background image

Artykuł pochodzi ze strony:
http://www.homoseksualizm.edu.pl/index.php/co-mowi-nauka/35-medycyna/254-homoseksualizm-zwierzt-mit-czy-
rzeczywisto

Homoseksualizm zwierząt – mit czy rzeczywistość 

Zwierzęta to robią, więc jest to naturalne, prawda? Homoseksualizm zwierząt dowodzi, że homoseksualizm jest dobry, 
korzystny i pożądany dla człowieka, prawda? Sprawdź co biologia ma do powiedzenia na ten temat.

Ruch gejowskich aktywistów przedstawia homoseksualizm jako normę 

(1)

. Wykorzystuje więc badania naukowe w 

próbie udowodnienia trzech podstawowych twierdzeń:

 (2)

1)Homoseksualizm jest zdeterminowany genetycznie lub wrodzony 

2)Nie da się z niego wyjść 

3)Skoro zwierzęta wykazują zachowania homoseksualne, homoseksualizm jest naturaln

(3)

 

Zwierzęta to robią, więc to naturalne, prawda?

Tok myślenia o homoseksualizmie zwierzęcym można podsumować następująco: 

Można zaobserwować zachowania homoseksualne u zwierząt 

Zachowania zwierząt są zdeterminowane instynktem 

Natura wymaga od zwierząt, by postępowały w zgodzie ze swym instynktem 

Zatem homoseksualizm jest zgodny ze zwierzęcą naturą 

Człowiek też jest zwierzęciem, a więc homoseksualizm musi być zgodny z ludzką naturą. 

Nie da się utrzymać tego toku rozumowania. Jeśli pozornie "homoseksualne" akty wśród zwierząt są zgodne ze 
zwierzęcą naturą, tak samo zgodne ze zwierzęcą naturą jest uśmiercanie potomstwa i kanibalizm. Wstawienie do 
równania człowieka komplikuje sprawę jeszcze bardziej. Czy powinniśmy wnioskować, że dzieciobójstwo i kanibalizm 
są zgodne z ludzką naturą?

W przeciwieństwie do powyższego toku rozumowania, niniejszy artykuł zawiera tezy iż: 

Nie ma "instynktu homoseksualnego" u zwierząt 

Przypisywanie ludzkich motywacji i sentymentów zachowaniom zwierzęcym jest nienaukowe. 

Irracjonalne zachowania zwierząt nie są miarą determinującą jakie zachowania są moralnie akceptowalne dla 
człowieka rozumnego. 

Nie ma "instynktu homoseksualnego" w zwierzętach.

Każdy kto choćby minimalnie zaangażował się w obserwację zwierząt musi dojść do wniosku, że zabójstwo 
potomstwa, kanibalizm i homoseksualizm są wyjątkami w stosunku do normalnych zwierzęcych zachowań. W 
konsekwencji nie da się ich nazwać instynktami zwierzęcymi. Obserwowane wyjątki od normalnych zwierzęcych 
zachowań wynikają z czynników wykraczających poza instynkt.

Sprzeczne bodźce a zaburzone instynkty zwierzęce

Aby wyjaśnić anormalne zachowania trzeba na wstępie podkreślić, że instynkty zwierzęce nie są związane 
niepodważalnym determinizmem, analogicznym do praw fizyki rządzących światem minerałów. W różnym stopniu 
wszystkie żyjące istoty mogą adaptować się do warunków. Reagują na bodźce zewnętrzne i wewnętrzne. 

Po drugie, zwierzęce poznawanie świata jest całkowicie sensoryczne, ograniczone do dźwięku, zapachu, dotyku i 
obrazu. Dlatego zwierzętom brakuje precyzji i jasności ludzkiej intelektualnej percepcji. Dlatego zwierzęta często mylą 
wrażenia lub obiekty. 

background image

Po trzecie – zwierzęce instynkty ukierunkowane są na cel zgodny z ich naturą. Jednakże spontaniczne parcie 
instynktownego impulsu może ulec modyfikacjom w trakcie realizacji. Mogą zadziałać inne bodźce, spostrzeżenia 
zmysłowe, wspomnienia i wpłynąć na zachowanie zwierzęcia. Co więcej konflikt między dwoma lub więcej 
instynktami może czasem zmodyfikować impuls pierwotny.

