background image

PROFILAKTYKA i LECZENIE 

RAKA

  

AUTOR

Sławomir Gromadzki

 

CZY MOŻNA WYLECZYĆ SIĘ Z RAKA? 

 

Jeśli chorujesz na jedną z chorób nowotworowych, to bez względu na to czy jest to łagodny czy złośliwy 
nowotwór, ten podręcznik zawiera wszystkie najlepsze i najistotniejsze informacje, na temat naturalnych 

sposobów leczenia raka. Jeśli tylko podejmiesz stanowczą decyzję i bardzo dokładnie zastosujesz 

wszystkie podane tu zalecenia, wówczas całkowite wyleczenie się z raka może stać się dla Ciebie 
rzeczywistością. Ale nawet, jeśli pomimo usilnych starań choroba nie ustąpi i staniesz w obliczu 

nieuchronnej śmierci, to dzięki zapoznaniu się z treścią tej broszury, a szczególnie rozdziału 
NASTAWIENIE PSYCHICZNE, zbliżająca się śmierć nie będzie już dłużej powodem depresji i lęku, ale 

stanie się „zyskiem" (Fil. 1,21). Będzie tak tylko dzięki temu, że w Twoim sercu miejsce bojaźni i 

niepewności zajmie pokój oraz niezachwiana nadzieja nowego, nigdy niekończącego się życia bez 
chorób, cierpienia i śmierci.  

 

Pomimo tego jednak, że w przypadku zaawansowanego stadium rozwoju tej choroby, nikt z ludzi nie 
jest w stanie zagwarantować wyleczenia, to nawet w takiej sytuacji nie można tracić nadziei i wpadać w 

rozpacz, gdyż szansa na wyleczenie zawsze istnieje. Najlepszym tego dowodem jest to, że powrót do 
zdrowia stał się rzeczywistością w życiu wielu osób, które nie załamały się, ale podjęły stanowczą walkę 

z chorobą i odniosły zwycięstwo. Na całym świecie istnieją tysiące ludzi, którzy odzyskali zdrowie, 

pomimo tego, że powiedziano im, iż dni ich życia zostały policzone. Osobiście znam wiele osób, u 
których stwierdzono raka, jednak uwolniły się od tej choroby, dzięki temu, że mi zaufały i postąpiły 

zgodnie z opisanym w niniejszym opracowaniu planem leczenia.  

W trakcie wykładów w Gdańsku poprosiła mnie o pomoc pewna pani w średnim wieku, która pracowała 
jako wykładowca na uczelni medycznej. Stwierdzono u niej kilka guzów nowotworowych na różnych 

organach: jajnikach, piersi i nerce. Gdy po jednym z wykładów, jakie prowadziłem w Gdańsku podeszła 
do mnie, żeby porozmawiać, zauważyłem, że była bardzo zaniepokojona, ale powiedziała, że bardzo 

dokładnie zastosuje wszystko, co usłyszała w trakcie wykładów, i co powiedziałem jej podczas 

rozmowy. Jak dowiedziałem się później, już następnego dnia zrezygnowała z picia kawy, spożywania 
mięsa i słodyczy. Codziennie wychodziła z domu na energiczne spacery. Każdego dnia rano i 

wieczorem czytała Pismo Święte i modliła się własnymi słowami, wierząc że Bóg ją kocha i potrafi 

uchronić jej życie od niebezpieczeństwa. Po raz kolejny spotkałem się z nią po pięciu dniach, gdy po raz 
drugi przyjechałem do Gdańska, aby kontynuować wykłady. Kiedy w piątek wszedłem do sali, ta pani 

już na mnie czekała i podekscytowana powiedziała mi, że dzień wcześniej prof. Wełnicki zrobił jej 
dokładne badania i sam był bardzo zdziwiony, bo nie było najmniejszego śladu po żadnym z tych trzech 

guzów! Wygląda na to, że wystarczyło zaledwie kilka dni stosowania „leków z Bożej apteki”, by doszło 

do całkowitego zaniku tkanki nowotworowej znajdującej się na różnych organach. Przypadek ten można 
śmiało uznać za niezwykły, tym bardziej, że w wyniku zmiany stylu życie, diety, a szczególnie 

zaprzestania picia kawy i palenia papierosów, same guzy piersi mogą znikać najszybciej po upływie 

dopiero od kilku do kilkunastu miesięcy. W tym zaś przypadku, nie tylko guz piersi, ale dodatkowo guzy 
na jajniku i nerkach ustąpiły najpóźniej po upływie zaledwie kilku dni!  Wynika z tego, że cała ta kuracja 

musiała być poparta Bożym błogosławieństwem lub nawet bezpośrednia ingerencją, co zrozumiałe, 
gdyż osoba ta każdego dnia gorliwie modliła się o to. Istotne jest również to, że chociaż od tamtej pory 

upłynęło już kilkanaście lat, przez cały ten okres nie było żadnego nawrotu choroby.  

 

background image

U innej pacjentki mieszkającej w Olsztynie, lekarze stwierdzili najbardziej złośliwy rodzaj raka skóry – 
czerniaka i zdecydowali się powiadomić ją, że przeżyje najwyżej 6 miesięcy. Z powodu bardzo złego 

samopoczucia i załamania nerwowego, ta chora kobieta nie mogła odwiedzić mnie osobiście, więc 

przysłała swoją córkę i zięcia, którym przekazałem wszystkie niezbędne zalecenia, sugerując że szanse 
na wyleczenie są duże, o ile tylko chora nie zaniedba niczego podczas stosowania kuracji. W tym 

przypadku, oprócz innych zaleceń, poleciłem jej, aby na miejsce, w którym znajdowała się tkanka 

nowotworowa codziennie robiła naprzemienne gorące i lodowate okłady, a zaraz potem okłady z glinki 
leczniczej. W wyniku tej kuracji, jakieś dwa miesiące później, ta pani osobiście mnie odwiedziła wraz z 

koleżanką chorą na reumatoidalne zapalenie stawów. Była bardzo szczęśliwa, wdzięczna i wzruszona. 
Pokazała mi miejsce, gdzie jeszcze nie tak dawno znajdował się czerniak. Teraz nie było po nim 

najmniejszego śladu!  Całkowicie wyleczyła się z tego najbardziej złośliwego raka skóry pomimo tego, 

że nie dawano jej żadnych szans na przeżycie i twierdzono, że będzie żyła nie więcej niż sześć 
miesięcy. 

 

Mężczyzna z Lublina, któremu telefonicznie zaleciłem tę kurację wyleczył się z raka szyi, a mieszkająca 
w tej samej miejscowości kobieta, dokładnie stosując podane przeze mnie zalecenia wyzbyła się raka 

tarczycy. W obu tych przypadkach dodatkowo poleciłem okłady z glinki leczniczej „Humy”. 
Swego czasu skontaktowała się ze mną telefonicznie pewna młoda kobieta z Tucznawy, u której 

stwierdzono mięśniaki na macicy wielkości śliwki. Zachęciłem więc ją do zmiany diety na ściśle 

wegetariańską, do stosowania ziół, takich jak Pau d’Arco, Koci Pazur, wyjaśniłem, że należy też 
koniecznie unikać używek, a w jej przypadku szczególnie kawy oraz czekolady. Powiedziałem jej, że 

niezwykle ważne jest, aby poprzez szczere modlitwy i regularną, codzienną lekturę Słowa Bożego 

starała się zbliżyć do Boga, który ja kocha i pragnie pomóc.  
 

I pomimo tego, że wcześniej guz ten zdawał się być oporny na różne inne metody leczenia, to tym 
razem już po miesiącu znacznie się zmniejszył, a po kilku miesiącach całkowicie zniknął! Nawet lekarz, 

który zajmował się nią w tamtym czasie  był bardzo zdziwiony takim obrotem sprawy i tym, że stało się 

to bez stosowania jakichkolwiek leków hormonalnych.  
Oto fragment e-maila, który ta sama pacjentka przysłała mi kilka lat po tamtym zdarzeniu: „Trzy lata 

temu stwierdzono u mnie mięśniaki na macicy wielkości ok. 4 cm. Po zastosowaniu podanych przez 

pana zaleceń (dieta ściśle wegetariańska, wodolecz-nictwo, Pau d’Arco, Koci Pazur itp.) już po 
miesiącu, ku zdumieniu lekarza, guz niemal zupełnie zaniknął. Całkowite wyleczenie nastąpiło, ale po 

nieco dłuższej kuracji. Niestety, po pewnym czasie znów wróciłam do starej diety i obecnie po 3 latach 
od tamtej pory ponownie stwierdzono u mnie mięśniaki na macicy. Dlatego znów bardzo proszę o 

pomoc i wskazówki”. (T. B. G). 

 
Pamiętam też przypadek pewna kobiety z południa Polski, z którą przez dłuższy czas miałem listowny i 

telefoniczny kontakt, i która z powodu zaawansowanego stadium raka miała już przerzuty, ale po mimo 

tego wyleczyła się.  
Kilka lat temu, mieszkająca w Gdyni i licząca sobie ok. 50 lat znajoma, bardzo się przejęła, kiedy 

dowiedziała się, że stwierdzono u niej nowotwór piersi oraz węzłów chłonnych. Zaproponowano jej 
chemioterapię, ale wiedząc jaką może to szkodę może to wyrządzić jej organizmowi postanowiła 

najpierw modlić się i pościć, by zrozumieć, jaką powinna podjąć w tym względzie decyzję. Pościła i 

modliła się przez tydzień, w wyniku czego podjęła decyzję, że nie będzie brała chemii, ale spróbuje 
leczyć się dietą. Ponieważ uczestniczyła w wykładach, które prowadziłem w Gdyni, zrozumiała, że 

pokarmy mięsne stanowią jedna z głównych przyczyn chorób nowotworowych. Postanowiła więc, że od 

tamtej pory w ogóle nie będzie spożywać mięsa i jego przetworów. Dzięki temu, po upływie pewnego 
czasu guz piersi zniknął. Niestety, pomimo zmiany diety i przejścia na wegetarianizm guzy na węzłach 

chłonnych nie chciały ustąpić, więc postanowiła zrobić kolejny krok i przeszła na dietę wegańską, 

całkowicie rezygnując ze spożycia nie tylko mięsa, ale i nabiału. Dzięki temu te wcześniej oporne na 

background image

leczenie guzy węzłów chłonnych także zniknęły!  Nie tak dawno, po 2 latach ponownie miałem wykłady 
w Gdyni i rozmawiałem z tą osobą. Okazało się, że nadal jest zdrowa i czuje się świetnie, a to dlatego, 

że od tamtej pory dba o zdrowie i stara się unikać tego wszystkiego, co może przyczynić się do rozwoju 

chorób nowotworowych. 
Podobnych przypadków mógłbym podać więcej, co oczywiście nie oznacza, że wszyscy chorzy na raka, 

którym próbowałem pomóc, wrócili do zdrowia. Niektórzy z nich przystąpili do leczenia zbyt późno, inni 

mieli za bardzo osłabiony chemią i radioterapią organizm, a jeszcze inni próbowali wprawdzie uwolnić 
się od choroby, ale robili to bez przekonania, zaniedbując wiele ważnych elementów kuracji. Opisane 

jednak w tej książce doświadczenia stanowią wystarczający powód do tego, by nigdy nie tracić nadziei, 
nawet jeśli stan zdrowia chorego jest bardzo zły, gdyż wyleczenie możliwe jest zawsze, jeśli tylko 

dotknięty chorobą człowiek zaufa Bogu i stosując Jego środki powierzy Mu swoje życie i zdrowie. 

 
 

GŁÓWNE     PRZYCZYNY 

 
NIEDOTLENIENIE ORGANIZMU
 

Tlen jest niezbędnym źródłem energii dla każdej komórki znajdującej się w ludzkim ciele. A ponieważ 
białe ciałka krwi (leukocyty) tworzące system obronny są także pojedynczymi komórkami więc ich 

sprawność zależy od dostaw tlenu, który stanowi dla nich broń do walki z komórkami nowotworowymi i 

wirusami wywołującymi raka. Jeśli więc płytko oddychamy wówczas pozbawiamy leukocyty energii, 
która jest im niezbędna aby chronić nasz organizm. Niemiecki biochemik profesor Otto Warburg 

otrzymał nagrodę Nobla, ponieważ wykazał, że rozwój komórek nowotworowych w głównej mierze 

spowodowany jest niedostateczną ilością tlenu w organizmie. Jeśli prowadzimy ruchliwy tryb życia, 
oddychamy głęboko i nie palimy papierosów, każda pojedyncza komórka w naszym ciele będzie 

egzystować w otoczeniu dużych ilości życiodajnego dla niej tlenu a małych toksycznego a nawet 
rakotwórczego dwutlenku węgla. Wypijana w odpowiednich ilościach woda będzie stale oczyszczać tę 

komórkę z ubocznych produktów przemiany materii. Regularne zaś spożywanie surowych owoców, 

warzyw i nierafinowanych produktów zbożowych dostarczy jej witaminy C, E, beta-karotenu, selenu 
oraz innych antyoksydantów chroniących ją przed szkodliwym wpływem wolnych rodników tlenowych. 

Dzięki temu komórka ta może funkcjonować prawidłowo i pracować dla naszego dobra. Płytki natomiast 

sposób oddychania, który najczęściej jest wynikiem siedzącego trybu życia, oddychanie 
zanieczyszczonym powietrzem, palenie papierosów, nadmierne spożycie białka pod postacią pokarmów 

pochodzenia zwierzęcego oraz picie niedostatecznych ilości wody sprawia, że ta sama komórka 
zmuszona jest do przebywania w obecności małych ilości życiodajnego dla niej tlenu, antyoksydantów i 

wody a dużych ilości toksycznego, rakotwórczego dwutlenku węgla oraz wielu innych szkodliwych 

produktów przemiany materii i toksyn.  Po pewnym czasie komórka ta nie jest w stanie dłużej opierać 
się szkodliwemu wpływowi swego środowiska i traci nad sobą kontrolę. Zmienia się jej struktura i 

przeobraża się w naszego śmiertelnego wroga, stając się złośliwą komórką. W tym momencie sprawnie 

funkcjonujący system odpornościowy powinien szybko rozpoznać tę śmiercionośną komórkę i 
zlikwidować ją. Jeśli jednak na skutek niezdrowego trybu życia, niedotlenienia, stresu, pesymizmu, 

spożywania nadmiernych ilości cukru, używek, itp. system ten jest niewydolny wówczas komórka ta 
rozmnaża się w niekontrolowany sposób zajmując coraz większe obszary ciała, co w konsekwencji 

prowadzi do śmierci całego organizmu. 

   
PESYMIZM   I   STRES 

Jedną z pośrednich przyczyn zachorowań na raka jest paraliżujący siły obronne organizmu ponury 

klimat, jaki panuje w ludzkim umyśle: "Stan naszego umysłu ma o wiele większy wpływ na nasze 
zdrowie niż nam się wydaje. Wiele chorób, na które cierpią ludzie są wynikiem umysłowej depresji. 

Smutek, niepokój, niezadowolenie, wyrzuty sumienia, poczucie winy, nieufność, wszystko to prowadzi 

do rozbicia sił życiowych a następnie do chorób i śmierci. Choroba jest często powodowana a następnie 

background image

pogłębiana przez wyobraźnię. Wielu przewlekle chorych ludzi mogłoby długo żyć i czuć się dobrze, 
gdyby nie myśleli wciąż o swojej chorobie. Wielu cierpi, a nawet umiera z powodu choroby, której 

przyczyną jest wyobraźnia" (E. White, Ministry of Healing, p. 192). 

Współczesna wiedza medyczna w zupełności potwierdza prawdziwość tych napisanych dawno temu 
słów. Uważa się obecnie, że jedną z głównych przyczyn chorób nowotworowych, jest stres, 

przygnębienie, lęk, niezadowolenie, depresja i nadpobudliwość nerwowa, gdyż taki stan psychiki oraz 

ducha powoduje poważne osłabienie sił obronnych ludzkiego organizmu, dzięki  czemu rak z łatwością 
odnosi zwycięstwo. Ponadto, stres, nadpobudliwość nerwowa oraz wszelkie negatywne uczucia 

powodują powstawanie największych ilości niezwykle rakotwórczych wolnych rodników tlenowych, które 
uszkadzając mitochondria, błony komórkowe oraz strukturę DNA w jądrach komórkowych, prowadzą do 

mutacji zdrowych komórek, które w wyniku tych uszkodzeń przekształcają się w komórki raka. 

 
CUKIER 

Spożywanie zbyt dużych ilości rafinowanego cukru również może zwiększyć prawdopodobieństwo 

zachorowania na raka, choćby z tego powodu, że cukier osłabia aktywność leukocytów (systemu 
obronnego). Dodatkowo, sam cukier rafinowany może wywierać destrukcyjny wpływ na komórki, o czym 

świadczyć mogą liczne doświadczenia, według których sacharyna wywołuje raka pęcherza moczowego 
u szczurów płci męskiej, gdy jej zawartość w diecie wynosi 3%. Cukier nie tylko ograbia nasz ustrój z 

antyrakowego selenu, magnezu czy wapnia, ale straszliwie osłabia żywotność leukocytów, które 

odpowiedzialne są za obronę naszego organizmu przed ewentualnym pojawieniem się komórek raka 
lub wirusów wywołujących tę chorobę.  W normalnych warunkach, gdy w ogóle nie spożywamy cukru 

rafinowanego, jeden leukocyt jest w stanie zlikwidować ok. 14 komórek nowotworowych czy wirusów 

raka, po czym ginie. Jeżeli jednorazowo spożyjemy 12 łyżeczek cukru, wówczas pojedynczy leukocyt 
może pokonać już tylko pięciu wrogów. Spożycie zaś 24 łyżeczek prowadzi do zupełnej dezorganizacji 

sił obronnych, gdyż po spożyciu przez człowieka takiej ilości cukru jedno białe ciałko krwi, które w 
normalnych warunkach potrafiło unicestwić czternastu intruzów teraz będzie w stanie pokonać tylko 

jednego! Oznacza to, że pod wpływem większych ilości cukru rafinowanego leukocyty zachowują się jak 

"pijani strażnicy" i w ogóle nie rozpoznają wroga. Okazuje się, że także aspartam, uznawany wcześniej 
za najmniej szkodliwy spośród słodzików, może wywołać wiele innych problemów. Uważa się, że oprócz 

rakotwórczych właściwości „Aspartam może powodować nudności, bóle głowy, wysypkę, ślepotę oraz 

uszkodzenie mózgu” (Dr E. Mindell,  Biblia Bezpiecznej Żywności,  str. 131). 
    

KAWA 
Według profesora Scharffenberga z Uniwersytetu Loma Linda w Kalifornii, kawa powoduje raka 

pęcherza, raka trzustki i podnosi poziom cholesterolu, a oprócz tego, nie tylko kawa, ale także herbata, 

pepsi cola, cola i czekolada przyczyniają się do powstawania raka piersi. Na Uniwersytecie w Minton 
(USA), przeprowadzono bardzo ciekawe doświadczenie z grupą czterdziestu sześciu kobiet, u których 

stwierdzono guzy  piersi. Lekarze polecili im, aby zrezygnowały ze spożycia kawy, herbaty, pepsi coli, 

coli i czekolady, gdyż wszystkie te artykuły spożywcze posądzane są o właściwości rakotwórcze. 
Dziewiętnaście spośród tych czterdziestu sześciu kobiet z guzami piersi zastosowało się do zaleceń 

lekarzy i przestało spożywać w/w produkty. Potwierdzeniem eliminacji tych szkodliwych używek był 
charakterystyczny w takiej sytuacji objaw, polegający na tym, że po upływie dwudziestu czterech godzin 

wszystkie pacjentki zaczęły odczuwać bóle głowy. Bóle te utrzymywały się przez jeden tydzień a potem 

ustąpiły. Wynik tego doświadczenia był zaskakujący i przeszedł najśmielsze oczekiwania lekarzy, gdyż 
zaledwie po upływie od dwóch do sześciu miesięcy u trzynastu na dziewiętnaście tych kobiet nastąpił 

zanik guza piersi! U trzech spośród pozostałych sześciu, guzy piersi zniknęły po upływie jednego i pół 

roku, dlatego że te pacjentki wcześniej paliły dodatkowo papierosy, i mimo że przestały także palić, na 
efekt musiały czekać znacznie dłużej niż te, które wcześniej były wolne od tego nałogu. Z 

doświadczenia tego wynika, że na dziewiętnaście pacjentek z guzami piersi aż u szesnastu nastąpiło 

całkowite wyleczenie. W przypadku zaś tej drugiej grupy, liczącej dwadzieścia siedem kobiet, które 

background image

nadal spożywały kawę, herbatę, pepsi colę, colę i czekoladę, guz piersi zniknął w przypadku tylko jednej 
osoby. Statystyczna analiza przeprowadzona wśród adwentystów mieszkających w Stanach 

Zjednoczonych wykazała, że ci, którzy pili kawę narażali się na dwukrotnie większe 

prawdopodobieństwo zachorowania na raka pęcherza oraz raka jelita grubego w porównaniu z 
adwentystami w ogóle nie pijącymi kawy. „Nadmierne przyjmowanie metyloksantyn, związków, do 

których należy kofeina (w kawie), teofilina (w herbacie) i teobromina (w czekoladzie),  ma związek z 

chorobami prostaty oraz zmianami włóknistotorbielowatymi w gruczołach piersiowych” (E. 
Mindell,  „BIBLIA BEZPIECZNEJ  ŻYWNOŚCI”, str. 96). Również kawa bezkofeinowa, według profesora 

Scharffenberga, powoduje raka a poziom cholesterolu podnosi nawet bardziej niż kawa z kofeiną. 
Doświadczenia przeprowadzone na zwierzętach wykazały, że trójchloroetylen stosowany w celu 

usunięcia kofeiny może być tu czynnikiem rakotwórczym. Z tego powodu trójchloroetylen zastąpiono 

chlorkiem metylu. Okazało się jednak po pewnym czasie, że i ten związek prowadzi do powstawania 
wiązań węglowo-chlorkowych, typowych dla wielu toksycznych insektycydów.  

