Wpisał: ks. Tadeusz Kiersztyn 14.04.2012.
OSTRZEŻENIE: Strona internetowa "Echo Chrystusa
Króla"
fragment książki
„
Czas zwodzenia
”
od str. 41 [tytuł urywka od MD]
[będę publikował fragmenty,
warto kupić tę książkę
(95 str., cena 2 zł, zdaje
się..) i inne z serii „Czas..” u Autorów i Wydawców. MD]
[W ubiegłych latach również ja parę razy zwracałem p. Mieczysławie uwagę na
błędy logiczne i teologiczne w „słowach Pana Jezusa”. Zmieniała te „przesłania”
bez żenady. Ostatnio łagodnie prosiłem by zamilkła w internecie, bo szkodzi
pobożnym ludziom. Odpowiedziała dość agresywnie, powołując się na swego
„rozmówcę”. Szkoda kobiety, ale bardziej szkoda zwodzonych, dlatego ostrzegam...
MD
ks. Tadeusz Kiersztyn, Anna Kuraś, Barbara Pasternak
Kraków 2012
[----]
Jednym z przykładów działalności duchów zwodzenia w dzisiejszych czasach i to
na wielką skalę, jest strona internetowa "Echo Chrystusa Króla", prowadzona
przez panią Mieczysławę Kordas z Chicago. Kobieta ta twierdzi, że otrzymuje
orędzia od Pana Jezusa, w których przekazywane są jej wyjaśnienia na tematy prawd
wiary, działalności Kościoła; ale główny nurt tych przekazów został ukierunkowany
na Intronizację Jezusa Króla Polski.
Historia działalności pani Mieczysławy rozpoczyna się w 2000 roku, kiedy to
zaczyna otrzymywać orędzia. Od roku 2008 publikuje "swoje rozmowy z Panem
Jezusem" w Internecie. Można się w nich doszukać bardzo wielu błędów
teologicznych i twierdzeń niezgodnych z Objawieniem Bożym. Treści zamieszczane
na stronie "Echo Chrystusa Króla", tzw. "słowa Pana Jezusa", przeczą
wielokrotnie dogmatom Kościoła katolickiego, zaprzeczają zdrowemu
rozsądkowi, a często podżegają do buntu wobec hierarchii oraz zachęcają ludzi
do działań fanatycznych i szkodliwych.
Wypowiedzi Pana Jezusa są z dnia na dzień zmieniane lub usuwane z chwilą, gdy
ktoś owej pani zwróci uwagę, że znalazło się w nich coś niepoprawnego, np. rzekoma
wypowiedź Pana Jezusa dotycząca nadzwyczajnych szafarzy Eucharystii, twierdząca,
że za tę posługę w piekle będą im ręce płonąć do łokci, która potem zniknęła. Często
okazywało się, że Pan Jezus się myli lub wręcz mówi głupoty. Z tego względu
działalność pani M. Kordas ma charakter bluźnierczy i ośmieszający Kościół i naszą
wiarę.
Podobnie jak z przesłaniami z "nieba" dzieje się z publikowanymi na jej stronie
wiadomościami. Jako przykład można podać umieszczoną w 2009 roku notatkę z
informacją, którą dzień wcześniej miała pani Mieczysława otrzymać od Anny
Dąbskiej - znanej również z publikacji swych objawień. Problem w tym, że Anna
Dąbska zmarła w 2007 roku, więc nie mogła dostarczyć pani Mieczysławie
wspomnianej informacji. Po zwróceniu jej uwagi, że pani Anna Dąbska nie żyje, na
drugi dzień owej informacji już nie było na jej stronie internetowej. Takich
przykładów można wymieniać wiele. Jak widać z powyższego, zacierała ślady po
zdemaskowaniu jej oszukańczej działalności.
Gdy zwracano uwagę pani Mieczysławie na jej błędy, wielokrotnie otrzymywano
odpowiedź, że skończyła tylko szkołę podstawową i jest niewykształcona. A właśnie
fenomen prawdziwych objawień prywatnych, dawanych np. św. siostrze Faustynie
Kowalskiej i wielu innym mistykom, polegał na tym, że byli oni ludźmi
niewykształconymi, nie znającymi teologii, a pomimo to treści, które były przez nich
przekazywane, zaskakiwały poprawnością teologiczną.
