Liguori Alfons św Nabożeństwo do cierpiącego Jezusa

background image

NABOŻEŃSTWO

DO

CIERPIĄCEGO JEZUSA

Ar A

KAŻDY DZIEŃ TYGODNIA

a mianowicie

na wielki tydzień

ułożone

priei Ś. Alfonsa dc l>ignrio.

P O Z N A Ń .

U lit/MEN PSWICKUOO * CMI.

background image

W niniejszćm tlomacteniu p. t.

JfaboźciiDt wo «Io etc. nic niespo-

strzeglem przeciwnego wierze i. kato­
lickiej ale owszem
, ie zawiera w sobie

gruntowne rozmyślania na piśmie i.

oparte i modlitwy nacechowane, du­
chem prawdziwej poboiności zdolne

wzniecić miłość ku Zbawcy świata,
w sercach prawowiernych przeto je

godne druku być sądzę.

w Krakowie d. 29. Marca 1855.

F. Gołaszewski, kapf. Zgro.

Ceni. ki. ueici relig.

background image

SŁOWO

o polskim przekładzie.

Znaleziony

w

papierach

zmarłej w Bogu ukochanej
siostry mojej, niniejszy prze­

kład ftabozeń*twa do Cierpią­

cego Jezusa rad drukiem ogła-
szam, w miłej dla mnie ufno­

ści, że ilekroć w czyjem sercu
nabożeństwo to, albo miłości
Bożej przyczyni, albo troskę

jaką podniesieniem myśli osło­

dzi i uświęci — skutek ten

błogosławiony pobożnej pracy,
stanie przed Bogiem — i duszy,
ęo Go tu tak rzewnie i wier­

background image

nie w dnchu i prawdzie ko­
chała, zapłaty szczęścia wie­

cznego przymnażać będzie.

Każdego odmawiającego te

modlitwy, śmiem prosić o po­

zdrowienie Anielskie za duszę

Teodory, ufając że ona tę świę­
tą i drogą pomoc, wzajeinuą

i sknteczną odwdzięczy,

w Krakowie 1. Marca 1855.

A. Sk.

VIII

Gdyby «lę biedy homo, wydenie to prse-

drokować

poiyttronta

uhwilo,

oprano

dtiiirjujr

wydawca,

aby

pnpraednjfee

Si

owo

o

rtiłtia

nriauiiiu

ni|dy

opniicioiićm nie było.

background image

t

J« R( J«

Haboże^^no

do

CIERPIĄCEGO JEZUSA

pa

KAtPI utuli

ttoodnia

a mianowicie na wielki tydneń.

MODLITWA

htórą molna odmawiać przed i po

kaidćm roimy tlnniu naslfpującim.

Najsłodszy Jezu! na modlitwie

w Ogrojca oliwnym, krwawym
polem oblany, konający i śmier­
telnym ogorniony smutkiem: zmi­

łuj się nad nami!

Ę. Zmiłuj się nad nami Panie, zmi­

łuj się nad nami.

1

background image

Najsłodszy Jezu! zdradzony poca­

łowaniem Judasza i wydany nie­
przyjaciołom Twoim, przez nich
porwany, związany i od uczniów

Twoich opuszczony: zmiłuj się nad
nami!

Ę. Zmiłuj się nad nami etc.

#. Najsłodszy Jezu! przez Sąd Ży­

dowski winnym śmierci uznany i

oczy mając zawiązane, policzkowa­

ny, zeplwany, wyszydzony: zmiłuj
się nad nami!

Ę. Zmiłuj się nad nami etc.

Najsłodszy Jezu! jako złoczyńca

do Piłata wiedziony, wzgardzony

od Heroda i za szalonego poczy­
tany: zmiłuj się nad nami!

fy. Zmiłuj się pad nami etc.

Najsłodszy Jezu! a szat obnażony,
do ałupa przywiązany i okrutnie
biczowany: zmiłuj się nad nami.
Zmiłuj aię nad nami etc.

2

I

background image

<\\ Najsłodszy Jezu! cierniem korono­

wany, |)fo37.ctem szkarłatnym o-

kryty, policzkowany, a królem Ży­

dowskim na urągowisko obwołany:
zmiłuj się nad nami.

ty. Zmiłuj się nad nami ele.

<Y. Najsłodszy Jezu! przez Żydów od­

rzucony, niżej Barrabasza poczy­
tany, niesprawiedliwie przez Piła­
ta na żmierć krzyżową skazany:

zmiłuj się nad nami.

ty. Zmiłuj sic nad nami etc.

<V. Najsłodszy Jezu! krzyżem obcią­

żony, i jak niewinny baranek na
(Śmierć prowadzony: zmiłuj się nad

nami.

ty. Zmiłuj się nad nami etc.

Najsłodszy Jezu! między dwoma

łotrami do krzyża przybity, wy.

śmiany iblużniony: przez tny go­
dziny w najsroiszych mąkach ko­
nający: zmiłuj się nad nami.

ty. Zmiłuj się nad nami etc.

3

background image

Najzłodszy Jezu! umierający na
krzyiu, włócznią wobec Najświęt-
szćj Maiki Twojćj przeszyły, * bo-

kuTwojego krew szafujący i wodę:

zmiłuj się nad nami.

R. Zmiłuj się nad nami etc.

Najsłodszy Jezu! zdjęły z krzyła
i na rękach zbolałćj Maiki Two-

jćj zloiony: zmiłuj się nad nami.

ft. Zmiłuj się nad nami etc.

iy. Najsłodszy Jezu! wszystek pora­

niony i z zachowanemi pięciu ran

bliznami do grobu złoiony: zmi­

łuj się nad nami.

Ę. Zmiłuj się nad nami etc.

Prawdziwie choroby nasze Ou no­

sił.

]£. I boleści nasze wziął na Siebie.

Módlmy ti(.

O Bołe, któryś chciał dla odku­

pienia świata narodzić się, być obrze­
zanym, od Żydów potępionym, Judasza

4

background image

zdradzieckim pocałowaniem wydanym,
skrępowanym, wiedzionym na ofiarę

jako niewinny baranek, sromotnie do

Aunaaza, Kajfasza, Piłata i Heroda o-
prowadzanym, przez fałszywych świad­

ków oskarżonym, rózgami sieczonym,
policzkowanym, uplwanym, wyśmia­
nym, cierniem ukoronowanym, trzcin;
uderzonym, z szat obnażonym, trzema
gwoźdźmi do krzyża przybitym i pod­
wyższonym, zo złoczyńcami poczyta­

nym, pojonym żółcią i octem i włó­

cznią przeszytym. O Panie! przez te
święte boleści które ja niegodny czczę
i uwielbiam — przez najświętszy krzyż
i śmierć Twoję, wybaw muie od Pie­

kła, a racz mnie w miłosierdzia Two-

jćm doprowadzić tam, gdzieś dobrego

łotra z Tobą ukrzyżowanego domic-
ścił — który żyjesz i królujesz z Oj­

cem i Duchem Świętym, po wszystkie
wieki wieków Amen.

Tak aię spodziewam, daj niech się

tak stanie.

5

background image

r>

MKDZ1ELA.

0 miłości hu nam Je tuta bolejącego.

1. Od przyjścia Jezusa Chrystusa,

czas, nie jest już czasem bojaźni, ale

miłości, jak to był Proiok przepowie­
dział : O

ho

c:at twój etatem miła-

jąeych; (1) albowiem Bóg dla IVas

umarł. Chrytłut umiłował nat mówi

Apostoł, i wydal tameyo siebie ta
nat (2). W starym Zakonie przed
wcieleniem się Słowa, mógł człowiek
ie tak powiem, wątpić czyli go Bóg
kocha: ale widząc jako (en Bóg umiera

1 do ostatniej kropli krew wylewa,

sromotnie na hanicbnćj szubienicy przy­
bity; nic, już wątpić nie możemy o naj­

wyższej ku nam Boga miłości. Bo
kto kiedy zdoła pojąć nadmiar miłości
Jezusa Chrystusa przyjmującego na

(I) Tempa* laam, tempo* emantiam.

