2ACHĘTA DO MĘCZEŃSTWA
1. "Odstawieni od mleka, odsądzeni od piersi; oczekuj utrapienia
po utrapieniu, czekaj na nadzieją po nadziei; jeszoze troohę i jesz
cze trochę, prze
2 pogardą ust, przez obcy język"
1
.
A więc i wy, bogobojny Ambroży i pobożny ftrotokteoie , wy,którzy
nie jesteście już tylko istotami cielesnymi ani małymi dziećmi w Chry-
stusie, lecz "poczyniliście postępy w mądrośoi i w latach" i potrze
bujecie już nie "mleka", ale "stałego pokarmu"**, słuohajcie tych słów
jak ludzie "odstawieni od mleka i odsądzeni od piersi, bo odstawionym
od piersi zapaśnikom zapowiedziano nie zwykłe "utrapienie", ale "ciąg
utrapień". Kto nie odrzuca "ciągłego utrapienia", lecz jak prawdziwy
zapaśnik przyjmuje je, ten przyjmuje również "trwałą nadzieją",z któ
rej będzie korzystał wkrótce po "ciągłym utrapieniu"; taki bowiem sens
mają słowa: "jeszcze trochę i jeszcze trochę"^.
1 2 * * *
1
Iz 28,9-11-
2
Euzebiusz z Cezarei w Historii Kościelnej pisze: "Następcą cesarza
rzymskiego Aleksandra, po skończonym 13 roku rządów jego (235), zo
stał Łaksiminus Ca es ar (235-238).
Z
nienawiści do familii Aleksan
dr owej, która po większej częśoi składała się
z
chrześcijan, wznie
cił prześladowani^ i wydaje rozkaz, by śmleroią karać samych tylko
zwierzchników kościelnych, jako winnych nauczania ewangelii. 7/tedy
właśnie Orygenes pisze swą książkę "0 męozeństwie", którą poświąoił
Ambrożemu i Protoktetowi, kapłanom kościoła cezarejakiego. Obydwaj
bowiem przeszli podczas prześladowania przez niebezpieczeństwa zgo
ła niezwykłe i wyznaniem swym odznaczyć się mieli nadzwyczajnie"
(tłum. ks. A.Lisiecki, POK 3, s. 233n,. P.Koetsohau (Crigenis 7/erke,
GOS I, s.
L\
jest zdania, iż tylko Protoktet był prezbiterem w Ce
zarei palestyńskiej, Ambroży natomiast diakonem. Cd Euzebiusza rów
nież wiemy, iż Ambroży porzucił gnostycyzm, że pomagał Orygenesowi
przy wydawaniu wielu pism.
Zk
2,5?-
Iz
28,9-10.
Orygenes
często w swoich pismach akoentuje nie jednorazowy trud po
niesiony
z
miłości do Chrystusa, ale ciągłe trwanie przy 3ogu. Ta
ki ma sens oiąg dalszy jego "Zaohęty do męczeństwa"*
-
139
-
2.
K ohoóby wrogowie ganili nas i gardzili nami, ohoóby przezywa
li nas bezbożnikami i głupcami ze wzglądu na nasz sposób pojmowania
Pisma Świętego, pamiętajmy, że "trwała nadzieja", która wkrótce zosta
nie nam udzielona, będzie nam dana "przez pogardę ust, przez oboy ję
zyk". Któżby bowiem nie cholał przyjąć "ustawioznego utrapienia" po
to, żeby natyohmiaBt osiągnąć też "trwałą nadzieją", podzielająo po
gląd Pawła, że "utrapienia teraźniejsze", za które, że się tak wyrażą,
kupujemy sobie szoząścle, "nie są godne przyszłej obwały, która sią w
nas od Boga objawi"®? Zwłaszcza że "utrapienie nasze bardzo szybko
przemijająoe i lekkie" - lekkim sią nazywa i rzeozywiście Jest lekkie
dla tyoh, których nie obolążają przeolwne okoliczności - "powoduje w
nas wielki ogrom wiekuistej obwały"^, tym większy, im samo jest sil
niejsze; jeśli w odpowiedniej ohwill odwróoimy umysł od oierpień, któ
re nas gnębią i, że sią tak wyrażę, usiłują dręożyć nasze dusze,to bę
dziemy patrzeć
1
nie na zagrażająoe nam oierplenla, ale na to, oo dzięki
olerpliwemu ich znoszeniu zostało z łaski bożej przeznaczone dla tyob,
którzy należyoie trudzili sią w Chrystusie®. Bóg bowiem pomnaża dobro
dziejstwa i niewspółmiernie dużo w stosunku do znlesionyoh oierpień u-
dziela tego, oo wypada, żeby udzielał nie skąpiec, ale Bóg hojny i
zdolny do pomnażania swej łaski w tych, którzy wzgardzili "glinianym
Q
naczyniem" i wedle swyoh możliwości okazują mu całym sercem miłość*
3* Uważam, że oałą duszą koohają Boga ol, którzy powodowani moo-
nym pragnieniem zjednoozenia sią z Bogiem odłąozają ją 1 oddalają nie
tylko od ciała ziemskiego, ale od wszelkiego olała; oni bez żadnej
przeszkody i rozterki porzuoają "ciało uniżenia"
6 7 8 9 10 11 12 13
, kiedy w stosownej
porze mogą na skutek tak zwanej śmieroi pozbyć się "olała śolerol";
oni też słuohają tego, który modli się po apostolsko 1 rzecze; "Nie
szczęsny ja ozłowiek, któż mnie wybawi z ciała tej śmieroi"
11
?
Co się bowiem tyozy tych, którzy "wzdyohają w przybytku" ,bo zo
stali obciążeni olałem podległym rozkładowi, to kto z niob, skoro już
powiedział: "Któż mnie wybawi
z
olała tej śmieroi?" i skoro spostrzegł,
że dzięki tej prośbie został z "ciała śmierci" wyzwolony, nie podzię
kuje Bogu i nie zawoła pobożnie: "Dzięki nieoh będą Bogu przez Chrys-
13
tusa Jezusa, Pana naszego"
6
Hz 8,18.
7
2 Kor 4,17-
8
2 Tym 2,5.
9
2. Kor 4,7.
10
Pip 3,21.
11
Hz 7,24.
12
2 Kor 5,4.
13
J
Rz 7,24*
A jeśli Sie t° komuś wydaje trudne, to nie pragnął on "mocnego Bo
ga, Boga żywego", nie tęsknił do Boga, jak "jeleń tęskni do źródeł wód",
nie mówił: "Kiedyż pójdę 1 ukażę się przed obliczem Boga?”; nie rozwa
żał też jak prorok, który zapytany i "Gdzie Jest twój Bóg?”, "codzien
nie wylewał duszę swoją w sobie", łajał Ją, że na skutek słabości swo
jej jest zasmucona 1 pomieszana, oraz mówił: "Pójdę do przedziwnego
namiotu wśród głosów radośoi i dziękczynienia, w świątecznym orsza
ku"
14 15 16 17 18 19 20
.
4. Módlcie się przeto, byśole podozas oałej obecnej walki pamięta
li o wielkiej nagrodzie, która czeka w niebie na tyob, którzy byli
prześladowani i lżeni "dla sprawiedliwości"
1
** i dla Syna Człowieczego,
byście cieszyli się, radowali 1 podskakiwali z radośoi, tak jak rado
wali się apostołowie, kiedy "zostali uznani za godnyoh, by dla jego
imienia cierpieć zelżywość"
1
A jeśli kiedyś poczulibyście niepokój
w duszy swojej, niechaj rozum Chrystusowy, który Jest w nas,powie jej,
kiedy na miarę sił swoich będzie go ohciała zatrwożyć: "Czemu Jesteś
smutna, duszo moja, i czemu mnie trwożysz? Miej nadzieję w 3ogu, bo
wysławiać go będę"; i jeszcze raz niech jej to powtórzy . Niechaj
nigdy dusza nie będzie zlękniona, ale nawet przed sędziami, wobec za
grażających nagioh mieczy niechaj jej strzeże "pokój boży, który prze-
18
wyższa wszelkie umysły" i niechaj będzie spokojna wledząo, że ol,
którzy wywędrowali z ciała, przebywają przy samym Panu Wszechrzeozy
1
^;
jeśli zaś nie jesteśmy w stanie zachować nieustannie niezmąconego spo
koju, niechaj przynajmniej zamieszanie duszy nie rozszerza się i nie
ukazuje obcym, abyśmy mieli usprawiedliwienie przed Bogiem 1 byśmy
mogli mu powiedzieć: "Boże mój, tylko we mnie zatrwożyła się dusza mo-
20
ja" . Rozum każe nam pamiętać o tym, oo powiedziano u Izajasza: "Nie
bójoie się urągania ludzi, a obelg ich nie lękajcie się"
21
. Skoro Bóg
14
Ps 41,2-5. W powyższym fragmencie Orygenes omawia raoje śmieroi mę
czeńskie j. Męczennik pragnie śmieroi
2a Chrystusa po pierwsze dla
tego, aby
2 Nim wiecznie żyć; po drugie śmierć jest dla męczennika
świadectwem, a nie ucieczką od trudnyoh okolioznośoi żyolowyoh; po
trzeole przez śmierć pozbywa się tylko jednego sposobu żyoia, aby
przejść do nowego. Źyoie z Chrystusem jest oelem męozennika. Forma
tego życia w pewnym sensie jest dla męozennika obojętna; gotowy jest
bowiem znosić trudy ziemskiego żyoia, jak też trudy samego męozeń-
stwa, a nawet samą śmierć.
15
Aft 5,10.11.
16
Dz 5,41.
17
Ps 41,6 i 41,12.
18
Pip 4,7.
19
2 Kor 5,8.
20
Ps 41,6-7.
21
Iz 51,7; Jak śwladozy Orygenes, Jednym z wielki oh ciężarów do znie-
sienią dla męozennika były cierpienia moralne 1 duohowe:
różnego
rodzaju obelgi, kpiny, szyderstwa ltp.
- Ul -
czuwa pilnie nad ruohem nieba i gwiazd oraz nad tyra wszystkim, co przez
jego boską sztuką dokonuje się na ziemi i w morzu - a mianowioie, że
powstają, żyją, odżywiają sią oraz rosną wszelkiego rodzaju zwierzęta
i rośliny, to niedorzeoznośoią jest zamykać oozy i nie patrzeć na 3o-
ga, leoz ląkać sią tyoh, którzy wkrótce umrą 1 zostaną wydani na zasłu
żoną karą.
5- Bóg powiedział niegdyś Abrahamowi: "V/yjdź z ziemi twojeJ"
22
,do
nas zaś powie niebawem: "Opuśćcie całą ziemią", Dobrze jest posłuchać
go, aby nam pokazał niebiosa, w których znajduje sią tak zwane "króle
stwo niebieskie". Można wiąc stwierdzić, że wokół cnót toozy sią życie
pełne walki, że są tam zapaśnioy. Zdawać sią bądzle, że wielu Innych
ludzi, nawet nie należąoych do stronniotwa bożego, walczy o onoty; że
niektórzy wolą mążnie umrzeć niż opuścić wspólnego Pana; że ci,którzy
są zdolni do badania nauk, dbają o mądrość, a ci, którzy stawiają so
bie za oel sprawiedliwe żyoie, poświącają sią sprawiedliwości. Jednak-
2 3
że "mądrość oielesna" i wiele spraw zewnątrznych walozy przeciwko
onooie, a o pobożność bije sią tylKo "rodzaj wybrany, królewskie ka
płaństwo, naród świąty, lub nabyty"
2
**; pozostali ludzie nawet pozor
nie nie okazują, że w obliczu wrogów pobożnośoi gotowi są umrzeć za
jej sprawą, że wyżej cenią pobożną śmierć niż bezbożne życie. A prze-
oież każdy, kto pragnie należeć do "rodzaju wybranego", jest gotowy
słuchać tego, oo Bóg powiedział: "Nie będziesz miał bogów cudzyoh po
za mną", oraz: "Imienia oudzych bogów nie bądzieoie wymieniać w ser—
25
oaoh waszych, i nie będzie ono słyszane z ust waszych" , nawet wów-
o
c
czas, gdy rzeczywiśoi ateiśoi spiskują przeciwko Bogu pod pozorem,
źe są pollteistaml. Tacy ludzie zatem sercem wierzą w Boga ku sprawie-
27
dliwośoi, a ustami wyznają go ku zbawieniu • Rozumieją bowiem,że nie
zostaną usprawiedliwieni, jeśli nie bądą wierzyć w Boga tak, jak uspo
sobione zostało ioh serce, i że nie dostąpią zbawienia, jeśli słowa
ioh nie bądą zgodne z usposobieniem duszy.
Albowiem oszukują samyoh siebie ci, którzy mniemają, że dla osląg-
niąoia doakonałośoi w Chrystusie wystarozy "wierzyć seroem ku spra
wiedliwości" bez uzupełnienia tej wiary "wyznawaniem ustami ku zbawie-
niu". Można wląo powiedzieć, że ważniejszą rzeozą jest ozció ustami
c
‘ Rdz 12,1.
23
Rz 8,6.
2łi
1 P 2,9.
25
Wj 20,3 i 23,13.
p £
"Rzeozywiśoi ateiśoi" - ohrześoijan oząsto skazywano pod zarzutem,
iż są ateistami, nie aprobowali bowiem politelzmu rellgll cesar
stwa. ApÓlogeol (Orygenes, Tertullan) wykazują, Iż ateistami są
nie ohrześoiJanie, leoz zwolennioy rellgll cesarstwa, ożyli prse-
śladowoy.
27
Rz 10,10.
1 4 2 -
Boga, nawet gdy eeroe jeat
z dala od niego, nić osoló go w serou,pod-
osae gdy uata nie "wyenają go ku zbawieniu"
2
®.
6. Skoro więc powiedziano: "Nie uoaynlse sobie obrazu ani żadnej
podobizny” itd.
2
^, bo dwie odrębne mydli zawarte są w zdaniaoh: "Nie
będziesz się im kłaniał", 1: "Nie będziesz lm służył", to powiedziano
to w tym oelu, ażeby ten, kto Jest przychylny bożkom, nie służył lm>
ten jednsk, kto jest lm wrogi, ale wskutek tchórzostwa, które zwie po
błażliwodoią, udaje preyohylnodó, aby uohodzió za równie pobożnego,
Jak Inni ludzie, nie służy wprawdzie bożkom, ale się im kłania. Ja
zad mogę powiedzieć, że również oi, którzy przed trybunałem, albo na
wet zanim zostaną doprowadzeni przed trybunał, wypierają się chrześci
jaństwa, nie służą bożkom, ale się im kłaniają, bo używają imienia Pa
na Boga, słowa "Bóg”, w stosunku do próżnej 1 bezdusznej materii.
? taki sposób kłaniał się bożkom i nie służył im lud, który oudzo.
