1
Faraon
Literatura polska w okresie realizmu i naturalizmu. Tom II
Bolesław Prus (1847 – 1912), oprac. Janina Kulczycka-Saloni
Aleksander Głowacki herbu Prus I urodził się (według metryki) w 1847 r., (według protokołu rady familijnej)
w 1845. Przyjmuje się 20 sierpnia 1847 r.
W wieku trzech lat stracił matkę, w wieku dziewięciu – ojca. Wychowywał się u ciotki w Lublinie.
Uczył się w Powiatowej Szkole Realnej przy Gimnazjum Gubernialnym w Lublinie. Później w Siedlcach
i Kielcach, gdzie musiał się przenosić, bo przeszedł pod opiekę brata – nauczyciela.
W czasie powstania przerwał naukę i wstąpił do partii Krysińskiego. 15 sierpnia został kontuzjowany i dostał się
do niewoli. W grudniu na chwilę wyszedł z więzienia, ale znów go aresztowano.
Zwolniono go dzięki protekcji ciotki, kontynuował więc naukę w Lublinie. Szykanowano go za spowodowanie
klęski narodowej, a dawni koledzy byli już na studiach.
W 1866 r. zaczął studia w Warszawie na wydziale fizyko-matematycznym. Trzy lata później pokłócił się
z profesorem matematyki i przeniósł do Instytutu Rolniczo-Leśnego w Puławach. Studia ostatecznie przerwał.
Zaczął pisać, by zarobić na życie, choć było to dla niego niepoważne błaznowanie.
tworzył humoreski, parodie i kroniki, podpisywane pseudonimem herbowym
nie wyróżniał się wśród młodej prasy ani radykalizmem poglądów, ani warsztatem
Publicystyka
Pierwszy większy artykuł Listy ze starego obozu zawiera większość cech jego publicystyki.
zainteresowanie filozofią praktyczną, opartą na rozsądku – ostatecznej wyroczni
fanatyczna wiara w wartość drobnych zmian, podejmowanych przez wielu
głosi wartość złotego środka, poddanie się logice życia, spokojną rezygnację
adresatami uczynił „ludzi ciężkiej pracy”
Później jego poglądy dojrzewały – poznał lepiej bolączki społeczeństwa, udoskonalił technikę pisarską –
skondensował wypowiedzi, doskonale operował przykładami, paradoksem.
Widziano w jego publicystyce dwa elementy: pozytywistyczne kaznodziejstwo i oryginalny humor.
pisząc do „Nowin” wykorzystał tylko ten pierwszy, dopiero w „Kurierze Warszawskim” zaprezentował
cały swój kunszt
Początek jego publicystyki to felietony Na czasie w „Kolcach” (1874).
W 1875 zaczął pisać kroniki tygodniowe do „Kuriera Warszawskiego”.
W 1882 przeszedł do „Nowin”, a po ich upadku w 1883 wrócił do „Kuriera...”.
w „Nowinach” był najbardziej aktywny, pisał o centralnych zagadnieniach narodowych: Kierowanie
opinią publiczną, Jak wygląda nasz rozwój społeczny (1882)
najbardziej komentowane były: Co to jest socjalizm jako system ekonomiczny i Szkic programu w
warunkach obecnego rozwoju społeczeństwa (1883)
Współpracował z petersburskim „Krajem”, gdzie wysyłał Korespondencje z Warszawy.
W 1887 zaczął pisać kroniki tygodniowe do „Kuriera Codziennego”.
Pisywał też do „Niwy”, a gdy pismo ewoluowało, zastąpił go Sienkiewicz, Prus przeszedł zaś do „Ateneum”,
gdzie pisał Kroniki miesięczne.
Kroniki pisał aż do 1901 r., w ostatnich latach do „Tygodnika Ilustrowanego”.
W 1878 r. nie pisał ze względu na chorobę, wywołaną zajściem ze studentami (naraził się im sprawozdaniem z
odczytu Spasowicza o Polu).
Dużo wtedy podróżował i zamieszczał w gazetach „listy z podróży”.
2
Geneza „Faraona”
Decyzję o napisaniu „Faraona” Prus musiał podjąć tuż po zakończeniu, lub nawet w trakcie pisania
„Emancypantek”. Wyjątkowość powieści wyraża się między innymi w tym, że materiały do niej Prus
prawdopodobnie zgromadził wcześniej, powieść przecież ukazała się jako całość, a nie w odcinakach, jak było w
przypadku innych utworów. Przyjmuje się na podstawie korespondencji z Oktawią Żeromską, że prace nad
„Faraonem” pisarz rozpoczął w 1894 roku. W liście (z tego właśnie roku) można przeczytać wzmiankę o
„większej robocie” która przenosi pisarza w inny świat. Data na ostatniej stronicy autografu świadczy o tym, że
definitywne zakończenie powieści miało miejsce drugiego maja 1895 roku. W październiku zaś „Faraon” zaczął
się ukazywać w „Tygodniku Ilustrowanym”.
Studia Prusa nad Egiptem
Wiedza Prusa na temat Egiptu oparta była jedynie o lekturę książek dotyczących owego pięknego zakątka
świata. Szczególne znaczenie miały teksty francuskiego uczonego Gastona Maspero oraz polskiego badacza
Ignacego Żagiella, Prus bez wątpienia znał również niezbyt dobre artystycznie utwory Niemca Ebersa.
Znajomość dzieł przytoczonych autorów była wystarczająca głównie dlatego, że Prusowi nie chodziło przecież o
przedstawienie ścisłych faktów związanych z Egiptem, lecz o ujawnienie pewnych idei, które dzięki tak
specyficznemu przeniesieniu było możliwe.
Szczególne znaczenie wywarły na Prusie dzieła Żagiella, który był zafascynowany cywilizacją egipską. Za nim
Prus uznaje to miejsce za kolebkę nauki, sztuki, kultury, filozofii, a nawet religii, i to religii monoteistycznej. Od
niego przejmuje także historię polityczną. Równie mocno akcentuje konflikt między kapłaństwem a faraonami.
Rzecz jasna „Faraon” nie jest wiernym przekazem historycznych danych, mimo pewnej adekwatności w
przedstawieniu realnie żyjących postaci (Ramzes XI, Ramzes XII, Herhor), są też postaci, których istnienie jest
negowane przez większość badaczy (Ramzes XIII) jak również występuje wiele postaci fikcyjnych.
Charakterystyczne jest również wykorzystywanie przez Prusa tekstów egipskich, które zazwyczaj w dosłownym
ich brzmieniu przepisywał od Żagiella czy Masona, co często jest wysuwane jako zarzut wobec wartości
„Faraona”
Faraon - streszczenie
Wstęp
Prus opisuje dokładnie, z uwzględnieniem szczegółów topograficznych, północno-wschodni kąt Afryki, czyli
Egipt. Nakreśla zarówno geograficzne umiejscowienie Egiptu pomiędzy Pustynią Libijska a Arabską, jak
również przedstawia szczególne warunki klimatyczne, które zmuszają ludzi do opanowywania przyrody.
[c]„Wszystkie okoliczności sprawiły, że naród zamieszkały dolinę Nilu musiał albo zginąć, jeżeli był słabym,
albo uregulować wody, jeżeli posiadał geniusz. Starożytni Egipcjanie mieli geniusz, wiec stworzyli cywilizację”.
[/c]Zmaganie się z przyrodą zmusiło tamtejszą ludność do odkrycia tajników miernictwa, mechaniki i
budownictwa. Narodziła się cywilizacja, której przejawem była także społeczna organizacja: „lud pracował,
faraon kierował, kapłani układali plany”. Dopóki współpraca pomiędzy nimi przebiegała bez zakłóceń, kraj
rozwijał się .
Główna siła rządzącą był Faraon, który dysponował stałą armią. To on był naczelnym wodzem oraz najwyższym
sędzią, kapłanem a nawet bożym synem. Kolejną siłą działającą obok faraona byli kapłani – zakon mędrców. Do
ich zadań należało nauczanie młodszych, wróżenie, leczenie, dowodzenie pracami budowlanymi oraz
zajmowanie się polityką. Taki idealny stan rozkwitu Egiptu nie trwał jednak wiecznie. W XI wieku przed
Chrystusem, po upadku XX dynastii, do tronu doszedł syn słońca Sem-amen-Herhor, arcykapłan Amona.
Tom I
W trzydziestym trzecim roku panowania Ramzesa w Egipcie świętowano dwie uroczystości. Po pierwsze w
grudniu powrócił do Tebów bożek Chonosu, po drugie zaś w miesiącu Farmuti, w lutym, faraon Mer-amen-
Ramzes XII mianował na następcę tronu swego 22 – letniego syna Cham-semmerer-amen-Ramzesa.