 

ALKOHOL I TYTOŃ 
Osoby, które regularnie piją alkohol zwiększają ryzyko zachorowania na raka aż o pięćdziesiąt do stu 

procent. Okazuje się, że nawet sporadyczne, jednorazowe nadużycie alkoholu może pobudzić tkankę 
nowotworową do szybszego wzrostu oraz wywołać przerzuty! Uważa się, że piwo w bardzo poważnym 

stopniu prowadzi do raka jelita grubego. Bardzo wymowny jest też fakt, że rak przełyku występuje u 

barmanów dwukrotnie częściej, a u alkoholików aż dwanaście razy częściej niż inne rodzaje raka.  
W Polsce przyczyną ponad 20% zgonów są choroby nowotworowe. Wśród nich na pierwszym miejscu 

znajdują się nowotwory tytoniozależne. Obliczono, że palenie papierosów jest przyczyną trzydziestu 

procent nowotworów złośliwych.  Dym tytoniowy jest głównym powodem częstych zachorowań na raka 
płuc, krtani, żołądka, nerek, szyjki macicy, pęcherza moczowego, wątroby, trzustki, jamy ustnej a nawet 

białaczki. Wykazano, że palenie papierosów może aż dwunastokrotnie zwiększać ryzyko zachorowania 
na raka nerek! Często też zdarza się, że osoby, które nie palą, zapadają na raka płuc. W ich przypadku 

do zachorowania dochodzi w wyniku biernego wdychania dymu tytoniowego. Szczególnie narażone na 

takie przymusowe, bierne palenie papierosów są dzieci, których rodzice bezmyślnie palą papierosy w 
ich obecności. Według informacji zamieszczonej w tygodniku "Science", amerykańscy uczeni wykryli w 

dymie tytoniowym kolejny rakotwórczy związek i opatrzyli go skrótem  BPDE. Według nich związek ten 

inicjuje proces przekształcania się normalnych wcześniej komórek płuc w rakowe. BPDE powoduje 
uszkodzenie genu p53, który zmusza zmutowane komórki do samounicestwienia się, chroniąc w ten 

sposób organizm przed rakiem. Już wcześniej naukowcy stwierdzili, że około 65% nowotworów 
powstaje na skutek uszkodzenia tego genu. BPDE przyłącza się w kilku miejscach do wspomnianego 

genu, przez co traci on swą aktywność. Na skutek tego dochodzi do niekontrolowanego podziału 

komórek i powstawania guzów nowotworowych.  
 

NIEDOBÓR   BŁONNIKA 

Przez wiele lat nie doceniano roli błonnika w diecie. Obecnie wiemy, że jego niedobór przyczynia się do 
powstawania wielu groźnych chorób włącznie z nowotworowymi. Jest tak między innymi dlatego, że 

spożywanie pokarmów pozbawionych błonnika zawiera zbyt małe ilości chroniących przed rakiem 
witamin i minerałów oraz prowadzi do częstych zaparć, co powoduje, że zalegająca w jelicie grubym 

żywność psuje się i fermentuje. Toksyny powstające na skutek fermentacji dostają się do krwiobiegu, 

inicjując w ten sposób różne schorzenia. Nadmierne spożycie produktów pozbawionych błonnika, takich 
jak: mięso nabiał, cukier oraz przetwory z białej, rafinowanej mąki, przy jednoczesnym zbyt niskim 

spożyciu owoców, warzyw i nierafinowanych produktów zbożowych jest niewątpliwie jednym z głównych 

powodów raka jelita grubego. Błonnik potrafi wiązać się z wieloma znajdującymi się w jelicie grubym 
szkodliwymi substancjami takimi jak: cholesterol, ołów czy różne związki karcinogenne, pomagając w 

szybszym usunięciu ich z organizmu.  W przypadku żywności zawierającej dużo błonnika, łączny czas 

przejścia pokarmu przez układ trawienny, od chwili jego spożycia do wydalenia niestrawionych resztek 

background image

pokarmowych, powinien trwać przeciętnie około trzydzieści pięć godzin. Jeśli jednak dieta składa się 
głównie z produktów rafinowanych, wówczas ten sam proces zabiera aż siedemdziesiąt siedem godzin. 

Jeśli w tym czasie w jelicie znajduje się jakaś rakotwórcza substancja, ma ona większe szanse na 

wyrządzenie szkody. Tak długo zalegające w jelicie szkodliwe produkty przemiany materii, toksyny 
powstałe w wyniku fermentacji i karcinogenne związki podrażniają delikatną błonę śluzową jelita 

grubego, mogąc doprowadzić do owrzodzeń oraz zmian nowotworowych.  

 
MIĘSO 

Już ponad sto lat temu o ryzyku jakie pociąga za sobą taka mięsna dieta pisała cytowana już wcześniej, 
zdumiewająco trafna w swoich osądach Ellen White: "Rak, wrzody i choroby płuc są w dużej mierze 

spowodowane jedzeniem mięsa... Mięso nigdy nie było najlepszym pokarmem. Lecz obecnie używanie 

go jest podwójnie naganne, ponieważ choroby zwierząt raptownie wzrastają... Te same zwierzęta, 
których mięso spożywacie, są często chore, a gdyby ich nie zabito, umarłyby same, lecz gdy jest w nich 

jeszcze dech życia, zabija się je i przywozi na targ do sprzedaży... Rak oraz różne stany zapalne 

powstają w skutek jedzenia mięsa. Z pouczenia jakie dał mi Bóg wynika, że szerzenie się raka i 
nowotworów należy głównie przypisać nadmiernemu spożywaniu mięsa... Lekarze, którzy twierdzą, że 

znają ludzki organizm, nie powinni zachęcać swoich pacjentów do jedzenia mięsa. Powinni oni 
wskazywać na wzrost chorób w świecie zwierzęcym..."  (Pacif. Union Record, 9.10.1902;  1905 M.H. 

313;  1870, 2T. 404. 405;  1896,Wy.j. Z U.T.7;   1905, M.H. 313;   1890, C.T.B.H. 119 ) 

 
Wszystkie te wypowiedzi pochodzą sprzed ponad stu lat. Już wówczas mięso było skażone z powodu 

chorób zwierząt. O ileż bardziej niebezpieczne musi być ono w obecnym czasie, kiedy stale w środkach 

masowego przekazu podawane są informacje o tym, że pokarmy pochodzenia zwierzęcego mogą być 
skażone wirusami, prionami, dioksynami oraz wieloma innymi szkodliwymi drobnoustrojami czy 

rakotwórczymi związkami. Swoją negatywną opinię na temat mięsa jednoznacznie wyraża obecnie 
wielu uczonych zajmujących się badaniem żywności. Jednym z nich jest profesor Scharffenberg wybitny 

znawca przedmiotu z Uniwersytetu Loma Linda w Kalifornii. Oto jedna z jego wypowiedzi na ten temat: 

"Mięso powoduje brak równowagi hormonów. Mogą też w mięsie występować wirusy raka. W 
opiekanym chlebie zauważamy już pewne zmiany, ale w czerwonym mięsie będzie ich tysiąc razy 

więcej! Mięso zdaje się zawierać wszystkie ryzykowne czynniki o jakich tylko można pomyśleć." (Biada 

Wam Mordercy, str. 14)  Brak równowagi hormonalnej spowodowany spożywaniem produktów 
mięsnych niewątpliwie zwiększa ryzyko zachorowania na raka a szczególnie raka piersi. Uważa się, że 

rak piersi należy do grupy nowotworów, których głównym powodem jest brak równowagi hormonalnej a 
szczególnie nadmiar prolaktyny. W organizmie kobiety prolaktyna wytwarzana jest w przednim płacie 

przysadki mózgowej. Szczególnie intensywnie proces ten przebiega w nocy, w czasie snu. 

Doświadczenie przeprowadzone na grupie pielęgniarek, które wcześniej spożywały pokarmy mięsne, 
wykazało, że kiedy zmieniono ich dietę na wegetariańską, uwalnianie prolaktyny do krwi zmniejszyło się 

o 40 %. Zwierzęta z wysokim poziomem prolaktyny we krwi także częściej chorują na raka piersi.  W 

Japonii, kobiety, które codziennie jedzą mięso, narażają się na czterokrotnie większe ryzyko 
zachorowania na raka piersi.  W organizmie kobiety prolaktyna wytwarzana jest w przednim płacie 

przysadki mózgowej. Szczególnie intensywnie proces ten przebiega w nocy, w czasie 
snu.  Doświadczenie przeprowadzone na grupie pielęgniarek, które wcześniej spożywały pokarmy 

mięsne wykazało, że kiedy zmieniono ich dietę na wegetariańską, uwalnianie prolaktyny do krwi 

zmniejszyło się o 40 %. Uważa się, że rak piersi należy do grupy nowotworów, których głównym 
powodem jest brak równowagi hormonalnej a szczególnie nadmierne wytwarzanie prolaktyny. Zwierzęta 

z wysokim poziomem prolaktyny we krwi także częściej chorują na raka piersi.   

 
W Stanach Zjednoczonych najbardziej badaną pod względem zdrowia społecznością są Adwentyści 

Dnia Siódmego. Minister zdrowia tego kraju powiedział o adwentystach, że są oni wzorem zdrowia dla 

całego świata. Dużą wagę przywiązują oni do zdrowego stylu życia, preferują wegetariański sposób 

background image

żywienia i unikają używek. „Jak wykazały badania wskaźnik śmiertelności społeczeństwa 
amerykańskiego spowodowany chorobami nowotworowymi w porównaniu z adwentystami jest średnio o 

60 % wyższy, a w przypadku raka jelita grubego różnica ta wynosi aż prawie 100%” (J. A. Sharffenberg, 

Cancer Prevention). Rząd Stanów Zjednoczonych przeznaczył blisko pięć milionów dolarów w celu 
zbadania, jakie są główne tego przyczyny. W wyniku przeprowadzonych licznych badań oraz ankiet 

stwierdzono, że jednym z głównych powodów tego, że adwentyści o wiele rzadziej zapadają na raka 

jest ich niskotłuszczowa, bezmięsna dieta. Badania te wykazały również, że spożycie mięsa i jego 
przetworów zwiększa ryzyko zachorowania na raka jajników, prostaty i jelita grubego, oraz że 

mężczyźni spożywający dużo mięsa, mleka, jaj i serów aż o trzy i pół raza częściej chorują na raka 
prostaty niż adwentyści nie spożywający tych produktów. Substancje mutagenne zostały wykryte w 

stolcu ok. 20 % wszystkich Amerykanów, ale najmniejszych ilości związków mutagennych nie wykryto w 

stolcu sporej grupy Adwentystów Dnia Siódmego, będących wegetarianami.       
 

TŁUSZCZE 

Nie ulega wątpliwości, że tłuszcz, szczególnie zwierzęcy, występujący w smalcu, łoju, mięsie, nabiale 
oraz rafinowany tłuszcz roślinny (margaryna, masło, oleje) stanowi jeden z najbardziej niebezpiecznych 

rakotwórczych czynników. Dieta Japończyków tylko w dziesięciu procentach składa się z tłuszczu, 
dzięki czemu stwierdza się wśród nich bardzo mało przypadków raka w porównaniu z mieszkańcami 

Stanów Zjednoczonych czy Europy, których dieta zawiera aż około czterdzieści procentach składa się z 

tłuszczu.  
Niestety okazuje się, że rakotwórcze właściwości mogą też mieć niektóre nienasycone i 

wielonienasycone tłuszcze pochodzenia roślinnego, które jeszcze nie tak dawno powszechnie zalecano 

jako lecznicze i całkowicie bezpieczne dla zdrowia. Najbardziej popularne z grupy tłoczonych na zimno 
olejów, takie jak: kukurydziany, słonecznikowy czy sojowy mogą wprawdzie obniżać poziom 

cholesterolu, to z drugiej strony występujące w nich wielonienasycone kwasy tłuszczowe powodują 
powstawanie w organizmie dużych ilości wolnych rodników tlenowych, które wywierają destrukcyjny 

wpływ na komórki mogąc wywoływać zmiany nowotworowe. Każdy pokarm roślinny bogaty w tłuszcz, 

jak między innymi nasiona słonecznika, orzechy, kukurydza, posiada w swoich komórkach dużo 
chroniących przed rakiem przeciwutleniaczy, głównie witaminy. Dla przykładu, w nasionach słonecznika 

występuje doskonała proporcja pomiędzy tłuszczem nienasyconym i przeciwutleniaczami. Jeśli jednak z 

nasion słonecznika wyciśnięty zostanie olej wówczas ta równowaga zostanie poważnie zachwiana. 
Dlatego najlepszym sposobem dostarczania tłuszczu organizmowi jest spożywanie nasion czy 

orzechów w całości a nie w postaci wytłoczonych z nich olejów.  
Występujące szczególnie w olejach roślinnych tłuszcze nienasycone są szczególnie szkodliwe, gdy 

poddawane są wpływowi wysokiej temperatury. Jest tak, ponieważ powoduje to powstawanie jeszcze 

większych ilości sprzyjających rozwojowi raka wolnych rodników tlenowych. Gdy tłuszcze nasycone, a w 
szczególności wielonienasycone ogrzewa się przez dwie godziny w temperaturze 170 stopni Celsjusza i 

karmi nimi szczury wówczas szybko prowadzi to do chorób wątroby. Jeśli jakikolwiek rodzaj tłuszczu 

poddany zostanie temperaturze zaledwie o dziesięć stopni wyższej i będzie wynosić 180 stopni, to 
podawany zwierzętom powoduje już poważne uszkodzenia wątroby mogące doprowadzić do raka 

wątroby. Dodatkowo stwierdzono, że im bardziej ten tłuszcz był nienasycony tym gorzej. Niektórzy 
uczeni twierdzą, że jedynym olejem, który nie powinien zagrażać naszemu zdrowiu jest olej z oliwek. 

Zawiera on małe ilości wielonienasyconych kwasów tłuszczowych a dużo jednonienasyconych. 

Bezwzględnie najgorszym i najbardziej szkodliwym spośród wszystkich tłuszczów jest smalec, 
ponieważ w przeciwieństwie do tłuszczów roślinnych zanim jeszcze zostanie poddany wysokiej 

temperaturze już zawiera wiele nasyconych kwasów tłuszczowych, toksyn i cholesterolu. Świnie 

gromadzą szkodliwe produkty przemiany materii głównie w tkance tłuszczowej, dlatego też smalec, 
który niestety nadal jest jeszcze produktem dość popularnym, będzie bardzo niebezpieczny dla naszego 

zdrowia i może doprowadzić przede wszystkim do raka jelita grubego jak również wielu innych chorób 

nowotworowych. Warto też pamiętać o tym, że smalec bardzo często dodawany jest do parówek, 

background image

kiełbas, mięsnych pasztetów a nawet ciastek, herbatników oraz ciast, a informacja o tym nie musi być 
podana na opakowaniu. Już około trzy i pół tysiąca lat temu ten, który nas stworzył, miłuje nas i 

doskonale zna nasze potrzeby, na kartach Pisma Świętego przestrzegał nas przed spożywaniem nie 

tylko smalcu, ale wszelkich tłuszczów zwierzęcych oraz krwi:  "Ustawą wieczystą dla pokoleń waszych, 
we wszystkich siedzibach waszych będzie to, że żadnego tłuszczu i żadnej krwi spożywać nie 

będziecie." (3 Mojż. 3,17)  Zarówno w tłuszczu zwierzęcym jak i we krwi występuje bardzo dużo 

szkodliwych produktów przemiany materii, cholesterolu, nasyconych kwasów tłuszczowych, adrenaliny 
czy wirusów, mogących wywołać także raka.    

 
RYBY 

W dzisiejszych czasach skażenie środowiska naturalnego, w tym także zbiorników wodnych 

spowodowało, że mięso ryb, które w pewnym sensie spełniają rolę naturalnych "oczyszczalni ścieków", 
nasycone jest niewyobrażalną wręcz ilością toksyn. Badania przeprowadzone w Stanach 

Zjednoczonych wykazały, że ilość toksycznych pierwiastków znajdujących się w jednej półkilogramowej 

rybie z jeziora Ontario równa jest wypiciu jednego i pół miliona litrów zanieczyszczonej wody z tego 
jeziora! Oznacza to, że jedna zaledwie półkilogramowa ryba z jeziora Ontario zawiera taką samą ilość 

toksyn co półtora miliona litrów zanieczyszczonej wody z tego jeziora! W większości przypadków są to 
potencjalne rakotwórcze związki. Istnieje wiele powodów, aby sądzić, że stopień zanieczyszczenia 

naszych zbiorników wodnych nie jest wcale mniejszy. Jakiś czas temu złowione w Bałtyku węgorze 

poddano w Hamburgu specjalnym badaniom. Okazało się wtedy, że nie byłoby przesadą gdyby 
węgorze te określono mianem "pływających termometrów". Zawierały one bowiem aż tysiąc razy więcej 

rakotwórczej rtęci od dopuszczalnych norm. Nic dziwnego, że we włosach i krwi osób, które jedzą ryby z 

Bałtyku stwierdza się dużą zawartość rtęci. Jest to niezwykle toksyczny i rakotwórczy dla człowieka 
pierwiastek i może wyrządzić mu ogromną krzywdę uszkadzając mózg i wzrok. Zanieczyszczenia rtęcią 

oraz innymi toksycznymi i rakotwórczymi związkami powodują, że większość ryb choruje na raka 
wątroby. Niedawno przeprowadzone badania wykazały, że wszystkie ryby z pewnego gatunku w 

jednym z jezior stanu Michigan miały raka wątroby. A w jednej z rzek raka wątroby miało aż 

osiemdziesiąt procent ryb!” (prof. J. A. Sharffenberg). Amerykańscy naukowcy wyizolowali już ponad 
dwieście toksycznych związków, którymi zatrute są ryby wielkich amerykańskich jezior. Uczeni ci 

twierdzą, że tych szkodliwych substancji jest jeszcze przynajmniej dziewięćset. Aby wykazać 

toksyczność występujących w wodzie zanieczyszczeń, przeprowadzili oni doświadczenie na szczurach, 
karmiąc je rybami z tych jezior. W wyniku tego zaobserwowano nieprawidłowości w funkcjonowaniu 

systemu obronnego szczurów oraz zmiany nowotworowe wątroby i tarczycy.  "Szwedzki Urząd ds. Art. 
Spożywczych informuje, że kobiety w wieku reprodukcyjnym nie powinny spożywać bałtyckich ryb z 

powodu skażenia dioksynami, które mają silne działanie rakotwórcze. Dioksyny dobrze rozpuszczają się 

w tłuszczach, dlatego gromadzą się w tkance tłuszczowej ssaków i ryb. Źródłem tych kłopotów jest 
katastrofalny stan wód Morza Bałtyckiego, zasilanych ściekami z całego regionu"  (ZNAKI CZASU, 

LUTY, 2002). 

 
NABIAŁ 

Nie ulega wątpliwości, że obecnie nie tylko mięso, ale także nabiał może stanowić duże zagrożenie dla 
naszego zdrowia: "Widzimy, że bydło coraz bardziej choruje, a ziemia jest zepsuta, i wiemy, iż 

nadejdzie czas, że nie będzie można spożywać mleka, masła, śmietany i jajek. Lecz czas ten jeszcze 

nie nadszedł. Wiemy jednak, że kiedy się to stanie, Pan się zatroszczy... We wszystkich częściach 
świata znajdą się środki, które będą mogły zastąpić mleko i jaja, a Pan da nam znać, kiedy trzeba 

będzie porzucić te artykuły" (List 37,151,1901). Powyższa wypowiedz autorstwa Ellen White z 1901 

roku z zadziwiającą dokładnością wypełnia się w obecnym czasie. Świadczą o tym informacje na temat 
skażenia nabiału podawane w środkach masowego przekazu oraz wypowiedzi wielu wybitnych 

przedstawicieli współczesnej nauki o żywieniu. Dr Agatha Trash, która sama już od ok. dwudziestu lat 

jest weganką, wielokrotnie w swoich książkach dotyczących żywienia przestrzega przed groźnymi 

background image

konsekwencjami, jakie mogą być dzisiaj następstwem spożywania nabiału: "Jest tylko kwestią czasu, by 
ludzie zrozumieli, jak niebezpieczne dla naszego zdrowia staje się w naszych czasach spożywanie 

mleka i jajek."  Profesor Scharffenberg z uniwersytetu Loma Linda w Kalifornii wyjaśnia, że grupę 

szympansów karmiono mlekiem skażonym wirusem białaczki, w wyniku czego wszystkie one w ciągu 
roku zginęły na skutek zachorowania na raka krwi. W 1974 roku sześć szympansów karmiono mlekiem 

pochodzącym od krów chorych na białaczkę, co spowodowało, że dwa spośród nich zmarły w wieku 

dziewięciu miesięcy w wyniku zachorowania na tę chorobę. Dr Agatha Trash informuje, że białaczkę 
wywołuje wirus, który może być przenoszony między zwierzętami a potem do człowieka, i że ludzie 

narażeni są na zakażenie wirusem białaczki poprzez spożycie mięsa, mleka, serów jaj i bezpośredni 
kontakt ze zwierzętami."  

Mleko krowie przeznaczone jest dla cieląt, których tempo wzrostu jest nieporównywalnie szybsze niż 

ma to miejsce w przypadku niemowląt. Dlatego występujące w o wiele większym stężeniu w mleku 
krowim białko oraz hormony wzrostu, powodują u ludzi szybszy wzrost nowych komórek, co może mieć 

znaczący wpływ na rozwój raka. Stwierdzono, że znajdujące się w mleku krowim hormony wzrostu nie 

ulegają dezaktywacji pod wpływem wysokiej temperatury, gotowania czy pasteryzacji, ale nadal 
występują w twarogu, serze, jogurcie, itp. Uważa się, że zawarte w mleku krowim białko oraz hormony 

przyspieszające wzrost komórek uniemożliwiają wręcz zahamowanie procesu nowotworowego. Z tego 
między innymi powodu także przybieranie na wadze będzie zawsze zwiększać ryzyko zachorowania na 

raka. Stopniowa zaś redukcja nadwagi zmniejsza to ryzyko. Badania prowadzone na adwentystach 

wykazały, że ci, spośród nich, którzy w ogóle nie spożywają nie tylko mięsa, ale i nabiału, znacznie 
zmniejszają ryzyko zachorowania na raka prostaty w porównaniu z tymi adwentystami, którzy nie jedzą 

mięsa, ale nadal spożywają mleko, jaja czy sery. Mężczyźni, którzy spożywają duże ilości mleka, mięsa, 

jaj i serów narażają się na trzy i pół raza większe ryzyko zachorowania na raka prostaty. Najbardziej 
szkodliwe i rakotwórcze właściwości wśród pokarmów nabiałowych wydają się mieć sery żółte. Dr O.S. 

