Oneironautyka - żeglowanie po królestwie snu
Leczenie mentalne, bioenergoterapia, jasnowidzenie,
projekcja astralna i doświadczenia OBE (ang. out of body
experience - doświadczenie z pobytu poza ciałem), stany
transu, głębokiej medytacji, widzenie przyszłości i inne
niezwykłe, rzadko spotykane fenomeny interesowały
ludzkość od dawna. Ostatnio największą popularnością
cieszy się oneironautyka. Oneiros po grecku znaczy sen,
nautike - żeglowanie; oneironautyka jest więc
umiejętnością "żeglowania w królestwie snu".
Oneironauci uczą się świadomego śnienia. Na kilka minut
przed obudzeniem się, przebywając jeszcze w świecie
marzeń sennych, nagle zdają sobie sprawę, że śnią.
Przeciętny człowiek śni przekonany, że wszystkie
wydarzenia są prawdziwe. Dopiero po przebudzeniu zdaje
sobie sprawę - z uczuciem ulgi lub zawodu - że to był
tylko sen. Oneironauta wie, że śni, zanim się jeszcze
obudzi. Może więc kontrolować marzenia senne i wpływać
na ich przebieg. Zmieniać występujące w nich przedmioty
i postacie. Jest to niezwykle ekscytujące. Oto znajdujemy
się w świecie snów, który jest zależny od naszej woli,
możemy w nim realizować swe najbardziej fantastyczne i
zwariowane pomysły - latać jak ptaki albo pływać głęboko
w oceanie jak ryby. Nie podlegamy tu ocenie innych ludzi,
nie ponosimy konsekwencji naszych czynów. Dlatego też
bardzo wielu oneironautów korzysta ze swoich
umiejętności, by wywołać sny erotyczne z "wyśnionymi"
partnerami. Przeżycia erotyczne we śnie bywają równie
intensywne jak na jawie. Każdy z nas z pewnością
doświadczył tego chociaż raz.
Już sam ten fakt mógłby tłumaczyć wzrastającą falę
zainteresowania oneironautyką na świecie. Jednak ma
ona nam do zaoferowania o wiele więcej. Jest nie tylko
znakomitą zabawą i przyjemnością - to także skuteczna
metoda kontaktowania się świadomości i
5
podświadomości, pomagająca rozwiązywać różnego
rodzaju konflikty i problemy wewnętrzne, które nie
pozwalają nam żyć pełnią życia.
Sny oneironautów często spełniają także rolę
psychoanalityków, wyroczni, wróżek i astrologów. Sen
jest również stanem świadomości sprzyjającym
ujawnianiu się naszych umiejętności paranormalnych.
Świadomego śnienia można się nauczyć, korzystając z
książki Adama Bytofa "Oneironautyka - sztuka
świadomego snu".
Techniki świadomego śnienia
Technika don Juana
Oneironautyka korzysta z wielu różnych technik pracy z
umysłem, które każdy oneironauta dobiera sobie według
własnego uznania, zaobserwowanej skuteczności i intuicji. Nie
wszystkie techniki, które poznajemy na kursach, należy ćwiczyć
w tym samym okresie praktyki. Wydaje się nawet, że jest to
niemożliwe, gdyż w przeciwnym wypadku trzeba by poświęcić
na ćwiczenia parę godzin dziennie.
Don Juan Matus był szamanem, Indianinem Yaqui i
nauczycielem Carlosa Castanedy - autora serii książek o
wtajemniczeniu szamańskim. Część tej serii zastała już
przetłumaczona na język polski i znajduje się w księgarniach.
Jedną z praktyk szamańskich, których nauczał don Juan jest
świadomy sen. Technika don Juana polega na umiejętności
spojrzenia we śnie na własne dłonie. Gdy zobaczymy własne
dłonie we śnie skojarzymy to ze świadomością. Aby tak się stało
należy 4-5 razy dziennie powtarzać krótkie ćwiczenie. Polega ono
na tym by:
1. Usiąść wygodnie i uspokoić swoje myśli, obserwując swój
oddech. Nie zamykamy oczu, lecz pozwalamy rozluźnić się im.
6
Powoduje to efekt nieostrego widzenia, jakby za mgłą. Oczy
bardzo delikatnie „zezują” do środka, są totalnie rozluźnione,
ale otwarte.
2. Podnosimy swoje dłonie tak, by znalazły się w polu widzenia,
przed oczami. Oczy cały czas są rozluźnione, a obraz dłoni
nieostry.
3. Teraz powoli wyostrzamy swój wzrok i dokładnie
przyglądamy się swoim dłoniom. Cały proces podobny jest do
zmiany ostrości kamery telewizyjnej. Wyobrażanie sobie, że
nasze oczy są obiektywem kamery bardzo pomaga w tym
ćwiczeniu. Wyostrzanie wzroku trwa 2-3 sekundy. Przyglądając
się swoim dłoniom, należy zwrócić swoją uwagę na wrażenia
wizualne, przenieść uwagę na proces percepcji. W czasie
przyglądania się własnym dłoniom należy powtórzyć dwa, trzy
razy zdanie: „Widzę swoje dłonie we śnie, wiem, że teraz śnię”.
4. Następnie pozwalamy sobie na rozluźnienie wzroku i uwagi.
Obraz dłoni znowu staje się nieostry, a uwaga nie jest skupiona
na niczym.
5. Teraz znowu powtarzamy punkt 3, a potem 4. Zmiana ostrości
widzenia i uwagi następuje 4-5 razy, a ostatnim razem odbywa
się w wyobraźni po zamknięciu oczu. Wtedy możemy sobie
wyobrazić, że w jakiejś scenie ze snu podnosimy dłonie do góry,
przyglądamy im się i uświadamiamy sobie: „Widzę swoje dłonie
we śnie, wiem, że teraz śnię”.
6. Na koniec należy posiedzieć w spokoju przez parę minut, nie
myśląc o niczym i wstać, przechodząc do codziennych zajęć.
Całe ćwiczenie należy powtórzyć przed położeniem się spać,
oczekując, że obraz naszych dłoni pojawi się we śnie, a my
rozpoznamy dzięki temu, że śnimy.
Kenneth Keltzer, autor książki "Słońce i Cień", stosując tą
technikę uzyskał efekt w postaci pojawienia się świadomego snu
7
po dwóch tygodniach praktyki, niektórzy jednak z pewnością nie
będą potrzebować aż tyle czasu.
Technika MILD
Technika MILD doktora Stephena LaBerge
Dr Stephen LaBerge jest jednym z najbardziej znanych
amerykańskich badaczy zjawiska świadomego snu. Jest znanym
fizjologiem i dyrektorem Lucidity Institute w Palo Alto, w
którym prowadzi się wszechstronne badania i eksperymenty.
Prowadząc badania do swojej pracy doktorskiej na temat
świadomych snów odkrył technikę MILD. Litery tego skrótu
pochodzą od słów „Mnemonic Induction of Lucid Dreams”, co
można przetłumaczyć jako „Pamięciowe Wywoływanie
Świadomych Snów”. Technika ta podkreśla rolę pamięci w
całym procesie, która powoduje występowanie związku
właściwej reakcji na określony bodziec (Kiedy zobaczysz X, zrób
Y...). Indukując swoje świadome sny dr LaBerge stosował
wizualizację i autosugestię przed snem, w postaci
wypowiadanego zdania: „Dziś w nocy będę miał świadomy sen.”
Osiągnął częstotliwość pojawiania się świadomych snów w
postaci 5,4 na miesiąc (przy bardzo silnej motywacji). Po zmianie
nastawienia na zapamiętanie, które wyrażało się zmianą
powtarzanego zdania na: „Następnym razem, gdy będę śnił chcę
pamiętać, że śnię”, ilość świadomych snów wzrosła do 21,5
miesięcznie. Oto technika MILD.
1. Wcześnie rano obudź się spontanicznie ze snu.
2. Po zanotowaniu snu, zaangażuj się przez 10 – 15 minut w
czytanie albo jakąś inną aktywność wymagającą pełnej
przytomności.
3. Po ponownym położeniu się do łóżka skup uwagę na myśli:
„Następnym razem gdy będę śnił(a), będę pamiętać, aby
rozpoznać że śnię.”
4. W czasie gdy powtarzasz swoje postanowienie rozpoznania
8
stanu snu, wizualizuj jak stajesz się świadomy(a) we śnie, z
którego się przebudziłeś(aś). Umieść tam jakiś „znak snu”* i
wyobraź sobie, że powoduje to u ciebie rozpoznanie, że śnisz.
Poczuj podniecenie, które w tobie się pojawia, gdy uświadamiasz
sobie sen i wyobraź sobie to, co będziesz robić w świadomym
śnie.
5. Powtarzaj punkt 3 i 4 dopóki nie poczujesz, że twoje
postanowienie jest wyraźnie utrwalone lub nie zaśniesz. Jeżeli
potrwa to dłużej niż 20 minut i zaczniesz się nudzić, rozluźnij się
i przestań wizualizować. Uważaj jednak by ostatnią twoją myślą
przed zaśnięciem była intencja pamiętania by uświadomić sobie
sen.
Do wizualizacji w pkt. 4 dobrze jest używać snu, z którego
obudziłeś(aś) się kilkadziesiąt minut temu. Po zaśnięciu
najprawdopodobniej znajdziesz się ponownie we śnie, który
wizualizowałeś(aś) (albo w jakimś innym śnie) i rozpoznasz, że
śnisz.
*znak snu – wydarzenie, sytuacja, przedmiot, osoba, która
wyraźnie wskazuje, że śnimy, np. umiejętność latania albo
oddychania pod wodą.
Technika Adama Bytofa
Przedstawiamy Wam technikę kompleksową Adama Bytofa, która
została wprowadzona do programu Podstawowego Kursu
Oneironautyki w 1999 roku, choć jej elementy znane były już wiele
lat wcześniej. Jej pełen obraz uzyskać możecie jedynie poprzez
uczestnictwo w kursie, ale publikujemy ją w tej formie na prośbę
wielu zainteresowanych.
Adam zawsze podkreśla konieczność odnalezienia własnego,
indywidualnego „stylu” osiągania świadomego śnienia, traktujcie
więc ten opis jako schemat lub podstawę do własnych
„modyfikacji”.
9
A. W czasie dnia:
1. Przyjrzyj się dokładnie temu, co widzisz i odpowiedz sobie na
pytanie „czy to sen, czy nie”. Na chwilę zatrzymaj oddech, zwróć
uwagę na swoją percepcję i charakter rzeczywistości, której
doświadczasz. Przyjrzyj się, czy wszystko jest OK, czy nie ma w
pobliżu jakiegoś znaku snu (najlepiej z twojej głównej kategorii
znaków snu), albo czy możesz zmienić jakiś szczegół samą siłą
woli.
2. Gdy stwierdzisz jasno, że nie śnisz, wyobraź sobie, że to
jednak sen i powiedz do siebie: „Wszystko jest snem, ja jestem
snem”. Pomyśl, że świat dookoła, twoje ciało i ty sam(a), twoja
świadomość, również jest snem. Twoja myśl, że „wszystko jest
snem” jest snem! Zrób z tego zabawę, wprowadź swój umysł w
zabawne pomieszanie. Wyobraź sobie, że przekształcasz
rzeczywistość, na przykład zmieniasz kolor jakiegoś przedmiotu
lub sprawiasz, że zaczyna on lewitować. Wyobraź sobie, że
dokonujesz tego samą siłą woli. Oddychaj głęboko i pobudź
swoje emocje. Poczuj niezwykłą, niesamowitą atmosferę stanu
podwyższonej świadomości.
3. Gdy to robisz, powiedz do siebie: „następnym razem, gdy będę
śnił(a), będę pamiętać, by rozpoznać sen.” W czasie gdy to
mówisz, na chwilę wstrzymaj oddech. Powtórz to kilkakrotnie,
póki nie poczujesz, że to zapamiętałeś(aś).
4. Zaplanuj chwilę powtórzenia ćwiczenia przy jakiejś okazji,
która zdarzy się za kilkadziesiąt minut. Użyj do tego wyobraźni.
B. Przed snem:
1. Przeczytaj kilka snów z dziennika snów.
2. Przypomnij sobie wydarzenia dnia od chwili przebudzenia do
teraz ale udawaj, że wszystko było snem, tzn. wyobraź sobie, że
przypominasz sobie sen.
3. Zasypiaj z postanowieniem zapamiętania snów, powiedz do
siebie: „Mogę zapamiętać swoje sny, mogę również ich nie
zapamiętać, ale jutro, gdy się obudzę BĘDĘ je pamiętać”.
C. Obudź się ze snu po 4,5 lub 6 godzinach i:
1. Nie poruszaj się, przypomnij sobie sen.
2. Otwórz oczy i zapisz sen.
3. Wstań. Zrób test rzeczywistości.
10
4. Rób cokolwiek przez 10 – 20 minut, np. czytaj opisy
świadomych snów innych oneironautów lub swoje. Pomoże ci to
rozbudzić w sobie emocje pragnienia (tęsknoty) osiągnięcia
świadomego snu. Możesz zaplanować najbliższy świadomy sen.
Uwzględnij przy tym emocje pozytywne: radość, fascynację,
dumę, satysfakcję, przyjemność, rozkosz, poczucie wolności i
mocy itp. Zrób test rzeczywistości kilka razy (pkt. A 1,2,3).
(5). W ciągu 3 – 4 minut wykonaj własnoręcznie „mandalę snu”.
Uwzględnij w niej temat snu, zwróć uwagę na rodzaj emocji.
D. Połóż się do snu i:
1. Głęboko oddychaj i przypomnij sobie sen.
2. Wyobraź sobie, że w pewnym momencie snu, na skutek
zauważenia znaku snu lub pojawienia się określonej emocji we
śnie, zatrzymujesz oddech, zwracasz swoją uwagę na percepcję i
świat dookoła i rozpoznajesz, że śnisz. Czujesz w tym momencie
ogromną satysfakcję i podekscytowanie. (Ci, którzy zauważą, że
często w tym momencie towarzyszy im „senny lot” powinni
wyobrazić sobie, że i tym razem zaczynają lecieć we śnie.)
Następnie przystępujesz do działania, które jest celem twojego
snu.
3. Powtarzaj: „w moich snach mogę pamiętać, by rozpoznać, że
śnię i mogę tego nie pamiętać, ale w najbliższym moim śnie
BĘDĘ PAMIĘTAĆ, by rozpoznać, że śnię.” (Przypomnij sobie
od czasu do czasu o spoczywającej pod poduszką „mandali”.)
4. Powtarzaj pkt. 2 i 3 przez co najmniej 15 minut, aż do
zaśnięcia.
E. Jeżeli jeszcze nie śpisz lub przebudziłeś(aś) się ze snu:
1. Nie poruszaj się i nie otwieraj oczu.
2. Patrz przed siebie i obserwuj ciemność oraz wszystko co
widzisz za zamkniętymi powiekami, wyobraź sobie, że patrzysz
w głąb, ok. dwa metry przed siebie.
3. Poczuj swoje ciało, jego rozluźnienie (może paraliż) i wrażenia
kinestetyczne.
4. Oczekuj pojawienia się dziwnych zjawisk, czyli hipnagogii
wzrokowych i kinestetycznych, ale pozostań bierny(a).
Powtarzaj: WSZYSTKO JEST SNEM w sposób mechaniczny,
bez specjalnej koncentracji na znaczeniu słów, słuchaj ich jak
11
gdyby brzmiały w tle twojego umysłu, gdzieś z oddali, bardzo
delikatnie.
Część A służy doskonaleniu pamięci o przeprowadzaniu testów
rzeczywistości. „Jasność” świadomości, krytyczne przyglądanie
się rzeczywistości jest takie samo na jawie i we śnie. Jego
następstwem jest „rozpoznanie” stanu jawy, bądź snu.
Pojawienie się „jasności świadomości” na jawie, na skutek
zaistnienia „przyczyny”, którą wcześniej ustaliliśmy i zgodnie z
naszym postanowieniem, jest jedyną możliwością „treningu” tej
zdolności. Jeżeli działa to na jawie, zadziała również we śnie.
Punkt C5. Jest to punkt dodatkowy, który nie musi być
uwzględniany w codziennej praktyce. „Mandala snu” to
schematyczny rysunek ujmujący w prosty sposób wolę
osiągnięcia świadomości we śnie. Może zawierać również temat
snu (główne emocje), lub nawet krótkie pytanie, na które
chcielibyśmy otrzymać odpowiedź. Podświadomość lubi
odwoływać się do materialnych, zmysłowych konkretów,
szczególnie odpowiada jej „rytuał” sporządzania „mandali” i
umieszczania jej pod poduszką lub w pobliżu śniącego.
Punkt D3. Sformułowanie swojego postanowienia rozpoznania
snu w ten sposób, pozwala ominąć problem zbyt silnego
pragnienia, które bywa przeszkodą. Ponadto wprowadza ono
element wiary – pewności, że świadomy sen zdarzy się, choć nie
musi.
Twoje sny ...
Myślę, że sny są czymś, co jak najbardziej zasługuje na naszą uwagę-choćby z
tego względu, że przesypiamy prawie 1/3 życia! A sen to przecież nie tylko
naturalna i jakże potrzebna regeneracja organizmu - to także źródło naszych
emocji, inspiracji, nasz kontakt z podświadomością.
Sen pomaga nam w poradzeniu sobie z wieloma problemami- przez sen
nabiera się dystansu do gnębiących nas spraw, we śnie podświadomość może
12
nam podsunąć rozwiązanie. Przy przebudzeniu albo w momencie zasypiania
wchodzimy w stan między jawą, a snem- to jest właśnie moment w którym na
wiele nurtujących nas spraw mimowolnie spoglądamy "duchowym okiem" , bez
ingerencji rozumu.
Obserwując własne sny można się wiele dowiedzieć o swojej podświadomości.
W ten sposób można też ocenić faktyczny wpływ różnych czynników, ludzi,
rzeczy na nasze życie- czasami jesteśmy zaskoczeni w jakim stopniu np.
nielubiana praca wpływa destrukcyjnie na nasze życie. Emocje pojawiające się
w snach pomagają nam sobie takie rzeczy uświadomić. Tak naprawdę w snach
najważniejsze jest nie sama treść snu, ale odczucia mu towarzyszące.
Wiele ludzi nie pamięta swoich snów. Często dlatego, że poprostu sami
programują się na "niepamiętanie". W ten sposób chcą jakby wyłączyć swoją
podświadomość. Ci ludzie zdają sobie sprawę, że w ich życiu dzieje się coś
niepokojącego, że nie są jeszcze gotowi zmierzyć się z problemami które
powstały.
Jeśli jednak ktoś nie pamięta np: że śni mu się coś co warto byłoby zapamiętać a
po chwili to zapomina to warto wiedzieć, iż można w pewnym sensie
zaprogramować się na zapamiętywanie snów.W tym celu trzeba nauczyć się
budzić bez budzika i zaraz po przebudzeniu nie wycierać oczu, nie wstawać
gwałtownie, zatrzymać się jeszcze na chwilę w tym sennym stanie- wrażenia
fizyczne wycierają sen
Pamiętajmy- nie ma ludzi którzy nie śnią.
Sny mają rozmaity charakter i przybierają różne formy. Pozwolę sobie krótko
scharakteryzować każdy z nich:
-SNY FIZYCZNE
- sny te są reakcją na odebrane bodźce np: dźwięki, ostre światło. Nie mają one
dla nas znaczenia.
-SNY FIZJOLOGICZNE
-te sny związane są z potrzebami ciała: np. głodem, pragnieniem, pojawiają się w
czasie snu na niewygodnym podłożu. Niektóre z tych snów są ważne- mogą
sygnalizować choroby.
-SNY PSYCHICZNE
- sny te są odreagowaniem silnych emocji z dnia, są jego przedłużeniem. W nich
właśnie odreagowujemy ciężkie dni w pracy, egzaminy, żale po zmarnowanych
okazjach, nieszczęśliwe zbiegi okoliczności, których byliśmy ofiarami,
wzruszające książki, krwawe filmy. W ten sposób uwalniamy się od napięć
-SNY O ZMARŁYCH
- są to bardzo ważne sny, którym warto się uważnie przyjrzeć, ponieważ dają
nam one możliwość kontaktu z ludźmi , którzy odeszli. Ich dusze pojawiają się w
naszych snach żeby prosić o ciepłe myśli, modlitwę, przebaczenie. Czasem też
przygotowują nas do złych wydarzeń, ostrzegają. Takich snów nie należy
13
lekceważyć.
Czasem takie sny przygotowują nas do śmierci (również klinicznej). Osoby które
tego doświadczyły relacjonują, iż zmarły brał je za rękę i wyprowadzał.
Niektóre dusze mogą być opiekunami żywych- w snach dają im odczuć swoją
stałą obecność, to, że się nimi opiekują.
-SNY PROROCZE
- śnią je ludzie o specjalnym darze, którzy dzięki nim są w stanie przewidzieć
ważne wydarzenia( nawet na skalę światową)
-SNY INFORMACYJNE
- sny te pełnią również rolę inspirującą. Może ich doświadczać każdy i mogą one
zapoczątkować istotne, pozytywne zmiany w naszym życiu. Wielcy wynalazcy
podobno często najpierw wyśnili swoje przyszłe dzieła i dopiero to dało początek
pracy nad nimi. Ludziom którzy muszą na codzień podejmować ważne decyzje
dają one nierzadko wskazówki jak mają tym razem postąpić.
W snach widzimy obrazy ( podświadomość "myśli" obrazami i uczuciami- słowa
nie są konieczne).Często brak w nich jest logiki. Sny mają swoją symbolikę. Są
to zarówno symbole zbiorowe, mające to samo znaczenie dla wszystkich jak i
indywidualne, które mają znacznie większe znaczenie dla odczytania snu.
Ważne, są emocje jakie dany symbol w nas wywołuje i to właśnie im należy się
przyjrzeć Dlatego senniki nie mogą w pełni pomóc w interpretacji snu.
Niektórzy porównują sny do śmierci- to kontrowersyjne porównanie, ale we śnie
podobnie jak po śmierci funkcjonujemy jako duch ( jako osoba nie zdeklarowana
religijnie staram się nie nawiązywać w tym momencie do żadnej z wiar, ale
korzystam z powszechnie panujących przekonań ). O tym, że w śnie jesteśmy
duchami świadczy między innymi to , iż nie czujemy że mamy ciało, nie istnieje
dla nas czas, wymieniamy informacje na poziomie telepatycznym, myśli
przenoszą nas z miejsca na miejsce, zawsze wiemy jakie ma intencje osoba która
nam się śni ( w realnym życiu można udawać, na poziomie duchowym-
Oneironautyka
Zapewne większość ludzi zastanawia się teraz, co to jest ta
oneironautyka i z czym się to je. Ci bardziej roztropni sięgnęli po
słownik wyrazów obcych. Próżno jednak szukać tych pojęć w
jakiejkolwiek encyklopedii. Oneironautyka to najprościej rzecz
biorąc świadomy sen. Sen, w którym możesz świadomie
uczestniczyć. Ważnymi cechami takiego snu jest interakcja i nagłe
zwielokrotnienie jakości wizualnej. Na pierwszy rzut oka w śnie
oneioronautycznym nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy śnimy czy
też nie. Jeżeli znajdujemy się już w stanie snu świadomego to
jedynym ograniczeniem tego, co chcemy zobaczyć jest nasza
wyobraźnia. W śnie takim możesz naprzykład spacerować po
14
księżycu, latać nad wodospadem Niagara, pływać w oceanie
spokojnym, zagrać w Duke'a z grafiką full 3D i żywymi postaciami,
wcielić się w postać ze swojej ulubionej książki porozmawiać z
bogiem podglądać sąsiadkę, na ogół jednak osoby, którym udaje się
doświadczyć tego typu snu mają dobrze rozwiniętą komunikację
świadomość - podświadomość i tego typu dewiacje są im obce.
Wszystko to pięknie i ładnie, ale jak do takiego snu doprowadzić.
Przede wszystkim potrzebna jest cierpliwość. Oto kilka
praktycznych sposobów:
1. Punkt ten jest poświęcony osobom, które nie mają problemów z
kontaktowaniem się z podświadomością np. poprzez medytację.
Wystarczy zakodować sobie polecenie budzenia świadomości bez
przerywania snu w jego najgłębszej fazie.
2. Jestem kompletnym laikiem i nie wiem jak gadać z
podświadomością. To z pewnością punkt dla większości z nas. Na
razie proponuje przeczytać artykuł pod tytułem "Świadomość -
Podświadomość - Nadświadomość". Teraz zapewne jak już
przeczytaliście to wiecie, że w śnie główną rolę odgrywa
podświadomość. Należy więc albo przekonać podświadomość do
współpracy ( ciekawskich odsyłam do książki pana Leszka Żądło
"Huna tajemna wiedza Kahunów") lub do mojego artykułu, który
ukarze się w przyszłości. Podstawowym i najważniejszym sposobem
zakodowania w podświadomości jest codzienne sprawdzanie czy
śnimy czy też nie np. poprzez próbę uniesienia się w powietrze.
Teraz, jeśli przyśni nam się podobna sytuacja to bardzo
prawdopodobne, że do głosu dojdzie również nasza świadomość.
Należy prowokować w życiu sytuacje, które najczęściej nam się śnią
gdyż powtarzające się sytuacje szybciej przejmuje podświadomość
do wykonywania automatycznie. Innym sposobem jest
Afirmowanie, czyli np. pisanie bądź powtarzanie na głos słów w
stylu "podczas mojego podświadomego snu w jego najgłębszej fazie
uzyskam świadomość." Podczas afirmowania ważne jest, aby
wierzyć w to, co się afirmuje. Najlepiej nie liczyć na szybki efekt. Ja
nauczyłem się dopiero po pół roku.
3. Jeżeli udało się wam już obudzić podczas snu to gratuluję.
Pamiętajcie jednak szczególnie ci początkujący, że aby na nowo
15
szybko nie zasnąć powinniście afirmować sobie podtrzymywanie
świadomości.
Ito by było na tyle. Przyjemnego snu życzy wam Psorek.
Wprowadzenie do świadomego śnienia
Ocena empiryczna
Robert F. Price, David B. Cohen
Autorzy są pracownikami Wydziału Psychologii Uniwersytetu Texas w Austin.
WPROWADZENIE
Praktyka śnienia proponowana przez Don Juana
związana była z doświadczeniem polegającym na
odnajdywaniu rąk we śnie... na śnieniu, że się podnosi
ręce na wysokość oczu. (Castaneda, 1974, s.18)
Tymi słowy antropolog Castaneda opisuje technikę
pozwalającą doskonalić sztukę śnienia. Poprzez
koncentrowanie uwagi na obiektach występujących we śnie
można nauczyć się, zgodnie ze wskazaniami szamana Don
Juana, "bycia przebudzonym" i dzięki temu przekraczać
ograniczenia płynące ze świata zmysłów. Podobnymi
relacjami o osiąganiu stanu "przebudzonej" świadomości we
śnie i kontrolowaniu siłą własnej woli wydarzeń sennych,
usiane są starożytne, filozoficzne i religijne rozprawy
naukowe. (Chang, 1977; de Becker, 1968; Evans–Wentz,
1967). W pismach tych opisywany jest stan rozwijającej się we
śnie świadomości, który przypomina to, co obecnie nazywamy
"świadomym śnieniem".
16
Wielu ludzi rzadko doświadcza "świadomego śnienia".
Nielicznym udaje się świadomie śnić "na zawołanie", z własnej
woli; jednak dla większości ludzi świadome śnienie pozostaje
czymś wyjątkowym, ekskluzywnym. Proces poznawania
zjawiska świadomego śnienia dokonywał się zanim pojawiła
się, całkiem niedawno, konieczność naukowych dociekań
dotyczących tego fenomenu. Badania naukowe
zapoczątkowały poszukiwania strategii pozwalających
doświadczać tego stanu. By móc wykorzystywać świadome
śnienie w psychoterapii, rozwoju indywidualnym lub
działalności naukowej, trzeba najpierw nauczyć się stałego,
niesporadycznego wywoływania jasnego śnienia; co zresztą
stanowi podstawę badań nad technikami inicjującymi
doświadczenia tego stanu.
