background image

Rola Czarno-Budżetowych Projektów

w genezie obserwacji UFO

„Im   szybciej   będzie   się  rozwijać   ziemska   technika,   tym   trudniej   przyjdzie   nam   rozróżnić 

prawdziwe UFO od nowych typów samolotów, pojazdów kosmicznych i bezzałogowych”.

Timothy Good – „...Beyond Top Secret – The Worldwide UFO Security Threat” – 1996

9 listopada 1969 roku w rejonie Syberii doszło do katastrofy deltoidalnego obiektu o długości 

około   13   m   i   rozpiętości   prawie   6   m.   Przez   wiele   lat   jego   wrak   spoczywał   w   zupełnym 
zapomnieniu, aż w końcu został przypadkowo odnaleziony i następnie poddany dogłębnej analizie 
przez radzieckich specjalistów. Konstrukcja miała dwie charakterystyczne cechy. Po pierwsze nie 
posiadała miejsca dla załogi, a po drugie była zupełnie nieznanym typem obiektu latającego i z 
pewnością nie została nigdy wyprodukowana w Związku Radzieckim.

26   września   1994   roku   w   rejonie   bazy   wojskowej   Boscombe   Down   (Wielka   Brytania), 

katastrofie   uległ   trójkątny   pojazd   zbliżony   kształtem   do   niewidzialnego   dla   radaru   bombowca 
Northrop   B-2   Spirit,   lecz   prawie   o   połowę   mniejszy.   Choć   w   oficjalnyrn   komunikacie   RAFu 
podano,   iż   był   to   samolot   typu   Tornado,   a   całe   zdarzenie   zostało   rzekomo   bardzo   wnikliwie 
przebadane przez wojsko, to według powołującego się na artykuł zamieszczony w miesięczniku 
„Air Force Monthly” – Nicholasa Redferna – „Krótko po wypadku, na miejsce przyleciał cywilny 
nie   oznakowany   Boeing   737   (z   CIA?)   i   również   anonimowy   DC-8,   a   dwa   dni   później   wrak 
załadowano   na   samolot   C-5   Galaxy,   który   odleciał   do   zakładów   lotniczych   w   Palmdale   w 
Kalifornii”.

Odnalezienia Trzeciego Stopnia

Powyższe zdarzenia, pomimo iż odlegle w czasie posiadają jeden niezwykle istotny wspólny 

element. W obu przypadkach rozbitymi obiektami były ściśle tajne prototypy wojskowych samo-
lotów.

Wrak   odkryty   na   Syberii   stanowił   CZĘŚĆ   jednego   z   najlepiej   strzeżonych   amerykańskich 

Czarnych Projektów epoki Zimnej Wojny. Kolejnego po U-2, A-12 i SR-71  Blackbird  samolotu 
przeznaczonego do prowadzania rozpoznania strategicznego dalekiego zasiągu i wywodzącego się z 
legendarnych zakładów Skunk Works stanowiących cześć korporacji Lockheeda

1

. Prototypem tym 

był protoplasta współczesnych UAV

2

, osiągający zawrotną jak na owe czasy prędkość 4040 km/h, 

Lockheed D-21B. Celem jego misji, było sfotografowanie chińskiego ośrodka atomowego Lop Nor. 
Niestety dla amerykańskich strategów i żywo zainteresowanej całym programem CIA w wyniku 
awarii   w   pewnym   momencie   lotu   bezpilotowiec   zboczył   z   wcześniej   ustalonej   trasy   i   po 
opuszczeniu terytorium Chińskiej Republiki Ludowej znalazł się w radzieckiej przestrzeni powiet-
rznej.

Bezpośrednią przyczyną katastrofy nie było jednak jego zestrzelenie, tylko wyczerpanie zasobów 

paliwa. Dzięki zastosowaniu pewnych elementów technologii określanej obecnie mianem  stealth
rozbity UAV nie wykryty wcześniej zarówno przez chińskie jak i radzieckie systemy radiolokacyjne 
stanowić   musiał   wielce   niemiłą   „niespodziankę”   dla   oglądających   go   po   latach   sowieckich 
inżynierów. Jeżeli jednak dla radzieckiej armii był on kolejnym dowodem na błyskawiczny i źle 
wróżący postęp amerykańskiej technologii lotniczej, to dla przypadkowych świadków widzących 
jak   nietypowo   wyglądający   wrak   jakiegoś   obiektu   zabierany   jest   z   miejsca   katastrofy   przez 
wojskowy konwój stanowić mógł oczywiste podłoże do powstania kolejnego raportu o katastrofie 
UFO.

