ABRACADABRA MODLITWA ILUZJONISTY

background image

ABRAKADABRA - MODLITWA NAJEMNEGO ILUZJONISTY

''Avra kehdabra'' - po aramejsku znaczy: niech się stanie, tak jak mówię.

Złudzeniami można wpływać na każdy zmysł, dlatego tworzenie złudzeń i złudnych wrażeń, w odróżnieniu
od halucynacji, nie jest zjawiskiem duchowym ale zawsze zamierzonym działaniem człowieka.
Do tworzenia zwodniczych wrażeń konieczne jest użycie kłamstwa, aby zniekształcić prawdę i fałszywie
zdefiniować rzeczywistość. W przypadku osób trzeźwo myślących, osoba doświadczająca złudzeń jest w
stanie weryfikować je z rzeczywistością. Jednak w przypadku osób poddanych psychomanipulacji
albo hipnozie, sama znajomość prawdy lub wgląd w realną rzeczywistość nie są dostateczne wystarczające -
wtedy konieczne jest też tzw. odkłamanie rzeczywistości. Iluzja jest tworzona po to, aby osiągać niejawne
cele, dlatego w całości opiera się na pustych słowach. Pamiętajmy więc, że każde słowo wypowiedziane
przez kościelnych iluzjonistów, naraża na niebezpieczeństwo również i Boże dzieci.

Główną przyczyną wiary w iluzje jest niedostateczna uwaga widza, albo nieznajomość prawdy.
Iluzjonista zawsze coś dodaje lub odejmuje od prawdy, aby to co jest, zaczęło wyglądać jak coś, czym
nie jest. Jeżeli tworzy on to świadomie z zamiarem osiągania niejawnych celów, to jego iluzje stają się wtedy
zwykłymi oszustwami, a sam iluzjonista sprzedawcą kłamstwa i wspólnikiem diabła. W dzisiejszych czasach
istnieje bardzo wiele kościelnych stowarzyszeń, fundacji i misji, które świadomie wykorzystują iluzję
do realizacji niejawnych celów ''szlachetnych'' fundatorów i prezesów. Udział w tym procederze ma też
wielu znanych duchownych i kościelnych gwiazdorów, których celem nie jest służba Bogu, ale budowanie
własnych królestw na ziemi, autopromocja i szybki zysk.

ABRACADABRA – WYSTĘP ILUZJONISTY

Bądź tajemniczy ale pewny siebie, chodź po scenie i patrz ludziom prosto w oczy, wtedy masz słuchaczy
w garści. Oni czekają na to, co im powiesz, dlatego teraz należą do ciebie. Cały czas mów. Mów im o ich
cierpieniach i ich pragnieniach, obiecuj spełnienie marzeń, ale kontroluj co się dzieje! Jeśli chcesz sprawić
wrażenie bardziej duchowego, to wystarczy zamknąć oczy, podnieść ręce i zacząć coś szeptać lub głośno
się modlić - niech twoja duchowość stanie się dla wszystkich widoczna. Jeśli za kazalnicą wyciśniesz
z siebie kilka łez, to widownia jest twoja na godzinę, a może nawet na dwie. Jeżeli stoją ci na przeszkodzie
jakieś brudy z przeszłości, to wystarczy wypowiedzieć jedno właściwe słowo, a wszelką krytykę zamienisz
w nic nieznaczące plotki. Jeżeli chcesz więcej pieniędzy, to wystarczy ich przekonać że coś ci jest niezbędne,
a pomogą ci to kupić. Abrakadabra!!!

NAJEMNY ILUZJONISTA

W działalności iluzjonistów ich własne szyldy pojawiają się znacznie częściej niż imię naszego Pana,
gdyż w ich spektaklach to oni są prorokami i chrystusami (gr. christos - namaszczony, pomazaniec).
To właśnie przed takimi chrystusami - szukającymi własnej chwały, prorokującymi z kapelusza i czyniącymi
cuda w czasach ostatecznych - Bóg ostrzega Kościół w Ewangelii Mateusza.

„Gdyby wam wtedy ktoś powiedział: Oto tu jest Chrystus albo tam, to nie wierzcie im.

Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą wielkie znaki i cuda,

aby, o ile można, zwieść i wybranych” (Ew. Mateusza 24:23-24)

Najemnicy to ludzie realizujący pewne cele w zamian za zapłatę. Z tej przyczyny udają się zawsze tam,
gdzie dostrzegają większy zysk. Kościelni najemnicy najczęściej nie znają Chrystusa i nie rozumieją czym
jest pełnienie Bożej woli, dlatego nie traktują Kościoła jak Ciała Chrystusa, ale czysto instrumentalnie jako
korporacyjną piramidę. Wydaje im się, że ich pozycja zależy wyłącznie od ich własnych pomysłów,
możliwości, układów i lojalności względem przełożonych. To właśnie z tej przyczyny, najemnicy mają
tendencję do ciągłego organizowania czegoś i manifestowania jedności z kim się da, aby w ten sposób
wzrastać w wymierną siłę ''polityczną'' i być widocznym dla świata. Aby zaistnieć, ciągle szukają
popularności i bardzo dbają o swój wizerunek. Uwielbiają też, gdy są publicznie honorowani i gdy
ich nazwisko, firmujące ''misję'' którą stworzyli, jest w centrum uwagi decydentów i możnych tego świata.
Wielu najemników to bardzo inteligentni ludzie, którzy dobrze znają teren po którym się poruszają i którzy
po mistrzowsku potrafią grać swoje role, a że często są też przekonani o swojej nieomylności, dlatego
czasami nawet sami wierzą w to co głoszą.

background image

Największym wrogiem iluzjonisty jest prawda, bo prawda demaskuje wszelkie kłamstwa i fałsz.
Zacieranie granic pomiędzy prawdą a fałszem jest dla iluzjonisty priorytetem, ponieważ zagraża ona
wszystkiemu co on tworzy. Gdy iluzjonista przygotowuje spektakl, to najpierw usuwa ze swojego otoczenia
osoby dojrzałe duchowo i mężów Bożych, zastępując ich lojalnymi aktywistami, którzy bezmyślnie
wypełnią każde jego polecenie. Z taką ekipą, przy pomocy psychomanipulacji i multimediów, można
kontrolować nawet bardzo dużą społeczność i stworzyć teatrzyk do złudzenia przypominający żyjący
kościół, jednakże w takim spektaklu ''chrystusem'' zawsze będzie iluzjonista, pełniący rolę nieomylnego
i nietykalnego pomazańca. Taki człowiek udając, że dba o duchowy wzrost ludzi w rzeczywistości tylko
uzależnia ich od siebie i motywuje, aby zabiegali o większe powodzenie materialne i sukces, gdyż przynosi
to wymierne korzyści również jemu. Iluzjonista wymaga, aby ludzie wykonywali wszystkie jego polecenia,
niczym statyści polecenia reżysera filmowego. W jego przedstawieniu ludzie są tylko instrumentami,
a główną rolę odgrywa ich lojalność i ich portfele. Różnica pomiędzy pracą producenta filmowego
a iluzjonisty polega na tym, że w filmie producent płaci statystom, a tutaj statyści płacą ''producentowi''.

Iluzjonista troszczy się wyłącznie o efekt, dlatego wymaga on bezwzględnego zaangażowania od wszystkich
aktorów, muzyków, dźwiękowców i asystentów obecnych na scenie. Najważniejszym czasami nawet płaci,
albo wynagradza ich w formie różnych przywilejów i łask. Wielkie znaczenie ma regularne kontrolowanie
myślenia współpracowników, aby przez mówienie prawdy nie zaczęli demaskować jego iluzji.
Każdy iluzjonista wie, że prawda rozwiewa wszelkie czary, łamie zaklęcia i sprawia, że misternie tkane
złudzenia znikają, i kłamstwo wychodzi na jaw. To dlatego iluzjoniści nie tolerują w swoim najbliższym
otoczeniu żadnych osób nieautoryzowanych lub oddanych Bogu i do służby na scenie dopuszczają tylko
osoby naiwne, lojalne, chorobliwie ambitne i ślepe duchowo.

Szczególnej kontroli ze strony iluzjonisty, wymaga część sceny dostępna również dla widzów. Swoich
kamerdynerów może on łatwo kontrolować, jednak w przypadku innych, może tylko starać się na nich
oddziaływać, przez co czasami może źle wypaść w oczach reszty widzów. Tylko nieliczni wybrańcy mogą
żyć lub pracować na tyle blisko iluzjonisty, aby zobaczyć jego styl życia poza sceną.

