background image

Lustrzany świat 
 

Dlaczego lustro zamienia lewą rękę na prawą, a nie głowę z nogami? 
 
Operacja odbicia nie preferuje Ŝadnych punktów, traktuje je równo – naprzeciwko kaŜdego jest jego odbicie 
(Rys. 1). 
 

 Rys.1.                      

 

 
My jednak postaramy się nałoŜyć figurę ABCDE na A’B’C’D’E’. W tym celu trzeba dokonać jej obrotu 
wokół osi pionowej S

1

 lub poziomej S

2

. Spowoduje to, ze za pierwszym razem D przejdzie w D’, a B w B’, 

ale A w C’, a C w A’. Kiedy stajemy przed lustrem jedyny sposób nałoŜenia naszego ciała na obraz w 
lustrze polega na przejściu po podłodze i obrocie wokół osi pionowej. Takie przekształcenie nie zamienia  
głowy z nogami.  

    Rys.2          

 

background image

Gdybyśmy wyobrazili obrót wokół osi poziomej, zamieniłaby się głowa z nogami, a prawa i lewa strona 
ciała nie zostałyby zamienione (Rys.3). 
 

 

 
Zatem to nie odbicie w lustrze ma taką dziwną właściwość, Ŝe wie, gdzie jest góra i dół, tylko obrót wokół 
pionowej osi wyróŜnia kierunek góra dół.  
 

Czy moŜna rozpoznać, Ŝe zdjęcie wykonano w lustrze? 
 

Przykładowo mamy dwa zdjęcia ulicy. Gdy w polu widzenia są napisy, to zazwyczaj rozpoznamy bez 

problemu, które jest odbiciem lustrzanym. 

 

          

 

 
Gorzej jeśli zobaczymy takie słowo jak.  
 

          

 . 

background image

bo bywa róŜnie pisane. 

 
Wtedy podpowiedź da sposób usytuowania guzików na połach płaszczy przechodniów, obrączek ślubnych 

na palcach, kierownic w samochodach.  Podstawę stanowią tu konwencje panujące w danym kraju. 

 
RozróŜnienie prawego od lewego, to nie tylko kwestia umowy między ludźmi. Sama przyroda rozróŜnia 

obie strony lokując ludziom serca po lewej stronie i dając nie do końca symetryczne twarze.  Jest to poniekąd 
dzieło przypadku. Są organy niesymetryczne, są nieparzyste. Właściwe upchanie ich w ciele wymaga odejścia 
od symetrii. Przyrodzie jest obojętne, gdzie mamy serca 

 
Gdyby  na oba zdjęcia popatrzył ktoś z innej planety, ktoś kto oczami prześwietlałby ludzi na wylot, widział 

ich wnętrzności, lecz  nie znał realiów ziemskich, byłby w kropce. 

 
1.

 

Czy prawa fizyki  dają podstawy do odróŜniania lewego od prawego? 

 
Wyobraźmy zatem sobie nie pojedyncze zdjęcie, a film z doświadczenia. 
 
 

                    

 

 
Widzimy, Ŝe na filmie wykonanym w lustrze (na lewo) na przewód działałaby siła przeciwnie niŜ w znanej 

nam regule, ale sposób malowania biegunów jest sprawą umowną. Temu doświadczeniu powinno towarzyszyć 
inne  ustalające w sposób naukowy rodzaj biegunów. Który jest N, a który S, wiemy dzięki temu, Ŝe magnes 
biegunem N chce się skierować ku Arktyce. Niestety kiedyś nastąpi przemagnesowanie Ziemi, więc nie 
wiedząc kiedy film był nagrywany nie uzyskamy pewnego określenia biegunów. Lepiej zastąpmy magnesy 
zwojnicami.  

background image

                  

 

 

Teraz musimy sami ustalić bieguny,  co czynimy w oparciu o kierunek prądu.  

 

 

 
Odkrywamy, Ŝe tym razem obraz w lustrze zachowuje się prawidłowo! 
 