Mimo tych jawnych kłamstw i bluźnierczych nadużyć strona internetowa "Echo
Chrystusa Króla" cieszy się ogromną popularnością i dla tysięcy ludzi stała się
przewodnikiem w ich życiu duchowym, a także w ich działalności na rzecz
Intronizacji Jezusa Króla Polski. Ten swoisty fenomen, o jakże zgubnym wymiarze,
można wyjaśnić sprytem pani M. Kordas, która dba o to, by na jej stronie znalazło się
jak najwięcej przekopiowań z innych poprawnych źródeł. W ten sposób umiejętnie
miesza kroplę własnej trucizny z "czystą wodą" różnych opracowań teologicznych
lub też posługuje się symbolami i treściami powszechnie znanymi, które
uwierzytelniają jej działalność. Ta manipulacja powoduje jednakże ogromny zamęt
duchowy u jednych, ale też ośmiesza i budzi u innych wręcz niechęć do poruszanych
przez nią tematów. Trzeba jeszcze dodać, że osoby wchodzące w kontakt z panią
Mieczysławą poprzez czytanie zamieszczanych tam treści mogą ponieść ogromne
szkody duchowe, aż do opętania włącznie. Pani Mieczysława mówi bowiem, że
niektóre teksty napisał sam Pan Jezus. Twierdzi, że co innego pisze na klawiaturze
komputera, a co innego zostaje zapisane w dokumencie tekstowym. Typowe działanie
złego ducha! Jeśli ktoś ma wątpliwości do słuszności tej oceny, prosimy o zapytanie
w tej sprawie doświadczonego egzorcysty.
Poniżej przytoczymy ze strony pani Mieczysławy kilka przykładów ewidentnych
zwodzeń i pokrótce je skomentujemy. (Uwaga! Wszystkie teksty cytowanych
przekazów i orędzi przytaczamy w ich oryginalnej pisowni):
Wypowiedź na temat losu pośmiertnego kard. Augusta Hlonda:
M. Kordas: Msza Św. w kościele Świętej Trójcy w którym posługują Chrystusowcy.
Podczas nabożeństwa do Matki Bożej Nieustającej Pomocy przed Najświętszym
Sakramentem modliliśmy się w różnych intencjach a także o wyniesienie na ołtarze
kard Hlonda. Rozmyślałam nad nim i Pan powiedział: On jest w piekle lecz w
pierwszym kręgu, żeby miał większą tęsknotę za Mną. Jego ofiary wojenne i po-
wojenne przewyższyły jego dobre uczynki. Długo był rozliczany bo komu więcej dano,
to i od tego będzie się więcej wymagać. Nie może być w niebie ofiara i jej morderca.
Chociaż on nie był bezpośrednim mordercą to pośrednim, bo grzeszy się myślą, mową
i uczynkiem w jednakowym stopniu. A on nie uwierzy/, że Ja przychodzę do prostych
ludzi i mówię przez nich. Pycha to ciężki grzech, który przewyższa wszystkie cnoty
kapłanów.
Z informacji, jaką pani Mieczysława umieściła na swojej stronie, wynika, że kard.
A. Hlond został potępiony, gdyż jego cierpienia w czasie wojny i po wojnie, to jest
liczne ofiary, jakie ponosił, na nieszczęście - według pani Kordas - przewyższyły
jego dobre uczynki. A na poważnie: za te brednie sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem
i moralnością, które są grzechami mowy, Pan Bóg może surowo rozliczyć.
Należy zwrócić uwagę na to, kim był kard. A. Hlond. Prymas Polski, kard. August
Hlond był niezwykłą postacią swoich czasów. Odegrał znaczącą rolę zarówno w
życiu kościelnym, jak i w tworzeniu zrębów wolnego państwa polskiego. I choć
upłynęło już trochę czasu od jego śmierci, słowa jego nauczania nie straciły nic ze
swej aktualności. Swoim życiem głęboko wpisał się w dzieje naszego Kościoła i
naszej Ojczyzny. Obecnie jest kandydatem na ołtarze.
Wizja i jedna z licznych wypowiedzi "Pana Jezusa" na temat zmarłego abpa Józefa
Życińskiego
M. Kordas: Zobaczyłam oczami duszy po mojej prawej stronie naszego Pana Jezusa -
stojącego, majestatycznego, poważnego i smutnego. Po mojej lewej stronie w
odpowiedniej odległości od Pana Jezusa zobaczyłam cień wijącego się człowieka,
jakby wściekłego, piszczącego i tarzającego się po ziemi - karła.
Pan Jezus: Bardzo piszczał, płakał i wił się. Stanął przede mną nago a ja
powiedziałem: "Nie znam Cię". Biskup Życiński poszedł tam gdzie chciał (do swego
pana Lucyfera) i gdzie pójdą tam jemu podobni. (...) Tak Mieczysławo, głoś
miłosierdzie Moje, aby nie było tak jak u waszego Biskupa, który krzyczał " Uratuj
mnie", a Ja niestety powiedziałem - " Miałeś na to całe życie". Jezus Sędzia
Sprawiedliwy.
Pan Bóg nigdy nie podaje informacji o tym, czy ktoś jest potępiony, nawet jeśli po
ludzku na to zasługuje. Ogromną pychą jest wchodzenie w sprawy, które do nas nie
należą. Sąd jest sprawą Bożą, nie ludzką. Jeśli faktycznie pani Mieczysława dostała
takie orędzie, trzeba by się zastanowić, jakie stworzenie jest na tyle pyszne, aby
ujawniać sprawy Boże. Wyraźnie zły duch kpi tutaj z Miłosierdzia Bożego, które – na
polecenie zjawy - ma głosić pani Mieczysława, bo według objawionego Miłosierdzia
każdy, kto wezwie Boga w godzinie śmierci, będzie uratowany. Dorodnym owocem
działalności pani Mieczysławy i jej zwodniczych objawień jest napisana w oparciu o
nie broszurka o potępieniu abpa Józefa Życińskiego pt. Nie znam Cię. Broszurka ta
pełna zemsty i jadu nienawiści, całkowicie sprzeczna z Bożym Objawieniem, jest
zamieszczona na stronie pani Mieczysławy.
