background image

Światowid ze Zbrucza 

 

 

Pewnego sierpniowego dnia 1848 roku, grupa dzieci pasących krowy nad rzeką 
Zbrucz zauważyła dziwny kamień wystający ponad lustro wody. Zainteresował się 
tym niecodziennym znaleziskiem właściciel pobliskiej wsi Liczkowice, Pan 
Konstanty Zborowski. Kamień okazał się wapiennym posągiem i tylko dzięki 
wyjątkowo niskiemu poziomowi wody w rzece mógł zostać zauważony. 
 Pan Zborowski zaintrygowany niezwykłym kształtem posagu, postanowił złożyć go 
w zabudowaniach swojego folwarku. Kilka miesięcy później ofiarował swoje 
znalezisko hr. Mieczysławowi Potockiemu, dzięki któremu posąg został 
przewieziony do Kucibińczyk, a później do Krakowa, gdzie ostatecznie stoi 
w Muzeum Archeologicznym znajdującym się na ulicy Poselskiej 3. 
Posąg ten, to tzw. Światowid ze Zbrucza; nazwany tak ze względu na jego 
charakterystyczny kształt przypominający postać ludzką o czterech twarzach 
zwróconych we wszystkie strony świata. Powstanie posągu datuje się na IX w. n. e. , 
lecz tak naprawdę data jego powstanie może być znacznie wcześniejsza. 

Płaskorzeźby na bokach figury i cztery twarze posagu wydają się być raczej symboliczne niż 
realistyczne. Jednak to co najbardziej intryguje w tym posagu, to jego fascynujące przesłanie 
zakodowane w symbolice płaskorzeźb i jego kształcie. 

1. Kto, gdzie i po co wyrzeźbił posąg Światowida ? 

W procesie budowy wyobrażeń ówczesnych Słowian, w pewnym 
momencie uznano, że potrzebne jest społeczeństwu coś co ułatwiło 
by komunikacje z bóstwami i jednocześnie skupiało wokół elit 
rządzących większa grupę ludzi. Posągi budowane z drzewa łatwo 
było zniszczyć i jako przedmiot kultu były stosunkowo łatwe w 
zdobyciu (wytworzeniu). Nie przynosiły takiego prestiżu 
możnowładcom jak posag z kamienia. Wybudowanie symbolu 
religijnego z trwałego budulca było dla elit potwierdzeniem trwałości 
ich władzy, a również dowodem na trwałość i powagę wierzeń. 
Postanowiono zatem wybudować coś niezwykłego, coś czego jeszcze 
nikt nie zrobił (możliwe, że posąg był również swego rodzaju 
naśladownictwem bardziej rozwiniętych kultur zachodnich), posag, 
który miał symbolizować wszystkie najważniejsze dogmaty 
słowiańskiej religii i zawierać ówczesną wizję wszechświata. 
Zapewne projektant i wykonawca spędzili wiele czasu, by podołać 
temu trudnemu zadaniu. Problem tkwił w tym, aby w stosunkowo 
prosty sposób ale precyzyjnie przedstawić światopogląd 

zleceniodawcy. Myślę, że udało się to w stu procentach. Gdy posag został wystawiony na 
widok publiczny, musiał budzić wśród obserwatorów niezwykły podziw i respekt. Nawet 
dzisiaj przebywanie obok posagu wywołuje u obserwatora dziwne uczucie kruchości 
człowieka wobec potęgi wszechświata. Posąg emanuje wokół siebie niezwykłą atmosferę 
mistycyzmu. 

2. Symbolika posagu 

background image

Posąg Światowita można podzielić na trzy części. Są one wyraźnie 
zaznaczone i symbolizują patrząc od góry: niebo czyli krainę bogów, 
ziemię czyli miejsce gdzie mieszkają ludzie oraz to co pod ziemią 
czyli krainę zmarłych - Niwę. Wszystkie te części są ze sobą ściśle 
powiązane. Kraina zmarłych podtrzymuje świat ludzi, a ci z kolei 
patrzą na wizerunki swoich bogów. Posag ma przód i tył, świadczy o 
tym najniższa część, gdzie umieszczono klęczącą postać ludzką. Po 
układzie jej nóg łatwo domyśleć się gdzie znajduje się front posagu. 
Górna część, to umieszczone na czterech ścianach posągu postacie 
wyobrażające najważniejszych słowiańskich bogów. Patrząc od 
frontu są nimi:  
Rod - bóg losu i urodzaju. Postać w długim płaszczu, opasana 
sznurem, trzymająca w prawej ręce róg bawoli, w którym 
umieszczano miód pitny. Na podstawie ilości miodu Słowianie 
wróżyli przyszłoroczny urodzaj. Wróżby te odbywały się w święto 
dożynek, w dniu letniego wyrównania dnia z nocą. Wówczas to 
Żyrzec (kapłan) zdejmował z posągu róg z miodem i mierząc poziom 

pozostałego płynu przewidywał przyszłoroczny urodzaj. Znając termin tego święta można 
sądzić, że ta strona posagu symbolizuje lato. Gdy dokładnie przyjrzeć się twarzy 
przedstawionego boga, można zauważyć na jego ustach uśmiech. Zadowolenie z dostatku i 
obfitości pożywienia. 

Perun - bóg burzy, nieba i wojny. Postać podobnie jak poprzednia w długim płaszczu z 
przypasanym do boku mieczem oraz z narysowanym koniem symbolizującym wojnę. Postać 
co prawda jest bez nóg, ale myślę, że kiedyś musiały tam być, choćby z tego względu, że w 
miejscu gdzie powinny być pozostała nierówna powierzchnia. Być może ten fragment posągu 
został zniszczony gdy leżał w rzece. Ta strona posagu może symbolizować jesień, gdy kończy 
się letni okres dostatku i szczęścia, a zaczyna mniej dostatni okres zimowo-wiosenny. Wyraz 
twarzy postaci jest surowy i poważny. 

