background image

DR WILLIAM H.BATES

Naturalne leczenie wzroku 

bez okularów

(Beter eyesight without glasses)

(Tłum. Robert Palusiński)

Od tłumacza

Doktor William Horatio Bates był bez najmniejszych wątpliwości geniuszem na miarę 

XX wieku. W wieku przyspieszonego postępu naukowo-technicznego wyprzedził swoją 

epokę o całe stulecie, co w czasach wcześniejszych oznaczałoby minimum kilkaset lat. To 

jeden z aspektów znamionujących cechy geniuszu. Kolejne cechy to tytaniczna praca i 

zdolność do wysunięcia całkowicie nowej teorii, której założenia diametralnie różniły się od 

współczesnych mu naukowych ustaleń, nota bene niewiele różniących się od aktualnych 

poglądów oficjalnie lansowanych przez okulistykę w zakresie ogólnej fizjologii, mechaniki i 

optyki funkcjonowania oka. Miarą jego geniuszu i tytanicznej pracy były dziesiątki tysięcy 

wyleczonych pacjentów, a niejako skutkiem ubocznym, głęboki ostracyzm środowiska 

medycznego. Chociaż teoria Bates'a jest często kwestionowana w części teoretycznej, jako 

oparta na błędnych założeniach, to jednak nikt nie kwestionuje setek tysięcy 

udokumentowanych przypadków osób, które dzięki jego metodzie odzyskały prawidłowy 

wzrok. Warto w tym miejscu dodać, że jak zwykle w takich sytuacjach do Bates'a trafiały 

najtrudniejsze przypadki, osoby najbardziej zdesperowane, którym nikt nie potrafił pomóc. To 

co jest również znamienne dla genialnych odkryć, to fakt że postać i sama metoda Bates'a jest 

1

background image

stosunkowo mało znana i chociaż dzięki niemu na całym świecie żyją miliony dobrze 

widzących osób, to na naszym rodzimym gruncie mało który okulista w ogóle słyszał o takiej 

postaci i tej metodzie leczenia wzroku. Dr William H. Bates urodził się w Newark w Stanie 

New Jersey w 1860 r. Ukończył Cornell University w 1881, stopień medyczny uzyskał w 

1885 w College of Physi-cians and Surgeons. Rozpoczął praktykę w Nowym Jorku, 

równocześnie pracując w Manhattan Eye and Ear Hospital, Bellevue Hospital (1886-1888) i 

w New York Eye Infirmary (1886-1896). Otrzymał tytuł profesora w wieku 26 lat, prowadził 

prace badawcze odkrywając wraz z zespołem między innymi adrenalinę, wykładał w New 

York Postgraduate Medical School and Hospital w latach 1886-1891. W 1886 zrezygnował z 

pracy w szpitalach zajmując się przez szereg lat pracami badawczymi. Po powrocie do 

praktyki pracował w Harlem Hospital (1907-1922). Książkę “Better Eyesight Without 

Glasses" opublikował po raz pierwszy w 1919 r., a więc niemal po trzydziestu latach leczenia 

pacjentów, pracy badawczej i naukowej — w wieku 59 lat.

Metoda Bates'a została rozwinięta i udoskonalona (o ile było to w ogóle możliwe) 

przez szereg jego następców i obecnie jest powszechnie uznawana, stosowana i nauczana w 

instytutach naturoterapii na całym świecie. Bates prezentując wyniki swoich badań i 

rewelacyjne rezultaty stosowania swojej metody był w ostrej opozycji do naukowego 

establishmentu swoich czasów. Jak można zauważyć, ta książka jest w dużej mierze'polemiką 

z powszechnie wówczas akceptowanymi teoriami i praktyką leczenia wad i chorób oczu. Co 

więcej ta książka i zawarte w niej treści nie przystają również do współczesnych nam 

poglądów okulistów końca XX wieku. Posłużę się tutaj cytatami z pozycji wydanej w 1993 r. 

przez wydawnictwo W.A.B. Autorstwa okulisty dr Guy Lefebvre pt. “Zaburzenia wzroku" 

(wyd. oryg. 1991 r.). Przedstawione w niej opinie i poglądy jako żywo przypominają teorie z 

końca XIX w. cytowane przez Bates'a:

“(...) To pierwsze oznaki starczej nadwzroczności. Nie denerwuj się jednak, bo to nie 

żadna choroba. To efekt stwardnienia soczewki, która traci elastyczność i nie może 

odpowiednio się przekształcić, by umożliwić widzenie z bliska.

Jedynym lekarstwem są okulary (sic!). Wątpliwe pocieszenie, że nikogo to nie 

ominie".(str. 101)

2

background image

Cóż za defetystyczna i pesymistyczna postawa. Przecież to tak jakby powiedzieć 

choremu pacjentowi: “wkrótce pan umrze, nie ma dla pana lekarstwa, możemy dać panu tylko 

środki przeciwbólowe. Ale niech się pan nie martwi, przecież każdy umiera".

W zestawieniu z faktami, z tysiącami udokumentowanych przypadków wyleczenia 

starczowzroczności, wreszcie po zapoznaniu się z rozdziałem 16 książki Bates'a traktującym 

o tej wadzie, czytelnik zyska możliwość wyrobienia sobie poglądu na to, jak można określić 

stanowisko francuskiego okulisty.

Inne nie mniej ponuro brzmiące wersy zaczerpnięte z tej aktualnej publikacji wyrażają 

opinie o beznadziejnie złych rokowaniach w przypadkach innych wad wzroku:

“(...) krótkowzroczność zwykła często zaczyna się w wieku szkolnym i czasami 

rozwija się bardzo gwałtownie. Na Boże Narodzenie dziecko czytało jeszcze 10/10, a podczas 

letnich wakacji nie widziało statku w dali i mrużyło oczy. Już przy krótkowzroczności l 

dioptria widoczność zmniejsza się o 2/10. Co roku będzie się zwiększać i nie ma na to rady. 

(sic!) w końcu sama się ustabilizuje (...). Czy można powstrzymać jej rozwój? Niestety nie, i 

nie ma znaczenia, czy nosi się okulary stale czy nie, czy zaczęło się je nosić wcześnie czy 

późno. I tak się rozwija. Nawet gdy pozornie się ustabilizuje, zawsze możliwy jest jej rozwój 

(...). Jedno jest pewne. Krótkowzroczność nie maleje z wiekiem", (str. 91)

Po zapoznaniu się z treścią książki Bates'a, czytelnik zdobędzie świadomość tego, że 

rzeczywiście jedno jest pewne: czas zmienić ustalone przed z górą stu laty poglądy dotyczące 

funkcjonowania i wad wzroku.

O ile same założenia i teoretyczne podstawy metody Bates'a bywały przyczyną 

sporów, o tyle nikt nie kwestionował jego rzeczywistych, nieraz graniczących z 

cudotwórstwem udokumentowanych w pracach naukowych i archiwach dokonań. Przypadki 

wyleczeń pozornie beznadziejnych przypadków, były przedmiotem badań i dociekań wielu 

współczesnych Bates'owi okulistów podejrzewających oszustwo naukowe, a nawet 

szarlatanerię. Jednakże sam Bates był zarówno lekarzem jak i naukowcem i jego praca 

spełniała wszelkie wymogi metodologii jak i weryfikacji przeprowadzonych badań i 

eksperymentów. Na koniec sami wyleczeni z przeróżnych chorób i wad wzroku stanowili 

naoczne świadectwo skuteczności metody.

3

background image

Najbardziej chyba znanym przykładem jest historia wybitnego pisarza A. Huxley'a, 

który w wyniku długotrwałej i ciągle pogarszającej się wady wzroku, pomimo stosowania 

coraz mocniejszych szkieł, doszedł do stanu, gdy jego podstawowe zajęcie — czytanie, w 

wieku 46 lat stało się niemożliwe. Jego jedno oko było w stanie rozróżnić jedynie światło i 

ciemność, drugie zaś przy pomocy bardzo silnych okularów i ciągłym zakrapianiu atropiny 

pozwalało rozróżniać znaki wielkości 25 centymetrów z odległości niecałych trzech metrów. 

Przy czym widzenie powodowało bezustanne zmęczenie i napięcie. W 1939 r. Huxley po 

kilku miesiącach intensywnych ćwiczeń reedukacji wizualnej, mógł czytać bez okularów, zaś 

niemal niewidzące uprzednio oko, rozpoznawało na tablicy Snella literę wielkości 3 

centymetrów z odległości 30 cm.

To co wydaje się najbardziej znamienne u Bates'a to podejście do pacjenta i jego 

choroby. Bates nie zastanawiał się, tak jak to czynią niemal wszyscy okuliści w jaki sposób 

dobrać pacjentowi najlepsze szkła. On myślał o tym jak można naprawdę pomóc danemu 

pacjentowi, czyli jak go wyleczyć z dolegliwości tak aby był w stanie zdrowia, czyli 

równowagi organizmu, aby mógł normalnie widzieć. Powiedzmy sobie jasno, że przepisanie 

okularów przez okulistę pacjentowi z wadą wzroku, absolutnie nie przybliża go do zdrowia! 

Często bywa nawet zupełnie odwrotnie. To tak jakby do chirurga przyszedł pacjent ze 

złamaną nogą, a ten patrząc na niego, nie składając i nie gipsując mu nogi obdarowałby 

pacjenta wózkiem inwalidzkim i proszkami uśmierzającymi ból, mówiąc: “no o co chodzi, 

przecież może się pan poruszać."

Bates nie dawał wózka, on jak prawdziwy lekarz po prostu leczył ludzi z ich 

dolegliwości.

Ciekawym i jakże nowatorskim wątkiem w pracach Bates'a było odkrycie 

wzajemnych powiązań ciała, umysłu, pamięci i wyobraźni. Funkcjonowanie i sposób 

działania zastosowanych przez Bates'a technik stało się tak naprawdę zrozumiałe na gruncie 

współczesnej psychologii, dopiero w ostatnich dwudziestu latach. Techniki pracy z 

wyobraźnią, ruchy i ustawienie pozycji ciała, ogólna koncepcja relaksacji, paradoksalna 

technika “gorszego widzenia", nakładanie obrazu wyobrażonego na rzeczywisty, technika 

punktu, nacisk na stresogenne podstawy chorób oczu i ich nierozłączny związek z umysłem, 

to wszystko są przecież odkrycia psychologii końca lat 70. i 80. naszego stulecia! Odkrycie 

efektu sprzężenia zwrotnego, przy którym wyleczenie wady wzroku, a często samo dojście 

pacjenta do stanu “centralnej fiksacji" pozwala na uwolnienie chorego od stresu stricte 

4

background image

psychologicznego, to rzecz tak doniosła, że psychologowie i psychiatrzy powinni chylić 

czoła, gdyż daje im to narzędzie do obejścia metody i drogi analizy danego przypadku, na 

rzecz działania bezpośredniego poprzez skoncentrowanie się na (w tym przypadku) zmyśle 

wzroku i ewentualne późniejsze pogłębienie efektu terapeutycznego tradycyjnymi technikami.

Bates z iście amerykańskim pragmatyzmem, bynajmniej nie pomijając kwestii 

etiologii choroby, skoncentrował się głównie na pytaniu jak ją wyleczyć. Stąd też niektóre z 

proponowanych przez niego ćwiczeń mogą się wydać paradoksalne i absurdalne, lecz one 

głównie i to w skuteczny sposób odpowiadają na pytanie: jak? Pragnę w tym miejscu zwrócić 

uwagę na fakt, że jedna z bardzo skutecznych psychologicznych technik terapeutycznych 

rozwinięta pod koniec lat osiemdziesiątych naszego stulecia, NLP (programowanie 

neurolingwistyczne) jest jakby żywym odbiciem praktycznych idei Bates'a. Na bazie NLP 

można wyjaśnić tak wysoką skuteczność metody Bates'a. Zakładając, że w ciągu naszego 

życia ukształtowaliśmy w naszej psychice i w naszym ciele zespół programów 

odpowiadających na sytuacje powtarzalne i podobne, i że mamy niemal stuprocentową 

tendencję do powtarzania i stosowania tych programów (w dosyć ubogiej i niewielkiej wbrew 

pozorom wariacji), możemy stwierdzić, że posiadamy (w przypadku wady wzroku) 

“program" niewłaściwego używania zmysłu wzroku. Tak, tak, całego zmysłu, a nie tylko oka. 

Jedynym możliwym rozwiązaniem jest “przeprogramowanie" tej niepożądanej tendencji, czy 

też sytuacji. Te programy na poziomie fizjologicznym to tendencja do przebiegu informacji w 

mózgu po stale tych samych sieciach neuronowych, kodujących metodą ciągłych powtórzeń 

wciąż ten sam układ. Czy ten układ jest ogólnie korzystny czy nie z punktu widzenia naszych 

interesów, dla naszego superkomputera — mózgu nie ma najmniejszego znaczenia. Zmiana 

programu wymaga wytworzenia nowej neuronowej “ścieżki" informacyjnej i nie jest to takie 

proste. Otóż w świetle ostatnich odkryć, techniki zaproponowane przez Bates'a dzięki 

zastosowaniu paradoksu, wizualizacji, nakładania obrazów wyobrażonych na faktycznie 

widziane, lub prawie widziane, poprzez widzenie “gorsze" tam gdzie dotychczas widziało się 

lepiej, oraz dzięki rewelacyjnej, niemal mistycznej (o czym za chwilę) technice czarnej 

kropki, okazują się być ogromnie skuteczne w owym “przeprogramo-wywaniu" ścieżek 

neuronowych, którymi podążały dotychczas impulsy z bitami informacji.

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę psychologów na to, jak niezmiernie ważne i 

doniosłe w znaczeniu są implikacje wynikające z odkrytych przez Bates'a korelacji pomiędzy 

poprawą stanu zdrowia oczu i zdrowia psychosomatycznego, a co za tym idzie, 

5

background image

zadziwiających postępów w nauce dzieci w klasach (szkołach) specjalnych (rozdz. 22), jak 

również na wpływ wielomiesięcznego procesu leczenia wzroku na wyleczenie chorych na 

ciężką nerwicę (rozdz. 23). Rzecz, która teraz u progu XXI w zaczyna docierać do naszej 

świadomości, została następująco zdiagnozowana przez Bates'a: “napięcia wzroku i 

wynikająca z niego wada refrakcji, jest tylko zewnętrznym przejawem napięcia umysłowego".

Bates oczywiście nie rozpatrywał zagadnień wad wzroku z powyżej 

zaprezentowanego punktu widzenia. Z prostotą geniuszu swojego rodaka Edisona doszedł do 

wniosku, że jeżeli zaszedł proces powiedzmy niekorzystny, to należy go odwrócić. Zatem 

jeżeli przy bliskowzroczności oś gałki ocznej jest zbytnio wydłużona, to dlaczego nie miałaby 

z powrotem ulec spłaszczeniu. Jeżeli zaś przy dalekowzroczności uległa spłaszczeniu, to też 

nie ma przeszkód, żeby ją wydłużyć. Odpowiedź na pytanie jak, zajęła mu ponad dwadzieścia 

lat naukowych badań i dociekań, lecz na szczęście dla nas ta odpowiedź zawarta jest w tej oto 

książce.

Niektórzy mogą twierdzić, że Bates nie był tak bardzo odkrywczy i nowatorski, jako 

że metody leczenia wzroku podobne w założeniach, a nawet sposobach obecne były we 

wschodnich systemach leczniczych i medytacyjnych od tysięcy lat. Technika relaksacji to 

pierwszy z licznych przykładów, inny to centralna fłksacja, której dokładny odpowiednik 

nazywa się tratak w medycynie ajurwedycznej, a liczne sylaby, mandałe lecznicze, jantry i 

specjalne leczące wzrok obrazki z sylabami (zobacz tył okładki) wraz z odpowiadającymi im 

technikami patrzenia na nie, mogą stanowić odpowiedniki dynamicznej relaksacji wzroku 

osiąganej w Ba-tes'owskich ćwiczeniach przesuwania i kołysania. Lecz wielkość Bates'a 

polega na samodzielnym dojściu do tych rozwiązań i spójności całego systemu, wobec braku 

jakiegokolwiek odpowiednika w systemie nauki zachodniej czy wschodniej.

Te nasuwające się zbieżności ze wschodnimi systemami leczenia i medytacji wskazują 

na fakt jak wielką ilość wiedzy i informacji czerpał Bates z własnego doświadczenia i własnej 

intuicji. Jest coś fascynującego nawet w tak prostym ćwiczeniu jak palming. Osobiście cierpię 

na niewielką wadę bliskowzroczności i tłumacząc tę książkę zacząłem wypróbowywać 

niektóre spośród podanych ćwiczeń. Doświadczenie z palmingiem okazało się 

niespodziewanym przeżyciem. Polegało to po pierwsze na tym, iż okazało się że zobaczenie 

czarnego koloru wcale nie jest takie łatwe jak się to na pozór wydaje! Początkowo wykonując 

to ćwiczenie od razu zobaczyłem dość intensywny czarny kolor, ale szybko zorientowałem 

się, że sam siebie po prostu oszukuję, że przesuwają się jaśniejsze, a nawet żółtawe plamy, 

6

background image

jakieś błyski i że wcale nie jest czarno, ale dość szaro. Palming okazał się swoistym testem 

prawdy. Miarą stopnia samooszu-kiwania się. Wówczas zgodnie z sugestią Bates'a zacząłem 

przypominać sobie czarne przedmioty, takie jak fortepian, gumowce, lakierki, kot, studnia, 

dziura itp. I proszę sobie wyobrazić, że te przedmioty nie chciały być przed oczyma mojej 

wyobraźni stuprocentowo czarne, nie chciały osiągnąć takiej czerni jaką prezentowały w 

rzeczywistości. Gdy jednak okiem wyobraźni udałem się w głąb wyimaginowanej studni, 

zrobiło się coraz ciemniej i po jakimś czasie prawie całkiem czarno. I wtedy zdarzyła się 

rzecz niesłychana, mój umysł zareagował nagłym lękiem i rozjaśnił obraz. Poczułem brak 

odniesienia i poczucia bezpieczeństwa w tego rodzaju absolutnej czerni, na zasadzie: lepsze 

znane piekiełko niż nieznany raj. Było to dotknięcie nieznanego, stanu pełnej relaksacji 

wzroku, stanu od którego mój umysł niechętny zobaczeniu odległych przedmiotów 

nieświadomie cały czas umyka. I natychmiast pojawiła się refleksja: proste ćwiczenie, a jakie 

walory poznawcze.

Inne refleksje to narzucające się relacje pomiędzy systemami medytacyjnymi 

praktykowanymi szczególnie w buddyzmie tybetańskim wadżra-jana, oraz we wcześniejszej 

od buddyzmu tybetańskiej tradycji dzogczien i bon. Otóż systemy te wykorzystują w wielkiej 

mierze techniki medytacyjne oddziaływujące między innymi na zmysł wzroku. O ile 

wadżrajana kładzie nacisk na budowane w wyobraźni wizualizacje przedstawiające 

najróżniejsze sceny wypełnione postaciami bodhissatwów, daków, dakiń i nieraz wielkiej 

liczby innych postaci, odwzorowanych na tradycyjnych malowanych na płótnie obrazach — 

tankach. O tyle system dzogczien stosuje metody bardziej “inwazyjne", czyli długotrwałe 

wpatrywanie się w niebo, przestrzeń, a nawet w słońce. Kolejną techniką w dzogczien to 49-

dniowe odosobnienie adepta w absolutnej ciemności. Takie odosobnienie w ciemności to 

przecież niemalże długotrwały palming. Tybetańczy-cy są przekonani, że oczy łączą się 

specjalnym kanałem energetycznym bezpośrednio z sercem. Ten kanał nosi nazwę kati i łączy 

oczy z pustą fizjologicznie przestrzenią wewnątrz fizycznego serca, gdzie mieści się cielesny 

odpowiednik wyższego stanu uogólnionej świadomości rigpa. Kolejną wskazówką 

pozwalającą domniemywać, że rozwój poprawnie pracującego zmysłu wzroku może 

prowadzić do rozwoju ducha, są zdolności siddhi rozwijane przez wielkich praktykujących 

joginów. Jedną z takich zdolności to nadzwyczajnie ostry wzrok (np. możliwość przeczytania 

na znajdującej się na horyzoncie butelce napisu “Coca-Cola"). Umysł i ciało działają na 

zasadzie sprzężeń zwrotnych. Jeżeli usprawnimy, któryś z naszych organów, usprawnimy 

także umysł. Wzrok to nasza główna brama percepcji otaczającego świata. Bates stwierdził, 

7

background image

że dobrze ześrodkowany wzrok, to dobrze ześrodkowany umysł. Dobry wzrok to także wzrok 

zrelaksowany. Mając takie właśnie “dobre spojrzenie" na pewno możemy nie obawiać się 

żadnych chorób, czy to umysłowych, czy to cielesnych, bowiem każda choroba bierze swój 

początek umysłu.

Dzięki tej książce możemy wyleczyć nasz wzrok. Doprowadzić go do optymalnego, 

zdrowego i naturalnego stanu. Możemy odzyskać spokój w oczach i spokój umysłu. Mieć 

lepsze spojrzenie na świat. Nie jest to kolejne dzieło będące owocem objawienia jakiegoś 

dyletanta. Jest to owoc kilkudziesięcioletniej pracy naukowej, badawczej i przede wszystkim 

terapeutycznej lekarza, który osobiście wyleczył dziesiątki tysięcy pacjentów z wad i chorób 

oczu. Geniusza, który żył na przełomie wieków, i który ze zrozumiałych względów nie bardzo 

jest znany i doceniany przez okulistów, a szczególnie optyków.

OBY TA PRACA PRZYNIOSŁA KORZYŚĆ I POŻYTEK WSZYSTKIM, KTÓRZY 

SIĘ Z NIĄ ZETKNĄ.

Rozdział l

Teoria i fakty

Większości autorów prac naukowych z dziedziny okulistyki wydaje się, że ostatnie 

słowo o problemach refrakcji (odchylenie fal światła wewnątrz oka) zostało wypowiedziane. 

Zgodnie z przedstawionymi teoriami to ostatnie słowo brzmi bardzo przygnębiająco. Obecnie 

niemal każdy człowiek ma jakąś formę błędu refrakcji. Na choroby te, które nie tylko 

powodują pogorszenie się samopoczucia, ale często są dokuczliwe i niebezpieczne, nie ma 

sposobu leczenia, środków łagodzących, oprócz optycznych protez — znanych jako okulary. 

We współczesnych warunkach życia nie istnieją także sposoby profilaktyki.

Jest dobrze znanym faktem, że ciało człowieka nie stanowi doskonałego mechanizmu, 

podczas procesu ewolucji natura kilkakrotnie popełniła błąd polegający na niedostatecznym 

przystosowaniu. Pozostawiła na przykład takie “skamieniałości" jak wyrostek robaczkowy. 

Ale o największą nieudolność podejrzewa się ją przy konstrukcji oka. Okuliści jednomyślnie 

twierdzą, że organ wzroku nigdy nie został przystosowany do takiego sposobu używania jaki 

mamy obecnie.

8

background image

Ewolucja oka była zakończona tysiące lat przed wynalezieniem druku, sztucznego 

oświetlenia, czy kina. W czasach prehistorycznych oko doskonale służyło pierwotnemu 

człowiekowi. Był on myśliwym, pasterzem, rolnikiem, wojownikiem. Potrzebował 

przeważnie dalekowzroczno-ści, stąd oko w stanie wypoczynku (braku napięcia) jest 

przystosowane do dalekowzroczności. W normalnym stanie wrażenia wzrokowe powinny być 

odbierane w sposób równie pasywny jak to ma miejsce w przypadku zmysłu słuchu, nie 

wymagając jakiegokolwiek napięcia mięśni. Krótkowzroczność, jako stan przejściowy, była 

wyjątkiem wymagającym dostosowania napięcia mięśni na tak krótki okres, że stawało się to 

osiągalne bez jakiegokolwiek dostrzegalnego obciążenia mechanizmu akomodacji 

(dostosowania widzenia oka z różnych odległości).

Nowe wymagania wobec oka pojawiły się w sposób niezaprzeczalny, gdy człowiek 

nauczył się porozumiewać z innymi za pomocą słowa pisanego i drukowanego. Obejmowały 

one początkowo pewną grupę osób, lecz stopniowo rozszerzały się na coraz to większą 

populację, aż do czasów współczesnych, gdy dotyczy to wszystkich mieszkańców 

cywilizowanych krajów. Kilkaset lat temu, nawet książęta nie uczyli się czytać i pisać. Teraz 

zmuszamy każdego do chodzenia do szkoły, bez względu na to, czy sobie tego życzy, czy nie. 

Nawet malutkie dzieci są wysyłane do przedszkoli. Kilka pokoleń temu książki były drogie i 

nie tak rozpowszechnione, jak obecnie. Dzisiaj, dzięki wszelkiego rodzaju stacjonarnym i 

obwoźnym bibliotekom stały się dostępne dla każdego. Nowoczesne gazety, z nie kończącymi 

się kolumnami źle wydrukowanej papki do czytania, są ogólnie dostępne dzięki opracowaniu 

technologii pozyskiwania papieru z drewna, co jest zaledwie wczorajszym odkryciem. Także 

stosunkowo niedawno świece zostały zastąpione przez różne formy sztucznego oświetlenia, 

co skłania nas do przedłużania naszych zajęć i rozrywek na te godziny, podczas których 

człowiek prymitywny zmuszony był wypoczywać. Wynalazek kina staje się dopełnieniem 

tego destrukcyjnego procesu.

Czy byłoby rozsądne oczekiwać, że Natura winna przewidzieć cały ten rozwój i 

stworzyć organ, który mógłby podołać wszystkim nowym wymaganiom? Powszechnie 

akceptowane przeświadczenie dzisiejszej okulistyki mówi nam, że Natura nie mogłaby tego 

dokonać i że tego nie zrobiła, jak również powiada się, że chociaż proces cywilizacji zależy 

bardziej od zmysłu wzroku, niż od któregokolwiek z innych zmysłów, organ wzroku został 

niedostatecznie przystosowany do stojących przed nim zadań.

9

background image

Wiele faktów wydaje się potwierdzać taki wniosek. Podczas gdy prymitywny 

człowiek, jak się okazuje, niewiele cierpiał z powodu wad wzroku, można śmiało stwierdzić, 

że z pośród dziesięciu osób w wieku powyżej 21 lat, żyjących w cywilizowanych warunkach, 

dziewięcioro z każdej dziesiątki cechować będzie wada wzroku. Wraz z wiekiem proporcje 

wzrastają tak, że staje się niemal niemożliwe znalezienie osoby w wieku 40 lat pozbawionej 

wad wzroku. Większość statystyk udowadnia takie zestawienie.

Od ponad stu lat lekarze poszukują sposobów, aby naprawić szkody wyrządzone 

ludzkiemu oku przez cywilizację. Niemcy, dla których ta sprawa ma znaczenie militarne 

wydali miliony dolarów na różne badania, jednakże bez żadnego pożytku. Większość metod, 

które w sposób tajny były stosowane w celu leczniczym lub profilaktycznym pomagało 

niewiele, albo wcale. Niektóre przedstawiały pełen nadziei obraz sytuacji, ale ich wnioski 

końcowe były pozbawione całkowicie faktów.

Niewiele powiedziano o tryumfującej metodzie postępowania, czyli używaniu 

sztucznych soczewek, które kompensują błąd refrakcji oka, oprócz tego, że wynalazek ten 

neutralizuje efekty działania wielu czynników, podobnie jak kule umożliwiają kulawemu 

spacer. Panuje także przekonanie, że okulary pomagają czasem powstrzymać proces 

pogarszania się wzroku, lecz każdy okulista wie, że ich przydatność do tego celu jest 

znikoma. W przypadku myopii (krótkowzroczności), począwszy od roku 1916 niektórzy 

okuliści stwierdzili, że okulary i dotychczasowe metody leczenia “niestety nie przynoszą 

pożytku" zarówno w profilaktyce, jak i w zapobieganiu powiększania się błędu refrakcji lub 

rozwoju bardzo poważnych komplikacji, z którymi jest to często związane.

Moje obserwacje zgromadzone w trakcie ponad trzydziestu lat badań procesu refrakcji 

ludzkiego oka w pełni potwierdziły wnioski co do nieprzydatności wszystkich wymienianych 

metod profilaktyki i leczenia błędów refrakcji. Bardzo wcześnie wysnułem przypuszczenie, 

że nie istnieją dostępne środki służące rozwiązaniu tego problemu.

Każdy okulista wie z doświadczenia, że teoria o nieuleczalności błędów refrakcji nie 

odpowiada zaobserwowanym faktom. Wcale nierzadkie są przypadki spontanicznego 

ozdrowienia lub zmiany jednej formy wady na inną. Mocno zakorzenione przyzwyczajenie 

każe raczej ignorować te kłopotliwe fakty, niż je wyjaśniać. Na szczęście dla tych, którzy 

uważają za konieczne podtrzymywanie starych teorii za wszelką cenę, rola jaką przypisuje się 

10

background image

soczewce oka w akomodacji oferuje w większości przypadków wiarygodny sposób 

wytłumaczenia.

Zgodnie z tą wykładaną na uczelniach teorią, oko by widzieć na różne odległości 

zmienia swoją ogniskową poprzez zmianę krzywizny soczewek. Zatem aby wyjaśnić 

zmienność w teoretycznie trwałym błędzie refrakcji, teoretycy opracowali bardzo pomysłową 

ideę, zgodnie z którą soczewki mają możliwość zmiany swojej krzywizny nie tylko dla celów 

prawidłowej akomodacji, lecz również w celu wyrównania lub wytworzenia błędów 

akomodacji. W przypadku hipermetropii (współcześnie, aczkolwiek nie całkiem prawidłowo 

nazywanej dalekowzrocznością, ponieważ pacjent z wadą tego typu nie może widzieć ostro 

ani z daleka, ani z bliska) gałka oczna jest za bardzo cofnięta i wszystkie promienie światła — 

zarówno te pochodzące z odbicia od przedmiotów znajdujących się blisko, jak i te 

pochodzące od przedmiotów oddalonych, ogniskują się poza siatkówką, zamiast na niej. W 

przypadku miopii (krótkowzroczności) odległość do siatkówki jest zbyt duża i podczas gdy 

rozbieżne promienie z blisko położonych obiektów dochodzą do punktu na siatkówce, to 

promienie biegnące równolegle pochodzące z odbicia od przedmiotów odległych, nie osiągają 

siatkówki.

Przypuszcza się, że obie te wady są trwałe, jedne nabyte, drugie wrodzone. Zatem 

osoby, które raz wykazują hipermetropię lub krótkowzroczność, zaś innym razem są wolne od 

tych wad lub ich stopień się zmniejsza wykluczają wysunięcie przypuszczenia, że nastąpiła u 

nich zmiana w ukształtowaniu gałki ocznej. Z tego powodu w przypadku zmniejszenia lub 

zaniku hipermetropii proponuje się nam wiarę w to, że oko w procesie widzenia zarówno z 

bliska, jak i z daleka, powoduje wzrost krzywizny soczewki wystarczający do tego, aby 

skompensować w całości lub częściowo spłaszczenie gałki ocznej. W krótkowzroczności — 

przeciwnie — powiada się, że oko działa na odwrót w celu wytworzenia odmiennych, 

gorszych warunków. Zgodnie z teorią należy wierzyć, że tzw. “mięsień rzęskowy" (obwódka 

rzęskowa) kontroluje kształt soczewek poprzez możliwość większego lub nieco mniejszego 

trwałego skurczu, przez co utrzymuje soczewki w stanie wypukłym.

Te kuriozalne stwierdzenia dotyczące dokonań oka wydają się nienaturalne nawet 

laikowi, ale okuliści wykazują tendencję do pobłażliwego traktowania tych zjawisk jako 

wrodzonych dla organu wzroku, tak że podczas dopasowywania okularów stało się 

zwyczajem zakrapianie atropiny — kropli znanych każdemu, kto odwiedzał okulistę, aby 

sparaliżować mięsień rzęskowy i tym samym zapobiec zmianom krzywizny w soczewkach, a 

11

background image

więc doprowadzić do uwydatnienia “ukrytej hipermetropii" i pozbycia się “oczywistej 

bliskowzroczności".

Uważa się, że interferencja soczewek ma wpływ jedynie na zmniejszanie stopnia 

wady refrakcji i to tylko podczas pierwszych lat życia człowieka. Dla osób w starszym wieku, 

a zwłaszcza po przekroczeniu czterdziestego piątego roku życia, nigdy nie znaleziono 

wiarygodnego wytłumaczenia.

Zaniknięcie astygmatyzmu lub zmiany w jego postaci powodują jeszcze większe 

zakłopotanie wśród teoretyków. Ta wada wzroku jest z reguły spowodowana 

niesymetrycznymi zmianami w zakrzywieniu rogówki objawiającymi się niemożnością 

ześrodkowania promieni światła w jakimkolwiek punkcie. Co powoduje, że oko ma jedynie 

ograniczone możliwości przezwyciężenia tego stanu. Dodatkowo astygmatyzm może 

pojawiać się i znikać z równą łatwością jak inne wady refrakcji. Jest dobrze znanym faktem, 

że niektóre osoby mogą same wytwarzać ten stan. Niektórzy potrafią wytworzyć wadę trzech 

dioptrii (dioptria jest siłą ześrodkowania (focusing) potrzebną do zogniskowania 

równoległych promieni światła w jeden punkt na odległość jednego metra). Osobiście potrafię 

wytworzyć wadę o wielkości 1,5 dioptrii.

Badając tysiące par oczu w New York Eye and Ear Infirmary, jak również w innych 

lecznicach, obserwowałem wiele przypadków w których błędy refrakcji spontanicznie cofały 

się lub zmieniały swoją formę i nie byłem w stanie tych faktów ani zignorować, ani 

przekonująco wyjaśnić z pomocą ortodoksyjnych teorii, nawet jeśli takowe były dostępne. 

Jeżeli błędy refrakcji są nieuleczalne, nie mogą tym samym spontanicznie się cofać, ani 

zmieniać swojej formy.

Z biegiem lat odkryłem, że krótkowzroczność i hipermetropia, podobnie jak 

astygmatyzm mogą być wywoływane na życzenie, że krótkowzroczność nie jest, jak sądzono 

przez długi czas, związana z używaniem wzroku do oglądania blisko położonych obiektów, 

ale jest związana z napięciem oka obserwującego obiekty dalekie. Napięcie przy patrzeniu 

blisko jest związane z hipermetropia, ponadto żaden błąd refrakcji nie był trwałym 

uwarunkowaniem. Odkryłem także, że niewielkie wady wzroku mogą być wyeliminowane, 

zaś wady poważniejsze mogą być znacznie zmniejszone.

12

background image

Próbując rozwiązać te problemy przebadałem dziesiątki tysięcy par oczu i im więcej 

gromadziłem faktów, tym trudniejsze stawało się pogodzenie ich z panującymi teoriami. Na 

koniec przeprowadziłem serię badań oczu człowieka i niższych zwierząt — rezultaty, które 

przekonały zarówno mnie jak i innych badaczy wykazały, że to nie soczewki spełniają 

zasadniczą rolę w procesie akomodacji, ale że proces dostosowania oka potrzebny do ostrego 

widzenia na różne odległości jest taki sam jak w aparacie fotograficznym i odbywa się 

poprzez zmianę długości tego organu dzięki pracy mięśni znajdujących się na zewnątrz gałki 

ocznej. Równie przekonujące były dowody, że błędy refrakcji, włączając w to 

starczowzroczność (presbjopia — zesztywnienie soczewek, powodujące trudności 

akomodacji i utrudniające bliskie widzenie) nie są spowodowane zmianami organicznymi 

polegającymi na zmianie kształtu gałki ocznej lub na organicznych zmianach w soczewkach, 

ale na funkcjonalnych przeszkodach w pracy mięśni na zewnątrz gałki ocznej i z tego powodu 

są możliwe do wyeliminowania.

Przedstawiając te wyniki badań jestem w pełni świadomy, że podważani 

bezdyskusyjny od blisko stulecia stan wiedzy o oftalmologii (okulistyce), ale do moich 

wniosków doszedłem dzięki faktom w sposób na tyle przemyślany, iż sam jestem teraz 

zdziwiony swoimi niegdysiejszymi wahaniami. W tym czasie znacznie zmniejszyłem moją 

wadę krótkowzroczności, jednakże chciałbym pozostać na tyle konserwatywny, żeby 

rozróżniać krótkowzroczność czynnościową, którą jestem w stanie wyeliminować albo 

zmniejszyć, od krótkowzroczności organicznej, którą zgodnie z ortodoksyjną tradycją 

chwilowo zgadzam się traktować jako nie poddającą się poprawie.

Rozdział 2

Symultaniczna retinoskopia

Większość moich informacji dotyczących sposobu działania oka zdobyłem dzięki 

retinoskopii symultanicznej, czyli klinicznym badaniom siatkówki. Retinoskop jest 

urządzeniem używanym do badania i pomiarów refrakcji oka. (Pozwala skierować strumień 

światła poprzez odbicie od lustra.) Elektryczne lub naturalne światło za pomocą lustra jest 

kierowane wąskim strumieniem do oka poprzez źrenicę. Patrząc poprzez przyrząd można 

zaobserwować część źrenicy wypełnionej światłem, która w normalnym ludzkim oku, z 

uwagi na zabarwienie siatkówki ma czerwonawo-żółty kolor. Jeżeli oko jest dokładnie 

skierowane na punkt z którego czynimy obserwacje, możemy także zauważyć cień na 

13

background image

krawędzi źrenicy i właśnie zachowanie się tego zaciemnienia w trakcie ruchów lustra w 

różnych kierunkach pozwala na zdiagnozowanie stanu refrakcji oka.

Jeżeli aparat jest używany z odległości sześciu stóp

1

 od badanego oka, a cień porusza 

się w kierunku przeciwnym do ruchów zwierciadła, oko wykazuje krótkowzroczność. Jeżeli 

cień porusza się w tym samym kierunku co zwierciadło, oko jest w stanie normalnego, 

prawidłowego widzenia lub wykazuje hipermetropię. W przypadku hipermetropii ruch jest 

bardziej wyraźny niż w stanie normalnym i fachowiec może zazwyczaj określić różnicę 

pomiędzy tymi dwoma stanami na podstawie charakteru tego ruchu. W przypadku 

astygmatyzmu ruch jest zupełnie inny w różnych południkach. (Południk jest pionową linią 

przeprowadzoną patrząc od przodu pomiędzy biegunami gałki ocznej.) Aby wyznaczyć 

stopień błędu lub prawidłowo dokonać rozróżnienia pomiędzy hiperme-tropią a stanem 

normalnym lub też pomiędzy różnymi rodzajami astygmatyzmu, z reguły stosuje się próby z 

soczewkami umieszczonymi przed

1

1 stopa to 30,48 centymetra.

okiem badanego. Jeżeli lustro jest wklęsłe zamiast płaskiego, powyżej opisane ruchy 

będą odwrócone, jednakże płaskie lustra są współcześnie najczęściej używane.

Tablica Snella

2

, oraz próbne soczewki mogą być używane jedynie w szczególnie 

sprzyjających warunkach, ale retinoskop może być używany wszędzie. Jest nieco łatwiej 

stosować go w zaciemnionym pomieszczeniu, niż przy pełnym świetle, ale może być 

używany w każdych warunkach, nawet przy ostrym świetle słońca świecącym wprost do oka. 

Może być także stosowany w bardzo niesprzyjających warunkach.

Aby zmierzyć refrakcję za pomocą testu Snella lub próbnych soczewek potrzeba sporo 

czasu, nawet do kilku godzin. Z pomocą retinoskopu można ten czas ograniczyć do kilku 

sekund. Za pomocą wcześniejszych metod nie byłoby możliwe otrzymanie jakichkolwiek 

informacji o refrakcji oka np. baseballisty w momencie obrotu, uderzenia piłki i w chwili po 

uderzeniu. Ale przy pomocy retinoskopu staje się całkiem łatwe określenie czy jego wzrok 

jest prawidłowy, czy też jest krótkowidzem, daleko-widzem, astygmatykiem w czasie gdy 

wykonuje wymienione czynności. Jeżeli zaobserwujemy jakieś błędy refrakcji, możemy 

dokładnie określić ich stopień poprzez szybkość poruszania się zaciemnienia.

14

background image

Przy użyciu tablicy z testem (np. Snella) oraz próbnych soczewek wyniki badań są 

określone poprzez relacje pacjenta z tego co on widzi. Jednakże podczas badań pacjent 

częstokroć bywa na tyle podenerwowany, że nawet nie wie co widzi lub nie potrafi rozróżnić, 

które okulary poprawiają jego widzenie, a które pogarszają. Ponadto ostrość wzroku nie jest 

wiarygodnym dowodem dotyczącym refrakcji. Pacjent z dwiema dioptriami 

krótkowzroczności może widzieć dwa razy lepiej od innego pacjenta z takim samym błędem 

refrakcji. Wyniki badań uzyskane za pomocą tablic testowych są w rzeczywistości całkowicie 

subiektywne, podczas gdy badania za pomocą retinoskopu są w całości obiektywne, 

niezależne w najmniejszym stopniu od wypowiedzi pacjenta.

Reasumując: o ile badanie refrakcji poprzez użycie tablic oraz próbnych soczewek 

wymaga sporej ilości czasu i może być wykonane jedynie w specjalnie stworzonych 

sztucznych warunkach, zaś rezultaty nie zawsze są wiarygodne, o tyle retinoskop może być 

używany we wszystkich

2

Herman Snellen (1835-1908) słynny holenderski oftalmolog, profesor oftalmologii na 

uniwersytecie w Ultrechcie, dyrektor Netherlandic Eye Hospital. Współcześnie używane 
standarty ostrości wzroku zostały opracowane i zaproponowane przez niego, podobnie jak 
sposób badania ostrości wzroku. Tablica sprawdzająca (Snella) służy do mierzenia ostrości 
wzroku.

normalnych i nienaturalnych warunkach w zastosowaniu zarówno do oka człowieka, 

jak i zwierząt, zaś na rezultatach jego prawidłowego zastosowania można w pełni polegać. 

Retinoskop nie może znajdować się bliżej niż sześć stóp od oka, w przeciwnym wypadku 

badany może stać się podenerwowany, zaś refrakcja, z powodów, które będą omówione 

później, ulegnie zmianie i tym samym wyniki badań nie będą wiarygodne. Przy badaniu 

zwierząt staje się często konieczne badanie z jeszcze większej odległości.

Od trzydziestu lat używam retinoskopu do badania refrakcji oka. Przebadałem oczy 

dziesiątkom tysięcy dzieci szkolnych, setkom niemowląt, tysiącom zwierząt takich jak koty, 

psy, króliki, konie, krowy, ptaki, żółwie i ryby. Używałem retinoskopu gdy badani byli 

zrelaksowani oraz gdy byli podekscytowani, również gdy ja sam byłem zdenerwowany, gdy 

byli przebudzeni i podczas snu, a nawet gdy byli pod wpływem chloroformu. Badania 

prowadziłem w ciągu dnia i w nocy, gdy badani byli wypoczęci oraz gdy byli zdenerwowani, 

gdy usiłowali widzieć i gdy nie robili wysiłków, wówczas gdy kłamali i gdy mówili prawdę, 

gdy powieki były częściowo przymknięte przysłaniając część źrenicy, gdy źrenica była 

15

background image

rozszerzona, a także gdy była zwężona, gdy oko poruszało się ze strony na stronę, z góry na 

dół i w innych kierunkach.

W ten sposób odkryłem wiele faktów, które nie były wcześniej znane i których nie 

byłem w stanie pogodzić z dotychczasową wiedzą w tej dziedzinie. Doprowadziło to do 

przeprowadzenia eksperymentów, o których już wspomniałem. Wyniki zgodne były z moimi 

wcześniejszymi ustaleniami i spowodowały odrzucenie w całości wiedzy prezentowanej przez 

ortodoksyjną oftalmologię na temat akomodacji i błędów refrakcji.

Rozdział 3

Prawda o akomodacji

Wyniki moich eksperymentów udowodniły, że soczewka nie odgrywa roli w procesie 

akomodacji. Ten fakt jest potwierdzony przez liczne badania oczu dorosłych i dzieci o 

normalnym wzroku, z wadami refrakcji, a także z ambliopią (niedowidzeniem o nieokreślonej 

przyczynie) oraz u dorosłych po usunięciu soczewek z powodu katarakty.

Jak już zostało powiedziane dooczne zakropienie atropiny powoduje (jak się 

przypuszcza) zablokowanie procesu akomodacji poprzez sparaliżowanie mięśnia 

kontrolującego kształt soczewek. Ten model działania jest generalnie akceptowany przez 

każdą książkę o tej tematyce, tak więc w celu wyeliminowania przypuszczalnego wpływu 

soczewek na stan refrakcji stosuje się to lekarstwo podczas dopasowywania okularów do oczu 

pacjenta.

W dziewięciu przypadkach na dziesięć otrzymywane wyniki zastosowania atropiny 

podtrzymują teorię zgodnie z którą używa się tych kropli, ale w dziesiątym przypadku tak się 

nie dzieje i każdy okulista z jakimkolwiek doświadczeniem odnotował ten co dziesiąty 

przypadek. Wiele spośród nich zostało odnotowanych w fachowej literaturze i wiele z nich 

mogłem zaobserwować w toku mojej praktyki. Zgodnie z teorią atropina powinna ujawniać 

ukrytą dalekowzroczność w przypadkach widzenia normalnego lub dalekowzrocznego, 

oczywiście pod warunkiem, że pacjent jest w wieku, w którym soczewki zachowują swoją 

elastyczność. Jednakże faktyczny stan jest taki, że atropina czasami wywołuje 

krótkowzroczność albo zmienia dalekowzroczność w krótkowzroczność, a u osób powyżej 

siedemdziesiątego roku życia spowoduje zarówno któtko- jak i dalekowzroczność, gdyż 

16

background image

przypuszcza się, że ich soczewki są twarde jak kamienie, jak również w wielu przypadkach są 

zajęte przez kataraktę. Pacjenci z pozornie normalnym wzrokiem po użyciu atropiny rozwiną 

daleko- lub krótkowzroczny astygmatyzm albo astygmatyzm mieszany. W pozostałych 

przypadkach lekarstwo nie przeszkadza w akomodacji, ani nie zmienia refrakcji w żaden 

sposób. Ponadto badani po zastosowaniu atropiny dzięki rozluźnieniu oczu byli zdolni do 

odczytania czcionek o rozmiarze 5 pt (najmniejszy typ czcionki używany obecnie — zobacz 

ilustrację — przykład w rozdz. 14) z odległości piętnastu centymetrów. Ponadto 

przypuszczalnie atropina daje odpoczynek oczom przynosząc ulgę przepracowanym 

mięśniom.

W leczeniu zeza i niedowidzenia często stosowałem atropinę w lepszym oku przez 

okres ponad roku w celu zachęcenia do używania niedowidzącego oka. Pod koniec tego 

czasu, wciąż pod wpływem atropiny, oczy stawały się zdolne przez okres kilku (czasem 

mniej) godzin do czytania czcionek o rozmiarze 5 pt z odległości piętnastu centymetrów. 

Poniższy przykład jest jednym z wielu przypadków, które mógłbym zacytować.

Chłopiec w wieku dziesięciu lat cierpiał na dalekowzroczność, lewe lepsze oko miało 

wadę trzech dioptrii. Po zakropieniu atropiny dalekowzroczność wzrastała do czterech i pół 

dioptrii, zaś widzialność obniżyła się do poziomu 20/200 (200/200 to stan normalny, gdzie 

licznik wskazuje na odległość w stopach z jakiej pacjent może widzieć literę na tablicy 

testowej np. Snella, zaś mianownik wskazuje na odległość z jakiej ta litera winna być 

rozpoznawana). Przy pomocy wypukłych szkieł o mocy czterech i pół dioptrii pacjent mógł 

widzieć na odległość, zaś po dodaniu następnego wypukłego szkła czterech dioptrii, był 

zdolny czytać czcionki 5 pt z odległości dwunastu i pół centymetra. Atropina była stosowana 

przez okres jednego roku, zaś źrenica była rozszerzona maksymalnie. W międzyczasie prawe 

oko było leczone moją własną metodą, która zostanie tutaj opisana. Z reguły oko, które jest w 

ten sposób leczone przenosi poprawę swego stanu na drugie, jednak w tym przypadku tak się 

nie stało. Po upływie roku ostrość wzroku prawego oka stała się normalna (tzn. bez wady), ale 

stan lewego oka był bez zmian, dokładnie taki sam jak przed rokiem, czyli 20/200 ostrość na 

odległość przy niemożności czytania bez okularów. Stopień dalekowzroczności nie zmienił 

się. Wciąż pod wpływem atropiny, przy rozszerzonych do maksimum źrenicach poddałem to 

oko osobno leczeniu i po upływie pół godziny ostrość widzenia stała się normalna zarówno z 

daleka jak i z bliska, tekst złożony 5 pt czcionką został odczytany z odległości piętnastu 

centymetrów, wszystko to bez okularów. Zgodnie z teorią, obwódka rzęskowa powinna być 

17

background image

całkowicie sparaliżowana nie tylko chwilowo, ale trwale przez cały rok. Oko nie tylko 

pokonało cztery i pół dioptrii dalekowzroczności, ale jeszcze dodatkowe sześć dioptrii 

akomodacji, czyniąc łączną poprawę dziesięciu i pół dioptrii. Osobom przywiązanym do 

powszechnie akceptowanych teorii pozostaje teraz wyjaśnić jak takie fakty pogodzić z nie 

przystającą do nich teorią.

Również godny uwagi był przypadek sześcioletniej dziewczynki, która miała dwie i 

pół dioptrii w prawym/lepszym oku i sześć dioptrii w drugim w połączeniu z jedną dioptrią 

astygmatyzmu. Z lepszym okiem pod wpływem atropiny, przy maksymalnie rozszerzonej 

źrenicy, oboje oczu było leczone przez ponad rok, pod koniec tego czasu, przy użyciu 

atropiny w prawym oku, prawe i lewe oko było zdolne do czytania pięciopunk-towego pisma 

z odległości piętnastu centymetrów, prawe oko radziło sobie nieco lepiej niż lewe. W ten 

sposób, pomimo atropiny, prawe oko nie tylko poprawiło dwie i pół dioptrii 

dalekowzroczności, ale dodatkowe sześć dioptrii akomodacji, uzyskując łącznie osiem i pół 

dioptrii poprawy. Aby wyeliminować ewentualność ukrytej dalekowzroczności w lewym oku 

— które początkowo miało sześć dioptrii — zastosowałem atropinę w tym oku, zaprzestając 

podawania w prawym i prowadziłem ćwiczenia oczu jak poprzednio. Pod wpływem lekarstwa 

nastąpił nieznaczny nawrót dalekowzroczności, ale wzrok szybko wrócił do normy i chociaż 

atropina była stosowana codziennie, co dawało maksymalne rozszerzenie źrenicy, 

pięciopunktowe pismo było odczytywane z piętnastu centymetrów bez okularów przez cały 

ten okres. Wobec tego trudno jest zrozumieć jaki mógłby być związek mięśnia rzęskowego z 

możliwościami akomodacji u tej pacjentki podczas stosowania przez ponad rok atropiny w 

każdym oku.

Rys. 2. Mięśnie zewnętrzne oka.

Jak już powiedziałem, zgodnie z bieżącymi teoriami atropina paraliżuje mięsień 

rzęskowy przez co zapobiega się zmianie krzywizny w soczewkach i ustaje akomodacja. 

Jeżeli pomimo długotrwałego stosowania atropiny pojawia się zjawisko akomodacji, staje się 

oczywiste, że musi być ono spowodowane innym czynnikiem lub czynnikami, niż soczewki i 

mięsień rzęskowy. Oczywista sprzeczność takich przypadków z powszechnie akceptowaną 

teorią jest przytłaczająca i zgodnie z tymi teoriami inne fakty i zjawiska cytowane w tym 

rozdziale są równie niewytłumaczalne. Z drugiej strony wszystkie wspomniane fakty są 

całkowicie zgodne z rezultatami moich eksperymentów przeprowadzonych na mięśniach oczu 

zwierząt oraz z moimi obserwacjami obrazów odbitych od różnych części gałki ocznej. W 

18

background image

sposób uderzający potwierdzone zostały także wyniki eksperymentów z atropiną, które 

wykazały, że atropina nie może całkowicie i trwale sparaliżować procesu akomodacji, o ile 

nie została wstrzyknięta głęboko do oczodołu dosięgając mięśni ukośnych (ob-liquus) (zob. 

rys. 2), które są naprawdę odpowiedzialne za akomodację, nie można natomiast zapobiec 

dalekowzroczności podczas elektrycznej stymulacji gałki ocznej, która podobnie jak użycie 

atropiny paraliżuje mięśnie proste (rectus).

Jak już to zostało odnotowane, dobrze znany jest fakt, że po usunięciu soczewek z 

powodu katarakty oko często przejawia równie ostry wzrok jak przed operacją. Widziałem 

wiele takich przypadków. Pacjenci potrafili czytać w okularach do dali pismo 5 pt z 

odległości 12-18 cm (to wielkie utrudnienie czytać z tak małej odległości), a jeden mężczyzna 

potrafił czytać w ogóle bez okularów. We wszystkich wypadkach retino-skop wykazywał, że 

pojawiający się proces akomodacji był rzeczywisty i prawidłowy nie z powodu stosowania 

którejś z opracowanych metod, ale z powodu właściwego dostrojenia ogniskowej do 

pożądanej odległości.

Wyeliminowanie starczowzroczności (zob. rozdz. 16) musi stanowić kolejny dodatek 

do klinicznych świadectw negujących aktualną teorię akomodacji. Zgodnie z teorią, w której 

soczewki są czynnikiem dokonującym akomodacji, takie zmiany są wyraźnie niemożliwe. 

Fakt, że wypoczynek usprawnia wzrok w presbiopii był odnotowany przez innych badaczy i 

był wyjaśniany przypuszczeniem, że wypoczęty mięsień rzęskowy jest zdolny przez krótki 

okres czasu wywrzeć wpływ na stwardniałe soczewki. O ile takie wyjaśnienie może być 

stosowane do wczesnych stadiów tej przypadłości zdarzających się chwilami, nie może mieć 

zastosowania przy trwałej poprawie wzroku osiągniętej w ten sposób, gdzie soczewki jak to 

się powiada “twarde jak kamień" mogą być “naprawione" w każdej chwili.

Prawda nabiera mocy wraz z nagromadzeniem faktów. Robocza hipoteza nie może 

zostać uznana za prawdziwą, jeżeli choć jeden fakt do niej nie przystaje. Dotychczasowym 

teoriom wyjaśniającym błędy refrakcji i akomodacji zaprzecza wielka ilość nieprzystających 

faktów. Przez ponad trzydzieści lat mojej klinicznej praktyki nie zaobserwowałem ani 

jednego przypadku, który nie potwierdzałby mojego przeświadczenia, że soczewki i mięsień 

rzęskowy nie mają nic wspólnego z akomodacją, zaś zmiany w ukształtowaniu gałki ocznej 

od których zależą błędy refrakcji nie są trwałymi stanami. Przeprowadzone przeze mnie 

kliniczne obserwacje są wystarczające do udowodnienia prawdziwości moich twierdzeń. Są 

także wystarczające do wykazania jak błędy refrakcji mogą być wytwarzane “na życzenie" 

19

background image

oraz jak mogą być wyeliminowane chwilowo w ciągu kilku minut, jak również trwale 

poprzez przedłużone leczenie.

Rozdział 4

Zmienność refrakcji

Teoria głosząca, że błędy refrakcji są spowodowane trwałym zniekształceniem gałki 

ocznej, prowadzi w sposób naturalny do wniosku, że błędy refrakcji są stanem 

nieprzemijającym oraz że normalny wzrok jest również niezmienny. Ponieważ jest to 

powszechnie akceptowana teoria, nie budzi zdziwienia pogląd, że oko jest maszynerią zawsze 

doskonale pracującą. Nie ma zatem znaczenia, czy oglądany obiekt jest znany, czy zupełnie 

obcy, czy oświetlenie jest dobre, czy otoczenie jest przyjemne, czy odrażające. Nawet w 

warunkach napięcia nerwowego, czy choroby oczekuje się od oka normalnej refrakcji i 

prawidłowego wzroku przez cały czas. Rzeczywistość nie bardzo pasuje do tego punktu 

widzenia, ale jest to z reguły tłumaczone błędami w pracy mięśnia rzęskowego lub pomijane 

milczeniem.

Jednakże gdy uda nam się zrozumieć w jaki sposób gałka oczna jest zawiadywana 

przez otaczające ją mięśnie, jak momentalnie reaguje na ich działanie, możemy z łatwością 

spostrzec, że nie ma takiego stanu refrakcji, czy to z wadą, czy bez, który byłby 

nieprzemijający. Taki wniosek można potwierdzić za pomocą retinoskopu i tego typu fakty 

zauważyłem na długo przed eksperymentami wspomnianymi w poprzednim rozdziale. 

Podczas trzydziestu lat poświęconych badaniom refrakcji znalazłem kilka osób, które mogły 

utrzymać doskonały wzrok, to znaczy bez błędów refrakcji — tylko kilka minut za jednym 

razem, nawet w najbardziej sprzyjających warunkach. Często widziałem refrakcję 

zmieniającą się sześć i więcej razy na sekundę we wszystkich możliwych zakresach, od 

dwudziestu dioptrii bliskowzroczności do stanu normalnego.

Podobnie nie spotkałem oczu o stałym lub niezmiennym błędzie refrakcji. Wszystkie 

osoby z błędami refrakcji miały częste przerwy podczas dnia i nocy — chwile normalnego 

widzenia, gdy ich krótko-, dalekowzroczność, czy astygmatyzm całkowicie zanikały. Rodzaje 

wad również ulegały zmianie, krótkowzroczność zmieniała się w dalekowzroczność, ą jedne 

formy astygmatyzmu w inne.