Fobian w jednym ze swoich artykułów zamieszczonych w czasopiśmie "Life and Health" podaje, że 
występujące w nich aminy, wchodząc w reakcję z azotanami znajdującymi się w żołądku, tworzą 

nitrozoaminę - jeden z najbardziej rakotwórczych znanych ludzkości związków. Podczas produkcji 

serów powstają nie tylko aminy, ale także wybitnie rakotwórczy amoniak i drażniące kwasy tłuszczowe, 
a węglowodany zamieniają się w kwas mlekowy. Wszystkie te związki są toksyczne i powodują 

podrażnienie nerwów oraz układu trawiennego, powodując nerwowość.  

 
NADMIAR   BIAŁKA 

Spożycie nadmiernych ilości białka pochodzenia zwierzęcego zawartych szczególnie w pokarmach 
mięsnych oraz nabiale, nie tylko prowadzi do odwapnienia kości, schizofrenii, kamicy nerkowej i 

wątrobowej, ale stanowi kolejne ogniwo rakotwórczego łańcucha. Przeciętny mieszkaniec krajów 

rozwiniętych spożywa o wiele za dużo pokarmów bogatych w białko. Jest to niebezpieczne, dlatego że 
nadmiar białka w przeciwieństwie do nadmiaru węglowodanów czy tłuszczu nie może być 

magazynowany w organizmie człowieka. Z tego powodu nadwyżka białka musi być zamieniona na 

węglowodany lub tłuszcze. W wyniku jednak tej przemiany, powstają w ustroju niebezpieczne ilości 
bardzo toksycznego amoniaku, który jak wykazały badania powoduje szybszy wzrost komórek oraz 

zmiany w strukturze DNA komórki, co sprawia, że jest ona mniej odporna na zakażenia wirusowe oraz 
nowotworowe zmiany. Zatem im mniejsze spożycie białka tym mniej powstanie w organizmie 

rakotwórczego amoniaku. Niektórzy ludzie spożywają tak duże ilości białka, głównie w formie pokarmów 

mięsnych i nabiałowych, że nie zostaje ono strawione w układzie pokarmowym. Gdy potem białko to 
dostaje się do jelita grubego zajmują się nim bakterie, które zwykle nie używają białka jako źródła 

energii. Skoro jednak białko to znalazło się tam, bakterie te żywią się nim, w wyniku czego znów 

powstają ogromne ilości bardzo toksycznego i silnie rakotwórczego amoniaku. Konsekwencją tego jest 
potem niewątpliwie rak jelita grubego oraz wiele innych chorób nowotworowych. W książce "Cancer 

Prevention" prof. J.A. Sharffenberg podaje, że pewne badania, które objęły swoim zasięgiem aż 

kilkanaście krajów ujawniły ścisłą zależność między spożyciem białka zwierzęcego a rakiem węzłów 

background image

chłonnych. Szczególnie niebezpieczne okazało się białko zawarte w wieprzowinie, wołowinie oraz 
jajach, ponieważ najbardziej zwiększało ono ryzyko zachorowania na raka układu limfatycznego. Ten 

sam uczony dalej wyjaśnia, że dieta wysokobiałkowa dodatkowo osłabia aktywność limfocytów T, 

których zadanie polega na unicestwianiu komórek nowotworowych oraz wirusów raka.  
 

PRZYPRAWY 

Osoby spożywające dużo konserwowanych pokarmów, octu, ostrych przypraw, pieprzu, cynamonu, soli, 
chili, curry, gorczycy, musztardy, ostrej papryki, imbiru czy gałki muszkatołowej są bardziej podatni na 

choroby nowotworowe. Szczególnie niebezpieczny wydaje się być czarny pieprz, który zawiera 
substancję o działaniu rakotwórczym. Myszy, którym wstrzykiwano pod skórę wyciąg z czarnego 

pieprzu chorowały na raka skóry, wątroby i płuc. Również pieprz chili wywołuje raka u zwierząt. Także 

gałka muszkatołowa, która jest roślinnym środkiem halucynogennym w podwyższonych dawkach 
powoduje nie tylko zaburzenia psychiczne, ale działa mutagennie i kancerogennie. Safrol występujący 

w gałce muszkatołowej, imbirze, olejku anyżowym, kamforowym i cynamonowym wywołuje gruczolaka 

wątroby u szczurów. Ocet natomiast stanowi poważne zagrożenie dla błony śluzowej układu 
pokarmowego, powodując ubytki śluzu oraz zmiany w komórkach nabłonka przez uszkodzenie 

chromatyny i wzrost częstości mitoz. Od dawna wiadomo również, że sól może zwiększać ryzyko 
zachorowania na raka żołądka.  

 

RAKOTWÓRCZE   ZWIĄZKI   CHEMICZNE   I   LEKI 
Uważa się, że rakotwórcze działanie mają następujące związki chemiczne: arsen, benzen, benzydyna, 

czteroaminobifenyl, chlornafazyna, chrom, nikiel, chlorek winylu, estrogeny, sadza, dinaftyloamina, 

iperyt azotowy, melfalan, smoły, pył drzewny i skórzany, oleje mineralne oraz wiele innych. Szczególnie 
dużo karcinogennych substancji znajduje się w spalinach samochodów i samolotów oraz dymie 

wydobywającym się z fabrycznych kominów. Są to głównie metale oraz węglowodory aromatyczne. Już 
pod koniec osiemnastego wieku pewien uczony zaobserwował, że u kominiarzy często występuje rak 

moszny. Dzisiaj wiemy, że związane jest to z silnym rakotwórczym wpływem sadzy a szczególnie 

występujących w niej węglowodorów aromatycznych.  Okazuje się, że w Polsce od dawna spożywamy 
nabiał i mięso  skażone  dioksynami. W środkach masowego  przekazu pojawiło się wiele informacji 

dotyczących skażenia produktów pochodzenia zwierzęcego tymi bardzo groźnymi związkami. Dioksyny 

to związki chemiczne z grupy chlorowanych węglowodorów. Uważa się je za jedne z najbardziej 
niebezpiecznych substancji skażających  środowisko. Są one aż tysiąc razy bardziej niebezpieczne niż 

cyjanek potasu! Nie ulega wątpliwości, że dioksyny wywołują choroby nowotworowe i uszkadzają 
system odpornościowy organizmu. Ich źródłem są spaliny samochodowe oraz rozmaite procesy 

spalania  zachodzące w fabrykach, elektrowniach czy wysypiskach śmieci. Aż 97% dioksyn dostaje się 

do organizmu człowieka z pożywieniem. Znajdują się one głównie w wołowinie, wieprzowinie, rybach, 
nabiale, mleku, jajach i drobiu. Bardzo silne karcinogenne właściwości posiada azbest. Stwierdzono 

również, że syntetyczne farby do włosów, szczególnie czarne, rude i brązowe mogą wywoływać pewien 

rodzaj choroby nowotworowej zwanej lymphomą. O wiele bezpieczniej jest stosować dostępne w 
sklepach zielarskich naturalne, ziołowe farby do włosów takie jak: chna, basma, kora dębu i wiele 

innych, które nie tylko poprawiają wygląd włosów, ale świetnie je wzmacniają, nie wykazując przy tym 
szkodliwych właściwości. Powszechnie wiadomo, że częste stosowanie antybiotyków prowadzi do 

osłabienia systemu odpornościowego, co także ma niebagatelny wpływ na rozwój chorób 

nowotworowych, tym bardziej, że antybiotyki dodatkowo spożywane są wraz z mięsem, mlekiem czy 
serami. Niektóre leki, szczególnie hormonalne oraz leki immunosupresyjne (przyjmowane przez 

pacjentów po przeszczepach), również mogą przyczyniać się do powstawania nowotworów. Stosowanie 

środków antykoncepcyjnych zawierających estrogeny, zwiększają u kobiet ryzyko zachorowania na raka 
szyjki macicy, piersi, pochwy i wątroby. Kobiety po menopauzie stosujące estrogeny narażają się na 

większe ryzyko zachorowania na raka macicy. Ryzyko to wzrasta proporcjonalnie do długości okresu, w 

którym stosowane są estrogeny.  

background image

 
PROMIENIOWANIE 

W czasach gdy radiolodzy podczas wykonywania prześwietleń nie byli jeszcze należycie zabezpieczeni 

przed szkodliwym wpływem promieni rentgenowskich, stwierdzono u nich aż o trzy do dziewięciu razy 
częstsze przypadki zachorowań na białaczkę w porównaniu z ogółem społeczeństwa. Pomimo jednak 

pewnych środków ochrony, nadal u radiologów wykonujących prześwietlenia promieniami RTG często 

występuje rak skóry, palców, krwi oraz inne rodzaje nowotworów. Radioterapia przy użyciu promieni X 
(Roentgena) może powodować również powiększenie grasicy oraz zesztywniające zapalenie stawów 

kręgosłupa. U osób, które przeżyły wybuch bomby atomowej w Hiroszimie, aż dziesięć razy częściej 
występowały przypadki zachorowań na białaczkę a także inne rodzaje raka np. płuc, tarczycy, piersi czy 

żołądka. Należy więc unikać zbędnych prześwietleń, gdyż takie bezmyślne i częste kierowanie pacjenta 

na badania radiologiczne niewątpliwie bardzo zwiększa ryzyko zachorowania na raka.    
Wielu radiestetów twierdzi, że rakotwórczy wpływ na organizm człowieka wywiera też szkodliwe 

promieniowanie emitowane przez znajdujące się pod ziemią cieki wodne. Swego czasu takie samo 

zdanie na ten temat miał doktor fizyki Przemysław Kiszkowski z Instytutu Fizyki na Uniwersytecie 
Adama Mickiewicza w Poznaniu. W wyniku jednak szczegółowych, trwających blisko dziesięć lat badań, 

udowodnił on, że cieki wodne w ogóle nie istnieją! Wykazał też, że gdyby nawet były, to jakiekolwiek 
promieniowanie przez nie emitowane nie może mieć właściwości rakotwórczych ani w ogóle 

szkodliwych dla zdrowia człowieka. W naszych mieszkaniach jest wiele substancji mogących 

oddziaływać niekorzystnie na nasz organizm; mogą to być lakiery, parkiety wydzielające formaldehyd, 
toksyczne farby, kleje, wykładziny podłogowe czy obecność rakotwórczego radonu wydzielającego się 

ze ścian w domach zbudowanych z wielkiej płyty. Możemy zmniejszyć ich szkodliwość przez, na 

przykład częstsze wietrzenie mieszkań, ale na pewno nie przez stosowanie jakichkolwiek 
odpromienników oferowanych przez radiestetów.  

 
 

OGÓLNE   ZASADY   LECZENIA 

 
Podstawowy błąd bardzo często popełniany w czasie prób leczenia chorób nowotworowych najczęściej 

polega na tym, że zwykle dąży się jedynie do usunięcia samych objawów choroby a nie jej prawdziwej 

przyczyny. W dodatku, często są to metody (np. chemioterapia i radioterapia), które prowadzą do 
śmierci nie tylko komórek raka, ale również zdrowych tkanek. Zazwyczaj walka z rakiem polega na 

leczeniu wyłącznie ciała a zapomina się o tym, że nie mniej ważna jest tu poprawa psychicznej i 
duchowej kondycji chorej osoby. Dlatego też kluczem do zwycięstwa w tym przypadku jest leczenie 

całościowe z jednoczesnym wykorzystaniem wszystkich najlepszych naturalnych metod. Najlepsze 

wyniki w walce z różnymi chorobami nowotworowymi uzyskuje się wówczas, gdy jednocześnie 
stosowane są następujące środki: POPRAWNE ODDYCHANIE (W MIARĘ MOŻLIWOŚCI CZYSTYM 

POWIETRZEM), WŁAŚCIWE KORZYSTANIE ZE SŁOŃCA, WSTRZEMIĘŹLIWOŚĆ (A TAKŻE POST), 

ODPOWIEDNI ODPOCZYNEK, ĆWICZENIA FIZYCZNE I RUCH NA ŚWIEŻYM POWIETRZU, 
ZDROWA I WOLNA OD MIĘSA, NABIAŁU, CUKRU, SŁODYCZY I BIAŁEGO PIECZYWA DIETA, 

SKŁADAJĄCA SIĘ Z DUŻYCH ILOŚCI SUROWYCH OWOCÓW I WARZYW, PICIE ODPOWIEDNICH 
ILOŚCI CZYSTEJ WODY MIĘDZY POSIŁKAMI, WODOLECZNICTWO (HYDROTERAPIA), 

ZIOŁOLECZ-NICTWO, WEWNĘTRZNE I ZEWNĘTRZNE ZASTOSOWANIE WĘGLA DRZEWNEGO 

ORAZ GLINKI LECZNICZEJ (O ILE TO KONIECZNE), UNIKANIE SZKODLIWYCH LEKARSTW ORAZ 
NIEWŁAŚCIWYCH METOD LECZNICZYCH TAKICH JAK HIPNOZA ITP., POGODA DUCHA I 

POZYTYWNY SPOSÓB MYŚLENIA, UFNOŚĆ W BOŻĄ MOC ORAZ STAŁA WIĘŹ Z TYM, KTÓRY 

JEST ŹRÓDŁEM MIŁOŚCI, POKOJU, MOCY I ZDROWIA POPRZEZ REGULARNE STUDIUM SŁOWA 
BOŻEGO ORAZ ŻARLIWE I WYTRWAŁE MODLITWY.  Na podstawie doświadczeń wielu osób oraz 

własnych mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że właściwe stosowanie i uwzględnienie 

wszystkich tych elementów jednocześnie daje najlepsze wyniki w postępowaniu z wszelkimi 

background image

dolegliwościami, a szczególnie w przypadku chorób nowotworowych. Wszystkie te metody mają swoje 
racjonalne uzasadnienie i śmiało możemy określić je mianem "leków z Bożej apteki", gdyż są 

aprobowane przez Stwórcę, i dlatego że sposób w jaki wywierają one leczniczy wpływ nie jest okryty 

żadną tajemnicą i bez trudu można uzasadnić ich działanie. Niestety nie można tego powiedzieć o wielu 
innych bardzo popularnych dzisiaj terapiach, które niejednokrotnie powstały w tajemniczych 

okolicznościach lub na bazie spirytyzmu. W Biblii czytamy, że Bóg surowo zabronił  kontaktu z tym 

wszystkim, co może mieć związek ze spirytyzmem. Należy też pamiętać o tym, że nawet jeśli te 
powstałe na bazie spirytyzmu metody, okazują się na pewien czas skuteczne, to nigdy nie likwidują 

prawdziwej przyczyny choroby, i dlatego po pewnym czasie wraca ona z jeszcze większą siłą, a po 
drugie może to dodatkowo mieć negatywny wpływ na mentalną oraz duchową sferę życia osoby, która 

poddaje się leczeniu przy pomocy tych tajemniczych metod.  

 
 

NIEZWYKŁY   PRZYPADEK   WYLECZENIA 

 
Wymienione wyżej naturalne sposoby leczenia chorób (opracowane głównie na podstawie wypowiedzi 

E. White) stosowało i do dzisiaj stosuje z powodzeniem wielu lekarzy oraz fitoterapeutów. Jednym z 
nich był Jethro Kloss – adwentysta, który wsławił się jako autor bardzo popularnej niegdyś w Ameryce 

książki pt. "Powrót do Edenu". W tej bardzo interesującej książce opisuje on między innymi 

niecodzienny przypadek wyleczenia z raka pewnej kobiety,  której powiedziano, że przeżyje nie dłużej 
niż tydzień. Gdy zauważyła u siebie pewne objawy świadczące o chorobie, udała się do szpitala, gdzie 

ją zbadano i stwierdzono guza piersi.  Bardziej wnikliwe badania wykazały, że był to złośliwy nowotwór, 

więc amputowano jej chorą pierś. Niestety nastąpił przerzut i rak rozwinął się w jelicie grubym, co 
spowodowało, że zaistniała konieczność usunięcia części jelita grubego. Po pewnym czasie jednak w 

jelicie grubym ponownie pojawił się guz, który szybko się rozprzestrzeniał. Gdy chirurg otworzył jelito, 
zamierzając amputować następny jego fragment, zauważył, że rak zajął prawie cały obszar jelita 

grubego. W tej sytuacji nie widział innego wyjścia jak tylko zaszyć jelito i oświadczyć, że stan chorej jest 

beznadziejny, i że przeżyje ona nie dłużej niż tydzień. Wkrótce potem została odwieziona do domu, aby 
tam oczekiwać na zbliżającą się nieuchronnie śmierć. Ponieważ całe jelito grube zarośnięte było tkanką 

nowotworową, w jej brzuchu zrobiono otwór, przez który niestrawione resztki pokarmowe spływały 

bezpośrednio do specjalnego plastikowego pojemnika. Z drugiej strony brzucha znajdowały się jeszcze 
dwa inne otwory. Z jednego z nich spływał do pojemnika mocz a z drugiego gromadząca się obficie 

ropa. Chora cały czas cierpiąc z powodu przenikliwego bólu nie była już w stanie niczego zjeść ani 
wypić bez zwrócenia tego, co dostało się do jej żołądka. Jethro Kloss wyjaśnia, że dopiero w tej 

beznadziejnej sytuacji poproszono go o pomoc. Widząc stan chorej niczego nie obiecał, zapewniając, 

że ze swej strony uczyni wszystko, co w jego mocy, aby ją ratować a przynajmniej ulżyć cierpieniom. 
Najpierw polecił wyrzucić wszystkie szkodliwe leki włącznie z przeciwbólowymi, które zanieczyszczały 

tylko i osłabiały jej organizm. Ból natomiast uśmierzył stosując gorące okłady przeplatane krótkim 

zimnym nacieraniem. Następnie zrobił chorej długą serię głębokich lewatyw z odwarów ziołowych, co w 
pewnym stopniu oczyściło jelita z nieczystości, które blokowały ich przepływ. Dzięki tym zabiegom kał 

ponownie mógł być usuwany z organizmu naturalną drogą przez odbyt a otwory w brzuchu zostały 
zamknięte. Gdy te otwory zagoiły się, cztery osoby przeniosły chorą do łazienki i umieściły w wannie z 

gorącą wodą. Zabieg ten miał na celu podniesienie temperatury ciała, by ożywić siły obronne 

organizmu, poprawić krążenie krwi, usunąć zepsutą krew szczególnie z okolic jelita grubego oraz 
wywołać obfite pocenie w celu uwolnienia organizmu z nadmiaru toksyn powstałych w wyniku choroby. 

Te gorące kąpiele całego ciała robiono codziennie przez długi okres czasu i zawsze kończono je 

zimnym nacieraniem całego ciała mokrą solą oraz masażem. W międzyczasie, każdego dnia stosowano 
też gorące okłady na żołądek, jelita, wątrobę, śledzionę oraz kręgosłup. Kilka razy dziennie jej brzuch 

był dodatkowo masowany, aby jeszcze szybciej usunąć z jelit nieczystości. Regularnie podawano jej też 

do picia odwary z odpowiedniej mieszanki ziół o działaniu antyrakowym. Wszystkie te starania poparte 

background image

były gorliwymi modlitwami wznoszonymi do Boga z prośbą o jego błogosławieństwo tych naturalnych 
aprobowanych przez niego środków. Chociaż wszystkie te zabiegi wymagały dużego wysiłku i 

poświęcenia, kontynuowano je przez cztery miesiące. Po upływie tego czasu pacjentka czuła się już na 

tyle dobrze, że ku zdumieniu wszystkich mogła wrócić do wykonywania swoich codziennych zajęć. Od 
tamtej pory stale uważała, aby nie robić niczego, co mogłoby ponownie pogorszyć stan jej zdrowia. Cały 

czas spożywała tylko zdrowe, wegetariańskie pokarmy. Jadła dużo świeżych i surowych owoców oraz 

warzyw a szczególnie dojrzewających na słońcu pomidorów. Może trudno w to uwierzyć, ale po 
pewnym czasie po raku nie było nawet śladu. Wszyscy byli zdumieni widząc, że ta kobieta będąc 

wcześniej z powodu raka niemalże w agonalnym stanie wróciła do zdrowia.  
 

Kilka lat później ta sama osoba nawiązując do swojej choroby napisała wzruszające oświadczenie, 

kierując je do tych, którzy podobnie jak niegdyś ona sama stracili już nadzieję:  "Piszę to oświadczenie 
wierząc, że wzmocni ono i doda otuchy wielu ludziom chorym na raka. Kilka lat temu bardzo poważnie 

zachorowałam i zostałam zabrana do szpitala położonego niedaleko Waszyngtonu. Niestety rutynowe 

badania lekarskie wykazały obecność guza piersi. Na nieszczęście nowotwór okazał się złośliwy, 
dlatego zaistniała konieczność amputowania tej chorej piersi. Niedługo potem odkryto ślady raka także 

w jelicie grubym, więc ten fragment jelita również został usunięty. Pomimo tego jednak rak ponownie 
rozwinął się w jelicie grubym, zamykając ich światło i nie pozwalając na usuwanie resztek pokarmowych 

normalną drogą. Z tego powodu w brzuch zrobiono mi otwór, przez który masy kałowe spływały do 

sztucznego pojemnika. Cierpiałam tak bardzo, że stale podawano mi narkotyki uśmierzające ból. 
Powiedziano mi wtedy, że nie ma dla mnie żadnej nadziei na wyleczenie. W takim beznadziejnym 

stanie odwieziono mnie do domu i powiedziano rodzinie, że mogę przeżyć najwyżej trzy do siedmiu dni. 

Mój mąż zakupił już dla mnie nawet miejsce na cmentarzu. I właśnie wtedy powiedziano nam o jakimś 
adwentyście, który podobno wiedział jak skutecznie leczyć raka. Kiedy poprosiliśmy go o pomoc, 

zgodził się, ale niczego nie obiecał, gdyż mój stan był beznadziejny. Nic nie mogło już przebrnąć przez 
moje jelita. Nie byłam też w stanie niczego spożyć bez zwrócenia tego, co zjadłam. Byłam bardzo 

osłabiona i niemalże sparaliżowana w wyniku przyjmowania narkotyków uśmierzających ból. Człowiek 

ten cierpliwie leczył mnie stosując wodolecznictwo, zioła, zdrową roślinną dietę, masaż oraz ćwiczenia 
oddechowe. Tymi metodami byłam leczona przez cztery miesiące, powoli wracając do zdrowia. Obecnie 

chociaż od tamtej pory minęło już ponad pięć lat, wciąż jestem zdrową osobą, mogącą bez trudu 

pracować w ogrodzie i w domu. Postanowiłam o tym napisać, ponieważ pragnę, aby ci, którzy cierpią z 
powodu tej straszliwej choroby jaką jest rak wiedzieli, że jest dla nich nadzieja. MRS. John Rhine”. 