Otrzymawszy tytuł erpatra Ramzes poprosił ojca o mianowanie go dowódcą korpusu Menfi. Radzie zwołanej w
celu podjęcia decyzji przewodził arcykapłan największej świątyni Amona w Tebach Sem-amen-Herhor. Decyzją
rady Książę miał zebrać dziesięć pułków zaopatrzonych w obóz i machiny wojenne i wyjść na spotkanie armii
generała Nitagera. Następca tronu zwycięży, jeśli nie da się zaskoczyć wodzowi przeciwnej armii, „a wiec jeśli
zgromadzi wszystkie pułki i zdąży ustawić je w szyku bojowym na spotkanie z nieprzyjacielem”. Raport
faraonowi miał złożyć minister wojny – Herhor, który był obecny w oddziale młodego księcia.
W trakcie walk Ramzes, w stroju prostego oficera, osobiście nadzorował swe pułki, sprawdzał czy żołnierze
mają broń, ubranie i jedzenie. W trakcie marszu napotkano jednak na przeszkodę. Eunan, który na prośbę
Ramzesa jechał na czele oddziału, doniósł, że na szosie spostrzeżono dwa skarabeusze, co uniemożliwia dalszy
pochód. Żuki to święte zwierzęta, i żaden Egipcjanin bez rozkazu nie przejdzie drogą, na której wystąpiły
wspomniane wizerunki słońca. Ramzes przeciwstawiał się zmianie trasy z tak błahego powodu, poprosił by
dalszą drogą dowodził generał Patrokles. Ten grecki dowódca nie wierzył bowiem w tego typu wróżby.
3
Skarabeusze nie były jedyną napotkaną przeszkodą. Okazało się, że w wąwozie znajduje się kanał. Kopał go
chłop-niewolnik przez dziesięć lat swego życia. Jego pan obiecał mu, że jeśli przeprowadzi kanałem wodę to
wówczas uczyni go parobkiem, ofiaruje piątą część zbiorów i wolność. Chłop błagał najpierw Eunana, a
następnie Herhora o to, by nie zakopywano kanału, bo jest to praca całego jego życia. Pobito go jednak
dotkliwie, a kanał zasypano.
Kiedy Ramzes prowadził rozmowę z Tutmozisem o ograniczeniu władzy kapłanów, napotkali oni żyzną dolinę,
a w niej żydówkę Sarę. Dziewczyna od razu spodobała się Ramzesowi, który zaczął z nią rozmawiać. Urzekła
go ona swoja szczerością. Oznajmiła, że są oni na ziemi wielkiego pana Sezofrisa i powinni ją jak najszybciej
opuścić, ponieważ są jedynie żołnierzami, a tym wstęp na ten teren jest zabroniony. W trakcie rozmowy Ramzes
zdradził, że jest synem faraona, zdjął łańcuch ze swej szyi i narzucił go na Sarę i powiadomił, że zamierza
odkupić ją od ojca. Nie mógł się opanować by na nią nie patrzeć, ale z jego obozu dobiegał alarm.
Herhor powiadomił Ramzesa, że zostali odcięci przez trzy pułki Nitagera. Młodzieniec wpadł w szał. Wydobył
miecz i wraz z odziałem Greków ruszył do szturmu. Pułki armii wschodniej ustąpiły. Manewry uznano za
zakończone. Nitagor przyznał, że erparte zwyciężył, gdyż „pokazał lwie pazury, jak przystało na dziecię
faraonów”. Kiedy zwycięzca wracał do Memfis, na drzewie dostrzegł wiszące ciało chłopa. Okazało się, że to
niewolnik, który wcześniej prosił żołnierzy o nie zakopywanie kanału. Ramzes kazał sobie opowiedzieć historię
wisielca, zrobiła na nim tak duże wrażenie, że przez długo czas jechał w milczeniu.
Minister wojny nagrodził Eunana za to, że dostrzegł na drodze skarabeusze, ofiarował mu pierścień z imieniem
bogini Mut. Po tym wydarzeniu zapytał go, dlaczego nie powiedział, gdzie poszedł książę, gdy wojsko
maszerowało wąwozem. Chociaż Eunano zaręczał, że nie wiedział, to Herhor wymierzył mu karę w postaci
pięćdziesięciu kijów.
Kiedy dojechano już do Memfis Ramzes obiecał, że każdy żołnierz biorący udział w przeprowadzonej grze
wojennej zostanie nagrodzony jedną drachmą. Mimo że Młody Książę odniósł w końcu zwycięstwo nad
Nitagerem Ramzes XII nie uczynił go jednak dowódcą korpusu ze względu na opinię Herhora, który wykazał
liczne błędy w taktyce jego syna. Książę jest zawiedziony, nie może dotrzymać danej swym żołnierzom
obietnicy. Poprosił matkę o pomoc, lecz ta mu odmówiła, zaproponowała by odprawił Żydówkę albo pożyczył
pieniądze od kapłanów. Jedynym rozwiązaniem jest więc pożyczka, w zamian za dzierżawę kilku folwarków, u
Fenicjanina Dragona.
Sara zamieszkała w jednym z folwarków faraona. Ludność egipska oskarżyła Żydówkę o zatrzymanie wody
Nilu. Ugodzono ją nawet kamieniem w czoło, wówczas w jej obronie stanął tajemniczy człowiek z ogoloną
głową, odziany w skórę pantery. Próbował przekonać tłum, że to nie możliwe, żeby jedna kobieta mogła
powstrzymać wolę bogów. Podczas przemówienia proroka Nil zaczął przybierać. Rozjuszony lud zapomniał o
swoim gniewie, wszyscy pobiegli ku brzegowi rzeki. Przypłynął wówczas Ramzes. Gdy zobaczył zranioną Sarę
chciał w odwecie zabić tych, którzy tknęli jego własność. Odwiódł go od tej myśli Tutmozis.
Przez cały kolejny miesiąc toczyły się przesłuchania podejrzanych o napad na folwark syna faraona. Ramzes był
obecny przy przesłuchaniach osób najbardziej podejrzanych. Okazuje się jednak, że są oni ewidentnie niewinni.
Przyszli w miejsce przestępstwa zazwyczaj przypadkowo, nie ważyliby się nawet podnieść kamienia, a co
dopiero rzucić w własność ich pana. Ramzes postanowił ich ułaskawić, okazuje się jednak, że nie dysponuje
takim prawem. Wieczorem słyszy spomiędzy drzew głos, który mówi, że ułaskawienie jest możliwe, jeżeli
odstąpi od niego dozorca folwarku. Sprawa została w niedługim czasie rozwiązana, większość oskarżonych
została wypuszczona.
Ramzes postanowił odszukać tajemniczego kapłana, pływał przebrany czółnem po Nilu zwiedzając swe
folwarki. Był świadkiem bicia chłopów, którzy nie chcieli zapłacić po raz kolejny podatków Dagonowi. To w
jego imieniu ściągano dodatkowe opłaty, a tym, którzy nie mieli czym zapłacić, zabierano dzieci, a ponadto bito
ich dotkliwie. Ciemiężenie chłopów Ramzes szybko powiązał z kapłanami. To ich obwiniał za całe zło, które
spotykało jego poddanych.
Wycieczki następcy tronu podjęte w celu odnalezienia kapłana nie powiodły się, ale dzięki temu zaczęły o nim
krążyć legendy wśród ludności egipskiej.
Ramzes XII popłynął do Teb dziękować za wylew Nilu. Kierowanie sprawami państwowymi powierzył
Herhorowi. Młody Książę rozżalony takim obrotem spraw przeniósł się do Sary. Spędził tam kilka miesięcy, w
trakcie jego pobytu w folwarku Sary kilka razy przepływała tamtędy łódź królewska na której znajdowała się
jego matka wraz z Herhorem. Pewnego razu Ramzes postanowił wypłynąć wraz z Sarą naprzeciw nim. Kiedy
czółna się spotkały Sara zaczęła śpiewać pieśń, Herhor powiedział matce następcy faraona, że to tajemna pieśń,
którą Żydzi wykradli Egipcjanom. Zdecydowano, że rozstanie tej pary jest konieczne. Kapłan powiadomił także,
że kochanka Ramzesa nosi w sobie jego dziecko, choć nikt jeszcze o tym nie wie (nawet ona sama).