Prawda o działalności pani M. Kordas obnaża się dopiero w jej praktykach
związanych z zadawaniem pytań i otrzymywaniem odpowiedzi od "Pana Jezusa". By
zrozumieć zło tego rodzaju praktyk, przytoczymy Dekret Kongregacji Świętego
Oficjum Kościoła katolickiego z 30 IV 1898 r. i z 24 IV 1917 r.: Jeśli jakieś duchy
udzielają odpowiedzi na różne pytania, mogą to być jedynie złe duchy, które godzą
się wchodzić
w łączność z ludźmi tylko dlatego, aby im szkodzić i pobudzać do
złego, to też Kościół absolutnie zabronił brania jakiegokolwiek udziału w seansach
spirytystycznych.
M. Kordas: Panie Jezu, ludzie pytają, czy możemy przyjmować Ciebie pod postacią
wina jako Krew
Pan Jezus: "Nie. Ja jestem cały w Hostii. To jest wymysł Kościoła. Czasami chcą być
nadgorliwi ale to nie jest zgodne z Moją wolą. Dałem wam siebie w całości w Hostii
- małym opłatku i nawet kruszynka - JA. Na ołtarzu - to jest bezkrwawa ofiara Moja i
kapłan ma wszelkie prawo Moje. Wierni z poszanowaniem i godnością powinni
uklęknąć przede Mną, bo ja jestem Bogiem Stworzycielem świata i każdego z was.
Uważajcie, uważajcie i rozważajcie w sercach waszych. Jezus Zbezczeszczony".
Przesłanie to jest herezją, bo zaprzecza słowom, które wypowiedział Pan Jezus
podczas Ostatniej Wieczerzy: Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie,
dał im, mówiąc: "Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za
wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów" (Mt 26,27-28). Należy zwrócić
uwagę na to, że słowa te, zawarte w Piśmie Świętym, stanowią kanon Mszy Świętej,
są dogmatem wiary - są niepodważalne.
Już za jeden taki przekaz, wyjątkowo przykry, bo dotykający Eucharystii,
najświętszej tajemnicy Kościoła łapami diabła, pani M. Kordas powinna zostać, już
choćby z racji miłości bliźniego, poddana leczeniu, ale też egzorcyzmowi. W drugiej
bowiem części wypowiedzi wyraźnie brzmi chichot duchów zwodzących, które po
zbezczeszczeniu Prawdy Wiary, oskarżają o bezczeszczenie Eucharystii tych, którzy
nie klękają przy przyjmowaniu Komunii świętej. Właśnie ten chwyt populistyczny,
bo zgodny z oczekiwaniami wielu gorliwych katolików, zaślepia ich na brednie
głoszone przez panią M. Kordas.
M. Kordas: Panie Jezu, pytają Ciebie, czy mówiłeś do Rozalii o Intronizacji SERCA,
czy OSOBY?
Pan Jezus: "Ja mówiłem do Rozalii tylko o królowaniu w Polsce jako OSOBY. Co to
jest Intronizacja? Jest to wprowadzenie na tron kogoś. Ja nie mówiłem
-INTRONIZACJA. JA MÓWIŁEM O NAŁOŻENIU KORONY KRÓLEWSKIEJ NA
MOJĄ NAJŚWIĘTSZĄ GŁOWĘ. W ówczesnym czasie nie znane było słowo"
intronizacja". To człowiek wymyślił, napisał i jest tylko problem z tym. Ja do Rozalii
mówiłem prostym i zrozumiałym językiem. Tak samo i do ciebie Mieczysławo mówię
prostym polskim językiem: UKORONUJCIE MNIE NA KRÓLA POLSKI, CO
ZNACZY - NAŁÓŻCIE NA MOJĄ NAJŚWIĘTSZĄ GŁOWĘ KORONĘ TAKĄ SAMĄ,
JAKĄ MA MOJA MATKA – KRÓLOWA WASZA ORAZ KAŻDY KRÓL ZIEMSKI.
To wy - ludzie używacie niezrozumiałych słów a potem uczeni w piśmie dołożą swoje
niedorzeczne rozważanie i " ubiorą" je po swojemu w niezrozumiały język Czy
widzieliście kiedyś u kogoś intronizację czegoś? I Ja nie widziałem. Więcej Mnie nie
obrażajcie kłamstwami ani Mojej Rozalii nie posądzajcie o kłamstwa.
KTOKOLWIEK MÓWI DO ŚWIATA O INTRONIZACJI SERCA JEST PRZECIWKO
MNIE" - może teraz zrozumiecie? Jezus Bóg i Król z woli Bożej ".
