Farmakologiczne leczenie alkoholizmu
Bogusław Habrat
Farmakologia a terapia uzależnień
Od ponad stu lat trwają starania opracowania profesjonalnej, skutecznej pomocy osobom
uzależnionym od alkoholu. Początkowo większość tych prób, zarówno opartych na
moralizatorstwie, psychoterapii (psychoanaliza) i metodach farmakologicznych (opium,
barbiturany), okazała się nieskuteczna w odniesieniu do większości alkoholików. Od tego
czasu, podobnie jak w odniesieniu do innych zaburzeń psychicznych, obserwuje się
"wahadłowo" zmieniające się poglądy i dominujące postępowanie wobec osób uzależnionych.
Te zmiany koncepcji etiologii, a co za tym idzie, i leczenia alkoholizmu uwarunkowane były
zarówno postępami wiedzy biologiczno-medycznej, psychologicznej i socjologicznej, jak i
zmieniającą się ogólną atmosferą społeczną, kulturową i innymi czynnikami antropologicznymi.
Nie bez znaczenia był fakt rynkowej walki o pacjenta między personelem medycznym, a
osobami o wykształceniu humanistycznym (psycholodzy, socjolodzy, pracownicy socjalni) oraz
terapeutami-nieprofesjonalistami, a także emancypacja ruchów samopomocowych. Lawinowy
postęp wiedzy spowodował hermetyzację języka i praktyczną niedostępność aparatu
pojęciowego dla osób z innych kręgów zawodowych.
Pierwsze próby farmakologicznego leczenia alkoholizmu przy pomocy preparatów opium i
barbituranów były nieudane, choć u części osób zmniejszała się intensywność picia, najczęściej
dochodziło do "zamiany" uzależnienia od alkoholu na uzależnienie od opiatów lub barbituranów.
W okresie międzywojennym w USA, a po II wojnie światowej i w Europie, zaczęły święcić tryumf
metody oparte na ideologii ruchu Anonimowych Alkoholików i różnych formach psychoterapii
grupowej. Wyparły one metody farmakologiczne do czasu coraz większego zainteresowania
behawioryzmem i szczególną jego formą, teorią wyuczania zachowań. W myśl tej teorii,
alkoholizm jest wyuczonym zachowaniem spowodowanym powtarzaniem czynności, które
przynoszą przyjemne doznania (euforia, działanie przeciwdepresyjne i przeciwlękowe, łatwość
nawiązywania kontaktów społecznych. Behawioryści wychodzili z założenia, że aby pacjent
"odwykł" od picia, należy go uwarunkować negatywnie na bodziec, jakim jest picie alkoholu. W
tym celu stosowano szereg substancji powodujących nieprzyjemne objawy (np. w celu
spowodowania nudności i wymiotów używano korzenia wymiotnicy lub apomorfinę, w celu
doznania przykrych objawów zatrucia aldehydem octowym podawano disulfiram - Anticol,
Esperal, Antabuse), które miały kojarzyć się pacjentowi ze smakiem lub zapachem alkoholu.
Zarówno mała skuteczność tych technik, jak i wątpliwości etyczne, stały się powodem krytyki
tych metod. Obecnie disulfiram bywa stosowany do tzw. "wymuszania abstynencji".
Rewolucyjny postęp, jaki dokonał się w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych w
farmakoterapii zaburzeń psychicznych nie dotyczył, niestety, leczenia alkoholizmu. Większość
leków przydatnych w leczeniu zaburzeń psychotycznych, depresyjnych i lękowych, w przypadku
alkoholizmu okazywała się nieskuteczna, a niekiedy nawet niebezpieczna. Przyczyniło się to do
ugruntowania złej opinii o roli leczenia farmakologicznego w terapii uzależnienia od alkoholu.
Lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte to burzliwy rozwój psychologicznych i socjologicznych
teorii zachowań ludzkich. Znalazł on swoje odbicie w rozwoju oddziaływań psychospołecznych
na osoby uzależnione i ich środowisko. Natomiast psychofarmakologia nie oferowała właściwie
1 / 6
Farmakologiczne leczenie alkoholizmu
niczego nowego osobom uzależnionym. Stan ten utrzymywał się do końca lat osiemdziesiątych.