Do podobnych wniosków można by zresztą dojść analizując pewne elementy opisanego powyżej 

zdarzenia w rejonie bazy RAFu w Boscombe Down gdyby nie fakt, że jak twierdzi amerykański 

background image

badacz Czarnych Projektów – Dan Zinngrabe – istnieją wiarygodni świadkowie, którzy jeszcze 
zanim   niezidentyfikowany   obiekt   się   rozbił   wyłapali   za   pomocą   nastawionych   na   wojskowe 
częstotliwości krótkofalówek alarmujące meldunki o awaryjnym lądowaniu jakiegoś ultra tajnego 
wojskowego samolotu.

Zarówno zdarzenie z Syberii, jak i przypadek z Wielkiej Brytanii stanowią poważne ostrzeżenie 

przed   wyciąganiem   zbyt   pochopnych   i   daleko   idących   wniosków   odnośnie   wielu   raportów   o 
katastrofach  UFO. Z drugiej  strony, są one dowodem, iż  jakkolwiek  nieprawdopodobnie  mogą 
początkowo wyglądać relacje naocznych świadków, opisujące przejmowanie przez wojsko jakiś 
egzotycznie wyglądających konstrukcji, to nie powinno się ich lekceważyć jako czyichś wymysłów, 
bez gruntownego ich przebadania i zweryfikowania. Jak zasugerowałem w mojej książce – „(...) 
katastrofa tajnego obiektu wojskowego jak i hipotetycznego pojazdu pozaziemskiego, z teoretycz-
nego punktu widzenia, stwarza te same powody do objęcia jej bezwzględną blokadą informacji. 
Powody   te,   to   ewentualne   korzyści   płynące   z   posiadania   na   własność   bardzo   zaawansowanej 
technologii”. Cały szkopuł w tym, że sam fakt, iż wojsko wszelkie katastrofy UFO z pewnością 
objęłoby ścisłą tajemnicą, nie potwierdza jaszcze iż takie incydenty miały miejsce.

Czarne Samoloty

Katastrofa w Boscombe Down do dzisiejszego dnia owiana jest mgłą tajemnicy. Błyskawiczny 

transport wraku do Palmdale w Kalifornii (USA) świadczyć by mógł, że rozbity samolot stanowił 
jakiś  nieznany  jeszcze  amerykański  prototyp,  przy czym  najczęściej  wymienianym  kandydatem 
była   konstrukcja   określana   przez   badaczy   Czarnych   Projektów   jako   TR-3A  Black   Manta.   Nie 
można także wykluczyć, iż był to efekt jakiegoś tajnego programu tworzonego i testowanego przez 
Amerykanów w kooperacji z Wielką Brytanią, co pasowałoby zresztą do lokalizacji incydentu. Od 
połowy lat 90-tych wiele mówiło się np. o ściśle tajnym Projekcie HALO realizowanym przez 
znaną   korporację   British   Aerospace   z   siedzibą   w   Warton,   na   zlecenie   DERA

3

.   Miał   to   być 

demonstrator technologii dla przyszłego niewidzialnego dla radaru brytyjskiego UCAV

4

.

Na   podstawie   analizy   licznych   wiarygodnych   raportów   przypadających   na   lata   90-te   i 

pochodzących   z   rejonów   amerykańskich   poligonów   doświadczalnych   oraz   ośrodków   badawczo 
rozwojowych tak znanych korporacji lotniczych jak: Lockheed Martin, Northrop/Grumman, czy 
Boeing można z całą pewnością. stwierdzić, iż odtajnione pod koniec zimnej wojny samoloty: F-
117 i B-2 Spirit nie były ostatnimi konstrukcjami tworzonymi w ramach tzw. Czarnych Projektów 
(patrz Tabela 1). 

