background image

Tomasz Kruszewski
prof. dr hab., Uniwersytet Wrocławski
ORCID: 0000-0002-3062-9454 

Wpływ wojen polsko-pomorskich 

na status prawny Pomorza do XIII wieku

1. Wprowadzenie; 2. Podległość Pomorza władzy cesarskiej; 3. Podbój Pomorza i jego skutki prawne; 
4. Dalsze losy Pomorza.

1

„Pomorze było ziemią najsłabiej z państwem spojoną i o tendencjach, z małymi 

wyjątkami, odśrodkowych”

1

. Jak zwracał uwagę Kazimierz Tymieniecki, Pomorza-

nie byli ogólnie na wyższym poziomie rozwoju kultury materialnej niż Polanie, 
choć rozwój ten nie był równomierny  – wyższy występował tylko na wybrzeżu, 
zwłaszcza w  ośrodkach miejskich

2

. Celem niniejszego artykułu jest dynamiczna 

analiza konfl iktu polsko-pomorskiego w  profi lu prawnodogmatycznym i  histo-
rycznoprawnym, z pominięciem kwestii geografi cznych i militarnych

3

. Szczegól-

nie ważne – co podkreślał już K. Tymieniecki – jest sprofi lowanie problemu, opar-
te na rozstrzygnięciu, czy książęta pomorscy byli krewnymi Piastów po mieczu, 

1

 K. 

Tymieniecki, 

Pomorze za Bolesławów, „Roczniki Historyczne” 1927, R. III, s. 13. Zob. też 

T. Grudziński, Z problematyki kształtowania się stosunku prawnego Pomorza do polskiej monar-
chii wczesnofeudalnej (X–XI w.)
, „Zapiski Historyczne. Kwartalnik poświęcony historii Pomo-
rza” 1961, t. XXVI, z. 4, s. 9–10.

2

 K. 

Tymieniecki, 

Pomorze za Bolesławów, s. 16, 19; L. Leciejewicz, U źródeł bogactwa i potęgi 

Pomorza Zachodniego w średniowieczu, [w:] Pomorze średniowieczne, red. G. Labuda, Warszawa 
1958 (Szkice z Dziejów Pomorza, t. I), s. 5–35; W. Filipowiak, Wolin – największe miasto Sło-
wiańszczyzny Zachodniej
, [w:] Pomorze średniowieczne, s. 36–72. T. Grudziński, Z problematy-
ki…
, s. 13. W nauce trwa spór o organizację plemienną: A.W. Oborzyński optował za istnieniem 
tylko małych plemion (Uwagi na temat organizacji politycznej Pomorza na przełomie XI/XII w.
„Studia i Materiały do Dziejów Wielkopolski i Pomorza” 1987, t. XVI, z. 2 (32), s. 81–82), nato-
miast pogląd o istnieniu wielkich plemion popierał B. Śliwiński (Pomorze w polityce i strukturze 
państwa wczesnopiastowskiego (X–XII w.)
, „Kwartalnik Historyczny” 2000, R. CVII, z. 2, s. 3–5, 
o znaczeniu ośrodków miejskich, s. 5–7, specyfi ka gospodarki, s. 7–9).

3

  Odnośnie do granic Pomorza odsyłam do studium K. Tymienieckiego, Pomorze i Polska za 

pierwszych Piastów, „Strażnica Zachodnia” 1922, R. I, nr 8, s. 257–271.

STUDIA Z DZIEJÓW 

PAŃSTWA I  PRAWA POLSKIEGO

XXI — 2018

STUDIES IN HISTORY 

OF POLISH STATE AND LAW

 

e-ISSN 2450-6095; ISSN 1733-0335

DOI: 10.34697/2450-6095-sdpipp-21-001

background image

16

Tomasz Kruszewski

czy po kądzieli. Tymieniecki uchylił się od szukania odpowiedzi na to pytanie, 
podpierając się szczupłą bazą źródłową

4

.

Jak słusznie zauważył ostatnio Jarosław Sochacki, zaczyna upowszechniać się 

powrót do koncepcji piastowskiego pochodzenia książąt pomorskich

5

, co musi 

prowadzić do konstatacji, że przed podbojem Mieszkowym nie było na Pomo-
rzu silnych ośrodków władzy. Teoretyczne nadanie Świętopełkowi Mieszkowico-
wi władzy nad Pomorzem, zakończone wygnaniem macochy Ody wraz z braćmi 
przyrodnimi, i późniejsze odzyskanie tam władzy całymi wiekami rodziło konfl ik-
ty między obu liniami dynastii.

2

Rozważania na temat wpływu wojen na status prawny średniowiecznego Po-

morza muszą zostać poprzedzone analizą zakresu władzy cesarskiej nad tą krainą. 
Historyk państwa i  prawa musi dostrzec w  źródłach rzecz podstawową: że całe 
Pomorze od Odry po Gdańsk było jedną jednostką, podległą w  średniowieczu 
władzy zwierzchniej cesarstwa rzymskiego, zwanego później cesarstwem rzym-
skim narodu niemieckiego. Jednoznacznie wynika to ze źródeł średniowiecznych. 
Widukind z Korbei, opisując walki Mieszka I z Wichmanem, wyraźnie rozgranicza 
status prawny Pomorza od innych ziem polskiego władcy

6

. Podobnie jest u bisku-

pa merseburskiego Th

  ietmara. Ten ostatni pisze wyraźnie, że Mieszko płacił cesa-

rzowi trybut „aż po rzekę Wartę”

7

. Czyli cały obszar Pomorza stanowił pas ziem 

trybutarnych cesarstwa. Pomorze nie odróżniało się od ówczesnych ziem Niemiec 
wschodnich, zamieszkiwanych przez Słowian połabskich .

Zacznijmy od Widukinda. Pod rokiem 963 czytamy:

Gero igitur comes non immemor iuramenti cum Wichmannum accusari vidisst reumque 
cognovisset, barbaris, a quibus eum assumpsit, restituit. Ab eis libenter susceptus longius 

4

  Ibidem, s. 258–259. Problemem tym zajmowałem się już w: T. Kruszewski, Rodowód pierw-

szych Piastów wielkopolskich (potomstwo Mieszka III Starego i jego synów) na tle rodowodu ksią-
żąt pomorskich. Studium historycznoprawne i genealogiczne
, Wrocław 2017. W tym miejscu od-
niosę się do publikacji, do których wtedy nie dotarłem.

5

 J. Sochacki, 

Pomorska polityka Piastów w X i XI w., „Studia z Dziejów Średniowiecza” 2009, 

t. 15, s. 228–230. Nieco wcześniej piastowskie pochodzenie dopuszczał już B. Śliwiński, op. cit., 
s. 17–20, z tym że badacz ten tkwił w tradycyjnym widzeniu pochodzenia Dytryka od Mieszka 
Mieszkowica.

6

  Scriptores Rerum Germanicarum in Usum Scholarum ex Monumentis Germaniae Historicis 

Separatim Editi. Widukindi Monachi Corbeiensis Rerum Gestarum Saxonicarum Libri Tres, Edi-
tio Quinta post G. Waitz et K.A. Kehr, Hannoverae 1935. 

7

  Monumenta Germaniae Historica. Nova Series. Tomus IX:  Th

  ietmari Merseburgensis Episco-

pi Chronicon, hrsg. von Robert Holtzmann, Berolini MCMXXXV. 

background image

17

Wpływ wojen polsko-pomorskich na status prawny Pomorza do XIII w.

degentes barbaros crebis preliis contrivit. Misacam regem, cuius potestatis errant Sclavi 
qui dicuntur Licicaviki, duabus vicibus superavit fratremque interfecit, predam magnam 
ab eo extorsit

8

.

Tę powszechnie znaną, najstarszą zapiskę dotyczącą ziem polskich poddał 

analizie Józef Widajewicz, wiążąc ją z kolejnymi informacjami tegoż Widukinda 
z  967  r.

9

. Zanim przystąpimy do omówienia poglądów Widajewicza, ponownie 

przywołajmy Widukinda:

Audiens autem Wichmannus urbem captam sociosque affl

  ictos ad orientem versus ite-

rum se paganis inmersit, egitque cum Sclavis qui dicuntur Vuloini, quomodo Misacam 
amicum imperatoris bello lascesserent; quod eum minime latuit. Qui misit ad Bolizlavum 
regem Boemiorum – gener enim ipsius erat – accepitque ab eo equitum duas acies. 
[21 IX] 
Cumque contra eum Wichmannus duxisset exercitum, pedites primum ei inmisit. Cu-
mque ex iussu ducis paulatim coram Wichmanno fugerent, a castris longius protrahitur, 
equitibus a tergo inmissis, signo fugientes ad reversionem hostium monet. Cum ex adver-
so et post tergum premeretur, Wichmannus fugam inire temptavit. A sociis igitur arguitur 
sceleris, quia ipse eos ad pugnam instigaverit fi densque equo, cum necesse fuerit, fugam 
facile inierit. Coactus itaque equo cessit, pedestris cum sociis certamen iniit, eoque die 
viriliter pugnans armis defenditur. Ieiunio autem et longiori via, qua per totam noctem 
armatus incessit, mane cum paucis admodum aream cuiusdam iam fessus intravit. Opti-
mates autem hostium cum eum repperissent, ex armis agnoscunt, quia vir eminens esset. 
Interrogatusque ab eis, quisnam esset, Wichmannum se fore professus est. At illi arma 
deponere exhortati sunt. Fidem deinde spondent salvum eum domino suo presentari ho-
cque apud ipsum obtinere, quatinus incolumem imperatori restituat. Ille, licet in ultima 
necessitate sit constitutus, non inmemor pristinae nobilitatis ac virtutis, dedignatus est 
talibus manum dare, petit tamen, ut Misaco de eo adnuntient: illi velle arma deponere, illi 
manus dare. Dum ad Misacam ipsi pergunt, vulgus innumerabile eum circumdat eumque 
acriter inpugnat. Ipse autem, quamvis fessus, multis ex eis fusis, tandem gladium sumit et 
potiori hostium cum his verbis tradidit: „Accipe“, inquit, „hunc gladium et defer domino 
tuo, quo pro signo victoriae illum teneat imperatorique amico transmittat, quo sciat aut 
hostem occisum irridere vel certe propinquum defl ere“. Et his dictis conversus ad orien-
tem, ut potuit, patria voce Dominum exoravit animamque multis miseriis et incommodis 
repletam pietati creatoris omnium eff udit. Is fi nis Wichmanno, talisque omnibus fere, qui 
contra imperatorem arma sumpserunt
 [patrem tuum]

10

.

8

  Widukindi Monachi Corbeiensis Rerum Gestarum Saxonicarum Libri Tres, s. 141.

9

 J. Widajewicz, 

Licikaviki Widukinda. Studium onomastyczno-geografi czne, „Slavia Occiden-

talis” 1927, t. VI, zwłaszcza od s. 128. O przyczynach wsparcia przez Wolinian w 967 r. Wich-
mana z  ich punktu widzenia (obawiali się Mieszka  I) zob. T.  Grudziński, Z  problematyki…
s. 19–21.

10

  Widukindi Monachi Corbeiensis Rerum Gestarum Saxonicarum Libri Tres, s. 143–145.

background image

18

Tomasz Kruszewski

Ocena tych zapisek dokonana przez J.  Widajewicza dotknięta była główną 

wadą: błędnie rozumiał łacińską nazwę poddanych Mieszka  – Licikaviki to po 
prostu Lestkowice (Leszkowice), czyli Widukind nazwę ludu wywiódł od imienia 
dawniejszego władcy – Mieszkowego dziada, a nie było to jakieś nieznane plemię. 
Co ciekawe, takie wytłumaczenie nazwy znane było już Widajewiczowi, ale je od-
rzucał

11

. Dla wywodów tej publikacji błąd Widajewicza ma jednak mniejsze zna-

czenie niż poglądy Gerarda Labudy na temat Widukinda (zob. dalej). Abstrahując 
od dylematu Widajewicza, gdzie należy osadzić lud Licikaviki, zasadnicze wywody 
tego autora otwierają nam drogę do badań, gdzie toczyły się dwie przegrane przez 
Mieszka I batalie z saskim watażką w 963 r., a potem ostateczna klęska i śmierć 
tego ostatniego (wrzesień 967 r.). Skromne ustalenia Widajewicza – po rozbudo-
waniu – prowadzą do właściwych wniosków. Stawiając pytanie, gdzie Mieszko to-
czył walki z  Wichmanem, a  potem z  Hodonem, Widajewicz otworzył drogę do 
ustalenia, gdzie leżał obszar trybutarny

12

. Zwrócił uwagę, że Mieszko został zaata-

kowany na podległym sobie terytorium, Gero zaś wcześniej odesłał Wichmana, 
chcąc się go pozbyć, do „barbarzyńców” (Słowian), a  ten sprzymierzony z  nimi 
atakował, a uderzenie Wichmana na Mieszka było – zdaje się Widukindowi – naj-
bardziej doniosłym tego przykładem, przy czym starcia te nie miały miejsca w głę-
bi państwa Mieszkowego, lecz na pograniczu polsko-niemieckim

13

.