Umiejętne zastosowanie opisanych w niniejszej książce i aprobowanych przez Stwórcę metod, może 
niewątpliwie doprowadzić nawet do wyleczenia z najbardziej groźnych przypadków raka. O zwycięstwie 

jednak w dużej mierze decydować będzie to z jakim zaangażowaniem, dokładnością i wiarą chory 

przystąpi do walki z rakiem. Koniecznie trzeba wykorzystać wszystkie możliwe i potrzebne w danym 
przypadku środki. Zaniedbanie choćby jednego z nich może przechylić szalę zwycięstwa na korzyść 

choroby. Dlatego z niezachwianą ufnością, cierpliwością, precyzją, uporem i nieustanną gorliwą prośbą 

o Bożą moc i błogosławieństwo należy wykorzystać wszystkie możliwe i potrzebne w danym przypadku 
metody, takie jak: wodolecznictwo, antyrakowa dieta, ćwiczenia oddechowe i fizyczne lub masaż, 

ziołolecznictwo oraz odpowiednie nastawienia psychiczne i ufność w Bożą moc. Podane w następnych 
rozdziałach zasady leczenia muszą być szczegółowo wprowadzone w życie, gdyż od tego zależy to czy 

choroba zostanie pokonana. 

 
 

NAPRAWA   USZKODZONYCH   GENÓW 

 
Uczeni długo nie potrafili wyjaśnić dlaczego normalne komórki w pewnym momencie przekształcają się 

w nowotworowe. Obecnie wiemy już, że dzieje się tak na skutek pewnych uszkodzeń i zmian w obrębie 

znajdujących się w tych komórkach genów. Stwierdzono, że nie tylko rak, ale wszelkie inne choroby 

background image

charakteryzują się pewnymi zmianami w obrębie genów. To właśnie ich defekty spowodowane 
prowadzeniem niezdrowego trybu życia są prawdziwą przyczyną raka oraz innych chorób. Z tego 

powodu skuteczne leczenie wymaga reperacji tych uszkodzonych genów. Tak naprawdę jednak, żaden 

człowiek ani wynaleziony przez niego lek, nie jest w stanie tego dokonać. Zdolność taką posiada tylko 
ten, który te geny stworzył. Istnieje wiele powodów, aby uważać, że przyjęcie oferowanej każdemu 

człowiekowi Bożej miłości i wewnętrznego pokoju, jest jedynym skutecznym sposobem na wyleczenie 

chorych genów i ponowne przeobrażenie się nowotworowych komórek w normalne. Jeśli więc 
chcemy  skutecznie leczyć swoje schorzenia powinniśmy posłuchać mądrych rad zawartych w Słowie 

Bożym: "Zaufaj Panu z całego swojego serca i nie polegaj na własnym rozumie! Pamiętaj o nim na 
wszystkich swoich drogach... Nie uważaj się sam za mądrego, bój się Pana i unikaj złego! To wyjdzie na 

zdrowie twojemu ciału i odświeży twoje kości." (Przyp. 3, 5-8) Jeśli chory na raka człowiek, chcąc się 

wyleczyć, przestanie pokładać ufność w ludzkiej mądrości a zacznie polegać na Stwórcy oraz Jego 
doskonałej mądrości, podda mu swoją wolę i nawiąże z Nim stałą więź, regularnie modląc się i czytając 

Biblię, to stosując wyznaczone przez Niego i opisane w tej książce środki, może mieć pełną nadzieję na 

uzdrowienie. Naturalną zaś konsekwencją stałego kontaktu z tym, który jest źródłem prawdziwej miłości, 
pokoju i wiecznego życia będzie przywrócenie chorym komórkom zdrowych i prawidłowo 

funkcjonujących genów. Proces leczenia w tym przypadku będzie polegał nie tyle na zabijaniu wrogich 
komórek raka, ale na otoczeniu ich Bożą miłością, zgodnie zresztą ze słowami Chrystusa, zalecającymi 

miłować nawet nieprzyjaciół. Dlatego największą potrzebą każdego chorego na raka człowieka jest 

poznanie i przyjęcie Bożej uzdrawiającej i przebaczającej miłości oraz uzyskanie wewnętrznego pokoju, 
który "przewyższa wszelki rozum". Wartości te dostępne są dla każdego człowieka a jedynym środkiem, 

przez który można je osiągnąć jest konwersacja z Bogiem i poznanie jego Słowa.  

 
 

 
PRZYKŁAD   WYLECZENIA 

 

Wspaniały lekarz i chrześcijanin - doktor Sang Lee, podczas jednego ze swoich wykładów opowiadał o 
pewnym człowieku, który zachorował na raka wątroby. Najlepsi onkolodzy pracujący w  największym 

uniwersyteckim szpitalu w Korei stwierdzili, że w tym przypadku nie ma żadnych możliwości wyleczenia. 

Ktoś jednak poradził temu choremu człowiekowi, aby udał się do Ameryki i spróbował leczyć się u 
doktora Lee w kalifornijskim Instytucie Weimar. Gdy już się tam znalazł, płakał w obecności tego lekarza 

i mówiąc, że oglądał w telewizji jeden z jego wykładów i dlatego postanowił przyjechać do Weimar by 
poddać się leczeniu w tym ośrodku i może choć trochę przedłużyć swoje życie. Wyznał również, że 

zdaje sobie sprawę z tego, iż nie może zostać wyleczony z tej choroby nie tylko z tego powodu, że jest 

to bardzo złośliwy rodzaj raka, ale również dlatego, że on sam jako człowiek ma  fatalny charakter, bo 
stale przejawia tendencje do gniewania się i złoszczenia na innych ludzi widząc ich złe postępowanie. 

To był bardzo sprawiedliwy człowiek i oczekiwał takiego samego prawego postępowania od wszystkich 

innych ludzi. On sam zawsze postępował właściwie i bardzo drażniło go gdy inni zachowywali się nie 
tak jak należy. Z tego powodu żył w ciągłym napięciu, co wywierało destrukcyjny wpływ na stan jego 

zdrowia. Pewnego razu, jego przyjaciel załatwił mu - i to bez kolejki - wizytę u bardzo doświadczonego i 
znanego w Korei profesora, u którego na wizytę trzeba było czekać aż pół roku. Wtedy ten chory na 

raka wątroby człowiek oburzył się na tego przyjaciela i powiedział: Jeśli ty sprawisz, że ja dostanę się 

do niego bez kolejki, wtedy ktoś inny będzie musiał czekać dłużej! Był zbulwersowany tym, że jego 
przyjaciel postąpił w ten sposób. Tak więc człowiek ten wyznał, że z takim charakterem i 

nadwrażliwością nie ma szans na powrót do zdrowia. Wtedy doktor Lee wyjaśnił mu, że to dobrze, iż w 

ten sposób reaguje na zło, i że pragnie być zawsze prawym człowiekiem. Jeśli jednak chce postępować 
jak ktoś naprawdę dobry i sprawiedliwy, to powinien też nauczyć się kochać tych wszystkich 

postępujących źle ludzi i przebaczać im. Dał mu też do zrozumienia, że jego wrogi stosunek do źle 

postępujących z natury ludzi, świadczy o tym, że posiada on tylko ludzką sprawiedliwość. Największą 

background image

zaś moralną wartością jaką człowiek może zdobyć jest sprawiedliwość Boża, która polega na miłowaniu 
nie tylko dobrych, ale także tych nieprawych ludzi oraz na zdolności wybaczania im ich błędów. 

Następnie opowiedział mu jak sam został kiedyś uwolniony od różnych złych skłonności, nałogów i wad 

charakteru poprzez poddanie swojej osobowości i psychiki uzdrawiającemu wpływowi Bożej 
miłości.  Ten chory na raka wątroby mężczyzna zrozumiał wtedy, że dla niego jedynym sposobem 

mogącym doprowadzić go do zwycięstwa jest modlitwa o to, aby Bóg dał mu poznać i w pełni 

zaakceptować swoją miłość. Po tej rozmowie zaczął gorliwie modlić się o to by Bóg dokonał tego czego 
on sam nie potrafi. Prosił oto przez dwa dni, ale nie zauważył żadnych zmian. Nie rezygnował jednak i 

trzeciego dnia przyszedł do doktora Lee i powiedział:  Teraz wiem, że Bóg może sprawić bym mógł 
kochać, przebaczać i zrozumieć tych wszystkich ludzi, którzy postępują źle. A potem dodał:  Nawet jeśli 

nie wyleczę się z raka, nawet jeśli spełni się to, co powiedziano mi w szpitalu, że nie będę żył dłużej niż 

sześć miesięcy, to najważniejsze dla mnie jest to, że jeszcze będę mógł choć trochę pożyć z takim 
nowym sercem, sercem, w którym gości pokój, miłość i wyrozumiałość dla innych ludzi. Doktorze Lee, 

proszę nie przejmować się moim rakiem. Pan pomógł mi odnaleźć kontakt z Bogiem i to jest dla mnie 

najważniejsze. Ja sam przestałem się martwić z powodu mojego raka i mam teraz zamiar przez resztę 
tego krótkiego życia jakie mi jeszcze pozostało cieszyć się coraz lepiej poznając Boga i jego miłość, 

spożywając zdrową żywność, wykonując ćwiczenia fizyczne, wdychając czyste powietrze i radować się 
ze wszystkich Bożych darów, których wcześniej nawet nie zauważałem. Człowiek ten dzięki 

codziennym rozmowom z Bogiem i czytaniu jego Słowa, uwolnił się od lęku przed śmiercią i po raz 

pierwszy w swoim życiu doświadczył Bożego pokoju i prawdziwego szczęścia. Po takiej niecodziennej 
kuracji w Instytucie Weimar, ten nowonarodzony mężczyzna wrócił do Korei. Ku zaskoczeniu jednak 

swojej rodziny i znajomych, zamiast coraz bardziej podupadać na zdrowiu, mężczyzna ten czuł się 

coraz lepiej. Minęło sześć miesięcy a on wcale nie zamierzał rozstawać się z życiem i miał wrażenie, że 
jest zdrowszy niż kiedykolwiek wcześniej. Udał się więc do swojego lekarza, aby sprawdzić obecny stan 

swojego zdrowia. Gdy lekarz go zobaczył  bardzo zaskoczony  zapytał: To pan jeszcze żyje?! 
Zdumienie lekarza było jeszcze większe gdy po przeprowadzeniu szczegółowych badań i prześwietleniu 

wątroby okazało się, że rak zupełnie zniknął. Uszkodzone geny, które sprawiły, że normalne wcześniej 

komórki stały się wrogimi nowotworowymi komórkami, teraz zostały naprawione przez wpływ Bożej 
miłości, dzięki czemu choroba ustąpiła.  

 

To prawda, że w walce z rakiem należy wykorzystać wszelkie możliwe i aprobowane przez Stwórcę 
środki. Należy stosować właściwą dietę, wodolecznictwo, zioła, ćwiczenia fizyczne, itp. Jeśli jednak 

zabraknie w tym wszystkim autentycznej przyjaźni z tym, który jest jedynym źródłem prawdziwej miłości, 
nieocenionego duchowego pokoju i nieograniczonej mocy oraz mądrości, wówczas wszystkie wysiłki 

zmierzające do wyleczenia choroby mogą zawieść. I nawet jeśli pomimo braku odpowiedniej więzi z 

Bogiem wydaje się, że chory wraca do zdrowia, to jest tak tylko dlatego, że na pewien czas udało się 
zmniejszyć objawy choroby, prawdziwa zaś jej przyczyna nadal istnieje i po pewnym czasie rak znów 

daje o sobie znać. Uszkodzone, złamane geny mogą być naprawione tylko przez tego, który je stworzył. 

Dlatego zarówno w przypadku prewencji jak i leczenia raka oraz innych chorób, najważniejsze jest, 
abyśmy w końcu usłuchali głosu tego, który nas kocha, doskonale zna nasz organizm i jest jedyną istotą 

zasługującą na miano naszego prawdziwego lekarza i uzdrowiciela: " Jako żyję - mówi Wszechmogący 
Pan - nie mam upodobania w śmierci bezbożnego, a raczej by się bezbożny odwrócił od swej drogi a 

żył. Zawróćcie, zawróćcie ze swoich złych dróg ! Dlaczego macie zginąć !... Nawróćcie się do swojego 

Boga, gdyż on jest łaskawy i miłosierny, nierychły do gniewu i pełen litości, i żal mu karania... Jeżeli 
pilnie słuchać będziesz głosu Pana, Boga twego, i czynić będziesz to, co prawe w oczach jego, i jeżeli 

zważać będziesz na przykazania jego, i strzec będziesz wszystkich przepisów jego, to żadną chorobą, 

którą dotknąłem Egipt, nie dotknę ciebie, bom ja, Pan, TWÓJ  LEKARZ."   
Ta prawdziwa historia wydarzyła się w Chicago. W mieście tym mieszkała pewna starsza kobieta, która 

nie miała nikogo oprócz jednej córki. Niestety przyjemności i rozrywki jakie oferowało córce miasto stały 

się po pewnym czasie dla niej bardziej atrakcyjne niż miłość matki. Pewnego więc dnia uciekła z domu, 

background image

aby móc już całkowicie oddać się przemijającej rozkoszy grzechu. Jednak gdzieś głęboko w swoim 
sercu stale odczuwała wyrzuty sumienia i tęsknotę za matką. Chciała nawet wrócić, ale uznała, że jest 

już na to za późno. Matka tęskniła i czekała wiele lat. Szukała i pytała o córkę, ale niestety 

bezskutecznie. Jej adresu nie znano nawet na posterunkach policji. Aż w końcu wpadła na pewien 
oryginalny pomysł. Zrobiła bardzo dużo zdjęć swojej postarzałej ze smutku twarzy. Wszystkie te 

fotografie przykleiła na oddzielne arkusze papieru i pod każdym zdjęciem umieściła taką informację: 

Wróć do domu, matka czeka! Następnie wszystkie te fotografie umieściła na wielu klubach nocnych, 
restauracjach, spelunach, domach publicznych i knajpach, które zdołała znaleźć w tym wielkim mieście. 

Ale czy to coś da ? Czy jej córka to przeczyta ? A nawet jeśli przeczyta, to czy usłucha wezwania ? Na 
dworze panują ciemności. W pobliskim tanim barze kapela gra oklepane melodie. Jakaś dziewczyna z 

pustką w sercu wychodzi na zewnątrz i nagle zatrzymuje się. Tam na ścianie wisi fotografia jakiejś 

dziwnie znajomej twarzy. Zdumiona dziewczyna podchodzi bliżej i ze łzami w oczach czyta napis 
znajdujący się pod fotografią: Wróć do domu, matka czeka ! Tym razem dziewczyna nie mogła nie 

usłuchać głosu serca i w kilka godzin później matka i córka znów były razem, teraz już na zawsze. 

Słowo Boże mówi, że każdy z nas odszedł od swego Niebieskiego Ojca. To odejście niekoniecznie musi 
oznaczać trwanie w grzechu w powszechnym tego słowa znaczeniu. Każdy człowiek, który na co dzień 

żyje po prostu bez żadnej duchowej więzi z Bogiem i niezależnie od jego woli, nawet jeśli raz w tygodniu 
godzinę czasu spędza w kościele, nawet jeśli twierdzi, że jest człowiekiem wierzącym, tak naprawdę 

jest zagubioną istotą, która oddaliła się od swego Stwórcy. Są też i tacy, którym wydaje się, że odeszli 

już za daleko, żeby móc wrócić. Dlatego też nasz kochający Niebieski Ojciec pragnie, aby każdy z nas 
codziennie poświęcał pewien czas na czytanie  Biblii, ponieważ w jej treści ukryta jest wierna 

"fotografia"  jego wspaniałego charakteru oraz niezwykłej miłości. Wszystkich zaś, którzy jeszcze ciągle 

żyją tak jakby sami sobie byli bogami, z kart tej księgi wzywa i usilnie prosi: Wróć! Wróć do domu, 
Ojciec czeka!  Jeśli usłuchamy tego wezwania i tak jak starotestamentowy patriarcha Enoch zaczniemy 

"chodzić z Bogiem", wówczas naszym udziałem i udziałem naszych nadwerężonych genów będzie 
uzdrawiająca Boża miłość, a co za tym idzie również duchowe i psychiczne zdrowie, silny system 

obronny oraz w przypadku groźnej choroby nadzieja na uzdrowienie ciała.  

 
Jeszcze 10 lat temu twierdzono, że rak jest chorobą całkowicie nieuleczalną. Wprawdzie dzisiaj 

współczesnej medycynie nie udało się rozwiązać problemu raka, to wiemy przynajmniej, że komórki 

nowotworowe mogą ponownie stać się zdrowymi komórkami. Wiadomo obecnie, że głównym powodem 
raka jest uszkodzenie genów w komórkach ludzkiego organizmu. W wyniku tego uszkodzenia, geny 

stają się nienormalne a ich wadliwe funkcjonowanie może doprowadzić do niebezpiecznych mutacji. 
Powiedzmy, że jakaś kobieta wykryje w swojej piersi obecność guza, wtedy zaniepokojona udaje się do 

lekarza. Lekarz zaś zleca przeprowadzenie biopsji. Następnie, po zapoznaniu się z wynikami badań 

stwierdza, że na szczęście nie jest to jeszcze rak, ale tylko łagodny guz. Co to znaczy, że guz jest 
łagodny? Obecność łagodnego guza świadczy o tym, że doszło już do pewnych uszkodzeń i 

patologicznych zmian w genach i z tego właśnie powodu  guz taki określa się mianem nowotworu. Jest 

tak, dlatego że geny w komórkach tworzących ten guz zostały zmienione. W takiej sytuacji lekarz 
zwykle mówi: Proszę się nie martwić, to tylko łagodny guz. Dlaczego jednak stwierdzenie łagodnej 

postaci guza nie jest jeszcze powodem do niepokoju? Jest tak, dlatego że komórki tworzące ten 
łagodny guz, mogą jeszcze stać się normalnymi komórkami poprzez naprawienie uszkodzonych genów. 

Skoro zaś stwierdzono, że te defekty w budowie DNA komórek mogą zostać usunięte, to warto 

zastanowić się w jaki zatem sposób i dzięki czemu może do tego dojść?  
 

Bez wątpienia największe znaczenie ma w tym przypadku zdrowy styl życia, a więc ćwiczenia fizyczne, 

zdrowa dieta, a w szczególności pogoda ducha, wolność od lęku i umiejętność kontroli stresu. 
Wiadomo, że taki zdrowy styl życia, a w największej mierze miłość wywiera uzdrawiający wpływ na 

geny. Współczesna medycyna często lekceważy to jak wielkie znaczenie w kwestii zdrowia oraz 

poprawnego funkcjonowania genów ma sfera uczuć i w ogóle stan emocjonalny człowieka. Z wielu 

background image

obserwacji i doświadczeń wynika, że miłość nie powinna być postrzegana jedynie jako uczucie, gdyż 
obserwując to jak wielki wpływ wywiera ona choćby na  funkcjonowanie ludzkiego organizmu, nasuwa 

się wniosek, że jest ona raczej swego rodzaju energią, która  niewątpliwie stymuluje, uaktywnia i 

kontroluje geny. To właśnie dzięki temu, osoba, która wie, że jest kochana i darzy tym uczuciem innych 
jest niewątpliwie mniej podatna na choroby nowotworowe i ma też o wiele większe szanse na 

przezwyciężenie tych chorób. Dzieje się tak nie tylko dzięki właściwemu funkcjonowaniu genów, ale 

także dzięki sprawnym limfocytom T, które są najważniejszą linią obrony ludzkiego systemu 
immunologicznego. Limfocyty T są w stanie pokonać komórki raka tylko wtedy, gdy są odpowiednio 

silne. Jeśli nasze komórki T są słabe, wtedy ten łagodny guz może przerodzić się w złośliwego raka. 
Jeśli jednak dzięki prowadzeniu zdrowego stylu życia i miłości limfocyty T będą silne, wówczas są w 

stanie pokonać komórki raka. Na takiej samej zasadzie dochodzi też do usunięcia  wszelkich usterek w 

obrębie genów. W wyniku tego, chore i zmienione komórki, tworzące łagodny guz, mogą ponownie stać 
się zdrowymi, normalnymi komórkami. Gen jest zatem tworem bardzo wrażliwym i podatnym na 

wszelkie środowiskowe zmiany. 

 
Tak więc, nie ma wątpliwości co do tego, że poprzez regenerację uszkodzonych genów komórki 

tworzące łagodny guz mogą ponownie stać się normalnymi komórkami. Ale czy taka sama zmiana jest 
też możliwa w przypadku złośliwych komórek raka? Czy tkanka tworząca guz złośliwy może na powrót 

stać się zdrowa tkanką? Okazuje się, że nawet w tym przypadku jest to możliwe i fakt ten został 

potwierdzony przez naukowców! Dzisiaj uczeni wiedzą, że w odpowiednich warunkach laboratoryjnych, 
rak może ponownie stać się zdrową tkanką. Wynika z tego, że jeśli chory na raka człowiek stworzy 

swoim komórkom środowisko wolne od tych wszystkich czynników, które wcześniej wywołały chorobę, 

to wówczas geny tych komórek zaczną prawidłowo funkcjonować i komórki zostaną uzdrowione. 
Niepodważalnym i uzasadnionym naukowo faktem jest również to, że poprzez zdrowy styl życia, 

radość, pokój, wiarę, nadzieję i miłość osłabione i niezdolne do walki z rakiem limfocyty T mogą stać się 
wystarczająco silne by przezwyciężyć chorobę! Jest to niewątpliwie wspaniała i napawająca 

otuchą  wiadomość!  