Rys. 1. Unikalny ksztalt niewidzialnego dla radaru bombowca Norlhrop B-2 Spirit.

background image

Wielu naocznych świadków mieszkających w Kalifornii, Nevadzie i Nowym Meksyku donosiło 

o obserwacjach nowych nie znanych jeszcze oficjalnie konstrukcji bojowych. Na bazie tych danych 
pewna   grupa   badaczy   zajmująca   się   tropieniem   Czarno-Budżetowych   Projektów   opracowała 
„portrety   pamięciowe”   przynajmniej   kilku   hipotetycznych   Czarnych   Samolotów,   z   których   w 
zachodniej   prasie   największą   popularność   zdobyły:   szpiegowska   hipersoniczna

5

  Aurora, 

wspominana już TR-3A  Black Manta, AX-17, czy olbrzymi Brilliant Buzzard określany również 
jako   Super-Valkyrie   ze   względu   na   uderzające   podobieństwo   do   zaniechanego   w   1969   roku 
projektu samolotu bombowego North American XB-70 Valkyrie

6

.

Tabela 1.  Dane na temat niektórych tajnych projektów lotniczych opracowywanych w: USA, Wielkiej 
Brytanii i ZSRR (później Rosji) w latach 1980-2000:

Model

Wykonawca

Charakterystyka

Ajaks

nieznany [ZSRR]

Rosyjski prototyp samolotu hipersonicznego, korzysta-
jącego   z   nowatorskiej   technologii   napędu   magneto-
hydrodynamicznego   (MHD).   Testowany   w   locie 
podobno od początku lat 90-tych.

Archangel

 AVPRO [GB] 

Drugi   obok   projektu   HALO   domniemany   brytyjski 
program   służący   do   stworzenia   podporządkowanego 
technologii  stealth  bezzałogowca bojowego dla Mary-
narki Wojennej.

Artichoke

Lockheed Skunk Works [USA]

Według Steve"a Douglassa jest to konstrukcja wywo-
dząca. się bezpośrednio ze słynnego F-117. Modyfika-
cję   stanowi   jedynie   ząbkowane   wykończenie   tylnej 
części   skrzydeł,   służące   ponoć   do   poprawienia 
parametrów stealth. Samolot o zbliżonym opisie obser-
wowany był w rejonie baz: Holloman (Nowy Meksyk) 
i Palmdale (Kalifornia)

Aurora

Lockheed Skunk Works [USA]

Opracowywany od początku lat 80-tych hipersoniczny 
samolot szpiegowski. Miał być następcą słynnego SR-
71   Blackbird.   Wiele   udokumentowanych   świadectw 
począwszy od obserwacji tajemniczej deltoidalnej kon-
strukcji, aż po raporty budżetowe USA, potwierdzają, 
iż konstrukcja ta faktycznie powstała i była testowana 
w powietrzu począwszy od 1989 roku.

F-24 Delta

McDonnell Douglas Phantom 

Works [USA]

Projekt   bojowego   samolotu   bezzałogowego   budowa-
nego dla potrzeb US Navy na bazie zaniechanego w 
1991   roku   awangardowego   myśliwca  stealth  A-12 
Avenger II.

HALO

British Aerospace [GB]

Jeden  z  najbardziej   tajemniczych   brytyjskich   progra-
mów lotniczych lat 90-tych. Testy tej do dziś oficjalnie 
nie potwierdzonej  konstrukcji  łączone  były m. in. z: 
katastrofą   w   Boscombe   Down   (1994   r.),   bliskim 
minięciem   brytyjskicgo   Boeinga   747   (1995   r.), 
obserwacjami małych trójkątnych obiektów w rejonie 
Norfolk (1997 r.).

Projekt Q

 Lockheed Skunk Works/ 

Boening Phantom Works [USA]

Według niektórych badaczy był to projekt bezzałogo-
wego samolotu szpiegowskiego realizowany od począt-
ku   lat   80-tych   równocześnie   ze   słynną   Aurorą. 
Zarzucony około 1989 roku. Na jego bazie powstało 
wiele współczesnych UAV i UCAV.

 Super Valkyrie

Lockheed Skunk Works [USA]

Wywodzący się z legendarnego North American XB-
70 Valkyrie drugi  obok Aurory  domniemany projekt 
samolotu hipersonicznego. Według niektórych danych 
miał on spełniać rolę samolotu nosiciela. W literaturze 
określany często jako: Brilliant  Buzzard lub Mother-
Ship.   Najwięcej   jego   obserwacji   pochodzi   z   rejonu 
słynnej bazy Edward w Kalifornii.