20

background image

Spośród tysięcy przebadanych dzieci w wieku szkolnym w ciągu jednego roku, ponad 

połowa miała normalny wzrok, ale ani jedno z nich nie miało ostrego wzroku w każdym oku 

w ciągu całego dnia. Ich wzrok mógł być dobry rano i niedoskonały po południu lub niezbyt 

ostry rankiem, ale doskonały popołudniem. Wiele dzieci mogło czytać litery na tablicy 

prawidłowo, lecz nie były do tego zdolne przy innym rodzaju tablicy. Wiele mogło doskonale 

odczytywać litery alfabetu, ale nie mogło rozróżnić innych liter tej samej wielkości w 

podobnych warunkach. Stopień niedoskonałego widzenia był dość szeroko rozdzielony od 

jednej trzeciej do jednej dziesiątej badanych lub mniej. Czas trwania obserwowanych wad był 

równie zróżnicowany.

Podobny stan odnotowuje się wśród niemowląt. Większość badaczy uważa 

niemowlęta za dalekowzroczne, niektórzy sądzą iż są krótkowzroczne. Moje własne badania 

wykazały, że refrakcja u niemowląt podlega ciągłym zmianom. Używając atropiny poddałem 

obserwacji dziecko przez cztery kolejne dni, począwszy od drugiej godziny życia. Do obu 

oczu zakropiono 3% roztwór atropiny, źrenice uległy rozszerzeniu do maksimum co zostało 

odnotowane podobnie jak inne fizjologiczne objawy użycia atropiny. Pierwsze badanie 

wykazało mieszany astygmatyzm. Na drugi dzień stwierdzono dalekowzroczny astygmatyzm, 

a na trzeci dzień astygmatyzm krótkowzroczny. Czwartego dnia jedno oko było normalne, bez 

wad, a drugie wykazywało prostą krótkowzroczność. Podobne, zmienne wyniki były 

odnotowywane w szeregu innych przypadków.

To, co jest prawdą u dzieci i niemowląt, jest równie prawdziwe w odniesieniu do osób 

dorosłych w każdym wieku. Wśród osób w wieku siedemdziesięciu lat, które skarżyły się na 

częściową utratę wzroku o różnym stopniu i nasileniu retinoskop zawsze wykazywał błąd 

refrakcji. Mężczyzna w wieku osiemdziesięciu lat, o oczach w normie i zwykłej ostrości 

wzroku, skarżył się na okresy zaburzeń w widzeniu, które trwały od kilku minut do godziny. 

W okresach gorszego widzenia retinoskop wykazywał krótkowzroczność o mocy czterech i 

więcej dioptrii.

Podczas snu warunki refrakcji w oku są rzadko, o ile w ogóle normalne. Osoby z 

normalnym wzrokiem na jawie, w trakcie snu wykazują krótko-, dalekowzroczność i 

astygmatyzm. Jeżeli zaś mają jakąś wadę wzroku na jawie, to w czasie snu ta wada ulega 

powiększeniu. Z tego powodu ludzie budzą się rano ze zmęczeniem oczu większym niż o 

innych porach dnia, a nawet z poważnym bólem głowy. Jeśli badany jest pod wpływem eteru, 

21

background image

chloroformu lub jest z innych przyczyn nieprzytomny, błędy refrakcji także są wytwarzane 

lub wzrastają.

Błąd refrakcji jest zawsze zauważany, gdy oko ogląda nieznany obiekt. Stąd bierze się 

przysłowiowe zmęczenie spowodowane oglądaniem obrazów, czy innych przedmiotów w 

muzeum. Dzieci o normalnym (ostrym) wzroku, które nie mają problemów z odczytaniem 

literek o wysokości 0,8 cm z odległości dziesięciu stóp, zawsze mają kłopoty z odczytaniem 

nieznanego pisma na szkolnej tablicy pomimo, że litery mogą mieć 5 cm wysokości. 

Nieznane lubwidziane po raz pierwszy mapy wywołują taki sam efekt. Nigdy nie widziałem 

dziecka, ani nauczyciela, którzy mogliby spoglądać na mapę, bez zbliżenia się do niej. Kształt 

niemieckiej czcionki posądza się o ogólnie słabą ostrość wzroku wśród Niemców, ale jeśli 

niemieckie dziecko próbuje czytać łacińskie litery, natychmiast wykazuje czasową 

dalekowzroczność. Niemieckie, greckie, czy chińskie pismo, zawsze będzie wywoływało taki 

sam efekt u dziecka, czy osoby przyzwyczajonej do łacińskich liter. Profesor Herman Cohn z 

Wrocławia

odrzuca myśl, wedle której niemieckie liternictwo (gotyk) jest męczące dla oczu. 

Przeciwnie, uważa że po monotonnym, długim czytaniu łacińskiego druku prawdziwą 

przyjemnością jest powrót do naszego ukochanego niemieckiego. Ponieważ niemiecki kształt 

liter jest mu bliższy niż jakikolwiek inny, uważa że te litery pozwalają wypoczywać jego 

oczom. Użyteczność, jak to słusznie zauważył, ma wielkie znaczenie w tej sprawie. Dzieci 

uczące się czytać, pisać, rysować, czy szyć zawsze cierpią na defekt widzenia z powodu 

nieprzyjaznego charakteru nieznanych linii lub obiektów nad którymi pracują.

Nagłe wystawienie się na ostre światło lub szybkie, czy gwałtowne zmiany 

oświetlenia, może spowodować zaburzenia wzroku trwające w niektórych przypadkach 

tygodniami, a nawet miesiącami (zob. rozdz. 16).

Hałas bywa także przyczyną defektów widzenia przy dotychczas normalnym wzroku. 

Wszyscy mamy zaburzenia w widzeniu gdy nagłe usłyszymy niespodziewany głośny hałas. 

Znane dźwięki nie obniżają jakości widzenia, podczas gdy nieznane zawsze tak czynią. 

Dzieci z cichej wiejskiej szkoły mogą cierpieć przez długie miesiące po przeprowadzce do 

hałaśliwego miasta. W szkole mogą nie podołać swoim obowiązkom, ponieważ ich wzrok jest 

upośledzony. Jest to zatem wielka niesprawiedliwość i krzywda dla takich dzieci, gdy 

nauczyciele krzyczą na nie, karzą je i w ten czy inny sposób poniżają.

22

background image

Pod wpływem psychicznych i cielesnych niedomagań, takich jak: ból, kaszel, 

gorączka, przegrzanie, przeziębienie, depresja, gniew, czy lęk, wytwarzane są błędy refrakcji, 

zaś w oku które już na nie cierpi, wady ulegają pogłębieniu.

Niestałość refrakcji oka jest odpowiedzialna za wiele innych niepoliczalnych 

wypadków. Często tylko z powodu chwilowej utraty zdolności widzenia ludzie giną pod 

kołami samochodów przy przechodzeniu przez ulicę. Wypadki na skrzyżowaniach, na morzu, 

katastrofy podczas wojskowych operacji, wypadki samolotów itd., często są spowodowane 

tym, że osoby za nie odpowiedzialne cierpiały na chwilową utratę wzroku.

Do tego wszystkiego należy dopisać trudności przez jakie musi przebrnąć każdy 

badacz tematu wynikające z zebranych statystyk dotyczących błędów refrakcji. Większość 

przeprowadzonych w tej tematyce badań trudno porównywać z szeregiem innych z uwagi na 

różne warunki w jakich były przeprowadzane. Istnieje możliwość przeprowadzenia badań 

najlepszej pary oczu na świecie w taki sposób, że badany okaże się niezdolny do służby 

wojskowej. Z drugiej strony test może być tak skonstruowany, że oczy o poziomie ostrości 

widzenia wyraźnie poniżej przeciętnej, mogą w przeciągu kilku minut osiągnąć stopień 

widzenia wymagany do odczytania tablicy testu w sposób bezbłędny.

Rozdział 5

Czym są dla nas okulary

Prawdopodobnie Florentyńczycy mylili się uważając swojego ziomka Sa-lvino degli 

Armati za wynalazcę soczewek współcześnie używanych do korygowania wad refrakcji. 

Istnieje wiele różnych opinii co do źródeł pochodzenia tego przyrządu, ale ogólnie uważa się, 

że takie urządzenia były znane na długo przed czasami Salvino degli Armati. Już Rzymianie 

musieli znać sztukę wspomagania mocy oka, ponieważ Pliniusz pisze, że Neron używał do 

oglądania igrzysk w Colosseum “wklęsłego klejnotu osadzonego w pierścieniu". Jeżeli to 

rzeczywiście Salvino degli Armati pierwszy wyprodukował tę “wzrokową pomoc", 

współcześni mu winni się modlić o odpuszczenie jego grzechów. Jakkolwiek jest prawdą, że 

niektórym osobom okulary poprawiły komfort i ostrość widzenia, oraz zmniejszyły ból, to 

innym zwiększyły tortury, zawsze czyniąc większe lub mniejsze szkody, zaś w najlepszym 

przypadku nigdy nie usprawniły widzenia doprowadzając do stanu normalnego.

23

background image

Fakt, że okulary nie mogą nigdy doprowadzić wzroku do stanu normalnego widzenia, 

może być w prosty sposób udowodniony przez przykład patrzenia na jakikolwiek kolor 

poprzez mocno wypukłe lub wklęsłe szkło. Zauważymy, że kolory oglądane gołym okiem są 

o wiele bardziej intensywne, a ponieważ percepcja form jest uzależniona od percepcji koloru, 

taki stan rzeczy powoduje gorszą widzialność zarówno form jak i koloru przy patrzeniu przez 

szkła. Patrząc przez okno, możemy zaobserwować, że nawet płaskie szkło powoduje 

obniżenie jakości postrzegania formy i koloru. Kobiety noszące okulary przy małych wadach 

wzroku, mogą dostrzec swoje upośledzenie postrzegania kolorów poprzez to, że przy 

porównywaniu kupowanych w sklepie przedmiotów po prostu zdejmują okulary. Trzeba 

jednakże dodać, że przy poważnie nadwyrężonym wzroku, kolory mogą być widziane 

wyraźniej w okularach niż bez nich.

przytoczonych w poprzednim rozdziale faktów, wynika w sposób oczywisty, że 

okulary muszą szkodzić oczom. Czasem nie jest możliwe widzenie przez okulary aż do 

momentu gdy oko nie wykształci takiego błędu refrakcji, do korekty którego zostały 

przepisane założone szkła. Błędy refrakcji w oku pozostawionym samemu sobie nigdy nie są 

niezmienne. Jeżeli ktoś może dobrze widzieć przy pomocy wklęsłych, wypukłych, czy 

astygmatycznych szkieł oznacza to jedynie, że został osiągnięty trwały poziom błędu 

refrakcji, który w przeciwnym wypadku nie musiałby być stały. Z ostatnich badań wynika, że 

przypuszczenie, iż wady samoistnie ulegają stopniowemu pogorszeniu, leży wyłącznie w 

sferze naszych oczekiwań.

Gdy ludzie raz założą okulary, ich moc musi być stopniowo powiększana, aby 

osiągnąć poziom ostrości wzroku zapewniony przez poprzedzającą parę szkieł. Osoby ze 

starczowzrocznością, które z powodu niemożności odczytania małego druku założyły okulary, 

zbyt często po pewnym czasie stwierdzają, że nie są w stanie odczytać większych liter, 

których widoczność do tej pory nie sprawiała im kłopotu. Osoby krótkowzroczne o ostrości 

wzroku 20/70 po założeniu okularów dających im ostrość 20/20, stwierdziły po kilku 

tygodniach, że ostrość ich wzroku bez wspomagania obniżyła się do 20/200. Ludzie, którzy w 

wyniku rozbicia swoich okularów poruszają się bez nich przez tydzień, albo dwa często 

obserwują u siebie poprawę wzroku. Nie zawsze odnotowywanym faktem jest każdorazowa 

poprawa wzroku w przypadkach zarzucenia zwyczaju noszenia okularów.

To, że oko ludzkie jest niedostosowane do noszenia okularów jest niezaprzeczalnym 

faktem. Każdy okulista zdaje sobie z tego sprawę, że pacjent musi przyzwyczaić się do 

24

background image

noszenia okularów, co w niektórych przypadkach nigdy się nie udaje. Pacjenci o wysokim 

stopniu krótkowzroczności lub dalekowzroczności, mają wielkie trudności z 

przyzwyczajaniem się do pełnej korekcji i czasami nigdy im się to nie udaje. Mocno wklęsłe 

szkła wymagane przy wysokim stopniu krótkowzroczności sprawiają wrażenie, że 

obserwowane obiekty wydają się znacznie mniejsze niż jest to w rzeczywistości, podczas gdy 

wypukłe szkła pozornie powiększają przedmioty. Są to nieprzekraczalne utrudnienia. Pacjenci 

z dużym astygmatyzmem cierpią na tak bardzo nieprzyjemne doznania, iż są przestrzegani o 

koniecznym założeniu okularów na długo przed planowanym wyjściem z domu. Z reguły 

takie trudności są przezwyciężane, ale często tak się nie zdarza, są także osoby, które 

przyzwyczaiły się do używania okularów za dnia, ale nigdy nie udało się im używać ich w 

wygodny sposób nocą. Wszystkie okulary w większym lub mniejszym stopniu ograniczają 

pole widzenia. Nawet przy bardzo słabych szkłach pacjenci są niezdolni do wyraźnego 

widzenia, o ile nie spoglądają poprzez centrum soczewek. Konieczność ustawienia ram 

obrazu pod właściwym kątem do pola widzenia powoduje nie tylko wynikające z tego 

ograniczenia, ale także nadmierną nerwowość skutkującą zawrotami i bólem głowy. Z tego 

powodu nie posiadają także możliwości dowolnego spoglądania okiem w różnych kierunkach. 

Trzeba przyznać, że współcześnie wykonywane okulary teoretycznie pozwalają widzieć pod 

każdym kątem, ale w praktyce rzadko udaje się uzyskać pożądany efekt.

Trudności z utrzymaniem czystości szkieł to jedno z większych utrudnień w noszeniu 

okularów, na nieszczęście nie jedyne. W wilgotne i deszczowe dni ulegają zaparowaniu. W 

trakcie upałów pocenie się może wywołać podobny efekt. W zimie ulegają zaparowaniu z 

powodu oddechu. Każdego dnia ulegają zabrudzeniu z powodu kurzu, wilgoci, dotyku 

palców, dlatego bardzo rzadko można uzyskać wyraźny widok oglądanych obiektów.

Podobnie ostre światło odbite od szkieł jest bardzo irytujące i może być np. na ulicy 

niebezpieczne.

Z powodu aktywnego stylu życia okulary mogą sprawić sporo kłopotów żołnierzom, 

marynarzom, sportowcom, pracownikom fizycznym i dzieciom nie tylko dlatego, że mogą 

ulec rozbiciu, ale także dlatego, że często zmieniają ogniskową, szczególnie w przypadku 

okularów noszonych z powodu astygmatyzmu. To, że okulary nie poprawiają wyglądu 

mogłoby się wydawać nie warte poruszenia, gdyby nie fakt, że złe samopoczucie nie 

poprawia ogólnego stanu zdrowia, ani wzroku. W chwili gdy zaszliśmy już tak daleko w 

kierunku nakreślenia obrazu tego co uważamy za niezbędne, trzeba zauważyć osoby, które 

25

background image

niedawno w swojej nieświadomości założyły okulary, co stanowi dla nich psychiczną torturę, 

zaś widok w lustrze daleki jest od przyjemności. Założenie okularów dziecku można 

porównać z chorobą serca u dorosłego...

Jeszcze pokolenie temu okulary były używane wyłącznie jako pomoc w pokonywaniu 

poważnych wad wzroku, lecz obecnie okulary są przepisywane wielkiej liczbie osób, które 

chcą po prostu widzieć lepiej niż dotychczas. Jak to zostało wyjaśnione w rozdz. l, uważa się, 

że oko dalekowidzące jest zdolne do samodzielnej poprawy swych niedomogów poprzez 

zmianę krzywizny soczewki na skutek aktywności mięśnia rzęskowego. Ta zdolność nie jest 

przypisywana oku krótkowzrocznemu, ponieważ wzrost wypukłości soczewek, który jak się 

przypuszcza powoduje zjawisko akomodacji, może jedynie powiększyć trudności. Ponieważ 

astygmatyzm z reguły towarzyszy krótkowzroczności, panuje przekonanie, że może-

przyczynić się do zmian zakrzywienia soczewek. Teoria prowadzi do jednoznacznych 

wniosków, zgodnie z którymi oko z jakimkolwiek błędem refrakcji, o ile jest otwarte, nie jest 

w praktyce nigdy wolne od nieprawidłowych aktów akomodacji.

Innymi słowy zakłada się, że ten przypuszczalny mięsień akomodacji dźwiga na sobie 

nie tylko normalny wysiłek związany z ogniskowaniem oka na różne odległości, ale także 

dodatkowy ciężar kompensowania błędów refrakcji. Takie wyjaśnienia mogą naturalnie 

tłumaczyć poważne napięcia w systemie nerwowym i usunięcie tych napięć — które jak się 

zakłada, powodują funkcjonalne upośledzenie systemu nerwowego —jest równoczesne z 

poprawą widzenia uzyskaną po założeniu przepisanych okularów.

Jednakże, jak to zostało wykazane, soczewki nie mają znaczenia, ani w procesie 

akomodacji, ani w korekcie wad refrakcji. Zatem na obniżenie napięcia wpływają inne niż 

wyżej wymienione okoliczności. Wyjaśnione zostało także, że przy normalnym wzroku nie 

występuje błąd refrakcji, zaś zewnętrzne mięśnie gałki ocznej pozostają rozluźnione. Zatem 

napięcie tych mięśni, które winno ulec zmniejszeniu nie występuje. Gdy występuje napięcie 

tych mięśni, okulary mogą skorygować ich wpływ na refrakcję, ale stopień napięcia nie może 

wskutek tego ulec zmniejszeniu, a nawet jak to było wykazane musi ulec pogorszeniu.

Jednakże osoby o normalnym wzroku, które założyły okulary w celu zmniejszenia 

przypuszczalnego naprężenia mięśni, często odczuwają wskutek tego poprawę. Jest to 

imponujący efekt sugestii, oraz płaskich szkieł — wiara czyni cuda. Wielu pacjentów mówiło 

mi o poprawie licznych dolegliwości dzięki okularom, które — jak odkryłem — miały płaskie 

26

background image

szkła. Jednym z tych pacjentów był optyk, który sam wykonywał swoje okulary, nie miał 

więc co do nich żadnych złudzeń, tym niemniej zapewniał mnie, że bez ich założenia cierpi 

na bóle głowy.

Niektórzy pacjenci są tak bardzo podatni na sugestię, że można obniżyć ich 

dyskomfort lub poprawić wzrok za pomocą prawie każdego rodzaju założonych szkieł. 

Widziałem osoby z dalekowzrocznością noszące szkła dla krótkowidzów z uczuciem 

wielkiego komfortu, oraz ludzi bez astygmatyzmu zadowolonych ze szkieł przeznaczonych 

do korekty tej wady wzroku.

Wiele osób potrafi sobie wyobrazić, że widzą lepiej przez okulary, które tak naprawdę 

obniżają ich możliwości widzenia. Parę lat temu pacjent, któremu przepisałem okulary, 

konsultował się z oftalmologiem o znacznie większej reputacji ode mnie. Wyrażając się 

lekceważąco o szkłach, przepisanych przeze mnie, dał mu nową parę okularów. Pacjent 

powrócił do mnie, aby powiedzieć, o ile lepiej widzi przez nową parę okularów. Przebadałem 

jego wzrok w nowych szkłach i stwierdziłem, że o ile moje dawały w tym przypadku ostrość 

20/20, o tyle te drugie umożliwiały widzenie z ostrością jedynie 20/40. Ten prosty przykład 

wyjaśnia, że pacjent był tak bardzo zahipnotyzowany dobrą reputacją lekarza, iż był 

przekonany o poprawie wzroku, pomimo gorszego widzenia w rzeczywistości. To 

przekonanie było na tyle mocne, że pomimo oczywistych wyników na tablicy Snella, które 

wykazywały, że w nowych okularach może .widzieć jedynie połowę tego co w poprzednio 

przepisanych, pacjent nie dał się przekonać, że jest w błędzie.

Jeżeli okulary nie zmniejszają bólu głowy i innych nerwowych objawów, zakłada się, 

że jest to spowodowane niedostatecznym dopasowaniem okularów, a niektórzy lekarze wraz 

ze swoimi pacjentami wykazują zdumiewający poziom cierpliwości i wytrwałości w 

połączonych staraniach mających na celu dopasowanie idealnych szkieł. Pacjent, który 

cierpiał z powodu bólu głowy u podstawy czaszki, tylko u jednego fachowca przymierzał 

szkła sześćdziesiąt razy, a oprócz tego odwiedził wielu innych specjalistów od chorób oka i 

nerwobóli zarówno w Stanach, jak i w Europie. Przy pomocy metod prezentowanych w tej 

książce, został uwolniony od bólu w ciągu pięciu minut i w tym samym czasie chwilowo 

odzyskał normalne (ostre) widzenie.

Na szczęście wiele osób, którym przepisano okulary nie ubiera ich, dzięki czemu 

unikają nie tylko wrażenia dyskomfortu, ale także szkodliwego wpływu na ich oczy. Inni o 

27

background image

mniejszej niezależności myślenia, większym stopniu masochizmu lub po prostu nastawieni 

przez okulistów, poddają się wielkiej ilości zbytecznych tortur, które trudno sobie nawet 

wyobrazić. Jedna z takich pacjentek nosiła okulary przez dwadzieścia pięć lat, pomimo że nie 

chroniły jej od ciągłych cierpień i obniżały możliwość widzenia do takiego stopnia, że 

musiała patrzeć ponad oprawkami okularów, jeśli musiała coś zobaczyć z daleka. Jej okulista 

zapewniał ją, że może spodziewać się najgorszych konsekwencji w wypadku nie używania 

okularów. Strofował ją także za praktykowanie patrzenia ponad okularami zamiast przez nie. 

Ponieważ refrakcja oka jest w stanie ciągłej zmiany i nawet pod wpływem atropiny zmienia 

się z minuty na minutę, precyzyjne dopasowanie szkieł jest oczywiście niemożliwe. W 

niektórych przypadkach fluktuacja zmian jest na tyle duża lub pacjent jest na tyle niepodatny 

na sugestię, że nie uzyskuje się żadnej poprawy, zaś korekcyjne szkła powodują dodatkowy 

dyskomfort. Można stwierdzić, że okulary są w najlepszym przypadku niezbyt 

zadowalającym substytutem normalnego widzenia.

Rozdział 6

Przyczyny i leczenie błędów refrakcji

W tysiącach przypadków zostało wykazane, że każde nieprawidłowe działanie mięśni 

zewnętrznych gałki ocznej jest powiązane z napięciem i wysiłkiem oka, oraz że każde 

zmniejszenie stanu napięcia powoduje prawidłową pracę mięśni, przy czym w tym drugim 

przypadku wszystkie błędy refrakcji znikają. Oko może być ślepe, może cierpieć na zanik 

nerwu optycznego, na kataraktę, na choroby siatkówki, ale dopóki nie usiłuje widzieć, dopóty 

zewnętrzne mięśnie pracują normalnie i nie powstają błędy refrakcji. Ten fakt dostarcza nam 

środków do tego, aby wszystkie te przypadłości, tak długo uważane za nieuleczalne, uznać za 

zdolne do poprawy.

Wykazane zostało ponadto, że za każdym błędem refrakcji kryje się inny rodzaj 

napięcia. Badania nad obrazami odbitymi od różnych części gałki ocznej potwierdziły 

wcześniejsze obserwacje. Krótkowzroczność (lub zmniejszanie się dalekowzroczności) jest 

zawsze związana z napięciem przy patrzeniu w dal na odległość, podczas gdy 

dalekowzroczność (albo zmniejszanie się krótkowzroczności) zawsze wiąże się z napięciem 

przy patrzeniu na bliskie obiekty. Te fakty mogą być zweryfikowane w ciągu kilku minut 

przez każdego, kto umie posługiwać się retinosko-pem, przy założeniu, że instrument nie 

zostanie przysunięty do badanego na odległość bliższą niż sześć stóp.

28

background image

Dla oka, które uprzednio miało normalny wzrok, napięcie związane z bliskim 

widzeniem jest wywołane przez chwilową dalekowzroczność w jednym lub we wszystkich 

meridianach. Co oznacza, że oko jest, albo w całości dalekowzroczne, albo wytworzona 

zostaje jakaś forma astygma-tyzmu, a dalekowzroczność stanowi jej część. W oku 

dalekowzrocznym wada ulega powiększeniu we wszystkich lub w jednym meridianie. Gdy 

krótkowzroczne oko ulega napięciu przy próbie ujrzenia bliskiego obiektu, wada ta ulega 

zmniejszeniu i może się wytworzyć emmetropia (okoliczności, w których oko jest 

zogniskowane dla promieni równoległych, co jest normalne dla widzenia dalekiego, lecz staje 

się błędem refrakcji przy bliskim oglądzie), gdzie oko ogniskuje się jak dla widzenia 

dalekiego i usiłuje zobaczyć bliskie obiekty. W niektórych przypadkach emmetropia może 

przerodzić się w dalekowzroczność w jednym lub we wszystkich meridianach. Wszystkim 

zmianom tego typu towarzyszy wzrost napięcia i pogorszenie się ostrości wzroku, chociaż ból 

i zmęczenie z reguły zatrzymują się na pewnym określonym poziomie.

Patrząc z drugiej strony, oko o początkowo normalnym wzroku, ulegając naprężeniu 

przy patrzeniu na odległość, wytwarza chwilową krótkowzroczność w jednym lub we 

wszystkich meridianach, zaś w oku krótkowzrocznym wzrasta dotychczasowa wada. Jeśli 

dalekowzroczne oko napina się przy patrzeniu na odległość, może powstać ból i zmęczenie, 

ale dalekowzroczność zmniejsza się, zaś ostrość widzenia ulega poprawie. Ten interesujący 

efekt jest całkowitym przeciwieństwem okoliczności powstałych przy widzeniu bliskich 

obiektów wysilonym okiem krótkowzrocznym. W niektórych przypadkach dalekowzroczność 

ulega przekształceniu w emmetropię przy całkowitym zaniku wszystkich objawów napięcia. 

Taki stan może dalej przekształcić się w krótkowzroczność, gdzie stan napięcia będzie 

wzrastał wraz z jej wzrostem.

Innymi słowy, oko wysilające się przy bliskim widzeniu, staje się bardziej płaskie niż 

miało to miejsce wcześniej, spłaszczone w jednym lub we wszystkich meridianach. Jeżeli 

proces rozpoczął się od wydłużenia gałki ocznej może przejść poprzez stan emmetropii, w 

którym oko jest kuliste, do dalekowzroczności, gdzie oko ulega spłaszczeniu, zaś w 

przypadku niesymetryczności tych zmian wraz z innymi wadami wykształci się astygmatyzm. 

W przeciwieństwie do poprzedniej sytuacji, oko podlegające napięciu podczas patrzenia na 

odległość staje się bardziej okrągłe niż uprzednio i może przejść od stanu spłaszczonego, 

poprzez emmetropię, do wydłużonej postaci typowej dla bliskowzroczności. Przy 

niesymetryczności tych zmian ponownie wraz z innymi wadami wykształci się astygmatyzm.

29

background image

To co zostało powiedziane o normalnym oku, stosuje się w równym stopniu do oczu 

poddanych zabiegowi usunięcia soczewek. W wyniku takiego zabiegu z reguły wytwarza się 

dalekowzroczność, ale tam gdzie uprzednio występowała wysoka krótkowzroczność, 

usunięcie soczewek może być niewystarczające do skorygowania tej wady i oko pozostanie 

krótkowzroczne. W pierwszym przypadku napięcie przy widzeniu na odległość zmniejsza 

dalekowzroczność, a wyostrzenie wzroku na bliski dystans wzmacnia ją; w drugim wypadku 

patrzenie na odległość wzmacnia krótkowzroczność, zaś skierowanie wzroku na bliski punkt 

zmniejszają. Wiele oczu z afazją lub po usunięciu soczewek, przez pewien czas po operacji 

usunięcia soczewek wykazuje napięcie charakteryzujące bliskie widzenie, wytwarzając tak 

dużą dalekowzorczność, że pacjent nie jest w stanie czytać zwykłego druku, zaś siła 

akomodacji wydaje się być całkowicie stracona. Później, gdy pacjent oswaja się z nową 

sytuacją, napięcie zanika i oko staje się zdolne do prawidłowego zogniskowania na bliskich 

obiektach. Obserwowano także rzadkie przypadki, w których wykazano dobrą widzialność 

zarówno z bliska jak i z daleka bez używania okularów — gałka oczna ulegała takiemu 

wydłużeniu, że w znacznym stopniu kompensowała utratę soczewek.

Zaobserwowane u człowieka zjawisko związane z napięciem w oku, zostało także 

odnotowane podczas badań nad zmysłem wzroku u zwierząt. Wiele psów uzyskiwało 

krótkowzroczność po spowodowaniu u nich napięcia przy widzeniu odległych obiektów. 

Pewnemu bardzo pobudliwemu psu z (jak wykazało badanie retinoskopem) normalną 

refrakcją, pozwolono powąchać kawałek mięsa. Pies stał się bardzo pobudzony, podniósł uszy 

oraz brwi i machał ogonem. Następnie mięso zostało odsunięte na odległość dwudziestu stóp. 

Pies wyglądał na niezadowolonego, ale nie stracił swojego zainteresowania. W chwili gdy 

nadal patrzył na mięso, zostało ono włożone do skrzynki. Dało się zauważyć jego 

zmartwienie. Napinał wzrok próbując zobaczyć co stało się z mięsem, zaś retinoskop 

wykazał, że stał się krótkowzroczny. Należy dodać, że taki eksperyment można 

przeprowadzić tylko ze zwierzętami posiadającymi dwa mięśnie ukośne (obliquus). U 

zwierząt, u których te mięśnie są w stanie szczątkowym, albo występuje tylko jeden, w 

żadnych warunkach nie pojawia się zdolność do wydłużania gałki ocznej.

Przede wszystkim napięcie oczu wiąże się z napięciem umysłu i we wszystkich 

przypadkach gdzie występuje napięcie umysłowe, zanika mentalna kontrola wzroku. W 

obrazie anatomicznym rezultaty napięcia związanego z widzeniem na odległość, mogą 

30

background image

przedstawiać się tak samo, jak widzenie bliskiego obiektu bez napięcia wzroku, ale w jednym 

przypadku oko wykonuje to czego życzy sobie umysł, a w drugim nie.

Te fakty wystarczająco wyjaśniają dlaczego wraz z postępem cywilizacji następuje 

pogorszenie się wzroku społeczeństwa. W warunkach cywilizowanego życia umysł człowieka 

podlega ciągłemu napięciu. Współczesny człowiek ma więcej powodów do zmartwień, niż 

miał ich jego niecywilizowany przodek. Gdyby człowiek pierwotny pozwolił sobie na 

nerwicę, zostałby po prostu wyeliminowany, ale człowiek cywilizowany przeżywa i 

przekazuje swój charakter potomkom. Zwierzęta poddane czynnikom cywilizacji reagują 

dokładnie w ten sam sposób co ludzka istota. Badałem wiele domowych i żyjących w niewoli 

zwierząt, które w wielu wypadkach wykazywały krótkowzroczność, chociaż nigdy nie miały 

okazji czytać, szyć, czy pisać.

Pogorszenie się widzenia na odległość nie jest bardziej szczególną właściwością 

cywilizowanego świata niż niedostatki w bliskim widzeniu. Bliskowzroczni, jakkolwiek lepiej 

widzą obiekty bliskie niż dalekie, nigdy nie widzą równie dobrze jak oko o normalnym 

wzroku, zaś dalekowzroczni, których jest nieco więcej, po prostu widzą gorzej bliskie niż 

oddalone przedmioty.

Lekarstwem nie jest zatem unikanie dalekiego lub bliskiego widzenia, ale pozbycie się 

umysłowego napięcia, które jest powodem niedoskonałego działania oka w obu przypadkach. 

Tysiące przypadków wykazało, że jest to wykonalne.

Przy zachowaniu odpowiednich warunków wszyscy potrafimy się zrelaksować. We 

wszystkich nieskomplikowanych błędach refrakcji podczas patrzenia na czystą ścianę, bez 

usiłowania widzenia, napięcie oka zostaje usunięte. Aby utrzymać stan trwałej relaksacji 

potrzeba czasami odpowiedniej ilości czasu i wiele pomysłowości. Ta sama metoda nie może 

być stosowana u wszystkich. Ilość sposobów w jaki pacjenci napinają wzrok jest 

nieskończona, więc ilość metod likwidujących napięcia oka powinna być niemal równie 

liczna. Wszystkie najskuteczniejsze metody zawsze mają ten sam końcowy efekt: relaksację. 

W trakcie ciągłych powtórzeń, częstych ćwiczeń i stosowania wszelkich możliwych 

sposobów należy kłaść nacisk na to, że dobry wzrok można osiągnąć wyłącznie poprzez 

relaksację.

31

background image

Osoby, które dowiedziały się, że wypoczynek, czy relaksacja rozwiąże ich problemy 

ze wzrokiem, pytają się dlaczego poprawa nie następuje w trakcie snu. Odpowiedź na to 

pytanie znajduje się w rozdziale 4. Rzadko kiedy (o ile w ogóle) oko bywa zrelaksowane 

podczas snu i jeżeli znajduje się w stanie napięcia podczas czuwania, to napięcie z pewnością 

w mniejszym lub większym stopniu trwa nadal, podobnie jak napięcie w innych partiach 

ciała.

Pomysł, żeby dać oczom wypocząć poprzez nie używanie ich jest także błędny. Oczy 

zostały stworzone do patrzenia i jeżeli będąc otwarte nie widzą, to z tego powodu, że są pod 

tak wielkim napięciem i mają tak wielki błąd refrakcji, że nie mogą widzieć. Bliskie widzenie, 

chociaż jest spowodowane działaniem mięśni, nie wymaga napięcia wzroku w większym 

stopniu niż widzenie na odległość, przy którym mięśnie w ogóle nie biorą udziału. Użycie 

mięśni nie powoduje koniecznie zmęczenia. Niektórzy mogą biegać długie godziny bez 

zmęczenia. Wiele ptaków podczas snu opiera się tylko na jednej nodze, ich palce mocno 

ściskają kołyszącą się gałąź, zaś mięśnie wydają się nie być zmęczone pojawiającym się 

napięciem.

Gdy umysł jest wypoczęty nic nie jest w stanie zmęczyć oczu, jeżeli zaś działa w 

stanie napięcia nic nie może dać oczom wypoczynku. Prawie każdy zaobserwował, że oczy 

łatwiej się męczą gdy czytamy coś męczącego lub trudnego do zrozumienia, niż podczas 

czytania interesującej książki. Uczeń może przesiedzieć całą noc czytając powieść nawet bez 

jednej myśli o swoich oczach, lecz jeżeli spróbowałby siedzieć całą noc nad podręcznikami 

szybko stwierdziłby, że jego oczy są bardzo zmęczone. Uczennica, której wzrok jest tak ostry, 

że mogłaby widzieć gołym okiem księżyce Jowisza, z uwagi na swój wstręt do matematyki 

staje się krótkowzroczna podczas ćwiczeń z arytmetyki.

Czasami warunki w jakich osiągana jest relaksacja są wielce zadziwiające. Pewna 

kobieta była zdolna do poprawy swoich błędów refrakcji gdy patrzyła na tablicę Snella z 

ciałem pochylonym pod kątem około czterdziestu pięciu stopni, przy czym stan relaksacji 

utrzymywał się gdy później powracała do postawy wyprostowanej. Chociaż pozycja nie 

należała do najbardziej naturalnych, kobieta była przekonana, że w ten sposób poprawi sobie 

wzrok i dlatego tak właśnie czyniła.

Czas jaki jest potrzebny do uzyskania trwałej poprawy wzroku jest kwestią wielce 

zróżnicowaną i bardzo indywidualną. W niektórych przypadkach wystarczy pięć do piętnastu 

32

background image

minut. Wierzę że niedługo będzie można każdemu pomóc w poprawie wad wzroku w krótkim 

czasie. Jest to wyłącznie kwestia zebrania większej ilości opisanych przypadków i takiego ich 

przedstawienia, aby mogły być szybko przyswojone. Aktualnie często trzeba prowadzić 

leczenie tygodniami, a nawet miesiącami, chociaż przypadki wad nie są ani większe, ani nie 

mają dłuższej historii, niż te które udało się wyleczyć w krótkim czasie.

W większości wypadków, w celu uniknięcia powrotu wady, ćwiczenia muszą być 

kontynuowane codziennie przez kilka minut. Ponieważ widok znajomych przedmiotów 

powoduje zmniejszenie napięcia wzroku, codzienne czytanie np. tablicy Snella jest zazwyczaj 

wystarczające dla tego celu. Przydatne jest także (szczególnie przy słabym bliskim widzeniu) 

czytanie druku tak blisko oczu jak jest to tylko wykonalne. Gdy poprawa wzroku jest 

całkowita, staje się na zawsze trwała — niestety trudno jest stwierdzić czym jest to, co zwykle 

nazywamy normalnym wzrokiem, z racji nieograniczonych możliwości oka. Również w 

takich przypadkach ćwiczenia mogą być z korzyścią kontynuowane: nie istnieje możliwość 

określenia granic mocy wzroku człowieka, wzrok zawsze można usprawnić.

Codzienna praktyka sztuki widzenia jest także potrzebna do uniknięcia tych 

wzrokowych pomyłek, za które każde oko jest odpowiedzialne, a przy których zazwyczaj nie 

ma znaczenia doskonały wzrok. Oczywiście nie istnieje taki trening, który niezależnie od 

okoliczności zabezpieczałby nas całkowicie od takich pomyłek, ale codzienne czytanie 

małych oddalonych literek znacznie obniży tendencję do napięć w oku, w wypadku 

zaistnienia niesprzyjających okoliczności. Taki trening jest zatem potrzebny osobom, którym 

zależy na zdrowym wzroku. Generalnie, osoby które nigdy nie nosiły okularów łatwiej 

osiągają poprawę od tych, którzy je noszą, zatem okulary powinny zostać odrzucone na 

początku leczenia. Jeżeli jest to niewykonalne z powodu zbyt wielkiego dyskomfortu lub z 

innych przyczyn (praca, itp.), ich używanie musi być ograniczone — to jednak zawsze 

opóźnia poprawę. Sposób leczenia wad refrakcji poprzez relaksację przynosi korzyści osobom 

w każdym wieku, ale dzieci z powodu ich elastyczności osiągają efekty znacznie szybciej niż 

dorośli. Jeżeli są w wieku poniżej dwunastu, a nawet szesnastu lat, wada zostaje zwykle 

wyeliminowana w ciągu kilku dni, tygodni lub miesięcy, najdalej w ciągu roku poprzez 

proste, codzienne ćwiczenia np. z tablicą Snella.

Rozdział 7

Napięcie

33

background image

Chwilowe warunki mogą przyczynić się do napięć, które wytworzą błędy refrakcji, ale 

ich podłoże tkwi w błędnych nawykach myślenia. Próbując temu zaradzić, lekarze muszą 

zmagać się z przekonaniem mówiącym 0 tym, że każdy dobrze wykonany czyn wymaga 

wysiłku. To przekonanie jest nam wtłaczane już od kołyski. Na tym opiera się cały system 

edukacji, zaś wychowawcy mieniący się “nowoczesnymi" partycypują w tym, przemycając 

pod różnym przebraniem tę ideę jako niezbędną pomoc w procesie nauczania.

Naturą oka jest zdolność widzenia, tak jak naturą umysłu jest zdolność przyswajania 

wiedzy i wszelkie wysiłki ingerujące w ten naturalny proces nie tylko są bezużyteczne, ale 

udaremniają realizację założonych efektów. Stosując różnorodne środki przymusu można 

wtłoczyć do pamięci dziecka wiele różnych faktów, ale nie można w ten sposób sprawić, by 

nauczyło się czegokolwiek. Fakty pozostaną (o ile w ogóle pozostaną) spróchniałą kłodą w 

mózgu. Nie wniosą niczego do zdrowego procesu myślenia, a ponieważ nie zostały 

przyswojone w sposób naturalny

1 nie zostały zasymilowane, spowodują zniszczenia we wrodzonych impulsach 

umysłu nakierowanych na zdobywanie wiedzy. Z chwilą opuszczenia szkoły dziecko może 

nie tylko niczego nie wiedzieć, ale w większości przypadków może nie być już więcej zdolne 

do uczenia się.

W ten sposób, poprzez wysiłek można chwilowo wyostrzyć wzrok, ale nie można 

doprowadzić go do stanu normalnego. Jeżeli taki wysiłek staje się trwałym czynnikiem, 

wzrok może ulec silnemu pogorszeniu, a nawet może ulec uszkodzeniu. Bardzo rzadko 

pogorszenie lub niezdolność widzenia spowodowana jest wadami konstrukcyjnymi oka. 

Spośród dwóch równie dobrych par oczu, jedna utrzyma doskonały wzrok do końca życia, zaś 

druga straci ostrość widzenia już w przedszkolu tylko z tego powodu, że jedne będą patrzeć 

bez wysiłku, zaś drugie przeciwnie.

Oko o wzroku normalnym nigdy nie usiłuje widzieć. Jeżeli z jakiegoś powodu — 

ciemności lub zbyt dużej odległości — nie może widzieć jakiegoś szczegółu, przesuwa się na 

inny punkt. Nigdy nie próbuje uwypuklić tego punktu przez wpatrywanie się weń, jak czyni 

to przez cały czas oko o niedoskonałym wzroku.

Jeżeli tylko oko usiłuje widzieć — natychmiast zanika normalne widzenie. Osoba 

może oglądać gwiazdy normalnym wzrokiem, lecz jeśli spróbuje policzyć poszczególne 

34

background image

gwiazdy w którejś konstelacji, prawdopodobnie wykaże krótkowzroczność, ponieważ takie 

usiłowania skutkują z reguły wysiłkiem dla oka. Pewien pacjent potrafił widzieć na planszy 

testowej literę K normalnym wzrokiem, lecz poproszony o policzenie dwudziestu siedmiu 

kątów, które zazwyczaj ma ta litera, tracił całkowicie ostrość.

Stan napięcia w oku, które nie widzi na odległość jest oczywistością, ponieważ — jak 

to już wykazałem — oko w stanie spoczynku jest dostosowane do dalekiego widzenia. Jeżeli 

ktoś twierdzi, że nic nie robi chcąc widzieć na odległość, musi być w błędzie. Kształt gałki 

ocznej podczas patrzenia na odległość nie może ulec zmianie bez odpowiedniego napięcia. 

Napięcie jest także przyczyną złego widzenia z bliskiej odległości, ponieważ mięśnie 

odpowiadające na polecenie bliskiego widzenia płynące z mózgu, robią to bez żadnego 

napięcia. Tylko poprzez wysiłek można zapobiec wydłużeniu się oka przy patrzeniu z bliska.

Tylko w stanie całkowitego spoczynku - “rozluźnienia", oko widzi doskonale. Każdy 

ruch czy to oka, czy obserwowanego obiektu skutkuje błędem refrakcji. Przy pomocy 

retinoskopu można wykazać, że nawet konieczne ruchy gałki ocznej powodują drobne błędy 

refrakcji, natomiast kino pozwoliło na udowodnienie w praktyce niemożności ostrego 

widzenia poruszających się obiektów. Gdy ruch widzianego obiektu jest wystarczająco 

powolny, pogorszenie widzenia jest na tyle niewielkie, że staje się niezauważalne, lecz jeśli 

obiekty znajdują się w szybkim ruchu, mogą być postrzegane jedynie jako rozmazane plamy. 

Z tego powodu trzeba było wynaleźć takie urządzenie, które pokazywałoby ruchome obrazy 

w taki sposób, że każdy obraz byłby widziany tylko przez jedną szesnastą część sekundy. 

Ruchome kino nigdy tak naprawdę nie było w ruchu.

Akt widzenia jest pasywny. Rzeczy są widziane, tak jak są odczuwane lub słyszane, 

czy smakowane bez użycia wysiłku, czy aktów działania ze strony doświadczającego odczuć 

podmiotu. Przy doskonałym wzroku litery na tablicach testujących, idealnie czarne i 

doskonale odróżniające się od tła, oczekują na ich rozpoznanie. Nie muszą być odszukiwane, 

one tam są. Wadliwy wzrok organizuje poszukiwania i łowy. Oko podąża za literami. W celu 

ich zobaczenia wytwarza się wysiłek.

Przypuszczalnie mięśnie człowieka nigdy nie są w stanie pełnego wypoczynku. 

Naczynia krwionośne z ich powłoką mięśni nigdy nie odpoczywają. Nie ustają w pracy nawet 

podczas snu. Lecz normalny stan nerwów zmysłowych — słuchu, wzroku, smaku i dotyku to 

stan spoczynku. Można na nie oddziaływać, lecz same nie mogą działać. Nerw wzrokowy, 

35

background image

siatkówka i centra wzroku w mózgu są tak samo pasywne jak paznokieć. W ich budowie nie 

ma niczego co mogłoby umożliwić im działanie, jeśli natomiast zacznie się na nie 

oddziaływać siłami z zewnątrz, ich efektywność w każdym przypadku ulegnie zmniejszeniu.

Źródłem wszystkich zewnętrznych oddziaływań obciążających oko jest umysł. Każda 

myśl o jakimkolwiek wysiłku przekazuje sygnał do oka i każdy tego rodzaju impuls powoduje 

zmiany w kształcie gałki ocznej, obniżając wrażliwość w centrum wzroku. Jeśli ktoś chce 

uniknąć wad refrakcji, musi porzucić myślenie o wysiłkach. Każdy rodzaj umysłowego 

napięcia zawsze, w świadomy lub nieświadomy sposób, powoduje napięcie oczu i jeśli 

napięcie przenika do procesu widzenia każdorazowo wytwarza się błąd refrakcji.

Pewien uczeń, który był zdolny odczytać dolną linię liter na tablicy Snella z odległości 

dziesięciu stóp, po reprymendzie otrzymanej od nauczyciela nie był w stanie odczytać 

wielkiego C widocznego normalnie z odległości dwustu stóp. Sporo dzieci może doskonale 

widzieć dopóki ich matka znajduje się w pobliżu, ale jeśli matka opuści pomieszczenie, stają 

się natychmiast bliskowzroczne z powodu napięcia o podłożu lękowym. Nieznane przedmioty 

dlatego wytwarzają napięcie wzroku, a w konsekwencji błąd refrakcji, gdyż poprzedza je 

napięcie umysłu. Ktoś może mieć dobry wzrok w momencie wypowiadania prawdy, ale jeżeli 

powie coś co nie jest prawdą (nawet bez intencji wprowadzenia kogoś w błąd) lub wyobraża 

sobie coś czego nie ma pojawi się błąd refrakcji, ponieważ nie można stwierdzić lub 

wyobrazić sobie czegoś nieprawdziwego bez żadnego wysiłku.

Mogę rościć sobie prawo do odkrycia twierdzenia, że mówienie kłamstw jest 

szkodliwe dla wzroku i jakkolwiek wiele innych okoliczności może mieć wpływ na defekty 

widzenia, ten fakt może być łatwo udowodniony. Jeżeli ktoś potrafi czytać wszystkie małe 

litery na dolnej linii tablicy testowej i rozmyślnie lub przez nieuwagę pomyli którąś z nich, 

retinoskop wykaże błąd refrakcji. W wielu przypadkach prosiłem badanych o podanie ich 

nieprawdziwego wieku lub o wyobrażenie sobie, że są starsi lub młodsi o jeden rok i zawsze 

w tych wypadkach retinoskop wykazywał błąd refrakcji. Dwudziestopięcioletni mężczyzna 

podczas patrzenia na czystą ścianę bez usiłowania widzenia nie wykazywał błędów refrakcji, 

ale gdy powiedział, że ma dwadzieścia sześć lat lub ktoś inny mu to powiedział albo 

próbował to sobie wyobrazić, stawał się krótkowzroczny. Ten sam efekt pojawiał się, gdy 

oświadczał, że ma dwadzieścia cztery lata, albo gdy sobie to wyobrażał. Gdy stwierdzał lub 

przypominał sobie prawdę, jego wzrok wracał do normy, ale przy błędnym wyobrażeniu lub 

wypowiedzi, jego refrakcja również stawała się błędna.

36

background image

Napięcie umysłowe może spowodować wiele innych rodzajów napięcia wzroku. 

Zgodnie z oświadczeniami najwyższych autorytetów istnieje tylko jeden rodzaj napięcia 

wzroku, niedefiniowany stan wynikający z tak zwanego “nadużycia wzroku" lub 

przemęczenia powodującego nieprawidłowy kształt gałki ocznej. Mogę wykazać, że istnieje 

nie tylko różny stan napięcia dla każdego zróżnicowanego błędu refrakcji, ale że różny rodzaj 

napięcia odpowiada większości wad i chorób oka. Napięcie, którego konsekwencją jest błąd 

refrakcji nie jest tym samym, które powoduje zeza, kataraktę, jaskrę (choroba, w której gałka 

oczna staje się zbyt twarda), niedowidzenie, zapalenie spojówek, czy brzegów powiek lub 

chorób nerwu wzrokowego, czy siatkówki.

Wszystkie te przypadłości mogą występować z niewielkim błędem refrakcji i podczas 

leczenia jednego rodzaju napięcia ulegają poprawie inne rejony, gdzie współwystępuje 

napięcie. Czasem zdarza się, że stany napięcia związane z takimi chorobami jak katarakta i 

jaskra mijają bez usunięcia napięć powodujących błędy refrakcji. Nawet ból, który tak często 

towarzyszy błędom refrakcji nie jest nigdy spowodowany tym samym napięciem, które było 

powodem błędów. Niektórzy krótkowidze nie mogą czytać bez bólu lub poczucia 

dyskomfortu, lecz większość z nich nie cierpi z powodu tej niedogodności. Gdy osoba 

dalekowzroczna spogląda na oddalony obiekt dalekowzroczność ulega zmniejszeniu, lecz ból 

i dyskomfort może się powiększyć. Jakkolwiek istnieje wiele różnych rodzajów napięć, 

istnieje tylko jedna metoda leczenia ich wszystkich — relaksacja.

Zdrowie oczu zależy od stopnia ukrwienia, zaś na krążenie w wielkiej mierze wywiera 

wpływ sposób myślenia. Gdy myślenie pozostaje w normie — to znaczy, że nie towarzyszy 

mu ekscytacja, czy napięcie — krążenie krwi w mózgu oraz dopływ krwi do nerwu 

wzrokowego oraz ośrodki wzroku w mózgu pozostają w normie, podobnie jak i sam proces 

widzenia. Jeżeli myślenie odbiega od normy, zaburzeniu ulega krążenie, zaś dopływ krwi do 

ośrodków wzroku i nerwu wzrokowego zostaje zmieniony, zdolność widzenia ulega 

obniżeniu. Możemy świadomie kreować myśli, które zakłócą krążenie i obniżą ostrość 

wzroku. Możemy także świadomie tworzyć myśli, które podtrzymują krążenie w normie, 

pomagając w leczeniu błędów refrakcji i wielu innych chorób oczu. Żaden bezpośrednio 

skierowany wysiłek nie może usprawnić naszego widzenia, ale możemy zrobić to w sposób 

pośredni poprzez naukę kontrolowania naszych myśli.

Możecie nauczyć ludzi jak wytworzyć błąd refrakcji, zeza, jak widzieć dwa obrazy 

jednego obiektu: jeden ponad drugim, albo obok siebie lub pod każdym pożądanym kątem, po 

37

background image

prostu dzięki nauczeniu ich myślenia w szczególny sposób. Jeśli myśli wywołujące 

zaburzenia zostaną zastąpione stanem relaksacji, zez ulegnie zanikowi, podwójne widzenie i 

błędy refrakcji zostaną skorygowane. Jest to prawdziwe w równym stopniu dla wad 

istniejących od dawna, jak i dla wad wywołanych na żądanie. Stopień ich zaawansowania i 

czas trwania nie ma znaczenia, ich wyeliminowanie zostanie osiągnięte tak szybko jak tylko 

pacjent będzie zdolny zreorganizować się i utrzymać kontrolę nad myślami. Każdy błąd 

refrakcji, zez, czy każdy inny rodzaj funkcjonalnego zaburzenia wzroku ma przyczyny w 

myśleniu — błędnym sposobie myślenia — i rozprasza się tak szybko, jak tylko proces 

myślenia ulegnie relaksacji. Największy stopień błędu refrakcji może zostać skorygowany w 

ciągu kilku sekund, w tym samym czasie może zniknąć zez, zaś ślepota spowodowana 

niedowidzeniem może zostać wyleczona. Jeśli stan relaksacji będzie chwilowy, poprawa 

wzroku będzie chwilowa. Jeśli relaksacja będzie długotrwała, poprawa będzie również trwała.

Ten stan relaksacji nie może jednak zostać osiągnięty przez jakikolwiek rodzaj 

wysiłku. To jest fundamentalna zasada, którą należy zrozumieć. Dopóki myśli się świadomie 

lub nieświadomie, że zmniejszenie napięcia można osiągnąć poprzez inny rodzaj napięcia, 

dopóty wyleczenie będzie niemożliwe.

Rozdział 8

Centralna fiksacja

Oko jest miniaturową kamerą, w wielu przypadkach działającą w taki sam sposób, jak 

nieożywiony aparat używany w fotografii. Jednakże pod jednym względem te dwa 

instrumenty dzieli olbrzymia różnica. Czułość kliszy fotograficznej jest równa w każdym jej 

miejscu, z drugiej zaś strony, siatkówka oka posiada punkt maksymalnej czułości, a każda 

inna jej część proporcjonalnie do oddalenia od tego punktu jest coraz mniej czuła. Ten punkt 

maksymalnej czułości nazywa się fovea centralis, czyli dokładnie: “dołek centralny".

Budowa siatkówki — bardzo delikatnej membrany, której grubość waha się od 1,5-3 

mm —jest bardzo złożona. Składa się z ośmiu warstw, z których tylko jedna jest zdolna do 

odbioru bodźców wzrokowych. Ta warstwa jest pokryta miniaturowymi pręcikami, różnymi 

w formie i w zróżnicowany sposób rozmieszczonymi. W centrum siatkówki znajduje się 

niewielkie okrągłe wzniesienie, znane — od zabarwienia jakie przybiera po śmierci i czasami 

w życiu — macula lutea, czyli żółta plamka. W centrum, plamki znajduje się fovea, głębokie 

38

background image

wklęśnięcie o ciemnym zabarwieniu. W środku tego zagłębienia nie ma pręcików, zaś ciałka 

stożkowe są wydłużone i bardzo blisko ściśnięte. Pozostałe warstwy siatkówki stają się w tym 

miejscu bardzo cieniutkie albo w ogóle zanikają, tak że stożki są pokryte ich ledwie 

dostrzegalnym śladem. Poza centrum fovea, stożki stają się grubsze i liczniejsze i są 

przemieszane z pręcikami, których liczba wzrasta w pobliżu granic siatkówki.

Dokładne działanie tych pręcików i stożków nie zostało wyjaśnione, ale jest faktem, 

że w centrum fovea, gdzie wszystkie elementy, oprócz stożków i związanych z nimi komórek 

ulegają zanikowi, znajduje się miejsce najostrzejszego widzenia. W miarę oddalania się od tej 

plamki, ostrość widzenia gwałtownie maleje. Dlatego też oko o wzroku normalnym widzi 

tylko część każdej rzeczy najlepiej, zaś inne części gorzej, proporcjonalnie do ich oddalenia 

od punktu maksymalnej ostrości. Zmiany powyższego pozwalają stwierdzić organiczną lub 

czynnościową utratę centralnej fiksacji.

Przy normalnym wzroku czułość fovea jest w normie, lecz przy wadach wzroku, bez 

względu na ich przyczyny, czułość fovea'y jest obniżona, tak że oko widzi równie dobrze albo 

nawet lepiej innymi partiami siatkówki. Wbrew powszechnym mniemaniom, część obrazu 

dobrze widzianego przy normalnym wzroku jest wyjątkowo mała. Podręczniki podają, że z 

odległości dwudziestu stóp z pełną ostrością można widzieć tylko powierzchnię o średnicy 

1,2 cm, ale każdy kto próbował z tej odległości widzieć w całości małe literki na tablicy 

Snella (których średnica może być nawet mniejsza niż 1,2 cm) natychmiast wykazuje 

krótkowzroczność.

Przyczyną dysfunkcji w centrum widzenia jest napięcie umysłowe, ponieważ każdy 

przypadek nieprawidłowej pracy oka, zarówno jego funkcji, jak i wad organicznych, łączy się 

z umysłowym stanem napięcia i przez to musi być połączony z utratą centralnej fiksacji. 

Jeżeli umysł znajduje się pod napięciem, oko z reguły staje się mniej lub bardziej ślepe. W 

pierwszej kolejności nieświadome staje się centrum widzenia, częściowo lub całkowicie, 

stosownie do stopnia napięcia. Jeżeli stan napięcia jest odpowiednio wysoki, siatkówka może 

być w całości lub częściowo uszkodzona. Jeżeli wystąpiła wada w centralnym widzeniu i 

stało się ono całkowicie lub częściowo niemożliwe, niemożliwe jest dobre widzenie punktu, 

na który skierowany jest wzrok — najlepiej widoczne nie są bynajmniej obiekty widziane na 

wprost, ponieważ wrażliwość siatkówki stała się taka sama we wszystkich jej miejscach lub 

(by to lepiej określić) stała się lepsza w innym obszarze niż w swoim centrum. Z tego powodu 

39

background image

we wszystkich rodzajach wad wzroku, nie można najlepiej widzieć tego na co się aktualnie 

patrzy.

Takie uwarunkowanie jest czasami na tyle ekstremalne, że dana osoba może patrzeć 

tak daleko od oglądanego obiektu, na ile jest to możliwe i dopiero wtedy widzi go na tyle 

dobrze, jakby patrzyła nań na wprost. W przypadku jednej z moich pacjentek posunęło się to 

do tego stopnia, iż mogła ona widzieć jedynie poprzez krawędź siatkówki w pobliżu nosa. 

