Jak żyć w cywilizacji śmierci? - Henryk Wesołowski
Już ponad 20 lat temu, wśród wielu
alarmujących głosów sprzeciwu wobec
zatrucia żywności i otoczenia w Ameryce,
naukowiec Lewis Regenstein napisał
książkę pt. „How to Survive in America
the Poisoned” (Jak przetrwać w zatrutej
Ameryce). W pracy tej autor wskazuje na
fakty mówiące, że od dziesiątków lat
społeczeństwo amerykańskie staje się
coraz bardziej chore fizycznie. W
zastraszającym tempie rośnie liczba
chorych na raka, na ataki serca, ogromna
liczba ludzi cierpi na chorobliwą otyłość
itd. Także wzrasa systematycznie liczba
chorych rodzących się dzieci. W takiej
sytuacji coraz więcej lekarzy i naukowców
bije na alarm wykazując, że główną
przyczyną tych chorób jest zatruta
żywność.
Historia zatruwania chemikaliami
żywności sięga czasów, kiedy po II wojnie
światowej w USA zniszczono małe i
średnie gospodarstwa rolne, a na ich
miejsce powstały wielkie kombinaty
rolnicze. Z masową produkcją żywności
połączone są sztuczne nawozy oraz procesy chemiczne żywności w celach konserwacji
produktów żywnościowych. Regenstein wykazuje, że:
1/ Elementy chemiczne, będące śmiertelnym zagrożeniem dla człowieka, powszechnie
znajdują się w naszej żywności, w powietrzu, w wodzie, w pestycydach rozsiewanych na
uprawianych polach i w innych źródłach, przenikając do naszego ciała w postaci składników
chemicznych.
2/ Radioaktywne toksyczne odpady zagrażają naszemu życiu, jak to miało miejsce m.in. w
Three Mile Island i w Czrnobylu. Raka powodują też prześwietlenia Rentgena. Poza tym,
dzieci rodzą się z defektami na skutek używania przyrządów elektronicznych przez ich matki
w ciąży, nie mówiąc o częstych poronieniach i bezpłodności.
3/ Zatrucie żywności chemią powoduje narastającą epidemię raka, który pojawia się w
trzech na cztery rodziny amerykańskie, pochłaniając ponad tysiąc ludzkich istnień dziennie.
Autor pisze, że toksyczne chemikalia, które działają na nas od chwili poczęcia aż do chwili
śmierci, obok choroby serca, są przyczyną największej śmiertelności. Choroba raka jest
obecnie główną przyczyną śmierci kobiet pomiędzy 30-40 rokiem życia, a wśród dzieci jest
główną przyczyną ich śmiertelności w okresie od 1 do 10 roku życia (s.247). Podsumowując
problem zatrucia ludzi przez zatrutą żywność w Ameryce, autor pisze: Obecnie oczywistym
jest fakt, że główne zagrożenie dla zdrowia i życia każdego Amerykanina tkwi w
chemikaliach narzucanych siłą w żywności. Te trujące substancje są powszechne w użytku
codziennym (s.245-246).
Talmudyczni globaliści z bezimiennej dziesiątki, która kontroluje rządy i ekonomię świata,
popierają proces powstawania coraz większych korporacji – skupiania bogactw świata w
coraz mniej licznych rękach. Dzieje się to na naszych oczach w postaci łączenia się w coraz
większe jednostki korporacyjne banków, gospodarstw rolnych i ośrodków przemysłowych.
Jest to konsekwentna realizacja tajnego planu globalistów, zmierzająca do wyniszczenia ludzi
na świecie do 500 milionów (A. Hitchcock – ”Synagoga szatana”, s.192). W tym też kierunku
zmierzają tak zwane dopłaty Unii Europejskiej na rozwój rolnictwa, które są metodą
służącą temu, aby zlikwidować małe i średnie gospodarstwa rolne na rzecz wielkich
kombinatów, produkujących zatrutą żywność.
Propaganda globalistyczna tłumaczy te zjawiska wolnym rynkiem, który prowadzi do
rzekomo szybszej masowej produkcji żywności. Kogo mają przekonać te prymitywne
kłamstwa o wolnym rynku? Jak pisze ks. Cz. Bartnik, „wolny rynek jest wolny tylko w
majaczeniach teoretyków. W UE jest on niewolniczo krępowany w każdym szczególe przez
prawa i urzędy brukselskie. Stoi on pod dyktatem wielkich koncernów, korporacji,
monopoli, układów i umów wszelkiego rodzaju. Zwłaszcza nie jest w niczym wolne
rolnictwo. Chłopu wydaje sie rozporządzenia odnośnie do każdego zwierzęcia, każdego
kartofla i każdego ziarnka przenicy. W ogóle jest to ciężka choroba psycho-gospodarcza”
(Kurier Codzienny. 3-5 luty 2006 r.).
