-Co chcecie osiągnąd w życiu?
-Ja chce siku.
-Co to jest napletek?
-To jak ci skóra z palca schodzi
-Mamy cie dośd Czesiu. Wypierdalaj!
-A co to znaczy wypierdalaj?
-Tata tak powiedział wczoraj do mamy i se poszła!
Rodzic maślany: Bardzo ci ładnie w tej piżamce synku..
Odpowiedź Maślany: Zagraniczna??
Ojciec: Prosto z Berlina synku!
Zakonnica: A teraz napiszcie rachunek sumienia.
Maślana: Prze siostry a w jakiej walucie?
- Czesio, a Ty co narysowałeś?
- Słonko! [pokazuje kartkę zamalowana na czarno]
- Na rany Jezusa, czy ty kiedykolwiek widziałeś słonko?
- Nie, bo mnie razi... A potem mam takie czarne krechy na oczach...
ANUSIAK: Proszę siostry...
KATECHETKA: Czego chcesz, Anusiak?
ANUSIAK: A czy jak wczoraj zakablowałem Czesia na polaju, to...to jest grzech?
KATECHETKA: Informowanie nauczyciela o występkach innych uczniów nie jest grzechem.To dobry
uczynek, Anusiak.
ANUSIAK: Aha.Bo Czesiu na przerwie powiedział że siostra ma śmierdzące giry.
KATECHETKA: Czesiu!
CZESIO: Dzieo dobry.
KATECHETKA: Przestao z tym dzieo dobry, dziecko! Czy ty jesteś upośledzony? Wpisuj w rachunek
sumienia: "Kłamałem w szkole o nogach siosty katechetki".
CZESIO: Ale ja nie kłamałem.
Konieczko ty antysemito!!
Konieczko: Ja nie jestem antysemitą, jestem na to za mały. Ja tylko powtarzam po rodzicach.
Maślana : Trzeba jej tę kartę podpierdolic
Czesio: Co to znaczy podpierdolic ?
Maślana: To znaczy zabrac komuś coś, żeby ten ktoś nie mógł nic z tym zrobic
Anusiak: To niemożliwe ...
Maślana: Jak to nie możliwe? Mój tato mówi , że co miesiąc Urząd Skarbowy podpierdala mu połowę
pensji, a on nic nie może z tym zrobic .
-Hej koledzy!
-NIE ZADAJEMY SIE Z DZIEWCZYNAMI!
-Chciałam zaprosid was do siebie. Na poncz.
-Spieprzaj Dziadu!!!
-Anusiaak...To jest dziewczyna...
-No to...Spieprzaj dziadówo!
-TYY, HAMIE!!!
-A CHCESZ W RYJ?!
-WŁAŚNIE...NIE WYZYWAJ SIE TY..GŁUPIA CIPO!
-HE? A TY W OGÓLE WIESZ, CO TO CIPA, KARYBLU?!
-LEPIEJ OD CIEBIE TY...DAŁNKO!!!
-Chodźcie chłopaki, sprawdzimy ten ....
-PEDAŁY!!!
- yy… Pedałka
,,I straszny Marcel co śmierdzi ziemiom wpat do klasy kszyczonc:Uaaaua!
ALE ŻE PONIEWARZ wszystkie bajki dobrze się kooczom to nie powiem co się stało potem
Dobranoc"
Pani Frał: Ty wiesz, kim oni chcią zostad? Hitlerowcami!
Higienistka (...) Gdy ja pomyślę, kim chciałam zostad... to do dzisiaj mi troche wstyd...
Anusisk: To Ty wiesz co to jest?
Konieczko: to jest nabój!
Andżelika: Srabój. To jest tampon palanty.
-o nie! poleciała!
-Czesiu! Co ty znów wyczyniasz?!
-Tresuje muchy
-Jesteś odrażający! Dlaczego nie słuchasz kuleżanki?
-Bo jej nie lubię.
-Dlaczego?
-Bo ona nie ma wacka!
-Czego?!
-Nooo... sisiora... a Pani ma?
-Won mi z klasy zbereźniku! i stój pod drzwiami do przerwy!
-Łooh... łoooh... wykooczy mnie ten.. ten zielony bushmen!
-Na jutro napiszesz 100 razy! 'Nie będę moczył żaby na lekcji, bo do tego służy przerwa!
