2016 04 27 Żaryn Warto rozmawiać o ONR i ks Jacku

background image

Nie zabierałbym głosu w sprawie ks. Jacka i obecności w kościele
członkówONR, gdyby nie list tzw. intelektualistów katolickich i wczorajszy
udział ich przedstawicieli (Graczyk, Moskwa) w audycji Warto Rozmawiać.

Właściwie, wszystko co trzeba powiedział Rafał Ziemkiewicz. Otóż, problemem
środowiska tzw. Kościoła otwartego i jego następców jest to, iż nie ma w nich za grosz
tolerancji (nie mylić z akceptacją) wobec istnienia w życiu publicznym idei sprzecznych
z ich światopoglądem. Taka ideą w polskiej myśli politycznej jest idea narodowa
(nacjonalistyczna), wykluwająca się od końca XIX wieku (w ramach organizacyjnych
Ligi Narodowej) i dynamicznie rozwijająca się przez pokolenia (zdaniem Wojciecha
Wasiutyńskiego – przez 4 pokolenia).Każde z tych pokoleń wnosiło nowe treści, tak
w sferze pryncypiów, jak i poglądu sytuacyjnego, wynikającego ze zmiennych
okoliczności politycznych, czy społecznych. Jednym z tych pokoleń była młodzież
wychowująca się w wolnej Polsce (1918 – 1939), która dojrzewała politycznie w okresie
głębokiego kryzysu demokracji oraz gospodarki liberalnej, opartej m.in. na egoizmie
właścicieli kapitału dążących do maksymalizacji zysku bez względu na skutki społeczne.
Odpowiedzią na ten kryzys było poszukiwanie w przestrzeni politycznej – nie tylko w 

 – rozwiązań ustrojowych nadążających za potrzebami, w tym angażujących

państwo, prawo stanowione i jego instytucje. Młodzi narodowcy, którzy w kwietniu 1934
r. utworzyli ONR (zwane później „ABC”, w odróżnieniu od RNR „Falanga” Bolesława
Piaseckiego) wychodzili z założenia, iż lekarstwem jest korporacjonizm oparty na idei
nacjonalizmu chrześcijańskiego. Co to znaczyło w praktyce? ONR składał się z ludzi

Polsce

opublikowano: 

7 godzin temu

Warto rozmawiać o ONR i ks. Jacku.
Mieszając nacjonalizm chrześcijański
z nazizmem, obrażacie nie tylko swoją
inteligencję, ale także wybitnych
Polaków

background image

wierzących w chrześcijańskiego Boga, a katolicyzm traktowano jako zestaw wartości
wychowujących tak obywateli (Naród), jak i tworzących prawo stanowione. A zatem
rozwiązanie kryzysu, w tym widocznych wad w innych programach równolegle
istniejących (egoizm liberalny i bolszewizm, ale także rasizm pogański czy zbyt daleko
posunięty interwencjonizm, etatyzm państwa autorytarnego), widziano w tym
środowisku poprzez wzmocnienie wspólnoty narodowej solidarnej wobec siebie
i składającej się z ludzi wierzących, miłujących Boga i Ojczyznę. W ówczesnych
warunkach społeczno­gospodarczych uznawano, że istnieja siły w państwie polskiej
najbardziej przeszkadzające w zaistnieniu dogodnych warunków dla rozwoju państwa
narodowego. Była to sanacja i Żydzi. Niezależnie od tego, czy ta ocena była słuszna czy
wadliwa, faktem jest że ONR wypracował program ideowy nazwany nacjonalizmem
chrześcijańskim (podobnie jak cały wówczas obóz narodowy), a radykalizm dotyczył tak
strategii czyli procesu indywidulanego stosowania systemu wartości jako niezbędnego
warunku zaszczepienia go także w szerszym życiu publicznym. Przeszkodą bieżącą czyli
sytuacyjną, a nie wiecznie trwającą, była sanacja i Żydzi. Sanacja ­ z racji opanowania
przez ten obóz całości życia państwowego i niedopuszczania opozycji
do odpowiedzialności za życie publiczne, za stosowanie narzędzi 
w postaci np. utworzenia 

 Kartuskiej, co m.in. skutkowało wyjściem

narodowców na ulice; Żydzi – m.in. z racji wielkości populacji, ok. 10% społeczeństwa,
z racji opanowania przez nich ważnych gałęzi gospodarki, także wolnych
zawodów(lekarze, adwokaci), potrzeb awansu polskiej ludności wiejskiej
i małomiasteczkowej, itd. , w końcu daleko idącej separacji, czyli nie uczestniczenia
Żydów w procesie rozwiązywania problemów społeczno­gospodarczych, braku
solidarności, itd.