łożył
z córkami Jtoabu**
0
. Napisano bowiem tak: "Wezwały Ich do składa
nia ofiar bożkom swoim, a lud spożywał Ich ofiary, kłaniał się ich
bożkom 1 służył 3eelfegorowi"^. Zauważ, że nie powiedziano: "i słu
żył loh bożkom”; otóż było rzeozą niemożliwą, by po otrzymaniu tylu
znaków 1 cudów, w jednym momenoie dali się przekonać kobietom,z któ
rymi oudzołożyll, żeby obrazy nazywać bogami. Tak samo też może kła
niali się oleloowl - mówi o tym Księga Wyjścia - ale nie służyli mu,
bo widzieli w Jaki sposób powstał^
2
.
Powinniśmy przeto uznać, że obecna próba jest doświadczaniem i ba*
daniem naszej aiłodoi wobec Boga. Napisano bowiem w Księdze Powtórzo
nego Prawa: "Bóg doświadcza was, aby poznać, ozy mlłujeoie Pana 3oga
waszego całym sercem swoim i oałą duszą swoją
"
33
*
Wy zatem,którzy pod
legacie badaniu, "postępujcie za Panem Bogiem waszym, jego się bójcie
1 strzeżcie przykazań jego" - przede wszystkim następującego przykaza
nia; ";iie będziesz miał bogów cudzych poza m n ą * - "słuchajcie głosu
Jego 1 służcie mu"'*'*; służcie temu, który zabiera was stąd i zgodnie
ze słowami Apostoła łąozy was ze sobą "na wzrost boży" w sobie ,
28 Religia
, zdaniem Orygenesa, nie jest sprawą tylko prywatną, seroa
ludzkiego, ona powinna się uzewnętrznić w różnyoh formach "wyzna
nia" w życiu ludzkim.
29
arj 20,4.
30
Lb
25,1-
31
Lb
25,2-3.
32
Zewnętrzna zgoda,
z
powodu okoliczności życiowych, na wymagania
niezgodne z wiarą, pomimo wewnętrznego sprzeolwu, chociaż według
Orygenesa nie jest apostazją, to jednak pozostaje w związku
z
kul
tem bogów, i dlatego godna jest ona potępienia.
33
Pwt 13,4.
3k
tfj 20,3.
33
Pwt 13,5.
3
6
Kol
1,19; Orygenes jest konkretny w tym przypadku. Znoszenie prze
śladowań i trudnych okoliczności żyoiowyoh ma być ludzką formą mi
łości ozłowleka względem Boga.
/
• • • • !
-
143
-
7. Jeśli zatem każde złe słowo jest przedmiotem odrazy dla Pana
Doga twojego , to za jak wielką odrazą musimy uznać złe słowo zapar
cia się Boga, zle słowo publicznego uznania oudzego boga, złą przysię
gę na los ozłowieka, Istoty nlesubstanojalnej? Kiedy zaproponują nam
złożenie takiej przysięgi, powinniśmy przypomnieć sobie słowa ffauozy-
oiela: °A ja wam mówię, byśole w ogóle nie przysięgali"
-
^ . Jeśli bo
wiem ten, kto przysięga na niebo, obraża tron boży, jeśli ten, kto
przysięga na ziemię, popełnia bezbożność, bo na równi z Bogiem stawia
tak zwany "podnóżek stóp bożych"^, jeśli ten, kto przysięga na Jero
zolimę, popełnia uohybienie, bo Jest to miasto wielkiego króla, Jeśli
ten, kto przysięga na własną głowę, grzeszy, to za Jak wielkie przewi
nienie powinniśmy uznać przysięgę na ozyjś los? Bo trzeba wówczas pa
miętać także o następująoyoh słowach: "Z każdego bezużyteoznego słowa
zdacie sprawę w dniu sądu"*
0
. A Jakież słowo Jest bardziej bezużytecz
ne niźli przysięga oznaczająca wyparcie się Boga?
Nieprzyjaoiel najprawdopodobniej w miarę swyoh możliwości będzie
próbował nas oszukaó, będzie chciał doprowadzić nas do tego, byśmy
kłaniali się "słońcu, księżycowi albo oałemu wojsku niebieskiemu"*^.
k2
Ky jednak powiemy, że Słowo Boże nie kazało nam tego ozynić . Kle na
leży bowiem kłaniać się stworzeniu w obeonośol Stwórcy, który potrafi
podołać modlitwie wszystkioh istot, a nawet uprzedza ją. Zresztą 1
słoóoe. nie obolałoby otrzymywać pokłonów od ludzi należących do stron-
niotwa bożego, a może nawet i od nikogo innego, lecz naśladując tego,
który powiedział: "Czemu mnie nazywasz dobrym? Nikt nie jest dobry,
tylko jeden Bóg Ojoiec"*^, powiedziałoby do tego, kto by oholał mu się
pokłonić: "Czemu mnie nazywasz Bogiem? Jeden Jest Bóg prawdziwy; cze
mu ml się kłaniasz?«iPanu Bogu twojemu będziesz oddawał pokłon 1 jemu
samemu służyć będziesz;* **. Knle również stworzono; dlaozego chcesz
się kłaniać temu, oo samo Bogu się kłania? Ja również kłaniam się Bo
gu Ojou 1 służę mu, a słuohająo rozkazów jego, ^podlegam oamośoi za
sprawą tego, który mnie jej poddał, w nadziei* , że ohoć teraz odzia
no mnie w podlegające rozkładowi olało, ^wyzwoli mnie jednak z nie
woli skażenia dla wolności ohwały synów bożych* *■*.
37
38
39
40
41
4?
43
44
45
Prz 15,26.
fct 5,34.
Kt 5,35.
Mt 12,36.
Pwt 17,3.
Pwt 18,20.
63
c
por
Kt 4,10.
Rz 8,20-21.
Przeoiw Celeusowi 5,11.
- 1 4 4 -
8. Trzeba spodziewać się prsybyola jakiegoś proroka bezbożnośol 1
to może nawet nie jednego, ale wlelui będą nam oni głosló jako Słowo
u
Boże coś, oaego Pan nie nakazał , będą nam przedstawiali jako słowo
Mądrości ooś, oo z mądrośoią nie ma nic wspólnego, aby nas zabić sio-,
wea ust swoich. 4 kiedy grzesznik stanie przed nami, powiemy: "Ja jak
głuohy nie słuchałem 1 jak niemy nie otwierałem ust swoich 1 stałem
się jak człowiek nie słyszący" . Albowiem wspaniałą rzeozą jest głu
chota wobec słów bezbożnyoh wówczas, gdy traolmy nadzieję na poprawę
tych, którzy głoszą zło.
9- Kiedy będziemy wystawieni na przeoiwnośoi, wielką przyniesie
nam korzyść, jeśli zastanowimy się nad sensem pouozenia bożego zawar-
tego w słowach: "Jam jest Pan Bóg twój zawistny"* •
Oto oblubieniec, który nakłania oblubienioę do onotliwego żyoia,
aby całkowicie oddała się oblubieńcowi i pilnie wystrzegała eię związ
ku z kimkolwiek innym, udaje zazdrosnego, ohoclaż jest roztropny: uży
wa tego poboru jako lekarstwa wobec oblubienicy* wydaje ml się,że tak
samo ^stępuje nasz doradca, zwłaszoza jeśli jest "pierworodnym całe-
go stworzenia"
7
; mówi do swej oblubienicy-duszy, że jest Bogiem za
wistnym, po to, aby odciągnąć swych słuchaczy od popełnienia wszelkiej
niegodziwoścl z demonami i rzekomymi bogami. I jako Bóg zawistny tak
mówi o tych, którzy dopuścili się zdrady z obcymi bogami: "Oni pobu
dzili mnie do zazdrości tym, który nie był Bogiem, i rozjątrzyły mnie
bożkami swoimi, a ja ich do zazdrości pobudzę nle-ludem i głupim naro
dem rozjątrzę loh. Ogień rozgrzał od zapalczywośoi mojej 1 będzie
płonął aż do dna otchłani"^.
10.
A przecież mądry 1 pozbawiony wszelkiej namiętnośoi oblubie
niec nie ze względu na siebie odwodzi oblubienicę od wszelkiego skala
nia: to z uwagi na nią, dostrzegająo jej brud i ohydę, uczyni wszyst
ko, co może ją uleczyć 1 nawróolć, i wobec istoty dysponująoej wolną
wolą użyje słów odwodzących od cudzołóstwa. Czyż można sobie wyobra
zić, że istnieje jakaś gorsza zbrodnia duszy niż wyznawanie obcego bo
ga,a wypieranie się naprawdę jednego, jedynego Pana? Jestem przekona
ny, że jak "ten, kto łąozy się z nierządnicą, stanowi z nią jedno cia-
2
g
"^\ tak te* ten, kto zwłaszcza podczas tortur i badania wiary wy
znaje określonego boga, łąozy się 1 jednoczy z tym, kogo wyznaje, kto
zaś się zapiera, ten przez sam fakt zaparcia oddziela się i jakby os
trym mieczem odcina od tego, kogo się zaparł.
46
Pwt 18,20.
47
P
b
37,14-15.
48
Wj 20,5.
49
Kol 1,15.
50
Pwt 32,21-22-
1 Kor 16,6.
V
- 1 4 5 -
Wiedz zatem, iż jest rzeozą naturalną i konieczną, te do tero,kto
wyznaje Boga, również 1 Bóg się przyzna, a tego, kto się go zaparł, 1
Bóg się zaprze} powiedziano bowiem;
n
Kto mnie wyzna przed ludźmi,tego
i ja wyznam przed Ojcem moim, który jest w niebiosach"^
2
. 'fen, który
jest samym Słowem i samą Prawdą, tak mógłby powiedzieć do człowieka,
który go wyznał, i do tego, kto się go wyparł:
n,
Tą miarą, którą mie
rzycie, będzie wam o d m i e r z o n e T y więc, który mierzyłeś miarą przy
znania się do mnie i dopełniłeś miary wyznania, odbierzesz ode mnie
również miarę wyznania, ’natłoozoną, utrzęsioną 1 opływającą*, która
zostanie umieszozona *w zanadrze twoje’^*. Ty zaś, który mierzyłeś mia
rą zaprzaństwa 1 zaparłeś się mnie, otrzymasz miarę równoważną wypar-
olu, otrzymasz miarę mojego zaparoia się względem ciebie"♦
11. Zastanówmy się zaterr, w jaki sposób dopełnia Bię miara wyzna
nia, albo jak się nie dopełnia, lecz powstaje niedopełniona.Jeśliprzez
cały ozae śledztwa i próby nie udzieMrry w seroaoh naszych miejsca
diabłu, który chce nas skalać myślami o zaparoiu się
3oga, o wahaniu
albo o czymś, co ma pozory prawdopodobieństwa i co oiągnie nas ku spra
wom wrogim męczeństwu 1 doskonałości, jeśli nadto nie splamimy się żad
nym słowem obcym wyznaniu, jeśli zniesiemy wszystko: wyrzuty naszych
przeciwników, ich kpiny, szyderstwa, oszczerstwa i współczucie, które
nam obłudnie okazują uważając nas za naiwnyoh, głupich i oszukanych,
jeśli pociągani przez miłość wobec swych dzieci albo wobec i oh rajtki,
przez przywiązanie do ozegoś, co jest najmilsze w życiu, du majątku
albo po prostu do tego żyoia - nie damy się odciągnąć, ale odwróolmy
się od tego wszystkiego, a całkcv.icie poświęcimy się Dogu i oddamy się
źyolu z nim 1 przy nim jako uczestnicy jego jednorodzonego Syna i
przyjaoiół jego, to wówczas będziemy mogli powiedzieć, że dopełniliś
my miary wyznania. Jeśli jednak zaniedbamy choćby jednego z tych wa
runków, to nie dopełnimy wiary wyznania, lecz skalamy ją 1 skazimy
ozymś niewłaśoiwym, a wówczas będziemy potrzebowali tegc samego,czego
potrzebowali ludzie, którzy na fundamencie "wznieśli budynek z drzewa,
siana albo słomy"^.
12. Trzeba nam wiedzieć 1 to jeszcze, że przyjęliśmy tak z/ane
przymierze z Dogiem na mooy umowy, którą
z
nim zawarliśmy zgadzając
się na życie według zasad chrześcijaćskioh. ./śród umów z Dogiem znaj
dował się. też układ, że będziemy żyć wedle wskazać Ewangelii, która
głosi: "Jeśli kto chce pójść za mną, niech zaprze się sauego siebie,
niech weźmie krzyż swój 1 naśladuje mnie. Kto bowiem chce zachować s^e
kt 10,32.
^
kt 7,2.
5
* Łk 6,38.
55
1 Kor 3,12.
.i'*.
- . ,> ^ ■
-Cł*» ^
HIT*,
W »/
- 146 -
żyoie, straci je, a kto straci życie dla mnie, ten Je odnajdzie"**
8
.
Niejednokrotnie ogarnia nas wyższy stopień natohnienia, kiedy słuoha-
my słów następujących: "Cóż bowiem pomoże człowiekowi, choćby cały
świat pozyskał, a na duszy swej szkodę poniósł? Albo
00 da ozłowlek
w zamian za duszę swoją? Albowiem Syn Człowieozy przyjdzie w obwale
c
7
Ojoa swego z aniołami, a wtedy odda każdemu wedle uozynków Jego"
v
. 0
tym, że trzeba zaprzeć się samego siebie, wziąć krzyż swój i iść za
Jezusem, pisze nie tylko ;-ateus
2, którego wypowiedź zaoytowaliśmy,ale
także Łukasz i Marek.
Posłuohaj więc, co mówi Łukasz: "Powiedział do wszystkich: 'Jeśli
kto chce iść za mną, niech się zaprze samego siebie 1 weźmie krzyż
swój 1 niecnaj ml towarzyszy* Kto bowiem ohce eaohować swe życie,stra
ci je, a kto ctraoi swe żyoie z mojego powodu, zaohowa je. Albowiem co
za pożytek ma człowiek, jeśli oały świat zyska, a samego siebie zatra
ci i szkodę poniesie'"^
8
? Posłuohaj też słów Marka: "I zebrawszy rze
szę wraz z uczniami, rzekł im: 'Jeśli kto ohoe iść ze mną, niech się
zaprze samego siebie, weźmie krzyż swój 1 niech mi towarzyszy. Albo
wiem kto chce zacnować życie swoje, 6traol je, a kto straoi żyoie dla
Ewangelii, zachowa je. Cóż bowiem pomoże człowiekowi, jeśli oały świat
pozyska, a na duszy swojej szkodę poniesie? Albo
00 da ozłowlek w za-
5Q
mian za duszę swoją'" ?
Już dawno więc powinniśmy zaprzeć się samyoh siebie 1 mówić: "Już
nie ja żyję"
8
^. Niechaj się zatem okaże teraz, ozy wziąwszy krzyż swój
poszliśmy za Chrystusem: Idziemy za Chrystusem, jeśli Chrystus w nas
żyje. Jeśli chcemy zachować swe życie, aby otrzymać coś lepszego niż
ono, utraćmy je w męczeństwie. Jeżeli bowiem utraoimy życie dla Chrys
tusa, jeśli ofiarujemy mu je przez śmierć dla niego, to przygotujemy
duszy prawdziwe ocalenie. W przeciwnym razie usłyszymy, że nic nie po
może temu, kto zdobył cały świat zmysłowy na własną stratę albo zgubę.