Ctetb. XVI. 8.

(3) Cłiri»ta» rtiletit nos, et tradidit »e-

raet ipsam pro nobi*. Epb, V. 2.

background image

siebie wszystkie grzechy nasze? A Je­
dnakże prawdą jest wiary, że Ort bo~

leici misze odnosił, ie zranion jest

za nieprawości nasze i starły jest za
złości nasze. (1) A to wszystko skut­
kiem było wielkiej Jego dla nas mi-

łoóci. Umiłował nas mówi & Jan i
omył nas z grzechów naszych tce
krwi Swojej. (2) Wszystką krew do
ostatniej kropli chciał przelać na ob-
mycio naszych zmaz grzech owych. 0
miłosierdzie nieskończone! 0 nieo­
garniona Miłoici.

MODLITWA.

O mój Odkupicielu, zbyt wiele

czynisz, aby do kochania Cię zobo­
wiązać serce moje. —- Stałoby się

7

(1) Vere tangnoret noalrot Ipte tali', ot

dolores Milo* ipaa porta vlti mineralna
c«t prnpler ini<|D>tate* nmlru: allntnt rat
praptrr treler* noatra. (I>. 1.111. 4.)

(2) Ttitrzit noa, lavtrit not in Mngnine

tao. (Apoe. I. i.)

background image

ono winnóm najczaniiejszćj niewdzię­
czności, gdyby Cię z całćj siły nie

kochało. — Jezn mój, pogardziłem
dotąd Tobę zapominając o miłości
Twojćj. Jednakie Tyś mnie nieopa-

ścił. Ja się oddalałem od Ciebie —
a Tyś mnie nie odstępował: ja Cię
ustawnie obraiałcm, a Tyś mi tyle
my przebaczali jam Cię znów obra­
żał, a Tyś mi jeszcze odpuszczał. —
O Panie! proszę Cię przez tę miłość

która Cię dla mnie na krzyi zawiodła,
przyciągnij mnie ku Tobie! przywiąi
mnie tak silnie słodkiemi więzami mi­
łości Twojćj, abym się już nigdy od

Ciebie nie oddalał. Kocham Cię o naj­

wyższe dobro, i kochać Cię zawsze
pragnę.

2.

Najwięcćj nas do miłości ko Je­

zusowi Chrystusowi pobudzać winny,

nie tyle Jego boleści, zniewagi i śmierć
która dla nas poniósł, jak nadewszy-
stko cel dla którego cierpiał męki
tak srogie. Chciał nam w nich albo­

8

background image

wiem dowieść miłość Swoją ko nam
i serca nasze do Siebie przyciągnąć.

B temeimy poznali miłość Unią, mó­

wi Ś. Jan, ii On duszę swą za nas
polohyt. (1) Niebyło to koniecznćin
do zbawienia naszego, aby Jesus tyle
wycierpiał i umarł na krzyiu! Jedna
kropla krwi Jego, jedna łza dla nas

wylana, byłaby wystarczyła. Jedna
krwi kropla, jedna łza Boga-Człowie-
ka tysiące światów zbawićby mogła;

ale On chciał wszystką krew swoją
przelać, chciał umierać w tein morzu
wzgardy i boleści, aby dać nam po­
znać wielkość Jego ku nam Miłości,
i zniewolić serca nasze ku Sobie. —
Miłość Jezusa Chrystusa jtriy ciska
nas (jł) mówi Ś. Paweł. — Nic po­

wiada On, ie męka i śmiorć, ale ie

9

(1) In hoc cognovimn« caritatem Del,

qnoniam ille aniraam pro nobia poanit I.

Joan. III. lO.

(vt)

Charitas Chriiti

urgeł

doi

.

II. Cor.

5 — 14.

background image

Miłość Jezusa Chrystusa kochać Go
nam kaie. I rzćmic In byliśmy o Pa­
nie, obyś się tak drogo miłości nn-
szćj dokupywał? Za wszystkich umarł
Chrystus, mówi dalćj Apostoł, ahy

którzy żyją, już nie sobie żyli, ale

Temu, który za nie umarł. (1)

MODLITWA.

Umarłeś więc Jezu mój dla nas,

abyśmy wszyscy dla Ciebie tylko łyli
i dla miłości TwojĆj. Jednakie o mój
dobry biedny Panie, (wybacz ii tak
mówię do Ciebie) gdyś tyle ucierpiał

dla pozyskania sobie miłości ludzi;
gdzieś sę ci klórzyhy Cię prawdziwie
kochali? Wszystkich widzę rozmiło­
wanych w stworzeniu; jednych w bo­
gactwie, drugich w zaszczytach, tych

w uciechach, innych w krewnych lub

przyjaciołach swoich, ba nawet wzwie-

10

(1) Pro omnibus mortnns e*ł Chrislus,

ul et qni vivnnt jam non sihi viv«nł, «e<]
cl cjui |iro ipiia nioituus est ib. 15.

background image

Ii

rzętarh. Ale gdzież są ci którryby
Ciebie prawdziwie kochali, Ciebie je­
dynie Miłości godnego? Arh! jakie

mało ich widzę! O Boże jakie icli

mało! Jednakie pragnę do tego szczu­

płego grona należeć, ja, córo Cię
dotąd obrażał, kochając jak drudzy
proch i marności! Ach! ale teraz
Panie chcę Cię nad wszelkie dobro
miłować. O Jezu mój, męki któreś

dla mnie podjął, pobudzają mnie do

kochania Ciebie. — Ale miłość Twoja
ku mnie, którąś mi tyloma cierpienia­
mi okazał i pragnienie pozyskania
mojćj miłości więcćj jeszcze zapala

ją i rozgrzewa serce moje.

Najukochańszy Panic, jako Ty przez

miłość cały się dla mnie wydałeś, tak

ja przez miłość wszystek się oddaję
Tobie. Dla miłości ku mnie nmarłeś,

ja tći dla miłości Twojćj chcę umrzeć,

kiedy zechcesz, i jak się Tobie po­
dobać będzie. Daj mi abym Cię. ko­
chał, abym Cię kochał nad wszystko.

background image

3.

Najstateczniejszy sposób do

wzniecenia w sobie miłości Bożćj jest
rozważanie Męki Jezusa. Rany Je­
zusa Chrystusa, mówi Ś. Bonawentura,

sn ranami miłości; są to więc groty,
zdolne najtwardsze serca skruszyć, s;j
płomienie, zdolne najzimniejsze dusze
rozpalić. Niepodobna, aby wierzący
w Mękę Zbawiciela rozważał ją i śmiał
Go obrażać, aby Go niekochał, nie-
czuł w sobie świętego szału miłości,

na widok Boga, który przez miłość
ku nam chciał być sam za szalonego
poczytanym, jak powiada Ś. Wawrzy­

niec Justynian. — Poganie, twierdzi
Apostoł, słysząc opowiadanie męki
Chrystusa Pana za głupstwo ją po­
czytywali.

„A

my

przepowiadamy

Chrystusa

ukrzyżowanego,

łydom

wprawdzie zgorszeniem, (_!) a Clre-

12

(I)

Pntetliramtia

Christom

rrnrifijom,

Judaeia quidem stan dalom, gentilflu tu­

background image

kom głupstwemlak to być mole,
mówili oni, aby Bóg wszechmocny,
nieskończenie szczęśliwy, jak Go nam
oni wystawiają w kazaniach swoich,

chciał dla stworzenia swego umierać?

MODLITWA.

I my takie, którzy wiemy przez

wiarę, icś umarł dla miłości naazćj,
o Boże miłością ludu przejęty, mówiin
do Ciebie: jak to być może, aby lu­
dzie tak ile Ci odpłacali za tak wielką

dobroć, za lak wielką miłość? Zwykle

mówią ie miłością miłość się płaci;
ale jakaż miłość o mój Jezu mogłaby
Twoją zapłacić? — O krzyiu, o rany,

o śmierci Jezusowa, jakże zniewalacie
mnie kochać Gol O wiecznie, nieskoń­
czenie dobry Boże! kocham Cię, dla
Ciebie tylko żyć chcę, Tobie się je­
dynie podobać; daj mi wiedzieć czego

13

Mm stullitiua. I, Cor. 1 —- 23.

background image

chcesz po mnie, na wszystko gotów

jestem.