Główne pytanie tego rozdziału brzmi: "Które techniki, jeśli w
ogóle jakieś, pozwalają mieć nadzieję na skuteczne
inicjowanie świadomego śnienia?" Postawienie tego pytania
pociąga za sobą konieczność postawienia pytań dotyczących
ograniczeń w posługiwaniu się tą umiejętnością tj.:Jak często
osoba biegła w świadomym śnieniu może osiągać ten stan we
śnie? W jakim stopniu można kontrolować zdarzenia senne i
jak długo może trwać ów stan kontroli? Mimo doniesień o
zdolności zachowywania ciągłości w świadomym śnieniu
(Garfield, 1976; LaBerge, 1980a,b) pojawia się również
pytanie: Czy zdolność rozwijania tej umiejętności jest czymś
wyjątkowym czy powszechnym?
Powyższe pytania muszą towarzyszyć badaniom
poświęconym technikom świadomego śnienia.
ZARYS TEORETYCZNY
Odpowiedzi na powyższe pytania powinny wpłynąć na próby
włączenia pojęcia świadomego/jasnego śnienia do teorii
śnienia i świadomości. Dobra teoria świadomego śnienia
powinna wzmagać nasze wysiłki na rzecz doświadczania tego
stanu. Wysiłek umieszczenia świadomego śnienia w
kontekście śnienia i świadomości będzie związany z
podjęciem następujących kwestii: (1)dualizm myślenia;
17
(2)procesy myślowe i dualizm myślenia; (3)dualizm w obrębie
świadomego śnienia.
Dualizm myślenia
Większość snów charakteryzuje się brakiem refleksji, co
Rechtschaffen (1978) nazywa "sygnałowym brakiem
gotowości myślowej". Jest on szczególnie wyraźny "gdy
zawartość snów jest taka, że normalnie, tzn. na jawie,
prowokowałaby pojawienie się krytycznej refleksji" (1978, s.
100). Czemu konfrontując się z odmiennością rzeczywistości
snu nie pytamy o nią? Dla Rechtschaffena (1978) ważniejsze
od pytania: Dlaczego doświadczamy świadomego śnienia
sporadycznie? jest pytanie: "Dlaczego wszystkie sny nie są
świadome tak, jak świadoma jest większość doświadczeń?"
(s.100)
Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w długiej tradycji
ujmującej ludzki mózg jako narząd wykazujący dwa
jakościowo różne typy myślenia. Idea dualizmu myślenia
pojawia się niczym echo w historii filozofii, literatury i
psychologii. W 1763 r. Jerome Gaub napisał:
Jeśli nigdy nie obserwowałeś swego myślenia w
pewnym wewnętrznym sensie, to nie zgodzisz się z
moim wcześniejszym stwierdzeniem, że umysł
zawiera w sobie dwie różne zasady działania... Mam
nadzieję, że uwierzysz Pitagorasowi i Platonowi,
najmędrszym filozofom starożytności, którzy zgodnie z
tym, co pisze Cyceron, podzielili umysł na dwie
części; jedna z nich bierze udział w myśleniu i druga,
zaś jest od myślenia wolna. (Rather, 1965, s. 123)
Najlepiej znaną XXwieczną wersją dualistycznej koncepcji
myślenia jest koncepcja Freuda, w ramach której dokonane
jest rozróżnienie między procesami "pierwotnymi" i "wtórnymi".
Dychotomia myślenia zaproponowana przez Freuda powraca
często w koncepcjach innych badaczy: u Varendonck'a (1921)
ma postać rozróżnienia między "przedświadomym" a
18
"świadomym" myśleniem; u McKellar (1957) pojawia się w
formie rozróżnienia między "amyśleniem" i "rmyśleniem";
Hilgard (1962) z kolei myśleniu "popędliwemu" przeciwstawia
myślenie "realistyczne"; Berlyne (1965) myśleniu
"autystycznemu" myślenie "bezpośrednie". Klinger (1978)
używa terminologii Skinnera, by dokonać rozróżnienia między
myśleniem "operantnym" i "respondentnym":
W bardzo ogólnym ujęciu, różnica między myśleniem
operantnym a myśleniem respondentnym wyraża się
obecnością zmysłu wolitywnego oraz kontroli, która
dotyczy oceny skutków myślenia. Innymi słowy, ocena
dotyczy skuteczności osiągania poszczególnych
celów. Myślenie operantne jest myśleniem, które
poprzez świadomą kontrolę zabezpiecza osobę
myślącą przed chaotycznością w myśleniu i utratą
jego ciągłości. (s. 235)
Myślenie operantne (OT=operant thought) obejmuje
świadomie skoncentrowaną uwagę kierowaną regułami
rzeczywistości i logiki. W odróżnieniu od myślenia
operantnego myślenie respondentne (RT=respondant thought)
doświadczane jest jako strumień percepcji tak wizualnych, jak
i słuchowych. Percepcje te przepływają spontanicznie i nie
wymagają wysiłku. Obecne są w śnieniu na jawie i śnieniu
wieczornym. Myśleniem repondentnym, wolnym od kontroli,
kierują różne nieświadome motywacje oraz "chwilowe
niepokoje, lęki" (Klinger, 1971).
Pojęcia: operantne i respondentne ujmują zasadniczą różnicę
między dwoma typami myślenia. Między myśleniem
racjonalnym, świadomie ukierunkowanym na osiąganie celu i
wykorzystującym myślenie o myśleniu, czyli ocenę myślenia
(feedback) a myśleniem bezwiednym, czyli myśleniem
oderwanym od świadomych zamierzeń, celów wyznaczanych
przez osobę myślącą. Zamiast wprowadzania innych pojęć
opisujących zjawisko dualizmu myślenia, posłużymy się
pojęciami Klingera (1978) jako wygodnym punktem
19
rozpoczynającym nasze wysiłki na rzecz rozwinięcia modelu
świadomego śnienia.
Procesy myślowe i dualizm myślenia
Respondentny aspekt myślenia pojawia się nawet wtedy, gdy
jesteśmy zaangażowani w aktywność o charakterze
operantnym tj. czytanie. Często próbując czytać w stanie
senności "przyłapujemy" siebie samych raczej na śnieniu na
jawie, na rozbieganiu myślowym, niż na rzeczywistym wysiłku
związanym z rozumieniem tekstu. Skojarzenia, które się
pojawiają w czasie doświadczania takiego stanu powstają
automatycznie, niezależnie od tego, co czytamy. Gdy czujność
i motywacja zamierają, to pojawia się coraz częściej
charakterystyczne dla respondentnego myślenia "zbaczanie z
drogi" .
W celu wyjaśnienia tej "przerwy" w procesie (Klinger, 1971)
myślenia operantnego można postawić dwie alternatywne
hipotezy. W hipotezie wymiany mówi się, że myślenie
operantne i respondentne występują na zmianę; a zatem tylko
jeden typ myślenia może być aktywny w danym momencie. Z
drugiej strony w hipotezie represyjnej lub maskującej zakłada
się, że podczas myślenia respondentnego, myślenie
operantne uaktywnia się od czasu do czasu maskując
myślenie respondentne; uaktywnienie myślenia operantnego
przejawia się obecnością stanu skupiania, koncentracji uwagi.
Hipoteza maskująca najlepiej wyjaśnia relację zachodzącą
między myśleniem operantnym i respondentnym (Klinger,
1971; Singer, 1975; West, 1975). Myślenie respondentne
można w ramach tej hipotezy postrzegać jako płynący
"strumień" świadomości, który obecny jest zarówno w czasie
snu jak i w czasie czujności towarzyszącej działaniu na jawie.
Zakończenia czuciowe/sensoryczne oraz/lub podwyższone
pobudzenie aktywności systemu aktywacji retikularnej
stymulują stan przytomności oraz myślenie operantne.
Myślenie operantne bowiem podtrzymuje stan
20
czujnej/uważnej/skupionej świadomości, dominuje w stanach
wysoce podwyższonej czujności. Jednak myślenie
respondentne blisko związane z myśleniem operantnym, lecz
nieskrępowane jego regułami logiki, kontynuuje swoje
równoległe z myśleniem operantnym działanie chociaż nie jest
postrzegane przez świadomość. Przepływ respondentnego
myślenia uaktywnia powiązane ze sobą wspomnienia i reakcje
emocjonalne, dodając do myślenia operantnego odpowiedni
sens. Myślenie operantne przestaje utrzymywać się na
poziomie świadomości, co w konsekwencji prowadzi do
ujawnienia się myślenia respondentnego, jeśli ilość bodźców
zewnętrznych i wewnętrznych zmniejsza się, tak jak ma to na
przykład miejsce w stanie senności lub podczas pojawiania się
tego stanu.
W czasie okresowo podwyższonej aktywności korowej
towarzyszącej fazie REM, obecność myślenia respondentnego
staje się widoczna w formie żywych snów:
Sny podobnie jak gwiazdy istnieją przez cały czas.
Często ich jednak nie widzimy, ponieważ w czasie
dnia świeci słońce, a w nocy śpimy. Przypuśćmy,
jednak...że budzimy się od czasu do czasu by
popatrzeć na niebo w bezchmurną noc; wtedy
gwiazdy, jak nasze sny ... można by widzieć zawsze...
Sen jest doświadczeniem, w czasie którego przez
kilka minut mamy świadomość przetwarzania
strumienia danych . (West, 1975, s. 302)
Dualizm świadomego śnienia
Chociaż sny są przede wszystkim tworami myślenia
respondentnego, to zawierają częściowo myślenie operantne
na przykład wtedy, gdy śniący wątpi w realność osobliwego
zdarzenia. Rossi (1972) zakładał, że poziom świadomości
śniącego i autorefleksji ulega zmianom. Wzrost
samoświadomości może prowadzić do zakwestionowania
realności doświadczenia. Sny zawierające element
21
krytycznego nastawienia, którego ostatnie stadium wyraża się
w pytaniu "Czy ja śnię?" nazywane są "przedświadomymi".
(Green, 1968; Tholey, 1983)
Nigdzie dualizm ludzkiego myślenia nie staje się tak
oczywisty, jak w stanie świadomego śnienia. Rzadko śniący
wychodzi poza zwykłe podejrzenia i uprzytamnia sobie: "to jest
sen!". Początek świadomego śnienia zostaje odnotowany jako
przejście w jakościowo odmienny stan świadomości. Wraz z
nieoczekiwanym uaktywnieniem myślenia operantnego
pokrewnego myśleniu operantnemu towarzyszącemu stanowi
świadomości na jawie, śniący może obserwować i zdumiewać
się postrzeganymi we śnie wytworami myślenia
respondentnego. Jednakże stopień myślenia operantnego
wydaje się zmienny nawet w czasie świadomego snu, niekiedy
ma charakter "quasilogiczny", np. wtedy, gdy śniący
postanawia poczekać ze zjedzeniem śnionej kanapki do
momentu przebudzenia.
Osoba doświadczająca świadomego śnienia, może próbować
modyfikować przebieg lub zawartość snu, jednakże skutki
podjętej próby wydają się ograniczone i nie można ich
przewidzieć. Na przykład śniący może spełnić swe pragnienie
lotu samolotem, by wywołać wściekłość u obserwującej go we
śnie osoby. Praktyka zwiększania ilości sukcesów podczas
świadomego śnienia, mimo to myślenie respondentne będące
"generatorem/sprawcą" snu utrzymuje ostateczną kontrolę
nad tym, co pojawia się we śnie (Dane, 1984). Najwyraźniej
natura myślenia operantnego czyni je niezdolnym do
spontanicznej kreacji niezbędnej w tworzeniu snu w całej jego
iluzorycznej złożoności; jest ono ograniczone i służy
obserwowaniu i modyfikowaniu strumienia myślenia
respondentnego.
Być może jest to trop, który pozwoli rozstrzygnąć kwestię
sygnałowego braku gotowości myślowej, od której
rozpoczęliśmy nasze rozważania. Osoba doświadczająca
świadomego snu jest niczym linoskoczek balansujący
pomiędzy brakiem świadomości (jasności) a jej posiadaniem.
22
Myślenie operantne występujące w mały stopniu sprawia, że
śniący traci jasność/świadomość we śnie. Natomiast zbyt silna
obecność myślenia operantnego przerywa sen, powoduje jego
wygasanie i przebudzenie; podobnie rzecz się ma ze śnieniem
na jawie, które rozpływa się, gdy tylko je sobie uświadomimy.
Nasilone myślenie operantne mogłoby pociągać za sobą
częste spontaniczne przebudzenia występujące tuż po
zainicjowaniu świadomego śnienia. Świadome śnienie może
być raczej wyjątkiem niż regułą ze względu na trudności
związane z uruchamianiem i regulowaniem myślenia
operantnego podczas snu.
WARUNKI ZWIĄZANE Z ROZPOCZYNANIEM
ŚWIADOMEGO SNU
Być może zbadanie okoliczności towarzyszących osiąganiu
świadomości (jasności) we śnie pozwoli ustalić warunki, które
przyczyniają się z największym prawdopodobieństwem do
wywoływania tego stanu. Badane warunki będą obejmowały:
(1)warunki z okresu przed snem i fazy przedREM;
(2)zmienność elektrofizjologiczną; (3)zawartość snu.
Warunki okresu przed snem i fazy przedREM
Wysoki poziom aktywności fizycznej w ciągu dnia zdaje się
poprzedzać stan świadomości doświadczany w nocy
(Gackenbach, Curren & Cutler, 1983; Garfield, 1976). Ponadto
z osiąganiem tego stanu wydaje się mieć związek
podwyższone pobudzenie emocjonalne, choć brak
konsekwencji w danych dotyczących rodzaju emocji
(Gackenbach, et al., 1983; Sparrow, 1976).
Kilku autorów odnotowało, że po wybudzeniu się ze snu w
nocy i wykonaniu różnych czynności, w fazie REM, która miała
miejsce po zaśnięciu tuż po tych aktywnościach pojawiły się
świadome sny (Grafield, 1976; LaBerge, 1980a,b; Sparrow,
1976). Sugerowane aktywności obejmują medytację (Sparrow,
1976), stosunek seksualny (Garfield, 1976) oraz czytanie
23
(LaBerge, 1980b). Różnorodność tych aktywności
doprowadziła LaBerge (1980b) do spostrzeżenia, że ważny
jest tu nie typ aktywności, lecz pora w której miało miejsce
przebudzenie. Odkrył, że przebudzenie i towarzyszący mu
stan świadomości we wczesnych godzinach rannych są
szczególnie skuteczne w inicjowaniu świadomych snów.
Ponieważ częstość fazy REM wzrasta gdy sen trwa, faza REM
mająca miejsce tuż po okresie czuwania związanego z
wcześniejszym przebudzeniem w drugiej połowie nocy, może
obniżać próg konieczny do stymulowania myślenia
operantnego mającego postać świadomego snu.
Zmiany elektrofizjologiczne
Elektrofizjologiczne odpowiedniki świadomego śnienia
umożliwiają dokonanie trojakiej klasyfikacji (LaBerge, Nagel,
Taylor, Dement & Zacrone, 1981). Polisomnograficzna analiza
dokonana u siedmiu osób w oparciu o oczne sygnały
weryfikujące świadome śnienie sugerują, że świadome sny
pojawiają się raczej (1)w ciągu 2 minut od rozpoczęcia fazy
REM (21%); (2)w fazie REM mającej miejsce po chwilowym
przebudzeniu (30%); (3)w związku z podwyższoną fazową
aktywnością REM (49%).
LaBerge et.al (1981) przyjmuje, że wszystkie trzy wymienione
warunki mają wspólną własność – podwyższoną aktywację
korową – w rezultacie której pojawia się chwilowe pobudzenie
niezbędne do zainicjowania świadomego snu. Wynik ten jest
zgodny z interpretacją opartą o operantne i respondentne
myślenie.
Pobudzenie korowe występujące podczas aktywacji fazowej
może osiągnąć poziom, który w fazie REM snu uaktywnia
myślenie operantne prowadzące do świadomego snu.
Świadome sny występujące po chwilowym wybudzeniu z fazy
REM, tak jak świadomy sen będący następstwem aktywności
mającej miejsce wcześnie rano, mogą być wywołane przez
24
natychmiastowe pojawienie się czujnego myślenia
operantnego (myślenia właściwego byciu na jawie).
Początek świadomego śnienia odznacza się reakcjami tj.
przerwy w oddychaniu, dwufazowe reakcje w częstości akcji
serca, zmianami potencjału skóry (Skin Potencial Responses
= SPR) (LaBerge, Levitan, Gordon, & Dement, 1983). Autorzy
odkryli, że początek świadomego snu związany jest z
występowaniem powolnej, o wysokim napięciu (.25.35 Hz;
100150 mV), dwufazowej fali potencjału reakcji skóry (SPR),
co widać na wykresie elektroencefalograficznym (EEG)
(Wykres 1). Wynik oparto o polisomnograficzne badania fazy
REM (szybkiego ruchu gałek ocznych w czasie snu = rapid
eye movements) u osoby biorącej udział w laboratoryjnym
doświadczeniu trwającym kolejnych 13 nocy. Potencjał reakcji
skóry występował podczas każdej z 16 świadomych faz REM i
w mniej niż w połowie nieświadomych faz REM. W pierwszym
przypadku, ogólnie rzecz ujmując, fala (SPR = potencjału
reakcji skóry) występowała w momencie pojawiania się
świadomości/jasności i często (16 razy) w ciągu 1 minuty
pociągała za sobą obecność sygnału ocznego. Potencjał
reakcji skóry (SPR) często towarzyszył odbieraniu żywych
wrażeń cielesnych. Wrażenia te osoba poddawana
doświadczeniu opisywała jako odrętwienie, paraliż, drgawki
ciała, bezbolesny wstrząs elektryczny lub odczucie unoszenia
się na wodzie.
25
Wykres 1. Polisomnograficzny zapis początkowego
potencjału reakcji skóry w momencie pojawienia się
"fali przebłysku świadomości", dokonany w fazie REM
snu (widoczny wyraźnie na wykresach
elektroencefalograficznych). Fala zbiega się z
początkiem świadomego snu i doświadczeniem przez
śpiącego żywych fizykalnych wrażeń/odczuć.
Po pierwszym zaskakującym doświadczeniu pojawienia się
"fali przebłysku świadomości" w fazie REM, osoba
uczestnicząca w laboratoryjnym doświadczeniu po
przebudzeniu dokonała zapisu:
Śniło mi się, że się obudziłem i byłem w laboratorium
do badania snu... zacząłem pisać i... i poczułem silne
elektrowstrząsy w całym ciele. ZZZZZZZZZZ....
Straszne... próbując pisać czułem całym ciałem
jakbym ulegał zniszczeniu, paraliżowi, wstrząsom.
Zaczynam wypadać z łóżka, próbuje wstać i iść,
krzyczę "Bob, chodź tutaj!". Bob nadbiega, potrząsa
mną próbując mnie obudzić. W końcu siadam i pytam
26
Boba: Czy zanotowałeś to? I wtedy usłyszałem jak
Bob mówi, że takiego wykresu fal mózgowych,
jeszcze nie widział.
Podwyższona aktywność fazowa REM snu, fale potencjału
reakcji skóry i związane z nimi odczucia mogą być
odpowiednikami stanu pobudzenia związanego z początkiem
świadomego śnienia. Istnieje uderzające podobieństwo
między odczuciami towarzyszącymi fali potencjału reakcji
skóry i odczuciom odnotowywanym w czasie "doświadczeń
poza ciałem". Podobieństwa te sugerują, że obydwa typy
doświadczenia mogą wyłaniać się ze wspólnego procesu
neurofizjologicznego. Ze względu na potencjał falowy
pozwalający rozjaśnić mechanizmy inicjowania świadomego
śnienia dalsze badania nad charakterystyką, powszechnością
i pochodzeniem tego zjawiska zdają się być zagwarantowane.
Zjawisko snu
Co sprzyja natychmiastowemu inicjowaniu świadomego
śnienia i czy mogłoby to pełnić funkcję "uruchamiacza"
świadomości/jasności we śnie? Wykryto trzy warunki
poprzedzające większość świadomych snów: (1)narastający
niepokój i stres; (2)wykrycie sprzeczności; oraz
(3)rozpoznanie jakości właściwej dla zjawiska snu
(Gackenbach, 1982; Green, 1968; Hearne, 1982a).
W pierwszym przypadku, pojawienie się lęku lub niepokoju
sprawia, że śniący uświadamia sobie, że tak przerażający
scenariusz może wydarzyć się tylko we śnie. W drugim
przypadku śniący wykrywa pewne elementy snu, które stoją w
sprzeczności z prawami rządzącymi rzeczywistością na jawie,
np. latanie bez pomocy żadnego urządzenia. W trzecim
przypadku pojawienie się świadomości jest następstwem
rozpoznania subtelnej, charakterystycznej dla zjawiska snu
jakości; rozpoznanie dokonuje się dzięki przetestowaniu
szczegółu z doświadczanego snu.
27
Opisywanym przypadkom często nadaje się status przyczyny
inicjującej proces świadomego śnienia. (Garefield, 1976;
Hearne, 1982,a). Jednakże tendencja do poszukiwania
przyczyn w obrębie snu może sprzyjać popełnianiu pomyłek.
Green (1968) przestrzega:
Śniącemu może wydawać się, że sprawdzał materię
snu zanim zdecydował, że doświadcza snu. Mimo to
powinniśmy być ostrożni w formułowaniu opinii, że
uświadomienie sobie tego, że się śni jest wynikiem
testowania materiału snu... Oczywiście dla podmiotu
doświadczającego bardziej kuszące jest stwierdzenie:
"Sprawdzałem materię mojego doświadczenia i na tej
podstawie wywnioskowałem, że śnię" niż
"Sprawdzałem materię mojego doświadczenia i
zdałem sobie sprawę, że śnię". (s.36)
Dyskusja: Pojawianie się świadomego snu
Trzy kategorie związane z inicjowaniem świadomego śnienia –
czas przed snem, zmienność elektrofizjologiczna oraz
zawartość snu – zdaje się łączyć obecność aktywacji. Dni
poprzedzające doświadczenia stanu świadomości we śnie
charakteryzowano jako aktywne fizycznie i emocjonalnie.
(Gackenbach et al., 1983; Garfield, 976; Sparrow, 1982a).
Ponadto stan świadomości pojawia się w snach cechujących
się dużą intensywnością kognitywną i/lub afektywną
(Gackenbach, 1982; Green, 1968; Hearne, 1982a), z którą
wiąże się podwyższona aktywacja neurofizjologiczna
(LaBerge, Nagel, Taylor, Dement, & Zarcone, 1981).
Intensywność emocjonalna i myślenie krytyczne, obecne
często we śnie będącym jasnym snem, mogą być
odpowiednikami pobudzenia mózgu, które przejawia się
wzrostem aktywności fazowej.
Nad mechanizmami prowadzącymi do pojawienia się
świadomego śnienia możemy się zastanawiać mimo istnienia
współzależności między tymi danymi. O fazie przedsennej
28
przypadającej na neurofizjologicznie aktywną fazę REM snu
oraz o percepcyjnej, kognitwnej i emocjonalnej intensywności
snu decydują zarówno czynniki właściwe dla danego stanu,
jak i czynnik, rys indywidualny. Aktywacja korowa oraz
odpowiadająca jej intensyfikacja snu prowadzą do stanu
świadomości. Wzrastające zdolności krytyczne towarzyszące
pobudzonemu mózgowi skonfrontowane z absurdalnym,
dziwacznym, niespokojnym obrazem pozwalają czasem
przezwyciężyć występujący podczas snu sygnałowy brak
gotowości myślowej. Osiąganie stanu świadomości dokonuje
się na skutek opadania aktywacji neurofizjologicznej podczas
tonicznej fazy REM snu, a następnie wzrostu
koncentracji/skupienia. Oczywiście ten spekulatywny model
jest nadmiernie uproszczony; nie pozwala bowiem wyjaśnić
przedświadomych snów, które pojawiają się bez udziału
krytycznego myślenia oraz bogatej poznawczo, percepcyjnie
czy emocjonalnie zawartości snu.
W jaki sposób można wyróżnione trzy kategorii wykorzystać,
by zmaksymalizować szansę na osiągnięcie świadomości we
śnie? Techniki obmyślone jako strategie inicjujące świadome
śnienie w czasie trwającego snu można podzielić na trzy
klasy: (1)techniki rozwijające wrażliwość umożliwiającą
świadomie śnienie; (2)techniki oparte na sugestii i intencji;
(3)techniki oparte na gotowości do powtórzenia fazy REM.
TECHNIKI ROZWIAJĄCE WRAŻLIWOŚĆ POZWALAJĄCĄ
ŚWIADOMIE ŚNIĆ
Czy rozwijanie w ciągu dnia konkretnego zachowania może
doprowadzić do doświadczeń mających charakter jasnego
śnienia? Tholey (1983) odpowiada na to pytanie pozytywnie:
Rozwijana w ciągu dnia zdolność krytycznorefleksyjna
rozwój tej zdolności polega na natychmiastowy
uświadamianie sobie, że to czego się doświadcza nie
jest snem; dzieje się to za sprawą formułowania
odpowiedzi na pytanie: Czy ja śnię? może być
wykorzystywana podczas snu. Niezwykły charakter
29
doświadczeń sennych sprawia, że śniący może bez
trudu uświadomić sobie, że śni. (s. 80)
Pielęgnowanie w ciągu dnia krytycznego nastawienia wobec
rzeczywistości w celu rozwijania umiejętności inicjowania
świadomych snów wiąże się z zapytywaniem: "Czy śnię czy
nie śnię?" (Tholey, 1983, s.80). Gdy takie zapytanie staje się
nawykiem w ciągu dnia, nawyk ten można wykorzystać we
śnie, a odpowiedź twierdząca na pytanie postawione we śnie
może sprzyjać inicjowaniu świadomego śnienia.
Tholey (1983) podkreśla trzy czynniki decydujące o
skuteczności tej metody: częstotliwość, podobieństwo oraz
bliskość czasowa. Po pierwsze, pytanie powinno być stawiane
tak często, jak to tylko możliwe, na początku 5 do 10 razy
dziennie. Ponadto powinno być stawiane w sytuacjach lub
warunkach przypominających doświadczenia mające miejsce
we śnie. W końcu pytanie powinno być stawiane w porze
poprzedzającej udanie się na spoczynek. Jest to szczególnie
ważne w przypadku osób doświadczonych w świadomym
śnieniu, które chcą doświadczyć stanu jasnego snu konkretnej
nocy. Technika odkryta przez Tholey'a jest szczególnie
skuteczna w przypadku osób, którzy nie doświadczały jeszcze
świadomego śnienia.
Indywidualne sprawozdania
Sprawozdania dotyczące podobnych technik mogą pomóc w
wyodrębnianiu elementów niezbędnych przy zajmowaniu
postawy krytycznej/pytającej wobec rzeczywistości. Chodzi o
to, by postawę tę wykorzystać w inicjowaniu świadomego
śnienia. W sprawozdaniach podkreśla się rozwój dwóch typów
myślenia operantnego: (1)oparte na aktywnym, krytycznym
nastawienie wobec rzeczywistości; lub (2)oparte na
pasywnym, czujnym obserwowaniu aktualnego
doświadczenia.
30
Wśród rzeczników aktywnego nastawienia towarzyszącego
myśleniu operantnemu można wyróżnić Dane 'a (1982), który
łączy podkreślaną przez Tholey'a konieczność powtarzania
pytania będącego wyrazem krytycznego nastawienia z
opisywaną przez Castanedę (1974) metodą skupienia uwagi
na dłoni. Poprzez nastawianie w zegarku na rękę alarmu
włączającego się w ciągu dnia co 90 minut, Dane przypominał
sobie o koncentrowaniu uwagi na dłoni i jednoczesnym
zapytaniu: "Czy doświadczam właśnie świadomego snu?"