Obecnie większość współczesnych koncepcji zachowań ludzkich, w tym zaburzeń
psychicznych, ma charakter integracyjny. W psychiatrii panuje podejście "wymiarowe"
polegające na tym, że odchodzi się od prób opisu etiologicznego grup zaburzeń, a opisuje się
zaburzenie konkretnego pacjenta przy pomocy wielu wymiarów - mniejsze lub większe
uwarunkowanie: genetyczne, biologiczne (mechaniczne uszkodzenia ośrodkowego układu
nerwowego, infekcje i inne choroby somatyczne, zatrucia, wpływ leków i innych substancji
psychoaktywnych itp.), osobowościowe, środowiskowe. Efektem takiego podejścia jest
oddziaływanie kompleksowe. Pacjentom z depresją endogenną lub nawet uwarunkowaną
organicznymi uszkodzeniami ośrodkowego układu nerwowego nie odmawia się psychoterapii i
oddziaływań środowiskowych, a osobom z depresjami uwarunkowanymi psychogennie często
podaje się leki przeciwdepresyjne, które przyspieszają i ułatwiają korzystanie z psychoterapii.
Natomiast w Polsce, w środowiskach terapeutów leczących osoby uzależnione, często można
zauważyć niekorzystną dla pacjentów polaryzację postaw wobec terapii, przechodzącą nieraz w
otwartą wrogość. Stan ten, mimo że w pewnym stopniu ma zrozumiałe uwarunkowania,
powinien ulec jak najszybszej zmianie.
Nowoczesna farmakoterapia wydłużająca abstynencję i zmniejszająca ilość wypijanego
alkoholu
W ostatnich dziesięcioleciach można zaobserwować gwałtowny wzrost wiedzy o biologicznych
uwarunkowaniach skłonności do nadużywania alkoholu, biochemicznych i fizjologicznych
mechanizmach powstawania uzależnienia oraz farmakologicznych sposobach wpływania na
spożywanie alkoholu. O ile przez wiele lat wiedza ta w małym stopniu przekładała się na
konkretne techniki leczenia osób uzależnionych, o tyle w ostatnich latach stwierdzono, że z ok.
100 leków i innych substancji zmniejszających spożycie alkoholu u zwierząt doświadczalnych,
co najmniej 10 może znaleźć zastosowanie w leczeniu osób uzależnionych od alkoholu. Dwa
leki (akamprozat i naltrekson) zostały zarejestrowane do leczenia osób uzależnionych, a nad
kilkoma innymi trwają intensywne badania kliniczne.
Akamprozat (Campral)
jest pierwszym (zarejestrowanym w 1993 r. we Francji) nowoczesnym lekiem wydłużającym
abstynencję i zmniejszającym spożycie alkoholu. Farmakologiczne działanie akamprozatu jest
dość skomplikowane, ale uważa się, że głównie wpływa na zmniejszenie zwiększonej
wrażliwości receptorów reagujących na aminokwasy pobudzające (NMDA) i receptory
GABAA-ergiczne. Klinicznie skutkuje to zmniejszeniem głodu alkoholu, a osoby przyjmujące
akamprozat, w porównaniu z osobami otrzymującymi placebo, dwa razy częściej i dłużej
utrzymują abstynencję. W wieloośrodkowych badaniach przeprowadzonych w dziewięciu
krajach Europy Zachodniej na ponad 3300 osobach uzależnionych od alkoholu, korzystających
z różnych form psychoterapii, stwierdzono, że spośród osób leczonych psychoterapią i
akamprozatem po roku abstynencję utrzymywało 22% pacjentów, podczas gdy z osób
leczonych psychoterapią
i otrzymujących placebo odsetek abstynentów był prawie dwukrotnie niższy (12%). Jeszcze
większe różnice między leczonymi akamprozatem, a otrzymującymi placebo, dotyczyły osób,
które przerwały abstynencję. Leczeni akamprozatem sięgali po alkohol rzadziej, a gdy do tego
2 / 6
Farmakologiczne leczenie alkoholizmu
doszło, pili ponad dwukrotnie mniej niż osoby przyjmujące placebo. Akamprozat jest lekiem
stosunkowo bezpiecznym. Objawy niepożądane występują rzadko, zwykle tylko na początku
kuracji, jednak są przemijające i słabo nasilone. Nie powoduje on uzależnienia, a w przypadku
przedawkowania jest stosunkowo mało toksyczny. Nie wchodzi w poważniejsze interakcje z
alkoholem. Lek jest zarejestrowany także w Polsce, choć producent nie wprowadził go jeszcze
na nasz rynek. Na temat akamprozatu opublikowano artykuł poglądowy w języku polskim.