Switchblade

Northrop/Grumman [USA]

Niezwykle ciekawy projekt niewidzialnego dla radaru 
samolotu   supersonicznego   o   zmiennej   geometrii 
skrzydeł i możliwości uzyskiwania ujemnego ich skosu 

background image

(skrzydła   składają   się   do   przodu).   Konstrukcja 
widziana   była   ponoć   w   rejonie   kilku   amerykańskich 
baz lotniczych (Cannon AFB, Langley AFB, Armarillo 
AFB). Istnieje także dokument patentowy (U.S. Patent 
5.984.231),   potwierdzający   opracowanie   takiego 
projektu.

TR-3A Black Manta

Northrop [USA]

Projekt   deltoidalnego   bezzałogowca   o   przeznaczeniu 
rekonesansowym   opracowany   na   bazie   datowanego 
jeszcze   na   lata   70-te   programu   THAP.   Podstawą   do 
spekulacji na temat istnienia tej konstrukcji były m. in. 
liczne doniesienia z rejonów kilku tajnych poligonów 
wojskowych   (USA)   o   obserwacjach   nisko   latającego 
trójkątnego samolotu.

Tu-2000

 Tupolew [Rosja] 

Rosyjski projekt samolotu szpiegowskiego zdolnego do 
rozwijania prędkości około 10 Ma. Pewne informacje 
na   jego   temat   wyszły   na   światło   dzienne   w   trakcie 
wystawy   lotniczo-kosmicznej   w   Moskwie   w   1992 
roku.

Studiując   opisy   tych   futurystycznie   wyglądających   konstrukcji   znacznie   odbiegających   od 

uznanych dotychczas standardów budowy płatowca, rodzi się pytanie: Jak wiele współczesnych 
obserwacji   UFO   dotyczy   w   rzeczywistości   lotów   tajnych,   bądź   eksperymentalnych   samolotów 
wojskowych, takich jak choćby odtajnione niedawno prototypy bezzałogowców bojowych: Boeing 
X-45A czy Northrop/Grumman X-47A (patrz rys. 2, 3)?

Rys. 2. Pierwsza prezentacja opracowanego w Boening Phantom Works bezzałogowca bojowego X-45A 
(2000 r.).

Rys.   3.  Futurystycznie   wyglądający   prototyp   bojowego   bezzałogowca   Northrop/Grumman   X-47A 
Pegasus (2001 r.)

background image

Pytanie to, jest zresztą praktycznie tak stare jak ufologia. Edward J. Rupelt sprawujący w latach 

1951-1953 funkcję, szefa słynnego programu Blue Book wspomina np., że pierwsza fala doniesień 
o   UFO   z   drugiej   połowy   1947   roku,   przez   wielu   specjalistów   z   ATIC

7

  traktowana   była   jako 

prawdopodobny efekt lotów radzieckich samolotów zwiadowczych. Mało tego, amerykańscy ofice-
rowie znakomicie zorientowani w niezwykłych osiągnięciach konstruktorów nazistowskich z okresu 
II wojny światowej, oraz świadomi tego, iż Rosjanie weszli w posiadanie wielu z pośród nich, 
postanowili przy pomocy swoich europejskich „kontaktów” przeprowadzić specjalne dochodzenie 
mające ustalić czy UFO nie były radzieckim rozwinięciem niemieckich prac nad samolotami o 
konfiguracji latającego skrzydła

8

 oraz tzw. dyskopłatów. 

Fakt   ten   jest   skądinąd   bardzo   wymowny   gdyż   z   dużym   prawdopodobieństwem   dowodzi,   iż 

obserwowane w tamtych czasach w Stanach Zjednoczonych liczne NOL-e były dziełem amery-
kańskich  konstruktorów.  Nie  trzeba  również  nadmieniać,   że  tak  frapującą   Centrum  Techniczne 
Wywiadu Lotniczego w latach 40-tych hipotezę radzieckiego rodowodu owych konstrukcji, można 
obecnie   także   uznać   za   bezpodstawną,   co   czyni   w   efekcie   owe   obserwacje   jeszcze   bardziej 
zastanawiającymi i godnymi uwagi.

Tajne ze strategicznego punktu widzenia

Armia każdego państwa jako struktura powołana do ochrony jego terytorium z założenia musi 

posiadać   cechę   tajności.   Szczególnie   namacalnie   uwidacznia   się   ona   w   przypadku   realizacji 
wszelkich przyszłościowych projektów militarnych, od których wdrożenia mogą kiedyś zależeć losy 
konfliktu zbrojnego, w którym uczestniczy dane państwo. Kiedy prześledzi się powojenną historię 
amerykańskiego lotnictwa wojskowego oczywistym staje się, że istnienie pewnych awangardowych 
konstrukcji  ukrywane było  przed opinią  publiczną  tak długo, jak  tylko  pozwalały  na to środki 
finansowe i szczelność ochrony projektu lub jak długo było to konieczne ze strategicznego punktu 
widzenia.

