List otwarty prof. Bogusława Pazia do kard. Stanisława Dziwisza
„A kto by ZGORSZYŁ JEDNEGO z TYCH MALUCZKICH, którzy WIERZĄ, temu LEPIEJ BY
BYŁO, by ZAWIESIĆ na JEGO SZYI KAMIEŃ MŁYŃSKI, a jego WRZUCIĆ do MORZA” !!!
*****
Z niepokojem i troską pozwalam sobie zwrócić się do Eminencji w budzącej publiczne zgorszenie sprawie
organizacji na terenie krakowskiej parafii pw. św. Józefa na Podgórzu.
Celem tej imprezy ma być, dowiadujemy się z plakatu, pomoc walczącym w ukraińskiej armii na
wschodzie Ukrainy. Na plakacie, skomponowanym w klasycznej konwencji marksistowskiej teologii
wyzwolenia, jest ukraiński żołnierz z karabinem „kałasznikow” w ręku.
Zdumiewa ten cel tej imprezy oraz zaproszeni goście, gdyż:
Po pierwsze, Ukrainę nie napadło żadne obce państwo, a sama Ukraina nie jest w stanie wojny.
Po drugie, armia ukraińska wprost odwołuje się do tradycji nazistowskich własnych w postaci band OUN-
UPA oraz dywizji SS-Galizien, które bestialsko zgładziły 200 000 Polaków i setki tysięcy przedstawicieli
innych nacji. Ale także tradycji niemieckich – głównie słynących z okrucieństwa jednostek SS, w tym
dywizji pancernej „Das Reich” (II SS Panzer Division Das Reich), których emblematy tzw. Wolfsnagel
noszą ukraińscy żołnierze walczący z rosyjskojęzycznymi powstańcami na wschodzie Ukrainy.
Po trzecie, nacjonalistyczna (nazistowska) tradycja, do której powszechnie odwołują się walczący
Ukraińcy, jest jawnie nie tylko antypolska, ale antychrześcijańska. Jej celem jest zniszczenie
przedstawicieli innych nacji i budowa jednonarodowego państwa – zgodnie z ideologią integralnego
nacjonalizmu Dmytro Doncowa.
Po czwarte, ukraińska armia, którą ma wspierać koncert na krakowskiej parafii, odpuściła się licznych
zbrodni wojennych na ludności cywilnej wschodniej Ukrainy. – Mówią o tym m.in. raporty Amnestie
International. Parę miesięcy wcześniej ukraińscy nacjonaliści dopuścili się barbarzyńskiego spalenia
żywcem prawie 50 rosyjskojęzycznych cywilów w Odessie.
Po piąte, całkowicie niezrozumiałe jest, dlaczego ta impreza o charakterze stricte politycznym (będzie w
niej uczestniczył kandydat PiS na prezydenta Polski) i budząca ogromne moralne kontrowersje odbywa się
na terenie katolickiej parafii?
Po szóste, organizowanie imprezy, która „lansuje” bataliony ochotnicze, co do których działalności mają
uzasadnione zastrzeżenia także ukraińskie organy ochrony praworządności (abstrahując już od Amnesty
International), może nosić znamiona przestępstwa z art. 126a polskiego kodeksu karnego, to jest
pochwalania popełniania zbrodni wojennych. Są to przestępstwa stypizowane zarówno w Statucie
Rzymskim Międzynarodowego Trybunału Karnego ONZ z 17 VII 1998 r. (Dz.U. z 2003 r. Nr 78, poz.
708), jak i w samym kodeksie karnym (Dz.U. z 1997 r. Nr 88, poz. 553 ze zm.). Jeśli idzie o kodeks karny,
to w grę mogą wchodzić co najmniej trzy przepisy:
„Art. 119. § 1. Kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną wobec grupy osób lub poszczególnej osoby z
powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, (…) podlega karze pozbawienia
wolności od 3 miesięcy do lat 5.”
„Art. 125. § 1. Kto, na obszarze (…), na którym toczą się działania zbrojne, (…) niszczy, uszkadza, zabiera
lub przywłaszcza mienie (…), podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.” [zabiera lub
przywłaszcza mienie, czyli to, o co m. in. oskarżany jest nazistowski batalion „Ajdar” przez ukraińską
prokuraturę]
„Art. 122. § 1. Kto w czasie działań zbrojnych atakuje miejscowość lub obiekt niebroniony (…), podlega
karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5 albo karze 25 lat pozbawienia wolności.”
„Art. 126a. Kto [...] publicznie pochwala popełnienie czynu określonego w tych przepisach [tj. w art. 118,
118a, 119 § 1 oraz art. 120-125], podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”
„Lansowanie” działalności ugrupowań zbrojnych, które dopuszczały się przestępstw wojennych jest
pochwalaniem tego typu działalności, dokonywanym publicznie (bowiem podczas ogólnodostępnego
koncertu, reklamowanego w prasie i mass-mediach i dostępnego dla ca. 300 odbiorców – vide reklama
koncertu).
Eminencjo! Zwracam się do Eminencji jako do osoby z ogromnym autorytetem moralnym i zarazem
następcy na urzędzie biskupim dwóch z najwybitniejszych Polaków w naszej historii: księcia kardynała
Adama Sapiehy i świętego Jana Pawła II. – Obaj byli ludźmi pełnymi miłości i miłosierdzia, ale także obaj
byli przykładami bezwzględnego przywiązania do zasad moralnych i niezłomnej postawy wobec Zła
czasów, w których przyszło im żyć.
Przez pamięć setek tysięcy bestialsko pomordowanych Kresowian różnych nacji, przez wzgląd na
zgładzonych, często w czasie sprawowania Mszy świętej, 120 kapłanów i setek sióstr zakonnych proszę
pokornie, a nawet błagam, aby nie pozwolić na propagowanie zła terenie katolickiej parafii. Zła, którym
jest propagowanie ludobójczej ideologii ukraińskiego nacjonalizmu. Proszę o niedopuszczenie do
ogólnokrajowego zgorszenia, jakie może spowodować wspomniana impreza na terenie krakowskiej parafii.
– Wszak, jak pisał bowiem święty Marek, przestrzegając nas wszystkich:
„A kto by zgorszył jednego z tych maluczkich, którzy wierzą, temu lepiej by było, by zawiesić na jego szyi
kamień młyński, a jego wrzucić do morza.” (9:42)
Wrocław, 17 września 2014 roku
Z wyrazami głębokiego poważania
dr hab. Bogusław Paź
prof. Uniwersytetu Wrocławskiego