Ramzes czuł się coraz gorzej w folwarku, gdzie mieszkała Sara. Po pierwsze nękała ją jakaś choroba, a ponadto
nudził się coraz bardziej. W takiej właśnie atmosferze przybył do niego Tutmozis i powiadomił, że faraon chce
by syn powitał go po powrocie z Tebów. Ojciec przywitał syna bardzo czule po czym mianował go wodzem
Menfi oraz namiestnikiem Dolnego Egiptu. Poprosił również syna, by ten odkrył przyczyny ubożenia jego
4
dochodów. Ramzes udał się wówczas w podróż po poszczególnych prowincjach. Własnymi oczami obejrzał
nomes Aa. Przekonał się, że ludność robocza jest głupia i robi tylko to, co się jej każe. A naprawdę wiernymi
sługami są arystokraci. Główny cel podróży nie został jednak rozstrzygnięty dalej nie wiedział, jaka jest
przyczyna ubożenia królewskich dochodów. Ramzes słuchał raportów pisarzy, oglądał kraj i ludzi, wypytywał
monarchów, ale nic nie rozumiał. Mentezufis powiedział mu, że mądrość państwowa jest tajemnicą kapłańską i
tylko człowiek poświęcony bogom może ją zdobyć.
Ramzesowi zależało na wzmocnieniu potęgi państwa, z tego powodu kapłan Pentuer, który był wyśmienitym
znawcą spraw państwowych, w obecności dwudziestu lub trzydziestu innych dostojników kapłańskich objaśniał
mu zasady funkcjonowania państwa. Jego rady sprowadziły się do kilku zaleceń. Mianowicie przestrzegł on
Ramzesa przed wdzieraniem się piasków na żyzne gleby, doradził pomóc w niedoli ludu, oraz podkreślił, że
młody Książę powinien unikać wojny, ale wypędzić Fenicjan, którzy „wysysają krew ludu”.
Młody Książę pożyczył u Hirama sto talentów. Fenicjanin oskarżył kapłanów egipskich, że w tajemnicy przed
Ramzesem prowadzą rozmowy z kapłanami chaldejskimi by utrzymać pokój między Egiptem a Syrią. Pentuer i
Mefres na wszelkie sposoby także przekonywali księcia, że wojna z tym krajem jest błędem.
Sara urodziła Ramzesowi syna. Książę nie był jednak już zainteresowany dawną kochanką, gdyż jej miejsce
zajęła kapłanka Kama. Sara prosiła Ramzesa, by ten był ostrożny i wystrzegał się Fenicjanki (tak wróżyła jej
stara opiekunka), władca nie wziął jednak tego do serca; był przekonany, że jej majaczenie jest efektem
gorączki.
Kama została podarowana Ramzesowi. Hiram ofiarował księciu w złotej puszcze pergamin opatrzony
mnóstwem podpisów najznakomitszych Fenicjan. Zgodnie z wyrokiem duchownego Astoreth, Kama została
uwolniona ze ślubów, zdjęto z niej również klątwę niebios, musiała się jedynie wyrzec kapłańskiego imienia.
Kama oznajmiła Ramzesowi, że jego syn jest Żydem i nosi imię Izaak. Rozgniewany Ramzes pobiegł do Sary,
gdzie przekonał się, że słowa Kamy nie są kłamstwem. Powodowany gniewem uczynił z Sary niewolnicę, która
miała służyć Kamie. Ta jednak bardzo źle ją traktowała, dlatego Ramzes cofnął wcześniejsze postanowienie.
TomII
Do Ramzesa przybył Mefres i Mentezufius, zawiadomili go, że został mianowany naczelnym wodzem i
najwyższą władzą w prowincji. Książę od razu zwołał naradę wojenną, na której zarzucił kapłanom, że wchodzą
w układy z Chaldejczykiem Beroesem.
„Rada kaplańska nie dlatego rozpędza dwadzieścia tysięcy wojska i otwiera bramy Egiptu bandom, ażeby
napełnić skarb faraona… Tylko dlatego, ażeby przypodobać się królowi Assarowi. A ponieważ jego
świątobliwość nie zgodził się na oddanie Asyryjczykom Fenicji, więc wy chcecie osłabić państwo w inny
sposób: przez rozpuszczenie najemników i wywołanie wojny na naszej zachodniej granicy…”
Podczas tej rozmowy popełnił dwa poważne błędy: zakpił z Mefresa, przywołując historie o kapłanie, który
chciał za króla Cheopsa latać, oraz zdradził, że zna plany kapłanów. W ten sposób zyskał sobie śmiertelnych
wrogów.
Kama namówiła zakochanego w niej Lykona (sobowtóra Ramzesa) by ten zabił Izaaka. Po północy zakradł się
do sypialni Sary i uderzył niemowlęciem o ścianę. Pierworodny Ramzesa zginął, podejrzenie padło rzecz jasna
na Ramzesa, jego sobowtór wraz z Kamą (która ma oznaki trądu) uciekł. Naczelnik policji rozpoczął śledztwo,
Sara wzięła winę na siebie. Naczelnik domyślił się jednak prawdy i zarządził pogoń za Lykonem.
Najpierw zostaje złapana Kama, która wyznała prawdę, a ponieważ była zarażona trądem zostaje wysłana do
obozu trędowatych. Kara nie dotyka jednak prawdziwego mordercy, odbiera go z policji Mefres, który widzi w
nim narzędzie przyszłej zemsty na Ramzesie. Wiadomość, że mordercą syna Sary nie był Ramzes jest dla niej
potworna, umiera ona z rozpaczy, że nie obroniła Izaaka.
Ramzes prowadzi walkę z Libijczykami. Plan był prosty. Chciał on odciąć Libijczyków od ich ojczyzny i
zepchnąć ku południowi, w pustynię, gdzie gorąco i głód miały „wytępić” wroga. Swym doradcą uczynił
Pentuera, kapłana, który wcześniej obronił przez napadem Sarę, a teraz przysiągł wierność następcy tronu.
Mefres morduje wszystkich jeńców służących w wojsku faraona, wie, że poprzez ten czyn wywoła nienawiść
Libijczyków wobec faraona.
Ramzes otrzymuje wiadomość o chorobie ojca, kiedy jednak dociera do Memfis ten już nie żyje.
„Tak tedy w miesiącu Zator, po trzydziestu czterech latach panowania, umarł faraon Mer-amen-Ramzes XII,
władca dwu światów, pan wieczności, rozdawca życia i wszelkiej uciechy”.
Przez siedemdziesiąt dni, w ciągu których zwłoki zmarłego mokły w wodzie nasyconej sodą, Egipt obchodził
żałobę. Zamknięto świątynie, nie odprawiano procesji, tancerki zamieniły się w płaczki. Obowiązywał zakaz
picia wina i jedzenia mięsa. Po tych dniach zabalsamowano ciało Ramzesa XII, dzięki sztuce balsamistów
zmarły odzyskiwał życie i jako „Ozyrys” stawał się równy bogom. Żałoba się skończyła, teraz można było
świętować nadejście nowego faraona – Ramzesa XIII. W pałacu królewskim zaszły ogromne zmiany.
Najdotkliwsza dotyczyła świętych mężów. Nowy faraon uważał, że powinni żyć oni w ubóstwie, powołując się
na przykład arcykapłana Sema, który niegdyś żył jak pokutnik. Podobnie i Herhor nie by zadowolony z biegu
zdarzeń. Był dalej ministrem wojny, ale wszelkie decyzje podejmował sam Ramzes, nie konsultując się nawet z
kapłanem.
5
Kapłani straszą Ramzesa „duchem” ojca, który upomina go, żeby nie zaczynał z nimi walki. Faraon mobilizuje
siły – powiększa armię. Po raz kolejny wzywa do siebie Hiriama i prosi o pożyczkę. Tym razem jest to jednak
ogromna suma – trzydzieści tysięcy talentów. Fenicjanin nie żąda zastawu, prosi jedynie o pozwolenie na
przekopanie kanału, który połączyłby Morze Śródziemne z Czerwonym. Przyprowadza on także kapłana
egipskiego Sementu, który ma zaprowadzić faraona do Labiryntu.
Faraon znalazł sprzymierzeńca także w osobie arcykapłana Seta, który podobnie jak on nienawidził kasty
kapłańskiej. Uważał, że oszukują oni lud i kontrolują cały Egipt. Set podsunął pomysł, że rozwiązaniem
finansowych problemów faraona mogłoby być wykorzystanie skarbu nagromadzonego w Labiryncie.
Pogrzeb Ramzesa XIII był niezwykle wytworny, sponsorowali go kapłani, którzy chcieli okazać swój szacunek
do władcy, który im całkowicie podlegał. Po pogrzebie kapłani zażądali od nowego faraona zwrotu długu
zaciągniętego przez jego ojca. Jedyne rozwiązanie, jakie widział Ramzes XIII to zwołanie zgromadzenia
wszystkich stanów: kapłańskiego, szlacheckiego, chłopskiego i rzemieślniczego. Chciał by oświadczyli oni, że
Egipt jest w potrzebie, wówczas zyskałby dostęp do skarbów ukrytych w Labiryncie.
