Jest wstępna analiza urządzeo nawigacyjnych Tu-154.
- Do komisji badającej w Moskwie przyczyny katastrofy prezydenckiego TU-154 pod
Smoleoskiem wpłynęła przygotowana w USA wstępna analiza od producenta urządzeo
nawigacyjnych z samolotu - poinformował polski obserwator w komisji Edmund Klich.
Klich dodał, że otrzymał analizę w poniedziałek, odmówił jednak podania szczegółów na jej
temat. - Trudno na razie powiedzied, kiedy wpłynie pełne opracowanie - dodał.
Na początku maja Międzypaostwowy Komitet Lotniczy (MAK) informował, że jego
przedstawiciel i polski ekspert udali się do Stanów Zjednoczonych, by wspólnie ze
specjalistami amerykaoskimi zbadad system ostrzegania przed zderzeniem z ziemią TAWS i
system nawigacji satelitarnej GNSS z samolotu Tu-154M w (amerykaoskich) zakładach, które
je wyprodukowały.
Polskiemu ekspertowi i przedstawicielowi MAK towarzyszył w USA specjalista z
amerykaoskiego Krajowego Zarządu Bezpieczeostwa Transportu (NTSB), agencji federalnej
badającej m.in. przyczyny katastrof lotniczych. Jak informował rzecznik NTSB Ted
Lopatkiewicz, celem wizyty u producenta urządzeo jest odzyskanie z nich wszelkich danych,
które mogły przetrwad katastrofę i ewentualnie mogą rzucid światło na jej przyczyny.
We wtorek radio RMF podało, iż według wstępnej analizy system TAWS zamontowany w
samolocie był sprawny. MAK komunikował już wcześniej, że w czasie lotu Tu-154M 10
kwietnia system TAWS był włączony.
Wcześniej prokurator generalny Andrzej Seremet mówił, iż termin przekazania Polsce
zapisów z wszystkich czarnych skrzynek uzależniony jest od sposobu i tempa prac MAK, który
obecnie analizuje zapisy rejestratorów. Dodał, że także jeden z rejestratorów badany w
Polsce został już przekazana wraz z analizą do Rosji. Nie chciał jednak ujawnid żadnych
szczegółów tego badania, bo - jak zaznaczył - było one prowadzone w ramach rosyjskiego
śledztwa.
Eksperci z USA: system ostrzegawczy Tu-154 był sprawny.
Do Polski dotarły już z USA ekspertyzy dotyczące systemu TAWS ostrzegającego załogę
przed zbliżaniem się do ziemi. Według amerykaoskich ekspertów, system ostrzegawczy
zamontowany w rządowym Tu-154 był sprawny - donosi "Polska The Times".
System ostrzegawczy jest kluczowy w przypadku lotów w trudnych warunkach
atmosferycznych
ograniczających
widocznośd.
Amerykaoskie
urządzenie
zostało
zainstalowane w rządowym tupolewie w latach 90., ale problemem było jego sprzęgnięcie ze
starszymi systemami radzieckimi z lat 60.
Jak pisze gazeta, system TAWS działał, chod nikt nie był w stanie stwierdzid, czy funkcjonował
on prawidłowo, czyli czy działały w nim wszystkie funkcje, w które został wyposażony.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że analizy wykonane za oceanem przez amerykaoskich
ekspertów wykazały, iż system funkcjonował prawidłowo. Raport w tej sprawie przesłano
komisjom zarówno w Polsce, jak i w Rosji - pisze "Polska The Times".
http://media.wp.pl/kat,1022941,wid,12256693,wiadomosc.html