Kto raz utracił duszę swoją albo zaszkodził jej, ten choćby świat zys
kał, nie będzie mógł go oddać w zamian za straooną duszę. Stworzona
bowiem na obraz bo'ży dusza jest droższa od wszystkioh olał. Jeden tyl
ko jedyny mógł zapłacić oenę za utraooną dawniej duszę naszą - ten
mianowicie, który odkupił nas swoją "drogocenną krwią"^
1
.
13.
Mądrze powiada Izajasz: "Dałem Egipt na okup twój, dałem Etio
pię 1 Sabę za oleble, ponieważ drogi jesteś w oozaoh moich"
83
*. Jeśli
56 57 58 59 60 * 62
56
Bt 16,24-25.
57
Bt 16,26-27.
58
Łk 9,23-25.
59
Mk 8,34-37.
60
Cal 2,20.
81
1 P 1,19; por. Bdz 1,27; por. takie przyp. 14.
62
Iz 43,3-4.
-
147
badaole śoisły sens tyoh 1 Innyoh wypowiedzi, Jeśli ohoąo wykroozyć
Już poza naukę "w zwieroiadle 1 zagadoe"®^, apleszole do tego, który
was wezwał, będziecie go oglądać Jak nigdy dotąd "twarzą w twarz" Ja
ko przyjaolele OJoa Niebieskiego 1 Nauozyoiela. Przyjaoiele bowiem
uozą się "przez ideę", a nie przez "zagadkę" ozy nagą mądrość słów,
wyrazów, symboli 1 typów, pojmują bowiem Istotę spraw rozumowyoh oraz
piękno prawdy
6
**.
Jeśli wierzyole, że Paweł był porwany w zaobwyceniu "aż do trze
ciego nieba", że "został uniesiony aż do raju 1 słyszał tajemne sło
wa, których człowiekowi nie wolno rcówić"
6
^, to będziecie też ufać,że
niebawem poznacie wlęoej słów wapanialszyoh nlżli owe tajemne wypowie
dzi, które wówczas słyszał Paweł 1 po usłyszeniu któryoh powróolł z
trzeolego nieba. Po oslągnięoiu tego poznania nie zejdzleole Już z nie
ba, pod warunkiem, że wziąwszy krzyż szllśole za Jezusem, którego uwa
żamy za "wielkiego kapłana, który wszedł do nieba"
6
**. ;jy również, Jeśli
nie opuśoioie go, wejdziecie do nieba, przekroozycle nie tylko ziemię
1 tajemnice ziemskie, ale przejdzleoie też przez niebiosa 1 przez ta-
Jemnioe niebieskie. Są bowiem w Bogu Jak w skarbou głęboko ukryte o
wiele większe widoki, któryoh pojąć nie może żadna oielesna istota,
zanim zupełnie nie pozbędzie się olała. Jestem pewien, że Bóg groma
dzi 1 trzyma przy sobie rzeozy o wiele znakomitsze od tyoh, które wi
działo słoóoe, księżyc i obór gwiazd oraz oi spośród świętych aniołów,
któryoh Bóg uozynlł "wiohrera i*płomieniem ognistym"
\ gromadzi Je po
to, aby Je-pokazać wtedy, gdy oałe stworzenie "zostanie wyzwolone
z
niewoli skażenia dla wolnośoi ohwały synów bożych"
6
®.
14* Szybciej więo nlżli wielu mąozenników wzniesie się tam któryś
z dawnyoh wyznawców posiadająoyoh większe pragnienie poznania Boga. I
ty, świętobliwy Ambroży, który badasz starannie Słowo Boże, możesz
stwierdzić, że spośród dawnyoh ludzi prawie nikt, albo tylko nielioz-
ni osiągną wspaniały i wielki zaszozyt szozęśoia. Pomiędzy tymi ezozę-
śliwoami znajdziesz się 1 ty, Jeśli bez wahania przejdziesz przez wal
kę. Słowa Pienia brzmią następująoo: "Piotr powiedział niegdyś do Zba-
wioiela:
9
Oto my opuśoillśmy wszystko i poszliśmy za tobą} cóż więo
mieć będziemy
9
? Jezus zaś rzekł do nloh (mianowlole do apostołów):
9
Zaprawdę, powiadam wam, gdy Bóg usiądzie na tronie majestatu swego,
wówozas wy, którzy poszllśoie za mną, będzleole siedzieć na dwunastu
63
1 Kor 13,12.
6/ł
Orygenee wyraża wozesnoohrześolJańekle przekonanie, iż śmierć mę-
ozenska prowadzi wprost do nieba.
65
2 Kor 12,2.4.
66
Hbr 4,14.
67
Pa 103,4.
68
H* 8,21.
1 4 8 -
tronach sądząc dwanaście pokoleń izraelskich. I ka?dy
t
kto dla imie
nia mojego opuścił traci lut siostry, rodziców, roli* albo domy, wiele
więcej otrzyma i życie wieczne odziedziczy"^.
Pragnąłbym mieć tyle bogactw, ile ty posiadasz, albo i więcej, i
zostać męczennikiem w Bogu Chrystusie, abym mógł "otrzymać wiel? wię-
cej", albo, jak mówi Aarek, "stokroć tyle" . Jest tego więcej niżli
to, co niewielkie i przez sto pomnożone porzucimy, gdy zostaniemy wez
wani do męczeństwa. Jeśli więc zostanę męczennikiem, ohciałbym opuścić
dzieci wraz z rolą i domami, abym u Boga Ojca Pana naszego Jezusa
Chrystusa,
M
od którego bierze nazwę wszelkie ojcostwo na niebie i na
71
ziemi" , został nazwany ojcem świętych i liczniejszyoh dzieci, albo
żeby wyrazić się ściśle, ojcem dzieoi "ustokrotnionyoh"• A jeśli ist
nieją ojcowie, o których powiedziano Abrahamowi: "Ty odejdziesz do oj-
7?
ców twyoh w pokoju, pogrzebany w dobrej starości” ", to może ktoś po
wiedzieć, nie wiem tylko, czy zgodnie
z
prawdą: Być może ojoowie owi
byli niegdyś męczennikami i opuścili dzieci swoje, a w nagrodę stali
się ojcami ojców patriarohy Abrahama i innyoh podobnych patriarohów.
Bo może ci, którzy opuścili dzieoi i byli męczennikami, stali się oj
cami nie małych dzieci, ale ojców.
15. A gdyby kto chciał gorliwie zabiegać o większe łaski i mnie
mając, że szczęśliwsi są bogaci męczennicy i raęczennicy-ojcowłe, któ
rzy mają spłodzić sto-croć tyle dzieci i posiąść stokroć tyle pól 1 do
mów, zastanawiałby się, czy słuszną jest rzeczą, by w śwlecie duoho-
wym otrzymali oni bardziej pomnoży majątek niż męczennioy,którzy byli
ubodzy w tym życiu, to trzeba mu odpowiedzieć, że jak ci,którzy zno
sząc trudy 1 cierpienia okazali w męczeństwie onotę wspanialszą od
tych, którzy nie byli w ten sposób dośwladozani, tak samo i oi,którzy
mimo umiłowania ciała i życia zerwali przemożne więzy światowe i w
wielkiej miłości wobec Boga prawdziwie przyjęli "Słowo Boże żywe,sku-
73
tecznlejsze i ostrzejsze nad wszelki mieoz obosieczny" , mogli po
zerwaniu tych więzów 1 przygotowaniu sobie skrzydeł wróolć do domu
swego władcy'
4
. Jak więo sprawiedliwą jest rzeczą, aby oi, którzy nie
byli doświadozenl mękami i trudami, ustąpili pierwszeństwa tym,którzy
wykazali oierpliwośó w katuszaoh, wobec przeróżnych tortur i ognia,
tak samo rozsądek doradza nam, byśmy my, biedni, choćbyśmy męczenni
kami byli, ustąpili przeoież pierwszego miejsoa wam, którzy dla mlłoś-
69
Mt 19,27-29.
70
Kk 10,30.
71
Et 3,15.
72
Edz 15,15.
73
Hbr 4,12.
74
Prz
23,5.
>-
-
1*9
-
oi Boga w Chrystusie*^”* gardzicie zwodniozą 1 oenioną przez pospólstwo
ohwałą, wielkim bogaotwem i niłośolą do dzieol.
16. Zwróć przy tym uwagą na powagą Plama, które obie ou Je pomnoże
nie 1 uetokrotnienle braoi, dzieol, rodzloów, pól i domów: wśród tyob
wezystkioh dóbr nie wymieniono żony* Ule powiedziano: "Każdy, kto dla
imienia mojego wyrzekł sią braci albo sióstr, rodziców, dzieoi, pól,
domów albo żony, otrzyma wszystko pomnożone". "Albowiem w zmartwych
wstaniu ciał nie bądą sią żenić ani za mąż wyohodzić, leoz bądą Jako
aniołowie w niebie"^ .
17* To samo zatem, co powiedział Jozue do ludu, kiedy prowadził
go do ziemi świątej, mogłoby również do nas powiedzieć Pismo; mówi
tak: "Teraz bójoie sią Pana i służole mu w prawości i sprawiedliwoś
ci". A kiedy nakłaniać nas bądą do bałwochwalstwa, wypowie również
nastąpne zdanie: "Usuńcie oboyoh bogów, którym służyli wasi ojoowie
7*7
po drugiej stronie rzeki i w Egipoie, a służole Panu" . Na poozątku,
kiedy mieliście otrzymać pierwociny nauki o wierze, powiedziano wam
słusznie: "A gdyby sią wam nie podobało służyć Panu, rozstrzygnijcie
dziś, komu służyć chceoie: bogom ojoów waszyoh za rzeką, ozy też bo
gom AmoreJozyków, na któryoh ziemi mieszkaoie". I mógł powiedzieć wam
wasz nauozyoiel: "Ale Ja i dom mój bądziemy służyli Panu, ponieważ
Jest świąty"^®.
Ale teraz nie pora Już na to, by miał tak do was mówić; powiedzie
liście przecież wówczas: "Nie daj Boże, byśmy mieli opuścić Pana 1
służyć cudzym bogom! Pan Bóg nasz Jest tym samym Bogiem, który wypro
wadził nas i ojoów naszych z Zgiptu i strzegł nas przez oałą drogą,
którą szliśmy"
7
. Również w przymierzu pobożności wyznaliście Już daw
no wobec swych nauozyoiell: "I my bądziemy służyć Panu, on bowiem Jest
80
Bogiem naszym" . Jeśli zatem ten, kto łamie warunki umowy z człowie
kiem, jest niegodziwoem i nie może być zbawiony, to cóż mamy powie
dzieć o tych, którzy przez wyparaie sią Boga łamią warunki umowy z nim
zawartej i powraoają do szatana, którego na óhrzole sią wyrzekli?
Trzeba powiedzieć im to,
00 Heli powiedział do swyoh synów: "Jeżeli
zgrzeszy człowiek przeoiw ozłowiekowl, bądą sią modlić za niego; Jeś-
04
11 jednak zgrzeszy przeoiwko Bogu, któż bądzie eią ta niego modlił" ?
18.
Kiedy jesteście wzywani do męczeństwa, zbiera sią wielki tłum,
aby oglądać waszą walką; to tak, jakbyśmy powiedzieli, że wiele tysią-
* 1
75
76
77
78
79
GO
61
Rs 8,39.
Kt 22,30.
Joz 24,1*.
Joz 24,15*
Joz 24,16—17*
Joz 24,18.
1 Sm 2,25.
-
150
-
oy lud
2 i się zgromadziło, by oglądać znakomitych zapaśników. Podozae
walki powtarzajole słowa Pawła: "Staliśmy się widowiskiem dla świata,
aniołów i ludzi” . A więo cały świat, wszyscy aniołowie z prawej 1
lewej strony oraz wszysoy ludzie, oi należący do stronniotwa bożego i
ci z innyoh stronnictw, będą się przyglądać naszej waloe; 1 albo anlo~*
łowię niebiescy ucieszą się z naszego powodu, "rzeki będą klaskać rę
kami, a góry ucieszą się niezwykle” 1 "wszystkie drzewa polne będą
O O
klaskać gałęziami” , albo, nie daj Boże, uradują się mooe piekielne,
które ze zła się cieszą. Abyśmy więc lękali się popełnić zbrodnię po
legającą na wyparciu się Boga, nie od rzeozy będzie rozważyć, co zgod
nie ze słowami Izajasza usłyszą cl, którzy zostali pokonani przez mooe
piekielne i odłączyli się od niebieskiego męozeństwa. Otóż wydaje ml
się, że do tego, kto się zaparł, zostaną zwrćoone słowa następująoe:
"Otchłań w głębi poruszyła się z tego powodu; powstali przeoiwko to
bie wszyscy olbrzymi, którzy panowali na ziemi i którzy kazali powstać
z tronów królom wszystkich narodów, Sfszysoy oni odezwą się i powiedzą
tobie"®*. Oóź tedy powiedzą pokonanym pokonane potęgi, a oi,którzy do
stali się w niewolę diabła,•co powiedzą do tyoh, którzy również w nie
wolę popadli na skutek grzechu zaparcia się Boga? "I ty popadłeś w nie
cę
wolę i zostałeś zaliczony pomiędzy nas" •
A choćby kto był pełen wielkiej i ohwalebnej nadziei bożej,to jeś
li pokona go lęk lub cierpienie, usłyszy od 3oga słowa następujące:
"Zeszła do otchłani twoja chwała i wielka radość twoja; posłaniem twym
jest zgnilizna, a robaki są okryciem twoim" . Jeśli zaś ktoś nieu
stannie błyszczał w Kościołach i ukazywał się im jako gwiazda poranna
87
wśród dobrych uczynków wobec ludzi , ale później, w ozasie wielkiej
walki, utracił wieniec tak wspaniałego tronu, usłyszy: "Jakże spadła
z nieba gwiazda poranna, która wschodziła rano? Została strącona na
ziemię"
82 83 84 85 86 87 88 89
.
Do tego wreszcie, kto przez zaparoie się Boga stanie się podobny
do diabła, zostaną skierowane takie oto słowa: "Będziesz porzuoony w
górach jak wstrętny trup wraz z wieloma pomordowanymi, z przebitymi
mieczem, którzy do piekła zstępują. Jak szata splamiona krwią nie bę-
dzie czysta, tak i ty nie będziesz ozysty" . Jakże bowiem może być
82
1 Kor 4,9.
83
Ps 97,8 i Iz 55,12.
84
Iz 14,9-10.
85
Iz 14,10.
86
Iz 14,11.
87
lit 5 ,1 6 .
88
Iz 14,12.
89
Iz 14,19-20.
- 1 5 1
ozysty ten, kto został splamiony wstrętną zbrodnią zaparoia się Boga
- morderstwem i krwią, oraz skalany tak wielkim grzeohem?