Maryo nadziejo moja, przyczyń się

za mną do Jezusa!

NA PONIEDZIAŁEK.

Pot krwawy i konanie Jeiuta

w Ogrojcu,

I.

Najmilszy nasz Odknpiciel wi­

dząc zbliżającą się godzinę śmierci,

udał się do ogrodu Gelhsemańskiego,

gdzie z własnej woli rozpoczął gorzką
mękę swoją, dopuszczając aby i bojażó,
niesmak i smutek strapiły Boską duszę
Jego. (1) Nastąpiła więc wielka trwo­
ga, lękanie się śmierci i mąk które ją
poprzedzić miały. Bicze, ciernie, gwo­
ździe i krzyż, żywo mu się w myśli

przedstawiając, tęsknotą Go zdjęły,
a obok nieb wyobrażenie okropnćj,
którą miał ponieść śmierci, bez wszel­

14

ki)

Ooepit

p»Tcrp,

Mm.

conlrburi

et nieilu c«*e. Marc. XIV. >3.

background image

kiój pociechy i ratunku od Boga I
ludzi. Uciśniony widokiem najokro­
pniejszym tylu boleści i zniewag, prosi!

przedwiecznego Ojca aby Go od nich

uwolnił. „Ojcze mój, wyrzekł, jeiełi

być mnie oddal ten kielich odemnie.“( 1)
Jak to? nirjcstże to ten sam Jezus

który tyle pragnął cierpieć za nas i
który powiedział: ,1hm być chrztem
ochrzcimy, o jakom jest iciinion ah
si( wykona, i J) Jakiei więc teraz
mąk i śmierci się lęka? Ach! zapra­
wdę cliceć On jeszcze umrzeć za nas!
ale abyśmy nie sądzili ie mocą Bó­
stwa swego umarł bez cierpienia,

modli się do Ojca cwego, aby nam
okazać, ie nielylko z miłości dla nas

umiera, ale ie umiera w najsroiszych
mękach, których myśl sama trwogą

Go przejmuje.

(1) Pater mi, aj poaaibile est, (ranaeat

■ me mlii iate, Math. XXVI. 39.

(2) Baplismo liabeo baptiaariel qiiomodo

coarrtnm*«|ue <tnm perGcialor. Lne. XII. 30.

15

background image

2.

Do tćj męki Pana naszego przystą­

pi! jeszcze smutek tak wielki, ie jak sam
powiada: jui prawie od smutku umie­
rał: „Smutna jest do sza moja ai do

śmierci.“(1) Ale Boie mój, niemógł-
iebyi, gdybyś chciał, ujść śmierci

którą Ci ludzie gotują? dla czego się
więc smucisz? Ach! nie męki które po­
nieść miałeś, ale grzechy moje, nękały
serce Twoje mój Jezu] — Przyszedł na
świat, aby zgładzić grzechy świata;
ale widząc, ie pomimo bolesnćj męki
Jego ludzie grzeszyć okropnie nie-
przeslaną, taką był isłością zdjęty,
ie poczuł w sobie konanie śmiertelne
i krwawy pot wystąpił na Nim lak
obfity, ie ai ziemię zrosił —

i stał

się pot Jego jako krople krwi spły-
wajijctj na siemię. (2) — Tak jest,

16

(1) Triatiaeat ani ma mes a<ique ad mor­

zem. Maih. XXVI. 38.

(?) Kl factuaeat audor ajna aicnl puH*e

ł*nguinis decnrrenlts iu icrram. Lot. XXII.

background image

przyczyną cierpień Jezusa był widok

wszystkich grzechów, których ludzie
dopuszczać się mieli po Jego męce i

śmierci; — wszystkie nienawiści, nie­

czystości, kradzicie, blużnierslwa i

świętokradztwa, w całćj mu się nie-
godziwości swojćj przedstawiły i serce
mu rozdzierały. Także to więc, rzekł
pewnie, o ludzie! zawdzięczacie mi
miłość moją? Ach! gdybym wdzię­
czność waszą widział, jakie chętnie
szedłbym na śmierć? Ale po tylu mę­
kach, widzieć tyle grzechów, po ta-
kićj miłości, czarną niewdzięczność!
to jest przyczyną krwawego potu ino-

jego.

MODLITWA.

f'• Najmilszy Jezu, moje to grzechy
przejmowały smutkiem serce

i

Twoje.

Gdybym mnićj był grzeszył, mnlej-

byś był rierpiał; tern większe były
boleści Twoje, im z większćm upo­
dobaniem obrażałem Ciebie. A teraz,

S

17

background image

jakież nic umieram z ialu na wspo­

mnienie ie za miłość Twoją ku mnie
przymnażałem Ci boleści i smutku 1
Zasmuciłem więc to serce, które mnie
lak bardzo ukochało? Względem lu­

dzi, rad okazuję się wdzięcznym;
Twoją tylko miłość niewdzięcznością
odpłacam. Mój Jezu przebacz! Żal
mi, ż.at z całego serca!

3.

Jezus obciążony grzechami na-

szemi patii na oblicze twoje (1) ja­
koby nie śmiał oczów podnieść w Nie­

bo, a będąc te cięikaiei dluiej *ip
modlił (2j. Wtedy to Tanie prosiłeś
Ojca Przedwiecznego, aby mi prze­
baczył, i ofiarowałoś mu śmierć Twoją

na zadusyćuczynienie za grzechy moje.

MODLITWA.

0 duszo moja, jakoż się opierasz

tak wielkićj miłości? Jak możesz,

18

(1) Procklil in faciem anam, Math

XXVI. 30,

(■2) El fartn* in agonia proliilcu ora­

lni. Luc. XXII. ii.

background image

wierząc, kochać co innego jak Je­
zusa? Rzuć się do nóg Boga Twe­
go i mów: Ukochany mój Odkupi­
cielu, jakie mogłeś miłować lego,
co Cię lak ciężko i często obrażał?
1 przewidując niewdzięczność moją,

jak chciałeś za mnie umierać? Ach!

daj mi być uczestnikiem boleści Twojćj
w Ogrójcu. Brzydzę się teraz wszy-
stkiemi grzechami mcmi. O miłości

Jezusa, moją jesteś miłością. Panie

kocham Cię, i z miłości ku Tobie
ofiaruję się na wszelkie cierpienia i
śmierć nawet samą. Ach! przez za­
sługi konania Twego w Ogrójcu daj
mi świętą wytrwałość! O Mary o na­
dziejo moja proś Jezusa za mną.

WTOREK.

Jesus uwifziony ; przez Żydów wle­

czony.

1.

Judasz przybywszy do Ogrójca

wydaje pocałowaniem Mistrza swego.

Rota i rotmistrz i służebnicy iydo-

19

background image

»vscg pojmali Jezusa i związali Got 1).
Bóg skrępowany! dla czego? i przez

kogo? przez własne swoje stworze­
nie. Aniołowie Niebiescy, jakoż to

cierpicie? A ty mój Jezus, dla czego
się krepować dajesz? O królu kró­
lów,
woła ze łzami Ś. Bernard, co
Toinę wspólnego z wifzami? (2) dla

czegóż to, co tylko niewolnikom przy­
stało, widzę na Tobie Pann Najwyż­

szym, na Świętym Świętych? Ale gdy

ludzie zuchwali, śmią pętać członki
Twoje; czemu wszechmocnnśeią pet
tych nie potargasz, aby uniknąć mąk

jakie Ci te okrutniki gotują? Ach

nie! nic więzy Cię to wstrzymują,
ale Miłość Twoja ku nam — ta Cię
krepuje i na śmierć prowadzi. Patrz
człowiecze, mówi S. Bonawentura,

jak łotry one obchodzą się z Jezu-

20

(1) Compreoliendrrnnt Jesnm et liga-

verunt enra. Joan. XVIII. 1‘2.

