Jesienny Wieczór
opowiadanie na podstawie gry "Arkana Miłości"
To była wyjątkowo zimna i ciemna noc… jesień nadchodziła w całej swej
okazałości. Usypiała powoli drzewa, z których coraz częściej opadały złote liście.
Tymczasem pokój Michała mienił się ciepłym blaskiem świec. Atmosfera w
nim panująca działała bardzo kojąco. W powietrzu unosił się zmysłowy aromat
pysznej kolacji, którą zjadł przed chwilą z Anną. Czerwone wino pasowało do tego
posiłku wybornie…
Anna rozsiadła się wygodniej na kanapie… zmysłowo bawiła się kieliszkiem.
Nie spuszczała z Michała wzroku. Jej głębokie, jasne i błękitne oczy od dawna
doprowadzały go do szaleństwa.
Teraz widział ją w pełnej okazałości… jej zmysłowe usta uśmiechały się do
niego zalotnie. Mógł sobie jedynie wyobrazić, że całować się z nią to przedsmak
Raju…
Nagle odgarnęła zmysłowo opadające lekko na twarz włosy a on zadrżał. Była
szczupłą kobietą o idealnej sylwetce. Wiele dziewcząt mogło pozazdrościć jej
kształtnych piersi oraz pośladków. Lekko orzechowa karnacja doskonale pasowała
do jej błękitnych oczu i ciemnych włosów…
Była nim wręcz zauroczona… był dość wysoki, miał idealnie zarysowaną
sylwetkę. Do krótko ściętych, na współczesną modę, włosów idealnie pasowały –
dość nieczęsto spotykane… zielone oczy. Był dla niej tajemnicą, którą pragnęła
odkrywać powoli. Chciała sycić się każdą chwilą.
Intuicyjnie rozpięła nieco bardziej dekolt. On zareagował, przysiadł się do
niej. Uśmiechnęła się do niego serdecznie.
- Co jeszcze przygotowałeś dla mnie tego wieczoru Michasiu? – zachichotała.
Jej śmiech był cudowny – pociągający.
- Tak piękną kobietę ciężko jest zaskoczyć – rzekł spokojnie.
- Ale jest to jak najbardziej możliwe – dodał i uśmiechnął się do niej.
Popatrzyła na niego z zaciekawieniem. Mówił dalej:
- Choć znamy się dość krótko… trzy randki były jednak w stanie sprawić, że
jestem Tobą zafascynowany… To w jaki sposób mówisz, poruszasz się, jak myślisz i
kim jesteś… f a s c y n u j e mnie.
- …i co w związku z tym? – rzuciła jakby niedbale. W jej oczach tymczasem
buchał prawdziwy namiętny płomień.
- Stąd muszę przyznać… że nasza relacja wymaga całkowicie wyjątkowego
traktowania oraz specjalnych niespodzianek.
Zamruczała seksownie dla czystej rozrywki. Zwilżyła nieco usta językiem po
czym rozpięła sprawnie guzik jego koszuli.
- No to co mi zaproponujesz łobuzie?
- Zagrajmy w grę… - popatrzył głęboko w jej lśniące oczy.
- Lubię gry… ale miałam troszkę inny zamysł.
- …Erotyczną. – dodał.
- Ciekawe Misiu… kiedyś nawet patrzyłam na takie, ale nie widziałam tam nic
godnego uwagi. Powiesz mi coś jeszcze?
- Spodoba Ci się… - wyciągnął talię kart a jej oczom ukazały się dość
pociągające akty modelek i modelów.
- No proszę… wygląda naprawdę nieźle. Michał uśmiechnął się. Wytłumaczył
pokrótce o co chodzi. Słuchała zainteresowana.
- A co się stanie jak wygram? – pogładziła go po torsie.
- Będę całkowicie do Twojej dyspozycji – rzekł i uśmiechnął się w całej
okazałości.
- Rozumiem, że jak przegram, ja będę do Twojej? – zachichotała rozbawiona.
