80 Â
WIAT
N
AUKI
Maj 1998
K
alifornijscy kierowcy uczestni-
czà ostatnio w prze∏omowych
zmianach. Tankowanie pojazdu
ma∏o kto uzna jednak za czynnoÊç nie-
zwyk∏à. Tymczasem kupujàc olej nap´-
dowy, który wyprodukowano cz´Êcio-
wo z gazu ziemnego, Kalifornijczycy
przyczyniajà si´ do uniezale˝nienia kra-
ju od dostaw ropy naftowej.
Nowoczesne mieszanki do silników
wysokopr´˝nych nieprzypadkowo wpro-
wadzono w∏aÊnie w Kalifornii. Tutejsze
prawo dopuszcza wyjàtkowo niski po-
ziom emisji lotnych trucizn. Tymcza-
sem gaz ziemny jest praktycznie wolny
od zwiàzków siarki, azotu i metali ci´˝-
kich – groênych zanieczyszczeƒ wyda-
lanych przez rury wydechowe pojaz-
dów. Mieszanki naturalnego (otrzymy-
wanego z ropy) i syntetycznego (wy-
twarzanego z gazu) oleju nap´dowego,
które spe∏niajà najostrzejsze wymaga-
nia California Air Resources Board, pro-
dukuje dziÊ w Indonezji Shell.
Gaz ziemny jest nie tylko najczyst-
szym, lecz i najbardziej rozpowszechnio-
nym paliwem kopalnym. Analitycy oce-
niajà, ˝e ∏atwo dost´pne z∏o˝a Êwiatowe
kryjà doÊç gazu, aby da∏o si´ z nich wy-
produkowaç 500 mld bary∏ek syntetycz-
nej ropy – ponad dwukrotnie wi´cej ni˝
wydobytej do tej pory w USA ropy naf-
towej. Dwa razy tyle surowca mogà kryç
pok∏ady w´gla kamiennego, a tak˝e inne
formacje skalne, z których gaz uwal-
nia si´ powoli. Oczekuje si´, ˝e dzi´ki
ciek∏ym paliwom z gazu wzrost produk-
cji w przemyÊle naftowym utrzyma si´
nawet przez 10 lat po wystàpieniu pierw-
szych symptomów wyczerpywania si´
konwencjonalnego surowca.
Âwiatowe zasoby gazu ziemnego sà
bowiem ogromne. Wi´kszoÊç z∏ó˝ znaj-
duje si´ jednak z dala od potencjalnych
odbiorców, przesy∏anie natomiast wy-
dobytego bogactwa by∏oby bardzo kosz-
towne. Transport gazu rurociàgami jest
czterokrotnie dro˝szy ni˝ ropy nafto-
wej, poniewa˝ magazynuje on du˝o
mniej energii w jednostce obj´toÊci. Gaz
mo˝na wprawdzie spr´˝yç i ozi´biç,
otrzymanà zaÊ ciecz transportowaç tan-
kowcami, wymaga to jednak budowy
pot´˝nych i skomplikowanych instala-
cji. Ponadto popyt na skroplony gaz b´-
dzie ograniczony z powodu trudnoÊci
w jego stosowaniu.
A gdybyÊmy tak znaleêli niedrogi
sposób przekszta∏cenia gazowego su-
rowca w paliwo, które pozostaje cieczà
w temperaturze pokojowej? Do odbior-
ców pop∏yn´∏aby tania energia. Produkt
ten, jeÊli nadawa∏by si´ do bezpoÊred-
niego wykorzystania w silnikach, móg∏-
by nawet zastàpiç benzyn´ lub olej na-
p´dowy. Przemys∏ naftowy zyska∏by
nowe êród∏o dochodów, sprzedajàc pa-
liwa oraz inne cenne substancje wypro-
dukowane z gazu ziemnego.
Gaz, który ulatnia si´ z naftowych szy-
bów, ma wartoÊç tak nik∏à, ˝e obecnie
cz´stà praktykà jest spalanie go w po-
bli˝u odwiertu lub wpompowywanie
z powrotem pod ziemi´. Tylko na Ala-
sce przedsi´biorstwa wydobywcze po-
zbywajà si´ tà druga metodà prawie
200 mln m
3
dziennie, aby nie zwi´kszaç
st´˝enia gazów cieplarnianych przez
emisj´ dwutlenku w´gla, który w wyni-
ku jego spalania trafi∏by do atmosfery.
