oracle delphy mkv

background image

HI-FI

luty 2007

luty 2007

luty 2007

luty 2007

luty 2007

32

Audio Analog

Audio Analog

Audio Analog

Audio Analog

Audio Analog

RPM-10

Oracle

ANALOGOWA WYROCZNIA

Gramofon Oracle robi wra¿enie. Na wszystkich. Bez wyj¹tku.

Nawet dla mnie, zblazowanego redaktorzyny, który widzia³ ju¿ niejedno,

od razu sta³ siê wyznacznikiem elegancji i technicznej funkcjonalnoœci. Kanadyjska

firma Oracle Audio Technology, za³o¿ona w roku 1979, od lat proponuje przede

wszystkim w³aœnie ten jeden produkt: gramofon Delphy, obecnie ju¿ w wersji pi¹tej.

To cudo zaczyna i koñczy wszystkie rozmowy o Oracle, i nie zmienia tego obecnoœæ

w ofercie paru innych znakomitych urz¹dzeñ. Tak to opinia chodzi za firm¹

- Oracle bêdzie wyroczni¹ analogu.

DELPHY MARK V

Zasilacz zamontowano w osobnym,
doœæ prozaicznie wygl¹daj¹cym
pude³ku, po³¹czonym z gramofonem
ekranowanym kablem zakoñczonym
wtykiem DIN – niestety
niezakrêcanym.

G

³ówna podstawa to granitowa p³yta, na
której wspieraj¹ siê pozosta³e elemen-
ty konstrukcji. Granit u¿yto w miejsce

wczeœniej stosowanego akrylu, ale na stronie in-
ternetowej i zdjêciu w instrukcji wci¹¿ widnieje
podstawa akrylowa. Subchassis podtrzymywane
jest na trzech pilarach – forma czêsto spotykana
w gramofonach, bo naj³atwiejsza do wyregulo-
wania, tutaj odarta jednak z os³on – pude³ek i pa-
czek, charakterystycznych dla gramofonów Tho-
rensa i Linna (na przyk³ad). Obecnoœæ os³ony
oznacza generowanie dodatkowych drgañ, a wal-
ka z nimi stanowi³a g³ówne wyzwanie dla in¿y-
nierów Oracle. Pilary podtrzymuj¹ce subchassis
to skomplikowane absorbery drgañ, sk³adaj¹ce

wór na silnik. Ten, umieszczony w grubej obudo-
wie, to konstrukcja asynchroniczna AC niskona-
piêciowa. Zasilacz do niego wykonany w formie
czarnego, pod³u¿nego pude³ka, z czerwon¹ dio-
d¹, dostarcza napiêcie œredniej d³ugoœci kablem
zakoñczonym wtykiem DIN. Dostêpna jest zmia-
na prêdkoœci obrotowej – s³u¿¹ do tego dwa,
bardzo d³ugie, genialnie dope³niaj¹ce projekt
plastyczny gramofonu prze³¹czniki z podœwietla-
nymi na kolor bursztynowy liczbami 33 i 45 na
koñcach. Operuje siê nimi bardzo przyjemnie,
niezwykle u³atwiaj¹ one ¿ycie, szczególnie, jeœli
ma siê – tak jak ja – sporo p³yt nagranych na
wy¿szych obrotach. Po d³u¿szym obcowaniu
z Oracle a¿ trudno sobie wyobraziæ, dlaczego in-
ne gramofony nie maj¹ takiego sterowania…