-Dzieo dobry
-Dzieo dobry
-Siadaj Czesiu! Za karę policz kartki w zeszycie
-Dzieo dobry dziecko, oto wasza nowa koleżanka. Przedstaw się swojej nowej klasie
-Haj! Jestem Andżelika. Przyjecha'am ze Stanów.
-Anrzelika jest starsza od was o 3 lata. Będzie chodzid z wami do klasy, bo w Ameryce mają inne
program nauczania.
-Dostosowany do Czesia?
-Spokój Konieczko! Bo będziesz liczył kartki jak Czesio!
-Policzone! Są dwie!
Angelika:"Haaaaj"
Chłopacy: "Sraaaj"
-Czesio jestes geniuszem!
-Nie, Czesio jest Czesio!
-Czesiu dlaczego zjadłeś muchę?!
-Bo była za sucha
-Czesiu! Co zabierzesz na paradę równości?
-Najchętniej to bym zabrał Matkę Boską
-Książka może byd ciekawa, interesująca, zabawna i jaka jeszcze Czesiu!?
-Zajebista
-Misiu gdzie my idziemy?
-Nie bój dupy Czesiu! Mam dla ciebie niespodziankę
-Niespodziewankę?
-Na której gałęzi powiesimy bąbki
-Najchętniej to na wacku Zajkowskiego
-Cisza!!! O czym wy mówicie?!
-O penisie prosze pani
- Pyszne mleko! Chłopaki musicie spróbowad!
- Ale ta koza wabi się Leon!
(rolnik) noż kurwa jebana w dupe mad! no wyrósł jak z podziemi!
A po tym jak ten rolnik już walnął w ten kosz
(Maślana) - No i na w-f'ie wracamy do piłki lekarskiej ...
(Anusiak) - ... oraz woreczków z grochem.
(Czesio) - CZESIO LUBI GROCH ...
Konieczko: Jak jesteś taki święty to idź do proboszcza i umyj mu kibel
Czesio: Ja mam cos jeszcze ...
Pani Frau: Co takiego?
Czesio :pizofszit
Anusiak: Andżelika.
Andelika: Nie gadam z wami, bo daliście mi zepsuty sok...
Anusiak: No przepraszam mamy dla ciebie kwietka.
Andżelika: NAPRAWDE?
Anusiak: Czesio wal!
Konieczko: Kierowca miał racje, jeden cios i dead
-Mój starszy mówi że u niego w instytucie derektor to największy chuj!
-Jak to najgorszy chuj, chuj to wacek co nie, to jak wacek może byd derektorem?
-Anusiak moronie chodzi o to że derektor jest skurwysynem.
-Albo jest sie chujem, albo skurwysynem.
-Ale to jedno i to samo!
-O nie wypraszam sobie mój wacek na pewno nie jest skurwysynem.
-Ani mój, on jest miły!
Pani Frał:Co to ma znaczyd jest już minuta po dzwonku, to już jest apokalipsa ! Tego jeszcze nie było,
elementarny brak szacunku...
*wchodzi do stołówki+
Mleczarka: Pij gówniarzu !!!
Czesio: Czesio nie chce mleka...
Mleczarka: Pij !
Czesio: Nie !
Pani Frał: Co tu się wyczynia ?
Mleczarka: Nie wtrącaj się stara torbo...
Pani Frał: Co? Nikt tak nie będzie do mnie mówił oprócz moich uczniów..
[...]
Mleczarka: Ty belwerska szmato !
Pani Frał: Ty kazylinowa zdziro ty!
Babka: Wolicie herbatki czy soczku?
Chłopacy: obojętnie!
Babka: Ale wolicie - herbatki czy soczku?
Chłopacy: OBOJĘTNIE!!
Babka: A to gówno dostaniecie
kierowca autobusu (satanista) do Pani Frał:
"Jadłaś kiedyś kota?.."
- Ja pierdylę, widzicie jaką to bydle ma pytę (o koniu)
- Nieprawdopodobne
- Jak wujek Jędrek z Zakopca
- No co ty, masz wujasa z taką pytą?
- No, kiedyś widziałem jak po pijaku przerąbał Wackiem taboret na pół...
- Dzieodobry, dzieodobry, Konieczko, trzeba nareperowac...