Gdy u człowieka dwie instynktowne reakcje kolidują ze sobą, rozum determinuje jakie działanie najlepiej podjąć, 
powstrzymuje jedną z instynktownych reakcji, uwalniając drugą. U zwierząt, gdy dwie instynktowne reakcje wchodzą 
w kolizję zwycięża ta, która jest najsilniej nagrodzona w danych okolicznościach 

(4)

.

Czasami te bodźce zewnętrzne lub wewnętrzne modyfikują instynktowne impulsy zwierzęcia, czego rezultatem jest np. 
zabijanie potomstwa, kanibalizm i homoseksualizm. 

Zabijanie potomstwa i kanibalizm u zwierząt

Sarah Hartwell pisze, że koty mogą zabijać swe kociaki po otrzymaniu "mieszanych sygnałów" w postaci kolidujących 
instynktów:

Większość kocic potrafi przestawiać się z "trybu polowania" na "tryb zabawy" tak by nie skrzywdzić swojego 
potomstwa. Wśród kotów polujących przełącznik między trybem polowania a trybem zabawy może nie funkcjonować 
poprawnie i jeśli w czasie zabawy silnie się podniecą, górę bierze instynkt łowiecki i kocica zabija kociaki. Instynkt 
łowiecki jest tak silny, tak trudny do wyłączenia w obecności ofiary, że może dojść do rozerwania a nawet spożycia 
kociaków. Proszę porównać rozmiar, odgłosy i aktywność kociaków z rozmiarem, odgłosami i aktywnością 
zwierzyny łownej Są małe, mają piskliwe głosy, poruszają się szybko, chaotycznie. Każdy z tych czynników może 
uruchomić zachowania łowieckie.
 U kotów polujących zachowania macierzyńskie nie zawsze są w stanie 
przezwyciężyć zachowań łowieckich, więc traktują koci ęta jak niewielką zwierzynę łowną. Instynkty są w konflikcie 

(5)

.

Jeśli chodzi o zwierzęcy kanibalizm Iran Nature and Wildlife Magazine odnotowuje:

Kanibalizm najczęstszy jest wśród niższych bezkręgowców i kręgowców, często jako skutek mylenia przez drapieżnika 
osobnika własnego rodzaju ze zwierzyną łowną. Może się jednak pojawić także wśród ptaków i ssaków, zwłaszcza gdy 
brakuje pożywienia 

(6)

Zwierzętom brakuje sposobów wyrażania swych stanów emocjonalnych

Do bodźców i kolidujących ze sobą instynktów musimy dodać jednak dodatkowy czynnik. Jeśli chodzi o wyrażanie 
swych stanów emocjonalnych zwierzęta są zdecydowanie mniej rozwinięte od ludzi.

Ponieważ zwierzęta nie rozumują, ich środki wyrazu stanów emocjonalnych (strachu, przyjemności, bólu, pożądania 
itd.) są ograniczone. Zwierzętom brakuje zasobów, pozwalających człowiekowi na wyrażanie swych emocji. Człowiek 
może o nich mówić, pisać, wyrażać wzrokiem, gestami. Zwierzęta tego nie potrafią. W rezultacie zwierzęta często 
wyrażają emocje w sposób niejednoznaczny. Np. "pożyczają" manifestacje instynktu reprodukcyjnego, by wyrazić 
instynkt dominacji., agresji, strachu, stadności itp.