 
 

 

NASTAWIENIE PSYCHICZNE 
 

Kolejnym i to NAJWAŻNIEJSZYM spośród wszystkich czynnikiem mającym ogromne znaczenie w 
leczeniu chorób nowotworowych jest umiejętność kontroli stresu i uwolnienie od często towarzyszącej 

tej śmiertelnej chorobie depresji oraz leku spowodowanego zagrożeniem utraty życia. Niewłaściwe 

funkcjonowanie systemu nerwowego, pesymizm, lek, przygnębienie, depresja, nadpobudli-wość 
nerwowa czy nadmierny stres mogą znacznie opóźnić powrót do zdrowia i pozbawić skuteczności 

nawet najbardziej  rygorystyczną dietę, ćwiczenia fizyczne oraz wszelkie podane w niniejszym 

opracowaniu zabiegi. Znam wiele osób, które całkowicie wyleczyły się z różnych rodzajów raka, właśnie 
dzięki wyzbyciu się lęku i odzyskaniu wiary w odzyskanie zdrowia. Do całkowitego ustąpienia choroby 

doszło, dlatego że w tym przypadku, leczenie nie polegało jedynie na uwzględnieniu samych tylko 
suchych naukowych faktów oraz stosowaniu jedynie zdrowej diety, ćwiczeń fizycznych, ziół czy 

wodolecznictwa. Do wyleczenia doszło, dlatego że podczas tej kuracji wszystkie te czynniki połączone 

zostały z najważniejszym i tak często pomijanym elementem kuracji, jakim jest poznanie i akceptacja 
objawionej w Biblii Bożej miłości. I nie tylko w przypadku raka, ale każdej innej choroby, leczenie 

powinno polegać na łączeniu prawdy i naukowo udowodnionych faktów oraz zdrowego stylu życia z 

autentyczna miłością, która zgodnie z tym, co napisał Apostoł Paweł "przewyższa wszelkie poznanie" 
(Efez. 3:19). Jeśli współczesna medycyna mówi, że wyleczenie z raka jest niemożliwe, to jest tak 

dlatego, że bierze ona pod uwagę wyłącznie suche fakty, pomijając energię prawdziwej miłości, która 

jest dzisiaj największą potrzebą chorej ludzkości. Na szczęście coraz większe grono uczonych 

background image

dostrzega ten fakt, o czym świadczą liczne wypowiedzi. Przykładem tego może być cytat z książki, 
której autorem jest dr B. Siegel: "Dr Coe z Uniwersytetu Stanford wykazał, że oddzielenie malutkich 

małpek od matek blokuje ich system odpornościowy. Dowiódł też, że małe dzieci, które nie są otaczane 

miłością, umierają nawet w najlepszych warunkach sanitarnych i żywieniowych"  ("MIŁOŚĆ 
MEDYCYNA I CUDA", s. 284). Przygnębienie, pesymizm, lęk i nieumiejętność radzenia sobie ze 

stresem są często największą przeszkodą w walce z chorobą, a szczególnie rakiem. Wszystko to 

wywiera destrukcyjny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu i niewątpliwie przyczynia się także do 
osłabienie systemu obronnego. "Stan  naszego  umysłu  ma  o  wiele  większy  wpływ  na  nasze 

zdrowie niż nam się wydaje. Często choroby, na które cierpią ludzie są wynikiem  umysłowej  depresji. 
Smutek, niepokój, niezadowolenie, poczucie winy, nieufność i wyrzuty sumienia prowadzą do rozbicia 

sił życiowych a następnie do chorób i śmierci. Radość natomiast, nadzieja, wiara i miłość poprawiają 

zdrowie i przedłużają życie" (E. White "Ministry of Healing", s. 192). Warto więc pamiętać o starej 
biblijnej prawdzie podanej przez króla Salomona w Księdze Przypowieści: "Wesołe serce jest 

najlepszym lekarstwem, lecz przygnębiony duch wysusza ciało". Tak więc posiadanie "wesołego serca", 

wewnętrznego pokoju i poczucia bezpieczeństwa stanowi jeden z podstawowych warunków 
gwarantujących powrót do zdrowia. W jaki jednak sposób, te bezcenne i mające ogromny wpływ na 

nasze zdrowie wartości: radość, pokój i bezpieczeństwo, mogą stać się udziałem człowieka żyjącego w 
pełnym smutków, obaw, niebezpieczeństw, i stresu świecie? Jedynym źródłem, które może udzielić 

odpowiedzi na to pytanie jest Pismo Święte: "Gdyż Bóg daje człowiekowi, który mu jest miły, mądrość, 

wiedzę i radość" (Kazn. 2:26); "Łaska i pokój niech się wam rozmnożą przez poznanie Boga i Pana 
naszego, Jezusa Chrystusa" (2 Piotr. 1:2); "Strach do upadku prowadzi człowieka, bezpieczny jest ten, 

kto zaufał Panu" (Przyp. Sal. 29:25); "Usprawiedliwieni tedy z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana 

naszego, Jezusa Chrystusa" (Rzym. 5:1); "Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam; nie jak świat 
daje, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze i niech się nie lęka" (Jan. 14:27). Wszystkie te 

natchnione i najbardziej godne zaufania słowa, świadczą o tym, że autentyczną radość, wewnętrzny 
pokój oraz prawdziwe bezpieczeństwo możemy znaleźć jedynie w Bogu, codziennie powierzając Mu w 

modlitwach swoje życie, ufając Mu, coraz lepiej poznając Go dzięki systematycznej lekturze Pisma 

Świętego oraz niezachwianie wierząc w Jego Syna i akceptując Go jako swojego Zbawiciela, który w 
naszym imieniu pokonał grzech i śmierć.  

Nie ulega wątpliwości, że głównym powodem raka jest, wysokotłuszczowa mięsna dieta, używki, 

spożywanie nadmiernych ilości cukru, białego pieczywa, stres i wiele innych czynników, które składają 
się na tzw. niezdrowy styl życia. I ogromna większość ludzi  wie o tym, uznaje ten fakt a nawet pragnie 

ten zły styl życia zmienić, by wyzdrowieć. Jednak, pomimo tej świadomości, pomimo lęku i szczerych 
chęci większość chorych  nie jest w stanie o własnych siłach uwolnić się od tych złych i zakorzenionych 

w ciągu wielu lat przyzwyczajeń. Ale nawet w takiej wydawałoby się beznadziejnej sytuacji, nie można 

tracić nadziei, gdyż przychodząc do Chrystusa w modlitwie ze skruszonym sercem, zawsze otrzymamy 
od Niego przebaczenie, pokój oraz siłę do tego, by móc podążać Jego śladami i pokonać złe 

przyzwyczajenia oraz słabości, których wcześniej nie byliśmy w stanie przezwyciężyć o własnych siłach. 

Cały ten niezwykły proces nawrócenia, począwszy od uznania swojej bezsilności aż do dokonanej Bożą 
mocą wewnętrznej metamorfozy, we wspaniały sposób przedstawia Ellen White w popularnej książce 

„Droga Do Chrystusa”: "Jesteście moralnie słabi, kontrolowani przez zwyczaje waszego życia. Wasze 
postanowienia są jak bicz z piasku. Jednak nie musicie wpadać w rozpacz. Nie potrafisz zmienić swego 

serca, ale możesz poddać swoją wolę Bogu, a wówczas On będzie w tobie działał. Przez nieustanne 

oddawanie się Bogu będziesz mógł żyć nowym życiem. W ten sposób cała twoja natura zostanie 
poddana kontroli Ducha Chrystusowego. Pragnienia dobra i świętości są słuszne, gdy jednak 

poprzestaniemy tylko na nich, staną się one bezwartościowe. Wielu ludzi zginie na wieki chociaż mieli 

nadzieję i chęć stania się chrześcijanami. Nie dokonali ostatecznego wyboru, by poddać swą wolę 
Bogu. Dzięki właściwemu ćwiczeniu woli może nastąpić całkowita zmiana w twoim życiu. Przez 

poddanie twojej woli Chrystusowi łączysz się z potęgą przewyższającą wszelkie moce. Uzyskujesz 

wówczas siłę z wysokości, aby mocno stać. Przez nieustanne oddawanie się Bogu będziesz mógł żyć 

background image

nowym życiem... Potrzebujesz niebiańskiego pokoju, przebaczenia, spokoju ducha i miłości. Nie kupisz 
tego za pieniądze, nie zdobędziesz rozumem, nie osiągniesz mądrością i nie ma nadziei, byś swoim 

własnym staraniem zapewnił to sobie. A Bóg ofiaruje nam to jako dar bez pieniędzy i bez płacenia (Iz. 

55,1). Staną się one twoim udziałem, jeśli tylko wyciągniesz rękę i uchwycisz je. Chodźcie i spór ze Mną 
wiedźcie! - mówi Pan - Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją; choćby czerwone 

jak purpura, staną się jak wełna (Iz. 1,18). I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego 

wnętrza (Ezech. 36,26). Wyznałeś swoje grzechy i z całego serca je odrzuciłeś. Postanowiłeś oddać się 
Bogu i teraz możesz przyjść do Niego i prosić, by zmył twoje grzechy i odnowił twoje serce. Wówczas 

wierz, że Bóg to uczyni, ponieważ to obiecał. Tego nauczał Jezus, gdy był tu na ziemi. Jeśli uwierzymy, 
dar przez Boga obiecany stanie się naszą własnością. Nie potrafimy wyrazić prawdziwego żalu za 

dawne grzechy ani zmienić serca lub stać się świętymi. Ale Bóg przyrzeka uczynić to wszystko dla nas 

przez Chrystusa. Uwierz tej obietnicy. Wyznaj swoje grzechy i oddaj się Bogu. Zdecyduj się Mu służyć. 
A gdy tylko to uczynimy, Bóg spełni swoje słowo wobec nas. Jeśli wierzymy obietnicy i uwierzymy, że 

stało się to faktem dokonanym dzięki Bogu, wtedy Jezus uzdrowi nas, tak jak uleczył paralityka. Nie 

czekajmy aż odczujemy uzdrowienie, lecz powiedzmy: Wierzę nie dlatego, że czuję się uzdrowionym, 
ale dlatego, że Bóg obiecał. Jezus powiedział: Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, 

tylko wierzcie, że otrzymacie (Mar. 11,24). Ta obietnica spełni się tylko pod tym warunkiem, że prosić 
będziemy zgodnie z Jego wolą. A Bóg przecież chce oczyścić nas z grzechu, uczynić swymi dziećmi i 

przysposobić do świętego życia. O te błogosławieństwa możemy więc prosić i wierzyć, że je otrzymamy. 

Jednocześnie z góry dziękujmy Bogu, że je otrzymaliśmy. Jest naszym przywilejem to, że możemy 
przyjść do Jezusa i być oczyszczonymi. Potem możemy stanąć przed prawem bez wstydu i wyrzutów 

sumienia. Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie nie ma już potępienia (Rzym. 8,1)... Są 

tacy, którzy poznali przebaczającą miłość Chrystusa i szczerze pragną być dziećmi Bożymi, ale 
zorientowali się, że ich charaktery są niedoskonałe, a życie pełne błędów, i gotowi są zwątpić w to, że 

ich serca zostały odnowione przez Ducha Świętego. Nie można ponownie pogrążać się w rozpaczy. 
Często z powodu naszych niedoskonałości i błędów powinniśmy schylać czoła i płakać u stóp 

Chrystusa. Nie powinniśmy się jednak nigdy zniechęcać. Choćby się nieprzyjacielowi udało chwilowo 

nas pokonać, nie jesteśmy przez Boga odrzuceni i zapomniani. Nie, Chrystus siedzi po prawicy Ojca, by 
się wstawiać za nami. Pisze o tym umiłowany uczeń Jezusa: Dzieci moje, piszę wam to dlatego, 

żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet kto zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca - Jezusa Chrystusa 

sprawiedliwego  (I Jana 2,1)... Niech twoją pierwszą myślą każdego ranka będzie poświęcenie się 
Bogu. Niech twoją modlitwą będzie: Przyjmij mnie, Panie, na własność. Wszystkie moje plany składam 

u Twoich stóp. Wykorzystaj mnie dzisiaj do swojej służby. Pozostań ze mną i pozwól mi Twoją mocą 
wykonywać moje obowiązki. Niechaj to będzie naszą codzienną czynnością. Poświęć się Panu każdego 

poranka na nowo. Jemu powierz wszystkie swoje zamierzenia, by mogły być zrealizowane lub 

zaniechane według Jego wskazującej Opatrzności. Możesz więc każdego dnia powierzać swoje życie w 
ręce Boga, a będzie ono z dnia na dzień bardziej odzwierciedlało życie Jezusa... Przyjąwszy na siebie 

człowieczeństwo, Jezus związał ze sobą ludzkość tak mocno węzłem miłości, że żadna siła nie potrafi 

go rozwiązać, tylko człowiek z własnego wyboru. Szatan będzie nas ustawicznie nakłaniał do zerwania 
tego związku, do oderwania się od Chrystusa. Dlatego właśnie musimy stale czuwać, modlić się, 

walczyć, by nic nie skusiło nas do oddania się innemu panu. Zawsze bowiem możemy to uczynić. 
Skoncentrujmy nasz wzrok na Chrystusie, a On nas uratuje. Patrząc na Jezusa jesteśmy bezpieczni. 

Nic nie może nas wyrwać z Jego rąk. Przez nieustanne wpatrywanie się w Niego za sprawą Ducha 

Pańskiego, coraz bardziej jaśniejąc, upodabniamy się do Jego obrazu (II Kor. 3,18)". (E. White, Droga 
Do Chrystusa) 

Często największą potrzebą chorego człowieka jest uzyskanie przebaczenia i uwolnienie się od 

wyrzutów sumienia, ponurych myśli i lęku. "Istnieją dziś tysiące fizycznie chorych, którzy pragną 
usłyszeć słowa odpuszczone są tobie grzechy twoje. Brzemię grzechu jest podstawą ich chorób. Ludzie 

ci nie znajdą ratunku dopóki nie przyjdą do Uzdrowiciela duszy. Spokój, którego tylko On może udzielić, 

da siłę umysłowi i zdrowie ciału" (E. White, Śladami Wielkiego Lekarza, s. 240).  

background image

 
Aby uzyskać przebaczenie i spokój sumienia, wystarczy w modlitwie przyjść do Zbawiciela, 

niezachwianie ufając obietnicom zawartym w Jego Słowie: "A modlitwa płynąca z wiary uzdrowi 

chorego i Pan go podźwignie; jeżeli zaś dopuścił się grzechów, będą mu odpuszczone" (Jak. 5:15); "Na 
tym polega miłość, że nie myśmy umiłowali Boga, lecz że On nas umiłował i posłał Syna swego jako 

ubłaganie za grzechy nasze" (1 Jan. 4:10).       

Dopóki dotknięty chorobą człowiek nie zdoła zapanować nad negatywnymi uczuciami, szanse na 
powrót do zdrowia są bardzo nikłe. Jedyna skuteczna metoda gwarantująca rozwiązanie tego problemu 

zawarta jest w słowach samego Jezusa Chrystusa: "Jeżeli wytrwacie w słowie moim, prawdziwie 
uczniami moimi będziecie i poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi" (Jan 8,31). Wytrwała, poparta 

szczerą wiarą i modlitwą lektura Słowa Bożego zawsze prowadzi do "poznania prawdy".  Poznanie zaś i 

akceptacja prawdy o tym czego w świętej historii swojego życia i śmierci dokonał Syn Boży dla każdego 
grzesznego człowieka sprawi, że zostanie on "wyswobodzony" od grzechu, kary za grzech czyli 

wiecznej śmierci oraz lęku przed tą śmiercią i zapewni sobie wewnętrzny pokój oraz nowe, nigdy nie 

kończące się, wolne od chorób i cierpienia życie: "Zaprawdę, zaprawę, powiadam wam, kto słucha 
słowa mego i wierzy temu, który mnie posłał, ma żywot wieczny i nie stanie przed sądem, lecz 

przeszedł z śmierci do żywota" (Jan 5,24).  
 

Lekturę Pisma Świętego najlepiej rozpocząć od poznania treści czterech ewangelii, zwracając 

szczególną uwagę na objawioną w życiu i śmierci Chrystusa niezwykłą miłość Bożą do grzesznego 
człowieka oraz opisy dokonanych przez niego uzdrowień. W ten sposób w umyśle chorego zrodzi się 

przeświadczenie o istnieniu Kogoś kto bardzo kocha, troszczy się i jest w stanie wyleczyć każdą 

chorobę. Także stosunek takiego człowieka do śmierci będzie wówczas doskonale harmonizował ze 
słowami Ap. Pawła: "Albowiem dla mnie życiem jest Chrystus, a śmierć zyskiem" (Fil. 1,21). Owocem 

zaś nawiązania takiej bliskiej więzi ze Zbawicielem będą te wszystkie bezcenne wartości, których bez 
Chrystusa nikt nie jest w stanie uzyskać, i których posiadanie stanowi jeden z niezbędnych i 

najważniejszych warunków gwarantujących powrót do zdrowia. Z tego właśnie powodu współczesna 

medycyna coraz częściej dostrzega ścisłą zależność między duchową kondycją człowieka a jego 
fizycznym i psychicznym aspektem zdrowia. Według popularnego czasopisma Rider's Digest "religia i 

medycyna są nierozerwalnie ze sobą związane... Wyniki badań naukowych potwierdzające związek 

wiary ze zdrowiem sprawiają, że sceptyczne środowisko medyczne zaczyna powoli wracać do źródeł" 
("Rider's Digest", edycja polska, wrzesień 2001, str. 63). 

 
Bardzo ważne jest pozytywne myślenie. O ile uda się chorego zachęcić, to oczywiście najlepiej,  jest 

czytać Pismo Święte (szczególnie Ewangelie) a także inne nawiązujące do treści Pisma Świętego 

książki, np. autorstwa Ellen White: Życie Jezusa, Droga Do Chrystusa i Śladami Wielkiego Lekarza, 
których uważna lektura pomoże wyzbyć się negatywnych myśli i lęku. O tym, jak bardzo może to pomóc 

w walce z rakiem świadczyć może choćby poniższy cytat zamieszczony w czasopiśmie WIEDZA I 

ŻYCIE: „Dr Harold Koenig, psychiatra z Duke University zauważył, że pacjenci, którzy po otrzymaniu 
diagnozy nieuleczalnej choroby (rak itp.) sięgali po Pismo Święte, żyli dłużej” (WIEDZA I ŻYCIE, 4, 

1999). 
 

Dzięki takiemu właściwemu nastawieniu i wyzbyciu się leku psychika będzie znacznie lepiej 

funkcjonować i układ odpornościowy się wzmocni do tego stopnia, że makrofagi i komórki zabójcy SA w 
stanę pokonać największe nawet nowotwory!!! Na dowód tego posłużę się cytatami: „Jeśli tylko 

makrofagi są w formie potrafią rozpoznać i zniszczyć każdy nowo-twór! Dotychczas nie stwierdzono, by 

jakikolwiek guz zdołał oprzeć się makrofagom,  pod  warunkiem jednak, że będą one uaktywnione” 
("Wzmacnianie Układu Odpornościowego", s. 90); „Silna wola życia i wyzdro-wienia może zmobilizować 

system obronny i zwykle prowadzi do ustąpienia choroby” (Wzmacnianie Układu Odpornościowego, str. 

213); „Dowiedziono, że między układem nerwowym a odpornościowym zachodzi ożywiona 

background image

wymiana  informacji, i dlatego psychika może oddziaływać na system obronny organizmu" 
(Wzmacnianie Układu Odpor-nościowego, 218). 

 

 
 

USUWANIE   NIECZYSTOŚCI 

 
Rozmnażające się w dużym tempie komórki nowotworowe wydzielają sporo toksyn. W wyniku toczącej 

się stale w organizmie zażartej walki pomiędzy leukocytami a komórkami raka powstają duże ilości 
ropy, czyli martwych leukocytów, unicestwionych komórek raka oraz wszelkich nieczystości powstałych 

w wyniku choroby. Jeśli organizm nie będzie w porę uwalniany od tego balastu, zatrucie ustroju 

uniemożliwi pokonanie choroby. Stałe, regularne i dokładne uwalnianie chorego organizmu od tych 
zanieczyszczeń stanowi jeden z podstawowych warunków powrotu do zdrowia. Człowiek chory na raka 

może mieć szansę na przezwyciężenie choroby tylko wówczas, gdy toksyny, które gromadzą się w jego 

ciele będą stale eliminowane. W tym celu należy jednocześnie zastosować kilka prostych, 
nieszkodliwych i bardzo skutecznych metod. Przede wszystkim koniecznie trzeba uaktywnić układ 

krwionośny i limfatyczny a także płuca, wątrobę, nerki oraz jelita.    
 

 

HYDROTERAPIA 
 

Chorzy na cukrzycę, reumatyzm, artretyzm, nerki, wątrobę, przerost gruczołu krokowego a szczególnie 

raka oraz częste choroby górnych dróg oddechowych, powinni w czasie leczenia stosować w domu 
proste zabiegi wodolecznicze. Najprostszy z nich, to po prostu gorąca kąpiel przeplatana zimnym 

nacieraniem całego ciała. Zabieg ten należy przeprowadzać raz a najlepiej dwa razy dziennie (2 godz. 
przed śniadaniem i [lub] 2 godz. po kolacji) i często przynosi on wręcz rewelacyjne wyniki. Należy 

jednak zachować szczególną ostrożność i postępować dokładnie według podanych niżej zaleceń. Przed 

zabiegiem należy wypić ok.1 litr bardzo ciepłej wody lub naparu z mieszanki "Pyrosan", lub lipy, bzu czy 
malin. W czasie kąpieli do wanny należy stopniowo dolewać gorącej wody, aż jej temperatura będzie 

bardzo wysoka. Po ok. 10 minutach od chwili rozpoczęcia zabiegu, aż do jego zakończenia, gdy chory 

jest już rozgrzany i zaczyna się pocić, stale trzeba robić zimne okłady na czoło oraz kark i co ok. 5 - 10 
min. moczyć gąbkę w bardzo zimnej lub lodowatej wodzie i nacierać całe ciało rozpoczynając od rąk i 

nóg. To zimne nacieranie powinno trwać nie więcej niż ok. 3 min. Następnie ponownie gorąca kąpiel 
przez ok. 5 min. i zimne nacieranie przez ok. 2 lub 3 min, i tak na zmianę. W zależności od 

samopoczucia chorego, cały zabieg powinien trwać od 15 do 45 min. Kąpiel ta ma wywołać obfite 

pocenie, dlatego po jej zakończeniu trzeba uzupełnić ubytek wody i ponownie powoli wypić ok. 1 litra 
samej ciepłej, nie słodzonej wody, lub wody ze świeżym sokiem z cytryny. Szczególną ostrożność w 

czasie tego zabiegu muszą zachować osoby o słabym sercu i diabetycy. Zabieg ten bardzo przyspiesza 

proces leczenia i daje ogromne korzyści w postaci bardzo sprawnego krążenia krwi, usunięcia 
przekrwienia i toksyn a w szczególności intensywnego pobudzenia systemu obronnego, od którego 

często w największym stopniu zależy to czy choroba zostanie pokonana.  
 

