Homer. Iliada
„Iliada” i „Odyseja” Homera, „Eneida” Wergiliusza to najczęściej, obok pieśni Horacego i
tragedii antycznych, czytywane dzieła starożytności. Reprezentują one żywotny w literaturze
gatunek – epos. Wśród wymienionych dzieł szczególnie cenna dla badaczy literatury i epoki
w ogóle jest „Iliada”. Utwór powstał dosyć wcześnie – na przełomie IX i VIII w p.n.e.
(niektóre źródła podają, że w VIII w.), zaś utrwalony na piśmie został w VI w. p.n.e. Cieszył
się i cieszy nadal dużym zainteresowaniem tłumaczy. Był wielokrotnie tłumaczony we
fragmentach i w całości także w Polsce. Najbardziej popularny przekład Franciszka
Ksawerego Dmochowskiego1 został wydany w serii Biblioteka Narodowa. Był on już
kilkanaście razy wznawiany.
„Iliada" jest utworem interesującym w wielu aspektach. Stanowi niewyczerpane źródło
motywów i symboli literackich, jest skarbnicą wiedzy o życiu ludzi przed wieloma wiekami,
informuje o codziennych obowiązkach, o walce i o pracy, o strojach, rozrywkach, związkach
krwi i ich konsekwencjach. Z kart „Iliady” można dowiedzieć się o współistnieniu dwu
światów – bogów i bohaterów – które wchodzą z sobą w różnego rodzaju interesy i związki.
Oparty na mitach greckich utwór jest jednym z podstawowych dzieł leżących u podstaw
kultury europejskiej.
Epos
Współczesna teoria gatunku powstała na podstawie oglądu eposów Homera. Po
wymienionych tu realizacjach antycznych tego gatunku („Iliada”, „Odyseja”, „Eneida”)
powrócono do eposu dopiero w okresie renesansu. Wymienić tu można teksty włoskie:
„Orland szalony” Ariosta (1516) i „Jerozolima wyzwolona” Tassa (1581), znane z
przekładów Piotra Kochanowskiego. W wieku XVII ukazuje się „Raj utracony” Miltona, zaś
na gruncie literatury polskiej „Wojna chocimska” Potockiego, „Władysław IV” i „Wojna
domowa” Twardowskiego, „Dzieło boskie” Kochanowskiego. Epos z czasem zaczyna
dodatkowo pełnić funkcje dydaktyczne. W okresie oświecenia powstała niezbyt udana
„Wojna chocimska” Krasickiego. Romantyzm wniósł do literatury polskiej najsłynniejsze
dzieło tego gatunku (odbiegające jednak znacznie od jego klasycznego kształtu) – „Pana
Tadeusza” Mickiewicza.
Znany w literaturze średniowieczny epos rycerski poszedł nieco inną drogą i rozwijał się
niezależnie od antycznego.
Homer
W czasach starożytnych istniał pogląd, że obydwa sławne eposy, „Iliada” i „Odyseja”,
wyszły spod pióra jednego autora. Nazywano go Poetą. Był nim wędrowny śpiewak, aojd,
nazwany imieniem Homer. Źródłosłów tego imienia nie jest jednoznaczny i do chwili obecnej
tłumaczy się je w dwojaki sposób: ślepiec lub zakładnik,3 albo składacz pieśni.4
Nie ma także źródeł, które wyjaśniałyby jednoznacznie pochodzenie Homera. Różne miasta
upominają się o uznanie ich miejscem narodzin Poety. W każdym razie było nim któreś z
miast jońskich w Azji Mniejszej.
Niektórzy historycy literatury poddawali w wątpliwość pogląd, jakoby Homer był autorem i
„Iliady”, i „Odysei” – utworów wypełnionych tak różnymi treściami, od heroicznych bitew do
baśniowych przygód. Dokładne analizy języka i kompozycji obu eposów pozwalają przyjąć tę
tezę jako słuszną. Treść „Odysei” jest jakby wynikiem faktów, które zamykają „Iliadę”.
Odyseusz skazany na tułaczkę za upadek Troi (był pomysłodawcą konia trojańskiego)
odbywają zgodnie z wyrokiem bogów na kartach „Odysei”. Taką też kolejność powstawania
dzieł trzeba przyjąć jako prawdziwą. Odyseja dopowiada wiadomości o losach bohaterów, nie
powtarza tego, co zostało powiedziane w „Iliadzie”.5
„Iliada” czy „Achileida”?
Tytuł utworu kojarzy się z brzmieniem nazwy miasta – Ilion (Troja). Nie mówi on jednak o
losach Troi, ani o całym przebiegu wojny trojańskiej. „Iliada” opisuje końcowy etap
oblężenia Troi. Epos – co zapowiada Inwokacja – opiewa „gniew Achilla” z powodu
niecnego postępku Agamemnona, który zabrał mu brankę wojenną, Bryzejdę. Ów szczególnie
zapamiętały gniew pociąga za sobą liczne skutki.
Fabularny ciąg zdarzeń skupia się wokół głównego bohatera, Achillesa. Biorąc to pod
uwagę, a także rozważając brzmienie tytułów innych eposów (np. „Odyseja” – dzieje
Odyseusza, „Eneida” – dzieje Enneasza) można by raczej oczekiwać – podpowiadają
„homerolodzy” – tytułu: „Achilleida”.
Gniew Achillesa, najdzielniejszego bohatera, skierowany był przeciwko naczelnemu
wodzowi, Agamemnonowi, chciwemu i naruszającemu obowiązujące prawa. Tłem konfliktu
jest obraz zarazy panującej w obozie i próba wyjaśnienia jej przyczyny. Wezwany do tego
celu wieszczek Kalchas stwierdza, że Apollo został obrażony przez naczelnego wodza. 0tóż,
Agamemnon odmówił kapłanowi Chruzesowi (słudze Apollona) wydania jego córki,
Chryzejdy (niektóre przekłady podają inne brzmienie jej imienia: Gryzejda) i wypędził go z
obozu. Chryzejda została przyznana Agamemnonowi jako branka wojenna. Wódz w końcu
ulega i skłonny jest oddać Chryzejdę, ale oczekuje wynagrodzenia za stratę. Łupy są już
jednak rozdzielone i natychmiastowe zadośćuczynienie nie jest możliwe. Kiedy Achilles
obiecuje Agamemnonowi nagrodę po zdobyciu Troi, chciwy wódz zarzuca mu, że chce
wszystko, także brankę Bryzejdę, zatrzymać dla siebie, grozi mu odebraniem łupów
przemocą.