Innymi słowy nie mogła widzieć swoich palców na wprost twarzy, lecz dopiero wtedy, gdy 

znajdowały się na zewnątrz od oka. Pacjentka miała niewielki błąd refrakcji wykazujący (jak 

to jest w przypadku każdej wady refrakcji) zewnętrzną fiksację. Napięcie, które wytworzyło 

jedną wadę było jednak różne od stanu napięcia będącego przyczyną drugiej z wad. Pacjentka 

była badana zarówno w Stanach, jak i w Europie przez specjalistów, którzy upatrywali 

przyczyn jej niedowidzenia w chorobie nerwu wzrokowego lub w mózgu. Przywrócenie 

wzroku poprzez relaksację udowodniło, że choroba była spowodowana pospolitym napięciem 

umysłowym.

Nawet niewielka nie-centralna fiksacja, jest na tyle nienaturalna, że może w równym 

stopniu spowodować ból i dyskomfort w ciągu kilku sekund przy próbie widzenia obszaru 8-

10 cm

2

 z odległości dwudziestu stóp (lub mniejszej), jak i 2 cm

2

 przy bliskim widzeniu. W 

tym samym czasie retinoskop wykaże błędy refrakcji. Jeżeli taki rodzaj napięcia stanie się 

nawykiem, doprowadzi do wszelkiego rodzaju zmian chorobowych oka, stając się źródłem 

większości kłopotów ze wzrokiem zarówno mających podłoże czynnościowe, jak i 

organiczne. W stanach przewlekłych dyskomfort i ból może przestać się pojawiać i jego 

zaistnienie u osoby, która zaczyna leczenie może być znakiem zachęcającym do pracy.

Gdy oko posiada zdolność do centralnej fiksacji, posiada nie tylko nieskazitelny 

wzrok, ale jest ciągle wypoczęte i może być używane bez zmęczenia przez nieograniczoną 

ilość czasu. Jest spokojne i otwarte, nie zauważa się nerwowych poruszeń, przy patrzeniu na 

odległość obydwie osie widzenia są równoległe. Innymi słowy nie ma mięśniowych niedo-

magań. Ten fakt ogólnie jest nieznany. Fachowa literatura stwierdza, że niedomagania 

mięśniowe zdarzają się w oczach o normalnym wzroku, ale ja nigdy nie widziałem takiego 

przypadku. Mięśnie twarzy i całego ciała pozostają rozluźnione i gdy opisywany stan jest 

zwykły i naturalny nie ma zmarszczek lub ciemnych podkówek wokół oczu. W 

przeciwieństwie do tego w większości przypadków złej fiksacji oko szybko ulega zmęczeniu i 

ten stan wyraża się napięciem i wysiłkiem na twarzy. Przy pomocy oftalmoskopu (przyrządu 

40

background image

za pomocą którego obserwuje się wnętrze oka), można stwierdzić, że gałka oczna porusza się 

w nieregularnych interwałach z jednej strony na drugą, pionowo lub w innych kierunkach. Te 

ruchy są czasem na tyle widoczne, że można je odkryć podczas zwykłego badania, wykazując 

czasem podobieństwo do oczopląsu. Można także odnotować nerwowe poruszenia powiek, 

zarówno przy normalnym badaniu, jak i przez delikatne dotknięcie powieki przy patrzącym 

równocześnie drugim oku. Osie widzenia obu oczu nigdy nie są równoległe, zaś ich odejście 

od stanu normalnego może być na tyle znaczące, iż bywa przyczyną wytworzenia się zeza. 

Zaczerwienione spojówki i krawędzie powiek, łzawienie, zmarszczki i cienie wokół oczu są 

innymi symptomami odśrodkowej fiksacji.

Odśrodkowa fiksacja jest objawem napięcia i jest leczona przez wszystkie metody 

zmniejszające napięcie, ale w niektórych przypadkach wyleczenie następuje natychmiast po 

uzyskaniu zdolności wykazania zjawiska centralnej fiksacji w oku.

Podczas doświadczalnego wykazywania pacjentowi faktu, że nie widzi najlepiej tam 

gdzie aktualnie patrzy, ale patrzy tam gdzie jest wystarczająca odległość od punktu, który 

chciałby zobaczyć i że patrząc bezpośrednio na punkt pożądany widzi go gorzej, pacjent w 

pewnym stopniu staje się zdolny do zredukowania odległości dzielącej go od punktu 

pożądanego patrzenia i miejsca faktycznego skierowania wzroku, aż do chwili gdy może 

bezpośrednio widzieć szczyt małej litery wyraźnie, zaś jej dół gorzej lub patrząc na dół litery 

widzieć jej szczyt gorzej.

Im mniejsza jest litera oglądana w ten sposób lub im mniejsza jest odległość, z jakiej 

pacjent patrzy na fragment litery widząc pozostałą jej część niewyraźnie, tym większy jest 

stopień relaksacji i tym lepszy wzrok. Gdy już możemy patrzeć na dół litery i widzieć gorzej 

jej szczyt lub patrzeć na szczyt i widzieć jej dół gorzej, osiągamy możliwość widzenia litery 

doskonale czarnej i wyraźnej. Początkowo taki stopień widzenia będzie się pojawiał jedynie 

w przebłyskach: litera pojawi się wyraźnie na moment po czym rozpłynie się. Ale stopniowo 

dzięki ciągłym ćwiczeniom centralna fiksacja stanie się nawykiem.

Większość ludzi patrząc na dół wielkiego C na tablicy Snella z łatwością widzi szczyt 

litery gorzej, ale w nielicznych przypadkach nie tylko jest to niewykonalne, ale również 

niemożliwe staje się odnalezienie takiej odległości, z której byłyby widoczne największe 

litery. Te ekstremalne przypadki wymagają czasami specjalnego potraktowania. Po pierwsze 

trzeba pokazać takim osobom, że wcale nie widzą najlepiej w momencie, wpatrywania się w 

41

background image

punkt (literę), a potem pomóc im widzieć dany obiekt gorzej w momencie, gdy patrzą obok 

niego, niż w chwili gdy nań spoglądają bezpośrednio. Pomocne okazało się użycie silnego 

światła, jako jednego z punktów fiksacji lub dwóch świateł oddalonych o pięć lub dziesięć 

stóp. Osoba patrząca z poza światła, będzie mogła z łatwością widzieć je jako mniej jasne, niż 

w procesie niewyraźnego widzenia czarnej litery przy patrzeniu obok niej. W następstwie 

tego stanie się łatwiejsze gorsze widzenie litery przy patrzeniu “nie — na wprost" niej. W 

poniżej przedstawionym przypadku ta metoda została z powodzeniem zastosowana.

Kobieta o wzroku 3/200 relacjonowała, że widzi wielkie C lepiej patrząc na punkt o 

kilka stóp w bok, niż bezpośrednio na C. Zwracała uwagę na to, że przy tym sposobie 

patrzenia jej oczy szybko stają się zmęczone, a ostrość widzenia pogarsza się. Została 

poproszona o patrzenie na jasny obiekt około trzech stóp od tablicy i to przyciągnęło jej 

uwagę w takim stopniu, że była zdolna widzieć wielką literę gorzej, po czym mogła popatrzeć 

z powrotem na literę i widzieć ją lepiej. Przekonała się, że może robić jedną z dwóch rzeczy: 

patrzeć obok i widzieć literę lepiej niż robiła to wcześniej, albo patrzeć obok i widzieć ją 

gorzej. Następnie nauczyła się widzieć gorzej litery przy spoglądaniu obok nich na odległość 

trzech stóp. Później mogła sukcesywnie skracać dystans do dwóch stóp, jednej, piętnastu 

centymetrów, przy postępującej poprawie widzenia. W końcu mogła patrzeć na dół litery 

widząc gorzej jej szczyt lub patrzeć na szczyt widząc dół litery gorzej. Dzięki ćwiczeniom 

stała się zdolna do patrzenia w ten sam sposób na małe litery, aż w końcu czytała linię 

dziesiątek (linia liter normalnie odczytywana z odległości dziesięciu stóp) z dwudziestu stóp. 

Tą samą metodą uzyskała zdolność czytania czcionek o rozmiarze 5 pt, początkowo z 

odległości trzydziestu cm, a później z siedmiu i pół cm. Wyłącznie dzięki tym prostym 

środkom uzyskała możliwość lepszego widzenia tego na co patrzyła.

Najwyższy stopień odśrodkowej fiksacji ma miejsce w przypadkach wysokiego 

stopnia krótkowzroczności. Ponieważ w tych przypadkach najlepsze widzenie ma miejsce 

przy bliskich odległościach to najlepsze wyniki uzyskuje się poprzez praktykę “gorszego 

widzenia" na tę odległość. Odległość ulega stopniowo powiększeniu, aż staje się możliwe 

robienie tych ćwiczeń z odległości dwudziestu stóp. Jedna z moich pacjentek mająca dużą 

wadę bliskowzroczności, relacjonowała, że im dalej patrzy od źródła elektrycznego światła, 

tym lepiej je widzi, ale dzięki naprzemiennemu patrzeniu na światło z bliska oraz patrzeniu z 

dala od niego, w krótkim czasie uzyskała zdolność wyraźniejszego widzenia przy patrzeniu 

bezpośrednim na wprost, niż przy spoglądaniu obok. Później mogła powtarzać to ćwiczenie z 

42

background image

odległości dwudziestu stóp i wówczas doświadczyła ogromnego poczucia ulgi. Jak 

powiedziała: nie ma słów, które mogłyby dostatecznie opisać to uczucie. Każdy nerw 

wydawał się być zrelaksowany, a uczucie komfortu i rozluźnienia wypełniło jej całe ciało. 

Wkrótce potem nastąpił szybki postęp. W krótkim czasie posiadła umiejętność patrzenia na 

część najmniejszych literek tablicy Snella, przy jednoczesnym gorszym widzeniu reszty, a 

następnie mogła czytać litery z odległości dwudziestu stóp.

Na podobnej zasadzie na jakiej poparzone dziecko boi się ognia, niektóre osoby 

korzystają ze świadomego ćwiczenia “gorszego widzenia".

Dzięki zdobytej wiedzy o tym w jaki sposób powstały ich wady wzroku, w sposób 

świadomy unikają nieświadomego napięcia, które spowodowało te wady. Gdy stopień 

odśrodkowej fiksacji nie jest na tyle wielki, żeby nie mógł ulec powiększeniu, to z powodu 

nabytej wiedzy o tym, jak można ją powiększać. Gdy ktoś świadomie pogarsza swój wzrok i 

powoduje dyskomfort, a nawet ból, poprzez usiłowanie zobaczenia wielkiego C lub całej linii 

liter równie dobrze w tym samym czasie, poprzez to uzyskuje większą zdolność do 

skorygowania nieświadomego wysiłku oka skierowanego na próbę widzenia wszystkich 

części małej powierzchni wyraźnie i jednocześnie zarazem.

Podczas nauki dobrego widzenia obiektu na który się patrzy, z reguły najbardziej 

przydatne jest myślenie o punkcie nie obserwowanym bezpośrednio, jako o miejscu 

widzianym mniej wyraźnie, zamiast myślenia o obiekcie, który chcemy widzieć najlepiej, 

gdyż przy tym drugim sposobie myślenia, w większości przypadków pojawia się tendencja 

powiększania się stanu napięcia, w którym oko już pracuje. Tylko wtedy część obiektu może 

być widziana dobrze, gdy umysł zgodzi się widzieć większość tego obiektu niewyraźnie. 

Wraz z powiększającym się stopniem relaksacji powiększa się powierzchnia gorzej widzianej 

części obrazu, aż do momentu gdy najlepiej widziana część stanie się zaledwie punktem.

Ograniczenia widzenia zależą od stopnia centralnej fiksacji. Widząc wszystkie litery 

tak samo, ktoś może być zdolny do odczytania znaku z odległości pół mili, ale jeśli pomyśli 

że może zobaczyć jedną literę najlepiej, stanie się zdolny do odczytania małych literek, 

których istnienia nie podejrzewał. Nadzwyczajny wzrok dzikich ludzi, którzy mogą widzieć 

nagim okiem obiekty, do zauważenia których większość cywilizowanych ludzi potrzebuje 

teleskopów jest sprawą centralnej fiksacji. Niektórzy potrafią widzieć pierścienie Saturna lub 

księżyce Jowisza gołym okiem. Nie wynika to w żadnym stopniu z nadzwyczajnej budowy 

43

background image

ich oczu, ale z faktu że osiągnęli wyższy stopień centralnej fiksacji, niż większość 

cywilizowanych ludzi.

Gdy oko osiąga centralną fiksację zanikają nie tylko wszystkie błędy refrakcji i 

zaburzenia czynnościowe, lecz także zostaje wyleczonych wiele zaburzeń organicznych. Nie 

jestem w stanie wyznaczyć ograniczeń tych leczniczych możliwości. Nie chciałbym tutaj 

wyrokować, że jaskra, katarakta w stadium początkowym oraz syfilityczne zapalenie 

tęczówki mogłyby zostać wyeliminowane za pomocą centralnej fiksacji, ale jest faktem, że te 

choroby zanikały z chwilą osiągnięcia centralnej fiksacji. Poprawa była często widoczna już 

po kilku minutach i w niektórych przypadkach okazywała się trwała. Jednakże trwała 

poprawa wymaga znacznie przedłużonego leczenia. Wszelkiego rodzaju stany zapalne, 

włączając w to zapalenie rogówki, tęczówki, spojówki, różnych warstw gałki ocznej, a nawet 

nerwu wzrokowego, ulegały poprawie dzięki centralnej fiksacji, gdy inne metody wcześniej 

zawiodły. Infekcje, jak również choroby spowodowane zatruciem białkowym, durem 

brzusznym, grypą, syfilisem, rzeżączką także wykazywały poprawę dzięki centralnej fiksacji. 

Nawet w przypadku dostania się ciała obcego do oka, dopóki utrzymywana jest centralna 

fiksacja, nie występuje zaczerwienienie oraz ból.

Ponieważ centralna fiksacja nie jest możliwa bez kontroli umysłu, centralna fiksacja 

oka oznacza również centralną fiksację umysłu. To także oznacza zdrowie we wszystkich 

partiach ciała, gdyż wszystkie czynności organizmu człowieka zależą od umysłu. Nie tylko 

wzrok, lecz także wszystkie inne zmysły — dotyk, smak, słuch i węch — korzystają z 

pożytków centralnej fiksacji. Wszystkie życiowe procesy — trawienie, przyswajanie, 

wydalanie — ulegają poprawie i usprawnieniu. Ustępują czynnościowe i organiczne objawy 

chorób. Znacznie wzrasta sprawność umysłu. Zaobserwowane dotychczas korzyści osiągnięte 

dzięki centralnej fiksacji są, krótko mówiąc, na tyle duże i liczne, że winny stać się 

przedmiotem dalszych badań.

Rozdział 9

Palming

Wszystkie metody zmierzające do wykorzenienia błędów refrakcji są po prostu 

różnymi sposobami osiągania stanu relaksacji, przy czym większość ludzi uważa, że 

najłatwiej osiągnąć taki stan przy zamkniętych oczach. Z reguły zmniejsza się wówczas 

44

background image

napięcie występujące przy patrzeniu co w takich przypadkach powoduje chwilową lub dłużej 

trwającą poprawę widzenia.

Większość ludzi doświadczy korzyści dzięki zwykłemu zamknięciu oczu i z 

naprzemiennym pozostawaniem w tym stanie przez kilka minut (lub dłużej) oraz otwieraniem 

oczu i patrzeniem na tablicę przez sekundę (lub krócej).

Z reguły w bardzo krótkim czasie odnotowuje się przebłyski polepszonego widzenia. 

Niektórzy, przy zastosowaniu tych środków, chwilowo odzyskują niemal normalne widzenie, 

zaś czasami w rzadkich przypadkach, uzyskiwana była całkowita poprawa w czasie krótszym 

od jednej godziny.

Jednakże przez zamknięte powieki dociera do oka część światła, zaś stan znacznie 

większej relaksacji może być osiągnięty poprzez wyeliminowanie dopływu światła. Dokonuje 

się tego poprzez zasłonięcie oczu środkiem dłoni (palce krzyżują się na czole), tak aby 

uniknąć nacisku na gałki oczne. Ta praktyka nazwana przeze mnie “palming", jest tak 

skuteczna w zmniejszaniu stanu napięcia, że wszyscy czasami ją stosujemy i dzięki niej 

większość ludzi potrafi osiągnąć pożądany stopień relaksacji.

Ale nawet z zamkniętymi i całkowicie zasłoniętymi przed światłem oczami, ośrodki 

wzroku w mózgu mogą być nadal zaburzone, oko nadal może być pod wpływem napięcia i 

zamiast widoku niewyobrażalnie czarnego pola, kompletnej czerni, jaka powinna być 

normalnie widoczna, gdy nerw wzrokowy nie jest poddawany działaniu promieni świetlnych, 

dana osoba będzie widzieć iluzje świateł i kolorów przebiegających we wszystkich 

kierunkach od niedoskonałej czerni (odcienia szarości) do kalejdoskopu przejawień tak 

żywych obrazów, że wydających się jak faktycznie widziane oczami. Z reguły im gorsza 

wada wzroku, tym liczniejsze, żywe i dłużej trwające są te pojawiające się obrazy. Jednak 

niektóre osoby o bardzo złym wzroku bardzo szybko zdrowieją, ponieważ potrafią niemal 

doskonale robić “palming" od samego początku. Zaburzenia umysłu czy ciała, takie jak: 

zmęczenie, głód, gniew, zmartwienia czy depresja także przyczyniają się do gorszej jakości 

widzenia czerni podczas palmingu. Często pacjenci, którzy w normalnych warunkach potrafią 

dobrze widzieć czerń, pod wpływem bólu lub choroby stają się do tego niezdolni.

Zobaczenie doskonałej czerni możliwe jest tylko przy pomocy zrelaksowanego 

umysłu i jest niemożliwe dopóki występuje wada wzroku, ale niektórzy mogą bez trudu 

45

background image

przybliżyć się do czerni w takim stopniu, w jakim ulega poprawie ich wzrok i o ile poprawie 

ulegnie wzrok o tyle wzrośnie głębia widzianej czerni. Osoby, którym nie udaje się zobaczyć 

nawet w przybliżeniu czerni podczas palmingu, stwierdzają, że zamiast czarnego pola widzą 

smugi lub przepływające obłoki szarości, błyski światła, czerwone, niebieskie, zielone, żółte, 

itd. plamy. Czasami zamiast nieruchomej czerni widziane są przepływające poprzez pole 

widzenia czarne chmury. W innych przypadkach czerń pojawia się na kilka sekund, a potem 

zastępowana jest przez inny kolor. Zróżnicowanie wrażeń wzrokowych obserwowanych u 

osób, które nie widzą dobrze czerni jest bardzo liczne i czasami kuriozalne.

Niektórzy byli pod takim wrażeniem pojawiających się kolorów, że nie można było 

ich przekonać, że w rzeczywistości wcale nie występowały i nie mogli widzieć ich swoimi 

oczami. Jeżeli inne osoby przy zamkniętych i zasłoniętych oczach widziały jasne światła czy 

kolory, ci pierwsi dopuszczali możliwość, iż te zjawiska mogą być iluzjami, ale gdy sami 

powtarzali ćwiczenie nadal twierdzili, że postrzegają rzeczywistość, ponieważ nie 

kontrolowali swojej wyobraźni.

W tych najtrudniejszych przypadkach dobrze wykonywany palming łączy się z 

praktyką wszystkich metod poprawy wzroku opisanych w innych rozdziałach. Z przyczyn, 

które będą opisane w następnym rozdziale, dla większości tego typu osób wielce korzystne 

może być przypominanie sobie czarnego obiektu. Z odległości, z której kolor jest najlepiej 

widoczny, powinni patrzeć na taki obiekt, zamknąć oczy i zapamiętać kolor, po czym 

powtarzać do czasu, gdy pamięć nie zrówna się ze wzrokiem.

Następnie, utrzymując czerń w pamięci, powinni w sposób już opisany zakryć dłońmi 

zamknięte oczy. Jeżeli pamięć czerni jest dobra, cała “widziana" przestrzeń będzie czarna. 

Jeżeli tak się nie stało lub nastąpiły zmiany w obrazie czerni, należy otworzyć oczy i spojrzeć 

na czarny obiekt od nowa.

Dzięki tej metodzie wiele osób uzyskuje niemal doskonałą zdolność widzenia czerni w 

krótkim czasie, ale sporo spośród nich, nawet ci, których wzrok nie jest bardzo zły, ma 

ogromne trudności w stałym utrzymywaniu takiego stanu. Nie mogąc utrzymać w pamięci 

czerni dłużej niż przez trzy do pięciu sekund, nie potrafią również dłużej jej widzieć. Takim 

osobom pomaga centralna fiksacja. Mogąc zobaczyć pewną część obiektu jako ciemniejszą 

od całości, stają się zdolni do zapamiętania małej powierzchni przez dłuższy czas, niż byłoby 

to możliwe dla większej i dzięki temu są w stanie widzieć czerń przez dłuższy okres czasu. 

46

background image

Przydatne jest także umysłowe przesuwanie uwagi (zob. rozdz. 12) z jednego czarnego 

obiektu na drugi lub z jednej jego części na inną.

Niemożliwe jest widzenie, pamiętanie, czy wyobrażanie sobie czegokolwiek nawet 

przez czas jednej sekundy, bez przesuwania uwagi z jednej części na inną lub na inny obiekt i 

powrót uwagi. Próby statycznego postrzegania zawsze spowodują napięcia. Ci, którzy sądzą, 

że w sposób ciągły pamiętają czarny obiekt, w sposób nieświadomy porównują go z czymś 

mniej czarnym lub nieustannie zmieniają jego zabarwienie i położenie. Nawet takiej prostej 

rzeczy jak kropka nie da się utrzymać w pamięci jako nieruchomej i doskonale czarnej, przez 

okres dłuższy od jednej części sekundy.

Jeżeli zmiana uwagi nie dokonuje się nieświadomie, trzeba ją wywołać w sposób 

świadomy. Na przykład przypominać sobie czarny kapelusz, czarny but, czarną aksamitną 

sukienkę, czarną pluszową zasłonę, fałdę w czarnej sukni lub zasłonie, zatrzymując każdą z 

tych rzeczy w pamięci nie dłużej, niż przez jedną sekundę. Dla wielu osób korzystne okazało 

się przypominanie sobie wszystkich doskonale czarnych liter alfabetu po kolei. Inni 

preferowali przesuwanie się z jednego małego obiektu, takiego jak kropka, na inny lub 

“bujanie" takim obiektem w sposób, jaki będzie opisany później (zob. rozdz. 12).

Następująca metoda w kilku przypadkach wykazała dużą przydatność. Gdy ktoś widzi 

coś, co uważa za doskonale czarne, niech w wyobraźni położy na tym tle kawałek białej 

kredy, zaś na tej kredzie literę F równie czarną jak otoczenie. Wkrótce całe pole stanie się 

równie czarne, jak najczarniejsza część litery F. To ćwiczenie może być powtarzane wiele 

razy, aż do trwałej poprawy stopnia zaczernienia pola.

Niemożliwa jest pamięć doskonałej czerni bez uprzedniego jej zobaczenia. Jeżeli ktoś 

widział ją w sposób niedoskonały, najlepsze co może zrobić, to pamiętać ją w ten sposób. Bez 

wyjątku wszyscy, którzy potrafią odczytać czcionkę 5 pt z bliska, bez względu na to, jak 

wielka jest ich krótkowzroczność lub jak wielkie mogą być zmiany chorobowe wewnątrz oka, 

są w stanie lepiej widzieć czerń z zamkniętymi i zasłoniętymi oczami od osób z 

dalekowzrocznością lub z astygmatyzmem. Wynika to z tego, że krótkowzroczni 

niedowidzący nawet na bliską odległość, widzą z bliska lepiej, niż osoby dalekowzroczne, czy 

astygmatycy na jakikolwiek dystans. Jednakże osoby o wysokim stopniu krótkowzroczności 

mają często kłopoty z palmingiem, nie potrafią wizualizować czerni dłużej niż jedną, dwie 

47

background image

sekundy nie tyle z tego powodu, iż nie potrafią dobrze widzieć czerni, ile z powodu wysiłku, 

jaki wkładają w proces widzenia.

Wszystkie pozostałe choroby oka powodujące niedostatecznie dobre widzenie czerni, 

powodują trudności przy palmingu. W niektórych przypadkach kolor czarny nigdy nie jest 

widziany jako czarny, lecz pojawia się szary, żółty, brązowy lub nawet jasno czerwony. W 

takich przypadkach lepiej jest poprawiać wzrok innymi metodami, które zostaną opisane 

później, przed podjęciem prób palmingu. Z reguły osoby niewidome mają większe trudności z 

“widzeniem" czerni, niż osoby widzące, lecz mogą się wspomagać przypominaniem sobie 

znajomych przedmiotów widzianych przed utratą wzroku. Niewidomy malarz, który przy 

pierwszych próbach palmingu wciąż “widział" kolor szary, w końcu zobaczył czerń przy 

pomocy przypominania sobie czarnej farby. Nie miał w ogóle percepcji światła i straszliwie 

cierpiał, lecz z chwilą po jawienia się percepcji czerni ból rozproszył się, zaś po otwarciu 

oczu zobaczył światło.

Nawet niezbyt dobra pamięć czarnego koloru jest użyteczna, gdyż z jej pomocą można 

widzieć i wizualizować coraz głębszą czerń, a to powoduje stopniową poprawę wzroku. 

Popatrz na literę na tablicy Snella z takiej odległości, z której najlepiej widzisz kolor, 

następnie zamknij oczy i zapamiętaj obraz. Jeżeli palming powoduje u ciebie relaksację, to 

stanie się możliwe wyobrażenie głębszego odcienia czerni niż ten widziany uprzednio. Zatem 

można sobie wyobrazić ciągły proces pogłębiania się czerni i ten stopień pogłębionej czerni 

może być w następstwie “przełożony" na literę umieszczoną na tablicy. Dzięki pogłębianiu i 

kontynuacji tego ćwiczenia, czasami jest uzyskiwane w bardzo krótkim czasie doskonałe 

widzenie czerni, a co za tym idzie doskonały wzrok. Im glebszy jest odcień czerni 

wyobrażony przy zamkniętych oczach, tym łatwiej można go sobie przypomnieć podczas 

spoglądania na litery tablicy Snel-la.

Im dłużej trwa palming, tym większy wytwarza się stan relaksacji i tym ciemniejszy 

jest odcień czerni, zarówno pamiętanej, jak i widzianej. Należy jednak zaznaczyć, że niektóre 

osoby mogą wykonywać poprawnie palming przez krótki okres czasu, lecz przy zbyt długim 

wykonywaniu ćwiczenia zaczynają odczuwać napięcie.

Nie można jednak tutaj osiągnąć sukcesu poprzez wysiłek lub przez usiłowanie 

“skoncentrowania się" na czerni. Zwyczaj owe rozumienie koncentracji oznacza czynienie lub 

myślenie tylko o jednej rzeczy — w tym wypadku jest to niemożliwe, a pragnienie 

48

background image

osiągnięcia niemożliwego powoduje napięcie, które niweczy cały efekt. Umysł człowieka nie 

potrafi myśleć tylko o jednej rzeczy. Może myśleć w większym stopniu o jednej rzeczy, niż o 

innych i wtedy pozostaje w stanie wypoczynku, ale nie może myśleć tylko o jednej rzeczy. 

Pewna kobieta, która chciała widzieć tylko czerń, usiłując zignorować kalejdoskop kolorów, 

który wkraczał w jej pole widzenia, stwarzała coraz gorszą sytuację w miarę nasilania prób 

usunięcia kolorów. W końcu doprowadziło to do takiego napięcia, że musiała oddać się pod 

opiekę lekarską, zanim mogła podjąć na nowo ćwiczenia. Zaleciłem tej kobiecie przerwanie 

palmingu i przy otwartych oczach przypominanie sobie, tak wielkiej liczby kolorów, jak tylko 

jest to możliwe, przy możliwie doskonałym zapamiętywaniu każdego z nich. W ten sposób, 

biorąc byka za rogi, poprzez świadome doprowadzenie umysłu do “błądzenia" większego, niż 

w stanie nieświadomym, uzyskała zdolność do krótkotrwałego palmingu.

Niektóre szczególne obiekty mogą być łatwiejsze do zapamiętania od innych. U wielu 

osób czarne futro było optymalnym przykładem, podobnie jak czarny aksamit, jedwab, 

popelina, atrament, litery na tablicy Snella. Bliskie danej osobie przedmioty są łatwiejsze do 

przypomnienia, niż rzeczy nieznane. Pewna krawcowa wyobrażała sobie kawałek czarnego 

jedwabiu, jako najbardziej czarny obiekt z możliwych do przypomnienia. Jeżeli przed 

palmingiem oglądane są czarne litery, pacjent z reguły w równym stopniu pamięta czerń liter, 

jak i białe tło. Jeśli utrzyma przez kilka sekund w pamięci czerń, to zwykle całe tło i pole 

widzenia staje się czarne.

Z drugiej strony ludzie często mówią, że pamiętają czerń doskonale, chociaż wcale nie 

dzieje się tak naprawdę. Trudno powiedzieć, czy jest to wpływ palmingu na proces widzenia. 

Jeżeli nie odnotowuje się w takich przypadkach poprawy widzenia po otwarciu oczu, można 

to wykazać przybliżając czerń do oczu niezbyt dobrze pamiętającego ją pacjenta.

Chociaż z reguły najłatwiejszym kolorem do zapamiętania jest kolor czarny (z 

przyczyn, które będą wyjaśnione w następnym rozdziale), czasami w przypadku niemożności 

wyobrażenia sobie czerni stosuje się z powodzeniem następującą metodę. Przypomnij sobie 

gamę kolorów — jasno czerwony, żółty, zielony, niebieski, purpurowy, a zwłaszcza biały — 

wszystkie w możliwie najbardziej intensywnych odcieniach. Nie zatrzymuj na żadnym z nich 

uwagi na czas dłuższy niż jedna sekunda. Ćwicz tak przez pięć do dziesięciu minut. Następnie 

wyobraź sobie możliwie najbardziej biały kawałek kredy o średnicy ok. jednego centymetra. 

Zauważ kolor tła. Z reguły będzie to odcień czerni. Jeżeli tak się stało, sprawdź czy jest 

możliwe przypomnienie sobie czegokolwiek bardziej czarnego lub zobaczenie czegoś 

49

background image

bardziej czarnego z otwartymi oczami. We wszystkich przypadkach, gdzie jest zapamiętana 

biała kreda w doskonały sposób, tło będzie na tyle czarne, że stanie się niemożliwe 

przypomnienie sobie przy zamkniętych oczach lub zobaczenie czegoś czarniejszego po ich 

otwarciu.

Dobrze wykonany palming jest jedną z najlepszych, spośród znanych mi metod, 

bezpiecznej relaksacji całego układu nerwowego, włącznie z nerwami odpowiedzialnymi za 

wzrok. Gdy w ten sposób uda się osiągnąć doskonały stan relaksacji, co zostaje wykazane 

poprzez zdolność do zobaczenia doskonałej czerni, dzięki pozostawaniu w tym stanie 

(relaksacji) przy oczach otwartych, wzrok danej osoby ulega trwałej poprawie. Równocześnie 

ból oczu i głowy, a nawet w innych częściach ciała zanika całkowicie. Przy niższym poziomie 

relaksacji, większość pozytywnych efektów ulega rozproszeniu po otwarciu oczu, zaś 

uzyskany stopień poprawy nie utrzymuje się stale. Innymi słowy: im większy jest poziom 

osiągniętej poprzez palming relaksacji, tym bardziej i tym dłużej utrzymuje się po otwarciu 

oczu. Jeśli udało ci się wykonać palming w sposób doskonały — będziesz w stanie utrzymać 

osiągnięty stan relaksacji po otwarciu oczu i nie utracić go. Przy (jeszcze) niedoskonałym 

palmingu, uda ci się zaobserwować jedynie część uzyskanych korzyści (po otwarciu oczu), na 

krótko — czasami tylko przez kilka chwil. Nawet najmniejszy stopień relaksacji jest 

przydatny, gdyż dzięki niemu można osiągnąć coraz większą jej głębię.

Należy pogratulować osobom, którym udawało się skutecznie stosować palming od 

samego początku, ponieważ zawsze podlegali bardzo szybkiemu wyleczeniu. Bardzo 

spektakularnym przykładem jest przypadek blisko siedemdziesięcioletniego mężczyzny, u 

którego występowała złożona dalekowzroczność, astygmatyzm i starczowzroczność, 

dodatkowo skomplikowana przez początkowe stadium katarakty. Ten mężczyzna od z górą 

czterdziestu lat używał okularów do dali, zaś od lat dwudziestu stosował także okulary do 

czytania. Z powodu zmętnienia soczewek stał się niezdolny do wykonywania swojej pracy 

nawet z pomocą okularów, zaś inni lekarze nie dawali mu żadnej nadziei na poprawę jego 

stanu za wyjątkiem operacji. Gdy stwierdził, że palming mu pomaga, zapytał:

“Czy można ćwiczyć za dużo?"

“Nie" — odpowiedziałem— “palming jest po prostu odpoczynkiem dla oczu i nie 

można sprawić, aby oczy były za bardzo wypoczęte".

50

background image

Kilka dni później powrócił i powiedział:

“Doktorze, to było nudne, strasznie nudne, ale zrobiłem to".

“Co było nudne?" — zapytałem.

“Palming" — odpowiedział — “ćwiczyłem bez przerwy przez dwadzieścia godzin".

“Przecież nie mógł Pan tego robić przez dwadzieścia godzin bez przerwy" — 

odrzekłem niedowierzająco — “musiał Pan robić przerwy na posiłki".

Wtedy opowiedział mi, że od czwartej rano aż do północy nic nie jadł, jedynie pił 

duże ilości wody i praktycznie cały czas poświęcił na robienie palmingu. Jak powiedział, 

musiało to być rzeczywiście nudne, ale zarazem warte tego “wysiłku". Gdy patrzył na tablicę 

Snella bez okularów, odczytywał dolną linię liter z odległości dwudziestu stóp. Potrafił także 

odczytać z odległości piętnastu centymetrów tekst złożony pięciopunktową czcionką. 

Znacznemu zmniejszeniu uległo zmętnienie soczewek, zaś w ich centrum rozproszyło się 

całkowicie. Dwa lata później stan wzroku tego pacjenta nie uległ zmianie.

Jakkolwiek palming pomaga większości osób, to pewna mniejszość jest niezdolna do 

zobaczenia czerni próba relaksacji osiągana w ten sposób powoduje jedynie wzrost napięcia. 

Poprzez zastosowanie różnych metod wymienionych w tym rozdziale, w większości 

przypadków można zachęcić pacjentów do skutecznego palmingu, lecz gdy doświadczane 

trudności są zbyt wielkie, z reguły lepszym i szybszym rozwiązaniem będzie odstawienie tej 

metody do czasu, gdy wzrok nie ulegnie poprawie poprzez zastosowanie innych środków. 

Niektórzy stają się wówczas zdolni do widzenia czerni podczas palmingu, ale inni odnoszą 

sukces dopiero po wyleczeniu wzroku.

Rozdział 10

Pomoc pamięci w procesie widzenia

Umysł znajduje się zawsze w stanie doskonałej relaksacji w chwili, gdy jest zdolny do 

doskonałego przypomnienia sobie jakiegokolwiek wrażenia zmysłowego. Gdy oczy są 

otwarte — wzrok odnajduje stan normy (ostrego widzenia), jeżeli się je zamknie i zakryje tak 

aby wykluczyć dostęp światła, można zobaczyć doskonale czarne pole — czyli absolutne nic. 

51

background image

Jeżeli potrafisz perfekcyjnie przypomnieć sobie tykanie zegara lub zapach, czy smak, twój 

umysł znajduje się w stanie wypoczynku przy zakrytych i zamkniętych oczach zobaczysz 

doskonałą czerń. Jeżeli twoja pamięć zmysłu dotyku będzie równa temu, co odczuwasz w 

rzeczywistości, po odcięciu źródła światła do twoich oczu nie będziesz widział niczego 

oprócz czerni. Jeśli potrafisz znakomicie przypomnieć sobie, przy zamkniętych i zasłoniętych 

oczach, brzmienie utworu muzycznego, nie zobaczysz nic ponad doskonałą czerń.

Ale w przypadku każdego z tych zjawisk nie łatwo jest sprawdzić poprawność 

pamięci, co także ma odniesienie dla kolorów innych niż czarny. Wszystkie inne kolory, 

włączając w to biały, zmieniają się w zależności od ilości światła, jakie na nie pada i są 

jedynie na tyle dobrze widoczne, jak to jest możliwe dla normalnego oka, które je postrzega. 

Lecz jeśli wzrok jest w normie, czarny jest tylko czarnym, zarówno w przyćmionym, jak i w 

pełnym świetle. Jest równie czarny zarówno z bliska, jak i z daleka, mała powierzchnia jest 

równie czarna, jak duża, a nawet faktycznie wydaje się czarniejsza. (Czarny jest ponadto 

znacznie bardziej czytelny niż jakikolwiek inny kolor, nie ma nic czarniejszego od farby 

drukarskiej, jest przy tym najbardziej rozpowszechniony.) Dlatego też, poprzez pamięć koloru 

czarnego zyskujemy możliwość pomiaru własnego stopnia relaksacji. Jeżeli możemy 

przypomnieć sobie czerń niemal doskonałą, nasz poziom relaksacji jest prawie doskonały. 

Jeżeli ktoś wcale nie może sobie wyobrazić czerni, jego stan relaksacji jest bardzo słaby lub 

prawie żaden.

Te fakty można z łatwością udowodnić dzięki zastosowaniu symultanicznej 

retinoskopii. Absolutnie doskonała pamięć jest niezmiernie rzadka, na tyle rzadka, że można 

nie brać jej pod uwagę, ale niemal doskonała pamięć, którą moglibyśmy nazwać normą, może 

być osiągnięta przez każdego pod pewnymi warunkami. Przy tego rodzaju pamięci koloru 

czarnego retinoskop wykazuje, że wszystkie błędy refrakcji uległy korekcji. Przy pamięci 

poniżej normy, ten stan zostanie wykazany w oku. Jeżeli będzie podlegać wahaniom, cień 

retinoskopu także będzie podlegał fluktuacjom.

Wyniki badań retinoskopem są w rzeczywistości bardziej wiarygodne od zeznań 

pacjentów. Często pacjenci oświadczają i mocno wierzą w to, że wizualizują doskonałą czerń 

lub jej odcień określony przez nas jako norma, podczas gdy retinoskop wykazywał błąd 

refrakcji. Fakt, że pamięć w takich przypadkach nie jest równa zmysłowi wzroku można 

wykazać poprzez przybliżanie tablicy Snella do takiej odległości, z której czarne litery będą 

widziane najlepiej. Osoba czytająca łatwo może zademonstrować, że w warunkach napięcia 

52

background image

oczu i umysłu nie sposób wyobrazić sobie koloru w sposób perfekcyjny, gdy dochodzi do 

tego świadomy wysiłek widzenia połączony z wpatrywaniem się, częściowym zamknięciem 

oczu, marszczeniem brwi lub równoczesną próbą zobaczenia wszystkich liter w danej linii 

naraz. W takich warunkach okaże się, że przypominanie koloru jest niemożliwe lub jest 

wyłącznie cząstkowe.

Różnica w stopniu wady wzroku, pomiędzy oczami danej osoby, może być dokładnie 

zmierzona długością czasu zapamiętania czarnej kropki przy patrzeniu na tablicę Snella 

obydwoma oczami, a następnie z zamkniętym lepiej widzącym okiem. Osoba o normalnym 

wzroku w prawym oku i połowie normalnej wizji w oku lewym, patrząc na tablicę testową 

obydwoma oczami może zapamiętać kropkę nieprzerwanie przez dwadzieścia sekund, po 

zamknięciu lepszego oka zdolność zapamiętania kropki ograniczy się do dziesięciu sekund. 

Osoba o połowie normalnej wizji w oku prawym i ćwierci normalnej wizji w oku lewym 

może zapamiętać kropkę przez dwadzieścia sekund przy obu otwartych oczach i tylko sześć 

sekund z zamkniętym lepszym okiem. Trzecia osoba o normalnym wzroku w prawym oku 

oraz jedną dziesiątą normalnej wizji w oku lewym, mogła zapamiętać kropkę przez 

dwadzieścia sekund przy otwartych oczach i tylko przez dwie sekundy przy zamkniętym 

lepszym oku. Innymi słowy, jeżeli prawe oko jest lepsze od lewego, pamięć jest

lepsza przy otwartym prawym oku, niż przy otwartym lewym, zróżnicowanie jest 

wprost proporcjonalne do różnicy w wadzie wzroku pomiędzy oczami.

Związek pomiędzy relaksacją i pamięcią ma ogromne znaczenie praktyczne w 

leczeniu zmian czynnościowych oka. Wrażenia zmysłowe dochodzące do oka z umysłu 

dostarczają bardzo mało informacji o stanie ich napięcia, choć przecież ten stan napięcia jest 

przyczyną cierpienia. Ale dzięki sposobom umożliwiającym zapamiętywanie czarnego koloru 

pacjent zawsze może wiedzieć, czy jest pod wpływem napięcia, czy też nie i dzięki temu 

może zapobiegać okolicznościom, które powodują stres. Bez względu na rodzaj używanej 

metody poprawy wzroku zawsze doradzam pacjentom, aby utrzymywali w pamięci mały 

obraz zaczernionej powierzchni, jak np. kropka, by dzięki temu mogli rozpoznać i uniknąć 

okoliczności powodujących stan napięcia. W niektórych przypadkach wyłącznie dzięki tym 

sposobom, w bardzo krótkim okresie czasu uzyskano całkowite wyleczenie. Jedną z zalet tej 

metody jest to, że nie wymaga ona tablic, oraz że bez względu na porę dnia, czy nocy oraz 

niezależnie od wykonywanej czynności, zawsze można stworzyć warunki pozwalające 

doskonale przypomnieć sobie obraz czarnej kropki.

53

background image

Stan umysłu w jakim może być skutecznie wizualizowana czarna kropka, nie może 

być osiągnięty przez jakikolwiek rodzaj wysiłku. Pamięć nie może być wynikiem relaksacji, 

lecz musi być przez nią poprzedzona. Jest osiągana tylko w chwilach relaksu i utrzymuje się 

na tyle długo, na ile nie mają wpływu przyczyny powodujące stan napięcia, ale nie można w 

pełni wyjaśnić jak to się dzieje, podobnie jak wielu innych do końca nie wytłumaczalnych 

zjawisk psychologicznych. Wiemy tylko tyle, że w pewnych uwarunkowaniach — które 

można nazwać sprzyjającymi — stopień relaksacji jest wystarczający dla przypomnienia wizji 

czarnej kropki, a także to, że poprzez ciągłe poszukiwanie takich okoliczności, chory staje się 

zdolny do pogłębienia stopnia relaksacji oraz przedłużenia czasu jej trwania, tak że na koniec 

jest zdolny do przebywania w tym stanie także w niesprzyjających warunkach.

Dla większości ludzi, palming stwarza najbardziej sprzyjające warunki dla 

przypominania sobie czerni. Gdy napięcie związane z widzeniem zostanie obniżone poprzez 

wyeliminowanie światła, chory jest z reguły zdolny utrzymać w pamięci obraz czarnego 

obiektu przez kilka sekund lub dłużej, i ten okres relaksacji może zostać wydłużony na jeden 

z dwóch sposobów. Pierwszy to spoglądanie z centralną fiksacją na czarny przedmiot z 

najkorzystniejszej dla danej osoby odległości, przy której oczy są najbardziej zrelaksowane, 

drugi sposób to mentalne przesuwanie “wzroku" z jednego czarnego obiektu na inny lub z 

jednej jego czarnej części na drugą. Dzięki tym sposobom, a także prawdopodobnie pod 

wpływem innych, nie do końca wyjaśnionych czynników, większość osób, prędzej czy 

później, staje się zdolna do przypominania sobie czerni przez nie-określenie długi czas przy 

oczach zarówno zamkniętych jak i otwartych.

Przy otwartych oczach i spoglądaniu na czystą powierzchnię, bez udziału świadomego 

wysiłku włożonego w proces widzenia, poziom nieświadomego napięcia obniża się do tego 

stopnia, że dana osoba jest zdolna do wyobrażenia sobie czarnej kropki, zaś wszystkie błędy 

refrakcji — jak wykazuje retinoskop — zostają skorygowane. Ten stan rzeczy okazuje się być 

niezmienny i dopóki powierzchnia wydaje się być czysta, zaś dana osoba nie zaczyna 

przypominać sobie widzianych rzeczy lub wyobrażać w sposób niedoskonały, dopóty pamięć 

i wizja zostaną utrzymane. Jednakże wraz z poprawą widzenia, szczegóły tła mogą stać się 

dostrzegalne lub dana osoba może wspomnieć tablicę Snella, którą niezbyt ostro widziała, na 

skutek czego powróci napięcie związane z widzeniem i obraz kropki zostanie utracony.

Podczas patrzenia na podłoże, na którym nie ma nic szczególnego do zobaczenia, 

dystans nie odgrywa żadnej roli dla pamięci, ponieważ dana osoba może spoglądać na tę 

54

background image

powierzchnię bez względu na to, gdzie ona się znajduje bez udziału napięcia ze strony 

wzroku. Jednakże przy patrzeniu na litery lub inne detale, pamięć jest tak dobra, jak dogodna 

jest odległość, z której widoczność danej osoby jest najlepsza, ponieważ z tej odległości oczy 

i umysł są bardziej zrelaksowane niż w sytuacji, gdy te same litery, czy obiekty są oglądane z 

odległości, z której ostrość widzenia nie jest równie dobra. Poprzez ćwiczenie centralnej nk-

sacji z najlepszej wybranej odległości, jak również dzięki użyciu innych skutecznych metod 

poprawy wzroku “pamięć" czarnej kropki może być znacznie poprawiona, w niektórych 

przypadkach bardzo szybko.

Jeśli osiągnięta w tych sprzyjających okolicznościach relaksacja jest znakomita, dana 

osoba będzie zdolna utrzymać ją w sytuacji, gdy umysł świadom jest wrażeń wzrokowych 

napływających z odległości niedogodnej. Jednak takie przypadki są bardzo rzadkie. Z reguły 

poziom osiągniętej relaksacji jest niedoskonały i dlatego w niesprzyjających warunkach 

jeszcze się obniża. Dotyczy to także postrzeganych z niedogodnej odległości liter, czy innych 

obiektów. W tych okolicznościach wrażenia wzrokowe są na tyle nieprzyjemne, że kiedy 

tylko jakiś detal zaczyna być dostrzegany z odległości, z której nie był wcześniej widoczny, 

pacjent zazwyczaj traci stan relaksacji, a wraz z nim “pamięć kropki". W rzeczywistości 

napięcie oczu może pojawić się nawet wcześniej niż pacjent mógłby stać się świadomy 

obrazu odbitego na jego siatkówce, co dokładnie zilustruje następujący przypadek.

Kobieta w wieku pięćdziesięciu pięciu lat miała wadę krótkowzroczności co w 

połączeniu z innymi wadami wzroku nie pozwalało jej na widzenie wielkiego C na tablicy 

Snella z odległości większej niż l stopa. Również poruszanie się po domu, oraz na ulicy nie 

było możliwe bez udziału drugiej osoby. Przy spoglądaniu na zieloną ścianę, bez usiłowania 

widzenia jej, stała się zdolna do wyobrażenia sobie w pamięci doskonale czarnej kropki, a 

także do zobaczenia małego obszaru tapety zarówno z odległości jak i z bliska. Gdy podeszła 

do ściany, została poproszona o położenie ręki na klamce od drzwi, co wykonała bez wahania. 

“Ale ja nie widzę klamki", pośpieszyła z wyjaśnieniem. W rzeczywistości widziała ją na 

długo przed tym zanim położyła na niej rękę, ale gdy tylko została zasugerowana idea 

zobaczenia klamki, pacjentka straciła “pamięć kropki", a wraz z nią polepszony wzrok i gdy 

ponownie próbowała znaleźć klamkę, nie mogła tego uczynić.

Gdy kropka jest utrzymywana w pamięci w sposób doskonały podczas patrzenia na 

litery na tablicy Snella, litery są świadomie lub nieświadomie lepiej widoczne; niemożliwe 

jest przebywanie w tym samym czasie zarówno w stanie napięcia, jak i relaksacji. Jeżeli ktoś 

55

background image

zrelaksuje się wystarczająco, aby pamiętać kropkę, musi być również wystarczająco 

zrelaksowany aby zobaczyć literę (w sposób świadomy lub nieświadomy). Z drugiej strony 

litery, zarówno te na które ktoś patrzy, jak i te w liniach ponad nimi, oraz pod spodem także 

stają się bardziej widoczne.

Zazwyczaj świadomość postrzegania liter jest bardzo rozpraszająca i powoduje z 

reguły zanik “pamięci kropki". Jak już to odnotowałem, wśród niektórych osób stan napięcia 

powraca nawet wcześniej niż następuje świadome rozpoznanie liter.

W ten sposób ludzie zostają postawieni przed wielkim dylematem. Stan relaksacji 

umożliwiający podtrzymywanie w pamięci czarnej kropki poprawia ich wzrok, zaś rzeczy 

które widzą przy pomocy tej poprawionej wizji powodują utratę relaksacji i pamięci kropki. 

Bardzo znamienne jest dla mnie w jaki sposób te trudności są przezwyciężane. Niektóre 

osoby są zdolne dokonać tego w ciągu pięciu minut lub pół godziny. Dla innych ten proces 

jest długi i nużący.

Z taką sytuacją można radzić sobie na wiele sposobów. Jeden z nich to zachowanie w 

pamięci kropki przy patrzeniu nieco w bok od tablicy testowej, powiedzmy o stopę, następnie 

nieco bliżej, na koniec zaś spoglądanie pomiędzy liniami. W ten sposób dana osoba może 

widzieć litery peryferyjnie bez utraty kropki, po dokonaniu tego będzie mogła pójść krok 

dalej i patrzeć bezpośrednio na literę bez utraty kontroli nad swoją pamięcią. Jeśli to się nie 

udaje, może patrzeć tylko na jedną część litery — z reguły na dolną — lub widzieć, czy też 

wyobrażać sobie kropkę jako część litery, spostrzegając, że reszta litery jest mniej czarna i 

mniej wyraźna od części bezpośrednio oglądanej. Patrząc w ten sposób można osiągnąć 

zdolność lepszej wizualizacji czarnej kropki, niż przy oglądaniu całej litery naraz. Jeżeli litera 

jest widziana równie wyraźnie w całości, doskonała “pamięć czarnej kropki" jest w takim 

przypadku zawsze stracona.

Następnym krokiem jest zauważenie czy dół litery jest prosty, zakrzywiony, czy też 

otwarty bez utraty równoczesnej wizji kropki. Gdy to się uda, dana osoba może próbować 

robić takie same spostrzeżenia z bokami i górą litery, utrzymując tak jak poprzednio kropkę 

na dole litery. Taki sposób obserwowania oddzielnych części, pozwala z reguły na widzenie 

całej litery bez utraty “pamięci kropki", jednak w rzadkich przypadkach zdarza się, że to nie 

działa i wówczas potrzebna jest inna praktyka. W jednym z przypadków poskutkowała 

następująca metoda.

56

background image

Mężczyzna z wadą piętnastu dioptrii krótkowzroczności był bardzo zdezorientowany 

tym co zobaczył, gdy jego wzrok poprawił się dzięki “pamięci kropki", kierował wzrok na 

bok od tablicy Snella lub na jakieś inne obiekty. Zauważał, że litery i inne szczegóły są coraz 

bardziej wyraźne. Przez około tydzień krążył wokoło nieustannie próbując oszukać swój 

prawidłowy wzrok. Ponieważ jego pamięć uległa poprawie, stawało się to dla niego coraz 

trudniejsze i pod koniec tygodnia po prostu niemożliwe. Patrząc z odległości dwudziestu stóp 

na dolną linię liter jego wizualizacja czarnej kropki była znakomita, zapytany zaś o to czy 

mógłby zobaczyć litery, odpowiedział:

“Nie mogę dopomóc w zobaczeniu ich".

Niektóre osoby opóźniają swój powrót do zdrowia przez całodzienne ozdabianie 

otoczenia kropkami, zamiast prostego utrzymywania kropki w pamięci. Nie tylko nie jest to 

dobry sposób, ale dodatkowo powoduje stan napięcia. Kropkę można z korzyścią wyobrazić 

sobie jako składową część czarnej litery na tablicy Snella, ponieważ przeważnie oznacza to 

wyobrażenie sobie jednej części litery jako czarniejszej; ale nie można dobrze sobie tego 

wyobrazić na innym podłożu niż kolor czarny i próba wyobrażenia sobie takiego obrazu na 

innym tle powoduje zaburzenie wizji.

Im mniejszy jest obszar wyobrażonej czerni u danej osoby, tym większy jest 

wykazany stopień relaksacji, jednakże niektóre osoby na początku łatwiej zapamiętują 

większy obszar, podobnie jak część którejś z liter na tablicy Snella widzą jako bardziej czarną 

niż całą resztę. Takie osoby mogą rozpocząć pracę z wielkim C, przechodząc później do 

mniejszych liter, a w końcu do kropki. Dzieje się tak z tego powodu, że mały obszar łatwiej 

jest zapamiętać niż duży, a jego czerń jest intensywniejsza. Wiele osób uważa, że zamiast 

kropki łatwiej jest im utrzymywać w pamięci obraz dwukropka z jedną kropką czarniejszą od 

drugiej, albo cały zestaw kropek z jedną czarniejszą od pozostałych lub też kropkę nad małym 

I czy J. Inni z kolei w miejsce kropki wolą przecinek.

Na początku, dla większości ludzi pomocne jest nieustanne przesuwanie “spojrzenia" 

z jednej spośród tych czarnych powierzchni na inną lub z jednej części powierzchni na drugą, 

przy czym doświadczają wrażenia kołysania lub pulsowania wytworzonego przez tego 

rodzaju przesuwanie obrazu (zob. rozdz. 12). Gdy “pamięć kropki" staje się udoskonalona, 

jeden przedmiot może być utrzymywany w pamięci bez przerwy, bez pomocy przesuwania, 

podczas gdy kołysanie będzie doświadczane w czasie odpowiednich ćwiczeń.

57

background image

Chociaż czarny jest z reguły najlepszym kolorem do zapamiętania niektórzy czują się 

nim znużeni lub przygnębieni i preferują pamięć białego lub jakiegoś innego koloru. Obiekty 

znajome, albo kojarzące się z przyjemnymi doznaniami są często łatwiejsze do zapamiętania 

od tych, których nie darzymy szczególnym zainteresowaniem. Wzrok jednej z kobiet uległ 

poprawie dzięki pamięci żółtej maselnicy, zaś innej dzięki zdolności zapamiętania opala z jej 

pierścionka, gdy nie mogła utrzymać “pamięci kropki". Cokolwiek ktoś uważa za 

najłatwiejsze do zapamiętania — jest najlepsze do zapamiętania, ponieważ pamięć dotąd nie 

będzie doskonała dopóki nie stanie się to łatwe.

Gdy “pamięć kropki" staje się nawykiem, nie tylko przestaje być ciężarem, ale staje 

się wielką pomocą w innych procesach umysłowych. Gdy umysł zaczyna pamiętać jedną 

rzecz lepiej od innych, uzyskuje zdolność centralnej fiksacji. Zdolność ta wzrasta w taki 

sposób jak uzyskiwana jest poprawność widzenia dzięki wykorzystaniu centralnej fiksacji. 

Innymi słowy umysł osiąga największą wydajność w stanie wypoczynku i relaksacji i nigdy 

nie będzie rozluźniony dopóki jedna z rzeczy nie będzie lepiej pamiętana od wszystkich 

innych. Gdy umysł znajduje się w takim stanie, że kropka jest doskonale utrzymywana w 

pamięci, pamięć innych rzeczy także ulega poprawie.

Pewna studentka opowiadała jak podczas egzaminów nie mogąc znaleźć odpowiedzi 

na pytanie przypomniała sobie kropkę i odpowiedź sama przyszła do niej. Gdy sam nie mogę 

sobie przypomnieć imienia pacjenta, przywołuję “pamięć kropki" — i oto — mam!

Muzyk, który miał doskonały wzrok i doskonale potrafił wizualizować kropkę miał 

perfekcyjną pamięć muzyczną, lecz muzyk z wadą wzroku, nie potrafiący utrzymać w 

pamięci kropki, nie potrafił grać bez nut, ta “ułomność" minęła wraz z poprawą wzroku i 

pamięci wzrokowej. W skrajnych przypadkach napięcie towarzyszące postrzeganiu liter na 

tablicy jest tak przerażające, że badani stwierdzali iż podczas patrzenia nie tylko nie mogli 

pamiętać o kropce, ale zapominali nawet swojego imienia.

Dokładność “pamięci kropki" można mierzyć nie tylko przez porównanie ze 

wzrokiem, lecz także stosując poniższe testy:

Gdy “pamięć kropki" jest doskonała, jest też natychmiastowa. Jeżeli potrzeba kilku 

sekund lub dłuższego czasu, aby uzyskać tę pamięć, to nie jest ona doskonała.

58

background image

Prawidłowa “pamięć kropki" jest nie tylko natychmiastowa, lecz także ciągła i 

długotrwała.

Gdy kropka jest wizualizowana prawidłowo, natychmiast pojawia się normalny 

wzrok. Jeśli prawidłowy obraz jest uzyskiwany po sekundzie lub dwóch, można zawsze 

wykazać, że “pamięć kropki" jest niedoskonała podobnie jak wzrok.