Wyjaśnienie pozornie "homoseksualnych" zachowań zwierząt

Szympans karłowaty jest typowym przykładem takiego "pożyczania. Te małpy naczelne z rodziny szympansów 
angażują się w pozornie seksualne zachowania by wyrazić akceptację i inne stany emocjonalne. Frans B. M. de Waal, 
który spędził setki godzin obserwując i filmując szympansy karłowate, mówi:

Istnieją dwa powody, by uznać, że aktywność seksualna jest u szympansów karłowatych sposobem na unikanie 
konfliktu. 
Po pierwsze – wszystko (nie tylko jedzenie), które przyciąga w tym samym czasie uwagę więcej niż jednego szympansa 
kończy się zwykle kontaktem seksualnym. Jeśli dwa szympansy podchodzą do kartonika wrzuconego do ich klatki, 
jeden szybko spółkuje z drugim zanim zaczną się bawić pudełkiem. Taka sytuacja prowadzi u większości innych 
gatunków do sprzeczki. Jednak szympansy karłowate są raczej tolerancyjne, prawdopodobnie dlatego, że wykorzystują 
seks by odwrócić uwagę i rozładować napięcie. 
Po drugie, seks u szympansów karłowatych często pojawia się w kontekście agresji zupełnie nie związanej z 
pożywieniem. Zazdrosny samiec może pogonić drugiego samca od samicy, po czym samce spotykają się i angażują w 

background image

pieszczoty analne. Lub też po tym, jak dorosła samica uderzy cudze młode, jego matka może zaatakować napastniczkę, 
po czym dorosłe samice wzajemnie pieszczą swe genitalia 

(7)

.

Podobnie jak szympansy karłowate, inne zwierzęta spółkują z osobnikami własnej płci i angażują się w pozornie 
"homoseksualne" zachowania, choć ich motywacja może być odmienna. Psy np. robią to zwykle po to, by zaznaczyć 
swą dominację. Cesar Ades, etolog i profesor psychologi na Uniwersytecie São Paulo w Brazylii wyjaśnia: "Gdy dwóch 
samców uprawia seks, chodzi w tym o demonstrację siły nie seks." 

(8)

Jacque Lynn Schultz, szef projektów specjalnych Animal Sciences ASPCA wyjaśnia więcej:

Zwykle niewysterylizowane psy będą próbowały spółkować z innym psem, co jest wyrazem społecznej dominacji, 
innymi słowy – jako sposób pokazania drugiemu psu kto jest szefem. Choć nie jest to tak powszechne suki mogą 
spółkować ze sobą z tych samych powodów 

(9)

.

Psy spółkują też z powodu gwałtowności swej czysto chemicznej reakcji na zapach suki w rui:

Nie jest dziwne, że zapach suki w rui może pobudzić szał spółkowania Nawet inne samice, nie będące w rui mogą 
spółkować z innymi, będącymi w rui. Samce będą spółkować z samcami, które właśnie spółkowały z samicami w rui, 
jeśli nadal noszą na sobie ich zapach/ A samce, które poczuły na wietrze zapach suki w rui mogą rzucić się na 
najbliższą rzecz (czy niefortunną osobę) którą napotkają i spróbować z nią spółkować 

(10).

Zwierzęta mogą się tez angażować w aktywność pozornie homoseksualną, gdyż nie rozpoznają prawidłowo płci 
drugiego osobnika. Im niższy gatunek zwierzęcia, tym słabsze i trudniejsze do uchwycenia są różnice między płciami, 
przez to prowadząc do częstych pomyłek.

Nie istnieją "homoseksualne" zwierzęta

W 1996 roku homoseksualny naukowiec Simon LeVay przyznał, że doświadczenie wskazuje na istnienie 
wyizolowanych aktów, a nie homoseksualizmu:

Chociaż homoseksualne zachowania są rozpowszechnione w świecie zwierzęcym, wydaje się że bardzo rzadko zwierzę 
wykazuje długotrwałą predyspozycję do angażowania się w taką aktywność, z wykluczeniem aktywności 
heteroseksualnej. Tak więc orientacja homoseksualna, jeśli w ogóle można o czymś takim mówić w świecie 
zwierzęcym, jest rzadkością. 