Napięcie się wzmaga i doszłoby do pojedynku, gdyby nie interwencja bogini rozwagi –
Ateny, która powstrzymuje Achillesa i obiecuje mu wspaniałe dary. Achilles postanawia
wycofać się z walki o Troję i zapowiada kłopoty Achajów, kiedy zostaną pozbawieni jego
talentu wojennego. Stary Nestor próbuje ułagodzić jego gniew, ale bez efektów. Achilles nie
jest tu przedstawiony bynajmniej jako prawy i szlachetny. Mimo że jego osoba bardzo się w
walce liczy, nie można zapominać, że wystąpił przeciwko wodzowi, któremu winien był
posłuszeństwo. Konflikt dotyczył sprawy honorowej, ale są prawa, których nie wolno
przekraczać. Wstawiennictwo matki Achillesa, bogini Tetydy, u Zeusa, doprowadza do
kolejnych zdarzeń.
Zeus zsyła na Agamemnona sen (księga II), w którym zachęca go do walki i obiecuje
zdobycie Ilionu. Podstęp się udaje i wojsko rusza do bitwy (księga III). Tu następuje
wyjaśnienie przyczyny prowadzonej wojny. 0to skrzywdzony Menelaus, któremu Parys
porwał żonę, Helenę (o nią przecież od 10 lat trwa wojna), ma stoczyć ostateczny pojedynek z
„porywaczem”. Menelaus okazał się silniejszy, ale Parysa uratowała Afrodyta, zaś jego
przeciwnik został zraniony przez Pandara z łuku. Strzał Trojanina był równoznaczny z
naruszeniem umowy. Tak walczący Trojanie musieli w końcu ponieść klęskę, ale przecież
najpierw Zeus zobowiązał się ukarać Achajów.
Bitwa opisywana na kartach kilku ksiąg (V-VII) kończy się nierozstrzygniętym
pojedynkiem Hektora z Ajasem (Ajaksem). W przebiegu zdarzeń biorą też udział bogowie.
Po zawieszeniu broni, kiedy to obie strony grzebią zmarłych (w wierzeniach greckich był to
warunek umożliwiający odejście duszy do królestwa cieni), Zeus przy pomocy gromu zmusza
Achajów do odwrotu. Trojanie biwakują w polu, przy ogniskach, gotowi do dalszej walki.
Agamemnon, widząc konsekwencje gniewu Achillesa, stara się go przeprosić i zachęcić do
aktywnej pomocy Achajom. Zarozumiały i uparty Achilles odrzuca przeprosiny. Wysłani na
zwiady Diomedes i Odys dowiadują się o planach Trojan. Księga XI jest opisem nowej bitwy,
z której ranny Agamemnon musi się wycofać. Ciągłe wtrącanie się bogów doprowadza w
końcu do poważnego zagrożenia Achajów. Wtedy Patroklos osobiście idzie prosić Achillesa
(wiąże ich wielka przyjaźń) o pomoc lub przynajmniej o zbroję. Patroklos w zbroi Achillesa
wraca na pole bitwy, ściga Trojan aż pod mury miasta i tam ginie ugodzony przez Hektora.
Stało się tak, bo zapamiętały w walce Patroklos zapomniał o słowach Achillesa zakazujących
mu podchodzenia pod Troję (ostateczne zwycięstwo Achilles chciał zarezerwować dla siebie,
kiedy Agamemnon się przed nim ukorzy).
Wiadomość o śmierci przyjaciela kieruje gniew Achillesa przeciwko Hektorowi. Żądza
odwetu jest silniejsza, mimo że będzie związana z osobistą klęską mściciela (ma zginąć po
śmierci Hektora). Wściekłość Achillesa przybiera rozmiary dzikiego barbarzyństwa:
przywiązane do rydwanu ciało Hektora wlecze do obozu Achajów. Niedługo potem odbywa
się pogrzeb Patroklosa i zorganizowane na jego cześć igrzyska sportowe. Dochodzi do
pojednania Achillesa z Agamemnonem. Achilles, jeszcze niedawno pastwiący się nad
zwłokami Hektora, dostrzega w pokonanym walecznego obrońcę ojczyzny i z szacunkiem
oddaje ciało jego ojcu, staremu i mądremu Priamowi. Klęska Troi jest oczywista. Autor nie
poświęca uwagi temu faktowi. Wiadomo jednak, że śmierć Hektora jest równoznaczna z
upadkiem llionu.
Gniew Achillesa, wypełniający strony „Iliady”, pociąga za sobą tragiczne konsekwencje.
Pomszczenie śmierci przyjaciela jest imperatywem, który przekreśla dąsanie się i oczekiwanie
na hołdy ze strony Agamemnona. „Iliada” ma oczywiście podtekst dydaktyczny, który można
zawrzeć w znanym przysłowiu: „Zgoda buduje, niezgoda rujnuje”. Narzuca się tu
konieczność przypomnienia pojęcia winy tragicznej (znanego z późniejszych wobec „Iliady”
tragedii antycznych), która musi być okupiona. Wykroczenie przeciw prawu moralnemu,
naruszenie obowiązujących norm, wymaga kary. Chciwość i upór Agamemnona oraz
przedłużająca się zapamiętałość w gniewie Achillesa nie mogą pozostać bez
zadośćuczynienia. Może właśnie ta zasada powinna być podkreślana jako rządząca
starożytnym światem. Przecież i upadek Troi jest karą za nikczemny czyn Parysa wobec
Menelausa.
Bogowie i bohaterowie
Wśród postaci, licznie zaludniających strony „Iliady”, można wyróżnić dwie grupy: bogów
i bohaterów. Każda z nich rządzi się swoimi prawami, zaś zasadnicza różnica dotyczy
możliwości działania. Bohaterowie są podporządkowani decyzjom bogów i w każdej chwili
muszą brać pod uwagę możliwość ich ingerencji. Ponieważ religia starożytnych Greków
miała charakter politeistyczny (wierzono w wielu bogów), wzajemne kontakty między
przedstawicielami obu grup postaci były pod każdym względem zróżnicowane. Sympatie
bogów nie były wartością stałą. W niektórych sytuacjach interweniowali bogowie nie
związani szczególnymi więzami z nowym podopiecznym. Boginie chętnie otaczały opieką
herosów – swoich synów. Troska macierzyńska, miłość, nienawiść, współczucie, radość i
smutek – to uczucia i stany właściwe obu grupom postaci.
Świat bogów wzorowany był na ludzkim. Ich siedzibą jest Olimp, ale konkretne działania
sprowadzają ich często na ziemię. Dzięki ich nagłym interwencjom akcja częstokroć
przybiera inny kierunek, wzrasta napięcie i przewidywany bieg wypadków rozwija się
najzupełniej nieoczekiwanie, niezgodnie z logiką poprzedzających je faktów.