Sukces techniki Dane'a był minimalny – jednak udało mu się
doświadczyć krótkiego świadomego snu po 20 dniach
koncentrowania uwagi na dłoni. Garfield (1974) również
podkreśla znaczenie krytycznego nastawienia w celu
uruchomienia świadomego śnienia.
Z kolei rzecznicy pasywnego czy też czujnego nastawienia w
myśleniu operantnym podkreślają raczej rozwój zdolności
świadomego/czujnego patrzenia w ciągu dnia. Na przykład
Peth (1983) praktykował wyciszanie umysłu i rozwijał zdolność
świadomego, czujnego patrzenia poprzez zachowywanie
równowagi przy chodzeniu po balustradzie. Doszedł do
wniosku, że zadanie to było wystarczająco trudne fizycznie by
osiągnąć stan koncentracji percepcyjnej/kinestetycznej oraz
wystarczająco nieskomplikowane intelektualnie, by
doprowadzić do wyciszenia mentalnego. Peth odkrył, że
praktykowanie równowagi w celu rozwijania świadomości
percepcyjnej sprzyjało osiąganiu stanu świadomego śnienia.
Clerc (1983), by stawać się "świadomym podczas dnia",
zalecał "trening świadomości/wrażliwości" percepcyjnej,
polegający na ciągłym przypominaniu sobie, by być
skoncentrowanym na doświadczeniach sensoryczno–
motorycznych, kognitywnych i emocjonalnych tak, jakby były
one stworzone przez samego doświadczającego.
Wykorzystując prostą technikę podobną do tej zastosowanej
przez Dane'a (1982), Clerc początkowo pisał na dłoni duże C
(dla pamięci), które przypominało mu o koncentrowaniu uwagi
na jego aktualnym doświadczeniu. Clerc odnotował
31
doświadczenie pierwszego świadomego snu po tygodniu
stosowania tej procedury.
Powyższe doniesienia zachęcają do oddzielania myślenia
operantnego cechującego się aktywnością, od tego
cechującego się pasywnością/percepcyjnością/czujną
obserwacją, gdy tymczasem rozwój zdolności świadomego
śnienia może wymagać jednoczesnego występowania obydwu
typów. Praktykowany w ciągu dnia jednoczesny rozwój
obydwu nastawień: krytycznego wobec rzeczywistości i
czujnego/uważnie obserwującego wobec własnych
doświadczeń, można przenieść do fazy REM snu i w ten
sposób przyczynić się do rozpoznawania stanu bycia w śnie.
W każdej fazie świadomego snu konieczne może być
występowanie obydwu aspektów myślenia operantnego.
Pojawienie się świadomości we śnie wymaga uważnego
percepcyjnego skupienia oraz krytycznego nastawienia wobec
niezwykłych, właściwych dla zjawiska snu, przedmiotów
spostrzeżeniowych, odnośnie których formułowane są
krytyczne pytania. Po osiągnięciu świadomości myślenie
operantne cechujące się uważnym skupieniem umożliwia
obserwację poszczególnych wytworów myślenia
respondentnego obecnego we śnie, co zapobiega
nadmiernemu pobudzeniu i przebudzeniu. Jednak w celu
uniknięcia zanurzenia się w nieświadomości pojawiająca się
od czasu do czasu krytyczna ocena może okazać się
niezbędna. Oczywiście, aktywne myślenie operantne jest
pierwotnie włączone w próby kierowania zawartością snu, lecz
receptywny/obserwujący element może być również skuteczny
w tego typu dążeniach, pozwalając śniącemu przyjąć ze
spokojem niespodzianki wynikające z prób kierowania
zawartością snu. Ogólnie rzecz ujmując zarówno aktywny jak i
receptywny element myślenia operantnego działając w
równowadze prowadzą do stymulowania, zachowywania i
wydłużania świadomości we śnie. Co pozwala stwierdzić, że
receptywne i aktywne nastawienie stanowią narzędzie
wywołujące świadomość we śnie?
32
Trening sprzężenia zwrotnego stanu alfa
Odnotowując kognitywne i fenomenologiczne podobieństwa
łączące świadome sny, "doświadczenia poza ciałem" oraz
tradycje medytacyjne Ogilvie, Hunt, Tynson, Lucescu i Jeakins
(1982) doszli do wniosku, że:
we wszystkich trzech typach doświadczeń obecna jest
subtelna równowaga pomiędzy nastawieniem
aktywnym a nastawieniem różnicującym,
obserwacyjnym, receptywnym, którą trudno osiągnąć i
utrzymać. We wszystkich trzech doświadczeniach
osoba pochłonięta jest doznaniem jasności umysłu,
wolności i wyzwolenia. W różnych tradycjach
medytacyjnych ... pielęgnowano świadome śnienie
jako formę medytacji naturalnie osiąganą podczas
snu.
Mimo odnotowania fenomenologicznych i
elektrofizjologicznych podobieństw między świadomym
śnieniem a stanami medytacyjnymi – brak jest pewności, co
do tego czy praktykowanie medytacji sprzyja świadomemu
śnienu. Niektóre osoby praktykujące świadome śnienie
odnotowały wzrost świadomych snów w następnie praktyki
medytacyjnej (Sparrow, 1976). Reed (1977) opierając się na
300 osobach medytujących i 9,810 snach odkrył, że świadome
sny pojawiały się z większym prawdopodobieństwem w nocy
następującej po dniu, w którym miała miejsce praktyka
medytacyjna; jednak statystyczny wynik wykazał tylko
niewielką rozbieżność między grupą praktykującą medytację a
grupą nie praktykującą. McLeod i Hunt (1983) odnotowali, że
wśród osób praktykujących medytację, lata praktyki
medytacyjnej korespondują z częstotliwością doświadczania
świadomego śnienia. Jednakże ilość świadomych snów u
osób medytujących nie była znacząco wyższa od ilości snów
doświadczanych przez osoby, które sprawnie inicjują
świadome śnienie nie praktykując medytacji. Gackenbach
(1978) odnotowała, że osoby świadomie śniące rzadziej
33
zajmują się praktykmi medytacyjnymi niż osoby, którym brak
doświadczeń ze świadomym śnieniem.
Wczesne doniesienia (Ogilvie, Hunt, Sawicki i Mc Gown,
1978; Ogilvie et al.,1982) sugerują, że świadomym snom w
fazie REM, podobnie jak określonym stanom medytacyjnym,
towarzyszy wzrost aktywności na poziomie alfa . Mimo prób
zakwestionowania tej obserwacji przez LaBerge (1980a),
Ogilvie et al. (1982) próbował wywoływać stan świadomości
we śnie poprzez wzrost aktywności fal alfa w fazie REM.
Odbywało się dzięki treningowi biologicznego sprzężenia
zwrotnego (biofeedback) stanu alfa, przed snem. Każda z 10
osób, które spędziły 2 kolejne noce w laboratorium nie miała
kłopotu z przypominaniem sobie snu. Ponadto każdą z nich
cechowało wysoki poziom alfa osiągany na jawie. W ciągu 45
minut poprzedzających sen, 5 z 10 osób otrzymywała
sprzężenie zwrotne z poziomem alfa. Wszystkie osoby były
następnie wybudzane z fazy REM bez względu na wysokość
poziomu alfa. Chociaż wybudzenia z fazy REM cechującej się
wysokim poziomem alfa dawały znacząco wyższy wskaźnik
doświadczania stanu świadomego śnienia, trening powrotu do
stanu alfa nie miał wpływu na poziom alfa w fazie REM oraz
na częstotliwość świdomego śnienienia. Chociaż opisane
doświadczanie nie dostarcza wyników pozwalających
traktować trening powrotu do stanu alfa jako metody
sprzyjającej inicjowaniu świadomego śnienia, to podobieństwo
między świadomym śnieniem a medytacją, jeśli chodzi o
uzyskiwanie równowagi między aktywnie i receptywnie
nastawionym myśleniem operantnym, wydaje się intrygujące i
zasługuje na dalsze dociekania.
Trening w śnieniu na jawie
Poprzez skupienie uwagi na wzajemnym oddziaływaniu
między myśleniem operantnym a respondentnym w stanie
przebudzenia, Malamud (1979) rozszerzyła pojęcie
świadomości/jasności obejmując nim rozszerzoną
świadomość w ciągu dnia jak i w nocy. Dialog między
34
Malamud a osobami doświadczającymi świadomego śnienia
stopniowo wpłynął na rozwój procedury sprzyjającej
świadomemu śnieniu. Sześciu uczestników badań
utrzymywało przez 12 do 17 tygodni kontakt
korespondencyjny z Malamud co do postępu w treningu
świadomego śnienia. Podstawową zasadą treningu było
przypominanie sobie snów i "śnienie ich na jawie". Następnie
zadaniem uczestników badania była próba przetwarzania
problemów i możliwości występujących w uprzednio
nieświadomych snach w "świadome sny na jawie" , których
wynik jest zadowalający dla śniącego.
Malamud (1982) postawiła hipotezę, że praktyka
"świadomego/jasnego" nastawienia – "świadomość
subiektywnych aspektów pozornie obiektywnej rzeczywistości"
(s.8) – mogłaby rozwinąć zdolność jednostki do osiągania
satysfakcjonujących wyników zarówno w snach jak i w życiu
na jawie. Szybko osiąganym skutkiem opisanej praktyki jest
zwiększenie się "świadomości/jasności" w śnieniu na jawie.
Jednostki "stawały się bardziej świadome potęgi własnej
wyobraźni i kreatywności dzięki czemu zachowywały się
swobodnie, bezlękowo i niestereotypowo podczas śnienia na
jawie; dokonywały również samopoznania poprzez
rozpoznawanie własnych wizerunków stanowiących rezultat
autorefleksji" (Malamud, 1982, s.9). Chociaż Malamud nie
wykazała zmian w częstotliwości występowania świadomych
snów, dwie spośród uczestniczących w badaniu osób
odnotowało rozwój tej umiejętności. Być może gdyby
dokonane przez nią badanie nie miało tak ograniczonego
charakteru, to udało by się wykazać użyteczność odkrytej
techniki w inicjowaniu świadomego śnienia.
Tego rodzaju badanie prowadził Sparrow (1983). Korzystał ze
strategii ponownego przeżywania snu, która jest uderzająco
podobna do strategii stosowanej przez Malamud (1979, 1982).
Poprzez ponowne przeżywanie w ciągu dnia snów, które były
nieprzyjemne i którym pierwotnie nie towarzyszył stan
świadomości, uczestnicy badania Sparrowa doświadczali ról i
postaw wykreowanych podczas snu. Ponadto, przeżywając
35
sen na nowo tuż przed zaśnięciem, uczestnicy badania
doświadczali stanu czujności, który starali się potem osiągnąć
we śnie nocnym. W badaniach z 1978 (cytowanych przez
Sparrow'a w 1 publikacji z 1983), w których uczestniczyło 91
osób, Sparrow porównywał skuteczność strategii ponownego
przeżywania snu ze zwyczajną próbą wywoływania
świadomego snu.
W lepiej kontrolowanym eksperymencie Sparrow (1983)
dokonał porównania swojej strategii inicjowania świadomego
śnienia ze strategią opartą na kontroli motywacji. Niektóre
metodologiczne własności doświadczenia są godne uwagi ze
względu na możliwość uwzględnienia ich podczas planowania
kolejnych badań poświęconych technikom inicjującym. Po
pierwsze w doświadczeniu próbowano rozstrzygnąć czy
osiąganie stanu świadomego śnienia jest realistycznym
zadaniem dla dużej grupy osób w badaniach Sparrow'a
uczestniczyło 161 wolontariuszy różniących się między sobą
znacznie, jeśli chodzi o ich doświadczenie w świadomym
śnieniu. Po drugie posłużono się, ze względów poznawczych i
motywacyjnych, kontrolą o charakterze "placebo"; osoby
będące w tej grupie uczestników doświadczenia pisały esej, w
którym opisywały to, co motywuje je do tego, by śnić
świadomie. Po trzecie do doświadczenia wprowadzono grupę
osób kontrolowanych pod względem spontanicznego
doświadczania świadomego śnienia; wszystkie osoby z tej
grupy nie były zmotywowane, by śnić świadomie. Ponadto
grupa ta była wprowadzona do doświadczenia z opóźnieniem.
Ostatecznie oprócz porównania grup biorących udział w
doświadczeniu, Sparrow wykorzystał sprawozdania ze snów
pisane przed rozpoczęciem badania, co pozwoliło mu
przeprowadzić analizę wewnątrz grupy.
Rozważając zmiany dotyczące ilości świadomych snów w
obrębie grupy okazało się, że osoby praktykujące strategię
ponownego przeżywania snów doświadczyły znacznego
wzrostu w ilości jasnych snów, podczas gdy osoby
korzystające ze strategii "placebo"– pisane eseju dotyczącego
motywacji związanej ze świadomym śnieniem – odnotowały
36
niewielki wzrost w ilości jasnych snów. Z jednej strony badania
wykazały niedoskonałość metod indukcyjnych, z drugiej strony
25% badanych odnotowała obecność jednego w pełni
świadomego snu w ciągu trwającego tydzień okresu
wprowadzającego; 42% badanych doświadczyło świadomego
albo przedświadomego stanu. Osoby z małym lub żadnym
doświadczeniem w świadomym śnieniu wykazały zdolność
inicjowania świadomych snów, 10 osób niedoświadczonych w
świadomym śnieniu osiągnęło jeden w pełni świadomy sen, a
13 osób z niewielkim doświadczeniem osiągnęło w jakimś
stopniu stan przedświadomości.
Sparrow (1983) doszedł do wniosku, że wstępnie badania
wykazały przewagę metody ponownego przeżywania snów
nad metodą pisania esejów dotyczących motywacji, jako
narzędzia pozwalającego wywoływać świadomość we śnie.
Odnotowawszy słabą skuteczność metody pisania eseju o
motywacjach, Sparrow sugerował, że samo pragnienie
świadomego śnienia nie wystarcza. Wywołanie świadomego
snu jest skuteczniejsze, jeśli motywacja jest powiązana z
właściwą kognitywną strategią. Badanie Sparrow'a wspiera
tymczasowo metodę śnienia na jawie (przypominania sobie
snów w ciągu dnia) jako skuteczną w wywoływaniu
świadomych snów, a szczególnie użyteczną, gdy stosuje się ją
tuż przed zaśnięciem.
Dyskusja: Jasna świadomość
Zazwyczaj "przyłapując się" na śnieniu na jawie, nie jesteśmy
świadomi dotychczasowego przebiegu naszych myśli.
Ponieważ myślenie respondentne wymyka się naszej uwadze,
działa niczym nieskrępowane, gdy następuje całkowite
wygaszenie myślenia operantnego. Fakt, że możemy
świadomie posługiwać się myśleniem operantnym, by
obserwować przepływ myślenia respondentnego podczas snu
sugeruje, że podobna sztuka możliwa jest również w ciągu
dnia. Niewątpliwie utrzymywanie tej równoległej świadomości
w ciągu dnia jest trudnym zadaniem:
37
Próba obserwacji strumienia psychomentalnego bez
ingerencji lub przywiązywania się do zawartości
strumienia (i utraty świadomości), jest jedną z
najtrudniejszych rzeczy być może jest tak z powodu
paradoksu aktywności urzeczywistniającego się w
działającym niedziałaniu. Musimy wyrzec się tego, co
wydaje się stanowić istotę kontroli, lecz... w ten
sposób uzyskujemy kontrolę nad tym, co aktualnie
dzieje się w strumieniu psychomentalnym dzięki
krystalizacji świadomości. (Watkins, 1976, s.21).
Jeśli proces "świadomego uczestnictwa w mentalnych
obrazach" (Watkins, 1976, s.18) można rozwijać w ciągu dnia,
to ów proces świadomego uczestnictwa można również
wywoływać podczas snu. Techniki "śnienia na jawie"
(powracania do śnionego już snu) (Malamud, 1979; Sparrow,
1983) zmierzają do zapoznawania świadomego umysłu osoby
śniącej z potencjalnym zasięgu i siłą myślenia
respondentnego jako aktywnego twórcy doświadczenia
spostrzeżeniowego. Dzięki temu śniący uczy się utrzymywania
recepcyjnego myślenia operantnego podczas procesu śnienia/
wyobrażania sobie/fantazjowania i ufnej obserwacji
wyłaniającego się myślenia respondentnego postrzeganego
wcześniej jako groźne i obce. Zaznajomienie się z tym
dualizmem pozwala ów dualizm doskonalić i doświadczać go
w fazie REM snu z upodobaniem a nie lękiem.
Rozwijane krytycznorefleksyjne nastawienie w ciągu dnia
może wspomagać uzyskiwanie takiego nastawienia we śnie.
Jednak stawianie pytania będącego wyrazem krytycznego
nastawienia może nie wystarczyć, gdy pytaniu nie towarzyszy
jednoczesne uaktywnienie się recepcyjnego/obserwacyjnego
aspektu myślenia operantnego lub wyłanianie się myślenia
respondentnego. Być może skuteczność pytania
stanowiącego wyraz krytycznego nastawienia wiąże się z tym
w jaki sposób się je formułuje. Właśnie dlatego Tholey (1983)
podkreśla to, że osoba przebudzona stara się "sobie
wyobrazić z całej siły, że znajduje się w stanie snu ...że
wszystko co spostrzega, włącznie z własnym ciałem, jest
38
jedynie snem" (s.81). Właśnie dzięki temu fragmentowi
możemy uzmysłowić sobie podobieństwo i różnicę między
techniką Tholey'a opierającą się na refleksji a technikami
treningu "śnienia na jawie" (powrotu do śnionego wcześniej
snu) (Malamud, 1979; Sparrow, 1983). Osoba utrzymuje
obydwa nastawienia (aktywne i receptywne) w myśleniu
operantnym jednocześnie. W przypadku pierwszej techniki
(Tholey'a) myślenie operantne używane jest do obserwowania
świata tak jakby był on wytworem myślenia respondentnego,
w przypadku technik treningu "śnienia na jawie" (powrotu do
śnionego wcześniej snu) myślenie respondentne odbywa się
pod egidą myślenia operantnego.
TECHNIKI OPARTE NA INTENCJI I SUGESTII
Czy można zainicjować świadomy sen siłą woli lub sugestii?
Tholey (1983) dokonuje rozróżnienia między technikami
opartymi na "intencji", przy pomocy której śniący dąży do
jasnej świadomości we śnie, a technikami opartymi na
"autosugestii", w których świadomy sen inicjowany jest za
sprawą niezamierzonej/nieświadomej sugestii. Różnica
między tymi technikami polega na odmiennym rozłożeniu
akcentów co do woli. W praktyce różnica ta wiąże się z
subtelnym rozróżnieniem między zamierzoną/świadomą
intencją a niezamierzoną/nieświadomą sugestią.
Świadomą intencję proponowano jako skuteczną strategię
inicjowania świadomośći/jasności (SaintDenys, 1982; Garfield,
1974; LaBerge, 1980a,b). Garefield (1974) w swojej
popularnej liście technik twórczo odziaływujących na sny,
opisuje świadomość we śnie jako rodzaj kontroli we śnie
najtrudniejszy do osiągnięcia i utrzymania, ponadto jako
umiejętność realizowaną w połączeniu z intencją i praktyką. W
wymyślonej przez siebie technice inicjowania świadomych
snów Garefield (1976) odnotowała uzyskanie klasycznej
krzywej uczenia się, wyrażającą wzrastającą częstotliwość
pojawiania się świadomych snów od zera do trzech na
tydzień.
39
Intencja specyficznego działania
Doświadczenie stanu świadomości we śnie w oparciu o samą
intencję (zamierzenie/plan) jest raczej trudne, dlatego osoba
śniąca może osiągnąć lepszy rezultat wykonując podczas snu
swoiste działania (Garefield, 1974; Tholey, 1983). Ponieważ
związek pomiędzy działaniem a rozpoznaniem stanu bycia we
śnie dokonywany jest przed zaśnięciem (tzn. ustalamy to, co
zrobimy by rozpoznać czy śnimy czy nie), więc jeśli
obmyślone przed snem zachowanie pojawia się we śnie, to
jasna świadomość towarzyszy temu działaniu. Techniki
intencyjnego (zamierzonego) swoistego działania opierają się
na dwóch założeniach: pierwsze, dzięki intencji śniący musi
pamiętać by wykonać działanie; działanie musi prowadzić do
pojawienia się świadomości. Rada Don Juan'a by podczas snu
skoncentrować się na dłoniach jest przykładem jednej z takich
technik (Castaneda, 1974).
Ponieważ pewne zdarzenia, szczególnie takie jak: latanie i
fałszywe przebudzenia, wydają się związane ze świadomym
śnieniem, więc mogą być szczególnie dobre jako działania
wykorzystywane w technikach intencyjnego swoistego
działania. Latanie wydaje się umiejętnością, której można się
nauczyć we śnie, każdy sen w którym doświadczamy latania,
sprawia, że kolejna próba uzyskania tego doświadczenia we
śnie jest łatwiejsza (Garefield, 1974; Green, 1968). Bardzo
często świadome sny są inicjowane przez doświadczenie
latania we śnie lub pojawiają się we śnie, w którym śniący
doświadcza latania. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ
osoby dla których świadome śnienie jest nawykiem często
doświadczają latania we śnie. Gdyż latanie w sposób
zdecydowany narusza prawa rzeczywistości pozasennej,
świadoma intencja by latać we śnie może stanowić użyteczną
technikę inicjującą świadome sny.
Dlaczego latanie wydaje się działaniem rozpowszechnionych
podczas świadomych snów? Różne poziomy rozważań na ten
temat można przedłożyć. Na poziomie psychologicznym, akt
40
latania pierwszorzędnie uchwytuje istotę i atmosferę
doświadczenia świadomego snu. Osoba świadomie śniąca
przekracza zwykłą świadomość obecną w stanie snu z
uczuciem wolności, przygody i otwartości na osobliwe
doświadczenia, które niesie ze sobą sen. Na poziomie
fizjologicznym, wrażenia przepływania, unoszenia się i latania
mogą być powiązane z fazową aktywacją przedsionków
korowych (vestibular nuclei) podczas fazy REM snu
(Pompeiano, 1974); co może się łączyć z ogólnie wysoką
fazową aktywacją towarzyszącą pojawieniu się
świadomości/jasności (LaBerge, Nagel, Taylor, Dement &
Zarcone, 1981) oraz z pozytywnym związkiem zachodzącym
między doświadczeniem świadomości a wrażliwością
przedsionkową (Gackenbach, Synder, Roles & Sachua, 1986).
Kolejnym zdarzeniem związanym ze snem, które wydaje się
szczególnie dobre jeśli chodzi o strategię intencyjnego
swoistegodziałania, jest "fałszywe przebudzenie" (Garfield,
1974; Green, 1968; Hearne, 1982a,b). Podczas fałszywego
przebudzenia śniący śni, że się budzi. Doświadczenie to ma
miejsce częściej niż przywoływane poprzednio świadome lub
nieświadome doświadczenie związane z lataniem. Kilkakrotnie
w czasie fazy REM śniący może doświadczyć mylnego
odczucia, że się przebudził, rozpoznając poprzedni fragment
snu jako sen i nie spostrzegając nierzeczywistości trwającego
nadal doświadczenia.
Dlaczego fałszywe przebudzenie wydaje się mieć związek ze
świadomymi snami? Zarówno na fałszywe przebudzenie jak i
na świadomy sen można patrzeć jako na sposoby
utrzymywania, zachowywania snu. Osoba śniąca świadomie
osiąga stan zbliżony do świadomości obecnej po
przebudzeniu i dzięki niemu dokonuje wglądu w iluzoryczną
naturę trwającego doświadczenia; chociaż śniący pozostaje w
fazie REM. W czasie fałszywego przebudzenia z jednej strony
dotychczasowe doświadczenie rozpoznawane jest jako sen, z
drugiej strony śniący pozostaje w błędzie co do trwającego
doświadczenia. Trwając w fałszywym przekonaniu, że
obudziliśmy się, nie mamy powodu krytycznie odnosić się do
41
postrzeganej rzeczywistości. Fałszywe przebudzenie może
być rozumiane jako samookłamująca się alternatywa wobec
percepcyjne właściwego stanu świadomości. Fałszywe
przebudzenie często prowadząc do utraty świadomej/jasnej
świadomości, wyposaża śniącego w wygodny nieświadomy
środek kończący trudny do wyważenia akt
świadomości/jasności bez rzeczywistego przebudzenia. Lecz
jeśli śniący staje się zdolny rozpoznać przyczynę z którą wiąże
się pojawienie fałszywego przebudzenia, to zdarzenie
fałszywego przebudzenia we śnie może być potraktowane
jako początek świadomości w śnie lub jako coś, co tę
świadomość pozwala zachować.
Hearne (1982b) zaproponował eksperymentalną metodę
inicjowania świadomości we śnie opierającą się na
wywoływani fałszywych przebudzeń w czasie snu w
laboratorium. Po wielokrotnym chwilowym wybudzaniu przez
eksperymentatora, śpiący rozwija w sobie psychologiczną
gotowość na ustaloną wcześniej przerwę we śnie, która
teoretycznie wywołuje fałszywe przebudzenia. Technika, którą
Hearne nazwał "fałszywe przebudzenie podawane
sprawdzeniu" (false awakening with state tasting = FAST),
zawiera również zestaw procedur dzięki którym śniący może
testować rzeczywistość natychmiast po przebudzeniu w
każdym momencie dnia lub nocy:
1. nic nie mów ani nie wykonuj gwałtownych ruchów,
lecz postaraj się poruszyć lekko stopą lub dłonią,
2. pozostań w łóżku, ale postaraj się wystawić rękę
poza krawędź łóżka,
3. nadsłuchuj dziwnych, niestosownych,
zniekształconych dźwięków,
4. oszacuj realizm jakości światła i innych detali
scenerii,
5. spróbuj wypłynąć powoli z łóżka,
42
6. "siłą woli" przenieś się do innego pokoju a nawet
domu (Hearne, 1982b).
Każdy dziwny skutek prowadzonego testu powinien prowadzić
do zainicjowania świadomości. Ponieważ brakuje danych
potwierdzających skuteczność tej techniki, pozostaje ona
jedynie techniką wartą przypomnienia. Chociaż technika ta
obejmuje test realności podczas snu, to wymaga ona od
śniącego stanowczej intencji przebudzenia, by móc poddać
się testowi po jakimkolwiek przebudzeniu.
Mnemoniczne wywoływanie świadomych snów (MILD =
mnemonic induction of lucid dreams)
Główny problemem dotyczący prezentowanych dotychczas
technik intencyjnego swoistego działania jest taki: Jak ktoś,
kto w ciągu dnia planuje wykonanie jakiegoś działania lub
osiągnięcie świadomości we śnie, ma potem, tzn. w czasie
snu, "pamiętać" o tych intencjach/zamierzeniach? LaBerge
(1980a,b) zastosował następujący mnemoniczny
(pamięciowa) pomysł dotyczący przekładania zamierzeń
podejmowanych w ciągu dnia do snu: "Kiedy X, robi Y".
Metoda ta opiera się na zdolności do pamiętania o wykonaniu
przyszłych działań dzięki powstaniu mentalnego połączenia
pomiędzy zamierzonym (życzonym sobie) zachowaniem (Y)a
przyszłymi okolicznościami, w których ktoś zamierza
zrealizować planowane działanie(X). W tym przypadku
zamierzonym działaniem jest osiągnięcie świadomości
podczas snu, a sytuacyjnymi sygnałami przypominającymi o
tym działaniu są psychofizjologiczne komponenty snu (na
przykład REM lub ożywiona działalność wyobraźni).
