MODLITWA PAŃSKA (Dialog człowieka z Bogiem w modlitwie Ojcze Nasz)

background image

1

MODLITWA PAŃSKA

(DIALOG CZŁOWIEKA Z BOGIEM W MODLITWIE ”OJCZE NASZ”)

background image

2

WSTĘP

Jeśli pragniesz odnaleźd wiarę w Boga i nawiązad z Nim osobisty kontakt w
Modlitwie Paoskiej wiedz, że zaowocuje to specjalnymi łaskami, które
przemienią twoją duszę. Zaczniesz się stopniowo otwierad i doświadczad
radości, jaką daje miłośd Boga. Miłośd i wiara uzupełniają się wzajemnie.
Prawdziwa wiara wyraża się zawsze przez miłośd.

Ludzie tracą wiarę ponieważ pozwalają, aby kierował nimi egoizm i gonitwa za
pieniędzmi idobrami materialnymi. Jeśli pragniesz nauczyd się kochad i wierzyd,
to oddaj się Bogu w codziennej modlitwie „Ojcze Nasz” i zaufaj Mu.

Wtedy znikną twoje wątpliwości i będziesz mied pokój w sercu.

Podejmij trud codziennej Modlitwy Paoskiej.

Szukaj Boga w modlitwie, ciszy, adorując Go w Eucharystii – wówczas
odnajdziesz Go w cierpiących, potrzebujących twojej pomocy.

Możesz się modlid zawsze i wszędzie.

Bóg obdarza człowieka siłą dzięki Modlitwie Paoskiej (Ojcze Nasz).

Rozpoczynaj więc i koocz swój dzieo Tą modlitwą.

Jeśli okaże się, że trudno Ci się zdobyd na modlitwę, to możesz zawsze
powiedzied „Przybądź Duchu Święty, prowadź mnie, oświed mój umysł, abym
potrafił się modlid„.

Podczas modlitwy „Ojcze Nasz” podziękuj Dobremu Bogu za wszystkie dary, bo
każda rzecz od Niego pochodzi, jest Jego podarunkiem dla Ciebie.

Jeżeli uwierzysz w Boga i moc Modlitwy Paoskiej, przezwyciężysz wszelkie
uczucia zwątpienia, lęku, samotności.

Warto więc podejmowad trud codziennej modlitwy „Ojcze Nasz”.

MODLITWA PAŃSKA

„OJCZE NASZ”;

CZYLI ROZMOWA

CZŁOWIEKA Z BOGIEM

Człowiek:

„Ojcze Nasz, który jesteś w niebie...”

Bóg:

Tak?

Człowiek:

Nie przerywaj mi. Modlę się.

Bóg:

Ale wzywałeś mnie.

Człowiek:

Wzywałem Cię? Nie wzywałem Ciebie. Modlę się.

,,Ojcze Nasz, który

jesteś w niebie..."

background image

3

Bóg

: Znowu to zrobiłeś

Człowiek:

Co zrobiłem?

Bóg

: Zawołałeś mnie. Powiedziałeś: "Ojcze Nasz który jesteś w niebie". Oto

jestem. Co miałeś na myśli, mówiąc to?

Człowiek:

Ale ja nic nie miałem na myśli No wiesz, po prostu odmawiałem moją

modlitwę Zawsze odmawiam Modlitwę Paoska Ona sprawia, ze czuje się lepiej,
cos w stylu poczucia dobrze spełnionego obowiązku

Bóg

: No dobrze. Kontynuuj.

Człowiek:

"Święd się Imię Twoje..."

Bóg:

Zaczekaj. Co pod tym rozumiesz?

Człowiek:

Pod czym?

Bóg:

Pod ,,Święd się Imię Twoje" ?

Człowiek:

To znaczy... to znaczy... No nie, nie wiem co to znaczy. Skąd miałbym

wiedzied? To tylko częśd modlitwy. A tak przy okazji, co to znaczy?

Bóg

: "Święcid" znaczy traktowad z czcią, wielbid, szanowad

Człowiek:

No tak, to ma sens. Nigdy wcześniej nie myślałem, co to znaczy

"święcid".

"Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja, jako w niebie, tak i na

ziemi"

.

Bóg

: Czy naprawdę tak myślisz i pragniesz tego?

Człowiek:

Jasne, czemu nie?

Bóg:

A co robisz w tym kierunku?

Człowiek:

Robię? Wydaje mi się, ze nic. Myślę, ze byłoby bardzo fajnie gdybyś

przejął zupełną kontrolę nad tym, co jest tu na ziemi i tam, w niebie.

Bóg:

A czy mam kontrolę nad tobą?

