Córa Syjonu
Miasto, w językach semickich słowo rodzaju żeńskiego, często w
pismach prorockich przedstawiane jest w symbolu kobiety.
Konotację kobiecą ma zarówno bezpieczeństwo, jakie - dzięki
okalającym je murom - oferuje mieszkańcom, zapewnienie
utrzymania i pracy również dla tych, którzy nie posiadają ziemi,
piękno reprezentacyjnych budowli. Ale miasto - podobnie jak
kobieta - może też być wystawione na niebezpieczeństwa, brak
ochrony, zburzenie murów i wkroczenie nieprzyjaciół.
Charakterystyczna dla Księgi Izajasza jest przewaga symboliki miast-
córek. Dlatego czytamy o “córce Gallim” (Iz 10, 30), o “córce Tarszisz”
(23, 10), o “pohańbionej dziewicy, córce Sydonu” (23, 12), Tyrze -
“nierządnicy” i “kurtyzanie” (23, 15nn). Również Babilon jawi się jako
“dziewicza córa Babelu (...), córa chaldejska” (47, 1); władczyni, która
“pewnie siedząc na tronie myśli w swym sercu: »Ja, a nikt poza mną! Nie
doświadczę wdowieństwa i bezdzietności nie zaznam!«” (47, 8). Pycha
Babilonu wyrażona zostaje zatem przez pewność uniknięcia
najtrudniejszych dla ówczesnych kobiet kolei losu. Podobnie pomsta
Jahwe: z władczyni Babilon zdegradowany zostanie do niewolnicy, nie
oszczędzone zostanie mu seksualne poniżenie - typowe następstwo wojen
dla kobiet, wtedy i dziś: “Nie będą cię już bowiem odtąd nazywać
»delikatną, wykwintną«! Bierz żarna i miel mąkę, odrzuć swoją zasłonę,
unieś fałdy swej szaty, obnaż uda, brnij poprzez rzeki! Niech odkryje się
twoja nagość, niech jawna stanie się twoja hańba!” (47, 1-3).
Również Jerozolima w Księdze Izajasza jawi się jako kobieta - Córa
Syjonu. Występuje w różnych kontekstach i zyskuje w nich odmienne
znaczenia. Jest obrazem opuszczenia: “Opuszczona jest córa Syjonu, jak
szałas w winnicy, jak altana w polu warzywnym, jak miasto wokół
oblężone” (1, 8) i zagrożenia: “Odwróćcie oczy ode mnie, a gorzko
zapłaczę. Nie usiłujcie mnie pocieszać po upadku Córy ludu mojego!” (22,
4; por. 10, 32). Ale też pewnej siebie młodej kobiety, która dla
pokonanego króla Asyrii Sancheriba ma tylko słowa pogardy: “Wzgardziła
tobą, drwi z ciebie dziewicza Córa Syjonu! Potrząsa głową za Tobą Córa
Jerozolimska!” (37, 22). W dalszych częściach Księgi ujarzmiona Córa
Syjonu wezwana zostaje, by zerwała pęta z szyi (52, 2), następnie
zapowiedziane jej zostaje przyjście Zbawcy i powrót jej dzieci (62,11; por.
60, 4). Symbolika Córy Syjonu nie tyle kładzie akcent na jej relację do
ojca czy rodziców, ale ukazuje ją jako młodą, atrakcyjną i niezależną
kobietę.
W Księdze Izajasza odnajdziemy także ślady symboliki Syjonu jako
dojrzałej kobiety. Kobiety “bezdzietnej i niepłodnej, wygnanej i
odepchniętej” (49, 21), “opuszczonej, znękanej na duchu” (54, 6). Kobiety
odprawionej listem rozwodowym (50, 1) i zapomnianej przez Jahwe,
swego oblubieńca (49, 14). Kobiety, “która z ręki Jahwe wypiła puchar
Jego gniewu; kielich odurzenia wypiła i do dna wysączyła” (51, 17).
Kobiety, która musiała przyglądać się temu, jak jej synowie padają w
walce (51, 9n). A więc kobiety matki. Kobiety, która w końcu dotrwa
odmiany losu: “Wesel się, niepłodna, która nie rodziłaś, wznoś radosne
okrzyki ty, co nie znałaś bólów rodzenia! Bo liczniejsze będzie potomstwo
samotnej niżeli zamężnej” (54, 1). Dotrwa chwil, gdy jej dzieci powrócą i
dziwić się będzie: “Któż mi tych [oto] zrodził? Przecież byłam bezdzietna i
niepłodna, wygnana i odepchnięta; któż mi ich odchował? Wszak
zostawiono mnie samą; skądże więc oni?” (49, 21). Odmiana losu
Jerozolimy rozpoczyna się jednak nie, jak można by oczekiwać, ponownym
przyjęciem jej przez Jahwe-Oblubieńca. Jahwe jawi się tu jako matka,
która nigdy nie zapomni swego dziecka (49, 15n).
Nie tylko Bóg uzyskuje w dziele proroka Izajasza cechy obu płci. Także
naród ukazany jest zarówno w męskiej postaci Sługi Jahwe, jak kobiecej
Córy Syjonu. Godna naśladowania próba wyjścia z jednostronności
stosowanej symboliki.