(11)

Mimo homoseksualnych pozorów niektórych zachowań zwierzęcych, zachowania te nie są rezultatem 
"homoseksualnego instynktu" będącego częścią zwierzęcej natury. Dr. Antonio Pardo, profesor bioetyki na 
Uniwersytecie Nawarra w Hiszpanii wyjaśnia:

Mówiąc poprawnie, homoseksualizm nie występuje wśród zwierząt... Ze względów przetrwania gatunku instynkt 
rozrodczy jest zawsze ukierunkowany ku osobnikowi odmiennej płci. Dlatego zwierzę nie może być nigdy 
homoseksualne samo w sobie. Jednakże interakcja z innymi instynktami (w szczególności z instynktem dominacji) 
może mieć skutek w postaci zachowań pozornie homoseksualnych. Zachowanie to nie musi odpowiadać 
homoseksualizmowi zwierzęcemu. Oznacza to tyle, że zachowania seksualne zwierząt zawierają aspekty wykraczające 
poza reprodukcję 

(12)

.

Przypisywanie ludzkich motywacji i sentymentów zachowaniom zwierzęcym jest nienaukowe.

Tak samo jak aktywiści broniący praw zwierząt, tak samo aktywiści gejowscy często przypisują ludzkie motywacje i 
emocje zwierzęcym zachowaniom. Choć to antropopatyczne podejście dostarcza wiele rozrywki w sztuce, literaturze i 
mitologii, jednak jest nienaukowe. Dr. Charles Socarides z National Association for Research and Therapy of 
Homosexuality (NARTH) zwraca uwagę:

homoseksualizm powinien być stosowany wyłącznie w odniesieniu do gatunku ludzkiego, gdyż u zwierząt możemy 
zaobserwować wyłącznie zachowanie motoryczne. Interpretując motywację zwierzęcia, stosujemy psychodynamikę 
ludzką – ryzykowne jeśli nie szaleńcze podejście naukowe 

(13)

Etolog Cesar Ades wyjaśnia różnice między relacjami seksualnymi zwierząt i człowieka:

background image

Ludzie uprawiają seks w jeden sposób, zwierzęta w inny. Ludzki seks jest kwestią preferencji – gdzie jedna osoba 
wybiera najbardziej atrakcyjną druga osobę, by doświadczyć przyjemności. Nie dzieje się tak u zwierząt. Dla nich jest 
to kwestia łączenia się w pary i reprodukcji. Nie ma w tym fizycznej czy psychologicznej przyjemności... 
Decydujący jest zapach:
 gdy samica jest w rui, wydziela zapach zwany feromonem. Zapach ten przyciąga uwagę 
samca, który dąży do spółkowania. Tak wygląda stosunek seksualny u zwierząt. Jest to prawo natury. 

(14)

Nawet biolog Bruce Bagemihl, którego książka pt Biological Exuberance: Animal Homosexuality and Natural 
Diversity 
była cytowana przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne i Amerykańskie Towarzystwo 
Psychiatryczne w ich amici curiae wystąpieniu w sprawie Lawrencev. Texas jako naciągany dowód na to, że 
homoseksualizm jest naturalny w świecie zwierzęcym, umieszcza staranne zastrzeżenie:

Każdy opis homoseksualizmu i transgenderyzmu zwierząt jest z konieczności opisem ludzkiej interpretacji tych 
zjawisk... Jesteśmy nieświadomi wewnętrznego doświadczenia zwierzęcych uczestników: w rezultacie błędy i 
ograniczenia ludzkiego obserwatora – zarówno jeśli chodzi o zbieranie jak i interpretacje danych – wychodzą na 
główny plan tej sytuacji... Opisując ludzi możemy z nimi bezpośrednio rozmawiać (lub czytać ich pisemne relacje)... 
Opisując zwierzęta wręcz przeciwnie, możemy często bezpośrednio obserwować ich zachowania seksualne, lecz 
możemy najwyżej wnioskować czy interpretować znaczenie i motywację stojąca za tymi zachowaniami 

(15)

.

