Jego Świątobliwość XIV Dalajlama: "Przesłanie na nowe tysiąclecie"
Wielu ludzi emocjonuje się nowym millennium, niemniej samo w sobie nowe tysiąclecie nie jest
niczym szczególnym. Wejdziemy w nie i wszystko będzie takie samo; nie wydarzy się nic
niezwykłego. Jeśli jednak naprawdę chcemy, by w nowym tysiącleciu było więcej szczęścia,
pokoju i harmonii dla całego rodzaju ludzkiego, będziemy musieli się do tego przyczynić.
Wszystko zależy od nas, zwłaszcza od młodzieży.
Mijające stulecie dało nam wiele przykładów - zarówno konstruktywnych, jak i skrajnie
destruktywnych. Musimy się z nich uczyć. Nowe tysiąclecie będzie wymagało od nas
wielostronnego podejścia, większej otwartości i dalekowzroczności. Jeżeli rzeczywiście mamy
budować lepszy świat, wydaje mi się, że powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na
następujące zagadnienia:
1. Musimy rozwijać spokój umysłu, a więc troszczyć się o nasz wymiar wewnętrzny, z taką
samą uwagą, z jaką propagujemy rozwój materialny i zdrowie fizyczne.
2. Oprócz edukacji, która ogólnie rzecz biorąc, ma charakter wyłącznie akademicki, musimy
zaszczepić w młodym pokoleniu, zdobywającym wiedzę w rozmaitych szkołach, większy
altruizm oraz poczucie odpowiedzialności za innych i troski o nich. Nie wymaga to odwoływania
się do religii i może nazywać się "etyką świecką", gdyż w rzeczy samej składają się na nią
fundamentalne ludzkie przymioty, takie jak dobroć, współczucie, uczciwość i szczerość.
3. Mijające stulecie było pod wieloma względami wiekiem wojny i rozlewu krwi. Rok w rok
większość państw zwiększała nakłady na zbrojenia. Jeżeli mamy zmienić tę tendencję, musimy
poważnie zastanowić się nad ideą niestosowania przemocy i sposobem, w jaki się ona wyraża:
współczuciem. Urzeczywistnienie owej idei wymaga przede wszystkim rozbrojenia
wewnętrznego, które jest podstawą wysiłków na rzecz rozbrojenia zewnętrznego. Rozbrojenie
wewnętrzne rozumiem jako wyzbycie się wszelkich negatywnych uczuć, które rodzą przemoc.
Rozbrojenie zewnętrzne będzie procesem stopniowym. Najpierw musimy całkowicie
zlikwidować broń nuklearną, a następnie, krok po kroku, zabiegać o pełną demilitaryzację.
Będziemy musieli ograniczyć handel bronią, który, z uwagi na ogromne zyski, nadal uprawia się
na ogromną skalę. Jeżeli zdobędziemy się na to, będziemy mogli mieć nadzieję, że w
następnym tysiącleciu wszystkie państwa będą przeznaczać mniej środków na struktury
wojskowe i stopniowo rozbrajać się. Problemy ludzkości oczywiście nie znikną, niemniej należy
rozwiązywać je przy pomocy dialogu i dyskusji. Nowe stulecie powinno być wiekiem dialogu i
rozmowy, a nie wojny i rozlewu krwi.
4. Musimy zająć się przepaścią, dzielącą bogatych i biednych - tak w skali globalnej, jak i
narodowej. Nierówność polegająca na tym, że część ludzkości żyje w dostatku, podczas gdy na
tej samej planecie inni są głodni czy wręcz umierają z głodu, jest nie tylko naganna moralnie,
lecz także stanowi źródło problemów praktycznych. Równie ważna jest kwestia wolności.
Dopóki niektóre państwa pozostają zniewolone, wszystkie inne nie mogą liczyć na prawdziwy
pokój i, w pewnym sensie, prawdziwą wolność.
1 / 2
Jego Świątobliwość XIV Dalajlama: "Przesłanie na nowe tysiąclecie"
5. Dla dobra przyszłych pokoleń musimy bardziej dbać o naszą planetę i środowisko naturalne.
Destrukcja środowiska naturalnego jest z reguły procesem stopniowym i początkowo trudno ją
dostrzec - kiedy zaczynamy być jej świadomi, zazwyczaj jest już za późno. Ponieważ większość
rzek południowo-wschodniej Azji ma źródła w Tybecie, nie od rzeczy będzie tu przypomnieć, jak
ważna jest troska o środowisko w tym regionie.
6. Jednym z najważniejszych wyzwań współczesności jest eksplozja demograficzna. Jeżeli nie
zajmiemy się tym problemem, może się wkrótce okazać, że zasoby naszej planety nie
wystarczą, by utrzymać zamieszkujących ją ludzi.
Jeżeli rzeczywiście mamy patrzeć w przyszłość z nadzieją, musimy poważnie zastanowić się
nad tymi kwestiami, gdyż dotyczą one nas wszystkich.
Wykład wygłoszony 1 stycznia 2000 roku.
Tłumaczył Adam Kozieł
2 / 2