Powyższe wypowiedzi to istny majak, a jeśli mówił te słowa jakiś duch, to na
pewno był po trzech piwach. Przez dwa tysiące lat nowo wybrani papieże
dostępowali ceremonii Intronizacji, a także nowo wybrani patriarchowie cerkwi
prawosławnej. Liturgia Intronizacji ma bardzo szerokie zastosowanie w Kościele
katolickim i rzekomy Jezus, twierdząc jak wyżej, musiałby długo wędrować po
wszechświecie i być nieświadomym tego, co dzieje się w jego świecie.
M. Kordas: Panie Jezu, przysłał mi Paweł Kmieć, który już kiedyś mnie obrażał, że
to nie Ty mówisz do mnie lecz zły duch i ten Paweł Kmieć włożył w Twoje usta
treści obrażające Ciebie a także rozsyła je wokół.
Pan Jezus: " Dzieci Moje - Mnie obrażali i was będą obrażać. Zły po to jest, aby
zło siać a wy macie Ducha Świętego, aby wkładał w usta wasze mądre słowa i
abyście umieli rozeznawać i posługiwać się Moim językiem. Tak wam dopomóż
Bóg - wasz Jezus".
Zastanawiający jest fakt, że osoba, która ma rzekome objawienia największej
Miłości, wykorzystuje je do załatwiania własnych porachunków, dalekich od miłości
bliźniego i pokory.
M. Kordas: Panie Jezu, czy wszystko w objawieniach w Amsterdamie jest
prawdziwe?
Pan Jezus: " Tak i nie",
Pan Jezus zawsze mówił, że prawda jest tylko jedna i coś nie może być
jednocześnie prawdziwe i fałszywe. Wystarczy dodać do białej farby odrobinę farby
czarnej i wymieszać. Czy biała farba będzie dalej biała? Co prawda, czarną się nie
stanie, ale przybierze odcień szarości, który już nigdy białym nie będzie. Tak samo
jest w tym przypadku; albo czarne, albo białe; albo prawdziwe, albo fałszywe, a ten
duch, który przemawia - jak widać -lubi mieszać.
M. Kordas: Panie Jezu - czytamy w Starym Testamencie, że trąd Naamana
przylgnął do Gechaziego i jego potomstwa na zawsze. Gechazi dopuścił się
grzechu łakomstwa i wiarołomstwa wobec Boga. - czy możemy składać intencje na
Mszy Świętej o ukaranie trądem winnych Twego poniżenia i obrażania?
Pan Jezus: Wy możecie prosić o wszystko. chociaż decyzja należy do Mnie. Lepiej
będzie, gdy ta intencja będzie wypowiedziana jak uważacie ale na końcu dodajcie:
Niech się stanie jak Panie Jezu Ty chcesz. Taka intencja może być, ponieważ ona
nie jest klątwą a tylko prośbą w rozpaczy o uratowanie świata i o troskę ludzi
wołacie. Dzieci Moje - wy przecież walczycie o zbawienie ludzi - dlatego rozumiem
wasz ból. Amen
Jezus Chrystus - Zbawiciel i Sędzia Sprawiedliwy.
Powyższa wymiana zdań z "Panem Jezusem" całkowicie zaprzecza duchowi
Ewangelii. Każde złorzeczenie drugiej osobie w miejsce modlitwy o jej nawrócenie
na pewno nigdy nie spotka się z aprobatą Pana Jezusa, który głosił nam Dobrą
Nowinę o zbawieniu. Każde jedno złorzeczenie jest przeciwne miłości zbawczej!
Życzenie komuś choroby czy nieszczęścia może spowodować, że złe duchy spełnią
to życzenie, a winę poniesie człowiek wypowiadający złorzeczenie.
M. Kordas: Panie Jezu, niektórzy mają do mnie pretensje, że nie mam kierownika
duchowego a przecież to nie moja wina, że nikt nie chce. Ciebie też nie chcą jako
KRÓLA i to też nie jest Twoja wina.
Pan Jezus: „Że Ciebie nie chcą prowadzić tutejsi kapłani to dlatego, że nie umieją;
to dlatego, że boją się; to dlatego, że są za wygodni; a także nie chcą się" narazić"
swoim przełożonym, którzy w większości nie są moimi. Boją się człowieka a
szkoda, że nie chcą być ze mną w wiecznej piękności i wybierają wieczne
potępienie, bo dwóm bogom nie można służyć. Nie wiedzą czy zdążą prosić mnie o
przebaczenie. Jezus maltretowany grzechami kapłanów".
Jak zawsze nie diabeł jest winny i ludzie mu ulegli, ale księża. Nic nowego! Pani
Mieczysława w przypływie szczerości lub z chęci zemsty pisze na swojej stronie, że
wielu kapłanów, do których się zwróciła, zarzucało jej demoniczne zwodzenie i
domagało się zaprzestania zwodzenia ludzi. Zapewne szukała kierownika
duchowego, który bezkrytycznie będzie firmował jej działalność i sam
rozpowszechniał jej przesłania; i oby nigdy takiego nie znalazła! Przytoczyliśmy
zaledwie parę tekstów z obfitości strony "Echo Chrystusa Króla".