Alarmujące skutki zmian genetycznych żywności
Oprócz chemikaliów w żywności, drugim wielkim zagrożeniem zdrowia i życia człowieka są
powszechnie wprowadzone już w USA zmiany genetyczne w poszczególnych produktach
żywnościowych. Ameryka stała się pierwszym wielkim krajem, gdzie systematycznie i na
szeroką skalę wprowadzano zmiany genetyczne w produktach żywnościowych. Początek
zmian genetycznych sięga lat 1930-tych, kiedy to talmudyczny rząd hitlerowski łącznie z
samym Hitlerem stworzyli w Berlinie olbrzymie laboratoria dla prowadzenia prac nad
zmianami genetycznymi. Ostatecznym celem tych prac miało być wyhodowanie wyższej
rasy klasy rządzącej, a podludzi klasy niewolniczej. Po II wojnie światowej laboratoria te
przeniesiono z Berlina do Nowego Jorku.
W dodatku do niezależnego pisma „American Free Press” z 1-25 lipca 2005 roku,
poświęconym problemom zdrowia, podano m.in. ujawnione wyniki tajnych badań nad
wpływem na zdrowie zmienionej genetycznie kukurydzy i innych produktów
żywnościowych.. Amerykański publicysta, John Tiffany, opublikował artykuł pt. „Ujawnione
skutki tajnych badań – genetycznie zmieniona kukurydza potencjalnym zabójcą”. Autor
powołał się na londyńskie pismo „Independent”, które opublikowało wyniki tajnych badań,
przeprowadzonych przez wielką korporację produkcji żywności o nazwie „Monsanto”.
Entuzjaści zmian genetycznych twierdzą – pisze autor – że zmiany genetyczne przewidziane
są tylko do zniszczenia szkodników zbóż, przez co przyczyniają się do powiększenia zasobów
żywności. Tymczasem tajne badania naukowe wykazują, że zmiany genetyczne żywności
powodują poważne problemy zdrowotne u konsumentów. Badania korporacji Monsanto
miały być ścisłą tajemnicą, ale wyniki badań były tak przerażające, że ktoś nawet ze
związanych tajemnica pracowników uznał w sumieniu, ze powienien to ujawnić. I tak
szkodliwość zmian genetycznych żywności, jak i szkodliwość nawozów sztucznych oraz
procesów konserwujących żywność przed psuciem się, stały się obecnie potężnym głosem
alarmującym.
Degeneracja żywych organów przez żywność zmienioną genetycznie
Badania przeprowadzone na szczurach, z których jedne karmiono kukurydzą zmienioną
genetycznie, a inne kukurydzą zwykłą. Szczury karmione kukurydzą zwykłą rozwijały się
normalnie. Rezultatem zaś karmienia kukurydzą zmienioną genetycznie było to, że niektóre
organy wewnętrzne szczurów rozrosły się do wielkich nienormalnych rozmiarów oraz
zmieniły się składniki w ich krwi.
Trzeba zapytać, co konkretnie w żywności zmienionej genetycznie powoduje te chorobliwe
deformacje? Otóż w produktach zmienionych genetycznie znajdują się wprowadzone tam
bakterie, które są potrzebne do zaistnienia tych nienaturalnych zmian genetycznych,
powodując choroby i deformacje w ciele konsumentów. Wprowadzone do kukurydzy
bakterie mają zabijać robaki podgryzające jej korzenie. Ale okazało się, że człowiek nie może
bezkarnie zmieniać praw natury. Takich samych skutków należy spodziewać się u ludzi
spożywających takie produkty.
Lekarze badający zmiany krwi gryzoni stwierdzają, że produkty zmienione genetycznie
uszkadzają w nich system immunologiczny (obronny). A to jest zasadnicze w ciele
ludzkim i w życiu wszystkich istot żyjących. Dr. Michał Antoniu, ekspert od spraw genetyki,
określił wyniki badań nad skutkami zmian genetycznych żywności jako „bardzo niepokojące
z punktu widzenia medycznego”. Powiedział m.in.: „Byłem zaskoczony ilością ważnych
zmian, jakie spowodowały zmiany genetyczne żywności w żywym organiźmie”.
Tiffany pisze dalej, że prowadzone kilka lat wcześniej podobne badania w Anglii spotkały się
z krytyką czynników rządowych i zostały przerwane. Ciekawe, w czyim interesie wycisza się
tego rodzaju zagrożenia dla całej ludzkości? Na fali tego wyciszania dr Arpad Pusztai, jeden z
głównych autorytetów naukowych w tych badaniach, został zmuszony do przejścia na
wcześniejszą emewryturę. To właśnie dr Pusztai dokonał wielu badań nad szczurami
karmionymi różnymi produktami zmienionymi genetycznie, podając długą listę szkodliwych
dla zdrowia zmian, jakie powodują te produkty.