Rys. 4. Utajniony przez 15 lat projekt Tacid Blue

W latach 1982-1985 z obszaru słynnego poligonu doświadczalnego Groom Lake docierało wiele 

pogłosek   o   obserwacjach   bardzo   dziwnie   wyglądającej   konstrukcji.   Świadkowie   twierdzili,   iż 
widziany przez nich samolot miał praktycznie prostokątny kadłub i krótkie kanciaste skrzydła. Siły 
Powietrzne   Stanów   Zjednoczonych   uparcie   zaprzeczały   jego   istnieniu.   Obserwacje   samolotu 
skończyły się na początku 1985 roku.

11 lat później 22 maja 1996 roku na terenie United States Air Force Museum w bazie lotniczej 

Wright-Patterson w trakcie uroczystej prezentacji pracownicy zakładów Northropa zaprezentowali 
przybyłym gościom zupełnie nową konstrukcję wojskową o kodowej nazwie Tacid Blue. Był to 
właśnie ów legendarny „kanciasty samolot” z poligonu w Groom Lake. Jedyną przyczyną odtajnie-
nia Tacid Blue był fakt, że badana na nim w okresie od 5 lutego 1982 roku do 14 lutego 1985 roku 

background image

technologia stealth nie stanowiła już takiej tajemnicy jak dziesięć lat wcześniej

9

.

Ze strategicznego punktu widzenia Tacid Blue mógł spokojnie ujrzeć światło dzienne, pokonując 

równocześnie niezwykle ważną granicę pomiędzy spekulacjami, a faktologią. Owa granica, będąca 
naturalną konsekwencją wspomnianych powyżej i nieodzownych dla szeregu wojskowych projek-
tów   wymogów   tajności   jest   szczególnie   widoczna   w   licznych   publikowanych   na   przestrzeni 
minionych 10 lat informacjach w bezposredni sposob łączących prace nad Czarnymi Projektami z 
rożnymi aspektami ufologii na czele z Odnalezieniami Trzeciego Stopnia i kopiowaniem obcej 
technologii dla potrzeb ściśle tajnych wojskowych obiektów latających.

Spekulacje o technologii przyszłości

Powód tej prawdziwej i w zasadzie zupełnie już niekontrolowanej lawiny spekulacji o tym co 

dzieje się w tajnych wojskowych laboratoriach, jest prosty. Szereg oficjalnie potwierdzonych przez 
amerykańską   armię   bezspornie   dowodzi,   iż   w   ścisłej   tajemnicy   prowadziła   ona   testy,   a   nawet 
bojowe   misje   nie   znanych   powszechnie   zaawansowanych   technicznie   samolotów.   Logiczną 
konsekwencją tych faktów jest wniosek, iż podobnie dziać się musi również i obecnie.

Znany dziennikarz i redaktor działu lotniczego w czasopiśmie „Jane's Defense Weekly” Nick 

Cook, będący zarazem autorem głośnej ostatnio na zachodzie książki „The Hunt for Zero Point: 
Inside   the   Classified   World   of   Anti-Gravity   Technology”,   stwierdził   –   „Wydaje   się,   że   tylko 
niewielka liczba osób w armii i rządzie wie jakie technologie doskonali się w ukryciu”. Analogiczne 
wnioski podpowiadają zresztą również oficjalne wypowiedzi wysokich rangą wojskowych, czego 
znakomitym   przykładem   może   być   poniższy   cytat   w   którym   generał   George   Muellner   (z 
Dowództwa US Air Force

10

, w następujący sposób definiuje sposób prowadzania eksperymentów 

nad przyszłymi konstrukcjami bojowymi – „Sądzę, że nowe generacje stealthów będą powstawać w 
ścisłej   tajemnicy.   Nie   możemy   na   razie   otwarcie   mówić   o   technologiach,   które   pozwolą   na 
dokonanie   kolejnego   kroku   naprzód.   Ponad   to   może   się   zdarzyć,   że   będziemy   utrzymywać   w 
tajemnicy prace nad pewnymi systemami broni, przynajmniej do chwili, gdy ich nie udoskonalimy”.