Człowiek:

No cóż, ja chodzę do kościoła…

Bóg:

Nie o to cię pytałem Co z pogardą, jaką masz w stosunku do niektórych

twoich znajomych? Wiesz, tak naprawdę to będzie tylko twój problem, gdy
skarzesz się na cierpienia w wieczności. A jeszcze sposób, w jaki wydajesz swoje
pieniądze - wszystko dla siebie! A co z niewłaściwymi książkami, które czytasz?

Człowiek:

Przestao mi czynid takie wyrzuty! Jestem tak samo dobry, jak wielu

innych ludzi z kościoła! Nie jestem inny od nich!

background image

4

Bóg

: Wybacz, myślałem ze modlisz się, aby to moja wola była wypełniana... A

jeżeli tak ma się stad, musi się to zacząd od tych, którzy się o to modłą... Na
przykład od ciebie...

Człowiek:

No, dobrze. Myślę, ze rzeczywiście mam jakieś zahamowania... Teraz,

skoro o tym wspomniałeś, mógłbym wymienid jeszcze trochę innych...

Bóg

: Ja też.

Człowiek:

Dotychczas o tym wiele nie myślałem, ale naprawdę chciałbym się

tego wszystkie pozbyd Chciałbym, wiesz, byd naprawdę wolny...

Bóg:

Dobrze. Teraz zaczynamy do czegoś dochodzid. Będziemy pracowad razem

- ty i ja. Niektóre zwycięstwa naprawdę można osiągnąd Jestem dumny z ciebie!

Człowiek:

Słuchaj, Panie, musze już kooczyd To trwa o wiele dłużej, niż zwykle.

"Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj"

Bóg:

Powinieneś trochę zredukowad tego chleba. Masz już od niego nadwagę...

Człowiek:

Hej, co to ma byd? Dzieo krytykowania? Oto ja się modlę, spełniam

swoje chrześcijaoskie powinności, a Ty zupełnie niespodziewanie mi przerywasz
i wypominasz mi wszystko, co robię !

Bóg:

Modlitwa to niebezpieczna rzecz. Można wstad od niej zmieniony... no

wiesz... To jest właśnie to, co staram się ci powiedzied Wzywałeś mnie, i oto
jestem. Teraz już za późno, aby przestad Módl się dalej, jestem zainteresowany
następną częścią modlitwy..... (chwila przerwy) No, kontynuuj!

Człowiek:

Boję się.

Bóg:

Boisz? Czego?

Człowiek:

Wiem, co zamierzasz powiedzied

Bóg:

No więc sam się przekonaj.

Człowiek:

Po chwili…

"I odpuśd nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym

winowajcom"

.

Bóg

: A co z innymi ludźmi?

Człowiek:

No widzisz? Wiedziałem! Wiedziałem, że wyciągniesz ich kwestie!

Dlaczego, Panie, oni opowiadali kłamstwa na mój temat, rozpowiadali
niewiarygodne historie na temat mojej osoby Nigdy nie zapłacili mi za to, co mi
zrobili! Przysiągłem sobie, ze wyrównam z nimi rachunki!

Bóg:

A twoja modlitwa? Co z twoją modlitwą?

Człowiek:

Tak sobie tylko mówiłem

background image

5

Bóg:

Dobrze, ze przynajmniej to przyznajesz. Ale przyznaj, to wcale nie jest tak

przyjemnie dźwigad na sobie ten gorzki ciężar, czyż nie?

Człowiek:

Nie. Ale poczuje się lepiej, jak tylko wyrównamy rachunki. Och tak,

mam pewne plany dla tej sąsiadki i tego sąsiada... Pożałują, że kiedykolwiek się
tu wprowadzili!

Bóg:

Nie poczujesz się lepiej. Poczujesz się gorzej. Zemsta wcale nie jest słodka.

Pomyśl, jak już nieszczęśliwy jesteś. Ale ja mogę to wszystko odmienid

Człowiek:

Możesz? Jak?

Bóg:

Przebacz im. Wtedy ja przebaczę tobie. Wtedy nienawiśd i grzech będą ich

problemem, nie twoim. A ty osiągniesz spokój serca.

Człowiek:

No tak, masz racje. Zawsze ją masz. I im więcej chcę zemścid się na

nich, tym bardziej chcę byd w zgodzie z Tobą... (chwila przerwy). W porządku.
W porządku. Przebaczam im. Pomóż im jednak odnaleźd właściwą drogę w
życiu, Panie. Jak teraz o tym myślę, widzę, że są bardzo nieszczęśliwi Wszyscy,
którzy robią takie rzeczy, jak oni, musza byd strasznie nieszczęśliwi... W jakiś
sposób, pokaż im właściwą drogę

Bóg

: No widzisz! Wspaniale! Jak się teraz czujesz?

