K
a˝da dyskusja na temat nasze-
go stosunku do zwierzàt cierpi
na par´ podstawowych s∏abo-
Êci. Po pierwsze, na brak definicji wielu
poj´ç. Nie do wiary, ale do powy˝szych
celów trudno jest nawet zdefiniowaç,
co (kto?) to jest „zwierz´”. Kiedy g∏osi-
my, ˝e nie nale˝y bez potrzeby dr´czyç
zwierzàt, to oczywiÊcie myÊlimy o psach
i kotach – rzadziej o Êwiniach, a jeszcze
rzadziej o meduzach. A komary? kara-
luchy? dokuczliwe muszki? Êlimaki?
stonogi? Wed∏ug podr´czników zoolo-
gii sà to oczywiÊcie zwierz´ta, ale roz-
gniatana obcasem mrówka budzi w nas
mniej opiekuƒczych uczuç ni˝ ok∏adany
batem koƒ.
I jeszcze, co to jest eksperyment?
Czym si´ ró˝nià badania podstawowe
od stosowanych i jakie sà konsekwen-
cje tych ró˝nic dla zwierzàt?
Po drugie, rzadko zdarza si´ wÊród
dyskutantów w tej materii cierpliwoÊç
i tolerancja dla poglàdów drugiej strony.
Im d∏u˝ej toczy si´ dyskusja, tym bar-
dziej staje si´ emocjonalna i bezkompro-
misowa, w koƒcu doprowadza do ab-
surdalnych stwierdzeƒ.
Przy okazji rozwa˝aƒ o badaniach na
zwierz´tach pojawiajà si´ te˝ od razu
problemy etyczne. Oto par´ pytaƒ „na
przyn´t´”:
• czy mo˝na robiç zwierz´ciu coÊ, cze-
go nie zrobi∏oby si´ cz∏owiekowi?
• czy mo˝na robiç cz∏owiekowi to, co
zrobi∏oby si´ zwierz´ciu?
• czy mo˝na robiç roÊlinie coÊ, czego
nie zrobi∏oby si´ zwierz´ciu?
• czy zwierz´ ma „prawo” do ˝ycia, któ-
re mu da∏a natura?
• czy zwierz´ mo˝e mieç „prawa”, sko-
ro nie cià˝y na nim odpowiedzialnoÊç?
Wydana przez PWN ksià˝ka niedaw-
no zmar∏ego angielskiego farmakologa
Williama Patona Cz∏owiek i mysz jest
niezwykle wa˝nym i cennym przewod-
nikiem po naszych sporach o traktowa-
nie zwierzàt. Z niej pochodzà powy˝-
sze pytania.
Do ca∏ego z∏o˝onego problemu mo˝-
na podejÊç ró˝nie: skoncentrowaç si´ na
g´siach hodowanych na strasburski
pasztet, koniach przewo˝onych bez po-
jenia przez ca∏à Europ´, ma∏pach zabi-
janych na oczach przysz∏ych konsumen-
tów. Paton ogranicza si´ do badaƒ
biomedycznych, o których g∏osi si´ opi-
nie, ˝e zadajà zwierz´tom ból w nad-
miarze i nie zawsze potrzebnie. O ile
kryteria iloÊciowe mogà tu wa˝yç, trze-
ba wiedzieç, ˝e Brytyjczyk zjada w cià-
gu ˝ycia 8 krów, 36 Êwiƒ, 36 owiec i 550
sztuk drobiu, a na 15 lat ˝ycia jednego
mieszkaƒca Ziemi ginie w doÊwiad-
czeniu jedna mysz. A zatem g∏ównymi
mordercami zwierzàt jesteÊmy my
wszyscy, nie zaÊ naukowcy. Czy jednak
zawsze doÊwiadczenia na zwierz´tach
sà konieczne?
Autor podkreÊla, ˝e w ostatnich latach
wzros∏a wra˝liwoÊç ludzi na cierpienia
zwierzàt, poszukuje si´ rozwiàzaƒ alter-
natywnych, nie powtarza si´ niepotrzeb-
nie doÊwiadczeƒ o znanym wyniku koƒ-
cowym – spowodowa∏o to ograniczenie,
a nawet nieznaczne obni˝enie liczby eks-
perymentów, w których ginà zwierz´ta.
Sà jednak takie – domaga si´ ich opinia
publiczna ze wzgl´du na bezpieczeƒstwo
cz∏owieka – których wykonywanie jest
konieczne: to próby nowych leków, no-
wych terapii, zabiegów chirurgicznych.