Delegatów miał wybrać Pentuer. Był on kapłanem, nie chciał upadku swego stanu ani zerwania z nimi
stosunków. Poszedł do Herhora, by zapewnić go, że mimo działania po stronie Ramzesa nadal przynależy do
kasty kapłańskiej. Pentuer wywodził się z chłopstwa, dlatego też niedola ludu egipskiego była dla niego sprawą
pierwszorzędną. Zdecydował się współdziałać z faraonem, ponieważ Ramzes przejawiał głęboką wrażliwość na
niedolę ludu. Chciał wprowadzić wolny dzień i ukrócić cierpienia poddanych, do tego zaś potrzebne były
odpowiednie środki finansowe. Herhor chciał przekonać Pentuera, że stoi po złej stronie sporu, widząc jednak,
że to bezskuteczne, poprosił jedynie, by ten nie zdradzał kapłańskich tajemnic Ramzesowi. Kiedy Pentuer
zbierał delegatów, władca zaangażował się w przygotowania do ślubu swego ulubieńca Tutmozisa. Zakochał się
on w pięknej Hebron, córce monarchy Teb. Podczas zaślubin Hebron zdradziła Ramzesowi, że wiąże się z jego
przyjacielem by być bliżej władcy.
Pod koniec weselnej uczty zwołano tajne spotkanie kapłanów. Jego celem było zaplanowanie działania przeciw
ich największemu wrogowi, a mianowicie faraonowi. Herhor i Mefres przejęli kompetencję Rady Najwyższej.
Kapłani zaczęli walkę z Ramzesem. Wykorzystali do tego Lykona, sobowtóra Ramzesa. Biegał on nago po
królewskich ogrodach. Jako pierwsza ujrzała go w tym stanie jego matka. Przerażona wezwała do siebie
Tutmozisa i opowiedziała o zajściu. Przyjaciel faraona próbował przekonać ją, że to na pewno sztuczka
kapłanów, którzy wykorzystują Lykona, aby podkopać reputacje władcy. Kolejnej nocy podobne wieści
przekazał mu Eunana, on także widział faraona biegającego nago po ogrodzie. Tutmozis ze względu na dowody
wskazujące jednoznacznie na symptomy obłąkania faraona sam zaczynał wierzyć, że to prawda. Wieści szybko
się rozniosły, lud był przekonany, że faraon zapada w chorobę podobnie jak jego bracia.
Ludność egipska jest coraz mniej entuzjastycznie nastawiona wobec Ramzesa. Nadszedł dzień zgromadzenia
reprezentantów wszystkich stanów. Na radzie delegatów z dziewięćdziesięciu jeden głosów otrzymał
osiemdziesiąt trzy głosy (głosy za faraonem reprezentowały czarne kamyki, a przeciw niemu białe) za tym, aby
wykorzystać skarb ukryty w Labiryncie. Głosowanie nie było jednogłośne, dlatego plan upadł. Faraon
postanowił że 23 Paifi zostaną zajęte świątynie i Labirynt, wtedy też miały być przedstawione dowody zdrady
kapłanów, Hiram przejął bowiem listy pisane przez Herhora do Asyryjczyków.
Ramzes sprowokowany przez Herhora przenosi atak na świątynię na dzień 20 Paofi. Pentuer zawiadomił władcę
o przewidywanym zaćmieniu słońca, ale Ramzes to zbagatelizował. Kiedy lud atakował świątynie, Herhor
zawoła: „Odwracam oblicze moje od przeklętego ludu i niech na ziemię spadnie ciemność!...” Wraz z jego
słowami słońce straciło blask, aż zupełnie zgasło. Przerażeni ludzie upadli na kolana i błagali o zmiłowanie.
Herhor oświadczył, że ostatni raz uratuje swój lud i słońce znów zajaśniało. Potęga faraona z ta chwila
załamała się.
Faraon uzyskawszy dowód zdrady kapłanów wysłał Tutmozisa do Herhora i Mefresa. Tutmozis oskarża Herhora
o zdradę państwa, każe mu iść ze sobą do faraona. Kiedy nie chce, dobywa miecza, lecz w tym momencie zabija
go Eunana stojący za swym wodzem. Mefres udał się do Lykona; podaje mu sztylet i każe iść do pałacowego
ogrodu, by zabił tego, który uwiódł mu Kamę. Mefres został otoczony przez strażników labiryntu, zabili go,
gdyż trzy dni wcześniej wszedł do niego, a nie należał do wtajemniczonych. Następnie wraz z naczelnikiem
policji strażnicy zaczęli śledzić Lykona, która zmierzał uśpiony do książęcych ogrodów. O zachodzie słońca
wszedł do komnaty pokojowiec faraona i oświadczył, że Hebron zachorowała i prosi go o wizytę. Kiedy wracał
do swego pałacu został ugodzony sztyletem przez Lykona. Myślał, że to tylko draśnięcie, chciał iść do Memfis,
ale umarł na rękach oficerów.
Władze po Ramzesie przejął San-amen-Herhor. Jego władza była bardzo pomyślna dla Egiptu. Wprowadził
większość reform, których chciał dla swego ludu Ramzes. Po kilkudziesięciu dniach jego panowania wszyscy
zapomnieli o poprzednim władcy. 25 Tobi zwołano naradę na której Herhor oświadczył, że Niktoris została jego
małżonką, a ponieważ zrzekła się tronu, teraz on jest nowym władcą Egiptu.
6
Epilog
Pentuer znudzony dworskim życiem udał się do świątyni, gdzie Menes pogrążony był w naukowych badaniach.
Przez kilka dni Pentuer nie mógł dojść do siebie, był przekonany, ze jeśli nie opuściłby faraona ten by jeszcze
żył. Wówczas Mens powiedział mu, że faraon musiał zginąć, gdyż był faraonem wojennym, a ówczesny Egipt
brzydził się takimi.
„On nie tylko nie godził się ze swoją epoką i stanowiskiem, lecz jeszcze trafił na czas upadku państwa i był jak
młody liść na próchniejącym drzewie”
Egipt jest jak drzewo, z którego właśnie wyrasta dwudziesta pierwsza gałązka (symbolizująca dynastię), więc
nie ma czym się smucić. Dni spędzali na żebraniu o jedzenie oraz badaniach, które obojgu dawały ogromna
satysfakcję.
Czas i miejsce akcji
Czas – akcja „Faraona” rozgrywa się w XI wieku przed nasza erą. Jest to okres panowania dwudziestej dynastii
faraonów:
„Poniższe opowiadanie odnosi się do XI wieku przed Chrystusem, kiedy upadła dynasta XX, a po synu słońca,
wiecznie żyjącym Ramzesie XIII, wdarł się na tron i czoło swoje ozdobił Ursusem wiecznie żyjący syn słońca
Sem-amen-Herhor,
arcykapłan
Amona…”
Miejsce – Egipt, kraina położona w północno-wschodnim kącie Afryki.
„Egipt jest to żyzny wąwóz między Pustynią Libijską i Arabską. Głębokość jego wynosi kilkaset metrów,
długość sto trzydzieści mil, średnia szerokość zaledwo milę. Od zachodu łagodne, ale nagie wzgórza libijskie, od
wschodu strome i popękane skały arabskie – są ścianami tego korytarza, którego dnem płynie rzeka Nil. Z
biegiem rzeki na północ ściany wąwozu zniżają się, a w odległości dwudziestu pięciu mil od Morza
Śródziemnego nagle rozchodzą się, i Nil, zamiast płynąć ciasnym korytarzem, rozlewa się kilkoma ramionami
po obszernej równinie, mającej kształt trójkąta. Trójkąt ten, zwany Deltą Nilową, ma za podstawę brzeg Morza
Śródziemnego, u wierzchołka zaś, przy wyjściu rzeki z wąwozu, miasto Kair tudzież gruzy przedwiekowej
stolicy, Memfisu”.
Ideowe i artystyczne przyczyny napisania powieści historycznej
Prus był przeciwnikiem pisania powieści historycznych, uważał bowiem, że są zupełnie niewłaściwe dla
pozytywizmu. Pomijały bowiem, zdaniem pisarza, wiedzę o życiu współczesnym. Dlatego tym większe
zdziwienie budzi fakt, że sam zdecydował się na taką powieść. Jeśli przypomnimy sobie trylogie Sienkiewicza
jasne się staje, że „Faraon” w niczym nie przypomina tych utworów pisanych „ku pokrzepieniu serc”. Prus
przenosi czytelnika w przeszłość w zupełnie innym celu, otóż jest on przekonany, że pisząc powieść podobną do
poprzednich („Lalka”, „Placówka”, „Emancypantki”) nie będzie mógł w pełni pokazać idei, które są jego
zdaniem kluczowe dla życia człowieka.
Prus uważa, że wartość dzieła musi być oceniana właśnie pod względem zawartości idei dotyczących życia
człowieka. Tematyka historyczna sensu stricte nie była sprawą pierwszorzędną, nie chodziło przecież o
stworzenie dzieła realistycznego, lecz o urzeczywistnienie idei, czy też autorytetów, jakie przyświecały
pisarzowi.