Mimo to interpretacja dr Bagemihl'a w całej 750 stronicowej książce nie bacząc na możliwą krytykę faworyzuje teorię 
homoseksualizmu zwierzęcego. Strony jej wypełnione są opisami zachowań zwierzęcych, które miałyby 
homoseksualny kontekst u ludzi. Dr. Bagemihlnie udowadnia jednakże, że akty te mają to samo znaczenie dla zwierząt. 
Po prostu nadaje im homoseksualną interpretację. Nie jest dziwne, że jego książka została wydana przez Stonewall Inn 
Editions "filię wydawniczą St. Martin's Press oddaną sprawie literatury gejowsko - lesbijskiej".

Irracjonalne zachowania zwierząt nie są miarą determinującą jakie zachowania są moralnie 
akceptowalne dla człowieka rozumnego. 

Niektórzy z badaczy studiujących zwierzęce zachowania "homoseksualne" ekstrapolują z dziedziny nauki na dziedzinę 
filozofii i moralności. Naukowcy ci wychodzą z założenia, że skoro zwierzęta to robią, jest to zgodne z ich naturą, a 
zatem dobre dla nich. Jeśli jest to naturalne i dobre dla zwierząt, kontynuują, jest to też naturalne i moralnie dobre dla 
człowieka. Jednakże definicja natury człowieka nie należy do dziedziny zoologii ani biologii lecz filozofii, a określanie 
co jest moralnie dobre dla człowieka odnosi się do etyki.

Dr. Marlene Zuk, profesor biologii na University of California at Riverside, np. stwierdza:

Seksualność jest zagadnieniem o wiele szerszym niż ludzie chcą myśleć. Macie wyobrażenie, że królestwo zwierząt jest 
rodzajem surowego, staromodnego Kościoła Rzymskokatolickiego, gdzie seks służy wyłącznie do prokreacji... 
Seksualność znaczy więcej niż robienie dzieci. Dlaczego jesteśmy zdziwieni? Ludzie są zwierzętami.

 (16)

Simon LeVay wyraża nadzieję, że zrozumienie zwierzęcej "homoseksualności" pomoże zmienić społeczne morale i 
wierzenia religijne dotyczące homoseksualizmu. Twierdzi:

Wydaje się możliwe, że studiowanie zachowań seksualnych zwierząt, a zwłaszcza u małp naczelnych przyczyni się do 
liberalizacji postaw religijnych wobec aktywności homoseksualnej i innych form seksu niezwiązanego z prokreacją. W 
szczególności, badania te podważają jeden konkretny dogmat, twierdzący, że homoseksualizm jest "wbrew naturze" – 
pogląd, że pojawia się wyłącznie u tych stworzeń, które skosztowawszy owocu z drzewa wiedzy jedyne stały się 
moralnie karygodne 

(17)

.

Inni badacze czują się zobowiązani by podkreślić niewłaściwość transponowania zachowań zwierzęcych na ludzkie. 
Popierający homoseksualna interpretację zachowań zwierzęcych Paul L. Vasey, z University of Lethbridge (Kanada) 
ostrzega jednakże:

Dla niektórych ludzi, to co robią zwierzęta jest wyznacznikiem tego co naturalne. Przeskakują od twierdzenia że coś 
jest naturalne do twierdzenia, że jest to etycznie i moralnie pożądane. W królestwie zwierząt powszechne jest 
dzieciobójstwo. Przeskoczenie od tego, do stwierdzenia że dzieciobójstwo jest pożądane nie ma sensu. Nie powinniśmy 
wykorzystywać zwierząt by wykuwać moralne i społeczne zasady dla społeczeństw ludzkich w których chcemy żyć. 
Zwierzęta nie troszczą się o starców. Nie uważam, by był to szczególny powód byśmy zamykali domy spokojnej 
starości 

(18)

.