Wykazał on, że zmiany genetyczne każdego produktu powodują szkody w zdrowiu
konsumenta. Wśród wielu szkodliwych zmian w piątym pokoleniu szczury są już całkowicie
niepłodne. Czy nie to samo przygotowują narodom niedoszli „właściciele” świata?
Korporacja Monsanto zlekceważyła ujawnione nienormalności u szczurów karmionych
kukurydzą zmienioną genetycznie. Ale w Stanach Zjednoczonych skorumpowany Urząd do
spraw żywności i lekarstw (Food and Drug Administration) zatwierdził żywność zmienioną
genetycznie do masowego użytku.
W Polsce w telewizji TRWAM podnoszony był kilka razy problem zagrożenia ze strony
zmian genetycznych żywności. I nie tylko w Polsce. Kilkanaście lat temu ponad 800
znawców tego problemu z różnych dziedzin naukowych z ponad 50 krajów wystosowało list
otwarty do wszystkich rządów świata, do wszystkich organizacji międzynarodowych i do
wielkich korporacji żywnościowych, żądając zaprzestania zmian genetycznych produktów
żywnościowych. Odpowiedzią na apel było powszechne milczenie, które jest faktem bardzo
wymownym. Czyż nie jest to dowodem, że światem nie rządzą dzisiaj prezydenci i osoby
postawione wysoko na publicznych stanowiskach? Czyż mający władzę przywódcy nie
zadbaliby o zdrowie swoich narodów? Czyż nie potwierdza się jawniony fakt, że bezimienna
dziesiątka talmudystów realizuje swój ludobójczy plan redukcji liczby ludzi na świecie nawet
do 500 milionów?
Mit o korzyściach pasteryzowanego mleka
Wśród produktów szczególnie szkodliwych dla zdrowia jest pasteryzowane mleko. Mleko jest
produktem użytku codziennego, a najważniejsze jest to,że surowe mleko jest konieczne do
prawidłowego rozwoju małych dzieci. Na nieszczęście, w USA i w innych krajach
wprowadzono obowiazującą pasteryzację, anawet i homogenizację mleka, co znawcy tego
problemu nazywają zbrodnią dokonywaną na zdrowiu dzieci. Jak podaje „American Free
Press” z 11 lipca 2005 roku, wielkie media celowo wprowadzają masy w błąd, zachęcając do
kupowania i konsumowania ukrytej w żywności trucizny. A w Internecie pod hasłem
RealMilk.com znany w USA dr J. Mercola podaje naukowe uzasadnienie, dlaczego nie
powinniśmy pić mleka pasteryzowanego. Na początku jego naukowych uzasadnień czytamy:
„Według dotychczasowych badań naukowych – nie ma żadnego produktu żywnościowego,
który zastąpiłby czyste, surowe mleko krowie, jako pokarm dla małych dzieci. W
produktach mleka pasteryzowanego nie ma istotnych składników odżywczych, jakie posiada
mleko surowe i jakie są niezbędne dla zdrowia i rozwoju dziecka. Na nieszczęście, codziennie
słyszymy wiele nieprawdziwych ogłoszeń na temat użyteczności mleka pasteryzowanego”.
Szkodliwa dla zdrowia, bowiązkowa pasteryzacja mleka, jest jednym z punktów realizacji
tajnego planu globalistów. „American Free Press” nawiązuje do gorącej niegdyś debaty w
Izbie Niższej Kongresu (the House of Commons), gdzie globaliści przeforsowali projekt, aby
zabronić sprzedawania mleka surowego. Takie prawo oznaczało konieczność zainstalowania
kosztownej maszynerii przez producentów mleka. Skutkiem takiego prawa było zamknięcie
wielu małych biznesów i farm, związanych z produkcją i dostawą mleka. Biznes mleka
skupił się w ręku wielkich przedsiębiorców, co oznaczało planową likwidację klasy
średniej. Nic więc dziwnego, że wielkie media nie są zainteresowane faktami naukowymi,
które mówią o szkodliwości pasteryzacji mleka. Obecnie ta sama antyludzka procedura z
mlekiem funkcjonuje także w Polsce.
Komentując pasteryzację mleka, dr Mercola pisze, że „celem pasteryzacji mleka są dwie
rzeczy: zniszczenie ewentualnych zarazków, powodujących pewien rodzaj choroby, oraz
zapobieżenie kwaśnienieniu mleka. To zostaje osiągnięte przez podgrzanie mleka do 145-150
stopni F przez pół godziny. Pasteryzacja mleka, oprócz zniszczenia szkodliwych
zarazków, zabija też w mleku pożyteczne drobnoustroje oraz niszczy ważne składniki
odżywcze”.