- Jest ryzyko – jest przyjemność… - skłonił głową uprzejmie.
Mrugnęła tylko oczami zalotnie a on rozdał po 5 kart…
- Panie zawsze pierwsze.
- Oczywiście, nie ma innej opcji – dodała ucieszona. Padła pierwsza karta…
"Druga Arkana" Michale… wybacz, ale jestem zmuszona pozbawić Cię dwóch
rzeczy…
- Taaak… rzeczywiście. Muszę się dostosować… – popatrzył na nią
podniecony a ona błyskawicznie pozbawiła go koszulki i paska od spodni. Wyglądał
dla niej rozkosznie.
- Czy coś jeszcze moja droga?
- Wystarczy… uraczę się patrzeniem… jak na razie.
Michał błyskawicznie zagrał kartę i uśmiechnął się. Ona przygryzła lekko wargę.
- "Trzecia Arkana", pozwól, że pomogę ściągnąć Ci bluzeczkę, twój śliczny
stanik oraz wisiorek…
- Och bardzo Cię proszę – popatrzyła znacząco. Zrobił to niebywale sprawnie,
jej nagie piersi zakołysały się potulnie kusząc go lekko sterczącymi sutkami.
- Coś jeszcze, mój drogi?
- Naturalnie! - rzekł po czym zagrał kartę pocałunku. Przyciągnął ją
romantycznie do siebie, ich usta spotkały się. Delikatnie wsunął swój język do jej ust.
Poczęła sycić się nim i ssać go zmysłowo. Po chwili przestali, popatrzyli na siebie z
uśmiechem.
- To ja bym poprosił jeszcze to… na dobre zakończenie mojej tury dodał
Michał i wręczył jej kartę „Smak Namiętności”. Zaśmiała się rozkosznie.
- Niech będzie… - dodała ciepło. Chwilę później jej seksowne dłonie pieściły
intensywnie jego tors. Jej pełne usta zajęły się pieszczeniem jego wrażliwego karku…
poczuł, że robi mu się coraz przyjemniej…
- Twoja kolej… moja droga… - wyszeptał.
- Taaaaak… - rzekła śpiewnie. Z jej ręki wypadła znów "Druga Arkana".
- Spodnie wspaniałomyślnie pozwolę Ci jeszcze na chwilę zachować –
uśmiechnęła się do niego i zaraz wręczyła mu kartę "Klasyczny Masaż". Położyła się
a on ukląkł nad nią. Zaczął masować ją delikatnie później intensywnie a ona, jak
kotka wyprężała się w uczuciu błogości.
- Świetnie się spisałeś, kochany, właśnie tak lubię – dodała rozpromieniona.
Za to mam dla Ciebie miłą niespodziankę.
Padła kolejna karta – Anna zawiązała mu oczy leżącą na stoliku apaszką. Usiadła mu
na kolanach i po troszku zaczęła poić go trunkiem ze swego kieliszka. Nabrała nieco
wina w swoje usta, po czym powoli przylgnęła do jego ust… z rozkoszą uraczył się
nimi i nektarem.
- Smakowało? – dodała wycierając kilka uronionych kropel ze swoich warg.
- O tak… w życiu nie piłem lepszego – dodał podniecony.
Michał dobrał karty. Na twarzy jego wymalowało się zaskoczenie.
- "Zakazana Arkana" – zaśmiała się. Chyba nadal musisz się rozbierać
Michasiu.
Michał sprawnie ściągnął spodnie pozostając w samych bokserkach… był dla niej
niczym „młody bóg”. Powoli zaczynała łapać chytrym wzrokiem jego okazałość.
- Wybacz moja droga… ale muszę się odwdzięczyć! - dodał z nieskrywaną
radością. Ona również rozebrała się posłusznie zostając w pięknych koronkowych
stringach i kuszących zmysły podwiązkach. Uśmiechnęła się rozkosznie widząc jego
wschodzącą męskość.