• Pierwszym kluczowym zagadnieniem jest nauka. Zdaniem Prusa społeczeństwo polskie nie doceniało jej roli w
życiu. W odróżnieniu od zachodnich krajów polski uczony był swoistym indywiduum, traktowanym przez ogół
niezbyt poważnie. Samo społeczeństwo nie interesowało się nowymi badaniami czy odkryciami. Nauka jest dla
Prusa niezwykle istotna, widać to w jego twórczości. Rzecz jasna kwestia ta jest poruszana nie tylko w
„Faraonie”,
lecz
chociażby
w
„Lalce”
czy
„Kronikach”.
• Kolejnym zagadnieniem, o którym nie mógł z przyczyn naturalnych pisać była państwowość szeroko
rozumiana. Wynikało to z bardzo oczywistego faktu, społeczeństwo polskie, po przebytych wydarzeniach
(minione powstania) znajdowało się w niepewnej sytuacji, nie wykształciły się konkretne organy kierujące
państwem.
• Prus wierzył początkowo, że rząd może być zastąpiony przez społeczeństwo. Szybko się jednak przekonał, że
sąd opinii publicznej nie kryje w sobie mądrości. Prus dochodzi do przekonania, że społeczeństwo musi
współdziałać z państwem. „Dawniej Prus koniecznie chciał odwrócić uwagę społeczeństwa od politykowania i
skierować do <>, teraz zaczął namawiać do pracy w dziedzinie polityki nawet w niewoli”
• Trzecim autorytetem był system moralny. I nie chodzi tu o indywidualność konkretnej jednostki, lecz o wymiar
ogólnoludzki.
Bardzo ważnym pojęciem dla Prusa było pojęcie „ideału”. Oznacza on, według terminologii pisarza, nasze
pojęcia o rzeczach, które nie istnieją, ale których pragniemy. Szczególnym jego rodzajem jest „ideał życiowy”,
7
który daje się urzeczywistnić. Istnieją trzy podstawowe ideały, do których da się sprowadzić wszystkie
pozostałe, a mianowicie:
• Ideał doskonałości
• Ideał szczęścia
• Ideał użyteczności
Nie są to jakieś abstrakty, lecz konstytuanty rzeczywistości, które nie tworzy, lecz wydobywa pisarz. Ich
oczywistość jest bezsprzeczna stąd brak ich definicji. Ze względu na ich powiązanie z rzeczywistością, są one
swoistymi
drogowskazami,
których
powinien,
w
swoim
życiu,
przestrzegać
człowiek.
„Przede wszystkim bądź użytecznym, później staraj się być doskonałym, a dopiero na końcu – dbaj o własne
szczęście” - tak pisze w „Najogólniejszych ideałach życiowych” swym dziele programowym. Utylitaryzm w
rozumieniu Prusa jest dość szczególny, głównie dlatego, że nie chodzi w nim o uzyskanie szczęścia przez
konkretna jednostkę. Użyteczność dotyczy a może bardzie adekwatnym jest sformułowanie ogarnia zarówno
społeczeństwo i całą naturę.
W ten sposób powstaje swoisty system moralny, w którym nieodzowny element stanowi konflikt jednostki ze
społeczeństwem. Człowiek bowiem jako indywiduum zawsze dążyć będzie do szczęścia, społeczeństwo będzie
mu te dążenia ograniczać. Co ciekawe Prus uważa, że taki konflikt w odniesieniu do jednostek przeciętnych
kończy się zwycięstwem ogółu i ze jest to jak najbardziej pozytywne rozwiązanie. Jeśli zaś chodzi o jednostki
wybitne to sprawa wygląda zgoła odmiennie. Takie indywidua zazwyczaj wyprzedzają swoje czasy, tym samym
są ponad społeczeństwem, rodzi się konflikt, który nabiera znamion tragedii. Tak jest w „Faraonie”
Faraon jako romans wychowawczy
Ten rodzaj romansu swój rozkwit datuje na wiek XVIII, ale jest on jeszcze żywy także w wieku XIX. Prus
dokonuje jakby swoistego unowocześnienia tego gatunku. W ramach przypomnienia jego początek wiąże się z
dziełem Ksenofonta pod tytułem: „Cyropedia”, ale za głównego jego wyraziciela uznaje się Fenelona i jego
„Przygody
Telemaka”.
Innowacje Prusa:
Po pierwsze Prus rezygnuje z jednego wychowawcy na rzecz kilku mentorów – kapłanów, którzy kształcą
Ramzesa.
• Herhor – uczy sprawowania rządów
• Pentuer – przekazuje wiedzę na temat państwowości i złej sytuacji ludu
• Sema – wykłada egipską i asyryjską architekturę
• Mentezufis – naucza o duszy ludzkiej i metempsychozie
Po drugie w klasycznym romansie wychowawczym negatywne siły pojawiają się po to, żeby wyraźniejsze się
stały idealne wartości, u Prusa jest inaczej – ostatecznie zwycięża zło tkwiące w ludziach.
Charakterystyczne jest również dla „Faraona” jako powieści stworzenie przez autora specyficznej „atmosfery
misterium religijno-magicznego”. Ramzes zdobywa coraz wyższe szczeble nauki na zasadzie wtajemniczenia,
które wzmocnione jest przez towarzyszące mu również obrzędy. Warte podkreślenia jest to, że mamy to do
czynienia ze szczególną gloryfikacją odrzuconej przez romantyków nauki. Teraz ona jawi się jako coś
magicznego, jako rezerwuar prawd ontologicznych. Dzięki odejściu od romantycznych mrzonek utwór przestaje
mieć znamiona koncepcji utopijnych, więcej nawet, nabiera prawdziwości.
Artyzm Prusa - romantyczny nastrój grozy i tajemniczości
„Faraon” jest charakterystyczna powieścią Prusa. Jak wiadomo chodziło mu o pokazanie idei, które były
niemożliwe do urzeczywistnienia przy powieściach ukazujących życie współczesne pisarzowi. Z drugiej jednak
strony uległ on romantycznym sugestiom, dotyczy to kilku istotnych elementów w kompozycji „Faraona”.
• Nastrój grozy wprowadził Prus poprzez dramatyczne zdarzenia takie jak: śmierć zarażonej trądem Kamy,
śmierć zaduszonego i otrutego Metresa czy śmierć ugodzonego sztyletem Ramzesa, itd.
• Prus wprowadza również elementy okultystyczne. Wystarczy wspomnieć chociażby podwójny wzrok Lykona
czy cudowne zdolności maga Beroesa. Konieczne jest podkreślenie, że wydarzeń tych w żadnej mierze pisarz
nie racjonalizuje.
• W charakterystyczny sposób prowadzone są również pewne partie narracji - czytelnik odbiera wrażenie, że
8
opowiadająca osoba jest Egipcjaninem, który doskonale zna realia tamtejszego życia. Prus uzyskuje to zapewne
dzięki specyficznie ukształtowanej stylizacji. Pojawia się szczegółowo dobrane słownictwo. Zdaniem Zygmunta
Szwykowskiego (badacz twórczości Prusa) pojawianie się „egipskiej terminologii” nadaje patos i rytm
nastrojowy. Ten styl, który przerzuca niejako odpowiedzialność za przedstawianie zjawisk na świat, w którym
one powstały, wprowadza czytelnika w sugestię nadzwyczajności i „tajemniczej cudowności”. Wyraźnie to
widać na przykładzie Beroesa. Wypowiedzi tej postaci konstytuowane są przez słowa mocno sugestywne,
emanujące mocą przeżycia o charakterze religijnym: „Ojcze niebieski, łaskawy i miłosierny, oczyść duszę
moją…Zeszlij na niegodnego sługę błogosławieństwa i wyciągnij wszechmocne ramię na duchy buntownicze,
abym mógł okazać moc twoją…”
„Prus wprowadza nas od razu w zaklęty krąg nastrojowy, który prowokuje niezwykłość – jesteśmy
predestynowani jak gdyby do tego, by ujrzeć świat demonów lub by zobaczyć maga chaldejskiego, jak –
przezwyciężając siłę ciążenia- <>”
• Kolejnym elementem budującym specyficzną, tajemniczą nastrojowość są miejsca wybrane przez Prusa jako
tło dla rozgrywającej się akcji. Pojawiają się liczne opisy topograficzne, które nie są rezultatem wpływu
tendencji naturalistycznych, lecz wynikiem chęci jak najbardziej wiernego oddania egipskiej rzeczywistości, tak
by czytelnik widział ją przed swymi oczami. W opisach przeważają przymiotniki wskazujące na wielkość
egipskiej architektury, rzecz jasna chodzi tu o wymiar przestrzenny. Dominują w opisach takie epitety jak:
„ogromny”, „kolosalny”, „potężny”. „wielki” itd. Egipski krajobraz wzbogaca szczególna gra światłem i
ciemnością, która potęguje tajemniczy nastrój, do tego dochodzi również wrażenie ciszy i pustki. Doskonałym
przykładem obrazującym poczynione powyżej rozważania stanowi opis świątyni Zator: „O kilka kroków przed
nim były wielkie drzwi świątyni, prze które zaglądało gwieździste niebo. Odwrócił głowę: między lasem
olbrzymich kolumn płonęły lampy, a blask ich słabo odbijał się od spiżowych kolan świątyni Zator”.