Opis starcia z  963  r. prowadzi do następujących wniosków: 1. Widukind nie 

znał nazwy Polan, a poddanych Mieszka zwał od jego dziada Lestkowicami; 2. sto-
czono dwie bitwy; 3. poległ nieznany z imienia brat Mieszka; 4. wzięto duże łupy. 
W Widukindowym opisie walk z 967 r. dominują natomiast fakty: 1. Mieszko był 
uprzedzony o  szykowanym ataku, dlatego wezwał na pomoc teścia, władcę cze-
skiego Bolesława; 2. cofnięcie się Mieszkowej piechoty było podstępem; 3. wojo-
wie Mieszka rozpoznali Wichmana po zbroi; 4. Widukind dokładnie przedstawił 
ostatnie chwile konającego watażki

14

. Jak słusznie zauważył Widajewicz, zupełnie 

inaczej wygląda opis tych wydarzeń u  bpa merseburskiego Th

 ietmara

15

. U  tego 

czytamy tylko jedno słynne zdanie: [963  r.] Gero Orientalium marchio Lusizi et 

11

 J. Widajewicz, 

Licicaviki…, s. 88, 92, 95; podobnie wydawcy Widukindi Monachi Corbeiensis 

Rerum Gestarum Saxonicarum Libri Tres, s. 178.

12

 J. Widajewicz, 

Licicaviki…, s. 128–130.

13

  Ibidem, s. 129.

14

  Ibidem, s. 130. Dlaczego gubiono nazwę Polan, zob. s. 133. Nekrolog monastyru św. Michała 

w Lüneburgu śmierć Wichmana i jego towarzyszy zanotował pod 22 IX, zob. A.Ch. Wedekind, 
Noten zu einigen Geschichtsschreibern des deutschen Mittelalters, Band III, Hamburg 1836, s. 70. 
Przypomniał to J. Sochacki, op. cit., s. 231.

15

 J. Widajewicz, 

Licicaviki…, s. 135–137.

background image

19

Wpływ wojen polsko-pomorskich na status prawny Pomorza do XIII w.

Selpuli, Miseconem quoque cum sibi subiectis imperiali subdidit dicioni

16

. Infor-

macje te Widajewicz interpretował zupełnie błędnie, gdyż za owych poddanych 
uważał lud Licicaviki. Ten błąd jednoznacznie obnaża mylne rozumienie terminu, 
bo rzeczywiście Licicaviki Widukinda i poddani Th

  ietmara to ci sami ludzie, ale 

w  znaczeniu Lestkowiców

17

. Th

  ietmar, znający niewątpliwie zapiskę Widukinda, 

całkowicie pominął osobę Wichmana, skupiając się na jego protektorze Geronie, 
jednak najważniejszy jest tutaj skutek: klęska Mieszka sprowadziła na niego obo-
wiązek płacenia trybutu. Th

  ietmar pisze wyraźnie, że Gero zobowiązał do płacenia 

trybutu cesarzowi. Uczeni próbowali ten problem objaśnić, Marian Zygmunt Je-
dlicki podał następujące rozwiązania: 1. trybut był skutkiem klęski Mieszka (choć 
Jedlicki nie dopatrywał się związku relacji Widukinda i Th

  ietmara, stąd dopusz-

czał, że podboju nie było); 2. inni odrzucają w  ogóle zapiskę Th

  ietmara; 3. inni 

widzą immanentny związek tej zapiski z kolejną, z 972 r.

18

:

Interea Hodo, venerabilis marchio, Miseconem imperatori fi delem tributumque usque in 
Vurta fl uvium solventem exercitu petivit collecto. Ad cuius auxilium pater meus comes Si-
gefridus, tunc iuvenis necdumque coniugali sociatus amori venit solum cum suis et in die 
sancti Johannis Baptistae adversus eum pugnantes primoque vincentes a fratre eiusdem 
Cideburo, exceptis tantum comitibus prefatis, omnes optimi milites interfecti oppecierunt 
in loco, qui vocatur Cidini. Hac de fama miserabili inperator turbatus de Italia nuncios 
misit precipientes Hodoni atque Miseconi, si gratiam suimet habere voluissent, usque dum 
ipse veniens causam discuteret in pace permanerent

19

Józef Widajewicz – słusznie moim zdaniem – zakładał, że w tych czterech zapi-

skach chodziło o ten sam teren. Odrzucał spotykaną w nauce koncepcję, że miej-
scem starcia była ziemia lubuska

20

. Do identyfi kacji służy najczęściej miejscowość 

Cidini, którą łączy się z Cedynią

21

. Tak więc wypadki z lat 963, 967 i 972 toczyły 

się nad dolną Wartą i dolną Odrą

22

. Ponieważ w 967 r. Wichman sprzymierzył się 

16

  Th

 ietmari Merseburgensis Episcopi Chronicon, s.  54. Przekład polski: Kronika Th

 ietma-

ra, tłum. (z tekstu łacińskiego), wstęp i przypisy M.Z. Jedlicki, Kraków 2003, s. 25. Sam Gero 
w 963 r. podbił Łużyczan, zob. Continuator Reginonis Trevirensis, [w:] Monumenta Germaniae 
Historica. Scriptum. Tomus  I
, edidit G.H. Pertz, Hannoverae MDCCCXXVI, s.  626 (ostatnia 
zapiska z 963 r.); J. Sochacki, op. cit., s. 223.

17

 J. Widajewicz, 

Licicaviki…, s. 136.

18

  Kronika Th

 ietmara, s. 257–262.

19

  Th

  ietmari Merseburgensis Episcopi Chronicon, s. 75–76; Kronika Th

 ietmara, s. 32–33.

20

 J. Widajewicz, 

Licicaviki…, s. 136–138.

21

  Th

  ietmari Merseburgensis Episcopi Chronicon, s. 75–76. Analiza poglądów nauki, zob. J. Wi-

dajewicz, Licicaviki…, s. 138–139; T. Grudziński, Z problematyki…, s. 21. 

22

 J.  Widajewicz, Licicaviki…, s.  138. Trzeba pamiętać, że zbliżone poglądy można znaleźć 

u  Z.  Wojciechowskiego,  Mieszko I  i  powstanie państwa polskiego, „Zapiski Towarzystwa Na-

background image

20

Tomasz Kruszewski

z Wolinianami, starcie z tego roku raczej wiązało się z walkami o Pomorze

23

. Nato-

miast w 963 r. sojusznikami Wichmana byli potężni Redarzy

24

. I tak doszliśmy do 

zapiski Th

 ietmara z 972 r.

Źródłem największych niejasności jest bowiem wspomniany już fragment 

w kronice Th

 ietmara: Hodo […] Misconem, imperatori fi delem tributumque usque 

in Vurta fl uvium solventem, exercitu

25

. Istotną analizę zapiski z  972  r. prowadził 

J. Widajewicz

26

. Jako jeden z pierwszych zauważył związek między terenem walk 

z lat 963–972 r. a informacją o płaceniu trybutu przez Mieszka I. Dla tego uczone-
go trybut był konsekwencją klęski z 963 r.

27

. Th

  ietmar nie podał, dlaczego Miesz-

ko był wasalem cesarza. I  tak Widajewicz doszedł do najważniejszego wniosku: 
że istnieje jakiś związek między terenem walk a obowiązkiem płacenia trybutu

28

Sposób dotarcia do Cedyni pokazuje, że Hodonowi nie chodziło o  atak na Pol-
skę, ale o konfl ikt o ziemię, którą Mieszko zdobył poza swoim patrimonium. Czyli 
że Th

  ietmarowi chodziło o jakieś ziemie leżące na północ, a nie na południe od 

Warty

29

. Ziemie o  ogromnym znaczeniu strategicznym, które chciało utrzymać 

cesarstwo, a także Polska i Dania. Takiego charakteru nie miała ziemia lubuska, 
a  Nadodrze z  grodem w  Cedyni. W  swym fundamentalnym studium podjął się 
J. Widajewicz określenia granic obszaru „usque in Vurta fl uvium”. Kraj ten zaczy-
nał się gdzieś na północy, jednak nie został opisany dokładnie. „Wytłumaczenie 
może być tylko jedno: był on identyczny z granicą państwową i, jako taki, rozu-
miał się sam przez się, bok natomiast południowy znajdował się w środku Miesz-
kowego państwa i  musiał być opisanym osobno”

30

. Dalej jednak się pogubił, bo 

źle rozumiał termin Licicaviki. Jednak ustalenia Widajewicza da się usanować, 
odrzucając rzekome ziemie plemienia podanego przez Widukinda, zbyt mocno 
jest bowiem osadzona w  historii południowa granica kasztelanii cedyńskiej na 
rzece Rurzycy

31

. Bez „Licikaviki” byłaby to północna granica ówczesnego obsza-

ukowego w Toruniu” 1935, t. X, nr 4 (108), s. 101–104 (rozdział: Walka o Pomorze w latach 963 
i 967 a nawiązanie przez Polskę stosunków z Niemcami i chrzest Polski
).

23

 J. Widajewicz, 

Licicaviki…, s. 139–141.

24

  Ibidem, s. 141–142.

25

  Th

  ietmari Merseburgensis Episcopi Chronicon, s. 75–76. G. Labuda, Studia nad początkami 

państwa polskiego, Poznań 1946, s. 136. 

26

 J. Widajewicz, 

Licicaviki…, s. 144–147.

27

  Ibidem, s. 148–150.

28

  Ibidem, s. 154–157.

29

  Ibidem, s. 156.

30

  Ibidem, s. 160; podobnie w: idem, Najdawniejszy Piastowski podbój Pomorza, „Slavia Occi-

dentalis” 1931, t. 10, s. 48–51.

31

 J. Widajewicz, 

Licicaviki…, s. 160–161.

background image

21

Wpływ wojen polsko-pomorskich na status prawny Pomorza do XIII w.

ru trybutarnego. Widajewicz napotkał jednak sprzeczność z relacją Ibrahima ibn 
Jakuba, którą rozumiał jako opis północnych granic państwa z 963 r., sięgających 
w kierunku północno-zachodnim do plemienia Awbaba (Wolinian). Sprzeczność 
rozwiązał następująco: Ibrahim widział stan sprzed klęski w 963 r., potem realne 
władztwo Mieszka nie obejmowało ujścia Odry

32

. W  późniejszych publikacjach 

datację relacji poprawił na 965/966  r., z  naciskiem na ten drugi rok, a  Awbaba 
zmienił na Wieletów

33

. Odzyskanie Pomorza było dla Mieszka istotne i dokonało 

się w skutek klęski Wichmana w 967 r. Zdaniem Widajewicza taki stan utrzymał 
się już do końca panowania Mieszka (vide: Dagome iudex), a trybut płacił w latach 
963–973

34

. Ustalenia wschodniej granicy obszaru trybutarnego są dotknięte wadą, 

ponieważ szukał nieistniejącego plemienia Licicaviki. Zachodnią granicę oparł na 
Odrze, sądził jednak, że Mieszko władał też jakimś pasem granicznym po obu 
stronach rzeki

35

.

Dwadzieścia lat później swoją koncepcję identyfi kacji ziemi trybutarnej przed-

stawił Gerard Labuda. Ustosunkował się do niej Józef Widajewicz, który jako 
pierwszy, przed Józefem Matuszewskim, Edwardem Rymarem i  Jerzym Maro-
niem, wykazał błędny sposób prowadzenia przez Labudę analiz źródłowych i – co 
gorsza – dla uczonego tej klasy – jego błędy warsztatowe. Labuda nie przekonał 
Widajewicza do żadnej z  zasadniczych koncepcji, tylko do kilku „raczej drugo-
rzędnego znaczenia”

36

. Widajewicz, 40 lat przed Matuszewskim, rozszyfrował 

koncepcje naukowe „docenta uniwersytetu poznańskiego”, zarzucając mu dość 
dowolne interpretowanie źródeł. Jest to bolesna ocena koryfeusza polskiej nauki. 
Już we wstępie wytknął Labudzie, że relację Th

  ietmara o roku 963 uznał za niewia-

rygodną tylko dlatego, że nie pasowała mu do jego wersji wydarzeń

37

. Pojawienie 

się Czechów po stronie Mieszka w 967 r. tłumaczył, jakoby to wcześniej ten ostatni 
zawarł z nimi przymierze (przez ślub z Dobrawą), by rozerwać – zmyślony przez 

32

  Ibidem, s. 162.

