Rafał Stopa
Kraków, 08.02.2010
Wyższa Szkoła Filozoficzno-Pedagogiczna „Ignatianum” w Krakowie
Wydział Filozoficzny
Studia podyplomowe „Wiedza o Kulturze, Etyka i Filozofia”
Praca zaliczeniowa przedmiotu: Literatura, teatr i film jako nośniki kultury.
Relacje muzyka – film w obrazie „Chopin. Pragnienie miłości”
Korzystając z okazji dwusetnej rocznicy narodzin jednego z najbardziej
utalentowanych polskich kompozytorów, mianowicie Fryderyka Chopina, pragnę przybliżyć
nie tyle jego postać, ale głównie jego muzykę wykorzystaną w filmie Jerzego Antczaka
„Chopin. Pragnienie miłości”. Rok 2010 jest właśnie rokiem Chopinowskim i dlatego warto
przyjrzeć się tej postaci trochę głębiej i szczegółowiej, zwłaszcza jego muzyce i procesie
twórczym. Jest to dość typowe dla nas, Polaków, że mniej cenimy nasze wybitne osoby z
naszej historii niż inne narody. Tak też jest z postacią Chopina, który bardziej jest uwielbiany
na Dalekim Wschodzie w Chinach i Japonii niż we własnym kraju nad Wisłą.
Dzięki filmowemu obrazowi z 2002 roku, który przedstawił postać artysty w dość
nieznanej formie, możemy przyjrzeć się tej postaci bliżej, jego skrytemu charakterowi oraz co
jest bardzo trudne w filmowym obrazie przedstawiającym muzyka, procesowi twórczemu tej
jakże genialnej muzyki zachwycającej miliony ludzi na całym świecie, nie tylko w Polsce.
Znamy Chopina tylko z oficjalnych informacji i faktów dotyczących jego życia. Widzimy w nim
geniusza, skoro stworzył taką muzykę. Idealizujemy go wręcz. Tymczasem Jadwiga Barańska i
Jerzy Antczak poświęcili kilka lat na stworzenie scenariusza do tego filmu. Zanim w ogóle
rozpoczęli nad nim prace, przeczytali wszystko, co było możliwe na temat życia Chopina.
Dotarli do powieści, biografii, analiz i co wydaje się najcenniejsze do pamiętników i obszernej
korespondencji, która pokazuje nie tylko fakty, ale po głębszej analizie również uczucia
samego kompozytora i osób będących z nim w kontakcie. Chopin jak już wspomniałem, był
osobą skrytą, nie opowiadającą o swoim życiu prywatnym nawet swoim najbliższym
przyjaciołom, dlatego też film ten nie jest opowieścią o tym co było, tylko o tym jak mogło
być w czasie o którym jest mowa w filmie.
Film przedstawia urywek z życia Fryderyka, głównie skupia się na jego związku z
francuską pisarką George Sand i relacjami między nimi oraz dziećmi pisarki. Najważniejszym
czasem ukazanym w filmie moim zdaniem jest ich wspólny pobyt na Majorce. Przepiękne
krajobrazy zapierające dech w piersiach, na dodatek połączone ze wspaniałą muzyką
kompozytora tworzą porażająco piękną kompozycję. Ogólnie w filmie cały czas towarzyszy
nam muzyka Polaka, co jest oczywiste ze względu na tematykę. Wspaniale uzupełnia obraz
okresu, który jest przedstawiony jak i ludzi żyjących w kontakcie z Chopinem.