 Ustalając kierunek płynięcia prądu zasugerowaliśmy się  znakami plus i minus odbitymi w lustrze. Znaki 

ładunków oraz kierunek przepływu prądu są konwencją. Osoba nie zaznajomiona z ziemską umową, nie 
chciałaby sugerować się oznaczeniami. Raczej zajrzałaby (jeśli to moŜliwe) do wnętrza przewodu, by 
stwierdzić, w którą stronę poruszają się elektrony.  

Na poniŜszym rysunku usunęliśmy wszystkie podpowiedzi związane z ziemskimi oznaczeniami. 

Uwidoczniliśmy za to obok poruszające się w przewodach cząsteczki - elektrony. 

background image

                 

 

I co? Nie zmienia to faktu, Ŝe obraz za lustrem jest zgodny z prawami fizyki.. Czyli to doświadczenie 

sugeruje, Ŝe obraz lustrzany pod względem praw fizyki nie róŜni się od rzeczywistego. 

 
Oprócz zwykłej materii istnieje antymateria. Oprócz dobrze nam znanych ujemnych elektronów, zwanych 

fachowo negatonami, istnieją elektrony dodatnie, zwane pozytonami. W naszym świecie pozytony pojawiają 
się dość wyjątkowo, a i tak zaraz znikają w kontakcie z pospolitymi elektronami czyli negatonami.  

Oprócz dodatnich antyelektronów wykryto teŜ ujemne antyprotony, nawet antyneutrony, choć te nie mają 

ładunku.  Kiedy cząstka i antycząstka spotkają się, powstaje tylko błysk promieniowania elektromagnetycznego.  

Z antyprotonów i antyneutronów oraz pozytonów udało się wytworzyć antyatomy. Na pierwszy rzut oka są 

identyczne jak zwykłe atomy, bo identycznie reagują ze światłem.  

 
W innych częściach Wszechświata to nasza materia moŜe być w mniejszości. Tam w antymiedzianych 

przewodach płyną pozytony. Co ciekawe, ktoś, kto tam Ŝyje, widząc film z naszego doświadczenia wcale by się 
nie kapnął, Ŝe obserwuje inną materię od swojej. 

 
Istnieją dwa rodzaje fotonów  - prawoskrętne i lewoskrętne. Kiedy foton leci, obraca się jak kula 

wystrzelona z nagwintowanej lufy. Zazwyczaj światło przedstawia się jako falę spolaryzowaną płasko, czyli z 
wektorem pola elektrycznego drgającym cały czas w jednym kierunku. PoniŜej mamy lecące w naszą stronę  
fotony wyobraŜone na dwa sposoby - jako pociski rotujące wokół swych osi symetrii i jako fale spolaryzowane 
kołowo, tzn. o wektorze pola elektrycznego wirującym wokół kierunku przemieszczania się fali.  

 

 

                 foton prawoskrętny                                                             foton lewoskrętny 

background image

 
 
Zajmijmy się teraz rozpadami beta. W rozpadach beta plus powstają pozytony, w rozpadach beta minus – 

negatony.  Wraz z elektronami kreowane są w pierwszym przypadku neutrina elektronowe, w drugim 
antyneutrina elektronowe.  

 

                             

 

 
Neutrina są zawsze lewoskrętne, a antyneutrina – prawoskrętne. Skąd to wiemy, skoro neutrina są 

niezwykle trudne do wykrycia? Z analizy ruchu wirowego pozostałych cząstek.  Czy  neutrina mogą  nam 
pomóc w określeniu, co jest  rzeczywiste, a co odbite w lustrze? 

 
 

                    

 

Na powyŜszym rysunku przedstawiono rozpad beta minus jądra trytu. Właśnie powstało jądro Helu3.  Co 

widzimy w lustrze? Czy jest tam sytuacja, która moŜe zajść w Ŝyciu? Neutrino w lustrze kręci się  przeciwnie 
niŜ po naszej stronie, więc  to neutrino, nie antyneutrino. Skoro tak, to zakładając, Ŝe w lustrze ma być sytuacja 
realna musimy uznać, Ŝe lustro pokazuje nam antymaterię, antyhel i pozyton. Świat odbity w lustrze jest więc 
antymaterią. 

