Wojciech Karpieszuk 2012-08-21, ostatnia aktualizacja 2012-08-21 12:09:27.0
Podnośnik niby jest, a tak jakby nie było. Uruchamia się go kluczykiem. Problem w tym, że ten jest w kasach,
kilkanaście metrów schodami do góry. Jak ma się tam dostać wózkowicz? To stacja Ochota. Zdaniem PKP -
przystosowana do potrzeb niepełnosprawnych
- Jedyne, co ma dla PKP znaczenie, to pozory. Kolejarze tworzą wrażenie, że problem został rozwiązany. A tak
naprawdę nic się nie zmieniło. Dworzec Warszawa Ochota mimo podnośnika nadal jest niedostępny dla
niepełnosprawnych podróżnych - komentuje Maciej Sulmicki z Zielonego Mazowsza.
Na stronach internetowych tego stowarzyszenia opisał swoją kilkumiesięczną batalię w tej sprawie. Interweniował w
PKP, następnie skargi na tę spółkę wysyłał do Urzędu Transportu Kolejowego. Korespondencję z UTK prowadzi od
końca 2011 r. Mijają kolejne miesiące, a podnośnik stoi bezużyteczny. Wszystko rozchodzi się o kluczyk.
- Na dół podnośnik sam nie zjedzie. Trzeba go uruchomić u góry - radzi mi sprzedawczyni z kiosku na peronie dworca.
Wciskam wszystkie możliwe guziczki, przełączniki. Ani drgnie. - A jak osoba na wózku ma wejść po schodach? - pytam.
- No właśnie! - wzdycha kioskarka.
Krótka instrukcja, która jest długa
Na górze przy podnośniku wisi "Skrócona instrukcja obsługi platformy schodowej typu Helix". Wbrew nazwie jest długa,
zagmatwana i nieprecyzyjna. Przy urządzeniu jest stacyjka z kluczykiem. W instrukcji czytamy, że kluczyk trzeba obrócić
z pozycji "0" na pozycję "1". Ale takich oznakowań na platformie w ogóle nie ma. Zamiast nich jest "O" i "Z". "Kluczyk
należy podtrzymać aż do momentu, gdy platforma wykona automatycznie cykle: podniesienie obu poręczy do pozycji
poziomej, opuszczenie podłogi do pozycji roboczej oraz podniesienie do pionu jednej z poręczy odpowiedniej dla strony
wjazdu lub zjazdu" - czytamy w jednym z punktów instrukcji. Przekręcam. Nic się nie dzieje.
Na pomoc przychodzi kasjerka z dworcowej hali. Podchodzi jeszcze mężczyzna, który rozdaje ulotki. Wszyscy kręcimy
dźwigniami, wciskamy guziczki i nic. W końcu kasjerka lekko unosi i przekręca czerwony bolec (nie ma o nim w instrukcji
ani słowa), a ja przyciskam guzik na pilocie. Wtedy platforma rusza i powolutku zjeżdża. Złożona. Nie wykonała
"automatycznych cykli", o których jest mowa w instrukcji. Podnieść poręcze i opuścić podłogę trzeba ręcznie. Osoba na
wózku na pewno sama sobie z tym nie poradzi.
- Zawsze można poprosić o pomoc przechodnia - radzi kasjerka. W kasie trzyma też zapasowy kluczyk, którym można
ewentualnie uruchomić platformę z poziomu peronu. Problem w tym, że osoba na wózku musiałaby też prosić
przechodnia, by po kluczyk poszedł do kas na górę.
Nieżyciowe rozwiązania
„W imieniu Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego serdecznie dziękuje za przesłane uwagi dotyczące »nieżyciowych «
rozwiązań stosowanych na dworcach i peronach kolejowych. Prezes UTK zlecił analizę zasygnalizowanej sytuacji” -
takie pismo Maciej Sulmicki dostał pod koniec zeszłego roku. Jednak od tego czasu niewiele się zmieniło. - Poza
jednym - mówi pan Maciej. - Podnośnik niedawno pieczołowicie odmalowano, nie zwracając przy tym najmniejszej
uwagi na to, czy można w ogóle z niego korzystać. I dodaje: - Ostatnio sprawdziłem identyczne podnośniki na stacji
Powiśle. Tam też nie ma kluczyków.
W zeszłym tygodniu opisywaliśmy system obsługi niepełnosprawnych podróżnych, który PKP zastosowały na
wyremontowanym za ponad 60 mln zł Dworcu Wschodnim. Tam wyremontowano wszystko poza jednym - na perony nie
ma podnośników czy choćby najprostszych platform. A prowadzą na nie strome i wysokie schody. Niepełnosprawnych
wózkowiczów i wózki z dziećmi mają wnosić ochroniarze. Beata Leszczyńska z biura prasowego PKP S.A. uprzedziła
jednak, że ich podstawowym zadaniem jest "patrolowanie terenu dworca, więc może się zdarzyć, że nie zawsze
znajdują się akurat w pobliżu przejścia prowadzącego na perony". Teraz zapytaliśmy ją, jak rozwiązać "kluczykowy"
problem ze stacji Ochota i kogo ma prosić o pomoc osoba niepełnosprawna, która chce skorzystać z podnośników. W
poniedziałek nie dostaliśmy odpowiedzi.
Absurd na stacji: po klucz do windy wejdź
schodami
Strona 1 z 2
Absurd na stacji: po klucz do windy wejdź schodami
2012-08-21
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/2029020,34862,12337177.html
Stacja Ochota przeszła generalny remont w 2008 r. - Pewnie PKP zdecydowały się na tak skomplikowane podnośniki,
które są de facto bezużyteczne, bo jedynym kryterium była cena - uważa Maciej Sulmicki. - Lepszym rozwiązaniem, a
na pewno tańszym, są zwykle szyny, bo przynajmniej nie trzeba by było wnosić rowerów czy wózków z dziećmi.
Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl -
www.gazeta.pl
© Agora SA
Strona 2 z 2
Absurd na stacji: po klucz do windy wejdź schodami
2012-08-21
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/2029020,34862,12337177.html