(‘2) U Hci regum, qnid libi et vin-

ealii.

background image

21

gem. Ten Go porywa, tamten po­
pycha, ów krępuje, inny uderza: patrz

jak Jczns, podobny do łagodnego ba­

ranka, bez oporu daje się na ofiarę
prowadzić. A wy uczniowie

J e g o

gdzie jesteście? czemu nie spieszycie

wyrwać Go z rąk oprawców? czemu
nie idziecie za nim, aby przed Sę­
dziami, Jego niewinności bronić? Ale

o Boie uczniowie sami widząc Go
porwanego i związanego opuściwszy

go, icsiytcy uciekli O).

MODLITWA.

O Jezn! kto stanie w obronie Two-

jćj, jeieii Cię najmilsi przyjaciele
Twoi opuszczają. Ach n

!

estety! ta

zniewaga z męką się Twoją nie koń­
czy. Ileś to dusz poświęciwszy się
słuibie Twojćj i odebrawszy od Ciebie

łask tyle, odstępują Cię dla iądzy

(I)

Tnnc

discipnli

ejus

relinqaen(ea

cum, omues fngerunt. Marc. XIV. 50.

background image

nędznego zysku, dla względów ludz­
kich, lub niegodziwej rozkoszy! Biada
mi, iiem był takie z liczby tych nie­
wdzięczników! Moj Jezu przebacz
mi, już Cię nie odstąpię. Kocham
Cię i wolę raczćj umrzeć niż łaskę
Twoją utracić.

2.

Gdy Jezusa przywiedziono do

Kajfasza, pylą Go Kajfasz o uczniach
i nauce jego. Jezus odpowiedział
mu: ic nie tajemnie ale publicznie
uczył, i że ci nawet co go otaczali
doskonale czego nauczał wiedzieli (I).

Na tę odpowiedź, jeden ze sług Arcy­
kapłana jakuby karcąc tę jego odpo­

wiedź sromotny daje mu policzek,

mówiąc: Tak odpowiadasz JSajtcyi-
szemu kaptanowi? (2).

O Cierpliwości Boga mojego! tak

22

(1) Kgo pałam locutni

Mim mumio...

Bece hi neiunt

qqae

dizerim ego. Joan.

XVIII. 20.

(*J) Sie reapondea pontiflcil Joinnca

XVUI. 22.

background image

łagodna odpowiedź zasługiwałaś na
lak wielką obelgę w obec mnogiego
ludu, w obec samego Arcykapłana,
który zamiast skarcić zuchwałego słu­
gę, milczeniem mu potakuje] Ach

Jezu mój, wszystko to cierpiałeś za
grzechy moje, któremi Cię znieważa­
łem. Dzięki Ci o miłości moja. —
Ojcze przedwieczny, przebacz mi dla
zasług Jezusa. Mój Odkupicielu ko­
cham Cię nadewszyslko. — Polćm

niecny Arcykapłan pyta Go, czyli
prawdziwie jest Synem Bożym. Je­

zus, dla czci imienia Ojca swego od­
powiada mu: tak jest. Wtedy Kaj­
fasz rozdarł szaty swoje mówiąc:
zbluźnił, a oni odpowiadając, rzekli:

winien jest imierci (I).

MODLITWA.

Tak jest Zbawicielu mój, winien

śmierci jesteś, boś się ta mnie śmierci

(

1

^ Al illi responilrnlr* dizerunt: rem

p»l moilis. Maili. JśiYJ. (10.

23

background image

wiecznćj winnego zadosyć uczynić zo­
bowiązał. Ale ie przez śmierć swo­

ją, tycie mi dałeś, słusznie abym Ci

je całe poświęcił. Kocham Cię i
niczego nie pragnę tylko kochać Cie­
bie. A ie dla miłości ku mnie, chcia­
łeś królu królów, być wzgardzonym
od ludzi, ja chcę dla Twój miłości

znosić od nich wszelkie upokorzenia.
Ach! przez zasługi Twoje daj mi
moc i łaskę abym je zbawiennie
znosił.

3.

Skoro zbór kapłanów uznał Je­

zusa winnym śmierci, nikczemne po­
spólstwo przez całą noc najgorzej się

z nim obchodziło, policzkując Go, noga­
mi kopiąc, plwając nań jak na człowieka

jut od czci odsądzonego. Tedy plwali

na (Alicie jeyo i bili ffo ( \ ) . Szydzili

z niego mówiąc: prorokuj Chrystu-

24

(1) Tunc czspnerant in faciem ejo», et

eolaphia euu ceciderant. Maili. XXXVI. 07.

background image

sie kio jest który Cif wierzył (1),

Ach Jezu mój miły, te nędzniki po­

liczkują Cię, na twarz Ci plwają, a
Ty milczysz — i jak baranek niena-

rzeknjąc cierpisz dla naszej miłości,

jako baranek przed strzygącym go

samilkme(2). Ale oni Cię nie znają,
ale ja Cię uznaję za Boga i Pana
mego i wierzę, ie jedynie tylko dla
miłości ku nam cierpiałeś — dziękuję
Ci mój Jezu i kocham Cię z całego
serca. — Gdy się dzień zrobił za­
prowadzili Jezusa do Piłata aby tam

był na śmierć skazany. Ale Piłat
uznał go niewinnym, i aby się od
natręctwa Żydów nieustannie o śmierć

jego wołających uwolnił, odesłał go

do Heroda. Ten przez ciekawość,

pragnąc cudu jakiego być świadkiem,
rozmaite Mu zadawał pytania. Alo

25

(1) Propheta nobis Chrisie, qni» cJt

qoi te perenssit. Ibid. 68.

(2) Qnui ignus coram tondente

10

obmutuit. l«»j. LIII. 7,

background image

Jezu} sądząc nikczemnika tego nie­
godnym odpowiedzi, milczał; przcloi
Herod w niepohamowanej domie swo-

jćj, wydal go na wszelkiego rodzaju

obelgi j wzgardy, i kazał go jakoby
szalonego w białą szatą oblec.

MODLITWA.

O Mądrości Przedwieczna, Jezu

mój! tej jeszcze zniewagi trzeba było,
aby za szaleńca Cię miano! O Itoie

ja także w przeszłości mojdj pogar­

dzałem Tobą, jak Herod! ach mów
do mnie Panie! nie karz mnie lak

jak jego, milczeniem Twojćin. Herod

nie poznał Cię kim byłeś; ale ja wy­
znaję, żeś Bogiem moim jest. Herod nie
żałował, że Cię znieważył, ja z ciłego

serca żałuję. Herod nie knrhał Cię, ja
Cię miłuję nadewszysllto. Ach nie od­
mawiaj mi głosu natchnień Twoich! Po­
wiedz czego pu mnie chcesz. Wspomoż
mnie łaską Twoją. Wszystko chcę uczy­
nić. Maryo nadziejo moja proś za mną
Jezusa.

20

background image

ŚRODA.

Dżezowanie Jezusa Chrystusa.

1.

Piłat widząc, łe Żydzi zażarci,

śmierci Jezusa żądają, skazuje Go tia
biczowanie. 11 tenczas Piłat wziął

Jezusa i ubiczował (1). Ten nie­

sprawiedliwy Sędzia chciał tym spo­

sobem zaspokoić nieprzyjaciół Jego,
ale skutkiem wyroku tego, był nad­

miar boleści dla Jezusa: bo Żydzi
spostrzegłszy że Piłat uwolnić go miał
po tćj męce, jako im był powiedział:
skarżę go i wypuszczę (2) co złoić
siepaczy podwoiło, biczowali go tak

silnie jakoby chcieli aby pod razami
ich skonał. Mejdi duszo moja do

pretoryum Piłata, któro w dniu onyin
uczyniono straszną widownią wzgardy
i zniewag Odkupiciela'; patrz jak tam

27

(1) Time ergo spprehendit Pilsias Je*

sam e« fi»£<dlnvit. Jonii. XIX. 1.