Post´p techniczny sprawi∏ jednak, ˝e
kilka przedsi´biorstw rozwa˝a budow´
rafinerii przetwarzajàcych gaz ziemny
w ciecz, którà op∏aca∏oby si´ przesy∏aç
z Alaski rurociàgiem. Na Pó∏wyspie
Arabskim natomiast rzàd Kataru nego-
cjuje z trzema przedsi´biorstwami pe-
trochemicznymi budow´ instalacji prze-
twórczych do eksploatacji gazu z gigan-
tycznych z∏ó˝ podmorskich (kryjà one
1
/
10
wszystkich udokumentowanych za-
sobów Êwiatowych). Statoil, najwi´ksza
norweska spó∏ka naftowa, zamierza wy-
posa˝yç p∏ywajàce poÊrodku Morza Pó∏-
nocnego platformy wiertnicze w sto-
sunkowo niewielkie modu∏y, które
przetwarza∏yby gaz w paliwa ciek∏e.
Wszystkie te przedsi´wzi´cia mimo
technologicznych ró˝nic wymagajà roz-
wiàzania tego samego fundamental-
nego problemu: przetworzenia mniej-
szych czàsteczek w´glowodorowych
w wi´ksze.
Klasyczna receptura
G∏ównym sk∏adnikiem gazu ziemne-
go jest metan, ma∏a czàsteczka z cztere-
ma atomami wodoru wokó∏ centralne-
go atomu w´gla. Dzi´ki wysokiej sy-
metrii jest wyjàtkowo trwa∏a. Przemia-
na metanu w ciek∏e paliwo najpierw wy-
maga rozerwania niektórych wiàzaƒ che-
micznych. Proces ten u∏atwiajà wysoka
temperatura i ciÊnienie, jak równie˝ od-
powiednio dobrane katalizatory – sub-
stancje, które wspomagajà wybrane re-
akcje, same nie ulegajàc zu˝yciu.
Konwencjonalny, poÊredni sposób
przemiany gazu ziemnego w ciecz opie-
ra si´ na brutalnej sile. W pierwszym
etapie, zwanym reformingiem paro-
wym, wiàzania chemiczne metanu zo-
stajà rozerwane goràcà parà wodnà
w obecnoÊci katalizatora niklowego. Po-
wstaje tzw. gaz syntezowy, mieszanina
tlenku w´gla i wodoru.
Drugim etapem produkcji p∏ynnych
paliw (lub innych substancji) jest prze-
kszta∏cenie gazu syntezowego wed∏ug
procedury wynalezionej w roku 1923
przez Franza Fischera i Hansa Tropscha.
Podczas II wojny Êwiatowej Niemcy sto-
sowali jà do produkcji ciek∏ych paliw.
Gaz syntezowy uzyskiwali z w´gla ka-
miennego oraz tlenu atmosferycznego,
zapewniajàc sobie w∏asne êród∏o benzy-
ny i oleju nap´dowego.
Metodà Fischera–Tropscha od dzie-
si´cioleci Sasol produkuje w Republi-
ce Po∏udniowej Afryki ciek∏e paliwa
Paliwa ciek∏e z gazu ziemnego
Gaz ziemny to kopalina czystsza i bardziej rozpowszechniona
od ropy naftowej. Nowe technologie pozwalajà
przetwarzaç go na paliwa ciek∏e, które wkrótce stanà si´
równie tanie i ∏atwe w u˝yciu jak konwencjonalne
Safaa A. Fouda
LARRY MAYER
Liaison International
GAZOWE POCHODNIE bezu˝ytecznie ogrzewajà po-
wietrze wokó∏ szybów naftowych w amerykaƒskim stanie
Wyoming. Gaz ziemny jest bardzo cz´sto marnowany
z powodu zbyt wysokich kosztów transportu rurociàgami.
z gazu syntezowego otrzymywanego z
w´gla. Technika ta do dziÊ nie uleg∏a
zmianie: gaz ten, przepuszczany nad ka-
talizatorem kobaltowym, niklowym lub
˝elaznym, ulega przemianie w ciek∏e w´-
glowodory. Wydziela si´ ciep∏o, co jest
zjawiskiem korzystnym – dodatkowa
energia mo˝e byç wykorzystana przez
urzàdzenia spr´˝ajàce tlen (wa˝ny suro-
wiec w produkcji gazu syntezowego).