Połączenie to powstaje w długoterminowej pamięci dzięki
wizualizowaniu sobie wykonania zamierzenia i werbalne
powtarzanie zalecanej formuły. LaBerge stwierdził, że
technika mnemoniczna jest najskuteczniejsza, gdy praktykuje
się ją tuż po przebudzeniu ze snu we wczesnych godzinach
rannych.
43
LaBerge zarysował swoją technikę "mnemonicznego
uruchamiania świadomych snów" (MILD) następująco:
1. Wcześnie rano osoba budzi się spontanicznie ze
snu,
2. Po przypomnieniu sobie snu osoba przez 5 do 10
minut zajmuje się aktywnością wymagającą pełnej
świadomości (czujności, skupienia) np. czytaniem,
3. Następnie leżąc w łóżku i próbując znowu zasnąć
osoba powtarza: "Następnym razem gdy będę śnił
chcę pamiętać, że śnię",
4. Osoba wizualizuje siebie samą leżącą w łóżku,
szybki ruch oczu wskazuje, że jest się w stanie snu. W
tym samym czasie osoba widzi samą siebie jak we
śnie właśnie przypomina sobie i rozpoznaje, że śni;
5. Osoba powtarza 3 i 4 punkt opisywanej procedury
dopóki nie poczuje, że jej zamierzenie/intencja jest
wyraźnie zafiksowane/utrwalone w pamięci . (s.1041)
LaBerge (1980a,b) rozwijał technikę MILD ponad dwa lata
będąc jednocześnie tym, który poddawany jest badaniu. W
ciągu pierwszych 16 miesięcy (wykres 2, faza I) używał tylko
autosugestii (to jest, "Dziś w nocy będę doświadczał jasnego
snu") odnotowując przeciętnie 5.4 świadomych snów w ciągu
miesiąca, rezultat porównywalny do wyników Garefield (1976).
W miarę nabywania doświadczenia, LaBerge zdał sobie
sprawę z wagi dokonywanego tuż przed snem zamierzenia o
pamiętaniu by śnić świadomie. Po tym jak zdał sobie z tego
sprawę i ustalił zamierzenie/intecję (Wykres 2, faza II),
doświadczył natychmiastowego wzrostu w częstotliwości
świadomych snów w ciągu miesiąca. Dalsze udoskonalenie
prowadziło do wypracowania określonej techniki MILD.
Korzystając z techniki MILD LaBerge osiągnął średnio 21.5
świadomych snów w ciągu miesiąca, około 4 w ciągu jednej
nocy (Wykres 2, faza IV I ostatnie cztery miesiące fazy II).
Czteromiesięczny okres wycofania się z praktyki MILD
44
(wykres 2, faza III) zaowocował zmniejszeniem się
częstotliwości występowania świadomego śnienia.
LaBerge (1980a) rozwinął obiecującą technikę uruchamiającą
świadome śnienie i udowodnił swoją przesłankę: że świadome
śnienie osiągnie dzięki woli przynajmniej w przypadku jednej
osoby jest umiejętnością do nauczenia. Jednak na podstawie
tego badania nie da się ustalić skuteczności metody MILD,
ponieważ opisane rezultaty mogą być częściowo uzależnione
od zmienności w motywacji. Jak dotąd nie miały miejsca
badania kontrolne demonstrujące skuteczność techniki MILD.
W dwóch niepublikowanych badaniach, w których
uczestniczyli studenci college'u, Gackenbach i LaBerge
Wykres 2. Miesięczna ilość świadomych snów
odnotowana przez osobę w ciągu trwającego 3 lata
eksperymentu (LaBerge, 1980a,b). Podczas 16
pierwszych miesięcy (I), świadome sny pojawiały się
w wyniku autosugestii. W następnym okresie (II)
osoba rozwinęłam opisaną w tekście mnemoniczną
45
metodę inicjowania świadomych snów. W ciągu
następnych 4 miesięcy (III), zarzucona została
regularna kontynuacja MILD. Przez następne dwa
miesiące osoba stosowała technikę MILD, by
doświadczać świadomego śnienia w celu dokonania
zapisu polisomngraficznego.
(cytowanych przez Gackenbach, 19851986) stwierdzili brak
różnicy między MILD, nieskomplikowaną wizualizacją przed
snem (1 badanie) czy kombinacją wizualizacji przed snem,
dużej motywacji i wykonywanych przed snem działań
arytmetycznych w umyśle (2 badanie ). S. Blackmore
(osobisty kontakt, 24 luty, 1984) próbowała skonfrontować
technikę MILD LaBerge'a z Heane'a techniką FAST, obie
zostały zmodyfikowane tak, by zamiast inicjowania
świadomego śnienia w rezultacie porannego przebudzenia,
można je inicjować przed snem. Po miesiącu praktyki, 6 osób
bardzo zmotywowanych nie doświadczyło żadnego rozwoju w
świadomym śnieniu – ani jedna, ani druga metoda nie
przyniosły oczekiwanych rezultatów. W tym wypadku opisana
modyfikacja może być przyczyną braku pozytywnych
rezultatów.
Posthipnotyczna sugestia (PHS)
W przeciwieństwie do technik opartych na intencji
(zamierzeniu), techniki oparte na sugestii nie wymagają
świadomego wysiłku (Tholey, 1983). Sugestia, by stać się
świadomym, może być dokonana przez osobę prowadzącą
eksperyment lub poddawaną eksperymentowi (to jest
"autosugestia"). Skuteczność formuł opartych na sugestii
może być rozwijania poprzez zastosowanie specjalnych
technik relaksacyjnych tj. trening autogeniczny (Tholey, 1983).
Jak dokonywana przed snem sugestia jest aktywowana w
czasie fazy REM?
46
Pohipnotyczna sugestia (PHS) oferuje jedno z możliwych
rozwiązań. PHS wprowadzona podczas hipnozy jest
nieskuteczna od chwili wyjścia z hipnozy aż do momentu
wcześniej ustalonego. Specyficzna wskazówka wprowadzona
pierwotnie podczas PHS może być potem wykorzystana jako
"uruchamiacz" zamierzonego zachowania. Osoby w czasie
hipnozy mogą zatem otrzymywać albo bezpośrednią sugestię
by być świadomym lub by śnić coś, czego pojawienie się
uruchomi świadomość/jasność podczas snu.
Mówiąc o kontroli snu Tart (1979) stwierdził, że PHS może być
" najmocniejszą techniką, jeśli chodzi o kontrolę zawartości
snów poprzez sugestię dokonywaną przed snem" (s. 263).
Wczesne pilotarzowe dane z jego laboratorium wskazują, że
PHS może zawierać pewne możliwości służące wywoływaniu
świadomych snów. Po poddaniu się PHS trzykrotnie w celu
doświadczenia świadomych snów, LaBerge (1980a, 1981)
dwukrotnie odnotował pozytywny skutek.
Zachęcony tymi rezultatami Dane (1984) sformułował
dwuczęściową strategię korzystania z PHS. Jego technika
PHS swoistego działania przebiega tak: (1) podczas hipnozy
daje się osobie poddawanej hipnozie bezpośrednie wskazanie
by stała się świadoma podczas snu; (2) dołącza się do tego
wskazania sugestię, by osoba śniła na konkretny temat lub o
konkretnym zdarzeniu. Osoba rozpoznaje te konkretne
zdarzenia we śnie; zdarzenia stanowiące "uruchamiacze"
świadomości w następującym potem śnie.
W pilotarzowym badaniu (cytowanym przez Dane, 1984)
służącym porównaniu PHS z MILD praktykowanym przez 20
osób często doświadczających świadomych snów, osiągana
normalnie częstotliwość świadomego śnienia pozwoliła
przewidzieć liczbę świadomych snów lepiej niż jakikolwiek
inny uwzględniony w eksperymencie warunek. Dane (1984)
przeprowadził lepiej kontrolowane badanie porównując
skuteczność techniki opierającej się na równoczesnym
wykorzystaniu instrukcji uzyskiwanej świdomie/na jawie i PHS
z techniką opierającą się jedynie na świadomej formułowanej
47
na jawie instrukcji (tzn. że się chce śnić świadomie). Odbyło
się ono w ciągu jednej nocy w laboratorium. Ponieważ trudno
jest sprawdzić wcześniejsze doświadczenia ze świadomym
śnieniem Dane wybrał do badania 30 kobiet, które nie miały
żadnego doświadczenia ze świadomym śnieniem.
Dwie grupy po 15 kobiet charakteryzowały się odpowiednią
wrażliwością na hipnozę i przypominanie sobie snów. Ocena
wrażliwości częściowo polegała na tym, że wszystkie osoby
uczestniczące w doświadczeniu zostały poinstruowane, by
podczas hipnozy śniły o ich osobistym rozumieniu i znaczeniu
hipnozy. W ciągu nocy spędzonej w laboratorium osoby z
grupy PHS rozwijały osobisty symbol zaczerpnięty ze snu,
który śniły w czasie hipnozy. Po wybudzeniu z hipnozy osoby
z tej grupy wizualizowały symbole, które miały pomóc w
uzyskaniu stanu świadomości we śnie. Różnica między
grupami polegała na wykorzystaniu lub nie wykorzystania
osobistego symbolizmu w PHS.
Wszystkie osoby otrzymały, będąc przebudzonymi, instrukcje
określające warunki związane z próbą sygnalizacji ocznej.
Instrukcje te dotyczyły takiego posługiwania się sygnalizacją
oczną podczas snu, by można było sygnalizować każdą
minutę świadomego snu lub to, że miało miejsce świadome
śnienie. W czasie badania instrukcje te zostały podzielne na
trzy etapy, by rozszerzyć wrażliwość osób uczestniczących w
doświadczeniu na pojawienie się snu podczas spania.
Najpierw uczestnicy doświadczenia sygnalizowali kiedy
wydaje im się, że zaczynają zasypiać, następnie miały
sygnalizować pojawianie się wizualnego obrazu, a potem tylko
prawdziwego snu. Modyfikacja instrukcji formułowanych w
pełnej świadomości/na jawie wymagała podzielenia dwóch
pierwszych grup na cztery grupy, dwie z nich objęte były PHS.
Same instrukcje wypowiadane wykreowały mniej osób
śniących świadomie. Chociaż po modyfikacji okazało się, że
same instrukcje są tak skuteczne jak PHS, to jednak sny
związane z PHS były dłuższe, bardziej zajmujące i miały
większą ilość osobistych odniesień. Ponadto uzupełniające
48
badania wykazały, że grupy objęte PHS uzyskiwały lepszą
jakość świadomości, co znalazło wyraz w ilości osób
kontynuujących świadome śnienie, jak i w ilości świadomych
snów przypadających na osobę.
Wyniki Dane (1984) sugerują, że PHS i zmodyfikowane
instrukcje są skutecznymi narzędziami wywołującym
świadome śnienie u osób znanych skądinąd jako osoby nie
śniące świadomie. Jednak różnica jakościowa może sprzyjać
większej przychylności dla PHS, jeśli życzymy sobie
osobistych odniesnień we śnie i zaangażowania. Przewaga
PHS jeśli chodzi o czas trwania świadomego śnienia sugeruje,
że metoda ta może dostarczać pewnej stabilności w
doświadczeniu zazwyczaj niestałemu i szybko znikającemu
zwłaszcza u osób niedoświadczonych w świadomym śnieniu.
Większa częstotliwość świadomego śnienia u osób
kontynuujących PHS wskazuje również, że hipnoza może
mieć większe i mocniejsze oddziaływanie na śnienie niż
dokonywana w stanie przebudzenia/na jawie sugestia. W
dalszych badaniach należało by wykryć, który z elementów
procedury Dane'a wpłynął najbardziej na opisane rezultaty:
początkowa hipnoza, sugestia, osobisty symbolizm czy całość
procedury.
Dyskusja: Intencja i sugestia
Mimo wcześniejszego popierania technik związanych z
intencją i sugestią, świadectwa ich skuteczności pozostają
ograniczone. Procedury związane z wykorzystywaniem
intencji zostały opisane w kilku studiach (Garfield, 1974;
LaBerge, 1980a,b), opisane badania nie obejmowały jednak
badań kontrolnych. Procedury oparte na sugestii wsparte są
jednym badaniem kontrolnym wykorzystującym PHS (Dane,
1984). Jak dotąd nie można jasno stwierdzić, która technika
jest lepsza i czy istnieją między tymi technikami istotne
różnice.
49
W ramach naszego teoretycznego zarysu, techniki oparte na
intencji mogą być rozumiane jako powtórzenie dokonanego
świadomie/na jawie przyrzeczenia: "Będę świadomie śnił", by
umożliwić włączenie się podczas snu myślenia operantnego.
Techniki oparte na sugestii, z jednej strony mogą być
ujmowane jako próby umożliwiające ujawnienie się myślenia
operantnego, dzięki wspieraniu pojawiania się swoistych
wskazówek/sygnałów w strumieniu myślenia respondentnego.
Wspólnym problemem obydwu grup technik jest problem
przeniesienia intencji lub sugestii do mającej potem miejsce
fazy REM snu. Wykorzystanie
zapamiętanych/mnemonicznych bodźców, jak ma to miejsce w
procesie wizualizacji w MILD, prowadzi do włączenia
komponentu respondentnego do procedur opartych na
intencji; jednak skuteczność intencjonalnych pamięciowych
połączeń w kształtowaniu się snu pozostaje niejasna (Tholey,
1983).
Dane (1984) wykorzystuje osobiste obrazy senne powstałe
pierwotnie w respondentnym hipnotycznym śnie, by
doprowadzić do przywołania elementu operantnego. Hipnoza
wydaje się podobna do stanu świadomego snu w tym, że
obydwa stany zdają się zdominowane przez myślenie
repondentne. Zarówno w hipnozie, jak i w stanie świadomego
snu opernatna świadomość obserwuje, medytuje i
jednocześnie jest jakby zawieszona. Poprzez wywołanie stanu
dzielącego niektóre jakości świadomego śnienia i
wykorzystując PHS, hipnoza może dostarczać praktycznego
rozwiązania problemu przeniesienia intencji lub sugestii do
mającej potem miejsce fazy REM snu u osób wrażliwych na
hipnozę.
TECHNIKI OPARTE NA BODŹCACH
PRZYPOMINAJĄCYCH O OSIĄGNIĘCIU PRZEZ UMYSŁ
FAZY REM
Zarówno trening jasnej świadomości, jak i trening oparty na
intencji/sugestii cierpią na brak niezawodnego "uruchamiacza"
50
świadomego śnienia podczas fazy REM. Można nieustannie
powątpiewać w rzeczywistość postrzeganej rzeczywistości na
jawie lub zafiksowywać w umyśle zamierzenie osiągnięcia
stanu świadomości we śnie i nie wykonać zamierzenia, bo
"sygnałowy brak gotowości myślowej" w stanie snu wpływa na
to, że nie pamięta się o zamierzeniu. Czy można by jednak
umysł śniącego znajdującego się w fazie REM dzięki jakiemuś
zewnętrznemu bodźcowi pobudzić do bycia świadomym? Jest
to zasadnicze pytanie formułowane w związku z badaniami
dotyczącymi zewnętrznych bodźców. O bodźcach
olfaktorycznych (węchowych) anegdotyczne donosi
MoersMessmer (cytowane za Gackenbach, 198586), tutaj
skupimy się jednak na bodźcach dotykowych i słuchowych..
Bodźce dotykowe
Próbując poprzez pobudzenie dotykowe zainicjować
świadome śnienie Hearne 1978 skierował czystą wodę z
rozpylacza na twarz i ręce 10 osób znajdujących się w fazie
REM snu. Przed udaniem się na spoczynek osoby
uczestniczące w doświadczeniu zostały poinformowane, że
tego rodzaju bodziec zostanie zastosowany w trakcie ich snu.
Poproszono je o uświadomienie sobie związanych z wodą
odczuć pojawiających się w śnie. Chociaż w 60%
odnotowanych snów bodziec dotykowy wywołany przy
pomocy wody został zarejestrowany i znalazł odzwierciedlenie
we śnie, to jednak nie wywołał uruchomienia się świadomego
śnienia. Spostrzeżenie bodźca było częste, jednak związek
pomiędzy pobudzeniem dotykowym wywołanym za pomocą
cieczy i uświadomieniem sobie faktu jakim jest fakt, że się śni
nie był wystarczający do tego, by zainicjować świadome/jasne
śnienie.
Hearne (1978,1983) odnotował, że najskuteczniejszą metodą
opartą o zewnętrzny bodziec, którą wypróbował była metoda
wykorzystująca łagodne elektrowstrząsy podawane przez
skórę w okolicy środkowego nerwu w nadgarstku. Osoby
biorące udział w doświadczeniu zostały poinstruowane przed
51
snem, żeby starały się w czasie snu rozpoznać impulsy w celu
uświadomienia sobie tego, że śnią. Dwukrotne podanie
elektrowstrząsów jednemu zawansowanemu w świadomym
śnieniu uczestnikowi doświadczania nie zakończyło się
sukcesem jeśli chodzi o wywołanie w pełni świadomych snów,
ale zaowocowało fałszywymi przebudzeniami (Hearne 1978).
W czasie dodatkowego badania laboratoryjnego u 6 z 12
uczestników doświadczenia Hearne (1983) stwierdził
skuteczność techniki jeśli chodzi o wywoływanie przewlekłego
ocznego sygnału weryfikującego obecność
jasnego/świadomego snu.
Opierając się na zadowalających wynikach badania Hearne
(1983) obmyślił przenośną "maszynę snu" do użytku
domowego. Maszyna wykrywała wejście osoby śpiącej w fazę
REM poprzez rejestrowanie zmian w częstotliwości
oddychania i automatycznie doprowadzała do elektrycznego
pobudzania. Hearne stwierdził w niektórych przypadkach
uaktywnienie się stanu alfa na skutek tego pobudzenia. Wykrył
też, że ponownemu wejściu w fazę REM nie towarzyszyło
przebudzenie. Jednakże brak jest wiążących danych z
wyjątkiem tych dotyczących przebudzeń ze snów, którym nie
towarzyszył stan świadomości oraz uaktywnienie się stanu
alfa. Dane dotyczące aktywacji stanu alfa mogłyby być
wartościowe jeśli chodzi o stwierdzenie czy stan świadomości
we śnie jest rezultatem elektrowstrząsów samych w sobie czy
pobudzenia wywołanego na skutek tych bodźców. Venus
(1982) odnotował, że po stosowaniu u trzech osób w ciągu 3
tygodni "maszyny snu" Hearne'a w celu inicjowania stanu
świadomości we śnie, przykłady świadomego śnienia nie
zostały odnotowane i tylko dwukrotnie zarejestrowano w
czasie snu obecność bodźca.
Bodźce słuchowe
Najbardziej powszechną metodą służącą wywoływaniu stanu
świadomości we śnie opierającą się na pobudzeniu
zewnętrznym jest metoda wykorzystująca bodźce słuchowe
52
(Kueny, 1985; LaBerge, 1980a; LaBerge, Owens, Nagel &
Dement, 1981; Ogilvie, Hunt, Kushniruk & Newman, 1983;
Price & Cohen, 1983; Tholey, 1983) Zachęceni pozytywnymi
skutkami pilotarzowych badań z bodźcami słuchowymi (za
LaBerge, 1980a, 1981), LaBerge, Owens et al. (1981)
sprawdzali metodę pracując z czterema osobami, każda była
1 lub 2 krotnie w ciągu nocy podawana bodźcom słuchowym.
Badanie polegało na tym, że puszczano coraz głośniej kasetę
z powtarzającym się zdaniem "To jest sen" wypowiadanym
głosem osoby podawanej doświadczeniu. Kaseta była
włączana na początku każdej fazy REM przez 5 do 10 minut.
Osoby uczestniczące w doświadczeniu zostały poproszone o
sygnalizowanie ruchem oczu momentu, w którym słyszały
nagranie lub rozpoznawały, że śnią. Pobudzenie przy pomocy
kasety było dokonywane 25 razy i zaowocowało stanem
świadomości w jednej trzeciej przypadków.
Cztery silne słuchowe bodźce zostały przetestowane przez
Kueny (1985) ze względu na ich zdolność do wywoływania
stanu świadomości we śnie. Czterdzieści osób przez 3
tygodnie w ich domach poddawano treningowi, w czasie
treningu uczono wykorzystywania różnych metod, którymi
następnie osoby uczestniczące w doświadczeniu posługiwały
się w ciągu 14 nocy. Trening domowy obejmował różne
techniki łącznie z MILD (LaBerge, 1980a, b), metodę refleksji
Tholey'a (1983) oraz technikę hipnagogiczną. 16 osób, które w
ciągu tych 14 nocy zanotowało 2 świadome sny, uczestniczyło
w dalszych badaniach laboratoryjnych.
Każda osoba spędziła 4 noce w laboratorium. W ciągu 2
pierwszych nocy zostały odnotowane 2 spontaniczne
świadome sny tzn. bez pobudzania bodźcem zewnętrznym.
Trzeciej i czwartej nocy bodziec dźwiękowy był podawany
przez słuchawki w trakcie każdej fazy REM. Każda osoba
otrzymała 2 lub 4 rodzaje bodźców: (1) męski głos
powtarzający zdanie "Pamiętaj to jest świadomy sen" (cyt. za
LaBerege, Owens etal., 1981); (2) 3 sekundowa fraza
muzyczna co 20 sekund; (3) i (4) bodźce odpowiadające dwu
pierwszym, lecz dźwięk wzrasta o 5 decybeli po każdej
53
przerwie. Przed zaśnięciem, osoby uczestniczące w
doświadczeniu miały 15 minut by powiązać bodziec z
uzyskiwaniem stanu świadomości. Osoby te były również
proszone o swoisty sygnał oczny w razie uzyskania stanu
świadomości.
Chociaż nie można stwierdzić na ile odnotowane stany
świadomości we śnie były wartościowe, to jednak 2/5 osób
doświadczyło stanu świadomego śnienia w ciągu trwającego
w domu treningu. Stosowanie różnorodnych technik w trakcie
tego treningu nie pozwala stwierdzić, która z nich była
najskuteczniejsza. Z 41 odnotowanych w trakcie fazy
laboratoryjnej świadomych snów 11 zostało zweryfikowanych
sygnałowo w trakcie snu. Sny te miały miejsce podczas
interwencyjnych i nieinterwencyjnych nocy; najwyraźniej
posłużenie się bodźcami dźwiękowymi wywołało ilość
świadomych snów nie większą od tej, która mogłaby się
pojawić spontanicznie. Poza tym nie można wskazać, które z
stosowanych bodźców dźwiękowych miały większe znaczenie.
Czy wykazanoby skuteczność bodźców dźwiękowych, gdyby
badania trwały dłużej? Pytanie to stało się przedmiotem
kolejnego badania prowadzonego przez Price'a i Cohen'a
(1983)
Cohen i Webberman (Price, 1982; Webberman, 1981)
zainspirowani zdolnością osób uczestniczących w
doświadczeniu do wywoływania pomocniczych reakcji w
czasie fazy REM snu (Oswald, Taylor & Treisman, 1960;
Salamy, 1971) wnioskowali, że śpiące osoby mogły
nieświadomie doprowadzać do zmian w częstotliwości ruchu
oczu i kontrolować intensywność dźwięków prezentowanych w
czasie fazy REM. W badaniu pilotarzowym uczestnicy
doświadczenia przed zaśnięciem byli szkoleni w posługiwaniu
się procedurą biosprzężenia zwrotnego na bodziec słuchowy
(auditory biofeedbek procedure).Te same procedury były
potem wywoływane przez osoby w trakcie fazy REM;
rozpoczynano od dźwięków o niskim poziomie decybeli
1,000Hz , potem poziom dźwięków wzrastał aż do momentu,
w którym pojawiał się szybki ruchu oczu prowadzący
54
automatycznie do wyłączenia źródła dźwięku. Inna
ewentualność została wykorzystana w ciągu kolejnych nocy,
ruch oczu powodował narastanie dźwięku, co z kolei
powodowało zaprzestanie ruchu oczu. Rezultaty wskazują na
to, że osoba, by nie wybudzić się z fazy REM snu może
uchylać się od bodźca dźwiękowego poprzez zwiększanie lub
zmniejszenie ruchu oczu.
Price i Cohen (1983) użyli techniki biosprzężenia zwrotnego
(biofeedbeck) by sprawdzić jaki wpływ ma pobudzana
dźwiękiem zmienność częstotliwości ruchu oczu na zawartość
snu. W badaniu tym skoncentrowano się na jednym
uczestniku doświadczenia w ciągu 28 nocy, by
zmaksymalizować niezawodność pomiaru. Osoba
uczestnicząca w doświadczeniu odnotowała piątej i trzynastej
nocy obecność świadomości/jasności w fazie REM.
Szesnastej nocy u osoby uczestniczącej w doświadczeniu
odnotowano niecharakterystyczne szybkie i duże skoki w
częstotliwości ruchu oczu (patrz wykres 3). Po przebudzeniu z
fazy REM uczestnik doświadczenia odnotował zarówno
obecność stanu świadomości, jak i świadomy wysiłek by
porozumieć się z eksperymentatorem używając jako sygnału
szybkiego ruchu oczu:
Stałem się świadomy dźwięku gdy płynąłem wokół
pokoju... poruszałem oczami chcąc dać znać
eksperymentatorowi, by przyszedł, bo chciałem mu
opowiedzieć jak do tej aktywności doszło. Te wyraźne
znaki oczami wykonałem świadomie. Ale spałem. Czy
to sprzeczność?
To spontaniczne posłużenie się ruchem oczu w celu
nawiązania komunikacji z eksperymentatorem, miało miejsce
chociaż w badaniu nie chodziło ani o odnotowanie
świadomego snu, ani o komunikację przy pomocy ruch oczu.
Odnotowanie obecności stanu świadomości w każdej fazie
REM snu oparte było na osobistej "scenerii snu" związanej z
55
umiejscowieniem i wydarzeniami sennymi; każda zmiana w
umiejscowieniu snu wywoływała zmianę scenerii.
Wykres 3. Polisomnograficny zapis użycia przez
uczestnika eksperymentu ruchu oczu w celu
nawiązania komunikacji z eksperymentatorem
(wykresy EOG elektrookulograficzne). Zapisowi
towarzyszka decyzja śniącego o dokonaniu
sygnalizacji (opis w tekście).
Taki sposób definiowania scenerii snu pozostaje w związku z
przekonaniem autora, że faza REM często składa się z kilku
scen, których pokrewieństwo jest empirycznie wątpliwe
(Cohen, 1981; Price, 1982). Ponieważ zachowanie
świadomości w czasie fazy REM snu nie jest zbyt częste,
toteż sceneria snu wydaje się stosunkowo tradycyjnym
sposobem oszacowania obecności stanu świadomości we
śnie jako procentu od wszystkich snów. Przedstawiany wykres
(wykres 4) wskazuje wzrost świadomości w ciągu trwania
badania. Między 16 a 28 nocą uczestnik doświadczenia
odnotował przynajmniej jeden świadomy sen w ciągu nocy. W
dwóch fazach REM doniesieniu o uzyskaniu świadomości,
którym towarzyszyły wyraźne sygnały oczne. Po 22 nocach
56
trwania doświadczenia podawana eksperymentowi osoba była
na tyle biegła w świadomym śnieniu, że dźwięki stały się
niekonieczną częścią doświadczenia. Chociaż pomiaru
dokonano w oparciu o inne jednostki, podobieństwo między
prezentowaną krzywą uczenia się świadomego śnienia a
krzywą odnotowaną przez LaBerge, Owens'a et al. (1981) jest
godne uwagi.
Wykres 4. Procentowy wykaz "scen" snu, w których
osoba odnotowała obecność stanu świadomości w
ciągu 28 nocy kontrolowanych snów. Dwu
doniesieniom o stanie świadomości towarzyszyły
sygnały oczne.
