Józef Życiński – filozof KUL i zarejestrowany TW „Filozof”
14, 2008
Baza OPI
Ludzie nauki
identyfikator rekordu: o29323
ks. abp prof. dr hab. Józef Mirosław Życiński
Dyscypliny KBN:
nauki filozoficzne
Specjalności:
filozofia nauki, filozofia przyrody, nauka a wiara
Miejsca pracy, zajmowane
stanowiska, pełnione funkcje:
Fundacja Rozwoju Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana
Komitet Biologii Ewolucyjnej i Teoretycznej PAN
Ośrodek Badań Interdyscyplinarnych PAT
Sekcja Filozofii Przyrody i Nauk Przyrodniczych KUL
Józef Życiński w Wikipedii (ur. 1 września1948 w Nowej Wsi koło Piotrkowa Trybunalskiego) – arcybiskupmetropolitalubelski,
duchownykatolicki, filozof, teolog, publicysta m.in Tygodnika Powszechnego
. Współpracuje także z
Radiem eR, regionalno-katolicką rozgłośnią archidiecezji lubelskiej. Dawniej współpracował z miesięcznikiem Znak, Więź,
Rzeczpospolitą, Niedzielą, Naszym Dziennikiem oraz Pierwszym Programem Polskiego Radia
Autor ponad 50 książek i ponad 300 artykułów poświęconych problematyce filozoficznej, teologicznej, kulturowej, naukom
przyrodniczym.
Studiował w Wyższym Częstochowskim Seminarium Duchownym w Krakowie, został wyświęcony na księdza w 1972 roku w
Częstochowie. Od 4 listopada1990 roku biskup ordynariusz tarnowski, a od 14 czerwca1997 roku arcybiskup metropolita lubelski.
Doktor teologii Papieskiego Wydziału Teologicznego w Krakowie (1976), doktor filozofii Akademii Teologii Katolickiej w
Warszawie, habilitacja w 1980 r. (praca Prostota i dyskonfirmowalność jako kryteria heurystyczne w kosmologii relatywistycznej).
Kierownik Katedry Logiki i Metodologii w Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie od 1980 r. W latach 1982-1985 pełnił
funkcję prodziekana, a od 1988 do 1990 – dziekana Wydziału Filozoficznego tej uczelni. W 1981 r. został profesorem
nadzwyczajnym, a w 1988 – zwyczajnym. Wielki Kanclerz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Wykładał m.in. w Berkeley,
Oksfordzie, Catholic University of America w Waszyngtonie, Catholic University of Australia w Sydney
Członek Komitetu Biologii Ewolucyjnej i Teoretycznej PAN, Europejskiej Akademii Nauki i Sztuki w Wiedniu,…..Doktor
honoris causaUJ (2005)
W 2006 abp Życiński w jednym z wywiadów dla Gazety Wyborczej, nazwał ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego arogantem
odnosząc się w ten sposób do jego książki „Księża wobec bezpieki”
Historyk Sławomir Cenckiewicz oraz Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski w swoich publikacjach twierdzą, że Józef Życiński był w
latach 1977-1990 rejestrowany pod numerem 1263 przez Wydział IV KW MO w Częstochowie jako TW ps. „Filozof”. Materiały
archiwalne zniszczono w styczniu 1990 r. „Filozofa” miał pozyskać naczelnik wydziału IV, ppłk Alojzy Perliceusz, a jego
kolejnymi oficerami prowadzącymi byli: kpt. Stanisław Boczek (1978-1984) i por. Zbigniew Kalota (od 1984 r.) Z zachowanych
akt lokalu kontaktowego SB o krypt. „Wanda” (Kraków, ul. Józefitów 15/7) wynika, że odbywano w nim spotkania z „Filozofem”
(por. IPN Ka 0026/1067)
———
————-
Sławomir Cenckiewicz – Sprawa Lecha Wałęsy , ZYSK i s-ka:
Metropolita lubelski współpracował z SB? Isakowicz-Zalewski: TW „Filozof” to abp Życiński
Dziennik, piątek 14 listopada 2008
„Filozof”, czyli duchowny współpracujący z SB, to metropolita lubelski abp Józef Życiński – twierdzi ks.
Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Na swoim blogu nawiązał on do ostatniej książki historyka Sławomira
Cenckiewicza, który napisał, że osobą kryjącą się pod pseudonimem „Filozof” jest właśnie Życiński.
Isakowicz-Zaleski zarzucił episkopatowi, że nic nie robi, aby wyjaśnić sprawę domniemanej współpracy
hierarchy – pisze DZIENNIK.
Przed dziesięcioma miesiącami abp Życiński tłumaczył, że „nigdy nie podjął żadnych działań, które można
by określić mianem współpracy z SB”.
„TW Filozof to nie ja” – powtarzał. W styczniu 2007 r. metropolita opowiadał na naszych łamach o
metodach docierania esbecji do środowisk kapłańskich. „Pod pretekstem imienin czy jubileuszu kapłaństwa
pracownicy SB przychodzili z kwiatami do księży. Do dziś po nachodzonych w ten sposób duchownych
pozostały dokumenty, że np. z funduszu operacyjnego wzięto takie a takie kwoty” – tłumaczył arcybiskup.
Także na łamach „Tygodnika Powszechnego” zapewniał, że nigdy nie współpracował z tajnymi służbami
PRL. „Nie byłem agentem, a żaden esbek nie proponował mi takiej roli” – pisał Życiński.