Dowiedźmy zatem, źe zrozumieliśmy zdanie: "Kto syna lub oórkę mi-
00
luje bardziej nlź mnie, nie Jest mnie godny" . Strzeżmy się, aby nie
było w nas nigdy wahania, ozy należy wyprzeć się Boga, ozy wyznać go,
ażeby i do nas nie zostały skierowane słowa Bllasza: "Dokądże bądzie-
oie kuleć na obie nogi? Jeżeli Pan Jest Bogiem, ldźole za nim"
7
.
19. Być może sąsledzl będą nas lżyć, a ol, oo nas otaozają, wyszy
dzać nas będą; będą kiwali nad nami głowami Jak nad głupoami. Ale gdy
się to wydarzy, powiedzmy do Boga: "Wydałeś nas na wzgardę sąsiadom
naszym, na szyderstwo i pośmiewisko tym, którzy są dokoła nas. Uczyni
łeś nas przedmiotem przysłowia wśród pogan, ludy nad nami potrząsają
głowami. Przez oały dzień zniewaga moja Jest przede mną, a wstyd mi
twarz okrywa na głos miotającego obelgi 1 szyderstwa, wobeo nleprzyja-
oiela i prześladowoy"^
* 1 2
.
Szczęśliwy ten, kto podczas tych wypadków powtórzy śmiałe słowa
proroka, przyłączając się do niego: "To wszystko przyszło na nas,a nie
zapomnieliśmy oiebie i nie złamaliśmy twojego przymierza. I nie odwró-
oiło się seroe nasze"^.
20. Pamiętajmy o tym, że przebywając w tym życiu i rozmyślając o
drogach, które są poza żyoiem, mówimy Panu: "Odwróolłeś ścieżki nasze
g
h
od drogi twojej"
7
. Nadeszła oto stosowna pora, aby przypomnieć, że
miejsce, na którym jesteśmy poniżani, jest miejscem cierpienia duszy;
mówmy więc w modlitwie: "Poniżyłeś nas w miejscu utrapienia i okrył
nas cień śmleroi". Wypowiedzmy też odważnie następujące słowa: "Jeśli
zapomnieliśmy imienia Boga naszego i jeśli podnosiliśmy ręce do ou-
dzyoh bogów, ozyż Bóg nie zapyta o to"^?
21. Starajmy się składać doskonałe świadectwo nie tylko jawnie,
ale i skryoie, byśmy powiedzieć mogli za Apostołem: "Albowiem świadeo-
two sumienia naszego jest chlubą naszą, bo w prostocie serca iwszoze-
rośoi wobec Boga postępowaliśmy na tym świeole"^, a do słów Apostoła
dodajmy słowa proroka: "On bowiem zna tajniki sero" naszych; zróbmy
to zwłaszcza wtedy, gdy na śmierć prowadzeni będziemy: powiemy wów
czas to, oo mówią Bogu jedynie męozennicy: "Bo nas mordują każdego
dnia przez wzgląd na oiebie, mają nas za owoe prowadzone na rzei*^.
90
91
92
93
94
95
96
97
Mt 10,37.
1 Kri 13,21.
Ps 43,14-17.
Pe 43,18-19.
Ps 43,19.
Ps 43,20-21.
2 Kor
1,12.
Ps 43,22-23.
- 152 -
9
go
A jeśli "mądrość oielesna"
7
nie narzuoi nam kiedyś straohu przed sę
dziami, którzy nam śmieroią grożą, wówczas wypowiemy słowa wyjęte
z
Księgi Przysłów: "Synu, czcij Pana, a będziesz silny; oprócz niego nie
bój się nikogo"^.
22.
Warto też pamiętać o tym, oo mówi Salomon w Księdze ^kklezjas.-
tesa: "3ardziej ohwaliłem wszystkioh, którzy umarli, niźli żyjąoyoh;
tyoh, których żyoie trwa do chwili obecnej"
1
^. A kto ze zmarłyoh na
większą zasługuje pochwałę niż ten, kto
z
własnej woli i ohętnie wy
brał śmierć dla bogohojności? Takim właśnie człowiekiem był iileazar,
który "wybierając raczej chwalebną śmierć niż godne pogardy żyoi« do
browolnie poszedł na miejsce kaźni"^^, a "powziąwi3zy szlachetne po
stanowienie, godne jego dziewięćdziesięciu lat, godne powagi jego sta-
rośoi, okrytej zasługą siwizny i chwalebnego postępowania od czasów
dzieoiństwa, przede wszystkim jednak świętego i od 3oga poohodząoego
prawodawstwa" , powiedział: "Nie przystoi udawać w naszym wieku,aże
by wielu młodzieńców nie mniemało, iż lileazar, który ma dziewięćdzie
siąt lat, przyjął obcy sposób życia, i żeby na skutek mojego udawania
oraz dla ocalenia odrobiny marnego życia nie byli w błąd wprowadzeni,
a ja żebym
przez
to hańby i przekleństwa na starość moją nie ściągnął*
3o choćbym tera
2 uniknął ludzkiej kary, to z ręki Wszechmocnego ani
żywy, ani umarły nie ujdę* A tak mężnie z życia od chodzą o, okażę się
godny starości, a młodzieńcom doskonały przykład zostawię, jeśli z o-
chotnym sercem i mężnie za czcigodne i najświętsze prawa chwalebną
śmierć poniosę"
1
^.
kodlę się zatem, byście stając przed bramami śmierci, a raczej
przed bramami wolnośoi, szczególnie narażeni na cierpienia - bo nie
należy wątpić, że mężnie zniesiecie przeciwieństwa - mówili: "Ela Pa
na, który ma świętą wiedzę, jest jasne, że mogłem uniknąć śmieroijte-
raz wprawdzie ponoszę ciężkie boleści na ciele pod uderzeniami kijów,
wszakże w duszy dla bojaźni bożej z radością to cierpię"^**.
Tak więc umarł Hleazar, o którym powiedziano,
że
"przez śmierć
swoją nie tylko młodzieży, ale i całemu narodowi zostawił przykład
105
cnoty i pomnik męstwa"
93
99
Ez 6,6*
Prz 7,1.
101 * 103 * 105
101
2 l.oh
6,19.
1C2
2 Kch
6,23.
103
2 Ł.ch 6,24-28.
1Cł
2 Koń
6,30.
105
2 Łcfc 6,31.
- 1 5 3 -
23.
Także siedmiu braci opisany oh w Esięgaoh Maohabe Jakich, którzy
wytrwali w bogobojnoóoi, kiedy Antiooh smagał ioh "blozaai i rzemie
niami"
1
^, może stanowić bardzo piękny przykład dzielnego męczeństwa
dla każdego, kto by się zastanawiał, czy ma okazać się słabszym od
chłopców, z który oh każdy zniósł nie tylko własne męozarnie
y
leoz tak
że wykazał żarliwość i gotowość ducha, gdy patrzył na tortury swych
braoi.
Jeden z nich - Pismo nazywa go "rzecznikiem pozostałych" - tak po
wiedział do tyrana: "0 oo chcesz się zapytać 1 ozego ohoesz się dowie
dzieć? Jesteśmy gotowi raozej umrzeć, niż przekroozyć ojczyste pra-
1 07
wa" . Czyż musimy opowiadać o ioh oierpieniaoh, o torturaoh w roz
żarzonych kotłach i patelniach przygotowanych na to, by jeden po dru
gim przeszedł przez różnorodne męki? Oto temu, którego Pismo zwie"rze-
cznikiem", najpierw oboięto język, a potem zdarto skórę z głowy;oskal-
powanie zniósł tak, jak inni znoszą nakazane prawem bożym obrzezanie:
wierzył bowiem, że i w tym dopełnia przymierza bożego. Antiooh nie po
przestał na tym: kazał mu w obeonośoi pozostałyoh braci i matki poob-
1 08
oinać ręoe i nogi ; widokiem tym dręczył braci 1 matkę sądząc,że za
pomooą tego, co wydaje się straszne, odwiedzie ich od powziętego posta
nowienia. Tak tedy Antiooh nie zadowolił się tym, leoz kiedy tamten
był już nieprzytomny na skutek doznanych cierpień, ale oddyohał jesz-
oze, kazał go zbliżyć do płonącego w kotłach ognia 1 przypiekać.A kie
dy okrutny tyran smażył najszlachetniejszego roęozennika pobożności i
kiedy rozohodził się swąd palonego olała, "pozostali braola i matka
dodawali sobie nawzajem otuohy, żeby mężnie umrzeć", i pooieszall się,
że Bóg to wszystko widzi
1
Do wytrwania wystarozało im bowiem prze
konanie, że oko hoże patrzy na to, jak oni dzielnie znoszą męki.Pocie
szał ioh bez wątpienia przywódoa wszystkich męozenników, a sam też
znajdował pooieszenle 1 jeśli tak można powiedzieć, doznawał radości
dzięki tym, którzy znosili niezmierne katusze.
My również, jeśli znajdziemy się w podobnej sytuaojl, powinniśmy
wypowiadać pod własnym adresem słowa, które oni wypowiadali: "Pan Bóg
wejrzy na prawdę 1 pocieszy się w nas" •
24.
Skoro już pierwszy brat został wypróbowany tak, jak bywa ba
dane złoto w tyglu, drugi brat został wystawiony na szyderstwo; słu
dzy okrutnego tyrana zdarli mu
z
głowy skórę
z
włosami i namawiali
oierpiąoego do skruohy pytająo, ozy będzie jadł z ofiar bałwoohwal-
ozyoh, "zanim olało jego po kawałku zostanie poddane kaśnl". Kiedy
* 9
106
107
108
109
110
2 Moh 7,1.
2 Moh 7,2.
2 Moh 7,3-4.
2 Moh 7,5-6.
9 Moh 7,6.
¥
V -
if
W* '
-
I
- 154 -
odmówił zmiany postanowienia, zaprowadzono go na dalsze męki, on Jed
nak zachował upór aż do ostatniego tchnienia. Woale nie załamany i nie
upadając na duchu w czasie tortur tak powiedział do bezbożnika:
"Ty
wprawdzie, zbrodniarzu, pozbawiasz nas obeonego żyoia, ale Król świata
zbudzi nas, którzy za Jego prawa umieramy, na zmartwyohwstanie żyoia
wiecznego"
111
.
25. Trzeci, lekceważąc tortury i gardząc nimi dla miłośoi bożej
"natyohmiast na wezwanie wysunął Język 1 śmiało podnosząc ręce powie
dział: ’Gardzę tym dla praw bożych, a spodziewam się, że otrzymam z
powrotem to, co odda Bóg tym, którzy ponieśli męozećstwo za Jego po
bożność"
111 112
.
7 podobny sposób torturowano 1 czwartego brata, a on mężnie zno
sząc męki powiedział: "Lepiej Jest, aby cl, którzy są skazani na
śmierć przez lud
2i, wyglądali nadziei od Boga, iż będą na nowo do ży
cia powołani" w takim zmartwychwstaniu, Jakiego tyran nie dostąpi: on
bowiem zostanie wskrzeszony nie do żyoia, ale na haćbę i wieczny
wstyd
113
.
Z kolei poddano katuszom piątego brata; ten spoglądał na Antlooha
i czynił mu wyrzuty, iż będąc istotą śmiertelną pyszni się i sądzi,
że trwająca przez kilka dni tyrania stanowi wielką potęgę. Podczas
ciężkich tortur mówił, że Jego lud nie został opuszozony przez Boga;
Bóg bowiem w niesłychany sposób ukarze Antlooha i Jego potomstwo
114 115
.
Po nim szósty brat tak powiedział przed śmiercią: "Nie oszukuj
sam siebie; my płaoimy karę za nasze grzechy i aby oozyśoić się w
cierpieniach, chętnie Je znosimy". Powiedział również tyranowi, iż
nie powinien trwać w przekonaniu, że pozostanie bezkarny - usiłował
przecież z Bogiem prowadzić walką
11
**. Ten bowiem, kto walozy z ludźmi
ubóstwionymi przez Słowo, z Bogiem toczy walkę.
26. 7 koćcu Antioch poohwyoił najmłodszego* a zdając sobie sprawę
z tego, że Jest on bratem tyoh, którzy nie zważyli na okrutne tortu
ry, i że trwa w tym samym postanowieniu, oo oni, użył wobec niego in
nych metod, Mniemająo, że najmłodszy z braol da się przekonać zaohęta-
ml i obietnicami, przysięgał mu, że Jeśli wyprze się praw ojozystyoh,
uczyni go bogatym i szczęśliwym, oo wlęoej - zaliczy go do grona swyoh
przyjaciół i powierzy mu nadzór nad królewskimi interesami. Kiedy Jed
nak 1 w ten sposób nic nie wskórał, a młodzieniec zdawał się nie sły
szeć słów odwodząoyoh go od postanowienia, wezwał Antlooh matkę braol
111
2 Uch 7,7-9.
112
2 Moh 7,10-11.
113
2 Moh 7,13-14.
114
2 Moh 7,15-17.
115
2 Moh 7,18-19*
1 namawiał ją, aby doradziła synowi postępowanie, które może go oca
lić. Ona obieoała, że postąpi zgodnie z życzeniem władcy, jednakże za
kpiła z tyrana i mówiła ohłopcu wiele o wytrwaniu tak, że młodzieniec
nie ozekająo na przygotowaną kaźń i uprzedzając ją wezwał oprawców ta
kimi oto słowami: "Na co czekacie i dlaczego zwlekacie? Jesteśmy po
słuszni prawu danemu od Boga; nie należy słuchać rozkazu, który sprze-
oiwia się Słowu Bożemu" • I niczym król, który wydaje rozkazy swym pod
danym, wydał wyrok na tyrana, a podobniejszy był w tym raozej do sę
dziego niż do oskarżonego; powiedział, że Antioch nie ujdzie kary
wszechmogącego i widzącego wszystko Boga, bo wyciągnął ręce przeoiwko
dzieolom niebios
11
^.
27. Można też było zobaczyć, jak ich matka ze wzglądu na pokłada
ną w 3ogu nadzieją dzielnie znosiła śmierć s y n ó w
1
r o s a pobożności
i tohnienie bogobojności nie pozwalało, by w łonie jej zapaliła sią
macierzyńska miłość, która zazwyczaj podozas wielkich nieszczęść pło
nie w sercach matek.
Wydaje mi sią, że przedstawiony przeze mnie krótki wyciąg z Pisma
Świętego jest bardzo pożyteczny dla tematu; stwierdziliśmy bowiem, co
przeciw okrutnym cierpieniom i strasznym męczarniom może zdziałać po
bożność i miłość boża, potężniejsza od wszelkiej innej miłości. Ludz
ka słabość nie może być towarzyszką takiej miłości i zostaje wygnana
z duszy człowieka: nie ma ona żadnego wpływu na człowieka, który po
trafi stwierdzić: "Mocą moją i chwałą jest Pan", oraz: "Wszystko mogę
< 4 0
dzięki" Jezusowi Chrystusowi, Panu naszemu, "który mnie umacnia" .
