Tłum.
killowa
(www.chomikuj.pl/killowa)
Rozdział 10
Okay, z tego punktu, możesz przestać czytać. Opuść następne sto stron. To nie
zrani moich uczuć. Innymi słowy, nie jestem dumna z tego co się stało, ale jestem
też niezupełnie zawstydzona. Czasami myślę, że moje całe życie jest pełne
sprzeczności. Wszystko, co słyszałam przez zeszłe trzy lata nie wahałam się, ale
mam cierpliwość. Myślę logicznie- ufam swoim instynktom. Postępuję zgodnie z
protokołem- improwizuję. Nigdy nie zawiodę swojego strażnika- zawszę patrzę w
przyszłość. Tak, widzisz, jeśli pęk nastolatek dostaje wiadomości, następnie,
rzeczy stają się interesujące. Odpoczynek w tygodniu wprawił nas w osłupienie,
w głębi naszych umysłów jest u nas ciche samooskarżenie, które wypełniło
powietrze, a wszystko przez naszą misję. Za każdym razem, kiedy jedna z nas
sięgała za klamkę, spodziewałyśmy się zobaczyć, jak w drzwiach stoi radiooficer.
Nie spałyśmy bladym świtem, podczas sobotniego poranka, który z pewnością
nie był moim pomysłem. Podziękowania dla Tiny Walters, za doroczne Brudne
Wielkie Widowisko Tańca “Nikt nie umieszcza dziecka w kącie,” scena
pokazywana dziesiątki razy, a więc naprawdę zasługiwałam na dobry
“odpoczynek,” ponieważ Bex brała udział. Chociaż Liz mogła leżeć u podłoża
naszych zajęć P&E, ona jest najlepszą osobą, ponieważ wyjęła mnie z łóżka. Za to
wielki szacunek dla niej. Macey spała w swoich słuchawkach, więc Liz poczuła się
wolna, “Robimy to dla Ciebie!” Ciągnęła mnie za moją lewą nogę , a Bex poszła na
śniadanie. Liz położyła stopę na łóżko i szarpnęła poście. “No dawaj, Cam.
WSTAŃ JUŻ!”
“Nie!” powiedziałam, chowając się za pościelą. “Pięć minut”.
Złapała mnie za włosy, co jest podłym posunięciem. “On jest garnkiem na miód!”
“On wciąż nim będzie za godzinę!” Błagałam. Liz puściła mnie. Oparła się blisko
mnie i szepnęła.
“Powiedz Suzie, że jest szczęśliwym kotem,” pozbyłam się nakryć.
“Nie śpię!”
Dziesięć minut później szłam równym krokiem z Bex, ponieważ Liz prowadziła
nas do piwnicy. Sale były puste; rezydencja cicha. To było jak prawie lato, tyle, że
zapanował chłód kamiennych murów i moi najlepsi przyjaciele są przy mnie.
Gdy minęliśmy biuro doktora Fibs’a, ugryzłam kawałek ze swojego śniadania i
poczułam zastrzyk cukru.
“Gotowa?” zapytała Bex, Liz kiwnęła głową. Obydwie patrzyły na mnie. Wzięłam
drugi kęs i pomyślałam, że mogłabym jeszcze wrócić do łóżka.
Wyciągnęłam ćwierć dolarówkę z mojej kieszeni i chciałam włożyć do otworu,
ale Liz zatrzymała mnie.
“Czekaj!” sięgnęła po monetę. “Ktoś nas może zauważyć, a nasze imię poślą do
czerwonych sztandarów. Tak, naprawdę jesteśmy niezłe. “Specjalne projekty” dla
“niezależnej nauki, “lubiłyśmy to. Liz włożyła monetę i przyłożyła odcisk kciuka
do otworu.
files without this message by purchasing novaPDF printer (
Dwie sekundy później, automat był otwarty, korytarz to najnowocześniejszego
oratorstwa laboratorium poza CIA.
Liz położyła rozsypane kawałki butelki Smith’a i umieściła je pośrodku stołu.
Cztery rozbite kawałki złączyła razem i prawie mogłam zapomnieć dlaczego ją
upuściłam- prawie.
“Przebiegniemy przez system i zobaczymy co dostałyśmy,” powiedział Liz,
brzmiąc jak urzędnik i to SOBOTNIEGO RANKA o 7:00! Ponadto, mogłam jej
powiedzieć co znajdziemy- nic- nothing- nada.