- Czesiu, znów spóźnienie
- Nareperowac, telewizor, poniszczony...
- Czesiu!!!
- Nie, nie, nie, nie Czesiu, Konieczko, trzeba nareperowac
- Ej, ej, co jest, co jest (Czesio wybiega niosąc Konieczkę)
- Apokalipsa to za mało, to jest ARMAGEDDON!!!
Dróch Boróch: Ciężko sie odlad takim przeźroczystym wackiem
- On otworzył oczy!
- czy wyście ochujeli! Spiepszaj stąd ty pedalski hipisie
Czesio: Amentowy mam dziś nastrój, amentowo widzę świat, amentowy mam dziś nastrój, ament,
ament, ament...
Pani Frau: To się skooczy ekskomuniką...
Czesio: Jak chłopaki zostaną proboszczami to i tak będę śpiewał...
(Diabeł wyrzuca chłopaków z piekła)
Diabeł: Precz stąd wy buszmeny, to skandal, tutaj też mamy pewne zasady
Diabeł: I co, znaleźliście?
Chochlik: Niestety panie ciemności, przeszukaliśmy całe piekło!
Diabeł: Szukajcie dalej durnie, ja bez jaśka nie zasnę!
Pani Frał: Maślana, gdzie są Twoi koledzy?
Maślana: Poszli do kibla.
Pani Frał: Jak TY się WYRAŻASZ????!!!
Maślana: Do tUalety :D:D
Konieczko (biegnie do reszty): ChłopAcy! ChłopAcy!
Czesio: Tutaj! Tutaj!
Anusiak: Czesiu on nas widzi. Dlatego do nas biegnie
- Czesio a ty gdzie???
- pogładzic misia (czyli wielkiego smoka)
- wracaj!!! to dostaniesz batona
- aaa yyyyyyyy z orzeszkami??
- no jaha!! z wielkimi, pysznymi orzeszkami...
- a to nie chce
matka Andżeliki do jej ojca: ,,Dżordż''! bo przypalisz ,,sosydż''
FRAŁ: Anusiak, odłóż to!
ANUSIAK: Ale to jest moje lekarstwo!
FRAŁ: Dla ciebie nie ma lekarstwa, łajzo!
FRAŁ *na apelu+: To wstyd, chłopcy, naśladowad zbrodniczą ideologię hitlerowską! Powinniście
naśladowad wrogów hitleryzmu i z nich brad przykład! Do szeregu wstąp! Poczet sztandarowy!
Wprowadzid sztandar szkoły! Szkoła! Do hymnu!
*wchodzi Czesio z hitlerowską flagą i śpiewa+ Deutschland, Deutschland über alles, über alles in der
Welt...
-Czesio przyniosłem ci muchy.
-Czesio nie chce twoich much.
-Dlaczego?
-Bo ty nie masz wacka.
Sędzia: Witamy wszystkich, dziś odbędzie się mecz między drużyną gości...
Higienistka: Magicznych Wojowników
Sędzia: ...Magicznych Wojowników i drużyną gospodarzy, drużyną...
Trener: Iskra Opole!
Czesio: Ja Iskrę w dupę pierdolę, Iskra Opoooole!
Czesio: Ej ratownik! Powiedz dwa śledzie i cztery listki!
Ratownik: Eee... Dwa śledzie i cztery listki...
Czesio: Twój tata je gówno pani higienistki!!
Maślana : ona ma taki wypasiony, amerykaoski...coś jeszcze??
Higienistka: oczywiście, wspólne spacery, trzymaninie za rączki, słodkie buziaczki, lizanko, miski,
miści, macanki... no to ostatnie jak bedziecie troche starsi
Ksiądz: Po całym domu Bożym.
Maślana: Po czym?
Ksiądz: Po kościele głupku.
-Czesiu, dlaczego jesz zdechłe ryby?
-Bo te żywe uciekają!
-Jak się nazywasz?
-Czesio.
-Czesio to Twoje imię, ale jak masz na nazwisko?
-No Czesio!
-A jak podpisałeś się na legitymacji?
-Aha......Czesław.
- Cięcie! Niech Czesiu bardziej przeżuwa te ryby…
- Ale jak mam je kurwa przeżuwad, przecież to jest kauczuk.