28. Czym jest męozeństwo 1 jaką daje swobodę w obcowaniu z Bogiem,
można wywnioskować również z następująoej sprawy: Święty, jako czło
wiek szczodry i pragnąoy odwzajemniać dobrodziejstwa, którymi Bóg go
uprzednio obdarzył, szuka czegoś, oo mógłby uozynlć 3ogu za to wszyst
ko, co otrzymał od niego; i nie znajduje niczego, oo by równoważyło
dobrodziejstwa boże i oo wdzięozny ozłowiek mógłby oddać Bogu, nie
znajduje niczego oprócz męozeńskiej śmierci. W 115 Psalmie prorok sta
wia takie oto pytanie: "Czym się wypłacą Panu za wszystko, czego mi
udzielił"? A zastanawiając sią, co ma oddać Bogu za to, oo od niego
otrzymał, powiada tak: "Wezmę kielich zbawienia i będę wzywał imienia
- widzimy to choćby w Ewangelii. Gdy bowiem ol, którzy chcieli zasia
dać po prawioy i po lewloy Jezusa w jego królestwie, zapragnęli więk
szej czci, powiedział im Pan: "Czy możeoie pić kielich, który ja pi-
- 1 5 6 -
Kiclioh oznacza tu męczeństwo, a potwierdzają to również na
stępujące słowa: "Ojcze, jeśli to możliwe, zabierz ode mnie ten kie-
lioh, wszakże nie jako ja ohoę, ale jako ty"
121
. Wiemy przeoieź,
że
zasiądzie wraz z Królem królów, będzie z nim panował i sprawował sądy
ten, kto wypije kielich, z którego pił Jezus. To więo jest kielioh zba
wienia, a kto go weźmie, będzie wzywał imienia Pańskiego. "A każdy,kto
będzie wzywał imienia Pańskiego, będzie zbawiony"
122
.
29. A może ze względu na zdanie: "Ojcze, jeśli to możliwe, nieoh
121
mnie ominie ten kielioh" , ktoś, kto nie rozumie dokładnie znaczenia
Pisma, pomyśli, że Zbawiciel lękał się w chwili męki; a skoro on się
lękał, powie ktoś, to któż może być zawsze odważny? Spytamy więo naj
pierw tych, którzy tak myślą o Zbawicielu, ozy Zbawiciel był gorszy
od autora następujących słów: "Pan oświeceniem moim i zbawieniem moim, ♦
kogóż bać się będę? Pan obrońcą żywota mego, kogóż będę się lękał? Gdy
zbliżają się do mnie złoczyńoy, by pożreć ciało moje, nieprzyjaciele
moi, którzy mnie nękają, sami zachwiali się i upadli. Choćby stanęły
przeciwko mnie wojska, nie będzie się lękało seroe moje; choćby pow
stała przeciwko mnie wojna, ja będę pełen ufności"
12
**? Być może przy
toczone przez proroka słowa są właśnie słowami Zbawioiela,który dzię
ki oświeceniu przez Ojca i dzięki otrzymanemu od niego zbawieniu ni
kogo się nie boi, a dzięki tarczy, którą Bóg go osłania, nie lęka się
nikogo. 3o i jego seroe wcale się nie lękało, gdy oałe wojska szatana
stanęły przeciwko niemu, a kiedy wybuchła przeciw niemu wojna, jego
serce, pełne świętych nauk, w Bogu pokładało nadzieję. Nie mogła więc
ta sama osoba mówić raz trwożliwie: "Ojoze, jeśli to możliwe, nieoh
odejdzie ode mnie ten kielich", a drugi raz odważnie: "Jeśliby stanę
ły przeciw mnie wojska, nie będzie się lękało serce moje".
Aby więc nic nie uszło tu naszej uwagi, zauważ, że u trze oh Ewan
gelistów przy wyrazie "kielich” stoi zaimek wskazujący. Mateusz napi
sał: "Ojcze, jeśli to możliwe, niech odejdzie ode mnie ten kielioh",
Łukasz: "Ojcze, jeśli chcesz, oddal ode mnie ten kielioh”, a Marek:
125
"Abba, Ojcze, ty wszystko możesz, oddal ode mnie ten kielich" .
Uznaj zatem, że można skonstatować: ohociaż Pan oddalał od siebie mę
czeństwo, zwąc je kielichem, to jednak nie chciał odrzucić wszelkiego
męozeństwa, bo mówił przeoie‘ż: "Niech odejdzie ode mnie ten kielioh",
a mógłby powiedzieć: "Niech odejdzie ode mnie kielioh."; odsuwał więo
od siebie tylko pewien rodzaj męczeństwa. I zastanówmy się jeszcze,czy
12
u
20
,
22
.
121
:t 26,39.
122
jz 2,21.
123
Łt 26,39.
124
.>s 26,1-3.
125
i:t 26,39} Łk 22,42} Kk 14,36.
- 1 5 7 -
nie Jest możliwe, iż Zbawiciel przyglądająo się, że tak powiem,gatun-
Kom kielichów oraz temu, oo może się w każdym
z
nich zawierać, i poj-
m u Ją o w swej głębokiej mądrości różnioe między nimi, za pomocą próśb
odsuwał Jeden rodzaj męczeństwa, ale o inny, może nawet jeszcze cięż
szy, prosił railoząoo: przez przyjęcie innego kielioha chciał dokonać
jakiegoś powszechnieJszego dobrodziejstwa, dobrodziejstwa dotyczącego
większej liozby ludzi. Inna była jednak wola OJoa, mądrzejsza od woli
Syna, i pokierowała ona wszystkie inaczej, niż widział to Zbawiciel.
Wiemy, że w Psalraaoh "kielich zbawienia” oznacza śmierć męczeńską.
Dlatego właśnie słowa: "Wezmę kielich zbawienia i będę wzywał imienia
Pańskiego", łąozą się tam ze zdaniem: "Droga jest u Pana śmierć świę-
A
tych jego" . Droga śmierć przyohodzi więc na nas jak na świętych bo-
żyoh, godnych tego, by umrzeć nie jakąś zwyczajną, że się tak wyrażę,
i pozbawioną bogobojnośoi śmiercią, ale śmiercią "wybraną", śmieroią
za chrześcijaństwo, za bo jaźń bożą i za świętość.
30.
Pamiętajmy też o tym, że zgrzeszyliśmy, że nie możemy uzyskać
odpuszczenia grzechów bez chrztu, że prawa ewangeliozne nie dopuszcza
ją powtórnego chrztu wodą i duchem dla odpuszczenia grzechów, ale że
został nam dozwolony chrzest. męozeństwa; taką on bowiem nosi nazwę, a
widać to choćby z faktu, że w liwangelii do zdania: "Czy możecie pić
kielich, który ja piję?", dodano słowa następujące: "Albo być ochrz-
ozeni chrztem, którym ja się ohrzczę?". W innym miejscu powiedziano:
"Mam też ohrzest przyjąć, a jaką czuję udrękę, nim się to stanie"
12
*^.
Wiedz więc, że jak chrzest męozeństwa Chrystusa stał się oczysz
czeniem dla świata, tak nasz ohrzest męczeństwa będzie oozyszozeniem
dla wielu ludzi, którzy zostaną przezeń oczyszczeni. 0 ile bowiem ci,
którzy według prawa Mojżeszowego stojąc przy ołtarzu sądzili,że przez
krew kozłów i wołów osiągają odpuszczenie grzechów, o tyle dusze
"śoiętyoh" ' dla świadectwa Jezusa nie na próżno stoją przy ołtarzu
w niebie, lecz naprawdę dostarozają odpuszczenia grzechóv7 tym, którzy
się modlą. Wiemy również, że jak arcykapłan Jezus Chrystus złożył się
sam na ofiarę, tak też jego kapłani składają samych siebie na ofiarę
i dlatego, jak się zdaje, przy ołtarzu jest ioh właściwe miejsce.Lecz
jedni kapłani, sami nieskazitelni i składający nieskazitelne ofiary,
czoili Boga, natomiast inni, skalani plamami, które opisał kojżesz w
Księdze Kapłańskiej
1
^, byli odpędzani od ołtarza. Któż więc jest nie
skazitelnym kapłanem składającym nieskazitelną ofiarę, jeśli nie ten,
126 127 * * 130
126
Ps 115, 5-6.
127
Mc 10,30; Łk 12,50.
1?8
Hbr 9,13.
1?9
Ap 20,
H.
130
Kpł 21,17-21.
- 1 5 8 -
kto konsekwentnie daje świadectwo 1 dopełnia całej liozby, wymaganej
na rachunek męczeństwa? Mówiliśmy o nim powyżej,
31.
Kle dziwmy się zatem, że to wielkie szozęśole męczenników,któ
re trwać będzie w najgłębszym pokoju 1 spokojnośol oraz przy najwspa
nialszej pogodzie, musi się zacząć od Jakiejś, jak się wydaje, surowej
1 że tak powiem, zimowej burzy. Najpierw bowiem trzeba w zimę przejść
przez "oiasną 1 wąską drogę*
131 132 133 134 * 136 137 * 139
, aby wówczas, gdy już każdy z błogo
sławionych pokaże, jak wypełnia swoją służbę, zdarzyło się to, o czym
w Pieśni nad pleśniami powiedziano do oblubienicy, która przybyła zi
mą: "Oto ukochany mój mówi do mnie: * Wstać i przyjdź, przyjaolółko mo
ja, piękna, moja, gołąbko moja, bo sima już minęła, a deszcz ustał 1
1 32
przeszedł" .
A wy wciąż pamiętajcie, że nie usłyszycie, iż "zima minęła", je
żeli dzielnie i mężnie nie zniesiecie obecnej burzy. Skoro zaś minie
zima oraz ustaną i przejdą deszoze, wówczas ukażą się kwiaty "zasadzo-
ne w domu Pańskim 1 rozkwitną na dziedzińcach domu Boga naszego" ^ .
32,
Niemy jeszcze i to, że skoro Jezus nakłonił nas do porzuoenia
bożków i bezbożnej czci wielu bogów, nieprzyjaciel nie może już nas
skłonić do bałwoohwalstwa, lecz będzie ahciał nas do niego zmuslć.Dla-
tego tak dręczy tych, nad którymi uzyskał władzę, 1 tyoh, którzy pod
legają pokusie, uczyni albo męczennikami, albo bałwochwalcami. Nawet
i teraz mówi nam niekiedy: "To wszystko oddam tobie, jeśli upadniesz
i złożysz ml pokłon"
13
*. Strzeżmy się więo, byśmy nigdy nie ozolll
bożków i nie poddali się demonom; albowiem "bożkowie pogan są demona-
ai"
1
35.
Jakże można porzucić zbawienne jarzmo Chrystusa i jego lekkie brze
mię
1
^ po to, by na nowo przyjąć jarzmo demonów i nieść brzemię bardzo
ciężkiego grzechu wówczas, gdyśmy się dowiedzieli, iż seroe tych, któ
rzy służą demonom, jest popiołem, a żyole ioh jest nikczemnie jsze od
błota
J
1 stwierdziliśmy, że "ojcowie nasi mieli fałszywych bożków"
oraz że "nie ma wśród tyoh bożków takiego, który by mógł zsyłać desz-
Cze-
1
*
3
.
33* Nie tak dawno wzniósł Nabuchodonozor "złoty posąg" i zagroził
Ananiaszowi, Azarlaszowi 1 ICizaelowi, że jeśli mu się nie pokłonią,
139
wrzuci ich "do rozpalonego pieca" ; to samo mówi i teraz Nabuohodo-
131
kt 7,14.
132
pnp 2,10-11.
133
Ps 91,14-
134
kt 4,9.
133
1 Krn 16,26.
136
Mt 11,30.
137
Mdr 15,10.
130
Jer 14,22.
139
Dn 3,1.6.
- 1 5 9 -
nozor do nas, do zamorskioh 1 prawdziwyoh Żydów. N,y jednak korzysta
no z r
0 3y niebieskiej, która gasi w nas wszelki ogień i orzeźwia naj
ważniejszą oząatkę naszej duszy, naśladujmy tych świętyoh mężów; mo
te
i
teraz Aman ohoiałby,- byście wy, Kardooheusze, kłaniali mu się; wy
jednak powiedzcie: "Nie postawią sławy ludzi ponad sławę Doga" Izrae**
la
1
*^. Obalmy Bela Słowem Bożym i wspólnie z Danielem zabijmy smoka
1
*
1
,
abyśmy mogli podohodzlć do paszczy lwów i nie doznali nlo złego od
nich; cl jednak, którzy stanowią powód naszej obecnej walki, niechaj
zostaną pożarol przez te 6ame lwy, które nas pożreć nie mogą. Pamię
tajmy, że w opisie mężnych czynów Hioba znajdujemy następujące słowa:
"Podnosząc rękę moją do ust całowałem ją, oto co jest moją największą
nieprawośoią"
1
*^. Bo demony chciały, byśmy podnosili nasze ręce do ust
i ozoili bożków.
34.
Zwróćmy uwagę jeszcze i na to, że Zbawiciel nauczał o męczeń
stwie nie w naukach dla tłumu, leoz w tych, które głosił apostołom.
Otóż Pismo po słowach: "Tych dwunastu posłał Jezus rozkazując lin:
f
Wie
wstępujcie na drogę pogan*" ltd., dodaje zaraz: "A strzeżcie oią ludzi; bę
dą was wydawać sądom i
7/
synagogaoh swoioh będą was biczować.Nawet przed
namiestników i przed królów będzieoie prowadzeni z mojego powodu na
świadectwo im i poganom. A gdy
was wydadzą,nie martwcie się o to,
jak
albo co macie mówić; bo
w swej
godzinie będzie wam podane, oo maoie
mówić. Gdyż nie wy będziecie mówili, ale Buch Ojoa waszego będzie mó
wił przez was. 3rat wyda brata na śmierć i ojciec syna i powstaną dzie
ci przeoiw rodzioom i o
śmierć
przyprawiać ich będą. I będzieoie w
nienawiśol u wszystkich
z powodu imienia mego.
Ale kto wytrwa aż do
końca, ten będzie zbawiony. A gdy was prześladować będą w tym tcieśoie,
uciekajcie do drugiego. Zaprawdę powiadam wam, że nie zdążycie obejść
miast izraelskich, zanim przyjdzie Syn Człowieozy"
1
*^.
I Łukasz napisał podobnie: "A gdy was prowadzić będą do synagog,
do urzędów i do zwierzchności, nie martwcie się, jak albo co macie
odpowiadać albo mówić. Gdyż Buch Święty pouczy was w owej godzinie,
co wara mówić trzeba"
1
**. I dalej: "Przeto postanówcie sobie w sercu
nie obmyślać naprzód, w jaki sposób macie odpowiadać. Ja bowiem dam
wam wymowę 1 mądrość, której nie będą mogli się oprzeć ani sprzeciwić
przeciwnicy wasi. A wydawać was będą rodzice i bracia, i krewni, 1
przyjaciele, i niektórych z was o śmierć przyprawią. I będziecie w
nienawiści u wszystkich z powodu imienia mego. Ale włos z głowy wa
szej nie spadnie. Przez wytrwałość waszą zachowacie dusze wasze"
1
*^.