Szczególne znaczenie w „malowaniu” przez Prusa krajobrazów ma powiązanie ich z zachodem słońca.
Pojawiają się bardzo często określenia takie jak: „purpurowe promienie zachodzącego słońca”, „czerwony krąg
słońca”, „szereg czerwonych płomieni” itd.
Egipt – realizacja podstawowych autorytetów Prusa
Już w pierwszym akapicie wstępu do „Faraona” czytamy, że Egipt jest „ojczyzną najstarszej cywilizacji na
świecie”. Jest to niezwykle istotny fakt dla Prusa, właśnie w tym zakątku świata widział początek wszelkiej
religii, filozofii, nauki, sztuki czy kultury. Egipt realizował wszystkie idee propagowane przez pisarza, głównie
dlatego, że to właśnie to państwo stanowiło kolebkę myśli. Co ważne egipski naród myślał, ale też potrafił te
wydedukowaną wiedzę stosować w praktyce. W efekcie sprzężenia myśli z czynem powstały zalążki:
astronomii, mechaniki, techniki oraz architektury.
Równie ważna jak rozwój nauki była państwowość. Zdaniem pisarza naród egipski rozwinął doskonała
organizację społeczną: „Naród egipski w czasach wielkości tworzył jakby jedna osobę, w której stan kapłański
odgrywał rolę myśli, faraon był wolą, lud – ciałem, a posłuszeństwo – cementem”. Wcielał on w życie trzy hasła
podstawowe: użyteczność, wolę i pracę, jak również realizował ideał doskonałości i szczęścia. Zdaniem Prusa
efektem dążeń do doskonałości jest stworzenie religii i filozofii, a w efekcie realizacji szczęścia powstaje sztuka.
Wszystkie te elementy znalazły swe miejsce w Egipcie.
a. Religia – w religijności Egipcjan widać trzy jej szczeble. Najniższy z nich stanowi kult oddawany zwierzętom.
Leży on, zdaniem Prusa, poza istotnym nurtem autentycznej wiary. Kolejną formę stanowi panteizm - oficjalna
religia Egiptu. Najbardziej zaskakujący jest najwyższy szczebel religijności, a mianowicie monoteizm - kult
jedynego Boga. Choć Prus uważał, że nie był on formą oficjalna, to jednak istniał, a nawet więcej Żydzi właśnie
z Egiptu przejęli ideę jednego Boga.
b. Filozofia - z powyżej przedstawionego ujęcia wiary wypływały rozważania na temat dualizmu duszy i ciała.
Pisarz stoi na stanowisku, że to właśnie w Egipcie należy poszukiwać pierwszych pojęć w zakresie idealizmu i
spirytualizmu.
c. Sztuka – pozostaje w ścisłym związku z tamtejszą religią i filozofią. Jak pisze Szwykowski, uderza Prusa
szczególnie jej wymowa symboliczna, świetnie ujawniająca się w rzeźbie, architekturze i poezji– genialny
pomysł sfinksa, uzmysławiającego nieodgadnioną tajemnicę bytu; w architekturze – piramidy, będące obrazem
życia państwowego, zaczynającego się od szerokiej podstawy – ludu, a kończącego na szczytowym jednym
głazie – faraonie, lub świątynie przypominające „człowieka, który modli się leżąc na ziemi”.
Egipt jest więc szczególny ze względu na wysoki stopień rozwoju cywilizacji. Należy jednak pamiętać, że było
tak wówczas, gdy naród egipski, czyli królowie i mądrzy kapłani współdzieli ze sobą. Prus tematem swej
9
powieści uczynił konflikt między faraonem a kapłanami, tym samym przedstawił dramatyczny moment, gdy
Egipt zmierzał ku upadkowi.
Walka kapłanów z faraonem – środowisko kapłanów
Głównym tematem powieści jest walka faraona z kapłanami. Walka dotyczy rzecz jasna władzy, a źródło
konfliktu leży w tym, że choć władza de facto należy się faraonowi, to jednak sięgają po nią kapłani. Prus
przedstawia to środowisko jako podzielone na dwie grupy. Pierwszą stanowią kapłani, którzy są wybitnymi,
wrażliwymi na cierpienie jednostkami, wierzącymi w naukę i jej rezultaty.
• Menes – człowiek nauki. Stoi poza problemami ówczesnego świata, głównie ze względu na wiarę w
nieograniczone możliwości nauki. To ona jest jedynym celem życia, wszystko zaś pozostałe znika, przemijają
ludzie i ich chwilowe poglądy, dlatego nie należy się w nie angażować. Należy się zająć „wydzieraniem
tajemnic bogom” a wtedy rozjaśni się zagadkę bytu.
• Samentu – człowiek wierzący w potęgę umysłu. Można go porównać do współczesnego paleontologa
szukającego dawnych form życia. Wierzy w naukę, ale w odróżnieniu od Menesa nie „ucieka” od świata
realnego, stoi raczej na stanowisku, że trzeba angażować się w sprawy Egiptu, i tak też robi.
• Pentuer – człowiek wrażliwy na cierpienie społeczeństwa Jest jedną z najszlachetniejszych postaci całej kasty
kapłańskiej. Jego działanie charakteryzuje bezinteresowność. Spośród całej trójki to on w stopniu najwyższym
jest zaangażowany w życie narodu. Jest obrońcą ludu, chociaż jego program nie zmierza do naruszenia zasad
struktury społecznej państwa. Drogą do reform ma być wiedza. Jest on jakby apostołem, który dzięki swej
niezwykłej wrażliwości na zło dotykające ludu, najbardziej ciemiężonej warstwy egipskiego społeczeństwa,
głosi potrzebę zmian. Co jednak istotne sam nie ma natury buntownika, manifestuje potrzebę zmian, ale liczy, że
to inni je przeprowadzą.
Przedstawieni powyżej reprezentanci kasty kapłańskiej są niestety już tylko wyjątkami. Mimo istnienia takich
właśnie jednostek twórczych, istnieje grupa ambitnych antykapłanów. Chodzi tu rzecz jasna o Herhora oraz
Mefresa, dla których lud stanowi narzędzie ich działania. Wykorzystują oni ludzi, którymi łatwo manipulują,
znają bowiem doskonale ich psychikę, wiedzą jak ich zastraszyć a tym samym wywołać określone z ich strony
działania. Wykorzystują na równi z nimi także zdobycze cywilizacji i osiągnięcia wiedzy. Pobudkami ich
działania nie są ideały, lecz odpowiadające im antyideały. I tak zamiast wcielania użyteczności wybierają
szkodliwość. Jest to tym bardziej niebezpieczne, że z natury swej są intelektualistami, niezbyt podatnymi na
uczucia. Łatwiej jest im działać, nie mają przy tym skrupułów i co ważne nie są nękani wewnętrznymi
rozterkami.
Walka kapłanów z faraonem – środowisko kapłanów
Kapłani są pozbawieni skrupułów. Nawet religię wykorzystują do swoich celów. Dzięki niej dzierżą władzę nie
tylko nad ludem, ale i nad faraonem. Aby autorytet religii nie stracił na swej wartości inscenizowali tajemny głos
Boga czy wprawiali w ruch posągi bogów. W ten sposób mogli panować nad ludem, co de facto
wykorzystywali.
Władza kapłanów opierała się głównie na wartości pieniądza. Ramzes XII podczas swego panowania poddał się
kapłanom, gdyż zabrakło mu wspomnianego środka, którymi oni dysponowali. Kapłani skupiali w swoich
rękach ogromną część majątków ziemskich. Posiadali najlepsze folwarki, najpiękniejsze domy oraz ziemię
uprawna. To wszystko umożliwiało im udzielanie pożyczek nawet faraonom, którzy zastawiali dobra
państwowe. Kapłani gromadzili swe bogactwa w Labiryncie, sami zaś utrzymywali, że jest to miejsce święte.