(2) Corri|nam erjo illum e< dimittam.

Lnc. XXI1J. 22.

background image

przywiedziony Jezus, według obja­

wień Ś. Drygidy, sam szały z siebie
zwleka, jako całuje słup biczowania
swego, aby zląd Indzie poznali, z ja­
ką radością podejmuje za nich nnj-

sroższe męki, 1 jaką ich miłością u-
kochał. Patrz jak ten niewinny ba­
ranek, z głową pokornie schyloną,
zawstydzony i uniżony, oczekuje Ićj
strasznej katuszy. Ale otoż oprawcy
z wściekłością rzucili się na Niego.

Patrz na tych rozjuszonych katów,
jak go po wszystkiem ciele biją za­
pamiętali, nicoszczędzając nawet świę-
tćj głowy Jego i boskiego oblicza!

Niestety! płynie krew zewsząd strumie­
niem, narzędzia męczarni, ręce sie-
paczów, słup i ziemię krwawi t O Bożo
już okrutni kaci członki wszystkie do
jednego zranili, jeszcze rany do ran

dokładają i wszystko najświętsze ciało
szarpią (I).

(1) Et super dotorem vulneruiu meo-

rum addlderuut. Psalm LXXVliI. 24.

28

background image

MODLITWA.

O duszo moja, jakżeż mogłaś Boga

dla Ciebie biczowanego obrażać! O

Jezu mój, jakże dla niewdzięcznika
tyłeś chciał wycierpieć! O rany Je­
zusowe wyście nadzieją moją! O Jezu
mój, lyś jedyną miłością mćj duszy.

2.

Biczowanie męczarnią było nie­

zmierną dla Jezusa, bo katów, którzy
się kolejno zmieniali, było podług
objawień 8. Maryj Magdaleny de Pazzis,
około sześćdziesięciu. Wybrano do
tej katuszy najokrutniejsze oarzędz

;

a,

tak iż każde uderzenie, ranę otwie­
rało. Liczbn razów wynosiła kilka
tysięcy. Słowem, męczarnia tak była
straszna i widoczna, ic Piłat rozumie­

jąc że wzbudzi litość w samychże

nieprzyjaciołach, gdy im pokaże w tym
stanie Jezusa, wywiódł go na ganek
mówiąc:

Oto alowirk (I). Prorok

Izajasz przepowiedział był stan opfa-

29

ęl) Eece Homo. Joan, XIX. 5.

background image

kany Zbawiciela Pana po ubiczowaniu,

gdy mówił ie ciało Jego Śte po­
szarpane będzie i jafcoft// trędowatego,
całe ranami okryte (i).

MODLITWA.

Dzięki Ci czynię Jezu mój za mi­

łości tyle. Oli! jak mi inl, iżem się
łączył do biczowników Twoich. Zło­
rzeczę niegodziwym rnsknszom, któro
Cię tyle boleści kosztowały. Przywódź
mi często na pamięć o Panie Imiłnść
Twoje dla mnie, abym Cię kochał i wię-
cćj Cię już nigdy nie obrażał. Ach! na

jakieś piekielne nie

2

asłużyłbym męki

gdybym poznawszy miłość Twoją, i

tylekroć odpuszczenie grzechów mnich
otrzymawszy, znów śmiał Cię olira-

iać i lecieć na wieczną zgubę. Two­

ja miłość, Twoje miłosierdzie, byłyby

dla mnie w piekle, drngićm i naj-

sroiszćm piekłem t Nie, kochanie

30

(1) Et nos pntavimns cum qnasi le-

prosnm. baj. ŁtU. 4 et 3.

background image

moje! nicdopnszczaj tego. Miłuję Cię
najwyższe ilnltro moje, miłuję Cię
z całego serca i miłować Cię coraz
więcćj pragnę. — Jezus chciał więc

ponieść tę straszną męczarnie na ciele
awćm nicwinnćm aby grzechy nasza
zmazać. Zraniony jett za nieprawości
nasze (1) n zwłaszo za grzechy nie­

czyste. O Panie! my obraziliśmy

Boga, a Tyś chciał karę za nasze
występki ponieść! Niechże ta nie­
skończona miłość Twoja, będzie bło­
gosławiona na wieki! Cnżby się ze
inną było stało, Jezu mój! gdybyś

nie był za mnie cierpiał? Oh gdy­
bym Cię nigdy był nie obrażał! a
labom dotąd w grzechach moich,Twoją
miłością gardził, niczego teraz już
nie pragnę jak kochać Cię i być od
Ciebie kochanym. Powiedziałeś Pa­
nie, że miłujących Cię miłujesz: Ko-

31

(l> tp«e

yulnernliii r*l propter

iniquiialp* no«t:as. I». LIII. 5.

background image

cham Cię nad wszystko, kocham Cię
z całćj duszy: uczyń mnie sam, go­
dnym miłości Twojój. — Ufam, iei

mi odpuścił! że teraz z miłosierdzia

Twego, jestem w łasce u Ciebie.
O Najdroższy mój Odkupicielu! zje­
dnocz mnie z Tobą ściśle nieroze-
rwanym węzłem! nic daj abym aię
kiedykolwiek oddalił od Ciebie. Tobie

się cały oddaję — karz mnie jako
chcesz — ale nie dopuszczaj, abym

żyć miał bez miłości Twojój. Byłem
Cię kochał, Boże mój, byłem Cię ko­

chał, czyn zemną cod się podoba. —
Maryo nadziejo moja, proś ta mną
Jezusa i

CZWARTEK.

Cierniem koronowanie — i Ecce

komo.

\. Nie przestając na barbarzyńskim

ubiczowaniu Najświętszego Ciała Chry­
stusa Pana, poczęły jeszcze nędzne
okrutniki, za poduszczeniem szatali-

skićm i Żydów, szydzić i naigrawać

32

background image

się z Niego. Za króla go przebrali,
zanucili mu na ramiona stary łachman
purpurowy, niby płaszcz królewski,
za berło dali mu w rękę trzcinę, a
na głowę, za koronę, wieniec cier­

niowy. Aby mu zaś ta korona, nio
tylko na nrągowisko była, ale i na
mękę —‘ uderzali go trzcinę po gło­
wie, aby się w kość ciernia wbijały 1(1)
Tak, ii według Ś. Piotra Damiana,

ciernia dosięgały do mózgu, a krew

lak obficie z ran płynęła, ie nię
włosy Zbawiciclowe, oczy i twarz
cała zbroczone były — jak to sam
Chrystus Pan, świętej Brygicie obja­
wił. To więc cierniem ukoronowanie
najbolcśniejszćm było i najdłuistćm
Jego męki cierpieniem, bo trwało ai

do śmierci, i gwałtownie się sa ka-
iilćm w głowę lub w cierń uderze­
niem, powiększało.

(1) Arrepcruni sramllnrm, e« persa-

liebaul caput ej u*. Msib. XXVII. 30.

3

33

background image

MODLITWA.

Niewdzięczne ciernie! taką zada­

jecie mękę Stwórcy waszemu! Lecz

co mówię? nie ciernie to, nie ty du­
szo inojn, zraniłaś gfowę Pana Twe­

go niegodziwemi myślami! Drugi mój
Jezu! królem jesteś Nicba^ a dopu­
szczasz aby Cię królem wzgardy i

boleści czyniono! Do tegoż Cię mi­

łość dla owieczek Twoich przywodzi!
O Boże mój, kocham Cię! ale nie­

stety! dopokąd żyję, mogę Cię je­
szcze odstąpić — mogę Cię nieko-
chać, jak to dnwniój bywało... dci(|

mój! jeżeli w Twojej wszechwiedzy
przeglądasz, iżbym Cię znowu miał

obrażać, i do dawnych grzechów po­
wrócić, daj mi teraz umrzeć! teraz,
gdy ufam, że w łasce jestem u Cie­

bie. Zachowaj mnie Panie, abym Cię
kiedy jeszcze utracić miał! Zasłu­
żyłbym wprawdzie za grzechy moje
na tę najstraszniejszą karę, ale mógł-

żebym na nowo zapomnieć o Tobie!