140
141
142
143
144
145
sst 3,1—5; 4,17.
Un 5,22.
Job 31,27-28.
i‘t 10,5.17-23.
Łk 21,12.
Łk 21,14-19.
Podobnie mówi i iarek: "Skoro wad poprowadzą, aby was wydać, nie
oyślcie pr ■.edtefr, o o macie mówić, ale mówoie to, o o wam bidzie dane w
owej godzinie, ło nie wy mówicie, ale duch światy. Brat wyda brata na
śmierć 1 ojciec
syna, i powstaną dzieoi przeciw rodzicom i o śmierć
ich przyprawią. I będziecie u wszyetkioh w nienawiści
z powodu imie
nia mojego. Le*cz kto wytrwa do ko., ca, ten będzie zbawiony"
1
**
8
.
Słowa, które u 'ateusza zachęcają do męczeństwa, zostały skierowa
ne nie do kopoś innego, tylko do dwunastu. Trzeba będzie, byśmy 1 my
posłuchali tyoh słów. Jeśli bowiem ich posłuchamy, będziemy braćmi a-
postoiów, którzy tych słów słucaałi, i zostaniemy zaliozeni w poozet
uczniów Chrystusa. A słowa te brzmią następująco: "tfie bójoie się tyoh,
którzy zabijają ciało, lec? duszy zabić nie mogą; bójcie się raozej
tego, który i duszę i ciało może zatracić w piekle"
1
**^. I dalej pou
cza nas Pan, że be
2 woli opatrznoóoi bożej nikt nie idzie na męczeń
ską walkę. Powiedziano bowiem: "Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za
asa? przecież ani jeden z nich nie spadnie na ziemię bez woli Ojoa
waszego, który jest w niebie* Przecież wszystkie wasze włosy na gło
wie są policzone,
ttie bójcie się tedy; ważniejsi jesteście wy niż wie
le wróbli* Po każdego więc, kto mnie wyzna przed ludźmi, przyznam się
i ja przed Cjcem moim, który jest w niebiosach. Kto by zaś zaparł się
mnie przed ludźmi,
2 aprę się go i ja przed Ojoem moim, który jest w
niebiosach”
To, co znajdujemy u Łukasza, ma podobne znaczenie: "Lecz mówię wam,
przyjaciołom moim: tfle dajcie się zastraszyć tym, którzy zabijają oia-
ło, a potem nic już więcej uczynić nie mogą* Pokażę wam, kogo bać się
macie; bójoie się tego, który po zabloiu ma moo wtrącić do plekła.Tak,
powiadam wam, tego się bójcie. Czyż pięciu wróbli nie sprzedają za dwa
asy? A przecież o żadnym z nioh Bóg nie zapomina. Wszakże i włosy na
głowie waszej wszystkie są policzone* Nie bójcie się więo; ważniejsi
jesteście niż wiele wróbli. 7/am zaś mówię: Ktokolwiek wyzna mnie przed
ludźmi, i Syn Człowieczy wyzna go przed aniołami bożymi* Lecz kto mnie
się zaprze przed ludźmi, ten nie będzie wyznany przed aniołami boży-
mi'*
1
^9
ł
j
B
innym miejscu: "Kto bowiem wstydziłby się mnie i słów
moich, tego
Syn Człowieczy wstydzić się będzie, kiedy przyjdzie w ma-
jestaoie swoim oraz w chwale Ojoa i świętych aniołów"
J
.
fcarek pisze podobnie: "Albowiem kto by się wstydził mnie 1 słów
moioh przed tym pokoleniem wiarołomnym i grzesznym, tego wstydzić się
146
147
148
149
150
ACc 13,11-13
Aft 10,28.
Jfft 10,29-33.
Łk
12,14-19.
Lk 9,26.
- 1 6 1 -
będzie Syn Człowleozy, gdy przyjdzie w ohwale Ojoa swego wraz z anio
łami świętymi"
1
^
1
*
*
Ci wiąo, którzy was zabijają, zabijają żyoie olelesne* Taki bowieia
sens mają słowa: "Kle bójole się tyoh, którzy zabijają olało", wypo
wiedziane identycznie przez Mateusza i Łukasza. A zabiwszy olało, ohoć-
by oboleli, nie mogą zabić duszy 1 nlo wląoej uozynić nie mogą* Jak te
bowiem jest możliwe, by została zabita dusza, ożywiona przez samo wy
znanie? Przecież zc swej strony wyzna ją sam Bóg, który nas u Izajasza
wzywa do męoześstwa, oraz Syn Boży. U Izajasza ozy tamy mianowicie :”3ądż-
oie świadkami moimi, a ja również jestem świadkiem waszym, mówi Pan
Bóg, ja i <Śyn, którego wybrałem"
1
-*
2
.
A ZF/róć uwagą, że nie sługom Jezusa, leoz jego przyjaolołom zosta
ło wydane polecenie: "Wie dajcie sią zastraszyć tym, którzy zabijają
olało, a potem nio więcej nie mogą uozynić". Trzeba wląc bać się tego,
który i duszą, i olało może zatracić w piekle, bo tylko on po zabiciu
może nas do piekła wtrąolć; 1 rzeczywiście wtrąoa do piekła tyoh, któ
rzy lękali sią ludzi zabijająoyoh olało, a nie bali sią tego, "który
i duszą, 1 oiało może zatraoló w piekle" oraz tego, "który po zabloiu
ma moo wtrąolć do piekła". Jeśli wląc zostały policzone włosy na gło-
waoh wszystkich ludzi, tyoh oc
2ywlśole, którzy dla Jezusa są zabijani,
to bądzlemy wyznawać Syna Bożego wobec Boga 1 ludzi, a nie wobec boż
ków, mająo nadzieją, że ten, którego wyznaliśmy, odwzajemni sią nam
1 wyzna nas przed Bogiem, Ojoem swoim, wyzna w niebie tego, kto wyznał
go na ziemi.
35. Któż zatem rozważająo to wszystko nie powtórzy głośno słów A-
postoła: "Utrapienia obeone nie są godne przyszłej ohwały, która sią w
151
nas objawi" Czyż wyznanie przed Ojoem nie jest ważniejsze niż wy
znanie przed ludźmi? Czyż ponad wyznanie Syna Bożego przez mąozennlków
na ziemi nie bądzie wspanialsze wyznanie dokonane przez tego, którego
oni wyznali, a które spełni sią w niebie? Ten wiąo, kto planuje zaprzeć
sią Chrystusa przed ludźmi, nleohaj pamięta o tym, który wygłosił nie
zawodne słowa: "zaprą sią go 1 ja przed Ojcem moim, który jest w nie
biosach".
Mateusz napisał: "Wyznam go i ja przed Ojoem moim, który jest w
niebiosach", Łukasz zaś: "I Syn Człowieczy wyzna go przed aniołami bo-
żyml"| zastanawiam sią tedy, ozy jest możliwe, aby "pierworodny wszel
kiego stworzenia", "obraz niewidzialnego Boga"
1
^ nie wyznał przed Oj
oem w niebie tego, kto go wyznał; by ten, który jest "potomkiem Dawida
* 152 153
,-M
Mk 8,36.
152
Iz 43,10.
153
R* 8,18.
15*
*
1*15 i 2 Kor 4,4.
^ 1
-
162
-
wedle ciała
ł
% a zatem jest "Synera Człowieczym"
1
-*-*, by ten, który zro
dził się
z kobiety, a wi^c z isroty ludzkiej, i dlatego nosi linią "Sy
na Człowieczego", by ten właśnie, którego uznajemy za ludzką oząetkę
w Jezusie, nie wyznał przed aniołami bożymi tych, którzy jego wyznali?
Analogiczne pytania można postawić w odniesieniu do tyoh, którzy się
go zaparli.
J.usimy zwrócić uwagą jeszcze na taką sprawą: Ten, kto wyznaje Sy
na przed ludźmi, wykazuje, ile ma w sobie ohrześcijaństwa oraz ile
jest w nim z Ojca tej religii, którą wyznaje; kogo natomiast wyznaje
"pierworodny wszelkiego stworzenia" i "Syn Człowieczy", ten przez Sy
na 3ożego i Syna Człowieczego jest polecany Ojcu niebieskiemu i anio
łom bożym. A jeśli "nie ten jest wypróbowany, kto się sam przechwala,
lecz ten, kogo Bóg uznaje"
1
** , to ozyż nie trzeba się zgodzić, iż wy
próbowanym jest ten, kogo uznano za godnego polecenia wobeo Ojoa nie
bieskiego
i wobec aniołów bożych? Jeśli więc wypróbowanym jest i on,
i podobni do niego, ci, których Pan wypróbov>ał w cierpieniaoh i śledz
twach, "jak złoto w tyglu", i których "przyjął jako ofiarę całopal-
ną°
J
9
to
cói powiedzieć mamy o ludziach, którzy byli badani w pie
cach pokus, ale się zaparli? Ich, jako niewypróbowanych, zaprze się
przed Ojcea niebieskim i przed aniołami bożymi ten, kto wypiera się
tych, którzy się jego zapierają.
36.
fusimy bić się nie tylko o to, byśmy się Boga nie zaparli,ale
i o to, byśmy się wcale nie wstydzili znosić tego, oo nieprzyjaciele
Boga uznają za rzecz godną wstydu. Szczególnie ciebie to dotyozy,świę
tobliwy Ambroży, którego wiele miast godnie przyjmowało i darzyło sza
cunkiem,
2 teraz jesteś prowadzony w pochodzie tryumfalnym niosąo
krzyż Jezusowy i idziesz za tym, który prowadzi oię do urzędów i kró
lów, a idąc z tobą udzieli ci wymowy i mądrośoi. To samo tyczy się
ciebie, Protokteoie, który wespół
z-
Ambrożym wojujesz. Niechaj Chrys
tus aż do bram raju będzie towarzyszem waszego męczeństwa, bo "dopeł
niacie braki cierpień Chrystusowych"^®; niechaj was nauozy, jak
przejść możecie pomiędzy cherubinami i przed mieozem ognistym, który
pilnuje drogi wiodącej do drzewa życia .
Cherubini oraz miecz
ognisty,
postawieni, aby stmeo drogi wiodą
cej do drzewa życia, pilnują, aby ktoś niegodny jej nie przebył i nie
ośmielił się przystąpić do drzewa żywota. Albowiem mieoz ognisty po
wstrzyma tych, którzy "na postawionym fundamencie, to znaczy na Jezu-
155
Bz 1,3 i J 5,2?.
156
2 Kor 10,18.
157
Kdr 3,6.
158
Kol 1,24.
159
fidz 3,24.
r
- 163 -
ei6 Chrystusie, wznoszą budowle
z drzewa, siana 1 słomy"
1
^ oraz z
łatwopalnego i szybko płonąoego materiału, który nazwałbym drzewem
zaprzaństwa* Cherubini jednak przyjmą ludzi tak przygotowanych, iż
mieoz ognisty zatrzymać loh nie może, bo nie budowali z wymieniony oh
materiałów; oo więcej - zaprowadzą ioh do drzewa żyoia i do tego wszy
stkiego, oo 3óg zasadził na Wsohodzie 1 wywiódł z aiemi
1
^, A skoro
Jezus idzie z wami do raju, wzgardżoie wężem pokonanym 1 podeptanym
nogami Jezusa, a dzięki niemu także 1 waszymi nogami, bo przeoież Bóg
dał wara "moc stąpania po wężaoh i skorpionaoh i po oałej mooy nieprzy-
*
Co
Jaoiela, aby wam nio nie szkodziło"
10
.
37.
Nie należy więc wypierać się Syna Bożego lub wstydzić się z
jego powodu, z powodu jego domowników albo z powodu słów jego,ale trze
ba pamiętać o słowaoh następujących: "Kto zaprze się mnie przed ludź
mi, zaprę się go i ja przed Ojcem moim, który jest w niebiosach"
1
^;
"Kto bowiem będzie się wstydził mnie i (domowników) moich, tego i Syn
Człowieczy wstydzić się będzie, kiedy przyjdzie w majestacie swoim
oraz w chwale Ojca i świętyoh aniołów"; "Albowiem kto się zawstydzi
mnie i słów moich przed tym pokoleniem wiarołomnym i grzesznym, za
wstydzi się go i Syn Człowieozy, gdy przyjdzie w obwale Ojca swego z
aniołami świętymi"
1
^.
Jezus "podjął niegdyś krzyż nie bacząo na hańbą" i dlatego "za
siadł po prawicy Boga"
1
również naśladowcy- jego, którzy na hańbę
nie baczyli, zasiądą z nim i królować będą w niebiosach
z tym, który
przyszedł nie po to, aby "pokój
2 esłać na ziemię", leoz po to, by po-
a
£.C
kój wlać w dusze uozniów swoich, a na ziemię zesłać miecz . Skoro
bowiem "Słowo Boże jest żywe, skuteczne oraz ostrzejsze niż wszelki
miecz obosieozny, przenikająoe aż do rozdzielenia duszy i ciała, eta-
wów i szpiku, zdolne do osądzenia myśli i zamiarów serca" ,to szcze
gólnie teraz udziela ono naszym seroom pokoju "przewyższającego w9zel-
ki umysł"
1
, pokoju, który zesłało apostołom swoim, miecz zaś umieś
ciło między obrazem ziemskim i niebieskim, aby mogło teraz przyjąć
nasz obraz niebieski oraz uozynić nas istotami w całej pełni niebiań
skimi wónozas, gdy staniemy się godni, żeby już podziałom nie podle
gać* Chrystus wszakże przybył po to, aby zesłać na ziemię nie tylko
mieoz, ale i ogień, o którym tak powiedział: "Chcę, żeby już zapło
nął"
1
. Ogień ten niechaj więc zapali się również i w was i nieohaj
zniszczy w was wszelkie ziemskie rozumowanie i wszelkie umiłowanie
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
1 Kor 3,11.12
Edz 2,0-9.
Łk 10,19.
fot 10,33.
Łk 9,26 i I0k 8,38.
Hbr 12,2 i Łk 23,69.
fot 10,34.
Hbr 4,12.
Flp 4,7.
Łk 12,49.
-
164
-
ciała; i zgodnie
z
waszą ohęoią zostaóoie oohrsozenl ohrztera Jezueo-
wym, Jezus bowiem był "bardzo udrę ozony, póki się to nis stało" .
