Szkoła ju\ skopana kolej na Kościół | Etyka Strona 1
Szkoła ju\ skopana kolej na Kościół
Wiara, etyka - Etyka
środa, 01 września 2010 07:06
zródło/autor Gazeta Polska, niezalezna.pl, z prof. Aleksander Nalaskowski, Michał Stró\yk
Udostępnij
Otworzyła się nowa przestrzeń zabawy. Mo\na tam będzie babcie pobulwersować, mo\na się podczas mszy całować , mo\e nawet
współ\yć na chórze. Pewne wrota zostały ju\ otwarte , i teraz mo\na wszystko& w imię oddzielenia Kościoła od państwa z prof.
Aleksandrem Nalaskowskim rozmawia Michał Stró\yk
Jak pan profesor ocenia zachowanie młodych ludzi pod krzy\em na Krakowskim Przedmieściu?
Myślę, \e 90 proc . tych ludzi kompletnie nie zdawało sobie sprawy, w czym brało udział. Oni nie rozumieją symboliki krzy\a. Dla
młodzie\y była to kolejna impreza. Takie zachowania, jak wpychanie staruszek w płonące znicze czy polewanie ich alkoholem, to nie
są nowe zachowania, one są wyniesione ze stadionów . Ta machina została teraz uruchomiona pod hasłem walki z krzy\em na
Krakowskim Przedmieściu, równie dobrze mogłoby to być jakiekolwiek inne hasło . Najpierw były okrzyki, potem wyzwiska, a\ w końcu
pojawiła się przemoc . Dla podpitych młodych ludzi ka\dy następny bodziec musi być silniejszy od poprzedniego. Podejrzewam jednak,
\e tylko niewielka grupa z nich wiedziała, w czym bierze udział w takim sensie, \e znała wymiar tego , co robi.
Nie mieli świadomości, w czym biorą udział, przynosząc wulgarne hasła na transparentach i na przykład ukrzy\owanego misia?
Mnie to bardzo dotknęło, zwłaszcza ten miś, ale młodzie\ ju\ od dawna pozbawiona jest dobrego smaku . Nikt ich tego nie uczy i nikt ju\ na to nie zwraca uwagi. To są m.in. skutki
bezradności wychowawczej szkoły, która np. sprzeciwiła się wprowadzeniu mundurków, bo wyeliminowałyby pokaz mody.
Jak tłumaczy pan fakt, \e noc w noc przychodzą tam te same grupki młodzie\y, które w większości są wyjątkowo agresywnie nastawione ?
Przede wszystkim jest to brak reakcji sił porządkowych. Jedna czy druga interwencja albo przewiezienie na komisariat i rozmowa wychowawcza pewnie by coś załatwiły, ale nikt się z
tym nie kwapił. Tam potrzeba człowieka z granatem albo z fekaliami, aby zainteresowały się nim siły porządkowe. Obrazliwe, nawet wulgarne słowo nie jest uznawane w rejonie krzy\a
za przestępstwo. Mieliśmy zatem do czynienia z milczącym przyzwoleniem na takie zachowanie. Poza tym jest pewna grupa meneli wśród młodych ludzi, którzy nie wiedzą, co to jest
Kościół. Mo\e to ich rodzice krzyczeli na początku lat 90. księ\a na księ\yc albo \eby Kościół płacił podatki? Jest to grupa, która najgłośniej krzyczy, \e księ\a to pedofile, którzy
piją wódę . Menele w takich momentach doskonale się uruchamiają. Dodatkową zachętą do tego typu działań jest obecność mediów, cokolwiek najgłupszego by się nie zrobiło w
rejonie krzy\a, natychmiast jest filmowane i nagłaśniane .
To tylko chęć uczestnictwa w zbiegowisku czy te\ pewna deklaracja przekonań?
Tam nie ma deklaracji przekonań, bo oni \adnych przekonań nie mają. śeby mieć przekonania, trzeba myśleć, trzeba mieć świadomość własnego istnienia no i coś wiedzieć o
otaczającym nas świecie.