W ogólnym ujęciu można przedstawić bogów jako postaci o szczególnych możliwościach i
zdolnościach. Są oni nieśmiertelni, o wspaniałej postawie, piękni, zawsze młodzi. Mogą
nieoczekiwanie się pojawić i zniknąć, zawsze zdążają na czas, kiedy chcą pomóc swojemu
ulubieńcowi. Tych zdolności nie posiadają przedstawiciele świata ziemskiego. Obydwie
grupy postaci łączy jednak wiele cech wspólnych. Przede wszystkim hierarchia, która na
czele bogów stawia Zeusa, zaś narody walczące mają swoich królów, wodzów armii.
Podobny jest styl życia, nastroje, uczucia, wzajemne społeczne powiązania.
Dominacja Zeusa jest bezapelacyjna. Inni bogowie mogą w dyskretny sposób – poprzez
prośbę czy kokieterię – wpływać na jego decyzje, jednak ostateczne słowo w sprawach
najwyższej rangi należy do niego. Zeus z wyższością traktuje „podwładnych”, bywa groźny,
bezlitosny i szyderczy, ale bywa też współczujący i wesoły. Świat ludzi traktuje z
dobrotliwym uśmiechem, choć nie zapomina, że powinien wzbudzać respekt i szacunek
(najczęściej uzyskuje to przy pomocy gromu). Czasem działa podstępnie (sen zesłany na
Agamemnona).
Każdy z bogów ma swoją „specjalizację” (np. Atena – bogini rozwagi, Posejdon – władca
mórz). Przede wszystkim poznajemy ich jednak jako opiekunów wybranych bohaterów.
Każdy mieszkaniec Olimpu kieruje się w swoich działaniach sympatią (lub antypatią) do
jednego czy kilku herosów. Na bieg wypadków reagują na sposób ludzki; dotyczy to zarówno
ziemskiego padołu, jak i Olimpu. Kierują się własnym interesem i uczuciami, stąd nie tylko
na liczne sposoby oddziałują na losy bohaterów, ale także kłócą się między sobą, obmyślają
podstępy i intrygi.
Wojna trojańska także bogów podzieliła na dwa przeciwstawne ugrupowania. Po stronie
walczących w „słusznej” sprawie Achajów stają: Hera, Atena, Tetyda, Hermes, Posejdon,
Hefajstos. W tej grupie jest również gromowładny Zeus, chociaż na pewnym etapie
wojennych zmagań pozornie sprzyja Trojanom (chodzi o przyrzeczenie dane Tetydzie, matce
Achillesa, że ukarze Achajów). Najwyższy w hierarchii bóstw, Zeus, musi stanąć po stronie
sprawiedliwości. Sprzeciwiający się wszelkim zasadom moralnym czyn Parysa musi zostać
ukarany i Zeus osobiście tego dopilnuje. Parys i obóz Trojan mają jednak zwolenników na
Olimpie. Są wśród nich: Afrodyta, Apollo, Artemida.
Wojna toczy się dziesięć lat, siły przeciwników są wyrównane, po jednej i po drugiej
stronie walczą dzielni, mężni, wspaniali rycerze i obydwa obozy mogą liczyć na poparcie
bogów, którzy darzą je sympatią. Życzliwość, chęć pomocy ze strony bogów, ma niewiele
wspólnego z etyką. Częstokroć okazana pomoc jest jak miecz obosieczny, który drugim
ostrzem zadaje cios komuś innemu. Życzliwy gest wobec człowieka bywa elementem
rywalizacji między bogami.
Dziesięcioletnia wojna – to wojna w obronie honoru. Achajowie nie mogli zaakceptować
porwania Heleny, nie pozwoliłyby im na to zasady moralne obowiązujące rycerzy. Ziemski
świat zaludniali bowiem bohaterowie, których właśnie takim mianem można określić.
Starożytni rycerze nie mogli ustępować wobec przemocy, gwałtu. Walka o honor, o swoją
własność (tak rozumiano też wojnę o Helenę) była celem nadrzędnym.
Charakterystycznym rysem „Iliady” jest przedstawienie tylko jednej warstwy społecznej.
Elita rycerska pokazana w eposie Homera jest szczególnie uprzywilejowaną grupą
arystokratyczną. Jej było dane wpływać na losy narodu, zajmować się polityką, uczestniczyć
w igrzyskach sportowych. Styl życia rycerzy starożytnych odbiegał od stylu grup niższych w
hierarchii społecznej. Hańbiącym dla rycerza zajęciem była zarobkowa praca fizyczna. Nie
znaczy to, że w ogóle nie podejmowano wysiłku fizycznego. Był to jednak wysiłek
„szlachetny”, służący ćwiczeniu w sporcie i w walce – a więc różne turnieje, treningi,
igrzyska. Te zajęcia, poprawiające sprawność ciała i wzmacniające tężyznę fizyczną, były
podstawą powodzenia w walce i od nich zależało nie tylko zwycięstwo, ale – co jest
równoznaczne – utrzymanie się przy życiu. Tak je traktowano i niczego w tym względzie nie
zaniedbywano. Czas pokoju, zawieszenia broni, nie był dla rycerza czasem leniwego
odpoczynku, ale intensywnych ćwiczeń, wyczynu sportowego, przygotowywania wojennego
ekwipunku.
Rycerzy cechowało wysokie, szlachetne urodzenie, wielka sprawność fizyczna, nadludzka
siła, wspaniała postawa, nieprzeciętna uroda, umiejętność posługiwania się różnymi
rodzajami broni. W żadnym wypadku nie znieśliby zniewagi czy ośmieszenia. Byli gościnni,
szczodrzy (Agamemnon, któremu Achilles zarzucił skąpstwo, wiele stracił w oczach
podwładnych). Rycerze posiadali duże gospodarstwa i liczne bogactwa pochodzące z wypraw
łupieskich, więc owa szczodrość była „obowiązkowa”. Skłonni do obrażania się, często się
pojedynkowali, popisując się zarazem sprawnością, a później chełpiąc się zwycięstwem.
Żywili szacunek dla przeciwnika walczącego uczciwie i mężnie. Odwaga była największą
rycerską cnotą. Otaczali czcią zmarłych i przestrzegali rozejmu zawartego w celu pogrzebania
zwłok poległych. W codziennym życiu, oprócz zajęć związanych z doskonaleniem wojennego
rzemiosła, oddawali się niekiedy uciechom ciała, których dostarczały zakrapiane winem uczty
i piękne branki wojenne.
Kobiety w „Iliadzie” żyją w cieniu mężczyzn i wiele się o nich nie mówi. Jeżeli są
wspominane, to jako nie mające swobody, podległe męskim nakazom i zachciankom.
Wydawałoby się, że skoro przyczyną wojny trojańskiej stała się rywalizacja o piękną Helenę,
ona sama powinna być centrum zainteresowania. Tymczasem narracja toczy się jakby obok
jej osoby. Rzeczą oczywistą jest, że miejsce, gdzie toczą się bitwy, nie jest odpowiednie dla
kobiety wysokiego urodzenia, ale zaskakuje fakt, że o Helenie prawie wcale się nie mówi.
