background image

Wymiana gum drąŜka stabilizatora przedniego w 

Renault Megane Scenic 1999 K4M

 

  

  

Na początku lutego 2006 zakupiłem 

Renault Megane Scenic

, rocznik 99. Po ok. 3 miesiącach 

jazdy z przedniego układu zawieszenia zaczęły dochodzić głuche stuki — zwłaszcza podczas 

jazdy  na  niewielkich  nierównościach  lub  na  „tarce”  przed  światłami.  Na  początku  zlałem

temat,  gdyŜ  stuki  były  niewielkie  i  w  sumie  nie  przeszkadzały  mi.  Po  kolejnych  dwóch 

miesiącach  pojechałem  na  planowany  obowiązkowy  coroczny  przegląd  (po  pieczątkę  do 

dowodu  rejestracyjnego)  i  przed  rozpoczęciem  badania  samochodu  uczuliłem  diagnostę, 

Ŝeby zwrócił uwagę  na coś, co moŜe mi stukać podczas jazdy na nierównościach. Niestety, 

mistrzu nic nie znalazł, wspomniał tylko, Ŝe „na 5% on obstawia gumy stabilizatora”. 

No  dobra,  post  z  opisem  problemu  na  forum  pikura  poszedł  i  wszyscy  zgodnie  mi 

odpowiedzieli: jeśli stuka na tarce, wymień gumy stabilizatora. 

No to do roboty ☺. Przed kupnem gum warto zmierzyć średnicę drąŜka, gdyŜ wersji drąŜka 

jest  kilka  (trzy)  i  kupno  zbyt  małych  gum  moŜe  uniemoŜliwić  ich  montaŜ.  W  sumie 

poradzono mi, Ŝeby wymienić tylko gumy zewnętrzne (które są mocniej obciąŜone i szybciej 

się  zuŜywają),  ale  poszedłem  na  całość  i  zakupiłem  komplet  gum  (w  sumie  40zł). 

Ostrzegano  na  forum,  Ŝe  wymiana  gum  wewnętrznych  to  nie  tak  w  mąkę  pierdnąć  i  walki 

trochę jest. No nic, uzbrojony w cierpliwość zabrałem się do roboty. 

Stabilizator  przedni  to  kawałek  metalowej  rury  łączącej  ze  sobą  oba  wahacze.  Ma  to 

zapewnić  większą  stabilność  samochodu  na  zakrętach.  Z  wahaczami  jest  on  połączony  za 

pomocą  gum  („zewnętrznych”),  a  dodatkowo  jest  on  równieŜ  umocowany  do  podwozia  za 

pomocą gum „wewnętrznych” (rys.1 — wahacz prawy, rys.2 — wahacz lewy, rys.3 — guma 

wewnętrzna; gumy przy wahaczach potraktowane WD40). 

  

  

background image

Rys.1. Guma stabilizatora — prawy przód 

  

  

background image

Rys.2. Guma stabilizatora — lewy przód 

  

Rys. 3. Guma stabilizatora — wewnętrzna prawa 

  

Wszystkie  gumy  mocowane  są  za  pomocą  obejm,  przykręcanych  do  podwozia/wahacza  za 

pomocą śruby z nakrętką (o dziwo nie torx, a zwykła 17!) — rys.4. 

  

background image

Rys.4. Obejma mocująca gumę wewnętrzną 

  

Wymontowanie gum — to niewiele pracy (ok. 30min). Przed próbą odkręcenia nakrętek, 

śruby  wraz  z  nakrętkami  warto  potraktować  WD40  (rys.1,  rys.2  i  rys.5).  Następnie  naleŜy 

odkręcić  nakrętki  mocujące  obejmy  gum  do  wahaczy/podwozia,  odchylić  obejmy  i  zdjąć 

gumy  (zewnętrzne  —  zsunąć  z  drąŜka,  wewnętrzne  —  zdjąć  z  drąŜka  wzdłuŜ  nacięcia  na 

gumie). 