Weles - bóg śmierci i podziemia. Postać bez żadnego atrybutu, choć w części dolnej można 
by się dopatrzyć zatartej teraz symboliki zimowej zawieruchy lub jakiegoś symbolu 
przodków. Słowianie obchodzili święto zmarłych między innymi w dniu zimowego 
przesilenia nocy nad dniem, tzn. 23 grudnia. Twarz posagu wyraża dość czytelnie smutek. 

Swarożyc - bóg słońca, być może i bóg płodności. Ta strona posagu symbolizuje wiosnę, a 
świadczy o tym trzymane przez boga ziarno, które zasadzone na wiosnę obrodzi przyszłymi 
plonami. W dolnej części postaci można dopatrzyć się zatartego wizerunku rodła i 
symbolicznej wiosennej orce. Twarz posągu poważna, może nawet smutna. Smutek może 

wiązać się z charakterystycznym dla tej pory roku okresem niedostatku i 
głodu. 

Wszystkie postacie maja na głowie jakby wspólny kapelusz. Typowy dla 
Słowian wschodnich, zrobiony z grubego filcu. Z dwóch stron, tzn. od 
strony Peruna i Welesa, czapka ma tuż nad rondem przyczepiony jakiś 
tajemniczy, okrągły przedmiot. Wydaje się kojarzyć z jakąś odznaką, ale 
co przedstawia i co symbolizuje trudno dzisiaj dociec. W środkowej części 
posągu, w części ziemskiej, na wszystkich stronach umieszczono postacie 
ludzkie trzymające się za ręce, jakby w świątecznym korowodzie lub 
kultowym tańcu. Na stronie frontowej (bóg Rod) widać postać kobiecą 

background image

(wyraźnie zaznaczone piersi). Kobieta ma nad ramieniem dziecko. Być może twórcy posągu 
uważali okres lata za tradycyjny czas łączenia się w pary, lub rodzenia dzieci. Bardziej 
logiczne wydaje się to drugie. Po długiej zimie, gdy wreszcie przychodzi dostatek żywności, 
kobiety mogły rodzić i wychowywać dzieci bez obaw o ich przetrwanie. Na stronie Peruna 
wykuto postać młodego mężczyzny, wojownika lub myśliwego. Obok niego na stronie boga 
Welesa również zobaczymy mężczyznę, a na ostatniej stronie znów postać kobiety. Wszystkie 
postacie wydają się tańczyć, trzymając się za ręce w korowodzie.  
W najniższej części posągu widać klęcząca, z trudem dźwigającą świat postać mężczyzny. 
Być może jest nim bóg podziemia Weles lub jakiś inny bóg dotąd nie znany lub 
nierozpoznany. Postać ma na plecach wyrzeźbiony znak słońca, dziś już prawie całkowicie 
zatarty. Być może jest to po prostu podpis wykonawcy posągu. Przemawia za tym typowa we 
wczesnym średniowieczu na całej słowiańszczyźnie moda znaczenia podobnymi znakami 
naczyń ceramicznych. Może to być również zupełnie coś innego, np. znak ceremonialnego 
uświęcenia posagu. Na posągu można dopatrzyć się jeszcze dziś śladów farby, którą pokryta 
była kiedyś rzeźba. Odkryto pozostałości czerwonego pigmentu, potwierdzającego kultowe 
znaczenie tego koloru w wierzeniach słowiańskich. 

3. Znaczenie dla współczesnych wyznawców wiary rodzimej 

Posąg “Światowida” ze Zbrucz jest jedynym tak dobrze zachowanym 
wizerunkiem bogów słowiańskich. Co prawda, trudno dociec jego 
pochodzenia, ale uczeni zgodnie twierdza, że wykonali go Słowianie. 
Symbolika posągu jest być może jedynym świadectwem wyobrażeń o 
świecie ówczesnych ludzi.Gdy osobiście oglądałem rzeźbę, poczułem 
niezwykłą moc jaką jest obdarzony ten kamień. Przede wszystkim 
świadomość z jakiego okresu pochodzi i to, że kiedyś był czczony sprawia, 
że obcowanie z nim nabiera cech niezwykłego przeżycia duchowego. Posąg 
promieniuje mocą wiary naszych przodków, jest cienka nitką wiążącą 
współczesność z najdawniejszą historią Słowian. Czcijmy go, bo zasługuje na 
nasz szacunek. Zachęcam wszystkich, którzy czują w sobie choć odrobinę 
wiary słowiańskiej do odwiedzenia Muzeum Archeologicznego w Krakowie. 
Posąg znajduje się na drugim piętrze w specjalnym pomieszczeniu. Gdy 
przyjdzie się tam zaraz po otwarciu, można go w spokoju i skupieniu 
uważnie obejrzeć i być może doznać takiego samego uniesienia, jakiego ja 
doznałem podczas wizyty. Naprawdę szczerze zachęcam, jest to niezwykłe 
przeżycie. 

Muzeum otwarte jest codziennie oprócz sobót. W niedziele tylko miedzy 11, a 14. 

Kotecki Konrad 
Zdjęcia wykonane w Muzeum Archeologicznym w Krakowie 

 

Bibliografia: 
Ulotka wydana prze Muzeum Archeologiczne w Krakowie: “INFORMATOR” - Marta Zaitz 
Mały Słownik Kultury Dawnych Słowian - Wiedza powszechna 
Mitologia Słowian - Aleksander Gieysztor  

 

background image