Talerz wykonano z jednego kawa³ka tego sa-

mego stopu co reszta gramofonu, jednak na gó-
rze dodano warstwê z polimeru. Poœrodku ma
on lekkie wg³êbienie, aby móc doœæ mocno do-
cisn¹æ p³ytê zakrêcanym kr¹¿kiem. Sam kr¹¿ek
ma identyczn¹ budowê jak tego typu elementy
w gramofonach Pro-Jecta - odró¿niaj¹ go tylko
wyciête cztery otwory. G³ówne zawieszenie jest
nieco inne ni¿ zazwyczaj, przygotowane z odpo-
wiednio utwardzonych elementów nylonowych.
Sam talerz te¿ wykonano wyj¹tkowo ciekawie,
poniewa¿ nie ma on osobnego subtalerza, na
którym k³ad³oby siê g³ówny element, jednak od
spodu jest on tak wyfrezowany, ¿e tworzy coœ
w rodzaju ma³ego talerzyka, bêd¹cego w istocie
przed³u¿eniem g³ównego talerza i tym samym
stanowi¹cego z nim mechaniczn¹ ca³oœæ, na któ-
ry zak³ada siê p³aski, gumowy pasek.

Osobn¹ opowieœci¹ jest opis ramienia. Jest to

SME z serii “300”, konkretnie 345, wykonywane
na zamówienie dla Oracle. To piêkna konstruk-
cja typu gimballed-arm, z metalowymi elementa-

siê z dwunastu elementów i siedmiu mechanicz-
nych “zapór”. Mamy wiêc Derlin, mikrogumê,
elastomery jak i tradycyjne, du¿e sprê¿yny. Te
ostatnie sprawiaj¹, ¿e subchassis wraz z zamon-
towanym na nim talerzem miêkko siê ugina, ma-
j¹c za zadanie ograniczyæ wibracje ju¿ od 5 Hz
w górê. Jednym z wystaj¹cych elementów sub-
chassis jest waga wodna, z oczkiem, dziêki której
mo¿na doœæ dok³adnie wypoziomowaæ urz¹dze-
nie. Wspomniane wsporniki nie koñcz¹ siê zresz-
t¹ na granitowej podstawie, a przechodz¹ przez
ni¹, a ich przed³u¿enie stanowi¹ “nó¿ki”. Na
podstawie zamontowano gruby p³at tego samego
stopu aluminium i magnezu, z którego wykonany
jest ca³y gramofon, w którym wyfrezowano ot-

Ramiê

SME 345

ma ono

znakomity

sposób regulo-

wania “overhan-

gu” i wzbudza

zaufanie

fantastyczn¹

budow¹.

background image

HI-FI

33

Analog

Analog

Analog

Analog

Analog

luty 2007

luty 2007

luty 2007

luty 2007

luty 2007

mi wykonanymi z magnezu i od³¹czaln¹ g³ówk¹.
U³atwia to wprawdzie wymianê wk³adki, jednak
dodaje do ca³oœci a¿ dwa miejsca styku – g³ów-
ki do ramienia i krótkich kabelków ³¹cz¹cych
wk³adkê z g³ówk¹. To jednak mo¿na prze¿yæ –
w przes³uchiwanym przeze mnie jakiœ czas temu

Dok³adnie

widaæ “trójk¹t”

utworzony

z trzech pilarów

podtrzymuj¹cych

subchassis,

platformê dla

ramienia oraz

przyciski zmiany

prêdkoœci

obrotowej.

znakomitym ramieniu japoñskiej firmy Jelco pa-
tent by³ podobny i dzia³a³o dobrze. Problem,
przynajmniej w mojej ocenie, polega na sposobie
mocowania g³ówki do ramienia – nasuwa siê j¹,
a nastêpnie œciska umieszczon¹ z boku œrub¹.
Pod œrubê wyfrezowany jest w ramieniu pionowy
“pilot”, który ma pomóc w znalezieniu w³aœciwej
geometrii. Niestety, nie jest on idealny i za ka¿-
dym razem po wymianie wk³adki trzeba doœæ d³-
ugo ustawiaæ azymut ramienia. G³ówka kryje
jeszcze jedno zaskoczenie (przynajmniej dla
tych, którzy nie znaj¹ ramion SME), poniewa¿
otwory pod œruby wk³adki nie s¹ pod³u¿ne,
a okr¹g³e, tak ¿e po zamocowaniu wk³adki nie da
siê w tym miejscu przeprowadziæ regulacji para-
metru zwanego “overhang”, czyli ustawienia
w³aœciwej odleg³oœci ig³y (tip) od œrodka zawie-
szenia ramienia. W SME robi siê to inaczej i chy-