Królestwo zwierząt nie jest miejscem gdzie należy szukać wyznaczników ludzkiej moralności. Takim wyznacznikiem, 

background image

jak zauważa bioetyk Bruto Maria Bruti notes, musi być sam człowiek:

Częstym błędem jest przeciwstawianie sobie ludzkich i zwierzęcych zachowań, tak jakby były homogeniczne... Prawa 
rządzące ludzkim zachowaniem są innej natury i powinniśmy ich szukać
 tam, gdzie je zakodował Bóg, czyli 
ludzkiej naturze.
 

(19)

Fakt, że człowiek jest podobny do zwierząt przez to że ma ciało i doświadczenia zmysłowe nie znaczy że jest wyłącznie 
zwierzęciem. Ludzki rozum przenika całość jego natury, tak że odczucia, instynkty i impulsy nie są czysto zwierzęce, 
lecz mają na sobie znamię rozumności charakteryzującej człowieka.

Tak więc człowieka definiuje nie to, co ma wspólnego ze zwierzętami, lecz to, co go od nich odróżnia. Różnica ta jest 
fundamentalna nie przypadłościowa. Człowiek jest zwierzęciem rozumnym. Rozumność sprawia, że człowiek ma 
unikalna naturę, która jest zasadniczo różna od zwierzęcej 

(20)

Uznawanie człowieka za wyłącznie zwierzę to zaprzeczanie jego rozumności, a zatem, wolnej woli. Podobnie 
traktowanie zwierząt jak gdyby były ludźmi to przypisywanie im nie istniejącej rozumności.

Od nauki do mitologii

Badania Bagemihl'a: Biological Exuberance wyrażają podstawowe nieusatysfakcjonowanie nauką i entuzjazm dla 
mitologii ludów pierwotnych :

Kultura Zachodu musi się wiele nauczyć od kultur pierwotnych o systemach płci i seksualności... 

(21)

Dla nauki Zachodu homoseksualizm (zarówno zwierzęcy jak i ludzki) są anomalią, niespodziewanym zachowaniem, 
które przede wszystkim wymaga pewnego rodzaju "wyjaśnienia" lub "zbadania przyczyn" lub "poznania podstaw". W 
przeciwieństwie dla wielu kultur pierwotnych na całym świecie homoseksualizm i transseksualizm są zjawiskiem 
zwyczajnym, spodziewanym zarówno w świecie ludzi jak i zwierząt... 

(22)

 

Większość plemion indiańskich uznaje i ceni rolę homoseksualistów i transseksualistów jako "osób o dwóch duszach". 
"Osoba o dwóch duszach jest świętym mężczyzną lub kobietą, która łączy w jedno kategorie płciowe nosząc ubrania 
płci przeciwnej lub obu płci... Często angażuje się w homoseksualne relacje... W wielu indiańskich kulturach pewne 
zwierzęta też są symbolicznie kojarzone z posiadaniem dwóch dusz, często w formie mitów dotyczących powstania 
życia i legend odnoszących się do pierwszych "nadnaturalnych" osób o dwóch duszach. Historia stworzenia świata Zuni 
opowiada, jak to pierwsze osoby o dwóch duszach – ani żeńskie ani męskie, lecz obupłciowe były dwunastoma 
potomkami mitycznego związku brata i siostry. Niektóre z tych osobników były ludźmi, lecz jeden był nietoperzem a 
inny starym jeleniem.