 
To kaŜe nam wrócić do doświadczenia z siłą elektrodynamiczną działającą na przewód w polu 

magnetycznym dwu zwojnic.  Gdyby wszystkie przewody były wykonane z metalu beta-promieniotwórczego, 
po kierunku rotacji neutrin w lustrze wiedzielibyśmy, Ŝe świat w lustrze jest wykonany z antymaterii. Uzbrojeni 
w nową wiedzę dopiszmy znaki do cząstek poruszających się po obu stronach lustra i wynikające stąd znaki 
biegunów baterii podłączonych do przewodów oraz wytworzone bieguny magnetyczne. 

 

background image

 

Czy obraz w lustrze przeczy tym razem prawom fizyki? Znowu nie. 
 
Ale jest znana cząstka elementarna zwana kaonem 

0
L

K , której antycząstka jest z nią identyczna (Skąd to 

wiadomo? Pewnie jak się spotkają, to anihilują)  

 
Cząstka ta rozpada się według dwu schematów. 
 

ν

+

π

+

+

e

K

0
L

         (pozyton, mezon pi minus, neutrino elektronowe) 

 
 

ν

+

π

+

+

~

e

K

0
L

         (negaton, mezon pi plus, antyneutrino elektronowe) 

 
W 1964 r. zauwaŜono, Ŝe drugi z tych rozpadów występuje o 1‰  rzadziej. Wśród produktów milionów 

rozpadów tych kaonów w rzeczywistym świecie przewaŜają neutrina oraz pozytony. 

 
Na rysunku poniŜej widzimy neutrina i antyneutrina lecące w górę powstałe w rozpadach kaonów. Kaony 

po obu stronach lustra są identyczne (ich spin jest zerowy).  Tym razem bez trudu rozpoznajemy, która sytuacja 
jest rzeczywista. Oczywiście rysunek jest tylko ilustracją idei.  Faktyczny układ doświadczalny wymagałby 
opisania na kilku stronach. 

 

background image

 

 
 
Wniosek: 
 

Przyrodzie na najgłębszych poziomach  nie jest obojętne, która strona jest prawa, a która lewa (a 

zatem na kaŜdym poziomie).  Jest teŜ zjawisko, które odróŜnia świat w lustrze od realnego. Świat w 
lustrze nie jest zbudowany z antymaterii - jest światem nieistniejącym. 

 
Pojawia się pytanie. Czy efekt doświadczenia zaleŜy od tego, w której części wszechświata się znajdujemy 

– tej z przewagą materii czy tej z przewagą antymaterii?  PoniewaŜ nie mamy szansy tego sprawdzić, uznano, 
Ŝ

e nie zaleŜy. 

 
Prowadzi nas ono do następnego problemu. Czy w ogóle istnieją takie części Wszechświata, w których 

dominuje antymateria? Dotąd brak sposobów na stwierdzenie czy którakolwiek ze znanych galaktyk  z tego 
rodzaju materii jest zbudowana.  

 
Być moŜe ktoś juŜ teoretyczne uzasadnił, dlaczego w przyrodzie prawoskrętność i lewoskrętność nie są 

równowaŜne, równie wykorzystywane. Takie uzasadnienie powinna zawierać teoria oddziaływań słabych, 
połączona juŜ nawet z teorią elektromagnetyzmu w teorię oddziaływań elektrosłabych.  (Oddziaływania słabe, 
to te, które odpowiadają za  rozpady beta. Są teŜ oddziaływania silne, które odpowiadają za rozpady alfa.) 

 
Przy obecnym stanie wiedzy obowiązuje definicja: 
 

 
 
 
 
 
 

Ładunkiem dodatnim nazywamy ładunek elektryczny, którym częściej są obdarzone elektrony 
pojawiające się podczas rozpadu cząstki 

0
L

K