Kilka różnych hipotez można postawić w celu wyjaśnienia
wzrostu częstotliwości świadomego śnienia u badanej w
opisywanym doświadczeniu osoby. Pierwsza, dźwięk sam w
sobie mógł stanowić zewnętrzny bodziec dla tej osoby,
"przypominający" (REMminding) tej osobie, że śpi (podobnie
57
jak to miało miejsce w maszynie snu Hearn'a). Ponadto
dźwięk mógł wywoływać jasną świadomość przez częściowe
pobudzenie osoby, wykazane przypadkowymi wzrostami
aktywności stanu alfa wywołanego przez dźwięk. Inna
możliwość to taka, że reakcja biosprzężenia zwrotnego
łącząca uczestnika doświadczenia z jego otoczeniem może
być przyczyną szybkiego doskonalenia zdolności świadomego
śnienia.
Rezultaty badania dostarczają tylko tymczasowego wsparcia
dla metody słuchowej reakcji biosprzężenia zwrotnego jako
narzędzia inicjującego świadome śnienie. Osoba
uczestnicząca w pilotarzowym badaniu, choć nie była
przyzwyczajona do częstego świadomego śnienia, to jednak
zdarzały się jej wcześniej zarówno doświadczenia
świadomego śnienia, jak i doświadczenia poza ciałem.
Ponadto doświadczywszy wcześniej stanu świadomości we
śnie osoba ta była zmotywowana do tego, by stanu tego
doświadczyć ponownie. Wcześniejsze doświadczenie i
motywacja odgrywają ważną, jeśli w ogóle nie są istotnym
warunkiem rozwoju umiejętności świadomego śnienia
(Garefield, 1974; LaBerge, 1980a,b); oczywiście zarówno to
doświadczenie jak i motywacja muszą być kontrolowane w
każdym doświadczeniu badającym skuteczność określonej
techniki. Jeszcze jeden czynnik wymaga kontroli w badaniach
związanych z inicjowaniem świadomości śnienia za pomocą
bodźców: czy powtarzające się wybudzenia są spowodowane
chęcią zapisana snu, czy też są nieumyślnie i stanowią
rezultat fałszywych przebudzeń czy świadomych/jasnych snów
(Hearne, 1982b).
Dyskusja: Bodźce przypominające o osiągnięciu fazy
REM
Kilka przeprowadzonych badań wskazuje, że zewnętrzne
bodźce mogą być skuteczne w utyskiwaniu przez osobę
będące w stanie umysłu REM stanu świadomości (Hearne,
1983; LaBerge, Owens, Nagel & Dement, 1981; Price &
58
Cohen, 1983). Metody oparte na bodzcach oferują jedno z
możliwych rozwiązań głównego problemu tkwiącego w
technikach jasnej świadomości oraz intencji/sugestii –
problemu przeniesienia jasnej świadomości, intencji bądź
sugestii do stanu snu. Potencjalne znaczne pobudzenie
obserwowane w fazie REM snu uruchamia proces myślenia
operantnego bezpośrednio wywołującego świadomy sen.
Trudnością często spotykaną w badaniach dotyczących
bodźców jest określenie stopnia pobudzenia, które będzie
wystarczająco wysokie by uruchomić operantny aspekt
świadomości, ale nie doprowadzi do przebudzenia (Hearne,
1983; 1980a). Subtelna równowaga świadomości
odzwierciedla się w wąskim pasmie natężenia bodźców, które
wywołują stan świadomości operantnej. Trudność ta
komplikuje się jeszcze bardziej w związku ze zmieniającymi
się poziomami wrażliwości progowej na zewnętrzne bodźce w
ramach fazy REM snu (to jest różnica między tonicznymi I
fazowymi interwałami w fazie REM snu), w ramach kolejnych
faz REM w ciągu nocy. Ważne jest również to, że u różnych
osób poziom wrażliwość progowej na zewnętrzne bodźce jest
różny. Pojawia się również kwestia najlepszego czasu jeśli
chodzi o oddziaływane zewnętrznymi bodzcami; aktywacja
REM zazwyczaj prowadzi do pojawienia się świadomości, w
związku tym najlepszym czasem na zastosowanie bodźca
wydaje się być moment wysokiego REM fazowego
(Gackenbach, 19851986; LaBerge, 1980a,b). Jeśli
oddziaływanie przy pomocy bodźca zewnętrznego okaże się
najskuteczniejszym narzędziem uruchamiającym stan
świadomości we śnie, to skuteczny poziom natężenia bodźca i
czas jego zastosowania muszą być dokładnie określone.
Odpowiednie warunki są rzadko stosowane podczas
korzystania z bodźców zewnętrznych jako metody inicjującej
stan świadomego śnienia. Obok wprowadzania "obcego"
elementu do snów poszczególnych osób (Tholey, 1983),
techniki oparte na zewnętrznych bodzcach wymagają
specjalnego wyposażenia i laboratoryjnej kontroli co ma wpływ
na ograniczone zastosowanie tej metody. Obydwa czynniki
59
sugerują, że techniki oparte na bodźcu zewnętrznym są
najlepsze do wywoływania pierwszych świadomych snów u
osób niedoświadczonych , bo potem ich stosowanie nie jest
już konieczne (Tholey, 1983).
TECHNIKI DODATKOWE
Poniżej prezentowane są dwie kategorie procedur, które nie
mieściły się w ramach trzech głównych kategorii. Pierwsza
kategoria obejmuje techniki mieszane druga techniki
hipnagogiczne.
Techniki mieszane
Kombinacja różnych technik może być skuteczniejsza niż
stosowanie pojedynczych metod w izolacji; każda może
wywoływać świadomość w sobie właściwy sposób i
wzmacniać efekty wzajemnie dopełniających się procedur.
Tholey (1983) zaproponował "technikę mieszaną" która
rozwija krytyczno–reflskyjny aspekt umysłu, zawiera również
elementy technik opartych na intencji i sugestii. Jest ona
przykładem prezentowanej tutaj techniki mieszanej:
1. Zadaj pytane wyrażające zwątpienie, krytyczne
nastawienie, "Czy śnię czy nie śnię?", przynajmniej 5
do 10 razy dziennie, szczególnie wtedy, gdy:
(a) wydaje ci się, że wszystko co widzisz jest tworem
snu;
(b) rozważasz ostatnie niezwykłe wydarzenia lub
niedostatki pamięci;
(c) wydaje ci się, że coś jest niemożliwe lub
zaskakujące;
(d) doświadczasz powtarzających się lub bardzo
rzadkich zdarzeń.
60
2. Zastosuj metody rozwijające umiejętność
przypominania snu.
3. Idź spać myśląc, że doświadczysz świadomego
snu, ale unikaj świadomego posługiwania się wolą.
4. Zdecyduj się wykonać jakąś aktywność w czasie
snu; proste ruchy wystarczą. (adaptacja materiału
Tholey'a, 1983, s.8182)
Tholey jest (1983) przekonany, że każdy kto stale korzysta z
powyższych wskazań może się nauczyć świadomie śnić.
Sugeruje, że osoby praktykujące technikę mieszaną
doświadczą pierwszego świadomego snu po przeciętnie 4 lub
5 tygodniach i większość osób przypuszczalnie doświadczy
jednego świadomego snu w ciągu nocy.
Techniki hipnagogiczne
W naszym przeglądzie literatury skupiliśmy uwagę na próbach
wywołania świadomego śnienia w trakcie trwającego snu.
Okazuje się jednak, że możliwe jest wywoływanie świadomych
snów bezpośrednio ze stanu przebudzonej świadomości, tuż
przed zaśnięciem (EvansWentz, 1976; Green, 1968; LaBere,
1980a; Ouspensky, 1960; Tholey, 1983). W ten sposób
pojawia się drugi ważny typ technik: zachowywanie
refleksyjnej świadomości przy zasypianiu, co prowadzi do
uruchomienia hipnagogicznych świadomych snów.
LaBerge (1980a) odnotował, że 8% jego własnych
świadomych snów pojawiała się na skutek różnorodności
obrazów towarzyszących zasypianiu, typowych przy
zasypianiu następującym po przebudzeniu mającym miejsce
wcześnie rano. LaBerge prowadził doświadczenie z osobą
zgłaszającą żywe hipnagogiczne obrazy/wizje. Obejmowało
ono trzy sesje w laboratorium przystosowanym do
prowadzenia badań dotyczących snu. Po próbie zachowania
myślenia operantnego w czasie wchodzenia w stany
61
hipnagogiczne, osoba mogła się budzić z własnej woli i
zapisać swoje doświadczenia. Uczestnik doświadczenia
twierdził, że z 42 zanotowanych snów 25 było snami
świadomymi. Wszystkie krótkie hipnagogiczne świadome sny
pojawiły się w 1 Fazie snu. LaBerge (19801, s.101) opisał
swoistą procedurę: "osoba wielokrotnie spokojnie
odpoczywała, ale była czujna i liczyła (1,2,3..) aż do momentu
pojawienia się snu."
Tholey (1983) przedstawił różne metody zachowywania
świadomości podczas zasypiania, są to metody, które dały
zadowalające efekty przynajmniej u 5 uczestników badania. W
związku z poprzednimi odkryciami (Garefield, 1976; LaBerge,
1980a,b; Sparrow, 1976) Tholey odkrył techniki szczególnie
skuteczne gdy stosuje się je po przebudzeniu we wczesnych
godzinach rannych.
Tholey *1983) dokonał rozróżnienia między tymi technikami w
zależności od tego na czym koncentruje swą uwagę
zasypiający: na hipnagogicznych obrazach, własnym ciele,
czy "myślącym ego". Posłużył się metaforycznym językiem w
celu ujęcia charakteru tych doświadczeń. W technice "obrazu"
osoba koncentruje się w czasie zasypiania tylko na obrazach
wizualnych, które stopniowo z niewyraźnych plam stają się
uformowanymi scenami snu. Następnie osoba stara się
pasywnie przenieść do oglądanej sceny. W technice "ciała"
osoba koncentruje się na znajdującym się w bezruchu ciele, a
następnie próbuje się psychologicznie odłączyć od ciała lub
wyobrazić sobie, że jest w innym miejscu niż jej ciało fizyczne.
W technikach "obraz–ciało", osoba koncentruje się nie tylko na
obrazach, ale i na fizycznym ciele. Po początkowym
postrzeganiu nieuformowanego obrazu i jego przeobrażeniu w
scenerii snu, osoba doświadcza wrażenia
przepływania/przenoszenia się do snu. Ostatnia techniką jest
techniką "punktuego", w której osoba postrzega samą siebie
jako punktego w przestrzeni, który swobodnie przenosi się do
snu.
62
Zachowywanie myślenia operantnego w czasie zasypiania
oprócz wywoływania snu ma kilka praktycznych zalet .Po
pierwsze zachowywanie świadomości w trakcie zasypiania
usuwa zasadniczą trudność obecną w technice jasnej
świadomości i technice intencyjnej.: konieczność
uruchomienia świadomego śnienia obojętnie czy to za pomocą
sposobów mnemonicznych, PHS czy zewnętrznego bodźca.
Nie pełne porzucenie myślenia operantnego sprawia, że nie
ma potrzeby jego ponownego uruchomienia. Po drugie,
praktyka zachowywania świadomości ma tę zaletę, podobnie
jak MILD, że wywołuje świadome sny w specyficznej fazie
snu, co jest korzystne nie tylko ze względu na indywidualny
rozwój umiejętności świadomego śnienia ale i badań
laboratoryjnych.
Hipnagogiczne świadome sny inicjowane przy pomocy
opisanych technik można porównać z ich odpowiednikami w
fazie REM snu. Porównując obydwa stany pod względem
fenomenologicznym i elektrofizjologicznym można by uzyskać
wgląd w warunki niezbędne do inicjowania i zachowywania
stanu świadomości/jasności. Podobieństwa i różnice
dotyczące tych stanów mogłyby wzbogacić naszą wiedzę o
pełnym spektrum stanów umysłu towarzyszących różnym
fazom snu (LaBerege, 1980a). W końcu dzięki takiemu
badaniu można by zbadać, które fenomenologiczne jakości
snu zależne są od czynników neurofizjologicznych.
Uzdrawianie Psi
Wersja 3
Artykuł ten będzie co pewien czas uaktualniany, niektóre tematy będą
rozszerzane i omawiane dokładniej. Każda kolejna wersja będzie więc
nosiła nowy numer.
Oneironautyka, jako metoda eksplorowania odmiennych stanów
świadomości i odkrywania możliwości ludzkiego umysłu, które ujawniają się
w tych stanach, zajmuje się również uzdrawianiem metodami
paranormalnymi (psi). Z wielu źródeł, m.in. z wywiadów ze słynnymi
uzdrowicielami, z doniesień o tzw. "cudownych" uzdrowieniach z życia
świętych i kontemplatyków, z tekstów jogi, huny i podręczników
63
okultystycznych wyłania się obraz najbardziej skutecznej metody tego
typu oddziaływania.
Podstawą jest umiejętność wprowadzania umysłu w odmienny stan
świadomości, w stan medytacyjny. Na początkowym etapie charakteryzuje
się on spowolnionym myśleniem, wrażeniem spokoju i przyjemności,
brakiem kontroli ze strony ego, błądzeniem leniwych myśli, wyobrażeń i
skojarzeń.
Charakterystyczną cechą tego stanu jest również przekroczenie ego, czyli
osobowości na jawie. Osoby doświadczające stanu medytacyjnego mówią o
pjawiających się odczuciach jedności z kosmosem, "zapomnienia" siebie
samego, pozostawienia za sobą pragnień i obaw codziennego życia, po
prostu wkroczenia w Odmienną Rzeczywistość, gdzie czas i przestrzeń,
czyli Rzeczywistość Codzienna, nie mają wielkiego znaczenia.
Opisany odmienny stan świadomości medytacyjnej osiąga się przy pomocy
różnych metod: medytacji, modlitwy, relaksacji, kontemplacji, transu itp.
W oneironautyce stosujemy medytację.
Po wejściu w stan medytacji i paru minutach jej trwania niektórym
oneironautom potrzebny jest etap "oczyszczenia" poprzez przebaczenie.
Związane jest to z głęboko zakorzenionym poczuciem winy i własnej
niedoskonałości ("grzech pierworodny" w chrześcijaństwie), które mogą
przeszkadzać w uzdrawianiu.
Etap ten polega na wewnętrznym przebaczeniu sobie wszystkich błędów,
grzechów, niedoskonałości i uświadomieniu sobie, że Najwyższa
Świadomość, Jaźń lub Bóg już nam przebaczył wszelkie przeszłe,
obecne i przyszłe błędy. Dla Najwyższej Świadomości nasze błędy nie są
ważne, ważna jest nasza istota, która już jest czysta i doskonała.
Uświadamiamy sobie, że miłość Jaźni (Boga, Najwyższej Świadomości) nie
jest w żaden sposób uwarunkowana, i że otrzymujemy tę miłość bez
potrzeby "zasługiwania na nią". Otrzymujemy nią po prostu dlatego, że
istniejemy! Podobnie otrzymuje ją osoba uzdrawiana. To uświadomienie i
przebaczenie sobie błędów z przeszłości i przyszłości jest oczyszczeniem
umysłu i przygotowaniem do następnego etapu.
Kolejnym krokiem jest wprowadzenie do medytującego umysłu wyobrażenia
osoby uzdrawianej i nawiązania z nią kontaktu psi poprzez odnalezienie
poczucia jedności z tą osobą.
Słynni uzdrowiciele opiują to na różne sposoby, jednak odnalezienie
wrażenia jedności jest według nich niezwykle istotne. Eilee Garrett ujeła
64
stan medytacyjny w ten sposób:
Świadomość ogniskuje się na bodźcach o charakterze pozasensorycznym.
Mam wewnętrzne poczucie uczestnictwa w zjednoczeniu z tym, co
obserwuję - rozumiem przez to brak poczucia dualizmu z tym, co
subiektywne, a co obiektywne, brak podziału na ja i inny, a wrażenie
ścisłego związku, wtopienia się w zjawisko. "Zjawiska" przeto nie są czymś
zjawiskowym, bo są procesem; dopiero po wydarzeniu się danego zdarzenia
świadomy umysł usiłuje zrozumieć swe doświadczenie w analityczny
sposób, dzieli tę jedność, która, poza wszystkim, stanowi naturę zdarzenia
ponadzmysłowego.
Natomiast L. LeShan, znany psycholog amerykański i badacz zjawisk
paranormalnych opisał w ten sposób metody uzdrawiania:
... uzdrowiciel
przechodzi w odmienny stan świadomości, w którym widzi siebie i pacjenta
jako jedną całość. Nie ma tu próby "zrobienia czegokolwiek"
uzdrawianemu, ale po prostu spotyka go, aby stanowić z nim jedno, by się z
nim zjednoczyć. Ambrose Worrall ujął tę rzecz jasno i prosto: "Posługuję
się techniką <> aby - w sensie metafizycznym - stać się jednością z
pacjentem". Edgar Jackson zdefiniował modlitwę wstawienniczą (modlitwę
o powrót pacjenta do zdrowia) jako "most podmiot-przedmiot". Edwards
natomiast pisał, że w leczeniu mentalnym uzdrowiciel "... zbliża się do
pacjenta tak bardzo, że jego istnienie zlewa się jak gdyby z istnieniem
pacjenta; tak, że obydwaj stają się <>.
Uzdrowiciel widzi uzdrawianego na poziomie zbliżonym do tego, na którym
Wszystko jest Jednym. Jest on także skoncentrowany na pacjencie
poprzez miłość, troskę, caritas: Oto czynnik zasadniczy. Mówiąc słowami
Agnes Stanford: "Tylko miłość wywołać może uzdrawiający ogień".
(...) Niezbędne jest, aby istniało intensywne uczucie troski o pacjenta,
postrzeganie go "jako jedności z uzdrowicielem", jako zjednoczonego w
Wszechświecie, w Rzeczywistości Jasnowidzących, w której jedność ta
jest możliwa.
(...) Uzdrowiciele stosują szeroki wachlarz "technik", aby osiągnąć taki
stan świadomości. Niektórzy modlą się, inni usiłują postrzegać pacjenta z
punktu widzenia Boga lub zobaczyć go tak, jak wygląda dla Ducha
Świętego, jeszcze inni są w stanie opisać to, co robią, bez odwoływania się
do jakiegoś systemu wyjaśniającego. Wszyscy jednakże zgodni są co do
tego, że konieczna jest intensywna troska i traktowanie pacjenta w
sposób, który umożliwia uzdrawianemu i uzdrawiającemu stanowienie
jednej całości z szerszym kontekstem, bez jednoczesnej utraty
65
indywidualności przez któregokolwiek z nich. Doprawdy, indywidualność
obydwu uległaby tu uwydatnieniu poprzez zjednoczenie, tak jak ma to
miejsce pomiędzy dwojgiem zakochanych. (L. LeShan - Świat
jasnowidzących, Rebis Poznań 1994)
Następnym etapem uzdrawiania jest więc bierna obserwacja
dokonującego się lub już dokonanego uzdrowienia. Obserwacja taka jest
"bierna" nie w sensie braku uczuć (przypomnijmy, że w momencie
uzdrawiania bardzo często uzdrawiający odczuwa uczucie jedności i
miłości z uzdrawianym), lecz w sensie braku pragnienia. Pragnienia zawsze
rodzą się w ego i ich pojawienie się jest jednoczesne z zejściem na poziom
codziennej świadomości ego. Obserwacja "już dokonanego" albo "właśnie
dokonującego się" uzdrowienia, jakby poza moją wolą, jest sposobem na
uniknięcie tego zejścia.
Wiele osób widzi wtedy oczami wyobraźni jak uzdrowienia dokonuje ktoś
inny, tzn. Duch Święty, Bóg, Jezus, Wewnętrzny Uzdrowiciel, Energia
Kosmiczna, Najwyższa Świadomość itp. Oni pozostają jedynie
obserwatorami prosesu uzdrawiania.
Cechą charakterystyczną uzdrawiania psi jest również przenikanie się lub
wielokrotne następowanie po sobie chwil ciszy albo pustki umysłu z
chwilami obserwacji uzdrawiania. W czasie obserwacji umysł
uzdrawiającego od czasu do czasu ucisza się i zanurza w rzeczywistość
"poza jakimikolwiek obrazami, wyobrażeniami i treściami świadomości",
czyli popada w chwile kontemplacji (samadhi w jodze). Wydaje się, że
własnie w tych chwilach następuje najważniejszy "przekaz" zdrowia do
uzdrawianego.
Rosi Philip Kapleau opisał to w ten sposób:
(...) Jeśli celem jest pomoc ludziom niezmiernie cierpiącym, na przykład na
skutek trzęsienia ziemi, powodzi czy innej klęski żywiołowej, to mistrz
może skupić swą świadomość na takim miejscu.
- A dokładniej jak by on to zrobił?
- Podczas pierwszych kilku minut swego zazen może na przykład pozwolić
swemu umysłowi zatrzymać się na umysłowych wyobrażeniach ofiar tych
klęsk, po czym może wysłać ku nim uczucia współczucia i serdeczności.
Ustanowiwszy w ten sposób kontakt z nimi, opróżnia następnie swój umysł
z tych wyobrażeń i uczuć, i w ogóle ze wszystkich innych myśli, by
osiągnąć stan niemyślności. To właśnie w takiej chwili absolutnej jedności,
gdy znika świadomość góry, siebie, jak i każde wyobrażenie czy myśl, ma
66
miejsce ten przekaz. ("Zen: Świt Na Zachodzie" Wydawnictwo "Pusty
Obłok" Warszawa 1985)
Na końcu sesji uzdrawiania zawsze powinniśmy podziękować Bogu,
Najwyższej Świadomości za uzdrowienie i medytację.
Bardziej zaawansowani oneironauci stosują również nieco prostszą
metodę, w której wizualizacja nie odgrywa wielkiej roli.
Wchodząc w medytację, pamiętają oni o osobie uzdrawianej i wysyłają do
niej uczucie miłości i troski, traktując tę pamięć jako "zjawisko w polu
świadomości" i "obiekt" medytacji. "Obiekt" medytacji z założenia jest
"zjawiskiem świadomości", który zanika jako ostatnie i najsubtelniejsze
"doświadczenie" przed zagłębienie się w "czystą świadomość", w której
"doświadczenia" nie występują. Po drodze przechodzi się przez różne
etapy "wysubtelniania" obiektu medytacji, w których pojawiają się jego
ujęcia w umyśle, które nie występują w zwykłym stanie świadomości na
jawie. Są to m.in. doznania zjednoczenia z obiektem, ujęcia go poza czasem
i przestrzenią, bezpośrednie ujęcie go poza możliwością opisu, poza
myślami itd., aż do całkowitego zaniku jakiegokilwiek "doświadczenia
świadomościowego" i pozostania w "czystej świadomości" (a później w
stanie "czystego podmiotu, czyli wiecznego Ja)
Przed zanurzeniem się w subtelniejszą sferę umysłu, która początkowo
doświadczana jest jako "pustka", ostatnim doświadczeniem jest kontakt z
obiektem medytacji - uzdrawiania pełen miłości i troski. Po wyjściu z tej
sfery również pierwszym doświadczeniem jest kontakt z obiektem.
Wejście i wyjście w subtelniejsze sfery umysłu zawsze dokonuje się
spontanicznie i poza kontrolą ego. Jedyne co możemy zrobić to otworzyć
się na zaistnienie tego procesu i "nie przeszkadzanie" mu poprzez próby
kontroli. "Niech się dzieje Twoja wola" jest najlepszą postawą.
W całym procesie mogą pojawiać się różne doznania, myśli, obrazy,
dźwięki, uczucia i emocje. Nie należy przywiązywać do nich większego
znaczenia i pozwolić im przychodzić i odchodzić tak, jak chcą. My
pozostajemy jedynie w kontakcie z obiektem i pozwalamy na uspokojenie
umysłu i pogrążenie się w subtelniejsze jego sfery.
Po kilku minutach kończymy sesję.
67
W tej części artykułu będziemy zamieszczać opisy sesji uzdrawiania,
które przesyłają nam oneironauci. Spośród nich wybieramy fragmenty,
które mogą pomóc innym w przeprowadzaniu praktyki.
OPIS 1
Na początku siadam do medytacji, składam ręce w geście "namaskar"
(razem złożone dłonie na wysokości twarzy) i mówię do Jaźni: "Będę teraz
medytawać. Proszę "niech się dzieje Twoja wola", Ty kontroluj moją
medytację, przyjmę wszystko, co mi dasz."
Następnie zaczynam uświadamiać sobie swoje ciało i oddech. Wyobrażam
sobie, że z każdym wdechem w moje ciało wpływa kosmiczna energia
przyjemności, miłości i zdrowia w postaci delikatnego światła i skupia się w
okolicy serca i splotu słonecznego. Natomiast podczas wydechu rozpływa
się po całym moim ciele, a nawet wykracza poza granice mojej skóry.
Czasami podczas wydechu delikatnie sobie "mruczę" na niskim dźwięku i
obserwuję, jak wibracje rozluźniają moje ciało i docierają do każdej części
mojego ciała, aż do palców stóp. Obserwuję jak energia przyjemności,
promieniując z serca, rozluźnia moje ciało. Zauważam też, jak moje
poczucie ciała się zmienia. To trwa ok. trzech minut.
Potem przestaję mruczeć i zaczynam uświadamiać sobie, że ciało to nie
"ja" i myśli to nie "ja", i żadne doświadczenia to nie "ja". Obserwuję to, co
pojawia się w umyśle: wrażenia, wspomnienia, myśli, obrazy i staram się
jednocześnie pamiętać, że to wszystko, czego doświadczam, to nie "ja".
Nawet myśl, że "to wszystko to nie <>" również nie jest "mną", ja ją mam i
jestem czymś innym.
Trudno jest opisać medytację. W każdym razie obserwuję, jak mój umysł
się ucisza, a siła mojego skupienia wzrasta. To trwa ok. pięciu minut.
Teraz wprowadzam z pamięci do umysłu dane osoby uzdrawianej i w
wyobraźni przenoszę się w jej pobliże. Widzę, że już stoi przy niej Jezus i
patrzy na nią z miłością i współczuciem. Jest piękny i świetlisty. Delikatne
światło bije od niego na kilkanaście centymetrów dookoła. Widzę, jak
kładzie na osobie chorej swoje ręce, zamyka oczy i przekazuje jej potężną
dawkę energii zdrowia. Widzę, jak osoba ta przyjmuje energię i jej ciało
zdrowieje na moich oczach.
W pewnej chwili Jezus pozwala mi "wejść" do swojego umysłu i widzę Jego
oczami osobę uzdrawianą. Uświadamiam sobie, że Ja i Ona to Jedno, tak
jak "Ja i Ojciec to Jedno". To wszystko odbywa się w umyśle Jezusa, a ja
mam w tym udział. Telepatycznie uczestniczę w procesie uzdrawiania. Całe
to przeżycie za każdym razem jest niezwykle piękne i trwa ok. pięciu
minut, czasami dłużej. Niekiedy zanurzam się w umyśle Jezusa tak
68
głęboko, że ogarnia mnie niezwykła Cisza, Spokój Najwyższy, poczucie
bezruchu i "Wiecznego i Niezmiennego Teraz", Źródła Istnienia, nie wiem
jak to nazwać. Nie ma tam żadnych obrazów ani myśli.
Po chwili wizja wewnętrzna znika, a ja wiem, że Najwyższa Świadomość
przekazała energię zdrowia uzdrawianej osobie.
Składam wtedy dłonie w geście "namaskar" i dziękuję za medytację i
piękne przeżycie uzdrawiania. Otwieram oczy i wstaję.