Jeżeli chcemy poznać prawdę o ludziach, to patrzmy jak żyją w rzeczywistości pozbawionej iluzji.
Najczęściej, nie ma zbytniej możliwości, aby poznać myśli iluzjonistów, gdyż oni albo cały czas udają albo
starają się być bardzo tajemniczy i niedostępni - wyznaczając w ten sposób granice. Rozeznanie jest bardzo
rzadkim i cennym darem, który ukazuje różnice pomiędzy prawdziwym życiem w Duchu a iluzją, dlatego
jedyną możliwością w takich sytuacjach jest pytanie Ducha Świętego. Kościelni iluzjoniści mają bardziej
stresującą pracę niż producenci filmowi, ponieważ muszą przez cały czas udoskonalać swój spektakl,
poprawiać rekwizyty i atrapę duchowości. Z tej też przyczyny, osoby z darem rozróżniania są przez nich
bardzo nie lubiane.

ILUZJONISTA vs BOŻY SŁUGA

W życiu iluzjonistów, jest też taki czas, kiedy do ich teatru przyłączają się też prawdziwi wierzący.
Stanowi to dla nich wielki problem, ponieważ są wtedy zagrożeni. Boży słudzy będą zawsze w opozycji
wobec fałszu, ponieważ stoją na fundamencie prawdy, która ich uwolniła. Natomiast iluzjoniści boją się
prawdy, ponieważ obnaża ona wszystko co robią. Mówi o tym Ew. Jana 3:20-21:

"Każdy kto źle czyni, nienawidzi światłości i nie zbliża się do światłości,

by nie ujawniono jego uczynków. Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą,

dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego dokonane są w Bogu"

Czasami prawdziwi chrześcijanie mogą widzieć zwiedzenie i kłamstwo wokół siebie, ale są zastraszeni
lub zbyt słabi aby otworzyć usta. Osoby bezkompromisowe pozostają wierne, niezależnie od kosztów
i jeśli taka osoba nieświadomie dołączy do iluzjonisty, to nigdy nie doświadczy tam miłości ani szacunku.
Niektórzy stoją twardo na początku, ale z czasem, gdy zostaną kilkukrotnie zastraszeni lub odrzuceni, wolą
milczeć i nie wychylać się. Gdy iluzjonista zidentyfikuje prawdziwego chrześcijanina, to ostrożnie zaczyna
nad nim pracować, aby jego kłamstwa nie zostały upublicznione. Będzie on też cały czas tworzył problemy
i nękał prawdziwie wierzących w nadziei, że sami odejdą. Jednak jeżeli będzie trwało to zbyt długo,
to zacznie tworzyć fałszywy wizerunek osób stanowiących dla niego zagrożenie. Tak czy inaczej, prawdziwi
wierni będą przez takich ludzi zawsze oczerniani, dyskredytowani i usuwani z ich teatrów, tak samo
jak wszyscy inni żyjący w prawdzie, którzy byli tam przed nimi.

background image

JAK POWINNO BYĆ

Kościół ma tylko jednego Pana i przywódcę - Jezusa Chrystusa, będącego ostatecznym autorytetem
we wszystkim. Jezus polecił swoim uczniom aby modląc się, rozpoznali dojrzałych w wierze braci, których
On im wskaże i ustanowili ich starszymi zboru, jako duchowy i doktrynalny nadzór nad Jego Kościołem.
Jednocześnie zapewnia nas, że głos Ducha Świętego nigdy nie będzie przez nich zmonopolizowany,
gdyż stworzył On też zasady, umożliwiające wszystkim wierzącym weryfikację kompetencji pasterzy,
przełożonych i starszych w Jego Kościele.

Zanim najemni iluzjoniści zaczęli otumaniać dzieci Boże, to każdy chrześcijanin dobrze wiedział co mówi
Pismo na temat pasterzy i starszych. Biblijni pasterze zostali powołani do życia pośród ludzi, za których są
pośrednio odpowiedzialni, dlatego w przeszłości znacznie trudniej było tworzyć iluzję, gdyż pasterze
wywodzili się z braci i żyli między braćmi. Dlatego dzisiaj, powinniśmy znacznie baczniej zwracać uwagę
na to, czy osoby podające się za pasterzy kochają Boga i ludzi, czy tylko stwarzają takie złudzenie.
Pamiętajmy, że gdy Pan powołuje do takiej służby mężczyznę to również i jego małżonkę, jako jego pomoc.