Naltrekson (ReVia, Nemexin, Trexan)
od 1994 r. jest powszechnie stosowany w USA do leczenia osób uzależnionych od alkoholu. W
leczeniu wykorzystuje się ingerencję w jeden z patomechanizmów uzależnienia, polegającą na
pozytywnym wzmacnianiu. Alkohol ma działanie euforyzujące, im częściej zostaje nadużywany,
tym bardziej jego brak jest odczuwany jako nieprzyjemne doznanie, które można usunąć przez
kolejne picie i wprowadzenie się w euforię. Euforyzujące działanie alkoholu jest wynikiem m.in.
stymulacji wydzielania endorfin (substancji produkowanych przez organizm, mających działanie
podobne jak morfina, ale wielokrotnie silniejsze), które stymulują (podobnie jak morfina)
receptory opiodowe. Naltrekson blokuje receptory opioidowe, endorfiny wydzielone w wyniku
picia alkoholu nie mogą już ich stymulować, a co za tym idzie, powodować euforii. Osoby
dotychczas przyzwyczajone do reakcji euforycznych po spożyciu alkoholu zauważają
bezcelowość picia i ograniczają ilość spożywanych napojów alkoholowych. Naltrekson
zmniejsza spożycie alkoholu średnio o ok. 50% u osób, które przerwały abstynencję.
Nieoczekiwanym skutkiem leczenia naltreksonem osób uzależnionych okazało się wydłużenie
abstynencji i zwiększenie liczby osób utrzymujących abstynencję, w stosunku do przyjmujących
placebo. Farmakologiczny mechanizm tego zjawiska, polegającego prawdopodobnie na
zmniejszeniu głodu alkoholu, nie jest znany. Stwierdzono również, że kombinowane leczenie
psychoterapią i naltreksonem powodowało znacząco lepsze wyniki niż sama psychoterapia.
Naltrekson powoduje mało objawów niepożądanych, nie wchodzi w toksyczne reakcje z
alkoholem. Lek ten nie jest jeszcze zarejestrowany w Polsce do leczenia osób uzależnionych
od alkoholu, ale mimo to staje się coraz powszechniej stosowany w ramach prywatnych
praktyk. Doświadczenia ze stosowaniem naltreksonu ma Klinika Psychiatryczna AM w
Bydgoszczy.
Inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI):
fluoksetyna (Prozac, Bioksetyna, Seronil), fluwoksamina (Fevarin, Floxyfral), citalopram
(Cipramil), sertralina (Zoloft), paroksetyna (Seroxat) jeszcze przed kilku laty wydawały się
najbardziej obiecującymi lekami do terapii alkoholizmu. Obniżenie nastroju stanowi częstą
przyczynę sięgania po alkohol w celach "samoleczenia" depresji, a te są powszechne wśród
osób uzależnionych. Przed laty stosowano leki przeciwdepresyjne w celach
"przeciwalkoholowych". Starsza generacja leków przeciwdepresyjnych okazała się jednak
nieskuteczna. Alkoholicy źle tolerowali te leki. Z powodu odmiennej biodostępności nie udawało
się osiągać terapeutycznych poziomów tych leków we krwi, a interakcje trójpierścieniowych
leków przeciwdepresyjnych z alkoholem (przypadkowe lub w celach samobójczych) były
3 / 6
Farmakologiczne leczenie alkoholizmu
potencjalnie groźne dla życia. W przeciwieństwie do nich, SSRI nie tylko zmniejszają spożycie
alkoholu, ale są dobrze tolerowane przez alkoholików
i stosunkowo bezpieczne w przypadku przedawkowania lub spożycia łącznie z alkoholem.
Podejrzewa się kilka mechanizmów działania przeciwalkoholowego SSRI: zmniejszanie picia z
powodu depresji, działanie anorektyczne (zmniejszające łaknienie wszystkich pokarmów, w tym
alkoholu), zmniejszenie kompulsywnej komponenty picia, poprawa funkcji poznawczych itp.
Wyniki ostatnich badań każą patrzeć z większą rezerwą na tą grupę leków. Niemniej
powszechnie uważa się, że SSRI są lekami z wyboru w wydłużaniu abstynencji i zmniejszaniu
ilości wypijanego alkoholu przez osoby uzależnione, u których stwierdza się depresję, a także w
leczeniu depresji alkoholowych.