Pilary

podtrzymuj¹ce

subchassis to

skomplikowane

elementy t³umi¹ce

drgania.

background image

HI-FI

luty 2007

luty 2007

luty 2007

luty 2007

luty 2007

34

Audio Analog

Audio Analog

Audio Analog

Audio Analog

Audio Analog

D

elphy MkV jest niesamowicie transparen-

tny. Zmiana wk³adek, ró¿ne t³oczenia
p³yt, drobne zabiegi odsprzêgaj¹ce od

pod³o¿a itp., wszystko to by³o s³yszalne w spo-
sób oczywisty. Gramofon nie ma sk³onnoœci do
romantyzowania rzeczywistoœci, do spychania
wszystkiego co na czarnej p³ycie do jednego
“analogowego” worka. Kiedy wiêc na talerz po-
wêdrowa³o najnowsze t³oczenie p³yty Songbird
Evy Cassidy (Blix Street/S&P Records, SP-501,
HQ-180 g LP) od razu by³o – nomen-omen –
jasne, ¿e chyba za bardzo starano siê wydobyæ
z nagrania wszystkie informacje i byæ mo¿e mas-
teringu dokonano z myœl¹ o nieco stonowanych
gramofonach, bo w porównaniu z klasycznym
t³oczeniem dŸwiêk by³ jaœniejszy i bardziej “do-
s³owny” w ataku, w czym przebija³ nawet CD.
G³os Cassidy mia³ jednak idealnie pozycjonowa-
ny poœrodku sceny obraz, wyraŸny o dok³adny.
Przejrzystoœæ by³a rzeczywiœcie z nowego t³o-
czenia znacznie lepsza, jednak kosztem koherencji
i balansu tonalnego. A Delphy? Tylko to pokaza³.

O tym, jak¹ wyroczni¹ naprawdê Oracle mo-

¿e byæ, przekona³y mnie dwie p³yty: najnowszy
kr¹¿ek ze stajni Mobile Fidelity – Madeleine Pey-
roux Careless Love (MFSL 1-284, 180 g LP), p³yta
znacznie lepiej brzmi¹ca ni¿ standardowy CD,
oraz genialna reedycja albumu Waltz For Debby
Bill Evans Trio (Riverside/Analogue Productions,
AJAZ 9399, 45 RPM, 180 g LP, # 0773). Pierw-
sza pokaza³a znakomit¹ separacjê zdarzeñ na po-
ziomie mikrodetali, p³ynnie przechodz¹cych
w wiêksze plany - rzecz, której na CD zabrak³o.
Bas, podobnie jak wczeœniej, by³ krótki i mocny,
z bardzo dobrze zaznaczanym uderzeniem, rzecz
znana raczej z “ciê¿kich” gramofonów. Po raz
kolejny jednak ¿adnych ociepleñ, “os³odzeñ”.
Nie znaczy to, ¿e dŸwiêk by³ kliniczny czy nawet
tylko ch³odny – to nie ta liga. Po prostu gramo-
fon niczego do dŸwiêku nie dodawa³, ale te¿ i nie
ujmowa³. To nie by³a prawda “wyobra¿ona”, wy-
marzona, taka, jak¹ zazwyczaj siê kojarzy z gra-
mofonem. W gorszych konstrukcjach dŸwiêk “ana-
logowy” przeradza siê w swoj¹ parodiê, bêd¹c
st³umiony, st³amszony, ale jako taki czêsto mylo-
ny jest z wzorcem i nazywany w³aœnie “analogo-
wym”. Oracle stara³o siê stworzyæ konstrukcjê,
która by³aby maksymalnie transparentna i wolna
od tak (Ÿle) pojêtej analogowoœci.