Kobiety w czasie wojny są rodzajem łupu. Branka wojenna, jak inne zdobyte przedmioty,
była traktowana jak własność i służyła nowemu panu do zaspokajania jego zachcianek i
wypełniania wszelkich czynności tradycyjnie uważanych za „kobiece”.
W świecie bogów kobiety zyskały sobie większe prawa. Są bardziej samodzielne i aktywne
w różnych działaniach. Wtrącają się nawet w typowo męskie sprawy, jak wojna.
Ethos rycerski
Bohaterowie „Iliady” uwikłani w różne powiązania między sobą i uzależnieni od boskich
humorów kierują się pewnymi zasadami, które porządkują ich życie. Trzeba pamiętać, że są
herosami (półludźmi, półbogami) i – chociaż są nadzwyczajnie silni i sprawni – podlegają
podobnym ograniczeniom jak ludzie. Przede wszystkim są śmiertelni, cierpią. W codziennym
życiu i w walce kierują się swoistym kodeksem etycznym, który nieco odbiega od
ukształtowanego przez późniejszą literaturę wzoru rycerskiego postępowania. Zagadnienie to
szczegółowo opisuje Maria Ossowska.6
Poza wymienionymi już cechami rycerza starożytnego i opisem stylu życia warto
wspomnieć, że zasadę naczelną, jaką się kierowali, moglibyśmy określić używając znanego
powiedzenia: „cel uświęca środki”. Najważniejsze było zwycięstwo. Ambicja pokonania
przeciwnika pozwalała stosować w walce takie chwyty jak podstęp, pułapka. Bohaterowie
„Iliady” nierzadko targani żądzą zemsty, odwetu (np. Achilles po śmierci Patroklosa)
odbudowują swoje dobre samopoczucie wyżywając się na pokonanym lub pastwiąc się nad
jego zwłokami.
Motywacją wszelkich działań jest w „Iliadzie” dążenie do sławy. Ta ambicja kieruje
postępowaniem bohaterów i do niej dostosowywane są moralne zasady. „Rycerzem bez
skazy”, najbardziej czystym moralnie, jest pokonany Hektor, obrońca ojczyzny. To fatalny
los postawił go po stronie Parysa. Hektor musiał podjąć zadanie i walczyć z Trojanami. W
porównaniu z gniewnym, mściwym Achillesem, czy kierującym się emocjami
Agamemnonem, jest rycerzem opanowanym, zrównoważonym, walecznym.
Na usprawiedliwienie postaci „Iliady” trzeba przywołać wyjaśnienie, że podstęp, zemsta to
zwyczajne okoliczności towarzyszące walce i wobec obowiązujących w starożytnej Grecji
zwyczajów nie należy potępiać bohaterów za to, że im ulegają. W taki sposób postępują także
bogowie.
Sam Homer nie akceptował – jak się wydaje – niektórych dzikich obyczajów rycerzy.
Bulwersująca scena bezczeszczenia zwłok Hektora przez Achillesa-zwycięzcę została
złagodzona opisem powitania Priama przybywającego po ciało Hektora.
Wzruszyła go poważna głowa, broda siwa,
Na koniec sięę do niego w tych słowach odzywa:
„ O nieszczęśliwy starcze! Coś ty nędzny zażył!
Jakżeś się sam przez obóz grecki przejść odważył,
Ażebyś przed obliczem rycerza się stawił,
Który cię tylu synów walecznych pozbawił? ”
(XXIV, 305-309)
Brankom ciało myć kazał i maścić na boku,
Chcąc ojcu bolesnego oszczędzić widoku...
(XXIV, 366-367)
Achilles rozkazuje przygotować posiłek i posłanie dla starego króla Priama, zwraca się do
niego z czcią i współczuciem. Nakazuje powstrzymanie działań wojennych, żeby Trojanie z
należnym szacunkiem pochowali ciało swojego narodowego bohatera.
Te fragmenty księgi XXIV przedstawiają Achillesa zupełnie inaczej. Wyciszony,
uspokojony, zrównoważony może zdobyć się na obiektywizm i docenić walory obu
przeciwników – ojca i syna.
„ Zarówno w »Iliadzie«, jak w »Odysei« współistnieją dwa światy: świat pojęć epoki
mykeńskiej i świat pojęć współczesnych poecie bardziej humanitarnych. Właśnie owo
zhumanizowanie mitu w jego niektórych rysach to wkład oryginalny Homera”.7
Tarcza Achillesa
Podręcznik literatury dla klasy pierwszej szkoły średniej8 zawiera trzy fragmenty z „Iliady”:
Inwokację, opis przygotowywania tarczy Achillesa z pieśni (księgi) XVIII oraz relację z
pojedynku pomiędzy Achillesem i Hektorem z pieśni XXII. Funkcję inwokacji w strukturze
eposu już wyjaśnialiśmy – sprowadza się ona do krótkiej prezentacji zawartości dzieła, jest
miniaturowym streszczeniem. Spróbujmy bliżej przyjrzeć się opisowi tarczy Achillesa i
czynnościom Hefajstosa, który ją wykuwał i misternie zdobił.
Tarcza była częścią rycerskiego wyposażenia. Achilles pożyczył swoją zbroję i tarczę
Patroklosowi, zaś później stała się łupem Hektora. Matka Achillesa, Tetyda, zamówiła u
Hefajstosa brakujące elementy wyposażenia.
„Boski kowal” był niedoścignionym mistrzem w tej branży. W jego kuźni najpierw
powstaje tarcza. Musi ona spełniać dwa warunki: chronić i wzbudzać podziw swoim
wyglądem. Przede wszystkim służy do osłaniania ciała przed ciosami przeciwnika. Ponieważ
rywale dysponują niezwykłą siłą i świetną techniką walki, tarcza musi być wykuta z
odpowiedniego kruszcu i zrobiona w taki sposób, żeby mogła odpowiednio spełniać swoje
zadanie. Powinna także wyróżniać się wśród innych misternością zdobiących ją płaskorzeźb.
Opis tarczy Achillesa, najmężniejszego z mężnych, jest zarazem opisem czynności
Hefajstosa. Narrator prowadzi opowieść w taki sposób, że czytelnik ma wrażenie, jakby
tarcza powstawała na jego oczach. Złożona jest z pięciu okrągłych płyt nałożonych na siebie.