A co powiedzieć o zabezpieczeniu mleka przed procesem powodującym jego zmianę na
mleko kwaśne? Usunięcie z mleka możliwości jego zmiany na mleko kwaśne oznacza
zniszczenie dobroczynnych skutków, jakie powoduje mleko kwaśne. Mleko kwaśne jest
lekkostrawne oraz wzmacnia w naszym ciele potrzebną do trawienia bakterię.Jest bardzo
wskazane do picia, szczególnie dla ludzi chorych. Pasteryzacja mleka zabija w nim potrzebne
dla ciała bakterie, stwarzając warunki do szybkiego rozwijania się drobnoustrojów
szkodliwych dla zdrowia. Mleko pasteryzowane po pewnym czasie gorzknieje i jest do
wyrzucenia.
Wielką tragiczną niespodzianką dla pijących długo mleko pasteryzowane jest stwierdzony
fakt, że łuski („nieboszczyki”) uśmierconych bakterii nie są trawione i nie są wydalane przez
nasz organizm, ale są gromadzone u kobiet najczęściej w piersiach, a u mężczyzn – w
prostacie, powodując chorobę raka.
Problem ewentualnych szkodliwych zarazków w mleko jest tylko problemem utrzymania w
dobrym zdrowiu krów oraz hygiena przy dojeniu i rozprowadzaniu mleka. I w tym tkwi
przewrotność talmudycznych elementów w Kongresie i szkodliwość ustawy o pasteryzacji
mleka. Dane statystyczne z mlekiem surowym i pasteryzowanym wykazują, że w ciągu pięciu
lat w specjalnej grupie 70 dzieci, które piły codziennie mleko surowe tylko jedno dziecko
zachorowało na gruźlicę. W grupie 70 dzieci, które piły mleko pasteryzowane, w tym samym
czasie zapadło na gruźlicę 14 dzieci.
Dr Mercola podkreśla też, że skutkiem mleka pasteryzowanego jest nieprzyswajalność
wapna w większej jego części. A brak wapna, które dzieci czerpią z mleka surowego, jest
powodem krzywicy, psucia sie zębów i nerowowści. Z wapnem połączony jest też fosfor,
który jest potrzebny do normalnego funkcjonowania mózgu i zdrowia kości. Na zakończenie
swoichuwag Mercola podkreśla, że zmiana nazwy z „pasteryzowane” na „organiczne” jest
również oszukiwaniem ludzi. Ludziom potrzebne jest mleko surowe, pochodzące od krów
karmionych naturalną paszą (zielona trawa), przebywajacych na wolnej przestrzeni, a nie w
klatkach, na betonie, gdzie nie mogą sie poruszać.
Przy obecnej masowej hodowli bydła w klatkach, na betonie, bez ruchu i bez słońca, na
sztucznej paszy, krowy są chore, a ich mleko zawiera szkodliwe dla zdrowia bakterie. W
takiej sytuacji pasteryzacja mleka jest konieczna. Ale produkcja mleka jest tu planowym
„błędnym kołem”, pełniącym pożadaną dla globalistów rolę w wyniszczaniu ludzi. Dr
Mercola wzywa Amerykanów do starania się o zmianę ustawy, aby z powrotem produkowano
i rozprowadzano mleko surowe, mleko ze wszystkimi jego odżywczymi składnikami.
Żywność zatruta sztucznymi nawozami, środkami konserwującymi, zmieniona genetycznie
oraz pasteryzacja mleka, stanowią wielkie zagrożenia także dla Narodu Polskiego. Sytuacja
jest tym trudniejsza, że nasi wrogowie w postaci pseudopolskich ekip rządzących wepchnęli
nas do Unii Europejskiej, która jest agenturą talmudycznego globalizmu. Jesteśmy na drodze
do powolnego całkowitego wyniszczenia nas fizycznego. Ratunek Narodu Polskiego leży w
powszechnej świadomości Polaków o zagrożeniach, jakie istnieją prawie na każdym odcinku
naszego życia. Pełne rozeznanie m.in. w zakresie zatrutej i zdrowej żywności jest konieczne,
aby wyeliminować produkty zatrute chemią i wprowadzić na rynek polską zdrową
żywność. Jest to zadanie trudne, ale możliwe do wykonania..Dokonamy tego poprzez
odrzucenie antypolskich mediów oraz przez wybór do władzy prawdziwych Polaków.
Henryk Wesołowski
http://teoria-spisku.blog.onet.pl/Jak-zyc-w-cywilizacji-smierci-,2,ID406560585,n