Bardzo skąpa wiedza o tym jakie badania stanowią, elementy współczesnych Czarno-Budżeto-

wych programów powoduje, iż z jednej strony nie można bezspornie udowodnić nad czym obecnie 
pracuje wojsko, a z drugiej strony trudno jest zaprzeczać wszelkim rewelacjom pochodzącym od 
ludzi wiedzących ponoć co dzieje się w takich tajnych bazach jak Groom Dry Lake. Jedno nie ulega 
wątpliwości – realizuje się tam koncepcje, które fantastyce naukowej nadają wymiar realności.

Od kilku lat coraz precyzyjniejszego kształtu nabiera np. dyskusja nad programem tzw. „Aktyw-

nego Kamuflażu” (Active Camouflage), którego celem jest stworzenie nowej generacji samolotów 
stealth. Tym razem ich „niewidzialność” ma dotyczyć nie tylko fal wysyłanych przez radar, ale 
również i tego co rejestruje ludzkie oko. Mówiąc krótko mowa o obiektach praktycznie niewidzial-
nych dla człowieka nawet przy pięknej słonecznej pogodzie. Podobno już w 1980 roku na zlecenie 
DARPA

11

 na poligonie White Sands Missile Range testowany był mały cel latający wyposażony w 

panel lamp fluorescencyjnych. Efekty jakie uzyskano dzięki niemu miały być tak szokujące, że cały 
program został błyskawicznie przeklasyfikowany na Czarny i wyłączony spod finansowej kontroli 
Kongresu. Później analogiczne doświadczenia prowadzono ponoć na seryjnych samolotach USAF.

Jak podaje Steve Douglas, pewien cywilny pracownik techniczny z bazy lotniczej Tonopah Test 

Range w Nevadzie powiedział, że był świadkiem testu takiego prototypowego systemu paneli lamp 
fluorescencyjnych  zamontowanych  na samolocie  F-15  Eagle. Zgodnie z jego relacją  myśliwiec 
znikną z pola widzenia, kiedy tylko poderwał się z pasa startowego. „Nie mieliśmy problemu z 
wykryciem  obiektu,  kiedy był w odległości jednej mili  – relacjonował  ów technik – ale kiedy 
dystans   dzielący   samolot   od   nas   przekraczał   dwie   mile   (...)   stawał   się   bardzo   trudny   do 
zlokalizowania. Próbując ponownie go wykryć jedyne co widzieliśmy to błękitne niebo. Miejsca 
pobytu   samolotu   domyślaliśmy   się   tylko   wówczas,   kiedy   wytwarzał   większą   ilość   smugi 
kondensacyjnej”.

Według najnowszych źródeł począwszy od drugiej połowy lat 90-tych cały program „Aktywnego 

Kamuflażu”   nabrał   zupełnie   nowego   wymiaru   za   sprawą   technologii   tworzyw   kompozytowych 
określanych jako radarowe absorbery polianilinowe. Budowane z nich powłoki samolotów mają 
zachowywać się niczym ciekłokrystaliczne ekrany. Normalnie zupełnie przezroczyste, uaktywniane 

background image

są dopiero przez odpowiednie napięcie elektryczne powodując, iż samolot niczym kameleon wtapia 
się w otaczające go tło dając tzw. efekt elektrochromowy (electrochromic effect), określany również 
efektem Starka.

To   co   czyni   polimery   elektrochromowe   (electrochromic   polymer)   tak   atrakcyjnymi,   to   ich 

błyskawiczna   zdolność   do   zmiany   jaskrawości   i   koloru   zabarwienia.   Znajdujące   się   na   całej 
powierzchni płatowca czujniki, rejestrują otaczające światło oraz kolor nieba i gruntu. Na podstawie 
tych informacji, pokładowy komputer na bieżąco dostosowuje teksturę powierzchni samolotu do 
kolorytu   nieba   oraz   znajdującego   się   pod   samolotem   terenu.   Cały   system   wpływa     także   na 
zmniejszenie echa radarowego maszyny. Naładowana elektrycznie powłoka samolotu rozprasza fale 
radarowe,   redukując   dystans   z   jakiego   może   być   wykryty   o   około   50%.   Z   informacji   jakie 
miesięcznikowi „Popular Science” przekazał inny świadek owych eksperymentów wynika, iż pod 
koniec lat 90-tych w ściśle strzeżonym sektorze Groom Lake, badane były dwa nowe prototypy tego 
typu „dziennych” stealthów.