  

background image

Rys.5. TuŜ przed odkręceniem obejmy gumy zewnętrznej — śruba potraktowana WD40 

  

Podczas  demontaŜu  gum  wewnętrznych  warto  zwrócić  uwagę,  w  jaki  sposób  są  one 

załoŜone. MoŜna je załoŜyć na dwa sposoby, przy czym tylko jeden wydaje się być dobry. Ja 

oczywiście  nie  zwróciłem  na  to  uwagi  i  przy  zakładaniu  nowych  powstał  dylemat  —

rozcięciem  w  górę  czy  do  dołu?  Dobrze,  Ŝe  zrobiłem  zdjęcie  :-))  —  rys.  6.  Rozcięcie  gumy 

ma być u góry. 

  

background image

Rys.6. To zdjęcie pomogło mi w prawidłowym załoŜeniu nowej gumy wewnętrznej 

  

MontaŜ  nowych  gum.  Gumy  zewnętrzne  to  pryszcz  —  załoŜyć  gumy,  docisnąć  obejmę, 

załoŜyć nakrętkę, dociągnąć śrubę i po robocie. Do tego w sumie nie trzeba kanału — tylko 

podnośnik  i  moŜna  je  wymienić  samemu  bezpośrednio  po  zdjęciu  przedniego  koła 

samochodu. MontaŜ obu zewnętrznych gum to jakieś 30-40min; efekt widoczny na rys.7. 

  

background image

Rys.7. Nowa guma zewnętrzna gotowa do tłuczenia się po wrocławskich dziurach 

  

Niezłe schody zaczęły się przy montaŜu gum wewnętrznych. OtóŜ, po umieszczeniu gum na 

właściwym miejscu, obejma za nic w świecie nie chciała się docisnąć tak, aby moŜliwe było 

nakręcenie nakrętki na śrubę. No lipa na maksa. Wydawało się, Ŝe nowe gumy są sporo za 

duŜe,  Ŝeby  móc  je  docisnąć.  Po  wnikliwych  obserwacjach  okazało  się,  Ŝe  dziura  na  drąŜek 

stabilizatora  jest  mniejsza  o  jakieś  1-2  milimetry  średnicy.  Wraz  z  niewyrobioną  gumą 

wystarczyło  to,  aby  zakładanie  gum  wewnętrznych  zajęło  2  godziny  :-///.  Z  pomocą 

przyszedł  kolega  z  kluczem  do  rur  i  porządnym  bicepsem  (Andrzej  —  wielkie  dzięki  za 

support!),  bez  których  nie  dałbym  rady.  Do  montaŜu  gum  wewnętrznych  potrzebna  jest 

druga  osoba  —  jedna  zapiera  się  kluczem  o  obejmę  (ta  z  bicepsem),  dociskając  ją  do 

drąŜka, a druga próbuje trafić nakrętką na śrubę ☺ — rys.8. 
  

background image

Rys.8. Bez tego klucza nie załoŜylibyśmy gum wewnętrznych 

  

Nie wiem, czy to przez niewyrobioną gumę, czy teŜ przez mniejszy otwór w gumie mieliśmy 

tyle problemów. Fakt jest faktem — napociliśmy się nieźle :-)))). 

Uwaga: Literatura nakazuje, aby gumy zewnętrzne nasmarować smarem przed ich 

załoŜeniem. Jednocześnie ostrzega, aby nie smarować gum wewnętrznych 

(„niebezpieczeństwo przesuwania się drąŜka i powstawania hałasu”). 

  

Owoce pojawiły się juŜ na jeździe próbnej — zawieszenie milczy :-))))). Właśnie wróciłem z 

wczasów — przejechane 1500 km i jest spoko. 

  

W razie pytań chętnie słuŜę pomocą: boasoft małpa poczta kropka onet kropka pl 

  

Pozdrr., 

Boa. 

  

Strona utworzona w najgorszy z moŜliwych sposobów — za pomocą MS Word -> „Zapisz jako stronę sieci Web”.