OPIS 2
Zaczynam medytację. Ofiarowuję ją Najwyższej Jaźni, poddaję się jej i
zaczynam obserwować ciało. Jednocześnie uświadamiam sobie, że jestem
czymś innym niż ono. Potem to samo dzieje się z umysłem. Obserwuję
myśli, ale jednocześnie jestem świadomy samej świadomości, podstawy, na
której myśli powstają. Ona się nie zmienia i jest wciąż ta sama. Ten proces
wyostrza moją uwagę i jednocześnie uspokaja. Dzieje się to spontanicznie,
nic nie muszę robić. Gdy myśli zabiorą moją uwagę, po prostu uświadamiam
sobie "kto ma te myśli" i od razu wracam do medytacji. Czasem zanurzę się
w Ciszę o niezwykłej mocy, w Ciszę przed myślami i doświadczeniami. Czuję
wtedy się jakbym powrócił do domu, do swojej najgłębszej istoty. To daje
mi ogromną siłę i "kosmiczną" świadomość.
W którymś momencie "wynurzenia się" z głębokiej medytacji pojawia się w
umyśle myśl o osobie uzdrawianej. Natychmiast pojawia się wrażenie
bliskości z nią, tak jakbym wiedział, że jest tuż obok mnie. Niczego sobie
nie wyobrażam, ale czuję z tą osobą bliskość. Nie wiem jak wygląda, ale
czuję jakby moje ego, moje ja codzienne i ta osoba, jej ja i jej ciało,
jakbyśmy wyrastali z tego samego podłoża "kosmicznej świadomości", z
Jedości. W ciszy medytacji zauważam w swojej świadomości wrażenie
płynącej energii od centrum tej świadomości do różnych zjawisk
psychicznych i do materii. Delikatnie w jednej chwili skierowuję ten
"bioprąd" (pranę) do tej osoby. Dzieje się to z pozycji "świadomości
kosmicznej", a nie mojej osobowości codziennej. Wiem jednak, że to osobę
uzdrawianą wzmacnia i jej ciało zdrowieje.
Wszystko odbywa się gdzieś na granicy myśli, bardzo subtelnie, bez
wyobrażania sobie czegokolwiek, choć czasem obrazy, jak przypomnienia
widzianych kiedyś scen, pojawiają się przed "okiem umysłu". Są one jednak
spontaniczne i nie próbuję nimi manipulować.
Na koniec medytacji pojawia się myśl, że ja (ego) jestem tylko
tymczasowym kanałem dla mocy Najwyższej Jaźni. Wtedy dziękuję Jej za
69
medytację.
Praktykuję medytację już od prawie 20 lat, jednak praktykę uzdrawiania
prowadzę od kilku lat. Do tej pory robiłem to samotnie, osiągając czasami
"cudowne" rezultaty.Teraz cieszę się, że powstała grupa, bo wiem, że
oddziaływanie uzdrawiające będzie silniejsze. Jak mówią słowa Najwyższej
Jaźni: "Gdzie dwóch lub trzech jest razem w imię moje tam Ja jestem
pośród nich".
HOROSKOP INDYWIDUALNY
Na tej stronie przedstawiony jest horoskop modelowy ziemi. W tym horoskopie
poszczególne znaki pokrywają się z odpowiadającymi im planetami Inaczej
rzecz ma się w horoskopie indywidualnym. Tu już anaki nie pokrywają się ani z
planetami, ani z domami.
Pamiętajmy, że nie ma dwóch identycznych horoskopów, a ludzie ze Słońcem w
tym samym znaku wcale nie muszą mieć tych samych cech.
Horoskop można rozpatrywać na różnych poziomach- celu życia, zdrowia,
rodziny, potencjalnych możliwości.
Horoskop (lub inaczej kosmogram) to diagram w schematyczny sposób
przedstawiający ułożenie planet Układu Słonecznego widziany w ściśle
określonym momencie czasu i w określonym miejscu na Ziemi. Jest to rysunek
niegdyś mozolnie tworzony przy pomocy skomplikowanych wyliczeń
matematycznych, teraz w ciągu kilku sekund robiony techniką komputerową. Na
podstawie tego kosmogramu astrolog sporządza jego interpretację opierając się
na wiedzy o symbolicznym znaczeniu położenia poszczególnych elementów
horoskopu, oraz wzajemnych powiązań pomiędzy nimi. Przy interpretacji
horoskopów bierze się pod uwagę cztery podstawowe kategorie:
Domy astrologiczne ( kanały energii),Planety, Aspekty.
70
Kosmogram jest
planem życia
obejmującym
dwanaście
podstawowych
potrzeb każdego
człowieka.
Potrzeby te
wyrażone są jako
sfery:
1.tożsamości
2.materialna,
fizyczna
3.społeczno
towarzyska,
intelektualna
4 uczuć i emocji (
czyli
podświadomości)
W tych sferach
znajdują się
domy ( w każdej
po trzy), a każdy
z nich przybliża
nam postać
danego
człowieka i
podpowiada
gdzie, przy
pomocy jakich
ludzi oraz w jaki
sposób ma się
realizować on w
życiu
Podstawą do sporządzenia horoskopu niezbędnego do interpretacji
astrologicznej jest data, dokładna godzina i miejsce urodzenia. Horoskop
indywidualny pokazuje układ planet na tę właśnie chwile. Jego interpretacja
pozwala nam określić wrodzone cechy danego człowieka. Taki horoskop
symbolizuje też jego indywidualną drogę życiową. Można z niego odczytać
informacje o negatywnych i pozytywnych cechach charakteru,skłonnościach,
predyspozycjach , słabych punktach, stosunku do innych i do samego siebie.
Najważniejsze elementy horoskopu to Słońce (lub inaczej: nasz Znak Zodiaku ),
Księżyc (dla kobiet mający większe znaczenie niż Słońce) oraz Ascendent.
71
W chwili obecnej astrologia nie ogranicza się jedynie do horoskopów
indywidualnych (urodzeniowych).Bardzo popularny stał się też rodzaj
horoskopu, ukazujący wzajemne relacje pomiędzy dwoma osobami w jakiś
sposób ze sobą związanymi (para małżeńska, narzeczeni, przyjaciele, jeden z
rodziców rodziców- -dziecko, pracownik a firma itp.). Sporządzany jest on na
podstawie zestawienia dwóch kosmogramów osób, które porównujemy.
Interpretacja mówi nam o różnicy w charakterach, mocnych i słabych punktach
danego związku, zagrożeniach, jakie czyhają na ten związek, a także o tym ile i
jakiej pracy należy włożyć w jego trwałość i powodzenie.
Sporządza się również horoskopy, których celem jest wyznaczenie
najodpowiedniejszego momentu do rozpoczęcia jakiegoś działania. W tym
wypadku astrolog bada przybliżony okres, w którym mniej więcej planujemy
wykonać nasze zamierzenie i już precyzyjnie ustala najlepszy moment dla
danego przedsięwzięcia, uprzedza też o ewentualnych zagrożeniach i doradza, co
należy zrobić, żeby ich uniknąć. Ta astrologia jest szczególnie wykorzystywana
jako doradca w przypadku ślubu, rozpoczynania inwestycji, czy też
podpisywania jakiejkolwiek ważnej umowy.
Horoskop może służyć do ukazywania lepszych i gorszych momentów w drodze
życiowej człowieka poprzez porównanie horoskopu urodzeniowego z układami
planet w wybranym momencie.Ale może mieć też szersze zastosowanie przy
prognozowaniu pozwalającym nieraz nie tylko bardzo precyzyjnie określić
rozwój danego człowieka, czy firmy ale też nawet całego państwa. W
horoskopach sporządzanych dla państwa astrologowie stosują właśnie elementy
prognozowania astrologicznego
Znaki zodiaku i ich symbolika
Znak w którym znajduje się Słońce w dniu naszego urodzenia to nasz znak
zodiaku.Właśnie energii tego znaku podlegamy najbardziej. Ale usytułowanie
innych planet w innych znakach zodiaku również nadaje nam pewne cechy.
Dlatego zachęcam do poznania ich wszystkich!
Baran
- podlega Marsowi
.Znak czynu charakteryzujący się niesamowitym dynamizmem,siłą przebicia i
zdecydowaniem. Ten entuzjastyczny i niezwykle aktywny znak ma też jednak i
skłonności do impulsywności, egoizmu i zuchwalstwa czego to już nie można nazwać
zaletą
Cechy pozytywne pomagają mu zdobyć odpowiednią pozycję w życiu
Byk - podlega Wenus
Wyjątkowo konsekwentny w działaniu, cierpliwy i stanowczy, przykładający dużą
wagę do spraw materialnych. Negatywną stroną tego znaku jest duża zaborczość i
nadmierny upór.
Trudno mu odnaleźć równowagę i harmonię w życiu oraz nabrać dystansu do spraw
materialnych
72
Bliźnięta - podlega Merkuremu
Wszechstronny, ciekawy świata i ludzi, wyjątkowo komunikatywny znak.Przy czy
niestety również zbyt gadatliwy, lubiący plotki, zmienny, powierzchowny.Brak mu
koncentracji
Może zajść wysoko przy wyrobieniu w sobie konsekwencji w działaniu .
Rak - podlega Księżycowi
Znak obdarzony znakomitą intuicją i dużą wrażliwością, łatwo przywiązujący się do
ludzi, miejsc i przedmiotów. Charakteryzuje go nadmierna zmienność nastrojów,
niestabilność, łatwość obrażania się oraz słonność do egocentryzmu.
Doskonale realizuje się w pracy twórczej, musi sobie radzić z własnymi emocjami
Lew - podlega Słońcu
Wyjątkowo szlachetny zna, wysoko ceniący godność osobistą, twórczy. Zbyt zależny
od opini innych, zarozumiały, skłonny do egocentryzmu
Musi nauczyć się odsuwać od siebie emocje, wyzwolić od oceny innych
Panna - podlega Merkuremu
Bardzo konkretny, analityczny i pracowity znak. Przy tym krytyczny wobec siebie i
innych. Charakteryzuje go też umiłowanie porządku, graniczące z pedanterią.
Nauka doceniania siebie i innych to cel Panny.
Waga - podlega Wenus
Znak społeczny, partnerski, skłonny do kompromisów. Jego wadą jest wygodnictwo,
lenistwo, brak zdecydowania
Musi nauczyć się podejmowaź decyzje i wyrażać własne zdanie
Skorpion- podlega Plutonowi
Wyjątkowo wytrwały i odważny znak. Zdolny do maksymalnego wysiłku dla dobra
wyznaczonego celu. Cechuje go też skłonność do nadmiernego seksualizmu,
zazdrości, i agresji.
Musi nauczyćsię samokontroli
Strzelec- podlega Jowiszowi
Optymizm,szczerość, otwartość poczucie sprawiedliwości,idealizm to cechy tego
znaku. Ten obraz psuje skłonność do przesady, gadulstwo, nadgorliwość, brak umiaru
i taktu
Niech nadal zachowuje swoją wiarę i optymizm-to wspaniała broń przeciwko
przeciwnościom życia
Wodnik - podległy Uranowi
Niekonwencjonalny, oryginalny, odkrywczy, o silnym poczuciu niezależności.
Czasem nazbyt ekscentryczny, pozbawiony realizmu- to cechy Wodnika
73
Koziorożec - podlega Saturnowi
Ten znak to obowiązkowość, odpowiedzialność,świetna organizacja, wytrzymałość.
Do jego wad można zaliczyć nadmierną ambicję, oschłość, nieprzejednanie.
Musi nauczyć się odpowiedzialności za kierowanie swoim własnym życiem i znaleźć
jakiś cel w życiu.
Ryby - podlega Neptunowi
Wrażliwe intuicyjne, czułe- takie są Ryby.Wykazują skłonności do nałogów,
fatalizmu, braku poczucia rzeczywistości, niezdecydowania.
Cel Ryb to nauka dokonywania wyborów
Żywioły znaków zodiaku
Podstawą harmonijnego życia człowieka jest równowaga 4 żywiołów:
-ziemi- symbolizującej ciało
-wody- symbolizującej uczucia i emocje
-ognia- symbolizującego działanie
-powietrza- symbolizującego kontakty z innymi i myśli
Każdy ze znaków zodiaku podlega jakiemuś żywiołowi. Ale każdy
podlega nie tylko żywiołowi swojego znaku zodiaku, ale i innym
żywiołom. Prawie każdy człowiek ma, jak wynika z jego kosmogramu,
niedobór jakiegoś żywiołu i nadmiar innego, mało jest ludzi z
harmonijnym podziałem energii . To powoduje nasilenie się pewnych cech,
które częściowo są neutralizowane przez silne planety. Ale to już temat na
osobną stronę.
A teraz zajmijmy się już żywiołami i energią, jakiej są one
podporządkowane:
Wyróżniamy dwa rodzaje energii:
-energię aktywną, tworzącą ( zwaną umownie męską), działająca na
zewnętrz jak siła odśrodkowa. Energia ta nastawiona na wytwarzanie
bodźców
-energię pasywną, przyjmującą ( zwaną umownie żeńską), działającą do
wewnątrz jak siła dośrodkowa. Energia ta nastawiona jest na odbieranie
bodźców
Podział taki (na energię aktywną i pasywną) wywodzi się ze starożytności
np. w filozofii chińskiej yang i yin. Określenie męska, żeńska są,
oczywiście umowne.
Aktywne: Baran, Bliźnięta, Lew,
Waga, Strzelec, Wodnik
Cechą, charakterystyczną wszystkich znaków aktywnych jest ruch.
Pasywne: Byk, Rak, Panna
Skorpion,
Koziorożec, Ryby
Cechą charakterystyczną wszystkich znaków pasywnych jest nastawienie
na odbiór wrażeń.
74
Energia aktywna, nastawiona na vvytwarzanie bodźców dzieli się na
następujące żywioły: ogień i
powietrze
Ogień
-to czysta aktywność, której podłożem są inspiracje i aspiracje. Znaki
ogniste (Baran, Lew, Strzelec) charakteryzują, się entuzjazmem, wiarą,
zapałem, żywiołowością, spontanicznością, szybkością działania, zdolnością
przewodzenia
szczerością, radością, ekspsnsywnością i niecierpliwością,.
Uzupełniają, swoją energię poprzez fizyczną aktywność najczęściej pełna
zapału i wigoru oraz przez realizowanie nowych wizji. Dobrze czują się w
towarzystwie innych znaków ognistych, najlepsze samopoczucie maja w
południe, pobyt na słońcu dodaje im energii. Potrafią, lepiej niż inne znaki
kierować się wolą, choć nie zawsze konsekwentnie. Unieruchomieni czują
się fatalnie. Utrzymywanie stanu aktywności ma zasadnicze znaczenie dla
ich zdrowia i szczęścia. W krytycznych sytuacjach starają się odstraszyć
pokazując siłę. Problemy rozwiązują, w bezpośrednim działaniu. Celem
znaków ognistych powinno być zwalczanie gniewu i uczenie się miłości,
łagodności i akceptacji. Nadmiar energii należy kontrolować łagodnością i
akceptacją.
Powietrze
- (znaki: Bliźnięta, Waga, Wodnik) podłożem aktywności są dla tych
znaków intelektualne koncepcje i ideały społeczne. Znaki te
charakteryzuje pragnienie rozumienia, potrzeba związków, bujnego życia
towarzyskiego, a także komunikatywność, ciekawość i potrzeba swobody.
Uzupełniają swoją energię poprzez zaangażowanie społeczne i towarzyskie i
stymulację intelektualną. Najlepiej się czują, gdy mogą, się kontaktować z
Iudźmi o podobnym typie umysłu. Kontakt z innymi, czy to bezpośrednio
(mowa), czy poprzez słowo pisane jest dla nich niezwykle ważny I polega na
wymianie informacji. Lubią, się uczyć, dokształcać i cenią, prace, która zapewnia
im swobodę intelektualną i jest źródłem satysfakcji. Najlepiej wypoczywają w
powietrzu czystym naelektryzowanym, a więc w górach. (Wodnik przeważnie
dobrze czuje się podczas burzy). Znaki te bardziej niż inne rozumieją przyrodą.
Mają tendencję do wznoszenia się ponad konflikt i omijania go i choć mogą mieć
żal, postępują zazwyczaj dyplomatycznie. Problemy rozwiązują, poprzez
wyjaśnianie sprawy, działania poprzedzają zastanowieniem. Znaki powietrzne
powinny zwalczać zachłanność (szeroko rozumianą - zarówno materialną, jak i
zaborczość w stosunku do partnera i przyjaciół i żądzę pochwał, uznania i
podziwu) a uczyć się braterstwa I stałości. Nadmiar energii należy kontrolować
stałością
Energia pasywna dzieli się na żywioły: wody i ziemi.
Woda
Znaki żywiołu wody ( Rak, Skorpion, Ryby) charakteryzuje wrażliwość,
współczucie, emocjonalność i odzew uczuciowy. Żyją one zawsze w
kontakcie ze swymi uczuciami i bardziej niż inni potrafią odbierać
75
wrażenia, dostrajać się do niuansów i subtelności dla innych
niedostrzegalnych. Emocje I reakcje uczuciowe są r6znorodne: od
przemożnych namiętności przygniatających lęków do akceptacji i miłości
wszystkich stworzeń. Ponieważ są niezwykle wrażliwe instynktownie
chronią, się przed zewnętrznymi wpływami. Odznaczają się większą niż
inne znaki intuicją.
Muszą się emocjonalnie angażować, wtedy czują się najlepiej. Zazwyczaj
wiele serca wkładają w wykonywane zajęcia. Praca powinna pozwolić im
na pełną emocjonalną ekspresję.Dobrze czują się w okolicach wody - rzek,
jezior, morza,strumyków. Także podczas deszczu.Nie znoszą konfliktów (z
wyjątkiem niektórych Skorpionów - które lubią poszukiwać wyzwań i
problemów) mają tendencję do unikania konfliktów przepływania wkoło
Celem znaków wodnych jest zwalczać namiętności i nauczyć się spokoju i
stanowczości. Nadmiar energii należy kontrolować stanowczością
Ziemia
- (znaki Byk, Panna, Koziorożec) charakteryzują się praktycznością,
cierpliwością, wytrwałością, solidnością, samodyscypliną, rozwagą,
konwencjonalnością Polegają na swoich zmysłach I praktycznym rozumie.
Ważnym celem ich życia jest zapewnienie sobie bezpieczeństwa, zazwyczaj
poprzez pracę. Lubią przyjmować na siebie obowiązki wypełniać zadania
świata materialnego. Mają potrzebę wyrażania siebie poprzez dokonania
praktyczne. Dobrze czują się w obecności innych znaków ziemi i w ogóle w
kontakcie z ziemią i roślinnością, drzewami. (Koziorożce mogą lubić
okolice skaliste). Z reguły potępiają otwarte konflikty, ale przyparte do
muru: mogą wymierzyć cios z całej siły. Bardziej niż inne znaki potrafią
spożytkować I opanować procesy przyrody.
Celem znaków ziemskich jest zwalczanie przywiązywania się. Nadmiar energii
kontroluje się hojnością
LEKSYKON POJĘĆ
P S I
W ostatnich latach gwałtownie wzrosła ilość informacji o zjawiskach
paranormalnych, pozazmysłowych czy tez natury magicznej. Pojawia się też
szereg publikacji prasowych jak i wydawnictw książkowych autorów polskich
oraz duży wybór tłumaczeń pozycji autorów zachodnich. Dość często są to
informacje sensacyjne, które szczególnie nęcą dziennikarzy nie zawsze
wykazujących się choćby minimalną znajomością opisywanego tematu. Wiele
jest też niedomówień i niejasności związanych z tzw. parapsychologią czy
współcześnie znacznie szerzej rozumianą biotroniką oraz zjawiskami z nimi
pokrewnymi.
Wybrane zagadnienia są skromną częścią ogromnej wiedzy i nie wyczerpują
całości tematów z szeroko rozumianego zakresu "para" jak i innych oficjalnie
już uznanych dziedzin wiedzy. Chciałbym też zachęcić potencjalnych
76
użytkowników tej strony do składania propozycji poszerzenia leksykonu o
nowe hasła.
Opracowanie C 1997 Wojciech Drewniak
POJĘCIA PODSTAWOWE
(Indeks alfabetyczny)
AMULET - słowo pochodzące z języka arabskiego potocznie oznaczające przedmiot
typu wisiorka lub breloczka mający chronić noszącą go osobę przed różnymi złymi
energiami i mocami (urokami). Często może być w formie medalionu noszonego na
szyi lub małego skórzanego woreczka z odpowiednią kompozycją np. ziół i innych
przedmiotów naturalnego pochodzenia. Patrz
- zjawisko polegające na przenikaniu różnych
przedmiotów przez materię. Najczęściej występuje w miejscach odbywania się
seansów spirytystycznych lub mediumicznych. Przedmioty znikają z jednego
pomieszczenia aby pojawić się w sąsiednim. Dzieje się to bardzo szybko. Czasami
można zaobserwować ruch takiego obiektu, który porusza się jakby rzucony z bardzo
dużą siłą. Stąd czasami przedmioty aportowane ulegają fizycznemu uszkodzeniu w
momencie zderzenia z podłogą, ścianą lub innym meblem. Tuż po przemieszczeniu
obiekty aportowane mają wysoką temperaturę. Jedną z hipotez próbującą wyjaśnić
zjawisko aportu jest teoria mówiąca o przyspieszeniu drgań struktury atomowej
danego przedmiotu do takiej wartości, w której ulega ona rozpadowi i w takim stanie
przemieszczenie jej przez dowolną strukturę materii stałej (np.: ściana budynku), a
następnie spowolnienie drgań do wartości pozwalającej odtworzenie aportowanego
przedmiotu. Przyjęcie tej hipotezy pozwala w zadowalający sposób wyjaśnić problem
77
szybkiego ruchu oraz wysokiej temperatury obiektu bezpośrednio po aporcie. Nie
wiadomo jedynie kto lub co jest zdolne w świadomy sposób tak oddziaływać na
materię. Odwrotnością aportu jest
ASPORT - nagłe zniknięcie w sposób paranormalny przedmiotu i pojawienie się w
innym miejscu. Patrz
ASTROLOGIA - jest niemal tak stara jak ludzkość. Najstarsze dowody na jej
uprawianie pochodzą z wykopalisk w Egipcie, Mezopotamii, Indiach Chinach, w
cywilizacjach Ameryki prekolumbijskiej i datowane są na ok. 4000 lat p.n.e. Już
wtedy system był bardzo podobny do dzisiejszego i już wtedy zawierał podobne
obserwacje i symboliki. Astrologia najstarszych cywilizacji służyła przede wszystkim
prognozowaniu przyszłości na użytek polityki oraz - sporadycznie - do celów
medycznych, oczywiście tylko dla najbogatszych członków społeczeństwa. Bardziej
dostępna i dokładniejsza stała się dzięki szybkiemu rozwojowi niezbędnych dla jej
uprawiania astronomicznych technik obserwacyjnych i obliczeniowych, co miało
miejsce po 1000 roku p.n.e. Astrologia zaczęła służyć szerszym masom
społeczeństwa, choć jednocześnie obniżył się jej poziom. Największą popularność
zyskała w okresie wczesnego cesarstwa rzymskiego, gdy astrologów w samym tylko
Rzymie liczyło się na tysiące. Nie cieszyła się jednak wielkim poważaniem
społecznym. Do upadku astrologii pod koniec starożytności przyczynił się Kościół
chrześcijański, zakazując uprawiania wszelkich sztuk wróżebnych.
Astrologia, choć wygnana z Europy, rozwijała się jednak w krajach podbitych przez
Arabów, gdzie wspomagał ją wspaniały rozkwit arabskiej medycyny, astronomii i
filozofii. Stamtąd też, okrężną drogą trafiła do Europy w okresie gotyku. Za sprawą
popierającego astrologiczny światopogląd św. Tomasza Akwinaty, trafiła na katedry
uniwersytetów a ożywione dyskusje na jej temat toczyły się aż do połowy wieku
XVIII, kiedy to nie umiała się obronić wobec skrajnego racjonalizmu Oświecenia.
Trzecie, wielkie odrodzenie astrologii nastąpiło w czasach najnowszych, od lat 70-
tych XIX w. Trwa ono do dziś. Astrologia zreformowała się, przejęła pewne elementy
światopoglądu i metodologii naukowej i w takiej postaci staje się przedmiotem coraz
poważniejszych studiów. Największą trudność, jaką stanowią dokładne obliczenia
rozwiązano zaprzęgając do prac obliczeniowych komputery.
System astrologiczny opiera się na założeniu, że nasze najbliższe kosmiczne
otoczenie, czyli Słońce i krążące wokół niego planety mają jakiś wpływ na charakter i
los człowieka. System składa się z czterech wielkich elementów:
- planety odpowiadają archetypom zachowań człowieka,
- znaki Zodiaku (podział ekliptyki na dwanaście odcinków po 30 st. każdy, na
rysunku koło zewnętrzne) modyfikują działanie planet, są "królestwami" przez które
archetypowi bohaterowie planetarni musza przejść w swej wędrówce,
78
- domy horoskopu (mówiąc w uproszczeniu, rzut Zodiaku na płaszczyznę horyzontu
widzianego z miejsca zdarzenia i w momencie zdarzenia, na rysunku koło
wewnętrzne, o nieregularnym podziale) określają system potrzeb człowieka i treść
poszczególnych okresów życia,
- aspekty (odległości kątowe między planetami) określają aktualne napięcia wewnątrz
systemu.
Podstawą interpretacji astrologicznej jest wykres będący dwuwymiarową mapą nieba,
widzianego w momencie narodzin danej osoby, z miejsca tych narodzin:
Tylko kompletny wykres (jest on niepowtarzalny, inny dla każdej osoby) może być
podstawą prawidłowej interpretacji. Rozpoczyna się ona najczęściej od znalezienia
najważniejszego czynnika astrologicznego, zwanego dominantą horoskopu. Określa
ona sprawy najważniejsze dla całego życia. Może to być silna planeta (i co za tym
idzie silny w psychice archetypowy wzorzec), znacząco obsadzony znak Zodiaku (w
znaczeniu psychologicznym: upodobanie do określonych środowisk), silnie aktywny
dom (jakaś stale obecna w osobowości potrzeba) lub znacząc aspekt (napięcie
psychiki). Może też być dominantą zespół kilku czynników. Następnie astrolog bada
w horoskopie osobiste cechy właściciela, np. uzdolnienia, słabe punkty charakteru.
etc. Końcowym etapem jest zsyntetyzowanie wniosków w unikatową, dotyczącą tylko
jednego człowieka "wyrocznię".
Archetypowy wzorzec horoskopu otrzymujemy znając "władania" planet, tj. wiedząc
w jakim znaku planeta jest najsilniejsza, który jest jej własnym królestwem:
- Słońce rządzi znakiem Lwa
- Księżyc rządzi znakiem Raka
- Merkury rządzi znakami Bliźniąt i Panny
- Wenus rządzi znakami Byka i Wagi
- Mars rządzi znakami Barana i Skorpiona
- Jowisz rządzi znakami Strzelca i Ryb
- Saturn rządzi znakami Koziorożca i Wodnika
79
Gdy odkryto Urana, Neptuna i Plutona, przypisano im współwładanie w tradycyjnym
układzie: Uranowi - Wodnika, Neptunowi - Ryby, Plutonowi - Skorpiona. Planeta
w "swoim" znaku to archetyp w jego najczystszej postaci.
W horoskopie planety mają przypisane sobie role: Słońce rządzi świadomą wolą,
Księżyc - podświadomością, Merkury - intelektem, Wenus - uczuciami, Mars -
aktywnością, Jowisz - wyobraźnią, Saturn - konkretnością i realizmem, Uran -
zdolnością dokonywania zmian, Neptun - natchnieniem, Pluton - regeneracją. Oprócz
tego niektóre planety charakteryzują nasze otoczenie, np. Księżyc i Wenus określają
rolę kobiety w życiu mężczyzny. Znaki Zodiaku doprecyzowują działanie planet, np.
każda planeta, która znajdzie się w horoskopie w znaku Lwa, rządzonym przez
Słońce, będzie miała obok swych własnych cech, coś słonecznego, związanego z
użyciem woli.