Liz położyła swój biały fartuch, a nic nie daje jej większej radości niż noszenie
białego fartucha, więc spróbowałam wyluzować.
Godzinę później, Liz obudziła mnie ze snu, mówiąc, że odciski palca Josha, nie
były w systemie (wiedziałam). To oznacza tyle, że nigdy nie był w więzieniu albo
wojsku. Nie jest ćwiczącym pełnomocnikiem lub członkiem CIA. Nigdy nie
próbował kupić broni palnej albo ubiegać się o urząd.
“Widzisz?” powiedziałam, myśląc, że Liz przerwałaby polowanie i pozwoliłaby
mi wrócić do łóżka, ale ona patrzyła na mnie jakbym miała bzika.
“To jest tylko pierwszy etap,” powiedziała, a usłyszeć to, to prawdziwy ból.
“Czy chcę wiedzieć jaki jest drugi etap?” zapytałam.
Liz patrzyła na mnie przez dłuższy moment, a następnie powiedziała, “Wracaj
spać.”
“Nie mogę uwierzyć, że to robimy,” powiedziała, ponieważ przykucnęłyśmy w
krzakach, blisko domu Josh’a. Samochód w garażu, muzyka przybierała na sile,
więc mogłam powiedzieć, że jest w domu, “Nie mogę uwierzyć, że pozwoliłam Ci
namówić mnie do tego.”
“Nie możesz uwierzyć?” zapytała Bex.
“Liz myślałam, że mówisz iż dom będzie pusty około 8.”
“Dobrze, formalnie rzecz biorąc, dom jest pusty.”
Nie mogłam obdarzyć winą Liz. Przecież, przedzierała się przez przegrody
ogniotrwałe (nasze, nie ich) i szukała gdzie mieszka Josh, a to wszystko, aby
dowiedzieć się, że “mój” Josh, to Josh Abrams z 601 North Bellis Street. Inną
godzinę zabrało nam uzyskanie dostępu do e-mailów, w którym było o Joanie
Abrams (mama Josh’a) obiecała, że ktoś, kto nazywa się Dorotha “Nie opuściłaby
przyjęcia-niespodzianki dla Keitha! Będziemy o ósmej!”
“Keith, kto?” zapytałam, zmuszając Liz do przemyślenia, że na e-mailu
wydrukowanym na Evapopaper i schowanym pod moim łóżku.
“Jones,” powiedziała Liz. “Czemu?”
Podałam jej lornetkę, aby również mogła patrzyć na dom pod koniec ulicy.
“O,” wymamrotała Liz i wszystkie wiedziałyśmy, że rodzin Abrams nie zaszła
daleko.
To nie jest rzeczywista dzielnica- to była TV dzielnica, gdzie trawniki są zrobione
jak manikiur. Zanim dostałam się do Akademii Gallager, żyłam w wąskiej
rezydencji miejskiej w D.C. , a swoje lato spędzałam na zakurzonym ranczu.
Nigdy nie zobaczyłam, jak dużo podmiejskiej doskonałości mieściło się w
jednym.
files without this message by purchasing novaPDF printer (
Jakoś, wiedziałam, że szpieg nigdy nie będzie tam należeć.
Przykucnięte po ciemku- do czasu, gdy Bex wycofała się w kierunku drzwi, Liz
chciała iść za nią, ale uderzyła palcem u stopy w krasnala ogrodowego i
wylądowała płasko na krzaku ostrokrzewu z cichym krzykiem, “Nic mi nie jest!”
Pomogłam wstać Liz i kilka chwil później byłyśmy przy drzwiach, podczas, gdy
Bex majstrowała przy drzwiach.
“Już prawie,” powiedziała stanowczo Bex. Wiedziałam, jaki to ton. To ton
niebezpieczny.
Słyszałam muzykę i zaświtała mi myśl. “Um, kochane, może powinniśmy
wypróbować-” i sięgnęłam po klamkę. Otworzyła się.
“Tak,” powiedziała Bex. “Ty również jesteś dobra.”
Po chodzeniu w domu Josha, było jak chodzenie w magazynie. Szarlotka stygła na
półce. Świadectwo szkolne siostry Josh’a było przyczepione magnesem do
lodówki.
Bex i Liz przeszły przez salon i w górę schodów, doprowadziłam do porządku
swoje myśli, wystarczająco by powiedzieć. “Pięć minut!” Nie mogłam się ruszyć.