Podobny skutek można uzyskać mocząc przez dłuższy czas stopy w pojemniku z gorącą wodą lub 

robiąc gorący prysznic na zmianę z zimnym prysznicem, okładem lub nacieraniem, ze szczególnym 
uwzględnieniem obszaru ciała dotkniętego chorobą. Na przykład, w przypadku guza piersi zabieg 

powinien dotyczyć głównie chorej piersi, w chorobach górnych dróg oddechowych klatki piersiowej i 

pleców, w przypadku cukrzycy okolic trzustki itd. Zabieg należy rozpocząć gorącym prysznicem 
(stopniowo podnosząc temperaturę wody) trwającym ok. 10 do 15 minut. Dopiero kiedy ciało jest dobrze 

rozgrzane, należy powoli obniżać temperaturę wody, robiąc zimny prysznic, lub mocząc gąbkę czy 

ręcznik w lodowatej wodzie nacierać obszar ciała dotknięty chorobą, ale tylko przez ok. 1 lub 2 minuty. 

background image

Następnie ponownie gorący prysznic na to samo miejsce przez ok. 3 minuty i zimne nacieranie lub 
okład przez 1- 2 minuty, i tak na zmianę. Razem tych zmian powinno być od 3 do 5. Pozostałe 

szczegóły związane z tym zabiegiem, takie jak czas trwania, zimne okłady na czoło i kark, picie wody 

przed i po zabiegu oraz przeciwwskazania są takie same jak w przypadku gorącej kąpieli.  
UWAGA: Ponieważ nogi osób chorych na cukrzycę są mniej wrażliwe na wysoką temperaturę wody, 

muszą zachować szczególną ostrożność mocząc nogi w gorącej wodzie, gdyż inaczej może dojść do 

ich poparzenia!  
 

 
ĆWICZENIA FIZYCZNE 

 

Na całym świecie, ale szczególnie w USA mówi się wiele na temat raka piersi. Wydaje się to 
niewiarygodne, ale przypuszcza się, że w USA na raka piersi może chorować aż ok. 30% kobiet!  Z tego 

też powodu prowadzi się wiele badań mających wykazać to, jakie czynniki powodują raka piersi, a jakie 

przed nim chronią. Jedno z takich badań wykazało, że kobiety, które wykonują ćwiczenia fizyczne mają 
znacznie mniejszy procent zachorowalności na raka piersi niż kobiety, które siedzący tryb życia. 

Naukowcy postanowili jeszcze lepiej te dane uzasadnić, przeprowadzając doświadczenia na szczurach. 
Na dwóch różnych uniwersytetach przeprowadzono taki sam eksperyment. W obu przypadkach 

doświadczenie polegało na tym, że zdrowym szczurom, które regularnie wykonywały ćwiczenia fizyczne 

wstrzyknięto związek o silnym rakotwórczym działaniu. Jednak zadziwiające było to, że rezultaty jakie 
osiągnięto diametralnie się od siebie różniły. W przypadku jednej grupy ćwiczących szczurów 

zachorowalność na raka była bardzo niska, a w przypadku drugiej grupy bardzo wysoka. Początkowo, 

zaskoczeni naukowcy myśleli, ze popełniony został jakiś błąd, ale szczegółowa weryfikacja obu 
doświadczeń wykazała, że nie mogło być mowy o żadnym błędzie. Naukowcy już od dawna byli 

przekonani, że regularne ćwiczenia fizyczne zmniejszą stopień zachorowalności na raka poprzez 
wzmocnienie odporności, i  faktycznie, w przypadku jednej grupy szczurów tak było, ale nie mogli 

zrozumieć dlaczego szczury z drugiej grupy pomimo ćwiczeń znacznie częściej zapadały na raka. 

Skłoniło to naukowców do przeprowadzenia jeszcze jednego eksperymentu. Tym razem podzielono 
szczury na trzy grupy. A więc niektórzy z naukowców postanowili zrobić jeszcze inny eksperyment. 

Podzielili szczury na 3 grupy. Pierwszą grupę stanowiły szczury, które w ogóle nie ćwiczyły. Szczurom z 

drugiej grupy uczeni przygotowali odpowiednie urządzenia tak aby mogły swobodnie ćwiczyć, ale nie 
były one do tych ćwiczeń zmuszane. Mogły ćwiczyć wtedy, gdy miały na to ochotę. Szczury z trzeciej 

grupy również ćwiczyły, ale w ich przypadku było to wymuszane przy pomocy elektrycznej stymulacji. 
Ponieważ uczeni zaobserwowali, że te nie przymuszane do ćwiczeń szczury z drugiej grupy ćwiczyły 

średnio ok. dwie godziny dziennie, postanowili taką sama dawkę ćwiczeń narzucić szczurom z trzeciej 

grupy. Tak więc, przy pomocy stymulacji elektrycznej zmuszano szczury  z trzeciej grupy do godzinnych 
ćwiczeń dwukrotnie w ciągu dnia. Dodatkowo, wszystkie trzy grupy szczurów otrzymywały do jedzenia 

ten sam pokarm i wszystkim wstrzykiwano ten sam rakotwórczy związek w takich samych ilościach.   

 
Po upływie pewnego czasu zaobserwowano, że zgodnie z przypuszczeniami najniższy stopień 

zachorowalności na raka wystąpił w drugiej grupie szczurów, które ćwiczyły, ale nie były do tego 
zmuszane. Zadziwiające jednak było to, że najwięcej zachorowań na raka stwierdzono nie w pierwszej 

grupie szczurów, które w ogóle nie ćwiczyły, ale w trzeciej grupie szczurów, które były zmuszane do 

ruchu! Miały one tę samą ilość ćwiczeń, ale nie ćwiczyły według wolnej woli. Dawano im impuls 
elektryczny. Najmniejsza zachorowalność na raka wystąpiła w 2 grupie szczurów, które ćwiczyły o 

dowolnym czasie. A więc nie podlega dyskusji, że ćwiczenia chronią przed rakiem. Jednak nadmiar 

wysiłku fizycznego lub wymuszane ćwiczenia wykonywane z niewłaściwą motywacją i w złym nastroju 
lub pod wpływem stresu, mogą osłabić układ odpornościowy i w ten sposób również przyczynić się do 

rozwoju raka.  Ćwiczenia fizyczne, a w szczególności energiczne spacery na łonie przyrody z 

pewnością będą bardzo pomocne w dążeniu do wyleczenia się z raka, ale musi im towarzyszyć radość, 

background image

zadowolenie i optymizm.  
 

 

ZALECENIA DIETETYCZNE 
 

Jak to już wcześniej zostało szczegółowo omówione, pokarmy pochodzenia zwierzęcego (mięso i 

wszelkie jego przetwory oraz produkty nabiałowe włącznie z mlekiem) mogą zawierać wiele czynników 
powodujących raka i uniemożliwiających leczenie tej choroby. Z tego powodu należy bezwzględnie, 

przynajmniej przez okres leczenia, całkowicie zaprzestać ich spożywania. W tym przypadku dieta 
powinna być wyłącznie roślinna, a z pokarmów pochodzenia roślinnego należy wybierać głównie świeże 

warzywa i owoce oraz te wszystkie produkty pochodzenia roślinnego, które mogą hamować rozwój 

raka. Takie antyrakowe właściwości mają następujące pokarmy:  WARZYWA: czosnek, cebula, 
marchew, burak, seler, nać pietruszki, kapusta, brokuły, pomidory, kalarepa, słodka papryka, lukrecja, 

bakłażany, kalafior, brukselka, szczypior, kabaczek, dynia, szpinak;  OWOCE: pomarańcze, grejpfruty, 

cytryny, morele świeże i suszone, jabłka, brzoskwinie, melon, kantalupa, czarna porzeczka, czarna 
jagoda, truskawki, poziomki, maliny, wiśnie, czereśnie, kiwi, winogrona, arbuzy (unikać spożywania 

pestek arbuza, gdyż zawierają one związek o właściwościach rakotwórczych), suszone 
owoce;  ORZECHY i NASIONA: słodkie migdały, orzechy włoskie, laskowe, brazylijskie, słonecznik, 

pestki dyni;  ZBOŻA: kasza jaglana, płatki owsiane zwykłe lub "Górskie", pszenica (pełne ziarno, 

nierafinowane płatki lub przetwory z razowej mąki);  OLEJE: olej z oliwek tłoczony na zimno, olej z 
pestek winogron, olej lniany tłoczony na zimno; ROŚLINY STRĄCZKOWE: soja, Tofu (ser z soi), 

soczewica, fasola: "Rak piersi jest najbardziej rozpowszechnionym nowotworem wśród kobiet. 

Najważniejszym czynnikiem ryzyka jest nieprawidłowa dieta. Na Uniwersytecie Illinois wykazano, ze lek 
tamoksyfen  zmniejsza ryzyko raka piersi o 29%, ale soja - redukuje to ryzyko aż o 37%! Dalsze 

badania wykażą, czy takie działanie maja związki zwane fitoestrogenami, czy inne substancje zawarte 
w soi" (GAZETA WYBORCZA, 30 III 2001);  "Soja powstrzymuje rozwój raka piersi przez zmniejszenie 

stężenia estrogenu i w ten sposób blokuje jego działanie rakotwórcze. Jedno danie z soi dziennie może 

zmniejszyć ryzyko rozwoju kilku rodzajów nowotworów prawie o 40%! Soja ma również wpływ na 
obniżenie stężenia cholesterolu. W soi występują dodatkowo: fitosterole, które chronią organizm przed 

rakiem skory i chorobami serca, saponiny - przeciwutleniacze - zapobiegające powstawaniu 

nowotworów, izoflawon - chroniący przed nowotworem okrężnicy, piersi, płuc, prostaty, skory i krwi, 
daidzein - spowalniający rozwój komórek raka piersi, proteaza, która powstrzymuje i zapobiega 

powstawaniu nowotworów" ("Dieta w Chorobach Nowotworowych", M. Keane i D. Chace, str.143-144). 
 

Pokarmy pochodzenia roślinnego, a w szczególności świeże owoce i warzywa oraz rośliny strączkowe 

posiadają wiele związków skutecznie zwalczających najgroźniejsze nawet choroby. W czosnku wykryto 
kilkadziesiąt antyrakowych związków o bardzo silnym działaniu. W owocach cytrusowych jest ich aż 

blisko 60! Surowa kapusta zawiera witaminę U, dzięki czemu doskonale leczy owrzodzenia układu 

pokarmowego.  
Pokarmy roślinne w przeciwieństwie do zwierzęcych zawierają błonnik, który wiąże toksyny w układzie 

pokarmowym, likwiduje zaparcia i chroni przed rakiem jelita grubego. To zaledwie niektóre z wielu 
argumentów, wyraźnie przemawiających na korzyść diety wegetariańskiej, która w przypadku takich 

chorób jak: rak, stanowi nieodzowny warunek powrotu do zdrowia. Obecnie wszystkie rodzaje mięsa, 

ryb oraz pokarmów nabiałowych są skażone i niebezpieczne dla zdrowia. Spośród produktów mięsnych 
szczególne zagrożenie może stanowić spożywanie wieprzowiny i wołowiny oraz ich przetworów 

(parówki, kiełbasy, szynki itp.). Jeśli zaś chodzi o pokarmy nabiałowe najbardziej niekorzystne dla 

zdrowia są sery żółte oraz pokarmy, w których skład wchodzi jednocześnie nabiał i cukier (naleśniki, 
placki, ciasta, lody, desery, ciastka, słodycze, budynie itp.). Zamiast produktów mięsnych można 

spożywać pasztety, kotlety, parówki czy nawet flaki z soi i proteiny sojowej, soczewicy, ryżu, kaszy 

gryczanej, itp. Mleko krowie warto zastąpić mleczkiem sojowym lub owsianym a sery żółte i twarogi 

background image

serem z soi o nazwie "Tofu". Produkty te można nabyć w sklepach ze zdrową żywnością lub 
przygotować samemu korzystając z przepisów wegetariańskich.  

 

Osoby poważnie chore, np. na raka, z oczywistych powodów, muszą nie tylko ograniczyć, ale nawet 
całkowicie zrezygnować ze spożycia wszelkich pokarmów mięsnych, nabiałowych a także smażonych 

potraw. Spośród zaś pokarmów roślinnych, przez przynajmniej pół roku, powinny jeść wyłącznie te, 

które w tym przypadku mają właściwości lecznicze: wszystkie świeże i surowe warzywa (głównie: 
marchew, buraki, sałatę, pomidory, seler, czosnek, kapustę, brokuły i nać pietruszki), wszystkie świeże 

owoce (szczególnie grejpfruty i pomarańcze), świeże przetwory z soi, fasoli i soczewicy (pasty, gęste 
zupy z burakami i ziemniakami itp.), kaszę jaglaną i płatki owsiane gotowane nie na mleku, ale tylko na 

wodzie oraz nasiona słonecznika, pestki dyni i orzechy (laskowe włoskie lub migdały i nie więcej niż 5 

do 10 dziennie).  
 

W celu uzyskania lepszych wyników należy przynajmniej na okres leczenia wykluczyć spożycie 

wszelkich tłuszczów: smalcu, masła krowiego, margaryny i nawet roślinnych olejów a używać jedynie 
umiarkowanych ilości oliwy z oliwek tłoczonej na zimno (Extra Vergine). Jest to jedyny zdrowy tłuszcz, 

powszechnie znany ze swych leczniczych właściwości. Nie wolno używać go do smażenia i nie 
dodawać do gorących potraw, ale do ciepłych np. ciepłej zupy, ziemniaków, kasz a także do surówek, 

past, chleba, itp. Do smażenia potraw można używać oleju z oliwek tłoczonego na gorąco lub oleju z 

pestek winogron, ponieważ pod wpływem wysokiej temperatury uwalnia on znacznie mniejsze ilości 
wolnych rodników tlenowych oraz innych szkodliwych związków niż inne oleje. Sam zaś proces 

smażenia powinien odbywać się w jak najniższej temperaturze. Jednak, jeśli osoba chora na raka 

pragnie zwiększyć prawdopodobieństwo wyleczenia, to najlepszym rozwiązaniem jest całkowite 
unikanie wszelkich smażonych potraw, przynajmniej przez kilka miesięcy. Ponieważ witamina E 

odgrywa znamienną rolę jako czynnik chroniący nas przed rakiem, spożywanie nadmiernych ilości 
tłuszczów powodujących jej niedobór, niewątpliwie zwiększa ryzyko zachorowania na raka. 

 

Niezbędną koniecznością jest także całkowita rezygnacja z wszelkich używek takich jak: napoje 
alkoholowe (włącznie z piwem i  winem, które  podobnie jak każdy inny alkohol przyczyniają się do raka 

jelita grubego),  kawa z kofeiną i bez kofeiny (kawa bez kofeiny przyczynia się do miażdżycy i raka w 

nie mniejszym stopniu, co kawa z kofeiną), herbata, czekolada, cola, pepsi-cola, itp. Wszystkie w/w 
używki mają właściwości rakotwórcze, osłabiają system obronny i powodują niedobór witamin i 

minerałów. 
Aby usprawnić proces leczenia należy wystrzegać się spożywania: nadmiaru szkodliwych 

konserwantów, octu, pieprzu, gałki muszkatołowej, chrzanu, musztardy, proszku do pieczenia, 

cynamonu i nadmiaru soli. Zamiast rafinowanej soli można spożywać sól nierafinowaną lub morską. 
 

Rafinowany cukier ograbia organizm człowieka ze składników odżywczych i bardzo mocno osłabia 

układ odpornościowy, hamując w ten sposób   proces leczenia, należy zaniechać jego spożywania a 
zastąpić umiarkowanymi ilościami cukru brązowego, złocistego lub miodu. Najzdrowszym jednak 

sposobem słodzenia potraw jest dodawanie do nich świeżych i suszonych owoców a szczególnie 
bananów, rodzynek czy moreli. 

Ponieważ rafinowane produkty zbożowe w ok. 90 % pozbawione są niezbędnych dla zdrowia witamin i 

minerałów, niezwykle ważne jest, aby zamiast przetworów z białej, pozbawionej wartości mąki, 
spożywać  produkty z mąki razowej. Miejsce białego pieczywa, łuskanego ryżu czy makaronów z 

rafinowanej mąki powinno zająć razowe pieczywo, ryż niełuskany oraz makaron z mąki razowej. 

 
W ciągu dnia należy spożywać nie więcej niż 3 posiłki i zawsze o tej samej porze unikając przejadania 

się. Kolacja powinna być lekkostrawna (najlepiej same owoce) i spożywana nie później niż o godz. 18. 

Idealnym jednak rozwiązaniem, zarówno dla osób chorych jak i zdrowych, jest spożywanie tylko dwóch 

background image

posiłków dziennie, śniadania i obiadu z pominięciem kolacji. Między posiłkami nie powinno się 
spożywać niczego, co zawiera kalorie a ograniczyć się wyłącznie do picia wody lub niesłodzonej 

herbaty ziołowej. Na początku każdego posiłku należy spożyć świeże owoce bądź świeże warzywa, a 

jeden lub dwa dni w tygodniu spożywać wyłącznie owoce lub warzywa. 
 

Popijanie posiłków jest niezdrowe, gdyż powoduje upośledzenie procesów trawiennych. Picie wody lub 

ziół  zaleca się nie później niż 30 min. przed jedzeniem lub nie wcześniej niż dwie godz. po jedzeniu. W 
ciągu dnia należy wypijać trzy razy po 2 lub 3 szklanki wody. Łącznie ok. 6 do 10 szklanek dziennie. 

Zapotrzebowanie organizmu na wodę jest szczególnie wysokie podczas chorób, którym towarzyszy 
wysoka gorączka. W takiej sytuacji koniecznością jest picie tak dużej ilości wody, aby mocz był 

bezbarwny. Spowoduje to spadek niebezpiecznie wysokiej temperatury a czasami może ocalić nawet 

życie chorego. 
 

 

PRZEPISY   KULINARNE DLA CHORYCH NA RAKA 
 

Aby móc realizować poniższe przepisy warto zaopatrzyć się w blender (mikser). Niezbędne produkty, 
takie jak: mąka razowa, brązowy ryż, karob, Tofu, fruktoza, mleko sojowe, proteina sojowa, otręby z 

owsa, kasza jaglana, cieciorka, olej z oliwek tłoczony na zimno, makaron razowy oraz inne produkty, 

dostępne są w sklepach ze zdrową żywnością. Do smażenia należy używać wyłącznie oleju z oliwek 
tłoczonego na gorąco (zwykłego) lub oleju z pestek winogron i smażyć na jak najmniejszym ogniu. 

 

UWAGA! 
WSZYSTKIE PODANE NIŻEJ PRZEPISY KULINARNE W CAŁOŚCI MOGĄ BYĆ STOSOWANE 

RACZEJ W ŁAGODNYCH POSTACIACH GUZÓW NOWOTWOROWYCH, GDZIE ZAGROŻENIE 
UTRATY ŻYCIA JEST ZNACZNIE MNIEJSZE. W SYTUACJI NATOMIAST, GDY CHOROBA JEST 

BARDZIEJ ZAAWAN-SOWANA, WSKAZANA JEST BARDZO ŚCISŁA I RADYKALNA DIETA 

SKŁADAJĄCA SIĘ WYŁĄCZNIE Z NIEPRZETWORZONYCH I W MIARĘ MOŻLIWOŚCI ŚWIEŻYCH 
POKARMÓW POCHODZENIA ROŚLINNEGO, ZE SZCZEGÓLNYM UWZGLĘDNIENIEM SUROWYCH 

OWOCÓW I WARZYW. DOBRZE BYŁOBY ZATEM, ABY SPOŚRÓD PODANYCH NIŻEJ POTRAW, 

PRZEZ PRZYNAJMNIEJ TRZY PIERWSZE MIESIĄCE KURACJI UNIKAĆ TAKŻE POKARMÓW 
SMAŻONYCH, POTRAW Z PROTEINY SOJOWEJ (WSKAZANE SĄ NATOMIAST PRZYGOTOWANE 

W DOMU DANIA Z SOI), NADMIERNYCH ILOŚCI PRODUKTÓW MĄCZNYCH, OLEJU I CUKRU.  
 

 

OWSIANKA 
Płatki owsiane zwykłe lub "Górskie" gotować ok. 15-30 minut na wodzie, tak, aby po ugotowaniu 

uzyskać gęstą papkę. Zaraz po zestawieniu z ognia dodać kilka łyżek otrąb z owsa, rodzynki i plasterki 

banana. Danie to warto uzupełnić, dodając do ciepłej owsianki kilku łyżek mleka sojowego w proszku, 
rozdrobnione orzechy lub nasiona słonecznika, utarte albo drobno pokrojone jabłko.  

 
CHLEB PSZENNO-OWSIANY 

2 szkl. mąki pszennej razowej, 2 szkl. zmielonych w młynku płatków owsianych, 1 łyżka soli, pół 

szklanki oleju, 3 szkl. gorącej wody. Wszystkie składniki wymieszać w dużej misce. Następnie dodać 2 
szklanki zimnej wody i dokładnie wymieszać. Ok. 150 g drożdży rozpuścić w 1/2 szklanki ciepłej wody, 

pozostawić na ok. 15 minut, dodać do pozostałych składników i mieszać tak długo aż pojawią się 

trudności w mieszaniu. Następnie ugniatać ciasto na czystym stole posypując mąką. Po wyrobieniu 
umieścić ciasto w posmarowanym olejem garnku i pozostawić w ciepłym miejscu czekając aż wyrośnie. 

Po wyrośnięciu ponownie ugniatać ciasto na stole. Uformować małe bochenki i umieścić w 

wysmarowanej olejem foremce do połowy jej wysokości. Zaczekać aż ciasto wyrośnie i zajęło całą 

background image

powierzchnię foremki. Piec w temperaturze ok. 200°C przez godzinę.  
 