Astrologia prognozuje wydarzenia w życiu człowieka posługując się zestawieniem
nieruchomego obrazu, wykreślonego dla momentu narodzin z ciągle zmienną
konfiguracją nieba. Szczególne znaczenie mają cykliczne powroty planet do miejsca
w Zodiaku, które zajmowały podczas narodzin. Również poszczególne etapy cyklu
(np. odległość kątowa 90 st., zwana kwadraturą, odpowiada przejściu między
częściami Dwójni, 180 st. to działanie Prawa Zmiany) mają ogromne znaczenie dla
prognozy. Obok planet rzeczywistych, fizycznie krążących po nieboskłonie, posługuje
się astrologia na potrzeby prognozowania przesunięciami symbolicznymi, zwanymi
progresjami, np. przyjmuje się, że konstelacja nieba w 30 dni po narodzinach
odpowiada sytuacji na 30 - ty rok życia.
AURA - potocznie pod pojęciem aury rozumie się rodzaj specyficznej poświaty
emanującej z żywych organizmów. Aura może być postrzegana przez osoby
jasnowidzące lub po intensywnych treningach przez znaczną część osób. Widoczna
jest w postaci świetlistej jasnej obwódki wokół ciała lub mglistej wielobarwnej
poświaty. Naukowe podstawy badania aury stworzył angielski lekarz Walter J. Kilner
(1847-1920), który był kierownikiem pracowni elektroterapii w Londynie. Trenował
on widzenie aury za pomocą barwnych filtrów opartych o roztwór dicjaniny. Opisał
on i porównał wiele szczegółów aury zdrowego i chorego człowieka w książce The
Human Atmosphere (Ludzka atmosfera). Próby bezpośredniej rejestracji aury nie
przyniosły właściwych rezultatów i metoda Kilnera z czasem została porzucona.
Aurę można uwidocznić poprzez obraz wymuszonej emisji bioplazmy w
80
Kształty aury różnych osób obserwowane metodą W. Kilnera
AUTOSUGESTIA - czyli skłonność do akceptowania cudzych sądów jako własnych
lub świadome oddziaływanie na własną wyobraźnię czy też zmiana sposobu myślenia
aby uzyskać pożądane efekty wewnętrzne (np.: zahamowanie lub zmniejszenie bólu)
albo zewnętrzne. Sugestia i autosugestia bywa często stosowana w procesie
psychoterapii. Praca polega na usunięciu z podświadomości negatywnych myśli i
kodów i wprowadzeniu na ich miejsce wzorców pozytywnych. Autosugestia jest
często używana nieświadomie i powoduje wdrukowywanie kodów i myśli świadomie
nie akceptowanych. Jedną z form autosugestii jest praca z afirmacjami. Doskonałe
metody stosowania afirmacji i autosugestii w oparciu o nauki Kahunów opublikował
Max Freedom Long. Bardziej współczesne opracowania (też dostępne w Polsce) to
publikacje Evelin Monahan czy opis technik afirmacyjnych Louise Hay. Patrz
BILOKACJA - postrzeganie przez otoczenie fizycznej obecności danej osoby w
danym miejscu mimo faktycznej jej obecności gdzie indziej. Inaczej mówiąc jest to
umiejętność bycia jednocześnie w dwóch miejscach nawet bardzo oddalonych od
siebie. Taki sobowtór, który się replikuje jest nie do odróżnienia. Jest tylko
wyjątkowo blady i potrafi niespodziewanie zniknąć z miejsca, w którym się znajduje
lub nawet w czasie prowadzenia rozmowy z przed oczu swojego rozmówcy. Sobowtór
może istnieć przez krótki czas i nie jest w stanie podjąć normalnej samodzielnej
egzystencji - musi powrócić do właściciela. Jego struktura jest uformowana z innego
rodzaju materii do tej pory jeszcze nie zbadanego. Fenomen ten występuje
stosunkowo rzadko i nie udało się pobrać próbki do badań. Niektórzy sądzą, że jest to
coś podobnego do tworów z
. Nie mniej jednak taki świadomy sobowtór
potrafi kontaktować się innymi osobami prowadząc swobodną rozmowę, oddziaływać
na świat materialny tzn. np. przesuwać różne przedmioty czy otwierać drzwi. Jest
wierną kopią swego właściciela posiadającą całą jego świadomość.
81
Bilokacja może wystąpić spontanicznie, jak również można tę umiejętność
wyćwiczyć. Znane przypadki bilokacji miały miejsce na ogół wtedy gdy obiekt
znajdował się w stanie
, głębokiej medytacji czy kontemplacji. Taki stan
umożliwia przeniesienie świadomości do sobowtóra. Stąd takie samo zachowanie,
pamięć i wszystkie inne cechy jakby był prawdziwą osobą.
Jednym ze znanych przykładów bilokacji było zdarzenie jakie spotkało św. Alfonsa
Liguori (1697-1787) biskupa diecezji Sant' Agata dei Goti. Otóż w roku 1774 biskup
ciężko zachorował, tak iż przez kilka dni nie opuszczał swojej celi zapadając w rodzaj
transu. Gdy odzyskał świadomość powiedział, że był w Rzymie przy łożu śmierci
papieża Klemensa XIV. W tym czasie podróż do Rzymu zajmowała około czterech
dni drogi. Bracia w klasztorze przyjęli tę informację z nie dowierzaniem
przypuszczając, że to rodzaj majaków czy przewidzenia z momentów, kiedy leżał bez
przytomności. Po kilku dniach dotarła do klasztoru wieść z Rzymu, że św. Alfons był
widziany przy łożu umierającego papieża. Widziało go wielu żałobników i wielu z
nim rozmawiało, a właściwie z jego sobowtórem o czym nie mieli pojęcia będąc
przekonanym do końca, że mają przed sobą autentycznego Alfonsa Liguori.
BIOFEEDBACK - słowo pochodzenia angielskiego, dosłownie oznacza biologiczne
sprzężenie zwrotne.
BIOMETR - przyrząd radiestezyjny w postaci diagramu lub tabelki z podziałką
opracowany w latach trzydziestych przez francuskiego rediestetę M. Bovisa. Z
pomocą biometru można dokonywać różnego rodzaju pomiarów wielkości fizycznych
i niefizycznych np. analizy składu chemicznego substancji, zawartości czystego
pierwiastka w rudzie czy w stopie metali. Również specjalne biometry znalazły
zastosowanie w diagnostyce paramedycznej. Metodyką dokonywania pomiarów
zajmuje się biometria zaliczana do teleradiestezji.
82
< p>
Biometr uniwersalny powszechnego zastosowania
BIOPLAZMA - dynamiczny układ charakteryzujący się znacznym
uporządkowaniem cząstek, obdarzonych ładunkiem elektrycznym (elektron, proton,
jon) w strukturze półprzewodnika białkowego. Bioplazmę można porównać do
plazmy związanej z procesami życia. Dla zaistnienia bioplazmy, z fizycznego punktu
widzenia, potrzeba spełnienia warunku równowagi przeciwstawnych ładunków, a
raczej cząstek o ładunku dodatnim i ujemnym (elektron, proton, jon). Plazma jest
tworem, który dla swojego istnienia wymaga warunku ciągłego dostarczania energii.
Istnienie bioplazmy jest związane i uwarunkowane reakcjami chemicznymi, które
składają się na metabolizm. Bioplazma jest formą zmienną. Zmienia swój stan pod
działaniem fal elektromagnetycznych, akustycznych i grawitacyjnych. Fale te dobrze
rozchodzą się w bioplaźmie. Natomiast sama bioplazma jest jako taka nie dostępna w
badaniach. Skutkiem istnienia bioplazmy jest biopole, które można swobodnie badać.
Bioplazma może występować również poza ciałem. Jej obecność poza granicami ciała
fizycznego można ujawnić m.in. za pomocą
83
BIOPOLE - obszar przestrzeni, w którym występuje oddziaływanie bioplazmy. W
takim ujęciu biopole można porównać do ciała eterycznego związanego z ciałem
fizycznym człowieka. Osoby posiadające zdolność widzenia aury mogą obserwować
biopole u innych w postaci mglistej lub promienistej otoczki wokół ciała. Biopole
najłatwiej zaobserwować jest w okolicach ramion i głowy. Często na rysunkach osoby
święte są przedstawiane jako postacie z jasnymi złotymi aureolami wokół głowy.
Kolor odzwierciedla stan zdrowia, emocji i rodzaj myśli. Żółty (złoty) oznacza wysoki
stopień rozwoju duchowego i umysłu. Zaburzenia kształtu i koloru biopola świadczą o
chorobie organizmu często jeszcze nie ujawnionej w ciele fizycznym.
BIORYTMY -pod pojęciem biorytmów należy rozumieć rytmy biologiczne
organizmów żywych tzw. zegar wewnętrzny Zadaniem tego zegara jest
synchronizowanie procesów metabolizmu w cyklu dobowym (krótkim) i dłuższych
okresach. Przykładem rytmów krótkich u człowieka może być rytm snu, dobowe
zmiany temperatury itd. Rytm długi to np. cykl występowania miesiączki u kobiet.
Pod hasłem biorytmów na ogół rozumie się te najbardziej popularne opracowane
przez W. Fliesa (lekarza) określające indywidualne cykle aktywności fizycznej,
emocjonalnej i intelektualnej. Biorytmy te liczymy od momentu urodzenia człowieka.
84
Przykładowy wykres biorytmów od 25.09.97r. dla osoby urodzonej w dniu 1.01.97r.
Dużą wagę do rytmów biologicznych człowieka przywiązywali Chińczycy.
Znajomość tych rytmów, a co za tym idzie zmiany aktywności narządów
wewnętrznych były podstawowym warunkiem przeprowadzenia leczenia i
skutecznych zabiegówtradycyjnej chińskiej akupunktury i akupresury.
85
Chiński zegar dobowych rytmów biologicznych.
BIOTRONIKA - stosunkowo młoda dziedzina wiedzy, która bada wpływ różnych
czynników na organizmy żywe. Biotronika zajmuje się oddziaływaniem na człowieka
i jego otoczenie metodami parapsychicznymi i bioinformacyjnymi oraz wpływem
promieniowań typu fizycznego na materię. Podstawową metodą badawczą w
biotronice jest szeroko rozumiana radiestezja.
86
CZAKRAM - krąg, wir, centrum energetyczne w ciele człowieka. Wyróżniamy
siedem głównych czakramów, które przetwarzają energię do zasilania ciał subtelnych
człowieka. Są one umieszczone wzdłuż kręgosłupa ostatni siódmy czakram (koronny)
znajduje parę centymetrów nad czubkiem głowy. Czakram może transformować
energię w dwóch kierunkach: do wewnątrz i na zewnątrz. Poza głównymi czakramami
istnieje wiele innych mających praktycznie dużo mniejsze znaczenie choć
wykorzystywanych w różnych rodzajac terapii. Harmonijne funkcjonowanie
czakramów ma duży wpływ na funkcje fizyczne i psychiczne człowieka.
Również takie miejsca energetyczne zwane czakramami ziemi lub miejscami mocy
można spotkać na powierzchni ziemi. Koncentruje się w nich pozytywne
promieniowanie typu radiestezyjnego. Na ogół dawni budowniczowie wznosili w
takich miejscach świątynie, a nawet całe osady. Takim przykładem jest Wawel, gdzie
centrum miejsca mocy jest zlokalizowane w kaplicy św. Gedeona.
EKSTERIORYZACJA - (ang. OBE - out body experience) stan wyjścia
świadomości poza ciało fizyczne. Proces wyjścia polega na wysunięciu się z obszaru
ciała fizycznego jego sobowtóra eterycznego wraz wyższymi ciałami energetycznymi
do astralu. Stąd potoczna nazwa "podróże astralne". W tym stanie czas i przestrzeń nie
stanowią granicy. Z ciałem fizycznym istnieje cały czas połączenie za pomocą tzw.
"sznura astralnego", który umożliwia bezpieczny powrót. Śmierć człowieka uważana
jest za nieodwracalną podróż astralną w wyniku której następuje odłączenie "sznura
astralnego". Duże zasługi badawcze dla wyjaśnienia zjawiska eksterioryzacji odniósł
Amerykanin Robert A. Monroe (1915-1995), który doświadczał kontrolowanych
stanów OBE. Swoje doświadczenia i przeżycia z podróży poza ciało zawarł w
świetnych książkach Eksterioryzacja, Journeys Out of The Body (Podróże poza ciało),
Far Journeys (Dalekie podróże).
EKTOPLAZMA - substancja wydzielana z ciała
. Ektoplazma może przybierać różne kształty, które
posiadają zdolność do wykonywania samoistnych ruchów. Obiekty powstałe z
ektoplazmy (zjawy postaci, twarzy, rąk, zwierząt itp.) dają się fotografować i
filmować. Laboratoryjne badania ektoplazmy wykazały, że jest to substancja o
strukturze białkowej. Twory powstałe z ektoplazmy posiadają pewną masę. Medium
w czasie takiego transu traci chwilowo na wadze tyle ile wynosi masa zjawy.
EMPATIA - uczuciowa zdolność utożsamiania się z odczuciami drugiej osoby.
FOTOGRAFIA KIRLJANOWSKA - (elektrofotografia) - metoda uzyskiwania oraz
rejestrowania zjawisk świetlnych w obszarze naturalnej i wymuszonej emisji
. Elektrofotografia polega na wytworzeniu zmiennego pola elektrycznego o
wysokim napięciu (20 -100 kV) i częstotliwości (100kHz - 4 MHz). W obszarze
wyładowania umieszcza się światłoczułą błonę fotograficzną rejestrującą powstałe
zjawiska świetlne.
Prekursorem elektrofotografii był Polak Jakub Jodko-Narkiewicz, który w roku 1896
publikuje zdjęcia rąk ludzkich. Zauważył on, że obrazy zmieniają się w zależności od
87
emocji i stanu zdrowia osoby badanej. Niestety jego dokonania nie spotkały się z
zainteresowaniem świata nauki i medycyny.
Ponownie elektrofotografia "wraca" za sprawą Siemiona Dawidowicza Kirliana z
Krasnodaru w 1939 roku. Kirlian pracował jako konserwator aparatury do masażu
prądami wysokiej częstotliwości. Pewnego razu sprawdzając aparat w zaciemnionym
pomieszczeniu zaobserwował pewien rodzaj wyładowań iskrowych pomiędzy szklaną
elektrodą a skórą własnej ręki, którą to rękę opierał o elektrodę. Zjawisko zaciekawiło
go i zaczął eksperymentować. Niedługo potem zaobserwował towarzyszącą
wyładowaniom zmienność barw oraz ich wielkość. Umieszczając błonę światłoczułą
sfotografował biopole. W wyniku dalszych eksperymentów odkrył, że ciało człowieka
i inne żywe obiekty promieniują energię w polu wysokiej częstotliwości i można je
fotografować.
Tym razem ponowne odkrycie elektrofotografii przez Kirliana nie zostało pominięte.
Wkrótce udoskonalona aparatura Kirliana stała się jednym z najważniejszych
narzędzi, którymi Rosjanie dysponowali w badaniu energii życiowej. Dzięki fotografii
kirlianowskiej uczeni rosyjscy odkryli kształt i charakterystyki wzorcowe pól
energetycznych otaczających wszystkie obiekty żywe.
HUNA - dosłownie znaczy tyle co tajemnica. Dawna wiedza tajemna kapłanów z
wysp Oceanii, którą na nowo odtworzył Max Freedom Long prowadząc badania na
Hawajach. Kahuni rozpatrywali całokształt psychiki człowieka, co dopiero uczyniła
współczesna psychologia głębi, wyróżniając w tym układzie trzy jaźnie odpowiednio
Wyższa Jaźń -
, Średnia Jaźń -
i Niższa Jaźń -
. Całość systemu zasadza się na działaniu
i modlitwy oraz
posługiwaniu się odpowiednim rodzajem energii. M. F. Long założył w 1948 roku
stowarzyszenie pod nazwą Huna Research Associates, które działało na terenie
Stanów, Europy i Australii. Stowarzyszenie miało wielu członków na całym świecie i
wydawało swój biuletyn. Na bazie własnych doświadczeń i podróży oraz
88
eksperymentów członków stowarzyszenia powstały kolejne tomy dzieła pod
wspólnym tytułem Magia Hahunów.
I-CING - Księga Przemian (I-Cing) jest systemem dywinacyjnym pochodzącym
spoza obszaru naszej kultury. Jej korzenie sięgają pradawnej filozofii chińskiej i
wróżebnych szkół "in-jang". Według legend w swym pierwotnym kształcie pojawiła
się w XII w. pne. Ostateczną postać nadał jej w V w. pne. Konfucjusz, który powiązał
nauki szkoły "in-jang", opisujące świat jako cykliczną przemianę pierwiastków in i
jang z przejętą z filozofii Lao-tsego ideą Tao, jako nadrzędnego porządku owych
przemian.
Ostatecznie wyrocznia Księgi przybrała postać 64 heksagramów (układów sześciu
linii, będących kombinacjami dwóch podstawowych linii in i jang), z których każdy
posiada swoją nazwę i opisuje symbolicznie aspekty różnych sytuacji. Dlatego do
wróżenia niezbędny jest egzemplarz Księgi, która w Polsce doczekała się kilku
wydań. Najbardziej popularna jest Księga pod redakcją pp. Zyska i Kryga oraz -
zupełnie odmienna w poetyce - wersja opracowana przez O. Sobańskiego. Pojawiło
się też wreszcie długo oczekiwane wydanie Richarda Wilhelma, bez wątpienia
zawierające najrzetelniejszy i najobszerniejszy wykład filozofii i dywinacji I-Cing,
jednak ze względu na cenę i drobiazgowość opracowania, należy uznać je raczej za
pozycję dla kolekcjonerów i profesjonalistów.
System I-Cing opiera się na tradycyjnej filozofii taoistycznej, która zakłada, że
działaniem wszechświata kieruje bezosobowa, wszechobecna siła - Tao. Opisuje on
działanie człowieka w rzeczywistości, która jest wiecznym stawaniem się, przemianą
kategorii in i jang.
In i jang są dwiema postaciami bytu, dwiema podstawowymi kategoriami klasyfikacji
wszelkich zjawisk. In oznacza wszystko to, co ciemne, zimne, bierne, żeńskie i
ujemne. Jang - to jasne, ciepłe, aktywne, męskie i dodatnie.
Elementy in i jang współistnieją w obrębie każdej rzeczy i zjawiska, ale ich natężenie
zmienia się w czasie, pulsując w rytmie prawa przemian. Są sytuacje, w których
powinniśmy działać zdecydowanie , są takie, które należy spokojnie przeczekać, nie
reagując. Są chwile, w których czujemy się silni i twórczy, są i takie, kiedy nic się nie
udaje, a każda praca wymaga od nas ogromnego wysiłku.
I-Cing pomaga nam zorientować się w tym, co się z nami dzieje oraz pozwala nam
ujrzeć nasz los w kontekście przemian wszechświata i dzięki temu umożliwia nam
zrozumienie i akceptację własnego życia. Nie odpowie nam może na nasze pytania
tak precyzyjnie jak astrologia czy numerologia, ale pozwoli przyjrzeć się naszemu
życiu z dystansem i odnaleźć w nim sens. Obcowanie z tego rodzaju wyrocznią jest
bliższe raczej medytacji, niż intelektualnemu dyskursowi.
Wyrocznia I-Cing wykracza poza ramy indywidualnego przeznaczenia, jest bowiem
źródłem informacji dotyczących aktualnego układu "sił" in i jang w całym
wszechświecie, w którego kontekście tłumaczy się dopiero uzyskaną odpowiedź. Jest
zatem bardziej kontemplacją nieustającej przemiany Tao, niż świadomym
analizowaniem stanu rzeczywistości czy konkretnego problemu.
Korzystanie z I-Cingu uzmysławia nam łączność i wzajemną zależność, jaka istnieje
pomiędzy nami a wszechświatem; pozwala dostrzec, w jaki sposób nasze decyzje,
działania i wybory zmieniają kształt świata i same z kolei są przez rzeczywistość
modyfikowane.
Wyrocznia I-Cingu jest dość skomplikowana i trudna w interpretacji, składa się
bowiem na nią kilka elementów, których znaczenie trzeba odczytać z układu całości.
89
Są to: heksagram (rysunek sześciu linii in i jang w odpowiedniej kombinacji),
ideogram chiński (pusty znaczeniowo dla osób nie znających chińskiego), poetycki,
metaforyczny obraz, ukazujący układ sił we wszechświecie oraz orzeczenie, czyli
symboliczny komentarz. Dodatkowo opisane są znaczenia poszczególnych sześciu
linii heksagramu, prócz tego pod uwagę trzeba wziąć znaczenie dwóch trigramów,
składających się na dany heksagram.
Podstawową "jednostką znaczeniową" I-Cing są kategoria in, oznaczana graficznie
linią przerywaną (-- --) oraz jang, oznaczaną linią ciągłą (------). Składają się one na
osiem kombinacji (po trzy linie każda) - tak zwanych trigramów.
Trigramy te tworzą "rodzinę", składającą się z "mężczyzn" i "kobiet"
TRIGRAMY JANG
ojciec
I syn II syn III syn
TRIGRAMY IN
matka
I córka II córka III córka
90
Układy złożone z dwóch trigramów dają w sumie 64 heksagramy, składające się na
całość Księgi.
Procedura uzyskiwania wyroczni jest prosta. Potrzebne są do tego trzy jednakowe
monety (najlepiej, jeśli są to tradycyjne chińskie monety z otworkiem w środku, ale
można używać też innych monet, ważne tylko, aby stanowiły stały komplet, używany
tylko do dywinacji). Pytający, po sformułowaniu problemu, miesza monety w
zamkniętej dłoni (obu dłoniach) i wykonuje sześć rzutów, za każdym razem zbierając
monety i ponownie je mieszając. Ważne jest, aby procedurze tej towarzyszyło stałe
skupienie pytającego na jego problemie. Rzucając trzema monetami, możemy uzyskać
cztery możliwe kombinacje układu orłów i reszek.
Tradycyjnie przyjęło się orłu przypisywać wartość 3, a reszce - 2. Sumując wartości
trzech wyrzucanych monet możemy zatem otrzymać:
O R O = 3+2+3 = 8 co zapisujemy jako in -- --
R O R = 2+3+2 = 7 co zapisujemy jako jang ------
R R R = 2+2+2 = 6 co zapisujemy jako "stare in" --x--
O O O = 3+3+3 = 9 co zapisujemy jako "stare jang" --o--
Jeżeli w wylosowanym przez nas heksagramie znajdą się linie "starego in" lub
"starego jang", to będziemy mogli na ich podstawie wyznaczyć tzw. heksagram
zmiany. Tworzymy go przepisując na nowo heksagram podstawowy, zmieniając linie
"starego in" na linie jang, a linie "starego jang" na linie in. Ilustruje to poniższy
przykład:
HEKSAGRAM PODSTAWOWY HEKSAGRAM ZMIANY
91
Heksagram zmiany informuje nas o kierunku, w jakim zmierza rozwój sytuacji lub o
ewentualnych skutkach naszych decyzji.
Pomocą w zrozumieniu mechanizmów przejścia od heksagramu podstawowego do
heksagramu zmiany jest interpretacja tzw. linii zmiennych (czyli "starych in i jang"),
którą odczytuje się z heksagramu podstawowego. Linie zmienne wskazują, jakie
elementy sytuacji ulegną bądź powinny ulec zmianie, aby nastąpiło przejście do
sytuacji opisanej przez heksagram zmiany.
I-Cing jest wyrocznią bardzo poetycką w formie, operującą językiem metafory i
symbolu, dlatego jej praktykowaniem powinny zajmować się osoby posiadające dobre
przygotowanie humanistyczne, syntetyczny umysł i wyrobioną intuicję. Są to cechy
niezbędne - cała reszta zależy od opanowania wiedzy o symbolach I-Cingu i
nauczenia się myślenia i widzenia świata w kategoriach jego porządku. No i
oczywiście nauczenie się przekładania symbolicznych treści przepowiedni na język
zrozumiały dla pytającego.
Dodatkowe informacje, dotyczące pierwotnej metody wróżenia z użyciem 50 łodyg
krwawnika, szczegółowej historii Księgi, jej budowy, funkcji i filozofii, znajdzie
czytelnik w opracowaniach, dołączonych do każdego wydania Księgi Przemian.
Dodatkowo w tekście każdej księgi zawarte są podstawowe interpretacje
heksagramów, obrazów oraz poszczególnych linii, które mogą być pomocne w
odczytaniu sensu wyroczni.
IDEOPLASTIA - oznacza zdolność organizmu do urzeczywistnienia się w nim
wyobrażenia (określonego stanu psychiczno-fizycznego). Proces ten następuje
poprzez spełnienie własnego (autosugestia) lub postronnego nakazu. Termin
ideoplastia wprowadził Julian Ochorowicz (1850-1917) fizyk i psycholog, pionier
badań z dziedziny parapsychologii. Zdolność do ideoplastii bywa wrodzona, ale
można je też wyćwiczyć i rozwinąć.
INTUICJA - jeden ze sposobów poznania polegający bardziej na przeczuciu niż
logicznym rozumowaniu. Mówimy, że intuicja jest projekcją pochodzącą z głębokich
warstw psychiki (podświadomości). Intuicyjnie odbieramy treści przekazywane nam
na drodze pozaświadomej.
JASNOWIDZENIE - umiejętność postrzegania osób, przedmiotów i wydarzeń z
pominięciem czasu i przestrzeni. Można obserwować zjawiska z przyszłości, jak
również z przeszłości. Proces jasnowidzenia przebiega bez udziału narządów zmysłów
fizycznych (wzrok, słuch, węch, dotyk, smak). Znanym polskim jasnowidzem był
ksiądz Czesław Andrzej Klimuszko (1905-1980). Posiadał zdolność przechodzenia w
stan jasnowidzenia w ciągu zaledwie kilku sekund.
KARMA - słowo pochodzenia sanskryckiego oznaczające działanie. Potocznie znane
pod prawem przyczyny i skutku. Odnosi się do jednostek jak i do szerszych grup
ogółu determinujących przeznaczenie (los). Człowiek czyniąc dobro i zło pociąga za
sobą splot wydarzeń będący konsekwencją jego działań. Działanie dobre procentuje
dobrem, zaś złe wraca i wikła dalej. proces zrozumienia i uwalniania karmy polega
więc na ponoszeniu konsekwencji za swoje postępowanie. Z pojęciem karmy
nierozerwalnie związana jest
92
KATALEPSJA - stan zesztywnienia, odrętwienia, któremu towarzyszy wzrost
napięcia mięśni. Katalepsja bywa wykorzystywana w hipnozie estradowej do
demonstracji zjawiska sztywnienia kończyn, które utrzymują zadane im ułożenie.
Hipnotyzer może wywołać , a potem przywrócić normalny stan.
KRONIKA AKASZY - rodzaj kosmicznej pamięci, banku informacji w którym
zapisane są wszystkie wydarzenia. Rozwijając odpowiednio zdolności parapsychiczne
można czerpać z Kroniki Akaszy informacje. Słowo akasza pochodzi z sanskrytu
(akaśia) i oznacza przenikająca (tu: dochodzącą do każdej informacji) substancję. W
Kronice Akaszy zapisywane jest wszystko razem z myślami, ideami i emocjami.
Ponoć niektórym jasnowidzom udaje się penetrować pokłady Kroniki Akaszy.
LEWITACJA - świadome bądź nieświadome zmniejszenie wagi ciała lub emisja
przez żywe komórki ujemnego pola grawitacyjnego, które zmniejszają wagę ciała.
Pierwsze opisy zjawiska pochodzą z roku 1505.
MAGIA - w/g definicji zaproponowanej przez M. F. Longa: "Wszelka działalność
wykraczająca poza zakres naszych praw fizycznych jest magią. Obojętnie czy chodzi
o natychmiastowe wyleczenie, czy wywołanie zjawisk parapsychicznych, jak
telepatia, jasnowidzenie itp. ..."
