Ballada o miłoci, Staszku Brathanki txt




Ballada o miłości, Staszku i jego bracie Marianie - Brathanki
-

Chłop chłopa dyszlem ogłuszył
Baba się pożarła z Babą
Staszek za chlebem wyruszył
Do dalekiego Chicago

Co moje tego nie ruszaj
Co twoje to jakby nasze
Chłop chłopa dyszlem ogłuszył
Dolary przywieźć miał Staszek

W remizie podczas zabawy
Okrutnie Marian brew marszczył
Gdy tańczyć chciał pan z Warszawy
Marian to Staszka brat starszy

Z Warszawy pan gorzko szlochał
Po razach zaledwie paru
Napisał Staszek, że kocha
I przysłał dwieście dolarów

Mariana i Kryśkę nagą
Mąż Jasiek przyłapał w sianie
Napisał Staszek z Chicago
Że w Ameryce zostanie

Mogiła teraz jak niańka
Dla serca od wiosen paru
Nie ma wśród żywych już Mańka
I nie mam żadnych dolarów


----------------------------------------------------------------------
Mietek Szczesniak. Plyty do wzięcia. Od zaraz.
>>> http://link.interia.pl/f159b




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Heniek Brathanki txt
Wesele Brathanki txt
Modliła się dziewczyna Brathanki txt
Siebie dam po lubie Brathanki txt
Wianek Hanki Brathanki txt
Moje uda, moje oczy, moje łzy Brathanki txt
Życie to nie mieć lecz być Brathanki txt
W lesie co jest blisko sadu Brathanki txt
Widać tak być z nami miało Brathanki txt
To są ręce, to dziewczęce biodra Brathanki txt
A on tak, tak całował mnie Brathanki txt
BALLADA O DWÓCH SIOSTRACH KULT txt
Wszak byc moze znacznie gorzej Brathanki txt
Dzyń, dzyń Brathanki txt
Hej góry, hej góry Brathanki txt
Ballada o cierwojadach Big Cyc txt
BALLADA o Płocku txt
Ballada wagonowa Rodowicz txt
ballado Hej Eleni txt

więcej podobnych podstron