DANIE Z KASZY JAGLANEJ I KUKURYDZIANEJ 

Odpowiednią ilość kaszy jaglanej gotować na wodzie ok. 40 min. Dodać równą ilość kaszy 
kukurydzianej i gotować następne 20 min. często mieszając, tak, aby po ugotowaniu uzyskać gęstą 

papkę. Po zestawieniu z ognia, uzupełnić danie rodzynkami, otrębami z owsa, utartym jabłkiem, 

mlekiem sojowym w proszku, itp.  Po ugotowaniu kaszy jaglanej i kukurydzianej można je zmiksować 
razem z pozostałymi składnikami i spożywać jako budyń. 

 
DANIE Z RYŻU LUB RAZOWEGO MAKARONU 

Nie rafinowany (brązowy) ryż lub makaron razowy ugotować i odcedzić wodę. Podawać z polewą ze 

zmiksowanych świeżych lub mrożonych truskawek zmieszanych z mlekiem sojowym w proszku i 
fruktozą.  

 

MLEKO OWSIANE 
1 szkl. płatków owsianych, pół szkl. wiórek kokosowych, 2 szkl. wody, pół łyżeczki soli. Wszystkie 

składniki gotować przez 15 minut i ostudzone dokładnie zmiksować. Dodać 2 szklanki przegotowanej 
chłodnej wody i ponownie krótko zmiksować. Przecedzić i przechowywać w lodówce. Pozostałość po 

mleku można wykorzystać jako dodatek do kotletów, płatków śniadaniowych lub ciast.  

 
MLEKO SOJOWE 

Pół szkl. ziarna soi zalać dwiema szklankami zimnej wody i pozostawić na noc.  Następnego dnia 

zmiksować soję wraz z wodą w blenderze. Przecedzić przez gazę. Pozostałość ponownie zalać dwiema 
szklankami wody, zmiksować i przecedzić. Uzyskane mleko gotować przez ok. 1 minutę i po ostudzeniu 

dodać pół łyżeczki soli. Przechowywać w lodówce.  
UWAGA: Mleko owsiane i sojowe (najlepiej w proszku) powszechnie dostępne już jest w sklepach ze 

zdrową żywnością i niektórych sklepach spożywczych. 

MASŁO ORZECHOWE 
Pół szkl. orzechów laskowych, pół szkl. Migdałów (o. ziemne w tym przypadku raczej nie są wskazane). 

Zmielić w młynku do kawy lub przepuścić przez maszynkę. Dodać pół łyżeczki soli i oleju z oliwek lub 

pestek winogron, tak, aby masło przybrało konsystencję gęstej masy. Przechowywać w lodówce. 
Spożywać razem z razowym pieczywem, plasterkami banana, wiórkami kokosowymi lub dżemem dla 

diabetyków. Kanapkę można posypać otrębami z owsa.  UWAGA: OSOBY CHORE NA RAKA PRZEZ 
CAŁY OKRES KURACJI NIE POWINNY SPOŻYWAĆ MASŁA ORZECHOWEGO KUPOWANEGO W 

SKLEPIE, ALE W UMIARKOWANYCH ILOŚCIACH I SPORADYCZNIE MOGĄ SPOŻYWAĆ MASŁO Z 

ORZECHÓW WŁASNEGO WYROBU. 
 

LODY SOJOWE Z OWOCAMI 

Zamrozić mleczko sojowe i zmiksować w blenderze z mrożonymi truskawkami i zamrożonym bananem 
albo innymi mrożonymi owocami. Podawać z orzechami lub wiórkami kokosowymi. Inny przepis na lody 

polega na tym, że najpierw należy zmiksować mleczko sojowe w proszku ze świeżymi owocami a 
potem umieszcza w lodówce w celu zamrożenia. Jeśli lody okażą się za mało słodkie można dodać 

nieco fruktozy. 

KULKI Z PŁATKÓW OWSIANYCH 
3 szkl. uprażonych na patelni płatków owsianych, 7 łyżek miodu (diabetycy - 5 łyżek fruktozy), 2 łyżki 

karobu (dostępny w sklepach ze zdrową żywnością), pół szkl. rozpuszczonej margaryny, 1 łyżeczka 

soli, 1 szkl. pokruszonych orzechów włoskich,  pół szkl. rodzynek,  1 szkl. mleka sojowego (5 dużych 
łyżek mleczka sojowego w proszku rozpuścić w 1szkl. ciepłej, przegotowanej wody i wymieszać). 

Wszystkie składniki dokładnie wymieszać w razie potrzeby dolewając przegotowanej wody. Formować 

kulki i obficie obsypać je wiórkami kokosowymi.   

background image

PASTA  Z PSZENICY 
1 szkl. pszenicy zalać wodą i moczyć przez noc. Następnego dnia gotować ok. 2 godziny (aż zacznie 

pękać). Po odcedzeniu wody pszenicę przepuścić przez maszynkę. Następnie dodać 2 łyżki przecieru 

pomidorowego, trochę przegotowanej wody (jeśli pasta jest za sucha), 4 drobno pokrojone ząbki 
czosnku i 3 łyżki masła roślinnego, sól i nać pietruszki. Wszystko dokładnie  wymieszać. Z pasty tej 

można też formować kotlety i smażyć na małym ogniu. 

 
PASTA Z SOI, FASOLI LUB SOCZEWICY 

Szklankę soi lub fasoli zalać wodą i moczyć przez noc. Następnego dnia gotować ok. 2 godziny 
(soczewicę ok. 30 minut) i odcedzić wodę. Udusić na patelni 3 szkl. pokrojonej cebuli i 5 ząbków 

czosnku. Wszystkie składniki przepuścić przez maszynkę i wymieszać razem dodając olej, sól i 

majeranek. Z pasty tej, po uprzednim dodaniu moczonych ok. 10 minut we wrzątku płatków owsianych, 
można też formować kotlety i smażyć na małym ogniu.  

 

BIGOS WEGETARIAŃSKI 
Pół szklanki proteiny sojowej w kostkach gotować ok. 20 minut, po czym  odcedzić wodę. 1 małą główkę 

poszatkowanej kapusty gotować aż będzie miękka. Udusić na patelni 1 dużą drobno pokrojoną cebulę 
dodając mąki dla zagęszczenia. Wszystkie składniki wymieszać razem w garnku i dodać olej, sól 

oraz  przyprawy.  

 
MAJONEZ (ŚMIETANA) Z SOI, RYŻU, MAKARONU LUB ZIEMNIAKA 

Zmiksować 1 szkl. ugotowanej soi (zamiast soi może być: 1 szkl. ugotowanego ryżu lub 1 szklankę 

ugotowanego makaronu albo 1 duży ugotowany ziemniak) z 1/4 szklanki oleju, 1 ząbkiem czosnku, 1 
łyżeczką soku z cytryny i solą. W czasie miksowania składników, olej dolewać powoli aż do zniknięcia 

"dziury" powstałej w wyniku miksowania. W razie potrzeby dodać trochę mleka sojowego lub 
przegotowanej wody. Przechowywać w lodówce nie dłużej niż tydzień. 

Aby uzyskać odpowiednik ŚMIETANY, należy do majonezu z soi lub do majonezu z Tofu dodać ok. 3 

łyżki soku z cytryny i powoli wymieszać. Inny przepis na śmietanę z soi polega na tym, że 1 szkl. 
moczonej przez noc soi trzeba gotować przez pół godziny, odcedzić wodę i przez ok. 5 minut miksować 

gorącą soję z 3/4 szkl. wody, 1 małym ząbkiem czosnku, 3 łyżkami soku z cytryny i 1 łyżeczką soli. 

Podawać jako dodatek do sałaty, pomidorów, ogórków, ziemniaków, zup, koktajli owocowych itp.  
 

KOTLET Z KASZY GRYCZANEJ 
1 szkl. płatków owsianych zwykłych lub "Górskich" zalać wrzątkiem, odstawić na ok. 15 minut, po czym 

zmieszać z 1 szkl. ugotowanej kaszy gryczanej, 1 dużą pokrojoną drobno i uduszoną cebulą, 3 ząbkami 

czosnku, przyprawami i solą. Formować kotlety i smażyć na małym ogniu.  
FASOLKA PO BRETOŃSKU 

Fasolę moczyć przez noc, gotować ok. 2 godziny, po czym odcedzić wodę. Udusić na patelni 2 duże 

cebule i dodać ugotowaną fasolę, przecier lub koncentrat pomidorowy, czosnek, majeranek, sól i olej. 
Dla zagęszczenia dodać mąki pszennej razowej (ok. 3-4 łyżki). Dusić wszystkie składniki razem ok. 10 

minut cały czas mieszając. W razie potrzeby dodać wody. Podawać z razowym pieczywem lub 
ziemniakami. 

TOFU DUSZONE Z CEBULĄ 

Udusić 2 szklanki pokrojonej cebuli, 3 ząbkami czosnku, 1 szklankę Tofu (sera z soi) i jedną szklanką 
pokrojonych pieczarek. Dodać 1 łyżeczkę kurkumy, sól, olej z oliwek i nać pietruszki. Spożywać z 

chlebem razowym i dodatkiem majonezu z ziemniaka lub Tofu. 

 
ZUPA CEBULOWA Z ZIEMNIAKAMI 

4 szkl. pokrojonej w plasterki cebuli, 5 ząbków drobno pokrojonego czosnku, 1 szklanka posiekanej 

słodkiej papryki udusić w małej ilości oleju i wody. Dodać 2 szkl. pokrojonych ziemniaków, 2 pokrojone 

background image

pomidory, 2 litry wody i gotować całość przez 30 minut. Przed spożyciem dodać natkę pietruszki lub 
koperek. 

KOTLETY Z CEBULI 

3 szkl. drobno pokrojonej i uduszonej cebuli, 1 szkl. ugotowanego brązowego ryżu, 1 szkl. moczonych 
we wrzątku 15 minut płatków owsianych zwykłych lub "Górskich", 1 łyżeczka majeranku, 1 łyżeczka soli. 

Wszystkie składniki połączyć razem, formować kotlety, panierować w słoneczniku, sezamie lub 

nasionach lnu i smażyć na małym ogniu lub upiec w piekarniku.  
 

PASTA  ZE SŁONECZNIKA 
1 szkl. nasion słonecznika uprażyć na patelni i zmielić w młynku lub przepuścić przez maszynkę. Do 

zmielonego słonecznika dodać olej, trochę Vegety, Bulionu Wegetariańskiego lub soli i w razie potrzeby 

przegotowanej wody. Spożywać z razowym pieczywem, plasterkami ogórka lub pomidora.  
SOS Z CIECIORKI I CEBULI 

1 szkl. pokrojonej cebuli, 3 ząbki czosnku i kilka łyżek mąki razowej pszennej udusić na patelni w małej 

ilości wody. Zmieszać z 1 szkl. ugotowanej cieciorki lub grochu, 1 szklanką mleka sojowego lub 
przegotowanej wody, 1 łyżeczką soli, 1 łyżką Bulionu Wegetariańskiego lub Vegety, 5 łyżkami oliwy z 

oliwek i połową szkl. pokruszonych orzechów włoskich lub migdałów. Wszystko razem zmiksować w 
blenderze i podawać do drugiego dania z natką pietruszki lub koperkiem. 

 

PASTA Z DROŻDŻY 
Trzy duże, drobno pokrojone cebule smażyć na oleju z jedną dużą, czubatą łyżką majeranku. Po kilku 

minutach dodać do tego pół szklanki wody, jedną kostkę świeżych drożdży, cztery czubate łyżki płatków 

owsianych "Górskich", sól oraz dwa drobno pokrojone lub wyciśnięte ząbki czosnku. Można też dodać 
pół paczki mrożonki warzywnej. Wszystkie składniki należy dusić, stale mieszając ok. 20 minut. W razie 

potrzeby dodać wody. Po ostudzeniu do pasty można dodać oliwy z oliwek.  
 

KOTLETY Z SELERA 

Pokroić seler w cienkie plasterki i gotować je ok. 5-10 minut, tak żeby były miękkie. Zmieszać razem 5 
łyżek mąki sojowej, 1 łyżeczkę soli, pół łyżeczki oregano lub majeranku, 2 łyżki oleju i ok. pół szkl. wody. 

Panierować w tej miksturze plastry selera, obtoczyć w bułce tartej i smażyć na małym ogniu. Podawać z 

surówką oraz ziemniakami w mundurkach lub kaszą gryczaną.  
 

GOŁĄBKI Z RYŻU I PIECZAREK 
10 zielonych liści kapusty zalać wrzątkiem i gotować ok. 5 minut. 1 szklankę pokrojonych pieczarek, pół 

szklanki drobno pokrojonej słodkiej papryki i 1 szkl. drobno pokrojonej cebuli udusić w małej ilości oleju i 

wody. 2 szklanki ugotowanego brązowego ryżu, 1 łyżeczka soli, 2 łyżki sosu sojowego, pół szkl. 
pokruszonych orzechów włoskich. Wszystko oprócz liści kapusty wymieszać razem i napełnić tym 

nadzieniem każdy liść kapusty, tak, aby można było je swobodnie zwinąć. Umieścić gołąbki w rondlu, 

polać 2 szkl. sosu pomidorowego (przepis poniżej), przykryć i piec ok. 30 minut. 
ŻUREK 

   Do litrowego słoika wsypać ok. pół kilograma razowej żytniej mąki (do połowy objętości słoika), dodać 
3 pokrojone ząbki czosnku, zalać wodą i dobrze wymieszać. Przykryć słoik gazą i odstawić do ciepłego 

miejsca mieszając kilka razy dziennie. Po kilku dniach żurek jest gotowy do spożycia. 

GULASZ Z PROTEINY SOJOWEJ 
   Odpowiednią ilość kostki z proteiny sojowej gotować ok. 30 minut w wodzie z dodatkiem 1 łyżki 

Bulionu Wegetariańskiego lub Vegety. Odcedzić wodę i dusić ugotowaną proteinę z gotowym sosem 

pieczarkowym lub pomidorowym ok. 5 minut. Podawać z ziemniakami lub kaszą. 
PRZEPIS NA KIEŁKOWANIE NASION 

   Nasiona zalać letnią wodą i odstawić na 24 godziny. Po upływie tego czasu odlać wodę a nasiona 

opłukać i odcedzić. Ułożyć je równomiernie na dużej tacy lub blasze z piekarnika na ligninie albo 

background image

cienkim zwilżonym wodą bawełnianym lub lnianym ręczniku. Przykryć nasiona materiałem nie 
przepuszczającym światła, ale nie tamującym dopływu powietrza i pozostawić w ciepłym, wilgotnym 

miejscu. Kilka razy dziennie zwilżać gazę lub ręcznik, tak, aby nasiona stale były wilgotne, ale nie 

mokre. Czas kiełkowania wynosi od 3 do 5 dni. Kiedy ukażą się małe kiełki należy wystawić je na wpływ 
światła, nadal pamiętając o ich zwilżaniu. Kiedy kiełki osiągną pożądaną długość można je spożywać 

jako surówkę do obiadu lub na kanapki. Największą witaminową wartość mają kiełki o długości ok.1,5 

cm. Najbardziej wartościowe są kiełki z nasion lucerny (Alfalfy), rzodkiewki, rzeżuchy, słonecznika, soi i 
pszenicy. 

GOFRY OWSIANE 
   2 szklanki wody, 2 szkl. płatków owsianych zwykłych lub "Górskich", 1 szkl. pokrojonych jabłek, 2 łyżki 

otrąb owsianych, 1 łyżeczka soli. Wszystkie składniki zmiksować razem. Piec w gofrownicy posypując 

nasionami lnu, słonecznika lub sezamu. 
 

CHLEB  "WSPANIAŁY" 

  SKŁADNIKI NA ZACZYN: 6 dkg drożdży, 3 szkl. ciepłej wody, 1 duża łyżka mąki. 
POZOSTAŁE  SKŁADNIKI: 6 szkl. mąki Graham lub pszennej razowej, 3 szkl. ciepłej wody, 300 g 

owsianych otrąb, 2 duże łyżki nasion lnu, 4 duże łyżki słonecznika, 4 duże łyżki orzechów włoskich lub 
laskowych, 1 duża łyżka soli, 1 łyżka oleju z oliwek, olej do smarowania foremek.  

   Zaczyn wymieszać i odstawić do wyrośnięcia. Mąkę przesiać, dodać otręby oraz wyrośnięty zaczyn i 

wszystko razem wymieszać. W szklance wody rozpuścić sól i dodać łyżkę oleju z oliwek i połączyć z 
ciastem oraz pozostałą ilością ciepłej wody. Dodać nasiona orzechy i pestki i całość dokładnie 

wymieszać. Uformować dwa lub trzy bochenki i umieścić w foremkach wysmarowanych olejem i 

posypanych otrębami. Pozostawić chleb w foremkach do wyrośnięcia (ok. 30 - 60 min.). Piec w 
piekarniku do zarumienienia ok. 60 min. 

 
 

NAJWAŻNIEJSZE   ZIOŁOLEKI 

 
KOCI  PAZUR   CAT' SCLAW  (VILCACORA) 

UNCARIA TOMENTOSA to roślina rosnąca w Peru. Odwary z wewnętrznej części jej kory stosowane 

są przez tamtejszych Indian w leczeniu między innymi chorób nowotworowych. Od 1970 r. wiele 
amerykańskich i europejskich uniwersytetów zajmuje się badaniem leczniczych właściwości tej rośliny. 

W 1988 roku na międzynarodowym kongresie medycyny tradycyjnej, który odbył się w Limie, 
dyskutowano na temat antyrakowych właściwości tego zioła. Peruwiański lekarz sprawozdawał tam o 

wyleczeniu 700 pacjentów z 14 różnych rodzajów raka w latach 1984-1988. Inny lekarz, dr Davis w 

jednej ze swoich prac napisał, że zioło to potrafi uporać się nawet z takimi zaburzeniami jelitowymi, 
które nie poddają się leczeniu przy użyciu żadnego innego środka. Do takiego wniosku doszedł on po 

przeprowadzeniu kuracji na 150 pacjentach. W lipcu 1989 r. Dr Klaus Keplinger otrzymał w Stanach 

Zjednoczonych patent na wyizolowanie sześciu alkaloidów z Uncaria t. W swojej obszernej pracy 
napisał on, że aż 4 spośród tych 6 alkaloidów potrafią stymulować system immunologiczny. W testach 

laboratoryjnych wszystkie 4 alkaloidy zwiększały zdolność białych ciałek krwi do unicestwiania 
chorobotwórczych drobnoustrojów i szkodliwych związków. Badania prowadzonych pod kierownictwem 

doktora Keplingera w austriackim laboratorium Immodal, dotyczył skuteczności działania wyciągu z 

Uncaria t. przy jednoczesnym zastosowaniu leku o nazwie "AZT". Kombinację taką stosuje są z 
powodzeniem w celu zahamowania wzrostu komórek raka oraz powstrzymania rozwoju wirusa HIV. Lek 

ten pod nazwą "Krallendon" od 1988 r. podaje się chorym i praktycznie u wszystkich pacjentów, u 

których nie pojawiły się jeszcze symptomy AIDS udało się powstrzymać rozwój choroby. W 
przypadkach zaś, gdzie wystąpiły już objawy choroby osiągnięto trwałe ustąpienie klinicznych 

symptomów w ciągu jednego roku. Środek ten okazał się też skuteczny w usuwaniu ubocznych skutków 

leczenia raka, które są wynikiem zastosowania AZT i napromieniowania. Oprócz  wymienionych 

background image

wcześniej alkaloidów oraz innych związków, włoscy i peruwiańscy uczeni wyizolowali z tej rośliny wiele 
innych komponentów, m.in. kilka polifenoli i trójterpenów oraz roślinne steroidy (fitosterole): beta-

sitosterol, stigmasterol i campesterol. Obecność tych związków wyjaśnia antywirusowe, przeciwzapalne, 

antyrakowe i antyoksydacyjne właściwości zioła. Natomiast badania prowadzone w Europie wykazały, 
że Uncaria t. ma bardzo niski stopień toksyczności, nawet jeśli zażywana jest w dużych dawkach. Dr 

Schwontkowski twierdzi, że zioło to może prowadzić do remisji guza mózgu oraz wielu innych 

nowotworów i może zredukować szkodliwy wpływ chemioterapii i napromieniowania stosowanych w 
kuracji antyrakowej. Koci pazur wydaje się być bezpieczny nawet, jeśli zażywany jest przez dzieci, 

ponieważ jak dotąd nie stwierdzono jakichkolwiek jego toksycznych właściwości.  
DAWKOWANIE:  Zapobiegawczo: 3 razy dziennie po 1 kaps. najlepiej między posiłkami. Leczniczo: 3 

razy dziennie po 2-3 kaps. ok. 30 min. przed jedzeniem popijając 1 szklanką wody lub herbaty ziołowej. 

W przypadku chorób nowotworowych oraz poważnych i zaawansowanych stanach chorobowych należy 
co tydzień zwiększać dawkowanie o 1 kaps, aż do np. 3 razy dziennie po 7 kaps., o ile organizm 

chorego będzie dobrze znosił takie dawki. Koci pazur należy zażywać naprzemiennie z innymi 

ziołowymi środkami np. Pau d'Arco, co daje lepsze wyniki. Kuracja może a czasami nawet powinna 
trwać wiele miesięcy z 1-tygodniowymi przerwami co każdy miesiąc. Po zakończeniu 3-miesięcznej 

kuracji należy przez taki sam okres stosować Pau d'Arco i następnie o ile to konieczne znów powtórzyć 
całą kurację ponownie zażywając Koci Pazur. Dzieciom poniżej 12 roku życia podaje się dawki o 

połowę mniejsze.  Dodatkowe informacje można uzyskać pod nr. tel. (0-89) 5432535 

(zielarz@nadzieja.pl) 
 

PAU  D'ARCO - IPE ROXO - SKARB INKÓW 

Pau d'Arco to preparat ziołowy pochodzący z wewnętrznej kory długowiecznego drzewa rosnącego w 
dorzeczu amazonki. Środek ten znany jest na świecie ze swoich właściwości antyrakowych. Można 

stosować go we wszystkich chorobach nowotworowych, ale szczególnie wskazany jest w przypadku 
raka krwii, raka jelita grubego, płuc i prostaty. Pau d'Arko nawet przy długim stosowaniu nie powoduje 

żadnych szkodliwych skutków ubocznych. Wiele ciekawych informacji opublikował na temat tego zioła 

Prof. Dr Walter Accorsi: "Z moich doświadczeń z Pau d'Arco wynika, że środek ten eliminuje ból 
towarzyszący chorym na raka i zwiększa liczbę erytrocytów. W Pau d'Arco stwierdzono wiele związków 

o silnym działaniu antybakteryjnym, przeciwwirusowym, antyrakowym oraz  przeciwgrzybiczym. 