“Pamięć kropki" jest także testem sprawdzającym stan relaksacji. To środek 

sprawdzający, dzięki któremu dana osoba wie czy jej oczy i umysł znajdują się w stanie 

wypoczynku. Może to zostać porównane z manometrem maszyny parowej, który nie ma nic 

wspólnego z silnikiem, lecz posiada wielkie znaczenie do dostarczania danych informujących 

o możliwościach mechanizmu wykonującego daną pracę. Gdy kropka jest czarna, wiadomo 

że mechanizm oka znajduje się w dobrej formie. Później kropka, czy inne środki pomocne dla 

widzenia nie są więcej potrzebne, podobnie jak silnik nie potrzebuje manometru dla 

prawidłowego działania.

Mężczyzna, który dzięki metodom prezentowanym w tej książce doszedł do 

możliwości widzenia zarówno teleskopowego jak i mikroskopowego, w odpowiedzi na 

zapytania badaczy zainteresowanych “bez-okularowym" leczeniem błędów refrakcji wyjaśnił, 

że nie tylko nic nie czyni aby uniknąć nawrotu choroby, ale nawet zapomniał w jaki sposób 

był leczony. Odpowiedź nie usatysfakcjonowała pytającego, ale jest to zobrazowanie sytuacji, 

w której dana osoba po skutecznej poprawie wzroku nie potrzebuje podejmować żadnych 

świadomych działań mających utrzymać ten stan, chociaż leczenie zawsze można 

kontynuować z licznymi korzyściami, gdyż nawet nadzwyczajny wzrok może ulec poprawie.

Rozdział 11

Wyobraźnia jako pomoc w widzeniu

Nasz umysł widzi bardzo obszernie, zaś oczy tylko częściowo. Zjawisko widzenia 

zależy od interpretacji wrażeń odebranych z siatkówki. To co widzimy to nie obraz na 

siatkówce, ale nasza interpretacja tego wrażenia. Nasz odbiór wielkości, koloru, formy i 

kierunku kształtowany jest w zależności od zinterpretowania przez umysł obrazu na 

siatkówce. Księżyc w zenicie wygląda na mniejszy niż nad horyzontem, chociaż punkt 

widzenia (pod względem optycznym) jest ten sam i odbicie na siatkówce powinno być takie 

59

background image

same. Jednak nad horyzontem umysł w sposób nieświadomy porównuje jego obraz z obrazem 

położonych poniżej obiektów, podczas gdy w zenicie nie ma punktów odniesienia. Postać 

człowieka na wysokim budynku, czy na szczycie masztu żaglowca dla szczura lądowego 

wygląda na malutką, ale dla marynarza ma normalne wymiary, gdyż jest on przyzwyczajony 

do oglądania postaci ludzkich w takich sytuacjach.

Osoby o normalnym wzroku używają pamięci lub wyobraźni jako pomocy w 

widzeniu, przy niedoskonałym wzroku można wykazać, że wadliwe jest nie tylko oko, ale 

także pamięć i wyobraźnia, zatem umysł dodaje swoje wady do wadliwego obrazu na 

siatkówce. Nie ma dwóch osób o normalnym wzroku, które mogłyby odbierać taki sam obraz 

danego obiektu. Ich interpretacja tego co odbija się na siatkówce będzie się różniła o tyle, o 

ile różne są ich osobowości, zaś przy wadach wzroku ta interpretacja będzie znacznie bardziej 

zróżnicowana. W rzeczywistości zostanie odbita utrata mentalnej kontroli, która jest 

odpowiedzialna za błędy refrakcji. Gdy oko nie jest skupione, umysłowi także brakuje 

skupienia.

Zgodnie z powszechnie akceptowanym punktem widzenia, większość 

nieprawidłowości w widzeniu wytwarzanych przez błąd refrakcji oka jest odpowiednio 

przypisane samemu zjawisku istnienia tego błędu. Przypuszcza się, że niektóre z tych 

nieprawidłowości wynikają z chorób mózgu lub siatkówki. Wielokrotność obrazów łączy się 

z astygmatyzmem, choć tylko dwukrotność można by prawidłowo przypisać takiemu 

sposobowi tłumaczenia (gdyż nikt nie posiada więcej niż dwoje oczu). Niektóre osoby 

stwierdzają, że widzą pół tuzina obrazów, albo i więcej, inni pacjenci z astygmatyzmem 

widzą tylko jeden. Można z łatwością udowodnić, że niewłaściwa ogniskowa odnosi się tylko 

do małej części takich przypadków, a ponieważ wszystkie mogą być poprawione poprzez 

korektę błędu refrakcji przy użyciu relaksacji, staje się oczywiste, że nie mogą być one 

spowodowane żadnymi organicznymi chorobami.

Jeżeli porównamy obraz na matówce aparatu fotograficznego w chwili gdy nie jest 

ona właściwie zogniskowana, ze wzrokowymi wrażeniami umysłu w czasie gdy oko nie jest 

zogniskowane, zauważymy ogromną różnicę pomiędzy nimi. Przy niewłaściwej ogniskowej 

aparat fotograficzny zamienia kolor czarny w odcienie szarości i zamazuje kontury obrazu, 

lecz wytwarza te efekty w sposób standardowy i ciągły. Na błonie aparatu fotograficznego 

niedoskonały obraz czarnej litery będzie równie niedoskonały we wszystkich jej częściach, 

zaś to samo dostosowanie ogniskowej zawsze wytworzy ten sam obraz. Jednakże żywe oko o 

60

background image

niewłaściwej ogniskowej stworzy niedoskonały obraz, który w wyobraźni widzącego będzie 

ulegał ciągłym zmianom, bez względu na to czy ogniskowa zmienia się, czy też nie. Będzie 

więcej szarości w jednej z części obrazu, zaś zarówno odcień jak i umiejscowienie szarości 

może zmieniać się w szerokim zakresie w bardzo krótkim odstępie czasu. Jedna część litery 

może wydawać się szara, podczas gdy reszta jest czarna. Poszczególne kontury mogą być 

widziane lepiej od innych; linie pionowe mogą wydawać się czarne podczas gdy poziome 

będą szare i na odwrót. Z kolei czarny może zamieniać się w brązowy, żółty, zielony, albo 

nawet czerwony. Takie zamiany w kamerze są niemożliwe. Z kolei mogą się pojawiać plamki 

koloru, albo czerni, bądź to na odcieniach szarości, bądź na białych połaciach. Mogą pojawić 

się także plamki bieli lub kolorów na czerni.

W aparacie fotograficznym, czy w kamerze, niewłaściwie nastawiona ogniskowa 

wytwarza obraz obiektów nieco większych niż obraz przy prawidłowej ogniskowej, lecz przy 

podobnym stanie oka obraz odbierany przez umysł może być zarówno większy jak i mniejszy 

od widzianego normalnie. Wielkie C może wydawać się mniejsze z odległości dziesięciu stóp, 

niż z odległości stóp dwudziestu, albo dziesięciu cm. Dla niektórych może się wydawać 

większe z odległości dwudziestu stóp, zaś dla innych mniejsze.

Przy niewłaściwej ogniskowej, forma obiektów oglądanych przez pacjentów często 

wydaje się być zniekształcona, podczas gdy ich umiejscowienie również wydaje się podlegać 

zmianom. Obraz może być podwójny, potrójny lub zwielokrotniony. Również oglądany 

obiekt, albo poszczególne części obiektów mogą być zwielokrotnione, podczas gdy inne 

obiekty lub ich części mogą pozostać pojedyncze. Nic podobnego nie może się zdarzyć w 

kamerze, czy aparacie fotograficznym.

Zdjęcia pochodzące z dwóch aparatów fotograficznych o tak samo nieprawidłowo 

ustawionej ogniskowej będą takie same. Jeżeli dwoje oczu ma w ten sam sposób 

nieprawidłową ogniskową, odbicia obrazu na siatkówce każdego z nich będą podobne, ale 

wrażenia odebrane przez umysł będą całkowicie różne w zależności od tego czy oczy należą 

do jednej osoby, czy też do różnych osób. Jeżeli oko o prawidłowym wzroku patrzy na jakiś 

obiekt przez okulary, refrakcja ulega zmianie, spowodowane tym szarości i rozmazania są 

jednakowe i stałe, ale oko, które ma taki sam błąd refrakcji, jaki został wytworzony za 

pomocą okularów, doświadcza tych zjawisk jako różnorodnych i zmiennych.

61

background image

Podstawową zasadą, jaką należy zrozumieć jest to, że wszystkie te zaburzenia wizji (o 

których będzie więcej w późniejszym rozdziale) są iluzjami i nie są spowodowane wadą oka. 

Jeśli ktoś wie, że dana rzecz jest iluzją — staje się mniej podatny na to by widzieć ją 

ponownie. Gdy staje się świadomy, że to co widzi jest wyobrażeniem, pomaga mu to na 

wzięcie wyobraźni pod kontrolę, jako że doskonała wyobraźnia jest niemożliwa bez 

doskonałej relaksacji, doskonała wyobraźnia nie tylko koryguje błędną interpretację obrazu z 

siatkówki, ale koryguje błędy refrakcji.

Wyobraźnia jest bardzo zbliżona do pamięci, chociaż różni się od niej. Wyobraźnia 

jest uzależniona od pamięci, ponieważ rzeczy mogą być wyobrażone jedynie na tyle dobrze 

na ile mogą być przypomniane. Nie możesz sobie wyobrazić zachodu słońca, jeżeli go nigdy 

nie widziałeś. Jeżeli zaczniesz sobie wyobrażać niebieskie słońce, retinoskop wykaże, że 

stajesz się krótkowidzem. Ani wyobraźnia, ani pamięć nie może być doskonała dopóki umysł 

nie zostanie doskonale zrelaksowany. Dlatego przy doskonałej pamięci i wyobraźni także 

wzrok jest doskonały (dopóki oko nie ma jakiegoś fizycznego defektu). Wyobraźnia, pamięć i 

wzrok są połączone, gdy jedno z nich jest w dobrej formie pozostałe także są bez wad, gdy 

jednemu z nich coś dolega — wszystkie cierpią w równym stopniu. Jeżeli wyobrazisz sobie 

literę w sposób doskonały, zobaczysz że ta litera i inne litery w pobliżu staną się bardziej 

wyraźne, ponieważ niemożliwe jest zrelaksować się i wyobrazić sobie, że widzisz bardzo 

dobrze literę, gdy w tym samym czasie utrzymuje się stan napięcia i wzrok widzi 

niedostatecznie ostro. Jeśli wyobrazisz sobie doskonałą kropkę na dole litery, będziesz równie 

dobrze widział całą literę, gdyż nie możesz wytworzyć mentalnego obrazu idealnej kropki 

nakładając go zarazem na niedoskonale widzianą literę. Jak to już zostało podkreślone w 

poprzednim rozdziale możliwe jest nieuświadomione widzenie. W niektórych przypadkach 

ludzie mogą wyobrażać sobie idealną kropkę, co wykazuje retinoskop, bez świadomości 

widzenia litery, często zdarza się to na krótko przed osiągnięciem świadomości tego, bez 

utraty obrazu kropki.

Gdy dana osoba jest skłonna uwierzyć, że litery mogą zostać wyobrażone i potrafi 

sobie je wyobrazić bez usiłowania patrzenia lub porównywania tego co widzi z tym co sobie 

wyobraża (co zawsze powoduje napięcie), czasami przy pomocy wyobraźni osiąga się bardzo 

znaczące rezultaty. Niektórzy stają się zdolni do odczytania liter na dolnej linii tablicy 

natychmiast, gdy tylko uzyskają zdolność do wyobrażenia sobie jednej litery jako widocznej 

w sposób idealnie czarny i wyraźny. Większość jednak jest tak zmieszana tym co dostrzega 

62

background image

dzięki poprawie wzroku za pomocą wyobraźni, że nawet traci tę ostatnią. Jedna sprawa to 

zdolność do precyzyjnego wyobrażenia sobie litery, a druga to zdolność do widzenia litery jak 

również i innych liter bez utraty kontroli nad wyobraźnią.

Przy krótkowzroczności z powodzeniem stosowana jest następująca metoda:

Popatrz najpierw na literę z odległości, z której widzisz najlepiej. Następnie zamknij 

oczy i zapamiętaj ją. Powtarzaj tak długo, aż pamięć litery będzie niemal równie dobra jak 

widok litery z bliska. Z odległości 20 stóp od tablicy Snella, popatrz na czyste tło oddalone o 

30 cm lub nieco więcej w bok od tablicy i ponownie przypomnij sobie literę. Zrób to samo w 

odległości piętnastu, a później ośmiu cm. Przy ostatnim zadaniu zauważ pojawienie się liter 

na tablicy, czyli w peryferyjnym polu widzenia. Jeżeli pamięć jest dobra, litery będą w 

miejsce szarych, blado-czarne, te znajdujące się bliżej punktu centralnej fiksacji będą 

czarniejsze od tych znajdujących się dalej. Stopniowo zmniejszaj odległość pomiędzy 

punktem fiksacji oraz literą do miejsca gdzie będziesz mógł patrzeć prosto, wyobrażając sobie 

zarazem, że widzisz równie dobrze jak pamiętasz. Czasami dobrze jest podczas tego 

ćwiczenia zamknąć i zakryć oczy i przypomnieć sobie literę lub kropkę doskonale czarną. 

Rozluźnienie i kontrola umysłowa osiągnięta w ten sposób jest pomocna w osiąganiu kontroli 

podczas patrzenia na tablicę.

Osoby z powodzeniem stosujące tę metodę są nieświadome tego, że podczas 

wizualizacji idealnej litery jednocześnie patrzą na niedoskonały pierwowzór i nie rozproszają 

się, gdy ich wzrok zostaje poprawiony dzięki wyobraźni. Wiele osób może przypominać sobie 

bardzo dobrze przy zamkniętych oczach lub patrząc w miejsce gdzie nie mogą zobaczyć 

litery, ale gdy tylko na nią popatrzą pojawia się stan napięcia i utrata kontroli nad pamięcią. 

Dlatego też — z uwagi na to, że wyobraźnia zależy od pamięci, nie są w stanie wizualizować 

w wyobraźni litery. W takich przypadkach zwykłem stosować sposób opisany w poprzednim 

rozdziale. Zaczynam od kwestii:

“Czy potrafisz wyobrazić sobie czarną kropkę na dole danej litery i w tym samym 

czasie być zdolnym do wyobrażenia sobie, że widzisz literę?"

Czasami pacjenci potrafią to zrobić, ale z reguły nie są do tego zdolni. W takim 

przypadku zapytuję ich, czy potrafią wyobrazić sobie część litery, zwykle jej dół. Gdy 

potrafią sobie wyobrazić jej prostą, krzywą, czy otwartą część (jak to bywa w takich 

63

background image

przypadkach), potrafią także wyobrazić sobie jej boki i górną część, utrzymując kropkę na 

dole. Ale nawet po dojściu do tego etapu, mogą dalej istnieć przeszkody w wyobrażeniu całej 

litery bez utraty wizji kropki. Muszę zachęcać pacjentów poprzez przybliżanie i oddalanie 

tablicy. Wyobraźnia poprawia się proporcjonalnie do stopnia zbliżenia się do punktu, w 

którym wzrok jest najlepszy, gdyż w tym stanie oczy są najbardziej zrelaksowane. Jeżeli 

chodzi o patrzenie na ścianę, na której nie ma niczego szczególnego do oglądania, odległość 

nie ma znaczenia, ponieważ nie wytwarza się wysiłku prowadzącego do zobaczenia.

Ogromnie pomocne przy dodawaniu odwagi ludziom podczas wyobrażania sobie, że 

widzą litery jest bezustanne i ciągłe powtarzanie:

“Oczywiście, że nie widzisz litery. Nie proszę cię o to żebyś ją widział. Proszę cię 

jedynie o to, żebyś sobie wyobraził, że widzisz ją idealnie czarną i wyraźną".

Gdy ludzie za pomocą wyobraźni stają się zdolni do zobaczenia znanej litery, uzyskują 

także zdolność do zastosowania tej samej metody w stosunku do jakiejś nieznanej litery, 

Wynika to z tego, że w chwili gdy tylko część litery, taką jak na przykład powierzchnia 

kropki, możemy sobie wyobrazić jako idealnie czarną, cała litera jest widziana jako czarna, 

jakkolwiek początkowo wzrokowa percepcja tego zdarzenia może nie pozostawać w umyśle 

na tyle długo, abyśmy stali się tego świadomi.

Starając się rozróżnić nieznane litery dana osoba odkrywa, że jej dokładne 

wyobrażenie jest niemożliwe dopóki nie odpowiada ono prawdziwemu obrazowi. Dlatego też, 

jeżeli litera którą sobie wyobrażamy, albo jej część jest odmienna od faktycznego jej 

wizerunku, jej mentalny obraz jest mglisty i nietrwały, dokładnie tak jak litery, których nie 

widzimy ostro.

Ilość sposobów jakim może ulec zaburzeniu wyobraźnia jest bardzo liczna. Istnieje 

jedna droga do prawidłowej wizualizacji i nieskończona ilość sposobów niedoskonałego 

wyobrażania. Prawidłowa droga jest łatwa. Umysłowy obraz wyobrażonej rzeczy przychodzi 

tak szybko jak myśl i może pozostać utrzymany trwale w mniejszym lub większym stopniu. 

Zły sposób jest trudny. Obraz przybywa powoli i jest zarówno krótkotrwały, jak i zmienny.

Łatwo to udowodnić przez wyobrażenie sobie (oczy zamknięte) czarnej litery tak 

dobrze, jak to jest możliwe, a następnie należy wyobrazić sobie tę samą literę, jako widzianą 

nieostro. To pierwsze może być z reguły łatwo wykonalne, ale okaże się, że bardzo trudno 

64

background image

wyobrazić sobie, iż czarna litera z wyraźnymi konturami jest szara z rozmazanymi 

krawędziami i zamglonymi otwartymi polami oraz niemożliwe jest stworzenie takiego obrazu 

mentalnego, który utrzymywałby się trwale przez dostatecznie długi okres czasu. Litera 

będzie miała różne kolory, kształt i umiejscowienie w polu widzenia, dokładnie tak jak ma to 

miejsce w przypadku nieostro widzianej litery i tak jak stan napięcia oczu z wadą wzroku 

wytwarza dyskomfort i ból, wysiłek włożony w błędne wyobrażenie czasami skutkuje bólem. 

W przeciwieństwie do tego, im bliższy doskonałości jest centralny obraz danej litery, tym 

łatwiej i szybciej się pojawia i tym bardziej jest trwały.

Przy użyciu wyobraźni odnotowano kilka spektakularnych przypadków wyleczenia 

wzroku. Mężczyzna, lekarz, noszący okulary od czterdziestu lat, nie potrafiący bez nich 

odczytać wielkiego C z odległości dwudziestu stóp, został wyleczony w ciągu piętnastu minut 

wyłącznie dzięki wyobrażaniu, że widzi czarną literę. Poproszony o opisanie wielkiego C 

widzianego bez pomocy okularów powiedział, że dla niego wygląda ono szaro, zaś otwór w 

literze jest przyciemniony przez szarą chmurę do tego stopnia, że wątpi w to, czy koło litery C 

jest w ogóle otwarte. Z kolei po przysunięciu tablicy na bliską odległość powiedział, że litera 

była czarna w sposób doskonały, a otwór i wnętrze litery było doskonale białe, bez chmurek 

szarości. Po ponownym oddaleniu tablicy przypominał sobie czerń na tyle żywo, że był w 

stanie wyobrazić sobie, że widzi literę czarną w stopniu równie mocnym, jak przy patrzeniu 

na nią z bliskiej odległości, z otworem i środkiem doskonale białym, dlatego też zobaczył 

literę na tablicy idealnie czarną i wyraźną. W ten sam sposób stał się zdolny do odczytywania 

linii siedemdziesiąt (trzecia od góry na tablicy Snella) i podążał w ten sposób w dół tablicy, 

aby po pięciu minutach uzyskać ostrość wzroku pozwalającą na odczytanie z odległości 

dwudziestu stóp linii liter, którą przy normalnym wzroku odczytuje się z odległości 10 stóp. 

Następnie otrzymał do czytania pięciopunktowy druk. Litery wydały mu się szare i nie mógł 

ich odczytać. Jego uwaga była przywiązana do faktu, że litery powinny być naprawdę czarne i 

natychmiast po wyobrażeniu sobie, że widzi je jako czarne, uzyskał zdolność odczytania ich z 

odległości dwudziestu pięciu cm.

Wyjaśnieniem tego nadzwyczajnego wyzdrowienia jest zwykła relaksacja. Wszystkie 

nerwy w ciele doktora podczas wyobrażania sobie czerni liter były zrelaksowane i 

rozluźnione i w trakcie uświadamiania sobie, że zaczyna widzieć litery na tablicy, utrzymywał 

kontrolę swojej wyobraźni. Dzięki temu nie powodował ponownego napięcia i podczas 

patrzenia na litery widział je jako czarne, tak jak je sobie wcześniej wyobraził.

65

background image

Doktor nie miał nawrotu wady wzroku i kontynuował proces jego usprawniania. 

Około roku później odwiedziłem go w gabinecie i spytałem go jak mu idzie. Odpowiedział, 

że ma doskonały wzrok zarówno na dystans jak i bliski. Potrafił odróżniać samochody po 

drugiej stronie Hudson River, oraz siedzących w nich ludzi. Mógł także odczytywać nazwy 

statków pływających po rzece, co inni ludzie potrafili zrobić jedynie przy pomocy lornetki. 

Równocześnie nie miał żadnych trudności z czytaniem gazet i udowodnił mi to czytając na 

głos fragmenty artykułów. Byłem zdziwiony i zapytałem jak tego dokonał.

“Robiłem to co mi powiedziałeś" — odrzekł.

“Co ci powiedziałem?" — spytałem.

“Powiedziałeś mi, żebym każdego dnia ćwiczył z tablicą Snella, co uczyniłem, oraz 

żebym czytał najmniejszy możliwy druk codziennie, co także robiłem".

Kolejny mężczyzna, u którego wysoka krótkowzroczność dodatkowo była 

skomplikowana przez postępujący zanik nerwu wzrokowego, przy czym wielu lekarzy 

odbierało mu nadzieję na poprawę jego stanu, uzyskał poprawę tak wielką i w tak szybkim 

czasie, dzięki pomocy swojej wyobraźni, że pewnego dnia w moim gabinecie kompletnie 

stracił nad sobą panowanie. Podnosząc tablicę, którą trzymał w ręce, rzucił nią w poprzek 

pokoju.

“To zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe", — wykrzyknął — “Nie mogę w to 

uwierzyć. Możliwość wyleczenia i strach przed niepowodzeniem, to więcej niż mogę 

wytrzymać".

Z pewną trudnością uspokoiłem go i zachęciłem do dalszych ćwiczeń. Później był w 

stanie czytać małe litery na tablicy jak osoba o normalnym stanie wzroku. Następnie dałem 

mu do czytania mały druk. Patrząc na czcionkę 5 pt , od razu powiedział, że dla niego nie jest 

możliwe odczytanie tak małego druku. Powiedziałem mu jednakże, aby zastosował taką samą 

procedurę, jaka okazała się pomocna przy widzeniu na odległość. Było to wyobrażenie sobie 

czarnej kropki na fragmencie literki podczas trzymania druku w odległości piętnastu cm. Po 

kilkukrotnym sprawdzeniu “pamięci kropki", stał się zdolny do wyobrażenia sobie, że widzi 

doskonale czarną kropkę na jednej z małych literek. Wówczas ponownie stał się nerwowy i 

zapytany w czym problem, powiedział:

66

background image

“Zaczynani czytać pięciopunktowy druk i boję się, że utracę kontrolę na sobą".

Kolejny przykład to przypadek kobiety z dużą krótkowzrocznością połączoną z 

początkowym stadium katarakty. W ciągu kilka dni wzrok uległ poprawie z 3/200 (z trzech 

stóp widziała duże C) do 20/50 (z 20 stóp widziała litery w linii 50). Zamiast stopniowo 

przechodzić w dół tablicy, dokonała natychmiastowego skoku z linii pięćdziesiąt do linii 

dziesiątek. Po przybliżeniu tablicy na odległość 7,5 cm poprosiłem, by popatrzyła na literę O 

(z tej odległości widziała ją wyraźnie), a następnie o wyobrażenie, że widzi kropkę na dole 

litery, oraz że dół litery jest najbardziej zaczernioną częścią. Gdy już potrafiła to zrobić z 

bliska, odległość stopniowo była zwiększana, aż potrafiła zobaczyć O z odległości 2 stóp. 

Potem umieściłem tablicę w odległości dziesięciu stóp, zaś ona wykrzyknęła:

“Doktorze, to niemożliwe! Litera jest zbyt mała. Zacznijmy od jakiejś większej."

Jednakże po piętnastu minutach potrafiła odczytać małe O w linii dziesiątek z 

odległości dwudziestu stóp.

Rozdział 12

Przesuwanie wzroku i kołysanie

Gdy oko o normalnym wzroku patrzy na literę, bez względu na to czy jest ona daleko 

czy blisko, może się wydawać, że litera pulsuje, albo porusza się w różnych kierunkach: na 

boki lub z dołu do góry, czy w obu tych kierunkach. Jeśli przenosi się wzrok z litery na literę 

lub z jednej strony litery na jej drugi brzeg, to nie tylko litera, ale nawet cała linia liter, czy 

tablica może sprawiać wrażenie przesuwania się. Ten pozorny ruch wynika z przesuwania się 

oka i zawsze jest skierowany w przeciwnym kierunku do ruchu oka.

Jeśli ktoś patrzy na szczyt litery, litera znajduje się poniżej linii wzroku i dlatego 

wydaje się poruszać w dół. Jeśli ktoś patrzy na podstawę litery, litera jest powyżej linii 

widzenia i wydaje się poruszać do góry. Jeśli ktoś patrzy na lewo od litery to jest na prawo od 

linii widzenia i sprawia wrażenie poruszenia się w prawo. Patrząc na prawo, litera jest na 

lewo od linii wzroku i wydaje się zmierzać na lewą stronę.

Osoby o normalnym wzroku rzadko są świadome tej iluzji i mogą mieć trudności z jej 

doświadczeniem, lecz w każdym przypadku z jakim miałem do czynienia, po upływie 

67

background image

pewnego czasu można to było zademonstrować. Przy wadach wzroku litery mogą wydawać 

się nieruchome, albo nawet poruszać się w tym samym kierunku co oko.

Dla oka niemożliwe jest zatrzymanie się w jednym miejscu przez czas dłuższy od 

jednej sekundy. Jeżeli tego spróbujemy, wytworzy się napięcie i widok stanie się nieostry. 

Można to łatwo udowodnić poprzez próbę utrzymania spojrzenia na jednej części litery przez 

wystarczająco długi okres czasu. Bez względu na to jak dobry byłby wzrok, widok zacznie się 

zamazywać, rozpraszać bardzo szybko i czasami wysiłek włożony w próbę utrzymania tego 

stanu spowoduje ból. W przypadku nielicznych wyjątkowych osób, obserwowany punkt może 

wydawać się utrzymywany w nieruchomym polu widzenia przez dostateczną ilość czasu i 

dana osoba może myśleć, że utrzymuje nieruchome spojrzenie, ale wynika to tylko z tego, że 

ruchy oka są tak szybkie, iż widziane obiekty wydają się tym samym symultanicznie 

nakładającymi się obrazami.

Gdy wzrok jest prawidłowy ruchy oka nie są widoczne, ale bezpośrednie badanie 

oftalmoskopem zawsze może je wykazać. Przy badaniu jednego oka, w czasie gdy drugie 

spogląda na małą powierzchnię wprost przed sobą, badane oko (które podąża za ruchem 

drugiego) wykonuje ruchy w różnych kierunkach po zmieniającej się orbicie, z góry na dół, z 

dołu do góry oraz na boki. Przy normalnym wzroku te ruchy są niezmiernie szybkie i nie 

towarzyszą mu żadne objawy wysiłku. W przeciwieństwie do tego, przesuwanie oka z wadą 

wzroku jest wolniejsze, zakres ruchów obszerniejszy, przesunięcia są gwałtowne, urywane i 

wykonywane z objawami wysiłku.

Wykazano także, że oko jest zdolne do tak szybkich ruchów, że oftal-moskop nie jest 

w stanie ich zarejestrować. Prawidłowo widzące oko może odczytać czternaście liter na 

dolnej linii tablicy Snella z odległości dziesięciu lub 15 stóp, w przyćmionym świetle, tak 

szybko, że wydaje się jakby to było wykonane w jednej chwili. Ponadto należy dodać, że aby 

rozpoznać litery w takich warunkach, trzeba wykonać około czterech przesunięć oka na 

każdej literze. Gdy patrzymy z bliska, nawet gdy tylko jedna część litery jest dobrze widziana, 

możemy ją rozpoznać, ale z daleka rozpoznanie litery bez wykonania przesunięć oka z góry 

na dół i z boku na bok jest niemożliwe. Trzeba ponadto dokonać przesunięć wzroku z litery na 

literę, robiąc w czasie jednej sekundy około siedemdziesięciu przesunięć.

Linia z małymi literami na tablicy Snella ma mniej niż stopę długości i 0,6 cm 

wysokości i wymaga około siedemdziesięciu przesunięć na sekundę, aby zobaczyć ją całą, w 

68

background image

jednej chwili. Potrzeba wielu tysięcy ruchów oka, aby zobaczyć obszar wielkości ekranu w 

kinie, ze wszystkimi jego detalami, takimi jak osoby, zwierzęta, drzewa, itd. Żeby zobaczyć 

szesnaście takich powierzchni na sekundę, jak to robimy w kinie, potrzebna jest 

niewyobrażalna szybkość ruchów oka.

Nie tylko ludzkie oko i umysł są zdolne do takiej szybkości działania, jednak aby 

działo się to bez napięcia i wysiłku, z maksymalną efektywnością, zarówno oko, jak i umysł 

muszą być w stanie rozluźnienia. Wprawdzie każdy ruch oka powoduje błąd refrakcji, jednak 

gdy ruch jest nieznaczny to błąd jest minimalny. Z reguły przesunięcia są tak szybkie, że nie 

pozostają na tyle długo, aby wady refrakcji mogły być wykryte za pomocą retinoskopu. Ich 

obecność może zostać dostrzeżona dopiero po zredukowaniu szybkości ruchów do czterech-

pięciu na sekundę. Czas podczas którego oko jest w stanie rozluźnienia jest znacznie dłuższy 

od czasu, w którym występuje błąd refrakcji. Dlatego też przy normalnych przesunięciach oka 

błędy refrakcji nie wykazują swojej obecności. Im szybsze są nieświadome przesunięcia oka, 

tym lepsza jest wizja, ale jeżeli ktoś usiłowałby być świadomym zbyt szybkich przesunięć, 

wytworzy stan napięcia.

Niezbędnym warunkiem prawidłowego widzenia jest nieustanne przesuwanie oka i te 

przesunięcia są uderzającą ilustracją mentalnej kontroli niezbędnej w procesie prawidłowego 

widzenia. Proces ten wymaga doskonałej umysłowej kontroli aby przeanalizować tysiące 

myśli i wrażeń w ciągu sekundy, zaś każdy punkt fiksacji (zatrzymania wzroku) musi być 

przemyślany oddzielnie, ponieważ niemożliwe jest myślenie o dwóch rzeczach lub dwóch 

częściach jednej rzeczy naraz. Oko z wadą wzroku usiłuje dokonać rzeczy niemożliwej 

poprzez patrzenie skoncentrowane na jednym punkcie przez wystarczająco długi czas — to 

znaczy poprzez gapienie się. Gdy patrzy na nieznaną literę i nie widzi jej, przedłuża 

wpatrywanie się w nią z wysiłkiem zmierzającym do jej lepszego zobaczenia. Takie zmagania 

zawsze skazane są na niepowodzenie i stają się znaczącym czynnikiem doprowadzającym do 

wady wzroku.

Jedna z najlepszych metod jaką dotychczas odkryliśmy polega na świadomym 

naśladowaniu nieświadomych przesunięć oka występujących w normalnym oku i na 

doświadczaniu poruszających się obrazów wytworzonych przez takie przesunięcia. Bez 

względu na to czy oko jest bez wad, czy z wadami refrakcji, świadomie wykonywane 

przesunięcia wzroku i kołysanie stanowią wielką korzyść i pomoc dla oka. Nie tylko oczy z 

wadą wzroku, ale także normalnie widzące ulegają poprawie dzięki takim ćwiczeniom. Przy 

69

background image

wadach wzroku przesuwanie (jeżeli jest prawidłowo wykonywane) daje oczom relaks i 

wypoczynek w stopniu równie wielkim jak palming, i zawsze zmniejsza lub koryguje błąd 

refrakcji.

Oko bez wady wzroku nigdy nie próbuje zatrzymać się na jednym punkcie przez czas 

dłuższy od jednej sekundy, a gdy się przesuwa (jak to było wyjaśnione w rozdz. 8), to zawsze 

widzi gorzej poprzedni punkt fiksacji. Gdy oko przestaje się szybko poruszać i widzieć gorzej 

przesunięty punkt, wzrok także przestaje być prawidłowy, kołysanie zostaje zatrzymane lub 

wydłużone, a czasami odwrócone. To są kluczowe zagadnienia przy leczeniu za pomocą 

przesuwania wzroku.

Żeby zobaczyć poprzedni punkt fiksacji jako gorszy, oko z wadą wzroku musi patrzeć 

znacznie dalej od niego, niż oko o normalnym wzroku. Jeżeli oko przesuwa się na przykład 

tylko o 0,6 cm, może widzieć poprzedni punkt fiksacji równie dobrze, albo równie źle jak 

przedtem i zamiast rozluźnienia oczu osiąganemu dzięki przesuwaniu, jego napięcie będzie 

wzrastać, nie pojawi się kołysanie, zaś ostrość widzenia obniży się. Z odległości kilkunastu 

centymetrów oko może być zdolne do “odpuszczenia pierwszego punktu fiksacji i jeżeli ten 

punkt nie będzie utrzymywany przez okres dłuższy od jednej sekundy, dzięki przesuwaniu 

wytworzy się stan rozluźnienia oka i tym samym będzie możliwe odczuwanie stworzonej 

iluzji kołysania. Uzyskane korzyści są tym większe im krótsze przesunięcia, ale nawet bardzo 

długie przesuwanie — trzy i więcej stóp — pomaga tym, którzy nie mogą osiągnąć krótszej 

odległości.

Z drugiej strony, gdy ktoś jest już zdolny do wykonywania krótkich przesunięć, długie 

przesunięcia pogarszają wizję. Kołysanie jest potwierdzeniem tego, że przesuwanie zostało 

wykonane poprawnie i gdy się pojawia, widoczność zawsze ulega poprawie. Możliwe jest 

przesuwanie bez poprawy wzroku, ale nie można wytworzyć złudzenia kołysania bez 

poprawy; gdy będzie można to zrobić przy długich przesunięciach, należy stopniowo skracać 

zakres ruchu, aż dana osoba będzie mogła wykonać przesuwanie z góry do dołu najmniejszej 

literki na tablicy, czy gdziekolwiek i w tym czasie utrzymywać kołysanie. Później może stać 

się zdolna do uzyskania świadomości pozwalającej na postrzeganie kołysania liter bez 

świadomego przesuwania.

Bez względu na wielkość wady wzroku zawsze możliwe jest przesuwanie i 

doświadczenie kołysania, tak długo jak długo poprzedzający punkt fiksacji wzroku jest gorzej 

70

background image

widoczny. Nawet diplopia i poliopia (podwójne i wielokrotne widzenie, każde z osobna) nie 

stanowią przeszkody (w pewnej mierze) w poprawie wzroku. Przeważnie oko z wadą wzroku 

jest zdolne do przesunięć z jednej strony tablicy Snella na drugą lub z punktu powyżej tablicy 

do punktu poniżej niej, oraz do zaobserwowania, że w pierwszym przypadku tablica 

wydawała się poruszać z boku na bok, podczas gdy w drugim przypadku wydawała się 

poruszać w pionie.

Pacjenci cierpiący z powodu wysokiego stopnia fiksacji peryferyjnej, aby zobaczyć 

pierwszy punkt fiksacji jako gorszy podczas ćwiczenia przesuwania, będą potrzebowali 

skorzystać z niektórych metod opisanych w rozdz. 8. Jednakże z reguły osoby, które nie mogą 

widzieć “gorzej" z odległości, mogą to łatwo robić z bliska, jako że wzrok z tej odległości jest 

najlepszy nie tylko w krótkowzroczności, ale równie często przy dalekowzroczności. Gdy 

odczucie kołysania zostanie wytworzone z bliska, odległość może być stopniowo 

powiększana, aż do momentu gdy ta sama rzecz będzie odczuwana z odległości 20 stóp.

Jako sposób rozluźnienia i relaksacji oczu, poza ich zamknięciem, czy też 

palmingiem, kołysanie i przesuwanie wzroku jest najbardziej owocną metodą. Dzięki tej 

metodzie przeplatanej relaksacją oczu i późniejszym naprzemiennym przesuwaniem, osoby 

z bardzo poważnymi wadami wzroku osiągały czasami chwilowe lub trwałe wyleczenie w 

ciągu kilku tygodni.

Przesuwanie można wykonywać szybko lub powoli, stosownie do stanu widzenia. 

Początkowo, przy szybkim przesuwaniu może wystąpić napięcie, a wtedy punkt z którego się 

przesuwamy nie będzie widziany gorzej i nie uzyska się efektu kołysania. W miarę postępów 

szybkość może ulec zwiększeniu. Przeważnie jednak nie można doświadczyć kołysania, jeśli 

przesuwanie jest szybsze niż dwa, trzy razy na sekundę.

Do kołysania z reguły może być użyty mentalny obraz litery w sposób równie dobry 

jak rzeczywistej litery na tablicy. Dla niektórych osób odwrotna sytuacja też jest prawdziwa, 

ale dla większości ludzi kołysanie literą w umyśle jest łatwiejsze niż z faktycznym obrazem. 

Gdy staje się to wykonalne, łatwiej jest potem wykonać kołysanie literami na tablicy Snella. 

Dzięki zamiennemu stosowaniu kołysania umysłowego i wizualnego, czasami uzyskuje się 

błyskawiczne postępy. Gdy tylko ulegnie poprawie stopień relaksacji, kołysanie umysłowe 

może zostać skrócone, aż do wyobrażenia sobie kołysania literą o wielkości gazetowej kropki. 

71

background image

Gdy staje się to możliwe, okazuje się być łatwiejsze od kołysania większą literą, zaś wiele 

osób osiąga w ten sposób ogromne korzyści.

Bez względu na to jak wielki jest błąd refrakcji, wszyscy uzyskują częściową albo 

całkowitą poprawę wzroku (co zostaje wykazane przez retinoskop) przynajmniej przez okres 

sekundy, w chwili gdy udaje się im zastosować z powodzeniem przesuwanie i kołysanie. Czas 

poprawy może być tak krótki, że dana osoba może nie być tego świadoma, ale staje się dla 

niej możliwe wyobrażenie sobie ostrego widzenia i dzięki temu staje się możliwe utrzymanie 

stanu relaksacji na tyle długo by dotarła do niej świadomość poprawionej ostrości wzroku. Na 

przykład po okresie patrzenia w bok od tablicy dana osoba może z powrotem spojrzeć na 

wielkie C i chwilowo (ok. sekundy) błąd refrakcji może być zmniejszony, bądź skorygowany, 

co wykaże retinoskop. Jeszcze wtedy może nie pojawić się świadomość poprawionej wizji. 

Jednakże poprzez wyobrażenie wielkiego C jako widzianego lepiej, osiągnięty stopień 

relaksacji może być wystarczająco przedłużony w czasie, aby stał się dostrzegalny poprzez 

swoje efekty.

Gdy mentalne, czy wizualne kołysanie jest wykonywane z powodzeniem, można stać 

się świadomym poczucia relaksacji jako ogólnego kołysania. To wrażenie odnosi się do 

każdego obiektu, który pojawi się w naszej świadomości. Ruch może zostać wyobrażony w 

każdej części ciała do której skierujemy naszą uwagę. Może być też skierowany w stronę 

krzesła na którym się siedzi lub nakierowany na jakikolwiek przedmiot w pokoju, albo 

gdziekolwiek, gdzie tylko można sięgnąć pamięcią. Budynki, miasto, cały świat może zostać 

rozkołysany. Dana osoba będąc świadoma tego “uniwersalnego kołysania" może zapomnieć o 

obiekcie od którego rozpoczęła kołysanie, ale tak długo jak długo jest utrzymywana zdolność 

utrzymywania ruchu w kierunku przeciwnym do pierwotnego ruchu oczu, albo ruchu 

wyobrażonego w umyśle, stan relaksacji pozostanie utrzymany. Jeżeli jednak zmieni się 

kierunek wystąpi napięcie. Wyobrażenie uniwersalnego kołysania nie jest trudne przy 

zamkniętych oczach i niektórzy szybko potrafią to robić także z otwartymi oczami. Później 

uczucie relaksacji, które towarzyszy kołysaniu, może być odczuwane bez świadomości tego 

ostatniego, ale kołysanie zawsze się pojawi gdy o nim pomyślimy.

Stan napięcia stanowi jedyną przyczynę przeszkadzającą w kołysaniu. Niektórzy 

wkładają dużo wysiłku w to, aby kołysać literami. Takie wysiłki są zawsze przeszkodą. Oczy 

i umysł nie kołyszą literami, ale same się kołyszą. Oko może przesuwać się spontanicznie. 

Jest to praca mięśni kierowana motorycznymi impulsami, ale kołysanie harmonizuje z 

72

background image

naturalnym przesuwaniem wzroku. Ono nie powoduje relaksacji, ale jest jej rezultatem; 

chociaż samo w sobie nie posiada wartości, jest podobnie jak kropka bardzo cenną 

wskazówką pozwalającą stwierdzić czy stan relaksacji pozostaje utrzymany.

W różnych przypadkach przydatne są następujące ćwiczenia przesuwania:

Nr l

(a) Popatrz na literę na tablicy Snella.

(b) Przesuń wzrok na literę w tej samej linii na tyle daleko, aby pierwszą (tą 

poprzednio widzianą) zobaczyć gorzej.

(c) Ponownie popatrz na pierwszą widząc (lub nie) drugą gorzej.

(d) Patrz na litery naprzemiennie przez kilka sekund, widząc gorzej tę, która nie jest 

aktualnie oglądana.

Prawidłowe wykonanie ćwiczenia pozwala lepiej widzieć obie litery, przy czym 

powinno pojawić się wrażenie ruchu z boku na bok w kierunku przeciwnym do ruchu oka.

Nr 2

(a) Popatrz na dużą literę.

(b) Popatrz na mniejszą literę z daleka od dużej. Ta większa powinna być wówczas 

gorzej widoczna.

(c) Spójrz z powrotem (na dużą), (d) Powtórz sześć razy.

Przy poprawnym wykonaniu obie litery będą lepiej widoczne, zaś tablica będzie się 

poruszać do góry i na dół.

Nr 3

Przesuwanie wzroku według powyższych metod umożliwia widzenie litery w linii 

lepiej od innych, oraz (z reguły) zobaczenie jej ostrego obrazu w trakcie krótkich 

przebłysków. Żeby ciągle widzieć literę potrzebujemy uzyskać zdolność przesuwania wzroku 

73

background image

ze szczytu litery do jej podstawy lub z jej podstawy do szczytu, widząc gorzej część na którą 

nie patrzymy bezpośrednio, wytwarzając przy tym wrażenie pionowego kołysania.

(a) Popatrz ponad szczytem litery, tak aby widzieć jej podstawę, albo całą literę gorzej 

(nieostro).

(b) Popatrz na punkt wystarczająco daleko poniżej podstawy litery, aby widzieć jej 

szczyt, albo całą literę gorzej.

(c) Powtórz sześć razy.

Poprawne wykonanie pozwala na poprawę widzenia, oraz wytwarza wrażenie ruchu 

litery do góry i na dół. Stopniowo przesunięcie powinno zostać skrócone tak, aby było 

możliwe przesuwanie wzroku pomiędzy szczytem i podstawą litery przy jednoczesnym 

utrzymywaniu kołysania. Teraz litera jest widoczna przez cały czas. Jeśli ćwiczenie się nie 

udaje, rozluźnij oczy, zrób palming i spróbuj ponownie.

Można także ćwiczyć przesuwanie z jednej strony litery na jej drugą stronę (lub 

pomiędzy punktami znajdującymi się po bokach liter), albo z jednego jej rogu do punktu 

umieszczonego za jej drugim rogiem.

Nr 4

(a) Popatrz na literę z odległości, z której jest najlepiej widoczna. Przy 

krótkowzroczności będzie to zapewne punkt odległy o stopę lub mniej od twarzy. Przesuwaj 

wzrokiem od szczytu do podstawy litery dopóki nie będziesz widział (na zmianę) jednej 

części gorzej od drugiej, oraz do czasu gdy stopień zaczernienia litery nie ulegnie poprawie i 

nie zostanie wytworzona iluzja kołysania.

(b) Teraz zamknij oczy i ćwicz mentalne przesuwanie ze szczytu do podstawy litery.

(c) Otwórz oczy i popatrz na czystą ścianę powtarzając punkt (b). Porównaj zdolność 

do mentalnego przesuwania i kołysania z możliwościami robienia tego wzrokowo z małej 

odległości.

(d) Następnie popatrz na literę z daleka i ćwicz przesuwanie ze szczytu do podstawy. 

Poprawne wykonanie charakteryzuje się poprawą widzenia i wrażeniem kołysania.

74

background image

Nr 5

Niektóre osoby, szczególnie dzieci widzą lepiej gdy ktoś wskazuje im literę. W innych 

przypadkach stanowi to przeszkodę. Jeżeli stwierdzimy, że metoda wskazywania jest 

pomocna, należy postępować w następujący sposób:

(a) Każ komuś położyć koniec palca w punkcie położonym 7-10 cm poniżej litery. 

Niech ćwicząca osoba spogląda na literę i przesuwa wzrok na koniec palca widząc gorzej 

literę.

(b) Zmniejszaj dystans pomiędzy palcem a literą, początkowo do 5-8 cm, potem do 3-

5 cm, a na koniec do l cm, postępując cały czas jak w punkcie (a).

Ta metoda zastosowana prawidłowo pozwala na widzenie szczytu i podstawy litery i 

na naprzemienne gorsze widzenie każdej z tych części przy jednoczesnym wytworzeniu 

wrażenia kołysania. W następstwie tego możliwe stanie się ciągłe widzenie litery.

Nr 6

Przy niedostatecznej wizji, co często zdarza się gdy ktoś patrzy na małą literę, któraś z 

większych liter w liniach powyżej, albo nawet wielkie C na szczycie tablicy wygląda na 

czarniejszą, niż litera na którą patrzymy. Uniemożliwia to prawidłowe zobaczenie mniejszej 

litery. Żeby skorygować ten rodzaj fiksacji peryferyjnej, popatrz na literę która jest najlepiej 

widoczna i przesuń wzrok na mniejszą literkę. Jeśli ci się to uda, po kilku chwilach mała 

literka wydawać się będzie czarniejszą od dużej. Jeśli po kilku próbach nie uzyskasz 

powodzenia, rozluźnij oczy przy pomocy palmingu i spróbuj jeszcze raz. Można ponadto 

przesuwać spojrzenie z dużej litery do punktu znajdującego się w pewnej odległości poniżej 

małej litery, stopniowo przybliżając się do niej w miarę poprawy widzenia.

Nr 7

Przesunięcia wzroku z tablicy oddalonej o 3 lub 5 stóp na tablicę zawieszoną w 

odległości 10 lub 20 stóp okazuje się częstokroć skuteczne, jako że nieświadoma pamięć 

litery widzianej z bliska pomaga przenieść ten obraz na bardziej oddaloną tablicę.

Te zróżnicowane metody przesuwania wzroku ludzie będą odczuwać w sposób bardzo 

odmienny; jako mniej lub bardziej satysfakcjonujące. Jeśli nie udaje się zastosować z 

75

background image

powodzeniem którejś z metod, należy po dwóch lub trzech próbach poniechać jej i spróbować 

czegoś innego. Kontynuowanie ćwiczeń, które nie przynoszą prawidłowych rezultatów jest 

pomyłką. Skutkiem niepowodzeń jest stan napięcia, zaś jego przedłużanie nie przynosi 

niczego dobrego.

Jeżeli ćwiczenia z tablicą są niemożliwe, można używać do tego celu innych 

obiektów. Można na przykład przesuwać wzrok z jednego okna oddalonego budynku na inne 

lub z jednej jego części na drugą, z jednego samochodu na inny lub z jednej jego części na 

następną, wytwarzając w każdym z tych przypadków iluzję poruszania się tych obiektów w 

kierunku przeciwnym do ruchu oczu. Rozmawiając z ludźmi można przesuwać wzrok z 

jednej osoby na następną lub z jednego fragmentu twarzy na następny. Podczas czytania 

książki lub gazety można robić świadome przesuwanie z jednego słowa lub litery na kolejne, 

albo z jednej części litery na inną.

Ponieważ przesuwanie wzroku i kołysanie angażują całą osobę do wykonywania tego 

ćwiczenia, często stają się najbardziej skuteczną metodą osiągania stanu relaksacji i w 

niektórych przypadkach przynoszą bardzo znaczące rezultaty wyłącznie dzięki unaocznieniu 

faktu, że wpatrywanie się pogarsza widzenie, zaś przesuwanie wzroku je poprawia. Pewna 

rnoja pacjentka, szesnastoletnia dziewczyna z postępującą krótkowzrocznością, bardzo 

szybko się wyleczyła przy pomocy przesuwania wzroku. Przyszła do mojego gabinetu w 

bardzo mocno przyciemnionych okularach, na skutek takiej ochrony przed światłem, była na 

tyle oślepiona, że jej oczy były prawie zamknięte i miała wielkie trudności z wyszukaniem 

drogi podczas poruszania się po pokoju. Jej ostrość wzroku wynosiła 3/200 (widziała ostro 

wielkie C z odległości 3 zamiast 200 stóp). Zabroniono jej czytania, grania z nut na pianinie i 

musiała porzucić myśl o kontynuowaniu nauki w szkole średniej.

Jej nadwrażliwość na światło została wyleczona w ciągu kilku minut za pomocą 

nasłoneczniania przy zamkniętych oczach (zob. opis w rozdz. 24). Następnie posadziłem ją na 

wprost tablicy, poleciłem rozluźnić oczy, a następnie spojrzeć na wielkie C. Na ułamek 

sekundy jej wzrok poprawił się i na skutek powtarzanych ćwiczeń, mogła dostrzec, że nawet 

najmniejszy wysiłek włożony w proces widzenia każdorazowo powoduje pogorszenie 

widzenia. Poprzez naprzemienne patrzenie poza tablicę, a następnie na litery w krótkich 

odstępach czasu (poniżej l sek.) wzrok pacjentki uległ tak szybkiej poprawie, że w ciągu pół 

godziny osiągnął niemal normalną ostrość widzenia dla patrzenia na odległość.

76

background image

Później dałem jej do czytania czcionkę o wielkości 5 pt. Pierwsza próba czytania 

natychmiast spowodowała poważny ból. Poleciłem zastosować tę samą procedurę, która była 

przeprowadzona wcześniej z użyciem tablicy Snella. W ciągu kilku minut przez alternatywne 

patrzenie w bok i na pierwszą literę każdego słowa potrafiła czytać bez wysiłku, dyskomfortu, 

czy bólu. Wyszła z mojego gabinetu bez okularów, widząc drogę przed sobą bez żadnych 

trudności. Wielu innych pacjentów także skorzystało z dobrodziejstw tej prostej metody.

Rozdział 13

Złudzenia wzrokowe

Osoby z wadą wzroku zawsze podlegają złudzeniom wzrokowym, podobnie jak ludzie 

z normalnym wzrokiem. O ile jednak iluzje normalnego wzroku wynikają ze stanu relaksacji, 

o tyle złudzenia osoby z wadą wzroku są spowodowane stanem napięcia. Niektóre osoby z 

wadami refrakcji mają nieliczne iluzje, inni znacznie więcej, ponieważ napięcie, które 

powoduje błąd refrakcji nie jest tym samym rodzajem napięcia, które jest odpowiedzialne za 

wrażenia iluzji.

Złudzenia wadliwego wzroku mogą być związane z postrzeganiem koloru, wielkości, 

lokalizacji i formy oglądanych obiektów. Mogą zawierać w sobie pojawianie się rzeczy, które 

nie istnieją i wiele innych zadziwiających i interesujących przejawów.

Złudzenia koloru

Gdy dana osoba widzi czarne litery i jest przekonana, że są szare, żółte, brązowe, 

niebieskie lub zielone, to cierpi z powodu złudzeń (iluzji) dotyczących koloru. To zjawisko 

nie stanowi o odróżnianiu kolorów.

Osoba nie odróżniająca kolorów (daltonizm) nie potrafi rozróżnić kilku barw, z reguły 

nie rozróżnia niebieskiego i zielonego. Ta niezdolność jest stała i niezmienna.

Osoba cierpiąca na złudzenie koloru nie widzi fałszywie kolorów w sposób stały i 

niezmienny. Podczas patrzenia na tablicę, czarne litery mogą wydawać się jej początkowo 

szare, ale innym razem mogą przybrać odcienie żółci, niebieskiego lub brązu. Niektórzy 

zawsze widzą czarne litery jako czerwone; dla innych wydają się one być czerwonymi tylko 

77

background image

okazjonalnie. Chociaż wszystkie litery są tego samego koloru, niektórzy mogą widzieć duże 

litery jako czarne, zaś małe jako żółte lub niebieskie.

Przeważnie, bez względu na to jakim wydaje się dany kolor duże litery są widziane 

jako ciemniejsze.

Często różne kolory pojawiają się w tej samej literze, jej część jest widziana jako 

czarna, a reszta może być szara lub w jeszcze innym kolorze. Plamki czerni lub też innego 

koloru mogą pojawiać się na białym tle, jak również plamki bieli lub innej barwy mogą 

zaistnieć na czerni.

Złudzenia rozmiarów

Duże litery mogą wydawać się małe, a małe dużymi. Jedna litera może mieć normalne 

wymiary, podczas gdy inna o tej samej wielkości i z tej samej odległości może wydawać się 

większa lub mniejsza niż normalnie. Litera może mieć normalne wymiary z bliska i z daleka, 

ale w środku tej odległości może mieć tylko połowę tych wymiarów. Jeżeli dana osoba potrafi 

ocenić rozmiar litery w każdej odległości, aż do dwudziestu stóp, jej wzrok jest w normie. 

Jeśli rozmiary zmieniają się wraz ze zmianami odległości, to cierpi na złudzenie rozmiarów. 

Na duże odległości ocena rozmiarów jest zawsze niedoskonała, ponieważ wzrok nie jest 

perfekcyjny przy takich odległościach, nawet jeśli jest w normie przy zwykłych 

odległościach. Gwiazdy wydają się być kropkami, ponieważ wzrok nie ma możliwości 

widzieć dobrze obiektów z takich odległości. Świeca widziana z odległości pół mili wydaje 

się być mniejsza niż z bliska, ale widziana przez teleskop dający precyzyjny obraz z tej 

odległości, będzie miała te same rozmiary co z bliska. Wraz z poprawą widzenia wzrasta 

zdolność do prawidłowego oceniania rozmiarów.

Skorygowanie wady refrakcji wyłącznie za pomocą okularów, pozwala na podobne 

ocenianie rozmiarów jak czyni to normalne oko, jednakże ta zdolność może się znacznie 

różnić wśród osób mających ten sam błąd refrakcji. Osoba o dziesięciu dioptriach 

krótkowzroczności, nosząca okulary korekcyjne może (rzadko) być zdolna do prawidłowego 

oceniania wymiarów. Kolejna osoba o tym samym stopniu krótkowzroczności i takich 

samych okularach może widzieć rzeczy o połowę, albo dwie trzecie mniejsze niż w 

rzeczywistości. Jak z tego wynika błąd refrakcji ma niewiele wspólnego z nieprawidłową 

percepcją rozmiarów.

78

background image

Złudzenia formy

Okrągłe litery mogą wydawać się kwadratowe lub trójkątne. Litery proste mogą jawić 

się jako zakrzywione. Litery o regularnych kształtach mogą wydawać się bardzo nieregularne. 

Okrągłe litery mogą sprawiać wrażenie, że posiadają w środku szachownicę, albo krzyż. 

Krótko mówiąc istnieje nieskończona różnorodność możliwych do zobaczenia 

zniekształconych form. Na ten rodzaj wady wzroku wpływają takie czynniki jak: oświetlenie, 

odległość i otoczenie. Wiele osób widzi prawidłową formę litery po zakryciu innych liter, lecz 

tracą tę umiejętność gdy inne litery są widoczne. Pokazanie wskaźnikiem umiejscowienia 

litery pomaga niektórym ją zobaczyć. Innym wskaźnik może tak bardzo przeszkadzać, że tym 

bardziej nie mogą zobaczyć litery.

Złudzenia ilości

Często osoby z wadami wzroku obserwują zwielokrotnienie obrazu, zarówno przy 

patrzeniu obydwoma oczami, jak i przy widzeniu jednym tylko okiem. Sposób w jaki te 

zwielokrotnione obrazy przejawiają swoje istnienie jest czasami ogromnie ciekawy. Na 

przykład pacjent ze starczow-zrocznością czyta wyraz HAS normalnie obojgiem oczu. Słowo 

PHONES czyta prawidłowo okiem lewym, lecz gdy czyta je prawym okiem widzi podwójnie 

literę P, której wyobrażony widok jest usytuowany nieco na lewo od rzeczywistej litery. Lewe 

oko chociaż widziało prawidłowo słowo PHONES, zwielokrotniało ostrze szpilki, podczas 

gdy główka pozostawała pojedyncza w chwili gdy szpilka ustawiona była pionowo. Po 

zmianie pozycji na poziomą, ostrze szpilki widziane było pojedynczo, a główka była 

zwielokrotniona. Gdy ostrze szpilki zostało położone poniżej małej literki, obraz ostrza ulegał 

czasami podwojeniu, podczas gdy literka pozostawała w normie.

Za tego rodzaju zjawiska nie odpowiada żaden błąd refrakcji. Są to wyłącznie sztuczki 

umysłu. Ilość sposobów wskutek których powstają zwielokrotnione obrazy jest nieskończona. 

