
dowych funduszy świadczeń socjal-
nych i ich podziałowi.
Maleje szara strefa
W
Polsce maleje szara strefa, infor-
muje portal biznes.pl. Według danych
GUS w 2014 roku "na czarno" praco-
wało w Polsce 711 tys. osób. W 2004
roku było to 1,3 mln osób.
W 2004 r. liczba pracujących w "szarej
strefie" wynosiła 1,3 mln osób, nato-
miast kolejne badanie GUS w 2009 r.
wykazało, że liczba ta spadła o ponad
jedną trzecią. Wiązało się to prawdo-
podobnie z wejściem Polski do Unii
Europejskiej i strefy Schengen. W
kolejnych badaniach zaobserwowano
dalsze systematyczne zmniejszanie się
skali zjawiska, ale w mniejszym tem-
pie.
W porównaniu z 2010 r. liczba pracu-
jących w szarej strefie obniżyła się o 21
tys. i w 2014 r. wyniosła 711 tys. Udział
pracujących nieformalnie w ogólnej
liczbie pracujących pozostał w zasa-
dzie na niezmienionym poziomie – 4,5
proc. w 2014 r. wobec 4,6 proc. w
2010 r. W 2014 r. – w porównaniu z
2010 r. – nieznacznemu zwiększeniu
uległ odsetek pracujących na czarno,
dla których ostatnio wykonywana
praca nierejestrowana była pracą
główną – 55,7 proc. (w 2010 r. – 54
proc.).
Wśród pracujących w "szarej strefie"
przeważali mężczyźni, mieszkańcy
wsi.
Jak wynika z badania, praca na czar-
no, choć występująca dość powszech-
nie, ma charakter doraźny, krótko-
trwały – ponad 89,5 proc. pracujących
w szarej strefie miało zatrudnienie
tylko 1 raz w miesiącu. W szarej strefie
pracują wszystkie generacje Polaków,
od młodzieży po osoby w wieku eme-
rytalnym. Największy odsetek - 27
proc. stanowią osoby w wieku 45-59
lat.
Badania dotyczące zjawiska pracy w
szarej strefie GUS prowadzi od 1995 r.
Kolejne badania wykonano w latach
1998, 2004, 2009, 2010 i 2014.
red. hd
Jedna trzecia Polaków ocenia
swój budżet domowy, jako zły
A
ż połowa gospodarstw domowych w
Polsce nie jest w stanie pokryć nieo-
czekiwanego wydatku w wysokości 1
tys. zł, wynika z raportu Głównego
Urzędu Statystycznego „Jakość życia
w Polsce”.
GUS podczas badania uwzględnił na-
stępujące obszary życia: warunki,
zdrowie, edukację, aktywność ekono-
miczną, czas wolny i relacje społeczne,
osobiste bezpieczeństwo, jakość pań-
stwa i podstawowe prawa, a także,
jakość środowiska naturalnego w
miejscu zamieszkania.
Według danych z raportu za 2014 i
2015 rok tylko 59 proc. Polaków jest
zadowolonych ze swojej sytuacji za-
wodowej. Prawie 14 proc. pracuje w
wydłużonym czasie pracy. 49 proc.
gospodarstw domowych nie byłoby w
stanie pokryć nieoczekiwanego wy-
datku, zaś 8,5 proc. ma zaległości w
opłatach.
Udział wydatków na utrzymanie
mieszkania w wydatkach ogółem to aż
20,1 proc. 17,7 proc. ludności mieszka
w zbyt małych mieszkaniach, 7,4 proc.
jest zagrożonych ubóstwem skrajnym,
a 5,4 proc. brakuje pieniędzy na żyw-
ność. 31,7 proc. Polaków ocenia swój
budżet domowy, jako zły.
Zmiany ważne dla
pracowników
Oskładkowanie umów zleceń,
przepisy ograniczające zatrud-
nianie pracowników na czas
określony, czy bardziej elastycz-
ne dla rodziców zasady korzy-
stania z urlopów po urodzeniu
dziecka to najważniejsze dla
pracowników zmiany w przepi-
sach, które weszły w życie wraz z
początkiem 2016 roku lub zaczną
obowiązywać w najbliższych ty-
godniach.
Od pierwszego stycznia weszła w życie
nowelizacja ustawy o systemie ubez-
pieczeń społecznych wprowadzająca
oskładkowanie umów zleceń oraz
wynagrodzeń członków rad nadzor-
czych. Nowe przepisy zostały przyjęte
jeszcze przez poprzedni Sejm w paź-
dzierniku 2014 roku. Ich celem jest
przede wszystkim ograniczenie nadu-
żywania umów śmieciowych, czego
Solidarność domaga się od wielu lat.
W ocenie związku nowelizacja to zale-
dwie drobny krok w dobrym kierunku.
Zgodnie z nowymi regulacjami umowy
zlecenia oraz wynagrodzenia z tytułu
zasiadania w radach nadzorczych są
oskładkowane tylko do poziomu mi-
nimalnego wynagrodzenia za pracę.
Solidarność domaga się oskładkowa-
nia od pełnych dochodów nie tylko
umów zleceń i wynagrodzeń dla
członków rad nadzorczych, ale rów-
nież umów o dzieło. W 2012 roku
przewodniczący Komisji Krajowej „S”
Piotr Duda złożył na ręce ówczesnego
premiera Donalda Tuska projekt
ustawy zawierający powyższe postula-
ty.