34

background image

fiio — Jezu mój! nic clicę Cię jai

więcćj nigdy utracić!

2. Zgraja oprawców, niedosyć je­

szcze mając i na okrutnćm ukorono­
waniu Jezusa Pana, podwoiła ku sza-
tańskićj zabawie swojej, obelgi i urą-

gimiu, kUmiując się przed nim, mii-
graicali (jo mówiąc: fiądi pazdrn-

icion

Królu

Żydowski.

A

plując

u dii, (hiicnli mu paliczki (1), i lżyli
go zuchwale pogardliwemi słowy i

szyderstwy. — O najsłodszy mój Pa­
nic! do jakiegoi Cię stano miłość
Twa przywiodła! O Boże! gdyby
kto przechodząc mimo, spostrzegł był
człowieka lak zeszpeconego, w łach­
manie czerwonym, z lakićm berłem
w ręku, i z taką na głowie koroną,
wyśmiewanego i potrącanego od ni­
kczemnej tłuszczy — za kogoby go

Cl) Kt cenuflexi antę cum, illudrhanl

ei dioentes: Avc Rcx Jndsearum. Et n-
•pnente* in enm, dabant ri ntupes.

XXVII. Juan. XIX. 3.

35

background image

poczyta?, jeżeli nie za cz?owieha od
czci odsądzonego, i za największego
zbrodniarza? — Oto Syn Boży —
sta? się urągowiskiem Jerozolimy.

MODLITWA.

Ach! Jezu mój, gdy spojrzę na

Cisfo Twoje, krew tylko widzę i ra­
ny: gdy wnijdę do se.rca Twego, ucisk
w nićm tylko i gorycz znajduję —
boleść i śmiertelne konanie. Ach Boże
mój! któżby się mógł tak bardzo po­
niżyć i tyle dla nędznego człowieka

wycierpieć, jedno Ty Panie, nieogar­

niona dobroci! Iż Bogiem jesteś, po
Bożemu kochasz. Te rany Twoje,

znakami są miłości Twojój ku nam.
Oh! gdyby wszyscy ludzie rozmyślali

jakim Cię o Jezu, na widowisko bo­

leści i hańby całćj Jerozolimie sta­
wiono, mogłyżby wtedy serca oprzeć
się gorącćj ku Tobie miłości! Panie

kocham Cię i Tobie się cały oddaję.

Ofiaruję Ci krew i życie moje. Go-

36

background image

lii w jestem cierpieć i umrzeć dla przy­

podobania się Tobie. Czegoi mógł­
bym odmówić Tobie, któryś krew i
życie wydał za mnie? Przyjmij ofiarę
nędznego grzesznika, który Cię teras
s całego serca miłuje.

3.

Jezusa znów odprowadzono do

Piłata, który z wysokiego ganku oka­
zał go ludowi, wołając: Oto czło­
wiek!
(I) jakby mówił: Oto człowiek

któregoście przed sąd mój stawili,
oskarżając Go iż sobie prawo do kró­
lestwa rości: teraz nie macie już po­
wodu obawiania się Go — patrzcie
na dzieło wasze — zaledwie mu tchnie­
nie życia zostało — dajcie mu jui
umrzeć spokojnie. Nie przymuszajcie
mnie, abym niewinnego polepił. —

Ale Żydzi, na zgubę Jego zawzięci,

jui byli w szaleństwie swojćm wołali:

Krew Jeyo na nas i na syny nasze (2)

37

(1) Eceo liomo. (Joan XIX. S.)

(i) (Hsnguii ej u* super nos). Maili.

XXVII. 2ó.

background image

tera* Jeszcze wrzeszcząc wołeją: V-

krzyiuj Co — ukrzyżuj Costrnif

straćukrzyżuj Co, (O Kiedy

Piłat, z ganku Jezusa liniowi pokazał,

Ojciec pzzedwieczny z wysokości Nie­

bios wskazywał nam Syna Swego,

podobnież mówiąc do nas: Oto czło­

wiek — klóregom wam obiecał za
Odkupiciela, i któregoście tak długo
Czekali. To syn mój jedyny w któ­
rym sofiie it/iorfottalem,
a który dla
waszćj miłości stał się człowiekiem

boleści i wzgardy nad wszystkich cier­
piących i wzgardzonych. Ach! wpatruj
się w Niego i twoje oddaj mn serce!

MODLITWA.

O Boże mój! patrzę na Syna Twe­

go, i kocham (jo. Ale spojrzyj i Ty
na Niego Panie i przez zasługi, bo­
leści Jego i uniżenia, odpuść mi grze­

chy moje! niech krew Jego na nas

38

(I) Cruciflje, crncifljjc rum.... (olle,

tolle; ciucifige eum. Jo»n. XIX, 6. 13

background image

pndnic! Niech krew Boga-człowieka,

Syna Twojego spłynie na dusze na­
sze i zjedna nam miłosierdzie Twoje.

Żałuję iem Cię dobroci nieskończona
obraził i z całego Cię serca miłuję.

Alo znasz słabość moje, wspomoż
innie Panie i zmiłuj się nademną.

Maryot nadziejo inoja, przyczyń się

za mnę do Jezusa.

PIĄTEK.

Jezus skazany idzie na górę Kal-

wargi.

1. W końcu Piłat, tyle razy gło­

śno uznawszy Jezusa niewinnym, ska­
zuje Go na śmierć krzyiową lękając
sic łaski cesarza utracić. O mńj naj-
niewinniejszy Zbawicielu, woła Ś Ber­
nard z boleścią, jakiejie się zfirodni
dopuśeiteś, ii Cię na śmierć skaza­

no/ (l) Ach wiem, mówi dalćj, zbro-

30

1) (Juiil fcri.fj łnnofpnti»*imr R»1v»-

fnr; ul *ic jndicaimt Pcccłtnm luuai e>t
amur Hi ui..

background image

dnia Twoja, to miłość Twoja, ta nie­
ograniczona miłość dla nas; ona Cię
to raczej nii Piłat na śmierć posyła.

Czy taję niecny wyrok; Jezus słu­

cha go i z uległością przyjmuje, pod­
dając się woli Przedwiecznego Ojca

Swego, który chce aby umarł na krzyiu
za grzechy nasze. Sam sif poniiyl

mówi Apostoł, zlawszy sif posłusznym
ai do śmierci, uśmiercikrzyiowdj. (1)

Niewinny Jezu mój, przyjmujesz śmierć
dla miłości ku mnie i ja nędzny

grzesznik dla miłości Twojćj chcę

umrzeć kiedy Ty zechcesz i jaką ze­
chcesz śmiercią.

Zaledwo odczytano wyrok, porywa­

ją ze wściekłością niewinnego baranka
Boiego; przyoblekają Go w Jego szalę
i nieść mu kaią krzyl, na prędce

z dwóch sztuk drzewa zbity. Jezus

40

(1) Ilumiliarit nemctipaam, factai eat

obedieue usąuc «d rnortem, mortem autem

cruclg. Phil- U. 8.

background image

nie czekał aby Go nań włożono, sam
go oborącz chwyta, całuje, a biorąc
go na zranione i skrwawione ramiona
mówi: pójdź ukochany krzyln. Szu­
kałem Cię przez lat trzydzieści trzy,
chcąc na Tobie umrzeć dla miłości
drogich owieczek moich. O Jezu mój
cóż więcój mogłeś uczynić aby mnie

do kochania Cię zniewolić? Gdyby
sługa mój, ofiarownl ti( tylko, umrzeć
za mnie, pewnie zjednałby sobie całe
serce moje; jakież mogłem żyć tak
długo niekochając Ciebie, a wiedząc
żeś ttmorł dla zgładzenia grzechów
moich, jedyny i wszechmocny Panie
mój. O najwyższe dobro moje ko­
cham Cię! i dla tego że Cię kocham
żałuję, żem Cię Boga mego obraził.

