Rafał Kalukin 2005-01-11, ostatnia aktualizacja 2005-01-12 00:00
Wczoraj "Solidarno
ść
" doniosła do prokuratury. Najpierw były molestowane seksualnie, a gdy zacz
ę
ły
mówi
ć
o tym gło
ś
no, wyrzucono je z pracy. Co działo si
ę
w fabryce chipsów Frito Lay w Grodzisku
Mazowieckim?
Na pocz
ą
tku grudnia jedna, a tu
ż
przed sylwestrem kolejnych siedem pracownic Frito Lay (cz
ęść
ameryka
ń
skiego
koncernu PepsiCo) straciło prac
ę
. Uwa
ż
aj
ą
,
ż
e niesłusznie. Wszystkie spisały o
ś
wiadczenia. Trzy z nich twierdz
ą
,
ż
e
były molestowane przez kierownika zmiany. Pozostałe po
ś
wiadczaj
ą
,
ż
e to prawda.
Na hali produkcyjnej pracuje na ka
ż
dej zmianie po kilkadziesi
ą
t kobiet. Jest bardzo gor
ą
co, wi
ę
c pod fartuchami
nosz
ą
tylko bielizn
ę
. Ich prac
ę
nadzoruj
ą
m
ęż
czy
ź
ni - kierownik zmiany i jego dwóch zast
ę
pców.
Jedna z molestowanych opowiadała "Gazecie" ze łzami w oczach: - Na nocnej zmianie kierownik podszedł do mnie i
długo, milcz
ą
c, wpatrywał si
ę
we mnie. W ko
ń
cu poprosił na gór
ę
, do swojego pokoju. Kazał mi usi
ąść
. Usiadł obok,
poło
ż
ył łap
ę
na kolanach i przesun
ą
ł w stron
ę
majtek. Odepchn
ę
łam go i uciekłam. Nast
ę
pnego dnia usłyszałam,
ż
e
jak donios
ę
o tym przeło
ż
onym, wylec
ę
z pracy.
Kolejna z molestowanych: - Zgasił
ś
wiatło i rzucił si
ę
na mnie. Zacz
ą
ł mnie całowa
ć
. Mówił: - Oddasz si
ę
, to
b
ę
dziesz pracowa
ć
. A jak zaczniesz krzycze
ć
, wylecisz na zbity pysk.
Kierownik po kilka razy zapraszał kobiety do swojego pokoju. Zawsze działo si
ę
to na nocnej zmianie.
Przez wiele miesi
ę
cy kobiety nie rozmawiały mi
ę
dzy sob
ą
o "zalotach" kierownika. Bały si
ę
,
ż
e stan
ą
si
ę
obiektem
plotek albo strac
ą
prac
ę
. W ko
ń
cu zacz
ę
ły jednak o tym rozmawia
ć
mi
ę
dzy sob
ą
i zwierzyły si
ę
kilku kole
ż
ankom.
Gdy sprawa stawała si
ę
gło
ś
na, dyrekcja grodziskiego zakładu zwolniła je.
Najpierw wymówienie otrzymała jedna z molestowanych pracownic. Powód: wielokrotne nieusprawiedliwione
nieobecno
ś
ci. Kobieta twierdzi,
ż
e to nieprawda. Raz
ź
le si
ę
poczuła i nie przyszła do pracy. Kodeks pracy zezwala
jednak ka
ż
demu pracownikowi na cztery takie nieobecno
ś
ci w ci
ą
gu roku.
29 grudnia siedem kolejnych pa
ń
wzywano na rozmowy z kierownikiem (tym samym, któremu zarzucaj
ą
molestowanie) i dyrektorem personalnym zakładu. Wr
ę
czano im wypowiedzenia b
ą
d
ź
nakłaniano do odej
ś
cia za
porozumieniem stron - pod gro
ź
b
ą
wyrzucenia dyscyplinarnego za rzekome kradzie
ż
e. Jedna z pracownic jeszcze 4
grudnia otrzymała roczn
ą
nagrod
ę
, a po niespełna miesi
ą
cu została zwolniona za nisk
ą
wydajno
ść
pracy.
Za kobietami wstawił si
ę
szef zakładowej "Solidarno
ś
ci", poprosił o pomoc region Mazowsze. W pi
ą
tek doszło do
rozmów mi
ę
dzy zwi
ą
zkiem a przedstawicielami firmy. Zwi
ą
zkowcy przekazali kopie o
ś
wiadcze
ń
molestowanych
kobiet. Domagali si
ę
przywrócenia ich do pracy oraz zawiadomienia prokuratury o przest
ę
pstwie. Firma zobowi
ą
zała
si
ę
jedynie do przeprowadzenia "post
ę
powania wyja
ś
niaj
ą
cego" i - o ile zarzuty si
ę
potwierdz
ą
- do "podj
ę
cia kroków
prawnych w stosunku do wszystkich osób, które naruszyły prawo".
Wiceszef mazowieckiej "S" Jerzy Wo
ź
niak: - Odbieramy to jako przewlekanie sprawy. Istnieje domniemanie
popełnienia przest
ę
pstwa, uwa
ż
amy wi
ę
c,
ż
e to prokurator powinien zbada
ć
spraw
ę
. Wczoraj zło
ż
yli
ś
my doniesienie
do prokuratury.
Dyrekcja Frito Lay w Grodzisku nie chce komentowa
ć
sprawy, odsyła do warszawskiej centrali firmy - ta te
ż
milczy.
Z naszych informacji wynika,
ż
e podejrzany o molestowanie kierownik został w poniedziałek urlopowany.
Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.pl -
http://wyborcza.pl/0,0.html
© Agora SA
Molestowanie seksualne w fabryce Frito Lay
Strona 1 z 1
Molestowanie seksualne w fabryce Frito Lay
2010-08-07
http://wyborcza.pl/2029020,75478,2488921.html?sms_code=