Człowiek:

Mmm... No cóż, nie najgorzej. Zupełnie nie najgorzej. Prawdę

mówiąc, czuję się zupełnie wspaniale! Wiesz, myślę że dzisiaj po raz pierwszy
odkąd pamiętam, będę mógł dzisiaj zasnąd spokojnie! Może od tej chwili nie
będę w ciągu dnia tez taki zmęczony, jak teraz, bo obecnie mało sypiam...

Bóg:

Nie skooczyłeś swojej modlitwy. Idź dalej.

Człowiek:

Och, rzeczywiście

"I nie dopuśd abyśmy ulegli pokusie, ale zbaw nas

ode złego"

Bóg:

Dobrze! Tak też uczynię. Tylko niepotrzebnie sam się nie wystawiaj tam,

gdzie są pokusy! Ja jestem Miłością. Ja tylko zezwalam na doświadczenie.

Człowiek:

Co masz na myśli?

Bóg:

Nie włączaj telewizora kiedy wiesz, ze trzeba zrobid pranie czy posprzątad

dom. Także pomyśl nad czasem, który spędzasz na niekooczących się
rozmowach ze znajomymi. Jeżeli nie potrafisz tak wpłynąd na dyskusje, aby
dotyczyła rzeczy pozytywnych, może powinieneś pomyśled o wartości takich
przyjaźni... Kolejna rzecz - twoi znajomi nie powinni byd twoją normą moralną...
I proszę, nie staraj się mnie używad, jako wyjścia awaryjnego...

Człowiek:

Tego ostatniego nie zrozumiem.

Bóg:

Rozumiesz. Robiłeś tak wiele razy. Robisz coś głupiego, wpadasz w

kłopoty, a później przybiegasz do mnie i krzyczysz "Panie, pomóż mi wykaraskad

background image

6

się z tych kłopotów, obiecuje, że więcej tak nie zrobię!". Pamiętasz te wszystkie
obietnice, które mi dałeś w taki sposób?

Człowiek:

Tak, wstyd mi. Panie, naprawdę, wstydzę się.

Bóg

: Którą obietnice właśnie sobie przypominasz?

Człowiek:

No wiec, to było tej nocy, kiedy dzieci i ja byliśmy w domu sami.

Wiatr wiał tak mocno, ze myślałem, że za chwile dach się rozwali i w każdej
chwili pojawi się trąba powietrzna... Zwłaszcza, ze w telewizji ostrzegali, że
może nadejśd... Pamiętam, ze wtedy się modliłem "O Panie, jeżeli nasz
oszczędzisz, już zawsze będę spełniad Twoją wolę"...

Bóg:

I co, zrobiłeś tak?

Człowiek:

O… Przepraszam, Panie. Naprawdę mi przykro. Do dzisiaj myślałem,

że jeżeli codziennie odmówię Modlitwę Paoska, będę mógł robid, co chcę... Nie
oczekiwałem, że coś takiego, jak teraz, się wydarzy...

Bóg:

Idź dalej i dokoocz swoją modlitwę

Człowiek:

„Gdyż Twoje jest królestwo, i moc, i chwała, na wieki wieków. Amen”

.

Bóg:

Czy wiesz, co przynosi mi chwalę? Co naprawdę by mnie zadowoliło?

Człowiek:

Nie, ale chciałbym wiedzied! Chcę Cię zadowolid! Teraz widzę, ile

bałaganu narobiłem w swoim życiu I widzę, jak to by było wspaniale - byd
jednym z Twoich naśladowców

Bóg:

Właśnie odpowiedziałeś sam na to pytanie.

Człowiek:

Naprawdę?

Bóg:

Tak. Rzeczą, która ucieszyłaby mnie najbardziej, byłoby uczynienie, aby

ludzie tacy jak ty naprawdę mnie kochali. Teraz, kiedy te stare grzechy wyszły
na jaw i już nie stoją ci na drodze do mnie, wiele by można mówid o tym, czego
możemy razem dokonad...

Człowiek:

Panie, zatem zobaczymy, jaki możesz mied ze mnie pożytek, dobrze?

AMEN!!!

ZAKOŃCZENIE

Człowiek został powołany do dwóch wspaniałych rzeczy: do miłości i do
modlitwy. Modlid się i miłowad - w tym zawiera się szczęście każdego człowieka
na ziemi.

Bóg ma tysiące sposobów tam; gdzie człowiek nie widzi żadnego. Tam, gdzie
wszystkie sposoby działania człowieka kooczą się i zawodzą, On właśnie zaczyna
intensywnie działad.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:

więcej podobnych podstron