2. Już skazani wychodzą z Sądu i

udają się na miejsce śmierci. Idzie
pośród nich król Nieba, Miotąc krzyi
Sobie. (1) O Serafiny, oto Pan wasz

41

(1) Kl bajałam aibi r rasem. Jo a n-XIX. 17.

background image

idzie na ukrzyżowanie, wynijdżcio
z raju towarzyszyć mu. Oh jakiż to

widok! Bóg ma być za ludzi ukrzy­
żowanym! Duszo moja patrz! oto Zba­
wiciel twój idzie na śmierć. Patrz

jako idzie ze zwieszoną głową, cliwie-
jącemi się nogami. Okryły rnnami i

krwią oblany; z wieńcem cierniowym
na skroniach, z cicżkiem na ramionach
drzewem! O Boże! z taką męką po­
stępuje, żo za każdym krokiem umie­
rać się zdaje. 0 Baranku Boży, do­
kąd idziesz? — Chcę umrzeć za Cie­
lne mówi: j,o mojćj śmierci pamiętaj

jak Cię ukochałem. Niech to wspo­

mnienie rozgrzewa Cię lyiłością dla
mnie.

MODLITWA.

O mój Odkupicielu, jak mogłem

dotąd być lak niewdzięcznym za mi­
łość Twoją! O przeklęto grzechy,
wyście to unpełniły goryczą serce,
które mnie Ink ekocliało, serce Boga
mojego. Wyrzucam sobie o Jezu mój

42

background image

boleść, jaką Ci zadałem; dziękuję Ci
ie tak na umie cierpliwie czekasz i
kuclimn Cię. Miłuję Cię z całej du­
szy i Ciebie tyłku jedynie miłować
pragnę. Ach! wyraź mi na zawsze

w sercu pamięć miłości Twojej ku

mnie, abym Cię już niczapomniaf ko­
chać. — Jezus Chrystus wstępując na
Kalwnryą, woła nas za sobą. Tak

Panie mój niewinny, pokazujesz mi
drogę krzyżem obciążony. Oh! już
nieclicę Cię więcej opuszczać. Daj

mi krzyż jaki Ci się podoba, wezmę
go na siebie i chcę do śmierci dźwi­
gać go za Tobą. Chcę umrzeć z Tobą
boś Ty za mnie umarł. Każesz im
abym Cię kochał, i ja tći niczego

więcćj nie pragnę tylko Cię kochać.

Jezu mój jesteś i będziesz zawsze

jedynym ctlem miłości inojćj, daj mi

abym Ci wiernym był do końca. Maryo
nadziejo moja proś za mnę Jezusa.

43

background image

44

SOBOTA.

TJkrzylowanie i źmieri Chrystusa

Pana.

1. Jesteśmy więc już na Kalwaryi,

gdzie Bóg z miłości ku nam, w o-

gromie boleści umiera. — Za ledwo

był tam doszedł Chrystus Pan, wnet
z-Nfego kaci, przywarty do ran odziei
gwałtownie zdzierają i rzucają Go na
drzewo krzyża. Baranek Boży leżąc
na tćm łożu śmierci, podaje ręce ka­

tom, a Ojcu przedwiecznemu składa

życie swoje w Ofierze dla zbawienia
ludzi. Przybijają Go gwoźdźmi i z krzy­
żem podnoszą. Rozważ duszo moja!

Bóg Twój, do sromotnego drzewa
trzema gwoźdźmi przybiły — któro
najsroisze zadają mu boleści — bez

folgi — bez wytchnienia.

|M0DUTWA.

Ach! Jezu mój, jak srogą śmiercią

umierasz! czytam na krzyżu Jesus Na-

background image

lateński, król Żydowski. (1) Ale pod

tym szyderskim napisem, gdzie* znaki
królestwa Twego? zaprawdę, tam tron
boleści, ręce gwoźdźmi przebite —
głowa cierniem ukoronowana — ciało
ranami poszarpane, mówią głośno, te

królem jesteś, ale królem miłości.
We łzach cały zbliżam się, aby uca­
łować przebito na wylot nogi Twoje:

do serca przyciskam to drzewo krzyża,
na którćm, oliaro miłości, życie Twoje
za mnie oddałeś. Arii! Jezu mój!
cóiby gię było stało zemną, gdybyś
niebył zadosyć uczynił sprawiedliwo­
ści Bożćj! dzięki Ci składam i ko­
cham Cię nad życie.

2. Jezus na krzyżu nikogo niema,

coby go pocieszył. Z tych co Go
otaczają, jedni mu bluźnią, drudzy
z Niego szydzą. Ten mówi: Jeilii

Syn Boży zstąp i krzyża. Tom ten:

45

(1) Jem* Na ca renu Rei Jndaeorum.

Joan. XIX. Ib.

background image

Inszych zachował, sam siebie utcho~
wad nie moie. (I) Wspólnicy nowel

jego męki, nie litują się nad Nim,

owszem jeden z nich bluźni mu za
drugimi. (2> Wprawdzie Maryn pełna
miłości stało pud krzyżem żałośnie:

ale widok Molki slroskanćj, nic koił
lecz powiększał boleści Jezusa! Wi­
dział bowiem ilo cierpiała z miłości
ku Niemu. Zbawiciel więc, pociechy
żadnćj na ziemi nie mając, myśl o-
braca ku Niebu do Ojca Swojego:

Ale Ojciec widząc na Nim brzemię
grzechów całego świata, za które
wtedy zndosyć czynił sprawiedliwości

Jego rzekł mu: nio synu mój, nicmo-
gę Cię pocieszyć. Trzeba abym i Ja

Cię w ciężkościach Twoich opuścił i

duł Ci umierać bez ulżenia. Wlen-

46

(1)

Si alias dei en, denrnnde de rrncc.

Aliny »nlvu» Ferii, neipsnni nim poletl
ynhum Inccro. (Mmli. XXVII. 42.

(2) I.uc. XXIII. 13.

background image

cms Jezus zawołał: Bole mu}, Bole

mój. czemu* mnie upuścił! (J)

MODLITWA.

Ar.li! Jezu mój! jakże Cię widzę

zbolałym i smolnym! Przejrzałeś to
Panie, Je lubo tuką mękę podjąłeś
dla zjednania sobie serc ludzkich, tak
mało z nich kochać Cię będzie. O go­
rejąca iniłośn, coś iyric Doga stra­

wiła — zniszrz we umie wszystkie

ziemskie uczucia, alty serce inoje go­

rzało jedynie dla tego dobrego Pana,

który dla miłości mojćj na sromotnym

krzyżu umrzeć raczył. Aln Ty Panie

jakże śmierć dla mnie podjąłeś, zna­

jąc naprzód niewdzięczność moją! —

Ach! teraz Panie, teraz karz mnie mi­

łościwie ku zbawieniu: duj mi skru­
chę serdeczną, abym ustawicznie opła­
kiwał grzechy moje. Bicze, ciernie,
gwoździe i krzyżu Zbawiciela mego,

47

(I) Den* mens. Den* meni, nt ątiiil

deie|iqnixtt me. M*tb. XXVII. 441.

background image

zrańcie serce moje, przypominajcie mi
nieustannie miłość Jego dla mnie. Je­

zu mdj, zbaw mnie! ale abyś mnie
zbawił, daj mi abym Cię kochał, bo

miłość Twoja jest zbawieniem mojćm.

3. Odkupiciel konając zawołał:

Wykonało «'f / (1) jakby rzekł: Lu­

dzie— oto jui odkupienie wasze speł­
nione. Miłujcież mnie; bo cóż więcćj
uczynić jui mogłem, aby być od was
kochanymi — Dnszo moja — spoj­
rzyj na umierającego Jezusa. Widzisz

te oczy zagasłe, twarz wybladłą, serce
zaladwo jeszcze bijące, ciało zmar­
twiało! Wspomnij no duszę Boską
Zbawiciela Twego, opuszczającą to
najświętsze ciało. SfoAce ciemnieje,

ziemia drży, groby się otwierają —

śmierć Stworzyciela zwiastując. — Je­
zus, poleciwszy świętą duszę Swoją Oj­

cu Niebieskiemu, wyjęknął z głębi zbo­
lałego serca ostatnie westchnienie —

46

(1) CoMammatum cal. Jo«n. XIX. 30.

background image

skłania płowe na znak dobrowolnej
Ofiary życia, którą w Ićj chwili dla

zbawienia naszego odnawia, kona
z gwałtownej boleści — i w ręce
ukochanego Ojcu, ducha oddaje.