33

 J. Widajewicz, 

Przy ujściu Odry w drugiej połowie X wieku, Poznań 1935, s. 7–9; idem, Stu-

dia nad relacją o Słowianach Ibrahima ibn Jakuba, Kraków 1946, s. 16–17, 57–59; podobnie w: 
idem, Najdawniejszy Piastowski…, s. 23–25. Dokładny wywód Widajewicza w sprawie zmiany 
Wolinian na Wieletów, zob. idem, Przy ujściu Odry…, s. 6–8, 13–17.

34

 J. Widajewicz, 

Licicaviki…, s. 163. Minimalizm w tym zakresie wytknął mu Z. Wojciechow-

ski (Mieszko I…, s. 108–112, dokładniejsze omówienie od s. 113), gdyż obszarem trybutarnym 
było całe Pomorze, a nie jakieś skrawki ziemi nad Wartą, zapiski Th

  ietmara z 972 r. nie da się 

prosto połączyć z Widukindem.

35

 J. Widajewicz, 

Licicaviki…, s. 164–169 (o pasie granicznym od s. 170).

36

 J. Widajewicz, 

Polski obszar trybutarny w X wieku, „Śląski Kwartalnik Historyczny Sobótka” 

1947, R. 2, s. 48.

37

 G. Labuda, 

Studia nad początkami…, s. 30; J. Widajewicz, Polski obszar trybutarny…, s. 49.

background image

22

Tomasz Kruszewski

Labudę  – rzekomy sojusz czesko-wielecki

38

. Widajewicz trudził się nad każdym 

kolejnym elementem tej koncepcji i  demaskował dowolność konstrukcji Labu-
dy

39

, który tak się zaplątał w  poprawianiu Widukinda i  Th

  ietmara, że przypisał 

pierwszemu kronikarzowi twierdzenie, że Mieszko był podporządkowany władzy 
cesarskiej

40

. Labuda – jak wielu uczonych – nie doceniał tradycji ustnych, co do-

prowadziło go do uznawania relacji Th

  ietmara o  Bolesławie Chrobrym, a  pod-

ważania informacji o Mieszku I

41

. W ocenie opisu wydarzeń z 963 r. Widajewicz 

zarzucił Labudzie jednostronne spojrzenie: dostrzeganie tylko chronologii – skoro 
Widukind żył wcześniej niż Th

  ietmar, to był wiarygodniejszy. Analiza szerszego 

tła ówczesnych stosunków wyraźnie przyznawała pierwszeństwo relacji biskupa 
merseburskiego

42

.

Do sprawy trybutu Widajewicz powrócił także dlatego, iż Labuda odgrzebał 

starą koncepcję głoszącą terenem płacenia trybutu ziemię lubuską

43

. Nie zgadza-

jąc się z tym stanowiskiem, Widajewicz przypomniał, że trybut wygasł najpóźniej 
w 1000 r. Zwrócił uwagę na niejednorodność tej ziemi: za Mieszka I obejmowała 
tylko część na zachód od Odry – i już to powoduje konieczność wniesienia istot-
nych wątpliwości do koncepcji Labudy. Jednak mamy tu do czynienia z komplet-
nym nonsensem, który zaczął Aleksander Brückner. Ten bowiem lud Licicaviki 
utożsamił z  Lubuszanami

44

. Labuda poparł tę identyfi kację, odrzucił ją Widaje-

wicz (ten sam był w błędzie – bo widział w tej nazwie jakieś nieznane plemię)

45

Labudzie położenie ziemi lubuskiej dodatkowo pasowało („aż po rzekę Wartę”). 
Ten ostatni popełnił jeszcze poważniejszy błąd: stworzył historię alternatywną, 

38

 G. Labuda, 

Studia nad początkami…, s. 72; J. Widajewicz, Polski obszar trybutarny…, s. 49. 

Wraca do tego dalej, s. 62–65. Przenoszenie wydarzeń z 955 r. na 963 r. było całkowicie dowolne.

39

 J. Widajewicz, 

Polski obszar trybutarny…, s. 50–53.

40

 G.  Labuda, Studia nad początkami…, s.  29–30; J.  Widajewicz, Polski obszar trybutarny…

s. 50.

41

 J. Widajewicz, 

Polski obszar trybutarny…, s. 53–54. Widajewicz z aptekarską dokładnością 

analizował oceny Labudy różnych przekazów Th

  ietmara, demaskując ich dowolność, s. 54–60.

42

  Ibidem, s. 60–62.

43

 G. Labuda, 

Studia nad początkami…, s. 141–162; J. Widajewicz, Polski obszar trybutarny…

s. 67–69.

44

 A. Brückner, 

O nazwach miejscowych, Kraków 1935, s. 49.

45

 J. Widajewicz, 

Polski obszar trybutarny…, s. 69–73. Znakomite pokazanie, jak jeden pomysł 

był niedaleko od drugiego, jeden stawiał na Lutyków, drugi na Lubuszan – ale pomysł Widaje-
wicza także był błędny. Na s. 70–73 dyskwalifi kująca Labudę ocena: brak źródłowego poświad-
czenia Lubuszan w X w., Lubuszanie rzekomo mieszkający po obu stronach Odry, choć żadne 
plemię tak nie przebywało, przyjęcie w X w. granic ziemi lubuskiej z 1249 r. Zob. G. Labuda, 
Studia nad początkami…, s. 92 i 152. 

background image

23

Wpływ wojen polsko-pomorskich na status prawny Pomorza do XIII w.

ekspansję Mieszka wbrew wymowie źródeł skierował za Odrę, a nie na północ

46

Widajewicz argumenty Labudy rozłożył na części. Trybut płacono z obszarów na 
zachód od Odry – argument bez żadnego znaczenia, mogły być takie obszary na 
wschód od tej rzeki

47

. Gdyby państwo Mieszka sięgało za Odrę, byłoby to potwier-

dzone źródłowo, a tu nic, zupełne milczenie (Dagome iudex, opis granic diecezji 
miśnieńskiej z 996 r.). Ostatni argument Labudy był geografi czny: Th

 ietmar pa-

trzył od strony Niemiec  – ale biskup merseburski wziął swój opis z  dokumentu 
i domniemywanie, o czym myślał Th

  ietmar, to „pseudoargument [, który] sytuacji 

uratować nie zdoła”

48

. Najdziwniejsze jest to, że Gerard Labuda nie wyciągnął z tej 

krytyki żadnych wniosków i tkwił w swych błędach do śmierci.

Jeszcze ponad pół wieku później głosił to samo, stąd do sprawy Th

 ietmarowej 

zapiski wrócił Edward Rymar w 2003 r.

49

. Ostatecznie opowiedział się za odrzuce-

niem koncepcji, że Th

  ietmarowi chodziło o ziemię lubuską. Pogląd ten w całości 

poparł Tomasz Jurek

50

.

 Poprzednikiem Rymara był Widajewicz, który słusznie zwracał uwagę, że to 

margrabia Hodon nadzorował pobór trybutu

51

. Zatarg z  972  r. nie był ofi cjalną 

wyprawą cesarską, ale lokalnym konfl iktem między poborcą a  trybutariuszem. 
Twierdzący co innego Labuda ponownie błądzi

52

. Jednak Widajewicz nie był 

w stanie znaleźć głębszej przyczyny płacenia trybutu:

Otton i skompromitowani margrabiowie [Hodon i Dytryk] byli zdania innego – uwa-
żali widocznie, iż prawa cesarskie do krainy trybutarnej są znacznie szersze, niż książę 
polski sobie wyobrażał. Były to prawa urojone, ale że wnikały w system realizowanej 
przez cesarza zaborczości, strzegł ich Otton zazdrośnie i niczego z systemu uszczknąć 
nie dozwolił

53

.

46

 J. Widajewicz, 

Polski obszar trybutarny…, s. 74–77.

47

 G. Labuda, 

Studia nad początkami…, s. 153 i 156; J. Widajewicz, Polski obszar trybutarny…

s. 75–77.

48

 J. Widajewicz, 

Polski obszar trybutarny…, s. 80.

49

 E. 

Rymar, 

Terytorium Usque in Vurta fl uvium, czyli Pomorze obszarem trybutarnym Niemiec 

za Mieszka I, [w:] Biskupi, lennicy, żeglarze, red. B. Śliwiński, Gdańsk 2003 (Gdańskie Studia 
z Dziejów Średniowiecza, t. 9), s. 189–195.

50

 T. Jurek, 

„Usque in Vurta fl uvium“. Nad trybutem Mieszkowym, „Kwartalnik Historyczny” 

2016, R. CXXIII, z. 3, od s. 425, krytyka Rymara s. 430.

51

 J. Widajewicz, 

Polski obszar trybutarny…, s. 83; Th

  ietmari Merseburgensis Episcopi Chroni-

con, s. 232; Kronika Th

 ietmara…, s. 99. (Słynny cytat, że Mieszko nie śmiał wejść do izby w ko-

żuchu, w której przebywał Hodon, i siedzieć, gdy on stał).

52

 G. Labuda, 

Studia nad początkami…, s. 117 i 124 (na dwóch stronach informacje sprzeczne); 

J. Widajewicz, Polski obszar trybutarny…, s. 84–86.

53

 J. Widajewicz, 

Polski obszar trybutarny…, s. 85.

background image

24

Tomasz Kruszewski

Prawa nie były urojone, a  na czym się opierały zob. dalej. Natomiast Hodon 

zaatakował Mieszka z takiej strony, by uniknąć wkroczenia na jego patrimonium

54

Z  racji miejsca bitwy pod Cedynią wnioskujemy, gdzie leżał obszar trybutarny: 
„rozpościerał się w północnych widłach Odry i Warty, czyli zajmował południo-
wo-zachodni kąt Pomorza”

55

.

Ponieważ Labuda tkwił w swojej mało prawdopodobnej (hipo)tezie o lubuskim 

obszarze trybutarnym, Rymar ponownie ustosunkował się do tej kwestii

56

. Usys-

tematyzował koncepcję pomorską, która spotkała się oporem kilku uczonych, ale 
sposób ich krytyki był zupełnie bezowocny, bo odrzucali ją gołosłownie, bez wła-
snej argumentacji

57

. W usystematyzowany sposób Rymar bronił swojego rozumie-

nia zapiski Einharda (zob. dalej)

58

. Koncepcja jest tak uporządkowana logicznie, 

że kolejna krytyka Jana M. Piskorskiego (zob. dalej) budzi wątpliwości. Natomiast 
dalsze poglądy Rymara, w jakim stopniu Rzesza była sukcesorem monarchii karo-
lińskiej, mogą być dyskusyjne, wykażę bowiem dalej, iż historyk ustroju i prawa 
musi pogląd Rymara inaczej (prawniczo) uzasadnić. Nie ma większego znaczenia, 
jak cesarze uzasadniali swe roszczenia do Pomorza, są one faktem. Realnym pro-
blemem (którego Rymar nie badał) jest to, jak cesarstwo widziało samo Pomorze. 
Innym obojętnym dla mnie problemem są dywagacje nad obszarem trybutarnym 
Mieszka na Pomorzu

59

. Rymar nie zadał sobie innego pytania o  status Pomorza 

i  jego prawnomiędzynarodową samodzielność. Głębszej analizy wymaga tylko 
ostatni punkt, choć bardziej może trzeba byłoby go omawiać przy pochodzeniu 
książąt pomorskich. Równolegle trzeba też patrzeć na krytykę Rymara pióra La-
budy

60

. Ten ostatni sam zachęcił do badań tej kwestii: „niech nas rozsądzą inni, 

którzy tak teraz, jak i  w  przyszłości zainteresują się tą problematyką”

61

. Krytyka 

Labudy idzie  – jak się zdaje  – głównie takim torem, że całe Pomorze nie może 
być ujmowane łącznie. Można zakładać, że Labuda nie widział możliwości rozcią-

54

  Ibidem, s. 86.

55

  Ibidem, s.  87. O  jego ostatecznej utracie przez Polskę po śmierci Henryka Brodatego 

w 1238 r. zob. J. Widajewicz, Przy ujściu Odry…, s. 61.

56

 E. 

Rymar, 

Jeszcze raz o pomorskim obszarze trybutarnym w IX–XIV wieku. W związku z pole-

micznym wystąpieniem Gerarda Labudy w 2007 r., „Studia z Dziejów Średniowiecza” 2014, t. 18, 
s. 355–358.

57

  Ibidem, s. 357.

58

  Ibidem, s. 358–360. 

59

  Ibidem, s. 369–370.

60

 G.  Labuda, O  zakresie rzekomych uprawnień Królestwa Niemieckiego i  Marchii Branden-

burskiej nad całym Pomorzem we wczesnym średniowieczu, „Roczniki Historyczne” 2007, 
R. LXXIII, s. 17–34.

