Juliusz Sowacki
Hymn o zachodzie soca na
morzu
Smutno mi, Boe! Dla mnie na zachodzie
Rozlae tcz blasków promienist;
Przede mn gasisz w lazurowej wodzie
Gwiazd ognist…
Cho mi tak niebo Ty zocisz i morze,
Smutno mi, Boe!
Jak puste kosy z podniesion gow,
Stoj rozkoszy próen i dosytu…
Dla obcych ludzi mam twarz jednakow,
Cisz bkitu.
Ale przed Tob gb serca otworz:
Smutno mi, Boe!
Jako na matki odejcie si ali
Maa dziecina, tak ja paczu bliski,
Patrzc na soce, co mi rzuca z fali
Ostatnie byski,
Cho wiem, e jutro bynie nowe zorze,
Smutno mi, Boe!
Dzisiaj na wielkiem morzu obkany,
Sto mil od brzegu i sto mil przed brzegiem,
Widziaem lotne w powietrzu bociany
Dugim szeregiem.
em je zna kiedy na polskim ugorze,
Smutno mi, Boe!
em czsto duma nad mogi ludzi,
em nie zna prawie rodzinnego domu,
em by jak pielgrzym, co si w drodze trudzi
Przy blaskach gromu,
e nie wiem, gdzie si w mogi poo,
Smutno mi, Boe!
Ty bdziesz widzia moje biae koci,
W stra nieoddane kolumnowym czoom;
Alem jest jako czowiek, co zazdroci
Mogi… popioom.
Wic, e nieznane gotujesz mi oe,
Smutno mi, Boe!
Kazano w kraju niewinnej dziecinie
Modli si za mnie co dzie; a ja przecie
Wiem, e mój okrt nie do kraju pynie,
Pync po wiecie.
Wic, e modlitwa dziecka nic nie moe,
Smutno mi, Boe!
Na tcz blasków, któr tak ogromnie
Anieli twoi w niebie rozpostarli,
Nowi gdzie ludzie w sto lat bd po mnie
Patrzcy — marli.
Nim si przed moj nicoci ukorz,
Smutno mi, Boe!