background image

Nasza mama czarodziejka 

 

Jak nasza mam odczarowała wielkoluda – 1 rozdział ksiąŜki; opowieść z punktu widzenia dzieci, uwielbiających 
bawić się na boisku; pewnego dnia pojawił się wielkolud, który zabronił zabaw na owym boisku, nawet, gdy 
jednemu z braci wpadła tam piłka to nie chciał jej oddać; wówczas mam poszła do wielkoluda i go wyzwała, a 
widząc, Ŝe ma obdarte ubranie, zabrała się za szycie; niechcący jednak ukłuła wielkoluda i zaczęło schodzić z niego 
powietrze; wielkolud podziękował mamie, poniewaŜ był on egoistyczny i dlatego stał się taki nadmuchany, w 
rzeczywistości bowiem był on chłopcem jak jedno z dzieci. 
Jak nasz mama zreparowała księŜyc – pewnej nocy mamę obudziło światło księŜyca, gdy wyjrzała okazało się, Ŝe 
księŜyc płacze, gdyŜ chcąc zaobserwować miasto, nadłamał sobie róg; wtedy to mama nakazał mu połoŜyć się na 
leŜaku, a sama z mąki, jaj i śmietany dolepiła brakujący element. 
Jak nasza mama obroniła statek przed burzą – dzieci wraz z mama uprosili rybaków, by ci zabrali ich na kuter; gdy 
płynęli na niebie pokazała się mała, czarna chmurka, która oznaczała nieszczęście; rybacy się bardzo przestraszyli i 
powiedzieli, Ŝe gdyby była biała, to by nie była groźna; za poleceniem mamy schwytali w sieć chmurkę, a mama ja 
wypłukała, tak, Ŝe stała się biała. 
Jak nasza mama hodowała potwora – pewnego dnia do ich kuchni (dom znajdował się w mieście o nazwie 
Makowice) zaglądał jakiś dziwny, wielki stwór, który całą trząsł się ze strachu; inne dzieci bardzo chciały w niego 
rzucać kamieniami, ale mama nie pozwoliła na to i wyzwała te niegrzeczne osoby; wtedy to wraz ze swoimi dzieci 
zaprosiła tego zwierza (jak powiedział pan od przyrody - dinozaura) do domu na 3 dni; dzieci karmiły go sałatą, a 
mama nazwała go Kubusiem; ostatecznie znaleźli dla niego bardzo dobre miejsce z duŜą ilością jedzenia w zoo. 
Jak nasza mam szukała złodzieja – dzieci w raz z mamą były na wakacjach; uwielbiały siedzieć w cieni sosny, 
jednakŜe pewnego dnia dowiedziały się od niej, Ŝe cień skradziono; wówczas wypytały sosnę kto przebywał pod nią 
w poprzednich dniach i okazało się, Ŝe była tam miedzy innymi babcia Grzelakowa; mama wraz z dziećmi poszła do 
owej pani, by obejrzeć jej koszyk na ser; koszyk ten był bardzo popękany i kiedy mama zaniosła go pod sosnę, 
okazało się, Ŝe cień sosny zaplątał się pomiędzy poprzerywany koszyk i tam utknął; dzięki mamie sosna odzyskała 
swój cień. 
Jak nasza mama urządziła nam podróŜ samochodem – dzieci marzyły o prawdziwym samochodzie; mama jednak 
powiedziała im, Ŝe mają swoją cięŜarówkę na podwórku; dzieci dobrze pamiętały, Ŝe gdy były małe to nim jeździły, 
ale pragnęły prawdziwego auta; wtedy to mama wzięła popielniczkę taty, przez którą wszystko stawało się większe i 
gdy chłopcy ujrzeli swój samochód przez tą rzecz, nagle okazało się, Ŝe jest on duŜy i postanowili nim jeździć. 
Jak nasza mama ratowała dzwonnicę – stara dzwonnica – zabytek miasta była juŜ bardzo zniszczona; robotnicy 
zanim jeszcze zabrali się do pracy, zmuszeni byli patrzeć na jej upadek, bowiem w wyniku wichury zaczęły spadać 
z niej dachówki; wtedy to mama wysłała swe dzieci po latawiec, druty i nitkę i kazała swemu synowi wypuścić 
latawiec tak, by zahaczył o dach dzwonnicy; wtedy to zaczęła robić na drutach, dzięki czemu dzwonnica kolory 
kapturek i była uratowana. 
Czar dla mamy – były imieniny mamy (imię - Marysia), a w ten dzień wszystkie roboty wykonywały jej dzieci; tego 
dnia miał teŜ przyjechać tata; dzieci wraz z mamą sprawiły, Ŝe poduszki latały (najstarszy syn wyczytał o 
poduszkowcach) i chciały polecieć przez okno i pozwiedzać; ostatecznie zgodził się na to takŜe tata, robiąc to dla 
mamy; jak się okazało to najstarszy syn wpuścił gaz z baloników i napompował nim poduszki; tata przekonał się do 
czarów.