Rys. 5. Jako pierwszy informację o technologii „Aktywnego Kamuflażu” podał prestiżowy miesięcznik 
„Popular Science”.

„Aktywny Kamuflaż” a obserwacje UFO

Jeżeli   informacje   o   technologii   „Aktywnego   Kamuflażu”   podawane   przez   tak   znanych   i 

wiarygodnych zachodnich badaczy Czarnych Projektów jak: Steve Douglass czy Bill Sweetman nie 
mijają   się   z   prawdą,   to   wszystko   wskazuje,   że   w   lotnictwie   wojskowym   szykuje   się   kolejny 
przełom. Dane o możliwościach jakie otworzyć mogą użyte w powłokach wszelkich wojskowych 
aparatów  latających  polimery  elektrochromowe  (lub  ich kolejne  udoskonalone  modyfikacje),  są 
także  niezwykle  interesujące  w  kontekście  niektórych  obserwacji  UFO. Efekt  elektrochromowy 
równoznaczny ze znikaniem materialnego obiektu z pola widzenia stanowić może kolejny przykład 
technologii, którą wojskowi inżynierowie doskonalą dopiero od niedawna, a która odnotowywana 

background image

była w związku z obserwacjami UFO już w latach 40-tych czy 50-tych.

Aktywne sterowanie teksturą powłoki obiektu ma również jeszcze jedną intrygującą właściwość. 

Poprzez   maskowanie   określonych   obszarów   powierzchni   pojazdu   można   by   powodować,   iż 
obserwator ulega złudzeniu zmiany jego kształtu lub wielkości.

29 czerwca 1954 roku w rejonie Seven Island (Kanada), pilotowany przez kpt. Jamesa Howarda 

rejsowy   Boeing   Stratocruiser   G-ALSC   (należący   do   British   Overseas   Airways   Corporation   – 
obecnie British Airways), lecąc na pułapie 6300 metrów napotkał formacje Niezidentyfikowanych 
Obiektów Latających, poruszających się z prędkością, około 430 km/h i w oddaleniu 5-7 km. UFO 
towarzyszyły   maszynie   przez   kolejne   20   minut   lotu,   co   przy   bliskim   dystansie   i   znakomitej 
widoczności   pozwoliło   załodze   dokładnie   się   im   przyjrzeć.   Szczególnie   wart   podkreślenia   jest 
następujący szczegół owej obserwacji opisany w zeznaniu kpt. Howarda:

„Był tam jeden wielki obiekt i sześć mniejszych, kulistych. Te mniejsze leciały w jednej linii, 

chwilami trzy przed tym dużym, a trzy za nim, potem dwa z przodu, a cztery z tyłu itp., ale 
zawsze na tym samym pułapie. Ten duży stale, powoli zmieniał kształt, podobnie jak rój pszczół 
zmienia układ w locie. Wszystkie były nieprzeźroczyste, miały wyraźny zarys, szary kolor, nie 
widać było żadnych świateł ani promieni”.

Zdziwiony   tym   co   widzi   kpt.   Howard   wraz   drugim   pilotem   Lee   Boydanem,   postanowili 

powiadomić o zajściu pobliską stację radarową. W odpowiedzi kazano im sporządzić dokładny opis 
UFO   i   poinformowano   o   skierowaniu   w   ich   kierunku   znajdującego   się   aktualnie   w   powietrzu 
myśliwca F-94. Kiedy wezwany na pomoc wojskowy samolot zbliżał się do Stratocruisera, duży 
obiekt stopniowo zaczął się kurczyć, aby po chwili zupełnie zniknąć.

Przytoczone powyżej zdarzenie bynajmniej nie ma na celu wykazać, iż widziane prawie pól 

wieku   temu   przez   kpt.   Howarda   obiekty   korzystały   z   powłok   wykonanych   z   polimerów 
elektrochromowych.   Niemniej   w   odniesieniu   do   tego   przypadku   warto   zwrócić   uwagę,   iż 
informacje o prowadzonych potajemnie od kilku lat badaniach nad „Aktywnym Kamuflażem” choć 
pozostające wciąż w sferze spekulacji, ukazują zdarzenie z 1954 roku w zupełnie nowym świetle.