Koniec nadużywania umów ter-
minowych
22 lutego wejdą w życie korzystne dla
pracowników zmiany dotyczące umów
o pracę na czas określony. Nowelizacja
Kodeksu pracy w tym zakresie ograni-
cza okres zatrudniania na umowy
terminowe do 33 miesięcy, plus mak-
symalnie trzymiesięczny okres prób-
ny. Wyjątkiem od tej zasady będą
m.in. umowy na zastępstwo czy kon-
trakty zawierane na okres kadencji. W
obecnie obowiązującym stanie praw-
nym pracodawcy często unikają za-
trudniania pracowników na stałe ofe-
rując im umowy terminowe na okres
kilku lub nawet kilkunastu lat. Nowe-
lizacja ma na celu likwidację tej pato-
logii. Zmianie ulegną także przepisy
dotyczące
okresów
wypowiedzeń
umów na czas określony. W przypad-
ku, gdy staż pracy pracownika w da-
nym przedsiębiorstwie będzie krótszy
niż sześć miesięcy, okres wypowiedze-
nia będzie wynosić dwa tygodnie, przy
stażu od pół roku do trzech lat – mie-
siąc oraz trzy miesiące przy stażu wy-
noszącym, co najmniej 3 lata.
Choć zmiany w Kodeksie pracy doty-
czące umów terminowych zostały
przyjęte przez poprzednią koalicję
rządzącą, ich wprowadzenie to w
głównej mierze zasługa NSZZ Solidar-
ność. We wrześniu 2012 roku prezy-
dium Komisji Krajowej „S” złożyło w
Komisji Europejskiej skargę na polski
rząd dotyczącą nadużywania w na-
szym kraju umów na czas określony.
Związkowcy wskazali, że unijne dyrek-
tywy zobowiązują państwa członkow-
skie do wprowadzenia w życie przepi-
sów
dotyczących
przeciwdziałania
nadużyciom wynikającym ze stosowa-
nia następujących po sobie termino-
wych umów o pracę i dyskryminowa-
nia pracowników zatrudnionych na
ich podstawie. W grudniu 2013 roku
KE w odpowiedzi na skargę Solidar-
ności przesłała władzom polskim ofi-
cjalne wezwanie do usunięcia uchy-
bienia w polskim prawie.
Elastyczne urlopy dla rodziców
Wraz z nowym rokiem weszły również
w życie udogodnienia dla rodziców.
Od stycznia 2016 roku obowiązują
nowe przepisy dotyczące urlopów
przysługujących po urodzeniu dziecka.
Podobnie jak w latach poprzednich w
2016 roku urlop macierzyński wynosi
20 tygodni, jednak tzw. dodatkowy
urlop macierzyński w wymiarze 6
tygodni został zlikwidowany. Nie
oznacza to jednak, że świeżo upieczeni
rodzice będą musieli szybciej wrócić
do pracy. „Zabrane” 6 tygodni zostało
włączone do urlopu rodzicielskiego,
który obecnie wynosi 32 zamiast 26
tygodni. Łącznie urlop macierzyński i
rodzicielski podobnie jak w ubiegłym
roku będą wynosić 52 tygodnie, jed-
nak rodzice zyskali większą swobodę
w decydowaniu, czy w domu z dziec-
kiem ma zostać matka, czy ojciec.
Bardziej elastyczne stały się również
zasady korzystania z tzw. urlopu oj-
cowskiego. Dotychczas urlop ten w
wymiarze 2 tygodni należało wykorzy-
stać w całości, zanim dziecko ukończy
pierwszy rok życia. Po zmianie przepi-
sów ojcowie zyskali dodatkowy rok na
wybranie przysługującego im urlopu.
Ponadto urlop ojcowski można po-
dzielić na dwie części trwające po 1
tydzień każda.
Korzystniejsze dla rodziców są rów-
nież nowe zasady dotyczące zwolnień
na opiekę nad dzieckiem, które zaczę-
ły obowiązywać 2 stycznia. Dotychczas
rodzic dziecka, które nie ukończyło 14
roku życia, miał prawo do dwóch dni
zwolnienia na opiekę nad dzieckiem w
ciągu roku. Zwolnienia udzielano wy-
łącznie w wymiarze dni. Nowelizacja
Kodeksu pracy w tym zakresie stwarza
możliwość korzystania ze zwolnień na
opiekę nad dzieckiem w wymiarze
godzinowym. Innymi słowy rodzice
mogą skorzystać z tego uprawnienia,
zarówno wybierając przysługujące 2
dni wolne w całości, jak i np. 16 razy
po jednej godzinie.
Refundowane etaty dla młodych
Od nowego roku ruszył program ak-
tywizacji
młodych
bezrobotnych.
Zgodnie z nowelizacją ustawy o pro-
mocji zatrudnienia i instytucjach ryn-
ku pracy z września ubiegłego roku
pracodawca zatrudniając bezrobotne-
go, który nie ukończył 30. roku życia,
będzie mógł skorzystać z państwowe-
go dofinansowania. Jego wysokość to
równowartość minimalnego wynagro-
dzenia za pracę wraz ze składkami
ZUS, opłacanymi przez pracodawcę.
Refundacja będzie przysługiwać przez
12 miesięcy. Pracodawca, który z niej
skorzysta, nie będzie mógł zwolnić
pracownika, którego etat został dofi-
nansowany przez państwo przez ko-
lejny rok. Pierwszeństwo w korzysta-
niu z dotowanych miejsc mają absol-
wenci szkół każdego szczebla podej-
mujący po raz pierwszy zatrudnienie
w ramach umowy o pracę. Program
obowiązuje do końca grudnia 2016
roku.
Łukasz Karczmarzyk
Materiał ze strony Tygodnika Śląsko –
Dąbrowskiego NSZZ „ Solidarność”