Sk∏ad uzyskiwanej cieczy zale˝y od
temperatury reaktora. Na przyk∏ad pro-
wadzàc proces w 330–350°C otrzymuje
si´ g∏ównie benzyny i olefiny („cegie∏ki”
wykorzystywane do produkcji tworzyw
sztucznych). Temperatury ni˝sze, 180–
250°C, umo˝liwiajà produkcj´ oleju na-
p´dowego i rozmaitych parafin. W ka˝-
dym przypadku powstaje mieszanina,
a wi´c trzecim i ostatnim etapem musi
byç rafinacja produktów reakcji w celu
otrzymania u˝ytecznych paliw.
Oczyszczanie jest pod wieloma
wzgl´dami ∏atwiejsze ni˝ w przypadku
ropy naftowej. W syntetycznym pro-
dukcie praktycznie nie ma siarki, ma∏o
jest te˝ zwiàzków rakotwórczych; otrzy-
mane paliwa wyró˝niajà si´ wi´c zna-
komità jakoÊcià i niewielkà szkodliwo-
Êcià dla Êrodowiska.
Rozwiàzanie cz´Êciowe
Metoda „brutalna” jest skuteczna, lecz
kosztowna, wymaga bowiem du˝ych ilo-
Êci energii. W typowej instalacji metan i
para wodna sà ogrzewane do 900°C i
spr´˝ane do ciÊnienia 30 razy wy˝szego
ni˝ atmosferyczne. Aby podtrzymaç reak-
cj´, nale˝y ciàgle dostarczaç ciep∏a. T´ do-
datkowà energi´ uzyskuje si´ dzi´ki
wstrzykiwaniu ma∏ych dawek tlenu,
w którym spala si´ cz´Êç metanu (i co ko-
rzystne, powstaje wówczas jeszcze wi´cej
gazu syntezowego). Sposób ten chemicy
nazywajà cz´Êciowym utlenieniem.
Ogólnie rzecz bioràc, produkcja ga-
zu syntezowego to ró˝ne kombinacje
reformingu i cz´Êciowego utleniania.
Proces z regu∏y wymaga sporych iloÊci
tlenu – a jest to gaz drogi. Metody pozy-
skiwania go z powietrza wymagajà pra-
coch∏onnego i kosztownego ozi´biania
i skraplania. Obni˝enie ceny tlenu by-
∏oby kluczem do taniej produkcji gazu
syntezowego.
Ostatnie odkrycia powinny w ciàgu
kilku lat rozwiàzaç tlenowy problem.
W jednej z metod proponuje si´ po
prostu zastàpienie tlenu powietrzem.
SpecjaliÊci z Syntroleum Corporation
z Tulsy opracowali technik´ produkcji
ciek∏ych paliw, której pierwszy etap sta-
nowi reformowanie wdmuchiwanej mie-
szaniny spr´˝onego powietrza i metanu,
drugi zaÊ – synteza Fischera–Tropscha.
Tam, gdzie gaz ziemny jest wystarczajà-
co tani (i obecnie spalany), metoda po-
winna byç op∏acalna nawet mimo dzi-
siejszych niskich cen ropy naftowej.
Instalacj´ przemys∏owà przystosowanà
do takiej technologii planujà zbudowaç
wspólnie w ciàgu najbli˝szych dwóch lat
Syntroleum, Texaco oraz angielska kom-
pania Brown & Root.
Kilka innych przedsi´biorstw, uni-
wersytetów i rzàdowych laboratoriów
myÊli o zupe∏nie innym rozwiàzaniu
problemu z tlenem. Pomys∏ polega na
opracowaniu ceramicznych membran,
przez które przedostawa∏by si´ wy∏àcz-
nie tlen. S∏u˝y∏yby one za filtry do od-
dzielania tlenu od pozosta∏ych sk∏adni-
ków powietrza. Choç budowa membran
jest nadal trudna i kosztowna, labora-
toryjne zestawy spisujà si´ ca∏kiem do-
brze. Do produkcji powinny wejÊç naj-
póêniej za 10 lat.