Duchownego najbardziej boli jednak brak reakcji Kościoła, pisze o tym otwarcie na blogu: „Kościelna
Komisja Historyczna milczy w tej sprawie, choć wie o tym od dwóch lat. Sam o tym informowałem w
styczniu 2007 r. przewodniczącego Episkopatu Polski, ale dostałem tylko jednozdaniową odpowiedź. O
sprawie od dwóch lat wie także ode mnie ks. kard. Stanisław Dziwisz, który z tego między innego powodu
publicznie domaga się betonowania akt IPN na 50 lat”.
Głos w sprawie zabrał rzecznik metropolity lubelskiego ks. Mieczysław Puzewicz. Przypomniał, że z chwilą
pojawienia się pierwszych przypuszczeń na temat współpracy z SB abp Życiński zwrócił się z prośbą do
IPN o zbadanie dokumentów na swój temat i publikację wyników tych badań w biuletynie instytutu. – Nie
natrafiono na dokumenty, które mogłyby obciążać księdza arcybiskupa – powiedział Puzewicz dla portalu
TVN24.pl Puzewicz.
———
TW Filozof był czynnym agentem
Ks. Isakowicz-Zaleski – Blog 2008-11-14
Wiele faktów wskazuje na to, że abp Józef Życiński, zarejestrowany jak TW o ps. „Filozof” nie mógł być
fikcyjnym agentem. Najpierw to co napisał dr Słamowir Cenckiewicz:
„Józef Życiński był w latach 1977-1990 rejestrowany pod numerem 1263 przez Wydział IV KW MO w
Częstochowie jako TW ps. „Filozof”. Materiały archiwalne zniszczono w styczniu 1990 r. ,,Filozofa” miał
pozyskać naczelnik Wydziału IV ppłk Alojzy Perliceusz, a jego kolejnymi oficerami prowadzącymi byli: kpt.
Stanisław Boczek (1978-1984), por. Zbigniew Kalota (od 1984). Z zachowanych akt lokalu kontaktowego SB
o krypt. „Wanda” (ul. Józefitów 15/7 w Krakowie) wynika, że odbywano w nim spotkania z ,,Filozofem”.
Por. IPN Ka 0026/1067.”
Oto interpretacja tych oryginalnych zapisów:
1/ Okres rejestracji był bardzo długi, bo wynosił 13 lat. Gdyby więc była to mistyfikacja, to wcześniej czy
później wykryłyby to wewnętrzne kontrole ministerialne.
2/ Rejestracji dokonał sam naczelnik Wydziału IV SB w Częstochowie, w randze pułkownika, a kolejnymi
oficerami byli dwaj inni funkcjonariusze, więc prawdopodobieństwo, że wszyscy trzej przez tyle lat
oszukiwali swoich przełożonych (w tym wypadku bezpośrednio Departament IV Ministerstwa Spraw
Wewnętrznych) jest równe zeru.
3/ Spotkania odbywały się w lokalu konspiracyjnym, więc duchowny godząc się na tę konspirację,
świadomie łamał przepisy kościelne, zakazujące jakichkolwiek spotkań z esbekami poza urzędami
parafialnymi czy paszportowymi.
4/ W posłowie do swojej książki „Księża wobec bezpieki” opisałem fakt, że w 1983 r. z okazji drugiej
pielgrzymki papieskiej do Ojczyzny TW „Filozof” został przekazany z Wydziału IV SB w Częstochowie do
Wydziału IV w Krakowie. Gdyby był to agent fikcyjny, to wykryłyby to służby krakowskie.
5/ Dowodem, choć innej kategorii, jest postawa abp Józefa Życińskiego, który od kilku lat zaciekle zwalcza
lustrację, posuwając się często do niewybrednych ataków personalnych na historyków i pracowników IPN,
niegodnych hierarchy Kościoła katolickiego. Poza tym, swym histerycznym zachowaniem wręcz pokazuje,
jak panicznie boi się swojej przeszłości.
6/ Dowodem może też stać się obecne zachowanie metropolity lubelskiego. Jeżeli bowiem czuje się
niewinny, to powinien podac do sądu tak dr Sławomira Cenckiewicza i mnie, jak wspomnianych trzej
oficerów SB. Jeżeli jednak tego nie uczyni, to de facto przyzna się do wszystkiego.
W całej tej sprawie najgorsze jest jednak, to, że co najmniej od dwóch lat wiedzieli o tym tak
przewodniczący Episkopatu Polski, jak i metropolita krakowski, ale nie zrobili nic oby „rozbroić” ową
minę. A później będzie się mówić, że winni są wszyscy – dziennikarze, historycy, masoni, Żydzi (czytaj:
Ormianie). Wszyscy, tylko nie ci, co współpracowali z wrogami Kościoła, i nie ci, co to tuszowali.
Dokąd polskie władze kościelne nie zdobędą się na odwagę, aby opublikować utajniony raport kościelnej
komisji historycznej, to dotąd społeczeństwo będzie targane kolejnymi bolesnymi sprawami, ujawnianymi
przez historyków i dziennikarzy.
Źródło:
http://lustronauki.wordpress.com/2008/11/14/jozef-zycinski-filozof-kul-i-zarejestrowany-tw-filozof/