61

  Ibidem, s. 34.

background image

25

Wpływ wojen polsko-pomorskich na status prawny Pomorza do XIII w.

gania zwierzchnictwa cesarskiego na Pomorze Wschodnie. Rymar podważył naj-
słabszy element koncepcji Labudy, jakoby to w Dagome iudex nie sformułowano 
opisu, że całe Pomorze było w granicach państwa Mieszka I

62

Longum mare nie 

budzi przecież wątpliwości

63

. Skoro Świętopełk otrzymał Pomorze po Mieszku I, to 

pozostanie zagadką, jak szybko kraina ta uzyskała odrębny status prawny, równy 
Piastowskiej Polsce. To da się dość łatwo uzasadnić rozbiciem dzielnicowym, gdy 
wszyscy przedstawiciele dynastii dostali swoje dzielnice. Uważne czytanie Galla 
Anonima wyraźnie prowadzi do wniosku, że władcy lokalizowani na Pomorzu 
Wschodnim to potomkowie Świętopełka Mieszkowica, co z kolei musi prowadzić 
do dalszej konstatacji, że jego potomkami byli też władcy Pomorza Zachodniego. 
Słusznie Rymar zauważył, że w opisie podziału państwa na trzy części na zjeździe 
w Merseburgu w 1032 r. jedną musiało być Pomorze, czyli było jeszcze jednością 
i wszyscy jego władcy musieli pochodzić od Świętopełka

64

. Natomiast kwestie try-

butarne będą już zawsze poglądem uczonego

65

.

Klęska Mieszka II doprowadziła do sytuacji, że Henryk III osadził na Pomorzu 

wnuka Mieszka I, syna jego syna Świętopełka. Był to Dytryk (Th

 iedryk), osadze-

nie go wynikało z władzy cesarskiej – mógł z ziemią należącą do cesarstwa zrobić, 
co chciał. W  1046  r. cesarz rozsądził spór o  trybut należący się Polsce z  Pomo-
rza z  księciem Siemomysłem, będącym w  źródle równym prawnie z  Kazimie-
rzem I Odnowicielem

66

. To rozstrzyga kolejny dylemat: Siemomysł był krewnym 

męskim Kazimierza, jednak – jak sądzi Edward Rymar – bratem Dytryka, a nie 
jego synem

67

.

Gdy Bolesław III Krzywousty podbił całe Pomorze, to nikt nie dzielił go na 

żadne części, a skoro władca polski nie chciał Henrykowi V płacić z niego trybutu, 
doszło do pamiętnej wojny z Polską w 1109 r. Po ostatecznym podbiciu Pomorza 
Krzywousty płacił cesarzowi trybut w wysokości 300 grzywien srebra (tak donosił 
Herbord)

68

. Szczególnym dowodem na zwierzchność trybutarną cesarza nad Po-

morzem jest wydarzenie z 1135 r., kiedy cesarz Lotar III zażądał od Bolesława III 
Krzywoustego zapłaty zaległego trybutu z Pomorza w sumie 500 grzywien. Było 

62

 E. 

Rymar, 

Jeszcze raz o pomorskim obszarze trybutarnym…, s. 371.

63

  Zob. jednak H. Łowmiański, Longum mare, „Roczniki Historyczne” 1957, R. XXIII, s. 65–

77.

64

 E. 

Rymar, 

Jeszcze raz o pomorskim obszarze trybutarnym…, s. 373.

65

  Ibidem, s. 374.

66

  Annales Altahenses Maiores, [w:] Monumenta Germaniae Historica. Scriptorum Tomus XX 

[…], Hannoverae 1868, s. 802. 

67

 E. 

Rymar, 

Rodowód książąt pomorskich, t. I, Szczecin 1995, s. 82.

68

 Cyt. 

za: 

ibidem, s. 49.

background image

26

Tomasz Kruszewski

to jednak wynikiem zdobycia przez Krzywoustego władzy nad tajemniczą Selen-
cją – zapewne górną częścią obecnego Pomorza Przedniego wraz z Rugią. Żądanie 
trybutu ponawiali cesarze w 1146, 1157 i 1172 r., podczas wypraw organizowanych 
w tym celu na Polskę

69

. Sytuacja zmieniła się, gdy Kazimierz II Sprawiedliwy zwol-

nił z podległości sobie Bogusława I – od tego czasu między cesarstwem i Danią 
rozgorzała walka o podporządkowanie sobie Pomorza jako lenna.

W systemie feudalnym na mocy układu lubeckiego w 1181 r. Bogusław I został 

lennikiem cesarza Fryderyka I Rudobrodego, ale już 4 lata później zwierzchnictwo 
nad Pomorzem uzyskała Dania. Rozpoczęły się starcia – jednym z ich elementów 
było uwięzienie króla Waldemara II przez hrabiego zwierzyńskiego.

Istnieje najważniejszy zapis świadczący o  tym, że całe Pomorze było 

w zwierzchności cesarza od zamierzchłych czasów, na który jednak nikt – przed 
Rymarem – nie zwrócił uwagi. Dla historyka ustroju i prawa zapis ten ma jedno-
znaczny kontekst prawny, co stawia pytanie, dlaczego tak istotnego zapisu nauka 
nie dostrzegła, tracąc czas na budowanie hipotez, które w świetle pewnego źródła 
nie mają większego sensu. Rozstrzygające zdania znajdziemy w Vita Caroli Magni 
Einharda, które mają fundamentalne znaczenie zwłaszcza dla najbardziej „mrocz-
nej zagadki przeszłości”, jakim są dzieje Pomorza Wschodniego. Einhard pisze, że 
zwierzchnictwu cesarskiemu podlegało po pokonaniu Związku Wieleckiego całe 
wybrzeże Bałtyku, aż po ziemię Aistów (789  r.)

70

. Nazwę tę próbował rozjaśnić 

Jan Powierski – twierdził, że chodziło o Prusów. Uczony ten wykazał bowiem, że 
zarówno u Einharda, jak i u innych pisarzy (nawet wcześniejszych) Aistowie czy 
Ostowie niekoniecznie znaczą tylko dzisiejszych Estów

71

. Dla niniejszych wywo-

dów ta dyskusja ma charakter akademicki. Czy myślimy o Prusach, czy dalej o Es-
tonii, nie ma to istotnego znaczenia dla głównej kwestii: jak daleko w tym kierunku 
sięgało cesarstwo Karola Wielkiego. Einhard, biograf Karola Wielkiego, był do-
skonale zorientowany w państwie swego teścia, tak więc mrok, na który napotkał 
jeszcze Oswald Balzer w biogramie Zwinisławy, sam mógł rozświetlić, ale niestety 
nie szukał odpowiedzi na swoje pytanie u dawnego biografi sty. Zwierzchnictwo to 

69

  Ibidem.

70

 Einhard, 

Vita Caroli Magni, Scriptores Rerum Germanicarum in Usum Scholarum ex Monu-

mentis Germaniae Historicis Separatim Editi, Hannoverae 1880, cap. 12 i 15. Widajewicz tego 
nie rozumiał, twierdził, że do 963  r. nieprzekraczalną granicą dla Niemców była Odra, zob. 
idem, Najdawniejszy Piastowski…, s. 37.

71

 J. Powierski, 

Najdawniejsze nazwy etniczne z terenu Prus i niektórych obszarów sąsiednich

[w:] idem, Prussica. Artykuły wybrane z lat 1965–1995, t. I, Malbork 2003, s. 26–31; zob. też 
idem, Bałtowie i ich relacje z Polską do końca XII wieku (na tle stosunków w strefi e bałtyckiej)
[w:] Prussica, t. II, Malbork 2005, s. 601. Dość jałową krytykę poglądów E. Rymara przeprowa-
dził B. Śliwiński, op. cit., s. 12–13 – widać w niej brak kompetencji do zajmowania się materią 
historycznoprawną.

background image

27

Wpływ wojen polsko-pomorskich na status prawny Pomorza do XIII w.

z oczywistych względów upadło po wygaśnięciu dynastii Karolingów, ale cesarze 
z dynastii saskiej doskonale wiedzieli, po uzyskaniu władzy, gdzie kończyło się ich 
cesarstwo

72

. Co dziwniejsze, o jedności Pomorza wiedział jeszcze Ludwik Quandt, 

znający zapiski z czasów Karola Wielkiego

73

. Dalsze tajemnice kryją się w dziejach 

Wieletów, które opisał Edward Rymar

74

. Tak więc całe Pomorze, aż po dzisiejszą 

Estonię, stanowiło we wczesnym średniowieczu obszar trybutarny cesarstwa – ob-
ciążeniu musieli podlegać też polscy władcy po podboju Pomorza, a zbuntowanie 
się przeciwko temu przez Bolesława Krzywoustego oznaczało wojnę.

Kwestia, czy Pomorze było obszarem trybutarnym Mieszka I, jest przez uczo-

nych analizowana całkowicie błędnie – wpierw trzeba bowiem ustalić status praw-
ny tej krainy. Jeżeli nie byłaby częścią cesarstwa rzymskiego, próżne są dywagacje 
T. Jurka, czy o nią chodziło Th

  ietmarowi. Rymar zaufał zapisce Einharda o pod-

porządkowaniu Związku Wieleckiego w 789 r. Karolowi Wielkiemu. Wypomniał 
mu to J.M. Piskorski

75

 – słusznie zrelacjonował istotę koncepcji adwersarza, która 

za Einhardem rozciągała obszar Związku między Odrą i Wisłą. Argumenty te Pi-
skorski uznał za kruche, a jedyny konkret, który dostrzegłem, to cytowanie lite-
ratury wytykającej Einhardowi nieprecyzyjność. Piskorski nie zauważył, że fakt 
wchodzenia Pomorza do Związku Wieleckiego jest niepodważalny, a dyskutować 
możemy tylko nad jego rozciąganiem się na wschód. Dla piszącego te słowa nie 
ma najmniejszych wątpliwości, że przynajmniej teren Pomorza po Słupsk stano-
wił obszar trybutarny cesarstwa. Wybiegając do przodu, trzeba zadać Tomaszowi 
Jurkowi pytanie, czy nie widzi wadliwości koncepcji, w której zarzuca Edwardo-
wi Rymarowi błąd, twierdząc, że tylko dwa razy w średniowieczu płacono trybut 
z części terytorium państwa

76

. W teorii zgadza się, ale niestety Jurek nie zauważył 

kwestii ustrojowej, która całkowicie burzy jego tok myślenia. W 1046 r. na zjeź-
dzie w Merseburgu u cesarza stawili się wyraźnie równoważnie potraktowani Ka-
zimierz I Odnowiciel i ks. pomorski Siemomysł. Czyli konstrukcja prawna jest tu 
inna, gdyby chodziło o część terytorium Polski, to pewnie Tomasz Jurek miałby 
rację, ale zupełnie jej nie ma, bo Pomorze było dla cesarza równoważne innym 
państwom. Ten, kto podbił Pomorze, miał płacić cesarzowi trybut z jego całego 
terytorium i  to utrudniało jego integrację z  Polską  – i  ostatecznie ją pogrzeba-
ło w  okresie rozdrobnienia feudalnego. Jürgen Petersohn dostrzegł kwestie naj-

72

 E. 

Rymar, 

Rodowód książąt…, s. 51.

73

 L. 

Quandt, 

Zur Urgeschichte der Pomoranen, „Baltische Studien” 1868, Jg. 22, s. 121–124.

74

 E. 

Rymar, 

Rodowód książąt…, s. 51–53.

75

 J.M. 

Piskorski, 

Pomorze plemienne. Historia, archeologia, językoznawstwo, Wodzisław Śląski 

2014, s. 54–55.

76

 T. Jurek, 

op. cit., s. 433.

background image

28

Tomasz Kruszewski

istotniejsze, a dotyczące zwierzchnictwa na Pomorzem. Zdaniem tego uczonego 
powinno się je traktować łącznie, natomiast odnośnie do podległości rozróżniał 
Pomorze Przednie i Tylne. Pierwsze, leżące na zachód od Szczecina, było zawsze 
silnie podległe władzy cesarskiej

77

. Pozostała część była przedmiotem sporów, 

zwłaszcza między Polską i Niemcami (XII w.)

78

. Najważniejsze jest, że Petersohn 

słusznie uznawał Pomorze Zachodnie za państwo – co by to miało znaczyć w śre-
dniowieczu – czyli czynnik równoważny Polsce

79

.

Pozostaje pytanie, czy Th

  ietmarowi chodziło o Pomorze. Piskorski twierdzi, że 

kronikarz miał na myśli inną krainę, ale nie widzi również płacenia trybutu z te-
renów państwa polskiego

80

. Nie dowiemy się jednoznacznie, za czym się Piskorski 

opowiada, czyżby za poglądem Wojciechowskiego o  jakiejś części Pomorza nad 
Notecią?