Ponieważ ich średnica się zmniejsza, tarcza najgrubsza jest w jej centralnej części, zaś jej
obrzeża pokrywają rzeźbione sceny. Koła tworzące tarczę zostały wykonane z różnych
metali: ze złota, srebra, spiżu, cyny. Szczegółowy opis przedstawionych tu scen zawiera
fragment pieśni XVIII w przekładzie poetyckim Kazimiery Jeżewskiej i poprzedzające go
wyjaśnienie pochodzące od autorów podręcznika.9 Przeważają obrazy spokojnego,
pokojowego życia wiejskiego (orka, żniwa, winobranie, sielskie życie pasterzy), które są
przeciwwagą, jeśli chodzi o dynamikę, nastrój i wymowę, scen walki.
Epicka rozlewność opisu pracy Hefajstosa nad tarczą Achillesa pozwala ocenić artystyczną
wartość dzieła Homera. Poetyckie ujęcie rzeźbionych scen jest plastyczne, pełne dynamiki,
obfitujące w detale. Fragment utworu poświęcony tarczy jest zarazem prezentacją
umiejętności Hefajstosa. Zadanie, jakie sobie postawił, ozdobienie metalowej, ciężkiej tarczy
tak kunsztownymi obrazami, wymagało istotnie nadzwyczajnego talentu rzeźbiarskiego i
równocześnie kowalskiego. Kulawy Hefajstos radzi sobie z tym zadaniem bez najmniejszych
kłopotów. Opis pełen jest epitetów, określeń wartościujących (np. „ Na łące piękny korowód
dał sławny sztuką Kulawiec” – XVIII, 589; ,, Chłopcy tam oraz dziewczęta bogato
wyposażone” – XVIII, 592).10
„ Wsławiony sztuką Kulawiec” realizuje swój artystyczny zamysł bez drżenia ręki, z
ogromną precyzją, i osiąga wspaniałe efekty. Niczego nie musi poprawiać ani zmieniać.
Wyidealizowany opis pracy Hefajstosa jest jak najbardziej zgodny ze starożytnym
pojmowaniem realizmu. Przecież to „boski kowal” wykonuje tarczę, więc musi ona być
piękna i wspaniale ochraniać swojego właściciela.
Opis tarczy kryje zarazem informację o sile i postawie Achillesa. Nie byle jaki rycerz mógł
udźwignąć tarczę złożoną z pięciu ciężkich metalowych blach, a cóż dopiero zręcznie i
szybko się nią osłaniać.
Kowalski (kompozycja elementów) i malarski talent Hefajstosa to przecież niezwykły
zmysł artystyczny samego Homera. Uznanie budzi literacki kształt opis tarczy przedstawionej
w trakcie tworzenia. Dbałość o detale, precyzyjny dobór słownictwa służącego określeniu
każdego szczegółu pozwala czytelnikowi bez trudu odtworzyć we własnej wyobraźni wygląd
tarczy i kolejne etapy jej powstawania.
Pojedynek Achillesa z Hektorem
Pogrążony w żałobie Achilles postanawia pomścić śmierć Patroklosa. Odrzuca na bok
emocje, które poróżniły go z Agamemnonem i w konsekwencji doprowadziły do utraty
przyjaciela; odtąd żądza zemsty kieruje jego postępowaniem. Przy okazji warto podkreślić
stosunek starożytnych do przyjaźni. Związek przyjaciół był wartością szczególnie cenną i
starannie pielęgnowaną. Zobowiązywał do wzajemnej pomocy i – jak w przypadku Achillesa
i Patroklosa – do pomszczenia krzywdy czy śmierci, która dotknęła przyjaciela (rozpacz
Achillesa popchnęła go nawet do czynu, który trudno usprawiedliwić – w dzikiej nienawiści
dopuścił się zbezczeszczenia zwłok Hektora).
Ostateczna forma zemsty – pokonanie Hektora w pojedynku – następuje po wydarzeniach
związanych ze śmiercią Patroklosa. Wiadomość o utracie przyjaciela pozwala Achillesowi
odsunąć osobiste urazy i wzbudza w nim żądzę odwetu, bez względu na to, że konsekwencją
będzie śmierć jego samego (XVIII, 95 i nn.). Myśl o uczczeniu igrzyskami sportowymi i
pogrzebaniu zwłok Patroklosa musi zostać odłożona na później. Rozszalały w gniewie
Achilles ma tylko jeden cel – okupić śmierć przyjaciela pokonanego przez Hektora.
Wspaniała zbroja i tarcza będzie mścicielowi bardzo przydatna. Jego matka, bogini Tetyda,
wcześniej przewidziała bieg wypadków i zamówiony u Hefajstosa rynsztunek był na czas
gotowy. Imponujący wygląd nowej tarczy i zbroi tym bardziej zachęcał do szybkiego
działania. Walka Achajów z Trojanami toczy się zatarcie, zaś interwencje bogów podnoszą
jeszcze tempo zmagań.
Zdarzenie bezpośrednio poprzedzające starcie Achillesa z Hektorem również odbywa się z
udziałem przedstawiciela Olimpu. Achilles walczy z Agenorem (synem Antenora) i kiedy już
ma zwyciężyć, Apollo otacza Agenora mgłą ułatwiając mu odwrót, zaś sam przybiera jego
postać. Ścigający go Achilles oddala się od murów Troi, a wtedy Trojanie chronią się w
mieście. Pod murami pozostał tylko Hektor, który w imię obowiązku wobec ojczyzny
postanowił podjąć walkę z Achillesem.
Fragment pieśni XXII opiewający pojedynek Achillesa z Hektorem11 przedstawia również
udział bogów w tym, decydującym o losach całej dziesięcioletniej wojny, starciu. Szala z
losem Hektora opadła w dół, wobec tego opuścił go nawet Apollo. Atena podstępnie dodała
mu sił (pod postacią jego brata obiecała mu pomoc), ale w rzeczywistości konsekwentnie
opowiedziała się za Achillesem. Hektor walczył do momentu, aż odkrył podstęp. Ugodzony
śmiertelnie przez Achillesa błaga go o uszanowanie zwłok. Dalszy bieg wypadków pozostaje
jednak w sprzeczności z ostatnią prośbą Hektora. Odarte ze zbroi, przywiązane do rydwanu
ciało Achilles wlecze do obozu Achajów. Ten makabryczny obraz świadczy o ogromie
gniewu Achillesa, o jego nieprzejednanej postawie i mściwej naturze.
Ostatnie słowa Hektora przypominają straszliwą zapowiedź śmierci Achillesa:
Rzekł, umierając już, Hektor, o hełmie wiejącym kitami:
„ Dziś cię przejrzałem, pojąłem, że to wysiłek daremny
Ciebie nakłonić. Żelazne masz bowiem serce w swej piersi.
Ale się strzeż, aby za mnie gniew bogów cię nie dosięgnął
W dniu niedalekim, gdy ciebie Parys i Fojbos Apollon –
Mimo że jesteś tak mężny – zabiją u Skajskiej bramy”.