Istotną kwestią jest również wiedza, którą posiadali. Kapłani to nie tylko ludzie dysponujący zapleczem
finansowym. Nauka miała wówczas charakter elitarny i o ile znajdowała się w rękach ludzi takich jak Menes czy
Samentu nie stanowiła niebezpieczeństwa. Kapłani przepełnieni żądzą władzy traktowali ja jednak jako
narzędzie własnych interesów. Dzięki niej rządzili zacofanym, wierzącym w zabobony ludem, wystarczy
wspomnień chociażby zaćmienie słońca, które zostało wykorzystane do celów politycznych.
Przy konstruowaniu postaci Herhora oraz Metresa Prus nie ograniczył się do ukazania ich jako zwykłych
intrygantów. Jawią się oni jako jednostki wybitnie inteligentne. Przyjrzyjmy się im wiec dokładniej:
• Herhor – bez wątpienia można powiedzieć, że jest on człowiekiem inteligentnym, opanowanym, ambitnym i
konsekwentnym. Ten zbiór cech nie ma pejoratywnego wydźwięku, a jednak Herhor to zły człowiek. Dzieje się
tak dlatego, że cechy te wykorzystuje, by wcielać antyideały. Jest on żądny władzy i całe jego działanie zmierza
10
ku temu. Pomaga mu w tym doskonała znajomość stanu ówczesnej sytuacji Egiptu. Jest doskonałym politykiem,
który umiejętnie dobiera sobie towarzyszy. Zawsze wie czego chce, i ma z góry określony cel, do którego
zmierza. Dodatkowo jest taktykiem, gra role, które są w danej sytuacji odpowiednie. Jest tym bardziej
niebezpieczny, że fałsz i obłuda są ukryte i niedostrzegalne dla większości ludzi. Herhor jest przekonany, że
tylko on może zarządzać Egiptem; wynika to z wypaczenia pojęcia doskonałości
• Mefres – jest jednym z najbliższych współpracowników Herhora. Jedyną świętością jaką uznaje jest świątynia i
kapłaństwo. Wobec tego świecki człowiek staje się mało znaczącym, podległym kaście kapłańskiej elementem.
Jest on chciwy i bezwzględnie okrutny. Jest mściwym starcem, który nie przebiera w środkach. Jest to bez
wątpienia najbardziej okrutna postać „Faraona”.
Niebezpieczeństwo kasty kapłańskiej wynikało głównie z tego, że posiadali oni zarówno pieniądze, władzę jak i
wiedzę. Źródłem ich działania było utożsamienie interesu państwa z interesem swego stanu. Wszelkie zdobycze
cywilizacji w ich rękach przeistaczały się w niebezpieczną broń, głównie ze względu na alienację nauki jako
tajemnej i dostępnej jedynie dla elity, którą sami stanowili.
Ramzes XIII – charakterystyka
Istotą opowieści jest walka szlachetnej jednostki z potężnym organizmem stworzonym i rządzonym przez jedną
klasę społeczna – kapłanów, którzy opanowali państwo wraz z tym, co go konstytuuje, czyli ludźmi, bogactwem,
przyrodą oraz religią i nauką.
Ramzes – „Czwarty syn Ramzesa XII, urodzony z królowej Niktoris, córki arcykapłana Amenhotepa, był silny
jak wół Apis, odważny jak lew i mądry jak kapłani.”
Jak pisze Szwykowski, jest naturą niepodległą, przeświadczoną o boskości faraonów, którym sam Ozyrys, sam
Amon nadał władzę i stworzył ich do rządzenia tak, jak wszystkich innych do spełniania rozkazów.
Charakteryzuje go silnie rozwinięta wola oraz uczuciowość. Dzięki tej ostatniej jawi się on jako szlachetna istota
stająca w obronie ciemiężonego ludu, ale uczuciowość sprawia, że bardzo gwałtownie reaguje na różne
niespodziewane impulsy z zewnątrz. Ramzes nie ma jednak na równi z wolą i uczuciami rozwiniętej zdolności
percepcji. Wykazuje chęć poznania rzeczywistości, która go otacza, chce wiedzieć wszystko o funkcjonowaniu
państwa, ale nie jest w stanie nad tym zapanować. Kapłani to warstwa, która powinna mu w tym pomóc,
najpierw poprzez odpowiednie wychowanie, a następnie poprzez bezpośrednią pomoc w rządach. Kapłani nie
wypełniają swojego obowiązku, przede wszystkim dlatego, że faraon jest ich naturalnym wrogiem, przeszkodą
do pełni władzy. Popełniają błąd już w wychowaniu młodego władcy, gdyż od początku chcą go wychować na
marionetkę wykonująca jedynie ich rozkazy. Ramzes odkrywa ich zamiary i zaczyna się buntować. Kapłani
walczą z nim różnymi metodami, ale jedyne, co zyskują, to wzbudzenie w duszy Ramzesa niechęci do całej
kasty kapłańskiej. Mimo swoistego egotyzmu Ramzes miał na względzie dobro państwa, dążył do poprawy
sytuacji uciskanego ludu, chociaż trzeba nadmienić, że był to przede wszystkim wyraz jego doskonałości jako
faraona, syna boskiego.
• Ramzes – obrońca ludu
Podczas manewrów wojskowych oraz podróży po Egipcie Ramzes miał okazję obserwować ówczesną sytuacje
jego poddanych. Żyli oni najczęściej w nędzy, byli często katowani przez poborców podatkowych, pracowali
ponad ludzkie możliwości. Faraon chociaż de facto wyprzedał ich za zaciągnięte długi, to jednak był bardzo
wrażliwy na widok ich cierpienia. Był przekonany, że wina leży głównie po stronie bogatych kapłanów, którzy
trzymają swe skarby w ukryciu. Sądził, ze jeśli ich majątki przeszłyby w posiadanie faraona to uciskanie
chłopów znalazłoby swój kres. Chciał zaprowadzić reformy, które zmieniłyby ciężką sytuację jego poddanych:
Ramzes XIII – charakterystyka
„Dobry gospodarz nie pozwala, ażeby jego inwentarz marł z głodu, pracował nad siły lub odbierał niesłuszne
plagi… To musi się zmienić!...”
• Ramzes – reformator
Ramzes jest przeświadczony o konieczności przeprowadzenia w Egipcie reform. Oto niektóre z postulatów,
które chciał wcielić w życie:
a. powiększenie armii i przywrócenie Egiptowi dawnej potęgi
b. doprowadzenie do wojny z Asyrią, a w następstwie jej wygranie, zdobycie niewolników do pracy i
zdobycie kosztowności na rozwój kraju
c. poprawienie poziomu życia poddanych, wprowadza między innymi wolny dzień dla chłopów, planuje
również danie im na własność ziemi
11
d. walka z kapłanami w celu odsunięcia ich od władzy
e. włączenia ukrytego w Labiryncie bogactwa kapłanów do skarbu faraona i wykorzystanie ich dla potrzeb
kraju
• Ramzes – urodzony wódz i wojownik.
Ramzes chciał swą władzę oprzeć głównie na wojennych zwycięstwach. Właśnie z wojną wiązał
szczęście i potęgę Egiptu. Wynikało to głównie z faktu, że był doskonałym wojownikiem, podczas
działań zbrojnych podejmował trafne decyzje i odnosił sukcesy. Jego autorytetem był Ramzes Wielki.
Zamiłowanie do wojen różniło go od kapłanów. Ramzes opowiadał się za wojną z Asyria, kapłani byli
jej przeciwni. Sprawa ta stała się źródłem konfliktu między dwoma walczącymi siłami. Kapłani byli
tym bardziej przeciwni wojnie, że w takich sytuacjach potęga Ramzesa wzrastała, stawał się on bowiem
władcą absolutnym poważanym przez ogół. Jego zdaniem mędrcy mogą zapominać o rzeczywistości i
zaszywać się w swych naukowych badaniach, ale faraon-wódz definitywnie nie miał takiego prawa.
Jest on stworzony do czynu i nie może się od niego uchylać.
• Przyczyny klęski Ramzesa
Jeden z badaczy twórczości Prusa wskazuje, że upadek i śmierć Ramzesa XIII wzrusza, ale nie
przygnębia. Jest to „smutny minorowy akord, nie zgrzytliwy dysonans”. Jest to artystyczne zakończenie
wspaniałej tragedii, nie brutalny efekt literacki. „Jest to melancholijny symbol znikomości wysiłków
ludzkich, nie krzykliwy wybuch taniego pesymizmu”. Możliwe jest to dzięki temu, że Prus połączył
cechy monarchy ze słabościami prawdziwego człowieka.
Klęska Ramzesa wynika z tego, że kluczowym ideałem była dla niego doskonałość. Dążył do niej, a
poprzez nią chciał osiągnąć użyteczność. Goniąc za szczęściem nie dostrzegł, że stał się narzędziem w
rękach dwóch „organizacji”: kapłanów i Fenicjan, co stało się źródłem jego tragedii. Drugim powodem
jego klęski było to, że żył w epoce, w której nie dane mu było żyć. Wystarczy spojrzeć na epilog.