81

. Nieudolnie zbija argument Rymara, że Pomorze stawiało opór Bole-

sławowi Krzywoustego łatwiej dlatego, że było jednolitym organizmem państwo-
wym. Piskorski przywołał Prusów, którzy rozbici, też stawiali opór Krzyżakom. 
Ale przecież w historii nic się nie powtarza tak samo, a podobieństwa są często 
złudne.

Skoro teoretycznie Mieszko I mógł płacić cesarzowi trybut z Pomorza, to czy 

rzeczywiście je podbił? Tu można coś rozstrzygnąć tylko w drodze eliminacji – sko-
ro nie wchodzi w rachubę ziemia lubuska, a i koncepcja Tomasza Jurka o trybucie 
z obszaru Polski jest tylko teoretyczną dywagacją, wywodzącą tę podległość z wy-
darzeń z 963 r. Historyk ustroju tego pomysłu nie poprze z prostego faktu: nie ma 
żadnych pewnych wzmianek o złożeniu hołdu lennego przez Mieszka I. A mamy 
też argument pośredni: gdyby Pomorze było zhołdowane w  963  r., polskiemu 
władcy zostałoby wtedy narzucone chrześcijaństwo. Nawet jeżeli Mieszko przejął 
kontrolę wtedy nad Pomorzem przejściowo, to i tak ostatecznie opanował je aż po 
tereny Prusów, co zaświadcza Dagome iudex i zapisanie go synowi Świętopełkowi. 
System prawa średniowiecznego będzie stał po stronie hipotezy Edwarda Rymara, 
a  jakakolwiek krytyka prowadzona przez Tomasza Jurka ma niejasne podstawy 
prawne, a to musi prowadzić do jej odrzucenia.

77

 J.  Petersohn, Prawnopaństwowy stosunek Pomorza Zachodniego do państw sąsiednich 

w okresie średniowiecza, tłum. J. Bekasiński, [w:] Śląsk i Pomorze w historii stosunków polsko-
-niemieckich w  średniowieczu
, red. M. Biskup, Wrocław–Warszawa–Kraków–Gdańsk–Łódź 
1983, s. 91, 97.

78

  Ibidem, s. 95–97.

79

  Ibidem, s. 94.

80

 J.M. 

Piskorski, 

op. cit., s. 55.

81

  Ibidem, s. 56.

background image

29

Wpływ wojen polsko-pomorskich na status prawny Pomorza do XIII w.

Uzależnienie Pomorza od Polski należało zatem do stałego programu politycznego dy-
nastii polskiej. Natomiast forma tego uzależnienia kształtowała się według aktualne-
go stosunku sił: jako maksimum mogła uchodzić całkowita inkorporacja polityczna 
i ustrojowa Pomorza, jako minimum zdobycie zwierzchnictwa nad książętami pomor-
skimi, przy pozostawieniu im znacznej swobody. To drugie mogło nieraz być pierw-
szym stopniem do osiągnięcia programu maksymalnego. Możemy jednak stwierdzić, 
że dzięki znacznej samoistności i  odrębności ziem pomorskich, przez długie okresy 
program minimalny, t.j. stosunek zwierzchnictwa, uchodził za typ normalny stosun-
ku polsko-pomorskiego. Było więc zwierzchnictwo to instytucją dość stałą, a przynaj-
mniej zawsze pretensją, nie mniej stałą od pretensji cesarskich wobec Polski

82

.

Podbój Pomorza przez Polskę Józef Widajewicz jednoznacznie wiązał z pano-

waniem Mieszka  I

83

. Jego dwa najważniejsze postulaty badawcze to wykazanie, 

że Mieszko  I był właścicielem Pomorza, i  odtworzenie etapów jego podboju

84

Według Widajewicza w 963 r. południowo-zachodnie Pomorze podlegało władzy 
Mieszka I, a i plemiona północno-zachodnie (Wolinianie) były podporządkowane 
Polsce

85

. Podbicie Pomorza Zachodniego dokonało się najpierw, natomiast data-

cja przyłączenia części wschodniej budziła wątpliwości, na pewno całość zdobył 
Mieszko I, co poświadczają Dagome iudex i Ibrahim

86

. Klęska z 963 r. doprowa-

dziła do utraty północnej części nadodrzańskiego Pomorza, utrzymano natomiast 
część południową, jako cesarskie lenno. Gero nie chcąc zbytniego wzmocnienia 
Wichmana, doprowadził do takiego rozstrzygnięcia

87

. To, że Mieszko  I  w  967  r. 

tereny północne odzyskał, wynika z następujących faktów: 1. przebiegu konfl iktu 
w 967 r.; 2. porozumienia Mieszka I z teściem ks. czeskim Bolesławem o pozyska-
niu wsparcia; 3. przebywania Wichmana u Wieletów (963 r.) i u Wolinian (967 r.). 
Wolin odzyskano jednak w 967 r., po klęsce Wichmana

88

.

Poglądy te Widajewicz poddał następnie rewizji i uzupełnieniom, co wynikało 

z innego odczytania relacji Ibrahima ibn Jakuba odnośnie do nazwy Awbaba (zob. 
wyżej). Skoro Awbaba to Wieleci a nie Wolinianie, to w 967 r. oba te ludy atako-

82

 T. Tyc, 

Polska a Pomorze za Krzywoustego, „Roczniki Historyczne” 1926, t. II, s. 1–2.

83

 J. Widajewicz, 

Najdawniejszy Piastowski…, s. 13–19.

84

  Ibidem, s. 19.

85

  Ibidem, s. 26.

86

  Ibidem, s. 27–28.

87

  Ibidem, s. 35.

88

  Ibidem, s. 43–44.

background image

30

Tomasz Kruszewski

wały Mieszka pod dowództwem Wichmana

89

. Widajewicza zafrapował także list 

cesarza Ottona I z 18 I 968 r., przytoczony przez Widukinda. Wynika z niego, że 
jednak w poprzednim roku Mieszko zadał Redarom klęskę

90

. Uczony nie widział 

w tym sprzeczności, bo Redarzy stanowili najbardziej zaczepny element w Związ-
ku Wieleckim

91

. Wynika z  tego jednak wniosek, że Wolin nie wchodził w  skład 

państwa Mieszkowego przed 967 r.

92

. Widajewicz miał także wątpliwości co do po-

siadania przez Mieszka I Szczecina

93

. Podbój Pomorza przez Mieszka I datował na 

czas krótszy niż 20-letnie zmagania Bolesława III Krzywoustego – nie był pewien, 
od czego się zaczął: raczej od ziem nadnoteckich, czyli inaczej niż za Krzywouste-
go (zob. dalej), ale dopuszczał też możliwość, iż ziemie te zdobyli już poprzednicy 
Mieszka. Ten ostatni wpierw podbił Pomorze Wschodnie i wschodnią część Za-
chodniego (przed 963 r.)

94

. Co ciekawe, Ibrahim nie informował, że kraj Mieszka I 

sięgał do morza

95

. Na Pomorzu Zachodnim przed podbojem Mieszkowym istniała 

tylko organizacja plemienna

96

.

Poglądy o zajęciu Pomorza Wschodniego przed Zachodnim dominują w na-

uce

97

. Własną argumentację na tym polu przedstawił Tadeusz Grudziński: 

1. w tamtej epoce dominowała tendencja trwałego wcielania do państwa nowych 
zdobyczy, a  nie tylko ich podporządkowania; 2. najpierw anektowano jednostki 
terytorialne, by potem na ich terenie ścierać się z silniejszymi (Pomorze Zachod-
nie); 3. ponieważ na zachodzie spodziewano się ciężkich walk (Wieleci), wpierw 
trzeba było opanować wschód, by uniemożliwić dywersję; 4. warunki geografi cz-
ne ułatwiały podbicie Pomorza Wschodniego i 5. jednolitość koncepcji podbicia 

89

 J. Widajewicz, 

Przy ujściu Odry…, s. 27–29.

90

  Widukindi Monachi Corbeiensis Rerum Gestarum Saxonicarum Libri Tres, s. 147–148.

91

 J. Widajewicz, 

Przy ujściu Odry…, s. 27–29.

92

  Ibidem, s. 90.

93

  Ibidem, s. 37–45.

94

  Ibidem, s. 81. Na s. 84–85 Widajewicz jednak pisze, że podbój mógł przebiegać podobnie 

jak za Krzywoustego. Datacją podboju Pomorza zajmował się też B. Śliwiński (op. cit., s. 10–12), 
zasadniczo popierając dotychczasowe ustalenia nauki.

95

  Ibidem, s. 84. Jednak Prusowie i Rusini byli także sąsiadami Polski w Dagome iudex.

96

  Ibidem, s. 87. Podobnie J. Sochacki, op. cit., s. 237–238, Pomorze zostało wcielone do Pol-

ski i  zlikwidowano miejscowe ośrodki władzy. Zob. też G.  Labuda, Najdawniejszy piastowski 
podbój Pomorza
, [w:] Historia Pomorza, t. I: Do roku 1466, cz. I, red. G. Labuda, Poznań 1972, 
s. 307–313.

97

 G. Labuda, 

Walka o zjednoczenie Pomorza z Polską w X–XIV w., [w:] Pomorze średniowiecz-

ne, s. 213.

background image

31

Wpływ wojen polsko-pomorskich na status prawny Pomorza do XIII w.

Pomorza przez Mieszka  I

98

. Odmienny pogląd, wynikający z  datacji powstania 

ośrodka miejskiego w  Gdańsku na podstawie wykopalisk, przedstawia Konrad 
Jażdżewski

99

.

4

Stosunek podległości Pomorza Polsce poświadczają źródła z X i XI w., kolejne 

stulecie – w związku z podbojem Bolesława III Krzywoustego – ma wiele takich 
dat: 1107, 1121, 1124, 1128, 1135, może jeszcze 1147 r.

100

. Praktycznym wyrazem 

tej podległości było uiszczanie daniny, względnie dostarczanie posiłków wojsko-
wych (lub oba razem). Wzmianki źródłowe na ten temat zebrał Teodor Tyc

101

.

Interea Endre, Bela, et Levente, qui fugerant in Bohemiam, inde propter paupertatis ne-
cessitudinem, transierunt in Poloniam, et a Miska Duce Polonie benigne sunt suscepti, 
et honorati. Tunc vero Pomorani annuas pensiones Duci Polonorum, cui tenebatur, red-
dere recusarunt Dux vero censum sibi debitum a Pomoranis armata manu cepit exigere. 
Pomoranis itaque paganis et Polonis Christianis communiter placuit, ut Duces eorum 
duello
 [bello – T.K.] confl igerent, et si caderet devictus Pomoranus, consvetam persolveret 
pensionem: si vero Polonus, tantummodo damna fl eret. 
[…] Confessusque est ipse Dux 
Pomoranus 
[Dytryk – T.K.] se culpabilem. Quo viso, Pomorani Duci Polonie humiliter 
subditi, solitum tributum, sine contradictione persolverunt. Dux vero inde convertens 
cum victoria acquisita, audaciam et potenciam valoris, Bela Duce collaudans, cum toto 
Censu Pomoranico ei tradidit fi liam suam in uxorem, 
[…]

102

.

98

 T. Grudziński, 

Z problematyki…, s. 17–18. Zakończenie podboju datował na 979 r. (s. 21). 

Ubóstwo źródeł utrudnia ustalenie, czy podbój był głównie militarny, czy też w jakimś stopniu 
dobrowolny (s. 22–24).

99

 K. 

Jażdżewski, 

Gdańsk X–XIII w. na tle Pomorza wczesnośredniowiecznego, [w:] Pomorze śre-

dniowieczne, s. 75. Stosunek raczej negatywny do tego poglądu wyraża T. Grudziński, Z proble-
matyki…
, s. 14–16. Na s. 15 (przypis 22 in fi ne), stwierdza, że – wbrew Jażdżewskiemu – argu-
menty Widajewicza „zachowały do dzisiaj pełny walor dowodowy”. O rzekomym ks. gdańskim 
zob. s. 16.

100

 T. Tyc, Polska a Pomorze…, s. 2.

101

  Ibidem, s. 4–12.