(XXII, 355-360)
Achilles zginął trafiony przez Parysa strzałą w piętę – w jedyne miejsce, w które można go
było śmiertelnie ugodzić. Ta wersja dalszych wypadków znana jest z legendy. Homer nie
wspomina o niej ani w „Iliadzie”, ani w „Odysei”.
Wyznanie Hektora, „jesteś tak mężny”, jest wielkim dowodem uznania waleczności i
odwagi Achillesa. Hektor – opanowany i obiektywny nawet w obliczu śmierci – zdobywa się
na to stwierdzenie. Achilles także uznaje męstwo i patriotyczną postawę Hektora, ale
najpierw musi ochłonąć. Czyni to w rozmowie z jego ojcem, Priamem, który przybył po
zwłoki syna. Także bogowie doceniają cnoty rycerskie Hektora i zabezpieczają jego
sponiewierane ciało przed rozkładem.
Słynny pojedynek Achillesa z Hektorem jest próbą sił i odwagi najbardziej walecznych
rycerzy po obu stronach. Jest zarazem jednym i atrakcyjniejszych pod względem poetyckim
fragmentów „Iliady”. Zanim dochodzi do starcia zbrojnego narrator opisuje pogoń Achillesa
za Hektorem.
I tak jak orzeł, ptak górski, najszybszy wśród uskrzydlonych,
Spada i lekko dopędza z chmur gołębicę spłoszoną –
Ona wymyka się, pierzcha, lecz orzeł z wrzaskiem straszliwym
Z bliska uderza, w drapieżnej duszy zdobyczy spragniony –
Tak z zaciętością Achilles pędził, a Hektor uciekał
(...)
(XXII, 139-143)
Cytowany fragment jest przykładem częstych w eposach Homera rozbudowanych
porównań, nazywanych od imienia autora homeryckimi. Opis pojedynku Hektora z
Achillesem oprócz porównań zawiera ogromną ilość epitetów, które Homer szczególnie sobie
upodobał, liczne przerzutnie i inwersje. Pojawiają się tu także elementy dialogu wprowadzone
jako zestawienia kwestii wypowiadanych przez bohaterów eposu. Zwróćmy uwagę, że w
ramach cytowanego wyżej porównania mamy i epitety, i przerzutnie.
Różnorodnością środków wyrazu i bogatym słownictwem cechują się opisy konkurencji
sportowych rozgrywanych w ramach igrzysk na cześć zmarłego Patroklosa. Zaskakująca jest
wszechstronność zawodników, którzy popisują się w wielu dziedzinach sportu, imponują
sprytem, sprawnością ciała i umiejętnością przewidywania zachowań przeciwnika. Igrzyska
były świętem, a przy tym rodzajem szlachetnej rywalizacji w czasie pokoju.
I opis pojedynku, i wiele innych fragmentów „Iliady” świadczy o bogatym słownictwie
Homera, o pieczołowitym doborze określeń, które adekwatnie oddają zamierzone przez
autora treści.
Zapisany na kartach Przeznaczenia finał wojny trojańskiej przesądził ostatecznie pojedynek
Achillesa z Hektorem. Przeznaczeniu były też podporządkowane działania bogów. Akcja
„Iliady” toczy się wedle tej zasady i zamyka zapowiedzią upadku Troi.
Artyzm „Iliady”
Epos opiewający „gniew Achilla” i jego tragiczne skutki ma swoje źródła w kulturze
ludowej starożytnych Grekow. Badania nad kompozycją i artystycznymi walorami „lliady”
przekreśliły zdecydowanie poglądy dawnych homerologów sugerujące, że „Iliada” jest
zbiorem legend i mitów zestawionych w odpowiedniej kolejności i w związku z tym nie
można jej autorstwa przypisywać jednemu człowiekowi. Niewątpliwie źródłem tematu i
głównych wątków były mity greckie jednak dopiero ich twórcza „obróbka” była podstawą dla
skomponowanego w konsekwentny, przemyślany sposób eposu.
Narracja prowadzona jest z wyczuciem dramatyzmu. Akcja, zwalniana lub przyspieszana,
dawkuje napięcie zależnie od rozwijających się zdarzeń. Te zabiegi mają swój cel i są
wykorzystywane zgodnie z logiką budowania nastroju i napięcia. Przed decydującymi
momentami, jak zauważają autorzy najbardziej wyczerpującej polskiej monografii pt.
„Homer”,12 autor serwuje długie, ozdobne, podniośle brzmiące porównania. Służą one
ożywieniu monotonnych scen bitewnych, a niekiedy zatrzymaniu na dłużej uwagi czytelnika
na jakimś ważnym wydarzeniu. Przełomowe, doniosłe momenty akcji „obowiązkowo”
okraszone są porównaniami homeryckimi. Zagrożone monotonią opisy walki oparte są na
schemacie przechylającej się na różne strony szali zwycięstwa lub też następuje rozbicie
bitwy na kilka pojedynków. W takich okolicznościach zdarzają się gwałtowne wymiany zdań
pełnych obelg, ale bywają też uprzejme, kurtuazyjne przemowy. Ożywieniu akcji służy także
częste przenoszenie uwagi na innych bohaterów i stałe nieoczekiwane, wtrącanie się bogów w
przebieg zdarzeń.
„ Jednolitość »Iliady« przejawia się nie tylko w przemyślanej kompozycji poematu, ale także
w jednolitości charakterów poszczególnych bohaterów i bogów” – czytamy w wymienionej
monografii.13 Istotnie, poznany w pierwszej księdze rycerz jest tym samym człowiekiem,
którego czytelnik żegna w księdze ostatniej. Podobnie można cytowaną tezę weryfikować,
jeśli chodzi o bogów.
Zjednoczeni pod wodzą Agamemnona Grecy podejmują walkę w obronie honoru
Menelausa (brata Agamemnona), któremu trojański królewicz Parys uprowadził żonę,
Helenę. Postaci i zdarzenia budujące akcję „Iliady”, choć zakorzenione w tradycji ludowej,
powiązane są logicznym ciągiem następujących po sobie faktów konsekwentnie
prowadzących do rozstrzygnięcia sporu. Bierne zestawienie podań mitycznych i
historycznych nie dałoby w efekcie tak jednolitego dzieła. Homer pozostał więc w
świadomości czytelników obroniony jako autor „Iliady”.
Przekazywane przez aojdów podania nie mogły posługiwać się jednakowym stylem.
„Iliada” została napisana z twórczym wkładem starania o urodę języka, plastyczność opisów i
urozmaicona różnymi zabiegami stylistycznymi.