- Mam dla Ciebie, Coś wyjątkowego… - rzekł i rzucił kartę „Ekstaza”. Anna
bardzo pewnie zaczęła pieścić swoje cycuszki oraz kobiecość wydając z siebie
intensywne pomruki zadowolenia.
- Teraz ja… - zachichotała. Powiedz mi zatem, co do mnie czujesz. – zagrała
nagle „Szczere Wyznanie” a on uklęknął przed nią.
- Jesteś piękna i doskonała. Ta noc płonie dla nas. Za mało mam zmysłów by
Ciebie doświadczać, szaleję za Tobą. Chcę budzić się z Tobą i przy Tobie każdego
dnia.
- To było piękne… - rozczuliła się. W takim razie moje piersi są również do
twojej dyspozycji – dodała wręczając mu „Sycące Doznanie”. Począł bawić się, jej
kształtnymi sutkami, ssąc je ochoczo i z pasją… Anna drżała cała.
- Teraz ja podaruję Ci chwilkę „Pasjonującej Udręki” Misiu… - zamruczała…
po czym położyła się na mim lekko drapiąc jego tors zajęła się delikatnym
podgryzaniem jego sutków…
- Lubisz to Tygrysku?
- Lubieeę, heh – zamruczał uwodzicielsko.
W kolejnym rozdaniu byli już całkiem nadzy. Michał natychmiast pod
wpływem polecenia zaczął pieścić ustami okolice jej nabrzmiałego źródełka miłości.
Nagle powiedział:
- Ten rozkaz był bardzo niegrzeczny Aniu. Będę musiał Cię za to ukarać –
zaśmiał się spiewnie. Zagrał kartę „Kara za Przewinienie”.
- O nie, proszę! – dodała Ania, skrywając uśmiech. Na jej twarzy malowała się
niewinność.
- Ależ tak. Tutaj nie ma wyjścia. Połóż się proszę na moich kolanach – Ania
wykonała posłusznie polecenie i wypięła lekko swoje seksowne pośladki.
Zaczarowały go bez reszty. Zdecydowanymi ruchami ręki zaczął wymierzać jej
delikatne klapsy tak by nieznacznie się zarumieniły.
- Och nie, nie! – Ania doskonale grała swoją rolę. Wczuła się tak bardzo, że
lekko zaszkliły się jej oczy pomimo tego, że klapsy były delikatne.
- Wspaniale, widzę, że rozumiesz moja księżniczko – powiedział melodyjnie
po czym pogłaskał ją czule po głowie. Tymczasem ona uśmiechnęła się wyzywająco.
- Zatem będziesz musiał ukarać mnie raz jeszcze, mój miły – dodała po czym
zagrała kartę. Łagodnie pchnęła go na łóżko tak by opadł na nie plecami.
Jej ręce zaczęły pieścić pobudzająco jego obfitość, która rosła w oczach.
Głaskała przy tym delikatnie jego brzuch… było mu tak przyjemnie. Ania bardziej
zdecydowanymi ruchami rąk zaczęła dawać mu przyjemność.
- Czy to się dzieje naprawdę? – pomyślał.
- Zrelaksuj się skarbie… o tak, właśnie tak – odpowiedziała na jego myśli. Na
jego ręku położyła kartę kończącą grę… „Arkana Miłości” – wygrała a on był teraz
całkowicie do jej dyspozycji. Zachichotał pod nosem. Ona tymczasem wzięła jego
obifitość do swych ust i zaczęła bawić się nią zmysłowo. Zadygotał. Jego ciało
wyprężyło się nieco z ekstazy. Nigdy nie doświadczył aż takiej przyjemności. Gdy go
dosiadła w powietrzu zabrzmiały szybkie, choć rytmiczne oddechy i postękiwania.
Kochali się ze sobą bardzo długo… wreszcie oboje w jednym momecie
eksplodowali w sobie rozkoszą.
To była naprawdę długa i piękna… mimo wszystko - bardzo gorąca noc!
www.LetsPlayGames.pl