Słowo Boże zaleca, abyśmy wiedzieli pewne rzeczy na temat pasterzy i przełożonych zborów. Powinniśmy
wiedzieć czy tacy ludzie żyją powściągliwie i w czystości, oraz czy okazują miłosierdzie i zainteresowanie
osobom biednym i mało użytecznym. Powinniśmy tez wiedzieć, czy są oni rzeczywistymi głowami swoich
rodzin i czy zarządzają własnymi domami w świętości i bojaźni Pana i czy nie żyją jak świat. Wierzący mają
prawo do oceny życia takich ludzi jako osób publicznych, aby móc uczyć się od nich pokory i widzieć w jaki
sposób umywają on nogi innym – jak Pan, którego mienią się naśladowcami. Wierzący muszą mieć wgląd
w życie takich osób po to, aby wiedzieć czy są oni wzorcem również poza kazalnicą, w relacji z żoną,
dziećmi i krewnymi. Kwestie osobowości, charakteru i życia małżeńskiego, w przypadku duchownych
są bardzo istotnymi wskaźnikami.

Pamiętajmy, że nie są to ani sprawy trudne ani kwestie mogące rodzić konflikty. Za zadawanie takich pytań
nie można nikogo napiętnować ani wykluczyć ze społeczności. W Bożym Słowie widzimy też, że tacy
słudzy stają się strategicznym celem diabła, w wyniku czego wielu z nich upada, z powodu nieuśmierconych
pożądliwości. Z tej przyczyny, żaden człowiek, nie może być traktowany w Kościele jako nietykalny lub
pozostawać poza strefą oddziaływania innych, którzy mogą zostać użyci przez Boga dla dobra takiej osoby.
Duchowny który zaczyna wyznaczać własne granice lub przestaje przyjmować napomnienia, staje się
niebezpieczny dla całego zboru. Pierwszym symptomem, demonicznej dominacji w życiu takiego człowieka
jest egocentryzm (kult własnego Ja), często przeradzający się despotyzm. Pamiętajmy, że żaden prawdziwy
uczeń Chrystusa nie ośmieli się dyskryminować innych za brak ślepej lojalności względem swojej osoby
lub zadawanie niewygodnych pytań. Jeżeli ktoś zaczyna tak postępować, to czas najwyższy aby sprawdzić
co stara się on ukryć i stwierdzić czy jego stan duchowy klasyfikuje go jeszcze do prowadzenia innych.

Dzisiaj można jeszcze znaleźć nieliczne biblijne wspólnoty oraz biblijnych pasterzy, jednakże większość
kościołów ewangelicznych została już przeobrażona na świecki model kościoła, zajmujący się promocją
samego siebie i swoich liderów. W takich zgromadzeniach, specjaliści od marketingu przekształcili
nabożeństwa w eventy rozrywkowo-motywacyjne, a z Boga zrobili towar na sprzedaż. Ten nowy wzorzec
spowodował, że zbory stały się domami kultury i poradniami psychologicznymi w których Jezusa zastąpił
człowiek, nazywany przez Biblię ''nikolaitą'' lub ''najemnikiem''.

CZEGO OCZEKUJE JEZUS

Jezus powiedział, że trudne sytuacje będą codziennością wszystkich prawdziwie wierzących chrześcijan.
Nakazał nam też, aby w trudnych sytuacjach reagować tak jak On, a nie jak świat. Pozostawił nam nie tylko
przykazania, ale i testy na autentyczność duchownych. Trudne sytuacje dają nam możliwość oglądania
prawdziwej twarzy każdego człowieka. Jezus mówił o trudnych sytuacjach w których bezbożni ludzie będą
nas okradać, wykorzystywać, okłamywać, przeklinać i fałszywie oskarżać, jako o sytuacjach ukazujących
prawdę na ich temat. Dojrzali uczniowie Chrystusa, w takich sytuacjach odpowiadają miłością
i błogosławieństwem. To jest jedyny sposób, aby dowiedzieć się kto jest kim.

„Błogosławieni jesteście, gdy wam złorzeczyć i prześladować was będą

i kłamliwie mówić na was wszelkie zło ze względu na mnie!