W całym filmie jest około pięćdziesięciu wejść muzycznych, oczywiście autorstwa
Chopina, nie mogło być przecież inaczej w filmie, który opowiada o artyście. Trwają one od
kilku sekund do kilku minut. Są niezwykle trafnie dobrane i jeszcze mocniej oddziałują na
odbiorcę. Niektóre utwory słyszymy w całości, z innych wybrane tylko pojedyncze takty,
które pasują tylko do tej jednej jedynej sceny. Muzyka potęguje klimat scen, np. w scenie
niszczenia fortepianu Chopina, czy też sytuacji w Warszawie w okresie Powstania
Listopadowego. Również i w późniejszych scenach krajobrazowych na Majorce, zwłaszcza w
ulewną, burzową noc lub dramatyczny moment przekraczania granicy rosyjskiej przez siostrę
Ludwikę wiozącą serce Chopina na ziemie polskie.
Dobrane są nie tylko najbardziej znane utwory, ale również i te trochę przez czas
zapomniane i nie eksponowane przez media w naszym masowym społeczeństwie. Ten zabieg
„odświeżył” nam dzieła kompozytora. W obrazie tym słyszymy takie utwory jak: Koncert E-
Moll Op. 11, Koncert F-Moll Op. 21, Nokturn Cis-Moll Op. 27, Etiuda As-Dur Op. 25, Etiuda E-
Moll Op. 25, Walc Des-Dur Op. 64, Preludium Des-Dur Op. 28, Philomelen Walz C-Dur Op. 82,
Nokturn C-Moll Z 1837 R., Mazurek E-Moll Op. 17, Preludium D-Moll Op. 28, Polonez C-Dur
Op. 3, Trio G-Moll Op. 3, jak i wiele innych.
Muzyka odgrywa w tym obrazie bardzo znaczącą rolę, dlatego oddano ją do
wykonania przez jednych z największych muzyków współczesnego świata i laureatów wielu
Konkursów Chopinowskich z całego świata. Między innymi: Yukio Yokoyama, Emanuel Ax,
Janusz Olejniczak, Yo-Yo Ma, Pamela Frank, Vadim Brodski. Taki dobór artystów mówi sam za
siebie. Nawet skupienie się tylko i wyłącznie na muzyce dostarcza widzowi niesamowitych
przeżyć i emocji. W połączeniu ze świetną grą aktorską, może mniej znanych wówczas
jeszcze Piotra Adamczyka i Danuty Stenki oraz najwybitniejszych aktorów polskiego filmu,
Janusza Gajosa, Piotra Fronczewskiego, Jerzego Zelnika, Jadwigi Barańskiej, Mariana Opani,
sprawia że obraz ten jest bardzo wartościowym i wartym obejrzenia nawet już po wielu
latach, które upłynęły od czasów kiedy film ten zagościł na ekranach kin. Film ten też jest
doceniony przez znawców kina, co widzimy po wielu prestiżowych nagrodach, które
otrzymał.
Film sprawnie wyreżyserowany, doskonale zagrany ze wspaniałą muzyką i dobrym
scenariuszem. Jedyny moim zdaniem słaby punkt to pokazanie w momencie tworzenia przez
Fryderyka utworów wizji tego co ma kompozytor w głowie. Wspomnień, obrazów wiejskich z
ojczyzny, krajobrazów. O ile raz jest to dobry przerywnik, o tyle powtarzanie tego kilka razy,
zwłaszcza momentu wzbijania się bocianów do lotu, przypomina film przyrodniczy w którym
brakuje tylko głosu Krystyny Czubównej.
W naszej świadomości Chopin istnieje jako bohater romantyczny, nieskazitelny i do
końca życia cierpiący z powodu tego, że nie brał udziału w zrywie narodowym. Antczak i
Barańska pokazali Fryderyka, że był muzycznym geniuszem, ale był też neurasteniczny,
rozkapryszony przez salony, chwilami arogancki, a w wybuchach wręcz straszny. Dzięki temu
postać ta staje się nam bliższa, widzimy w nim bowiem nie ideał, ale po prostu człowieka,
który ma swoje słabości, wzloty i upadki. Jest kimś wyjątkowym przez swoje działa, które
ludzkość kocha i w pamięci rzesz ludzi będzie zawsze żywy oraz w ich sercach ze względu na
jego romantyczną, świetną muzykę.