Posiada ono też właściwości ogólnie wzmacniające organizm oraz system odpornościowy. Zawiera 
wiele pierwiastków śladowych, które ładują elektrycznie komórki ludzkiego organizmu poprzez 

oddziaływanie promieniami alfa. Pau d'Arco zawiera również pewną ilość przypominającego 
naftochoniny ksylidonu, betalapachon oraz odwodniony lapachon z najbardziej zmiennym lapacholem". 

Znane są częste przypadki wyleczeń z białaczki w wyniku stosowania Pau d'Arco. U jednego z chorych 

na raka krwi pacjentów, u którego w jednym milimetrze sześciennym krwi stwierdzono aż 240000 
leukocytów, stosowanie Pau d'Arco zaowocowało gwałtownym spadkiem liczby leukocytów do 20000, 

co uważa się za stan normalny.  Dnia 6 listopada 1967 roku w argentyńskim dzienniku "La Razon" 

opisano przypadek chorego na białaczkę chłopca, który został wyleczony z tej choroby w wyniku kuracji 
ekstraktem Pau d'Arco zaleconej przez  doktora Meyera.  

DAWKOWANIE:  Zapobiegawczo: 3 razy dziennie po 1 kaps. najlepiej między posiłkami. Leczniczo: 3 
razy dziennie po 2 - 3 kaps. ok. 30 min. przed jedzeniem popijając 1 szklanką wody lub herbaty 

ziołowej. W przypadku chorób nowotworowych oraz poważnych i zaawansowanych stanach 

chorobowych należy co tydzień zwiększać dawkowanie o 1 kaps. aż do np. 3 razy dziennie po 7 kaps., 
o ile organizm chorego będzie dobrze znosił takie dawki. Pau d'Arco należy zażywać naprzemiennie z 

innymi ziołowymi środkami np. Kocim Pazurem, co daje lepsze wyniki. Kuracja może a czasami nawet 

powinna trwać wiele miesięcy z 1-tygodniowymi przerwami co każdy miesiąc. Po zakończeniu 3-
miesięcznej kuracji należy przez taki sam okres stosować Koci Pazur i następnie o ile to konieczne 

znów powtórzyć całą kurację ponownie zażywając Pau d'Arco. Ekstrakt (krople. (3 x dziennie 15 do 20 

kropli między posiłkami z 1 szk. wody lub ww. ziół).  Dzieciom poniżej 12 roku życia podaje się dawki o 

background image

połowę mniejsze. 
W/w produkt można TEŻ zamówić listownie lub telefonicznie i otrzymać  za pobraniem pocztowym 

(PŁATNE PRZY ODBIORZE): SKLEP ZIELARSKO-MEDYCZNY,  OLSZTYN,  UL. ŚWITYCZ-

WIDACKIEJ 3, TEL. (0-89) 543 25 35, e-mail: zielarz@nadzieja.pl 
 

SPECIAL  TWO 

Jedyny w swoim rodzaju, opracowany przez wybitnych specjalistów, kompletny zestaw wszystkich 
niezbędnych witamin, minerałów i mikroelementów,  posiadających  najlepiej  przyswajalną 

(chelatową)  postać.  Zawiera bardzo dużą ilość antyoksydantów, które skutecznie niwelują rakotwórczy 
wpływ wolnych rodników tlenowych, uznawanych za główną przyczynę szybkiego wzrostu zachorowań 

na choroby nowotworowe. Preparat ten zawiera całą gamę naturalnych składników podnoszących 

skuteczność i aktywność systemu obronnego, od którego w największej mierze zależy to, czy organizm 
zdoła pokonać raka. Niezwykle istotny dodatek tego wszechstronnego preparatu stanowią znane ze 

swoich wzmacniających i leczniczych właściwości  najlepsze naturalne składniki  pochodzenia 

roślinnego takie jak:  żeń-szeń syberyjski, mleczko pszczele, spirulina, kelp (glon morski), koncentrat z 
soku z lucerny (alfalfy), pyłek pszczeli, naturalne enzymy owocu papaja, echinacea (suchy wyciąg z 

jeżówki), bioflawonoidy z owoców cytrusowych, chlorofil (“krew roślin”), chlorella, kiełki z jęczmienia, 
pektyny z jabłek,  aminokwasy (17),  płatki  róży,  naturalne  enzymy:  lipaza i amylaza, błonnik roślinny, 

łuska nasion babki płesznika  oraz:  beta-karoten,  tiamina  (wit.B1), ryboflawina (wit.B2),  niacyna 

(wit.B3),  kwas pantotenowy (wit.B5), pirydoksyna (wit.B6), kobalamina (wit.B12), biotyna (wit.H), kwas 
foliowy, wit.C, wit.D (kalcyferol), wit.E, wit.K (naturalna), wapń, magnez, cynk, żelazo, miedź, potas, 

mangan, selen, chrom, molbiden, bor, wanad, cholina, inozytol, PABA, rutyna itp. 

 
 

SKRÓCONY OPIS LECZENIA 
W przypadku chorób nowotworowych należy zawsze stosować jednocześnie wszystkie „leki z Bożej 

apteki”: wodolecznictwo, zdrowa lecznicza dieta, ziołolecznictwo, właściwe nastawienie psychiczne 

(wyzbycie się leku i pewność zbawienia, co może mięć największy wpływ na system obronny i 
powstrzymanie choroby) oraz wszystkie inne środki opisane w tej książce. Aby leczenie mogło być 

skuteczne i przyniosło zadowalające rezultaty, koniecznie należy zastosować wszystkie następujące 

zalecenia: Przez okres przynajmniej 3 miesięcy należy całkowicie zrezygnować ze spożywania 
wszelkich pokarmów mięsnych, nabiałowych, cukru, używek (w tym kawy, herbaty i czekolady), 

przetworów z białej maki i słodyczy. Jeść natomiast wszystkie świeże owoce i warzywa, rośliny 
strączkowe, płatki owsiane, kasze lub płatki jaglane, trochę orzechów czy słonecznika. Nigdy nie można 

pozwolić sobie na przejadanie się, ale posiłki (nie częściej niż 3 razy dziennie) powinny być skromne i 

składać się wyłącznie z pokarmów, które maja antyrakowe właściwości. Spośród tych roślinnych 
pokarmów, najczęściej powinno się spożywać te, które maja szczególne właściwości antyrakowe: 

buraki, marchew, czosnek, cebula, nać pietruszki, seler, kapusta, brokuły, kalafior, pomidory, owoce 

cytrusowe, morele (świeże i suszone) i wszystkie pozostałe owoce, soja (świeża gotowana), Tofu (ser z 
soi), fasola. Zamiast mleka krowiego można spożywać mleko sojowe lub owsiane, dostępne w sklepach 

ze zdrowa żywnością. 
Przynajmniej co drugi dzien. ok. 30-minutowa gorąca kąpiel całego ciała na zmianę z zimnym 

nacieraniem. W 8 punkcie broszury sposoby na choroby zabieg ten jest dokładnie opisany i koniecznie 

trzeba go stosować!!! 
Codziennie zrobić sok z buraka, marchwi, 1 ząbka czosnku, natki pietruszki. Pić 3 x dziennie po 2 

szklanki na początku posiłków. 

Jeśli chodzi o antyrakowe zioła, to w tym przypadku najlepiej jest stosować Koci Pazur (najlepiej o 
dużym stężeniu - 5000 mg w 1 kaps.) i Pau d'Arco. Najpierw ten pierwszy. Jeśli jest o dużym stężeniu 

(5000 mg) to wystarczy zażywać 3 razy dziennie po 1 kaps (bez zwiększania dawki) ok. 30 min. przed 

jedzeniem popijając wodą. Po 2 miesiącach stosowania Kociego Pazura należy przez kolejne 2 

background image

miesiące zażywać Pau d'Arco, stopniowo zwiększając dawkę od 3 x dziennie po 3 do 3 x dziennie po 5 
– 7 kaps. Pau d’Arco i Koci Pazur, można zamówić telefonicznie: (0-89) 543 25 35  (SLEP ZIELARSKO-

MEDYCZNY) lub pocztą elektroniczną:  zielarz@nadzieja.pl 

MIESZANKA ZIOŁOWA: skrzyp, nagietek, guz brzozy, chmiel, mniszek, kwiat bzu, kozieradka, lukrecja, 
pokrzywa, lipa. Wszystkie zioła (po 50 gr. każdy) dokładnie wymieszać razem i przechowywać w 

szczelnie zamkniętym pojemniku. Codziennie rano, 3 duże łyżki tej mieszanki żaląc się 4 szklankami 

wrzątku w termosie i w ciągu dnia pić z tego 3 razy dziennie po 1 szklance miedzy posiłkami (najlepiej 
ok. 2 godz. Po jedzeniu) (z dodatkiem 1 malej łyżeczki soku z cytryny dla lepszej przyswajalności 

związków krzemu) i po ok. 1/4 szklanki po jedzeniu. Zioła te można stosować jednocześnie z Pau 
d'Arco lub Kocim Pazurem, ale o innej porze dnia (np. Koci Pazur - 3 razy dziennie 1 pol. godziny przed 

jedzeniem, a mieszankę ziołowa tez 3 razy dziennie, ale 2 godziny po jedzeniu). 

MELATONINA (najsilniejszy antyoksydant) – wyłącznie wieczorem – 1 dziennie (3 – miligramowa): 
„Wiele dowodów przemawia za tym, iż Melatonina jest najsilniejszym spośród znanych antyutleniaczy. 

Melatonina potrafi stymulować limfocyty NK (Natural Killer), które niszczą komórki nowotworowe bądź 

zainfekowane przez wirusy. U mężczyzn, którym podawano Melatoninę co wieczór przez dwa miesiące, 
liczba limfocytów NK wzrosła ponad dwukrotnie” (WIEDZA I ŻYCIE); „Ostatnie badania wykazały, że 

spożywanie melatoniny RANO stymuluje wzrost GUZA NOWOTWOROWEGO, ale jeżeli zażywamy ten 
hormon WIECZOREM, wzrost guza może zostać zahamowany” (Dr James Balch, ENCYKLOPEDIA 

ZDROWEGO ŻYWIENIA). 

SPECIAL TWO (najlepszy preparat witaminowy): 3 x dziennie po 1-2 tabletki na początku posiłków lub 
zamiast nich. 

Glinka lecznicza „Huma” - Sproszkować całą glinkę (utrzeć na tarce) i przechowywać w zakręcanym 

słoiku. Zażywać 3 razy dziennie po jednej małej łyżeczce popijając 1 szklanką wody lub według 
instrukcji na ulotce. Glinki raczej nie zażywać o tej samej porze co Pau d’Arco czy zioła. W przypadku 

raka skóry czy np. tarczycy należy codziennie robić okłady z glinki. 
 

 

 
BIBLIJNA  TAJEMNICA  ZDROWIA 

     

Polska jest krajem niemal w 100% chrześcijańskim i aż 98% naszego społeczeństwa deklaruje się jako 
ludzie wierzący. Jest więc czymś oczywistym i zrozumiałym, że jako ludzie wyznający wiarę w Boga 

powinniśmy także zwrócić uwagę na to, czego On sam może dokonać w celu naszego uzdrowienia, tym 
bardziej, że jest On doskonałym Lekarzem i miłuje nas „wieczną miłością” (Jer.31:3).  Podróżując po 

całym kraju i prowadząc prelekcje na temat zdrowia, często mam możliwość rozmawiać z wieloma 

chorymi ludźmi i zachęcać ich do tego, by stosując te proponowane przeze mnie naturalne środki 
lecznicze, które pochodzą od Stwórcy, gorliwie i wytrwale prosili Go o błogosławieństwo i uwolnienie od 

chorób. Słowo Boże zachęca nas nawet, abyśmy prosili również inne wierzące osoby o modlitwy w 

intencji naszego uzdrowienia: „Choruje kto między wami? Niech przywoła starszych zboru i niech się 
modlą nad nim, namaściwszy go oliwą w imieniu Pańskim. A modlitwa płynąca z wiary uzdrowi chorego 

i Pan go podźwignie; jeżeli zaś dopuścił się grzechów, będą mu odpuszczone” (Jak. 5:14-15).  
   Wypowiedź ta jednoznacznie świadczy o tym, że szczerze wierzącym ludziom dany został wspaniały i 

bezcenny przywilej modlitwy o uzdrowienie. Dodatkową zachętą powinien być dla nas fakt, że Ten, do 

którego kierujemy nasze prośby jest „miłością” (1Jan. 4:8), miłuje nas bezinteresownie 
i  bezwarunkowo, oraz że umiłował nas zanim jeszcze nawróciliśmy się do Niego (Rzym. 5: 8-10). 

Pomimo tego jednak, jeśli pragniemy, aby On sam chronił nas przed zgubnym wpływem chorób, i jeżeli 

oczekujemy błogosławieństwa aprobowanych przez Niego zabiegów, przy pomocy których staramy się 
pomóc organizmowi w odzyskaniu zdrowia, to powinniśmy ze swej strony spełnić pewne oczywiste i 

postawione nam przez Niego warunki. Naszym obowiązkiem jest np. zerwanie z tym wszystkim, co 

wcześniej mogło spowodować utratę zdrowia (używki, niezdrowa dieta, niemoralne życie itp.) oraz 

background image

szczere wyznanie tego przed Bogiem w osobistej modlitwie. Obdarzając nas swoimi 
błogosławieństwami i miłością, Bóg pragnie też, abyśmy sami okazywali bliźnim niesamolubną miłość, a 

także troszczyli się o innych będących w potrzebie, w tym także chorych ludzi: „Jeśli podzielisz twój 

chleb z głodnym i biednych bezdomnych przyjmiesz do domu, gdy zobaczysz nagiego, przyodziejesz 
go, a od swojego współbrata się nie odwrócisz, wtedy... twoje uzdrowienie rychło nastąpi” (Izaj. 58:7-8). 

   Innym, bardzo ważnym i także znajdującym się w Słowie Bożym warunkiem, jaki powinniśmy spełnić, 

aby Bóg mógł zrealizować obietnicę uzdrowienia, jest okazywanie posłuszeństwa Jego woli, która 
została jasno wyrażona w Dziesięciu Przykazaniach:  "I rzekł: Jeżeli pilnie słuchać będziesz głosu Pana, 

Boga twego (...) i jeżeli zważać będziesz na przykazania jego, to żadną chorobą, którą dotknąłem 
Egipt,  nie  dotknę  ciebie,  bom  Ja,  Pan,  twój  lekarz" (2 Mojż. 15,26);  "Za to zaś, że będziecie 

słuchać tych praw i przestrzegać ich... Pan oddali od ciebie wszelką chorobę" (5Moj. 7:12-15); "Twoje 

serce niech przestrzega przykazań, Bo one przedłużą ci lata życia oraz zapewnią ci pokój... Zaufaj 
Panu z całego swojego serca i nie polegaj na własnym rozumie! Pamiętaj  o nim  na wszystkich  swoich 

drogach, a  On  prostować  będzie  twoje  ścieżki! Nie  uważaj  się  sam  za  mądrego,  bój się Pana 

i  unikaj  złego! To wyjdzie na zdrowie twojemu ciału i odświeży twoje kości" (Przyp. 3:1-2,5-8).    
   Z powyższych cytatów wynika, że nieodzownym warunkiem spełnienia tych wspaniałych obietnic, 

gwarantujących zdrowie, pokój i pomyślność jest także właściwy stosunek do świętych Bożych 
Przykazań - tych samych, które zapisane zostały na kartach Pisma Świętego, i o których sam Syn Boży 

powiedział, ze stanowią niezmienny wyraz Bożej woli względem nas:  "Nie sądźcie, że przyszedłem 

zmienić Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem zmienić, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam 
wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż 

się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby 

tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim" (Ew. Mateusza 5,17-19). 
                    

 
DEKALOG BIBLIJNY W KATOLICKIM PRZEKŁADZIE KS. JAKUBA  WUJKA, II KS. MOJŻ. 

(WYJŚCIA), ROZDZ. 20: 

 
 

I.  Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną. 

 
II. Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co na ziemi...Nie będziesz się im kłaniał 

ani służył... 
 

III. Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego nadaremno; bo nie  będzie miał Pan za niewinnego 

tego, by wziął imię Pana, Boga swego  nadaremno. 
 

IV. Pamiętaj, abyś dzień sobotni święcił. Sześć dni robić będziesz i będziesz wykonywał wszystkie 

roboty twoje, ale dnia siódmego jest sabat Pana, Boga twego: nie będziesz wykonywał weń żadnej 
roboty... Przez sześć dni bowiem czynił Pan niebo i ziemię... a odpoczął dnia siódmego; i dlatego 

pobłogosławił Pan dzień siódmy i poświęcił go. 
 

V. Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan,  twój  Bóg, da tobie. 

 
VI. Nie będziesz zabijał. 

 

VII. Nie będziesz cudzołożył. 
 

VIII. Nie będziesz kradzieży czynił. 

background image

X. Nie będziesz mówił fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu. 
 

X. Nie będziesz pożądał domu bliźniego swego, ani będziesz pragnął żony jego, ani sługi, ani 

służebnicy, ani wołu, ani osła, ani żadnej rzeczy, która jego jest. 
 

 

 
- CZY CHRYSTUS PRZYSZEDŁ, ABY ZMIENIĆ BOŻE PRAWO?   

 
„Nie sądźcie, że przyszedłem zmienić Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem zmienić, ale wypełnić. 

Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska 

nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, 
choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim”. (Ew. 

Mateusza 5,17-19) 

 
 

- CZY PISMO ŚWIĘTE DOPUSZCZA MOŻLIWOŚĆ ZMIANY BOŻYCH PRZYKAZAŃ?  
 

„Wszystkie przykazania Jego są trwałe, ustalone na wieki, na zawsze”. (Psalm 111,7-8) 

 
 

- Jakie konsekwencje pociąga za sobą zmiana lub łamanie choćby jednego z bożych przykazań ?  

 
„Choćby ktoś przestrzegał całe Prawo, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za 

wszystkie. Ten bowiem, który powiedział: Nie cudzołóż, powiedział też: Nie zabijaj. Jeżeli więc nie 
popełniasz cudzołóstwa, dopuszczasz się jednak zabójstwa, jesteś przestępcą wobec Prawa.” (List św. 

Jakuba 2,10-11) 

 
 

- CZY PISMO ŚWIĘTE PRZEPOWIEDZIAŁO PRÓBĘ ZMIANY BOŻYCH PRZYKAZAŃ? 

 
„Będzie wypowiadał słowa przeciw Najwyższemu i wytracał świętych Najwyższego, będzie zamierzał 

zmienić czasy i Prawo”.  (Księga Daniela 7,25) 
 

 

- CZY ŚWIĘCENIE NIEDZIELI MA UZASADNIENIE W BIBLII?    
 

Katolicki kardynał, James Gibbons (The Faith of Our Fathers, wyd. 47, s.111-112): „Możecie przeczytać 

Biblię od Genesis do Objawienia i nie znajdziecie nawet jednej wzmianki potwierdzającej świętość 
niedzieli. Pismo Święte nakazuje i wymaga święcenia soboty”.   

 
 

- CO WEDŁUG SYNA BOŻEGO JEST WAŻNIEJSZE, LUDZKA TRADYCJA CZY BOŻE 

PRZYKAZANIA? 
 

„On im odpowiedział: Dlaczego i wy przestępujecie przykazanie Boże dla waszej tradycji ? Bóg przecież 

powiedział: Czcij ojca i matkę...Wy zaś mówicie: ”Kto by oświadczył ojcu lub matce: Darem [złożonym w 
ofierze] jest to, co dla ciebie miało być wsparciem ode mnie, ten nie potrzebuje czcić swego ojca ni 

matki”. I tak ze względu na waszą tradycję znieśliście przykazania Boże. Obłudnicy, dobrze powiedział 

o was prorok Izajasz: Ten lud...czci mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi.” (Ew. Mateusza 

background image

15,3-9) 
 

 

-  KTÓRY DZIEŃ ŚWIĘCILI PIERWSI CHRZEŚCIJANIE?  
    

Morer, teolog anglikański: „Pierwotni chrześcijanie otaczali sabat wielkim szacunkiem i spędzali ten 

dzień modląc się i słuchając kazań. Przejęli tę praktykę od samych apostołów”. (Dialoges on Lords 
Day);  

    
E. Brereword: „Przestrzeganie soboty było kontynuowane w Kościele chrześcijańskim do V 

wieku”.  (Learned Treatise of Sabbath, s. 77)  

  
 

- CO STANOWI GŁÓWNĄ CECHĘ CHARAKTERYZUJĄCĄ PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ BOŻY W 

CZASACH OSTATECZNYCH? 
 

„Tu się okazuje wytrwałość świętych, tych, którzy strzegą przykazań Boga i wiary Jezusa”.  (Apokalipsa 
Św. Jana 14,12) 

 

 
- CZY W OBECNYM CZASIE ISTNIEJE KOŚCIÓŁ, KTÓRY ZACHOWUJE WSZYSTKIE BOŻE 

PRZYKAZANIA W NIEZMIENIONEJ  FORMIE ?  

 
Kościół Adwentystów Dnia Siódmego zaprasza do udziału  

w nabożeństwach i wykładach Słowa Bożego: 
w każdą sobotę w godz. 930 do 1200        

 

(NUMER TELEFONU MIEJSCOWEGO PASTORA MOŻNA UZYSKAĆ DZWONIĄC NA INFORMACJĘ 
TELEFONICZNĄ) 

 

 
UWAGA! 
Autor niniejszego opracowania, wszystkie zainteresowane kontaktem z 

nim osoby, zaprasza na stronę internetową 

nadzieja.pl

, gdzie w dziale 

zielarz on-line, udziela informacji w zakresie ziołolecznictwa.  Na tej samej 
stronie istnieją również inne działy, np. lekarz on-line, rodzina on-line, 
uzależnienia on-line  itp., gdzie można uzyskać profesjonalną i bezpłatną 

poradę na temat zdrowia, uzależnień, problemów małżeńskich, 
wychowawczych itp. 
 

 

 
 
KONTAKT Z AUTOREM: SŁAWOMIR GROMADZKI, (0-89) 543 25 

35,  

zielarz@nadzieja.pl