102

  Chronicon Budense. Post elapsos ab editione prima et rarissima tercentos sexaginta quinque 

annos..., [red.] I. Podhradczky, Budae 1838, s. 88–89. Wydawca datował treść na lata 1032–1034, 
co jest zgodne z  poglądem S. Zakrzewskiego (Mieszko I  jako budowniczy państwa polskiego
s. 182–184), który negował twierdzenia, że chodziło o Mieszka II, a nie o Kazimierza I. T. Gru-
dziński uważał tę relację za bałamutną (Z  problematyki…, s.  26), bezpodstawność tej opinii 
wykazał E. Rymar. Pogląd, że chodzi tu o 1043 lub 1044 r. i o Kazimierza Odnowiciela, głosił 
G. Labuda, (Udział książąt węgierskich w walkach polsko-pomorskich za Mieszka II czy za Kazi-
mierza Odnowiciela?
, [w:] Opuscula minora in memoriam Iosepho Spors, Słupsk 1993, s. 46–75) 
i B. Śliwiński (op. cit., s. 19–20).

background image

32

Tomasz Kruszewski

Jest to istotne poświadczenie nieprzerwanej podległości Pomorza Polsce od 

czasów Mieszka I aż do kryzysu 1034 r. Trzeba jednak pamiętać, że cały czas tlił 
się konfl ikt, czego przykładem jest wycofanie biskupa kołobrzeskiego Reinberna 
w 1013 r.

103

. Po upadku Mieszka II Pomorze pod rządami ks. Siemomysła (1046 r.) 

pozostawało niezależne od Polski

104

.

O czasach Bolesława II Szczodrego czytamy u Galla:

Nam cum in principio sui regiminis et Polonis et Pomoranis imperaret, eorumque multi-
tudinem ad castrum Gradec obsidendum innumerabilem congregaret, suae contumaciae 
negligentia non solum castrum non habuit, verum etiam Bohemorum insidias vix evasit, 
ac Pomoranorum dominium sic amisit. Sed non est mirum aliquantulum per ignorantiam 
oberrare, si contigerit postea per sapientiam quae neglecta fuerint emendare 
(Gall I.22)

105

.

Teodor Tyc oceniał udział Pomorzan raczej jako dostarczenie posiłków przez 

zależnego księcia (Świętobora I), czyli widział to jako luźną zależność – później 
Władysław Herman także obsadzał pomorskie grody swoimi ludźmi

106

Quibus victis, civitates eorum et municipia infra terram et circa maritima violenter oc-
cupavit, suosque vastaldiones et comites in locis principalibus et munitioribus ordinavit
 
(Gall II.1)

107

.

Widać wyraźnie, że gdyby w  grodach komesami byli Pomorzanie, faktyczne 

zwierzchnictwo Polski byłoby zagrożone, stąd praktyka osadzania ludzi z Polski.

Jednak nie było poglądem prawdziwym, jakoby to w 1091 r. Władysław I Her-

man wyprawił się na Szczecin

108

. W  tym roku zwalczył natomiast powstanie na 

103

 K. Tymieniecki, Pomorze za Bolesławów, s.  17–18; G.  Labuda, Walka o  zjednoczenie…

s. 218–219. T. Grudziński był zdania, że Pomorze utracono w latach 1004–1013 (Z problematy-
ki…
, s. 25, o bezpodstawności poglądów o odzyskaniu Pomorza przez Kazimierza I Odnowi-
ciela, zob. s. 27–28). O buntach Pomorzan zob. też B. Śliwiński, op. cit., s. 9–10, o Reinbernie 
w 1013 r., s. 16.

104

 K. Tymieniecki, Pomorze za Bolesławów, s. 18; G. Labuda, Walka o zjednoczenie…, s. 219–

220. Gdzie władał Siemomysł, zastanawiał się T.  Grudziński, Z  problematyki…, s.  30–32 (tu 
dobitnie o równorzędności Siemomysła i Kazimierza I).

105

  Galla Kronika, [w:] Monumenta Poloniae Historica. Pomniki dziejowe Polski, wyd. A. Bie-

lowski, t. I, Lwów 1864,, s. 419.

106

 T. Tyc, Polska a Pomorze…, s. 4–5, 7.

107

  Galla Kronika…, s. 429.

108

  Galla Kronika…, s. 429–430. Zob. S. Kętrzyński, O  rzekomej wyprawie Włodzisława Her-

mana na Szczecin w r. 1091, „Kwartalnik Historyczny” 1900, R. XIV, nr 1, s. 18–21; akceptacja: 
J. Widajewicz, Przy ujściu…, s. 31. O niepowodzeniu tego władcy zob. K. Tymieniecki, Pomorze 
za Bolesławów
, s. 18–19; podobnie B. Śliwiński, op. cit., s. 23–25. Ogólnie o tej epoce zob. G. La-
buda, Wpływ wojen polsko-niemieckich na sytuację polityczną Pomorza w XI w., [w:] Historia 
Pomorza
, s. 316–320.

background image

33

Wpływ wojen polsko-pomorskich na status prawny Pomorza do XIII w.

Pomorzu Wschodnim  – kulminacją było oblężenie Nakła, któremu posiłki po-
morskie nie pomogły i 15 VIII 1090 r. się poddało. Polski książę zajął wtedy Po-
morze aż do morza. 26 II 1091 r. rozpoczęła się wyprawa odwetowa

109

. Zakończyła 

się klęską 5 IV, a ponawiane jesienią ataki nic nie dały

110

. Szerzej tą problematyką 

zajmował się T. Grudziński, który odrzucał pogląd K. Tymienieckiego, że utrata 
Pomorza za panowania Bolesława II Szczodrego nie mogła nastąpić do 1065 r., bo 
wtedy władca czynił nadanie dla klasztoru w Mogilnie

111

. Jest to całkowicie nie-

zgodne z Gallem, który wyraźnie informuje, że władca utracił Pomorze w począt-
kach swojego panowania (cytowany już Gall I.22). Stąd rok 1066 trzeba odrzucić, 
także dlatego, że gdyby w danym momencie występował tylko bunt na Pomorzu, 
bez innego równoległego, to by go Szczodry zdusił. Czyli klęskę należy wiązać 
z wyprawą na czeski Hradec (1060 r.)

112

. Utrata dotyczyła tylko Pomorza Wschod-

niego, bo to tylko otrzymał po Kazimierzu I Odnowicielu

113

. To, że Pomorzanie 

zbuntowali się, gdy Bolesław Szczodry był na wyprawie wojennej, potwierdza Gall: 
Contigit namque Pomoranos ex subito Poloniam invasisse, regemque Bolezlavum ab 
illis remotum partibus hoc audisse 
(Gall I.25)

114

. Jak sądzi Grudziński, odzyskano 

Pomorze dość szybko (jesień 1063 r.), co znowu wynika z Galla: Sed non est mirum 
aliquantulum per ignorantiam oberrare, si contigerit postea per sapientiam quae 
neglecta fuerint emendare
 (Gall I.22)

115

. Inne istotne argumenty to nadanie klasz-

torowi prawa do pobierania myt podczas spławu Wisłą do morza (co poświad-
cza, że Szczodry władał Pomorzem)

116

 i informacja Orderyka Witalisa z 1069 r., 

że w wyprawie króla duńskiego na Anglię uczestniczyli także wojowie Bolesława 
Szczodrego, w tym Pomorzanie

117

. Mamy także opis Gallowy: 

109

 S. Kętrzyński, op. cit., s. 22.

110

  Ibidem, s. 23; T. Grudziński, Z problematyki…, s. 33–34; J. Sochacki, op. cit., s. 234–237.

111

 K. Tymieniecki, Bolesław  II Szczodry,  PSB, t.  II, Kraków 1936, s.  254; T.  Grudziński, Bo-

lesław Szczodry. Zarys dziejów panowania, cz. I, Toruń 1953, s. 59. Najważniejsze informacje 
Grudziński powtórzył w pracy Bolesław Szczodry a Pomorze. Próba rewizji poglądów, „Studia 
i Materiały do Dziejów Wielkopolski i Pomorza” 1979, t. XIII, z. 1 (25), s. 67–79. Omówienie 
tych poglądów zob. J. Sochacki, op. cit., s. 230–234.

112

 T. Grudziński, Bolesław Szczodry. Zarys…, s. 60–61; idem, Z problematyki…, s. 29.

113

  Ibidem, s. 79.

114

  Ibidem, s. 80;  Galla Kronika…, s. 420–421.

115

  „Naprawienie błędu” to odzyskanie Pomorza; T.  Grudziński, Bolesław Szczodry. Zarys…

s. 81–82.

116

  Ibidem, s. 83–84.

117

  Ex Orderici Vitalis historia ecclesiastica, [w:] Monumenta Germaniae Historica, […] Scrip-

tores. Tomus XX, edidit G.H. Pertz, Hannoverae MDCCCLXVIII, s. 54–55; J. Sochacki, op. cit.
s. 231.

background image

34

Tomasz Kruszewski

De victoria Bolezlavi Largi contra Pomoranos.
Contigit namque Pomoranos ex subito Poloniam invasisse, regemque Bolezlavum ab illis 
remotum partibus hoc audisse. Qui cupiens animo ferventi de manu gentilium patriam 
liberare, collecto nondum exercitu, debuit antecedens inconsulte nimium properare. Cu-
mque ventum esset ad fl uvium, ultra quem turmae gentilium residebant, non ponte requ-
isito vel vado loricati milites et armati sed profundo gurgiti se credebant. Pluribus itaque 
loricatorum ibi praesumptuose submersis, loricas reliqui superstites abiecerunt, transme-
atoque fl umine, quamvis dampnose, victoriam habuerunt. Ex eo tempore loricis Polonia 
dissuevit, et sic expeditior hostem quisque invasit, tutiorque fl umen obiectum sine ponde-
re ferri transmeavit 
(Gall I.25)

118

.

Wątpliwość może rodzić się z okoliczności, że za Hermana Pomorze było jed-

nostką odrębną

119

. Odzyskanie Pomorza mieściło się w latach 1060–1065

120

.

Najwięcej wzmianek źródłowych pochodzi z czasów Krzywoustego:

1106: Huius vero expeditionis Swatobor eius consanguineus causam excitavit, cuius pro-
genies nunquam fi delitatem Polonis dominis observavit
 (Gall II.29)

121

.

1107/1108:  Cumque iam ad urbem Cholbreg declinaret, et castrum mari proximum 
expugnare u  priusquam ad urbem accederet cogitaret, ecce, cives et oppidanos pronis 
cervicibus obviam Bolezlavo procedentes, semet ipsos et fi dem et servitium proferentes. 
Ipse quoque dux Pomoranorum adveniens Bolezlavo inclinavit, eiusque, residens equo, se 
w servitio et militiae deputavit. Quinque enim Bolezlavus ebdomadis ex pectando bellum 
vel quaerendo per Pomoraniam equitavit, ac totum paene regnum illud sine proelio sub-
iugavit. Talibus ergo Bolezlavus praeconiorum tytulis est laudandus, talibusque bellorum 
ac victoriarum triumphis coronandus
 (Gall II.39)

122

.

1108: Audientes autem hoc pagani ipseque dominus paganorum, sic facile videlicet corru-
isse contumaciam Charncorum, ipse dux Bolezlawo primus omnium inclinavit, sed eorum 
neuter longo tempore confi delitatem observavit. Nam postea baptizatus ille Bolezlavi fi -
lius spiritalis traditiones fecit multimodas, dignas sententiae capitalis
 (Gall II.44)

123

.

118

  Galla Kronika…, s. 420–421.

119

  Ibidem, s. 90. Szerzej zob. T. Tyc, Zbigniew i Bolesław, Poznań 1927, s. 32–34; G. Labuda, 

Walka o zjednoczenie…, s. 221–222. Jednak nawet za Bolesława Szczodrego Pomorze nie było 
ściśle powiązane z Polską, zob. J. Sochacki, op. cit., s. 238–239.

120

 T. Grudziński, Bolesław Szczodry. Zarys…, s. 91.

121

  Galla Kronika…, s. 447. Nad regnum Świętobora zastanawiał się B. Śliwiński, op. cit., s. 22, 

26, 29–30.

122

  Galla Kronika…, s. 454.

123

  Ibidem, s. 457.

background image

35

Wpływ wojen polsko-pomorskich na status prawny Pomorza do XIII w.

1109–1112:  Bolezlavus cuidam Pomorano genere sibi propinquo, Suatopolc vocabulo, 
concesserat cum aliis castellis pluribus sub tali fi delitatis conditione retinere, quod nu-
nquam deberet ei suum servitium vel castella causa pro qualibet prohibere; sed postea 
nunquam iuratam sibi fi delitatem retinuit, neque veniens unquam promissam servitutem 
exhibuit, nec venientibus portas castellorum aperuit, immo, sicut perfi dus hostis et tradi-
tor, viribus et armis sua seseque prohibuit 
[…] Unde Suatopolc pacem semper vel pactum 
aliquod per amicos et familiares Bolezlavi requirebat, et pecuniam illi magnam cum obsi-
di bus off erebat. 
[…] Item anno sequenti, cum ipse Suatopolc neque fi dem datam neque 
pactionem factam observaret
 […] (Gall III.26)

124

.