Przerażający jest fakt, że bardzo wiele starszych osób twierdzi, że specjalnie
kupiło komputer, aby móc śledzić stronę pani Mieczysławy. Na każdy zarzut, jaki
podawany jest przeciwko autentyczności orędzi, które dostaje ta pani, prawie zawsze
można spotkać się z argumentem: "po owocach ich poznacie", a dzięki tej stronie
jest wiele nawróceń, a więc owoce, według nich, są dobre. Nie można jednak
zapomnieć słów ewangelisty św. Jana: Nadchodzi jednak godzina, owszem już jest,
kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich
to czcicieli chce mieć Ojciec. Bóg jest duchem: potrzeba więc, by czciciele Jego
oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie (J 4,23-24). Nawrócenia powinny
dokonywać się tylko i wyłącznie w Duchu Świętym i prawdzie.
Jeżeli pani Mieczysława nawraca ludzi do wiary w ,,Jezusa", który do niej
przemawia, to niestety nie można traktować tych nawróceń jako dobre owoce jej
działalności, gdyż rzekomy głos Pana Jezusa wielokrotnie odciąga ludzi od Prawdy
Objawionej w Piśmie Świętym. Ludzie pod jej wpływem popadają w fanatyzm
religijny, a jako przykład można podać prowadzoną na jej stronie zaciętą walkę o
przyjmowanie Komunii świętej na kolanach. Owszem jest to bardzo ważne, ale to, do
czego nawołuje pani Mieczysława, jest fanatyczną walką z Kościołem, który od
pierwszego papieża, św. Piotra ma pełną władzę w ustalaniu tych i podobnych norm.
Niezadowolenie wiernych z rozporządzeń kościelnych może być wyrażane, ale
zgodnie z prawem. Fanatyzm prowadzi zawsze do anarchii w Kościele, a ta jest
domeną złych duchów, które z łatwością napełniają wtedy swe sieci buntownikami.
Inną formą zwodzenia, dokonującą się za pośrednictwem pani M. Kordas, jest
prymitywne i obraźliwe formułowanie listów do biskupów lub formułowanie
panegiryków do konkretnych osób, rzekomo pisanych pod dyktando Pana Jezusa, jak
np.:
M. Kordas: Panie Jezu, są urodziny oraz 25-lecie kapłaństwa księdza Piotra
Natanka. Bardzo proszę o Twoje słowo dla Niego, ho ja i wszystkie Twoje dzieci w
Chicago -lubimy go.
Pan Jezus: "Mój umiłowany kapłan ksiądz Piotr ma Moją ochronę. Ja błogosławię
jemu na każdy dzień, ale to Ja odczuwam błogosławieństwo jego na Moją zbolałą
Osobę. On jest Moim odbiciem, on jest Moją chwałą. On już od kilku lat idzie
Moją Drogą Krzyżową. Umacniam go, ale i wy umacniajcie go modlitwą
wstawienniczą. Jego Golgota jest tak samo ciężka jak Moja. Ja dźwigałem grzechy
całego świata, a on dźwiga grzechy Episkopatu waszego i tych biskupów, którzy są
przeciwni Mnie. Moi kapłani wiedzą o tym, ale nie wiedzą nie Moi biskupi, którzy
nawet nie chcą o tym wiedzieć. - Nie Moi biskupi zajęli Moje miejsce, lecz wydają
decyzje niezgodne z Moimi. - Nie Moi biskupi nie chcą założyć [sobie) cierniowej
korony, lecz obwiesili się złotymi bożkami, które będą świadczyły przeciwko nim w
ich dniu. - Nie Moi biskupi nie chcą współcierpieć ze Mną i dokładają do Mojej
korony cierniowej jeszcze więcej cierni, które będą świadczyły przeciwko nim w
ich dniu, bo wtedy chcieliby widzieć Mnie jako Króla, ale już będzie za późno.
Powiedz mu, że go bardzo kocham i niech dalej świadczy o Mnie i o Moich
wrogach, których jest niezliczona ilość, a otrzyma zapłatę w jego dniu. Drodzy
Moi, dziękuję wam za uwielbianie Mnie myślą, słowem, śpiewem i uczynkami.
Moja chwała jest wyniesiona dzięki takim kapłanom jak ten umiłowany Piotr.
ON JEST PIOTREM WASZYCH CZASÓW i jego droga krzyżowa trwa dłużej niż
Moja. On każdego dnia bierze Mój Krzyż na swoje ramiona, który Ja pomagam mu
dźwigać. O Moi wierni, Moi wierni - pomagajcie nam dźwigać wasze krzyże.
AMEN. Błogosławię jemu a także wszystkim, którzy go słuchają. Jezus cierpiący,
bolejący ale i wspomagający was".