Tianeptyna (Coaxil)
to nowy lek przeciwdepresyjny, o zupełnie odmiennym od SSRI działaniu farmakologicznym.
Zaobserwowano, że przy stosowaniu tego leku, pacjenci zmniejszają spożycie alkoholu. Dzieje
się to prawdopodobnie na skutek zmniejszania częstości sięgania po alkohol w wyniku poprawy
nastroju.
Inną przyczyną sięgania po alkohol są zaburzenia lękowe, dość często występujące w
przebiegu uzależnienia od alkoholu. Jako leki przeciwlękowe używano dawniej barbiturany,
natomiast ostatnio stosuje się głównie anksjolityki benzodiazepinowe, które są skuteczniejsze w
leczeniu lęku i bardziej bezpieczne niż barbiturany. Niestety, u osób uzależnionych należy je
stosować wyjątkowo ostrożnie. Mają one szczególnie silne właściwości uzależniające, a w
przypadku ich spożycia z alkoholem może dochodzić do niebezpiecznych interakcji. Ponieważ
zaobserwowano, że wielu alkoholików uzależniło się od barbituranów lub benzodiazepin, a
także nierzadko dochodziło do ciężkich zatruć mieszanych, leki te mają złą opinię wśród
terapeutów uzależnień. Niestety, nastawienia wynikające ze złych doświadczeń z lekami
starszej generacji są generalizowane na całą farmakoterapię uzależnień. Tymczasem w
powszechne użycie weszła nowa generacja leków przeciwlękowych, zarówno o innej budowie
chemicznej niż benzodiazepiny, jak i o innym mechanizmie działania receptorowego. Leki te nie
posiadają właściwości uzależniających i nie wchodzą w poważniejsze interakcje z alkoholem.
Przedstawicielem anksjolityków niebenzodiazepinowych jest buspiron (Spamilan, Bu-Spar). W
trakcie badań wykazano, że u alkoholików, szczególnie tych z zaburzeniami lękowymi, buspiron
może znacząco zmniejszać ilość wypijanego alkoholu.
Pojedyncze badania kliniczne potwierdzają wpływ kilkunastu innych leków na wydłużanie
abstynencji i zmniejszanie spożycia alkoholu, jednak jest jeszcze zbyt wcześnie, aby je wdrażać
do rutynowego leczenia.
Wnioski
Współczesne programy oddziaływań psychoterapeutycznych na osoby uzależnione od alkoholu
wydają się przybliżać do maksimum swojej efektywności. W badaniach przekonywująco
wykazano, że dodanie nowoczesnej farmakoterapii (leki psychotropowe nowej generacji) do
4 / 6
Farmakologiczne leczenie alkoholizmu
oddziaływań psychospołecznych, zwiększa skuteczność leczenia osób uzależnionych. Brak jest
racjonalnych przesłanek, aby pozbawiać pacjentów możliwości korzystania z optymalnej terapii
kombinowanej w imię przesłanek o wątpliwej ideologii ("protezowanie lekami", "radzenie sobie z
alkoholizmem na skróty" itp.). Brak zainteresowania metodami farmakologicznymi, ze strony
terapeutów z nowoczesnych programów psychoterapeutycznych, może prowadzić nie tylko do
zaniechania optymalizacji leczenia osób uzależnionych, ale także do przejęcia
psychofarmakoterapii uzależnień przez terapeutów o jednostronnej orientacji biologicznej,
zniechęcających pacjentów do równoczesnej psychoterapii.
Niestety, z programów psychoterapeutycznych nie jest w stanie skorzystać większość osób
uzależnionych od alkoholu. Co więcej, im bardziej skomplikowane programy, tym wyżej
ustawiona jest poprzeczka kwalifikacyjna do psychoterapii i wstępna selekcja pacjentów.
Znaczna część pacjentów uzależnionych od alkoholu postawiona w sytuacji konfrontacyjnej:
"żmudne i czasochłonne uczestniczenie w psychoterapii albo osiąganie dna w alkoholizmie",
wybiera to drugie rozwiązanie. Takim osobom część psychoterapeutów zazwyczaj nie jest w
stanie zaoferować skutecznych metod alternatywnych.