Trzeba wszak¿e zwróciæ szczególn¹ uwagê

na dobór wk³adki. Najlepiej Delphy zgra³o siê
z dwoma wk³adkami: Dynavectorem XV-1S oraz
Koetsu Rosewood Signature. Obydwie maj¹ swoj¹
w³asn¹ wizjê dŸwiêku, jednak w obydwu przy-

padkach polega ona na pokazywaniu raczej emo-
cji ni¿ struktury, na budowaniu wydarzenia nie
mikroszczegó³ami (a raczej nie poprzez ich ak-
centowanie), a raczej przez budowanie napiêæ ró¿-
nicami dynamicznymi i odcieniami barw. W tym
duo dynamiczniejsze i bardziej transparentne ob-
licze pokaza³ Dynavector, zaœ przyjemniejszy
dŸwiêk, z przepiêkn¹ œrednic¹ - Koetsu. Wydaje
mi siê, ¿e z tymi dwoma wk³adkami mo¿na Delp-
hy
polecaæ bez mrugniêcia okiem. Jeœliby zapora
ceny okaza³a siê nie do przeskoczenia, wówczas
dobra bêdzie, opisywana jakiœ czas temu, wk³ad-
ka Sumiko Celebration – podobna w charakterze
do Koetsu.

Kiedy zapewnimy Wyroczni takie towarzyst-

wo, wówczas dostaniemy tak¿e bardzo ³adn¹,
szerok¹ i znakomicie pouk³adan¹ scenê, której
jedyn¹ s³aboœci¹ bêdzie ró¿nicowanie wydarzeñ
w g³êbi. Tutaj – jakkolwiek wywrotowo dla obo-
zu analogowego to zabrzmi – najlepsze odtwa-
rzacze CD potrafi¹ wiêcej. To co bli¿ej pokazy-
wane jest jednak perfekcyjnie, w manierze, któr¹
teraz, po wstêpnych ustaleniach, mo¿na nazwaæ
“analogow¹”, a wiêc koherentn¹ i “p³ynn¹”, bez
poczucia, ¿e dŸwiêk jest ma³y (przypad³oœæ for-
matu CD). Ale i pewnych ograniczeñ analogu nie
da siê po prostu przeskoczyæ i np. w dziedzinie
rozci¹gniêcia i definicji basu CD radzi sobie le-
piej. I ju¿. Kanadyjski gramofon pokazuje jednak
najlepsze oblicze p³yty winylowej. Mo¿na to lu-
biæ, albo i nie, jednak nie da siê ukryæ, ¿e w ra-
mach za³o¿onych celów (a przynajmniej celów,
które wed³ug mnie zosta³y za³o¿one), dŸwiêk
Oracle Delphy MkV jest wyj¹tkowym osi¹gniê-
ciem. To rasowy hi-end, za który trzeba odpo-
wiednio “rasowo” zap³aciæ”. Nie wolno przy tym
oszczêdzaæ na elementach towarzysz¹cych, jak
np. wk³adce (ju¿ wspomina³em) i przedwzmac-
niaczu gramofonowym. Wiêkszoœæ przes³uchañ
dokona³em za absolutnie genialnym, jednym z naj-
lepszych na œwiecie (jestem o tym przekonany)
preapmpów, Manley Steelhead (24 000 z³), jed-
nak bardzo dobre rezultaty osi¹gniemy z opisy-
wanym kiedyœ urz¹dzeniem Pathosa InTheGroo-
ve MkII.
I jeszcze jedno: wa¿ne, aby posadowiæ
urz¹dzenie na solidnej, odizolowanej pó³ce – jest
tak przejrzysty, ¿e ka¿da zmiana – czy to na lep-
sze, czy na gorsze – bêdzie s³yszalna.