Membrany zmniejszy∏yby koszt pro-
dukcji gazu syntezowego o 25%, a pa-
liw p∏ynnych o 15%. Oszcz´dnoÊci by∏y-
by nawet wi´ksze, reforming bowiem
mo˝na przeprowadzaç w temperatu-
rach o 200 stopni ni˝szych ni˝ obecnie
i nie trzeba skraplaç powietrza. Tani i ∏a-
two dost´pny tlen pozwoli∏by produ-
kowaç gaz syntezowy za pomocà cz´-
Êciowego tylko utlenienia. Pierwszy etap
wytwarzania ciek∏ych paliw nie tylko
nie wymaga∏by dostarczania energii, ale
nawet jà uwalnia∏.
Wraz z kanadyjskimi kolegami, a tak-
˝e badaczami z University of Florida
staram si´ obecnie zaprojektowaç nowy
rodzaj membrany, która mia∏aby dodat-
kowà zalet´: usuwa∏aby z mieszaniny
gazów wodór, nap´dzajàc w ten sposób
reakcj´ cz´Êciowego utlenienia metanu.
Strumieƒ czystego wodoru pos∏u˝y∏by
do oczyszczania koƒcowego produktu
lub jako êród∏o energii.
W najbli˝szym czasie mo˝na równie˝
oczekiwaç znacznego ulepszenia katali-
zatorów reakcji reformingu. Na przyk∏ad
naukowcy z University of Oxford bada-
jà pod tym kàtem w´gliki metali, nato-
miast moi koledzy z Canadian Center for
Mineral and Energy Technology zajmu-
jà si´ zeolitami o du˝ych porach. Oba
materia∏y wykazujà obiecujàcà w∏aÊci-
woÊç zmniejszania iloÊci sadzy wytwa-
rzanej podczas procesu reformowania.
Sadza jest prawdziwym utrapieniem –
zatyka reaktory, a w miar´ up∏ywu cza-
su obni˝a aktywnoÊç katalizatorów.
Taƒsze od ropy?
Choç z ka˝dym dniem perspektywy
upowszechnienia „brutalnych” metod
konwersji gazu na ciek∏e paliwa wyda-
jà si´ lepsze, pojawiajà si´ ju˝ nowe, bar-
dziej pomys∏owe sposoby, które po-
zwolà dokonaç tej transformacji w
jednym kroku. Koszty procesu powinny
dzi´ki nim dwukrotnie si´ obni˝yç,
sprawiajàc, ˝e uzyskane produkty stanà
si´ taƒsze ni˝ ich odpowiedniki otrzy-
mywane z ropy naftowej.
Wczesne próby przeprowadzenia bez-
poÊredniej konwersji, polegajàce na sto-
sowaniu ró˝norakich katalizatorów i
wi´kszych iloÊci tlenu, przynios∏y g∏ów-
nie rozczarowanie. Tworzone w´glowo-
dory by∏y bardziej reaktywne od wyj-
Êciowego metanu – spala∏y si´ wi´c
w tempie przewy˝szajàcym szybkoÊç
syntezy. JeÊli w jakiÊ sposób nie zosta∏y
usuni´te z miejsca reakcji, wydajnoÊç ca-
∏ego procesu by∏a zbyt niska, aby op∏a-
ca∏o si´ go stosowaç.
82 Â
WIAT
N
AUKI
Maj 1998
100
80
60
40
20
0
PORÓWNANIE EMISJI ZANIECZYSZCZE¡ KONWENCJONALNEGO
I SYNTETYCZNEGO OLEJU NAP¢DOWEGO (PROCENTY)
W¢GLOWODORY
TLENEK W¢GLA
TLENEK AZOTU
PY¸Y
ZMODYFIKOWANY
OLEJ NAP¢DOWY
OLEJ NAP¢DOWY PRODUKOWANY
METODÑ FISCHERA-TROPSCHA Z GAZU ZIEMNEGO
EMISJA ZANIECZYSZCZE¡ z silników
spalinowych nieco spad∏a, gdy surowsze
przepisy narzuci∏y koniecznoÊç modyfika-
cji sk∏adu oleju nap´dowego. Jeszcze czyst-
sze b´dzie paliwo syntetyzowane z gazu
ziemnego metodà Fischera–Tropscha.