Czy ta ocena była słuszna? Na pewno dość powszechnie przyjmowana, natomiast
wywołująca różne reakcje. Nie ma wątpliwości, że radykalizm ludzi ONR – szczególnie
najmłodszych –w postaci prowokowania permanentnych burd na uczelniach, czy
wybijania szyb sklepów żydowskich, jest dziś nie do obrony czy akceptacji. Jedynym
wytłumaczeniem jest fakt, że radykalizm środków nie był domeną jedynie ONR, ale
także np. bojówek żydowskich (także walczących na noże, czy kastety w obrębie tego
narodu, zob. walka między Bejtarowcami a BUND­owcami), czy radykalizm strajków
chłopskich, czy radykalizm służb porządkowych sanacji, nie mówiąc o wspomnianej
Berezie, w której znaleźli się także ONR­owcy, notabene zdelegalizowani. Wówczas
„życie” i „przemoc” były inaczej zdefiniowane niż 

,

po doświadczeniuII wojny światowej.

Jeśli chce się potępić ONR za jego główne idee, to trzeba by potępić wszystkich, którzy
nawiązywali do programu korporacjonizmu i nacjonalizmu chrześcijańskiego, a zatem
nie tylko cały obóz narodowy, ale także np. Prymasa Tysiąclecia, którego część polskiej
inteligencji katolickiej skupionej w latach 60­tych czy 70­tych wokół środowiska „Więzi”
i znaczącej części Znaku, oskarżała o nacjonalizm. Kim byli działacze ONR? Jeśli chce się
ich potępić za ich program i na dodatek wykluczyć z Kościoła katolickiego, to warto
dowiedzieć się o nich czegoś więcej; to m.in. Jan Mosdorf, główny ideolog
i założyciel ONR, który przed wojną często bywał w Laskach, po 1939 r. został
aresztowany przez Niemców i zamordowany w KL Auschwitz; to ks. Prof. Jan
Salamucha, jeden z najzdolniejszych filozofów chrześcijańskich tego czasu, członek
najwyższych władz Organizacji Polskiej tajnej struktury powołującej m.in. ONR,

represyjnych

Berezy

dziś

background image

a w czasie wojny także Związek Jaszczurczy czy NSZ, kapelan czasu Powstania
Warszawskiego, podczas którego zginął z rąk okupanta; to m.in. prof. Bolesław
Sobociński, przed wojną naukowiec, filozof i etyk chrześcijański, w czasie wojny stojący
na czele OP, po wojnie mieszkający w USA, gdzie stał się jednym z najznamienitszych
filozofów i myślicieli, to prof. Andrzej Ruszkowski, Mieczysław Harusewicz, czy Jan
Jodzewicz, ludzie powszechnie dziś nieznani, niezwykle zasłużeni, którzy przez długie
lata pracowali w kraju i na emigracji (po wojnie) by chrześcijaństwo rozwijało się
w popadającym w konsumpcjonizm świecie. Lista 

 ONR, a de facto OP, jest

dużo dłuższa, to m.in. ostatni komendanci NSZ, płk Stanisław Kasznica, czy jego z­
ca Lech Neyman, w czasie wojny autor broszury postulującej przyznanie Polsce granicy
na Odrze i Nysie Łużyckiej, zamordowani przez komunistów w maju 1948 r., to także
Edward Kemnitz, czy Mirosław Ostromęcki – podobnie jak wielu innych ONR­owców,
w czasie wojny m.in. pomagający Żydom. Czy to znaczy, że zmienili poglądy w sprawach
zasadniczych? Ani o jotę. Za to uznali, co było 

, że po 1939 r.

to na pewno nie sanacja i Zydzi w gettach się znajdujący są główną przeszkodą
w odzyskaniu niepodległości i utworzeniu państwa narodowego, a okupanci czyli
Niemcy i Sowieci, w tym komuniści także pochodzenia żydowskiego. Czy wraz ze zmianą
sytuacji politycznej po 1939 r., zmienili swój radykalizm. Też nie, jedynie obiekty się
zmieniły. Żołnierze i dowództwo NSZ nie chciało się scalić z AK, uznając – inna rzecz czy
słusznie – że formacja ta jest nie tylko przesiąknięta sanacją, błędnie deszyfrującą
rzeczywistość polityczną, w tym międzynarodową, ale także przesiąknięta penetracją
wywiadowczą komunistyczną, co źle wróży walce o niepodległość.