Paton proponuje nam równie˝ zasta-
nowienie si´, gdzie by∏aby dziÊ medycy-
na bez doÊwiadczeƒ na zwierz´tach.
Zapewne nie mielibyÊmy wi´kszoÊci
(wszystkich?) szczepionek, leków hor-
monalnych, Êrodków znieczulenia miej-
scowego, niewiele wiedzielibyÊmy o
witaminach, antybiotykach i sulfonami-
dach, uboga by∏aby wiedza o przeszcze-
pach i lekach immunosupresyjnych itd.,
itd.; ta lista jest dalece niepe∏na. Badania
na zwierz´tach pozwoli∏y na osiàgni´cie
nie budzàcych wàtpliwoÊci post´pów
w unikaniu zaka˝eƒ oko∏oporodowych,
radykalne obni˝enie ÊmiertelnoÊci z
powodu p∏atowego zapalenia p∏uc, b∏o-
nicy, zmniejszenie liczby zachorowaƒ na
gruêlic´, chorob´ Heinego-Medina, odr´,
koklusz.
Zresztà na badaniach medycznych
skorzysta∏y tak˝e zwierz´ta: ka˝dy, kto
bywa∏ u weterynarza ze swoim psem
lub kotem, zauwa˝y∏ na pewno, jak wie-
le z leków opracowanych z myÊlà o lu-
dziach stosuje sie obecnie w leczeniu
zwierzàt (oczywiÊcie nie tylko domo-
wych ulubieƒców) oraz ile wyproduko-
wano nowych szczepionek.
Paton pomaga w przezwyci´˝eniu
niedostatków terminologicznych, o któ-
rych by∏a mowa na poczàtku. Uwa˝-
nie definiuje wprowadzane poj´cia. Ka˝-
dy problem oÊwietla z ró˝nych stron,
uwzgl´dniajàc ró˝ne punkty widzenia.
Ciekawe rozwa˝ania podsumowuje na
koƒcu rozdzia∏u. Pokazuje, jak nasze
poglàdy w omawianym zakresie zale-
˝à od religii, wychowania i wykszta∏ce-
nia, od kultury, w której si´ wyrasta∏o.
Zaopatrzy∏ ksià˝k´ w ciekawe aneksy
(np. „Ruch antywiwisekcyjny a terro-
ryzm”, „Cz∏owiek i zwierz´ – tradycja
biblijna”), spis literatury uzupe∏niajàcej
i indeks. Wreszcie z przyjemnoÊcià od-
notowuj´ dobrà prac´ trójki t∏umaczy:
S. Kasickiego, M. Umiƒskiej i K. Turlej-
skiego. Warto t´ ksià˝k´ przeczytaç. Na-
le˝y do tych pozycji popularyzatorskich,
które wzbogacajà naszà wiedz´ nie tyl-
ko o Êwiecie, ale i o nas samych.
Magdalena Fikus
102 Â
WIAT
N
AUKI
Maj 1997
RECENZJE I KOMENTARZE
Te myszy, dzi´ki którym ˝yjemy...
CZ¸OWIEK I MYSZ. BADANIA MEDYCZNE NA ZWIERZ¢TACH. William Paton.
T∏umaczyli S. Kasicki, M. Umiƒska, K. Turlejski. WN PWN, Sp. z o.o., Warszawa 1997.
Czy nie przeÊladujà ciebie
– spyta∏eÊ –
Duchy niewinnych myszy
I szczurów
I kotów
I, o dobry Bo˝e
Tych ufnych psów
O tkliwym spojrzeniu
Które cierpia∏y
I umiera∏y
Które cierpià
I umierajà
Nawet teraz
W twoich okropnych
DoÊwiadczeniach w laboratorium?
A czy ciebie nie przeÊladujà
– odpar∏em –
Duchy niewinnych m´˝czyzn
I kobiet
I ch∏opców
I, o dobry Bo˝e
Tych ufnych dziewczynek
O tkliwym spojrzeniu
Które cierpia∏y
I umiera∏y
Które cierpià
I umierajà
Nawet teraz
Gdy˝ nie zrobi∏em doÊç tych okropnych
DoÊwiadczeƒ w laboratorium?
Duchy nale˝y sobie wybieraç
Jak przyjació∏
Z rozwagà
Bob Andes (przek∏ad Stefan Kasicki)
Duchy