Wojciech Pacu³a

DELPHY MARK V

Cena [z³]:

32 000

Dystrybucja:

Voice

www.voice.com.pl

O D S £ U C H

ba lepiej – ca³e ramiê zamocowane jest na pod-
stawie za poœrednictwem bardzo precyzyjnych
“sanek”, na których przesuwamy konstrukcjê
w przód lub w ty³, zmieniaj¹c odleg³oœæ zawie-
szenia od szpindla. Ten sam mechanizm umo¿li-
wia zreszt¹ regulacjê VTA – w dro¿szych mode-
lach SME p³ynnie, za pomoc¹ pokrêt³a, tutaj –
niestety – nie. Bardzo ³adnie, jak to w SME, wy-
konana jest przeciwwaga, bo jest to p³aski ele-

G³ówka ramienia SME jest odkrêcana, co
z jednej strony u³atwia monta¿ wk³adki,
z drugiej jednak multiplikuje punkty
kontaktu.

Kabel sygna³owy dostarczany wraz z Oracle
to bardzo dobry van den Hul. Dla poszuku-
j¹cych jednak droga otwarta, mo¿na
próbowaæ innych.

Niby drobiazg, a bez niego trudno siê obyæ
i przy wszystkich nastêpnych gramofonach
bêdê siê o to pyta³: wygodne przyciski
zmieniaj¹ce prêdkoœæ obrotow¹, z podœwiet-
lanymi elementami.

ment, przymocowany do ramienia d³ugim wkrê-
tem, który przesuwa obci¹¿enie w poziomie. Po
wybraniu odpowiedniej wagi, dociskamy odwa¿-
nik drug¹ œrub¹ i w ten sposób blokujemy. Trze-
ba jednak przy tym uwa¿aæ, bo minimalnie, ale
jednak, zmienia to nacisk wk³adki. Trzeba wiêc
kontrolnie zwa¿yæ j¹ jeszcze raz i ewentualnie
skorygowaæ po³o¿enie przeciwwagi. Trochê na-
rzekam, ale muszê powiedzieæ, ¿e ramiona SME

to prawdziwe dzie³a sztuki in¿ynierskiej – s¹
piêknie wykonane i solidne. Tutaj, ¿eby nie by³o
w¹tpliwoœci, z jakim gramofonem wspó³pracuje-
my, na rurce ramienia, obok symbolu wymalowa-
no du¿e logo Oracle. Z ramienia wychodzimy od
spodu (jak w Jelco) wtykiem k¹towym. Do kom-
pletu do³¹czany jest przewód van den Hula M.C.
D 501 Hybrid
, z do³¹czonym przewodem uziemia-
j¹cym. Na koñcu znajduj¹ siê z³ocone wtyki RCA.

Za dop³at¹ mo¿na dokupiæ bardzo ³adn¹, wy-

godn¹ pokrywê chroni¹c¹ w pewnej mierze
przed kurzem. Nie chroni przed nim ca³kowicie,
poniewa¿ zas³ania gramofon tylko do po³owy wy-
sokoœci. Nie wiem, na ile jest to reprezentatyw-
ne dla Oracle, a na ile dla tego konkretnego eg-
zemplarza, ale oœ, na któr¹ nak³adamy p³yty, mia³a
minimalnie mniejsz¹ œrednicê ni¿ otwory w p³ycie.
Poza tym gramofon wykonany jest perfekcyjnie.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Oracle Database 11g i SQL Programowanie or11pr
! oracle projektowanie rozprosz Nieznany
Oracle8i Podrecznik administratora baz danych or8pab
oracle solaris 11 ds 186774
PHP i Oracle Tworzenie aplikacji webowych od przetwarzania danych po Ajaksa
OracleSQL
Oracle9i Przewodnik dla poczatkujacych orac9p
Linux Installing Oracle Database 10g on Novell SUSE Linux
Oracle9i Podrecznik administratora baz danych or9pab
oracle sdeveloper suite 2 0 njv Nieznany
oraclesolaris11sysadmin, Practice Exam
Oracle 2
Oracle RMAN Leksykon kieszonkowy orrmlk
Hack Proofing Oracle hackproofi Nieznany
Oracle Database 10g Administracja bazy danych w Linuksie oradab
Oracle Database 10g Programowanie w jezyku PL SQL or10ps
Oracle Database 10g Kompendium administratora or10ka

więcej podobnych podstron