MODLITWA.

Pospiesz duszo moja do krzyła —

ucałuj nogi Boga Twego, dla Ciebie

umęczonego — a pamiętaj zawsze, ie

umarł dla miłości Twojćj. Ach! Jezu

mój, do czrgoi Cię przywiodła ta
miłość Twoja! a komuż Panie więcej
nademnie owoc śmierci Twojćj po­
trzebny? Aclil daj mi zrozumieć wiel­
kość i siłę miłości, która Boga na

śmierć — dla muie nędznego zawio­

dła — abym odtąd, Ciebie jedynie

kochał. Miłuję Cię o najwyisze do­

bro, o prawdziwe duszy mćj kocha­
nie! a tę duszę w ręce Twoje oddaję.

Przez zasługi śmierci Twojćj, daj mi

umrzeć dla wstelkićj ziemskićj miło-

4

49

background image

ści, abym tylko Ciebie kochał, któryś

8am tylko jeden godzien jest miłości
tnojćj. — Maryo! nadziejo moja! módl
się za mną do Jeznao. Będł pozdro­
wiony Jezu miłości nasza i Maryo
nadziejo nasza!

Jezu nkrzyiowany, szczęście, iycio

moje,

lłaj niech się moje serce, schroni

w serce Twoje.

50

background image

K O R O N K A

na nmczenie

pięciu ran Chrystusa Pana.

I.

Fanie Jezu Chryste, oddaję cześć

i pokłon, ranie lcwćj nogi Twojćj.
Dziękuję Ci, icś z lakę miłością, lę

wielką boledd dla mnie wycierpiał.

Boleję nad Twoją męką i Matki Two­
jej żałością. Przez zasługi lej świę­
tej rany proszę Cię, odpuść mi wszy­

stkie grzechy moje, za które z całego

serca żałuję, dla lego ie Ciebie, do­
broci nieskończona obraziły.

Maryo Matko Bolesna, przyczyń się

za mną do Jezasn.

Ojcze nasz. Zdrowaś Mary a.

Chwała Ojcu.

background image

Przez Twoją męką i nkrotne mny,

Bądź nam miłościw o Jezu kochany;

Na Matki Twojćj wejrzyj łzy prze­

czyste,

I dla nich, odpuść nam Chryste.

II.

Panie Jezu Chryste, oddaję czość

i pokłon, ranie prawćj nogi Twojej.
Dziękuję Ci, żeś z laką miłością tę
wielką boleść dla mnie wycierpiał.

Boleję nad Twoją męką i Matki Two­

jćj żałością. Przez zasługi tćj świę-

tćj rany, proszę Cię, daj mi męzlwo
do unikania okazyi grzechowycli, i
dawnych moich upadków, a wytrwa­

nia wr łasce Twojćj do śmierci.

Maryo Matko Bolesna, przyczyń się

za mną do Jezusa.

0/c:e nntz. Zdrowa/! Maryn.

Chwała Ojcu.

Przez Twoją mękę i okrutne rany,

Bądź nam miłościw o Jezu kochany;

52

background image

Na Maiki Twojćj wejrzyj łzy prze­

czyste ,

1 dla nich, odpaść nam Chryste.

III.

Panic Jezu Chryste, oddaję rześd

I pokłon, ranie lewćj ręki Twojćj.
Dziękuję Ci, ieś z taką miłością, tę
wielką dla mnie boleść wycierpiał.
Boleję nad męką Twują i Matki Two­

jej żałością. Przez zasługi tej świę­

tej rany, proszę Cię, wybaw mnie od

piekła, na które tyle razy grzechami
mojemi zasłużyłem, o gdziebym nie
mógł Cię kochać.

Mary o Matko Bolesna, przyczyn się

za mną do Jezusa.

Ojcie nasz. Zrlrmcati Maryn.

('hienia Ojcu.

Przez Twoją mękę i okrutne rany,

Bądź nam miłościw o Jezn kochany!

Na Matki Twojej wtgrzyj łzy prze­

czyste,

I dla nich, odpuść nam Chryste.

53

background image

IV.

Panie Jezu Chryste, oddaję czcić

pokłon, ranie prawśj reki Twojćj.

Dziękuję Ci, ieś z Inkę miłością, tę
wielką boleść dla mmc wycierpiał.
Boleję nad męką Twoją, i Walki Two­

jćj żałością. Przez zasługi Ićj świę-

tćj rany, proszę Cię, daj mi być u-
czestnikiem chwały niebieskiej, gdzie
ze wszystkich sił moich, i doskonale
kochać Cię będę.

Maryo Matko Bolesna, przyczyń się

za mną do Jezusa.

Ojcte nasz. Zdrowaś Maryn.

Chwała Ojcu.

Przez Twoją mękę i okrutne rany,
Bądź nam miłościw o Jezu kochany;
Na Matki Twojćj wejrzyj łzy prze­

czyste,

I dla nich, odpuść nam Chryste.

V.

Panie Jezu Chryste! oddaję' cześć

i pokłon, ranie boku Twojego. Dzię-

54

background image

koję Ci, łcś i po skonania Twojćm,
chciał jeszcze nową zniewagę ponieść,
bez cierpienia już wprawdzie, ale
z niezmierną dla mnie miłością. Bo­

leję nad niewysfowioną iałością Maiki

Twojej. Przez zasługi tćj świetćj rany,
udziel mi Panie daru świętej miłości
Twojćj: abym kochając Cię niezmien­
nie w Ićm życiu, dostąpił szczęścia

kochania Cię bez końca w błogosła­
wionej wieczności.

Maryo Malko Bolesna, przyczyń się

za mną do Jezusa.

Ojcze nasz. Zdraira-ł Mary a.

Chwała Ojcu.

Przez Twoją mękę i okrutna rany,

Bądź nam miłości w o Jem kochany!

Na Matki Twojej wejrzyj łzy prze­

czyste,

I dla nich, odpuść nam Chryste!

Amen.

55


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
do Pana Jezusa (M e m e n t o M o r i), Litania do Jezusa o św. Marii Magdalenie
do Pana Jezusa (M e m e n t o M o r i), Litania do Jezusa o św. Marii Magdalenie
Do przyjaciela Jezusa, DOKUMENTY NP KOŚCIOŁA ŚW I NIE TYLKO
Nabożeństwo do serca Pana Jezusa
Nabożeństwa do Serca Pana Jezusa
Traktat o doskonałym nabożeństwie do NMP św Ludwik Maria Grignion de Montfort
Traktat o prawdziwym nabożeństwie do NMP Św Ludwik Maria Grignion de Montfort (1673 1716)
NABOŻEŃSTWO DO BOGA OJCA, Modlitwy
Ewangelia wg św Mateusza (Do Ksiąg Poematu Boga Człowieka Marii Valtorty)
25 Nabożeństwo do Głowy Przenajświętszej
Terenia, modlitwa9, MODLITWA DO PANA JEZUSA W TABERNAKULUM
do Pana Jezusa (M e m e n t o M o r i), Litania do Najdroższej Krwi Chrystusa
Nabożeństwo do Ducha Świętego (ZNAJDZ CZAS NA MODLITWE), Sekwencja o Duchu Świętym, Przybądź, Duchu
do Pana Jezusa (M e m e n t o M o r i), Litania do Przemienienia Pańskiego (dawna)
do Pana Jezusa (M e m e n t o M o r i), Litania do Chrystusa Kapłana i Żertwy
do Pana Jezusa (M e m e n t o M o r i), Litania do Chrystusa Kapłana i Żertwy

więcej podobnych podstron