Czy wobec tego co napisałem trzeba być nacjonalistą chrześcijańskim?
Oczywiście nie. Najbardziej oburza mnie to, gdy intelektualiści i to katoliccy
mający gębę pełną frazesów o tolerancji, a jednocześnie wykluczają z prawa
do istnienia w pozytywnej pamięci środowiska ideowe, z którymi się nie
utożsamiają. Ja też się nie utożsamiam, np. z nurtem piłsudczykowskim, czy
ludowcami spod znaku Wyzwolenia, w końcu socjalistami niepodległościowymi.
I co z tego, czy mam uważać, że Polacy nie mają prawo czerpać z pozytywnego dorobku
tych nurtów? Np. dlatego, że wszyscy dziś się zgadzają, iż Bereza Kartuska była złem,
a radykalna reforma rolna propagowana przez wyzwoleńców łamała podstawowe prawa
człowieka i obywatela, w rozumieniu Deklaracji ONZ z grudnia 1948 r. , itd. Itd. Mam
zatem wielką prośbę do przedstawicieli polskiej inteligencji by się nie kompromitowała,
by choć trochę wyszła poza swoje podwórko i zobaczyła, że polski dorobek ideowy jest
dużo bogatszy niż obraz dostępny im z racji zawężonego horyzontu poznawczego.
Żebyście też dostrzegli, iż mieszając nacjonalizm chrześcijański (a w Polsce tylko taki był
w okresieII RP) z nazizmem, obrażacie nie tylko swoją inteligencję, ale także wybitnych
Polaków, którzy bronić się nie mogą, a o których Polacy przez dziesięciolecia wiedzieć
nie mogli gdyż ONR­owcy zostali nie dość, że wymordowani brutalnie przez
totalitarnych okupantów, to jeszcze sponiewierani i pohańbieni. Warto się zastanowić
co się mówi, by się nie znaleźć w niewłaściwym towarzystwie.

Ks. Jacek w swoim kazaniu w białostockiej katedrze, a słuchałem go uważnie, wydobył z 

 ONR to co właściwe, a zatem nie doraźne, sytuacyjne, a fundamentalne:

miłość do Narodu, uznanie że Bogu będzie się podobać postawa patrioty, gotowego
do oddania siebie w służbę Ojczyźnie. Czy to znaczy że poza nacjonalizmem
chrześcijańskim nie ma zbawienia, zdaniem ks. Jacka? Może intelektualiści katoliccy,

działaczy

oczywistością

dorobku

background image

autor: 

prof. Jan Żaryn

Historyk, wychowawca, nauczyciel akademicki, publicysta, działacz społeczno­
katolicki i polityczny, pracownik IPN, wykładowca UKSW. Redaktor naczelny
miesięcznika "wSieci HISTORII". Prezes SPJN. Senator wybrany z list PiS w okręgu
nr 40. Żonaty, ojciec trójki dzieci, dziadek ośmiorga wnucząt.

Kościoła otwartego, potrafią 

 odpowiedzieć na to pytanie.

Wystąpił błąd.

Spróbuj obejrzeć ten ἀ渄lm na www.youtube.com

lub włącz JavaScript, jeśli jest wyłączony w Twojej

przeglądarce.

sami


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2016 04 27 Warto rozmawiać o ONR i ks Jacku
BZ WBK Grupa 1Q 2016 2016 04 27 61698
BZ WBK Grupa 1Q 2016 2016 04 27 61698
O CZYM WARTO ROZMAWIAĆ KS A SIEMIENIEWSKI
O CZYM WARTO ROZMAWIAĆ KS. A. SIEMIENIEWSKI, apologetyka
2016 04 21 Oświadczenie ONR ws obchodów
2016 05 14 Z idiotami (i idiotkami) rozmawiać nie warto
Plakat KLODZKO GLOWNE Odjazdy wazny od 2014 04 27 do 2014 06 14
2008 04 KDE 4 0 Czy warto [Poczatkujacy]
Plakat WROCLAW GLOWNY Przyjazdy wazny od 2014 04 27 do 2014 06 14
Plakat SZKLARSKA POREBA GORNA Odjazdy wazny od 2014 04 27 do 2014 06 14
Plakat WOLOW Przyjazdy wazny od 2014 04 27 do 2014 06 14
12 04 27 chkol2
Plakat JELCZ LASKOWICE Odjazdy wazny od 2014 04 27 do 2014 06 14
2016 04 15 CV2016
Plakat WROCLAW GLOWNY Odjazdy wazny od 2014 04 27 do 2014 06 14

więcej podobnych podstron