Nie mogłam się ruszyć!
Wiedziała, że nie powinniśmy być tutaj- dla wielu powodów. Wkraczałam na
teren prywatny, nie tylko domu, lecz też trybu życia. Znalazłam kosz na robótki.
Książka na temat majsterkowiczów leżała na niskim stoliku, cztery próbki
materiału leżały na sofie.
“Cam!” wezwała mnie Bex i rzuciła nadajnik. “Liz mówi, że musimy wyjść na
dwór.”
Cieszyłam się. Cieszyłam się, że mogę stąd wyjść. Faktycznie, robienie
podstawowego rozpoznania jest niezbędną częścią wykrycia garnka na miód.
Przecież, gdyby Josh wyciągał instrukcję z komórki terrorystycznej albo rządu,
albo coś- wirus komputerowy koń trojański itp.. Wyszłam z domu i wspięłam się
na drzewo.
Byłam na trzeciej gałęzi drzewa, przywiązując nadajnik, gdy popatrzyłam na
ulicę i zobaczyłam, jak przecina jardy. Był wysoki. Był młody i miał ręce w
kieszeniach.
“Mole książkowy, słyszysz mnie?” spróbowałam, ale usłyszałam tylko szelest,
chociaż Liz robiła wszystko co w jej mocy.
“Księżna,” szepnęłam, błagając by Bex odpowiedziała. “Bex, pozwolę Ci wybierać
swój kryptonim, jeśli odezwiesz się,” szepnęłam przez ciemność.
Josh przekraczał ganek.
Josh otwiera frontowe drzwi.
“Kochane, jeśli słyszycie mnie, znajdzie kryjówkę. Obiekt wchodzi do domu.
Powtarzam. Obiekt wchodzi do domu.”
Drzwi zamknęły się za nim, więc skoczyłam z drzewa i pospieszyłam by schować
się w krzakach, ciągle mają na oku frontowe drzwi, przez co nie mogłam
zobaczyć czy Liz i Bex wypełzły przez okno na dach, aby ukryć się.
“Kameleon!” Bex zadzwoniła przez ciemność, strasząc mnie, ponieważ
zanurkowałam głową w krzakach, a następnie zerknęłam w górę i zauważyłam
files without this message by purchasing novaPDF printer (
jak Bex spogląda na mnie ponad okapem domu.
Musiały wiedzieć, że Josh jest w domu, ponieważ zaczęły przywiązywać zjazd po
linie wspinaczkowej od komina i właśnie miały skoczyć z dachu, kiedy Josh
przeszedł przez frontowe drzwi!
Patrzyłam z krzaków, zamrożona przerażeniem, ponieważ zdałam sobie sprawę,
że moi dwaj najlepsi przyjaciele miały wylądować na najsłodszym chłopcu jakim
kiedykolwiek widziałam- i niósł szarlotkę. Nie mogły zobaczyć go. Nie mógł
zobaczyć je. Ale ja mogłam zobaczyć wszystko.
Zrobił krok.
Zrobiły krok.
Sekundy dzieliły nas od katastrofy i szczerze nie wiedziałam co robię do słów “O,
cześć.”
Kątem oka zobaczyłam jak na twarzy Bex wykwitło przerażenie, ponieważ
złapała Liz i próbowała odciągnąć ją do tyłu, ale przestałam zwracać na nie
uwagę. Jam mogłam, skoro chłopak tak marzycielski jak Josh Abrams podchodził
do mnie, jego spojrzenie również mnie zaskoczyło.
“Cześć. Nie spodziewałem się, znaleźć cię tutaj,” powiedział i natychmiast
wkurzyłam się. To oznaczało, że myślał o mnie? Albo był ciekawy co robi
dziewczyna ubrana na czarno obok jego domu? (dziękuję Bogu, że zostawiłam
czapkę i praktyczny pasek w krzakach).
“O, znasz Joneses,” powiedziałam, nie wiedząc w ogóle co mówię. Na szczęście
Josh uśmiechnął się i dodał “Tak, te przyjęcia stają się coraz bardziej szalone z
roku na rok.”
“Uh-huh,” powiedziałam, ciągle patrząc jak Bex walczyła by przeciągnąć Liz w
poprzek dachu- z tyłu domu- ale Liz poślizgnęła się i zaczęła zjeżdżać w dół.
Spróbowała złapać się rynny, ale za to zaczęła kołysać się niedaleko domu i moje
serce zaczęło walić mocniej i mocniej. (z wielu powodów).