Są one czasami umiejscowione pionowo, czasem poziomo lub ukośnie, a czasami w formach 

okręgów, trójkątów i innych figur. Ich liczba również może wahać się od dwóch do trzech, 

czterech i więcej. Mogą być nieruchome, albo zmieniać swoją pozycję w różnym tempie. 

Wykazują także nieskończoną różnorodność kolorów, włącznie z bielszym od tła odcieniem 

bieli.

Złudzenia lokalizacji

79

background image

Kropka postawiona przy literze, na tym samym poziomie co podstawa litery, może 

sprawiać wrażenia zmiany swojej pozycji na wiele różnych i zadziwiających sposobów. Jej 

odległość od litery może się zmieniać. Może nawet pojawić się po drugiej stronie litery. Może 

także wydawać się być ponad albo poniżej linii. Niektórzy postrzegają litery ustawione w 

nieregularnym szyku. W przypadku słowa AND litera D może zająć miejsce N lub pierwsza 

litera może zamienić się miejscami z ostatnią.

Te wszystkie rzeczy są umysłowym złudzeniem. Czasami litery wydają się być dalej 

niż ma to miejsce w rzeczywistości, mogą wydawać się odległe o milę. Osoby zakłopotane 

złudzeniem odległości zapytują czasami, czy nie uległa zmianie pozycja tablicy.

Złudzenia nieistniejących obiektów

Przy wadach wzroku umysł nie tylko przekręca widziane przez oko obrazy, ale 

ponadto wyobraża sobie, że widzi nieistniejące rzeczy. Pośród złudzeń tego typu znajdują się 

ruchome cętki, które tak często zdają się pojawiać przed oczami obciążonymi wadą wzroku, a 

nawet przed oczami bez wad. Te cętki naukowo zwane muscae yolitantes lub “latającymi 

muszkami", chociaż nie mają istotnego znaczenia, nie są niczym innym jak napięciem 

umysłu. Pochłaniają jednakże tak wiele uwagi i z reguły alarmują dotknięte nimi osoby na 

tyle mocno, że zostały dłużej omówione w rozdziale 19.

Złudzenia uzupełniania kolorów

Osoba z wadą wzroku po odwróceniu spojrzenia od czarnego, białego albo jaskrawo 

kolorowego obiektu i po zamknięciu oczu często przez kilka sekund wyobraża sobie, że widzi 

obiekt w dopełniającym, albo niemal uzupełniającym kolorze. Jeżeli obiekt jest czarny na 

białym tle, biały obiekt będzie widziany na czarnym tle. Jeśli obiekt jest czerwony, może być 

widziany jako niebieski, zaś jeśli jest niebieski może się wydawać czerwony. Te iluzje, które 

są znane jako powidoki mogą być także (chociaż nieco rzadziej) być dostrzegane przy 

otwartych oczach skierowanych na jakiekolwiek tło i często są na tyle żywe, że wydają się 

być rzeczywiste.

Złudzenia koloru słońca

Osoby o normalnym wzroku widzą słońce w kolorze białym, jest to najbielsza biel, 

lecz jeśli występuje wada wzroku może pojawić się niemal każdy kolor — czerwony, zielony, 

80

background image

purpurowy, żółty, itd. Przez niektóre osoby z wadą wzroku było ono nawet opisywane jako 

całkowicie czarne. Z przyczyn atmosferycznych zachodzące słońce jest zwyczajowo 

postrzegane jako czerwone, ale w wielu przypadkach te przyczyny nie są wystarczające do 

zmiany koloru słońca, podczas gdy ono nadal dla osób z wadą wzroku wydaje się być 

czerwone, gdy osoby z prawidłowym wzrokiem widzą je jako białe. Gdy czerwień słońca jest 

tylko złudzeniem i nie jest spowodowana warunkami atmosferycznymi, obraz słońca 

utrwalony na błonie aparatu fotograficznego będzie biały, podobnie jak promienie 

zogniskowane przez soczewkę szkła powiększającego. To samo odnosi się do czerwieni 

księżyca.

Ciemne plamki, które pojawiają się po spoglądaniu w Słońce

Większość ludzi po patrzeniu na słońce widzi czarne lub kolorowe plamy, które mogą 

pozostać przez okres od kilku minut do (nawet) roku i dłużej, lecz nigdy nie są trwałe. Te 

plamy są także iluzjami i nie są spowodowane, jak się zwykło przypuszczać, żadnymi 

organicznymi zmianami w oku. Nawet całkowita ślepota, która czasem jest chwilowym 

efektem parzenia na słońce, jest wyłącznie błędnym zinterpretowaniem przez oko zjawiska 

sensorycznego.

Złudzenie migotania gwiazd

Myśl, że gwiazdy migoczą została utrwalona w piosenkach, w opowiadaniach i 

generalnie jest akceptowana jako naturalny porządek rzeczy, lecz można udowodnić, iż to, co 

bierze się za migotanie, jest zwykłą iluzją umysłu.

Wady wzroku jako złudzenie i ich przyczyny

Każde złudzenie posiadania wady wzroku jest rezultatem napięcia umysłowego. Gdy 

umysł jest z jakiegoś powodu zaniepokojony, bardzo łatwo może się pojawić iluzja każdego 

typu. Nie tylko ten rodzaj napięcia różni się od napięcia powodującego błędy refrakcji, lecz 

można wykazać, że każdemu z poszczególnych rodzajów złudzeń odpowiada odmienny 

rodzaj napięcia. Zmiany koloru niekoniecznie muszą wpływać na rozmiar czy formę 

obiektów, czy też powodować innego rodzaju złudzenia. Można widzieć doskonale kolor 

litery, albo części litery bez rozpoznawania jaka to jest litera. Aby dokonała się zmiana 

czarnej litery na niebieską, żółtą, czy na inny kolor potrzebne jest wytworzenie 

nieświadomego napięcia, które przypomni lub spowoduje wyobrażenie koloru, o którym 

81

background image

mowa. Zmiana formy obiektu wymaga nieświadomego napięcia pozwalającego zobaczyć 

omawianą formę. Przy małej dozie praktyki każdy może nauczyć się wytwarzać złudzenia 

formy, czy koloru poprzez świadome napięcie wytwarzane w taki sam sposób, w jaki inni 

czynią to nieświadomie. Jeżeli złudzenie zostanie spowodowane w ten sposób, będzie można 

stwierdzić także fiksację peryferyjną oraz błąd refrakcji.

Rodzaj napięcia będący przyczyną zwielokrotnienia obrazu różni się od napięcia 

powodującego złudzenia koloru, rozmiarów i formy. Większość osób po kilku próbach z 

łatwością może na własne życzenie wytworzyć poliopię (zwielokrotnienie widzianego 

obrazu). O ile napięcie jest wystarczająco duże, wpatrywanie się lub zezowanie pozwala z 

reguły widzieć jeden przedmiot podwójnie. Poprzez patrzenie ponad źródłem światła lub nad 

literą, próbując zarazem widzieć je równie dobrze jak przy bezpośrednim spojrzeniu na 

obiekt, można

x

wytworzyć złudzenie wielu świateł, czy liter ustawionych pionowo. Przy 

wystarczająco silnym napięciu może ich być około tuzina. Patrząc w bok od światła czy litery 

albo ukośnie pod dowolnym kątem, obrazy będą ustawione poziomo albo ukośnie.

Żeby zobaczyć obiekty w błędnej lokalizacji, jak to ma miejsce w przypadku słowa, 

gdzie pierwsza litera zajmuje miejsce ostatniej, potrzebna jest dawka fiksacji peryferyjnej 

oraz nauka wyobrażania sobie sytuacji niecodziennych.

Czarne lub kolorowe plamy widziane po patrzeniu na słońce, podobnie jak dziwne 

kolory, które wydają się spowodowane przez słońce, są także rezultatem napięcia 

umysłowego. Gdy ktoś staje się zdolny do spoglądania na słońce bez napięcia (zob. rozdz. 

24), zjawiska tego rodzaju natychmiast znikają.

Powidoki były łączone z reguły ze zmęczeniem siatkówki, przypuszczało się, że była 

ona zanadto pobudzana przez pewien rodzaj koloru, tak że nie mogła go już dłużej postrzegać 

i dlatego szukała ulgi w dopełniającym kolorze. Zgodnie z tym, można przypuszczać, że 

zmęczonym patrzeniem na czarne C na tablicy przykładowo ulgę przyniesie zobaczenie 

białego C. Takie wyjaśnienie tego zjawiska jest bardzo proste, ale zbyt trudno w nie uwierzyć. 

Oczy zamknięte nie mogą widzieć i gdy w tych warunkach wydaje im się, że widzą, jest 

oczywiste, że pacjent cierpi na mentalne złudzenie, w którym siatkówka nie ma żadnego 

udziału. Ponadto może widzieć nie istniejące przedmioty i jeżeli widzi na przykład wielkie C 

na tle zielonej ściany (na której nic takiego się nie znajduje), staje się oczywiste, że pacjent 

cierpi na złudzenie mentalne. W rzeczywistości powidoki wykazują zwyczajną utratę 

82

background image

psychicznej kontroli i przydarzają się w warunkach, gdy występuje wada refrakcji, która także 

jest spowodowana utratą kontroli umysłu nad procesem widzenia. Każdy może spowodować 

u siebie wrażenie powidoku poprzez próbę wyraźnego zobaczenia naraz całego wielkiego C 

— czyli w warunkach napięcia — lecz można także spoglądać na obiekt długo, dzięki 

centralnej fiksacji, bez tego typu efektów ubocznych.

Przy niedoskonałym wzroku widzimy z reguły migoczące gwiazdy, ale nie znaczy to, 

że tak jest w rzeczywistości. Z tego powodu staje się oczywiste, że stan napięcia powodujący 

zjawisko migotania różni się od napięcia powodującego wady refrakcji. Jeżeli ktoś spogląda 

na gwiazdy bez usiłowania zobaczenia ich, one nie migoczą i jeśli pojawia się iluzja 

migotania, można ją usunąć przy pomocy “kołysania gwiazdą". Z drugiej strony można 

spowodować także migotanie planet, a nawet księżyca, jeżeli ktoś “napnie się" wystarczająco 

mocno, chcąc je dokładnie zobaczyć.

Złudzenia normalnego wzroku

Złudzenia, którym podlega normalny wzrok mieszczą w sobie wszystkie zjawiska 

zachodzące podczas centralnej fiksacji. Gdy oko o prawidłowym wzroku patrzy na literę na 

tablicy najlepiej widzi punkt, na którym skupiony jest wzrok, zaś wszystkie pozostałe rzeczy, 

znajdujące się w polu widzenia, wydają się mniej wyraźne. W rzeczywistości cała litera, a 

nawet wszystkie litery mogą być widziane jako doskonale czarne i wyraźne, zaś wrażenie, że 

jedna część litery jest czarniejsza od reszty jest złudzeniem. Jednakże Normalne oko może 

przesuwać się tak szybko, że stworzy wrażenie iż cała linia małych literek widziana jest 

równie dobrze i jednocześnie. Oczywiście taki obraz nie występuje na siatkówce. Każda litera 

jest widziana osobno, jak to zostało wykazane w poprzednim rozdziale, zatem litery widziane 

z odległości 10 czy 20 stóp nie mogą zostać rozpoznane, dopóki oko nie zrobi ok. czterech 

przesunięć na każdej z nich. Żeby wytworzyć wrażenie równoczesnego obrazu czternastu 

liter, na siatkówce musi zostać zreprodukowanych, około sześćdziesięciu-siedemdziesięciu 

obrazków (przy czym każdy z nich jest postrzegany z jednym punktem wyraźniej widzianym 

od innych). Myśl, że te litery są równocześnie widziane, jest iluzją.

Spotykamy się tutaj z dwoma różnymi rodzajami iluzji. W pierwszym przypadku 

wrażenie przeniesione do mózgu zgadza się z obrazem wytworzonym na siatkówce, ale nie 

odpowiada faktom. W drugim przypadku wrażenia odbierane przez umysł zgadzają się z 

faktami, ale nie odpowiadają obrazowi na siatkówce.

83

background image

Prawidłowo widzące oko z reguły widzi tło na jakim wydrukowana jest litera, jako 

bielsze niż w rzeczywistości. Patrząc na litery na tablicy Snella widać białe paski na 

marginesach liter, a przy czytaniu drobnego, pięciopunktowego pisma widać je pomiędzy 

liniami liter. We wnętrzu liter biel jest bardziej intensywna niż w rzeczywistości. Osoby, które 

nie potrafią czytać pięciopunktowej czcionki, mogą dostrzegać tę iluzję mniej wyraźnie. Im 

biel jest wyraźniej widziana, tym lepszy jest stan wzroku i jeżeli świadomie potrafimy sobie 

to złudzenie wyobrazić (przy prawidłowym widzeniu jest to wyobrażane nieświadomie) 

wzrok ulegnie poprawie. Jeżeli zakryjemy linie drukowane pięciopunktową czcionką, paski 

pomiędzy nimi rozproszą się. Gdy popatrzymy normalnym wzrokiem na litery przez szkło 

powiększające, złudzenie nie zniknie, ale intensywność bieli i czerni ulegnie osłabieniu. W 

podobnym przypadku percepcja tego złudzenia przez oko z wadą wzroku znacznie się 

poprawi, niemniej pozostanie znacznie mniej intensywna, niż biel i czerń widziana okiem bez 

wad.

Opisywane szczegółowo w poprzednim rozdziale złudzenie ruchu wytwarzane przez 

przesuwanie, musi być także zaliczone do złudzeń charakterystycznych dla prawidłowego 

widzenia, w dodatku musi być to percepcja obiektów znajdujących się w pozycji pionowej. 

To ostatnie jest najbardziej zdumiewającym ze wszystkich złudzeń. Ułożenie głowy nie ma 

znaczenia, podobnie jak nieważny jest fakt, że obraz na siatkówce jest odwrócony, my zawsze 

widzimy rzeczy prawidłowo - pionowo -stojące.

Rozdział 14

Widzenie w utrudnionych warunkach

Według ogólnie akceptowanych zasad higieny dotyczących ochrony wzroku, 

niezmiernie ważna jest troska o unikanie wpływu dużej ilości niekorzystnych czynników, 

których jakże często nie sposób uniknąć i pod wpływem których wiele osób ma nieprzyjemne 

przeświadczenie, że sami sobie “zepsuli wzrok". Jasne, sztuczne, czy przyćmione światło, 

nagłe zmiany jego natężenia, mała czcionka, czytanie w pojazdach, czy też w pozycji leżącej i 

temu podobne, od dawna były określane jako “szkodliwe dla oczu". Przerażająco szkodliwy 

efekt tych czynników został opisany w wielu tomach publikacji zalegających w bibliotekach.

Wszystkie te supozycje są całkowicie sprzeczne z prawdą. Gdy korzystamy z naszych 

oczu w sposób prawidłowy w niesprzyjających warunkach, wzrok nie tylko nie ulega 

84

background image

pogorszeniu, ale nawet odnosi z nich korzyści, ponieważ w takich okolicznościach do 

lepszego widzenia potrzebny jest większy stopień relaksacji, niż w odpowiednio lepszych 

warunkach. Wprawdzie niekorzystne warunki początkowo mogą powodować poczucie 

dyskomfortu, nawet dla osób o prawidłowym wzroku, ale uważne przebadanie wielu 

przypadków pozwoliło udowodnić, że poważne niedogodności pojawiały się tylko u osób z 

wadą wzroku. Jednak i te osoby (jeśli ćwiczyły centralną fiksację) szybko przystosowywały 

się do tego typu okoliczności i dzięki nim uzyskiwały szereg korzyści.

Chociaż oczy zostały stworzone do tego by reagować na światło, generalny lęk przed 

wpływem tego czynnika na organy wzroku kieruje zarówno profesjonalnymi medykami, jak i 

laikami. Przy wielu chorobach niektórzy pacjenci mają wrażenie, że są przetrzymywani 

tygodniami, miesiącami, a nawet latami w ciemnym pokoju, albo że mają zabandażowane 

oczy.

oto przykład czcionki 5 pt.

Kładziemy się na plecach, na niezbyt miękkim (i nie 

zapadniętym) łóżku, lub materacu. Pod głową niewielka poduszka. Zamykamy 

oczy i oddychamy swobodnie, ręce wzdłuż tułowia. Wyobrażamy sobie, że całe 

ciało staje się coraz to bardziej ciężkie, że powosie lekko w materac, staramy się 

odczuć kontakt i dotyk całego naszego ni z podłożem na którym leżymy. 

Wyobrażamy sobie, że nasza lewa noga staje się coraz bardziej miękka i ciężka. 

Jakby była zrobiona z miękkiego ołowiu, tak że praktycznie nie jeste-

Ten powszechny strach przed światłem oparty jest na nader kruchej podstawie. Nie 

można oczywiście zaprzeczyć, że oślepiające źródło światła może chwilowo wywołać 

nieprzyjemne objawy, ale zarówno kliniczne jak i eksperymentalne badania, mające określić 

patologiczny wpływ światła na oczy albo trwałe pogorszenie wzroku pod wpływem silnego 

światła, wykazały wyłącznie jego pozytywny wpływ. W przeprowadzonych przeze mnie 

eksperymentach stosowanie silnego źródła światła nigdy nie spowodowało dłuższej 

niesprawności wzroku.

To nie światło, ale właśnie ciemność jest niebezpieczna dla oka. Dłuższe odcięcie od 

źródła światła zawsze obniża zdolność widzenia i może przyczynić się do stanów zapalnych 

oka. Powszechna obawa przed czytaniem małych liter lub wykonywaniem precyzyjnych robót 

przy słabym oświetleniu jest także pozbawiona podstaw. Tak długo, jak długo światło jest 

85

background image

wystarczające, aby widzieć bez poczucia dyskomfortu, nie jest to szkodliwe i może być 

pożyteczne.

Przypuszcza się, że nagłe kontrasty w natężeniu światła mogą być szczególnie 

szkodliwe dla oka, lecz nie znalazłem żadnego potwierdzenia dla tego rodzaju teorii. Nagłe 

zmiany światła niewątpliwie stanowią kłopot dla wielu osób, ale daleko im do czynników 

patogennych. We wszystkich obserwowanych przeze mnie przypadkach stwierdziłem ich 

korzystne oddziaływanie. Osoby z wadą wzroku cierpią z powodu niedostosowania 

wynikającego z pogorszenia wizji spowodowanej zmianami intensywności światła. 

Pogorszenie widzenia zawsze jest chwilowe i jeżeli oko jest wytrwale eksponowane w takich 

warunkach, okaże się to korzystne dla wzroku.

Polecam ćwiczenia polegające na naprzemiennym czytaniu w jasnym i przyćmionym 

świetle lub na przechodzeniu z ciemnego do jasnego pokoju i odwrotnie. Nawet tak szybkie i 

raptowne zmiany światła, jakie wywołuje obraz filmowy są na dłuższą metę korzystne dla 

oczu. Zawsze doradzam osobom z wadą wzroku częste wizyty w kinie i ćwiczenie tam 

centralnej fiksacji. Takie osoby szybko przystosowują się do błyskającego światła i dzięki 

temu lepiej tolerują inne rodzaje oświetlenia i odbicia światła.

Przypuszcza się, że czytanie jest jednym z koniecznych negatywnych czynników 

cywilizacji, przy czym panuje przekonanie, że unikanie małego druku i stwarzanie 

szczególnie korzystnych warunków do czytania może zminimalizować szkodliwy wpływ tej 

czynności. Wykonano szeroko zakrojone badania dotyczące wpływu różnych krojów pisma 

na wzrok dzieci w wieku szkolnym, wielkości czcionki, jej odcienia, odstępu pomiędzy 

literami, przestrzeni pomiędzy liniami, długości linii, itd. Dzieci mogą się nudzić książką 

wydrukowaną małymi literami, ale nie widziałem nigdy żadnego powodu, który pozwalałby 

przypuszczać, że ich oczy (lub jakiekolwiek inne oczy), mogłyby ponieść szkodę w wyniku 

czytania tego rodzaju czcionki. Przeciwnie, czytanie pięciopunktowego pisma, wykonywane 

bez uczucia dyskomfortu, niezmiennie okazywało się być korzystne, przy czym pozytywny 

efekt zwiększał się wraz z przyciemnianiem światła, przy którym można jeszcze czytać i z 

przybliżaniem tekstu do oczu. Przy użyciu tych prostych środków poważny ból oczu znikał w 

ciągu kilku minut, a nawet natychmiast.

Wynika to z tego, że pięciopunktowy tekst nie może być czytany w półmroku i blisko 

oczu dopóki oczy nie są zrelaksowane, podczas gdy duży druk można czytać przy dobrym 

86

background image

świetle i z normalnej odległości w sytuacji gdy oczy znajdują się w stanie napięcia. Gdy 

można odczytać go w niesprzyjających warunkach, czytanie normalnego druku w 

standardowych okolicznościach ulega ogromnej poprawie. Przy krótkowzroczności, napięcie 

związane z widzeniem pięciopunktowego tekstu może być pożyteczne, ponieważ stopień 

krótkowzroczności zawsze ulega zmniejszeniu, gdy wytwarza się napięcie spowodowane 

patrzeniem na bardzo bliskie obiekty, co czasami przeciwdziała tendencji do wytwarzania 

stanu napięcia przy patrzeniu na odległe przedmioty, które to napięcie zawsze jest związane z 

powstawaniem wady krótkowzroczności. Dla niektórych krótkowidzów korzystne jest nawet 

samo napięcie związane z patrzeniem na druk tak mały, że nie może być odczytany.

Wiele osób w trosce o swój wzrok unika czytania w pojazdach, lecz w związku z 

postępem cywilizacji muszą one spędzać znaczną część czasu w środkach komunikacji i spora 

grupa nie ma możliwości czytania w innym czasie. Byłoby zatem bezowocne oczekiwać, że 

zaprzestaną praktykowania lektury podczas podróży. Na szczęście teoria o szkodliwości 

czytania w trakcie jazdy nie jest oparta na faktach. Oglądanie poruszających się obiektów 

początkowo powoduje napięcie i pogorszenie się ostrości widzenia, lecz jest to tylko 

chwilowe zjawisko i wraz z praktyką poprawia się ostrość widzenia.

Czytanie w pozycji leżącej to chyba najbardziej i najczęściej zwalczane 

przyzwyczajenie rzekomo niszczące wzrok. Na szkodliwość tego rodzaju aktywności 

przytaczano szereg wymyślnych argumentów, lecz ten sposób czytania jest na tyle przyjemny, 

że prawdopodobnie niewiele osób przejęło się grożącymi konsekwencjami. Z satysfakcją 

mogę oświadczyć, iż odkryłem, że te “konsekwencje" działają raczej z korzyścią niż ze 

szkodą na wzrok. Podobnie jak przy używaniu wzroku w innych nie sprzyjających 

okolicznościach jest dobrą rzeczą móc czytać na leżąco, zaś czynność ta wraz z praktyką staje 

się coraz łatwiejsza. W pozycji wyprostowanej, z dobrym światłem padającym znad lewego 

ramienia, można czytać przy pewnym stopniu napięcia wzroku, ale w pozycji leżącej, przy 

niekorzystnym ustawieniu światła oraz czytanych stron, czytanie jest możliwe tylko w stanie 

relaksacji. Każdy, kto potrafi czytać leżąc bez poczucia dyskomfortu, nie powinien mieć 

najmniejszych trudności przy czytaniu w normalnych warunkach.

Widzenie w utrudnionych warunkach jest dobrym treningiem umysłowym. 

Początkowo umysł może być rozproszony niesprzyjającym otoczeniem, lecz po 

przystosowaniu się do tego rodzaju otoczenia, w miarę poprawy psychicznej kontroli wzrok 

ulega poprawie. Rekonwalescent nie musi od razu uprawiać maratonu, nie można także 

87

background image

oczekiwać od osoby z wadą wzroku, aby (bez odpowiedniego przygotowania) wpatrywała się 

w południowe słońce. Lecz, tak jak osoba poważnie chora, może stopniowo wzmacniać swoje 

siły, że nie straszny będzie dla niej maraton, tak oko z wadą wzroku może być przyuczone do 

stanu poprawnego widzenia, gdzie warunki widzenia postrzegane ogólnie jako rujnujące 

wzrok, staną się nie tylko bezpieczne dla oczu, ale nawet korzystne.

Rozdział 15

Optimum i pesimum czyli to co najlepsze i to co najgorsze

Niemal we wszystkich przypadkach wad wzroku spowodowanych błędami refrakcji 

istnieje taki obiekt albo obiekty, które mogą być widziane z normalną ostrością wzroku. 

Nazwałem te obiekty mianem “optimum". Z drugiej strony są takie obiekty, które osoby o 

prawidłowym wzroku widzą zawsze w sposób niedoskonały, wytwarzając przy tym błąd 

refrakcji dostrzegalny podczas badania za pomocą retinoskopu. Te obiekty zostały przeze 

mnie nazwane “pesimum". Dany obiekt może stać się optimum albo pesimum zgodnie z tym 

w jaki sposób oddziaływuje na umysł. Można to w łatwy sposób wytłumaczyć.

Dla wielu dzieci twarz matki to optimum, zaś twarz nieznanej osoby stanowi 

pesimum. Pewna krawcowa zawsze potrafiła nawlec cieniutką jedwabną nitkę na igłę nr 10 

bez użycia okularów, podczas gdy musiała zakładać okulary przy przyszywaniu guzików, 

gdyż nie widziała dziurek. Była także nauczycielką krawiectwa i uważała, że dzieci są głupie, 

ponieważ nie potrafią określić różnicy pomiędzy odcieniami czerni. Mogła dobierać kolory 

bez porównywania ich z przykładami, chociaż nie mogła zobaczyć czarnej kreski na 

fotografii, która nie była cieńsza od jedwabnej nici, nie mogła także zapamiętać obrazu 

czarnej kropki. Pewien bednarz zatrudniony przez lata jako brakarz przy taśmie, gdzie w 

szybkim tempie przesuwały się beczki, potrafił bez problemów zauważyć ich wady, chociaż 

jego wzrok przy patrzeniu na inne obiekty wykazywał bardzo dużą wadę. Osoby ze znacznie 

lepszym wzrokiem nie potrafiły wskazać beczek z defektami. Znajomość tego rodzaju 

obiektów pozwala na patrzenie na nie bez napięcia wzroku — czyli bez usiłowania widzenia 

ich. Dlatego beczki stanowiły optimum dla kontrolera jakości, zaś oko igły i kolory jedwabiu 

dla krawcowej. Przedmioty i postacie nieznane zawsze stanowią pesimum, jak to zostało 

wykazane w rozdziale 4.

88

background image

W innych przypadkach trudno jest wytłumaczyć tendencje umysłu do czynienia z 

jednych obiektów pesimum, a z innych optimum. Nie można także wyjaśnić, dlaczego jeden 

obiekt może być w pewnych okolicznościach i w pewnej odległości optimum, a w innych 

przypadkach już nie. Pośród tych wszystkich niepoliczalnych optimów często bywa jednym z 

nich szczególna litera na tablicy Snella. Jeden z moich pacjentów potrafił widzieć literę K w 

linii 40, 15 i 10 (stóp), lecz nie był w stanie rozróżnić żadnej innej litery w tych liniach, 

chociaż większość tego typu pacjentów potrafi widzieć inne litery z uwagi na to, że ich obrys 

jest znacznie bardziej prosty niż ma to miejsce w przypadku litery K.

Pesimum może być równie kuriozalne i niewytłumaczalne jak optimum. Litera V w 

swych zarysach jest tak prosta, że większość może ją widzieć, przy niemożności zobaczenia 

innych liter w tej samej linii. Pomimo tego niektóre osoby są niezdolne do rozróżnienia jej z 

jakiegokolwiek dystansu, chociaż mogą czytać inne litery w tym samym słowie, czy linii na 

tablicy. Inne osoby z kolei będą niezdolne nie tylko do rozpoznania litery V w słowie, ale 

także do przeczytania jakiegokolwiek słowa zawierającego tę literę. Ich wzrok ulega 

pogorszeniu zarówno przy patrzeniu na pesimum jak i na inne obiekty.

Niektóre litery albo obiekty stają się pesimum wyłącznie w szczególnych 

okolicznościach. Litera może stać się pesimum w sytuacji gdy znajduje się na końcu lub na 

początku linii lub zdania, zaś nie być nim w innych przypadkach. Gdy zwrócimy uwagę 

pacjenta na fakt, że litera widziana w jednej pozycji powinna być na zdrowy rozum widziana 

również dobrze w innych miejscach, taka litera często przestaje być pesimum bez względu na 

jej umiejscowienie.

Podobnie jak optimum, pesimum może zaniknąć, by zamanifestować później swoją 

obecność. Może się zmieniać w zależności od oświetlenia i odległości. Obiekt, który stanowi 

pesimum w stonowanym oświetleniu może nim nie być w ciemniejszym lub jaśniejszym 

oświetleniu. Pesimum dla dwudziestu stóp może nim nie być z odległości 1,2 czy 30 stóp, zaś 

obiekt, który stanowi pesimum przy patrzeniu na wprost, może być widoczny przy widzeniu 

peryferyjnym.

Dla większości osób tablica Snella to pesimum. Jeżeli potraficie ją prawidłowo 

widzieć, możecie zobaczyć niemal wszystko na świecie. Często pacjenci, którzy nie mogą 

zobaczyć liter na tablicy, potrafią dobrze widzieć inne obiekty o tej samej wielkości z takiej 

samej odległości. Błąd refrakcji ulega powiększeniu podczas patrzenia na litery widziane 

89

background image

niewyraźnie, a nawet przy patrzeniu na litery, których w ogóle nie można widzieć lub których 

widoczności dana osoba nie jest świadoma. Dana osoba może patrzeć na czystą białą tablicę 

bez błędu refrakcji, lecz jeśli spojrzy na dolną część tablicy Snella, nawet po zakryciu 

widocznych liter, gdy tablica wydaje się równie biała jak widziana poprzednio czysta tablica 

— zawsze można wykazać błąd refrakcji. Mówiąc w skrócie, pesimum mogą stanowić 

obiekty czy litery, których widzenia dana osoba nie jest świadoma. To zjawisko jest bardzo 

rozpowszechnione.

Gdy tablica znajduje się w peryferyjnym polu widzenia może wpływać na pogorszenie 

jakości widzenia obiektu oglądanego na wprost. Przykładowo dana osoba może patrzeć z 

odległości na powierzchnię pokrytą zieloną tapetą i widzieć kolor równie dobrze jak z bliska, 

lecz jeśli tablica, na której litery nie są dobrze (albo wcale) przez nią widziane zostanie 

umieszczona w sąsiedztwie oglądanej powierzchni, retinoskop może wykazać błąd refrakcji. 

W miarę poprawy wzroku zmniejsza się ilość liter na tablicy, które stanowią pesimum, 

wzrasta zaś liczba tych, które są optimum do czasu, gdy cała tablica nie stanie się optimum.

Pesimum podobnie jak i optimum jest wytworem umysłu. Czasami wiąże się z 

napięciem w trakcie widzenia (optimum nie ma takich powiązań). Nie jest spowodowane 

błędem refrakcji, ale zawsze wytwarza taki błąd i w chwili gdy zanika stan napięcia, zanika 

także pesimum i przekształca się w optimum.

Rozdział 16

Starczowzroczność: przyczyny i leczenie

Wśród ludzi żyjących w warunkach współczesnej cywilizacji siła ako-modacji oka 

stopniowo ulega zmniejszeniu. W większości przypadków wydaje się być całkowicie stracona 

u ludzi w wieku sześćdziesięciu — siedemdziesięciu lat, całkowicie uzależnionych od 

okularów w wypadku bliskiego widzenia. Niewiele jest informacji dotyczących tego zjawiska 

wśród ludów pierwotnych i żyjących z dala od cywilizacji. Niektórzy oftalmolodzy 

utrzymują, że u osób, które używają swojego wzroku głównie do bliskiego widzenia ta wada 

jest o wiele rzadsza (o ile w ogóle występuje), niż wśród osób, które przeważnie potrzebują 

widzenia na dystans jak rolnicy czy marynarze, inni twierdzą coś całkiem przeciwnego-

90

background image

Jednakże osoby, które nie mogą czytać, bez względu na ich wiek, poproszeni o 

spojrzenie na drukowane pismo wykazują wady wzroku w zakresie bliskiego widzenia, 

chociaż ich ostrość widzenia w odniesieniu do bliskich i znanych obiektów może być 

doskonała. Jeżeli chodzi o tego typu osoby w wieku czterdziestu pięciu — pięćdziesięciu lat 

wniosek, że siła akomodacji ich oczu jest osłabiona, nie stanowi wystarczającego 

wyjaśnienia. Młody analfabeta też tego lepiej nie zrobi, zaś młody student, który bez trudu 

potrafi czytać z bliska łacińskie pismo, zawsze wykaże symptomy wady wzroku przy próbie 

czytania staroangielskiego, greckiego, czy chińskiego za pierwszym razem.

Ludziom u których siła akomodacji obniżyła się do tego stopnia, że mają trudności z 

czytaniem i pisaniem powiada się, że mają presbiopię albo — mówiąc bardziej pospolicie — 

Starczowzroczność. Ta choroba jest ogólnie akceptowana zarówno przez lud jak i przez 

naukowców jako jedna z nieuniknionych skutków starzenia się.

Powszechne obniżanie się siły akomodacji wraz z wiekiem przypisuje się 

stwardnieniu soczewek, co powoduje ich spłaszczenie obniżając możliwości refrakcji w 

połączeniu ze zwiotczeniem i atrofią mięśnia rzęskowego. W większości przypadków ów 

regres jest tak regularny, że wymyślono tabele pokazujące jakiego stopnia ostrości wzroku 

można oczekiwać w danym wieku. Zgodnie z tym, co tam napisano, prawie możliwe jest 

przepisywanie okularów bez badania wzroku danej osoby lub patrząc na to z drugiej strony, 

można określić wiek danej osoby z dokładnością do roku lub dwóch biorąc do ręki czyjeś 

okulary.

Zgodnie ze smutnym zestawieniem tych tabelek, trzydziestolatek może dowiedzieć 

się, że stracił połowę swojej pierwotnej siły akomodacji, czterdziestolatek dwie trzecie, zaś u 

sześćdziesięciolatka ta siła w ogóle nie istnieje.

Jednakże żyje duża ilość osób nie odpowiadających temu schematowi. Wiele osób w 

wieku czterdziestu lat potrafi czytać pismo 5 pt z odległości dziesięciu cm, chociaż według 

tabel powinni stracić tę siłę wkrótce po ukończeniu dwudziestu lat. Gorsza sprawa, że są 

ludzie, którzy w ogóle nie mają zamiaru stać się starczowzroczni. Oliver Wendell Holmes 

wspomina o jednym z takich przypadków w książce The Auto-crat of the Breakfast Table. 

“Żyje obecnie w Stanie Nowy York", pisze, “pewien starszy gentlemen, który natychmiast po 

stwierdzeniu faktu pogarszania się jego wzroku podjął ćwiczenia koncentrujące się głównie 

na czytaniu najdrobniejszego z dostępnych druków przechytrzając w ten sposób swoim 

91

background image

uporem prawa natury. Teraz ten starszy pan wyczynia za pomocą swojego pióra 

nadzwyczajne sztuki, wykazując przy tym, że jego oczy muszą mieć jakość mikroskopu. Nie 

potrafię powiedzieć jak wiele psalmów i fragmentów ewangelii potrafi on umieścić na okręgu 

wielkości połowy dziesięciocentówki".

Spotyka się także ludzi, którzy odzyskują zdolność do bliskiego widzenia po jej 

uprzedniej utracie przed piętnastoma (i więcej) laty, są także takie osoby, które wykazując 

starczowzroczność w stosunku do niektórych obiektów, do innych mają prawidłowy wzrok. 

Na przykład wiele krawcowych może nawlekać nitkę gołym okiem, zaś retinoskop wykazuje 

przy tym, że ich oko prawidłowo ogniskuje promienie światła odbite od tych obiektów, 

jednakże nie potrafią one czytać, ani pisać bez użycia okularów.

Od kiedy jestem tego świadomy zawsze dostrzegam ten ostatni z wymienionych 

przypadków, są one znane także wszystkim okulistom bez względu na ich doświadczenie. 

Można o nich usłyszeć na spotkaniach stowarzyszenia oftalmologów, są także opisywane w 

czasopismach medycznych, lecz jeśli przychodzi do napisania książki objaśniającej takie 

przypadki, większość artykułów poruszających ten temat powtarza stare stwierdzenie, że 

presbiopia jest: “naturalnym wynikiem starzenia się". Martwa ręka niemieckiej nauki ciągle 

uciska intelekty i powstrzymuje nas przed zawierzeniem ewidentnym świadectwom naszych 

zmysłów. Niemiecka oftalmologia wciąż jest świętością i nie istnieją takie fakty, które 

uprawniałyby do zdyskredytowania jej.

Szczęśliwie dla tych, którzy czują się powołani do obrony starych teorii, 

krótkowzroczność opóźnia nadejście presbiopii, zaś zmniejszanie się rozmiarów źrenicy, 

które często zdarza się w późnym wieku, wywołuje efekt ułatwiający widzenie na bliską 

odległość. Zatem odnotowane przypadki osób, które w wieku powyżej pięćdziesięciu pięciu 

lat bez trudu czytają bez użycia okularów, mogą być łatwo wyjaśnione przypuszczeniem, iż te 

osoby muszą być bliskowidzami lub że ich źrenice są nadzwyczajnie małe. Jeżeli jednak 

przebadamy taki przypadek, sprawa może nie być wcale taka prosta, ponieważ dana osoba 

może być bardzo daleko od wady krótkowidzenia, wykaże zaś wadę dalekowzroczności, zaś 

źrenice będą się charakteryzować normalnymi rozmiarami. Nie pozostanie zatem nic innego 

do zrobienia jak zignorować takie przypadki.

Utrzymanie się zdolności do bliskiego widzenia albo powrót po uprzedniej utracie 

takiej zdolności w podeszłym wieku bywa przypisywane nienaturalnym zmianom w kształcie 

92

background image

soczewek. W tego rodzaju przypadkach wypukłość soczewek w początkowym stadium 

katarakty, dostarcza bardzo wygodnego i wiarygodnego wyjaśnienia. W przypadkach 

przedwczesnej presbiopii przytacza się wyjaśnienia oparte na przeświadczeniu o 

“przyspieszonej sklerozie soczewek i zwiotczeniu mięśnia rzęskowego" i jeżeli będziemy 

obserwować takie przypadki jak przykład krawcowej, która potrafi nawlekać igłę, choć nie 

może już czytać gazet, bez wątpienia zostaną wynalezione jakieś wyjaśnienia tego rodzaju 

prawidłowości zgadzające się z niemieckim punktem widzenia.

Prawda o starczowzroczności jest taka, iż nie jest to “normalny efekt procesu 

starzenia się", ponieważ można jej zarówno przeciwdziałać, jak i wyeliminować ją. Jest ona 

spowodowana bynajmniej nie stwardnieniem soczewek, ale stanem napięcia przy patrzeniu na 

bliską odległość. Niekoniecznie musi to być powiązane z wiekiem, jako że zdarza się to w 

niektórych przypadkach w wieku dziesięciu lat, a w innych wcale nie występuje, chociaż dane 

osoby mogą być bardzo zaawansowane w tak zwany “presbiotyczny" wiek. To prawda, że 

soczewki twardnieją wraz z wiekiem, podobnie jak twardnieją kości i zmienia się struktura 

skóry, ale ponieważ soczewki nie są istotnym czynnikiem w procesie akomo-dacji, ten fakt 

nie ma większego znaczenia. Zatem gdy w niektórych przypadkach soczewki stają się 

bardziej wypukłe albo wraz z wiekiem mogą tracić swoją siłę refrakcji, to można także 

zaobserwować soczewki pozostające w doskonale przejrzystym stanie i w niezmienionym 

kształcie w wieku dziewięćdziesięciu lat. Jako że mięsień rzęskowy także nie bierze udziału 

w procesie akomodacji, jego zwiotczenie bądź atrofia nie mogą być łączone z obniżeniem się 

siły akomodacji.

Presbiopia jest w gruncie rzeczy formą dalekowzroczności, w której głównie 

upośledzone jest bliskie widzenia, natomiast widzenie na odległość, wbrew temu co się 

powszechnie sądzi, jest także w każdym przypadku pogorszone. Rozróżnienie pomiędzy tymi 

dwoma wadami nie zawsze jest proste. Osoba dalekowzroczna nie jest w stanie czytać 5 

punktowego pisma, zaś osoba w “wieku presbiopii" może je czytać bez objawów trudności, 

mając przy tym kłopoty z widzeniem na odległość. W obydwu przypadkach będą występować 

obie wady, chociaż dana osoba może być tego nieświadoma.

Zostało wykazane, że gdy oko wytwarza stan napięcia w celu zobaczenia bliskiego 

obiektu, ogniskowa jest zawsze w jednym albo we wszystkich meridianach przesunięta dalej, 

niż to miało miejsce wcześniej. Przy pomocy symultanicznej retinoskopii można wykazać, że 

starczowzroczna osoba próbująca bezskutecznie czytać pięciopunktową czcionkę, będzie 

93

background image

zawsze miała przesuniętą ogniskową znacznie dalej, niż miało to miejsce przed 

dokonywaniem tej próby. Wskazuje to na fakt, że niemożność czytania była spowodowana 

stanem napięcia. Nawet myśl o dokonaniu tego rodzaju wysiłku będzie powodować napięcie 

w takim stopniu, że zmieni się refrakcja i będzie występować ból, dyskomfort i zmęczenie, 

które nie były doświadczane przed patrzeniem na tak mały druk.

Ponadto, gdy osoba ze starczowzrocznością pozwoli wypocząć oczom poprzez 

zamknięcie ich lub palming, będzie zawsze zdolna przynajmniej przez kilka chwil czytać 

pięciopunktowy tekst z odległości dziesięciu cm, co ponownie wskazuje na to, że wada 

wzroku nie jest spowodowana organicznymi zmianami oka, ale stanem napięcia przy 

patrzeniu. Gdy napięcie zostanie trwale wyeliminowane, presbiopia także zostaje na trwałe 

usunięta. Zdarzało się to nie tylko w kilku sporadycznych przypadkach, lecz w bardzo wielu i 

to we wszystkich grupach wiekowych poczynając od sześćdziesięciolatków poprzez 

siedemdziesięciolatków i osoby osiemdziesięcioletnie.

Pierwszym wyleczonym ze starczowzroczności pacjentem byłem ja sam. Po 

udowodnieniu za pomocą eksperymentów na zwierzętach, że soczewki nie biorą udziału w 

procesie akomodacji, wiedziałem, że presbiopia musi być uleczalna. Lecz zdawałem sobie 

sprawę z tego, iż nie mogę oczekiwać jakiegokolwiek zaakceptowania moich rewolucyjnych 

odkryć do jakich doszedłem, dopóki będę nosił okulary z powodu przypuszu-czalnej utraty 

siły akomodacji przez moje soczewki.

Cierpiałem zatem z powodu maksymalnego stopnia presbiopii. Siła mojej akomodacji 

równa była zeru i miałem poważny problem z dopasowaniem okularów, ponieważ okulary, 

które umożliwiały mi czytanie pięciopunktowego druku z odległości 33 cm nie pozwalały na 

to już z odległości 30 czy 36 cm. Gdy usiłowałem zobaczyć coś z bliska bez okularów 

retinoskop wykazywał, że moje oczy są zogniskowane jak przy patrzeniu w dal, gdy zaś 

próbowałem zobaczyć coś z daleka, oczy były zogniskowane jak do widzenia z bliska.

Moim problemem było zatem znalezienie sposobu odwrócenia mojej niesprawności i 

doprowadzenia oczu do możliwości ogniskowania się na punkcie, który w danej chwili 

życzyłem sobie widzieć. Konsultowałem mój problem z licznymi specjalistami chorób oczu, 

lecz moje rozmowy z nimi były podobne do tych, jakie prowadził św. Paweł z Grekami, 

czysty obłęd.

94

background image

,,Twoje soczewki są twarde jak kamienie" — mówili. “Nikt nic nie może dla ciebie 

zrobić".

Wtedy poszedłem do neurologa. Przebadał mnie retinoskopem i potwierdził moje 

spostrzeżenia co do specyficznego przestawienia sposobu akomodacji moich oczu, lecz nie 

miał żadnego pomysłu co do tego jak mógłby mi pomóc. Powiedział, że musi się 

skonsultować z jednym ze swoich kolegów i poprosił mnie o przyjście w przyszłym miesiącu, 

co uczyniłem. Wówczas oświadczył, że doszedł do wniosku iż istnieje tylko jeden człowiek, 

który mógłby mnie wyleczyć i jest nim dr William H. Bates z Nowego Jorku.

“Dlaczego tak uważasz?" zapytałem.

“Ponieważ wydaje mi się, że jesteś jedynym człowiekiem, który mógłby coś wiedzieć 

na ten temat" — odpowiedział.

W ten sposób byłem zdany na samego siebie. Na szczęście spotkałem dżentelmena, 

bez medycznego wykształcenia, który był łaskaw zostać moim asystentem. Przez wiele 

długich i nużących godzin z wielką uprzejmością trwał przy retinoskopie, podczas gdy ja 

usiłowałem znaleźć jakiś sposób akomodacji oka właściwej dla czynności czytania, gdy 

chciałem czytać, zamiast dotychczasowego ustawienia akomodacji do dali.

Pewnego dnia patrząc na zawieszony na ścianie obraz skały Gibraltaru zauważyłem na 

niej kilka czarnych plamek. Wyobraziłem sobie, że te plamki są otworami jaskiń i że w tych 

jaskiniach znajdują się poruszający się ludzie. Gdy to zrobiłem moje oczy zogniskowały się 

na odległość umożliwiając czytanie. Następnie popatrzyłem na ten sam obrazek z odległości 

pozwalającej normalnym oczom czytać, cały czas wyobrażając sobie, że te plamki były 

jaskiniami z ludźmi w środku. Retinoskop wykazał, że moje oczy podjęły akomodację oraz że 

byłem zdolny do odczytania podpisu pod obrazkiem. W ten sposób na pewien czas pomogłem 

sobie używając wyobraźni.

Później odkryłem, że gdy wyobrażałem sobie litery jako czarne, mogłem widzieć je 

jako czarne, gdy zaś widziałem je jako czarne, potrafiłem rozróżniać ich kształty. Nie można 

nazwać moich postępów błyskawicznymi, ale po sześciu miesiącach mogłem czytać gazety z 

pełnym poczuciem komfortu. To doświadczenie było niezwykle ważne, ponieważ zawierało 

w sobie wszystkie objawy, jakie później zaobserwowałem u innych pacjentów ze 

starczowzrocznością.

95

background image

Na szczęście dla moich pacjentów leczenie innych osób jest znacznie krótsze, niż to 

miało miejsce w tym pierwszym przypadku. Niekiedy, całkowite i trwałe wyleczenie zostało 

osiągnięte w ciągu kilku minut. Pewien pacjent, który z powodu starczowzroczności nosił 

okulary od dwudziestu lat poprawił sobie wzrok za pomocą metody wyobraźni w czasie 

krótszym od piętnastu minut.

W jego przypadku po poproszeniu o odczytanie 5 punktowych liter, odrzekł iż nie jest 

w stanie tego zrobić, ponieważ wszystkie litery są szare i wyglądają tak samo. 

Przypomniałem mu, że druk został wykonany za pomocą farby drukarskiej i że nie ma nic 

bardziej od niej czarnego. Zapytałem go czy widział kiedykolwiek farbę drukarską. Odrzekł, 

że tak. Czy przypomina sobie jak bardzo była czarna? Tak. Czy wierzy w to, że te litery są 

równie czarne jak farba, którą widział a zarazem sobie przypominał? Stwierdził, że tak i 

wtedy odczytał litery, a ponieważ poprawa wzroku okazała się trwała, oświadczył, że go 

zahipnotyzowałem.

W innym przypadku dziesięcioletnia starczowzroczność została wyleczona równie 

szybko przy pomocy tej samej metody. Po przypomnieniu pacjentowi, że litery których nie 

mógł odczytać są czarne, pacjent odrzekł, że o tym wie, lecz one wyglądają na szare.

“Jeżeli Pan wie że one są czarne, a widzi je Pan jako szare" — powiedziałem — “to 

musi je Pan sobie wyobrażać jako szare. Przypuśćmy, że wyobrazi Pan sobie te litery jako 

czarne. Może Pan to zrobić?"

“Tak" — odpowiedział — “Mogę wyobrazić sobie, że są czarne".

Po czym zaczął czytać litery.

Takie ekstremalnie szybkie wyzdrowienia są rzadkie. W dziewięciu przypadkach na 

dziesięć uzyskiwany postęp jest znacznie wolniejszy i potrzebne jest zastosowanie wszystkich 

metod powodujących relaksację, stosowanych przy leczeniu innych błędów refrakcji. W 

najtrudniejszych przypadkach starczowzroczności ludzie często cierpią z powodu iluzji 

złudzeń koloru, wielkości, formy i zwielokrotnienia obrazu w chwili gdy próbują czytać 

pięciopunktowy tekst, podobnie jak osoby z dalekowzroczno-ścią, astygmatyzmem i 

krótkowzrocznością podczas próby czytania liter na tablicy testowej z dali. Nie są w stanie 

przypomnieć sobie albo nawet wyobrazić tak małej rzeczy, jak mała czarna plamka podczas 

próby widzenia z bliska, ale jednocześnie pamiętają ją doskonale, gdy nie usiłują widzieć. Ich 

96

background image

wzrok na dystans często nie jest doskonały i zawsze poniżej normy, choć mogą sądzić, że jest 

prawidłowy. Dokładnie jak ma to miejsce w innych przypadkach błędów refrakcji, poprawa w 

widzeniu na odległość powoduje także lepsze widzenie z bliska. Jednakże bez względu na 

stopień trudności danego przypadku i wiek pacjenta, zawsze jest odnotowywany pewien 

stopień poprawy widzenia i jeżeli leczenie było prowadzone wystarczająco długo, osiągano 

całkowicie normalny stan ostrości wzroku.

Przeświadczenie o tym, że starczowzroczność jest normalnym efektem starzenia się 

organizmu jest przyczyną wielkiej liczby osób z wadami wzroku. Gdy osoby, które osiągają 

“wiek presbiotyczny" doświadczają trudności przy czytaniu, bardzo chętnie zakładają 

okulary, często nawet bez fachowej medycznej konsultacji. W niektórych przypadkach takie 

osoby mogą być faktycznie starczowzroczne, w innych doświadczane trudności mogą być 

chwilowe, jednak dane osoby mogą pomyśleć, że już nie są takie młode więc to co się dzieje z 

ich wzrokiem jest zgodne z działaniem natury i że nie należy się jej sprzeciwiać. Lecz gdy już 

założy się okulary, w przeważającej większości przypadków, właśnie one spowodują wadę 

wzroku, którą miały wyleczyć lub jeżeli taka wada występuje, tylko ją pogorszą, czasami w 

bardzo szybki sposób o czym każdy okulista doskonale wie.

Bywa i tak, że po kilku tygodniach (jak to zostało już opisane w rozdz. 5) dana osoba 

spostrzega, że nie może już bez okularów odczytać dużych liter, które przed rozpoczęciem ich 

używania nie sprawiały trudności w czytaniu. W przeciągu pięciu-dziesięciu lat zanika siła 

akomodacji oka i dana osoba może czuć się szczęśliwa, jeżeli w tym czasie nie zapadnie na 

kataraktę, jaskrę lub zapalenie siatkówki.

Tylko w wyjątkowych przypadkach oko nie poddaje się tym sztucznie stworzonym i 

narzuconym mu warunkom, lecz w takich przypadkach odbywają się zadziwiające 

długotrwałe zmagania z tymi negatywnymi wpływami. Pewna kobieta w wieku 

siedemdziesięciu lat nosiła okulary od lat dwudziestu i wciąż była zdolna do odczytania 

czcionki 5 pt, a także miała prawidłowy wzrok przy patrzeniu na odległość bez używania 

szkieł. Jak mówiła: “okulary męczą jej wzrok i zamazują obraz", lecz ona pomimo częstej 

chęci odrzucenia, ich wciąż nosiła okulary, ponieważ kiedyś powiedziano jej, że jest to 

potrzebne dla jej wzroku.

Jeżeli jakaś osoba stwierdza, że dotyka ją starczowzroczność lub przybliża się do 

“wieku presbiotycznego" może, zamiast zakładać okulary, podążać za przykładem 

97

background image

dżentelmena wspomnianego przez dr Holmes'a i wykonywać ćwiczenia polegające na 

czytaniu najmniejszych dostępnych czcionek. Wówczas idea głosząca tezę, że obniżenie się 

siły akomodacji jest “normalnym rezultatem procesu starzenia się organizmu" wkrótce umrze 

naturalną śmiercią.

Rozdział 17

Zez i ambliopia: przyczyny

Ambliopia — niedowidzenie przy zezie, amblyopia ex enopsia — osłabienie wzroku z 

powodu nieużywania go.

Ponieważ mamy dwoje oczu, jest rzeczą oczywistą, że musi zaistnieć proces widzenia 

dwóch obrazów. Aby te dwa obrazy zostały połączone w jedną całość w umyśle, potrzebna 

jest perfekcyjna harmonia współdziałania pomiędzy tymi dwoma organami. Podczas 

patrzenia na oddalony obiekt, osie widzenia oczu muszą być równoległe, natomiast przy 

patrzeniu na obiekty nieco bliżej położone, powiedzmy bliżej niż 20 stóp, osie muszą zbiegać 

się dokładnie pod tym samym kątem.

Brak tego typu harmonii w działaniu jest znany jako zez i jest jednym z najbardziej 

przykrych defektów oczu, nie tylko z powodu obniżenia się jakości widzenia, ale także z 

powodu utraty symetrii w wyrażającej największą ekspresję części twarzy, co z kolei 

przyczynia się do powstania przykrego defektu urody. Ta choroba od dawna wprowadza w 

zakłopotanie naukowców. O ile teorie opisujące w naukowych opracowaniach przyczyny 

powstania zeza przybliżają się w niektórych przypadkach do ich wyjaśnienia, o tyle w 

praktyce wiele przypadków pozostaje niewyjaśnionych, zaś wszystkie metody leczenia ocenia 

się pod względem rezultatów, jako bardzo niepewne.

Idea wyjaśniająca, że brak harmonii w ruchach oka jest spowodowany 

współwystępującą i odpowiadającą im nierównowagą sił w mięśniach poruszających okiem w 

oczodołach, wydaje się na tyle naturalna, że ta teoria została niemal natychmiast powszechnie 

zaakceptowana. Przeprowadzane chirurgiczne operacje początkowo miały wielkie wzięcie, 

ale dziś są doradzane przez większość autorytetów wyłącznie jako ostateczny środek ratunku. 

Sporo osób dzięki takim operacjom wiele skorzystało, lecz najlepsza operacyjna korekta zeza 

jest wyłącznie przybliżona, zaś w wielu przypadkach wada ta uległa pogorszeniu, podczas 

98

background image

gdy pełne odzyskanie równego jakościowo widzenia obydwoma oczami — czyli możliwości 

połączenia dwóch wzrokowych obrazów w jedną całość — zostało w tragiczny sposób na 

zawsze zaprzepaszczone.

W chwili obecnej teoria tłumacząca powstawanie zeza na skutek niesymetrycznej 

pracy mięśni wyjaśnia ten problem na tyle nie wystarczająco, że gdy zasugerowano, iż zez 

jest schorzeniem powstającym w wyniku powiększającego się błędu refrakcji — 

dalekowzroczność byłaby zatem odpowiedzialna za powstanie zeza zbieżnego, zaś 

krótkowzroczność powodowałaby zeza rozbieżnego — zostało to także powszechnie 

zaakceptowane. Ta teoria również nie wyjaśnia w sposób satysfakcjonujący problemu i teraz 

opinie świata medycznego są podzielone pomiędzy różnymi teoriami.

Aby którąkolwiek z tych teorii uznać za wiarygodną, najpierw koniecznie musi ona 

wyjaśnić wielką liczbę skomplikowanych faktów. Niepewność co do wyników operacji 

korygujących mięśnie oka, jest wystarczającym powodem do nabrania wątpliwości co do 

teorii bazującej na stwierdzeniu, że zez jest wadą spowodowaną niewłaściwą pracą mięśni. W 

wielu przypadkach wykazano paraliż co najmniej jednego z tych mięśni w oku, które nie 

zezowało.

Wyleczenie porażenia mięśni nie zawsze skutkuje wyleczeniem zeza, podobnie 

wyleczenie zeza nie zawsze powoduje poprawę stanu niedomagających mięśni. Jeden ze 

znanych oftalmologów zarejestrował, tak wielką liczbę przypadków nie poddających się 

leczeniu za pomocą ćwiczeń umożliwiających połączone widzenie, że w tego typu 

przypadkach przepisywał leczenie operacyjne. Inny zauważył, że większość osób 

dalekowzrocznych nie zezuje, co zmusiło go do stwierdzenia, że dalekowzroczność nie może 

być przyczyną zeza bez uwzględnienia innych współwy-stępujących przyczyn.

To, że stan wzroku nie jest istotnym czynnikiem w wytworzeniu zeza, potwierdziła 

wielka ilość faktów. To prawda, że zez występuje z reguły w połączeniu z błędami refrakcji, 

lecz niektóre jednostki zezują mając minimalny błąd refrakcji. Jest także prawdą, że 

większość osób ze zbieżnym zezem wykazuje się dalekowzrocznością, chociaż u wielu 

innych pacjentów tego się nie stwierdza. Niektóre osoby z przypadkiem zbieżnego zeza są 

krótkowzroczne. Bywają także osoby ze zbieżnym zezem z jednym okiem prawidłowym, a 

drugim dalekowzrocznym, krótkowzrocznym lub nawet niewidome na drugie oko.

99

background image

Z reguły w oku, które skręca wzrok jest gorszy, niż w tym, które patrzy prosto, ale 

zdarzają się odwrotne przypadki. Przy ślepocie pary oczu, oba mogą być na wprost lub jedno 

może skręcać. Z jednym dobrym i jednym ślepym okiem, oba mogą być ustawione prosto. Im 

bardziej ślepe jest oko, tym większą wykazuje tendencję do zezowania, lecz często zdarzają 

się wyjątki i w rzadkich przypadkach oko o wzroku niemal prawidłowym może być trwale 

skręcone.