Należy odnotować, że wraz z postępem nauki liczba zjawisk uważanych za magiczne
wyraźnie zmniejszyła się. Do magii sięgają korzenie wielu dziedzin wiedzy m.in.
medycyny, chemii, astronomii. Wieloma zjawiskami uważnymi za magiczne zajmuje
się obecnie psychologia i filozofia.
W tradycyjnym ujęciu magię możemy podzielić na białą (pozytywną) i czarną
(negatywną, szkodliwą). Dodatkowe podziały to magia ceremonialna zwana też magią
wysoką, magia rytualna, magia indiańska. Wyróżnić jeszcze można magię czerwoną
(seksu) z elementami przetworzonego na jej potrzeby tantryzmu oraz szarą.
MANDALA - słowo to oznacza diagram w postaci koła lub okręgu z wpisanym
kwadratem (czasem pięciokątem, gwiazdą). Mandale pojawiają się w wielu kręgach
kulturowych symbolizując obszary wpływów sił kosmicznych i niebiańskich.
Najczęściej z mandalą mamy doczynienia w obrzędach hinduizmu i buddyzmu
tybetańskiego. Mandala była rysowana na ziemi, drewnie czy odpowiedniej tkanie, a
nawet misternie usypywana z kolorowego piasku. Odpowiednio sporządzona mandala
była punktem koncentracji energii. Obwód mandali stanowi granicę wpływu sił
(ogólnie dobra i zła). Mandala jest uważana za kosmogram, mapę wszechświata
służącą do medytacji.
93
Mag we wnętrzu kręgu (specyficznej mandali złożonej z symboli astrologicznych)
panuje nad Demonem Zła pozostając cały czas bezpiecznym w środku koła.
MANTRA - to słowo lub zdanie wywołujące wibrację, która dostraja umysł do
określonego poziomu energetycznego. Może być recytowana lub śpiewana, co ma
miejsce w hinduizmie i buddyzmie w podczas praktyk medytacyjnych. Mantra działa
podczas stosowania, a nie czytania. Najbardziej popularne mantry to: Om (Aum), Om
Mani Pdme Hum, Om Namaha Shiwaya. Słowo Amen także jest mantrą tyle, że
chrześcijańską. Mantry mogą być tworzone na różne sposoby - dostrajać umysł do
wibracji radości, miłości ale też gniewu, złości i agresji.
MEDIA - wyraz ten jest używany w odniesieniu do ludzi, którzy posiedli zdolność
komunikowania się i przekazywania informacji (najczęściej w czasie
) w
sposób paranormalny z duchami. Zjawiska jakie występują w czasie seansów
spirytystycznych (wywoływania duchów) z udziałem mediów nazwano
mediumizmem. Termin ten, choć określa całokształt zjawisk parapsychicznych,
równie chętnie jest używany przez zwolenników
kontaktów z duchami.
Media dzielimy powszechnie ze względu na "produkowane efekty" w czasie transu
mediumicznego na dwa typy: media fizyczne i media psychiczne.
Pierwszy typ w czasie transu produkuje efekty typowo psychokinetyczne (ruch
94
przedmiotów, samoczynne granie instrumentów, powiewy zimnego wiatru, różne
odgłosy, zapachy itp.). Inaczej mówiąc medium fizyczne funkcjonuje jak kanał
poprzez, który uruchamiane są czynności psychokinetyczne powodowane przez osobę
nieżyjącą (jej ducha) Medium psychiczne odbiera określony rodzaj wrażeń
psychicznych od ducha osoby zmarłej. Można wyróżnić następujące metody pracy dla
mediów psychicznych:
medium popada w trans, w czasie którego zostaje owładnięte przez ducha.
Jest to swoisty rodzaj rozszczepienia jaźni, w którym medium posługuje
się zmienionym głosem, wyrazem twarzy czy wręcz inną osobowością
będącą osobowością przywoływanego zmarłego. Duch może zawładnąć
całym ciałem tak, iż można odnieść wrażenie, że osoba zmarła, a raczej jej
duch, jest znów z nami. Dobrym przykładem ilustrującym powyższe jest
film "Duch".
w czasie transu zgłasza się duch opiekun seansu - duch kontrolny, który
pośredniczy w nawiązywaniu kontaktu z innymi duchami. Jest on
określany jako istota pozacielesna.
medium produkuje informację za pośrednictwem pisma automatycznego,
rysunku itp. Zachowując przy tym cały czas świadomość i poczucie
własnego JA.
Większość stanowią media psychiczne, chociaż eksperymenty z fizycznymi są
bardziej widowiskowe. Najbardziej znanym medium fizycznym był urodzony w
Szkocji Daniel D. Home (1833-1886). Już od wczesnej młodości potrafił produkować
niezwykłe efekty w postaci stukotów i różnych dźwięków. Później umiał poruszać
przedmioty, produkować chłodne podmuchy, odgłosy skrzypienia oraz lejącej się
wody czy też grania instrumentów. Niezwykłe też były jego pokazy lewitacji, w
których zwykle uczestniczyło dużo osób. Nigdy nie przyłapano go na żadnym
oszustwie czy pozorowaniu efektów.
MEDYTACJA - inaczej to stan poszerzonej świadomości, który polega na
wyłączeniu procesu myślenia i jednoczesnej koncentracji na przedmiocie medytacji.
W czasie medytacji umysł ma pozostawać nie pobudzony emocjonalnie i odprężony.
Powinien być wolny od wszelkich napięć, rozpraszających myśli, obrazów, i
bezwysiłkowo skoncentrowany na temacie medytacji. W czasie medytacji można
stosować mantrę (medytacja z mantrą), symbol lub mandalę. Systematyczna praktyka
medytacji powoduje wzrost odporności na stresy, regulację ciśnienia tętniczego,
spadek agresji oraz wzrost sił twórczych i kreatywności. Długotrwałe praktykowanie
medytacji prowadzi do osiągnięcia wyższych stanów świadomości.
95
MEDYTACJA TRANSCENDENTALNA (TM) - to system medytacji z mantrą,
który opracował współczesny psycholog indyjski Maharishi Mahesh Yogi. Sama
czynność medytowania polega tutaj na siedzeniu z prostym kręgosłupem i
zamkniętymi oczyma oraz powtarzanie indywidualnie wcześniej nadanej każdemu
przez nauczyciela mantry.
MESMERYZM - to określenie wywodzi się od nazwiska niemieckiego lekarza F.A.
Mesmera (1734-1815), a oznacza rodzaj terapii (dziś nazwalibyśmy to
bioenergoterapią) opartej za istnieniu tzw. "magnetyzmu zwierzęcego". Według
Mesmera choroba, to zachwianie wewnętrznej harmonii człowieka. Działając
"fluidem uniwersalnym" można przywrócić w organizmie stan harmonii. Ludzi o
takich właściwościach określał jako magnetyzerów. Do dnia dzisiejszego zachowały
się pewne układy i ruchy rąk u bioenergoterapeutów, które wywodzą się z zaleceń
Mesmera (pasy magneyczne oraz głaski).
MYŚLOKSZTAŁT - rodzaj formy energetycznej funkcjonującej na poziomie astralu
(lub ciała astralnego człowieka). Myślokształt zawsze dąży do urzeczywistnienia się
bądź do zamanifestowania się na planie fizycznym. Osoby obdarzone umiejętnością
postrzegania aury są w stanie obserwować różne formy myślokształtów. Ich wielkość
i kolor zależy od stanu emocji osoby, od której pochodzi. W zasadzie każda myśl o
określonej silnej strukturze energetycznej (wibracji) może być już myślokształtem.
Myślokształty mogą łączyć się zgodnie z regułą, iż podobne przyciąga podobne.
Powstają wtedy grona myślokształtów pozytywnych lub częściej (niestety !!!)
negatywnych o różnym zabarwieniu emocjonalnym (rodzaju wibracji). Człowiek
może przyciągać do siebie te grona myślokształtów w zależności od nastroju
psychofizycznego lub, gdy jest podatny, bezpośrednio im ulegać, co się objawia
szybkimi zmianami nastroju (stany depresyjne, euforyczne itp.).
NADŚWIADOMOŚĆ - w/g nauki Huny jest to tzw. Wyższa Jaźń, która może
cudownie działać na naszą korzyść poprzez właściwe zasilanie energia i składanie
życzeń poprzez świadomość (Średnie Ja) i podświadomość (Niższe Ja). Inaczej
mówiąc jest to rodzaj ducha opiekuńczego (Anioła Stróża), który czeka na nasze
rozkazy (prośby ???). Jedyną świadomą drogą komunikacji z nadświadomością jest
podświadomość, która na ogół nie chce komunikować się albo ma jakieś ale ... Brzmi
to może niewiarygodnie ale szereg współczesnych terapii psychologicznych inną
drogą i na bazie innych przesłanek sprowadza się do przełamania oporów i kodów
złożonych w podświadomości. Najczęściej zresztą w procesie wychowania przez
rodziców. Innymi słowy: taka terapia umożliwia bez większych oporów kontakt
podświadomości z nadświadomością. Te mechanizmy znała doskonale Huna
wcześniej od psychologii.
Ogólnie pojęcie nadświadomości można odnieść do świadomości duchowej,
kosmicznej, mistycznej czy tzw. Wyższego rzędu. Natomiast w ujęciu
psychologicznym mówimy o nadświadomości jako o stanie docelowym rozwoju
psychiki i osiągnięcia psychicznej pełni (w/g Maslowa, Junga, Assagioli i in.).
NUMEROLOGIA - czyli wyrocznia z liczb, pojawiła się niemal równocześnie z
umiejętnością liczenia. Znały ją i w różnej formie stosowały wszystkie wielkie
96
cywilizacje starożytności. Miała wiele wersji i systemów, wśród których najczęściej
dla celów wróżebnych używano przeliczenia na liczby imion człowieka. Podstawą do
takich przeliczeń był fakt, że starożytne alfabety używały liter do oznaczania liczb.
Najwcześniej praktyki numerologiczne rozkwitły w semickim kręgu kulturowym - w
Sumerze i Akadzie a następnie w niesemickiej, lecz kulturowo od Sumeru zależnej
Babilonii. Potem przez przodków późniejszego Izraela zostały przyniesione do Egiptu
i stamtąd przyszły, już w formie wzbogaconej i dojrzalszej do Palestyny. W czasach
istnienia starożytnego państwa Izrael praktyka "numerologizacji" rzeczywistości
rozwinęła się tak dalece, że większość dziś używanych w numerologii technik
obliczeniowych a zwłaszcza prognostycznych, jest w prostej linii potomkami
żydowskiej mistyki liczb. Bardzo popularna była przez cały okres istnienia
starożytnego Rzymu. Bujnie rozwijała się w państwach Arabów, gdzie zyskała nowy
wymiar, bowiem Arabowie do zapisu liczb używali oddzielnych znaków. Dużym
bodźcem do dalszego rozwoju numerologii stała się średniowieczna scholastyka
europejska.
Numerologia, pozostając nieco w cieniu astrologii kwitła w Europie do początku
czasów Oświecenia. Potem, wraz z innymi "naukami tajemnymi" upadła, ustępując
miejsca światopoglądowi naukowemu, by w ostatnim stuleciu tryumfalnie wrócić do
społecznej świadomości.
Podstawowym działaniem numerologii jest sprowadzanie mnogości matematycznych
proporcji, używanych w opisie świata, do podstawowych dziewięciu liczb systemu
dziesiętnego. Oprócz tego w większości systemów numerologicznych używa się
jeszcze liczb dwucyfrowych o dwu cyfrach takich samych (11, 22, 33, etc.),
nazywanych "doskonałymi" lub "mistrzowskimi" Liczbom przypisuje się
charakterystyki psychologiczne. Numerolog sprowadza bogactwo liczb do
podstawowych posługując się redukcją kabalistyczną (nazywaną przez niektórych
autorów mistyczną). Polega ona na dodaniu do siebie wszystkich składników
analizowanej liczby. Czynność tę powtarza się tak długo, aż otrzymamy liczbę
jednocyfrową. Dla przykładu datę "10.7.1996" zliczamy: 1+0+7+1+9+9+6=33. Tę
sumę można dalej redukować (3+3=6), ale - ponieważ obie cyfry są takie same -
mamy do czynienia z liczbą mistrzowską.
Aby, co jest w dzisiejszej numerologii powszechnie praktykowane, przeliczyć imiona
człowieka na liczby, posługujemy się międzynarodowym alfabetem
numerologicznym:
AJS=1 BT=2 CLU=3 DM=4 ENW=5 FOX=6 GPY=7 HQZ=8 IR=9 K=11/2
V=22/4
Wg. tego klucza przelicza się imiona i nazwisko na liczby. Jeśli w imieniu i nazwisku
występują litery, których nie ma w alfabecie międzynarodowym, liczy się je tak, jak
najbliższe odpowiedniki, np. "ą"="a"=1.
Systemy numerologiczne są różne. Teoretycy i praktycy numerologii podają tak różne
metody obliczeniowe, że o jednolitości numerologii jako takiej mówić by raczej
trudno. Elementy względnie stałe to: suma imion i nazwiska, suma daty urodzenia,
suma podpisu oraz tzw. kolumna liczb karmicznych, czyli obliczenie ile jest w
imieniu i nazwisku głosek o zadanej wartości. Tak obliczony portret numerologiczny
osoby o personaliach ANNA KOWALSKA ur. 10.11.1960 roku i podpisującej się "A.
Kowalska" wyglądałby następująco:
97
suma imion i nazwiska:
A+N+N+A+K+O+W+A+L+S+K+A=1+5+5+1+11+6+5+1+3+1+11+1=51; 5+1=6
suma podpisu:
A+K+O+W+A+L+S+K+A=1+11+6+5+1+3+1+11+1=40; 4+0=4
suma daty urodzenia:
10.11.1960=1+0+1+1+1+9+6+0=19; 1+9=10; 1+0=1
Teraz liczymy kolumnę liczb karmicznych: w imieniu i nazwisku ANNA
KOWALSKA wystąpi:
- pięć jedynek (A, A, A, S, A)
- brak dwójek (można "zastępczo" wziąć dwie głoski "k"=11/2)
- jedna trójka (L)
- brak czwórek
- trzy piątki (N, N, W)
- jedna szóstka (O)
- brak siódemki
- brak ósemki
- brak dziewiątki
Najczęściej zwraca się uwagę na liczby, których w imieniu i nazwisku brak.
Symbolizują one słabe punkty charakteru, bądź problemy do rozwiązania w życiu.
Także proporcje występowania liczb (w przykładzie pięć jedynek i trzy piątki przy
atrofii reszty liczb) mówią coś niecoś o harmonii osobowości.
Suma daty urodzenia wyznacza czas życiowy i okoliczności od człowieka
niezależnie; mówi ona też coś o otoczeniu w jakim przebywamy. Suma imion i
nazwiska to nasza własna charakterystyka. Suma podpisu charakteryzuje
sposób, w jaki używamy wolnej woli, czyli system życiowych preferencji i
98
wyborów.
Systemy bardziej rozbudowane dzielą jeszcze personalia na imiona i nazwisko, te z
kolei na samogłoski i spółgłoski; uzyskane tą drogą liczby służą jako charakterystyki
drobniejszych części psychiki.
W prognozie numerologicznej zasadniczą jednostką jest rok. Ciekawostką jest to,
że rok numerologiczny rozpoczyna się 30 września roku kalendarzowego i trwa do 29
września roku następnego. Najczęściej używaną prognozą jest zsumowanie dnia i
miesiąca urodzenia z rokiem bieżącym. Dla osoby urodzonej 10.11.1960=10/1 rok
1994 dałby to 1+0+1+1+1+9+9+4=26, czyli ósemkę.
Prognoza ta tworzy regularne dziewięcioletnie cykle życia. Każdy rok takiego cyklu
podlega swej liczbie i w jej zakresie znaczeniowym można oczekiwać wydarzeń.
PARAPSYCHOLOGIA - dziedzina wiedzy z pogranicza psychologii zajmująca się
badaniem zdolności parapsychicznych. W ramach zainteresowań parapsychologii
pozostają takie zjawiska jak: ESP (ang. extrasensory perception) - czyli postrzeganie
pozazmysłowe (bez udziału zmysłów fizycznych), a w tej kategorii w szczególności
psychokineza, jasnowidzenie, prekognicja, telepatia.
PENTAGRAM - rodzaj pięcioramiennej gwiazdy rysowanej za jednym
pociągnięciem bez odrywania ręki. Stosowany w praktykach magicznych do
sprowadzania złych lub dobrych mocy.
PODŚWIADOMOŚĆ - w/g nauk Huny tzw. Niższa Jaźń, w której przechowywane
są wszystkie wyobrażenia i związane z nimi emocje. Również tam poza progiem
świadomości przebiegają procesy odbioru informacji podświadomej (np.
jasnowidzenie, telepatia itp.). Również informacje zapomniane, wyparte lub stłumione
ze świadomości są składowane w podświadomości.
POLE MORFOGENETYCZNE - w/g teorii jaką zaproponował angielski biolog
Rupert Sheldrake jest to rodzaj pola informacyjnego, które steruje kodem
genetycznym. Pole rozciąga się poza czasem i przestrzenią. Z tego pola można
odbierać informacje, które mogą odbierać ludzie jednocześnie w różnych miejscach
na ziemi. To tłumaczyłoby równoczesne pojawianie się tych samych idei i pomysłów
a nawet zachowań na świecie. Dobrym przykładem ilustrującym to zjawisko jest
historia wynalazków. I to nie tylko ta dawniejsza ale i współczesna.
POLE ŻYCIA - wprowadzenie tej nazwy zaproponowało dwóch naukowców z
uniwersytetu Yale w 1935 roku dla swojej teorii elektrodynamicznego życia.
Podstawowym jej założeniem jest istnienie różnych zmiennych i stałych pól (pole
elektryczne itp.) wokół organizmów żywych. W dalszych badaniach odkryto, że pola
te uczestniczą w regeneracji, wzroście i organizowaniu się materii, a także wymianie
informacji wewnątrz struktury.
PREKOGNICJA - termin ten określa przewidywanie przyszłości w odniesieniu do
konkretnej osoby jak i ogólnych trendów gospodarczych czy politycznych. Informacja
zostaje przekazana w postaci np. snu proroczego, przeczucia, wizji.
99
PSYCHOKINEZA (telekineza) - jest to zdolność do wprawiania w ruch (energia
kinetyczna) materii statycznej przy użyciu "sił psychicznych" niejako siłą woli na
odległość. Zdolność do psychokinezy pojawia się najczęściej spontanicznie w okresie
dojrzewania u dzieci. Jednym z najbardziej znanych na świecie medium
psychokinetycznym jest Uri Geller (ur. 1946). Zasłynął on 23 listopada w 1973 roku
po programie telewizji brytyjskiej, w którym demonstrował zjawisko telekinezy i
wyginał metalowe przedmioty na odległość.
PSYCHOMETRIA - w ujęciu radiestezyjnym oznacza pomiar lub analizę czegoś lub
kogoś bez posługiwania się środkami fizycznymi, jak również pięcioma zmysłami.
Narzędziem pracy w psychometrii jest zwykłe wahadło, a przedmiotem najczęściej
tzw. "świadek radiestezyjny" (fotografia osoby, ścinki włosów oraz paznokci,
przedmiot lub ubranie osobistego użytku).
PSYCHOTRONIKA - jako interdyscyplina naukowa została powołana do istnienia
na I Międzynarodowym Kongresie badań Psychotronicznych w Pradze w 1973 roku.
Tam stwierdzono m.in. że zakres badań znacznie wyszedł poza ramy określone w
definicji parapsychologii. Przybyło więcej elementów z najnowszej biofizyki.
Obecnie mówimy, ze psychotronika zajmuje się badaniem wzajemnych zależności
między organizmami żywymi, wzajemnym oddziaływaniem relacji organizm -
otoczenie. Również dołączono tu procesy świadomościowe i biofizyczne a także z
zakresu magii i ok
REINKARNACJA - inaczej ponowne zejście na ziemię duszy i wcielenie się w ciało
fizyczne aby dalej udoskonalać się wewnętrznie (rozwój duchowy). Na jakość
teraźniejszego wcielenia danego człowieka ma wpływ suma jego dokonań w
poprzednich inkarnacjach. To znaczy suma jego uczynków w zakresie czynienia
dobra i zła bezpośrednio rzutuje na rodzaj przeżyć jakich będzie doświadczał w
nowym wcieleniu. Jego nowe życie jest konsekwencją tego co robił przedtem. Patrz
Wiarę w reinkarnację można spotkać w wielu kręgach kulturowych. Pierwsze
wzmianki na ten temat znajdujemy w indyjskich Wedach. Również wierzono w nią w
okresie wczesnego chrześcijaństwa do czasów drugiego soboru w Konstantynopolu w
533r., który nałożył klątwę na reinkarnację i usunął zapiski o niej z Biblii (nie
wszystkie).
SPIRYTYZM - potocznie wiązany z wywoływaniem duchów na tzw. seansach
spirytystycznych. We swej współczesnej postaci powstał w 1847 roku za sprawą
dwóch małoletnich sióstr Margarett i Kate Fox. Otóż rodzina Foxów przeprowadziła
się tego roku do mieszkania (drewniany domek) w Hydesville w stanie Nowy Jork.
Nocą w owym domku były słyszalne różne hałasy, odgłosy i postukiwania, które
czasami budziły domowników. Rok później hałas był jeszcze bardziej nieznośny.
Którejś nocy dziewczynki zaczęły klaskać w dłonie pomiędzy postukiwaniami i o
dziwo rytm stukotów dostosował się do rytmu klaskania. To był początek
komunikacji z duchem. Dzięki stawianym prostym pytaniom na odpowiedź tak lub
nie dowiedziano się, że hałasuje duch, który został zabity dla pieniędzy przez
poprzedniego lokatora. Sprawdzona w archiwum historia domku potwierdziła te fakty,
a w piwnicy znaleziono szkielet zamordowanego osobnika. Od tego czasu siostry Fox
stają się sławne jako te co umieją rozmawiać z duchami i korzystają z tego zarabiając
100
na duchach pieniądze. Później historia staje się bardziej zagmatwana bowiem jedna
siostra oskarża drugą o oszustwo co daje im jeszcze większy rozgłos i zainteresowanie
ich osobami. Niemniej jednak trzeba powiedzieć, że od tego czasu ten sposób
komunikacji z duchami zaczął się rozwijać i udoskonalać. Powstały całe towarzystwa
spirytystyczne badające rzetelnie to zagadnienie. Spirytyzm jako taki pozostaje nadal
w sferze zainteresowań psychotroniki jednak bez wywoływania i prowokowania tych
zjawisk w sposób zamierzony.
STYGMATY - zjawisko polega na samoistnym pojawianiu się na skórze przebarwień
i krwistych plam a nawet broczących krwią ran. Stygmaty pojawiają się okresowo w
wyniku bardzo głębokich mistycznych przeżyć najczęściej związanych z
ukrzyżowaniem Chrystusa. Jednym z najbardziej znanych współczesnych
stygmatyków był ojciec Pio.
SUGESTIA - wpływ jednego człowieka na drugiego w taki sposób, że ten zmienia
swoje postępowanie lub przekonanie. Odbywa się to bez nakazu i racjonalnego
przekonania go o słuszności co do sugestii często w sposób pozawerbalny. Patrz
ŚWIADOMOŚĆ - pojecie występujące w wielu dziedzinach wiedzy związanej z
nauką o człowieku takich jak psychologia, filozofia czy psychotronika. W ujęciu
psychologicznym możemy powiedzieć, że w wyniku istnienia świadomości zostaje
określony obraz siebie i otaczającego nas świata, które wzajemnie się warunkują.
Również rezultatem funkcjonowania świadomości jest rejestrowanie i pojmowanie
zjawisk występujących w tzw. rzeczywistości wewnętrznej i zewnętrznej. Głównym
składnikiem świadomości jest poczucie JA (ego).
TALIZMAN - słowo pochodzące z języka arabskiego potocznie oznaczające
przedmiot typu wisiorka lub breloczka mający przynosić szczęście noszącej go
osobie, jak również stymulować ją energetycznie. Na ogół talizmany opracowuje się
na podstawie indywidualnego horoskopu lub dobiera zgodnie ze znakiem zodiaku
mającej nosić go osoby. Talizmany spotyka się w postaci wisiorów z kamieni
szlachetnych lub korzeni oraz robione na specjalne zamówienie np. z miedzi, srebra
lub innej kompozycji. Taki talizman trzeba specjalnie aktywować przed pierwszym
użyciem. Talizman może mieć również formę graficzną, którą często spotkać można
w Chinach. Dobrym tego przykładem jest Ho-Tu - chiński talizman szczęścia i
harmonii. Wyrysowany bezpośrednio na ścianie pokoju w chińskim domu był
gwarantem wszelkiej pomyślności w rodzinie. Można go też rysować na papierze i
trzymać w mieszkaniu. Patrz
101
Chiński talizman Hu-Tu.
TELEPATIA - zjawisko przekazywania na odległość wyobrażeń wzrokowych,
emocji, wrażeń zmysłowych i innych treści bez pomocy zmysłów fizycznych.
Telepatia może wystąpić pomiędzy dwiema osobami jak też pomiędzy pojedynczym
nadawcą, a grupą odbiorców. Nie zawsze też odbiorca jest świadomy odbioru
informacji na drodze telepatii. Zjawisko telepatii dość szczegółowo badano w USA i
w byłym Związku Radzieckim. Tam też prowadzono na szeroką skalę zakrojone
eksperymenty z przekazem myśli i obrazu na odległość. W wyniku badań ustalono, że
nie istnieje żadna przeszkoda materialna, która uniemożliwiałaby przekaz informacji.
Również odległość nie stanowi granicy (eksperymenty kosmonauty E Mitchela w
czasie lotu Apollo 14, przekazy z łodzi podwodnej i inne).
TELEPLASTIA - zjawisko występuje w czasie seansów mediumistycznych z
udziałem mediów, które wydzielają
Z tej substancji formują się twory w
kształcie dłoni, twarzy, a nawet całych postaci ludzi lub zwierząt jak również
przedmiotów.
TELEPORTACJA - zjawisko przemieszczania się przedmiotów z jednego miejsca
do drugiego. Patrz aport. Również o teleportacji można mówić w rozumieniu
przemieszczania się istot żywych (ludzi) z jednego określonego miejsca do drugiego
ściśle określonego miejsca. Zjawisko teleportacji w odniesieniu do osób występuje
niezwykle rzadko. Na ogół ma to związek z przelotem UFO lub manifestacją innych
form i zjawisk energetycznych.
102
TRANS - jest odmiennym stanem świadomości. Polega na silnej koncentracji uwagi i
energii na przedmiocie zainteresowania. To skupienie jest tak silne, że osoba w stanie
transu pomija inne bodźce docierające do jej zmysłów. Stąd trans wiążemy z
zawężonym stanem świadomości. Taki stan utrudnia lub wręcz uniemożliwia
właściwe postrzeganie rzeczywistości. Transom towarzyszy ogromna mobilizacja sił
fizycznych organizmu, znieczulenie na ból, emitowanie silnych energii
uzdrawiających lub destrukcyjnych. Pojawiają się zaburzenia świadomości związane z
jakością (siłą) oddziaływania bodźców. Trudność w ocenie jak duża siła została użyta
w określonym działaniu. Wiążę się to z przetasowaniem systemu wartości i czasowej
niezdolności (na okres pozostawania w stanie transu) do rozróżniania źródeł i jakości
informacji docierającej na przykład pojawiają się zaburzenia smaku, omamy słuchowe
i wzrokowe itp. W trans można zapaść samoistnie jak również poprzez odpowiednie
działania np. stosowanie halucynogenów, ceremonie szamańskie, medytacja, hipnoza
itp.
103