Kazus ks. Świętopełka II pokazuje, jak krewniak Krzywoustego okazał się 

tym, „który pochodził z rodu, który nigdy nie dochował panom polskim wierno-
ści”

125

. Jednak zdrady dopuszczali się także polscy kasztelanowie, czego przykła-

dem jest Gniewomir w Czarnkowie (Gall II.44, 47, 48). Wspierają to informacje 
rocznikarskie:

Rocznik świętokrzyski dawny, 1116: Bolezlaus Pomeraniam subiugavit et duo 

castra obtinuit

126

Czy chodziło właśnie o Nakło i Czarnków – nie wiadomo.
Ten sam rocznik pod 1119: Bolezlaus idem duos Pomeranorum duces bello con-

civit, unum ligavit et alterum fugavit

127

Ogólniej Rocznik kapitulny krakowski, 1119: Bolezlaus Pomoranos duces bello 

devicit et utramque possedit terram

128

Widać posuwał się zwycięsko na północ. Rocznik Traski, 1123: Bolezlaus ter-

cius mare transivit et castra obtinuit

129

.

Te informacje są łatwe do rozszyfrowania: uwięzionym był Świętopełk II, któ-

ry nie wrócił do władzy, a od którego pochodzą rody Lisów, Wierzbnów, książąt 
gdańskich i małopolskich Gryfi tów. Wygnanym był brat Świętopełka, Świętobór II, 
zapewne także później sprowadzony do Krakowa, po nim Świętoborzyce, boczna 
linia pomorskich Piastów, z którą skoligaci się później Mieszko III Stary. O wciele-

124

  Ibidem, s. 482–484. Nad Świętopełkiem zastanawiał się B. Śliwiński, op. cit., s. 26–27.

125

  Poglądy G. Labudy na temat zajęcia przez Polskę Pomorza Wschodniego są wyraźnie nie-

zgodne z  informacjami podanymi u  Galla. Nie można twierdzić, że tamtejsza linia książęca 
(u Labudy żeńscy krewni Piastów) sami uznali zwierzchnictwo polskie – przeczy temu wymo-
wa cytowanych informacji, zob. G. Labuda, Walka o zjednoczenie…, s. 213.

126

  Rocznik świętokrzyski dawny, [w:] Monumenta Poloniae Historica. Pomniki dziejowe Polski

t. II, wyd. A. Bielowski, Lwów 1872 (dalej: MPH), s. 774.

127

  Ibidem.

128

  Rocznik kapitulny krakowski, [w:] MPH, s. 797.

129

  Rocznik Traski, [w:] MPH, s. 832.

background image

36

Tomasz Kruszewski

niu Pomorza Wschodniego w pierwszej kolejności pisał już T. Tyc

130

. Widajewicz 

widział to następująco: 1. zdobycie środkowego i częściowo wschodniego Pomo-
rza; 2. zajęcie grodów i obwarowań nad Notecią oraz pozostałej części wschodniej; 
3. podbicie Pomorza Zachodniego

131

. Podobnie te etapy widział wcześniej K. Ty-

mieniecki

132

.

1121–1124:  Horum ergo consilio ac petitioni acquiescere dignum iudicans, servitutis 
ac tribute pondus
 […] hoc modo relevare decrevi: Tota terra Pomeranorum duci Po-
loniae, quicumque sit ille, 300 tantum argenti marcas publici ponderis annis singulis 
persolvat. Si bellum ingruerit ei, hoc modo eum iuvabunt: Novum patres familias deci-
mum in expeditionem armis domi fi deliter providebunt 
[…] et in omnibus oportunitati-
bus vestris praesidia semper et auxilia Polenensium tanquam socii et amici experiemini
 
(Herbord II.30)

133

.

Audierat enim [Bolesława  III Krzywoustego], quod post priorem beati Ottonis pra-
edicationem nec pacti secum foderis 
[…] iura sevare current […] remissi tribute ve-
niam aspernati 
[…] quia […] initae societatis et compositionis legem minime servas-
snet  
[…] Episcopus […] ad pristinae compositionis pactum partem revocat utramque 
(Herbord III.10)

134

.

Si, inquit humiliatus Pomeranorum dux per semet ipsum michi occurrere et veniam de-
precari voluerit, faciam secundum verbum tuum. 
[…] tercia tandem die, Domino opitu-
lante et pio Ottone mediante, reconciliati pacis oscula libant et, abdicata bellandi inteu-
tione, fedus intemerate dilectionis ambo duces coram primatum et nobilium frequentia 
pepigerunt
 (Ebbo III.13)

135

.

Podbój Pomorza Zachodniego miał miejsce po 1113  r., może do 1124  r., ale 

zapiski źródłowe są tu skąpe

136

. Trybut i obowiązek udzielania pomocy był oznaką 

130

 T. Tyc, Polska a Pomorze…, s. 8–9.

131

 J. Widajewicz, Przy ujściu Odry…, s. 80.

132

 K. Tymieniecki, Pomorze za Bolesławów, s. 21. 1105 r. – pierwsze walki, od 1110 r., podbój 

terenów nadnoteckich i środkowego i wschodniego Pomorza, od 1119 r. – części zachodniej. 
Por. Historia Pomorza…, G. Labuda, 5. Rozkład Związku Lucickiego i osłabienie Niemiec w dru-
giej połowie XI wieku
, s. 321–323, 5. Zjednoczenie Pomorza Zachodniego i Gdańskiego z Pol-
ską; nieudane próby zajęcia Prus, s. 323–326. Zob. też B. Śliwiński, op. cit., s. 28, 31–36.

133

  Herbordi Vitae Ottonis episcopi Bambergensis, Ex Libro II, [w:] MPH, s. 92.

134

  Vitae Ottonis episcopi Bambergensis  – 1139, edidit R.  Köpke; Vita auctore Herbordo […], 

[w:]  Monumenta Germaniae Historica, edidit G.H. Pertz, Scriptores, Tomus XII, Hannoverae 
MDCCCLVI, s. 807–808.

135

  Vita auctore Ebboneibidem, s. 869.

136

 T. Tyc, Polska a Pomorze…, s. 10.

background image

37

Wpływ wojen polsko-pomorskich na status prawny Pomorza do XIII w.

podległości

137

. Tyc znakomicie odczytał konstrukcje prawne traktatu mersebur-

skiego z Lotarem III. „Zwierzchnictwo księcia polskiego stanowi stopień pośred-
ni między księciem pomorskim a najwyższym suwerenem, cesarzem”

138

. Krzy-

wousty złożył hołd lenny, bo Pomorze było pod zwierzchnictwem cesarskim. 
W okresie rozbicia dzielnicowego doszło do ostatecznej klęski polskiej polityki 
na Pomorzu (jeszcze w  1147  r. Niemcy, Dania i  Polska wspólnie występowały 
przeciwko Pomorzanom

139

).

Ostatnią próbą zachowania równowagi między wpływami polskimi i niemiec-

kimi na Pomorzu był układ kruszwicki z 1148 r., jednak Polska, trawiona rozbi-
ciem dzielnicowym, systematycznie traciła kontrolę nad Pomorzem aż do 1181 r., 
gdy w Lubece Bogusław I uznał zwierzchność cesarza

140

.

Bibliografi a

Źródła
Annales Altahenses Maiores, [w:] Monumenta Germaniae Historica, Scriptorum Tomus XX 

[…], Hannoverae 1868. 

Chronicon Budense. Post elapsos ab editione prima et rarissima tercentos sexaginta quinque 

annos…, [red.] I. Podhradczky, Budae 1838. 

Continuator Reginonis Trevirensis, [w:] Monumenta Germaniae Historica. Scriptum. Tomus 

I, edidit G.H. Pertz, Hannoverae MDCCCXXVI. 

Einhard, Vita Caroli Magni, Scriptores Rerum Germanicarum in Usum Scholarum ex Monu-

mentis Germaniae Historicis Separatim Editi, Hannoverae 1880. 

Ex Orderici Vitalis historia ecclesiastica, [w:] Monumenta Germaniae Historica, […] edidit 

G.H. Pertz, Scriptores, Tomus XX, Hannoverae MDCCCLXVIII.

Galla Kronika, [w:] Monumenta Poloniae Historica. Pomniki dziejowe Polski, wyd. A. Bie-

lowski, t. I, Lwów 1864.

Herbordi Vitae Ottonis episcopi Bambergensis, [w:] Monumenta Poloniae Historica. Pomniki 

dziejowe Polski, wyd. A. Bielowski, t. II, wyd. A. Bielowski, Lwów 1872.

Kronika Th

 ietmara, tłumaczenie (z tekstu łacińskiego), wstęp i przypisy M.Z. Jedlicki, Kra-

ków 2003.

Monumenta Germaniae Historica. Nova Series. Tomus IX: Th

  ietmari Merseburgensis Epi-

scopi Chronicon, hrsg. von Robert Holtzmann, Berolini MCMXXXV.

137

 G. Labuda, Walka o zjednoczenie…, s. 223.

138

 T. Tyc, Polska a Pomorze…, s. 10. Podobnie K. Tymieniecki, Pomorze za Bolesławów, s. 25.

139

 T. Tyc, Polska a Pomorze…, s. 11 (o dalszych starciach o zwierzchnictwo zob. s. 11–12).

140

 K. Tymieniecki, Pomorze za Bolesławów, s. 25–26. O tym okresie znakomite studium K. My-

ślińskiego, Polska a Pomorze Zachodnie po śmierci Krzywoustego, „Roczniki Historyczne” 1948, 
R. XVII, s. 1–69.

background image

38

Tomasz Kruszewski

Rocznik kapitulny krakowski, Rocznik świętokrzyski dawny, Rocznik Traski, [w:] Mo-

numenta Poloniae Historica. Pomniki dziejowe Polski, wydał A.  Bielowski, t.  II, wyd. 
A. Bielowski, Lwów 1872.

Scriptores Rerum Germanicarum in Usum Scholarum ex Monumentis Germaniae Historicis 

Separatim EditiWidukindi Monachi Corbeiensis Rerum Gestarum Saxonicarum Libri 
Tres
, Editio Quinta post G. Waitz et K.A. Kehr, Hannoverae 1935. 

Vitae Ottonis episcopi Bambergensis – 1139, edidit R. Köpke; Vita auctore EbboneVita auc-

tore Herbordo […], [w:] Monumenta Germaniae Historica, edidit G.H. Pertz, Scriptores
Tomus XII, Hannoverae MDCCCLVI. 

Wedekind A.Ch., Noten zu einigen Geschichtsschreibern des deutschen Mittelalters, Band 

III, Hamburg 1836. 

Literatura
Brückner A., O nazwach miejscowych, Kraków 1935. 
Filipowiak W., Wolin – największe miasto Słowiańszczyzny Zachodniej, [w:] Pomorze śre-

dniowieczne, red. G. Labuda, Warszawa 1958, s. 36–72 (Szkice z Dziejów Pomorza, t. I).

Grudziński T., Bolesław Szczodry. Zarys dziejów panowania, cz. I, Toruń 1953. 
Grudziński T., Bolesław Szczodry a Pomorze. Próba rewizji poglądów, „Studia i Materiały 

do Dziejów Wielkopolski i Pomorza” 1979, t. XIII, z. 1 (25), s. 67–79.

Grudziński T., Z  problematyki kształtowania się stosunku prawnego Pomorza do polskiej 

monarchii wczesnofeudalnej (X–XI w.), „Zapiski Historyczne. Kwartalnik poświęcony 
historii Pomorza” 1961, t. XXVI, z. 4, s. 7–36. 

Jażdżewski K., Gdańsk X–XIII w. na tle Pomorza wczesnośredniowiecznego, [w:] Pomorze 

średniowieczne, red. G. Labuda, Warszawa 1958 (Szkice z Dziejów Pomorza, t. I). 

Jurek T., „Usque in Vurta fl uvium“. Nad trybutem Mieszkowym, „Kwartalnik Historyczny” 

2016, R. CXXIII, z. 3, s. 425–445.

Kętrzyński S., O rzekomej wyprawie Włodzisława Hermana na Szczecin w r. 1091, „Kwar-

talnik Historyczny” 1900, R. XIV, nr 1, s. 17–24. 

Labuda G., Najdawniejszy piastowski podbój PomorzaWpływ wojen polsko-niemieckich na 

sytuację polityczną Pomorza w XI w.Rozkład Związku Lucickiego i osłabienie Niemiec 
w drugiej połowie XI wieku
Zjednoczenie Pomorza Zachodniego i Gdańskiego z Polską; 
nieudane próby zajęcia Prus
, [w:] Historia Pomorza, t. I: Do roku 1466, cz. I, red. G. La-
buda, Poznań 1972.