Ty, który masa "żonę, dzleoi, braoi i siostry" pamiętaj:
"Jeśli
ktoś przyohodzi do mnie, a nie ma w nlenawlśol ojoa i matki, żony i
dzleoi, braci i sióstr, nie może być uozniem moim"; pamiętajoie obaj:
"Jeśli ktoś przychodzi do mnie 1 nie nienawidzi" ioh, a nadto 1 "du
szy swojej, nie może być uozniem moim". Tak jednak mlejoie w nienawiś
ci duszę swoją, abyśoie przez tę nienawiść zachowali ją do żyda wie
cznego; powiedziano bowiem: "Ten, kto nienawidzi duszy swojej na tym
świecie, na żyoie wieczne ją zaohowa"
1
^
1
. Miejoie więo w nienawiści
duszę dla życia wieoznego 1 bądźcie przekonani, że Jezus uozy was nie
nawidzić nienawiścią piękną i zbawienną. A jak powinieneś nienawidzić
duszy po to, by ją zachować dla żyoia wieoznego, tak samo miej w nie
nawiści żonę i dzieci, braoi i siostry ty, który ioh wszystkloh posia
dasz, a przez samą nienawiść będziesz mógł pomóc tym, któryoh nienawi
dzisz; a otrzymawszy możliwość czynienia wobec nloh dobrych uczynków,
staniesz się przyjacielem Boga.
38. Pomnij również na tego, który modlił się w duohu za dzleoi mę
czenników, którzy z miłości do Boga je opuścili, i mówił: "Zaohowaj
dzieci pomordowanych" . Wiedz tylko, że "synowie ciała nie są syna-
* 17 3
mi Boga" i że słowa zwrócone do potomków Abrahama: "Wiem, że jea-
teśaie potomstwem Abrahama", oraz: "Gdybyście byli aynaml Abrahama,to
pełnilibyście czyny A b r a h a m a " p o d o b n i e wypowiedziane będą do twoich
dzleoi: "Wiem, że jesteście potomkami Ambrożego", oraz: "Jeśli jesteś
cie synami Ambrożego, to spełnia jole czyny Ambrożego" • I może spełnią*
a ty bardziej im pomożesz przez swe odejście, niż gdybyś pozostał z
nimi. Wtedy bowiem będziesz ich mądrzej kochał i będziesz się za nich
roztropniej modlił, jeśli zrozumiesz, że oni są twoimi dziećmi, a nie
tylko potomstwem twoim. Teraz więo miej na ustach słowa: "Ten, kto mi
łuje syna lub córkę bardziej niźli mnie, nie jest ranie godny", "kto
znalazł duszę swoją, straoił ją, a kto utraolł duszę swoją z mojego
175
powodu, znajdzie ją" .
39. Przez gorliwość ku męczeństwu udzielacie miejsca Duchowi Ojaa
waszego, który tak mówi do ludzi wydanych
z
powodu ozoi bożej: "Jeśli
ujrzyoie, że jesteśoie nienawidzeni, pogardzani i nazywani bezbożnika
mi, przypomnijcie sobie owe słowa: 'Dlatego świat was nienawidzi, że
nie jesteście z tego świata; gdybyście byli
z
tego świata, świat miło-
170 171 172 173 * 175
170
Łk 18,50.
171
Kt 10,34 i Łk 14,85 i J 18,25.
172
?8 3,8.
173
Hz 9,8.
17A
J 8,37ł 8,39.
175
Ift 10,37| 10,39.
- 1 6 5 -
wałby swoją własność*". Odkąd uwierzyliśoie, znieśliśoie dla Chrystu
sa wisie obelg 1 wiele niebezpieozeństw, a zatem aż do końoa postę-
pujoie naprzód w wytrwałośoi, bo "kto wytrwa aż do końoa. ten będzie
176
zbawiony" . Wiedzoie, że zgodnie ze słowami Piotra "oieszyć się bę-
dzieoie, jeśli teraz trzeba się nieoo posmuoić z powodu rozmaitych do
świadczeń, aby wartość naszej wiary, daleko oennlejsza niż złoto, któ
re w ogniu próbują, okazała się ku chwale, czci i sławie w objawieniu
Jezusa Chrystusa"^ . Słowo "smucić się
n
trzeba rozumieć w znaczeniu
"cierpieć", jak to wynika z następującego miejsca Pisma Świętego: "W
smutku będziesz rodzić dzieoi"^®, bo przecież nie w smutku rodzi ko
bieta, ale w cierpieniu.
Wielki pożytek przynoszą uczniom Chrystusa słona następujące: "Nie
miłujoie świata, ani tego, oo jest na śniecie; jeśli kto miłuje świat,
nie ma w nim miłości Ojoa; wszystko bowiem, oo jest na świeoie: pożąd
liwość olała, pożądliwość oozu i pycha żyola, nie pochodzi od Ojca,ale
od świata; świat zaś przemija, a z nim pożądliwość jego"; a skoro tak,
to nie miłujoie tego, co przemija, ale wypełnlajoie wolę bożą, a bę-
dzleoie godnymi, by zjednoczyć się z Synem, Ojcem 1 Duohem Świętym,
wedle słów modlitwy Zbawiciela: "Jak ja i ty jedno jesteśmy, niech i
oni będą jednym w nas"
1
^.
Ile dni zyska ten, kto kooha świat i dobra ziemskie, ale gubi 1
niszczy duszę 9woją, a sumienie ma oboiążone najcięższym brzemieniem,
przygniecione zbrodnią zaprzaństwa? Niech każdy z nas przypomni sobie,
ile razy narażał się na zwykłą śmierć; rozważmy, ozy ochrzczeni własną
krwią i obmyci ze wszelkiego grzeohu staraliśmy się kiedy o to, żeby
znaleźć się przy ołtarzu niebieskim wraz z towarzyszami walki?
40.
A jeśliby kto pokonany przez wielką miłość życia, przez nie-
wytrzymałość na trudy, albo przez to, oo uchodzi za wystarczająoe, by
nas odoiągnąć od wiary, zaprzeozył istnieniu jednego Boga i Jego Chry
stusa, a wyznał demony lub Los, to niechaj się dowie ten, kto przygoto
wuje stół demonowi i napełnia kielichy dla Fortuny, a porzuoa Pana i
zapomina o jego świętej górze, iż do niego odnoszą się zarzuty tak
sformułowane przez Izajasza:
n
»7y, którzy mnie opuściliście i zapomnie
liście o mojej świętej górze, którzy nakrywaliście stół dla demonów i
napełnialiście puohar Fortunie, wydam was mieozowi i wszyscy padnie
cie w rzezi; ponieważ wołałem was, a nie odpowiedzieliście, mówiłem,
a nie słuohaliśoie, dopuściliście się zła w moich oozach i wybraliście
to, oo mi się nie podoba; przeto mówi Fan: "Oto słudzy moi Jeść będą,a
wy łaknąć będzieoie, oto słudzy moi pić będą, a wy będziecie spragnie-
* 177 178 179
' J 15,19, fct 10,22,
177
1 P 1,6.
178
Rdz 3,16.
179
1 J 2,15-17j J 17,21.
ni, oto słudzy .T.oi weselić się będą, a wy się zawstydzicie, oto słudzy
moi śpiewać będą z radośot, a wy jęozeć będzieoie z boleści seroa 1
zgnębieni na duohu zawodzić będziecie* Pozostawcie imię moje na nasy-
stół Fański, choielibyśmy przy nim zasiąść, pamiętajmy: "Nie możecie
owocu krzewu winnego aż do owego dnia, kiedy pić go będą z wami, nowy
zusem, zwróćmy uwagę na słowa następująoe: "Nie możecie pić z kielicha
powiedzieć, że nie jest chrześcijaninem i wyprzeć się Syna, skoro przez
zaparoie się go nie będzie triał Ojoa? I któż nie będzie się starał wy
znać słowem i uozynkiem, że jest ohrześoijaninem, aby mieć Ojoa? Ci
z niewiary do wiary, nie dziwmy się zatem, ze świat nas nienawidzi*
Nikt bowiem, kto nie przeszedł "od śmierci do życia", lecz trwawśmier-
ci, nie może kochać tych, którzy przeszli
z
ciemnego, że tak powiem,
mieszkania śmierci do jaśniejących budynków wzniesionych z żywych ką
ty eh, którzy będą zbudowani przez nas w męczeństwie* Dla nas, ohrześ-
cijan, nastał czas chluby; powiedziano bowiem: "Nie tylko to, leoz
chlubimy się także
z
ucisków, wiedząc, że ucisk wyrabia wytrwałość,wy
trwałość wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota nadzieję, a nadzieja nie
przynosi wstydu"; niech tylko "miłość Doga rozlewa się w seroaoh na-
szych przez Ducha Świętego"* Paweł powiedział: "Jeśli tylko ze wzglę- ,
/.'/'i
i Q Q
.
t
-
;
du na ludzi potykałem się ze zwierzętami w Dfezie"
100
, my zaś mówmy:
"Jeśli ze względu na ludzi" zostałem wydany na śmierć w Germanu.
zasiadać przy stole Fańskim i przy stole demonów"
Gdybyśmy zaś rozumiejąc sens słów: "Odtąd nie będę już pił
z
tego
mieni światła życia* "Za nas złożył Jezus życie, więc i my złóżmy
1fi7
je" , nie mówię - za niego, lecz za nas samych, a myślę, że i za
100
J 5,24.
187
1 J 3,16.
188
Hz 5,3-5} 1 Kor 15,32
189
2 Kor 1,5.
42* "Jak w nas obfitują cierpienia Chrystusowe, tak i pr
4
00
tusa obfita jest nasza pooiecha" jeśli więo przyjmujemy
183
1 Kor 10,21.
85
1 J 2,22-23.
1 Kor 10,21.
ift 26,29.
1 6 7 -
cierpienia Chrystusowe, to będzie obfitować w nas i pocieszenie, bo
pragniemy obfitej pociechy, której doznają wszyscy płaoząoy, chociaż
nie wszyscy jednakowo. Gdyby bowiem pociecha miała być jednakowa dla
wszystkioh, nie byłoby napisane: "Jak w nas obfitują cierpienia Chrys
tusowe, tak i przez Chrystusa obfita jest pociecha nasza". Uczestni
czący w oierpieniach będą uczestnikami pociechy proporcjonalnej do
cierpieć, w których uozestniozą z Chrystusem; uozcie się o tym od te
go, który powiedział śmiało: "Jak jesteście towarzyszami utrapienia,
1 QQ
tak będziecie i pooiechy" .
Bóg mówi przez proroka: "W czasie sprzvjająoyo wysłuchałem oię i
w dzień zbawienia wspomogłem cię"
190 191 192
. Jakiż więc czas jest bardziej
sprzyjający niż ten, w którym dzięki naszej pobożności względem Boga
w Chrystusie idziemy pod strażą w tryumfalnym poohodzie na świeoie i
jesteśmy prowadzeni raozej jako tryumfatorzy niż jako pokonani? Albo
wiem mąozennioy w Chrystusie wraz
z
nim pokonują "zwierzchności i Wła-
^nO
dze" i współtryumfują z nim jako uozestnicy jego oierpieó i jako
współuozestnioy jego dzielnych czynów dokonanych w olerpliwoścl; do
tyoh dzielnych ozynów zalioza się również tryumf nad zwierzchnośoia-
mi i władzami; już niebawem zobaozycie, że są pokonane i okryte hańbą.
Jakiż jest wlęo inny dzień zbawienia, jeśli nie dzień naszego stąd o-
dejśoia? Lecz zaklinam, "nie dajcie nikomu powodu do zgorszenia, aby
nie wyszydzono naszej posługi, ale okazujoie się wszystkim sługami Bo
ga w wielkiej cierpllwośol" 1 mówcie: "A w czym mara teraz pokładać na-
dzieję? Czyż nie w Panu" *"W utrapieniach" - wiedząc, że "mnogie są
uciski sprawiedliwych", "w konieoznośoiach" - bo dążymy do szozęśoia
jak do konieoznośoi, "w kłopotaoh" - bo idąc woiąż wąską i ciasną
drogą osiągniemy żyoie. A jeśli trzeba będzie, okażmy się sługami Bo
ga również "w ohłostaoh, w więzieniaoh, w rozruohaoh, w zmęczeniu, w
noonyoh ozuwaniaoh 1 w postach"• "Oto bowiem Pan i zapłata w rękach
jego, aby oddał każdemu według uozynków jego" .
43.
Uozynkami zgadzającymi się z wiedzą dowiedźmy teraz, że prag
nęliśmy wiedzy. Nieoh objawi się w nas oała ozystość, wolna od wszel
kiego skalania jakimkolwiek grzechem. Jak dzieci wielkodusznego Boga
i braola wielkodusznego Chrystusa bądźmy wielkoduszni we wszystkioh o-
kolioznośoiach: "Albowiem człowiek wielkoduszny ma wiele rozwagi,ozło-
wiek małoduszny jest szalony"
193 194 195
. Jeśli trzeba polecać się "przez broi
190
2 Kor 1,7.
191
Iz 49,8.
192
Kol 2,15.
193
2 Kor 6,3-4 i Ps 38,8.
194
2 Kor 6,4-5; Iz 40,10; Ap 22,12.
195
Prz 14,29.
- 1 6 8 -
sprawiedliwości
z
lewicy i a prawioy"
1
^
8
, nyy polecając się "przez ohwa-
łę", którą nigdy się nie chełpiliśmy, znieśmy teraz olerpllwle "pohań
bienie" i ohociaż dzięki swej obyczajności zasłużyliśmy i zdobyliśmy
"dobrą sławę", znieśmy narzuoone nam przez bezbożników "zniesławie
nie"
1
^. Poza tym, skoro podziwiają nas jako prawdomównych ci, którzy
kochają prawdę, śmiejmy się teraz, gdy nazywa się nas "zwiedzionymi".
Z uwagi na to, że zostaliśmy wyzwoleni z wielu niebezpieczeństw, wie
lu ludzi mówi o na6, że zostaliśmy "poznani" przez Boga; kto ohoe,nie-
ohaj nas nazywa "nieznanymi” teraz, kiedy może jeszcze bardziej jesteś
my znani. Znosząc więc wszystko, co się zdarza, "jesteśmy karceni, ale
nie zabijani" i "wydaje się, że jesteśmy smutni, choć się cieszymy"
1
^
8
.
44.
Paweł zwraoa się w pewnym miejscu do tych, którzy wytrwali od
początku i wzywa ich, by znosili następne niebezpieczeństwa dla Słowa
z tą samą cierpliwośoią, co przedtem. "Przypomnijcie sobie dawne dni,
kiedy po oświeceniu wytrzymaliście wielką nawałę cierpień: już to mia
nowicie, gdy publioznie byliście wystawieni na szyderstwa i prześlado
wania, już to, gdy staliście się towarzyszami tych, którzy takie udrę
ki znosili. Albowiem i z uwięzionymi cierpieliście wspólnie, i rabunek
własnego sienią przyjęliście z radością wiedząc, że macie majętność
lepszą i trwałą. Nie traćcie zatem nadziei waszej, która ma wielką za-
4 Q Q
płatę. Cierpliwość bowiem jest wam potrzebna" ♦
•7ięc i my znieśmy teraz "wielką nawałę cierpień", "wystawieni na
zniewagi i publiczne prześladowania", a przyjmując "z radością rabu
nek mienia" naszego ufajmy, iż posiadamy "lepszą majętność", nie ziem
ską ani nie cielesną, leoz niewidzialną i niematerialną. "Patrzymy bo
wiem nie na rzeczy widzialne oraz oglądamy zarówno to, co tymczasowe,
jak to, co wieczne"
196 197 198 199 200
.