Zez może także zaniknąć i ponownie powrócić, jak również zez zbieżny może 

zamienić się w rozbieżny i na odwrót. Przy takim samym błędzie refrakcji, jedna osoba może 

zezować, inna nie. Trzecia z kolei będzie zezować innym okiem. A czwarta początkowo 

będzie zezować jednym okiem, a następnie drugim. U piątej osoby stopień tej wady będzie się 

zmieniał. Jedni będą się dobrze czuć bez okularów, czy innego leczenia, inni będą 

potrzebować pomocy. Stosowane metody leczenia mogą dawać trwałą, bądź tymczasową 

poprawę, zaś nawroty wady mogą się zdarzać zarówno przy noszeniu okularów jak i bez nich.

Nawet przy niewielkim błędzie refrakcji, jakość widzenia okiem zezującym jest 

gorsza od tej okiem patrzącym prosto i z reguły nie sposób znaleźć przyczyny tego stanu 

rzeczy w wadach budowy oka. Istnieje znaczna rozbieżność opinii co do tego, czy ten 

specyficzny błąd wynika z zeza, czy też jest powodem zezowania, przeważa jednakże opinia, 

że to zez wpływa na pogorszenie się wad wzroku. Znalazło to odzwierciedlenie w nazwie 

nadanej temu schorzeniu amblyopia ex anopsia (osłabienie wzroku z powodu nie używania 

go) — gdyż uważa się, że umysł pomija obraz dochodzący z wadliwego oka, aby uniknąć 

podwójnej wizji Spotkałem jednakże wiele par oczu z zezem, które nie miały ambliopii, 

można także spotkać tę przypadłość u osób, które nigdy nie zezowały.

W literaturze traktującej o tym temacie, pełno jest stwierdzeń o niemożliwości 

leczenia ambliopii, zaś w popularnych opracowaniach doradza się rodzicom zezujących 

dzieci, aby jak najszybciej rozpoczynali leczenie zeza z uwagi na grożącą utratę wzroku w 

oku, które zezuje. Jeden z ważniejszych oftalmologów stwierdził, że nie należy się 

spodziewać większych wyników w leczeniu ambliopii w wieku powyżej szóstego roku życia, 

podczas gdy inny powiedział: “czynności siatkówki nigdy nie powrócą do normalnego stanu, 

nawet jeżeli przyczyny zaburzeń wzroku zostały usunięte ..." Jest to dobrze rozeznane w 

przypadku, gdy dobrze widzące oko traci wzrok na jakiś czas, ale wzrok w przypadku 

ambliopii często powraca w pełni do normy. Ponadto jedno oko może być w pewnym czasie 

obarczone tą wadą, a kiedy indziej nie. Przy zakryciu dobrze widzącego oka, oko zezujące 

100

background image

może mieć na tyle dużą ambliopię, że z trudnością rozróżni dzienne światło od ciemności, 

lecz po otwarciu obydwu oczu, wzrok w oku zezującym może się okazać równie dobry, jak w 

oku patrzącym na wprost, a czasem nawet lepszy. W wielu przypadkach am-bliopia występuje 

na zmianę to w jednym, to w drugim oku.

Podwójne widzenie zdarza się często wyłącznie w przypadku zeza i gdy tak się dzieje 

ma to bardzo zadziwiające formy. Gdy oczy skierowane są do środka, obraz widziany przez 

prawe oko, powinien być (zgodnie z wszelkimi prawami optyki) widziany po prawej stronie, 

zaś obraz widziany przez lewe oko winien być przesunięty na lewo. Przy oczach zwróconych 

na zewnątrz sytuacja powinna być odwrotna. Lecz często usytuowanie obrazów jest 

odwrócone, obraz widziany przez prawe oko w przypadku zeza zbieżnego jest widziany po 

lewej stronie, zaś widok dochodzący z lewego oka widziany jest ze strony prawej. W 

przypadku zeza rozbieżnego sytuacja jest odwrotna. Taki stan rzeczy znany jest pod nazwą 

“paradoksalna diplopia". Trzeba wszelako zaznaczyć, że osoby o wzroku niemal 

prawidłowym, patrzące doskonale na wprost, mogą wykazywać obydwa rodzaje takiego 

podwójnego widzenia.

Żadna z przedstawionych teorii nie wyjaśnia wszystkich okoliczności związanych z tą 

wadą wzroku, gdyż tak naprawdę można udowodnić, że we wszystkich przypadkach zeza 

występuje specyficzny stan napięcia i usunięcie tego napięcia pociąga za sobą we wszystkich 

przypadkach wyleczenie z zeza, podobnie jak ma to miejsce w przypadku amblio-pii i błędów 

refrakcji. Jest oczywiste, że wszyscy o normalnym wzroku potrafią zrobić zeza “na życzenie" 

poprzez napięcie odpowiednich mięśni. Nie jest to trudna do wykonania czynność i wiele 

dzieci bawi się w ten sposób, dostarczając swoim rodzicom nieuzasadnionego lęku, iż ten 

chwilowy zez stanie się trwałą przypadłością.

Wytworzenie zeza zbieżnego jest stosunkowo łatwe. Dzieci z reguły czynią to poprzez 

napięcie wzroku ześrodkowane na widzeniu końca swojego nosa. Wytworzenie zeza 

rozbieżnego jest trudniejsze, lecz po krótkiej praktyce osoba o normalnym wzroku może 

zgodnie ze swoją wolą odwracać na zewnątrz zarówno jedno, jak i oboje oczu. Możliwe jest 

także zwrócenie jednego oka do góry albo na dół lub jednego na dół i drugiego do góry oraz 

w dowolnym żądanym kierunku. Każdy rodzaj zeza może być wykonany “na życzenie" 

poprzez odpowiadający mu rodzaj napięcia. Z reguły przy takim wywołanym na życzenie 

zezie odnotowuje się pogorszenie widzenia, zaś pomiar siły odpowiednich mięśni wykazuje 

ich słabość korelującą z danym sposobem zezowania.

101

background image

Rozdział 18

Zez i ambliopia: leczenie

Oczywisty wniosek wynikający z poprzednich rozważań pozwala stwierdzić, że zez i 

ambliopia, podobnie jak błędy refrakcji są zaburzeniami wyłącznie czynnościowymi. 

Ponieważ zawsze poddają się leczeniu przy pomocy zredukowania i usunięcia stanu napięcia 

z nimi związanego, w celu wyeliminowania tych wad należy stosować wszystkie metody, 

które powodują stan relaksacji wzroku i centralną fiksację. Podobnie jak ma to miejsce w 

przypadkach błędów refrakcji, zez zanika, zaś ambliopia zostaje skorygowana tak szybko, jak 

szybko dany pacjent osiągnie wystarczającą kontrolę nad umysłem, pozwalającą na 

utrzymywanie w pamięci obrazu doskonale czarnej kropki. Dzięki tej metodzie obydwie 

wady mogą być czasowo usunięte, zaś ich trwałe wyeliminowanie jest już tylko kwestią 

zamiany tego chwilowego stanu w trwałą i nieprzemijającą jakość.

Jednym z lepszych sposobów osiągnięcia kontroli umysłu (w zakresie zmysłu wzroku) 

w przypadku zeza, jest świadome nauczenie się powiększania tej wady lub wytwarzania 

odmiennego rodzaju zeza. Typowym przykładem może być tutaj przypadek kobiety, która 

cierpiała na rozbieżnego, pionowego zeza obu oczu. Gdy lewe oko patrzyło na wprost, prawe 

skręcało na zewnątrz i do góry, gdy prawe było usytuowane prosto lewe skręcało w dół i na 

zewnątrz. W obydwu oczach występowała ambliopia i podwójne widzenie z postrzeganiem 

obrazów czasami po właściwej, a czasami po przeciwnej stronie. Kobieta cierpiała na bóle 

głowy, przepisane okulary i inne metody leczenia nie przynosiły żadnego efektu, tak że 

zdecydowana była poddać się operacji. Chirurg, do którego zwróciła się z tym projektem, 

podczas badania stwierdził w tym przypadku tak wiele nieprawidłowo pracujących mięśni, że 

poprosił mnie o opinię, które z nich powinny być zoperowane.

Pokazałem tej pani, jak w sposób świadomy może powiększać swojego zeza i 

zaleciłem chirurgowi, by leczył jej oczy przy pomocy reedukacji wzroku bez operowania. 

Podjęli ćwiczenia i po upływie niecałego miesiąca pacjentka nauczyła się odruchowo 

poruszać oczami. Początkowo robiła to patrząc na ołówek trzymany na wysokości nosa, lecz 

później potrafiła to robić bez użycia ołówka, zaś na koniec potrafiła wytworzyć każdy rodzaj 

zeza “na życzenie". Leczenie nie było przyjemne, ponieważ robienie nowych rodzajów zeza 

lub powiększanie już istniejącej wady sprawiało jej ból, lecz poskutkowało całkowitym i 

102

background image

trwałym wyleczeniem zarówno zeza jak i ambliopii. Ta sama metoda z powodzeniem była 

stosowana w stosunku do innych pacjentów.

Niektórzy nie wiedzą czy patrzą prosto na dany obiekt, czy też nie. Może im pomóc 

druga osoba dostrzegająca skręcenie oka i nakierowu-jąca je w patrzeniu bliższym 

właściwemu kierunkowi. Gdy skręcające oko patrzy wprost na dany obiekt, napięcie podczas 

widzenia zmniejsza się, w konsekwencji czego ulega poprawie wzrok. Zakrycie dobrego oka 

nieprzeźroczystym ekranem, czy matowym szkłem okularu, zachęca zezujące oko do bardziej 

prawidłowej pracy, szczególnie gdy ostrość widzenia nie jest prawidłowa.

W przypadku dzieci w wieku poniżej siedmiu lat, zez może być z reguły leczony przy 

użyciu atropiny. Stosuje się dwa razy dzienne zakrapianie jednoprocentowego roztworu 

atropiny do jednego lub obu oczu, przez szereg miesięcy, czasem ponad rok. Atropina 

utrudnia dziecku widzenie i sprawia, że światło słoneczne jest odbierane jako nieprzyjemne. 

Aby przezwyciężyć te trudności, dziecko musi się zrelaksować, a relaksacja leczy zeza.

Rezultaty leczenia osiągane dzięki reedukacji wzroku w przypadku zeza i ambliopii są 

czasami tak szybkie, że wydają się być niewiarygodne. Następujący przykład jest jednym z 

wielu, które mogłyby być wymienione.

Jedenastoletnia dziewczynka miała zbieżnego pionowego zeza lewego oka. Ostrość 

widzenia tego oka na dystans wynosiła 3/200, podczas gdy widzenie z bliży było na tyle 

niedoskonałe, że uniemożliwiało czytanie. Wzrok w prawym oku był prawidłowy zarówno z 

bliży jak i z dali. Gdy zjawiła się w moim gabinecie nosiła okulary, lecz bez żadnych 

korzystnych rezultatów. Wielkie C widziała lepiej gdy patrzyła swoim lewym okiem trzy 

stopy w bok od litery, niż patrząc wprost na nią. Lecz gdy poprosiłem ją o policzenie palców 

mojej dłoni trzymanej 3 stopy od tablicy, przyciągnęło to na tyle jej uwagę, że była w stanie 

widzieć “gorzej" wielką literę. Duże wrażenie zrobił na niej fakt, że patrząc obok tablicy 

mogła ją zgodnie ze swoim życzeniem widzieć lepiej albo gorzej. Poprosiłem ją o zwrócenie 

uwagi na fakt, że gdy widziała literę gorzej jej wzrok się poprawia, zaś podczas gdy widzi ją 

lepiej wzrok ulega pogorszeniu. Po kilkukrotnym przesuwaniu wzroku z tablicy na punkt 

oddalony o 3 stopy od niej, przy jednoczesnym spostrzeganiu, że to poprzednie miejsce 

widziane jest jako gorsze, jej wzrok uległ poprawie do ostrości 10/200.

103

background image

Jej zdolność do przesuwania i “gorszego widzenia" rosła tak szybko, że w ciągu 

dziesięciu dni jej wzrok uzyskał normalną ostrość w obu oczach, zaś po następnych dwóch 

tygodniach poprawił się do 20/10 (normalne 10/10), podczas gdy czcionka o rozmiarze 5 pt 

mogła być odczytywana przez każde jej oko w zakresie odległości od 7,5 cm do 50 cm. W 

ciągu następnych trzech tygodni ostrość jej wzroku wynosiła 20/5 przy sztucznym świetle, 

mogła także czytać fotograficznie pomniejszaną czcionkę z odległości 5 cm. Testy zostały 

przeprowadzone dla obu oczu razem, jak i dla każdego z osobna. Potrafiła w równie dobrym 

stopniu odczytywać zarówno poznaną wcześniej tablicę testową, jak i całkiem obcą. 

Poradziłem jej aby kontynuowała leczenie w domu, by zapobiec nawrotowi wady, lecz po 

upływie trzech lat nic takiego nie nastąpiło. Podczas ćwiczeń w gabinecie oraz w domu, dobre 

oko było zasłaniane nieprzeźroczystym ekranem, lecz nie noszono go w innym czasie.

Podobny jest przypadek czternastoletniej dziewczynki, która zezowała od dzieciństwa. 

Wewnętrzny mięsień prosty (rectus) prawego oka został przecięty w wieku dwóch lat, lecz 

nadal ściągał oko do środka. Dziewczynka nie chciała nosić okularów z zaślepką na zdrowym 

oku, ponieważ koledzy dokuczali jej z tego powodu i nabrała przekonania, iż jest to bardziej 

rzucające się w oczy od zeza. Pewnego dnia zgubiła w śniegu okulary, lecz ojciec natychmiast 

dostarczył jej następną parę. Wówczas oświadczyła, że czuje się chora i nie może chodzić do 

szkoły. Wyjaśniłem jej ojcu, że jest to reakcja nerwowa polegająca na zastąpieniu chorobą 

stosowanego aktualnie leczenia. Ponieważ sytuacja nie ulegała zmianie, ani poprawie 

poprosiłem, aby przyszła do mnie.

W obecności ojca udało się ją przekonać, że powinna kontynuować leczenie, ona zaś 

natychmiast wzięła się do pracy z taką energią i zrozumieniem, że w ciągu pół godziny wzrok 

w jej zezującym i ambliopicznym oku uległ poprawie z 3/200 do 20/30. Stała się także zdolna 

do odczytania czcionki 5 pt z odległości 30 cm. Powróciła do szkoły nosząc okulary z 

zaślepką na dobrym oku, ale gdy chciała coś zobaczyć, spoglądała jednak ponad okularami. 

Jej ojciec chodził z nią do szkoły i nalegał by używała gorzej widzącego oka w miejsce 

lepszego. Uświadomiła sobie w końcu, że najprostszą drogą wyjścia z kłopotów będzie 

stosowanie się do moich instrukcji i w ciągu tygodnia zez poddał się korekcie, zaś 

dziewczyna odzyskała prawidłowy wzrok w obydwu oczach. Na początku leczenia z 

odległości 3 stóp nie była w stanie policzyć palców ręki gorzej widzącym okiem, zaś po 

trzech tygodniach (wliczając w to zmarnowany przez nią czas) nie miała już żadnych 

problemów ze wzrokiem. Gdy powiedziałem jej o tym, to co ją najbardziej zaniepokoiło, to 

104

background image

kwestia ewentualnej konieczności założenia okularów z zaślepką w przyszłości. Zapewniłem 

ją, że dopóki nie powróci wada, dopóty nie będzie musiała zakładać tych okularów. Taka 

konieczność nigdy się nie zdarzyła.

W trzecim przypadku ośmioletnia dziewczynka cierpiała od dzieciństwa na zeza i 

ambliopię. Wzrok w prawym oku był na poziomie 10/40, a w lewym 20/30. Okulary nie 

dawały poprawy. Posadziłem dziecko w odległości 20 stóp od tablicy z prawym — gorszym 

okiem zasłoniętym. Skierowałem jej wzrok na wielką literę na tablicy z prośbą o odnotowanie 

jej wyrazistości. Następnie powiedziałem jej, żeby popatrzyła 3 stopy w bok od tablicy 

zwracając jej uwagę na fakt, że już nie widzi tej wielkiej litery tak dobrze, jak miało to 

miejsce wcześniej. Stopniowo przybliżaliśmy punkt fiksacji coraz bliżej litery, aż do chwili, 

gdy stwierdziła, że chociaż patrzy tylko kilka—kilkanaście centymetrów od litery, nadal widzi 

ją w gorszym stopniu. Gdy patrzyła na małą literę, z łatwością rozpoznawała, że zewnętrzna 

fiksacja odsunięta już o dwa centymetry w bok zmniejsza jej ostrość widzenia.

Potem nauczyła się jak zwiększać ambliopię lepszego oka (tego, które było zakryte 

podczas otrzymywania instrukcji zwiększających zewnętrzną fiksację, czyli naukę “gorszego 

widzenia słabszym okiem), co zostało osiągnięte w ciągu kilku minut. Powiedziałem jej, że 

przyczyną jej wadliwego wzroku jest przyzwyczajenie do patrzenia na wybrane obiekty tylko 

jedną częścią siatkówki, znajdującą się z boku prawdziwego centrum widzenia. Doradziłem 

jej by popatrzyła prosto na tablicę testową. W ciągu pół godziny wzrok w lewym oku osiągnął 

normę, podczas gdy w prawym poprawił się z 10/40 do 10/10. Po dwóch tygodniach została 

w pełni wyleczona.

Rozdział 19

Przepływające plamki: ich przyczyny i leczenie

Jedną z częściej ostatnio zgłaszanych przypadłości pogarszających jakość widzenia, 

jest wcześniej wspomniana przypadłość znana jako muscae yohtantes albo latające muszki. Te 

pływające cętki są zwykle ciemne lub czarne, lecz czasami wydają się być białymi 

balonikami, zaś w rzadkich przypadkach przyjmują wszystkie kolory tęczy. Poruszają się 

dosyć szybko, z reguły po zakrzywionych liniach przed oczami i zawsze wydają się być tuż 

poza punktem fiksacji. Jeżeli ktoś próbuje spojrzeć wprost na nie, wydają się zawsze poruszać 

nieco szybciej i dalej. Stąd ich nazwa.

105

background image

Literatura traktująca o tym zjawisku pełna jest przeróżnych spekulacji co do źródeł 

pochodzenia tych przewidzeń. Niektórzy łączą je z obecnością pływających plamek — 

martwych komórek lub ich szczątków — w ciele szklistym

1

, przeźroczystej substancji 

wypełniającej w czterech piątych gałkę oczną. Uważa się, że podobne plamki na powierzchni 

rogówki mogą być także odpowiedzialne za taki stan rzeczy. Istnieją także domniemania, że 

plamki mogą być spowodowane przepływaniem łez po powierzchni rogówki.

Latające muszki są na tyle powszechne w krótkowzroczności, że przypuszcza się iż 

stanowią jeden z jej symptomów, jakkolwiek zdarzają się i w innych wadach refrakcji, jak 

również i u osób o prawidłowym wzroku. Są łączone z zaburzeniami krążenia, trawienia, 

złym funkcjonowaniem nerek, a ponieważ tak wiele zdrowych osób również cierpi na tę 

przypadłość, zakłada się, że mogą stanowić objawy początkowych stadiów choroby. Dzięki 

temu schorzeniu biznes medyczny dobrze prosperuje i by-

x

Tak jest to między innymi tłumaczone w aktualnie wydawanych książkach, np. w 

cytowanej w rozdz. “Od tłumacza" pozycji G. Lefebvre “Zaburzenia wzroku" [od

red].

łoby naprawdę trudno opisać ogrom psychicznych cierpień, jakie mogą spowodować 

te niepozorne plamki, co zilustrują poniższe przykłady.

Pewien duchowny, który był na tyle zaniepokojony pojawiającymi się przed oczyma 

plamkami, że wybrał się do swojego okulisty, dowiedział się, że może to być objaw choroby 

nerek, oraz że w wielu przypadkach kłopotów z nerkami, ostrzegawczym sygnałem może być 

choroba siatkówki. Zatem w regularnych odstępach czasu, wyruszał do tego specjalisty 

przebadać swoje oczy, a gdy tylko,ów doktor zmarł, począł natychmiast rozglądać się za 

kimś, kto mógłby wykonywać okresowe badania. Jego lekarz domowy skierował go do mnie.

Trudno powiedzieć czy byłem równie dobrze znanym lekarzem, jak poprzedni 

oftalmolog, ale zdarzyło się pewnego razu, że wytłumaczyłem lekarzowi rodzinnemu jak 

należy używać oftalmoskopu, gdy inni specjaliści nie potrafili tego zrobić. Zapewne dlatego 

stwierdził, że muszę wiedzieć wszystko o sposobie używania tego instrumentu, zaś to czego 

ów duchowny potrzebował w szczególności, to kogoś zdolnego do przeprowadzenia badania 

wnętrza oka i natychmiastowego wykrycia najmniejszych pojawiających się znaków 

świadczących o zbliżającej się chorobie nerek. Zatem pacjent ów przybył do mnie, ja zaś 

przeprowadziłem bardzo szczegółowe badanie jego oczu. Wyszedł szczęśliwy, bo nie mogłem 

106

background image

znaleźć niczego złego w jego oczach, lecz potem systematycznie do mnie wracał wyłącznie w 

celu sprawdzenia stanu swego zdrowia.

Pewnego dnia, gdy byłem poza miastem, wpadł mu popiół do oka i udał się do innego 

okulisty w celu usunięcia go. Gdy wróciłem późno w nocy, napotkałem go na progu moich 

drzwi. Jego historia była godna politowania. Nowy lekarz przebadał oftalmoskopem oczy i 

zasugerował możliwość jaskry, opisując tę chorobę jako bardzo podstępną, mogącą pozbawić 

go nagle wzroku i która może być potwornie bolesna. Gdy dowiedział się, że pacjent był 

wcześniej informowany o niebezpieczeństwie zapadnięcia na chorobę nerek, wyraził sugestię, 

że również wątroba i serce mogą być nie w porządku i doradził dokładne badanie tych 

organów.

Raz jeszcze przebadałem oczy duchownego, ze szczególnym uwzględnieniem 

ciśnienia w gałce ocznej, pozwoliłem mu naciskać moje oczy i porównać ze swoimi, aby 

mógł sam zobaczyć iż wcale nie stały się twarde jak kamienie, co w końcu pozwoliło mi 

przekonać i uspokoić go.

W innym ze znanych mi przypadków, pewien powracający z Europy mężczyzna 

patrząc na białe chmury pewnego dnia dostrzegł latające muszki pojawiające się przed jego 

oczami. Skonsultował to z lekarzem okrętowym, który powiedział mu, że są to bardzo 

poważne objawy i mogą świadczyć o zbliżającej się ślepocie. Mogą także oznaczać początki 

obłędu, jak również inne nerwowe i organiczne przypadłości. Doradził mu jak najszybszą 

konsultację ze swoim domowym lekarzem, jak również ze specjalistą chorób oczu, co 

niezwłocznie uczynił.

Było to dwadzieścia pięć lat temu, ale nigdy nie zapomnę przerażającego stanu 

rozbicia nerwowego i lęku w jakim znajdował się ten człowiek w chwili, gdy do mnie 

przyszedł. Był to stan znacznie gorszy, niż w przypadku duchownego, który był gotów 

przyznać, że jego lęki są nieracjonalne. Bardzo dokładnie przebadałem oczy i stwierdziłem, 

że całkowicie odpowiadają normie. Ostrość wzroku była prawidłowa zarówno w bliży, jak i w 

dali. Kolor, kształt i ciśnienie wewnątrz gałki ocznej były prawidłowe i nawet przy użyciu 

silnie powiększającego szkła nie mogłem znaleźć żadnych zmętnień ciała szklistego. Krótko 

mówiąc nie było żadnych symptomów jakiejkolwiek choroby.

107

background image

Powiedziałem temu mężczyźnie, że nic złego nie dzieje się z jego oczami, a także 

pokazałem mu wielkie ogłoszenie w pewnej gazecie, w którym jakiś szarlatan opisywał 

przerażające rzeczy jakie mogą się przydarzyć pacjentom wkrótce po zauważeniu latających 

plamek przed oczami, o ile nie zaczną dostatecznie szybko zażywać lekarstwa zachwalanego 

w ogłoszeniu w cenie jednego dolara za butelkę. Zauważyłem, że to ogłoszenie, które ukazuje 

się codziennie we wszystkich większych gazetach w mieście i prawdopodobnie również w 

innych miejscowościach, musi kosztować masę pieniędzy i pewnie przynosi też pokaźne 

zyski. Musi być oczywiście wielka liczba osób cierpiących na tego rodzaju objawy i jeżeli 

byłyby one rzeczywiście na tyle poważne, na ile się w to wierzy, to w społeczeństwie 

pojawiłaby się wielka masa niewidomych i oszalałych ludzi, których jak dotąd nie widać.

Mój pacjent wyszedł w nieco lepszym stanie, lecz o godzinie jedenastej (jego pierwsza 

wizyta miała miejsce o dziewiątej) przyszedł raz jeszcze. Nadal widział latające muszki i 

wciąż się ich obawiał. Ponownie przebadałem jego oczy, robiąc to równie uważnie jak 

poprzednio i ponownie udało mi się przekonać go, iż nic złego się nie dzieje. Po południu nie 

było mnie w gabinecie, ale powiedziano mi, że znowu przyszedł piętnaście po trzeciej. O 

siódmej przyszedł raz jeszcze, tym razem ze swoim domowym lekarzem — moim starym 

przyjacielem. Powiedziałem do tego ostatniego:

“Proszę, zrób coś żeby ten człowiek pozostał w domu. Muszę pobierać opłaty za jego 

wizyty, ponieważ zajmują mi tak wiele czasu, lecz jest mi wstyd brać od niego pieniądze, 

ponieważ nic złego się z nim nie dzieje."

Nie wiem co mu powiedział mój przyjaciel, lecz pacjent więcej już nie wracał.

Nie widziałem wtedy jeszcze o muscae volitantes tyle ile mi wiadomo teraz lub na tyle 

dużo, aby uwolnić obu opisanych mężczyzn od ich ogromnego zaniepokojenia. Mogłem im 

powiedzieć, że ich oczy są zdrowe, lecz nie wiedziałem jak wyleczyć ich z tych objawów, 

które są po prostu złudzeniem spowodowanym psychicznym napięciem. Plamki są powiązane 

z odpowiednim stopniem wykazywanej wady wzroku, ponieważ osoby o niedoskonałym 

wzroku zawsze wykazują napięcie podczas widzenia, lecz także osoby, których wzrok 

normalnie jest prawidłowy mogą je czasami dostrzegać, gdyż nikt nie ma optymalnego 

wzroku przez cały czas. Większość ludzi może zobaczyć muscae yolitantes podczas patrzenia 

na słońce lub na jakąkolwiek jednolitą jasną powierzchnię, taką jak oświetlona światłem 

108

background image

słonecznym biała kartka papieru. Dzieje się tak dlatego, że większość ludzi wykazuje stan 

napięcia patrząc na tego rodzaju powierzchnię.

Innymi słowy plamki mogą być widziane tylko w wypadku działania oczu i umysłu w 

stanie napięcia i zawsze zanikają, gdy napięcie zostanie usunięte. Jeżeli ktoś potrafi 

przypominać sobie małą literkę na tablicy testowej widzianą za pomocą centralnej fiksacji, 

plamki natychmiast znikną albo przestaną się poruszać. Lecz jeżeli ktoś spróbuje 

przypomnieć sobie dwie lub więcej literek, jako widzianych równie dobrze w tym samym 

czasie, plamki ponownie pojawią się i będą się poruszać.

Z reguły bardzo łatwo wyleczyć napięcie będące przyczyną muscae yolitantes. 

Nauczycielka, którą muszki nękały od wielu lat, trafiła do mnie z powodu znacznego 

pogorszenia się tych objawów. W ciągu pół godziny udało mi się poprawić jej lekką 

krótkowzroczność i gdy jej wzrok wrócił do normy, plamki zniknęły. Następnego dnia 

wróciła, lecz ta druga wizyta przyniosła trwałą poprawę. Później potrafiła stosować sama 

leczenie w domu i nie miała już więcej kłopotów.

Lekarz, który cierpiał na ustawiczne bóle głowy oraz na muscae yolitantes, patrząc na 

tablicę testową potrafił odczytać jedynie 20/70, podczas gdy retinoskop wykazywał 

zróżnicowany astygmatyzm, pacjent zaś widział plamki. Gdy patrzył na białą ścianę lub na 

białą tablicę nadal widział plamki, a retinoskop wykazywał astygmatyzm. Ale gdy podczas 

patrzenia na te powierzchnie potrafił wyobrazić sobie czarną plamkę równie dobrze jak gdyby 

ją widział, nie było już plamek, a retinoskop nie wykazywał błędów refrakcji. W ciągu kilku 

dni wyleczył się całkowicie z astygmatyzmu, muscae yolitantes, bólów głowy, jak również z 

chronicznego zapalenia spojówek. Jego oczy, które wcześniej były na wpół przymknięte, 

otworzyły się szeroko, a twardówka stała się biała i czysta. Potrafił bez problemów czytać w 

tramwajach oraz — co zrobiło na nim największe wrażenie — mógł siedzieć całą noc przy 

swoich pacjentach, nie mając trudności z oczami następnego dnia.

Rozdział 20

Leczenie w domu

109

background image

Nie dla wszystkich jest możliwe znalezienie kompetentnego lekarza. Jako że metody 

opisywane w tej książce są stosunkowo nowe, może być bardzo trudno odszukać w 

sąsiedztwie lekarza, który by je rozumiał, a nie każdy jest w stanie podejmować dalekie 

podróże z powodu braku pieniędzy lub czasu. Chciałbym powiedzieć tym osobom, że dla 

wielkiej liczby osób możliwa jest korekta wad wzroku bez pomocy lekarza, czy kogokolwiek 

innego. Można poprawić swój wzrok i aby osiągnąć ten cel nie jest konieczne zrozumienie 

wszystkiego co zostało napisane w tej książce, czy w innych pozycjach. Wszystko to co jest 

potrzebne to zastosowanie się do kilku prostych wskazówek.

Przymocuj tablicę testową

1

 (

Np. tę załączoną do książki, l stopa to 30,48 cm.) na ścianie w 

odległości 10, 14, czy 20 stóp i przeznacz pół minuty (albo więcej) dziennie na czytanie 

najmniejszych literek, jakie możesz widzieć, każdym okiem z osobna, zakrywając drugie 

dłonią, tak aby nie naciskać ręką gałki ocznej. Rejestruj kiedy i jakich dokonałeś postępów. 

Najprościej robić to metodą stosowaną przez okulistów, którzy zapisują stan wzroku w formie 

ułamka, gdzie odległość z jakiej odczytywana jest litera zapisywana jest jako licznik, a 

odległość z jakiej powinna być odczytana jest mianownikiem.

Cyferki powyżej linii liter albo z boku tablicy testowej wskazują odległość z jakiej te 

litery powinny być odczytane przez osoby o wzroku normalnym. Zatem jakość widzenia 

10/200 będzie oznaczać, że wielkie C, które standardowo powinno być czytane z odległości 

200 stóp, nie może być widziane z odległości powyżej dziesięciu stóp. Zdolność widzenia 

20/10 oznacza, że linia dziesiątek, którą normalne oko w zwyczajnych okolicznościach 

powinno odczytać z odległości nie większej niż 10 stóp, jest widziana z dwukrotnie większej 

odległości. Taka ostrość widzenia jest powszechna u osób stosujących moje metody.

Kolejnym, nawet jeszcze lepszym testem wzroku jest porównywanie stopnia 

zaczernienia liter z bliska i z daleka oraz przy dobrym i niedostatecznym oświetleniu. Jak to 

już wyjaśniłem, przy dobrym wzroku czerń nie zmienia się pod wpływem oświetlenia albo 

zmiany odległości. Jest tak samo czarna z daleka i z bliska, w przyćmionym i w dobrym 

świetle. Jeżeli wydaje ci się, że litery pod wpływem zmiany warunków zmieniają swój 

stopień zaczernienia, może to oznaczać, że masz wadę wzroku.

Dzieci w wieku poniżej dwunastu lat, które nie nosiły okularów, mogą zazwyczaj 

skorygować swój wzrok przy użyciu powyższych metod w czasie od trzech do dwunastu 

miesięcy. Dorośli, którzy nie nosili jeszcze okularów odczuwają poprawę w ciągu tygodnia - 

110

background image

dwóch, a jeżeli ich stan nie jest bardzo zły, mogą odzyskać optymalną jakość wzroku w ciągu 

trzech-sześciu miesięcy. Jednakże dzieci i dorośli, którzy nosili już okulary mają większe 

trudności z wyleczeniem wzroku i muszą stosować metody osiągania stanu relaksacji opisane 

w innych rozdziałach tej książki. Muszą także poświęcić na to większą ilość czasu.

Absolutnie koniecznym warunkiem jest porzucenie okularów. Jeżeli chcemy uzyskać 

całkowite wyleczenie nie możemy stosować półśrodków. Nie zakładajcie słabszych okularów, 

ani też nie używajcie ich w szczególnych przypadkach. Osoby, które nie są w stanie zrobić 

wszystkiego bez okularów, nie wyglądają na takich, którzy potrafiliby się sami wyleczyć. 

Dzieci i dorośli, którzy nosili okulary będą zmuszeni do przeznaczenia jednej godziny więcej 

na codzienne ćwiczenia z tablicą testową, jak również muszą znaleźć dodatkowy czas na 

praktykę z innymi obiektami. Dobrze jest mieć dwie tablice testowe, jedną do używania z 

bliska, gdzie może być widziana lepiej, a drugą zawieszoną w odległości 10, czy 20 stóp. 

Bardzo pomocne jest przesuwanie wzroku z bliższej tablicy na odleglejszą, gdyż 

nieświadoma pamięć liter widzianych bliżej pomaga w zobaczeniu tych liter z daleka.

Ogromną pomocą będzie zapewnienie sobie obecności osoby o prawidłowym wzroku. 

Dla osób, których przypadki są trudne do wyleczenia będzie, bardzo trudne, o ile nie 

niemożliwe, wyleczenie się samemu bez pomocy nauczyciela. Nauczyciel, jeżeli ma być 

rzeczywiście pomocny, musi sam być zdolny do osiągnięcia korzyści z zaprezentowanych 

tutaj metod. Jeżeli jego wzrok jest na poziomie 10/10 musi potrafić poprawić go na 20/10 lub 

lepiej. Jeżeli może czytać tekst pięciopunktowy z odległości 30 cm, musi stać się zdolny do 

czytania go z odległości 15 lub 8 cm. Musi mieć także wystarczającą kontrolę nad swoją 

pamięcią wzrokową, aby móc zapobiegać wadom i leczyć je. Osoba z wadą wzroku nie 

będzie mogła służyć skuteczną pomocą w uporczywych i trudnych przypadkach. Nikt nie 

może być przewodnikiem w stosowaniu metod, jeżeli sam nie potrafi posłużyć się nimi z 

sukcesem.

Rodzice, którzy chcą ochraniać i poprawiać wzrok swoich dzieci, powinni zachęcać je 

do codziennego czytania tablicy testowej. Takie tablice powinny znajdować się w każdym 

domu, gdyż przy właściwym używaniu, zawsze uchronią przed krótkowzrocznością i innymi 

błędami refrakcji. Zawsze wpływają na poprawę widzenia, nawet jeżeli jest ono prawidłowe. 

Ćwiczenia z tablicą będą korzystnie wpływać na funkcjonowanie systemu nerwowego. 

Rodzice sami powinni poprawiać swój wzrok doprowadzając go do stanu prawidłowej 

ostrości, tak aby dzieci nie musiały naśladować nieprawidłowych metod stosowania oczu i 

111

background image

aby nie wpływała na nie atmosfera wprowadzająca w stan napięcia. Powinni się także 

nauczyć zasad centralnej fiksacji, aby móc potem nauczyć tego swoje dzieci.

Rozdział 21

Leczenie w szkole: metody, które zawiodły

Żaden temat w oftalmologii, nawet problem akomodacji nie był przedmiotem tylu 

badań i dyskusji, jak przyczyny i możliwości zapobiegania krótkowzroczności. Ponieważ 

przypuszcza się, że dalekowzroczność wynika w głównej mierze z wrodzonej deformacji 

gałki ocznej i podobnie ma być w przypadku astygmatyzmu, nie zastanawiano się nad 

wyjaśnieniem tych chorób lub nad środkami zapobiegania im. Jednakże przypadek 

krótkowzroczności wydaje się być wadą nabytą. Dlatego stanowi to problem o wielkim 

praktycznym znaczeniu, nad którym wiele światłych umysłów poświęciło lata pracy.

Zgromadzono wiele tomów statystyk dotyczących tej przypadłości i nadal trwają 

badania. W bibliotekach temat ten wypełnia wiele miejsca. Lecz przeczytanie całego tego 

materiału daje niewielkie rozjaśnienie problemu i w większości pozostawia czytelnika w 

stanie beznadziejnej konfuzji. Nie można nawet dojść do żadnego wniosku co do przewagi 

określonych rodzajów dolegliwości, ponieważ nie zastosowano jednolitych standardów i 

metod badawczych, jak również żaden z badaczy nie wziął pod uwagę faktu, że refrakcja oka 

nie jest stanem stałym, lecz podlega ciągłym zmianom.

W każdym bądź razie nie ma wątpliwości co do tego, że większość dzieci w chwili 

pójścia do szkoły nie ma wad wzroku, oraz że zarówno liczba przypadków, jak i stopień ich 

krótkowzroczności wzrasta wraz z ilością lat przebytych w szkole. Na ten problem pierwszy 

zwrócił uwagę profesor Herman Cohn w relacji ze swoich badań przeprowadzonych na ponad 

dziesięciu tysiącach niemieckich dzieci. Stwierdził krótkowzroczność u jednego procenta 

dzieci w Realschulen

1

, 30-35% w gimnazjach i 53-54% w szkołach zawodowych. Jego 

badania zostały powtórzone w wielu miastach Europy i Ameryki, a te wyniki z niewielkimi 

wahaniami zostały wszędzie potwierdzone.

Wada została jednogłośnie przypisana nadmiernej pracy oka skoncentrowanego na 

bliskim widzeniu, chociaż zgodnie z teorią głoszącą, że to soczewki są czynnym elementem w 

akomodacji oka, jest dosyć trudno wyjaśnić dokładnie dlaczego bliskie widzenie może 

112

background image

wytworzyć taki efekt. Przy założeniu, że akomodacja jest spowodowana wydłużeniem się osi 

gałki ocznej, można by dosyć łatwo zrozumieć dlaczego nadmierny stopień akomodacji 

mógłby wytworzyć trwałe wydłużenie. Ale dlaczego nadmierna ilość siły akomodacji 

soczewek powoduje zmianę nie w kształcie tego właśnie organu, ale w kształcie gałki ocznej? 

Proponowano wiele odpowiedzi wyjaśniających tę kwestię, ale żadna nie zasłużyła na miano 

zadowalającej.

Wiele autorytetów twierdzi, że w przypadku dzieci sprawa wygląda w ten sposób, że 

ponieważ powłoka oka jest u nich znacznie bardziej delikatna, niż w późniejszym wieku, to 

nie jest ona w stanie przeciwdziałać ciśnieniu wewnątrz oka spowodowanym bliskim 

widzeniem. W przypadku innych wad wzroku takich, jak dalekowzroczność i astygmatyzm, 

które uważa się za wrodzone, zakłada się, że to gwałtowne wysiłki w akomodacji przy 

patrzeniu na różną odległość wytwarzają zaburzenia i napięcie, które są pomocne w 

rozwijaniu krótkowzroczności. Jeżeli ta wada rozwija się u osoby dorosłej, wyjaśnienie musi 

zostać zmodyfikowane, by odpowiadać danemu przypadkowi, zaś fakt że sporą liczbę 

przypadków odnotowano wśród osób żyjących na wsi, tudzież u innych osób rzadko 

używających oczu do bliskiego widzenia, pozwolił autorytetom dokonać podziału na dwie 

klasy, z których jedna jest spowodowana przez nadmierne używanie wzroku do bliskiego 

patrzenia, a druga ma odmienne przyczyny, przy czym ta druga grupa została tradycyjnie 

powiązana z obciążeniami dziedzicznymi.

Ponieważ nie można zrezygnować ze szkolnictwa, uwaga została skierowana na 

zminimalizowanie przypuszczalnych złych efektów czytania, pisania i innej pracy, przy której 

wymagane jest bliskie widzenie. Różne autorytety stworzyły precyzyjne i dokładne reguły 

określające rozmiar czcionek używanych w podręcznikach, długość linii, ich oddzielenie, 

odległość z jakiej książka powinna być czytana, ilość i sposób oświetlenia, budowę ławki, 

długość czasu w jakim oko może być używane bez zmiany ogniskowej, i tak dalej. 

Wymyślono nawet podpórki do twarzy, aby utrzymać oczy w przepisowej odległości od 

ławki, oraz aby zapobiec garbieniu się, co jak przypuszczano było przyczyną przekrwienia 

gałki ocznej i pośrednio jej wydłużenia. Niemcy z charakterystyczną dla nich sumiennością, 

nadal stosują te narzędzia tortur. Cohn nigdy nie pozwala swoim dzieciom pisać bez nich, 

“nawet jeśli siedzą przy najlepszym z możliwych biurek".

Wynik tych prewencyjnych działań nie jest zachwycający. Niektórzy badacze 

sygnalizują nieznaczne zmniejszenie się odsetka dzieci krótkowzrocznych w szkołach, w 

113

background image

których zastosowano profilaktyczne zalecenia, ale w ogólnym rozrachunku szkodliwy efekt 

procesu nauczania nie został w najmniejszym stopniu wyeliminowany.

Kolejne badania związane z tym tematem jedynie powiększyły skalę trudności, gdyż 

wykazały że szkoły nie są w tak dużym stopniu odpowiedzialne za wykształcenie czynników 

łączonych z przyczynami powstawania krótkowzroczności. Jak to stwierdziła American 

Encyclopedia of Ophthalmology “teoria głosząca, że krótkowzroczność jest spowodowana 

ciągłym patrzeniem na blisko znajdujące się obiekty, zwłaszcza w warunkach miejskich i w 

słabo oświetlonych pomieszczeniach nie znajduje potwierdzenia w statystyce."

W jednym z przeprowadzonych w Londynie badań, w którym starannie dobrano 

szkoły, tak aby wykluczyć wszelkie różnice, które mogłyby pochodzić z różnic rasowych, 

socjalnych czy stosowanej higieny, stwierdzono większą stosunkowo liczbę dzieci 

krótkowzrocznych w budynkach lepiej oświetlonych, niż w obiektach, gdzie oświetlenie było 

gorsze.

Odkryto także, że ilość dzieci krótkowzrocznych w szkołach, w których ogranicza się 

zadania związane z koniecznością bliskiego patrzenia jest taka sama, jak w szkołach, w 

których wymagania stawiane sile akomodacji oka są większe. Ponadto tylko mniejszość 

dzieci staje się krótkowzroczna, chociaż wszystkie dzieci poddane są takim samym 

warunkom środowiskowym. Nawet u tego samego dziecka jedno oko może być bli-

skowzroczne, podczas gdy drugie pozostanie w normie. Teorii o wpływie czynników 

zewnętrznych na powstawanie krótkowzroczności nie da się pogodzić z faktem, że w tych 

samych warunkach oczy różnych ludzi, a nawet poszczególne oczy jednego człowieka 

zachowują się odmiennie.

Z powodu trudności związanych z pogodzeniem tych faktów z wcześniejszymi 

teoriami, istnieje tendencja do przypisywania tej wady skłonnościom do obciążeń 

dziedzicznych. Lecz nie ma satysfakcjonujących dowodów, które uzasadniałyby tę teorię, a 

fakt, że ludnie pierwotni, mający zawsze dobry wzrok stają się równie szybko jak wszyscy 

inni krótkowzroczni w warunkach współczesnej cywilizacji (jak np. badani Indianie w 

Carlisle Institute) wydaje się być konkretnym dowodem przeciw powyższym sugestiom.

Przewaga krótkowzroczności, niedoskonałość wszystkich teorii wyjaśniających jej 

przyczyny, nieskuteczność wszystkich metod prewencyjnych doprowadziły niektórych 

114

background image

reputowanych autorów do konkluzji, że wydłużenie się osi gałki ocznej jest naturalnym 

fizjologicznym procesem adaptacji do potrzeb cywilizacyjnych. Przeciw takiemu punktowi 

widzenia przytoczę dwa jeszcze nie wymieniane argumenty. Jeden to fakt, że oko 

krótkowzroczne wcale nie widzi równie dobrze, jak oko o normalnym wzroku, nawet z bliska, 

i drugi, to fakt, że takie oko ma tendencję do powiększania swojego defektu z bardzo 

poważnymi konsekwencjami często kończącymi się ślepotą.

Jeżeli natura miałaby zaadaptować oko do warunków cywilizacji poprzez wydłużenie 

kuli, zrobiłaby to w bardzo niezgrabny sposób. Większość autorytetów zgadza się z 

istnieniem dwóch rodzajów krótkowzroczności: jeden rodzaj to fizjologiczny lub 

przynajmniej nieszkodliwy, a drugi patologiczny. Jednak z uwagi na to, że trudno jest z całą 

pewnością stwierdzić czy dany przypadek będzie miał tendencję do pogarszania swej wady, 

czy też nie, to owe rozróżnienie istnieje bardziej w teorii, niż w praktyce.

Do tego bagna beznadziei i sprzeczności doprowadziły nas błędne prace badawcze 

nagromadzone na przestrzeni setek lat. Ale w świetle prawdy problem okazuje się bardzo 

prosty. Dzięki faktom przedstawionym w rozdziale 6, łatwo można zrozumieć dlaczego 

wysiłki zmierzające do zapobieżenia krótkowzroczności zawiodły. Wszystkie wysiłki zostały 

skierowane w stronę zmniejszenia stanu napięcia przy bliskim patrzeniu, pozostawiając 

napięcie związane z widzeniem oddalonych obiektów i całkowicie ignorując napięcie 

psychiczne, które leży u podłoża napięcia zmysłu wzroku.

Istnieje bardzo wiele różnic pomiędzy warunkami w jakich kształtują się dzieci 

plemion pierwotnych i uwarunkowaniami, jakim poddane są dzieci w warunkach cywilizacji. 

Wśród nich znajduje się fakt, że jedne z nich uczą się z książek i posługują się słowem 

pisanym na papierze, a inne nie. W trakcie nauczania dzieci są zamykane w czterech ścianach 

na długie godziny pod nadzorem nauczycieli, którzy czasami są nerwowi i zirytowani. Dzieci 

są nawet przymuszane do pozostawania przez długi okres czasu w tej samej pozycji. Rzeczy, 

których powinny się nauczyć są czasem przedstawione w sposób kompletnie zniechęcający, 

znajdują się pod bezustannym przymusem myślenia o tym, w jaki sposób otrzymać dobry 

stopień i nagrodę zamiast myśli o zdobywaniu wiedzy dla jej czystej wartości poznawczej.

Niektóre dzieci znoszą te nienaturalne warunki lepiej od innych. Wiele nie może 

wytrzymać napięcia i w ten sposób szkoły stają się wylęgarnią nie tylko krótkowzroczności, 

lecz także wszystkich innych błędów refrakcji.

115

background image

Rozdział 22

Leczenie w szkołach: metody, które poskutkowały

Powtórzmy bardzo ważną zasadę: nie możesz niczego dobrze zobaczyć, jeżeli tego nie 

widziałeś już wcześniej. Gdy oko patrzy na nieznany obiekt, zawsze w większym lub 

mniejszym stopniu, podczas patrzenia na niego, podlega stanowi napięcia wytwarzając tym 

samym błąd refrakcji. Gdy dzieci patrzą na nieznany napis czy figurę na czarnej tablicy, 

odległe mapy, diagramy, czy na obrazki, retinoskop zawsze wykazuje, że są krótkowzroczne, 

chociaż ich wzrok w innych okolicznościach jest całkowicie prawidłowy. To samo dzieje się, 

gdy oko dorosłego spogląda na jakiś nieznany mu obiekt z daleka. Jednakże gdy oko spojrzy 

na znany mu obiekt, efekt jest całkowicie odmienny. Nie tylko może oglądać bez napięcia, ale 

napięcie powstałe podczas wcześniejszego patrzenia na nieznaną rzecz ulega zmniejszeniu.

Te fakty dostarczają nam środków do przezwyciężenia psychicznego napięcia, 

jakiemu podlegaj ą dzieci w wyniku działania nowoczesnego systemu edukacji. Jest 

niemożliwością zobaczyć coś prawidłowo, gdy umysł znajduje się w stanie napięcia i jeśli 

dzieci odprężą się podczas patrzenia na znajome im obiekty, stają się zdolne, czasami w 

niewiarygodnie krótkim czasie, do osiągnięcia tego poziomu relaksacji również podczas 

patrzenia na nieznane obiekty.

Odkryłem ten fakt podczas badania oczu wielu setek dzieci w wieku szkolnym w 

Grand Forks w Północnej Dakocie. W wielu przypadkach dzieci, które nie mogły przeczytać 

wszystkich liter na tablicy testowej za pierwszym razem, robiły to przy drugiej albo trzeciej 

próbie. Gdy przebadano całą klasę, dzieci, którym nie udało się odczytać liter za pierwszym 

razem, prosiły o ponowną próbę i wówczas często okazywało się, że potrafiły prawidłowo 

odczytać wszystkie litery. Te przypadki były na tyle częste, iż nie było możliwości uniknięcia 

wniosku, że w jakiś sposób ich wzrok ulegał poprawie dzięki czytaniu tablicy testowej.

W jednej z klas trafiłem na chłopca, który początkowo wydawał się być bardzo 

krótkowzroczny, ale który dzięki niewielkiej zachęcie odczytał wszystkie litery na tablicy. 

Nauczycielka zapytała mnie o wzrok tego chłopca, ponieważ uważała go za bardzo 

krótkowzrocznego. Gdy powiedziałem, że jego wzrok jest w normie, nie dowierzała mi i 

zasugerowała, że chłopiec mógł się nauczyć liter na pamięć lub że ktoś mu podpowiadał. 

Powiedziała, że nie jest on w stanie czytać napisów na czarnej tablicy, ani widzieć map, 

116

background image

wykresów, czy diagramów wiszących na ścianie, nie potrafił także rozpoznać ludzi idących 

po drugiej stronie ulicy. Poprosiła mnie żebym sprawdził jego wzrok jeszcze raz, co zrobiłem 

pod jej nadzorem, w sposób bardzo uważny, eliminując starannie ewentualne źródła błędów, 

które wcześniej zasugerowała. Ponownie chłopiec przeczytał wszystkie litery na tablicy. 

Następnie nauczycielka napisała kilka słów i figur na szkolnej tablicy i poprosiła go o 

przeczytanie ich. Zrobił to prawidłowo. Później napisała dodatkowe słowa, które zostały 

odczytane równie dobrze. Na koniec poprosiła go o powiedzenie, która jest godzina na 

zegarze znajdującym się w odległości 25 stóp, co też uczynił poprawnie.

Trzy inne przypadki były podobne, wzrok, który uprzednio szwankował przy 

patrzeniu na odległe obiekty, w ciągu kilku chwil przeznaczonych na sprawdzanie wzroku stał 

się prawidłowy.

Nie jest więc dziwną rzeczą, że po takich doświadczeniach nauczycielka poprosiła o 

pozostawienie na stałe tablicy testowej w klasie. Dzieci były zachęcane do czytania 

najmniejszych liter jakie widziały ze swego miejsca siedzenia przynajmniej raz dziennie, 

obydwoma oczyma i każdym oddzielnie, oko nie używane było zakrywane wnętrzem dłoni w 

taki sposób, aby uniknąć nacisku na gałkę oczną. Ci, którzy mieli wadę wzroku byli zachęcani 

do częściejszego patrzenia na tablicę testową, ale zachęty nie były potrzebne, gdy stwierdzili, 

że dzięki tym ćwiczeniom mogą widzieć czarną tablicę szkolną pozbywając się przy tym bólu 

głowy i innych nieprzyjemnych objawów, wynikających ze zmęczenia oczu.

W innej klasie, gdzie było czterdzieścioro dzieci w wieku 6-8 lat, trzydzieścioro 

wykazało prawidłowy wzrok podczas badania. Środkiem zaradczym w tej sytuacji były 

ćwiczenia w patrzeniu na odległość pod nadzorem nauczycielki i przy użyciu tablicy testowej. 

Ta nauczycielka zauważyła, że rokrocznie od piętnastu lat, wszystkie dzieci mogły 

prawidłowo widzieć litery na tablicy szkolnej na początku roku szkolnego. Lecz przed 

wakacjami niemal wszyscy bez wyjątku nie widzieli dobrze z odległości większej, niż 10 

stóp. Po nauczeniu się ćwiczenia ze znajomymi obiektami znajdującymi się w centrum 

fiksacji, nauczycielka umieściła tablicę testową w klasie i codziennie wykonywała z dziećmi 

ćwiczenia. W wyniku tego, przez następne osiem lat, spośród dzieci znajdujących się pod jej 

opieką, ani jedno nie doświadczyło pogorszenia wzroku.

Nauczycielka tej klasy łączyła niezmiennie pogarszający się stan wzroku swoich 

podopiecznych podczas roku szkolnego z faktem, że jej klasa znajdowała się w przyziemiu i 

117

background image

miała słabe oświetlenie. Ale nauczyciele z innych klas mieli takie same doświadczenia i po 

wprowadzeniu tablic testowych, zarówno do dobrze, jak i do słabo oświetlonych 

pomieszczeń, przy codziennym czytaniu ich przez dzieci, zjawisko pogarszania się wzroku 

przestało występować, a nawet wzrok dzieci ulegał poprawie. Wzrok dzieci, który był poniżej 

normy w większości przypadków ulegał poprawie do stanu normalnego, podczas gdy dzieci, 

które miały normalny wzrok, z reguły jeszcze go usprawniały z 20/20 do 20/15 lub 20/10. 

Dzięki tym ćwiczeniom eliminowana była nie tylko krótkowzroczność, ale także ulegało 

poprawie widzenie bliskich obiektów.

Rozporządzeniem kuratora Oświaty w Grand Forks wprowadzono ten system do 

wszystkich szkół w mieście, gdzie był stosowany bez przerw przez osiem następnych lat. 

Przez ten czas wskaźnik krótkowzroczności wśród dzieci został zmniejszony z sześciu 

procent do niecałego jednego procenta.

Sześć lat później ten sam system wprowadzono do niektórych szkół w Nowym Jorku, 

obejmując opieką około dziesięć tysięcy dzieci. Jednakże wielu nauczycieli zaniedbywało 

stosowanie tablic testowych, nie mogąc uwierzyć w to, że ta prosta metoda, całkowicie 

odmienna od nauk propagowanych wcześniej w tej dziedzinie, mogłaby spowodować 

pożądane rezultaty. Inni trzymali tablice w ukryciu, wyciągając je jedynie na czas 

codziennych ćwiczeń, żeby dzieci o nich nie zapomniały. W ten sposób nie tylko wytwarzali 

pewien rodzaj ograniczenia i oddzielenia, ale dodatkowo przeciwdziałali właściwym celom 

ćwiczeń, które polegają na umożliwieniu dziecku codziennych ćwiczeń w patrzeniu na 

oddalone, aczkolwiek bliskie i znajome obiekty.

Z drugiej jednak strony, znaczna liczba nauczycieli stosowała ćwiczenia wytrwale i w 

sposób właściwy, i w ciągu roku szkolnego mogli przedstawić raport, z którego wynikało, że 

spośród trzech tysięcy dzieci mających wady wzroku, ponad tysiąc przy pomocy tych właśnie 

metod odzyskało prawidłowy wzrok. Niektóre spośród tych dzieci, tak jak to było w 

przypadku dzieci z Grand Forks, zostały wyleczone w ciągu kilku minut. Także wzrok wielu 

spośród nauczycieli uległ całkowitej poprawie, w niektórych przypadkach stało się to bardzo 

szybko. Czasami efekty stosowania tego systemu były zadziwiające, ale władze oświatowe i 

specjaliści od “szklanych oczu" nie mogli się z tym jakoś pogodzić i z czasem używanie 

tablic testowych w celu poprawy wzroku zostało zarzucone.

118

background image

W klasie dzieci o opóźnionym rozwoju, gdzie nauczycielka odnotowywała stan 

wzroku dzieci na przestrzeni wielu lat, odkryliśmy, że stan ten znacznie się pogarszał, gdy 

zbliżał się termin kolejnych badań. Jednakże gdy tylko wprowadziliśmy tablice testowe, 

nastąpiła poprawa. Wtedy przyszedł lekarz miejscowej służby zdrowia, który przebadał 

wzrok dzieci i przepisał wszystkim okulary, nawet tym, których wzrok był całkiem dobry. 

Przerwaliśmy wtedy ćwiczenia z zastosowaniem tablicy, ponieważ nie można ich wykonywać 

prawidłowo, gdy dzieci były poubierane w okulary przepisane przez lekarza.

Jednakże bardzo szybko dzieci zaczęły gubić, rozbijać, i niszczyć swoje okulary. 

Wiele mówiło, że okulary powodują u nich ból głowy lub, że bez nich czują się lepiej. W 

ciągu miesiąca większość tych dostarczonych przez służbę zdrowia “pomocy" po prostu się 

rozproszyło. Nauczycielka poczuła się wówczas upoważniona do wznowienia ćwiczeń z 

tablicą. Korzyści były natychmiastowe. Zarówno wzrok jak i zdolności umysłowe dzieci 

ulegały równoczesnej, symultanicznej poprawie i wkrótce wiele spośród nich zostało 

skierowanych do normalnych klas, gdyż stwierdzono, że osiągane przez nie postępy w nauce 

są równie szybkie, jak dzieci uczących się w zwykłych klasach.