 (23)

 

Dr Bagemihl wykorzystuje ten androginiczny mit, jakże rozpowszechniony we współczesnym ruchu gejowskim, do 
wyjaśnienia świata zwierzęcego, za pomocą indiańskiej mitologi. Wzywa Zachód do przyjęcia nowego paradygmatu 

(24)

:

Ostatecznie synteza podejść naukowych prezentowana przez Biological Exuberance zatacza pełen krąg – z powrotem 
do spojrzenia na świat zgodnego z jednymi z najbardziej starożytnych pierwotnych koncepcji zwierzęcej (i ludzkiej) 
seksualności i różnorodności genderowej. Ta perspektywa unieważnia opozycje binarne... Biological Exuberance jest... 
światopoglądem, który jest jednocześnie pierwotny i futurystyczny, w ktorym istnieje kalejdoskop płci, wielośc 
seksualności, a kategorie męska i żeńska są płynne i zmienne. 

(25)

Konkluzje
Podsumowując: podejmowane przez ruch homoseksualny próby udowodnienia, że homoseksualizm 
jest zgodny z ludzka naturą, przez udowodnienie teorii homoseksualizmu zwierzęcego, oparte jest 
bardziej na wierzeniach mitycznych i błędnych doktrynach filozoficznych niż na nauce. 

tekst pochodzi ze strony NARTH

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(1) Patrz np. 

http://www.homofobia.info

background image

(2) Spojrzyj do sekcji 

"źródła homoseksualizmu"

(3) LeVay S. (1996) Queer Science: The Use and Abuse of Research into Homosexuality Cambridge, Mass.: MIT Press
Bagemihl B. (1999), Biological Exuberance: Animal Homosexuality and Natural Diversity New York: St. Martin's 
Press

(4) Jolivet R. (1950) Traite de Philosophie Lyon-Paris: Emmanuel Vitte, Editeur, Vol. 2: 306-396 

(5) Hartwell S. (1996) Cats that kill kittens. Po ukazaniu się niniejszego artykułu autorka przeredagowała go w roku 

2002

, uznając cytowanie jej wypowiedzi za "dyskryminację na gruncie seksualnym lub religijnym" 

(6) Kanibalizm wśród zwierząt. Cytat pochodzi z angielskiej wersji artykułu, który już zniknął z sieci.

(7) de Waal F.B. (1995) 

Bonobo Sex and Society

 Scientific American, 3: 82-88 

(8) Cachorro Gay? Focinhos Online, artykuł już nieistniejący w sieci.

(9) Schultz J.L. (2002) Getting Over the Hump, ASPCA Animal Watch

(10) Tamże.

(11) LeVay (1996) s. 207 

(12) Pardo A. (1995) 

Aspectos médicos de la homosexualidad

 Nuestro Tiempo, 4: 82-89. 

(13) Socarides Ch. W. (2002) 

Exploding the Myth of Constitutional Homosexuality

 National Association for Research 

and Therapy of Homosexuality

(14) "Cachorro Gay?" 

(15) Bagemihl (1999) s. 2

(16) Smith D. (2004) 

Love That Dare Not Squeak Its Name

, The New York Times, 7.02.

(17) LeVay (1996) s 209.

(18) cytowane przez Smith (2004) 

(19) Bruti B.M. (2005) 

Domande e risposte sul problema dell'omosessualità

 

(20) "Poprawna definicja człowieka to zwierze rozumne. Pojęcie "zwierzę" odnosi się do przybliżonej kategorii; 
"rozumne" do konkretnej dyferencjacji." di Napoli J. (1961) Manuale Philosophiae Turin, Włochy: Marietti Editori, 
Vol. 2, s. 165

(21) Bagemihl (1999) s. 5

(22) Tamże, s. 215

(23) Tamże, s. 216

(24) "Ostatni rozdział cz. I, 'A New Paradigm: Biological Exuberance,' wzywa do radykalnego przemyślenia sposobu w 
jaki spostrzegamy świat natury. Korekta ta ropoczyna się od eksploracji innego, alternatywnego zestawu ludzkich 
interpretacji: tradycyjnych wierzeń na temat zwierzęcej homoseksualności/ transpłciowości w kulturach prymitywnych" 
Tamże, s. 5 

(25) Tamże, s. 262