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu napomykanie przez świadków o takich cechach UFO, jak zmiana 

ich kształtu, czy znikanie z pola widzenia spotykało się ze śmiechem lub szyderstwami. Było też 
przysłowiową wodą na młyn słynnego ufo-sceptyka dr. Donalda Menzel'a, dla którego wszelkie 
doniesienia o UFO znaczyły tyle, co obserwowane przez laików załamania promieni słonecznych na 
granicy dwóch rożnych pod wzglądem temperatury warstw powietrza lub ich odbicie od lecących 
balonów czy samolotów.

Obecnie   możliwości   jakie   teoretycznie   otwierają   przed   wojskowymi   inżynierami   polimery 

elektro-chromowe lub inne być może jeszcze bardziej wymyślne metody kamuflażu, wymownie 
podpowiadają,   że   sporadyczne   ale   jednak   wzmiankowane   przez   wiarygodnych   świadków   od 
wczesnych lat 50-tych przypadki znikania UFO z pola widzenia lub zmiany jego wyglądu, mogły 
być efektem celowo ku temu stworzonej, bardzo zaawansowanej technologii. Cały problem polega 
tylko na tym, że rozpatrując zdarzenia z przed 50 lat owej technologii nie sposób łączyć z testami 
nawet najtajniejszych ziemskich konstrukcji.

Możliwość   „Aktywnego   Kamuflażu”   nie   jest   zresztą   w   tym   względzie   przykładem 

odosobnionym. Wiele innych cech UFO, jak: niewidzialność dla radarów, niezwykła manewrowość, 
zdolność do rozwijania olbrzymich prędkości rzędu 10-20 Ma, czy bezgłośnego poruszania się, w 
przypadku awangardowej technologii wojskowej dopiero ostatnio nabiera realnego wymiaru.

Jeśli zatem za częścią doniesień o UFO kryły się rzeczywiste materialne obiekty, to musiały być 

one   zbudowane   w   oparciu   o   technologię   znacznie   bardziej   zaawansowaną   od   tej,   która   dziś 
ukrywana jest za siatkami najtajniejszych poligonów i baz wojskowych. Pytanie brzmi jedynie – 
czyja to technologia?

background image

Przypisy:

1. Po fuzji Lockheed Corporation z Martin Marietta Corporation do jakiej doszło w 1995 roku zakłady 

noszą   obecnie   nazwę   Lockheed   Martin,   a  siedziba   przeniesiona   została   z   Burbank   (Kalifornia)   do 
Palmdale (Kalifornia).

2. UAV – Unmanned Aerial Vehicle – Samolot Bezzałogowy

3. DERA – Defence Evaluation Researche Agency – Agencja Rozwoju Systemów Obronnych (brytyjska 

agencja odpowiedzialna za nadzór najbardziej zaawansowanych projektów obronnych – odpowiednik 
amerykańskiej DARPA).

4. UCAV – Unmanned Combat Aerial Vehicle – Bezzałogowy Samolot Bojowy.

5. Hipersoniczny   –   termin   stosowany   do   samolotów   zdolnych   do   osiągania   pięciokrotnej   prędkości 

dźwięku.

6. North American XB-70 Valkyrie jako ewentualny projekt dla przyszłego amerykańskiego bombowca 

zaniechany został już w marcu 1961 roku, kiedy ówczesny prezydent J. Kennedy w czasie swojego 
przemówienia   określił   go   jako   pozbawiony   sensu.   Został   jednak   przemianowany   na   program 
doświadczalny i jako taki realizowany był właśnie do końca lat 60-tych.

7. ATIC – Air Technical Intelligence Center – Centrum Techniczne Wywiadu Lotniczego.

8. Mowa o projektach: Lippisha i braci Horten z ich rewolucyjnym jak na lata 40-te „latającym skrzydłem” 

Ho-229.

9. Badania   prowadzone   na   demonstratorze   Tacid   Blue   pozwoliły,   na   dokonanie   kolejnego   soku   w 

technologii Stealth, i utorowały drogę dla tzw. drugiej generacji tego typu konstrukcji jak: bombowiec 
B-2  Spirit,   bezpilotowiec   bojowy   X-47A,   pocisk   rakietowy   TSSAM   (wszystkie   produkcji 
Northrop/Grumman), czy bezpilotowiec Tier III minus, RQ-3 Dark Star (Lockheed Martin/Boeing).

10. US Air Force – Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych.

11. DARPA   –  Defense   Advanced   Research   Projects   Agency  –   Agencja   Rozwoju   Przyszłościowych 

Projektów Obronnych (Stany Zjednoczone).

Autor: Bartosz Rdułtowski