Kolejna nauczycielka relacjonowała równie interesujące doświadczenie. Pracowała z 

klasą dzieci, których poziom nauki był znacznie gorszy od innych. Wielu było opóźnionych w 

nauce, niektórzy byli uporczywymi wagarowiczami i wszyscy mieli wady wzroku. Tablica 

testowa została zawieszona w miejscu ogólnie widocznym, zaś nauczyciel wypełniał 

dokładnie moje instrukcje. Po sześciu miesiącach wszystkie oprócz dwójki dzieci miały 

prawidłowy wzrok, zaś tych dwoje znacznie zmniejszyło swoją wadę. Najgorsze łobuzy i 

wagarowicze zostały przyzwoitymi uczniami.

W celu uniknięcia wątpliwości co do przyczyn poprawy wzroku wśród dzieci, 

przeprowadziliśmy testy porównawcze z użyciem tablic testowych oraz bez nich. W jednym z 

przypadków sześcioro dzieci było badanych z wadą wzroku codziennie przez tydzień bez 

używania tablic. Nie odnotowano poprawy. Następnie zainstalowaliśmy tablicę i 

przykazaliśmy tej grupie codziennie czytać na niej literki. Po tygodniu wszyscy uzyskali 

poprawę, w tym pięcioro odzyskało zupełnie prawidłowy wzrok. Przy badaniach innej grupy 

dzieci z wadami wyniki były podobne. Podczas tygodnia, w którym nie używano tablic 

testowych nie odnotowano poprawy, lecz po tygodniu ćwiczeń w czytaniu na odległość przy 

użyciu tablicy, wszyscy wykazali znaczącą poprawę, zaś z końcem miesiąca wzrok 

wszystkich badanych był w normie.

119

background image

Aby uniknąć wątpliwości co do wiarygodności zapisów stanu wzroku dokonywanych 

przez nauczycieli, w niektórych przypadkach dyrektorzy szkół kontaktowali się ze służbą 

zdrowia w celu przysłania fachowych sił, które badały stan wzroku wychowanków i zawsze 

gdy zostało to wykonane, adnotacje dokonane przez nauczycieli okazywały się prawidłowe.

Pewnego dnia przebywając w mieście Rochester w stanie Nowy Jork, spotkałem się z 

tamtejszym kuratorem okręgowym i opowiedziałem mu o moich metodach zapobiegania 

krótkowzroczności. Okazał się być tym bardzo zainteresowany i zalecił wprowadzenie tych 

metod do jednej ze szkół. Zrobiłem to i po trzech miesiącach przesłano mi raport wykazujący, 

że wzrok wszystkich dzieci uległ poprawie, a spora liczba dzieci odzyskała prawidłowe 

widzenie. Jednakże moje metody w późniejszym czasie spotkał taki sam koniec, jaki miał 

miejsce w Nowym Jorku.

Moja metoda była stosowana w wielu miastach i zawsze wzrok dzieci ulegał 

poprawie, a wiele spośród nich osiągało prawidłowe widzenie w ciągu kilku minut, dni, 

tygodni lub miesięcy. Próbując znaleźć negatywne strony mojej metody należy podkreślić, że 

nie tylko poprawiła ona stan wzroku wszystkim używającym jej dzieciom, ale nigdzie nie 

zanotowano przypadku pogorszenia się jakości widzenia. Dlatego jest oczywiste, że ten 

sposób musi zapobiegać krótkowzroczności. Nie można tego powiedzieć o jakiejkolwiek 

innej metodzie zapobiegania krótkowzroczności stosowanej uprzednio w szkołach. Wszystkie 

inne metody bazowały na idei tłumaczącej przyczyny powstawania krótkowzroczności 

nadmiernym wysiłkiem oczu przy bliskim patrzeniu, i wszystkie spośród nich okazały się 

nieskuteczne.

Jest oczywiste, że ta metoda musi być także skuteczna w zapobieganiu innym wadom 

wzroku, a więc rozstrzyga problem, który wcześniej nie był nawet brany poważniej pod 

uwagę ze względu na to, że daleko-wzroczność i w większości przypadków astygmatyzm, 

zwykło się uważać za wady spowodowane czynnikami dziedzicznymi. Jednakże każdy kto 

potrafi posługiwać się retinoskopem może w ciągu kilku minut wykazać, że obie te 

przypadłości są wadami nabytymi. Bez względu bowiem na to, jak wielki jest stopień 

dalekowzroczności czy astygmatyzmu, stan widzenia oka staje się w pełni normalny, gdy 

spogląda ono na czystą powierzchnię bez usiłowania widzenia. Można także udowodnić, że 

gdy dzieci uczą się czytać, pisać, rysować, szyć, czy też robić cokolwiek innego, co wymaga 

patrzenia na nieznajome przedmioty z bliska, zawsze wytwarzana jest dałekowzroczność albo 

dalekowzroczny astygmatyzm. To samo dotyczy osób dorosłych.

120

background image

Te fakty dobitnie uświadamiają nam, że dzieci potrzebują przede wszystkim edukacji 

oczu. Żeby zrobić większy postęp w nauce, muszą najpierw być zdolne do patrzenia na obce 

im litery, czy obiekty z bliska bez napinania oczu. We wszystkich przypadkach, w których 

stosowano moją metodę, zostało udowodnione, że można to osiągnąć dzięki codziennym 

ćwiczeniom w patrzeniu na odległość przy zastosowaniu tablicy testowej. Gdy dzięki tym 

sposobom widzenie na odległość ulegało poprawie, dzieci niezmiennie potrafiły używać 

swoich oczu bez napinania wzroku przy patrzeniu z bliska.

Metoda jest skuteczniejsza, gdy nauczyciel nie używa okularów. Dzieci nie tylko 

naśladują wzrokowe nawyki nauczyciela, który nosi okulary, ale także napięcie nerwowe 

nauczyciela, którego wyrazem jest wadliwy wzrok. W klasach równorzędnych, z takim 

samym oświetleniem, tam gdzie nauczyciel nosił okulary wzrok dzieci zawsze był gorszy, niż 

w klasach porównywalnych, gdzie nauczyciel nie nosił okularów. W jednym z przypadków 

badałem wzrok dzieci, których nauczycielka nosiła okulary i stwierdziłem bardzo zły stan. 

Nauczycielka wyszła na przerwę i po jej wyjściu raz jeszcze przebadałem dzieci. Wyniki były 

znacznie lepsze. Gdy nauczycielka wróciła, zapytała o wzrok jednego, bardzo nerwowego 

chłopca. Stanęła przed nim i powiedziała: “Teraz, gdy pan doktor powie ci żebyś przeczytał 

literki, zrób to". Chłopiec nie mógł nic zobaczyć. Potem stanęła za nim i wynik był taki sam, 

jak w czasie gdy nie było jej w klasie. Chłopiec przeczytał wszystkie litery na tablicy.

Aktualnie w szkołach całych Stanów mamy miliony dzieci z wadami wzroku. 

Wynikające z nich ograniczenia nie pozwalają dzieciom w pełni korzystać z możliwości, jakie 

stwarza system oświaty, pogarszając ich stan zdrowia i prowadząc do marnotrawienia 

pieniędzy podatników. Jeżeli zgodzimy się tolerować taki stan rzeczy, będzie to w równym 

stopniu szkodliwe, jak i kosztowne dla tych dzieci przez całe ich życie. W wielu przypadkach 

stanie się źródłem trwałego nieszczęścia i cierpienia. Przy czym wszystkie te przypadki mogą 

zostać wyleczone, zaś ewentualnym, nowo powstającym przypadkom wad, można zapobiegać 

poprzez nowo powstały program profilaktyki, polegający na nieskomplikowanym 

codziennym odczytywaniu liter na tablicy.

Dlaczego nasze dzieci miałyby być skazane na cierpienie i noszenie okularów z 

powodu nie zastosowania tej prostej metody leczenia? Koszty są prawie żadne. W wielu 

przypadkach nawet nie potrzebne byłoby kupowanie tablic testujących, gdyż są one w 

wyposażeniu szkolnych gabinetów lekarskich. Nie stanowi to także dodatkowego obciążenia 

dla nauczycieli, zaś poprawa wzroku, zdrowia, zdolności i dyspozycji umysłowych ich 

121

background image

wychowanków znacznie ułatwi im pracę. Nie znalazł się ponadto nikt, kto mógłby 

zasugerować, że ta metoda mogłaby okazać się w jakiejkolwiek mierze szkodliwa.

Instrukcja dotycząca stosowania w szkołach tablic testowych, w celu poprawy jakości 

widzenia

Należy zawiesić tablicę testową na stałe na ścianie klasy i poprosić dzieci o codzienne 

odczytywanie najmniejszych liter, jakie z miejsca gdzie siedzą, mogą zobaczyć. Należy to 

wykonywać każdym okiem oddzielnie, zakrywając w tym czasie drugie dłonią w taki sposób, 

aby uniknąć nacisku na gałkę oczną. Zabiera to niewiele czasu i jest wystarczającym 

ćwiczeniem pozwalającym poprawić wzrok wszystkich dzieci i wyeliminować wszystkie 

błędy refrakcji po kilku miesiącach, a czasem po roku-dwóch.

Dzieci z wyraźną wadę wzroku powinny być zachęcane do częstszego czytania 

tablicy. Dzieci noszące okulary nie powinny wykonywać ćwiczeń, ponieważ przypuszczalnie 

znajdują się pod opieką lekarską i te ćwiczenia niewiele im pomogą dopóki noszone będą 

okulary.

Choć nie jest to bezwzględnie konieczne, wielką pomocą będzie zapisywanie 

systematycznie dokonywanych pomiarów wzroku każdego ucznia, począwszy od czasu 

wprowadzenia tej metody w odstępach przynajmniej rocznych (lub częściej). Zapisów i 

pomiarów może dokonywać nauczyciel.

Rejestracja powinna zawierać imię, nazwisko, wiek ucznia, ostrość wzroku przy 

badaniu na odległości 20 stóp oraz datę. Na przykład:

Janek Kowalski w. 10 lat 10.09.1997 r.

L.O. (lewe oko) 20/40

P.O. (prawe oko) 20/40

Janek Kowalski w. 11 lat 20.01.1998 r.

L.O. 20/30

P.O. 20/15

122

background image

Pewien wskaźnik liczby dzieci o wzroku powyżej normy jest absolutnie konieczny. 

Przynajmniej raz w roku osoba dobrze zapoznana z tą metodą powinna odwiedzić każdą klasę 

w celu udzielenia odpowiedzi na zadawane pytania, zachęcając nauczycieli do kontynuowania 

stosowania tej metody i dokonania statystycznych sprawozdań ze skuteczności prowadzonych 

ćwiczeń. Nie ma jednak takiej potrzeby, aby wizytator, czy nauczyciele lub dzieci musieli 

znać się na fizjologii działania oka.

Rozdział 23

Umysł i zdolność widzenia

Jak powiedziałem, wadliwy wzrok jest wynikiem nie dość optymalnego działania 

umysłu. Okulary mogą zneutralizować czasami wpływ niekorzystnego oddziaływania umysłu 

na oczy i sprawić, że dana osoba poczuje się znacznie lepiej co poprawi podniesie działanie 

jej funkcji psychicznych do pewnego poziomu, lecz nie spowodują one zasadniczego 

zmniejszenia napięcia psychicznego, a poprzez utrwalenie złych nawyków widzenia 

spowodujemy pogorszenie się sytuacji.

Można łatwo wykazać, że spośród wielu funkcji umysłu, które ulegają osłabieniu wraz 

z pogorszeniem się wzroku najbardziej poszkodowana jest pamięć. Ponieważ większa część 

procesu nauczania polega na gromadzeniu danych w pamięci i z uwagi na to, że inne procesy 

umysłowe są zależne od zaznajomienia się z tymi danymi, łatwo można zrozumieć jak 

niewiele można osiągnąć przez zwyczajne założenie okularów przez osobę, która ma “kłopoty 

z oczami". Nadzwyczajna pamięć członków niepiśmiennych plemion przypisywana była ich 

nieznajomości sposobów gromadzenia danych w innej formie, niż w ich pamięci, dzięki 

czemu ta ostatnia rozwinęła się stosownie do potrzeb. Ale znając związki pomiędzy pamięcią 

i wzrokiem, bardziej sensowne będzie przypuszczenie, że pojemność pamięci u ludzi z 

plemion pierwotnych jest większa, z tego samego powodu z jakiego mają tak ostry wzrok, 

czyli z umiejętności utrzymywania umysłu w stanie relaksacji.

Ten rodzaj pamięci, podobnie jak ostrość wzroku ludzi pierwotnych, spotyka się także 

wśród ludzi żyjących w warunkach współczesnej cywilizacji. Jeżeli przeprowadzono by takie 

badania, to bez wątpienia okazałoby się, że nadzwyczajna pamięć współwystępuje z 

nadzwyczajnie dobrym wzrokiem, jak to miało miejsce w przypadku, który ostatnio miałem 

okazję obserwować. Obiektem badań była młoda dziewczyna o wzroku tak znakomitym, że 

123

background image

potrafiła widzieć gołym okiem księżyce Jowisza, co zostało potwierdzone przez porównanie 

wykonanych przez nią rysunków tycfi satelitów z rysunkami wykonanymi przy użyciu 

teleskopu.

Jej pamięć była równie nadzwyczajna. Mogła recytować całą zawartość książki po 

przeczytaniu jej i nauczyła się więcej łaciny bez nauczyciela w ciągu kilku dni, niż jej siostra 

(która miała sześć dioptrii krótkowzroczności) przez kilka lat. Pamiętała co jadła w restauracji 

pięć lat wcześniej i przypominała sobie imię kelnera, numer budynku i ulicę, na której stała. 

Pamiętała również w co była ubrana wówczas, a także w co były ubrane inne osoby przy tej 

okazji. To sarno miało miejsce z każdym innym wydarzeniem, które przyciągnęło jej 

zainteresowanie, a ulubioną zabawą jej rodziny było pytanie jej o rodzaj menu i o to jak byli 

ubrani poszczególni ludzie w trakcie okolicznościowych imprez.

Gdy dwoje ludzi różni się wzrokiem, można stwierdzić, że ich pamięć będzie się 

różnić w takim samym stopniu. U dwóch sióstr, z których jedna miała dobry wzrok określony 

jako 20/20, a druga 20/10, stwierdzono, że czas potrzebny im do nauczenia się ośmiu wersów 

wiersza różnił się w takim samym stopniu jak ich wzrok. Jedna z nich, której wzrok był 

określony jako 20/10 potrzebowała na nauczenie się tych ośmiu wersów piętnastu minut, a 

druga ze wzrokiem 20/20 potrzebowała trzydziestu minut.

Po palmingu siostra z normalnym wzrokiem nauczyła się następnych ośmiu wersów w 

ciągu dwudziestu jeden minut, podczas gdy ta ze wzrokiem 20/10 mogła skrócić swój czas o 

dwie minuty. Innymi słowy umysł drugiej siostry pracował już w normalnych lub prawie 

normalnych warunkach i niewiele mogła poprawić jego stan przez zastosowanie palmingu. 

Lecz pierwsza siostra mogła uzyskać stan relaksacji i stąd wyniknęła poprawa jej pamięci.

Nawet jeżeli występuje różnica w widzeniu pomiędzy poszczególnymi oczami tej 

samej osoby, można wykazać, jak to już było podkreślone w 10 rozdziale, że wystąpi różnica 

w pamięci w zależności od tego czy oboje oczu będzie otwarte, czy też lepsze z nich będzie 

zamknięte.

Pamięci nie można wysilać, podobnie jak nie da się wysilić wzroku. Przypominamy 

sobie coś bez wysiłku, podobnie jak widzimy coś pod warunkiem nie wysilania się. Im 

bardziej usiłujemy sobie coś przypomnieć albo zobaczyć, tym mniej jesteśmy do tego zdolni.

124

background image

Rzeczy, które zapamiętujemy są rzeczami, które nas interesują, zaś powodem dla 

którego mamy trudności z nauczeniem się niektórych tematów jest nasze znudzenie się nimi. 

Gdy jesteśmy znudzeni nasz wzrok pogarsza się. Nuda jest czynnikiem, który powoduje 

psychiczne napięcie, a w tym stanie niemożliwe jest prawidłowe funkcjonowanie oka.

Wspomniana na początku rozdziału dziewczyna o wzroku nadzwyczajnie ostrym, 

mogła zacytować z pamięci całą książkę w przypadku zainteresowania się nią. Ale nie 

cierpiała matematyki i anatomii, i nie tylko nie mogła się nauczyć dobrze tych przedmiotów, 

lecz podczas kontaktu z tymi zagadnieniami stawała się bliskowzroczna. Potrafiła czytać 

literki o wysokości 0,6 cm z odległości 20 stóp przy słabym oświetleniu, lecz poproszona o 

odczytanie cyfr o wysokości 3-5 cm w dobrym świetle z odległości 10 stóp pomyliła połowę z 

nich. Poproszona o dodanie dwóch do trzech początkowo powiedziała cztery (później pięć), 

zaś podczas zajmowania się tym nieprzyjemnym tematem, retinoskop cały czas wykazywał 

jej krótkowzroczność. Gdy poprosiłem ją, żeby zajrzała do wnętrza mojego oka za pomocą 

oftalmoskopu nie mogła nic zobaczyć, chociaż stopień ostrości wzroku potrzebny przy 

obserwacji wnętrza oka jest znacznie mniejszy, niż przy oglądaniu księżyców Jowisza.

Przeciwieństwem tego przypadku była młoda, krótkowzroczna kobieta, której pasją 

była matematyka i anatomia. Nauczyła się posługiwać oftalmoskopem równie łatwo, jak 

dalekowidząca dziewczyna nauczyła się łaciny. Prawie natychmiast dostrzegła nerw 

wzrokowy i zauważyła, że jego centrum jest bardziej białe, niż otoczenie. Widziała jaśniejsze 

tęt-niczki i ciemniejsze żyłki, widziała także jaśniejsze smugi w naczyniach krwionośnych. 

Nawet niektórzy specjaliści nie potrafią tak dobrze widzieć, zaś nikt nie może tego uczynić, 

jeśli nie ma prawidłowego wzroku. Dlatego też jej wzrok musiał ulec chwilowej poprawie 

podczas oglądania wnętrza oka. Oglądane przez nią cyfry, chociaż poniżej normy były lepiej 

przez nią widziane, niż litery.

W tych obu przypadkach zdolność do uczenia się i zdolności do widzenia szły w parze 

z zainteresowaniami. Jedna z nich mogła czytać fotograficznie pomniejszoną Biblię i cytować 

dosłownie to co przeczytała, jak również widzieć księżyce Jowisza, ale nie mogła zobaczyć 

wnętrza oka, ani cyferek o połowę większych od widzianych literek, ponieważ te rzeczy 

nudziły ją. Ale gdy zasugerowałem jej, że byłoby niezłym żartem zaskoczenie jej nauczyciela, 

który zawsze rugał ją za brak postępów w matematyce, za pomocą osiągnięcia dobrej oceny w 

zbliżającym się egzaminie, jej zainteresowanie przedmiotem znacznie się zwiększyło i 

potrafiła się na tyle dobrze przygotować, że zdobyła 78 punktów (na 100). W drugim 

125

background image

przypadku “przeciwnikiem" były litery. Kobieta nie była zainteresowana większością 

tematów, którymi się zajmowała i dlatego w wyniku unikania tych tematów rozwinęła u 

siebie nawyk krótkowzroczności. Ale gdy poprosiłem ją o popatrzenie na przedmioty budzące 

jej największe zainteresowanie, jej wzrok stał się normalny.

Krótko mówiąc, jeżeli ktoś nie jest zainteresowany oglądanymi obiektami, jego umysł 

wymyka się spod kontroli i bez tego rodzaju “kontroli umysłu" nie można ani widzieć, ani się 

uczyć. Nie tylko pamięć, ale także wszystkie inne rodzaje aktywności umysłowej ulegają 

poprawie wraz z odzyskaniem normalnej ostrości wzroku. Na porządku dziennym są 

doświadczenia, gdzie osoby dzięki wyleczeniu swojego wzroku, odkryły że ich zdolność do 

wykonywania swojej pracy znacznie wzrosła.

Niespełna siedemdziesięcioletni księgowy, który od czterdziestu lat nosił okulary, po 

odzyskaniu normalnej ostrości wzroku odkrył, że bez używania okularów potrafi pracować 

znacznie szybciej, poprawniej oraz z mniejszym zmęczeniem, niż kiedykolwiek miało to 

miejsce w całym jego życiu. W okresach szczególnego nawału pracy albo gdy nie miał 

pomocy, pracował w niektóre tygodnie od siódmej rano do jedenastej wieczór i obstawał przy 

tym, że czuje się mniej zmęczony, niż rano po rozpoczęciu pracy. Poprzednio, chociaż nie 

pracował ciężej, niż inni koledzy w biurze, zawsze odczuwał ogromne zmęczenie. Odnotował 

także poprawę samopoczucia. Pracując tyle lat w biurze i wiedząc tak dużo o biznesie, przy 

którym pracowali także jego koledzy, często był proszony o radę. Tego rodzaju odrywanie od 

pracy, zanim jego wzrok stał się prawidłowy, bardzo go denerwowało i często tracił 

panowanie nad sobą. Jednakże po wyleczeniu wzroku takie rzeczy nie były w stanie go 

zirytować.

W innym przypadku udało się wyleczyć wraz ze wzrokiem początki choroby 

psychicznej. Lekarz, który odwiedził już wielu neurologów i okulistów trafił do mnie, nie 

dlatego iżby wierzył w stosowane przeze mnie metody, ale dlatego, że nie pozostało mu już 

nic innego. Przyniósł ze sobą całkiem niezłą kolekcję okularów przepisanych przez różnych 

specjalistów, z których każda para była różna. Powiedział mi, że nosi okulary od wielu 

miesięcy bez żadnych oznak poprawy, oraz że gdy je zdejmuje sprawy wcale nie wyglądają 

gorzej. Zmiana otoczenia także mu nie pomogła. Za radą znanego neurologa zaprzestał nawet 

na kilka lat praktyki i wyjechał na wieś na rancho, lecz te wakacje wcale mu dobrze nie 

zrobiły.

126

background image

Przy badaniu jego oczu nie znalazłem zmian organicznych, ani błędów refrakcji. 

Jednak jego wzrok spełniał normę jedynie w trzech czwartych, przy czym cierpiał na 

podwójne widzenie i całą gamę nieprzyjemnych dolegliwości ubocznych. Widywał ludzi 

stojących na głowach i małe diabełki tańczące na dachach budynków. Miał także szereg 

innych iluzji, zbyt licznych na to, aby tutaj o nich wspominać. W nocy jego wzrok był na tyle 

niedobry, że miał trudności z odnalezieniem drogi, idąc zaś wiejską drogą, był przekonany, że 

znacznie lepiej będzie widział odwracając oczy w bok, patrząc na drogę boczną stroną 

siatkówki, zamiast jej częścią centralną. W różnych odstępach czasu, bez żadnych 

zwiastunów i bez utraty świadomości, miał napady ślepoty. To sprawiało mu najwięcej 

kłopotów, gdyż był cenionym i doświadczonym chirurgiem i obawiał się, że mógłby mieć taki 

atak podczas operacji.

Miał bardzo słabą pamięć. Nie potrafił przypomnieć sobie koloru oczu żadnego z 

członków swojej rodziny, chociaż widywał ich codziennie od lat. Nie mógł także 

przypomnieć sobie koloru swojego domu, ilości pokoi na poszczególnych piętrach, czy też 

innych szczegółów. Twarze i nazwiska pacjentów i przyjaciół przypominał sobie z 

największym trudem abo wcale.

Leczenie tego człowieka okazało się bardzo trudne, głównie dlatego, że był pełen 

nieskończonej ilości błędnych idei dotyczących działania oka, szczególnie w jego własnym 

przypadku. Upierał się przy tym, że każda z nich powinna być omówiona i podczas tych 

długotrwałych dyskusji poprawa nie następowała. Codziennie całymi godzinami przemawiał i 

perswadował. Jego logika była cudowna, niemal nie do zaprzeczenia, a jednocześnie 

całkowicie błędna.

Jego zewnętrzna fiksacja miała tak duży stopień, że gdy patrzył pod kątem 

czterdziestu pięciu stopni w bok od wielkiego C na tablicy, widział tę literę jako równie 

czarną jak podczas patrzenia wprost na nią. Napięcie potrzebne do wytworzenia takiego stanu 

rzeczy było przerażające i powodowało ogromny astygmatyzm, lecz pacjent nie był tego 

świadom i nie mogłem go przekonać, że w odczuwanych przez niego symptomach nie było 

nic nienormalnego. Gdy widział literę w całości, tłumaczył że musi ją widzieć tak czarną jak 

ona jest w rzeczywistości, ponieważ nie jest daltonistą. W końcu potrafił spojrzeć w bok od 

jednej małej literki na tablicy i zobaczyć ją jako gorzej widzianą, niż przy patrzeniu wprost na 

nią. Osiągnięcie tego etapu zajęło osiem czy dziewięć miesięcy, lecz gdy się to udało pacjent 

127

background image

powiedział, że czuje się tak jakby zdjęto wielki ciężar z jego umysłu. W całym ciele 

doświadczył cudownego uczucia rozluźnienia i relaksacji.

Poproszony o przypomnienie sobie czarnego koloru, po uprzednim zamknięciu i 

zasłonięciu oczu, powiedział, że nie może tego zrobić gdyż widzi każdy kolor tylko nie 

czarny. Normalnie, gdy nerw wzrokowy nie jest poddawany działaniu światła, czarny kolor 

powinien być w takich warunkach widoczny. Ponieważ był zapalonym piłkarzem w czasie 

nauki w szkole średniej, odkrył w końcu, że potrafi sobie przypomnieć czarną piłkę. 

Poprosiłem go, żeby wyobraził sobie, że ta piłka została wrzucona do morza i tam została 

zabrana przez odpływ, stając się stopniowo coraz mniejsza, lecz nie mniej czarna. Potrafił to 

dobrze zrobić i napięcie odpływało razem z piłką, do chwili, gdy piłka zmniejszyła się do 

rozmiarów najmniejszej kropki w gazecie. Wówczas napięcie całkowicie odpłynęło. Objawy 

ustąpiły na tak długi okres czasu, jak długo pacjent utrzymywał w pamięci czarną plamkę, ale 

z uwagi na to, że nie potrafił pamiętać o niej przez cały czas, zasugerowałem jeszcze jeden 

sposób na osiągnięcie trwałego wyleczenia. Polegał on na świadomym pogorszeniu wzroku, 

przeciwko czemu chirurg gwałtownie zaprotestował.

“Wielkie nieba!" wykrzyknął. “Czyż mój wzrok nie ma już dość, bez uczynienia go 

gorszym?"

Jednakże po tygodniu przekonywania, zdecydował się wypróbować tę metodę, zaś 

wynik okazał się niezwykle satysfakcjonujący. Po nauczeniu się dostrzegania dwóch lub 

więcej świateł w miejscu, gdzie w rzeczywistości było jedno, za pomocą wytworzonego 

napięcia będącego wynikiem próby widzenia w sposób równie dobry zarówno punktu 

znajdującego się ponad źródłem światła, jak i samego światła — tak jak gdyby było widziane 

przy patrzeniu wprost na nie, mężczyzna ów uzyskał zdolność unikania nieświadomego stanu 

napięcia powodującego podwójny i zwielokrotniony obraz i dzięki temu nie był już więcej 

niepokojony przez zbyteczne obrazy. Inne złudzenia zostały wyleczone za pomocą podobnych 

sposobów.

Jedną z ostatnich iluzji, którą trzeba było rozproszyć było jego przekonanie, że do 

utrzymywania czerni w pamięci czy przypomnienia sobie czerni potrzebny jest wysiłek. 

Trudno było przezwyciężyć opór jego racjonalnego umysłu, ale po pokazaniu wielu 

przykładów, udało mi się go przekonać, że nie potrzeba do tego używać żadnego wysiłku i 

128

background image

gdy zdał sobie z tego sprawę, zarówno jego wzrok, jak i stan psychiczny, natychmiast 

uzyskały pełne wyleczenie.

Na koniec leczenia potrafił czytać 20/10 abo i lepiej, pomimo wieku 55 lat, czytał 

także czcionkę 5 pt w zakresie odległości od 15 do 60 cm. Nocna ślepota ustąpiła, podobnie 

jak napady ślepoty w dzień, opowiadał mi także o kolorze oczu swojej żony i dzieci. Pewnego 

dnia powiedział do mnie:

“Doktorze, dziękuję ci bardzo za to, co uczyniłeś dla moich oczu, ale nie mam słów 

mogących wyrazić wdzięczność jaką czuję do ciebie, za to, co zrobiłeś dla mojej psychiki".

Kilka lat później zadzwonił do mnie, aby powiedzieć, że nie nastąpił nawrót żadnego z 

objawów.

Wszystkie te fakty pozwalają zrozumieć, że problemy związane ze wzrokiem są 

znacznie ściślej związane z umysłem, niż zwykło się przypuszczać i że nie mogą być 

rozwiązane za pomocą umieszczenia wklęsłych, wypukłych, czy astygmatycznych soczewek 

przed oczami.

Rozdział 24

Podstawowe zasady leczenia

Celem wszystkich metod stosowanych w leczeniu wad wzroku bez użycia okularów 

jest zapewnienie rozluźnienia, czy też relaksacji w pierwszym rzędzie umysłu, a następnie 

oczu. Stan relaksu zawsze poprawia wzrok. Wysiłek zawsze go pogarsza. Osoby, które pragną 

poprawić swój wzrok powinny rozpocząć od przekonania się o tym osobiście.

Aby wykazać, że stan napięcia pogarsza proces widzenia, pomyśl o czymś 

nieprzyjemnym, o poczuciu fizycznej niewygody albo o czymś widzianym niewyraźnie. Przy 

oczach otwartych zauważysz obniżenie się jakości wizji. Spróbuj także zobaczyć w równie 

dobrym stopniu całą literę na tablicy testowej albo wpatrz się w jedną jej część przez jakiś 

czas. Ten stan niezmienności pogorszy widzenie i może spowodować, że litery znikną. 

Kolejnym objawem napięcia jest drżenie powiek, które może być zaobserwowane przez drugą 

osobę abo odczuwane przez pacjenta poprzez przyłożenie palców. Możemy to skorygować 

poprzez odpowiednie wydłużenie czasu wypoczynku. Wiele osób traci możliwość chwilowej 

129

background image

poprawy wzroku, osiąganej przy pomocy zamknięcia oczu, z uwagi na zbyt krótki czas ich 

zamknięcia. Dzieci dadzą odpoczynek swoim oczom przez odpowiednio długie ich 

zamknięcie, jeżeli będą do tego zachęcone przez asystującą im osobę. Wielu dorosłych 

również potrzebuje nadzoru.

Rozluźnianie oczu

Najprostszy sposób w jaki oczy mogą wypocząć, to zamknięcie ich na pewien czas i 

równoczesne myślenie o czymś przyjemnym. Jest to zawsze pierwsza rzecz jaką robimy i 

bardzo mało jest osób, które nie osiągnęłyby dzięki temu chociaż chwilowej korzyści.

Palming

Znacznie większy stopień rozluźnienia można osiągnąć dzięki zamknięciu i zakryciu 

oczu dłońmi tak, aby wykluczyć dostęp światła. Zamknij oczy i zakryj je wnętrzem obu dłoni, 

palce skrzyżowane na czole. Samo wyłączenie wrażeń wzrokowych jest czasami 

wystarczające do wytworzenia stanu głębokiego relaksu, chociaż zdarza się, że napięcie może 

wzrosnąć. Prawidłowo wykonany palming z reguły pozwala doświadczyć szeregu innych 

wrażeń charakterystycznych dla stanu relaksacji. Samo zakrycie i zamknięcie oczu jest 

nieskuteczne, jeżeli w tym samym czasie nie nastąpi usunięcie napięcia psychicznego. Jeśli 

wykonujesz palming w sposób doskonały, zobaczysz pole czerni niemożliwe do 

przypomnienia go sobie w inny sposób, wyobrażenia sobie, czy też zobaczenia czegokolwiek 

czarniejszego i w chwili, kiedy będziesz w stanie to zrobić, twój wzrok będzie prawidłowy.

Kołysanie

Udowodniono, że kołysanie nie tylko poprawia wzrok, lecz także zmniejsza lub leczy 

ból, uczucie dyskomfortu i przemęczenia.

Stań w szerokim na jedną stopę rozkroku pod kątem prostym do ściany pokoju. 

Podnieś nieco lewą piętę ponad podłogę podczas obracania ramionami, głową i oczami w 

prawo, do chwili gdy twoje ramiona będą się znajdować równolegle do ściany. Teraz po 

postawieniu lewej pięty na podłodze, obracaj ciałem w lewo, unosząc piętę prawą. Patrząc 

naprzemiennie to na prawą, to na lewą ścianę, zwracaj uwagę na to, aby głowa i oczy 

poruszały się wraz z ruchem ramion. Gdy ćwiczymy kołysanie z łatwością, bez przerw, bez 

wysiłku i bez zwracania uwagi na poruszające się przedmioty, można stwierdzić stopniowe 

130

background image

zmniejszanie się napięcia mięśni i nerwów (zapamiętaj jednak, że im krótsze kołysanie 

potrafisz wykonać prawidłowo, tym większy będzie efekt leczniczy).

Widziane przedmioty będą się poruszały ze zróżnicowaną szybkością. Obiekty 

umieszczone niemal na wprost ciebie, będą pozornie osiągać szybkość ekspresowego pociągu 

i powinny być bardzo rozmazane. Bardzo ważną rzeczą jest unikanie próby wyraźnego 

zobaczenia obiektów, które wydają się poruszać z dużą szybkością.

Kołysanie pomaga szczególnie osobom cierpiącym na napięcie wzroku podczas snu. 

Tuż przed zaśnięciem i zaraz po przebudzeniu należy wykonać w takich przypadkach co 

najmniej piętnaście “bujnięć".

Pamięć

Przy prawidłowym wzroku umysł pozostaje zrelaksowany, umysł jest rozluźniony 

także w przypadku posiadania bardzo dobrej pamięci. Dlatego można wyleczyć wzrok dzięki 

użyciu pamięci. Wszystko, co twoja pamięć uważa za przyjemne, przyczynia się do 

zrelaksowania umysłu, ale dla celów poprawy wzroku, użycie małych czarnych przedmiotów, 

takich jak kropka albo literka pięciopunktowa jest z reguły najbardziej odpowiednie. Najlepiej 

jest wykonywać ćwiczenia pamięci z oczami zamkniętymi i zasłoniętymi, ale wraz z 

postępem praktyki będzie możliwe pamiętanie o tych obiektach również przy otwartych 

oczach.

Przy bardzo dobrze wykształconej pamięci, przy zakrytych i zamkniętych oczach, 

obraz pięciopunktowej litery będzie sprawiał wrażenie (podobnie jak przy jej oglądaniu w 

rzeczywistości) trwania w niewielkim ruchu, zaś białe przestrzenie wewnątrz litery będą 

wydawać się bardziej białe, niż otaczające tło. Jeżeli nie potrafisz stworzyć takiego obrazu w 

pamięci, przesuwaj “spojrzenie świadomie" z jednej strony litery na drugą stronę, 

wyobrażając sobie, że białe wnętrze litery jest bielsze od tła. Gdy tak uczynisz, litera będzie 

się pozornie poruszać w kierunku przeciwnym do wyobrażonego ruchu oka i będziesz zdolny 

do utrzymania jej w pamięci przez nieokreślenie długi czas.

Codzienne czytanie małych, znanych literek z możliwie najodleglejszego dystansu, z 

jakiego mogą być widziane, stanowi wypoczynek dla oczu, gdyż oko zawsze w pewnym 

stopniu relaksuje się poprzez patrzenie na znajome mu przedmioty.

131

background image

Wyobraźnia

Wyobraźnia jest blisko powiązana z pamięcią, ponieważ bez trudu możemy sobie 

wyobrazić coś jedynie wtedy, gdy dobrze to pamiętamy, a w leczeniu wad wzroku trudno 

byłoby oddzielić te dwie funkcje. Widzenie jest w wielkiej mierze kwestią wyobraźni i 

pamięci. Ponieważ zarówno wyobraźnia jak i pamięć nie działają dobrze bez stanu relaksacji, 

praca nad usprawnieniem tych cech umysłu poprawia nie tylko interpretację obrazu odbitego 

na siatkówce, ale sam obraz. Gdy wyobrażasz sobie, że widzisz literę na tablicy testowej, to 

rzeczywiście ją widzisz, ponieważ nie można w jednej chwili rozluźnić psychiki i wyobrażać 

sobie doskonałego obrazu litery, a zarazem wytwarzać napięcia poprzez nieostre widzenie jej 

w tym samym czasie.

Następująca metoda wykorzystująca wyobraźnię w wielu przypadkach przyniosła 

szybkie efekty. Popatrz z bliska na największą widzianą literę na tablicy, z reguły potrafisz 

zaobserwować, że mały obszar ok. 5 cm

2

 wydaje się czarniejszy od reszty, wtedy zakryj 

gorzej widzianą część litery. Ponownie część eksponowanej powierzchni powinna wydać się 

czarniejsza od reszty. Gdy raz jeszcze zakryjesz gorzej widzianą część powierzchni litery, 

powierzchnia maksymalnego zaczernienia ulegnie kolejnej redukcji. Gdy lepiej widziana 

część litery zostanie pomniejszona do wymiarów litery z linii znajdującej się poniżej, 

wyobraź sobie, że taka litera zajmuje tę powierzchnię i jest zarazem czarniejsza od reszty 

(większej) litery. Następnie popatrz na literę z linii poniżej i wyobraź sobie, że jest czarniejsza 

od tej większej litery. Jeśli potrafisz to zrobić, będziesz mógł od razu zobaczyć litery w dolnej 

linii.

Błysk lub mignięcie

Ponieważ to właśnie wysiłek jest czynnikiem psującym wzrok, wiele osób z wadami 

wzroku po pewnym okresie wypoczynku i rozluźnienia potrafi zobaczyć dany obiekt przez 

ułamek sekundy. Jeżeli oczy zostaną zamknięte zanim powróci nawyk napięcia zdarza się, że 

tą drogą szybko zostaje osiągnięty trwały stan relaksacji. To ćwiczenie nazwałem “błyskiem" 

lub “mignięciem"i wiele osób, które nie mogły poprawić wzroku innymi metodami, zyskało 

dzięki niemu pomoc. Rozluźnij przez kilka minut oczy poprzez zamknięcie ich albo przez 

palming i potem popatrz przez ułamek sekundy na literę na tablicy testowej lub na 

pięciopunk-tową literę w przypadku kłopotów z bliskim widzeniem. Natychmiast zamknij 

oczy i powtórz cały proces.

132

background image

Centralna fiksacja

Przy normalnym patrzeniu oko widzi najlepiej tylko pewną część wszystkiego na co 

spogląda, zaś cały pozostały obraz jest widziany proporcjonalnie gorzej w zależności od 

odległości przesunięcia od punktu najlepiej widzianego (fovea centralis). Przy wadach 

wzroku niezmiennie stwierdza się, że oko próbuje zobaczyć znaczną część swojego pola 

widzenia w tym samym czasie w sposób równie dobry. Wywołuje to ogromny stan napięcia 

zarówno dla oka jak i dla umysłu, co każdy o prawidłowym wzroku może w łatwy sposób 

stwierdzić próbując zobaczyć wystarczająco duży obszar w tej samej jednostce czasu. Przy 

bliskim widzeniu nawet próba zobaczenia okręgu o średnicy 0,6 cm w ten sposób spowoduje 

dyskomfort i ból. Wszystkie ćwiczenia rozluźniające wzrok powodują odzyskanie normalnej 

siły centralnej fiksacji. Można ją także odzyskać przez świadomą praktykę i czasami jest to 

najszybsza i najłatwiejsza droga wyleczenia wzroku.

Gdy zaczynasz w sposób świadomy widzieć pewną część pola widzenia lepiej, niż 

resztę, staje się możliwe zredukowanie najlepiej widzianej powierzchni.

Jeżeli będziesz patrzył na wielkie C umieszczone na karcie testowej od jej podstawy 

do szczytu widząc część, na którą nie patrzysz bezpośrednio, gorzej niż część na którą 

skierowałeś wzrok, będziesz potrafił zrobić to samo z literami w następnej linii i w ten sposób 

możesz podążać w dół tablicy, aż staniesz się zdolny(a) do patrzenia w ten sposób (od góry do 

dołu liter) na litery w najniższej linii widząc część litery, nie oglądaną bezpośrednio, jako 

gorzej widoczną. W takim przypadku uzyskasz zdolność odczytania tych liter.

Jako że małe przedmioty nie mogą być widziane bez centralnej fiksacji, czytanie 

pisma o rozmiarze pięciu punktów (jeżeli jest wykonalne) jest jednym z lepszych ćwiczeń, 

zaś im ciemniejsze jest światło przy którym możesz czytać i im bliżej oka może być trzymany 

druk, tym lepiej dla ciebie.

Leczenie słońcem

Dla prawidłowo widzących oczu, pozostających w stanie rozluźnienia i relaksacji, 

światło słońca jest niezbędne. Jeżeli jest to możliwe, zaczynaj dzień od wystawienia 

zamkniętych oczu na słońce. Kilka minut dziennie takiej kuracji powinno być pomocne przy 

licznych schorzeniach. Rozpocznij przyzwyczajanie się do mocnego światła słonecznego 

poprzez wystawianie zamkniętych oczu na słońce. Żeby zapobiec objawom napięcia poruszaj 

133

background image

głową lekko na boki. Po pewnym czasie i przyzwyczajeniu się do światła w ten sposób, 

podnieś nieco górną powiekę i popatrz na dół, na promienie słoneczne odbijające się od 

twardówki. Mrugaj jeżeli masz na to ochotę lub jeżeli poczułeś, że zmniejsza się stopień 

twojej relaksacji. Przy nasłonecznianiu nie ma potrzeby ograniczeń czasowych.

Jak ćwiczyć tablicą Snella

1. Powieś tablicę na stałe w dobrze oświetlonym miejscu na ścianie.

2. Stań (lub usiądź) w odległości 10 do 20 stóp od tablicy, na tyle daleko, na ile 

potrafisz odczytywać litery bez napinania wzroku. Nad każdą linią liter znajdują się małe 

cyferki wskazujące odległość. Ponad wielkim C na górze jest liczba 200. Zatem wielkie C 

przy normalnym wzroku można przeczytać z odległości 200 stóp.

3. Załóżmy, że możesz przeczytać z tej odległości tylko piąty rząd liter. Zauważ, że 

ostatnią literą w tej linii jest R. Teraz zastosuj palming utrzymując w pamięci obraz R. Jeżeli 

będziesz pamiętać, że lewa strona litery jest prosta, prawa częściowo zakrzywiona, a jej 

podstawa otwarta (z białym polem), będziesz mieć całkiem dobry mentalny obraz R przy 

zamkniętych oczach. Ten pamięciowy obraz pomoże ci zobaczyć literę znajdującą się 

bezpośrednio poniżej R, którą jest T. Zastosuj ten sam sposób do jakiejkolwiek linii, której 

ostrość widzenia jest niedostateczna: zauważ ostatnią literę ostatniej czytelnej dla ciebie linii, 

zrób palming, stwórz w pamięci dobry obraz ostatniej widzianej litery i stwierdzisz, że ostrzej 

widzisz literę znajdującą się bezpośrednio pod nią.

4. Jeżeli teraz utkwiłeś wzrok w ostatniej literze, zauważysz, że wszystkie pozostałe 

litery w tej linii zaczynają się rozmazywać. Korzystnie jest zaraz po zobaczeniu ostatniej 

litery szybko zamknąć oczy, następnie je otworzyć i wykonać przesunięcie wzroku do 

pierwszej figury w tym rzędzie. Później zamknij oczy i zapamiętaj pierwszą literę. Poprzez 

zamykanie oczu po każdej widzianej literze będziesz mógł przeczytać wszystkie litery w tym 

rzędzie.

Rozluźnianie oczu przy pomocy tablicy testowej zajmuje nie więcej, niż minutę. Jeżeli 

spędzisz pięć minut na porannych ćwiczeniach z tablicą, stanie się to wielką pomocą w ciągu 

całego dnia. Trzymaj także zapisy testów sprawdzających, aby móc sprawdzić swoje postępy. 

Notuj ostrość wzroku w formie ułamka, gdzie odległość z jakiej odczytujesz literę jest 

134

background image

licznikiem, zaś dystans z jakiego powinna być dana linia odczytana stanowi mianownik. Na 

przykład: 20/20 to norma, 10/20 jest poniżej normy, a 25/20 jest lepszym wzrokiem od normy.

Dodatek A

Dodatek do wydania polskiego

Ten dodatkowy rozdział został napisany specjalnie do pierwszego polskiego wydania 

“Naturalne leczenie wzroku" W.H. Bates'a z zamiarem uzupełnienia niektórych idei i metod, 

jakie zostały stworzone na bazie metody Bates'a w ciągu blisko siedemdziesięciu lat od czasu 

opublikowania pierwszego wydania jego książki pt. “Better Byesight Without Glasses".

Uważny Czytelnik z pewnością dostrzeże jak kompletna i komplementarna jest 

Metoda Bates'a, gdyż ćwiczenia uczniów i następców Ba-tes'a prezentowane w tym dodatku 

stanowią niemal wyłącznie rozwinięcie i wariacje na temat metod opracowanych 

dziewięćdziesiąt lat temu przez twórcę nowoczesnej wizjonetyki, jak zwykło się nazywać 

system reedukacji wzroku bazujący na odkryciach Bates'a.

Jak napisał Bates liczba ćwiczeń i technik usprawniających wadliwy wzrok może być 

równa ilości ludzi z wadami wzroku i niemal w każdym przypadku konieczne okazują się 

niewielkie modyfikacje stosowanego ćwiczenia. W wielu przypadkach okazuje się, że 

pacjenci znając ogólną zasadę sami opracowują najkorzystniejsze dla siebie techniki. Ponadto 

jak stwierdził Bates, jeżeli któreś z wykonywanych ćwiczeń sprawia trudności, czy kłopoty w 

realizacji, tak że podczas jego wykonywania może wystąpić mniej lub bardziej świadomy 

stres (stan napięcia) należy zarzucić wykonywanie tego ćwiczenia i przejść do następnego 

wykonywanego swobodnie i w stanie rozluźnienia (co nie znaczy, że będzie to od razu 

komfortowa i rekreacyjna przejażdżka). Dlatego też zdecydowaliśmy dla dobra Naszych 

Czytelników i osób stosujących metodę Bates'a przedstawić możliwie największą ilość 

aktualnie stosowanych i skutecznych w różnych wadach wzroku ćwiczeń.

Większość przedstawionego na następnych stronach materiału została nam 

udostępniona za pośrednictwem E-mailu i sieci Internet w zbiorze pytań i odpowiedzi (FAQ) 

skompilowanych przez Vic'a Cinc'a. Odpowiedni adres to:

vicceextro.ucc.su.oz.au

135

background image

lub

http://www.usyd.edu.au/-vicc/home.html

Całość nosi tytuł “Natural Vision Freąuently Asked Questions"

Podobnie jak “Natural Vision FAQ" tak i ten “Dodatek do wydania polskiego" jest 

materiałem wolnym od ograniczeń prawa autorskiego, pod warunkiem, że jego dystrybucja i 

powielanie nie będzie przedmiotem sprzedaży, lub jakiegokolwiek innego komercyjnego 

wykorzystywania.

zarówno “natural vision FAQ", jak i ten dodatek JEST DEDYKOWANY JEGO 

ŚWIĄTOBLIWOŚCI TENZIN GYATSO CZTERNASTEMU DALAJ LAMIE. OBY 

ZASŁUGI PŁYNĄCE Z ROZPOWSZECHNIANIA TEGO MATERIAŁU O 

NATURALNYM LECZENIU WZROKU PRZYNIOSŁY KORZYŚĆ WSZYSTKIM 

CZUJĄCYM ISTOTOM.

Jak wykazał w dziesiątkach tysięcy przypadków osobistej praktyki dr Bates, a później 

w przypadkach liczonych w setkach tysięcy — jego następcy, wzrok zarówno prawidłowy jak 

i cechujący się wadami może zostać usprawniony. W Stanach Zjednoczonych piloci sił 

zbrojnych, i linii lotniczych przechodzą kursy świadomego widzenia w celu poprawy wzroku.

Wyleczenie wad wzroku w znaczącej większości przypadków jest całkowicie 

możliwe. Przypadłości takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm i nadwzroczność 

(dalekowzroczność) mogą być w pełni skorygowane, lub przynajmniej można osiągnąć 

znaczącą poprawę, jest to uzależnione od warunków indywidualnych, motywacji, oraz 

wrodzonych zdolności przystosowawczych procesów postrzegania wzrokowego.

Pomimo tego co zostało tutaj powiedziane, prosimy nie brać niczego co zostało 

napisane w tym “Dodatku" — “na wiarę". Wszystko należy weryfikować za pomocą 

własnego umysłu, rozumu, doświadczeń i dociekań.

Praktyka systemu reedukacji wzroku — wizjonetyki, jak zwykło się określać ostatnimi 

czasy ten coraz bardziej rozbudowany i skuteczny system, jest kwestią rozwinięcia 

prawidłowych nawyków widzenia i zintegrowania ich z normalnym codziennym życiem, co 

powoduje wyparcie i zastąpienie szkodliwych wzorców patrzenia zestresowanym okiem.

136

background image

Leczenie wzroku nie jest więc sprawą wykonywania codziennych półgodzinnych 

ćwiczeń, a następnie powrotu do starego szkodliwego rodzaju percepcji. Skuteczna terapia 

polega na uświadomieniu sobie złych nawyków, przekształcenia ich w taki sposób, aby 

stały się prawidłowymi przyzwyczajeniami poprzez powtarzanie ich na tyle długo, aż 

staną się one podświadome.

Innymi słowy terapia wzroku polega na wykształceniu trwałego nawyku naturalnego 

sposobu patrzenia, który staje się samoleczącą aktywnością pozwalającą na wytworzenie i 

rozszerzenie nowych ścieżek neuronowych w mózgu.

Okulary

To co stwierdził w swoich badaniach Bates znajduje pełne potwierdzenie w 

najnowszych doświadczeniach. Noszenie okularów i szkieł kontaktowych pogarsza wzrok.

Szkła i plastikowe soczewki w okularach zmniejszają ilość dochodzącego do oka 

światła. Kolor jest zawsze bardziej wyrazisty gdy widzimy go nagim okiem, niż poprzez 

jakąkolwiek soczewkę. Z uwagi na to, że kolor w percepcji kształtów stanowi znaczącą 

funkcję, określone formy nie są tak dobrze postrzegane w okularach jak bez nich. Ponadto 

mocno wklęsłe szkła stwarzają złudzenie, że oglądane obiekty są mniejsze niż w 

rzeczywistości (przy bliskowzroczności), a przy szkłach wypukłych obiekty wydają się być 

większe (przy nadwzroczności). Ponieważ błędy refrakcji zmieniają się z dnia na dzień i z 

godziny na godzinę, a nawet z minuty na minutę, praktycznie nie istnieje możliwość 

dokładnego dopasowania szkieł korekcyjnych. Warto także zwrócić uwagę na rzadko 

wspominany w różnych publikacjach fakt, że okulary z tzw. szkłami korekcyjnymi powodują 

(zwłaszcza w przypadkach postępującej błiskowzroczności) pełne uzależnienie, które objawia 

się nie tylko niemożnością jakiegokolwiek funkcjonowania bez okularów, ale także 

klasycznym dla wszelkiego typu uzależnień (w tym od alkoholu i od narkotyków) “zespołem 

odstawie-niowym". Dlatego też przy leczeniu metodą Bates'a terapeuci dokładnie tak samo 

jak w przypadku leczenia uzależnień opowiadają się za dwoma sposobami leczenia. Pierwszy 

“klasyczny" wymaga całkowitego zaprzestania noszenia okularów w przypadku podjęcia 

kuracji, drugi proponuje metodę “stopniową" poprzez wspomaganie z użyciem w 

przypadkach koniecznych szkieł o mniejszej mocy.

137

background image

Próbując po raz pierwszy przeżywać świat bez pomocy sztucznych środków 

wspomagania wzroku, zetkniemy się już w kilka minut później z dwoma niezbyt prostymi 

przeżyciami: w indywidualnie zróżnicowany sposób odczujemy narastanie uczucia 

bezsilności oraz spostrzeżemy, że nawet przy zupełnie prostych pracach nasza sprawność 

pogorszy się znacznie (w zależności od nasilenia wady) w stosunku do analogicznych prac 

wykonywanych w okularach.

Poznałam ludzi krótkowzrocznych o wadzie tylko trzy dioptrie, którzy ulegali uczuciu 

paniki już w kilka sekund po zdjęciu okularów, stojąc w obliczu identycznych co zwykle 

codziennych sytuacji. Jak również ludzi, których uczucia bezsilności były mniejsze, mimo 

znacznie większej wady, sięgającej niejednokrotnie nawet dziesięciu dioptrii. Pozwala to na 

wyciągnięcie wniosku, że to nie samo nieostre widzenie prowokuje stany paniki lub 

niepewności, lecz przede wszystkim stopień indywidualnych zdolności do pokonywania 

trudności. Najwyraźniej widać to przy pierwszej próbie funkcjonowania bez okularów

1

.

Może to stanowić pierwszy krok w kierunku poznania własnych odczuć w 

krańcowych sytuacjach oraz przyjrzenia się własnym reakcjom i uczuciom, wynikającym z 

głębokich warstw podświadomości.

Zaakceptowanie tych całkowicie osobistych trudności będzie funkcjonowało zawsze 

ręka w rękę ze świadomością odpowiedzialności. Jest to zjawisko korzystne, uczące nas 

czegoś zupełnie nowego: mianowicie, że za stan własnych oczu możemy być w równym 

stopniu odpowiedzialni jak za nadwagę, dolegliwości trawienne czy stany napięciowe w ciele 

i duszy.

Zacząć powinno się od stopniowego uwrażliwiania się na stan własnych oczu, czyli w 

ciągu dnia powinniśmy dość często zadawać sobie pytania: jak w tej chwili czują się moje 

oczy? Czy są wytężone? Czy są podrażnione i zaczerwienione? Czy nie chciałbym ich 

najchętniej zamknąć?

Jeśli nauczymy się więc dbać o oczy, nauczymy się jednocześnie dbać o siebie, czyli 

zadawać sobie pytania: Jak się czuję w tej chwili? Czy jestem rozdrażniony i przemęczony? 

Czy sytuacja jest już na tyle nieznośna, że najchętniej zamknęłoby się oczy, by nie wiedzieć o 

niczym i niczego nie widzieć?

138

background image

Przy takim postępowaniu już w stosunkowo krótkim czasie doświadczamy wyraźnych 

powiązań pomiędzy ogólnym samopoczuciem a jakością wzroku. Jest to prosta relacja: gdy 

cały organizm w wyniku zmęczenia (lub innych przyczyn) ma osłabioną sprawność, to i oczy 

są mniej sprawne. Doświadczenie takie można powtarzać właściwie w każdych warunkach i 

niemal zawsze się sprawdza. Jeśli wypróbujemy więc na sobie tę relację, przeżyjemy 

pierwszą prawdę, którą “przeocaaliśmy" do tej pory.

W konsekwencji tego będziemy musieli nauczyć się lepszego obchodzenia z naszym 

narządem wzroku, niż do tej pory. Większość obarczonych wadą wzroku twierdzi w tym 

momencie, że przecież są dookoła ludzie, którzy wymagają od swych oczu znacznie więcej, 

nadwerężają je przy każdej okazji, a mimo to widzą dobrze. Jest to całkowicie słuszna 

obserwacja, nie uwzględnia ona jednak całokształtu.

Od czego zacząć?

Zaczynamy od przebadania stanu zdrowia naszych oczu, oraz od określenia wady i 

ostrości wzroku. Dobrze byłoby to zrobić u okulisty, który słyszał o metodzie Bates'a, można 

to także wykonać samemu zgodnie z tablicami i wskazówkami zawartymi w tej książce.

Znając dobrze stan zdrowia swoich oczu można dobrać najskuteczniejsze dla siebie 

ćwiczenia i metody. Oznaczenie początkowej ostrości wzroku pozwoli także na dokonanie 

porównań, do tego początkowego stanu. Dzięki temu można mieć punkt odniesienia, 

pozwalający ocenić miarę dokonanych postępów. Jako że ludzie różnią się pomiędzy sobą, 

nie określono ogólnej, standardowej procedury postępowania. Kierując się sugestiami i 

przykładami zawartymi w książce Bates'a oraz w tym dodatku, każdy może znaleźć i twórczo 

rozwinąć podane techniki i z powodzeniem dopasować je do własnego przypadku, potrzeb i 

możliwości. Cały przedstawiony materiał jest generalną sugestią co do idei i stosowanych 

metod, ale z racji tego, że każdy jest indywidualnym przypadkiem, jest to w głównej mierze 

klucz do pozytywnych i szybkich zmian.

Poprawa wzroku, jak to wykazał Bates jest w większości przypadków 

natychmiastowa. Jeżeli jesteś krótko-, daleko- wzroczny, lub cierpisz na astygmatyzm, 

możesz się o tym przekonać już po kilku minutach palmin-gu i zanotowaniu wyników testu. 

Działanie palmingu jest początkowo krótkotrwałe, ale jego początkowo krótkotrwałe 

139

background image

pozytywne efekty, wraz z zastosowaniem innych ćwiczeń stopniowo będą się przedłużać w 

czasie i w swoim działaniu.

Należy jednak zapamiętać, że nie ma cudownych natychmiastowych ozdrowień 

(chyba, że trafi, się na lekarza z taką praktyką i z taką znajomością metody jak sam Bates), 

chwilowe przebłyski natychmiastowego ostrego widzenia mogą wystąpić już pierwszego dnia 

ćwiczeń, ale ten stan chwilowego dobrego widzenia wymaga ćwiczeń i utrwalenia, co może 

trwać tygodniami, miesiącami, a nawet latami. Wszystko uzależnione jest od indywidualnych 

cech swoistych dla każdego przypadku, stopnia otwartości do przyjęcia zmian, zdolności 

dostosowawczych i motywacji.