W przeciwieństwie do psychologicznego, podejście medyczne jest mniej konfrontacyjne i
pozwala oferować choremu nie tylko metody optymalne (w tym przypadku terapię
kombinowaną), ale także metody mniej (a nawet znacznie mniej) skuteczne, choć z różnych
powodów preferowane przez pacjenta. Takim leczeniem może być psychofarmakoterapia, która
choć nie zmieni mentalności osoby uzależnionej (nie zwiększy motywacji do leczenia, nie
pogłębi krytycyzmu do choroby, nie nauczy mechanizmów radzenia sobie w sytuacjach
prowadzących do picia etc.), nawet nie musi prowadzić do całkowitej abstynencji, to może
jednak zmniejszać spożycie alkoholu, a co za tym idzie przyczynić się do zmniejszenia szkód
zdrowotnych (psychicznych i somatycznych), a także szkód w funkcjonowaniu społecznym. Z
punktu widzenia zdrowia publicznego jest to cel doniosły, gdyż w przybliżeniu szkody zdrowotne
(choć nie tylko) maleją w stosunku do kwadratu zmniejszonego spożycia alkoholu.
Wydaje się, że członkowie nowoczesnych teamów terapeutycznych powinni z uwagą śledzić
postępy farmakoterapii uzależnienia od alkoholu, by nie przegapić momentu, gdy kombinowane
leczenie psychospołeczne i farmakologiczne stanie się obowiązującym standardem,
gwarantującym optymalne wyniki leczenia. Warto, by zespoły terapeutyczne dysponowały
wiedzą i doświadczeniem w zakresie leczenia skojarzonego, tak aby wprowadzić je przed
osobami o znikomej wiedzy na temat psychologicznych mechanizmów uzależnienia i
psychoterapii oraz stosującymi wyłącznie leczenie biologiczne.
Bogusław Habrat
Autor jest doktorem medycyny, pracuje w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w
Warszawie, gdzie kieruje Zespołem Profilaktyki i Leczenia Uzależnień.
Bibliografia:
1. Habrat B.: Selektywne inhibitory wychwytu serotoniny (SI-5HT) w leczeniu uzależnienia od
alkoholu. Leki Psychotropowe. 1993. nr 1, 49-58,
2. Habrat B.: Kontrowersje dotyczące leczenia disulfiramem. Alkoholizm i Narkomanie. 1994, nr
5 / 6
Farmakologiczne leczenie alkoholizmu
1(15), 7-14,
3. Habrat B.: Fluwoksamina jako lek zapobiegający nawrotom picia u osób uzależnionych
(doniesienie wstępne). Alkoholizm i Narkomania. 1994, nr 2 (16), 151-161,
4. Habrat B.: Wybrane zagadnienia kliniczne uzależnienia od alkoholu. W: Przewłocka B. (red.):
Uzależnienia lekowe. Instytut Farmakologii PAN, Kraków 1995, 76-87,
5. Habrat B.: Strategie i leki stosowane w farmakologicznym zapobieganiu nawrotom picia i
zmniejszania ilości wypijanego alkoholu. Alkoholizm i Narkomania, 1996, nr 1 (22), 147-159,
6. Habrat B.: Farmakoterapia zaburzeń związanych z alkoholem. W: Kostowski W., Pużyński S.
(red.): Psychofarmakologia Doświadczalna i Kliniczna. III wyd. PZWL, Warszawa 1996,
563-583,
7. Habrat B.: Powiązania etiopatogenetyczne między chorobami afektywnymi a alkoholizmem
oraz wynikające z tego konsekwencje diagnostyczne i terapeutyczne. Lęk i Depresja. 1996, 1.
supl., 38-53
8. Habrat B.: Akamprozat w zapobieganiu nawrotom picia i zmniejszaniu ilości wypijanego
alkoholu. Przegląd badań klinicznych. Alkoholizm i Narkomania, 1998, nr 2 (31), 147-159
9. Habrat B.: Leczenie depresji w przebiegu uzależnienia od alkoholu. Dyskusje o Depresji.
1998, 1, nr 9, 1-7
10. Habrat B.: Tianeptyna w leczeniu depresji alkoholowych. Dyskusje o Depresji. 1998, 1, nr 9,
7-9
11. Hauser J., Głodowska A., Rybakowski J.: Fluoksetyna vs placebo w leczeniu mężczyzn
uzależnionych od alkoholu. Alkoholizm i Narkomania, 1996, nr 1 (22), 117-129
12. Ziółkowski M., Rybakowski J.: Farmakoterapia uzależnienia od alkoholu. Alkoholizm i
Narkomania, 1998, nr 4 (32)
źródło:
http://www.terapia.rubikon.net.pl/html/1999/medycyna4_d.htm
6 / 6