LAURIE GRACE
GAZ ZIEMNY
PO
Â
REDNIA
KONWERSJA
BEZPO
Â
REDNIA
KONWERSJA
REFORMING
SYNTEZA
FISCHERA-
-TROPSCHA
RAFINACJA
BENZYNA,
OLEJ NAP¢DOWY,
PARAFINY,
OLEFINY
GAZ
SYNTEZOWY
(I AZOT)
MIESZANINA
W¢GLOWODORÓW
(I AZOT)
SYNTEZA
METANOLU
METANOL
OBRÓBKA
CHEMICZNA
BENZYNA,
ZAMIENNIKI OLEJU
NAP¢DOWEGO,
DODATKI
USZLACHETNIAJÑCE
PALIWA I INNE
CHEMIKALIA
TLEN (LUB POWIETRZE)
PARA WODNA
CZ¢ÂCIOWE
UTLENIANIE
METANOL
I INNE
CHEMIKALIA
OLEFINY
I INNE
CHEMIKALIA
GAZ
SYNTEZOWY
REAKCJA Z U˚YCIEM
KATALIZATORA
HOMOGENICZNEGO
REAKCJA Z U˚YCIEM
KATALIZATORA CIEK¸EGO
UTLENIACZE
Na szcz´Êcie znaleziono ju˝ sposób
obejÊcia tego problemu. Trik polega na
stosowaniu umiarkowanej temperatu-
ry i wspomaganiu reakcji specjalnymi
katalizatorami lub na chemicznym sta-
bilizowaniu produktów albo na stoso-
waniu obu tych sposobów jednoczeÊnie.
Chemicy z Pennsylvania State Universi-
ty dokonali na przyk∏ad bezpoÊredniej
konwersji metanu na metanol za pomo-
cà tzw. katalizatora homogenicznego –
p∏ynu, który dok∏adnie miesza si´ z sub-
stratami i dzia∏a w temperaturze ni˝szej
ni˝ 100°C. W firmie Catalytica z Moun-
tain View (Kalifornia) stosowano po-
dobny schemat bezpoÊredniej konwer-
sji, osiàgajàc wydajnoÊç bliskà 70%.
Pos∏u˝ono si´ tam ciek∏ym katalizato-
rem, który umo˝liwia syntez´ stosun-
kowo trwa∏ej i odpornej na utlenianie
substancji – estru metylowego. Koƒco-
wym produktem jest pochodna meta-
nolu, którà ∏atwo uzyskaç w pojedyn-
czym procesie.
Metanol (zwany niegdyÊ alkoholem
drzewnym) to substancja cenna, ∏atwo
z niej bowiem otrzymaç benzyn´ lub
dodatek uszlachetniajàcy paliwa (pod-
noszàcy liczb´ oktanowà). W niedale-
kiej przysz∏oÊci metanol mo˝e zostaç
wykorzystany na szerokà skal´ w sa-
mochodowych ogniwach paliwowych
(zarówno bezpoÊrednio, jak i po uzy-
skaniu z niego wodoru). Ten najprostszy
alkohol mo˝na wi´c uznaç za rodzaj no-
Ênika energii przydatnego do jej maga-
zynowania i transportu.
Co wi´cej, modyfikacja tych samych
reakcji, które wykorzystuje si´ do synte-
zy metanolu, pozwoli sporzàdziç za-
mienniki oleju nap´dowego (np. eter
dwumetylowy). Podczas spalania w sil-
nikach wysokopr´˝nych wytwarzajà one
znacznie mniej k∏opotliwych zanieczysz-
czeƒ. Eter dwumetylowy, podobnie jak
propan, jest w normalnych wa-
runkach ciÊnienia i temperatu-
ry gazem, nie bywa wi´c na ra-
zie powszechniej stosowany jako
paliwo nap´dowe. Firma Air
Products, dostawca surowców przemy-
s∏owych z Allentown (Pensylwania), uru-
chomi∏a jednak ostatnio produkcj´ po-
chodnej eteru dwumetylowego, która
w temperaturze pokojowej jest cieczà.
Ten zamiennik konwencjonalnych paliw
móg∏by obni˝yç emisj´ zanieczyszczeƒ
z silników Diesla. Wa˝ne, ˝e ani silni-
ków, ani punktów tankowania nie trze-
ba by modyfikowaç.
Nie tylko kuchnia
Naukowcy i in˝ynierowie sprawdza-
jà tak˝e inne mo˝liwoÊci usprawnienia
produkcji ciek∏ych paliw z gazu ziem-
nego. Stale ulepsza si´ na przyk∏ad kon-
strukcj´ reaktorów Fischera–Tropscha,
aby lepiej kontrolowaç ogrzewanie i
mieszanie substratów.