Radujcie i weselcie się, albowiem zapłata wasza obfita jest w niebie;

tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami.” (Ew. Mateusza 5:11-12)

background image

Diabeł jest zdesperowany i chce zniszczyć jak najwięcej dusz ludzkich. Dopóki żyjesz lub pracujesz na
niwie Pańskiej, to strzeż się każdego kto tak prowadzi ludzi i określa siebie jako namaszczonego. Nie daj się
zwieść iluzji chrześcijańskiego show biznesu. Pamiętaj, że aktorstwo to nie dar, tylko zwykła umiejętność.
Jeśli ktoś jest w tym dobry i ma do dyspozycji niezbędny sprzęt, to może przekonać prawie wszystkich do
wszystkiego. Dlatego jeżeli chcesz się dowiedzieć kim jest ktoś dzisiaj, to nigdy nie patrz na jego przeszłość.
Jeżeli nie sprawdzisz aktualnych owoców Ducha Świętego w jego życiu, to nigdy nie dowiesz się kto w nim
siedzi. Słowo Boże nigdy nie będzie unieważnione, niezależnie od tego co ktoś o nim mówi i co o nim myśli.

PROROCTWO OSTRZEŻENIE

W 1965 roku, pewien brat o imieniu Stanley Frodsham przekazał alarmujące proroctwo dotyczące czasów
ostatecznych, które w wielu miejscach mówi o przywódcach religijnych którzy zejdą z drogi prawdy.
Oto kilka jego fragmentów:

„Miejcie się na baczności, abyście nie byli zadufani w sobie i nie myśleli, że to wyście coś uczynili.
Słuchajcie posłańców, ale nie adorujcie tych ludzi, gdyż wielu z tych, których Ja namaszczę, by czynili znaki
i cuda, zostanie wywyższona i nie dadzą sobie rady. Nie czynię tego chętnie; zabezpieczyłem im wszystko,
aby mogli się ostać. Powołuję do służby i wyposażam wielu ludzi, ale pamiętajcie, że wielu z nich upadnie.
Będą jak mocne światła i ludzie znajdą w nich upodobanie. Zostaną jednak związani przez zwodnicze duchy,
które zwiodą wielu Moich ludzi. (...)

Nie dajcie się zwieść. Zwodziciel będzie najpierw pracował, aby zdobyć serca ludzi, a potem wprowadzi
swoje podstępne doktryny. Kiedy ktoś zaczyna głosić kazanie, nie jesteście w stanie stwierdzić czy pochodzi
on ode Mnie. Szukajcie Mnie ustawicznie, a gdy pojawią się te fałszywe nauki, to będziecie mieli
potwierdzenie w swoich sercach, że nie pochodzą one ode Mnie. (...)

Życie sługi sprawiedliwości będzie zgodne z Moim Słowem, a jego usta będą wypowiadały to, co jest pełnią
prawdy a nie mieszaniną. Jeżeli w czyiś ustach pojawi się mieszanina, to będziecie wiedzieli, że nie jest on
sługą sprawiedliwości. Zwodziciele najpierw mówią prawdę, a dopiero potem fałsz, by zakryć grzechy które
kochają. Dlatego zachęcam was i zalecam, abyście studiowali wersety dotyczące duchów zwodniczych,
gdyż jest to jedno z największych niebezpieczeństw dni ostatecznych”.

Wierzący zostali tutaj ostrzeżeni, że w czasach ostatecznych pojawi się wielu aktorów wyszkolonych przez
agentów ciemności. Będą oni odbierać od ludzi cześć i wołać „Alleluja, uwielbiajmy Pana”, a nawet sami
wielbić i płakać. Będą to wszystko robić ze zwodniczą autentycznością i teatralnym mistrzostwem. Jednak
po każdym takim widowisku, wrócą do swojego życia pełnego cudzołóstwa, oszustw, pijaństwa, zazdrości,
kłamstwa, rozpusty, magii, niewierności i zabójstw. Powyższe proroctwo ostrzega nas, że wielu z tych,
którzy kiedyś szli za Jezusem i głosili prawdę, w dniach ostatecznych odwróci się od prawdy i da się zwieść
własnym pożądliwościom. Dlatego nigdy nie podążaj za człowiekiem, ale proś Ducha Świętego, by
prowadził cię tak jak On tego chce, zawsze do prawdy Bożego Słowa i do uświęcenia, a On, na pewno to
uczyni.

Powyższy temat omawiają również teksty:

PROROCTWO OSTRZEŻENIE - STANLEY FRODSHAM

SŁUGA PANA CZY DUCH ANTYCHRYSTA

PSYCHOLOGICZNE TECHNIKI KONTROLI

CO ODRÓŻNIA KOŚCIÓŁ OD SEKT

POMIĘDZY PRAWDĄ A OKULTYZMEM

PROWADZENI PRZEZ DUCHA CZY ŚWIADOMI CELU

www.chlebznieba.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:

więcej podobnych podstron