Wellman pozwała znanego pisarza. "Węszę spisek natury
towarzysko-politycznej"
Dodano dzisiaj 06:08
5823
Dorota Wellman
/ Źródło: PAP / Stanisław Rozpędzik
60
29
Dziennikarka TVN Dorota Wellman pozwała polskiego pisarza fantasy Jacka
Piekarę za wpis na Twitterze, w którym ten krytykował ją za udział w czarnych
marszach. Co ciekawe, sąd wydał wyrok zaocznie, a pisarz dowiedział się o nim...
od komornika. – Jedyne, czego chcę, to prawa do procesu! Sąd mi tego odmawia –
komentuje.
Wellman pozwała Piekarę za wpis z października 2016 roku. "Do aborcji potrzebne jest
zapłodnienie... Do zapłodnienia potrzebny jest seks...Dobrze wiedzieć, że Dorocie Wellman nie grozi
aborcja!" – napisał pisarz na Twitterze oraz dołączył zdjęcie dziennikarki TVN. Wellman poczuła się
urażona wpisem i złożyła pozew w sądzie, który liczył 33 strony.
Dziennikarka domagała się zwrotu kosztów, przeprosin, wykupienia reklam w „Gazecie Wyborczej”
i przelewu na konto jednej z fundacji; łącznie ponad 470 tys. zł. Ostatecznie zapadł wyrok zaoczny,
uwzględniający wszystkie wnioski powoda i wyrok się uprawomocnił. – Pisma z sądu są wysyłane
na adres, pod którym nigdy nie mieszkałem, nikt ich nigdy nie odbiera. Dowiedziałem się o wyroku
od komornika – opisuje Piekara.
W związku z całą sytuacją, adwokat pisarza zawnioskował o przywrócenie terminu rozprawy.
Powołał się przy tym na fakt, że uczestnik postępowania o nim nie wiedział z przyczyn od siebie
niezależnych. – Sąd nie uwzględnia żadnego mojego wniosku, przedstawiając kuriozalne
uzasadnienie, a ja jedyne czego chcę to prawa do procesu! Sąd mi tego odmawia. Może jestem
przeczulony, ale węszę spisek natury towarzysko-politycznej i to, że chcą Wellmanową uratować
i nie dopuścić do procesu – dodaje pisarz fantasy.
Proces Wellman - Piekara
W załączniku twit za który zgodnie z żądaniem Doroty
Wellman i wyrokiem "rozgrzanych" sędziów Sądu Okr. w W-wie
mam zapłacić prawie PÓŁ MILIONA ZŁOTYCH...
O procesie mnie nie zawiadomiono, nie wiedziałem o nim i nie
brałem udziału...
Nieźle,co?
Czego żąda ode mnie Wellman:
- 360 tys - przeprosiny
- 75 tys - kolejne przeprosiny
- 25 tys - wpłata na fundację
- 6 tys - jej koszta procesowe
I sąd to "klepnął" nie zważając, że nawet nie wiem o procesie. A
potem sąd odmówił wznowienia.
Także tak, jeśli chodzi o sprawiedliwość
. Sędzia się chyba przegrzał...
/ Źródło: TVP Info
/ kga