Kapłan Menes tak odpowiada bolejącemu nad śmiercią „najszlachetniejszego z faraonów” Pentuerowi.
„- I tobie naprawdę się zdaje, że mogłeś go uratować?- zapytał Menes – O pycho niedouczonego mędrca!...
Wszystkie rozumy nie ocaliłyby sokoła zaplątanego między wrony, a ty, niby jakiś bożek, chciałeś odmienić los
człowieka?...
- Alboż Ramzes musiał zginąć?...
- Z pewnością, że tak. Przede wszystkim był on faraonem wojennym, a dzisiejszy Egipt brzydzi się
wojownikami. Woli złotą bransoletę aniżeli miecz, choćby stalowy; woli dobrego śpiewaka lub tanecznica
aniżeli nieustraszonego żołnierza; woli zysk i mądrość niż wojnę.”
„…On nie tylko nie godził się ze swoją epoką i stanowiskiem, lecz jeszcze trafił na czas upadku państwa i był
jak młody liść na próchniejącym drzewie”.
Śmierć Ramzesa XIII ma podwójne znaczenie. W wymiarze historycznym wnosi optymizm, gdyż następca
zabitego faraona realizuje większość reformatorskich planów poprzednika. W wymiarze jednostkowym przynosi
tragizm:
”Kilkadziesiąt dni wystarczyło, aby naród zapomniał, że wszystkie dzieła Herhora były tylko spełnieniem
zamiarów młodego i szlachetnego faraona!”
Kryzys państwa egipskiego
Jak już zostało powiedziane Prus pokazuje Egipt w momencie nie jego świetności, lecz upadku. Upada
dwudziesta dynastia faraonów, a zwycięstwo zyskuje kasta kapłańska. W tekście narrator wskazuje nam na
następujące przyczyny zaistniałego stanu rzeczy:
• Wyniszczenie kraju spowodowane wojnami
• Niejednolitość etniczna państwa
• Narastająca walka o władzę pomiędzy faraonem i kapłanami
• Wyzysk i ciężka sytuacja materialna ludu.
• Rosnąca potęga Fenicjan
Chłopi – dla Prusa kwestia chłopska zawsze miała szczególne znaczenie. Wyraz swego zainteresowania tym
problemem dał również w „Faraonie”. Lud przedstawiony jest jako warstwa niewykształcona, zacofana oraz
wyzyskiwana. To na niej właśnie ciąży obowiązek utrzymania klasy rządzącej. Sami cierpią niedolę i głód, by
12
zaspokoić potrzeby władzy. W tekście dowodów ciemiężenia chłopów jest bardzo wiele. Wystarczy wspomnieć
chociażby chłopa pracującego dziesięć lat przy kopaniu kanału. Obiecano mu wolność, a jedyne, co go spotkało
to śmierć (popełnił samobójstwo, gdyż kanał zakopano pozbawiając go tym samym sensu życia). Innym
przykładem jest chociażby opis katowania chłopów podczas ściągania z nich podatków w posiadłościach
dzierżawionych przez Dragona. Z tym obrazem kontrastuje sposób życia elity rządzącej. Faraonowie i kapłani
otoczeni są przepychem, czego nie kryją.
Istotnym elementem jest wspomniana wzrastające znaczenie Fenicjan. Dzięki pożyczkom, których udzielają na
dogodnych dla siebie warunkach, zdobywają ziemię egipska, a co więcej gnębią okrutnie tych, którzy są ich
dłużnikami. Lichwiarstwo jest głównym zajęciem tej nacji. Warto wspomnieć, że ich przedstawiciele – Dragon,
Hirama czy Rabsun, zaczynają wywierać wpływ na politykę zagraniczna państwa egipskiego.
Faraon a prawda historyczna
”Faraon” to powieść historyczna Bolesława Prusa wydana po raz pierwszy w 1897 roku. Była to też właściwie
ostatnia powieść Prusa.
Jej akcja toczy się w starożytnym Egipcie w latach 1087-1085 p.n.e. Głównym bohaterem jest faraon Ramzes
XIII. Jest on postacią fikcyjną i nigdy naprawdę nie rządził Egiptem (tak samo Ramzes XII). Jedyną postacią
historyczną w książce jest arcykapłan Amona Herhor. Tematem powieści jest walka o władzę między faraonem
a kapłanami. Istotnie, kapłani, zwłaszcza kler świątyni Amona w Tebach doszli za czasów XIX i XX dynastii do
wielkiego znaczenia. Zgromadzili wielki majątek w ziemi, bydle, budynkach, metalach szlachetnych i innych
przedmiotach. Często przewijający się u Prusa motyw lekceważenia religii przez szerokie masy społeczeństwa
egipskiego nie jest całkiem prawdziwy. Lud szukał w tych czasach oparcia w religii wobec korupcji urzędników
i licznych przestępstw. Natomiast napływ cudzoziemców i coraz większa rola obcych regimentów w armii
egipskiej jest poświadczony przez źródła historyczne, chociaż kontyngenty wojskowe stanowili Libijczycy i
Nubijczycy, a nie Grecy. Znajdujemy w tekście wzmiankę o kawalerii i machinach oblężniczych w wojsku
egipskim. Maszyny oblężniczej nigdy w Egipcie nie używano, a koni, przynajmniej do najazdu asyryjskiego nie
używano pod wierzch.
Spotykamy wzmiankę o faraonie Snofru, ale nie był on, jak wynika z książki budowniczym pierwszej piramidy
schodkowej (pierwszą piramidę schodkową zbudował Dżeser). Zilustrowanie podziału społecznego Egiptu za
pomocą piramidy wydaje się jednak dobrym pomysłem. We wstępie swego dzieła Prus pisze, iż w utrzymaniu
narodowej i kulturowej odrębności Egiptu pomagał kolor skóry mieszkańców kraju, odróżniający ich od innych
narodów. Większą rolę jednak odegrała izolacja geograficzna kraju. Spotykamy też wzmiankę o fasoli, która
przecież została sprowadzona do Starego Świata w XVI- XVII wieku naszej ery.
Pieniedzy takich jak drachma, talent nie używano w Egipcie za czasów XX dynastii.
Talent nie mieścił się w dłoni jak podaje autor, była to jednostka wagi licząca ok. 30 kg.
Informacje o otwieranych kolumnach, prochu strzelniczym, znajomości krajów takich jak Chiny i Indie,
bogactwach labiryntu należy włożyć między bajki. W XIX wieku pokutował pogląd (istniejący jeszcze do dziś),
że starożytni Egipcjanie mieli ogromną wiedzę w naukach ścisłych i bardzo zaawansowane wynalazki
techniczne. Nie znali też ewolucji człowieka jak sugeruje Prus. Słynna scena z zaćmieniem Słońca nigdy nie
mogła się zdarzyć. Kapłani egipscy nie umieli przewidywać zaćmień ciał niebieskich. Piramid nie budowali
niewolnicy i zniewoleni chłopi, co niedawno zostało udowodnione przez egiptologów.
Przyjrzyjmy się teraz obrazowi stosunków miedzynarodowych przedstawionych w powieści. Ok. 1087 r. p.n.e.
królem Asyrii nie był Assar lecz Tiglat- Pilesar I, a Egipt nie miał już żadnych wpływów w Syropalestynie.
Zabawne, że rozmowy Fenicjan przypominają rozmowy współczesnych Prusowi Żydów. Poseł asyryjski nie
mógł nosić imienia Sargon, ponieważ znaczy ono ”prawowity król” i było imieniem uzurpatorów. Asyria nigdy
nie płaciła danin Egiptowi. Jest prawdą, że w stosunkach międzynarodowych zaczęłą ona dominować. Ciekawy
jest motyw sprzysiężenia kapłanów Egiptu i Babilonii. Na pewno utrzymywali oni ze sobą kontakty, ale nie
”panowali nad światem” ani nie byli monoteistami (chociaż religia egipska nie ukazywała właściwie wielu
bóstw, lecz boskość w wielu wcieleniach) jak wynika to z książki.
Ogólna ocena ”Faraona” wypada na cztery z plusem. Błedy nie wynikają z niewiedzy pisarza, lecz ze stanu
ówczesnej wiedzy egiptologicznej. Powieść wpisuje się w nurt popularnych w tamtych czasach powieści o
starożytności.
Prus przedstawił sugestywny i większej części odpowiadający prawdzie obraz życia w Egipcie starożytnym.
Główna treść książki jest poprzedzona wstępem podającym informacje o warunkach naturalnych Egiptu, sytemie
władzy i stosunkach społecznych. Powieść jest ciekawa, wyjątkowa w literaturze polskiej i spełnia dużą rolę
popularyzatorską.