45.
Niektórzy jednak ludzie nie znają nauki o demonach i nie wie
dzą, że demony przebywające w gęstym powietrzu, które otacza ziemię,
potrzebują pokarmu z kadzideł i baozą, gdzie wznoszą się nieustannie
opary albo dym krwi lub kadzidła; ludzie oi składają demonom ofiary,
które uznają za rzecz obojętną i mało je cenią; można im powiedzieć
tak: Jeśli ci, którzy dostarczają pokarmu rozbójnikom, morderoomi bar
barzyńskim wrogom wielkiego króla, podlegają karze jako przestępoy do
puszczający się zdrady wobec państwa, to tym słuszniej podlegać będą
oskarżeniu ci, którzy przez składanie ofiar dostarozają sługom zła po
karmu, który pozwala im utrzymać się w okolioaoh okołoziemskioh,zwła
szcza jeśli znając następująoe słowa Pisma: "Kto składa ofiary oboym
196 2 Kor 6,7.
197 2 Kor 6,8.
198
2
Kor 6,9.10.
199 ^ 10,32-36.
200
2 Kor 4,18.
-
169
-
bogom, opróoz tyoh, które ofiaruje 3ogu, będzie zabity”
201
, składali
by ofiary twóroom zła na ziemi* Co się więc tyozy zbrodni popełnia-
nyoh przez demony przeoiw ludziom, uważam, że nie mniej będą winni od
zbrodniczych demonów ci, którzy je karmią przez składanie ofiar; wyda
je ml się, że wspólnie popełniają zbrodnie wobec ludzi zarówno demony
jak i ci, którzy je zatrzymują na ziemi. Demony bowiem nie mogłyby się
wyżywić bez kadzideł i pokarmów, które uchodzą za odpowiednie dla ioh
ciał.
46. Niektórzy znowu w mniemaniu, że nazwy są umowne 1 nie mają
żadnego naturalnego związku z rzeczami, które określają, uważają, że
nie ma różnic, czy kto powie: "Czczę najwyższego Boga", czy: "Czczę
Zeusa albo Jowisza", albo ozy powie: "Uznaję 1 ozcę słońce albo Apol-
lina, księżyc albo Artemidę, duoha żyjąoego w ziemi albo Demeter i
wszystko inne, co wymieniają mędrcy greocy". Trzeba Im powiedzieć, że
na temat nazw Istnieje również bardzo głęboka i subtelna wiedza i że
każdy, kto ją opanuje, będzie wiedział, że gdyby nazwy były umowne,to
ani demony, ani inne niewidzialne mooe nie byłyby posłuszne wezwaniom
ludzi, którzy wprawdzie nie znają demonów, ale określają je jak gdyby
umownymi nazwami. Teraz zaś jakieś dźwięki, sylaby 1 nazwy wymawiane
z
przydeohem mocnym, albo z przydeohem słabym, wzdłużeniem albo ze
skróoeniem sylaby, mają wpływ na tyoh, którzy są wzywani; dzieje się
tak może dzięki jakimś nieznanym nam, naturalnym związkom wewnętrznym.
Jeżeli więc sprawa się tak przedstawia i nazwy nie są czymś umownym,
to nie wolno nam nadawać najwyższemu Dogu żadnego innego imienia,tyl
ko to, którym określa go sługa boży, prorocy oraz sam Zbawiciel i Pan
nasz, mianowioie: "Sabaoth, Adonai, Saddai", albo: "Bóg Abrahama, Bóg
Izaaka, Bóg Jakuba". Bóg bowiem powiedział: "To jest imię moje na wie-
202
ki i znak pokolenia pokoleń" . Nie należy się zatem dziwić, że demo
ny łąozą swoje imiona z imieniem najwyższego Boga po to, by ozczono je
zamiast niego; nie zgadza się to, jak sądzę, z tradycyjnym zwyczajem
sługi bożego, proroków i Chrystusa, który jest dopełnieniem prawa,oraz
jego apostołów. Musiałem to powiedzieć, aby nikt nas nie oszukał i nie
skalał naszego rozumowania fałszywymi argumentami. Trzeba gorliwie
zważać na to, by na krok nie ustąpić zakusom nieprzyjaciół.
47. Człowiek zresztą kocha życie w przekonaniu, że rozumna istota
duszy jest w jakimś stopniu pokrewna Bogu: obydwie te Istoty są rozum
ne, niepoznawalne, 1 jak tego dowodzi niezbite rozumowanie, są nlecie-
lesne. A po oo ten, kto nas stworzył 1 który nawet w tyoh, którzy błą
dzą, zachowuje pewne ślady woli bożej, miałby wznieoać owo pragnienie
czoi wobeo siebie i ohęć połąozenia się z nim, gdyby istoty obdarzone
rozumem nie mogły osiągnąć tego, do ozego naturalnie dążą? Jest rów-
Vl
Wj 22,20
202
Wj 3,15.
- 1 7 0 -
nież rzeozą Jasną, że Jak każda ozęść olała zaohowuje naturalny ewią-
zek z określonym przedmiotem: oozy na przykład z tym, oo się daje wi
dzieć, uszy z tym, oo się daje słyszeć, tak samo umysł ma związek z
rzeczami dającymi aię pojąć rozumem oraz z tym, który przewyższa wszy
stkie rzeczy dające się zrozumieć, to znaozy z Bogiem.
Czemu więc wahamy się i ociągamy z porzuoenlem podlegającego roz
kładowi ciała, które nas wiąże, i ziemskiego mieszkania, które przy
gniata duszę i oboiąża niespokojny umysł; ozemu zwlekamy z uwolnieniem
się od więzów i z wyjściem z fal ciała i krwi? Zróbmy to, byśmy z Je
zusem Chrystusem korzystali z własnego szozęśliwego spokoju, byśmy
oglądali całe żywe Słowo, byli nim karmieni, rozumieli kunsztowną mąd
rość w nim zawartą, zostali naznaozeni przez samą Prawdę i mieli umysł
oświecony przez prawdziwe i nleskońozone światło wiedzy i byśmy ooza-
mi oświeconymi rozkazem Pana mogli oglądać to, co daje się ujrzeć tej
światłośoi.
48. Dawno już słyszeliśmy słowa Jezusa, od dawna już żyliśmy wed
le wskazań Ewangelii i wszyscy zbudowaliśmy sobie dom. Jednakże do
piero obecna walka pokaże, gdzie go zbudowaliśmy: na skale, drążąo i
pogłębiając fundamenty, ozy też na piasku, bez żadnych fundamentów
20
^.
Powstała burza, powodująca deszcze, rozlewy rzek 1 wiohry, albo jak
mówi Łukasz - powódź
20
^; a żywioły te napierając na nasz dom nie będą
mogły nim wstrząsnąć i nie upadnie dom, ponieważ został wzniesiony na
skale - Chrystusie; albo wykażą nietrwałość budynku, który runie pod
uderzeniami przeciwności. Oby się to nie przydarzyło naszym domom!
Wielka jest bowiem ruina, albo według słów Łukasza, wielki upadek do-
2 05
mu, który nie raa fundamentu . Dlatego módlmy się, byśmy byli podob-
ni do "człowieka mądrego, który zbudował swój dom na skale" . Nieoh
przyjdzie na taki dom deszcz, spuszczony "przez pierwiastki duchowe
O A H
zła na wyżynach niebieskich" , niech przyjdą rzeki wrogich nam władz
i potęg, niech nadejdą ostre wichry skierowane tu przez władoów ciem
ności, albo powódź spowodor/ana przez duohy podziemne i niech rozbiją
się o nasz dom wzniesiony na skale; nieoh dom nasz nie tylko nie upad
nie, ale niechaj się nawet nie zachwieje, by moce przeciwne doświad-
ożyły raczej naszej siły niż dowiodły swojej. I nieoh każdy z nas go-
208
dząc we wrogów powie: "Oto walczę nie tak, jakbym wiatr chłostał" .
49. A skoro "wyszedł siewca, aby siaó"" , dowiedźmy, że nasza
dusza przyjęła jego siew nie tak jak rola położna w pobliżu drogi,nie
203 ;,.t 7,24-25.
2C
* Łk 6,48.
2
°5 Łk 6,49.
206
7
f
24.
207
6,12.
208
1
jcor 9,26.
209
xt
13,3.
r*-*'
:
A'i
m
***'*■
fy/
/j
- 171 -
tak Jak rola kamienista, ani jak pole pokryte oicraiami, ale jak dob
ra gleba* Jeżeli więo Słowo Jesusa nie upadło przy drodze ani między
oiernie, będziemy się chlubić w Panu w miarą naszych możliwośoi. Zro
zumieliśmy bowiem to, oo powiedziano i dlatego zły duch nie porwał te-
go, oo zostało zasiane w seroaoh naszyoh . O tym, że Słowo nie zos
tało posiane między ciernie, zaświadczą oi wszyscy, którzy ujrzą, że
211
ani troski tego wieku, ani oszustwo bogaotw , ani rozkosze życia nie
mogły zagłuszyć Słowa Bożego przyjętego do naszyoh dusz. Jeśli o nas
ohodzi, to ludzie mogą się zastanawiać, ozy Słowo Boże padło na ziemię
kamienistą, ozy na dobrą glebę. Powstało bowiem utrapienie i prześla
dowanie
z
powodu Słowa i nastaje pora wielkiej próby, w czasie której
okazuje się, kto został posiany na ziemi kamienistej, kto nie zapuścił
korzeni i nie przyjął Jezusa do głębi duszy. Kto bowiem rozumie Słowo,
212
zatrzymuje je aż do końoa w oierpliwośoi i przynosi stokrotny plon
Posłuchajmy więc, jak Pismo przedstawia tyoh, którzy gorszą się w cza
sie utrapienia i prześladowania, ohoć wydawało się już, że przyjęli z
radośoią świętą wiedzę; gorszą się, bo nie mają korzenia, leoz wierzą
tylko do czasu. Stwierdza przeto Ewangelia Mateusza: "A u kogo na gle
bie kamienistej posiano, ten słuoha słowa i zaraz z radośoią je przyj
muje, nie ma jednak w sobie korzenia, lecz jest zmienny, a gdy przy-
padnie uoisk i prześladowanie z powodu Słowa, wnet się gorszy" .Rów
nież Ewangelia Marka: "Tymi, których posiano na ziemi kamienistej, są
oi, którzy gdy usłyszą Słowo, natyohmiast je z radością przyjraują,ale
nie mają w sobie korzenia i są niestali; gdy potem przyjdzie uoisk 1
prześladowanie z powodu Słowa, natyohmiast się gorszą"
21
*. I Ewangelia
Łukasza: "Ci zaś, którzy zostali posiani na skale, to tacy,którzy gdy
usłyszą,
z
radośoią przyjmują Słowo, ale korzenia nie mają; oi do oza-
215
su wierzą i w czasie próby odstępują" .
Mówiąc zaś o tych, którzy przynoszą dobry owoo, Pismo stwierdza
tak: "A u kogo posiano na urodzajnej glebie,ten słucha 1 rozumie 1
przynosi plon: jeden daje stokrotny, drugi sześódziesięoiokrotnie, a
inny trzydziestokrotnie"
21
^. Albo: "A tymi, u których na urodzajnej.
ziemi zasiano, są cl, którzy słuchają Słowa, przyjmują je 1 przynoszą
plon: z jednego ziarna trzydzieści, z drugiego sześćdziesiąt, a z in-
217
nego s t o " . Albo: "Które jednak upadło na ziemię dobrą, oznaczatyoh,
13
,
19
.
13
.
22
.
8,8* «
13
,
20
-
21
.
4
,
16
-
17
.
8
,
13
.
13
.
23
.
4
,
2 0
.
212
Łk
213
tet
21
5 Łk
216
Itt
I
W
W-,
%
t
-
1 7 2
-
którzy w dobrym 1 asozerym eerou zaohowują Słowo 1 owoo przynoszą w
cierpliwości"*
18
.
Skoro wiec według Apostoła "jesteśoie uprawną rolą Boga, jesteś-
210
cie budowlą Boga" , uprawą na dobrej ziemi, budowlą na skale,to jak
budowla Boga stójmy bez zachwiania w obli ozu burzy 1 Jak uprawa Boga
nie dajmy się zaniepokoić ani przez złego.duoha, ani przez ucisk albo
prześladowanie powstałe z powodu Słowa, ani przez zamęty tego świata,
ani przez oszustwo bogactw albo przek rozkosze żyoia, lecz gardząotym
wszystkim zachowajmy beztroskiego duoha mądrości, zdążajmy do bogactw,
które nie zawierają w sobie żadnego oszustwa, 1 pędźmy do przyjemność
220
ci, że tak powiem, "raju rozkoszy" ; bądźmy przekonani, że "obeone
lekkie utrapienie nasze powoduje w nas nader wielki ogrom wiekuistej
chwały, gdyż my wpatrujemy się nie w to, co widzialne, ale w to, oo
niewidzialne"^
1
.
50.
Zdajmy sobie sprawę wreszcie i z tego, że to, co powiedziano
o Ablu zabitym przez zbrodniczego i niegodziwego Kaina, odnosi się do
tych wszystkich, których krew została niesprawiedliwie przelana.V/iedz~
my bowiem, że zdanie: "Głos krwi brata twego woła do mnie z ziemi"*^, mó
wi o każdym z męczenników, że jak my zostaliśmy odkupieni przez drogą
22^
krew Jezusa, który otrzymał imię "przewyższające wszelkie imię” ,
tak też niektórzy ludzie zostaną odkupieni -drogą krwią męczenników.fcę-
czennicy bowiem zostali bardziej wywyższeni jako męozennicy,niżby zos
tali wywyższeni, gdyby byli tylko sprawiedliwi. Słusznie bowiem i
ściśle można śmierć męczeńską nazwać wywyższeniem. Wynika to
z
nastę
pującego ustępu Pisma: "Gdy będę wywyższony nad ziemię, wszystkich
o 2h
przyciągnę do siebie” . Uwielbiajmy więo i my Boga wywyższając go
przez naszą śmierć, bo przecież męczennik przez "własną śmierć wielbi
3oga"; wiemy o tym od Jana, który powiedział: "To zaś mówił dając znać,
225
jaką śmieroią miał uwielbić Boga"
51.
Tyle więo wedle swych sił i możliwości napisałem do was,a mod
lę się, by pismo moje stanowiło dla was pomoc w obecnej waloe. A jeże
li odrzucicie je jako dzieoięoe paplanie i słabe słowa, zwłaszcza te
raz, gdy jesteście godni, by oglądać wiele tajemnic bożych i gdy ro
zumiecie
rzeczy
wspanialsze, bogatsze i skuteczniejsze dla oaiągnię-
Łk
8,15.
219
1
Kor
3,9.
220
Rdz
3,23.
221
2
Kor
4,17-18.
222
Bdz 4,10.
223
Flp
2,9.
224
J 12,32.
225
J
21,19.