Mo\emy ten problem bagatelizować, poniewa\ podczas wakacji młodzie\ się rozluznia , czy te\ podstawy tego zjawiska są głębsze?
Nie tylko podstawy, ale i konsekwencje będą głębsze. Zostało naruszone coś, co do tej pory nie było naruszane. Pojawiają się głosy redaktorów popularnego periodyku lewicowego,
\e teraz rozluznił się gorset i policjant nie będzie się bał dać mandatu księdzu ani nie będzie musiał mu wierzyć, \e jest po alkoholu, bo właśnie odprawiał mszę , \e skończył się
parasol ochronny nad Kościołem . Albo słyszę, \e na skutek tych manifestacji trzeba przedyskutować rozdział Kościoła od państwa. Przecie\ jest rozdział Kościoła od państwa , jest
konkordat, który to reguluje. Poza tym to nie ma kompletnie nic wspólnego z tym, co dzieje się pod pałacem. Dla lewicy jest to pretekst, dlatego powołują się na młodzie\. Absolutnie
nie usprawiedliwiam tej młodzie\y, ale fakt, \e na manifestacji było ich tylko kilka tysięcy, a nie dziesiątki tysięcy, to dowód, \e reszta coś rozumie. Nie mo\emy się przejmować
menelami i przydawać im bytu. Co myślał menel krzycząc na staruszkę pod krzy\em? Nic. Do myślenia potrzebny jest mózg, w miarę trzezwy.
Manifestacja, którą zorganizował Dominik Taras 9 sierpnia, nie była kolejnym krokiem w walce z religią i symbolami religijnymi w \yciu publicznym ?
Oni za mało wiedzą o swojej religii, \eby ich manifestacje traktować powa\nie. I nie sądzę, aby drugi raz dali się nabrać na jakiegoś kucharza. Teraz trzeba im będzie podstawić coś
innego, ktoś pewnie ju\ coś wymyśli. Sama manifestacja była tak samo głupia, jak sposób jej zrealizowania, a jej cechą była przede wszystkim bezmyślność. Ale wydaje mi się,
niestety, \e mo\e przynieść pewne trwałe zmiany, bo w jakiś sposób posunęła o krok poufałość wobec Kościoła. Kościół i tak sobie ledwo radzi z nauczaniem religii w szkole.
Katechecie mo\na powiedzieć wszystko, a on w imię miłosierdzia musi być wyrozumiałym i tolerancyjnym frajerem. W istocie jest tak, \e katolicy jako grupa wyznaniowa są chyba
najgorzej wykształceni i większość z nas nie wie, czy apostołów było dwunastu, a przykazań dziesięć, czy na odwrót.
Czy wydarzenia, z którymi mieliśmy do czynienia pod krzy\em, nie są dowodem na kryzys nie tylko systemu edukacji, ale systemu wychowania w ogóle?
Kryzys mamy od lat i Kościół te\ nie jest tutaj bez winy. Z jednej strony ogłasza się rekolekcje, które sprowadzają się do tego, \e są trzy dni wolnego, za które nikt nie bierze
odpowiedzialności. Ani Kościół nie stara się, aby młodzie\ chodziła na rekolekcje, ani szkoła, \eby czas pozyskany z odwołania lekcji czemuś słu\ył. Niejednokrotnie przyczynia się do
tego infantylizm i złe przygotowanie katechetów , którzy zmagają się z materią, której nie rozumieją. Z drugiej strony jest to problem z młodzie\ą, która nie ma \adnego wsparcia w
domu. Jako społeczeństwo jesteśmy szalenie mało wykształceni, mało wiemy o swojej religii. Klepiemy zdrowaśki czy Modlitwę Pańską, w ogóle nie zastanawiając się nad
znaczeniem poszczególnych słów. Je\eli chodzi o wychowanie, to tak się zemścił liberalizm. Szkoła to ju\ prze\yła, przecie\ w szkole mo\na było skopać nauczyciela i wło\yć mu na
głowę kosz na śmieci. Teraz czas na następny autorytet, bo autorytet szkoły został rozło\ony na łopatki. Szkoła boi się uczniów, łagodzi oceny, przeprasza za to, \e robi klasówki.