Zasadniczą treścią „Iliady” są opisy czterech wielkich bitew, toczących się od świtu do
zmroku. Poświęcone im fragmenty przeplatają chwile wytchnienia – czas grzebania zwłok,
narady. Bohaterów poznajemy przede wszystkim podczas bitewnych zmagań. Ich
charakterystyki można rozpatrywać w kategoriach realizmu (są to postaci typowe, a zarazem
o indywidualnych rysach, są takie, jakie można było spotkać w czasach Homera), ale do
pewnego stopnia naiwne (płaczący rycerz, nagła utrata odwagi).14 Homer nie przeplata
charakterystyk bohaterów, nie umie skupić się na kilku czynnościach. Przedstawia jakąś pracę
czy bohatera i dopiero, gdy skończy, przechodzi do kolejnego opisu.15
Akcja utworu obejmuje krótki okres z dziejów wojny trojańskiej i w całości jest
podporządkowana jednemu nadrzędnemu motywowi: gniewowi Achillesa i jego skutkom.
Utwór zaczyna się od pełnych dramatycznego napięcia scen, kończy zaś w nastroju zgody.
Zakończenie pokazuje wewnętrzną przemianę głównego bohatera, obudzenie się w nim
ludzkich uczuć, rezygnację z egocentrycznego stanowiska. Te ramy wypełniają opisy bitew i
zawziętego uporu Achillesa, odpowiednio zwalniane lub przyspieszane, by zatrzymać uwagę
czytelnika i wzbudzić w nim ciekawość dalszych zdarzeń.
Zawarta w Inwokacji zapowiedz treści zostaje zrealizowana w 24 księgach-pieśniach.
Utwór zawiera duży ładunek informacji o epoce, o zajęciach, ubiorach, pożywieniu,
stosunkach między ludźmi, sposobach walki i w ogóle o stylu życia w starożytności.
Na wartość artystyczną „Iliady” składa się kilka ważnych elementów. Przede wszystkim
trzeba wymienić przemyślaną kompozycję dzieła, sprawność warsztatu poetyckiego autora
wyrażającą się w umiejętnym wykorzystaniu mitów, dbałości o urodę języka, różnorodności
środków artystycznych i sprostaniu regułom poetyki, którą Homer postawił sobie jako cel.
Ogląd „Iliady” w aspekcie kompozycyjnym i stylistycznym trzeba jeszcze poszerzyć o
uwagi dotyczące układu wersyfikacyjnego. Homer posługuje się heksametrem, czyli
sześciostopowym daktylem. Była to miara wierszowa oparta na naprzemiennym rozkładzie
sylab długich i krótkich. Tak uzyskana rytmika wiersza i jego melodia wywoływały wrażenie
patosu, uroczystego tonu. Wiersz o takich cechach najlepiej nadawał się do przekazania treści
o ważnej dla narodu chwili dziejowej. Heksametr nie jest łatwy do przełożenia na
charakteryzujący się innymi jakościami język polski. Dmochowski próbował oddać jego
walory rytmiczne przy pomocy rymowanego trzynastozgłoskowca (7 + 6). Ta i inne próby
imitacji heksametru nie mogły doścignąć rytmu i melodyki oryginału z powodu innej
struktury języka polskiego. Wypada więc przyjąć (niemożliwą do weryfikacji poprzez
przekład) tezę homerologów, że i w tym względzie „Iliada” zasługuje na uznanie i podziw.
„ Iliada” i „ Odyseja”
Obydwa eposy są prawdopodobnie dziełem jednego autora. Tak zwana kwestia homerycka
wywołała liczne dociekania, analizy obu tekstów. Efekty tej pracy to argumenty za i przeciw
twierdzeniu, że „Iliada” i „Odyseja” wyszły spod pióra jednego twórcy. Zdecydowanie
przeważają racje za przyjęciem tej tezy.
Badania historyczno-literackie wykazały, że „Iliada” powstała wcześniej („Odyseja”
dopowiada to, czego nie powiedziano w pierwszym eposie). Jest w pewnym sensie jego
kontynuacją i uzupełnieniem, jeśli chodzi o bieg akcji i charakterystyki bohaterów.
Tak wstęp do „Iliady”,14 jak i do „Odysei”15 (wydania w serii Biblioteka Narodowa) opisują
stosunki społeczne, polityczne i prawne na przedstawionych w eposach terenach w czasach
Homera i przed nim. Autorzy – Tadeusz Sinko i Zofia Abramowiczówna – wybitni znawcy
historii i literatury starożytnej, poruszają wiele spraw dotyczących ludzi tamtego czasu.
Mówią o tym, czym zajmowali się oni na co dzień, co jedli, jak się ubierali, jak spędzali
wolny czas, jaki był świat bogów, w których wierzyli i jak wyrażali swoją wiarę.
Tak przedstawione tło rozważań pozwala lepiej zrozumieć działania bohaterów „Iliady” i
„Odysei”, dostrzec motywację postępowania, usprawiedliwić czyny nie mieszczące się w
naszej, współczesnej mentalności.
Materiałem, tworzywem treściowym, obu eposów są podania o bogach i bohaterach, twory
ludzkiej fantazji i obrazy pochodzące z obserwacji życia przekazywane z ust do ust. Kanwa
niektórych opowieści ubierana w różne szczegóły powtarza się w wielu zapisach.
Każdorazowo jednak dodawano inne elementy czy też rozwijano opowieść w jakimś
wybranym kierunku, podkreślając jakiś wątek czy motyw.
„Iliada” i „Odyseja” są utworami może najbardziej uniwersalnymi spośród tych, jakie
kiedykolwiek napisano. Przywołują zdarzenia, postaci, antagonizmy, jakie powtarzają się
przez wszystkie wieki, które minęły od czasu powstania obu eposów. Zawierają ciągle
aktualne przestrogi i prezentują zasady moralne, które w większości obowiązują do dziś
(jeżeli nieco inaczej je formułujemy czy interpretujemy, to ze względu na odmienne realia
życia, a przede wszystkim – ze względu na zasadniczo odmienny typ wiary religijnej, jaką
wyznaje cywilizowany człowiek współczesny).
Uniwersalizm tych superdzieł starożytności, zakorzenionych w tradycji podań ludowych,
tkwi także – a może przede wszystkim – w konstrukcji psychofizycznej i zachowaniach
bohaterów literackich. Badacze literatury starożytnej wiele miejsca i czasu poświęcili
artyzmowi eposów Homera, środkom artystycznym, jakich używał, kompozycji utworów,
analizie wątków i języka, wierzeniom religijnym, przebiegom walk i pojedynków, opisom
elementów fantastycznych... Niemal każda książka i artykuł o dziełach Homera przynosi
także wzmianki i opisy bohaterów, jakich autor przedstawił. Poważne monografie poświęcają
problematyce bohaterów całe rozdziały. Jednak, poza charakterystyką osób i wskazaniem na
ich funkcję w przebiegu zdarzeń, poza wskazaniem roli poszczególnych postaci w tekście, nie
otrzymujemy jednoznacznego określenia typu bohatera, który jawi się jako „wspólny
mianownik” występujących tu osób.