Higienistka w autokarze: Hej na dole, Hej na dole, jak tu pięknie, ja pierdole!
Pani Frał : Koleżanko!
,,Czego kurwa!,Co!? Nie widzisz,że mam zawód miłosny,ty ruska pindotrypo''
-Babciu a skąd masz to radyjko?
- Z Torunia wnusiu...
Higienistka skręcając jointa:
- Wiem, wiem, to jest szkoła, ja mam dawad p*przykład, ale dziś są do cholery urodziny Boba Marleya.
Pani Frał pyta o gatunki grzybów jadalnych anusiaka:
- Anusiak! Jakie jeszcze grzyby rosną w lesie?
- yyyy… Papierzaki.
- Jakie znów papierzaki? – Dziwi się pani Frał. – Nigdy o czymś podobnym nie słyszałam!
A Anusiak z właściwym mu bezczelnym uśmieszkiem:
- Bo mój tato mówi, że jak ktoś nasra w lesie i przykryje papierem, to sadzi papierzaka.
Anusiak(siąkając nosem): - Za co wyleciałeś?
Konieczko: - Za sromotnika.
Anusiak: - Jakiego sromotnika?
Konieczko: - Pinda nie chciała uwierzyd, że jak kiedyś wrzuciłem ciotce do bigosu sromotnika, to się
nie skapła.
Anusia: - Której ciotce?
Konieczko: - Tej, co ma sztuczną nerkę.
Albo jak babcia zamknęła dzieci i panią Frał w pokoju i kazała im jeśd.
Anusiak do kolegów: - Moi starzy poszli na dancing. Wrócą rano – dodaje załamany.
Na to Maślana: O kurwa
Pani Frał zbulwersowana: Maślana!
-Mamy przejebane- dodaje Konieczko, na co pani Frał bulwersuje się znowu.
Na ten moment wpada znowu wpada do pokoju babcia:
- A po bigosie czas na słatkę, a za bluźnierstwo dostaniecie pampuchów.
A Pani Frał:
- Ja pierdole.
Maślana robi zakłady u bukmachera:
- Stawiam tylko jak grają nasi! W tobie już nie zostało nic z patrioty, Anusiak.
- Maślana, przecież nigdy nie stawiasz na naszych?!
- Jestem patriotą, a nie debilem Konieczko.
Anusiak: Mamy ubabrad się w gównie??
Satanista: By się zbliżyd do Szatana!!
dialog" rymowany Anusiaka(A1) i Andżeliki(A2) w męskim wc (chodzi o gówno)
A1:(...) zjedz je równo
A2: popij cepie herbatką to pójdzie ci gładko
A1: Przyjdź do mnie w poniedziałek to dam ci kawałek
A2: przyjdź do mnie we wtorek to dam ci cały worek
- Czesiu, czemu jesz ten kamieo?
- Bo ma smaczny kolor
Wchodzi śmierd:
-Wiecie, kim jestem?
-Rolnikiem?
-A mam was w dupie! Mam w dupie ciebie Anusiak, i ciebie, Konieczko, i ciebie Czesiu! A na ciebie,
pedałko, nawet w dupie szkoda mi miejsca!
-Ja tam woliłem, jak był Maślana.
-No co ty Czesio! Przecież to szczoch!
-No właśnie. A ona to nawet na stojaka nie umie się wysikad.
-Co?(...)Kobiety nie są w niczym gorsze od mężczyzn!
-To podrap się po jajcach, a potem pogadamy!
-Patrzcie co mam! List od Czesia z kolonii!
-Z kolonii?! To te szkopy porwały Czesia?!
konieczko: cofnijmy się o 50 lat, sprawmy żeby Niemcy wygrali wojne i zakablujmy te starą żydówe na
gestapo, wtedy nie zostanie facetką i nie zabierze ci karty.
św. Mikołaj : a za podszywanie sie pode mnie gówno dostaniesz !
Marcel : a mogę chociaż wiedzied to to miało byd ?
św. Mikołaj : ho ho,zdaje sie że przepustka do świata żywych na spotkanie z żoną.
Marcel : Ja pierdole !
św Mikołaj : takie fajne bara barka sie szykowało a tu SRAKA !zgniłku
źródło: filmweb.pl .
chomikuj.pl/hollybells