Labuda G., O zakresie rzekomych uprawnień Królestwa Niemieckiego i Marchii Brandenbur-

skiej nad całym Pomorzem we wczesnym średniowieczu, „Roczniki Historyczne” 2007, 
R. LXXIII, s. 17–34. 

Labuda G., Studia nad początkami państwa polskiego, Poznań 1946. 
Labuda G., Udział książąt węgierskich w walkach polsko-pomorskich za Mieszka II czy za 

Kazimierza Odnowiciela?, [w:] Opuscula minora in memoriam Iosepho Spors, Słupsk 
1993. 

Labuda G., Walka o  zjednoczenie Pomorza z  Polską w  X–XIV  w., [w:] Pomorze średnio-

wieczne, red. G. Labuda, Warszawa 1958 (Szkice z Dziejów Pomorza, t. I). 

background image

39

Wpływ wojen polsko-pomorskich na status prawny Pomorza do XIII w.

Leciejewicz L., U źródeł bogactwa i potęgi Pomorza Zachodniego w średniowieczu, [w:] Po-

morze średniowieczne, red. G. Labuda, Warszawa 1958 (Szkice z Dziejów Pomorza, t. I), 
s. 5–35. 

Łowmiański H., Longum mare, „Roczniki Historyczne” 1957, R. XXIII, s. 65–77. 
Myśliński K., Polska a Pomorze Zachodnie po śmierci Krzywoustego, „Roczniki Historycz-

ne” 1948, R. XVII, s. 1–69.

Oborzyński A.W., Uwagi na temat organizacji politycznej Pomorza na przełomie XI/XII w.

„Studia i Materiały do Dziejów Wielkopolski i Pomorza” 1987, t. XVI, z. 2 (32), s. 79–89.

Petersohn J., Prawnopaństwowy stosunek Pomorza Zachodniego do państw sąsiednich 

w okresie średniowiecza, tłum. J. Bekasiński, [w:] Śląsk i Pomorze w historii stosunków 
polsko-niemieckich w  średniowieczu
, red. M. Biskup, Wrocław–Warszawa–Kraków–
Gdańsk–Łódź 1983. 

Pielgrzymi, pogrobowcy, prebendarze, red. B. Śliwiński, Malbork 2009.
Piskorski J.M., Pomorze plemienne. Historia, archeologia, językoznawstwo, Wodzisław Ślą-

ski 2014.

Powierski J., Bałtowie i ich relacje z Polską do końca XII wieku (na tle stosunków w strefi e 

bałtyckiej), [w:] idem, Prussica. Artykuły wybrane z lat 1965–1995, t. II, Malbork 2005.

Powierski J., Najdawniejsze nazwy etniczne z terenu Prus i niektórych obszarów sąsiednich

[w:] idem, Prussica. Artykuły wybrane z lat 1965–1995, t. I, Malbork 2003. 

Quandt L., Zur Urgeschichte der Pomoranen, „Baltische Studien” 1868, Jg. 22. 
Rymar E., Jeszcze raz o pomorskim obszarze trybutarnym w IX–XIV wieku. W związku z po-

lemicznym wystąpieniem Gerarda Labudy w 2007 r., „Studia z Dziejów Średniowiecza” 
2014, t. 18, s. 355–378.

Rymar E., Rodowód książąt pomorskich, t. I, Szczecin 1995.
Rymar E., Terytorium Usque in Vurta fl uvium, czyli Pomorze obszarem trybutarnym Nie-

miec za Mieszka I, [w:] Biskupi, lennicy, żeglarze, red. B. Śliwiński, Gdańsk 2003 (Gdań-
skie Studia z Dziejów Średniowiecza, t. 9). 

Sochacki J., Pomorska polityka Piastów w X i XI w., „Studia z Dziejów Średniowiecza” 2009, 

t. 15, s. 221–239.

Śliwiński B., Pomorze w  polityce i  strukturze państwa wczesnopiastowskiego (X–XII  w.)

„Kwartalnik Historyczny” 2000, R. CVII, z. 2, s. 3–39.

Tyc T., Polska a Pomorze za Krzywoustego, „Roczniki Historyczne” 1926, t. II, s. 1–36.
Tyc T., Zbigniew i Bolesław, Poznań 1927. 
Tymieniecki K., Bolesław II Szczodry, PSB, t. II, Kraków 1936. 
Tymieniecki K., Pomorze i Polska za pierwszych Piastów, „Strażnica Zachodnia” 1922, R. I, 

nr 8, s. 257–271.

Tymieniecki K., Pomorze za Bolesławów, „Roczniki Historyczne” 1927, R. III, s. 13–30.
Widajewicz J., Licikaviki Widukinda. Studium onomastyczno-geografi czne, „Slavia Occi-

dentalis” 1927, t. VI, s. 85–178.

Widajewicz J., Najdawniejszy Piastowski podbój Pomorza, „Slavia Occidentalis” 1931, t. 10. 
Widajewicz J., Przy ujściu Odry w drugiej połowie X wieku, Poznań 1935. 

background image

40

Tomasz Kruszewski

Widajewicz J., Polski obszar trybutarny w X wieku, „Śląski Kwartalnik Historyczny Sobót-

ka” 1947, R. 2., s. 47–92.

Widajewicz J., Studia nad relacją o Słowianach Ibrahima ibn Jakuba, Kraków 1946. 
Wojciechowski Z., Mieszko I i powstanie państwa polskiego, „Zapiski Towarzystwa Nauko-

wego w Toruniu” 1935, t. X, nr 4 (108), s. 85–165.

Zakrzewski S., Mieszko I jako budowniczy państwa polskiego, Warszawa 1920.

Tomasz Kruszewski
prof. dr hab., Uniwersytet Wrocławski
ORCID: 0000-0002-3062-9454

Wpływ wojen polsko-pomorskich 

na status prawny Pomorza do XIII wieku

Celem artykułu jest dynamiczna analiza konfl iktu polsko-pomorskiego w profi lu praw-

nodogmatycznym i  historycznoprawnym, z  pominięciem kwestii geografi cznych i  mili-
tarnych. Szczególnie ważne jest sprofi lowanie problemu, oparte na rozstrzygnięciu, czy 
książęta pomorscy byli krewnymi Piastów po mieczu, czy po kądzieli. Ostatnio zaczyna 
upowszechniać się powrót do koncepcji piastowskiego pochodzenia książąt pomorskich, 
co musi prowadzić do konstatacji, że przed podbojem Mieszkowym nie było na Pomorzu 
silnych ośrodków władzy. Teoretyczne nadanie Świętopełkowi Mieszkowicowi władzy nad 
Pomorzem, zakończone wygnaniem macochy Ody wraz z braćmi przyrodnimi, i później-
sze odzyskanie tam władzy całymi wiekami rodziło konfl ikty między obu liniami dynastii.

Rozważania na temat wpływu wojen na status prawny średniowiecznego Pomorza mu-

szą być poprzedzone analizą zakresu władzy cesarskiej nad tą krainą. Historyk państwa 
i prawa musi dostrzec w źródłach rzecz podstawową, że całe Pomorze od Odry po Gdańsk 
było jedną jednostką, podległą w średniowieczu władzy zwierzchniej cesarstwa rzymskie-
go. Jednoznacznie wynika to ze źródeł średniowiecznych. Widukind z  Korbei, opisując 
walki Mieszka I z Wichmanem, wyraźnie rozgranicza status prawny Pomorza od innych 
ziem polskiego władcy. Podobnie jest u  biskupa merseburskiego Th

  ietmara. Ten ostatni 

pisze wyraźnie, że Mieszko płacił cesarzowi trybut „aż po rzekę Wartę”. Czyli cały obszar 
Pomorza stanowił pas ziem trybutarnych cesarstwa. 

Podbój Pomorza zawsze zaczynał się od części wschodniej, a kończył na zachodniej. 

Tak było już za Mieszka I. Nastąpiło wtedy pełne wcielenie Pomorza do Polski. W okresie 
po klęsce Mieszka II do śmierci Władysława I Hermana Pomorze pozostawało w luźnej 
zależności od Polski. Zmieniło się to za Bolesława III Krzywoustego. Podbój Pomorza Za-
chodniego miał miejsce po 1113 r., może do 1124 r., ale zapiski źródłowe są tu skąpe. Try-
but i obowiązek udzielania pomocy był oznaką podległości. Konstrukcje prawne traktatu 
merseburskiego z Lotarem III znakomicie odczytał Teodor Tyc: „Zwierzchnictwo księcia 
polskiego stanowi stopień pośredni między księciem pomorskim a najwyższym suwere-
nem, cesarzem”. Krzywousty złożył hołd lenny, bo Pomorze było pod zwierzchnictwem 
cesarskim. W  okresie rozbicia dzielnicowego doszło ostatecznej klęski polskiej polityki 
na Pomorzu (jeszcze w 1147 r. Niemcy, Dania i Polska wspólnie występowały przeciwko 
Pomorzanom).

background image

41

Wpływ wojen polsko-pomorskich na status prawny Pomorza do XIII w.

Ostatnią próbą zachowania równowagi między wpływami polskimi i niemieckimi na 

Pomorzu był układ kruszwicki z 1148 r., jednak Polska, trawiona rozbiciem dzielnicowym, 
systematycznie traciła kontrolę nad Pomorzem, aż do 1181  r., gdy w  Lubece Bogusław 
I uznał zwierzchność cesarza.

Słowa kluczowe: Polska, Pomorze, Cesarstwo Rzymskie, Dania, podległość, zwierzch-

nictwo, średniowiecze, X–XII wiek, wojny

Tomasz Kruszewski
Professor, University of Wrocław
ORCID: 0000-0002-3062-9454

Infl uence of Polish-Pomeranian wars 

on legal status of Pomerania until 13

th

 century

Th

  e purpose of this publication is a dynamic analysis of Polish-Pomeranian confl ict’s 

power in legal-dogmatic and historical profi le, to say nothing of geographical and military 
matters. Whereas it is particularly important to shape the problem, based on a settling of 
the way, in which Pomeranian dukes were relatives to Piast dynasty – agnate (paternal) or 
on mother’s side. Recently an old concept has started to spread – it says that Pomeranian 
dukes were of Piast descent, which leads to a ascertaining that there were no strong centres 
of power in Pomerania before conquest of Mieszko. Svatopluk Mieszkowic received the 
power over Pomerania, what led to exile of stepmother Oda and half-brothers and retrieval 
of power later subsequently caused confl icts between the two lines od dynasties in the next 
centuries.

Considerations about the wars’ infl uence on legal status of medieval Pomerania have to 

be preceded by an analysis in the fi eld of imperial power over this land. Historian of state 
and law must see – having looked at the sources – the fundamental thing, that the whole 
Pomerania, from Odra river to Gdańsk was a one entity, which came  under the authority 
of Roman Empire. It stems unambiguously from medieval sources, Widukind from Korbea 
describes battles of Mieszko I with Wichmann and therefore clearly demarcate the legal 
status of Pomerania from other lands of Polish sovereign. It is similar by Merseburg bishop 
Th

  ietmar. He wrote clearly, that Mieszko payed the Caesar a tribute „up to Warthe river“. It 

means, that the whole area of Pomerania was a belt of tributary lands of Empire. 

Th

  e conquest of Pomerania always began from the east area, and ended by the west. It 

was so at the time of Mieszko I. Th

  en the full incarnation of Pomerania to Poland followed. 

At the period aft er the defeat of Mieszko II, and to the death of Władysław I  Herman 
Pomerania were in a loose dependence on Poland. It changed by the rules of Bolesław III 
Wrymouth. Th

  e conquest of West Pomerania took place aft er 1113, maybe till 1124, but 

source records are a bit sparse. Tribute and duty to give help was a sign of dependence. Teo-
dor Tyc outstandingly interpreted the law constructions of Merseburg treaty with Lotar III: 
„Th

  e authority of Polish duke is an indirect degree of something between Pomeranian duke 

and the highest sovereign, Caesar“. Th

  e Wrymouth King payed feudal homage, because 

Pomerania was under the authority of Empire. At the time of feudal regionalization the 

background image

42

Tomasz Kruszewski

ultimate failure of Polish politics in Pomerania happened. Already in 1147 Germany, Den-
mark and Poland together stood against Pomeranians.

Th

  e last attempt to maintain the balance between Polish and German infl uences in 

Pomerania was a ‘Kruszwica agreement’ in 1148, however Poland was being systematically 
tormented by feudal fragmentation and thus was losing control over Pomerania. It lasted 
till 1181, when Bogusław I admitted the victory of Caesar in Lübeck.

Key words: Poland, Pomerania, Roman Empire, Denmark, subordination, authority, 

Medieval times, 10–12

th

 century, wars