Josh wyglądał na speszonego, kiwnął głową na ciasto w swojej ręce i powiedział,
“Moja mama zapomniała tego.” Przerwał, jakby zastanawiał się czy powiedzieć
więcej. “Tylko, że ona nigdy nie zapomina ciast.” Przewrócił oczami. “Widzisz,
ona słynie z ciast, więc wcześniej pyta sto razy o ciasta.” Wyglądał na speszonego,
że podzielił się tą głęboką, rodzinną tajemnica. “Głupie, hę?”
Tak naprawdę ciasto wyglądało naprawdę dobry, ale oczywiście nie mogłam mu
powiedzieć, że wygląda ohydnie. “Nie,” powiedziałam. “Myślę, ze jest dobre”.
Moja mama nie słynie z ciast, nie on słynie z rozbrajania bomby jądrowej w
Brukseli.
Josh zaczął obracać się, a Liz wymachiwała z dachu, więc wyskoczyłam z
pierwszą myślą, jaką przyszła mi do głowy, “Keith był zaskoczony?”
Tak, więc nie wiem kim jest Keith, albo dlaczego Joneses urządzały mu przyjęcie-
niespodziankę, ale to było wystarczająco dobre, by zatrzymać Josha.
“Nie, nigdy ich nie nakrył. Ale potrafi nieźle kłamać.”
Też jestem fachowcem w kłamaniu. Bex i Liz kołysały się w powietrzu, żeby
umocować splątane kable Liz, mimo to, Bex dała radę przesłać buziak w kierunku
Josh’a- on jest słodki!
“Chcesz wejść do mnie na Colę?” zapytał i pomyślałam, tak! Nie było niczego na
świecie, co chciałam bardziej. Bex celowała w obcas swojego buta, wystrzelając z
files without this message by purchasing novaPDF printer (
urządzenia obserwacyjnego do tyłu jego Nike.
Usłyszałam subtelny dźwięk zatapiania urządzenia w podeszwie gumowej, ale
Josh tego nie usłyszał. Bex wyglądała na dumna z siebie, pomimo, że Liz nadal.
Walczyła o kontrolę.
“Więc, stąd jesteś?” zapytałam, jakbym nie wiedziała.
“Tak. Całe moje życie,” powiedział, ale nie brzmiał na dumnego z tego. Josh
mówił to, jakby łańcuchy go tu trzymały.
Za Josh’em, Bex umocowała kabel Liz i przez to rozszedł się jakiś dźwięk.
Byłam gotowa, pozbawić Josh’a przytomności, ale on machnął ręką i powiedział.
“Ta dzielnica ma wszystkie rodzaje psów.”
“Oh,” odetchnęłam z ulgą. Było słuchać inne dźwięki, więc dodałam.
“Dużo, zgaduję.” Nie odetchnęłam do czasu, gdy zobaczyłam, jak Bex zacisnęła
rękę na twarzy Liz i zaciągnęła ja do krzaków.
“Oh, um, powiedziałam mamię, że wyjmę jej marynarkę z samochodu,”
powiedziałam, przechodząc w kierunku tuzina samochodów.
“Pójdę z-” zaczął Josh, ale w tym momencie chłopak pojawił się na ulicy i
krzyknął, “Josh!” Josh patrzył na chłopaka i zamachał do niego.
“Pójdziesz dalej,” powiedziałam.
“Nie, być-”
“Josh!” krzyknął chłopak jeszcze raz, przysuwając się bliżej.
“Naprawdę,” powiedziałam.
“Dogonię Cie tam.”
A następnie po raz drugi, zaczęłam uciekać przed nim, próbując uniknąć
przyjęcia.
Dałam nura za SUV’em, ponownie ustawiłam jego lusterko boczne i obejrzałam
się i zobaczyłam, że chłopak chciał wziąć ciasto od Josha i mówił, “Przyniosłeś je
dla mnie? Nie trzeba było!” Josh uderzył go pięścią w ramię. “Oj,” powiedział
chłopak, pocierając ramię. Pokazał gestem w kierunku, którym zniknęłam. “Kto
to był? Była taka jakaś słodka.”
Oddychałam szybko, a Josh spojrzał na przyjaciela, a następnie powiedział. “Oh,
nikt. Jakaś dziewczyna.”
Przepraszam za wszelkie bledy!
files without this message by purchasing novaPDF printer (