Najbardziej ambitne z realizowanych
projektów zmierzajà do naÊladowania
wyspecjalizowanych bakterii, które
przetwarzajà metan w metanol w obec-
noÊci tlenu. Niskotemperaturowe reak-
cje biochemiczne tego typu stanowià
bardzo obiecujàcy kierunek poszuki-
waƒ, dajà bowiem ÊciÊle okreÊlone pro-
dukty, zu˝ywajàc niewiele energii.
Niezale˝nie od tego, czy wspomnia-
ne poszukiwania si´ powiodà, nale˝y
pami´taç, ˝e ju˝ dzisiaj potrafimy prze-
kszta∏caç gaz ziemny w ciek∏e paliwo –
zaledwie o 10% dro˝sze od otrzymywa-
nego z ropy naftowej. Skromny nawet
post´p technologiczny oraz zwi´ksze-
nie op∏acalnoÊci wydobycia gazu ziem-
nego – dzi´ki otrzymywaniu z niego
niektórych cennych substancji chemicz-
nych – powinny sprzyjaç wykorzysta-
niu tego powszechnie wyst´pujàcego
surowca. Otrzymane paliwa b´dà przy-
jazne dla Êrodowiska naturalnego i na-
wet po zmieszaniu z „brudniejszymi”
pochodnymi ropy naftowej dadzà pro-
dukt odpowiadajàcy coraz ostrzejszym
normom ekologicznym. Uznajàc gaz
ziemny za coÊ wi´cej ni˝ gaz kuchenny,
mo˝emy tylko zyskaç.
T∏umaczy∏
Robert Ko∏os
Â
WIAT
N
AUKI
Maj 1998 83
CHEMICZNA KONWERSJA gazu ziemnego prze-
biega wed∏ug jednego z dwóch ogólnych schematów.
Pierwszym etapem metod „poÊrednich” jest wytwo-
rzenie tzw. gazu syntezowego (mieszaniny tlenku
w´gla i wodoru) przez dodanie goràcej pary wodnej
i tlenu bàdê samego tlenu. (Jedna z firm, Syntroleum,
zamiast tlenu stosuje powietrze; niepotrzebny azot
zostaje póêniej usuni´ty.) Drugi etap to wykorzysta-
nie gazu syntezowego do produkcji wi´kszych czàste-
czek, w trzecim natomiast okreÊlone produkty zostajà
wydzielone i oczyszczone lub dodatkowo zmodyfiko-
wane. Metoda bezpoÊrednia, polegajàca na jednoeta-
powej przemianie gazu ziemnego w po˝àdane sub-
stancje, wymaga utleniacza i specjalnie dobranych
ciek∏ych katalizatorów.
Informacje o autorce
SAFAA A. FOUDA w 1976 roku otrzyma∏a
doktorat z in˝ynierii chemicznej w University
of Waterloo. Od roku 1981 jest zwiàzana z ka-
nadyjskim laboratoriom rzàdowym CAMET
Energy Technology Center w Nepean (Onta-
rio). Zespó∏, którym kieruje, poÊwi´ci∏ si´ pro-
blemom chemicznej przemiany gazu ziem-
nego, kontroli nad emitowanymi zanieczy-
szczeniami, odzyskiwaniu surowców ze zu-
˝ytego oleju oraz produkcji p∏ynnych paliw
z odnawialnych êróde∏. Ostatnio przewodni-
czy∏a pracom mi´dzynarodowego konsorcjum,
które zmierza do ulepszenia metod konwersji
gazu ziemnego na ciek∏e paliwa.
Literatura uzupe∏niajàca
METHANE CONVERSION BY OXIDATIVE PROCESSES:
FUNDAMENTAL AND ENGINEERING ASPECTS
. Red.
E. E. Wolf; Van Nostrand Reinhold, 1992.
THE DIFFERENT CATALYTIC ROUTES FOR METHANE
VALORIZATION: AN ASSESSMENT OF PROCESSES
FOR LIQUID FUELS
. J. M. Fox III, Catalysis Re-
views: Science and Engineering, vol. 35, nr 2, ss.
169-212, VIII/1993.
CONVERT NATURAL GAS INTO CLEAN TRANSPORTA-
TION FUELS
. M. Agee, Hart’s Fuel Technology
and Management, vol. 7, nr 2, ss. 69-72,
III/1997.
REMOTE GAS STRATEGIES
. Adres internetowy
http://www. remotegasstrategies.com/
LAURIE GRACE