Ten tekst, aż ocieka szatańską obłudą przesady z tego względu, że Duch Boży nie
upubliczni a czyjegoś wybraństwa, nie wbija w pychę i nie kreuje ludzi na idolów,
lecz prowadzi ich drogą pokory i skromności, objawiając wielkość człowieka przed
Bogiem, a nie przed ludźmi. Św. Paweł wzięty do trzeciego nieba usłyszał
skierowane do siebie tajemne słowa, które - jak napisał - Nie godzi się człowiekowi
powtarzać... Zresztą choćbym i chciał się chlubić, nie byłbym szaleńcem;
powiedziałbym tylko prawdę. Powstrzymuję się jednak, aby mnie nikt nie oceniał
ponad to, co widzi we mnie lub co ode mnie słyszy (2Kor 12,1-6). W ten sposób, bez
rozgłosu, w ukryciu za życia, mimo miłosnej relacji Boga do człowieka, upłynęło
życie wielu świętych.
Pani Mieczysława robi największą karierę, zdobywa posłuch i zaufanie ludzi,
poruszając sprawę Intronizacji Jezusa Króla Polski, która dla tysięcy Polaków jest
sprawą najwyższej wagi. Jest to prawdziwe nieszczęście, że na jej stronie to, co
dobre i słuszne, przeplata się ze skrajną głupotą, fanatyzmem i ewidentnymi błędami
teologicznymi i logicznymi. Ten eklektyzm zamieszczonych na stronie symboli
związanych z Intronizacją, jak również treści sobie przeciwstawnych, powoduje
kompletną dezorientację świadomości ludzi. Jest to typowe działanie demoniczne,
charakteryzujące współczesną nam cywilizację, polegające na współwystępowaniu
poglądów przeciwstawnych jako równoprawnych i równo prawdziwych.
Mieszanie prawdy z fałszem, treści faktycznie wyrażających istotę Intronizacji
Jezusa Króla Polski z fałszywymi lub błędnie sformułowanymi jest działaniem
ulubionym przez duchy zwodzenia. Pani Mieczysława na swej stronie obok symboli i
treści błędnych umieszcza także nasze symbole związane z Intronizacją, jak obrazy
Jezusa Króla Polski i zdjęcia figurki, eksponując je i pieczętując nimi swe bzdurne i
przewrotne publikacje. Przez te zabiegi sugeruje ludziom, że z nią współpracujemy
lub że ma nasze poparcie, by tym skuteczniej mieszać ludziom w głowach. Ogłaszała
na swej stronie również nasze akcje, różne inicjatywy i materiały związane z
Intronizacją Jezusa Króla Polski, choć nie miała na to naszej zgody i nigdy by jej nie
otrzymała ze względu na charakter swej działalności. Efekty takich poczynań łatwe
są do przewidzenia.
Jak wielkie spustoszenie może spowodować oszukańcza działalność pani
Mieczysławy, niech zobrazuje wydarzenie, które miało miejsce na Jasnej Górze, w
Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata w 2011 r. Polonia z USA ufundowała
obraz przedstawiający Jezusa Króla Polski, który ofiarowała ojcom Paulinom w dniu
15 VIII 2011 r. w Uroczystość Wniebowzięcia NMP. W Uroczystość Chrystusa Króla
Wszechświata miało się odbyć na Jasnej Górze złożenie dalszych wotów związanych
z obrazem: korony, berła i pierścienia.
Nie naszym zamiarem jest komentowanie samego pomysłu Polonii z USA.
Natomiast chcemy się odnieść do związanej z tym wydarzeniem aktywności pani M.
Kordas na jej stronie internetowej. Ogłosiła, że w tę Uroczystość dokona się na
Jasnej Górze uroczysta Intronizacja Jezusa Króla Polski i zaprosiła na nią w imieniu
Jezusa Króla, Boga Ojca i Matki Najświętszej wszystkich ludzi z całej Polski,
których przybycie miało być dowodem wierności Bogu i naszej Ojczyźnie. Prze-
drukujemy tylko fragmenty przesłań z tym zaproszeniem związanych.
M. Kordas: Panie Jezu - prosimy Cię - ulituj się nad swym wybranym narodem i
pomóż zwyciężyć PRAWDZIE I SPRAWIEDLIWOŚCI.
Pan Jezus: Drodzy moi umiłowani wszyscy wierzący w Boga w Trójcy Świętej
Jedynego i niewierzący. (...) Zapraszam was na ucztę weselną, na której dokona
się uroczyste ofiarowanie Mnie Królowi Polski, całego Narodu i całego Kraju.
Przypominam o szczególnym przygotowaniu się do tej wielkiej uroczystości. (...)
Zapraszam przede wszystkim cały rząd waszej Ojczyzny oraz cały Episkopat. (...)
"Pamiętajcie - czekam na was. Przybywajcie przygotowani do objęcia władzy w
sposób pokojowy razem ze mną, ponieważ tam gdzie Ja będę królował nie ma sług
ani poddanych a wszyscy są przyjaciółmi Króla - i współrządzący. Wasz Król-
Jezus Chrystus - Bóg szczęśliwy"
Bóg Ojciec mówi do Polaków: Zapraszam! Z Moim Synem Jezusem Chrystusem i
Jego Matką Maryją na ważną Uroczystość do Częstochowy na Jasną Górę w dniu
20 11 2011 r. na odnowienie chrztu świętego waszego Narodu oraz zawierzenia
Polski Chrystusowi Królowi pod natchnieniem Ducha Świętego. (...) Daję wam
jeszcze jedną szansę, prawdopodobnie ostatnią i skorzystajcie z naszego
zaproszenia i przybądźcie przygotowani na wielką Uroczystość - zawierzenia
waszego Kraju Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu. Aktami tymi z waszą pomocą
zaprowadzę pokój na ziemi. Bóg Ojciec Wszechmogący - Zaprasza.