Testy są coraz łatwiejsze, maturę z matematyki składającą się z kilku zadań mo\na rozwiązać niemal w pamięci , a zadania na obliczanie procentów kiedyś były w czwartej klasie
podstawówki. Szkoła ju\ jest przeciwnikiem skopanym , przegranym. Chce jedynie, aby młodzie\ do końca nie zdewastowała budy . Następny będzie Kościół, który w zasadzie do
teraz był świe\utki , nietknięty. Otworzyła się nowa przestrzeń zabawy. Mo\na tam będzie babcie pobulwersować, mo\na się podczas mszy całować , mo\e nawet współ\yć na chórze.
Pewne wrota zostały ju\ otwarte, i teraz mo\na wszystko w imię oddzielenia Kościoła od państwa .
Według psychoanalityków, ka\dy z nas ma podobno głęboką potrzebę czynienia zła, nosi w sobie Kaina. I tylko kontekst kulturowy i religijny nam tego zabrania. Nie zdradzamy \on,
nie kradniemy ani nie mordujemy, bo są przykazania. Gdyby człowiek był z natury dobry, Pan Bóg nie dawałby mu przykazań, które w lwiej części są systemem zakazów. Nie ma tam
miejsca na dyskusję i polemikę, dekalog jest jednoznaczny.
Czy nie uwa\a pan, \e dla pewnych środowisk, którym przeszkadzał krzy\ przed pałacem, młodzie\ stała się narzędziem walki politycznej?
Bezwzględnie tak, gdy\ dla bardzo wielu środowisk wszystko jest narzędziem walki politycznej. Rospuda była narzędziem walki, powódz w Bogatyni równie\. W kraju, w którym
podstawowym zmartwieniem większości posłów jest utrzymanie się u władzy na następną kadencję, a nie pozytywny kierunek zmian w kraju, wszystko mo\e stać się narzędziem walki
politycznej. Teraz lewica zacznie mówić o rozdziale Kościoła od państwa, i nie będzie miało znaczenia, \e nie ma to \adnego związku z upamiętnieniem ofiar katastrofy. Kościół
będzie oskar\any o obojętność i chowanie głowy w piasek, a kiedy zabierze głos , oka\e się, \e jest nieskuteczny i nie ma posłuchu. Ugrupowania polityczne wykorzystują tego
rodzaju sytuacje. Aby było jasne wszystkie ugrupowania polityczne. Podobnie jak strajkujące pielęgniarki stały się narzędziem walki politycznej , tak samo teraz będzie nim młodzie\.
Jak nigdy dotychczas arcywa\na będzie teraz postawa szkoły.
http://wolnapolska.pl/index.php/szkoa-ju-skopana-kolej-na-kocio/Drukuj.html 2011-01-10 18:49:29
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
KOLEJ NA ROWERZstąpie na Kościół mójLekcja argentyńskiego tanga Kolej Europy na finansowy taniec śmierci – Adrian SalbuchiMON wydał już 80 proc środków przeznaczonych na modernizację armiimam nadzieję, że Donald Tusk nie idzie na wojnę z KościołemReakcja Kościoła na rzekome objawienia w OławieSZKOŁA GRY NA GITARZEnumeryczna ocena stateczności i warunków posadowienia kościoła na krawędzi skarpy warszawskiej (2)Co stanie się z kościołem kiedy kaznodzieje nie bedą już potępiać grzechuNalaskowski Pedagogika na zakrecieRóżaniec szkołą życia duchowego na III tysiącleciewięcej podobnych podstron