Co to jest wizjonetyka i parę innych definicji

Wizjonetyka, zwana także okulistyką behewioralną jest współczesnym rozwinięciem i 

kontynuacją leczenia wzroku metodą Bates'a. Stanowi złożony terapeutyczny system leczenia 

neuromięśniowych, neurofizjo-logicznych i neurosensorycznych zaburzeń upośledzających 

proces widzenia. Wizjonetyka rozpatruje większość problemów zaburzeń wzroku, wad i 

chorób jako zewnętrzny wyraz zaburzeń psychosomatycznych obecnych w podświadomości 

człowieka, spowodowanych stresem, związanym z trudnościami adaptacyjno-

kompensacyjnymi.

Błąd refrakcji

Sytuacja, w której na siatkówce nie zostaje wytworzony prawidłowy, ostry obraz. 

Większość błędów refrakcji, to minimalne zmiany w oku, często wyrażające się wielkością 

dziesiętnych części milimetra. Wystarczy popatrzeć na różnicę w grubości pomiędzy 

środkiem, a brzegiem soczewki kontaktowej, aby dostrzec jak w rzeczywistości w kategoriach 

fizycznych mały jest ten problem.

Emocjonalna natura widzenia

Każdy z nas postrzega świat jako zbiór metafor. Te metafory reprezentują nasz system 

przekonań i wierzeń, oraz sposób w jaki odbieramy i odczuwamy świat przedstawiony 

naszym zmysłom. Każdy ma prawo do posiadania swojego indywidualnego zbioru metafor. 

Ale nikt nie ma prawa twierdzić, że któryś z tych zbiorów jest bardziej prawidłowy i bardziej 

140

background image

właściwy od innych. Systemy przekonań są relatywne w stosunku do każdej jednostki, 

niektóre po prostu mogą być bardziej przystające do określonych uwarunkowań, niż inne.

Terapia reedukacji wzroku polega na użyciu zewnętrznych środków w taki sposób, by 

umożliwić wgląd wewnątrz siebie samego, swoich emocji i metafor, które stosujemy w życiu, 

a szczególnie w uaktywnianiu i używaniu naszych ciał. Natura twoich metafor (zespołów 

wierzeń, przekonań, wyobrażeń, sposobów postrzegania, przenośni) odzwierciedla się w 

naturze twoich psychofizycznych problemów i vice versa.

Krótki test

• Co działo się z tobą i twoim otoczeniem w czasie, gdy pierwszy raz założyłe(a)ś okulary?

• Dlaczego chcesz poprawić swój wzrok i widzenie?

• Jak wyglądały pierwsze kontakty z twoim okulistą?

• Czego się obawiasz? Jak poszczególnego rodzaju lęki wpływają na to czego nie chcesz 

zobaczyć?

• Co jest niedostępne dla Ciebie przy twoim obecnym stanie wzroku?

• Jakie odnosisz korzyści z twojego obecnego stanu wzroku?

• Jak wyglądały twoje doświadczenia z nauką czytania?

• Jaki masz stosunek do swoich okularów?

• Jaki wzrok mają twoi rodzice?

Bliskowzroczność

Miopia, krótkowzroczność jest niezdolnością ostrego widzenia oddalonych obiektów. 

Fizjologia tego zjawiska polega na tym, że wytworzony w oku obraz zostaje zogniskowany 

przed siatkówką, pozostawiając zamazany widok padający na plamkę żółtą (macula). 

Przyczyny tego zjawiska mogą być różne: wydłużona oś gałki ocznej na linii pomiędzy 

soczewką, a siatkówką (najczęściej wymieniana przyczyna), soczewka może wykazywać 

nadmierną akomodację, lub może być zmieniony stopień zakrzywienia rogówki, albo 

141

background image

soczewki. Same soczewki mogą ulec nieznacznemu przemieszczeniu, co bywa spowodowane 

także zbyt wielkim ciśnieniem w oku. Znanym powodem jest cukrzyca i ogólnie zły stan 

zdrowia. Poważne stresy i problemy emocjonalne mogą być przyczyną przejściowego 

pogorszenia się wzroku w tym zakresie. Nieliczne przypadki są spowodowane genetycznymi 

wadami pigmentacji siatkówki.

W kategoriach emocjonalnych krótkowzroczność jest rodzajem zamknięcia się w 

sobie i wycofaniem się. Jest wyrazem niedowierzania w to co się widzi i sposobem patrzenia 

na świat wypełnionym lękiem (mniej lub bardziej uświadomionym). Krótkowzroczność 

często wskazuje na utratę poczucia bezpieczeństwa i uogólnionym zbyt wielkim dążeniu do 

zobaczenia.

Krótkowzroczność wskazuje także na umysł krytyczny, analityczny, osądzający i 

mający zbyt wielką skłonność do przywiązywania wagi do szczegółów. Soczewki 

krótkowidzów mają wartość ujemną i tak też pozwalają im się czuć. Koncentrują ponadto 

światło na plamce żółtej pozbawiając pozostałą część siatkówki udziału w procesie widzenia. 

Widzenie peryferyjne jest stosowane do umiejscowienia siebie w czasie i w przestrzeni. 

Dzieci w przypadku porzucenia i odrzucenia mają tendencję do rozwijania wysokiego stopnia 

krótkowzroczności.

Dalekowzroczność

Hipermetropia, albo nadwzroczność. Jest to wada, w której oko wykazuje tendencję 

do ogniskowania obrazu poza siatkówką. Z reguły nie stanowi problemu przy niewielkich 

wadach i może być przezwyciężona za pomocą akomodacji. Większość ludzi rodzi się 

dalekowzrocznymi.

Przyczyny powstawania tej wady nie są dobrze zrozumiane, podobnie jak wszystkie 

inne zagadnienia związane z problemami widzenia. Najczęściej wymienianą przyczyną jest 

niedostateczna długość gałki ocznej, inne możliwości to odklejenie siatkówki, niedostateczna 

akomodacja itd. itd.

W wymiarze psychicznym nadwzroczność jest rodzajem zdystansowania się od czasu 

teraźniejszego i kwestii ważnych tu i teraz. Dalekowzroczność może być także rodzajem 

patrzenia poprzez filtr lęku. Uwaga dalekowzrocznych jest kierowana w przyszłość i na 

zewnątrz.

142

background image

Just Do It! czyli Do dzieła!

Gdy często pytano niektórych ludzi, którzy dokonali wielkich i na pozór 

niemożliwych rzeczy, w jaki sposób to zrobili, odpowiedź często była zadziwiająco prosta i 

głęboka zarazem: “Nikt mi nie powiedział, że to niemożliwe".

Problemy ze wzrokiem niemal zawsze towarzyszą napięciom i zwiotczeniu 

poszczególnych grup mięśni. Na przykład w krótkowzroczności często jest to wyrażane 

napięciem czoła, szczęk, szyi, ramion, odcinka lędźwiowego kręgosłupa i łydek. Najlepsze 

rezultaty osiąga się, gdy postrzegamy ciało i umysł w sposób holistyczny i ich wzajemne 

napięcie jest równie ważne jak problemy oczu. Masaż jest doskonałą formą relaksacji dla 

ciała. Zacznij od twarzy, przy czym zapamiętaj, które rejony są najbardziej napięte. Następnie 

zrób masaż szyi i obracaj ramionami. Przy pomocy drugiej osoby możesz zrobić masaż 

pleców, nóg i łydek, jeżeli odczuwasz napięcie w tych rejonach ciała. Zastosuj relaksację ciała 

— umysłu zgodnie z metodami treningu autogennego Schulza, lub podobnie (zob. opis w 

książce “Samoleczenie wzroku"). •

Czy sen redukuje napięcie?

Tak i nie. Jeżeli dana osoba znajduje się w stanie napięcia przez cały dzień, to zabiera 

ze sobą ten stan do łóżka. Nawet podczas snu, oczy co pewien czas są bardzo aktywne 

podczas fazy REM (Rapid Eye Move-ment) — fazy, w której mamy sny — co pozwala raz 

jeszcze unaocznić jak bardzo wyobraźnia, myślenie i wszystkie inne funkcje mózgu są 

związane z oczami.

Niektórzy stwierdzą, że ich wzrok najlepszy jest po przebudzeniu, zapewne jako 

rezultat snu, podczas gdy inni odczują rano znaczące pogorszenie. Efekt snu na jakość wzroku 

może być spowodowany stanem napięcia w jakim się znajdowałe(a)ś w chwili położenia się 

do łóżka, ilością światła w pokoju podczas snu, kolacją itd. Generalnie można stwierdzić, że 

jeżeli potrafisz się całkowicie zrelaksować zanim położysz się spać (zob. ćwiczenia np. 

palming, kołysanie itp.), wpływ snu na twoje oczy następnego ranka będzie bardzo 

pozytywny.

Niestety nieświadome powiązania neuronowe przewodzące stany napięcia z umysłu 

do włókien mięśni nie podlegają kuracji podczas snu, ani rozluźnieniu.

143

background image

Okulary — cz. II

Jeżeli nosisz okulary od dłuższego czasu, przystosowanie się do obywania się bez nich 

może być dosyć trudne. Z reguły najgorszy jest pierwszy tydzień, ale być może będziesz mile 

zaskoczony tym jak szybko potrafisz zaadoptować się do nowych warunków. Podstawowym 

problemem jest przekroczenie bariery psychologicznej; większość ludzi natychmiast 

wykrzyknie: “Nic nie widzę", podczas gdy w rzeczywistości treść tego okrzyku brzmi: “Nie 

widzę wyraźnie". W takiej sytuacji widzenie umysłem przejmuje priorytet nad widzeniem 

oczami, co znaczy że uczysz się rozróżniać stopnie “niewidzenia" i stajesz się świadomy 

dokładnie tego co widzisz.

Po rozwinięciu tego rodzaju sposobu patrzenia będziesz w stanie natychmiast ocenić 

stan swojego wzroku. Niektóre osoby potrafią ocenić ostrość swojego wzroku na podstawie 

spojrzenia na dostępny skrawek czerni, ponieważ nauczyli się, że wraz z pogorszeniem 

ostrości widzenia czerń staje się szara, zaś aktualnie widziany odcień szarości wskazuje na 

obecny stan wzroku. Zainteresuj się tym co dokładnie w tej chwili (bez okularów) widzisz? 

Na ile różni się to od tego co chciałbyś zobaczyć? Czy linie są wyraźniejsze w jednym 

szczególnym położeniu? Czy widzisz podwójnie, albo jeszcze więcej obrazów? Która część 

twojego pola widzenia jest wyraźniejsza? Czy któreś z twoich oczu jest mocniejsze? Czy to 

się zmienia? Czy jakość twojego widzenia ulega zmianie w ciągu dnia?

Oczywiście przy podejmowaniu decyzji o pozbyciu się okularów trzeba kierować się 

głównie zdrowym rozsądkiem, zatem wskazane jest szczególnie przy poważnych wadach 

wzroku towarzystwo drugiej osoby zwłaszcza w nieznanym terenie, na ulicy itp.

Okulary słoneczne

W świetle doświadczeń Bates'a i praktyków jego metody w ciągu następnych 

osiemdziesięciu lat, zostało niezbicie wykazane, że okulary słoneczne są całkowicie zbędne, a 

o konieczności ich noszenia prawdopodobnie przekonują nas wyłącznie ich producenci. 

Ćwiczenia takie jak naświetlanie, nasłonecznianie przy zamkniętych i półotwartych oczach 

skutecznie eliminują napięcie i stres wynikający z lęku przed światłem, powodującym 

mrużenie oczu. Oczywiście dotyczy to normalnych warunków słonecznego dnia i nie odnosi 

się do specyficznych warunków lodowo-śniegowych przestrzeni, odbijających w każdym 

krysztale lodu refleksy słońca w zenicie. Ponadto zwiększona wrażliwość na światło bardzo 

144

background image

często jest spowodowana spożytymi substancjami, jak np. lekarstwa, szczególnie zaś leki 

psychotropowe, barbiturany i niektóre krople do oczu (atropina).

Mruganie

Pamiętaj o częstym mruganiu. Ludzie z wadami refrakcji wykazują tendencję do 

mrugania w rytmie rzadszym niż 20 mrugnięć na minutę. Zbyt mała częstotliwość mrugania 

prowadzi do gapienia się, lub zeza. Prawidłowe mruganie daje odpoczynek oczom, 

gimnastykuje zewnętrzne mięśnie gałki ocznej, nawilża rogówkę, masuje gałkę oczną i 

zmusza źrenicę do zwężania się i rozszerzania.

Praca przy monitorach komputerowych powoduje wysuszenie oka i w tej sytuacji 

częstsze mruganie pomaga nawilżyć prawidłowo rogówkę. Niektórzy stosują umieszczanie 

karteczek przy klawiaturach komputerów przypominających o częstym mruganiu.

Jak oddychać?

Oczy zużywają jedną trzecią ilości tlenu jaka jest potrzebna na przykład do pracy 

serca. Jeżeli twój oddech jest płytki, albo słaby, rozejrzyj się za jakimiś dotleniającymi 

ćwiczeniami (spacer lub aerobic). Żeby poprawnie oddychać nie trzeba zbyt wiele ćwiczeń. 

Wystarczy: umiejętność oddychania przeponowego, prawidłowa — prosta postawa (ramiona 

cofnięte), drożny nos i sama świadomość tego, że się oddycha (np. powoli “śledząc 

wewnętrznym okiem" drogę powietrza np. do pępka i z powrotem).

John Selby doradza ćwiczenie, które łączy oddychanie, wizualizację, relaksację i 

świadomość posiadania oczu, nazywając tę praktykę “oddychanie oczami". Usiądź 

wygodnie na krześle z plecami prostymi i zamkniętymi oczami, rozluźnij ciało. Spokojnie 

oddychaj nosem i wyobrażaj sobie, że twoje oczy wdychają i wydychają powietrze będąc 

częścią tego samego rytmicznego cyklu oddychania, tak jakby twoje oczy stały się płucami. 

Wyobrażaj sobie również, że zdrowie, siła, spokój i energia wpływają do twoich oczu wraz z 

każdym oddechem.

Na umiejętność prawidłowego oddychania korzystnie wpływają wszystkie ćwiczenia 

oddechowe rozwinięte przez wschodnie systemy medytacji, takie jak joga, chi-kung, itd.

Co naprawdę widzę?

145

background image

Oto punkt wyjściowy całego systemu. Stań się świadomy tego co widzisz bez 

wydawania osądów zarówno co do jakości widzenia, jak i widzianych obiektów. Po prostu 

odnotuj w świadomości stopień zamazywania się konturów, zauważ czy widzisz obraz 

pojedynczo, podwójnie, czy w większych ilościach. Na ile jednolite jest twoje pole widzenia? 

Co dzieje się jeżeli wpatrujesz się w jeden punkt zbyt długo? Czy widziane linie są bardziej 

wyraźne w jednym z kierunków? Czy jedno z oczu widzi ostrzej od drugiego? Czy w 

poszczególnych oczach widzisz ten sam kolor? Czy jakość twojego wzroku ulega zmianie w 

różnych okresach dnia? Czy stan wzroku zmienia się w zależności od twojego samopoczucia i 

stanu zdrowia? Przeprowadź w ten sposób szczegółową obserwację swojego zmysłu wzroku.

Centralna fiksacja II

Ostrość widzenia zależy od zdolności zogniskowania wpadającego do oka światła na 

plamce żółtej (macula). Im mniejszy jest stan napięcia oka, tym bardziej zbliża się ono do 

kształtu idealnego i tym lepsze będzie zogniskowanie promieni światła na plamce żółtej, w jej 

centrum fovea centrahs. Super ostry wzrok polega na super precyzyjnym zogniskowaniu, albo 

wyostrzeniu promieni światła dokładnie w centrum powierzchni plamki żółtej. Oczywiście 

patrząc w ten sposób widzimy bardzo małą powierzchnię, ale mimowolne, błyskawiczne 

ruchy (do 70 razy na sekundę) oka pozwalają zbudować w umyśle obraz dowolnie wielkiej 

powierzchni.

Do ćwiczenia tej umiejętności Bates często używał tablicy testowej. Poniższe 

ćwiczenie nie wymaga stosowania takiej tablicy i może zostać bez problemów włączone w 

cykl dnia powszedniego przy użyciu dowolnie wybranych obiektów. Ćwicz najpierw osobno 

każdym okiem, a następnie obydwoma.

Patrząc na szczyt największej litery na tablicy, jej dolna część powinna być gorzej 

widoczna od szczytu. Przy problemach ze wzrokiem, pacjentom nader rzadko udaje się 

odnotować takie spostrzeżenie.

Patrz dookoła litery i znajdź taki punkt widzenia, z którego dostrzeżesz, że szczyt 

największej litery widziany jest najostrzej. Niektórzy osiągają to poprzez patrzenie się w 

jedno miejsce i równoczesne obracanie głową. Niektórzy stwierdzają, że ich punkt centralnej 

fiksacji przy oddaleniu 20 stóp od tablicy umiejscowiony jest kilka stóp od niej!

146

background image

Zdobycie świadomości tego co się widzi jest podstawowym narzędziem prowadzącym 

do odzyskania prawidłowego wzroku. Niektórzy uważają, że wszystko co widzą jest w 

równym stopniu niewyraźne, co nie może być prawdą. Dostrzeżenie delikatnych różnic w 

polu widzenia wymaga intymnego i bliskiego kontaktu z własnym umysłem. W takich 

przypadkach pomocne jest nauczenie się w pierwszym rzędzie rozwijania zdolności widzenia 

umysłem (wizualizacji). Po zlokalizowaniu punktu największej ostrości przesuwaj płynnie 

wzrok w dół i w górę litery do miejsca najlepiej widzianego. Wykonaj to ćwiczenie sześć razy 

i zastosuj palming przez minutę. Powtarzaj ten cykl tak długo jak długo nie będzie to dla 

ciebie męczące.

Stopniowo dystans pomiędzy tym na co patrzysz i punktem o najlepszej ostrości stanie 

się coraz krótszy i zacznie się ogniskować na plamce żółtej.

Bardzo ważnym aspektem centralnej fiksacji jest paradoksalne zjawisko polegające na 

tym, że dopuszczamy do świadomości fakt, iż większość dostrzeganego pola widzenia może 

być niewyraźna. To z kolei powoduje większą relaksację, skutkującą powrotem lepszego 

wzroku w całym polu widzenia.

W niektórych trudniejszych przypadkach Bates stosował punkty świetlne zamiast liter 

w celu zwiększenia efektu przyciągnięcia uwagi umysłu. Jeżeli widzisz wszystko rozmazane 

w takim samym stopniu i nie udało ci się osiągnąć większych sukcesów w odnalezieniu 

twojego punktu o największej ostrości, możesz spróbować tej właśnie metody.

Przy wysokim stopniu bliskowzroczności, lepiej jest czasami podjąć próbę 

odnalezienia punktu najostrzejszego widzenia z bliska poprzez patrzenie na zadrukowaną 

stronę. Gdy patrzysz prosto na daną literę, możesz spostrzec, że któraś z innych liter 

wykonuje podskoki w twoim kierunku.

O ćwiczeniach — wskazówki ogólne

Wszystkie ćwiczenia zawsze wykonujemy bez okularów. Jeżeli zdecydowałeś się 

zastosować metodę Bates'a, powinieneś także zrezygnować z noszenia okularów na codzień 

(w najgorszym przypadku założyć słabsze szkła). Należy także racjonalnie wyważyć 

proporcje pomiędzy ćwiczeniami pasywnymi (palming, przesuwanie, kołysanie) i aktywnym 

widzeniem. W początkowej fazie pasywne ćwiczenia relaksacyjne powinny dominować w 

90% nad metodami aktywnymi i nigdy nie powinny przekroczyć granicy poniżej 50% 

147

background image

poświęconego ogólnie czasu na stosowanie metody Bates'a. Gdy tylko wystąpi napięcie, 

zmęczenie, zniechęcenie natychmiast należy zrobić palming i dłuższą przerwę. Pamiętaj, że to 

właśnie stan napięcia wspólny dla wzroku i umysłu jest przyczyną wad wzroku. Mięśnie, 

które dotychczas wykonywały inny rodzaj pracy, albo w ogóle nie były używane, łatwo mogą 

ulec przemęczeniu. Twoja intuicja i zdrowy rozsądek podpowie ci czego potrzebują twoje 

oczy. Postawa żądnego sukcesu sportowca nie jest wskazana (chyba że wykonujesz palming, 

albo kołysanie), gdyż taki stan zawsze wytwarza napięcie związane z oczekiwaniem i 

roszczeniami szybkiego sukcesu. Z reguły wyraźna i nagła poprawa przydarza się nie w 

czasie ćwiczeń, ale w trakcie odpoczynku po wykonaniu postawionych sobie zadań. Dosyć 

często podczas wykonywania prostych ćwiczeń można doświadczyć nagłego i spontanicznego 

powrotu normalnego (ostrego) widzenia. Początkowo są to tylko krótkie przebłyski, ale 

stopniowo ulegają wydłużeniu w czasie. Bardzo często takie przebłyski wprowadzają łudzi w 

stan dodatkowego napięcia i pacjenci usiłują niejako wymusić powrót tego chwilowego stanu. 

Takie działania pod wpływem stresu są całkowicie bezowocne. Użyteczne wówczas będzie 

powtarzanie sobie w myśli takiego na przykład tekstu: “Zdarzyło się raz, zdarzy się 

ponownie".

Przesuwanie II

Wykonaj następujące ćwiczenie i zaadoptuj je tak, by mogło stać się rutynowo 

wykonywaną codzienną czynnością. Przesuwanie może być praktykowane w każdej chwili i z 

każdym obiektem.

Popatrz na literę na tablicy. Przesuń wzrokiem w tej samej linii, tak aby pierwsza litera 

była widziana mniej wyraźnie. Przesuń wzrok z powrotem na pierwszą literę, widząc 

niewyraźnie tę drugą. Przesuwaj spojrzenie w ten sposób sześć razy.

Sprawdź czy litera wydaje się przesuwać w kierunku przeciwnym do ruchu oka. 

Zauważ także czy jakość widzenia liter poprawiła się po sześciu naprzemiennych 

przesunięciach. Jeżeli stworzyłe(a)ś stan napięcia, lub wysiłku próbując spowodować ruch 

liter w kierunku przeciwnym do przesunięć oka, odpocznij i zastosuj przez kilka minut 

palming, następnie spróbuj znowu. Przesuwanie jest często o wiele bardziej skuteczne w 

połączeniu z palmingiem. Jeżeli punkt, z którego wyruszyłeś nie wydaje się mniej wyraźny po 

dokonaniu przesunięcia na drugą literę, spróbuj rozszerzyć zakres przesunięcia. Możesz 

nawet potrzebować przerzucić wzrok w poprzek liter, albo nawet wykroczyć poza tablicę.

148

background image

W przypadkach krótkowzroczności, można początkowo stosować to ćwiczenie z 

bliska, przy lepszej ostrości obrazu. Jeżeli po kilku próbach nie uda ci się wytworzyć, albo 

zauważyć przeciwnego ruchu uciekających liter, odpocznij i zastosuj palming. Wraz z 

wprawą i praktyką przesunięcia staną się stopniowo coraz krótsze i szybsze, odpowiadając 

stopniowej poprawie wzroku.

Krawędzie — ćwiczenie opracowane przez Lisette Schol

Usiądź wygodnie bez okularów i wybierz sobie jakiś obiekt tuż poza granicą twojego 

wyraźnego widzenia. Powoli i precyzyjnie obrysuj krawędzie tego obiektu, podążając wzdłuż 

jego konturów. Użyj swojego nosa jako wskaźnika i poruszaj swoją głową tak jakbyś 

obrysowywał wybrany obiekt. Następnie powróć do tego obiektu, jeżeli przedtem 

obrysowałeś jego krawędzie zgodnie z ruchem wskazówek zegara, to teraz wykonaj to w 

przeciwnym kierunku.

Książki i gazety. Ćwiczenie opracowane przez Meir Schneider

Odwróć książkę odwrotnie niż normalnie przy czytaniu i śledź wzrokiem krawędzie 

liter. Nie próbuj rozpoznawać liter, tylko podążaj wzrokiem za ich obrysem, oddychaj często i 

jeszcze częściej mrugaj.

Rysowanie nosem. 

Wyobraź sobie długi ołówek przyczepiony do końca twojego nosa. Staraj się nim 

rysować i pisać litery na wyobrażonym ekranie poruszając całą głową.

Pisanie z zamkniętymi oczami. 

Napisz na kartce A4 krótkie zdanie dużymi literami. Powtórz to zdanie kilka razy, 

próbując za każdym razem zmniejszać wielkość liter. Po każdym napisanym zdaniu możesz 

otworzyć oczy, ale nie zakładaj okularów.

Kołysanie krótkie

Idea przewodnia jest taka sama jak w przypadku kołysania opisanego przez Bates'a, 

tyle że poruszamy tylko szyją zamiast całego ciała także kierunku pionowym (tak, tak), czy 

też kreśląc ósemki poziome i pionowe. Można dodatkowo trzymać jakiś przedmiot np. 

149

background image

ołówek w ręce przed sobą, mimochodem rejestrując jego pozornie odwrotny kierunek ruchu 

w stosunku do tła. W ten sposób włączamy do kołysania elementy przesuwania.

Ćwiczenia usprawniające akomodację

Żonglowanie, podrzucanie i podbijanie piłki, tenis stołowy.

Żonglowanie jest znakomitym sposobem na poprawienie centralnej fiksacji i 

rozwinięcia współpracy pomiędzy systemami wzrokowymi. Zawsze wykonuj te ćwiczenia 

będąc rozluźnionym, podążaj wzrokiem za ruchem piłki, nie zapominaj o oddychaniu i 

mruganiu.

Zoom przy użyciu kciuka

Wyciągnij przed siebie rękę z podniesionym kciukiem. Spójrz na kciuk, widząc go 

dokładnie i ostro na tle pozostałego niewyraźnie postrzeganego pola widzenia. Teraz popatrz 

na tło i zauważ, że twój kciuk podzielił się na dwa obrazy. Kieruj wzrok naprzemiennie na 

kciuk i odległe tło.

Szybka ręka

To ćwiczenie jest zalecane przez Lisette Scholl jako szczególnie pomocne w stanach 

napięcia obwódki (mięśni) rzęskowej. Zakryj swoją prawą ręką lewe oko i wyciągnij przed 

siebie lewą rękę, wnętrzem dłoni do siebie, przesuwając ją w lewo na tyle na ile pozwała na to 

zakres widzenia prawego oka. Skieruj wzrok na lewą dłoń i szybko ją przybliż na odległość 

kilku centymetrów od prawego oka. Gdy tylko obraz dłoni się wyostrzy natychmiast powróć 

dłonią do pozycji wyjściowej. Zmuszaj prawe oko do szybkiej zmiany ogniskowej. Wykonaj 

to ćwiczenie kilka razy i zmień ćwiczące oko i rękę.

Swobodne patrzenie

Do wykonania tego ćwiczenia potrzebne są dwie kartki papieru formatu A5, z 

wymalowanym czarnym flamastrem znakiem X na środku każdej z nich, oraz czarna kartka 

papieru formatu A4. Czarną kartkę przypinamy do ściany i na jej środku mocujemy jedną z 

białych kartek ze znakiem X. Tekst tego ćwiczenia warto nagrać sobie na taśmę. Jeżeli nie jest 

to możliwe należy kogoś poprosić, by w trakcie jego wykonywania odczytywał nam pomału 

150

background image

zamieszczony poniżej opis — do czasu, aż dokładnie opanujemy jego wykonanie. Jeśli żadna 

z tych możliwości nie wchodzi w rachubę, warto przed rozpoczęciem ćwiczenia nauczyć się 

go na pamięć. Ćwiczenie to bowiem składa się z wielu szczegółowych instrukcji i jedynie 

dokładne ich wykonanie może zagwarantować sukces.

Wielu ludziom ćwiczenie to może wydawać się przesadnie dokładne i z tego powodu 

osoby te odczuwają przed nim podświadomy opór. Początkowo przezwyciężenie tego oporu 

wydaje się niemożliwe i lepiej jest zdobyć się na cierpliwość i przerwać ćwiczenie, niż 

kontynuować je czując wzrastające napięcie i złość. Przy każdym następnym wykonaniu z 

pewnością uda się posunąć o krok naprzód. Korzystnie jest wprowadzić element odprężający 

w trakcie wykonywania tego ćwiczenia, na przykład zastosować podkład muzyczny w tle - 

spokojne odprężające utwory na harfę, gitarę klasyczną lub muzykę barokową. Zamieszczona 

poniżej szczegółowa instrukcja jest pomyślana dla krótkowidzów. Jeśli jesteś dalekowidzem 

— przeczytaj szczegółowy aneks zamieszczony na końcu opisu, gdyż dalekowidze wykonują 

to ćwiczenie dokładnie odwrotnie.

Ćwiczenie można wykonywać stojąc lub siedząc. Na ścianie na wysokości oczu mamy 

kartkę czarnego papieru na której centralnie jest usytuowana biała kartka z czarnym znakiem 

X. Drugą kartkę papieru ze znakiem X trzymamy w ręku. Oddalamy się od kartki na ścianie 

dokładnie na odległość granicy ostrości naszego wzroku, tak aby znak X wydawał się już 

lekko rozmyty. Następnie unosimy rękę z drugą kartką papieru nieco poniżej linii oczu. 

Oddychamy głęboko i mrugamy oczkami. Koncentrujemy wzrok na literze X znajdującej się 

na kartce trzymanej w ręku, odsuwamy ją od siebie maksymalnie, aż do pełnego wyprostu 

ręki, a następnie, nie odrywając wzroku od znaku X, szybkim ruchem przywodzimy ją do 

samego nosa.

Ćwiczenie powtarzamy dziesięć razy, następnie głęboko oddychamy i mrugamy. 

Następnie ustawiamy kartkę trzymaną w ręku tak by widzieć ostro znak X (normalny wzrok: 

— ca 35 cm.) i poruszamy głową lekko w górę i w dół, przy czym wzrok powinien przesuwać 

się po lewej krawędzi kartki. Powinno się przy tym wydawać, że kartka przesuwa się 

pionowo w przeciwną stronę. Ćwiczenie z przesuwaniem powtarzamy również 

dziesięciokrotnie. Utrzymując rytmiczny ruch głowy przenosimy wzrok na lewą krawędź 

białej kartki umocowanej na czarnym tle na ścianie. Czubkiem nosa zakreślamy 

dziesięciokrotnie jej lewą krawędź. Również kartka na ścianie powinna sprawiać wrażenie 

jakby poruszała się w kierunku przeciwnym do ruchów głowy. Teraz widzimy to, co również 

151

background image

powinniśmy dostrzec przy omiataniu wzrokiem kartki trzymanej w ręku. Wydaje się, że na 

krawędzi kartki powstaje bardzo jasna pionowa kreska. Jest to dowód na prawidłowe 

wykonanie ćwiczenia. Utrzymujemy ruch głowy.

Powtarzamy całe ćwiczenie w pamięci przy zamkniętych oczach. Kartka w ręce, lewa 

krawędź dziesięć razy — krawędź się rozjaśnia. Następnie kartka na ścianie — powtórzenie 

dziesięć razy — krawędź się rozjaśnia. Teraz otwieramy oczy i rozpoczynamy ćwiczenie z 

górną krawędzią. Prowadzimy czubek nosa delikatnie z lewa na prawo i z prawa na lewo 

wzdłuż poziomej krawędzi. Ponownie widzimy białą kreskę. Kręcimy dziesięć razy głową i 

wydaje się, że kartka przesuwa się w przeciwnym kierunku. Teraz kierujemy wzrok na kartkę 

na ścianie i powtarzamy śledzenie górnej krawędzi kręcąc łagodnie dziesięć razy głową — w 

efekcie krawędź się rozjaśnia. Następnie zamykamy oczy i powtarzamy to w pamięci, 

utrzymując jednak skręty głowy w lewo i w prawo. Nie zapominamy przy tym o głębokim, 

spokojnym oddychaniu. Otwieramy oczy i kilka razy mrugamy. Powtarzamy całość omiatając 

wzrokiem dolną krawędź kartki trzymanej w ręku. Następnie to samo wykonujemy z dolną 

krawędzią kartki umocowanej na ścianie. Potem znowu powtarzamy to ćwiczenie w pamięci 

przy zamkniętych oczach i utrzymanych ruchach głowy. Otwieramy oczy i omiatamy 

wzrokiem (i końcem nosa) wszystkie cztery krawędzie kartki trzymanej w ręku — przez cały 

czas utrzymując ruch głowy z prawa na lewo i z powrotem. Powinno się wydawać, że 

obramowana jaśniejszymi liniami kartka papieru każdorazowo przesuwa się w przeciwnym 

kierunku. Powtarzamy dziesięć razy.

Następnie w identyczny sposób postępujemy z kartką na ścianie, by na koniec 

odtworzyć to ćwiczenie przy zamkniętych oczach. Następnie otwieramy, oczy rzucając 

przelotne spojrzenie na znak X znajdujący się na kartce trzymanej w ręku. Zamknij oczy i 

wyobraź sobie ten znak z taką dokładnością, na jaką jesteś w stanie się zdobyć, kręcąc przy 

tym dalej głową. Jeśli mamy kłopoty z przypomnieniem sobie dokładnego obrazu znaku X, 

otwieramy ponownie na krótko oczy, spoglądając na znak trzymany w ręku. Zamykamy oczy 

i końcem nosa rysujemy czarny znak w powietrzu. Teraz otwieramy oczy, by spojrzeć na znak 

X trzymany w ręku. Zamykamy oczy i wyobrażamy sobie znak X znajdujący się na ścianie i 

w myślach sprowadzamy go bliżej. Znak widziany przed zamkniętymi oczyma powinien być 

intensywnie czarny. Jeśli w tym momencie nie możemy sobie wyobrazić ostrego, wyraźnego, 

głęboko czarnego znaku X przed oczyma, lepiej ćwiczenie przerwać. Nie należy się jednak 

denerwować — stosujemy krótki relaks — na przykład ćwiczymy krótkie kołysanie i jeśli 

152

background image

mamy ochotę, możemy zacząć od początku lub przełożyć wykonanie tego ćwiczenia na 

następny dzień. Jeżeli jednak udało się ostro i wyraźnie wyobrazić sobie głęboko czarny znak 

X przed oczami, otwieramy je i przelotnie patrzymy na znak na ścianie. Powinniśmy go 

zobaczyć równie ostro i wyraźnie. Ważne jest przy tym, by nie koncentrować spojrzenia 

bezpośrednio na znaku, lecz raczej na białej krawędzi lub poniżej. Zazwyczaj ostre widzenie 

znaku X na ścianie osiąga się na mniej niż jedną sekundę, z rzadka dłużej niż kilka sekund. 

Niektórzy widzą ostro jedynie fragmenty obrazu. Te mianowicie, które poprzednio przy 

zamkniętych oczach byli sobie w stanie wyobrazić. Jeśli udało się osiągnąć przebłysk ostrego 

widzenia, jest to dowodem na skuteczne przeprowadzenie ćwiczenia i jednocześnie podstawą 

do wyciągnięcia wniosku, że jesteśmy w stanie ponownie nauczyć się odprężonego i 

swobodnego patrzenia, przechytrzając tym samym dotychczasowe, nieprawidłowe nawyki 

świadomego postrzegania (i niepostrzegania).

Aneks dla dalekowidzów

Dla dalekowidzów sposób wykonywania tego ćwiczenia jest zasadniczo identyczny, 

jednak z jedną ważną różnicą: dalekowidz ustawia się w takiej odległości od ściany, by znak 

X widzieć ostro i wyraźnie, natomiast znak X trzymany w ręku przybliża do granicy ostrości 

wzroku tak, aby był rozmyty i niewyraźny. Na koniec ćwiczenia należy spojrzeć na kartkę 

trzymaną w ręku — ostry i wyraźny znak X jest dowodem, że ćwiczenie się powiodło.

Lustro do leczenia astygmatyzmu

Rys. 3. Diagram do ćwiczenia “Lustro".

“Lustro" jest niezastąpionym narzędziem pomocnym w leczeniu przypadków 

astygmatyzmu. Rysunek nr 3 należy dwukrotnie powiększyć na dobrej jakości kserografie i 

pokolorować fluoryzującymi pisakami służącymi do podkreślania tekstu. Kolory nie są 

najważniejsze, można nawet zostawić rysunek czarno-biały, ale my proponujemy użycie 

koloru jasno żółtego i jasno pomarańczowego. Podkreśl każdą “szprychę" koła 

pomarańczowym pisakiem i wypełnij przestrzeń pomiędzy szprychami kolorem żółtym. 

Wewnętrzne koło pozostaw białe. Jasne kolory pomagają uaktywnić umysł i stymulują 

wszystkie meridiany oka.

153

background image

Teraz rysunek jest podobny do tęczówki. Zawieś go na oknie na wysokości oczu i 

odsuń się na taką odległość, abyś mógł rozróżnić większość linii bez okularów.

Popatrz teraz na linie blisko środka. Co zauważasz? Jeżeli jesteś astygmatykiem 

stwierdzisz, że linie w niektórych kierunkach wydają się być ciemniejsze niż w innych. 

Wykonaj następujące doświadczenia: spróbuj poruszać głową, albo patrzeć na “lustro" z 

boku. Próbuj patrząc obwieść spojrzeniem wewnętrzne i zewnętrzne koło. Spróbuj przejść 

wzrokiem poza koło. Zapamiętaj co widziałeś w każdym z tych przykładów. Spróbuj 

pomrugać, albo ziewnąć. Wykonaj przez minutkę, albo dwie palming. Zasłaniaj każde z oczu 

osobno i sprawdź czy jest różnica w widzeniu poszczególnymi oczami.

Jeżeli jesteś “typowym" astygmatykiem, linie poziome powinny wydawać się 

wyraźniejsze i ciemniejsze od linii pionowych. Możesz także zauważyć, że przestrzeń 

pomiędzy liniami zbliżonymi do poziomu jest większa niż odległości pomiędzy pionowymi 

“szprychami". W niektórych przypadkach można stwierdzić, że wewnętrzne koło nie jest 

idealnie okrągłe.

Spróbuj popatrzeć na “lustro" w swoich okularach. Jeżeli twoje okulary w pełni 

korygują astygmatyzm, wówczas wszystkie linie powinny być równie czarne, a odległości 

pomiędzy nimi identyczne. Jeżeli twoje okulary nie korygują prawidłowo astygmatyzmu, 

wówczas nadal niektóre spośród linii będą ciemniejsze od innych.

Ćwiczenia z “lustrem"

Lustro do leczenia astygmatyzmu daje bezpośredni i pełny obraz twojej wady. Możesz 

używać go jako narzędzia działającego na zasadzie sprzężenia zwrotnego. Lustra — w którym 

wszystkie zmiany, jakie uda ci się uzyskać i jakie nauczysz się wytwarzać będą się 

natychmiast odbijać.

Powiedzmy, że linie poziome wydają się być dla ciebie ciemniejsze. Twoim zamiarem 

jest sprawić, aby ciemniejsze stały się linie pionowe. Zacznij od zdjęcia sztucznych soczewek, 

rozluźnienia się i kilku głębszych oddechów. Mrugaj i oddychaj w naturalnym rytmie. Znajdź 

linię, która jest najbledsza i poruszaj okiem powoli i dokładnie w górę i w dół tej linii 

wyobrażając sobie, że staje się ona coraz ciemniejsza i czarniej-sza. Powtarzaj sobie, że jesteś 

zrelaksowan(a)y (oby tak było naprawdę) i wyobrażaj sobie, że linia staje się coraz to 

ciemniejsza. Kluczowym zagadnieniem jest zrelaksowanie twoich oczu na tyle na ile 

154

background image

potrafisz. Być może zechcesz rozpocząć to ćwiczenie od masażu twarzy wokół oczu i kilku 

minut palmingu.

Po pewnym czasie praktyki, będziesz w stanie sprawić, że linia w dowolnie wybranym 

przez ciebie kierunku jest ciemniejsza od pozostałych ale twoim celem jest uczynienie ich 

wszystkich równie ciemnymi.

Jeżeli jesteś bliskowzroczny, to warto zawiesić kółko w oknie, aby uzyskać większy 

kontrast pomiędzy czernią i fluoryzującymi kolorami twojego “lustra", możesz także 

sprawdzić rzutem oka za okno, jaki efekt na twój wzrok ma zabawa z kółkiem.

Pomocne jest także zawieszenie kółek w pracy, w domu, aby w czasie przerw w pracy 

można było wykonać serię ćwiczeń i sprawdzić co w rzeczywistości dzieje się z oczami.

“Lustro" astygmatyczne pozwoli ci przekształcić twoje zwyczajowe wzrokowe 

zniekształcenia w taki sposób, że będą one pracować z korzyścią dla ciebie.

Ćwiczenia percepcji wzrokowej

Widzenie jest w głównej mierze funkcją umysłu. Widzenie jest naszą interpretacją 

wrażeń odbitych na siatkówce. Bates stwierdził, że gdy umysł-oko nie jest zogniskowane, 

umysł-mózg także znajduje się w rozproszeniu. Wyobrażanie sobie, że możesz widzieć 

dobrze, skieruje twój umysł w tym kierunku. Wyobraźnia opiera się na pamięci i jej sposób 

zastosowania w procesie odzyskiwania dobrego wzroku jest podobny. Cierpliwość jest 

kolejnym ważnym czynnikiem pomagającym w stosowaniu metody Bates'a. Napięcie 

wytworzone w związku z oczekiwaniami szybkich postępów jest szkodliwe, o wiele lepiej 

jest użyć wyobraźni i pozwolić na dokonanie się zmian w swoim własnym czasie, na ich 

spontaniczne i “samoistne" nadejście.

Integracja percepcji

John Selby zaproponował doskonałe ćwiczenie służące do rozszerzania postrzegania. 

Selby wyróżnił cztery rodzaje percepcji: postrzeganie ruchu, postrzeganie formy, postrzeganie 

koloru i percepcja objętości, albo przestrzeni. Często ograniczamy naszą świadomość nie 

korzystając z niej w pełni i koncentrując się wyłącznie na jednym lub dwóch jej rodzajach.

155

background image

Wypowiedz w pamięci słowo “ruch" i obejrzyj swoje otoczenie próbując dostrzec w 

nim ruch, lub jego brak. Wraz z drugim oddechem powtórz “kształt" i dodaj świadomość 

kształtu, czy formy, linii i struktury obiektów. Przy trzecim oddechu powtórz “kolor" i dodaj 

percepcję koloru. Na koniec wraz z czwartym oddechem wykonaj krótką powtórkę 

wszystkich trzech poprzednich spostrzeżeń i odnieś je do wszystkiego innego co pozostało, po 

czym umiejętnie zlokalizuj te wrażenia w przestrzeni, jak również uświadom sobie samą 

przestrzeń zarówno zajmowaną przez obiekt jak i rozciągającą się przed, za i wokół niego 

(odległość, szerokość, wysokość). To wszystko może stać się naprawdę przyjemnym 

doświadczeniem. Ten zabieg można stosować w odniesieniu do każdego obiektu i można go z 

łatwością wykonywać co godzinkę, aż nie stanie się nieświadomym nawykiem.

Filmy

Jedno z ulubionych ćwiczeń Aldousa Huxley'a, polegające na kilkakrotnym oglądaniu 

(oczywiście bez okularów) tego samego filmu na dużym kinowym ekranie, z każdorazową 

zmianą rzędu, wyłącznie w celu użycia ruchomego obrazu i koloru do pobudzenia zmysłu 

wzroku.

Błysk

Rzuć szybko okiem na jakąś scenę, czy obiekt, bez zamiaru dokładnego zobaczenia 

go. Szybko zamknij oczy i powtórz sobie w pamięci to co zobaczyłeś. Błysk jest mentalnym 

rodzajem mrugania.

Czarna kropka

Narysuj czarną kropkę za pomocą najbardziej czarnego z dostępnych tuszy 

(atramentu). Badaj kolor tej kropki, tak aby stała się tobie doskonale znajoma, aby 

przypomnienie sobie jej czerni i kształtu było możliwe w każdej chwili. Popatrz na jakąś 

(niewyraźnie widzianą) literę na tablicy i “połóż" na jej fragmencie swoją kropkę. Porównaj 

różnicę w kolorach. Nie musisz widzieć wyraźnie litery. Zamknij oczy i ponownie wyobraź 

sobie swoją czarną kropkę, otwórz oczy i raz jeszcze postaw ją na fragmencie litery. Czy 

intensywność czarnego koloru kropki zmienia się, czy też nie? Powtórz z innymi literami.

Metoda “czarnej kropki" była jedną z najbardziej lubianych i skutecznych metod 

stosowanych przez Bates'a w leczeniu swoich pacjentów. Bates odkrył zadziwiające 

156

background image

sprzężenie zwrotne związane z możliwością wyobrażenia i wywoływania z pamięci idealnie 

czarnej kropki. Jeżeli pacjent potrafił po otworzeniu oczu utrzymać jej idealnie czarny kolor i 

kształt (z reguły jednak w początkowym okresie leczenia kropka “bladła"), a następnie 

nałożył ją na literę na tablicy testowej, to okazywało się, że potrafił wyraźnie zobaczyć tę (i 

inne) literę. Moment utrzymania w pamięci, po otworzeniu oczu obrazu czarnej kropki jest po 

prostu chwilą, w której wzrok pracuje normalnie, uwolniony od nawykowego stanu napięcia. 

Ponieważ wraz ze zmysłem wzroku umysł także podlega relaksacji, metoda czarnej kropki 

znalazła zastosowanie w procesie przypominania sobie zapomnianych faktów. Jeżeli nie 

możesz sobie czegoś przypomnieć, wyobraź sobie swoją czarną kropkę i koncentrując się na 

tym, aby jej czerń nie zbladła i nie zszarzała, staraj się nakierować ją w ten region umysłu, w 

którym podejrzewasz istnienie tymczasowo zapomnianego faktu, czy zdarzenia. Kładąc nań 

obraz swojej kropki, powoli zaczną pojawiać się wszystkie potrzebne chwilowo zapomniane 

szczegóły. Czasami samo przywołanie z pamięci wyobrażenia czarnej kropki powoduje nagły 

i dokładny przypływ pożądanych wspomnień.

Jeżeli uda ci się umiejscowić kropkę na literze, a ona nie straciła swojego głęboko 

czarnego koloru, spróbuj przesuwać kropkę po konturach tej litery. Jeżeli ci się to uda, to być 

może ze zdumieniem spostrzeżesz, iż potrafisz wyraźnie odczytać tę literę!

O — wahadło

Ćwiczenie opracowane przez Margaret Corbett.

Zamknij oczy i wyobraź sobie okrągłą, dużą czarną literę O. Tak jak gdyby to była 

tarcza zegara, postaw dużą czarną kropkę na miejscu godziny 12 i 6. Traktując swój nos jak 

długi ołówek, przy nadal zamkniętych oczach obrysuj krawędź litery O tam i z powrotem 

pomiędzy punktami odpowiadającymi godzinie 12 i 8. Następnie powtórz ten wahadłowy 

ruch pomiędzy punktami odpowiadającymi godzinom 3 i 9. Powtarzaj ten cykl sześć razy.

Zapamiętywanie domina

Ćwiczenie opracowane przez Rosanes Berrett.

Ustaw kostki domina, z tradycyjnie białymi kropkami na czarnym tle, w rzędzie 

obrócone kropkami do ciebie i rozstawione co 3 cm na wysokości twojego wzroku. Odsuń się 

na taką odległość, z której zaczynasz widzieć rozmazane kropki. Popatrz na pierwsze domino 

157

background image

po czym zamknij oczy i wyobraź sobie, że wizualizujesz je w tylnej części twojego mózgu. 

Staraj się w wyobraźni wyostrzyć ten obraz, aż nie stanie się jasny i wyraźny. Otwórz oczy i 

popatrz na to samo domino. Powtórz sześć razy, a potem powtórz to z pozostałymi kostkami.

Można stosować to ćwiczenie z kartami do gry i starym typem kalendarzy.

Droga koloru

Ćwiczenie opracowane przez Martin Sussman.

Usiądź wygodnie, zamknij oczy i oddychaj swobodnie. Wyobraź sobie, że twoje lewe 

oko jest wypełnione jasno-żółtym światłem, tak jakby słońce wpadło do niego. Powoli 

przemieszczaj to żółte słoneczne światło do tyłu, wzdłuż nerwu wzrokowego do centrum 

wzrokowego w lewej tylnej części kory mózgowej, później przesuń światło w prawo i wzdłuż 

prawego nerwu optycznego powróć do prawego oka.

Kołysanie ołówkowe

Kołysanie ołówkowe jest odmianą kołysania krótkiego i może być praktykowane w 

małym pomieszczeniu podczas siedzenia, czy w przerwach w pracy.

Przy tym rodzaju kołysania, obiektem bliskim może być ołówek, pióro, długopis, czy 

też własny palec, trzymany pionowo w odległości piętnastu centymetrów przed nosem. 

Kołysząc głową z jednej strony na drugą, można obserwować pozorny ruch ołówka w 

poprzek bardziej oddalonych przedmiotów.

Oczy należy co pewien czas zamykać i kontynuować ten pozorny ruch wewnętrznym 

okiem wyobraźni.

Podczas otwarcie oczu można spoglądać kolejno na ołówek, jak i na bardziej oddalone 

przedmioty w poprzek których ołówek odbywa swoją pozorną drogę.

Zez

Zrelaksuj się poprzez zakrycie dłońmi oczu; następnie weź ołówek i trzymaj go na 

odległość wyciągniętej ręki, na wysokości oczu, z czubkiem skierowanym w stronę nosa. Po 

czym przybliżaj ołówek coraz bliżej siebie normalnie mrugając oczami. Kiedy ołówek będzie 

158

background image

już blisko twarzy, zmień jego pozycję z poziomej na pionową. Trzymaj go tak, bezpośrednio 

na wysokości nosa, po prawej strome w odległości około dziesięciu centymetrów od twarzy. 

Należy skupić się na ołówku i aby uniknąć wytrzeszczania oczu, trzeba przesuwać szybko 

uwagę ze szczytu, do jego podstawy. Należy wykonać to pół tuzina razy, potem spojrzeć 

ponownie przez szczyt ołówka na jakiś oddalony przedmiot w drugim końcu pokoju. Gdy 

oczy pozostają skupione na tym oddalonym obiekcie, ołówek umiejscowiony bliżej oczu 

będzie sprawiał wrażenie rozdwojonego. Dla równolegle ustawionych oczu, te dwa ołówki 

będą wyglądały, jakby były oddalone od siebie o około dziesięć centymetrów. Ale tam, gdzie 

występuje brak równowagi mięśni, dystans między dwoma obrazami ołówka okaże się dużo 

mniejszy. (A jeśli chodzi o silnego zeza, to zjawisko to w ogóle nie da się zaobserwować.). 

Gdy te dwa obrazy będą widziane zbyt blisko siebie, należy zamknąć oczy, “odpuścić sobie" i 

wyobrazić, że ciągle jeszcze patrzymy na ten oddalony przedmiot, przy czym odległość 

między tymi dwoma obrazami ołówka powinna zostać trochę zwiększona. Gdy wyraźnie 

wyobrazimy sobie normalny obraz, to oczy automatycznie zmierzać będą do takiego 

położenia, w którym będą mogły zaopatrzyć umysł w środki do widzenia właśnie takiego 

obrazu. W związku z tym, gdy otworzymy ponownie oczy i spojrzymy jeszcze raz w 

rzeczywistości na ten oddalony przedmiot, to te dwa obrazy ołówka poprzednio widziane w 

mniejszym odstępie, będą teraz sprawiały wrażenie (oczywiście jeśli twój obraz wyobraźni 

był czysty i dokładny) dalej od siebie oddalonych. Ponownie zamknij oczy i powtórz cały 

proces, tym razem wyobrażając sobie jednak, że ołówki są jeszcze dalej od siebie oddalone; 

po czym ponownie otwórz oczy i zweryfikuj swoją wyobraźnię. Rób to dalej, aż do czasu, 

gdy obydwa obrazy będą od siebie mniej więcej tak oddalone, że będą odpowiadały obrazom 

rzeczywiście oddalonych obrazów ołówka.

Gdy to zostanie już osiągnięte, należy zacząć kołysać głową delikatnie z jednej strony 

na drugą, spokojnie i regularnie mrugając oczyma i oddychając, tak jak to robimy zazwyczaj 

— i oczywiście nie przestawać patrzeć na ten oddalony przedmiot. Te dwa obrazy ołówka 

będą sprawiały wrażenie ruchu w przeciwnym kierunku do ruchu głowy, ale zachowają swoją 

odległość od siebie.

Ćwiczenie to można powtarzać często w przeciągu całego dnia, jeśli wprowadzeniem 

do niego będzie odprężenie poprzez przykrycie oczu dłońmi i towarzyszyć mu będzie 

swobodne mruganie i regularne oddychanie. Natychmiastowym rezultatem będzie nie 

159

background image

zmęczenie, lecz odprężenie i rozluźnienie mięśni; a długotrwałym następstwem będzie 

stopniowa poprawa dawno nabytych nawyków nierównowagi mięśni.

Relaksacja ogólna (czcionka 5 pt)

Kładziemy się na plecach, na niezbyt miękkim łóżku, lub materacu. Pod głową niewielka poduszka. 
Zamykamy oczy, oddychamy swobodnie, ręce wzdłuż tułowia lub oparte na kolcach biodrowych. 
Wyobrażamy sobie, że całe ciało staje się coraz to bardziej ciężkie, że powoli od tego ciężaru 
zaczynamy zapadać się lekko w materac, staramy się odczuć kontakt i dotyk całego naszego ciała, 
każdego centymetra powierzchni z podłożem na którym leżymy. Wyobrażamy sobie, że nasza lewa 
noga staje się coraz bardziej miękka i ciężka. Jakby była zrobiona z miękkiego ołowiu, tak że 
praktycznie nie jesteśmy zdolni jej unieść. To samo powtarzamy z nogą prawą i z rękami. Następnie 
staramy się zaobserwować wewnętrznym okiem, stan rozluźnienia mięśni naszych kończyn i to samo 
próbujemy zrobić z najtrudniejszym miejscem do rozluźnienia, czyli okolicą barków, szyi i karku. 
Jeśli nam się to udaje chociażby częściowo — co możemy sprawdzić już w ten sposób, że poczuliśmy 
istnienie naszych mięśni i kończyn — to już jest dobrze i może być tylko lepiej. Następnie 
przechodzimy naszym wewnętrznym okiem na teren naszej twarzy, na której znajduje się wielka ilość 
prawie zawsze napiętych mięśni mimicznych. Próbujemy rozluźnić te mięśnie, pozwalamy opaść 
ciężkim policzkom, zauważamy czy mamy zaciśnięte szczęki, czy też zęby jedynie lekko się dotykają. 
Następnie próbujemy zaobserwować co dzieje się wokół naszych oczu, czy brwi są ściągnięte, czy 
podniesione w zdziwieniu, pozwalamy, aby powieki stawały się coraz to cięższe i swoim własnym 
ciężarem opadały na dół. Następnie zaczynamy obserwować co robi nasz oddech. Chodzi o to, aby nie 
twierdzić, że to ja oddycham, ale że oddech, jakby własnym istnieniem sam dla siebie wydychał 
powietrze, które potem w opróżnione płuca Aby zająć czymś umysł zaczynamy liczyć oddechy, l 
wdech, 2 wydech, 3 wdech, 4 wydech, i tak dalej do 10. Nieparzysta wdech, parzysta liczba wydech. 
Powoli staramy się przedłużyć wydech przy liczbie parzystej. Wydech powinien być długi równy i 
mocny. Po takim wydechu powietrza nie trzeba wdychać - ono samo wpada do płuc. Powietrze po 
pewnym czasie powinno nawet dochodzić dalej, jakby omijając, czy też przelatując przez płuca, 
powinno wpaść do brzucha, a nawet do nóg. Przy wydłużonym wydechu, wydychamy powietrze 
właśnie z brzucha. Nie musimy ruszać klatką piersiową. Oddychanie to praca przepony, która 
znajduje się poniżej klatki piersiowej, a więc dla naszych potrzeb powiedzmy w brzuchu. Po kilku 
dziesiątkach, o ile nie zapomnieliśmy o liczeniu, kończymy nasz relaks poprzez powolne i jak 
najbardziej świadome tego ruchu, otwarcie powiek. Akt ruchu i wstawania powinien być bardzo 
powolny, pozwalający na uświadomienie sobie pracy szkieletu i mięśni. Po kilku tego rodzaju sesjach 
będziemy mniej więcej wiedzieli, co to znaczy odprężenie, rozluźnienie się, relaks.

10 WSZYSTKIE METODY ZMIE-

20 RZAJĄCE DO WYKORZENIENIA BŁĘDÓW REFRAKCJI SĄ PO

35 PROSTU RÓŻNYMI SPOSOBAMI OSIĄGANIA STANU RELAKSACJI PRZY CZYM WIĘ-

50 KSZOŚĆ LUDZI UWAŻA, ŻE NAJŁATWIEJ OSIĄGNĄĆ TAKI STAN PRZY ZAMKNIĘTYCH OCZACH. Z REGUŁY

75 ZMNIEJSZA SIĘ WÓWCZAS NAPIĘCIE WYSTĘPUJĄCE PRZY PATRZENIU, CO W TAKICH PRZYPADKACH POWODUJE CHWILOWĄ LUB DŁUŻEJ TRWAJĄCĄ POPRAWĘ

100 WIDZENIA. WIĘKSZOŚĆ LUDZI DOŚWIADCZY KORZYŚCI DZIĘKI ZWYKŁEMU ZAMKNIĘCIU OCZU l POZOSTAWANIEM W TYM STANIE PRZEZ KILKA MINUT Z NAPRZEMIENNYM OTWIERANIEM OCZU l PATRZENIEM NA TABLICĘ.

Ostrość wzroku dla bliży (w procentach) przy odległości równej 30 cm.

160