Matka Boża - zaprasza do Częstochowy:
Ja Matka boleściwa
Jestem w Częstochowie na polecenie mego Syna. Już nareszcie przyszedł czas,
Aby mój Syn a wasz Król mógł być wśród nas.
Jesteś mi wierny Narodzie Polski,
Ale już na firmamencie waży się los Polski.
Posłuchaj drogi mój Episkopacie
I przybądź w chwale mego Syna, bo Naród czeka na cię.
Tak samo i rząd polski, nie-polski,
Jeśli chcesz rządzić dłużej niż są twoje wnioski. Ukorzcie się przed tronem
Królowej
I posłuchajcie świętego głosu onej.
Powyższe zaproszenie do Częstochowy "Pana Jezusa" i "Boga Ojca" brzmi na tyle
poważnie i zachęcająco, aby wielu ludzi uczciwych dało się nabrać. Zaproszenie
rządu i Episkopatu w tej formie jest nonsensem, gdyż nikt tego nie uzgodnił z
Paulinami obsługującymi sanktuarium na Jasnej Górze. Było to jednak przebiegłe, bo
podkreślało wagę wydarzenia. Natomiast wymyślone przez panią Mieczysławę
rzekome zaproszenie Matki Bożej miało tylko tyle wspólnego z Częstochowską
Królową Polski, że to wierszydło, upokarzające Matkę Bożą, zostało napisane
rymami częstochowskimi.
Efekt zwodzenia dokonanego za pomocą pani M. Kordas miał fatalny skutek.
Ponieważ podczas Mszy świętej na Jasnej Górze nie tylko nie została dokonana
Intronizacja Jezusa Króla Polski, ale oprócz ogólnej intencji jednego z kapłanów
koncelebrującego Mszę świętą: O Intronizację Jezusa Króla nie pojawił się żaden
akcent, który nawiązywałby do zaproszenia ze strony "Echo Chrystusa Króla".
Rozgoryczony kilkutysięczny tłum nieświadom, że padł ofiarą manipulacji, pod
koniec Mszy świętej zakłócił świętość miejsca, wznosząc okrzyki pełne protestu,
oskarżeń i bólu. Oczywiście w powszechnym odbiorze to nie diabeł zwodziciel
działający przez panią Kordas narozrabiał, ale to ojcowie Paulini nie wykonali
poleceń Trójcy Świętej, i w dodatku Królowej Polski, ,,nie nalali wody do stągwi" i
dlatego nie doszło do uczty weselnej.
Natomiast w dalszych orędziach pani Mieczysławy pojawiły się ataki na ojców
Paulinów. Wkładane przez nią w usta Pana Jezusa słowa stwierdzają:
Największy przykład lekceważenia Mnie - dali Paulini (...) Jestem bardzo smutny,
gdy patrzę, że do wrogów waszych zaliczam kapłanów Kościoła katolickiego
ostatnio nawet ZAKON PAULINÓW. A wy Polacy tak zaufaliście tym ludziom jako"
ostoi" polskiego katolicyzmu. Mogę śmiało i otwarcie powiedzieć: TWIERDZA -
KLASZTOR JASNA GÓRA ZOSTAŁA ZDOBYTA PRZEZ WROGÓW - TYLKO IM
ZNANYM SPOSOBEM
Jak to jest w stylu pani Mieczysławy - której prymitywna buta sięga często zenitu -
mści się również na Episkopacie Polski za to, że nie przyjął jej głupkowatego
zaproszenia do Częstochowy:
W 2011 roku Boży człowiek usłyszał Moje wołanie i pragnął uczynić swego
Stwórcę - Królem, gdyż przejął się Moim orędziem na 2011 rok. W tym celu Boży
ludzie udali Się do Grodu Królewskiego Mojej Matki z pięknym wizerunkiem
Chrystusa Króla, malowanym pod Moje dyktando, przygotowali koronę królewską
i berło insygnia władzy królewskiej. A Episkopat Polski - skorumpowany,
bezczelny, zatracony, zagubiony, zaprzedany Mojemu wrogowi uczynił najgorszy
grzech w swojej działalności pasterskiej - nie przybył na Moje zaproszenie, aby
mnie wywyższyć...