Analiza obu eposów w aspekcie problematyki bohaterów podpowiada ów „wspólny
mianownik”.
Homer
upodobał
sobie
bohaterów
silnych,
sprawnych
fizycznie,
wysportowanych, gotowych i zdolnych do walki, wyżywających się chętnie w zawodach
sportowych i angażujących się bez wahania w różne formy rywalizacji dającej szansę
chwalebnego zwycięstwa.
Analiza bohatera homeryckiego uosabia siłę i sprawność zarówno w wymiarze fizycznym,
jak i w sensie możliwości umysłu. Także tam, gdzie autor nie podkreśla inteligencji bohatera,
jest ona zawsze elementem towarzyszącym. Ten typ bohatera ma rysy uniwersalne. Obecnie
w literaturze i w filmie często pokazywane są postaci o takim właśnie rysunku. Dość
wymienić całą rzeszę amerykańskich kowbojów, czy gangsterów, albo dzielnych stróżów
prawa, którzy sprytem i sprawnością fizyczną zwyciężają zło, walczą z przestępcami. Takich
dzieł powstało wiele także na gruncie polskim. Tak jak u Homera, tak i w twórczości
współczesnej bohater sprawny, silny, dominujący nad innymi niekiedy wykorzystuje te
możliwości w nadmiarze (okrucieństwo Achillesa postaci gangsterów).
Znaczenie i aktualność dzieł Homera nie mogą być rozważane w oderwaniu od
problematyki bohatera. Wydaje się, że właśnie w tym typie bohatera, jaki został tu
zaprezentowany, tkwi tajemnica żywotności homeryckich eposów. Typ bohatera powstały
przed dwoma tysiącami lat, realizujący się w trzech dziedzinach: w walce, w sporcie i w
pracy, ciągle się aktualizuje i imponuje ludziom współczesnym pozytywnym myśleniem,
tężyzną fizyczną i wspaniałą sprawnością ciała i umysłu.
Wpływ „ Iliady” na literaturę polską
Znaczenie „Iliady” w historii literatury jest nie do przecenienia. Poruszone tu sprawy,
motywy, postaci ożywały niejednokrotnie w wyobraźni poetów, prozaików i dramaturgów,
przybierały nowy kształt i konteksty. Literatura polska w kolejnych epokach, od renesansu
począwszy, sięga bez ograniczeń do tej skarbnicy motywów i twórczo je asymiluje. Ciągle
powstają też poetyckie parafrazy wybranych fragmentów „Iliady”. Niekiedy są to próby
uwspółcześnienia, kiedy indziej ambicja dorównania starożytnemu heksametrowi. Nie sposób
wymienić twórców literatury, którzy upodobali sobie „Iliadę” jako źródło inspiracji. Byli
wśród nich: Kochanowski, Staff, Tuwim, Gajcy, Lechoń, Czechowicz, Jastrun, Herbert,
Szymborska.
Żywotność „Iliady” wynika z przedstawienia odwiecznych zależności między ludźmi i
podkreślenia zasady, że – nawet po latach – winowajca musi ponieść karę. Homer jest tu, co
prawda, zwolennikiem odpowiedzialności zbiorowej: cały naród musi zapłacić za czyn
zakochanego Parysa. Sprawiedliwości musi jednak stać się zadość. Winny poniesie karę
nawet wtedy, gdy jej skutki będą krzywdzące dla innych.
Wymowa moralna eposu ma swoich adresatów także wśród ludzi końca XX wieku, zaś
pojęcie honoru nie straciło na wartości. Znakiem naszych czasów bywa też nadmiernie
wybujała ambicja, przedkładanie interesu własnego nad dobro narodowe. Nasz świat rządzi
się podobnymi emocjami jak bohaterowie „Iliady” i są w nim zatwardziali egoiści, nie liczący
się w swoim postępowaniu z nikim i z niczym. Są też wspaniali, nieustępliwi obrońcy
pięknych ideałów.
Czerpanie z bogatego źródła „Iliady” stało się zwyczajem twórców literatury – to chyba
najbardziej namacalny dowód żywotności dzieła Homera.
Przypisy
1. Homer: Iliada. Przeł. F. K. Dmochowski. Wstęp T. Sinko, BN S. I, nr 17. Wrocław 1966.
Z tego przekładu zaczerpnięto cytaty zamieszczone w niniejszym opracowaniu. W
nawiasie podano numer księgi (cyfry rzymskie) i wierszy (cyfry arabskie).
2. Definicje pojęć teoretyczno-literakich opracowano w oparciu o następujące źródła: M.
Głowiński, T. Kostkiewiczowa, A. Okopień-Sławińska, J. Sławiński: Słownik terminów
literackich, Warszawa 1988; A. Kulawik: Poetyka, Warszawa 1990; Stanisław Jaworski:
Słownik szkolny. Terminy literackie, Warszawa 1991.
3. Por. Podręcznik literatury dla klasy pierwszej szkoły średniej: M. Adamczyk, B.
Chrząstowska, J. T. Pokrzywniak: Starożytność oświecenie, Warszawa 1994, s. 81.
4. Hom – razem, aro – spajam, składam. Według Tadeusza Sinki było to imię pospolite, nie
własne. Por. T. Sinko: Wstęp do: Homer: Iliada, dz. cyt., s. XVIII.
6. M. Ossowska: Ethos rycerski w Grecji starożytnej, w: Ethos rycerski i jego odmiany,
Warszawa 1986.
7. K. Kumaniecki, J. Mańkowski: Homer, Warszawa 1974, s. 66.
8. M. Adamczyk, B. Chrząstowska, ,T. T. Pokrzywniak, dz. cyt., s. 81-88.
9. M. Adamczyk, B. Chrząstowska, J. T. PokrLywniak, dz. cyt., s. 83-84.
10. Tamże.
11. Por. tamże, s. 84-88.
12. K. Kumaniecki, J. Mańkowski, dz. cyt., s. 66-70.
13. Tamże, s. 127.
14. T. Sinko: Wstęp do: Homer: Iliada, dz. cyt., s. LXXVII.
15. Tamże, s. LXXVI.
16. Homer: Iliada, dz. cyt.
17. Homer: Odyseja. Wstęp Z. Abramowiczówna, BN S. II.
Homer. Iliada
Epos
Homer
„Iliada” czy „Achilleida”
Bogowie i bohaterowie
Ethos rycerski
Tarcza Achillesa
Pojedynek Achillesa z Hektorem
Artyzm „Iliady”
„Iliada” i „Odyseja”
Wpływ „Iliady” na literaturę polską
Przypisy