Do tej nieszczęsnej kobiety przylgnęły - jak widać - całe tabuny duchów
zwodzenia i pędzą ją w obłęd bluźnierczego przypisywania swych orędzi powadze
Bożego Majestatu. Te jawne prowokacje, knute przez duchy zwodzenia z niesłychaną
przebiegłością, nie tylko wbijają klin pomiędzy wiernych a pasterzy, ale dodatkowo
ośmieszają Boży Majestat, wkładając w usta Pana Jezusa stwierdzenia prymitywne i
błędne:
M. Kordas: Jezu - podyktowałeś mi, że nie ma " nieomylności papieży ", bo tylko
Bóg jest nieomylny a ja otrzymuję listy, że" dogmat nieomylności papieża
obowiązuje" i został oficjalnie ustanowiony przez Watykan ale przeczy to rozumowi
i nauce apostolskiej.
Pan Jezus: Ja powiedziałem tobie i wszystkim powtarzam to samo, że wiele
zarządzeń papieży nie zatwierdziłem, bo nawet nikt Mnie o to nie pytał. (...) Żaden
papież w historii Mojego Kościoła Katolickiego nie był "nieomylny " i nawet nie
powinna nigdy wyjść z ust człowieka taka propozycja, bo to pomysł diabelski.
Urąganie dogmatowi o nieomylności papieża, gdy naucza ex cathedra o wierze i
moralności w zgodności z Pismem Świętym i Tradycją, zatwierdzonemu przez
jednego z największych papieży Kościoła katolickiego, Piusa IX, męczennika obrony
czystości wiary w konfrontacji z modernizmem, powoduje, że to sama pani
Mieczysława winna uważać, by faktycznie nie ściągnąć na siebie kary piekła
ognistego, którą tak hojnie straszy osoby wytykające jej błędy i wzywające ją do
zaprzestania jej złowieszczej działalności. Perfidia wkładanych w usta Pana Jezusa
słów polega na tym, że ogłaszanie dogmatów w Kościele należy do niepodważalnej
Władzy Kluczy, a jeśli papież naucza w sprawach wiary i moralności zgodnie z
Pismem Świętym i Tradycją, to jak może się mylić?
Zwodzących Pan Bóg wydaje na pastwę zwodzenia (por. 2Tes 2,11-12). Pod
koniec 2011 roku kontrolę nad panią Mieczysławą przejęło Stowarzyszenie Leona
XIII, schizmatycki odłam Kościoła katolickiego, do tej pory pozostający w Polsce w
całkowitym cieniu. Musieli zwietrzyć okazję do szerszego zaistnienia i do dotarcia ze
swą buntem zatrutą wiarą do tysięcy osób złapanych na lep diabelskich sztuczek
propagowanych przez stronę pani Mieczysławy. Od tej pory na stronie „Echo
Chrystusa Króla" głupota goni głupotę, w coraz większym tempie odciągając ludzi
od źródła łaski: Tak samo mówiłem Mieczysławie, że podczas, gdy świecka osoba
podaje Mnie w Hostii ludziom, to nie ma Mnie w tej Hostii i wtedy ludzie przyjmują
do ust zwykły opłatek traktując ją jako symbol. Tak samo jest, gdy ktoś kładzie Mnie
na rękę nie ma Mnie tam, bo Ja nie jestem zabawką, tylko Bogiem.
Jak naiwne jest powyższe twierdzenie, niech świadczą fakty powszechnie znane,
że nawet podczas bestialskich profanacji podobnych tej, dokonanej w XIV w. przez
żydowskich rabinów w Poznaniu (źródło: M. Noskowicz, Najświętsze Trzy Hostie.
Cud Eucharystyczny w Poznaniu w 1399 roku), a obecnie podczas rytualnych
profanacji dokonywanych przez satanistów, konsekrowany opłatek nigdy nie zostaje
opuszczony przez Pana Jezusa. A powyższe brednie, judzące bezpodstawnie
wiernych przeciw władzy pasterskiej hierarchii kościelnej są obecnie autoryzowane i
potwierdzane "autorytetem" Starokatolików vel Stowarzyszenia Papieża Leona XIII.
Warto dodać, że Stowarzyszenie Leona XIII to nic innego, jak schizmatycki
Katolicki Kościół Apostolski założony w 1945 r. w Brazylii przez zbuntowanego
przeciw władzy papieskiej i nauce społecznej papieży biskupa Carlosa Duarte Cestę,
gorącego zwolennika komunizmu. W swoim heretyckim kościele zniósł on celibat i
wprowadził zmiany w liturgii. Został ekskomunikowany - on i złączeni z nim kapłani
- przez świątobliwego Piusa XII. Ostatnio znany stał się w Polsce biskup tego
kościoła Christian Lambert. Wystarczy posłuchać tego biskupa, aby zrozumieć, jak
uwodzącym językiem posługują się duchy zwodzenia.
Podsumowując działalność pani M. Kordas, należy z mocą stwierdzić, że nie tylko
ośmiesza Intronizację Jezusa Króla Polski, negatywnie nastawiając do niej
zarówno duchownych, jak też trzeźwo myślących wiernych, ale dodatkowo zatruwa
dusze śmiertelnym jadem zwodzenia tych wszystkich, którzy dają jej wiarę.
Uwaga! Z chwilą, kiedy oddajemy do druku drugie wydanie broszurki Czas
zwodzenia!, strona "Echo Chrystusa Króla" została przez p. M. Kordas częściowo
wykasowana.